Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Opieka => Wątek zaczęty przez: Dominique_90 w Lipiec 29, 2013, 09:53:27 am
-
Błagam o pomoc, bo moja ściana wygląda coraz gorzej. Semirek sobie upodobał gryzienie rogów ścian przy balkonie. Już 2 razy cekolowaliśmy jego ślady po zębach, a on dalej swoje...
Kupiliśmy spray, który miał go zniechęcić od gryzienia ścian, ale niestety tego nie zrobił. Mam wrażenie, że w ogóle na niego nie działa. Smarowałam cytryną- zamiast go odrzucać-liże ścianę. Oszalał przeciera_oczy
Ma gałązki, tektury, zabawki drewniane, ale ściana jest najwyraźniej smaczniejsza...
Może mu brak jakiś witamin? może ma smaka na wapno? nie wiem już co robić, dostaję szału z tym jego ściennym gryzieniem. Pomocy :hm:
-
przyklej profil aluminiowy na rogi, ja tak chroniłam balkon przd Hopisiem :P
-
Myślałam o drewnianej listewce, ale szybko stwierdziłam, że pomysł jest tragiczny wręcz:D
a te profile się przykleja, czy jak je się montuje? kurczę to będzie słabo u mnie wyglądać, bo wszystko jest ciemne w kolorze ciemnego drewna eh ten Semirek:(
Znalazłam profile aluminiowe w kolorze drewna:)
-
My taki profil mieliśmy wstawiany przy remoncie... i na niego trochę tynku nałożone...ale i tak wyżarły cholerniki ;)
-
ja przyklejałam na - uniwersalny klej polimerowy, szybkowiążący :)
-
F4rba nie pocieszyłaś mnie:P
Semir nigdy nie miał fetyszu na ścianę, a teraz jak wściekły:/
-
a kiedy miał zęby sprawdzane? mój gryzł jak dziki, jak miał za przerośnięte trzonowce.
-
Próbowałaś perfumami? Najlepiej jakieś bardzo intensywne i trwałe.
-
U nas to Mefi nie przegoniło, a nas tylko głowa rozbolała.... Jedyne co pomogło to odganianie od ściany chociaż i teraz czasem jak biegnie to zahaczy ząbkami...
-
A czy te perfumy nie zaszkodzą mu jak np. liźnie to?
-
można jeszcze takie płytki z pleksy do sciany przytwierdzić lub jakieś kafelki albo takie mozaiki -malutkie kafeleczki na takej taśmie.
-
A czy te perfumy nie zaszkodzą mu jak np. liźnie to?
moja jak czuła zapach perfum to nie lizała, więc jej nie szkodziły :P a poza tym plastik i pomalowane płyty gipsowe, które pochłaniała też jej raczej na zdrowie nie wychodziły :]
-
No tak:P
-
Witajcie forumowicze!
Podbijam temat, ponieważ mam problem z moim królikiem.
Otóż Ocznik ma 7 lat, mam go odkąd skończył 3 miesiące i od początku jest królikiem bezklatkowym. Króliś zawsze był grzeczny, czysty i nie niszczył nic w domu.
Jednak od około 2 tygdni jak szalony gryzie (i liże także) ściany, meble, grzejnik, fotel od komputera, wszystko co ma w zasięgu mordki. Nie wiem, jak sobie z nim poradzić.
Ma zabawki, ma głaski, uwagę, ma co gryźć - pod dostatkiem rolek od papieru, kartoników, gałązek, kocyków, miśków, wiklinowych koszyków i czegokolwiek tylko jego natura zapragnie.
Niby w zachowaniu nic się nie zmieniło, bo ma apetyt (nawet je o wiele więcej, niż dotychczas sianka i ziółek), pije, bobkuje, jest wesoły i żywy, reaguje tak, jak zawesze.
Zauważyłam jednak kilka dni temu, że zjadł tylko 2 kawałki granulatu (który uwielbia), a 3 kawałek już lizał i nie chciał więcej jeść. Po jedzeniu mieli jeszcze przez chwilę pyszczkiem, tak, jakby mu jakas resztka jedzenia została. Dużo więcej kicha. Oczka ma w porządku, z nosa nie ma żadnej wydzieliny, nie ślini się, pyszczek nie jest opuchnięty.
Od kilku dni rozmiękczam mu granulat z wodą, bo inaczej nie chce jeść. Co ciekawe, bez problemu je sianko i gryzie rolki, kartony i cała resztę rzeczy w domu. Martwę się czy to nie problemy z zębami przypadkiem.... Nigdy nie było wad ani problemów ze zgryzem Ocznika, więc trochę się denerwuję.
W sobotę rano idziemy do weta na obcięcie pazurów i będę chciała, aby zajrzał mu do pyszczka i zrobił dokładne oględziny. Z tego, co mi się udało obejrzeć osobiście, to zeby wyglądają normalnie, ale weterynarzem nie jestem, aby diagnozować.
Macie jakieś przypuszczenia, co jest nie tak? Powinnam zadać weterynarzowi jakieś konkretne pytania?
Na co jeszcze powinnam zwrócić uwagę?
A może to po prostu przejściowy okres i dać królikowi czas?
Z góry dziękuję za wszystkie rady i sugestie.
-
Witaj, Olu. Z opisywanych przez Ciebie zachowań Ocznika można wywnioskować rzeczywiście, że jest kłopot z zębami (kichanie, niechęć do jedzenia twardego, próba kompensowania sobie włókna poprzez szarpanie kartonu etc.). Może być tak, że podczas oględzin ząbków otoskopem wet nie zauważy niczego niepokojącego. Problem może leżeć głębiej - np. przerastać mogą korzenie, a tego po koronach nie da się sprawdzić. Jeśli masz dobrego weta z RTG, dobrze by było sprawdzić te korzenie na prześwietleniu.
-
Joac, dziękuję za odpowiedź.
Dzisiaj Ocznik jest bardziej spokojny, ale nie zachowuje się, jakby coś go bolało. Rano miał apetyt, zjadł sporo sianka, suszone ziółka, granulat i nie kichał po jedzeniu.
Mam więc nadzieję, że może dzisiaj te ząbki mu tak nie dokuczają.
W każdym bądź razie, jeżeli jutro na oględzinach ząbków nic nie będzie widać, to będę starała się, aby było zrobione prześwietlenie.
Bardzo dziękuję za sugestie.
EDIT 20:25
Dziewczyny, zauważyłam w siku Oczniska kilka skrzepów jakby świeżej, jasnoczerwonej krwi. ;/ To chyba nie jest dobry znak.
Poza tym Ocznik zachowuje się normalnie...
Jak dobrze, zę jutro idziemy do weta bo chyba bym oszalała z nerwów
-
Krew w moczu nie tworzy skrzepów, ta z pęcherza jest w małej ilości wręcz nie widoczna gołym okiem, ta z okolic cewki moczowej tworzy czerwone pasma, mógł to być ew. piasek podbarwiony krwią co już jest bardziej prawdopodobne, więc do kompletu badań trzeba dodać USG , RTG, badanie moczu.
-
Dziewczyny, dziękuję za wasze rady!
W sobotę byliśmy u weta.
Zęby są przerośnięte - zaraz jedziemy na korektę. Trzymajcie kciuki, aby było wszystko ok - ja się mega stresuję i nie spałam przez pół nocy...
Co skrzepów - wetka zbadała Ocznika i powiedziała, że według niej nie ma ani kamieni ani piasku. Powiedziała, że być może był mały kamień lub piasek, które zostały po prostu wydalone - stąd te skrzepy. Po 2 sikach ze skrzepami, już się to więcej nie powtórzyło.
-
No porady są naprawde bardzo interesujące i fantastyczne.