Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Laura(ent) w Marzec 28, 2013, 14:55:32 pm
-
Dzień dobry,
przeprowadzilismy sie do nowego domu z ogrodem. Ogrod ma murowane sciany, wiec w spokoju wypuszczalam Nemulca samotnie na wyprawy, chetnie wychodzil na dwor, kical sobie, podskakiwal w powietrze, wygrzewal sie w slonku (tak, my tu juz mamy lato ;))
Kilka dni temu pojawil sie KOT. Kot jest rudy i nie ma obrozy, ale ludzi sie nie leka... nie wiem czy dziki, czy ma dom, ale przychodzi codziennie, siada na murze i czeka, podchodzi pod zamkniete drzwi do ogrodu i wystrasza mi Nemulca, ktory normalnie sobie lezy przy drzwiach, a tak ucieka pod sofe, tupiac skokami i nie chce pozniej wychodzic...
Ja Kota podejrzewam o niecne zamiary, bo nie wierze, ze jest poznawczo zainteresowany zyciem krolikow i dlatego przychodzi i CODZIENNIE wpatruje sie w Nemula...
jak sie go pozbyc? odkad sie pojawil, nie wypuszczam Nemula samego na ogrod, wychodzi tylko jesli ja moge z nim posiedziec i go chronic przed kotem; Nemo sierota, jesli kot jest na murze wysoko, to kota nie widzi i sie nie stracha, wiec sobie skacze, ale kot wzrokiem za nim wodzi uparcie...
Pomysly?
-
Kota pewnie będzie się ciężko pozbyć, ale możesz zrobić zabezpieczony kojec dla Nemulca, np. taki http://www.sklepy24.pl/sklep/lagis_pl/produkt/kojec-dla-gryzonia-lub-psa-8-elem-80x75/76 tu na 8 elementów, ale że jest on z elementów, to możesz zbudować większy jeżeli chcesz.
-
dosyć ciężka sytuacja, ale jeżeli Twój królik ma więcej niż 2kg to kot raczej nic mu nie zrobi... może jest po prostu ciekawy
Wiem, że gdzieś widziałam jakieś spraye odstraszające służyły temu by psy i koty nie sikały na przydomowe krzaczki i trzymały się z daleka
-
Nemul jest mini barankiem, jego wet sie smieje, ze ma anoreksje - sklada sie glownie z futra i ma ok 1,7kg...
czemu myslisz, ze kot mu nic nie zrobi? w sensie, ze bedzie w stanie sie obronic przed kotem, czy ze kot bedzie sie tylko patrzyl i nigdy nie zaatakuje?
serio myslisz, ze to moze byc ciekawosc, bo kot nie widzial nigdy krolika? no ale on CODZIENNIE przychodzi i przesiaduje godzinami patrzac na krolika...
-
Królik jest raczej za duży by stać się ofiarą kota. Moje koty jak pierwszy raz zobaczyły królika też cały czas koło niego przesiadywały i patrzyły się zaciekawione na dziwnego przybysza. Ja jednak swoje koty znam i wiem do czego są zdolne, a tamten kot jest obcy, więc lepiej faktycznie niech królik bez nadzoru nie biega
-
Padnę. Temat wątku jest po prostu zabójczy.
Ja nie ufam kotom:P
-
no wlasnie ja temu kotu nie ufam, podejrzewam go o mordercze zamiary i mu powiedzialam (po polsku co prawda, a to kot francuski, wiec moze nie zrozumial ;)) ze mu kark ukrece, jesli mi zaatakuje krolika...
jak jestesmy w trojke w ogrodzie (ja, krolik, kot na murze), to obserwujac kota, wiem gdzie jest krolik, bo kot patrzy tylko na niego...
-
A kot wygląda na wyluzowanego, czy spiętego, w gotowości do skoku?
-
hehe, tak dla równowagi to było tu kilka przypadków na forum królików które niemal śmiertelnie raniły kota. Jeden (chyba Andywawa miał problem) że mu królik zabił kota...
-
Po kocie to widać, jakie ma zamiary. To też zwierzę i ma prawo się interesować, ale kot polujący się czai na zwierzaka, jak ten sobie siedzi wyprostowany, nie szykuje do skoku, to raczej ciekawość. Jak ja przyprowadziłam kotkę do domu, to się bała i atakowała króliki, ale też było widać, że atakuje obronnie, a nie poluje. Teraz grzecznie koegzystują, a kotka lubi obserwować.
Ale Cię Madziu zaskoczę - kot potrafi upolować dorosłego zająca, więc z taka miniaturą też dałby dobie radę. Szczególnie, że kot się ofiarą bawi i po prostu by nim trzepnął skręcając kark, a nie zagryzł, jak pies - a do tego nie musi być dużo większy.
-
ja sie na kotach nie wyznaje, ale dla mnie on planuje skakac jesli tylko ja opuszcze terytorium... zrobilam mu fote sie znajacy na kotach moze wypowiedza, czy on na mojego Nemulca poluje, czy chce sie z nim zaprzyjaznic bo sa tego samego koloru ;)
tu je kot:
https://docs.google.com/file/d/0B6nf2WJ4CWSyNVZNQmYyMWdKSGM/edit?usp=sharing
-
Ja bym mu nie ufała. Jak na mnie to to spojrzenie "zjem cię". Mam kota od 8 lat, widziałam, jak polował na krety, ryjówki itd. Też tak obserwował.
Jak zaczął tak się gapić na moje króliki dostał ban na wchodzenie do pokoju. Amadełe i Kula mają po ponad 5 kilo, ale mógłby je drapnąć, a Rikusia chce ewidentnie zjeść koci drań.
Nie ufaj.
Ps. Temat mnie wywalił :D
-
Ja mam 3 koty i królika....i nie ma problemu...Królik goni koty....
A ten jest ciekawy....On sam nie wie co sądzić...Nie znasz zwierzaka nie ufasz....
Ale możesz sprawdzić....Czy kot jest na tyle ciekawski,że przyjdzie do mieszkania...
I wtedy zobaczysz...reakcję...Może jak królik Go pogoni...to sobie pójdzie...
-
Mój królik, Jasiek- 1,8 kg żywej wagi - przeganiał z zagrody 3,7 kg kotkę, ale na szczęście krzywdy jej nie robił. Przesadą jest wg mnie izolowanie zwierząt, bo się zadrapią - jakby króliki się między sobą nie potrafiły podrapać czy capnąć za zad - taki mają język. Ważne, żeby każdy zwierzak miał prawo się wypowiedzieć i wiedział, że ten drugi też jest "swój" a nie wróg.
A ten rudzielec to jednak dość podejrzanie jest zaciekawiony. Ale może, jakby się dał Ci złapać i zapoznał z tym czymś uszatym, to by se darował polowanie. Jednak cudzy kot, to nie własny i chyba o zostawianiu królika bez nadzoru mowy już nie ma - kombinuj zagrodę z siatką na wierzchu, nawet materiałową, ale jednak.
-
haha, a nasz szef wiele razy wykazywał chęć zgwałcenia kotki teściów :D
no ale cóż, kotka sama go zachęcała. lubi się w niego wpatrywać, rozkładać nogi i wylizywać sobie tyłek. dla snickersa nie potrzeba dalszych zachęt :)