Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: Pamela w Lipiec 30, 2012, 13:16:18 pm
-
Witam wszystkich serdecznie, poszukuję młodego króliczka dla przyjaciółki, której ostatni niestety już nas opuścił. Chciałabym zaadoptować dla niej malucha najlepiej z okolic trójmiasta, gdyż nie mam zbytnio możliwości podróży, bo sama 10.08 wyjeżdżam. Jeżeli nie znalazłam na forum wątku o takim małym potrzebującym to proszę o pomoc, bo jestem tu nowa - sama jestem bardziej świnkowa niż królicza :P.
Jeżeli chodzi o zaopatrzenie, to wszystko po poprzedniku jest jeszcze u niej, więc dużą klatkę i wszystkie dogodności są zapewnione :bunny:.
Proszę o pomoc w znalezieniu nowego przyjaciela dla zrozpaczonej przyjaciółki. :)
W razie czego podaję swój e-mail => kendziorek@hotmail.com
-
Adopcji musi dokonać koleżanka, a nie ty.
-
Tylko, że ona nie jest pełnoletnia a druga sprawa - to miała być niespodzianka. Czy w takim razie nawet jeśli zrezygnuję z elementu zaskoczenia ona może go zaadoptować ?
-
W takim razie zaadoptować królika muszą jej rodzice / opiekunowie.
-
Jak już zostało powiedziane- rodzice lub opiekunowie prawni muszą zaadoptować tego uszatka. Ale spokojnie. Adopcja nie jest jakaś bardzo problemowa, a uszatków wiele szuka domków.
-
zaadoptować królika muszą jej rodzice / opiekunowie.
A gdyby pojawiły się watpliwości, dlaczego tylko osoba pełnoletnia, to może od razu napiszę - bo królik to żywe zwierzę, za które trzeba odpowiadać (finansować jedzenie, zapewnić miejsce w mieszkaniu, zawozić do weterynarza - a nieletni są zależni od opiekunów i czasem mogłby się okazać, że opiekun nie chciał królika i z nim do weterynarza nie pojedzie, odpowiedniego granulatu nie kupi, a w ogóle, to nie zgadzał się na zwierzę, które potrafi zniszczyć kable, etc.).
Tak więc niech Przyjaciółka porozmawia z Rodzicami i wspólnie wybiorą pupila ze stron http://adopcje.kroliki.net lub http://przygarnijkrolika.pl - nie muszą to być królisie z Waszego województwa (choć najkorzystwniej dla zwierzęcia, żeby nie było narażone na zbyt długż podróż), wspólnymi siłami i przy pomocy dobrych ludzi podróżujących w tamte rejony, na pewno uda się wykombinować transport.
A w Sopocie jest biuro SPK i miniazyl, to zawsze można się umówić i może jakiegoś lokalnego biedaczka poratowac domkiem.