Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: zgaga14 w Maj 15, 2012, 13:18:45 pm
-
Nazywa się Patrycja. Dwa lata swojego życia spędziła w sklepie. Karmioną ją dropsami i kolbami oraz mieszankami. To fatalne żywienie odbiła się na Patrycji tuszy i ma lekką nadwagę. Wkrótce pojawi się na adopcyjnej. Partycja jest wysterylizowana - karmili byle jak, ale wysterylizowali........Jeśli chodzi o zachowanie Patrycji to jest to pieszczoch straszny. Nie widziałam takiego królika, który pod wpływem głaskania wywala nogi do przodu i do tyłu :nie_wiem głaskajcie i kochajcie mnie.
Jest bardzo czyściutka i korzysta w kuwety. Bardzo lubi się bawić kartonami.
(http://images37.fotosik.pl/1535/68a18075cc3c92b8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1518/8cf2bb3dd6d24c35med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/1565/367731341b7ff349med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/1565/12ea74f5c9075446med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/1582/78ef65248921d68fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images39.fotosik.pl/1519/7fb1fdc1f87e1730med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Jaka kochana buba :)
-
NASZA KOCHANA PATRYCJA :)
-
Zgaguś, można ją przechrzcić? :diabelek
-
Nie, no co ty chcesz, imię jest świetne :icon_mrgreen Mi tam się podoba :icon_lol
-
Hehe :) No to faux pas na całej linii :hahaha
-
Są Klementynki, Tadziki, Leny, Zosie, Borysy i Maksy, Julki, Fiony, Majki, Boby, Zuzie, Marcinki, Kubusie, Sary, Antosie, Cześki, Stasie, Stefany- obecnie na adopcyjnej, a tobie jedna wiecej Patrycja przeszkadza? :P
-
O mamo, alem nadepnęła :P Chyba całą adopcyjną przeleciałaś, ażeby podeprzeć obronę Patryśki :P
-
No ba :P
-
Zgago, ratunkuuuu :icon_lol
-
:bunny: :bunny: :bunny: :bunny: róbta co chceta :bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
-
No dobra, umówię się jakoś z Iskrą na bijatykę :D
-
To może być ciekawe :diabelek chcę to zobaczyć :bunny: :bunny: :bunny:
-
No to będzie :szerm: w sianie :icon_lol
-
Dzisiejsze zdjęcia - kochamy warzywa.
(http://images39.fotosik.pl/1522/e8f0dda9628b4b17med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1539/a040be5b8541f862med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/1389/792380c90eb9a431med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1539/3f9347042eb5d42fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1522/9ee60c6fe367b626med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Mojej siostrze-nota bene Patrycji- imię bardzo się podoba ]:->
Królinka śliczna, mam słabość do rudych baranków :)
-
Rudy baranek, o którego imię walczyć z Iskrą będziemy ;) jest od dzisiaj na stronie adopcyjnej: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/720
Serdecznie zapraszam do przygarnięcia tego cudaka :)
-
W przyszłym tygodniu Patrycja jedzie na dt do Bielska. A może dt już nie będzie potrzebny? Kto adoptuje kłapciatkę?
-
Patrysia już na DT w Bielsku. Wciąż jest do adopcji :)
-
Z cyklu opowieści mojej mamy.
W nocy śpię i mam koszmarne sny. Śnią mi się robaki chodzące po mojej klatce piersiowej. Są duże i ciężki i nie mogę oddychać. Czuję ich wilgoć na swej twarzy....nagle wszystkie robaki robią skok na me nogi. Słyszę wyraźne - łubu du!!!!!!!, budzę się od razu siadając a na moich nogach siedzi Pati. Pati wyraźnie zdziwiona......noc a TY nie śpisz wydaje się mówić :lol ?
Tak się śmiałam, że o mało się nie zsikałam. Mama się zdenerwowała, bo chyba współczucia oczekiwała :oh: :oh: :oh:
Tekst do mnie mojej rodzicielki - Ty chcesz mnie wykończyć? Kogo to mi na dt przywiozłaś? I tak mieszkanie na Olę zapisałam...... :?: :?: :?:
-
:brawo:..tekst boski!!!!!!! pozdrowienia dla rodzicielki.....
-
Piękna ..... Patrycja :P to może niech się nazywa Pati? :P
-
Witam królikomaniaków :icon_biggrin
Muszę przyznać, że zakochałam się w Patrycji od pierwszego wejrzenia i poważnie myślę o adopcji tej cudnej królisi :) Nie wiem tylko czy to, że mieszkam w woj mazowieckim nie będzie problemem przy adopcji uszaczka ze śląska? Jestem nowa na forum i mam nadzieję, że doświadczone forumowiczki poradzą mi jakie są procedury w takiej sytuacji :) Pati zasługuje na szczęśliwy domek pełen ciepła i miłości i (może nieskromnie) napiszę, że jestem w stanie jej taki dać...Co prawda królika nigdy w domu nie miałam (albo może raczej królik nie miał mnie ;-) ) ale kocham zwierzęta i wiem już sporo o wychowaniu, żywieniu i leczeniu uszatków...Poradzicie coś?
-
Witaj wsrod zakroliczonych :)
Co tu radzic...bierz krolinke a zobaczysz ile to radosci miec w domu uszaczka,ale najlepiej wez od razu 2,zeby bylo im weselej.
Transport to nie problem,krole jak trzeba jezdza po calej Polsce a nawet zagranice :)
-
Właśnie, 2 króle to szczęśliwe króle :) jeden to nie to samo.
-
Hihi....wszystko po kolei :icon_lol Na początek chciałabym adoptować jednego uszaczka bo chcę mu dać maksymalną ilość uwagi i miłości - wolę nie rozmieniać tego na dwa kłapouszki....tym bardziej, że nie mam doświadczenia-może z czasem...?
Dziś niestety zrobiłam bilans domowego budżetu i z rozpaczą stwierdzam, że muszę się wstrzymać z adopcją - po pierwsze moje dwie córy trzeba wyposażyć na kolejny rok szkolny (koszt podręczników to jakiś koszmar :/ ) Po drugie walczę aktualnie o życie mojego chomika- operacja, leki i kosztowne podróże do weta ( w mojej okolicy wet zajmuje się raczej końmi i bydłem-ewentualnie psa zaszczepi) Reasumując: w tym miesiącu nie stać mnie na zakup klatki dla uszatka oraz niezbędnej wyprawki :placze
Serce mnie boli z tego powodu bo strasznie pragnę przytulić króliczka do serducha- od kilku dni śnią mi się króliki i o niczym innym nie myślę...Ale nie jestem osobą, która robi cokolwiek na wariata i rozsądek nakazuje mi się wstrzymać do września bądź października :( Jeżeli Patrysia będzie miała szczęście i ktoś w tym czasie ją przygarnie to będę szczęśliwa....Królaszków w potrzebie niestety nie zabraknie więc zaadoptuję innego uszatego w razie potrzeby... Eh...dlaczego w życiu wszystko rozbija się o pieniądze... :(
-
Patrycja nie mieszka w klatce, nie musisz kupować
-
Hmmm.....Mogłabyś rozwinąć tę wypowiedź? Owszem, też planowałam chów "bezklatkowy" ale z tego co się orientuję to oznacza, że w dzień królik biega swobodnie mając klatkę otwartą (aby zjeść, napić się i skorzystać z kuwety) natomiast noc spędza w klatce? Z Pati jest inaczej? Dodam, że dla mnie klatka byłaby czymś w rodzaju schronienia królika w momencie,kiedy muszę spuścić uszaczka z oczu: moje dzieci kochają zwierzęta (aż za bardzo ;) ) a nie wyobrażam sobie, żeby miały dostęp do królika bez mojego nadzoru...tak jak nie mają do chomika...Dziecko to tylko dziecko i nawet najgrzeczniejsze nie słucha czasem zakazów a zwierzęta są delikatne....Mam duży dom i taka klatka byłaby według mnie bezcenna np gdy idę na strych wieszać pranie...
Jeżeli dobrze wnioskuję to znasz Patrycję, Zgago? Mogłabyś napisać mi coś więcej na temat jej upodobań, charakteru itp? Będę zobowiązana :)
Edit: Czy Pati jest w Azylu czy w DT?
-
u mnie krole maja swoj pokoj ,zyja bezklatkowo,ale w tym pokoju nie ma nic,zadnych mebli,kabli.
Klatka mala jest ,sluzy jako kuweta i do przymocowania poidelka.
Masz male dzieci,to kiedy wychodzisz gdzies mozna pokoj zamknac na klucz,to nawet lepsze rozwiazanie niz w klatce,bo drzwiczki od niej dzieci moga otworzyc a od pokoju zamknietego na klucz juz nie.
Chomiczek tez moze byc w tym pokoju z krolami w swojej klateczce,nawet bedzie mu weselej.
U mnie swinka morska mieszka w swojej klatce w pokoju z krolami i jest szczesliwa.
Oddajac pokoj krolisiowi trzeba sie tez liczyc z tym,ze zostana przez nie tapety zdarte.
-
No fakt, Soniu...taki "króliczy" pokój byłby najlepszy ale u mnie to niestety nie przejdzie :( Na parterze są trzy pokoje: dziecięcy, sypialnia małżeńska i salon/gościnny (nie mogę z niego zrezygnować bo gościmy znajomych lub rodzinę z noclegiem tak średnio dwa razy w miesiącu i jest ostro zastawiony meblami i kable też są w sporej ilości) a na górze mam dwa pokoje przejściowe (suszarnię i składzik na wszystko co aktualnie nie używane) bezdrzwiowe - wszędzie łuki są...pomijając fakt, że schody strome a chciałabym, żeby króliś przez większość doby był wśród domowników skacząc swobodnie....Na parterze będzie miał sporą przestrzeń (sama kuchnia z jadalnią ma dwadzieściaparę metrów) Myślę więc, że klatka będzie mi potrzebna :( Mam dla niej już nawet upatrzony spory kąt w jadalni, gdzie toczy się 90% życia rodzinnego, są kanapy na których uszak będzie się mógł wylegiwać jeśli będzie miał ochotę i nawet w sezonie grzewczym nie będzie miał za gorąco bo kaloryfer daleko.
A o tapety się nie martwię bo nie posiadam ;) Za to sporo boazerii więc do gałązek i wikliny muszę zapewnić uszatemu stały dostęp ;)
-
Pati jest w dt
-
Chciałabym właśnie mieć taki pokój, bez niczego :) żeby mi te nicponie kabli nie obgryzały :zonka:
-
Witam. Gdzie obecnie przebywa Patrycja? Co u tej Kochaniutkiej królisi słychać? :jupi
-
Pati jest w DT i mam nadzieję niedługo ją zaadoptować :) Już się doczekać nie mogę bo z tego co słyszałam to "charakterek" ma ;D
-
Co to znaczy że Patrycja ma "charakterek"? :icon_mrgreen Bo z opisu zgagi to nie wynika a wręcz przeciwnie, że to aniołek :icon_biggrin
-
Patrycja przebywa w dt w Bielsku - Białej. Żyje bezklatkowo. Kable muszą być zabezpieczone bo ma w ich kierunku ciągoty. Jak ma pusta miskę to nią wali o podłogę albo o meble. Kocha granulat i ma nadwagę.......nie przeszkadza jej to w podskokach i bieganiu jak torpeda....
-
Po prostu jest super!!! :zakochany:
-
Właśnie za to ją pokochałam - jak prawdziwa kobietka wie, czego chce i umie to pokazać :)
-
a mnie sie wydawało, że Patusia jest już w ds... widze ze niestety to tylko moje płonne nadzieje
domku domku hop hop!
-
4 września Patrycja odkicała do swojego najlepszego na świecie domku stałego :lol
Zamieszkała w Tychach i tam będzie nieziemsko rozpieszczana przez nowych opiekunów :icon_lol
Serdecznie gratuluję adopcji i jednocześnie za nią dziękuję :*
Zgadze i jej Mamie najserdeczniej dziękuję za kilkumiesięczną opiekę nad tą baranią strzałą :bukiet :bukiet :bukiet