Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Ratana w Styczeń 30, 2007, 13:32:48 pm
-
Mam pewien "problem" z moim królem... A mianowicie biega tylko po miękkich powierzchniach jak dywany, wykładniny, łóżko, kanapa ale nigdy nie wychodzi na parkiet. Kilka razy mu się zdarzyło ale wtedy łapki zaczęły mu się strasznie ślizgać i wpadł w panikę nie mogąc powrócić na dywan :P Od tej pory już nie wychodzi na parkiet... Co o tym sądzicie? Czy powinnam spróbować go przekonać do spacerów po całym domu? Czy może jeśli mu tak wygodnie to zostawić sprawę tak jak jest? Poradźcie :lol
-
Daj mu spokój, jak bardzo będzie mu zależało na powiększeniu swojego terytorium to sam wejdzie, ale to on musi o tym zadecydować.
-
moj krolis od poczatku byl przyzwyczajony do paneli, dopieo pozniej do domu 'wprowadzily sie' dywany :) i szczerze powiedziawszy Pusiek woli je bardziej niz panele. Pewnie wlasnie miedzy innymi ldatego ze moze na nich brykac i skakac :P bez rozjerzdzajacych sie lapek :)
-
a dlugo masz juz tego kroliczka? moj przez pierwszy tydzien kical tylko po dywanach, a teraz juz biega po calym domu :oh: czasami mija troche czasu, za nim krolik przyzwyczai sie do nowej powierzchni.
-
Ratana, a może ma za długie pazurki i dlatego się bardziej śliska??
-
Królika mam już od ponad roku. A z pazurkami niedługo idziemy do podcięcia, ale nawet gdy miał króciutkie to nie wychodzil na parkiet :(
-
Mój Kubuś też na poczatku biegał po wszystkim co miękkie ale gdy zobaczył jaka ma przestrzen w dwóch salonach to i kamień mu nie przeszkadza a i frajde ma gdy sie poslizgnie i jedzie przez pół pokoju bez zadnego wysiłku :jupi
-
Jak sie slizga, to sie boi! To normalne, wiekszosc krolikow unika sliskich powierzchni, jesli tylko maja wyjscie. Rozlozenie chodniczkow, ktore latwo uprac (miekkie, bawelniane) pomoze.
-
Acha nie wiedzialam ze sie boi!!! Jakos nie mial złożonych ucholi do siebie!!!! Ale już prawdę mówiac rozłożyłam duzą kapę na podłodze bo nie dorobilismy się jeszcze dywanów :nie_powiem wiec musze czyms je zastapic!!!!
-
Nie boi sie tak, jak wtedy, gdy jest jakis drapieznik. to strach raczej, ze nie da rady sie uciec w razie czego wystarczajco szybko - brak pewnosci siebie na sliskim.
Wiec wiekosc krolikow woli unikac takiej sytuacji, niz potem "zalowac" ;)
Oczywisci to wszystko wydumane strachy w malych glowkach, ale przekladaja sie na prawdziwe zachowania :)