Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Działania SPK => Archiwum Działania SPK => Wątek zaczęty przez: józwa w Styczeń 25, 2008, 18:59:24 pm
-
poslalam ostatnio mojego chlopaka z moczem swinki morskiej do lecznicy weterynaryjnej zeby zrobili analize
nie wiem jak to sie stalo ze zesmy sie nie dogadali ale moj chlopak poszedl do laboratorium ale....... w szpitalu ludzkim :DD
malo tego.............
oddal mocz o 12.00 a wyniki byly juz o 14.00 i do tego zaplacil tylko 8zl!!!!!!!
dla porownania nigdy nie udalo mi sie zrobic u weterynarza analizy moczu za mniej niz 20zl
do tej pory robilismy juz 3 takie analizy i ci ludziez laboratorium wiedza ze to mocz swinki i nie maja nic przeciwko :)
mysle ze warto jakby co sprobowac bo moze uda sie zaoszczedzic troche kasy a i sluzbe zdrowia sie troche dofinansuje to moze przestanie strajkowac :>
ps w najblizszym czasie zamierzam zbadac inne mozliwosci(rtg?usg?) :)
-
rozumiem,ze twoj maz powiedzial,ze to mocz swinki i pracownicy nie mieli nic przeciwko :hmmm ??
-
rozumiem,ze twoj maz powiedzial,ze to mocz swinki i pracownicy nie mieli nic przeciwko :hmmm ??
dokladnie tak :)
nawet tak jest napisane na papierku z wynikami :)
-
Jeśli to było na obecność jakiś substancji to czemu nie? W zasadzie szukamy jakieś substancji, komórek itp., a metody chyba są takie same.
-
to byla pelna analiza moczu bo bylo podejrzenie zapalenia pecherza
ale ta jak piszesz tajniak metody sa takie same :)
-
wydaje mi sie,ze jozwa nie szukala w moczu jakiejs tam subst. tylko chcial okr co jest w moczu(leukocyty,erytrocyty,bialko)tak jak u ludzi
-
jeju, super :DD Ja płaciłam w lecznicy wet. zawsze 30 zł :>