-
Dobry wieczór :)
Już parę dni temu na stronie adopcyjnej w woj. małopolskim pojawił się nowy uszak. Kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam na zdjęciach, nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Dzisiaj cudo czekało na mnie w domu :)
Powyższe zachwyty odnoszą się do Bąbelka. Bąbelek to nieco ponad dwuletnia samiczka, niesterylizowana, angora jak się patrzy. Wygląda na wielką, ale jest lekka jak piórko: moja waga w rękach twierdzi, że waży ok. 1,4 kg (prawdziwość pomiaru zostanie jutro zweryfikowana u weta). Jest wystraszona, liść sałaty rzymskiej zjadła chyba bardziej ze stresu niż z głodu, napiła się wody z miski i pozwoliła sobie wyczesać fragmenty bebechów podkładu, które wydobyła, siedząc w transporterze. Zjadła też z ręki pałeczkę CC. Bobki robi małe, ale dużo. Sprawdzanie płci nie bardzo się jej podobało, potem wydawała dziwne dźwięki przy oddychaniu. Jutro jedziemy się poważyć i obadać do weta, i jak się okaże, że wszystko OK (a mam nadzieję, że tak się właśnie okaże), to będziemy szukać domku stałego lub tymczasowego.
Bąbelek jest świetna, wygląda jak z kosmosu, a pędzelki na uszach przyprawiają mnie o nieśmiały rechot :diabelek No cudo!
(http://imageshack.us/a/img826/5116/p1120803u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/p1120803u.jpg/) (http://imageshack.us/a/img42/6843/p1120805z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/42/p1120805z.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img593/1627/p1120783.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/593/p1120783.jpg/) (http://imageshack.us/a/img13/452/p1120795p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/13/p1120795p.jpg/)
Zapraszam do adopcji Bąbelka: iza.kamionka@kroliki.net :)
-
Cudna jest :) a ostatnio marzy mi się taka włochata kulka :D tylko ciężko przekonać Mamę do 3 uszaka i zagroda 180x61 to chyba za mało na 3 uszaki :(
-
Piekna a jakby się ja obstrzyglo z tych kudelkow to nie byłoby na co patrzec :d całkiem jak mikusia w wersji wakacyjnej. Teraz taki mały miziak z niej.
-
uojezusicku!!! :D
-
No i muszę popracować nad precyzją ręcznego pomiaru króliczej wagi ;) Pomyliłam się o 10 dag - Bąbelek z dumą pokazał swoje 1,30 kg :zakochany:
-
O jaaaaaaaaaka włochata kulka ♥
-
Boska kuleczka :zakochany: Oby była zdrowa i szybko znalazła nowy dom:)
-
A to jest na pewno angorka, a nie karzełek Teddy? Bo coś długachne ma te kłaczki między oczkami...
-
Angorka ma właśnie takie kłaczki między oczkami , trzeba je przystrzygać , tak samo pod bródką , bo inaczej je ucinają ząbkami
-
Nasz Bąbelek jest zdrów, został osłuchany, wyoglądany i przebadany :) Teraz Bośnia ma trochę czasu do namysłu, co to dalej i czy najpierw szczepienia czy sterylka ;) Kłaki znad oczu na pewno jej obetnę, bo ona nic przez to nie widzi :]
-
Angorka ma właśnie takie kłaczki między oczkami
Tylko wg wzorca, angora ma między oczami krótsze włosy, za to cechą karzełków Teddy jest to, że ich włos się tak nie filcuje oraz właśnie równie długie futro na pyszczku, co na całym ciele. Ale oczywiście to tylko teoretyzowanie, Babel nie jest rasowym króliczkiem, więc po prostu dopytuję, w którym jest typie :)
Dobrze, że zdrowa.
-
Jak to dobrze, że zdrowa jest :) Ja dzisiaj przeżywałam sterylkę kocicy (teraz neptek leży koło mnie) i my najpierw szczepiłyśmy i dopiero po 3tyg można było sterylizować ;)
A Bąbelek rzeczywiście bardziej przypomina teddy niż angorkę.
-
A może to jest świnka morska? :hm: :diabelek
-
:zakochany: Ona wygląda niemalże identycznie jak mój Puszek :zakochany:
Oby szybko znalazła swój nowy domek!
-
co u maluszka slychac? jest sliczniutka :D
-
No i gdzie tymczasowo Bąbel bubel puchaty?:) 3ma się jakoś po stracie domku..?
-
Tylko wg wzorca, angora ma między oczami krótsze włosy
Zobacz w wątku Kicusi ( :heart ) i Zefirka http://forum.kroliki.net/index.php/topic,5924.200.html zdjęcie Kicy mojej na stronie 11 (zdjęcie z maskotką) . Ma tam wystrzyżone włoski na nosku niecałkiem zresztą . Wyglada identycznie ja Bąbelek , a Kicusia jest angorką ( tak mi powiedzieli).No i się poryczałam .
Zawsze jej strzygłam nosek i pod dolną szczęką .Inczej by nic nie widziala i nie mogła jeść bez kłaków .Ale może być także inaczej. Zresztą czy to ważne
-
zupełnie jak mój grześ tylko kolor inny,trochę cierpliwości codzienne czesanie i króliczek jak marzenie
-
Ale cudo!Zakochałam się :* .Piękna jest :) .Życzę jej powodzenia ;) .
-
Mammamija to kuzynka Babiny mojej. Ale słodkie CUDO!!!
-
Prosimy o nowe foteczki :) .
-
no to czekamy :)
-
Cudo przyjechało znowu z godzinę temu, na razie się umyło, zjadło gałązkę pietruszki, rozlało wodę z miski, nasikało, nabobczyło i zakopało w kącie kuchni :diabelek
W poniedziałek jedzie na sterylkę. Ufocę coś, może nawet dzisiaj. Cudo trochę kłaki ma podcięte i oka nieco widać, ale chyba jeszcze pociągnę z zaczesu na tyłku ;)
Bardzo dziękuję forumowemu wspieraczowi za wpłatę pieniążka na sterylizację Bąbelka :* :* :*
-
Bąbelek before
(http://imageshack.us/a/img542/7073/p1120991r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/542/p1120991r.jpg/) (http://imageshack.us/a/img688/1817/p1120992.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/688/p1120992.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img259/2774/p1120994x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/259/p1120994x.jpg/) (http://imageshack.us/a/img69/8038/p1120989.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/p1120989.jpg/)
Dziś kudły i pazury zostaną obcięte i potem wstawię Bąbelka po tuningu :diabelek
Bąbelek jest tak przerażonym królikiem, że głowa mała - poza klatką jest jako tako, choć ulubionym zajęciem królinki jest wchodzenie do miski z wodą i roznoszenie tej wody wszędzie :] ale w klatce, to dramat. Ręki nie można włożyć, bo królik wpada w panikę i szaleńczo biega tam i z powrotem - nie ma mowy, żeby ją dotknąć czy pogłaskać. Na kolanach jest nieźle, nawet stuka ząbkami przy głaskaniu. Trzeba będzie popracować nad jej zaufaniem i uspokojeniem.
-
O Boże teraz to wygląda jak przybysz z kosmosu z dwoma antenami :D .Przesłodka jest życzę jej ddużego powodzeni .Jest pięknej urody :* .
-
Ja jej mogę zrobić terapie szokowa z moja latka : D 2 dni razem a bąbel będzie zsocjalizowany :D ( to tylko żart) ale Mikusce pomoglo ;)
-
Bidulka... popracujemy :) choc to ciekawe, ze na kolanach tak grzecznie siedzi.. chyba, że to przejaw przerażenia:) bo Aurisek może byc miziany od rana do nocy, natomiast o "kolankach" można pomarzyc tylko :D
no ciekawa jestem co tam po tuningu na niej zostanie:D
-
A na poważnie to obecność drugiego uszaka mogłoby pomoc. ( nie bój się, koralinki nie stresuje latka)
-
Będzie obecnośc drugiego uszaka.. ;) swoją droga czemu koralinka nadal bez zdjęc i wątku..? Wszystko z nią ok?
-
wszystko ok :) powolutku socjalizuje sie u mnie w kuchni :) zdjecia Izie dosle wieczorem jak znajde kabelek do telefonu zeby zdjecia zgrac.
-
Teraz Bąbelek wygląda jak angorka :D a jak u niej z czystością załatwia się do kuwety? i czy nie brudzi sobie kłaczków przy ceko?
A miała kontakt z innym królikiem?
-
Bąbelek nie wie, co to kuweta, a z innymi królikami kontaktu nie miała. Na razie ceko w całej klatce poleguje w różnych miejscach, ale sam króliczek nie jest ubrudzony. Ma brudne stopy i przydługie pazury, zaraz się zabieram za ciachanie kudłów i manicure.
-
Taka oporna w nauce kuwetkowania :D a ceko dlaczego nie jest jedzone? mam kota długowłosego i u niego czasem coś zostanie przy tyłeczku, więc dobrze, że mała nie ma z tym problemu :) to czekamy na nowe zdjęcia po obcięciu :)
-
Manicure :D i pedicure a raczej skokocure:) jestem myśli, że nauczy się z obserwacji... Innego królisia;)
-
kontakt z królikami najprawdopodobniej już za kilka dni zostanie nadrobiony :diabelek przez kraty bo przez kraty ale zawsze coś ;-)
a ponieważ worrki lubią się przytulać to i nad społecznością Bąbelka spróbują popracować :matrix
-
jaktoo?? to u was wyląduje maleństwo po sterylce?? ojojojoj...:) to Was będę męczyc przez cały tydzień :D
-
Jutro o 9 odbieram "kudlata" w Arce :-) zapraszam chetnych :-p
-
Ja się tak właśnie zastanawiałem ile wytrzymacie bez tymczasa :D
-
Ja jestem chetna ale w Kielcach:( ale dajcie worrki znac jak ja odbierzecie jak sie miewa:)
-
przeciera_oczy
przeciera_oczy przeciera_oczy
no i widzę to coś zwane Bąbelkiem...
kosmitka :DD
Bąbelek siedzi w klatce i póki nikt się do niej nie zbliża jest dobrze, w każdym przypadku próby nawiązania relacji (oj tak chce się ją czochrać, drapać bo wygląda tak cudownie :zakochany:) Bąbelek nieruchomieje i płaszczy się jak rozjechana żaba (co i tak nie chroni jej przed głaskaniem :P
nałożyłam siana do klatki ale Bąbelek w pierwszej kolejności władował się na to siano i chyba słyszałam szum wodospadu (tzn. poszedł siur) i ani myśli jeść siano :hmmm
za to lepiec naklejony po sterylce (który miał odpaść za 3 dni) już odpadł... :diabelek więc będziemy chyba kroić jakiś strój dla kosmitki :>
no a teraz właśnie Bąbelek strzelił w kimono na tym sianie które nałożyłam z nadzieja że jej posmakuje :spie:
-
Rozjechana zaba i szum oceanu :D bidulka:( Tyle wrazen naraz..... fotki! Fotki! fotki! :)
-
Niedzielny Bąbelek "after tuning" ;)
(http://imageshack.us/a/img109/2734/p1120998.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/109/p1120998.jpg/) (http://imageshack.us/a/img705/2947/p1130003gj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/705/p1130003gj.jpg/)
Jestem nieco rozczarowana sesją (małżonek się nie postarał) i teraz Worrki będą musiały nadrobić niedociągnięcia fotograficzne bośniaków (jak już Bąbel ochłonie trochę) ;)
Bardzo dziękuję Worrkom za pomoc :bukiet , a Pani Worrkowej dodatkowo za szczegółowe info na tematy różne :diabelek
-
Bąbel- obrazona kulka :D
-
dzięki małej pomocy pana worrka :diabelek Bąbelek dzisiaj wyskoczyła z klatki :jupi i teraz już nie trzeba jej do tego zachęcać ;-) sama wyskakuje jak wchodzimy do pokoju :icon_smile
straszny z niej niejadek, podsuwam różne smakołyki i ciężko trafić w gust tej panny, sałata rzymska i jabłuszko ją skusiło i na tym koniec... :hm:
sianka nie je, granulatu nie chce i jak tu ja podtuczyć :hmmm
a na dowód tego że Bąbel cały :P małe conieco :icon_smile2
(http://imageshack.us/a/img27/337/p1070170f.jpg)
(http://imageshack.us/a/img210/4640/p1070169p.jpg)
(http://imageshack.us/a/img13/6434/p1070175t.jpg)
-
Ojej :niespodzianka co ta Bośniak z niej zrobiła :bejzbol .
Boże ty widzisz i nie grzmisz?
-
:D :D :D to nic.... odrosna.. :diabelek:
Na pierwszym wyglada jak szczeniaczek :D cudoooo no istne cudo...:)
Martwiace troche, ze nie spozywa ale moze to stres....
Bosni, a u Ciebie jadla? Troszke kiepsko bo pewnie bierze jakies leki po sterylce jak mniemam i ma pusty brzuszek to niezdrowo zapewne:(
Ale ciesze sie ze wyszla z klatki, super:)
-
Jadła średniawo, ale jednak jadła, no i nie ma niedowagi. Zakładam, że się rozkręci z jedzeniem jak Antonina. Takie niejadki potrzebują czasu na wyluz i na zapoznanie się z pokarmami, których wcześniej nie znały :)
Leków posterylkowych nie bierze, więc od tej strony pełen spokój.
Jeśli chodzi o fryz, to uważam, że jest doskonały. Co prawda widzę, że w klinice na prośbę poprawiono moje artystyczne cięcie, ale jest bardzo, bardzo gustownie :) Bąbel musi zadbać o higienę (szczególnie stóp), a w tym krótsze włosie tylko pomoże ;)
Jak ktoś się nie zgadza, to musi się ze mną spotkać na ubitej ziemi :diabelek
-
Jak ktoś się nie zgadza, to musi się ze mną spotkać na ubitej ziemi
Bośniak nie startuję z tobą na ubitej ziemi , poddaję się .... :blaga:
-
Babel - maly ufok :D
maluch sie przyzwyczai i wyjdzie na ludzi =)
-
Absolutnie uwazam ze wyglada przecudnie rowniez w tej jakze szalowej ffryzurce :) :D worrki jako pierwszy meczyciel domagam sie sprawozdania rowniez z dzis:) no i fakt, ze jak ciocia i wujek worrkowie rozlozyli tyle jedzenia to pewnie byla w szoku i nie wiedziala co wybrac:) Pewne tezz obserwacja " innego uszaka" wcinajacego wszystko po kolei ja zacheci;)
-
wniosek na dziś: Bąbelek lubi jeść w samotności :diabelek
wszystko co nałożyliśmy na noc zniknęło z miseczki (buraczek,marchewka,jarmuż), na dodatek mam tez wrażenie że siana znacznie ubyło, co tym bardziej cieszy :icon_smile2
no i dziś kosmitka raczyła spróbować granulatu CC :oh:
Absolutnie uwazam ze wyglada przecudnie rowniez w tej jakze szalowej ffryzurce :)
Bąbelek wygląda szałowo bo awangardowe cięcia są w modzie :DD a doświadczenie w groomingu przychodzi po kilkunastu strzyżeniach :P
-
:) a jak wyglada brzuszek?
-
a i na jakie konto mogę się dorzucic do sterylki?
-
dzisiaj rano po wsparciu słownym Bośniaka :* (ojj tak worrki to tchórze :mhihi) udało się schwycić Bąbla i obejrzeć brzuszek :brawo:
brzuszek jest prześliczny i ładnie się goi :icon_smile2
worrki doszły też do wniosku że Babla trzeba jak najczęściej schwytywać bo potem daje się drapać i głaskać (oczywiście chwileczkę) :diabelek
-
:brawo: cieszę się , że brzuszek pięknie się goi!! tzrymaliście w niepewności, martwiłam się cały dzien:p
z tym braniem na rece myslę ze kwestia rozpracowania;) nie, zebym była specjalistką, bo Auris np. do tej pory nie uznaje czegos takiego jak branie na ręce :D mimo , ze to miziacz do kwadratu :heart
Ale wczoraj tez nastąpił mini - przełom, został schwytany, nieco unieruchomiony :diabelek i miziany do znudzenia :lol az sam się nie zorientował, ze droga do ucieczki juz wolna:)
zdjęcia! zdjęcia! :bunny: albo dawac ją tu!! :doping: No i chociaz po jednym głasku od nas:)
-
dzisiaj pewna miła Pani ;) odebrała Bąbelka i zawiozła do pewnego przystojnego "rudego" kawalera :diabelek
czekamy na wieści z nowego domku :> i bardzo mocno trzymamy kciuki za miłość od pierwszego wejrzenia :zakochany:
-
Bąbel w nowym domku... Jupiiiiii :D
No cóż... Zdjęć nie daliscie to przyszli i babla zabrali :)
-
poniewaz ta Pania zapewne jest dorota Auriskowa to cekam na zdj Aurisa z Bąblinką
-
No nic się na tym forum nie ukryje..
-
:mhihi
Tylko po co ukrywać :brawo:
A teraz będzie otupywanie w oczekiwaniu na FOTOrelacje :)
-
a co myslalas:)-od razu wiedzialam- za czesto chcialas jej pikczersy:)
-
hehe wiem , wiem:)
Wiem też, że Wszyscy zapewne umierają z ciekawości :)
no więc wczorajsza podróż minęła nam szybko i całkiem przyjemnie, na mizianiu po łebku. W domu oczywiście Auris nie dał małej chwili spokoju i mimo ogrodzen różnego rodzaju przybył powitac Bąbelasa. Absolutnie olał fakt, że okazało się, ze to co siedzi w transporterku to drugi królik, natomiast superfascynujące było sianko na którym owy przybysz siedział, także Aurisek zajął się jego skubaniem.
Pózniej dalismy małej chwile zeby rozejrzała się po swoim kuchennym domku:) Wcale nie wyglądała na wystraszoną, ostrożnie, ale porozglądała się po terenie, skubneła troszkę sianka, zjadła jabłuszko..
Aurisek przybył kiedy siedziała w transporterku - który służy jej za skryjówkę, zeby wyjesc jej znowu siano , ona wyszła zobaczyc co się dzieje i wtedy było troszkę złosci ze strony Pana A. Fuknął, tupnął.. później ona tupnęła, On się wystraszył .. i tak czas leci;)
Jesli chodzi o jej niejadkowosc - została przełamana totalnie, wszystko ładnie zjada, uroczo ucieka z każdym kawałkiem niewiadomogdzie :D nie mogąc się zdecydowac gdzie spożyc:) wrecz domaga się wąchając o więcej, więc wszystko super, kupki tez całkiem całkiem (mimo, ze mikro, ale króliczek tez mikro :)).
Aurisek co chwilę wyrywa siatkę która odgradza połowe kuchni Bąbelkowej, przedskakuje drogą okręzną po wybojach, byle by ja odwiedzic, ona wtedy chowa się miedzy klatką a scianą po kaloryferem, on ją obserwuje albo kopie w jej materacyku;] no telenowela. Dzis chcę zrobic spotkanie na gruncie pustym od wszystkiego - w przedpokoju tak zeby mogli spojrzec sobie prosto w oczy LOL bez strachu ze ktorys uciekajac o cos się uderzy, albo że wiecznie będą się przed sobą chowac.
Chcę jednak zauważyc ze Bąbo jest równie ciekawa Auriska i co chwilę się skrada zeby go obwąchac, ale widac ze troszkę się go boi po tym jego fukaniu..
3majcie kciuki za ciąg dalszy i mam nadziję ze juz niedługo będę mogła wstawic jakies urocze fotki w dziale Auriskowym :)
-
Nooo super :) już chciałam protestować ze tu tak cicho :) jeśli auris nie warczy na dziewczynkę to już jest dobrze- u mnie latka wygryzala kubusiowi futro z noska bo on był tak łatka zauroczony (nie dziwie mu sie :P) ze non stop go do jej zagrody pchał:D i po 2 tyg się sami dogadali- na własnym terenie
-
No i na razie powoli nam idzie.. eh.. :) niby przebywają cały czas blisko siebie, bo Auriś ciągle prawie przesiaduje w kuchni, to poobrażani non stop, jak Auris wyjdzie to mała ucieka.. potwornie się go boi.. zaproisłam ich na schadzkę znowu w przedpokoju, mała tak fuczała ze strachu ze bałam się ze zawału dostanie i po niecałych 10 min ja zabrałam :(:/ mięczak ze mnie.. ale Aurisek nie był zbyt przyjazny, zaczął warczec i pare kłaczków poleciało.. nie duzo, no tragedii by pewnie nie było ale boję się o serduszko małej bo miałam wrażenie ze cała chodzi <panikara>
pozniej spróbuję znowu.. choc bidulka Bombelina przesiaduje w ciasnej skryjówce teraz i boi się przejsc przez próg kuchni.. ehhh te kicaje :) 3majcie kciuki
-
Styk puk Dorotka, gdzie zdjęcia bablowe?? ;) jak mała?
-
Dorotka już cuda nie odda ;) Wątek zamykam, a Dorotce, Dori i Worrkom serdecznie dziękuję za wszystko - nie tylko za Bąbelka, ale za całokształt :* :* :*