-
Wczoraj do poszukujących domku małopolan dołączył Adaś Baran.
Chłopczyk dwuletni, niekastrowany, pięknie łaciaty (cała Nala :diabelek), z masakrycznymi pazurami prawie uniemożliwiającymi chodzenie (oczywiście zostały obcięte).
Akcja odbierania Adasia odbyła się w ramach KGI "Spontan" (http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14590.0.html) przy najaktywniejszym udziale Kic i Oscareza, którym bardzo dziękuję za zaangażowanie :bukiet W ramach tajnej akcji niemal zmieniłam męża :P
Co najistotniejsze - Adaś z domu Baran ;) jest zabezpieczony u Brruni (tękju, tękju, tękju!!! :* ) i w przyszłym tygodniu pojedzie na oględziny swej osoby, bo nie podoba mi się jego załzawione oko, problemy z bobkami , małe strupki na karku oraz wnętrze uszu :]
Chłopak od dziś szuka domku, a jego ogłoszenie (które będzie uzupełniane i aktualizowane) można obejrzeć tutaj: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/874#yield
Serdecznie zapraszam do adopcji Adasia Barana. Przyszłemu opiekunowi proponuję pomoc w wykastrowaniu Adasia u dobrego weta i dostarczeniu do domu :)
Pozdrawiam
bośniak
(http://img51.imageshack.us/img51/4185/p1120669.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/p1120669.jpg/)
-
ale słodziak!!!!!!!!!!!!
choc ta pozycja mu chyba średnio pasi
-
Co za oklapnięty przystojniak :) Gratuluję udanej interwencji- czy to Wasza pierwsza?
-
Inicjatywno-grupowa pierwsza. Poszczególnych członków, nie pierwsza ;)
Pozycja to i mu może nie pasiła, ale chciałam ufocić pazurska - wklejam poniżej. Myślę, że taka pozycja była mniej uciążliwa, niż chodzenie z takimi pazurami - przeciw obcinaniu zresztą Adaś wcale nie protestował :)
(http://img803.imageshack.us/img803/7096/p1120660v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/803/p1120660v.jpg/)
-
br co za szpony co mi przypomina Piccola idzie pod obcinak tylko ci bo uslyszy i scene zrobi:)
-
brr jakie pazury.... Oskarez jesteś wielki :jupi
taki przystojniak pewnie szybko znajdzie domek :zakochany:
-
Oskarez jesteś wielki
wysoki w sensie ;)
-
Witam,
Bośniak, czy Adaś Baran to ten króliczek z ogłoszenia chyba na gumtree "unikat" , o którym wspomniałam w wątku z Bydgoszczy? Jeśli tak , to cieszę się ,że został uratowany z niedoli.
-
A jakże ;) Tak więc jesteś przyczyną tajnej akcji :diabelek
-
Bardzo się cieszę ze z takim skutkiem. Ale czy właściciel sam się zgłosił , czy jednak musieliście obmyślić tajny plan ? :>
-
no przecie piszemy o megatajnej akcji :>
nie dość, że się nie zgłosił, to jeszcze kombinować trzeba było. całe szczęście, że oscarez jest taki wysoki :rotfl2:
-
Kic, a mogę prosić o szczegóły tego przedsięwzięcia ? :)
-
szczegóły przedsięwzięcia Krakowska Grupa Inicjatywna "Spontan" są jawne i dostępne wszem i wobec tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14590.0.html
natomiast szczegóły tajnej akcji "odbijamy małysza" może lepiej niech zostaną nieupublicznione ;)
-
Bardzo dziękuję Oscarezowi za wzięcie Adasia Barana pod skrzydła wirtualnej opieki :* :* :*
Adaś w przyszłym tygodniu śmiga do weta, bo - oprócz niepokojów z pierwszego postu, jeszcze jakoś dziwnie je. Pewnie ma problem z zębami i stąd łzawiące oczko. Bobki się na szczęście poprawiły, ale nie obyło się bez wciskania herbatek do paszczy :)
-
Bardzo dziękuję Oscarezowi za wzięcie Adasia Barana pod skrzydła wirtualnej opieki
skoro wam go zniosłem ;) to czuje sie w obowiązku :) zwlaszcza, ze narazie nie bardzo moge sie nim zajac osobiscie :/
-
Adaś Baran zaprezentował się we wtorek doktorowi Baranowi :diabelek
Oko nie było załzawione, ale zęby sprawdziliśmy i wszystko w porządku. W uszach są jakieś strupy, podobnie jak na karku, ale nic nie świeciło grzybem, więc mam nadzieję, że to nic takiego. Uszka zostały zakropione ivermektyną, podobnie jak strup i na razie sobie obserwujemy Adasia. Szczęście całe, że poza tym nic mu nie dolega, chociaż chłopak ewidentnie stresuje się samochodowo-lecznicowymi klimatami. Nie jakoś strasznie, ale stresa ma.
Bardzo dziękuję Oscarezowi za wzięcie faktury na siebie :* :* :*
Adaś waży 2,45 kg :) Fajny z niego usz. Spokojny, opanowany, grzeczny. Czeka na swój domeczek - kto przygarnie Adasia Be.? :krolik
-
Adaś Be. jest cacy!!!!
-
Spokojny, opanowany, grzeczny.
- nic w tym stylu :P
Żywy, ruchliwy, sprytny, ciekawski :)
-
oj tak żywy, ruchliwy, sprytny i ciekawski...a na dodatek "kobieciarz" :diabelek :diabelek
-
A w czym się ten spryt objawia? :) I czy Pan Adaś jest kulturalny czy bobczy gdzie popadnie i ogryza nieprzeznaczone do tego przedmioty?
Nie wiem, czy się nie mylę ale czy Adaś nie miał dziś kontroli u lekarza?
-
Adam i owszem - miał kontrolę. Przy okazji oczekiwania na wizytę został pierwszą wiercidupą całej kliniki :]
Wszystkie zdjęcia mam rozmazane :/ No, prawie wszystkie. Nierozmazane jest niecenzuralne :diabelek
Generalnie w uszach ładnie, strup też ładnie zszedł, ale na wszelki wypadek jeszcze posmarowaliśmy karczycho. Oko się jednak znów zaślimaczyło (tak jak na początku) i Adam dostał kropelki, które Brrunia będzie mu 2xdziennie ofiarnie wkrapiała ;)
Nikogo zapewne nie zdziwi, że Adam zapałał afektem niezwykłym do Tosi...
(http://imageshack.us/a/img193/7522/p1120777o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/193/p1120777o.jpg/)
-
JAKA przewieszka! :hahaha
-
ee czy tylko zatem moja jest zolza i kazdego chce zjesc?
jest u mnei teraz na wczasach adopcyjny Amik obecnie Jasmin poulain i moja po wczesniejszych ignorowanych afektach ma mord w oczach i rzuca sie na kolezke znacznie od siebie mniejszego
-
Oko się jednak znów zaślimaczyło (tak jak na początku) i Adam dostał kropelki, które Brrunia będzie mu 2xdziennie ofiarnie wkrapiała oczko
Kurczę, czy kolega Adaś nie będzie miał przypadkiem kłopotu z ząbkami? :( Zbyt mi to sytuację z moim Homerem przypomina - u niego też się zaczęło od łzawiącego oczka ;(
A zwisy faktycznie ładne robi ;)
-
Przywiedziona wątkiem Torpedzi Tosi zawitałam do przystojniaka Adasia - faktycznie, amant jak się patrzy! Cudne, zwisłouche króliczysko. I jaka tajemnicza akcja odbijania małysza ;) Niech szybko znajdzie domek :*
-
Zęby ma Adam w porządku, RTG co prawda nie miał, więc korzeni nie oglądałam, ale oko łzawi i jest zaczerwienione, więc raczej jakieś podrażnienie/zapalenie.
Jeśli chodzi o zęby czy same korzenie - nigdy nie ma gwarancji, że nie będzie z nimi za jakiś czas problemu. Większość króli ma jakieś przeboje zębowe i nawet zdrowy w momencie adopcji królik wcale nie daje gwarancji życia w zdrowiu przez całe życie.
-
Adaś w następnym tygodniu będzie miał kastrację i RTG (na wypadek wszelki). Na razie oczko Jola kropi i jest nieco lepsze :)
-
Oj, miejmy nadzieję, że kastracja nie zabierze Adasiowi tego niezaprzeczalnego, męskiego uroku :D . Fajnie, że z oczkiem lepiej. Głaski dla Adasia :*
-
Męski urok to pewnie w charakterku siedzi, więc kastracja na pewno mu go nie odbierze :)
-
Adaś jest czadowy, a kastracja tylko pomoże mu uspokoić męczącą nadpobudliwość. będzie miał wreszcie czas rozejrzeć się spokojniej po otoczeniu, bo na razie tylko jedno mu w głowie :)
-
Adaś śmiga dzisiaj do nowego domku :) Wieczorem dam znać, jak poszło pierwsze spotkanie z nową rodziną ludzką i psią ;)
-
Wspaniale! czekamy na wieści o Adaśku :*
-
trzymamy kciuki za Adasia i jego nową rodzinkę :*
-
Kochani, Adaś dojechał szczęśliwie :) Na pożegnanie zgwałcił mi nogę (tak ze 25 razy), poświecił przyrodzeniem, obleciał pokoje, potupał na psa, ze 3 razy dostał zawału, jak pies wychynął zza fotela, zeżarł selera, poskakał po fotelach i zgwałcił misia-maskotkę tak, że głowa mu (misiowi) rytmicznie biła po szczebelkach klatki :oh: Co za napalona istota, słowo daję :diabelek
Na szczęście widoki na zadomowienie są duże, a nowa Mama wyglądała na zadowoloną (mam nadzieję, że zachwyt nie minie zanim Adamowi poziom hormonów opadnie) :P
Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które sprawiły, że Adaś 1: został tajemnie przejęty, 2: znalazł ciepły tymczasek, 3: mógł wyleczyć cieknące oko i zastrupiałe karczycho, 4: pozbył się dżąder, 5: trafił do nowego domeczku :bukiet :bukiet :bukiet
Pani Krystynie i Paulinie bardzo serdecznie dziękuję za otwarcie serduszek dla Adasia Barana :* Życzę Paniom wszystkiego najlepszego i samych radości z towarzystwa Adasia :*