Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: bosniak w Luty 26, 2013, 14:40:41 pm
-
Puchate, szare, niby niepozorne. Pojechało na tymczasowy tymczas, bo pan się wybrał zagranicę.
Ale pan postanowił nie wrócić, a tymczasowy tymczas nie chciał już dłużej Kłaczusia, rozważając w ostateczności uśpienie (co z tym usypianiem zdrowych zwierząt? :nie_wiem )...
Szczęście w nieszczęściu Kłaczuś trafił na pomoc i od teraz szuka nowego, dobrego domku.
Bo kto udowodnił, że do trzech razy sztuka? :)
Jeśli myślisz o adopcji - może Kłaczuś to właśnie TEN uszatek?
Kontakt: iza.kamionka@kroliki.net
Informacje szczegółowe na temat uszaka pojawią się w ciągu kilku dni - na razie jest to dla wszystkich (dla mnie też ;) ) niespodzianka.
-
Kujde no :( Domku domku jesteś tam??
-
No to jesteśmy i się meldujemy :)
Kłaczuś jest.. Kłaczką - bo to babka - na dodatek całkiem rześką :)
Odebraliśmy ją wczoraj wieczorem. Przez te swoje włosy wygląda na wieeelką - ale dzisiaj ją zważymy.
Królik cały w dreadach!!!!
Jeden, ogromny, pod brodą, utworzył się tak, że aż utrudniał małej ruchy głową! Standardowo - skołtunione portki, brzusio i boczki. Postrzyżyny trwały długo i pannie podobały się średnio :P
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/2013-02-26212637_zpsdb4c2de7.jpg)
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/krolas_zps424f98f4.jpg)
Tak wyglądał dread pod brodą po wycięciu:
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/2013-02-26220426_zpsc9f10723.jpg)
Z ogólnego badania - wygląda na zdrową królinkę - jedynie trzonowce po obu stronach żuchwy są dla mnie dyskusyjne, wyglądają na lekko przerośnięte - ale dzisiaj je dokładnie pooglądamy. Podobno ma około roku - została kupiona 8 miesięcy temu jako młody króliczek.
Dziewczyna kuwetkowa póki co nie jest - boby wczoraj malutkie, dzisiaj już w miarę normalnej wielkości, siku ładne :)
Zjadła warzywka, suszki są dla niej nowością i podchodzi do nich z dystansem, ale za to sianko zjada.
W ciągu najbliższych dni wyjdzie co z niej za ziółko. Dotychczasowy właściciel twierdzi, że bardzo broni swojej miseczki - no to się okaże :)
Póki co, założyłam jej książeczkę zdrowia i obserwuję.
Szukamy domu dla tej futrzastej kobity!
Tak wygląda teraz:
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/2013-02-26220136_zps053692c1.jpg)
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/2013-02-26220116_zpsb3733123.jpg)
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/2013-02-26220106_zps4ad4b09b.jpg)
-
jaka ślicznota!!!
-
Jest przeprzeprześliczna ...
-
Superhipermega-puchatniczka :heart
Kocham włochacze!!
-
Sicca, bardzo dziękuję za pomoc :* :* :*
Kłaczuś ma ogłoszenie na stronie adopcyjnej, chętni do adopcji proszeni są do ujawnienia się ;)
-
No to pierwsza doba za nami - Kłaczkowata panna polubiła korzeń pietruszki, za to seler naciowy jest dla niej podejrzany (ale to nie problem, bo mój pies wyciągnął go sobie i pożarł..).
Jest ciekawska, głaskać się nie chce, ale nie ucieka ode mnie z paniką i fochem ;) Mieszkała w klatce na oko 60 cm, także teraz zwiedzanie świata dopiero się rozpoczyna ;) Boby i siku nie do kuwety, ale przynajmniej w jeden wymyślony kącik ;)
Fajna z niej kudłato-rozczochrana babeczka!
-
Ojoj, jakie cudo!! Sicca, a Ty nic się nie ujawniłaś, nieładnie!!! :D
-
Szybko się podziało ;)
Teraz mam wielką kupkę kłaków, nie wiem, czy ona w ogóle coś widziała, ale wystrzygłam jej trochę wokół oczu, to teraz ogarnia świat.
Już wie, że cykoria i endywia są faaajne :)
-
Ty piękna kłaczasta panno, co te ludzie takie niepoważne? :oh: Trzeba było pogryźć ich na koniec :lanie:
Nie wiem skąd u ludzi pomysł usypiania zwierząt kiedy nie ma takiej konieczności ;|
-
Nie wiem skąd u ludzi pomysł usypiania zwierząt kiedy nie ma takiej konieczności
z d....y :/
-
Nie wiem skąd u ludzi pomysł usypiania zwierząt kiedy nie ma takiej konieczności
z d....y :/
Skoro tak mówisz.... :P
-
sicca skad ty wzielas endywie- ja jej wczesniej miesiac szukalam i nigdzie nie było:(
-
Boniu, na jak chcę te zdjęcia w końcu zobaczyć, a w pracy blokują...
-
Cytat: gabuizm on Dzisiaj o 09:01:08
Nie wiem skąd u ludzi pomysł usypiania zwierząt kiedy nie ma takiej konieczności
z d....y
Skoro tak mówisz....
krótka, acz treściwa i celna wymiana zdań :P
Też się dopytuję o endywię :) podobnie jak marta1984, nie widziałam już dawno!
-
Jej jaka kula włochata,że tez ona poruszać się potrafiła :wow Ale teraz śliczna jest !
-
Endywię dotąd znalazłam:
a) w moim boskim warzywniaku (dzisiaj robimy zatowarowanie);
b) w Biedronce - mieszanka sałat (endywia + cykoria + rukola) za 4,99 bodajże ;) No ale to pakowane, także nie wiem co i jak jeżeli chodzi o jakość. Warzywniaka jestem pewna :)
-
:DD ło rany :DD
toz to żeńska wersja naszego Froda :DD
-
:DD ło rany :DD
toz to żeńska wersja naszego Froda :DD
Rzeczywiście :D
-
:DD ło rany :DD
toz to żeńska wersja naszego Froda :DD
To koleżankę dla Froda czas przyprowadzić w progi swe :D
-
Ząbki sprawdzone - jednak martwiłam się na zapas - zdrowe i ładne :)
-
Czy mozemy prosić o nowe foty Kłaczulka? :D
-
Ząbki sprawdzone - jednak martwiłam się na zapas - zdrowe i ładne
No i cudnie! Kłaczula, teraz już tylko wypatrywać domku :)
-
Jasne - postaram się zrobić Kłaczulindzie sesyję :)
p.s. póki co - ja wcale nie widzę jakichkolwiek zachowań terytorialnych u niej. Może wynika to z faktu, że mam u siebie dwie konkretne babice, które sobie w kaszę dmuchać nie pozwolą :P Głaskać ją można, na ręce zdecydowanie nie (= panika straszna). Ale za to włosów multum..!
-
Taka jestem piękna! :bunny: Świeże sprzed chwili :)
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/2013-03-05173425_zps776dd196.jpg)
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/2013-03-05173259_zpsf3554dfd.jpg)
(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/2013-03-05173649_zps8e6dc12b.jpg)
-
Jaka piękna ta puchatnica!!!! no po prostu wymiata :zakochany:
-
ale.z niej ślicznotka :) a czy lubi się czesac?
-
Na początku pewnie nie, ale potem sie przyzwyczai. Ja bym jej obcięa na nosku i skrócila wokół oczek . Puchy będą przywierać do gałki ocznej i ją podrażniać .
No i z boczków obciąć,tak zostawić okoo 3-4 cm. Bo wokół odbytu to pewnie obcięte ma .
Śliczna królinka
-
Matulu jaki cudasek cierściuszek :D słodziznaaaaa :zakochany:
-
Wokół noska i oczu już jej skróciłam o połowę na wstępie ;) Tego była niesamowita ilość!
-
Hehe, ale kłaczan :diabelek Imię ma doskonałe :diabelek
-
Na początku pewnie nie, ale potem sie przyzwyczai. Ja bym jej obcięa na nosku i skrócila wokół oczek . Puchy będą przywierać do gałki ocznej i ją podrażniać .
No i z boczków obciąć,tak zostawić okoo 3-4 cm. Bo wokół odbytu to pewnie obcięte ma .
Śliczna królinka
Ma obcięte na boczkach sporo, pupolec i porteczki również - bo inaczej wyglądałaby jak eko-rasta-król (siano + dready + kłaki) :P
-
Sicca , jeszcze za mało . Na nosku , wokół oczków na długość około 5 mm , wzrastająco jeśli chodzi o długość w stronę grzywki ,uważaj na brewki . Ja mimo wprawy zawsze pozbawiałam Kicusię moją kilku szt. Boczki moga mieć około 3 sm dlugośći. Nie nadaje się dla angor furminator, do wyczesywania dobrze sprawdza sie okrągla szczotka z naturalnego wlósia , taka ktora sluży do modelowania wlós.ów . No i potem delikatnie na pysiu szczoteczką do mycia zębów . Na boczkach takze . Świetnie wyciąga martwy podszerstek.
Czy możesz wyglaskac malutka ode mnie
-
Jasne, że wygłaszczę :)
To za chwilkę postaram się domodelować kudłacza ;)
Jak ją biorę na ręce, jest taka panika, że na dłoniach już mam piękne krwiste pręgi ;)
-
adopcja w toku... :> czy ktoś zdradzi szczegóły :> :icon_question
-
Jeszcze nic nie mówię, póki nie będzie konkretów :>
p.s. A nasz Kłaczan robi już do kuwety! :bunny:
-
oho, ale szybciutko by to poszło! no i jeszcze kuwetkowiec - brawo Kłaczuniu!
-
Potencjalny DS jest po pozytywnej wizycie przedadopcyjnej, zadeklarował również opłacenie kosztów sterylizacji Kłaczora, zanim do nich trafi :)
Czekamy zatem na wyniki kwestionariusza -trzymamy kciuki! :bunny:
-
:brawo: cudowne wieści :brawo:
-
Najświeższe info: Kłaczor już po sterylizacji :)
Zabieg przeszedł sprawnie, wybudziła się prawie natychmiast, ale jeszcze zdążyłam troszkę we fryzjera się zabawić ;)
Nasza babica waży równe 2 kg, jest tłusta (jak operowaliśmy, widać było sadła a sadła) - dlatego trzeba będzie trzymać diety, myślę, że CN Re-Balance będzie sensowne, i to w malusich ilościach. U mnie Kłaczor je około 0,5 łyżeczki stołowej granulatu, siano non stop, suszki uwielbia, do tego warzyw do wyboru do koloru - i widać, że polubiła chrupanie świeżonek!
-
Bardzo superanckie wieści!!! Chyba fajny DS się dla Kłaczki szykuje :) Teraz już tylko rekonwalescencja po sterylce, Kłaczunia kochana :* Nie wygląda na tłuścioszka, to pewnie przez te kłaczki :mhihi
-
Kłaczor ma już DS :) W przyszłym tygodniu do niego pojedzie - chcę poczekać, aż zagoi się po zabiegu :) :bunny:
Dziewczyna i jej rodzinka bardzo fajni - babiszon będzie mieć do dyspozycji duuuży dom z ogrodem :)
Baaardzo się cieszę :jupi
-
Kłaczor ma już DS :) W przyszłym tygodniu do niego pojedzie - chcę poczekać, aż zagoi się po zabiegu :) :bunny:
Dziewczyna i jej rodzinka bardzo fajni - babiszon będzie mieć do dyspozycji duuuży dom z ogrodem :)
Baaardzo się cieszę :jupi
REWELACJA!!!! :hura: :hura:
-
cudownie :D
-
ja też się bardzo cieszę!!! :D
-
Świetna wiadomość. Gratulujemy!
-
Dziś Kłaczan pojechał do nowego domku :doping:
Rodzina jest przesympatyczna, pytająca i chcąca wiedzieć - na dziewczynę czekał specjalnie przygotowany pokój z wykładzinką, by jak najwięcej mogła sobie biegać :) Rodzina również przygotowuje dla niej zabezpieczony kojec, by mogła dużo czasu kicać sobie po ogrodzie :) Chłopczyk został przeszkolony z obchodzenia się z królisiem, wie, że nie wolno mu go nosić - w ogóle bardzo delikatny był wobec niej - gdy ją głaskał, ona go obwąchała i lekko skubała mu czubki palców :)
Kłaczan przekazany został wraz z książeczką zdrowia - jesteśmy w kontakcie - zatem jestem dobrej myśli i spokojna o los babiszonka :)
-
Sicco, bardzo, bardzo Ci dziękuję za wszystko :bukiet :bukiet :bukiet
-
Sicco, bardzo, bardzo Ci dziękuję za wszystko :bukiet :bukiet :bukiet
Polecam się na przyszłość ! :)
-
Fajowo :)
-
Serdecznie gratuluję Pani Ani i jej rodzinie nowej kosmatej domowniczki :* Mam nadzieję, że będziecie zachwyceni uszatą :)