Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Choroby => Wątek zaczęty przez: Ruda90 w Luty 25, 2016, 10:42:57 am

Tytuł: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Ruda90 w Luty 25, 2016, 10:42:57 am
Moja króliczka (wiek około 1,5 roku) wczoraj podkrwawiała z okolic odbytu (być może ujścia dróg moczowych-rodnych). Zostawiła na kocyku kilka plamek krwi i przeszło. Początkowo myślałam, że drugi królik być może ja podgryzł, ale kiedy ją podniosłam do góry zaraz zobaczyłam, gdzie leży problem. Dzisiaj rano żadnych śladów, w kuwecie również nie widać aby gdzies pojawiła się krew (np. w moczu). Nie ma problemu z jedzeniem, załatwianiem się...kiedy wchodzi do kuwety nie napina się jakoś specjalnie, robi swoje i wychodzi.
Mała nie jest wysterylizowana, miała problemy zdrowotne wcześnie (przez około miesiąc, do połowy grudnia była na antybiotykach z powodu kataru-okazało się, że to alergia). Wetka powiedziała, żeby narazie jej dać spokój i po Nowym Roku dopiero ją wysterylizować. Chciałam to zrobić w marcu.
Czy mogą to być początki ropomacicza? Ktoś miał już podobny problem ze swoją królinką?
Przygarnęłam ją jakieś pół roku do siebie i od samego początku miała problemy alergiczne, długo zabrało postawienie trafne diagnozy ;/ Poprzedni właściciele chyba nie zamierzali małej sterylizować i ją oddali.
 
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Luty 25, 2016, 10:59:03 am
Trzeba się dowiedzieć gdzie masz najbliżej do króliczego weta.
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Luty 25, 2016, 11:01:45 am
Obserwuj. To mogą być problemy dróg rodnych ale to może też być jakiś lekki uraz. Jakieś źdźbło siana ją ukłuło czy coś (mojej Holce się coś takiego przydarzyło - ale to jednorazowo kilka kropelek będzie )- jeśli krwawienie się powtórzy natychmiast do weta. Zresztą tak czy siak kontrola nie zaszkodzi ;)
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Luty 25, 2016, 11:03:18 am
(post pod postem aby został zauważony) Tylko Holka była sterylizowana więc ropomacicze odpadało.
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Ruda90 w Luty 25, 2016, 11:05:44 am
Tak, to było kilka kropelek...żadnego wielkiego wycieku na szczęście. Serio myślałam, że może mój Baranek ja capnal, bo mała ma rojke i nie daje mu spokoju. Jeśli skaleczenie, to widać to gołym okiem?
Jeśli początek problemów to warto zrobić usg? Do kroliczego weta niestety mam kawał drogi, a usg to mam nadzieję że można u każdego weta wykonać i dojrzy czy nic złego się nie dzieje?
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Luty 25, 2016, 11:09:27 am
Skaleczenia nie widać - przynajmniej u nas nie było widać. Co do procedur przy ropomaciczu i USG to nie mam pojęcia - musisz poczekać aż jakiś obyty w temacie użytkownik się odezwie :)
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Ruda90 w Luty 25, 2016, 11:10:44 am
Ok. A co do tego skaleczenia..jeśli nie było widać, to w jaki sposób wet doszedł do tego, że to skaleczenie?
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Solvieg w Luty 25, 2016, 11:14:01 am
W sumie nijak- nic innego nie wyszło, pęcherz zdrowy, sterylizacja była daaawno temu. To była jedyna prawdopodobna hipoteza po wykluczeniu chorób :)
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: magda24 w Luty 25, 2016, 11:35:12 am
Musisz ją zabrać do króliczego weterynarza, może to być wszystko. Nie każdy wet zrobi dobre USG, nie każdy odczyta je prawidłowo, a w tym przypadku USG to podstawa, dodatkowo weterynarz wymaca brzuch, doświadczony weterynarz wyczuje czy macica jest powiększona. Może to być ropień, zmiany nowotworowe, opcji jest wiele, a jeżeli krwawi to stan jest poważny. Polej mocz wodą utlenioną, zobacz czy się pieni (to może oznaczać krew w moczu, czyli np problemy z nerkami).

Bez wizyty u dobrego weta się nie obejdzie
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Ruda90 w Luty 25, 2016, 13:33:51 pm
Odnośnie sposobu z wodą utlenioną - mam kuwetę z drewnianym żwirkiem, jeśli to poleję wodą utlenioną ten sposób także działa?
Poleciało jej zaledwie kilka kropel wieczorem, dzisiaj nic się dalej nie działo. Może poczekać jeszcze dzień i poobserwować?
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Madź w Luty 25, 2016, 14:02:20 pm
Może poczekać jeszcze dzień i poobserwować?
Ze mnie taka panikara, że już w ten sam dzień albo kolejnego dnia rano leciałabym do weta, na nic nie czekała  ;-)
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Ruda90 w Luty 25, 2016, 14:04:39 pm
Ze mnie też, ale trochę mnie "studzi" mój narzeczony :) myślę, że zobaczę co się dzisiaj z nią będzie działo i ewentualnie rano podjadę jutro do weterynarza, jeśli będzie wszystko w porządku to zapiszę ją na sterylizację!
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Ruda90 w Luty 25, 2016, 21:17:49 pm
Dzwoniłam do weta, gdyż narządy młodej są trochę obrzmiałe i przekrwione...mała jest też zadziorna i agresywna. Dziś nie występuje żadne plamienie. Wet powiedział, że bardzo możliwe, że to ruja. Jutro rano mam przyjść żeby wybadał Zuźkę. Trzymajcie kciuki :)
Jeśli to będzie tylko ruja, to umawiam ją na sterylizację....obowiązkowo!
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: joac w Luty 25, 2016, 21:42:41 pm
Podpisuję się pod tym, co Magda24 napisała, choć stawiam jednak na zmiany w obrębie macicy, skoro jest niekastrowana, a do tego ma obrzmiale narządy rodne i zachowuje się jak w rui. Kastracja jest koniecznością, ale to sama wiesz.
USG to wcale nie taka prosta rzecz :/ Jak pisze Magda, nie każdy wet umie je zrobić i odczytać, a u królików - to już w ogóle ;-)
Tytuł: Odp: krwawienie z okolic odbytu/dróg rozrodczych
Wiadomość wysłana przez: Ruda90 w Marzec 15, 2016, 14:11:15 pm
Hejka, królinka ma się dobrze. Okazało się, że to był uraz mechaniczny spowodowany podgryzieniem małej przez drugiego królika, kiedy ta na niego wskoczyła podczas rui. Wszystko się zagoiło i jest ok! Pozdrawiamy :)