Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: monya w Marzec 05, 2007, 10:30:51 am
-
Może mi coś drodzy forumowicze doradzicie. Mój Rysiek od pewnego czasu uwziął się na swoje kuwety. Bierze je w zęby i próbuje wywalić. Tę w klatce musiałam porządnie przyczepić drucikiem bo non stop ją podrzucał i wywalał całą zawartość. Może ktoś miał podobne problemy, proszę o jakąś radę
-
Może zaczął traktować swoją kuwetę jako zabawkę więc najlepiej jak zajmiesz go jakąś nową zabawką to zapomni o kuwecie... Może to być też spowodowane tym, że twój rysio uważa, że ma już za mało miejsca w klatce i postanowił zrobić przemeblowanie.. heheheh.. często go wypuszczasz??
-
Ale on z zewnętrzną kuwetą robi to samo. A jeśli chodzi o wypuszczanie to biega całymi dniami, zamykany jest tylko na noc.
-
moze dodaj mu jakąś zabawkę... czym się bawi ?? ja bym spróbowała położyć w pobilizu kuwety pudełko kartonowe.. moze by się zajął tym pudełkiem ;) KOMBINUJ ;)
-
ma pudła kartonowe, ma rolki po ręcznikach i papierze, kulę smakule itd....
-
w takim razie nie mam nawet prawa Ci nic radzić bo nie są to wartościowe rady... :( może ktoś inny pomoze.. POWODZONKA :*
-
hehehe... :diabelek Nasz potworek też jest zamykany tylko na noc i też ostatnio tak robi. Wczoraj rano z niedowierzaniem patrzyliśmy jak zerwał ząbrami ramkę z kuwety a potem w zawzięcie z nią walcząc ustawił tą ramkę pionowo w klatce, na chwilę dał spokój (pewnie się zmęczył) po czym łapkami przewrócił ją w przeciwną stronę niż stoi kuweta.
Chyba czują wiosne i energia je rozpiera :lol
-
hoho, widzę, że nie tylko moja Pusia gryzie kuwetki, diabeł mały :diabelek :P
-
no to przynajmniej nie jestem sama w moim cierpieniu..co jej odbilo z ta kuweta?? czym ja porzymocowac, bo drucik to jeszcze przegryzie
-
Jak Pysiek przegryzl drucik od kuwety to przymocowalam kawalkiem nitki,sznurka.
-
Jak Pysiek przegryzl drucik od kuwety to przymocowalam kawalkiem nitki,sznurka.
ja zrobiłem tak jak radziła Renia i sznurek Pusia również przegryzła :diabelek ;)
-
Ja swojemu niczym nie przymocowuję kuwety - a niech sobie przestawia. Zresztą rzadko to robi. A jak już to nas to bardziej bawi niż przeszkada.
Mamy z Solanem coś wspólnego, ja też lubię zmieniać ustawienie mebli :lol
-
tylko ze Fibi przy okazji wszystko z niej wysypuje a to juz raczej malo fajne szczegolnie ze potem na to sika