Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Pozostałe => Wątek zaczęty przez: kittie00 w Sierpień 14, 2016, 23:33:40 pm
-
Poszłam się myć, chałwa zapakowana, nietknięta leżała w torebce. Wyciągnął, poradził sobie z opakowaniem i zjadł - jak dla mnie bardzo duża ilość. :( Chałwa słonecznikowa bez czekolady. Jak bardzo może być źle przez następne godziny? I czy jeśli byłby potrzebny weterynarz to jest w Krakowie ktoś kto przyjmuje jutro - 15 sierpnia - święto? Ma ktoś jakieś info? Salamadra i Vetika nieczynne. :(
-
Piszę na wypadek gdyby ktoś miał podobną sytuację - co się chyba nigdy nikomu nie zdarzy, ale no nigdy nie wiadomo. :) Królik chyba się zahartował wcinając zasłony, tapetę i dywany, bo po tej chałwie póki co nic mu nie jest. Zjadł rano śniadanie, biega, śpi, je siano, jak zawsze. Bobki wyglądają o dziwo normalnie.
-
Profilaktycznie zostaw dzisiaj na sianie i suszonych ziołach.