Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: qwertyyqq w Luty 04, 2009, 20:12:12 pm

Tytuł: Parskanie...
Wiadomość wysłana przez: qwertyyqq w Luty 04, 2009, 20:12:12 pm
Czy wasze króliki też tak mają, że tak jakby kichają? Nie jest to typowe kichnięcie, ale jakby mu coś blokowało w nosie i kilka razy pod rząd tak parska jakby, nie wiem jak to opisać ;p  
Może mój się przeziębił lub coś, bo ciągle tak robi...?
Iść z tym do weterynarza?
Tytuł: Parskanie...
Wiadomość wysłana przez: reniaw w Luty 04, 2009, 20:40:01 pm
a wydzielina z noska nie leci?
lepiej isc spr. do weta. moze to rzeczywiscie przeziebienie,teraz
teraz trzymaj uchola w cieple,mozesz zrobic inhalacje z tymianku
Tytuł: Parskanie...
Wiadomość wysłana przez: kasiek w Luty 04, 2009, 20:51:36 pm
zdecydowanie do weterynarza... moj tak miał i był chory :( antybiotyk dostał...
Tytuł: Parskanie...
Wiadomość wysłana przez: XannuSS w Luty 04, 2009, 20:55:35 pm
Właśnie też mnie to zastanawia, bo Łatek jak się napije i pewnie mu zato tak czasami parsknie, kichnie nie wiem jak to określić  :oh:
Dzisiaj byłam u weta i powiedział, że zdrowy i samczyk  :diabelek
Tytuł: Parskanie...
Wiadomość wysłana przez: kasiek w Luty 04, 2009, 21:04:26 pm
Ukryj jak pije to też czasem parska... ale ja mówię o takim częstym jakby coś mu się zatkało... i dodam że miał "katar"... wydaje mi się, że warto pójść sprawdzić... choć ja malutko wiem, więc może nie powinnam się odzywać...  :icon_redface
Tytuł: Parskanie...
Wiadomość wysłana przez: XannuSS w Luty 04, 2009, 22:07:28 pm
Najlepiej bedzie jak zobaczy go wet ;]
Czasami dokladnie nie da sie opisac stanu krolaska :D
A jego kichanie przypomina chrumczeniem hmmm je normalnie, wydzieliny z noska nie ma i jest radosny i pelen zycia, wet powiedzial ze zdrowy.
No ale u Ciebie moze to inaczej wygladac :)
Tytuł: Parskanie...
Wiadomość wysłana przez: Dinkuuś w Luty 05, 2009, 19:00:08 pm
Moja Candy "parska" gdy kończy buszowac w sianku, lub gdy wychodzi zza łózka =P więc gdy coś jej "wleci" do noska =) u mojej wcześniejszej króliczki kichanie skończyło sie chorobą i pzyjmowaniem antybiotyku przez pare dni. Dla świętego spokoju lepiej zaprowadzic do weterynarza, może to nic złego =)