Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: jpuasz w Październik 01, 2013, 22:31:55 pm
-
Witajcie
Właśnie się dowiedziałam, że Majka niestety nie zostanie w swoim domu tymczasowym (taki był plan od roku),a nawet może zostać w obecnym miejscu tylko do końca października :( Bardzo pilnie szukam domu tymczasowego dla Majeczki. Jest ona bardzo spokojnym królikiem i myślę, że nie stwarza problemów.
Czy ktoś z Łodzi i okolic może pomóc?
Pozdrawiam,
Paulina
-
Na jak długo potrzebny byłby DT? Krótkoterminowo do 1 miesiąca mogę pomóc.
-
Niestety trudno powiedzieć. Tzn Majka szuka domu tymczasowego do czasu znalezienia domu stałego :( Xal dziękuję za pomoc, jak nie znajdzie się nic na dłuższy okres, to chętnie skorzystam z Twojej pomocy :)
Pozdrawiam,
Paulina
-
:( ojej, a co to się porobiło z Majeczką? Bidulka...... Coś łodziaki szczęścia adopcyjnego nie mają :buu
-
Jak tam żyję Majeczka?
-
Majka wylądowała u mnie na tymczasie do Bożego narodzenia. Muszę ją koniecznie odchudzić bo jest gruba jak beczka. Poza tym chyba ma problemy z zębami bo łzawią jej oczka. W przyszłym tygodniu pojadę do dr Folusiak Chyba, że Paulina będzie mogła wcześniej.
Najnowsze zdjęcie Majeczki
(http://3.bp.blogspot.com/-_3FmTnIAcpQ/UmlnuyO8caI/AAAAAAAAEps/AA2GVWymRSM/s640/ex001-2.jpg)
-
Bidulka..... nawet na tym zdjęciu widać, że łzawi jej oczko ;(
-
Po wizycie u doktor Folusiak króliczce bardzo się poprawiło. Teraz muszę ją odchudzić i oswoić. Dzisiaj zachowywała się tak:
http://www.youtube.com/watch?v=QU9Mghe2QK4
-
Na filmie Majeczka wygląda naprawdę uroczo :przytul: Widać, że ciekawska z niej królinka :bunny: A z oczkiem się poprawiło? Coś pani Doktor robiła?
-
Oczka nieco się poprawiły. Nie wiadomo co może być przyczyną - być może zapalenie spojówek od żwirku. Nie wykluczone też zęby, choć Paulina , która była z Majką u doktor, powiedziała mi, że na razie wstrzymamy się z RTG itp bo zęby nie są tragiczne. Mam zakraplać Dicortinef (chyba tak toto się pisze) i po tygodniu zobaczymy. Zmieniłem też żwirek na ten co używam dla Gapcia i Pusi - drogi jak cholera ale z kukurydzi nie niepylący.
-
Cieszę się, że Majka się ożywiła :) Zęby wyglądały całkiem dobrze, z RTG się na razie wstrzymamy i zobaczymy czy krople pomogą. Jak nie, to wtedy RTG i zobaczymy czy to nie zęby lub nie daj Boże ropień jakiś. Ale wierzę, że będzie dobrze :)
Pozdrawiam,
Paulina
-
Xal, a może jakieś fotki Majeczki wrzucisz? :)
-
Bardzo proszę:
(http://farm8.staticflickr.com/7454/10563372924_6649b0cee1.jpg) (http://www.flickr.com/photos/xal66/10563372924/)
(http://farm8.staticflickr.com/7400/10563367724_a49ec9da3d.jpg) (http://www.flickr.com/photos/xal66/10563367724/)
(http://farm6.staticflickr.com/5542/10563568623_b1fe74c31f.jpg) (http://www.flickr.com/photos/xal66/10563568623/)
(http://farm4.staticflickr.com/3719/10563299755_8615a6d3fc.jpg) (http://www.flickr.com/photos/xal66/10563299755/)
(http://farm3.staticflickr.com/2874/10563299425_4bcf473044.jpg) (http://www.flickr.com/photos/xal66/10563299425/)
-
Majeczka jest bardzo ładna :brawo: A jak jej dieta? Pewnie samo sianko... a ile teraz mała waży?
-
Ważyć jej nie ważyłem bo padła mi waga. U lekarza ważyła ponad 2kg. Wcina warzywka, zieleninę i sianko oraz nieco granulatu. Z oczkami bardzo dobrze. Martwię się jednak, że robi bardzo mało bobków. Dziwne, bo je sporo. Co więcej, chyba trzeba ją wysterylizować bo hormony zaczynają buzować.
-
Martwię się jednak, że robi bardzo mało bobków
:( A nie ma wzdętego brzuszka? Klemcia obecnie nie je w ogóle warzyw, bo ciągle miała wzdęcia i robiła mało bobków, teraz je siano, dostaje Biolapis i jest bardzo duża poprawa :)
-
No właśnie nie ma :( Jutro dam jej biolapis.
-
W jakim ona jest wieku? Miała kiedykolwiek robione jakieś badania?
-
Wiemy tyle, że jest dorosła. Do SPK trafiła w marcu półtora roku temu i już wtedy była dorosła, aczkolwiek widzę że się zmieniła. Zakładam więc, że może mieć ok 3 lat (jak do nas trafiła przypuszczam, że mogła mieć ok. roku). Badań nie miała robionych. Trafiła do nas "zapchlona", ale udało się wytępić pchły. Od tego czasu nic się nie działo, dopiero ostatnio z oczkiem.
Pozdrawiam,
Paulina
-
Zróbcie RTG głowy (zęby) i całego królika. My teraz mamy Yeti, która coś tam jadła, ale prawie nie bobczyła, a miała dużego guza w brzuchu. Z tym że u Yeti guz był bez problemu wyczuwalny palpacyjnie, a dodatkowe badania robiliśmy, by podjąć decyzję o zabiegu (lub jego zaniechaniu). U Majki brak bobków może też być wynikiem stresu. Pooglądajcie gruczoły mlekowe, po nich często widać, jak są jakieś hormonalne zawirowania.
-
Gruczoły mlekowe są bardzo dobrze wyczuwalne i też mnie to zastanawia. Po nocy bez zamian. Miska w zasadzie pusta bobków niewiele. Dałem metakroplamid, biolapis oraz espumisan. Króliczka jest wesoła i skora do zabawy. Kurcze, nie miałem jeszcze takiego przypadku.
-
Dobrze, że dałeś lekarstwa. Troszkę podobna sytuacja jak u Klemci, ona też miewała tak, że apetyt i dobre samopoczucie były a bobków nie robiła :( Myślę, że osowiałość zwierzaka przyszłaby gdyby nie zadziałać od razu.... A linieje teraz? Może po prostu się przytkała? A pije ten biolapis? Ja podaje rozrobiony do pyszczka, porcjami, żeby na pewno wypiła :>
-
Majka się zadomowiła :) Pokazała rogi i została bezklatkowcem.
(http://farm8.staticflickr.com/7401/10816385953_25dacf8b76.jpg) (http://www.flickr.com/photos/xal66/10816385953/)
(http://farm8.staticflickr.com/7443/10816254984_9e22bec3ac.jpg) (http://www.flickr.com/photos/xal66/10816254984/)
Widok klatki po dzisiejszej nocy :/
-
Hihi, nie dziwię się, każdy nie byłby szczęśliwy po nocy w klatce :mhihi
-
Ależ ona żyje bezklatkowo. W nocy rozrabia w klatce choć jest otwarta.
-
No proszę, jaka agentka :P
-
Ale ona rzucała kuwetą od samego początku jak tylko się pokazała w SPK :) Dlatego miała przywiązywaną kuwetę ;) Kilka dni/nocy próbowała a jak zauważyła, że się nie da, to odpuszczała. Sama już nie wiem, czy ona tak rzuca z nudów, czy co... No ale jest sama i na razie nic się na to nie poradzi :(
Może ktoś szuka towarzyszki dla swojego samczyka i zakocha się w Majce??
Pozdrawiam,
Paulina
-
Kuwete przywiązałem. Efekt jest taki, że cały żwirek wykopała łapkami na całą klatkę. Niezła jest.
-
Co tam słychać u Majeczki?
-
Jak tam malutka się czuje?
-
Dziękuję za zainteresowanie. Na szczęści wszystko wróciło do normy. Po konsultacji z dr Folusiak i trzydniowej kuracji metakroplamidem jest dobrze. Majka wcina i bobi jak należy. Gniazdo już zlikwidowałem. Oczka ma już zdrowe. Niestety powyrywała sobie dużo futerka z brzuszka, aż do skóry i sobie poobcierała. Ale myślę, że to nic groźnego. Majka nadal szuka domku, a szuka już baaaardzo długo. Domku gdzie jesteś?
-
Krasnoludki mi podpowiedziały, że wkrótce będzie spotkanie przed adopcyjne, ale ciiiiii żeby nie zapeszyć ;)
Pozdrawiam,
Paulina
-
:nie_powiem to nic nie mówimy
-
i jak tam Majka ? Jest DS ?
-
W sobotę została podpisana umowa adopcyjna a tym samym Majka jest w DS. Dziękuję wszystkim, którzy byli zaangażowani w pomoc Majce, dziękuję Kasi za przygarnięcie małej i dziękuję Adrianie za podpisanie umowy w Warszawie.
Pozdrawiam,
Paulina