Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: TiGrA w Luty 09, 2008, 19:33:27 pm
-
Mojemu Oziemu kupuje sianko Animalsa. jest dostepne niedrogie itp. Nigdy sie nie skarzylam ani nic. A i mojemu kickowi smakuje :) czasem probowalam mu jakiejs z ziolami sianka kupowac ale chyba srednio go satysfakcjonowaly :) ale ostatnio wieczorem jak zwykle chcialam mu dac garsc sianka bo mu sie w "pasniku" konczylo. Ciagne z worka ciagne.. a tu wielka ciemna kula. Zapalilam swiatlo w pokoju patrze a to kula ziemi wsrod sianka.. hmmm w sumie pierwszy raz mam tak "naturalne" sianko ;) mam nadzieje ze juz takich niespodzianek nie znajde ;)
-
Ja w sianku Alexsa non stop odnajdywałam takie niespodzianki :wow W sumie to ucieszył mnie fakt że to tylko kawałek ziemi,a nie na przykład...krowia czy psia kupka :co_jest
-
kolejna niespodzianka w sianku:
dalsza porcja trawy wyrwanej z korzeniami i ziemia przy okazji (tylko pytanie jak oni to suszyli;/ )
no i ususzony oset.. wlasnie nie wiem czy oset jest zabroniony dla krolikow czy nie.. ale w kazym badz razie ten oset co znalazlam byl z kolcami;/
-
Ja w sianku firmy Animals nigd nie znalazłam żadnych niespodzianek :wow . Moj Szeruś już sianka nie je... Ale nigdy nie narzekaliśmy na Animalsowe wyrby :diabelek . Jesteśmy zadowoleni :)
-
O rety! Jak to nie je sianka? Powinien... Spróbuj go zachęcić - sianko jest dla królisi ze wszech miar wskazane.
-
Ja sama osobisci uwazam, ze sianko Animalsa jest kiepskiej jakosci (pracujac w sklepie zoologicznym mam kilka firm do porownania). Duzo lepiej jest kupic zoocenter lub herbalfarm lub zuzale. Bardzo czest spotkalam sie z tym ze w tym sianku byly mole albo inne paskudztwa. Raz to nawet bylo stado mszyc :wow . Weic ja la moich ucholi kupuje tylko zuzale.
-
no wlasnie nie wiem czy przez to sianko przypadkiem nie jest to co mysle. Od jakiegos czasu Ozi sie bardzo kopal (tzn drapal) i zaczeły mu sie bardzo przezadzac wlosy na karku (ta jego grzywa) i nawewt tam strupka znalazlam.. zlikwidowalam momentalnie to sianko (z ziemia) i sciaglam tez pasidelko (ktore mial umocowane w klatce w srodku i bardzo to lubial bo przynajmniej w kazdej chwili mogl sobie cos skubnac a i miejsca w klatce nie ubylo) bo po zastanowieniu sie doszlam do wniosku ze to sianko moze mu leciec wlasnie na glowe na kark (a na dodatek niewiadomo czy nie brudne) i go to swedzi i podraznia.. na razie mam wrazenie jakby sie nie kopal.. no ale zobaczymy jak to sie dalej potoczy
-
Ja mialam to samo w sianku Animals.Oset, ziemia, korzenie.Siano miało żółtawy kolor i ostre źdźbła.
Ja kupuje teraz takie sianko bezfirmowe, z biała karteczka na ktorej pisze SIANKO DLA GRYZONI .Kupuje je w sklepie zologicznym na Placu Imbramowskim ( Kraków ). Ma ono ok. 400 gram ( na oko mówię, ale jak ktoś chce, to mogę zważyć) i kosztuje 2 zł.Ma trochę ziół, najwięcej jest koniczyny.Jest pachnące(ale nie tak bardzo intensywnie), ładnie wysuszone, miękkie, nie zaplesniałe, bez robaczków.No i zielone.Czasem można w nim znaleźć jakieś trochę żoltawe i twardsze źdźbła siana, ale jest ich mało, i są to pojedyńcze źdźbła.Łatkowi bardzo smakuje.Może nie jest najlepsze, ale jest tanie, nawet fajne wizualnie, i smakuje na ogół królisiom ( wypróbował nie tylko Łatek, ale też króliki moich koleżanek, i bardzo im smakowało) .
-
CO do znalezisk w sianku....
Ja jakiś czas temu kupowałam mega pake siana vitakraftu. Dobrze , że akurat miałam rękawiczki bo z siankiem wyciągnęłam zeschniętą , rozplaskaną myszę. Nie będę opisywać jak to wyglądało, ale po tym przesiewałam sianko dokładnie ... normalne FUIII.. a co do tych ziemnych grud to w wielu siankach zdarza sie bardzo często... Zeby być pewnym , że sianko jest czyste i bez `niespodzianek` trzeba kupować idealnie przezroczyste torebki i zielone sianko nie może być w nich zbite i sprasowane co ułatwi nam wymacanie `ziemniaków`. :DD
-
ja mam takie siankowe pytanie. Kolega dostarczył nam swojego siana, wiejskiego, ze swoich łąk, czy pól, Bóg jeden wie. Frotasowi bardzo smakuje, ale wiadomo, to siano jest,hmmm, naturalnie z ziłami:) I zastanawiam się, czy mogę mu spokojnie to siano dawać, nie ma tam jakichś trujących roślin?? Wiem, że cześć osób na forum daje swojskie siano...
-
Możesz dawać :)
-
Aneczka, takie siano jest najlepsze :) to siano jest podawane takze koniom i krowom wiec nie moze byc tam zadnych trujacych ziol.
-
Swoje sianko :krolik mniam :) U sąsiadów tez mają zawsze... zboże albo pszenice?nie wiem co to jest takie żółte co wszyscy rolnicy uprawiają . Ciekawe czy bym mogła tego narwać i zasuszyć
-
Siano jest z traw i ziol - jest zielone.
Sloma jest ze zboz i jest zolta.
Mozesz podawac slome jako dodatek do siana, jest bardzo wloknista i niektore kroliki lubia ja podgryzac np. moje :)
Mozesz tez zerwac zielone niedojrzale zboze i ususzyc tez bardzo dobra przekaska.
Ja niestety musze kupowac w sklepie.
-
Chyba się będę musiala zaczaić na te pole pełne włókna :DD
-
Hm, właśnie ja też się zastanawiałam nad sianem ze wsi, ale skoro mówicie że bezpieczne... Zresztą, w końcu królik bity w ciemię nie jest - tzn jestem pewna, że niektóre rośliny omija instynktownie, jak wszystkie zwierzęta (rośliny trujące). Hi hi, to widzę trzeba się będzie uśmiechnąć do ciotki ze wsi żeby oprócz zwykłej wałówy dorzuciła worek siana :rotfl2
-
Co do instynktu krolika to na to nie licz, moje wszystko zezra, jadalne, trujace, kocie :nie_powiem
ale sianko ze wsi najlepsze :lol
-
No cóż - udomawiając królika, skazaliśmy go na zatracenie instynktów... W naturze to matka uczy królika co może jesc, a co nie, a przecież w hodowli nie ma takiej mozliwości...
-
Co do sianka to moja krolewna jest bardzo wybredna-nie wszyskie jej smakuja..Wczoraj bylam u rodziny na wsi i przywiozlam sianko tzw."swojskie".Jakie bylo moje zaskoczenie Balbinka wrecz rzucila sie na nie,ale jedno pytanie:czy mozna je spokojnie bez obaw podawac?
-
Wsiowe sianko najlepsze, pod warunkiem, że trawa nie rosła w pobliżu ruchliwej trasy czy np jakiegoś zakładu zanieczyszczającego powietrze.
Jeśli masz pewność, że siano jest czyste to śmiało podawaj Balbinie i niech idzie na zdrowie
-
Oj to jestem pewna ze nic jej nie bedzie po tym sianku.
-
Ja też w sianie animals odnajdywałam niespodzianki różne i wole wcale nie kupić sianka jak mam kupić te bo Fibi go nawet nie chce jeść. Teraz kupuje mu "jaśkowe sianko" z ziołami. Jest czyste, bosko pachnie i chyba świetnie smakuje bo Fibi dużo go zjada ;P Niestety rzadko jest u mnie w zoologu dlatego zawsze kupuje od razu prawie wszystkie co są, przeważnie kupuje taki wielki worek i w nim jest chyba 6 paczek sianka nie wiem nawet nie liczyłam...
-
ja kupuje zuzale z ziłami, kiedys jeszcze zuzala melisowa tez była tolerowana, ale te czasy juz minęły, a poza tym mam jeszcze swojskie, znaczy mam jak mam, ale dostaję:)
A apropos niespodzianek ostatnio w suszkach miałam ślimaka
-
Ojej no to niezłe "urozmaicenie" diety :| No ja kiedyś miałam jakieś robaki chodzące ale nie wiem co to było.
-
Mam nadzieje ze w moim sianku nic nie ma -trzeba dokladnie je przejrzec-bo w tych stodolach gdzie sa trzymane nie wiadomo co tam moze byc?
-
Ja na szczęście poza wyschniętymi korzeniami trawy z mchem nic nie znalazłam strasznego. A sianko animals Tusiakowi smakuje tak samo jak to z vitapolu, które u mnie jest najłatwiej dostępne.
Mimo że animalsowe pachnie inaczej, najwyraźniej jest ok (wczoraj w nocy zjadła chyba z pół paczki :rotfl2 )
-
U mnie aktualnie zuzala i świeża trawka ale zwykle kupuje wielką paczkę nadnoteckiego, bo większość ląduje w kuwecie.
-
A ja właśnie dostałam paczkę siana z carefoura, zobaczymy czy je zaakceptuje :)
-
sianko z carrefoura jest raczej wątpliwej jakośći - więcej słomy niż siana, ale mój Frotek troche je skubał zanim obsikał (jak mu dawałam do kuwety)
-
ja polecam sianko z Reala - nazywa się Dukat :) kiedyś bylo paskudne, a teraz całkiem-całkiem - jest zielone, pachnące, ma cienkie źdźbła :) mój precel nawet je zjada :) (a poza zuzala melisowa nie jadł żadnego)
-
Ja właśnie czekam na przesyłkę w której będzie sianko melisowe i drugie z ziołami - oba zuzali, zobaczymy jak to uszom posmakuje.
-
moj Funiol upatrzyl sobie siano wegrowskie z szopka,zamowilam juz drugi raz,tym razem wiecej
innego je duzo mniej i nawet troche sie zatkal
mam nadzieje,ze bedzie pachnace i zielone jak poprzednim razem
-
Ja mam pytanie-zauwazylam ze Balbinka ostatnio bardzo malo siana zjada-czy cos z nia jest nie tak-moze chora?Chce dodac ze siano mam"swojskie"-gdy pierwszy raz jej dalam wprost rzucila sie na nie.Dokladalam siano codziennie rano a teraz trzeci dzien i w pasniku jeszcze jest.
-
Jeżeli jedynym "objawem" jest mniejsze spożycie siana, to nie jest to powód do niepokoju. Jeżeli królik ma ciągle coś do jedzenia, to nie będzie jadł siana, poza tym, nie zawsze królik je go tyle samo, ważne że je, im więcej tym lepiej. Zwykle są dwa powody:
1. zła dieta - brak potrzeby siana - dawaj jej mniej granulatu, powinna się wziąć za siano
2. Odwidziało się jej - kup np powszechnie polecaną zuzalę, może lubi zmiany?
-
Moje wolą zdecydowanie świeżą trawkę, którą teraz codziennie dostają więc spożycie dzienne sianka spadło :D
-
Martwilam sie ze moze jest chora-bo tak to je wszystko co powinna.
-
XannuSS, wiadomo, że króliki wolą świeżą zieleninkę, niż ususzoną ;)
Chociaż zauważyłam, że np. listki wierzby woli ususzone niż świeże.
Ziutka miała taki okres, kiedy się zbuntowała i nie chciała sianka jeść, to kupiłam takie z ziołami, które ładnie pachniało i je w sumie jadła, a potem znowu wróciłam do tradycyjnego i było Ok.
Teraz jest taki okres, że można samemu siano ususzyć, takie to chyba będzie ucholom smakować :P
-
Ja mam pytanie-zauwazylam ze Balbinka ostatnio bardzo malo siana zjada-czy cos z nia jest nie tak-moze chora?Chce dodac ze siano mam"swojskie"-gdy pierwszy raz jej dalam wprost rzucila sie na nie.Dokladalam siano codziennie rano a teraz trzeci dzien i w pasniku jeszcze jest.
sianka lepiej dokladac garsztke kilika razy dziennie, swiezego,takie ktore lezy juz jakis czas jest dla uchola be..bee :P
zwracaj uwage na bobki czy nie sa mniejsze,latwo o zatkanie , jak uchol je mniej siana
zielonka jest ale nie mozna jej na okolo podawac,szczegolnie trawy,latwo po niej o biegunki
ja pod. mlecze i cykorie tez czesciej niz 3 razy dziennie ale w sumie tak nie powinno by,zalezy tez od uchola,jak jest przyzwyczajony,moj np. trawy nie moze wcale
-
latwo o zatkanie
kolejny raz czytam to określenie. Co to jest zatkanie i jak się objawia?
-
Zator:
http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/biblioteka/artykuly/kroliki/kule%20wlosowe.htm
-
Dzięki Ciapusia,
myślałam, że zatkanie to co innego niż zator dlatego wolałam się upewnić.
Artykuł bardzo ciekawy, polecam jego lekture wszystkim zainteresowanym.
-
Aneczka co do sianka-wymienilam to co trzy dni bylo w pasniku"swojskie"nie ruszyla.Mialam jeszcze cala paczke kupnego-zaraz zaczela jesc-czyli to"swojskie"jej nie smakowalo.
-
alison1628, może jest zmienna:) Dawaj raz takie, raz takie.
-
Chyba tak zrobie bo na poczatku to wiejskie jadla,a pozniej przestala.
-
alison1628,
ja też nie lubię jeść kilka dni pod rząd tego samego, z każdym dniem smakuje gorzej. Zresztą sama wiesz, że tak jest. :lol
-
Chyba tak zrobie bo na poczatku to wiejskie jadla,a pozniej przestala.
albo musiala sobie zmienic sianko bo jeden rodzaj sie znudzil i tak jak pisalam dokladaj po garsci kilka razy dziennie swiezego bo sianko, ktore dlugo lezy nie smakuje ucholom
-
Oj nuka wiem,najlepiej by bylo codziennie jesc cos nowego i smaczniejszego.
-
Oj nuka wiem,najlepiej by bylo codziennie jesc cos nowego i smaczniejszego.
a pewnie, a najlepiej smakuje jak ktoś inny ugotuje. :lol
Moje uszole się zbuntowały. Całą trójeczka nie je siana. Od 10 dni przynoszę im świeży mleczyk, trawkę, gałązki krwawnika, już nawet koniczynę skubały. I sianko jest w niełasce.
-
Moja wziela sie za sianko kupne ze az rogi sie pomiana.Ale i za ta mieszanke co sie konczy tez teraz zjada wszystko.Takto wybierala to co smaczniejsze reszte wywalalam-teraz musta miseczka.
[ Dodano: Sro Kwi 22, 2009 5:12 am ]
Moja wziela sie za sianko kupne ze az rogi sie pomiana.Ale i za ta mieszanke co sie konczy tez teraz zjada wszystko.Takto wybierala to co smaczniejsze reszte wywalalam-teraz pusta miseczka.
-
Moje króliki jedzą na zmianę albo właśnie zuzale z ziołami albo jest takie sianko łąkowe dostępne w Wawie, nie wiem czy ktoś się z nim spotkał jest w przezroczystym woreczku i na nim jest narysowany na czarno króliczek:) moim ucholkom bardzo smakuje:) a wogóle to ślicznie pachnie jak tylko owiera się woreczkek :co_jest
co do swojskich sianek to spokojnie dziewczynki śmiało nawet bardzo polecam, prawidłowo użytkowana łąka jest zasiewana odpowiedznimi gatunkami traw o dobrej wartości paszowej a rolnicy na prawdę pilnuja żeby nic po za dobrymi roślinami tam nie rosło bo to niezgodne z prawem i niebezpieczne dla zwierząt które hoduja coś na ten temat wiem bo studiuje rolnictwo :DD także dziewczynki śmiało z koniczyn najbardziej polecam białą która jest najlepsza ze wszystkich, :bukiet
pozdrawiam :co_jest
-
Ja to muslalm ze Animals to dobry sklep,ale chyba tylko tak muslalam do dzisiaj.Ja kupuje Basi chyba takie jakie kupuje Arya,i Basi bardzo smakuje.A co do wiejskiego siana ,Anaczka naprawde Nuna ma racje,jest najlepsze.
-
To, tez ja nigdy nie sądziłam że nie jest najlepsze, zastaanwiał sie tylko czy nie am w nim jakichś pułapek zastawionych przez przebiegłe rośliny