Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Choroby => Wątek zaczęty przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 13:20:06 pm

Tytuł: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 13:20:06 pm
Witam serdecznie, Właśnie zarejestrowałam się na forum w nadziei że dowiem się więcej na temat przeziębienia króliczka spowodowanego wietrzeniem mieszkania. Pół roku temu moja kochana Uszatka zaczęła kichać, nosek był wilgotny, podczas kichania wydobywała się z noska biała wydzielina. Weterynarz u którego była Uszatka stwierdził że jest to przeziębienie spowodowane tym, że pokój w którym przebywał króliczek był wietrzony gdy na dworze było 13 stopni. Weterynarz powiedział mi że temperatura dozwolona na króliczków to 15 stopni. Proszę Was o opinię, czy macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Niestety nie ufam w pełni weterynarzom a chce jak najlepiej troszczyć się o moje króliczątko. Wcześniej nie raz wietrzyłam (a mam już zwierzaczka 3 lata) dlatego byłam taka zaskoczona tym co spowodowało chorobę. Proszę Was o opinię.
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Sierpień 11, 2016, 13:36:10 pm
Zdecydowanie zmień weterynarza. Rozsądne wietrzenie jest wskazane nawet zimą a wet powinien pobrać wymaz z noska i na tej podstawie stwierdzić co królikowi dolega. Biała wydzielina wskazuje bardziej na pasterelozę.
Zresztą- poczytaj sobie a ja zaraz zapytam jaki wet w Łodzi jest polecany :)
http://www.ogonek.waw.pl/kroliki/articles/pastereloza-krolikow.html
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 13:39:26 pm
A czy vet przepisał ci jakieś leki?
Ja też nie mam w 100% zaufania co do weterynarzy wiec nigdy nie idę do pierwszego lepszego. (Najlepiej mieć zaufanego veta).
Ale co do jednego jestem pewna: nie wietrz już pokoju , Ale tylko na czas leczenia

Chyba już został napisany taki temat (o kichaniu) poszukaj trochę na forum a dowiesz się więcej :jupi)
życzę powrotu do zdrowia i posyłam głaski dla pacjęta :bunny: :DD
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Sierpień 11, 2016, 13:43:37 pm
Wietrzyć trzeba, co najwyżej pilnuj aby nie było przeciągów i nie wychładzaj mocno pokoju.
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 13:49:44 pm
Dziękuję Wam za opinię. Króliczek po podaniu antybiotyku Enzoil czy coś takiego bo ciężko się doczytać w książeczce wyzdrowiał. Jednak z uwagi na to że zbliża się jesień a co za tym idzie niższe temperatury nie chce znów dopuścić do przeziębienia i dlatego szukam opinii na forum
 
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 14:34:51 pm
Bardzo się cieszę że uszak już zdrowy :brawo: :hura: Mam nadzieję,  że już nie będzie MUSIAŁ chodzić do weta :DD
Mimo że jesień nadchodzi powinnaś nadal wietrzyć pokój, byle żeby nie było przeciągów i żeby nie było za zimno- tak jak mówiła Solvieg :lol
TRZYMAM KCIUKI :doping:
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 14:58:05 pm
Dzięki :) generalnie mój zwierzaczek nie jest zamykany w klatce i lata po całym mieszkaniu, a już najbardziej lubi kanapę. Powiedzcie czy gdy wietrzycie to jakoś przenosicie zwierzaki do drugiego pokoju? Czy po prostu kicają sobie swobodnie
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:01:03 pm
Kicają swobodnie :hura:
mojego zamknąć na dłużej niż 20min to nie możliwe :bunny: :bunny: :bunny:
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:03:41 pm
A ile ma lat twój uszak?
Bo jak mój był mały to jakoś był bardziej podatny na choroby  (mósiał być 2 miesiące w kwarantannie :()
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 15:08:38 pm
Ma 3 latka i wcześniej też przecież wietrzyłam i nigdy nie było problemów. A po tym przeziębnieniu to stałam się taka przewrażliwiona. Czy Wasze uszatki były kiedyś przeziębione? co Wam powiedział weterynarz na temat przyczyny przeziębienia?
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:16:32 pm
Wet powiedział, że wskutek gwałtownych zmian temperatury
MOŻESZ JESZCZE POCZYTAĆ NA:http://www.krole.pl/111-Niezyt-nosa-u-krolikow-katar.html
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:17:52 pm
strona naprawdę mi się przydała :zakochany: :bunny:
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:21:01 pm
(chociaż ja nie dawałam kropli więc nie wiem czy to działa) :/
i jeszcze tu masz jeden link jeśli chodzi o pastereloze: http://www.ogonek.waw.pl/kroliki/articles/pastereloza-krolikow.html
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Sierpień 11, 2016, 15:23:19 pm
Ważna informacja. Czy gluty z noska były białe i gęste przypominające wyglądem i konsystencją śmietanę? Czy były to gluty takie jakie my sami mamy w nosie podczas kataru ;) To ważna informacja. Przeziębienie to "zwykły" nieżyt dróg oddechowych, natomiast u tych zwierząt jest też inny katar, zakaźny i nazywa się pasteurelloza. Leczy się trudno i w zasadzie leczenie polega na zaleczeniu stanu. Uszak pozostaje nosicielem bakterii przez całe życie. Objawem choroby jest właśnie ropny katar o białej gęstej konsystencji i brzydkim zapachu.
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:27:53 pm
Wiem że pytanie nie było skierowane do mnie, ale na początku konwersacji Kasia.J napisała, że była to biała wydzielina :D
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 15:28:18 pm
Wydzielinka była biaława, przypominała w konsystencji taki klej w sztyfcie jak się kiedyś w szkole używało. Była tylko w jednej dziurce. Czy jeśli to ta bakteria to nie można jej wyleczyć? teraz od pół roku nie ma żadnych problemów z katarem więc może nawet jeśli była to ta bakteria to antybiotyk ją zniszczyl
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:30:48 pm
Możliwe, ale istnieje ryzyko że jakaś"cząsteczka" przetrwała co nie znaczy że uszak będzie musiał całe życie chodzić do weta
Ale nie musisz się od razu martwić na zapas
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Sierpień 11, 2016, 15:41:18 pm
Nie koniecznie to musiała być pasteurella, na oko nie można tego stwierdzić, pomógłby wymaz. Oczywiście jeśli uszakowi w tej chwili nic nie jest możesz go obserwować i przy kolejnym (oby nie) katarze zrobić wymaz (tzn. lekarz to zrobi ;))
Jeszcze jedno pytanie, czy uszak nie miał nigdy problemów z ząbkami? Zauważyłaś, że przestał jeść twarde np. mniej siana??
Czasami gluty w nosku to też wina ropni okołozębowych.
Absolutnie nie straszę i całkiem prawdopodobnie, że to typowe przeziębienie, ale musisz być świadoma, z czym może się wiązać wydawałoby się banalny katar.
Obserwuj łobuza i nie stresuj się, a  gdy coś się zacznie dziać to wiesz o co pytać weta, poczytać na forum w dziale choroby o problemach innych użytkowników z zakatarzonym zwierzakiem. Nie zaszkodzi wiedzieć :)
Miziańce dla rekonwalescentki :D

Tu jeszcze informacje w pigułce, nie tylko o katarze, ale innych chorobach http://www.miniaturkabeztajemnic.com/katar.html
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 15:45:24 pm
Bardzo dziękuję Wszystkim za porady. Chyba z ząbkami jest ok bo jak ziewa i widze jej ząbki to wyglądają normalnie. Chociaż je mniej gałązek jabłoni niż kiedyś ale pozostałe rzeczy wcina tak samo.
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:52:38 pm
Czasami gluty w nosku to też wina ropni okołozębowych.





Pytanko do Aguleks--- Czy to poważna choroba? Mogłabyś coś jeszcze o tym napisać lub wysłać jakiś link? :D :bukiet
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 15:54:18 pm
Nie koniecznie to musiała być pasteurella, na oko nie można tego stwierdzić, pomógłby wymaz. Oczywiście jeśli uszakowi w tej chwili nic nie jest możesz go
Czasami gluty w nosku to też wina ropni okołozębowych.


Pytanko do Aguleks--- Czy to poważna choroba? Mogłabyś coś jeszcze o tym napisać lub wysłać jakiś link? :D :bukiet
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 16:01:56 pm
Chciałam się dowiedzieć bo widać  że znasz się na rzeczy :D :zakochany:
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Sierpień 11, 2016, 16:14:33 pm
 Amy777 nie pisz posta pod postem, używaj opcji "modyfikuj" w prawym, górnym rogu posta.
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 16:17:20 pm
dobrze, wiem tylko coś mi się pomieszało
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Xal w Sierpień 11, 2016, 16:21:13 pm
Jeżeli chodzi o wetów króliczych w Łodzi to mogę polecić:

dr Małgorzata Folusiak w Niwet (niedaleko Portu Łódź) ,dr Łukasz Turniak w Psia Kość na Teofilowie (ul. Rojna).
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Sierpień 11, 2016, 17:22:25 pm
Nie koniecznie to musiała być pasteurella, na oko nie można tego stwierdzić, pomógłby wymaz. Oczywiście jeśli uszakowi w tej chwili nic nie jest możesz go
Czasami gluty w nosku to też wina ropni okołozębowych.


Pytanko do Aguleks--- Czy to poważna choroba? Mogłabyś coś jeszcze o tym napisać lub wysłać jakiś link? :D :bukiet

Pytasz o pasterellozę ?
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 17:24:45 pm
nie, tylko o te ... jakieś.... ropnie około zębowe :D
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Sierpień 11, 2016, 17:27:41 pm
nie, tylko o te ... jakieś.... ropnie około zębowe :D
Tu masz, opisane ogólnie choroby i problemy zębowe http://forum.kroliki.net/index.php/topic,11574.0.html
Tutaj o ropniach http://www.miniaturkabeztajemnic.com/ropnie.html
Dodam tylko, z własnego doświadczenia. Bo mam pasterellaka i miałam 2 uszaki z zębowymi problemami. Jakbym miała wybrać to biorę w ciemno pastarelle. Oczywiście najlepiej jak uszaczek nie choruje w ogóle !
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 17:36:08 pm
dziękuję za odpowiedź i linki :bukiet
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 18:28:47 pm
Mam pytanie do Aguleks  - napisałaś że masz pasterelaka. Mogłabyś coś więcej napisać - jak zachorował króliczek, jakie są objawy, leczenie , od jak dawna choruje?
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Sierpień 11, 2016, 19:18:00 pm
Mam pytanie do Aguleks  - napisałaś że masz pasterelaka. Mogłabyś coś więcej napisać - jak zachorował króliczek, jakie są objawy, leczenie , od jak dawna choruje?
Historia Jimmka jest dość skomplikowana. Malucha adoptowałam z choróbskami - świadomie. Mały miał sparchacony nosek, oddano go z prawdopodobną grzybicą, która okazała się kiłą króliczą (W 100% wyleczalną) Niemniej, Jimmy zbyt długo był niewłaściwie leczony (na wspomnianą grzybicę) i pozostałością po kile jest ... "dziurka w podniebieniu" Jest malutka, ale przez to zachorowanie na pasterellozę było łatwiejsze. Jimmek kicha z 2 powodów, przez dziursko i przez pasterellozę. Gdzie się zaraził? Od innych chorych uszaków, zanim do mnie trafił.
Objawy - jak się domyślasz katar, kichanie, mokry nosek. Jim był leczony penicyliną z bardzo dobrym skutkiem :) Teraz kicha, dość rzadko, gdy widzę pogorszenie w sensie nazbiera się w nosku ropy - robię mu inhalację z olejku (olejek Olbas - do kupienia w aptece) i odsysam aspiratorem do niemowląt to co zaległo w dziurce. Niestety z chorobą trzeba nauczyć się żyć, dobrze prowadzony uszak żyje sobie w dość komfortowych warunkach. A! W międzyczasie wzmocniliśmy uszaka szczepionką Zylexis - to immunostymulator, podobnie jak Lydium i trochę słabsze preparaty z beta-glukanem.
Nie martw się na zapas.
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Amy777 w Sierpień 11, 2016, 19:29:01 pm
Historia Jimmy jest dość skomplikowana. Malucha adoptowałam z choróbskami - świadomie. Mały miał sparchacony nosek, oddano go z prawdopodobną grzybicą, która okazała się kiłą króliczą (W 100% wyleczalną) Niemniej, Jimmy zbyt długo był niewłaściwie
Przepraszam że się wcinam ale gdy słucham (czytam) takie opowieści to aż mi łzy lecą... Naprawdę teraz płaczę ;(
Ze też na świecie są choroby ( lub to że króliki są tak źle traktowane przez ludzi)... placzek
Jak to dobrze że są też na świecie i dobrzy ludzie którzy im pomagają 
Aguleks---dla mnie jesteś prawdziwą bohaterką uszatych :przytul:
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Sierpień 11, 2016, 19:32:34 pm
Amy, dziękuję, ale raczej bohaterką nie jestem, tylko po prostu kocham te urocze stworzenia. Historia Jimmka nie jest najgorszą, są zwierzaczki doświadczone zdecydowanie bardziej.
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Kasia J. w Sierpień 11, 2016, 19:51:49 pm
Czyli ta pasterelloza nie jest śmiertelna? Bo w necie takie straszne rzeczy piszą że aż włos się na karku jeży. Ile lat żyje Twój króliczek w tą chorobą?
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: Aguleks w Sierpień 12, 2016, 20:20:26 pm
Czyli ta pasterelloza nie jest śmiertelna? Bo w necie takie straszne rzeczy piszą że aż włos się na karku jeży. Ile lat żyje Twój króliczek w tą chorobą?

Jeśli się dba o uszka i "zalecza" pogorszenie stanu to nie jest śmiertelna. Niestety całkowicie nie da się wyeliminować kichania, ale można go minimalizować.
Jimmek jest u mnie dopiero 2 lata, ma chyba 4 lata, więc nie wiem kiedy się zaraził, niemniej dłużej niż 4 lata chorować nie może  ;)
Tytuł: Odp: Przeziębiony królik - wietrzenie pomieszczenia
Wiadomość wysłana przez: ASIAM w Marzec 05, 2019, 08:20:27 am
Witam, mam z królikiem podobny problem. Królik od kilku dni czasami prycha/kicha i ma wilgotny nosek. Nie widze jakiejś wydzieliny, po prostu jest troszkę wilgotny. Po za tym je i wypróżnia się normalnie, jest aktywny. Wydaje mi się, że może być to jakieś przeziębienie, bo ostatnio troche za długo było otwarte okno i chyba się za bardzo wychłodził. Dodam jeszcze, że w tym okresie sama byłam przeziębiona, ale nie sądzę, żeby mógł sie zarazić ode mnie. Nie sądzę, żeby była konieczność wizyty u weterynarza, ale czytałam ze mogę mu podać witaminę C? Królik ma 5 miesiecy, jak mu ją podać, jaką ilość i co mogę jeszcze zrobic? A może samo przejdzie?