Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: Ola_19 w Sierpień 24, 2008, 11:18:54 am
-
w ciągu ostatnich dwu dni do toruńskiego schroniska trafiły trzy króliki
dzisiaj zrobię im zdjęcia
dwa zostały chyba oddane, jeden podrzucony na teren schroniska( znaleziono go zamkniętego w klatce, do której była przyczepiona kartka "oddajem znalezionego królika" :/ )
kontakt
600 825 554
gg 245027
-
Głupota ludzka nie zna granic,jakby nie można było go juz zanieść samemu,podejrzewam że ktoś go też oddał a ta karteczka to po to aby swoje sumienie uspokić,w innym wypadku ten człowiek by go osobiście w tym schronisku zostawił.
-
Witam wszystkich, mam na tymczasie jedną panienke ze schroniska, zostały 2. Mam zdjęcia ale może poczekam aż Ola cos o wszystkich napisze, nie wiem czy są zakładane dla każdego króliczka odzielne wątki czy to będzie zbiorczy więc nie chce mieszać.
-
witaj;)
teraz szukamy DT dla dwóch króliczków, myślę, że wątek Klary można zacząć w dziale 'oddam', tam też warto wstawić zdjęcia i informować o zachowaniu ślicznotki:) pierwszy kontakt z Klarą był bardzo pozytywny, w schronisku już coś jadła, robiła bobki, jet łagodna, przed nią wizyta u weterynarza na jakąś kontrolę
wielkie dzięki za pomoc :*
druga króliczka Trusia- jest nerwowa, boi się, gdy ktoś zamierza ją pogłaskać. poodbno do schroniska przyniosło ją bardzo specyficzne małżeństwo, królczka "była u nich" przez dwa miesiące( w tym czasie podobno była zamknięta sama w domu, tylko ktoś donosił jej jedzenie)- pewnie dlatego jest taka wystraszona, nie zna ludzi, wcześniej króliczka była u jakieś rodziny, podobno ma 9 miesięcy
(http://lh6.ggpht.com/melankolija20/SLGzICb4gVI/AAAAAAAACqw/Hd9WFRrtMbA/P1010683.JPG?imgmax=576)
(http://lh5.ggpht.com/melankolija20/SLGzy6kUiAI/AAAAAAAACrA/V3FbCut5w44/P1010693.JPG?imgmax=576)
(http://lh3.ggpht.com/melankolija20/SLG0O_WCLYI/AAAAAAAACrI/Em_e0UQsNvw/P1010695.JPG?imgmax=512)
trzeci króliczek Maja została dziś podrzucona do schroniska w miejsce, gdzie normalnie są psy, pobrudziła się mocno:/ jest śliczna, mu ubarwienie jak krówka, łaciata, jest bardzo łagodna
(http://lh3.ggpht.com/melankolija20/SLGxdxmmy5I/AAAAAAAACp8/M0fstINV2CY/P1010696.JPG?imgmax=576)
(http://lh4.ggpht.com/melankolija20/SLGyct0kntI/AAAAAAAACqU/Nclj7IWO6zU/P1010700.JPG?imgmax=576)
(http://lh3.ggpht.com/melankolija20/SLGyxAdlstI/AAAAAAAACqc/9553qxPNv1s/P1010704.JPG?imgmax=576)
poprawiłam link bo nie działał- Azi
-
Ola bede gadac z mężem może sie zgodzi na DT na trochę,ale nie obiecuje. Wiesz jak jest...
Dam Ci znac!
Buźka
-
Kasia trzymam kciuki, żeby rozmowa z Robertem przyniosła efekt :((( kurcze ale by było super gdyby sie zgodził...
-
Trusia i Maja jedzą i robią bobki, na szczęście
pilnie potrzebujemy dla nich domów tymczasowych
-
Ola mam DT dla Majki! :lol :lol :lol
-
dzięki Kasiu wielkie :*
Majka ma bolesność nerek- bardzo dużo pije musiała się przeziębić, nie wiadomo gdzie była trzymana, poza tym wyrzucili ją w końcu na dwór, miała całą mokrą pupę
ma też na łapca ranę wyglądającą na odparzenie, ale tam jest już tylko martwa skóra, prawdopodobnie coś mocno ścisnęło jej stopę, może miała tam jakiś sznurek i teraz ma wyłysiałą łapkę w jednym miejscu
poza tym strasznie garnie się do biegania, cały czas próbowała wydostać się przez wejście do transporterka;]
Trusia pozwoliła mi się dziś pogłaskać, nie jest agresywna, tylko cały czas wystraszona, pozwoliła się nawet wziąć na ręce- potrzebuje tylko miłości i cierpliwości
-
Majka i Klara są już w domach tymczasowych;),
teraz potrzebna jest tylko przechowalnia dla Trusi
-
Majka jest niesamowitym uszolkiem. Dzis rano do nas dotarła i od samego początku nie była przestraszona! Lubi dzieci i to bardzo; siedzała u mojego syna na kolanach i wcale nie chciała zejsc.
Nie przeszkadza jej noszenie i podnoszenie!
Nie boi się także psa,mało tego zaczyna go zachęcać do zabawy.
Z Majką można robić dosłownie wszystko; podawałam jej do pyszcznie leki i wogóle sie nie broniła.
Mam nadzieje,ze szybko znajdzie kochający dom
-
nadal potrzebujemy DT dla Truśki
-
Zabieram Truśkę na tymczas ;-) a jeśli uda sie ją zaprzyjaźnić z Mańkiem i Frytką, to pewnie zostanie u mnie na stałe. Będę miała do oddania w dobre ręce świnkę morską - samczyka Bolka. Bolek ma ok2.5 roku.
http://www.allegro.pl/item409856095_bolus_i_chiquita_szukaja_nowego_domku_swinka.html
Zabrałam je , bo akurat przejeżdżałam przez Łódź i córka bała się jak dłużej będą na allegro to pójdą na karmę dla węży.
Czikity nie oddam, bo jest bardzo chora i wymaga dużo opieki, spokoju i ciepła. Jest starsza jak w opisie aukcji.
Bolek jest już zdrowy( jak go zabierałam , to miał dużą ropiejącą ranę z tyłu na grzbiecie). Jest bardzo towarzyski, szuka kontaktu z człowiekiem. Dogaduje się z królikami. Tzn, jest obojętny. Mała go toleruje , ale za to Maniek goni go i gryzie. Muszę go więc oddać, tym bardziej że nie moze siedzieć w jednej klatce z Czikitą ( ona jest wysterylizowana , ale na umizgi Bolka reaguje bardzo nerwowo)
------------------------------------------------------
Trusia jest już u nas. Jest śliczna, ale bardzo przestraszona. Jak się troszkę uspokoi , to zrobie jej zdjęcia i napiszę więcej.