Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: GaBiSiA w Maj 02, 2007, 15:59:00 pm
-
Poniewaz na interencie nie moge nic znajsc xD więc mam takie pytanko
czy moglibyscie mi powiedziec jakie sa najmniejsze rasy królików i moze jakby sie dało to zdjęciai mały opis :-)
-
GaBiSiA, zauważyłam że strasznie zależy ci na małym króliku... Ale tak w zasadzie to nigdy nie wiadomo jak duży urośnie królik. A gdyby z miniaturki wyrósł ci mały olbrzymek to przestałabyś go kochać? Wg. mnie wielkość nie ma najmniejszego znaczenia. ;)
-
tak ale chodzi o to ze nie lubie duzych królików tnz. nie mam az tak duzego mieszkania a pomysł na królika wzioł sie z tąd ze taka malutka dziewczynka dostała czarnego króliczka małegi i sie nad nim znęca np. nosi go w siatce trzyma w pudełku kartonowym
-
a pomysł na królika wzioł sie z tąd ze taka malutka dziewczynka dostała czarnego króliczka małegi i sie nad nim znęca np. nosi go w siatce trzyma w pudełku kartonowym
Nie rozumiem? Co ma piernik do wiatraka? :) A miniaturki są małe tylko gdy są młode ;) Oczywiście później nie są jakieś tam wielkie ale nie są takie malutkie i słodziutkie jak w wieku dwóch miesięcy czyli takie jakie widzimy na kolorowej wystawie w sklepie zoologicznym. Największe z miniaturek są baranki ale za to są przeurocze... Wydaje mi się że każdy osobnik rośnie indywidualnie i nawet króliczek z bardzo małej rasy może urosnąć jednak większy, ale ogólnie jaka jest najmniejsza rasa tego nie wiem...
-
hmm podobają mi sie lewki :-) one są małe prawda ?
-
To są miniaturki i mają wymiary takie jakie miniaturce mieć przystało ;) Myślę że byłabyś z lewka zadowolona.
-
tak ale chodzi o to ze nie lubie duzych królików tnz. nie mam az tak duzego mieszkania a pomysł na królika wzioł sie z tąd ze taka malutka dziewczynka dostała czarnego króliczka małegi i sie nad nim znęca np. nosi go w siatce trzyma w pudełku kartonowym
Nie rozumiem? Bo napisałaś tak jakbyś chciała króliczka dla takich samych celów.
Znasz dziewczynkę, może porozmawiasz z nią już jej rodzicami? Nie wiem ile masz lat ale to co ona robi (trzymanie w siatce?!?!) to jest łamanie praw zwierząt.
PS. Ja mam pięknego LWA pod moim nickiem :D a waży ok 1,5 kg i jest bardzo drobna.
-
PS. Ja mam pięknego LWA pod moim nickiem :D
Oj tak tak zgadzam się - piękny :bukiet
-
Gunia, śliczna bestia, ja sama mam parke lewków samiec 1,5 kg samica 1,7 kg i na trzeciego hotota
-
A ja mam ochotę na drugiego :P Ale najpierw chce zrobić w pokoju duży kojec dla Fibi bo ten pomysł podoba mi się bardziej niż klatka ;)
-
dwóm na pewno będzie raźniej, ja zaczynałam od kojca 2m na 2 m, powodzenia, może niedługo będziesz miała nowego przyjaciela
-
JUpi ;* rodzice sie zgodzili na królisia jest :-)...tylko kazali mi sie zapoznac z kosztami :p i oczywiscie jak juz nie bd chomika....
-
Zauważyłam że w necie strasznie drogie są kojce... Ma ktoś może jakiś namiar ze stroną z w miare tanim kojcem? Myślę też o rozwiązaniu takim jak te kratki składane o których jest mowa w artykule o kojcu na naszej stronie bo wyszłoby chyba taniej.
-
najtańszy chyba w polsce, ja tam zamawiałam
http://www.allegro.pl/item189133162_plotek_dla_krolika_swinki_lub_innego_4_elem_.html
jeżeli królisie nie są skoczne, co niestety nie mogę powiedzieć o swoich :diabelek , to można kupić niższy
http://www.allegro.pl/item191287337_plotek_dla_krolika_swinki_lub_innego_5_elem_.html
-
Dziękuje bardzo, naprawdę niezła okazja i chyba to zamówię jeszcze się zorientuję o innych metodach ale chyba jednak zamówię ten kojec ;)
-
jest jeszcze na karusku
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=1016&action=prod
-
Chyba ten z allegro się bardziej opłaca ;)
-
ja mam takie dwa, są bardzo fajne, do momentu jak moje bestie zaczęły je przeskakiwać :diabelek
-
Moja "bestia" ;) raczej nie jest skoczna bo nie daje rady wskoczyć nawet na łóżko które ma 45 cm wysokości ;)
-
moje trzy bestie niestety mają tendencje do skakania wzwyż, dziewczyna jak ja przyniosłam pierwszego dnia skoczyła z stój na 70 cm, a miała dopiero 4 miesiące, czasami mam wrażenie że wydaje jej się że jest wiewiórką :rotfl2 , próbuje skakać i wspinać się po ścianie
-
Hahahaha może kiedyś przypadkiem podejrzała bajkę spider-man i próbuje się upodobnić do głównego bohatera :diabelek
-
możliwe :rotfl2
-
Gunia mój Firdek jest troszkę podobny do Twojego :DD
(http://img234.imageshack.us/img234/3412/fifiwm6.png)
-
własnie dzisiaj jade do galerii kraków tam jest taki fajny sklep zoologiczny :-)
-
Masz zamiar wrócić z uszatkiem? :P
-
własnie wróciłam :-) w bodajze AFRYKA ZOO były królisie baranki,angorki, i gładkowłose ...sliczne były ale cena :D:D:D 100 zł :D
-
Czyli na razie jeszcze nie masz króliczka? :(
-
nie nie :( bo narazie mam chomiczka a rodzice sie nie zgodzili na 2 zwierze xD:P:(
-
Uuuuu... no to szkoda... No ale ważne że prędzej czy później króliczek będzie ;)
-
nom :D bardzo sie ciesze bo dzisiaj w zoologu chyba z 30 min siedziałam i oglądałam kroolisie....
-
Nie dziwie się... Ja też tak zawsze robie ;)
-
były ładne ale wydaje mi sie ze było im troche ciasno ;/ było 9 królików w akwarium takim gdzies hmmm 120 cm :/
-
Zazwyczaj to tak wygląda w sklepach zoologicznych :( Eh... :bejzbol
-
)ale były takie sweet (angorki,lewki,barany i gładkowłose) :DD
-
tylko troche duzo za nie chcli xD:PP
-
Przeważnie dużo chcą no ale masz czas jeszcze to odkładaj już powoli na króliczka :P
-
chyba karłowaty
-
wiem własnie juz zaczełam xD
-
tylko mam taki problem bo rodzice powiedzieli ze mi nie dadzą na królika bo tata powiedzial ze nie da 100 zł ta takiego małego zwierzaczka :/ więc z kąd mam wziąsc pieniądze ? ?? ?
-
A może zgodzą się na adopcję króliczka?? Niektóre są już z klatką i resztą akcesoriów, więc kolejne ponad 100 zł. "zaoszczędzone" są też po kastracjach ( i to ok. 100 zł )
Przecież oprócz króliczka musisz się liczyć z wydatkami, nie chodzi mi już nawet o te comiesięczne, na bieżąco, tylko o "wyprawkę" a to więcej niż najdroższy królik kosztuje....
-
GaBiSiA, no ale jak zaczniesz oszczędzać nawet po te 15 zł miesięcznie to w końcu uzbierasz więc skąd w rodzicach ten pesymizm?
-
ardzo sie ciesze bo dzisiaj w zoologu chyba z 30 min siedziałam i oglądałam kroolisie....
nie lepiej zaadoptowac?
ja bym poszukała w mniej popularnych sklepach, bo mozna wyratowac króliczka naprawde ze strasznych warunków (np moja Berta) i przy okazji opie....ic :bejzbol
no i napewno taniej
a co zrobisz z chomikiem? nie lepiej poczekac, az dozyje swojego? przecierz i tak kruciutko żyja
-
GaBiSiA, mozesz ofiarowac moze jakos pomoc w domu , np. umyc okna, posprzatac kuchnie itp. Moze wtedy pokazesz, ze bardzo zalezy Ci na kroliczku i moze za taka pomoc rodzice zgodza sie dac Ci troche pieniedzy na niego ;)
-
Zgadzam sie z tobą w zupełności.Na rodziców to zawsze działa zobaczą że sie starasz i na pewno to cos da.
-
nom moimi rodzicami było tak samo..
ale zobaczyli że się staram i sami mi kupili króliczka...
teraz planuje kupic 2...
tylko też mam chomika i chce poczekac do jego złotego wieku...
nie że żle mu życzę tylko poczekam...