Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: swinka fici w Październik 16, 2008, 17:33:39 pm
-
witam!!jestem z katowic. w jednym ze sklepow w tychach zobaczylam krolika- bezowy,chyba cos w rodzaju lewka(ma bardzo puchate futerko i mieciutkie) ,ale rozmiaru barana :wow zostal oddany :oh: ma podobno 1,5roku, siedzi w malej klatce,ktora stoi na wiekszej klatce--co powoduje ze za kazdym jego ruchem klatka sie rusza..jest bardzo spokojny i kochany--zaraz pcha nosek do krat jak sie podchodzi :( nie moge go wziasc bo mam swinke swoja (ktora szaleje po mieszkaniu) poza tym moja swinka jest juz starsza(podobno nie wolno kupowac zwierzecia nowego kiedy nasze jest juz starutkie). z tego sklepu wycignelam tez mala swinke--ma narosl na nosku--pewno poszla by na karme :bejzbol wiec to byl priorytet..
krolik siedzi tam juz troche,nikt sie nim nie interesuje(bojest duzy.. :zdenerwowany ) --tak powiedzila sprzedawczyni...niestety nie wiem czy to on czy ona;/
kosztuje 30zl..ja bym mogla zaplacic te 30zl, tylko zeby ktos go wzial :buu chocby na dt!!! i najlepiej ze slaska!!!! :bukiet bo moze z mama bym sie zgadala i mogla go wziasc jak ta mala swinke wydam do domku nowego...
bardzo was prosze o pomoc..
ps.jakby ktos byl zainteresowany to prosze pisac--moge odebrac tego krolika,i dowiesc w mojej okolicy-tychy ,katowice,ewentulanie gliwice..lub inne m-ca.. sweetpony@vp.pl
-
Takie zwierzęta są w każdym sklepie, a wykupując je nakręcamy ten biznes.
Moja siostra pracuje w zoologu, takie zwierzęta pojawiają sie codziennie.
-
acha rozumie---czyli powinien tam zostac...ja rozumie ze sklepy niektore nie robia fair bo chca np za zwierze np90 ,a przeciez jest juz starsze--ale moze i dobrze--jakby bylo za darmo to trafiloby w zle rece???czyli zle zrobilam ze wzielam tamta swinke z rana na nosku--powinna byla zostac pozarta przez weza..no bo w koncu wykupienie nakreca biznes..
szczerze mowiac juz kilka razy te forum pokazlo ze nie ma na co liczyc..szkoda..dobra, dam sobie rade sama.. :oh:
-
To jest moje zdanie, a nie zdanie całego forum. Może ktoś myśli podobnie jak Ty i zdecyduje się wykupic królika, nie wiem.
Ja znam problem z drugiej strony- ze strony sprzedawcy. Oni niejednokrotnie wymyślają historyjki o tym, że królik jest uratowany skądś tam, że miał ciężkie życie, a to nieprawda :)
-
nio tyak,zgadzam sie z Toba,ale oni nie mowia ze mial ciezkie zycie--widze ze krolik jest baardzo duzy i nie ma najlepszych warunkow! szkoda mi go:(
ja wiem cos o tym doskonale--bo wystawiam aukcje dla bezpanskich psow i przede wszytkim koni--nie znaczy to ze zmyslamy-tylko ze zwlaszcza psa historii sie nie zna a trzeba cos napisac :hmmm
zreszat moim zdniem nie wazne czy mial ciezkie zycie czy nie--czy ktos oszukal mnie czy nie--wazne jest ze ja WIDZE ze krolik nie ma dobrych warunkow, i warto by bylo go wziasc,szczegolnie ze jest duuuzy (rozmiary malego psa :wow ) i nikt nie wezmie takiego byka!!ja pierwszy raz widzilam tak wielkiego krola, ale nie mam w tym zakrsie doswiadczenia!!z 3 kg ma na bank!!dlatego sie o niego martwie...
jelsi ktos bylby chetny to prosze dac znac:D
-
moj Funiol to ma chyba 3.4kg jak nie wiecej,nie pamietam dokladnie,musze go zwazyc
-
wlasnie--to naprawde duzy krol..wy sie na tym znacie---powiedzcie mi co sie moze z nim stac??? ja go chyba wezme jak tylko oddam ta mala swinke do adopcji,ale to z m-c albo wiecej potrwa...chyba na mieso go nie sprzedadza nie??? bo na pokarm no na bank nie...za duzy :jupi chyba...no chyba ze ktos trzyma w domu kilku metrowego boa--ale watpie :P
-
czasami tez moze trafic na pokarm :(
-
kurczee...obojetnei nakreca biznes czy nie...postaram sie go jakos wyrwac... :oh: narazie nei moge bo mam swinke na dt...ale zadzwonie do szefowej i pogadam z nia osobisice..nie uratuje wszytkich zwierzakow...ale moge jednego.jeden to lepszy niz zaden..poza tym mysle ze kroliki ,swinki ne sa problemem tak wielkim.ogolnie ja sie nie zajmuje gryzoniami,raczej konmi--wspieram fundacje ratujace konie z rzezi--to dopiero jest w sumie bez sensu--kupuje sie 1 konia a inne ida na rzez..i najgorsza jest ta swiadomosc..ale lepiej jednego niz zadnego..ale czy to cos zmieni???nie...!!kon nie kosztuje 30zl i nie zajmuje klatki:( nic nei dadza rozmowy z handlarzami-potrzebny jest zakaz odgorny..to tak jakby walczyc o zakaz sprzedarzy krolikow na karme..ale powiedzcie ,ze jesli bylibysie w stanei ,nie uratowalibysie choc jednego????,choc wiadomo---inne zgina...
a jelsi ratowac to ktorego-chorego,zdrowego??malego czy starego???
to sa pytania retoryczne-ale chyba kazdy kto ma doczynienie z tym tematem ma takie mysli..pozdrawiam wszytkich:)
ps.jesli bede miec tego krolika dam znac :heart
-
Tak... z tymi konmi to wlasnie tak jest... jednego sie ratuje, a innym - juz zaladowanym na ciezarowke - patrzysz w oczy... to okropne..
-
Skoro jest w zoologu to nie pójdzie na pokarm z dwóch przyczyn. Raz- jest za drogi jak na pokarm, dwa- to nie jest królik hodowlany- duży- tylko miniaturka, jak widzisz reniaw ma ok 3 kg królika, niektórzy z nas również i sa to mimo wszystko miniaturki.
-
acha mowisz ze za drogi :jupi to dobrze !! no on jest duuuzy ,wyglada jak krolik hodowlany,ale te malutkie uszka i puchat efuterko--i widac ze to "duza miniaturka" heheh w kazdym razie od czas do czasu tam zajrze do tego sklepu...
-
A tak w ogóle to który to sklep? :)
-
oooo nie zauwazylam ze jestes z katowic :PP to sklep w tychach--obok teatru,ulica hlonda.. co do tego ze za drogi na pokarm--to moja znajoma ktora "wyrywa"zwierzeta terrarystom(szuka na forach terrarystycznych)powiedzila ze nei prawda--facet ktory hoduje zwierze z pasja,waz ma 5 metrow to wyda te 30zl, i wlsnei dlatego ze jest duzy!! :buu narazie jestem zablokowana swinka--ale moze zadzwonie do szefowej i powiem zeby mi go zatrzymli..nie wiem co zrobic...moja mama dopytuje sie o krolika juz :jupi w iec chyba nie bedzie zla jak go przytargam :P ale tak jak mowie--w najblizszym m-cu watpie ze bedzie to mozliwe..
ps dzis (pon) dzwonilam zeby krolika "zaklepac"--ale za pozno-zostal sprzedany....mam nadz ze trafil w dobre rece :( :( :(