Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Fundacja Przygarnij Królika => Archiwum PK => Wątek zaczęty przez: Kitty27 w Styczeń 14, 2013, 22:53:45 pm
-
Przedstawiam Wam zabiedzoną Belę
(https://lh4.googleusercontent.com/-5IWjm4CYSIE/UPR9RG8zO0I/AAAAAAAANng/xE13jCHrTMk/s640/dsc_0024.JPG)
(https://lh5.googleusercontent.com/-pmwtqRkyydQ/UPR9RIT8-qI/AAAAAAAANnc/qUh7oKtUBMY/s640/dsc_0029.JPG)
Wiek nieznany.
Charakter wkrótce poznamy.
Mała na czas leczenia została u zgagi14 w Rybniku. Dziękuję zgaga14 :bukiet
Ma infekcję dróg moczowych, prawdopodobnie silna rujka lub podejrzana wczesna ciąża. Sterylizację mamy w planie po wyleczeniu.
Bobki dano na badanie, bo nieładne kupki robi.
Pasożyty na skórze.
Po wyleczeniu będzie do adopcji
Kontakt : kasia@przygarnijkrolika.pl
http://www.przygarnijkrolika.pl/kroliczka-bela-rybnik
-
Ależ biedactwo :( Skąd się wzięła u Was ta króliczka?
-
Ech, serce się kraje jak się te opisy czyta.
-
Mała pierwszą noc miała bardzo ciężką. Było wzdęcie, nic nie jadła i nie piła z poidła. Kilka razy pokazałam jej "do czego to poidło służy" i załapała. Zabrudziła dwa podkłady masami kałowymi. Dałam Biolapis i Espumisan - pije ze strzykawki jak "nałogowiec - lekoman". Pomasowałam, ale siedziała na kurkę i zgrzytała ząbkami - dałam Metacam i się uspokoiła. Wczoraj wizyta u Pana doktora - obsikane nogi to skutek infekcji układu moczowego. Ma też albo silną rujkę albo wczesną ciążę? Miała robione USG - dzidziusiów nie widać, więc lekarz stawia na rujkę. Antybiotyk działa - dziś ładnie je i sika. Kuweta nadal służy do siedzenia a podkład do szczania.........zapach powalający. Advocat na kark - sierść strasznie przerzedzona a brud i smród czuć. Czyścimy, dbamy i opiekujemy się.
-
Zgaguś, jak dobrze, że malutka znalazła się pod Twoimi skrzydłami :* Ta króliczka jest skrajnie zaniedbana :(
Cieszę się, że antybiotyk działa i królinka je i sika. Dojdzie do siebie, na pewno, przy takiej opiece, leczeniu, poczuciu bezpieczeństwa, króliczek szybko wyjdzie na prostą.
-
Zgagusiu, jaka Ty jesteś wspaniała :) Jak te małe bidulko mogą na Ciebie liczyć :) To super! Bardzo się cieszę, że mała trafiła do tak wspaniałej opiekunki. Przesyłam pozytywne wibrację i dobrą energię dla Ciebie i delikatne mizianki dla małej. Cieszę się, że wygląda na to, że wszystko idzie w dobrym kierunku i ku poprawie :)
-
Byłam z małą u weta. Jest dużo lepiej. Nadal dostaje antybiotyk, probiotyk i witaminy z grupy B. Bobki bez pasożytów.
-
Skąd mała się wzięła? A uszko ma chore czy tylko takie kolorowe?
-
Cieszę się bardzo, że jest poprawa i nie ma pasożytów! :)
-
Skąd mała się wzięła? A uszko ma chore czy tylko takie kolorowe?
Uszka to ona ma brudne, ale nie chcę jej stresować czyszczeniem. Mała została oddana.
-
Z Belą jest niedobrze, malutka nie potrafi samodzielnie sikać, trzeba jej w tym pomóc uciskając jej brzuch, żeby się odsiusiała. Zgaga musi w nocy wstawać, żeby uciskać brzuszek :(
-
Biedna mała, a Zgaga wraz z nią :( dlaczego tak się dzieje, czy to jakaś wada anatomiczna, czy proces chorobowy?
-
O matko to niedobre wieści. A znana jest przyczyna zatrzymania moczu? Może ma jakieś zapalenie, kamień w pęcherzu i siusianie sprawia jej duży ból?
-
Miała USG, które nic nie wykazało w pęcherzu, zadnych kamieni czy coś w tym stylu.
Zgaga pisała, że mała dostała lek, ktory zadziałał i zaczeła siusiać sama. Zgaga na pewno w wolnej chwili więcej napisze, dzisiaj odbieramy znów kolejnego króliczka, tym razem samczyka, ciekawa jestem w jakim stanie on jest.
-
Z Belą jest niedobrze, malutka nie potrafi samodzielnie sikać, trzeba jej w tym pomóc uciskając jej brzuch, żeby się odsiusiała. Zgaga musi w nocy wstawać, żeby uciskać brzuszek
O kurcze, a może to z nerwów jej sie mięśnie zacisneły i suskać nie może, ja tak mam. Mam nerwice i mam zaciśniete na stałe mięsnie miednicy i cewki moczowej i muszę brać na stałe leki na roluźnienie mięsni, żeby móc no wiecie...
-
Trzymam za małą kciuki!:)
-
jeśli lek pomaga, to całe szczęście. Zgaga na pewno coś o małej napisze, jak będzie miała momencik. . Jedno jest pewne, Bela jest w czułych i troskliwych rękach :przytul
-
Byliśmy u weta na kontroli. W ogóle z wszystkimi królikami prawie 4 godziny :oh: :oh: :oh:. Jest duża poprawa, ale antybiotyk kontynuujemy. Dodatkowo fenbendazol na nicienie Bell dostała.
Generalnie to cwaniak - u weta próbowała schować mi się pod kurtką. Jak się nie dało - to wprost ze stołu próbowała dostać się na moje ramiona - no trzeba się schronić. Na stres reaguje biegunką i zostawianiem ceko..... wszystko zasrała..... ale jest niesamowicie mądra i inteligentna. Taka moja mała drobinka.
-
Co u małej słychać?
Z tego co zgaga pisała, w czwartek mała ma sterylkę.
-
zostawianiem ceko.....
Tak jak mój Piracik. Nabieraj sił i piękniej w oczach Bellita! :)
-
Tak, jutro sterylizacja. Bardzo się martwię, bo to strasznie nerwowy królik i nie wiem jak będzie.
-
Trzymamy kciuki zaciśniete!
-
oby sie wszystko udalo, kciuki tez trzymamy ....
-
Dziś sterylka Belli. Trzymam kciuki i czekam na wieści już po :przytul
-
Bela od kilku dni kica w DS :)
Temat do zamknięcia