Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: poziomkowybaton w Lipiec 03, 2008, 00:54:41 am

Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: poziomkowybaton w Lipiec 03, 2008, 00:54:41 am
witam.

w zeszły weekend byłam z króliczkiem na wsi. całe 2 dni biegał sobie po polu, co nie obyło się bez problemu.

oglądając go znalazłam pierwszego kleszcza, na dolnej powiece[??], ale wygląda na to że nawet się nie 'wkuł', bo był płaściutki i łatwo zszedł. powieka spuchła, poszłam do weta, przepisał Dicortineff i kazał smarować 3 razy dziennie.

dziś rano znalazłam na górnej powiece tego samego oka drugiego kleszcza, tylko że już troszkę bardziej napuchniętego. od razu go wykręciłam i posmarowałam maścią od weta. spuchło jak cholera, króliczek z trudem utrzymuje otwarte oko [ opuchlizna z dolnej powieki nie zeszła ].

mam pytanie - czy to normalny objaw po obecności kleszcza? czy można temu zapobiec ? tzn. puchnięciu.

czekam na odpowiedź,
pozdrawiam.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Ciapusia w Lipiec 03, 2008, 08:32:48 am
Kurczę moja to nigdy kleszcze a oku nie miała :hmmm  Miała tylko na nosku więc łatwo go było wyciagąc no i nic jej nie spuchło...
Dzwoniłaś w tej sprawi do wet?? Że opuchlizna nie schodzi??
Trzymam kciuki za Zuzie. Wszystko będzie dobrze :przytul
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: katarynka1984 w Lipiec 03, 2008, 10:28:00 am
Wiem,ze pies to nie królik,ale mój kundel miał kidyś kleszcza w powiece i po wyciągnięciu go (przez weta) powieka mu troche spuchła! Nie miał niczym smarowanej powieki.
A moze uszol jest uczulony na ta masc ktora mu oczko posmarowalas???
Jezeli cos cioe niepokoi to zadzwoń do weta i się dowiedz!
Powodzenia
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: reniaw w Lipiec 03, 2008, 13:36:22 pm
a jestes pewna,ze dobrze,tzn. w calosci wyciagnelas kleszcza?,to bardzo wazne,jak cokolwoek pozostalo to robia sie odczyny i potem musi byc usuwane
Dicortinef nie bardzo pasuje na samrowanie miejsca po leszczu,zazwyczaj niczym sie nie smaruje,tym bardziej jak kleszcz usuniety w calosc,jedynie sie odkaza
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Paollina w Lipiec 03, 2008, 15:35:31 pm
No właśnie, chociaż pies to nie zając, to powiem tyle, że mój Atos (pies) też miał w okolicach oka kleszcza, wet przepisał maść, ale oko i tak mu spuchło. Opuchlizna długo nie chciała zejść i oczko trochę ropiało..

 no, ale tj. pisałam, pies to jest to samo co królik, także mam nadzieję, że niedługo króliś wróci do orginalnego wyglądu.

Napisz tylko jak się poprawi ;)
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: poziomkowybaton w Lipiec 03, 2008, 21:43:16 pm
puchnąć zaczęło jeszcze przed posmarowaniem : )


ale mam wrażenie, że się poprawia, bo już otwiera oko normalnie i opuchlizna częściowo zeszła.

dziękuje wszystkim za rady : )

jak tylko poprawi się w 100% to napiszę. ^^
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Patrycja121997 w Kwiecień 25, 2009, 10:54:03 am
I co opichlizna zeszla?
Mam nadzieje ze tak:)
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Amy w Maj 27, 2009, 20:41:59 pm
Podepnę się pod temat, bo nie chcę zaczynać nowego wątku - otóż właśnie odkryłam kleszcza na dolnej powiece Pysia  :wow , usunęłam go (mam nadzieję, że całego) i teraz nie wiem co zrobić. boję się zdezynfekować, bo to tuż przy oczku i nie chcę go uszkodzić. Czy są jakieś środki "po kleszczach"?
Dodam, że jakiś czas temu Pysio otrzymał dawkę "Advantage" na pchły i wydaje mi się, że środek powinien jeszcze działać.. A tu zonk.. Co radzicie? Udać się do weta?
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Aneczka w Maj 27, 2009, 20:47:33 pm
Amy, no, o tej godzinie, to raczej ow eta trudno, jak do rana spuchnie to idź
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Amy w Maj 27, 2009, 20:58:25 pm
No raczej będę musiała, ale kurka wierzyć mi się nie chce, że na ogrodzie moga byc kleszcze.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Aneczka w Maj 27, 2009, 20:59:51 pm
Mnie sie tam chce, ja co roku skadś jakieś przynosze, mój mąż sie śmieje, że nawet on mnie tak nie kocha jak kleszcze:) Myslałam nawet żeby się zaszczepić, ale jednak drogo to wychodzi...
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Amy w Maj 27, 2009, 22:09:46 pm
Ja nigdy żadnego nie miałam, moje króliki, czy koty też nie dlatego Pysio mnie zdziwil - ale on naprawde jest inny... Ma mały charakterek.. Jak mu się coś nie podoba to daje temu wyraz w odpowiedni sposób.. Kleszcza pewnie specjalnie przytargał, żeby mi się nie nudziło ;)
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Filemonka w Maj 28, 2009, 21:55:17 pm
moja Tunia(kochcna znajdka) miala cale oczy w kleszczach.nosek i uszy tez.pani W wykrecila wszystkie i niczym nie smarowala pozniej oprocz tego nieszczesnego frontline.powiedziala ze kleszcze raczej nie moga zaszkodzic krolikowi jesli sie je usunie-tzn nie przenosza chorob. jedyne co moga zrobic to jak powiedziala wypic mu calą krew bo krolik ma jej malo- a moj mial ok 100 kleszczy. w ogole podobno jest plaga kleszczy i trzeba uwazac i ogladac kroliczki po bieganiu po trawce.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Amy w Maj 28, 2009, 22:24:40 pm
na szczęście oczko wygląda normalnie :) nic się nie dzieje. :) pozdrawiamy
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Tolinka w Maj 28, 2009, 22:42:42 pm
no to super.Zdrowka,i jeszcze raz zdrowka zycze :jupi
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Fallen w Maj 29, 2009, 12:22:41 pm
Cytat: "Filemonka"
a moj mial ok 100 kleszczy

I ty na to wszystko pozwoliłaś ?. Ja się boję nawet , że mi jakaś mucha wpadnie do pokoju więc mam założone siatki na okno ! A uwierz czasem moja mama ze mną jeśli chodzi o budrzet nie nadrabia. No tak , 11 -latka traktuje swojego królika jak dziecko :oh:
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Truffle w Maj 29, 2009, 12:29:17 pm
Cytuj
I ty na to wszystko pozwoliłaś ?


jakbyś uważnie przeczytała temat Filemonki to byś wiedziała, że ona swojego królika znalazła już w takim stanie na dworze.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Fallen w Maj 29, 2009, 12:58:20 pm
Cytat: "Truffle"
jakbyś uważnie przeczytała temat Filemonki to byś wiedziała, że ona swojego królika znalazła już w takim stanie na dworze.

Dobra , nie chciałam być nie miła : ]
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Truffle w Maj 29, 2009, 14:36:54 pm
Cytat: "Fallen"

Dobra , nie chciałam być nie miła : ]


mnie nie obraziłaś :)
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Filemonka w Maj 31, 2009, 20:51:18 pm
dziekuje Truffle za sprostowanie:) :bukiet
Fallen pewnie zebym nie pozwolila zeby zademu z moich zwierzatek ani ludzi dookola mnie stala sie jakas krzywda-toz to oczywista oczywistość :P
moją Tunie uratowałam już dwa razy-raz spod kół samochodu, drugi raz od kleszczy
a teraz zamierzam z nią żyć długo i szczęśliwie :)
pozdrowienia:)
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Fallen w Czerwiec 01, 2009, 08:33:05 am
Cytat: "Filemonka"
moją Tunie uratowałam już dwa razy-raz spod kół samochodu, drugi raz od kleszczy
a teraz zamierzam z nią żyć długo i szczęśliwie  

Teraz to  mi lód spadł z serca  :diabelek
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: sylwiaG w Sierpień 30, 2009, 12:55:02 pm
Właśnie wyciągłam Suskowi kleszcza  - na nosku byłą czarna kropka , które jeszcze wczoraj wieczorem nie było .  Chwyciłam paznokciami  myślę, że poszedł cały bo był jakieś odnóża, ale bardzo malutkie, ogólnie kleszcz był malutki , taka czarka kropka. Susek w tym miejscu ma zaczerwieniony nochal i niego napuchnięty, mam nadzieję,że się zagoi bo dzis wyjezdzam i do wtorku będzie mama go miała na oku  :>
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Eska w Sierpień 30, 2009, 19:13:05 pm
ja samodzielnie pewnie nie potrafiłabym wyjąć kleszcza jakiemukolwiek zwierzęciu...
Jak najlepiej wyrywać kleszcza, żeby wyrwać razem z główką? Po prostu palcami, czy nie wiem.. kombinerkami... i np. złapać i jakby go wykręcić, czy pociągnąć mocno? I czy to może zaboleć tego, któremu jest kleszcz wyrywany?
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Nuna w Sierpień 30, 2009, 20:06:59 pm
Mozesz pincetka zlapac u nasady i  energicznie pociagnac. Ja wyrywam palcami bo od dziecka wyjmowalam kleszcze psom, kotom i sobie tez. W sklepach zoologicznych kupisz pomocne przyrzady ulatwiajace wyciagniecie kleszcza. Haczyki sa chyba najlatwiejsze w obsludze.
Troche to ciagnie za skore, ale nie boli , ale jak mowie do naszego wiejskiego psiny "choc zobaczymy"   to robi uniki  :>
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: sylwiaG w Sierpień 31, 2009, 10:05:33 am
nie widzialam zadnej główki, była tylko czarna kuleczka to zle ?
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Nuna w Sierpień 31, 2009, 10:13:18 am
Jesli zostal sam slad po ugryzieniu to wszystko ok :)
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Kitty w Wrzesień 03, 2009, 10:32:30 am
Kleszcze to zmora ja raz zauważyłam jak wspinał sie do oka Zuzy  kleszcz w pore go złapałam i wyrzuciłam. Zawsze jak z nią chodze na pole to sprawdzam jej futerko.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Shadok w Wrzesień 04, 2009, 00:19:26 am
a ja kleszcza znalazłam kiedyś luzem chodzącego w moim pokoju! Krecik był u mnie od 2-3 tygodni, na ogród ani on ani Bruno nie wychodził. Kleszcza sie pozbyłam, po jakimś czasie na łapce Krecika namacałam zgrubienie, jak się u pani wet okazało ropień. niewykluczone, ze królika kupiłam z kleszczem w pakiecie. Anyway Krecika ropień wyleczył sie w 1,5 tyg.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: bunny_wrrr w Kwiecień 24, 2010, 22:45:44 pm
dziwne 'cos' pod okiem owcy okazalo sie wlasnie kleszczem
ucieszylam sie nawet ze to nie nic gorszego
pani wet usunela potworka szczypcami i w takim razie chyba w calosci - widzialam jak sie rusza - i zdezynfekowala to miejsce
jednak choc od tego czasu minal juz ponad tydzien owca nadal ma 'cos' w tym miejscu
na poczatku myslalam ze to strupek czy cos ale nadal nie odpadl wiec to chyba troche dziwne?
wyglada to inaczej niz tamten kleszcz raczej jak maly krater jakby skora podczas wyciagania sie wywrocila na druga strone
owca daje dotykac to miejsce wiec chyba jej nie boli (kleszcza nie pozwalala za bardzo)
nie wiem czy to ma tak sie goic czy trzeba isc do weta?
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Nuna w Kwiecień 24, 2010, 23:05:37 pm
Mialam juz nie raz kleszcza i tak jest, ze przez dluzszy czas zostaje slad. Jesli nie bedzie puchlo, powiekszalo sie czy czerwienialo to za kilka tygodni zniknie.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: kata97 w Maj 11, 2010, 15:57:59 pm
Wczoraj wieczorem znalazłam kleszcza u Dżafy, w okolicach szyi. Dzisiaj rano został wyrwany. Miejsce po kleszczu przemyte wodą utlenioną..
 
Teraz moje pytanie, czy przemywać rankę wodą utlenioną? albo jakąś solą fizjologiczną? czy może jakąś maścią smarować?
Czy po prostu zostawić i czekać aż się samo zagoi ?
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Nuna w Maj 11, 2010, 17:40:43 pm
Zostaw i czekaj, nie przeraz sie tylko, ze tak dlugo zostaje slad, to normalne.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: króliczkowa w Maj 11, 2010, 20:06:26 pm
Dzisiaj zauważyłam  na górnej powiece Nosi kleszcza. Myślałam, że to jakiś bród (kleszcz był wielkości ziarenka maku) więc go delikatnie dotknęłam, a on spadł. Widziałam, że miał się poruszał. wywaliłam drania. czy mimo to, że nie ma żadnej opuchlizny smarować czymś ?
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: Uszata_panna w Maj 11, 2010, 20:09:14 pm
jeśli po dotnięciu spadł pewni sie nie wbił więc nic małej nie jest.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: ppx w Maj 11, 2010, 21:30:17 pm
W jakim to kraju jest ten środek na kleszcze dla kicaji?
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: sylwiaG w Maj 11, 2010, 21:34:29 pm
ppx,  wejdz na watek kleszczy  , w Opieka. Tam jest wszystko napisane, w Polsce takze mozna cos stosować i chyba to zostało wymienione. Osttanio mi wet mowiła. jakby nie bylo, to wtedy napisz do mnie to jej zapytam - wet.
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: kata97 w Maj 11, 2010, 22:29:40 pm
Dzięki Nuna, jak zwykle można na Ciebie liczyć !  :przytul
wet mówił żeby przemywać wodą utlenioną... więc to chyba nie zaszkodzi?  :>
Tytuł: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: mysza w Maj 13, 2010, 00:44:33 am
Cytat: "ppx"
W jakim to kraju jest ten środek na kleszcze dla kicaji?


W Wielkiej Brytanii.
Tytuł: Odp: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: MAS w Czerwiec 07, 2010, 10:47:02 am
Coś mi się ten środek wydaje podejrzany,tzn. jego skuteczność ??:
http://www.zooplus.pl/shop/gady/prepataty_dla_gadow/preparaty_przeciwpasozytnicze/30764
Tytuł: Odp: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: mysza w Czerwiec 07, 2010, 10:50:32 am
Nie używałam. Widziałam go w ofercie u nas, ale nie kupilabym go. Nie wiadomo jaki jest konkretny skład.
Tytuł: Odp: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: MAS w Czerwiec 07, 2010, 10:59:32 am
Skład:
woda, tłuszcz, białko serwatki, monohydrat cukru, popiół
Jak dla mnie mógłby jedynie posklejać futro królicze.No nic zabieram się za przeliczenie pipet na króliki.
Tytuł: Odp: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: mysza w Czerwiec 07, 2010, 11:10:48 am
"No nic zabieram się za przeliczenie pipet na króliki."

Toś mnie rozśmieszyła teraz :lol

Jakby liczyć mojego Bubu to będzie to 2500/750 to będzie 3.33 piepety :D
Tytuł: Odp: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: mysza w Czerwiec 07, 2010, 11:16:06 am
MAS znalazłam opis produktu po ang:

Exner Petguard is an ecological care product which is non-poisonous and chemical-free. The ingenius spray eliminates fleas, lice, mites and similar menaces easily and effectively. After the insects come in contact with Exner Petguard spray, their air passages are contaminated and they fall off their victim and die within a very short period of time. On top of everything, Petguard cares for your pet's skin and supports his/her well-being.

Suitable for birds, dogs, cats and gnawers.

Instructions:
Generously spray your pet or the afflicted area (prevention - once a week). Use daily for one week by invasion of parasites or scabies. Remember to also spray cage, sleep area, etc...

The spray takes about 20 minutes to dry and does not need to be washed out. You may comb or brush if you like.

No danger for humans or animals and may be re-applied.

Tip:
Please use biozide safely. Read the product information before using.

To jest preparat generalnie bardziej dla psów czy kotów.
Tytuł: Odp: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: MAS w Czerwiec 07, 2010, 11:18:24 am
Bach,a u mnie 18,7 kg/0,75 = 25 pipet (w końcu to cała królicza armia,niestety nie tak bojowa jak Twój Bubu :bunny: )
PS.W reklamie polecają dla wsich.Czyli pewno dla nikogo.
Tytuł: Odp: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: mysza w Czerwiec 07, 2010, 11:23:22 am
"Bach,a u mnie 18,7 kg/0,75 = 25 pipet (w końcu to cała królicza armia,niestety nie tak bojowa jak Twój Bubu bunny )"

Teraz to mnie zamurowało  :icon_eek
Już widzę jak wlewasz na królika 25 pipet!   :icon_eek
Tytuł: Odp: kleszcz.
Wiadomość wysłana przez: MAS w Czerwiec 07, 2010, 12:02:14 pm
"Bach,a u mnie 18,7 kg/0,75 = 25 pipet (w końcu to cała królicza armia,niestety nie tak bojowa jak Twój Bubu bunny )"

Teraz to mnie zamurowało  :icon_eek
Już widzę jak wlewasz na królika 25 pipet!   :icon_eek
Conajmniej,bo jak jeszcze do lata Tymon nie znajdzie swojego DS,to będzie 6 kg więcej(no i więcej pipet oczywiście :lol)