Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: juta w Maj 13, 2012, 22:14:06 pm
-
Piękne dwie samiczki do pokochania :lol
Miriam - samiczka oddana przez znudzonego właściciela, oddawana natychmiast :( ponoć alergia ....
zamiast na ulicę - trafiła do wspaniałego domku tymczasowego, teraz czeka na kochający nowy domek;
ma lekką nadwagę, a w efekcie leczone obecnie przydeptane piętki :(
poza tym spokojna, łagodna, uwielbiająca mizianie :DD
(http://img822.imageshack.us/img822/1205/forummiriam.jpg)
Mrozia - znaleziona przy szosie w rowie .... i gdzie trafiła ? - ten sam dom tymczasowy, również z nadzieją, że już niedługo zamieszka u kochających ją ludzi :nie_powiem
była mocno zaniedbana, na szczęście teraz wyglada już całkiem nieźle; jednak jest w trakcie leczenia świerzbowca usznego :(
Mrozia jest aktywną, pełną życia panienką, najchętniej biegałaby za nogami człowieka lub podkładała się do głaskania ... (kto znajdzie na to czas ?!)
(http://img812.imageshack.us/img812/3131/mroziaforumwstawic.jpg)
Panienki mieszkają w domu tymczasowym, gdzie przebywają również dwa niekastrowane samce: Filemon i Helikopter Pusiak.
W efekcie, obecnie obie samiczki przechodzą rujkę za rujką, budują gniazda, prawdę pisząc - męczą się w tej sytuacji okrutnie :(
Prośbę mamy wielką - proszę pomóżcie króliczkom!
W jednym domu tymczasowym przebywają aż cztery króliczki i są to ogromne wydatki dla opiekuna :icon_sad
O adopcję, jeśli nie fizyczną, to o pomoc w postaci Adopcji Wirtualnej, bardzo proszą:
Miriam http://adopcje.kroliki.net/rabbits/676#yield
Mrozia http://adopcje.kroliki.net/rabbits/695#yield
Filemon http://adopcje.kroliki.net/rabbits/661#yield
Helikopter Pusiak http://adopcje.kroliki.net/rabbits/640#yield
Bardzo prosimy również o wpłaty, które umożliwiłyby opłatę zabiegu sterylizacji dla panienek:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21
01-410 Warszawa
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001
Volkswagen Bank Polska S.A.
z tytułem wpłaty, w którym znajdzie się imię króliczka, którego chcecie wspomóc
Mrozia wciąż buduje gniazdo ....
a to nie jest bezpieczne dla jej zdrowia ....
(http://img690.imageshack.us/img690/2254/mrozia027.jpg)
pomóżmy króliczkom !
proszę ....
-
Znam ból z taką samicą z urojoną ciążą, ale przyznacie, że Mrozia wygląda powalająco z tą kępą siana w pysiu :P
(http://img690.imageshack.us/img690/2254/mrozia027.jpg)
Kto pomoże królinkom? Prosimy.
-
dziewczyny proszą o wsparcie !
-
Piękne panny przypominają o sobie! Kto pokocha Miriam albo Mrozię.
-
z całego serca dziekuję Jarkowi z Łodzi :bukiet za podwójna wpłatę:
na leczenie Miriam i sterylizację Mrozi :*
dziękuję Annie z Krakowa :bukiet za wpłatę na sterylizację dolnośląskich panienek :*
oczywiście całuski są od królinek :diabelek
jeśli dołożył się jeszcze ktokolwiek inny - proszę o informację, gdyż ja otrzymałam potwierdzenie wpłat dotyczące jedynie wymienionych wyżej osób;
bardzo prosimy by o nas nie zapominać :blaga: gdyż do pełnej opłaty zabiegu wciąż nam brakuje.....
Miriam i Mrozia oczekują na ludzi, o wrażliwych sercach, którzy je pokochają i stworzą dla nich dobre, bezpieczne miejsca na ziemi;
króliczki nie są zaprzyjaźnione, szukają odrębnych domków
-
a Mrozia wciąż się buduje .... :/
do budowy używa różnych materiałów: głównie siana, ale i żwirku, kapci, butów, worków, czasami sweterek się jakiś zaplącze :>
tak się zastanawiam, czy nie wypuścić małej na plac budowy i nie podsunąć jej cegły, drewna itp...
może by mi jakąś chałupkę wybudowała :diabelek
-
Kto pomoże króliczkom i dorzuci się do sterylki?
A może kogoś ujęły za serducho i chce adoptować? Nie ma się co wstydzić. Trzeba pisać w tej sprawie do Julity i tylko kochać panny
-
i kolejny raz:
:bukiet serdecznie dziękujemy panu Jarkowi :* za powtórną wpłatę na zabieg Mrozi
:heart
dziękujemy z całego serca !
z najnowszych wieści z placu budowy:
" ....oczywiście przystąpiła do budowy, tym razem poszedł karton, skarpetki, worek nie, bo był z zawartością i zaklinował się w drzwiczkach. Za to dodała od siebie sporo sierści....."
sterylizacja Mrozi umówiona jest na 29 maja;
przyznam, że bardzo liczymy jeszcze na pomoc i wsparcie ...
-
co słychać u Mrozi i Miriam?
-
Mrozia niezmordowanie buduje .....
króliczka jest już zdrowa, a 29 maja czeka ja zabieg sterylizacji;
Mrozia czeka na kochającego "ludzia", taka śnieżnobiała kuleczka :bunny:
więcej problemów przysparza nam Miriam :icon_cry
króliczka nadal ma leczone pięty, ponadto badanie moczu wykazało złe wyniki :(
musimy Miriam przeleczyć pod kątem zapalenia pęcherza,
trzymajcie kciuki za zdrówko Miriam !
-
Komu piękną królinkę komu? Bo króliczek szuka domu :krolik
-
sterylizacja Mrozi została przełożona na późniejszy termin;
przyznam, że jednym z argumentów jest to, że później zabieg przeprowadzi osobiście dr Piasecki
jednak kluczowym argumentem jest fakt, że wciąż nie mamy kwoty wpłat na pełne opłacenie zabiegu :icon_frown
-
a ile jeszcze brakuje?
-
do opłaty zabiegu jednej samiczki brakuje ok. 25zł,
na drugą już wówczas nic nie zostanie smutny_krolik
natomiast właśnie otrzymałam informację dotyczącą Miriam:
Miriam miała dziś pobraną krew do pełnej analizy, oraz wykonane USG i RTG jamy brzusznej;
aby natychmiast otrzymać wyniki DT Miriam (czyli forumowa Mas) zapłacił za wszystko od razu z własnej kieszeni;
wyniki są następujace: lekarz jest przekonany, że problemy z pęcherzem to efekt stanu zapalnego narządów rodnych, stwierdził też, że jest to u króliczki etap wstępny ropomacicza; a na zdjęciach widać zmieniony obraz macicy, zrosty, na RTG macica wychodzi poza pęcherz smutny_krolik
czyli są medyczne wskazania do zabiegu sterylizacji, bo będzie to zabieg ratujacy życie ....
jeśli jutro wyniki badania krwi potwierdzą możliwość pilnego wykonania zabiegu - trzeba to będzie zrobić jak najszybciej :(
-
To trzeba ratować Miriam. Może się ktoś zlituje i pomoże Mrozi, ale u Miriam chodzi o życie.
Bidulka. :(
-
Wpłacimy jutro 50 złotych na zabieg Miriam-na razie możemy tylko tyle,a w czerwcu pomyślimy o dalszej pomocy.
-
:bukiet dziękuję z całego serca wspierających króliczki:
Jarkowi :*
Tuberozie :*
tym bardziej, że pomagają nie tylko króliczkom z tego wątku,
ale również innym i to od dłuższego już czasu :bukiet
czy ktos jeszcze mógłby nam pomóc ?
-
serdecznie dziękuję Oli (na forum Leeloo) za wsparcie nas w opłacie faktury za zabiegi u Miriam i Mrozi !
Leeloo :*
dziękuję :bukiet
-
wpłaciłam małe co nieco.
Pozdrawiam
Agnieszka
-
Jak zdrówko Miriam? Kiedy zabieg?
-
serdecznie dziękuję Agnieszce - icoztego za wsparcie w opłacie faktury !
Agnieszko :*
dziękuję :bukiet
Miriam pojechała na zabieg dziś, czekam na informację, na razie nic nie wiem ....
-
Trzymam mocno kciuki za Miriam.
-
Miriam jest w trakcie zabiegu, strasznie długo to trwa .....
zaczynam się bać :(
-
dobrze bedzie uszy - wszystkie pary- do góry
-
Musi być dobrze-kciuki zaciśnięte.
-
Miriam już po zabiegu :hura:
na szczęście sama rekonwalescentka czuje sie dobrze, choć zabieg był bardzo trudny;
stan zapalny i jak lekarz stwierdził trzykrotne (w porównianiu z przeciętną normą) powiększenie macicy, która ponoć w dodatku miała wygląd kalafiorowaty :(
chwila już była ostatnia, by zabieg był w tej sytuacji optymalnie bezpieczny;
raz jeszcze chciałam serdecznie podziękować wszystkim, którzy wnieśli swój wkład w opłatę faktury za zabieg Miriam :bukiet
to dzięki Wam Miriam ma szansę na zdrowe, lepsze życie :*
Miriam po zabiegu już zjadła dwa listki suszków, a teraz usiłuje wylizać sobie brzuszek;
więc niestety czeka ją kaftanik .... ale nic to, w porównaniu z możliwością zdrowego życia :brawo:
-
Uuuuuuuuuuuuuuuffffff :bunny:
Jak przeczytałam, że Miri ma dziś zabieg to stres mnie dopadł jak przy moich uszach....(osoby oferujące DT muszą mieć chyba nerwy ze stali).
Kuruj się malutka!
-
dziękujemy za te kciuki :*
widać, że się bardzo przydały :lol
mam nadzieję, że u Miriam to już będzie "z górki"
a zabiegi w dt - to prawda, ciężko jest bardzo, i te nerwy, gdy człowiek czeka na odbiór ....
chylę czoło przed wszystkimi, którzy opiekują się tymczasowiczami :heart
-
ufff.. dobrze, że wszystko się udało!
-
dziewczyńskie życie - nie jest łatwe .....
(http://img401.imageshack.us/img401/7760/miriam026.jpg)
ale gdy już ze mnie ściągną ten kubrak - może ktoś mnie pokocha ???
-
jakie gustowne wdzianko! :)
śliczna dziewczyna - super, że jest już po. Zdrowiej teraz i kicaj do domku
pozdrawiam
Agnieszka
-
Bardzo się cieszę,że zabieg się udał.Teraz trzymam kciuki za szybki powrót do pełnej formy i znalezienie dobrego domku stałego.
-
a druga dama tez juz ma ubranko:)?
-
Jak się mają dziewUSZYSKA? :) :)
-
druga dama, czyli Mrozia, zmienia dt i dopiero po zmianie, będzie miała zabieg sterylizacji u mistrza Piaseckiego;
mam nadzieję, że będzie to już w przyszłym tygodniu;
Miriam dobrze zniosła sam zabieg, ładnie i szybko się wybudziła po narkozie, ale potem zaczęły się ... schody...
zbieg był mocno inwazyjny, przy złym stanie ogólnym, w ostatniej rozmowie lekarz poinformował również o zrakowaciałych jajnikach ;(
króliczka była mocno obolała i cierpiąca ;(
do wczoraj była dokarmiana strzykawką, od wczorajszego wieczoru jest już lepiej;
-
Biedna Miriam. Tyle się musi nacierpieć. Ale szczęście, żeście wykonały ten zabieg. Pewnie w ostatniej chwili...
-
faktycznie chwila była ostatnia,
ale jedyną osobą, która tu zawiniła, była lekarka, która pierwsza konsultowała zdrowie Miriam ...
uparła się, że króliczkę trzeba leczyć z powodu choroby pęcherza, a tu pęcherz niewinny, bo był uciskany przez rozpulchnione narządy rodne ...
jak dobrze, że są też inni, doświadczeni lekarze !
-
To w której klinice najpierw została źle zdiagnozowana?
-
nie jest to klinika polecana przez SPK, więc oszczędzę im wstydu :icon_redface
-
Mam nadzieję,że nie stało się to na Komandorskiej- my tam jeździmy.
Biedna Miriam.Dobrze,że już jest lepiej.
-
Najważniejsze, że się Miri poprawiło i do DS pokica zdrowiuteńka.
Czyli w przyszłym tygodniu trzymamy wszyscy kciuki za Mrozinkę.
Czy są szanse na nowe zdjęcia? :)
-
dobrze że zdążyłyście...
mam nadzieję, że przy Mrozi nie będzie niespodzianek...
kciuki mocno zaciśnięte
-
Mrozia w poniedziałek przenosi się do nowego dt, do Magdy;
dopiero wówczas zgodnie z możliwościami dowozu do weta i opieki po zabiegu ustalimy termin sterylizacji;
Miriam jest w coraz lepszym stanie, jutro jedzie do weta na zdjęcie szwów;
po zabiegu u Miriam wstrzymaliśmy lecznie stóp, od jutra do tego wracamy;
pięty Miriam nadal są w złym stanie, trzeba je będzie smarować maścią i zawijać, by maść mogła się wchłaniać;
teraz powinno być już coraz lepiej, dzięki zabiegowi już nic nie naciska na pęcherz moczowy i Miriam zaczyna korzystać z kuwety, a przed zabiegiem zdarzało się, że króliczka siusiała pod siebie, po łapkach i w efekcie zaropiałe rany wciąż się jątrzyły;
teraz wszystko ładnie powinno zacząć się goić :bunny:
raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy wnieśli swój wkład w opłatę zabiegu :bukiet
podziękuję wszystkim imiennie, tylko wciąż czekam na info od naszej prezeski, która zarządza kontem SPK ;)
-
sterylizacja Mrozi - termin 30 czerwca u mistrza Piaseckiego
.
natomiast Miriam ... dziś w nocy nam zasłabła, reanimacja dotyczyła układu pokarmowego, nie wiem czy słusznie - ale choć skutecznie!
weterynarz dziś obejrzał, zatroskał się, zrobił USG;
nic konkretnego nie wykrył, ale podał antybiotyk, leki przeciwzapalne, oraz kroplówkę;
leczenie na razie na trzy dni,
jeśli coś się będzie działo, lekarz prosił o kontakt telefoniczny;
Miriam w domku coś z jedzonka podskubała i teraz śpi w swim domeczku...
trzymajcie kciuki z zdrówko malutkiej !
-
I jak się czuje Miriam? Kciuki trzymam mocno
A.
-
.Dalej mało je,jest dokarmiana strzykawką,ale już się nie przewraca.Dostaje antybiotyk i przeciwzapalny,dużo śpi,co prawda już nie skulona na kurkę,ale wyciągnięta na boczku.Kciuki dalej potrzebne. :icon_sad
-
kciuki chyba pomogły (ktoś trzymał ? przyznać się, kto nie trzymał :bejzbol )
a może pomogło leczenie zalecone przez lekarza, bo o g. 2 w nocy Miraim wyszła z budki, przeciągnęła się, podjadła :lol
i ruszyła na ... bródkowanie :doping:
-
i aby nie było zbyt radośnie :(
Miriam znów u lekarza, kroplówka, kolejne USG,
info z wymazu krwi będzie jutro :icon_cry
o dobre myśli dla Miriam proszę ...
-
I co u Miriam?
-
:?: i jak sie czuje królinka?
-
W badaniu krwi nie wyszedł żaden stan zapalny,wyniki są w normie,USG też nie wykazało nic podejrzanego.Miriam zaczyna samodzielnie jeść,ale bardzo małe ilości(anoreksja ???),dużo śpi i dalej jest dokarmiana.Od dziś ma natomiast odstawione kroplówki(chlorek sodu i glukoza).Zobaczymy,może "zaskoczy" :icon_sad.
-
trzymaj się baraninko !
Mas - wygłaskaj, utul ...
bo pewnie Miriam za te wizyty u weta, za zastrzyki, dokarmianie - patrzeć na Ciebie nie może ... :/
-
trzymam kciuki za małą
-
Miriam wczoraj wieczorem :):
(http://img26.imageshack.us/img26/7082/miriam037.jpg)
Dziś z rana :):
(http://img96.imageshack.us/img96/6917/miriam038.jpg)
Czyżby :nie_powiem szło ku dobremu,bo apetyt wrócił :hura:
-
czyli kciuki można lekko i ostrożnie popuścić ;)
Teraz musi być już dobrze!
pozdrawiam
Agnieszka
-
ponieważ wątek dotyczy Mrozi i Miriam, kilka słów również drugiej panience się należy :)
a będzie radośnie !
ponieważ w początkowym dt dziewczynek zrobiło się ciasno - Mrozia musiała zmienić dt;
wynikły z tego same korzyści :
Mrozia w swoim obecnym dt pozostanie już na stałe!!!
:jupi
dziękuję wszystkim za pomoc, za wsparcie :bukiet
bez Was króliczki nie miałby szansy na życie!
i dziękuję Magdzie, która tak wielką miłością obdarzyła Mrozię, że nie odda jej już nikomu :onajego
druga informacja też jest dobra, choć nie tak jak ta pierwsza: Miriam dochodzi powolutku do zdrowia;
teraz już z każdym dniem powinno być lepiej :icon_biggrin
jeszcze tylko kochającego ludzia dla królinki szukamy .....
-
serdecznie dziękuję Kasi :bukiet
za objecie wirtualną opieką króliczki Miriam!
malutka czuje się już znacznie lepiej, ładnie wcina i miziata jest w coraz większym stopniu :zakochany:
jeszcze tylko piętki podleczyć trzeba ...
(http://img193.imageshack.us/img193/1564/miriam032.jpg)
-
Miriam się przypomina ....
kto pokocha króliczkę ?
łagodną, spokojną, pełną króliczego ciepła :)
(http://img716.imageshack.us/img716/8871/miriam5naforum.jpg)
-
Piekna kobietka, a jak po zabiegu i jak sie maja pietki?
-
Miriam czuje się bardzo dobrze,ale wciąż jest na diecie siankowo-suszkowej i na razie nie będę jej tego zmieniać,gdyż przestała zostawiać ceko i robi mega boby :DD.Po wypuszczeniu z klatki niestety pędzi w okolice stołu i dokładnie węszy,czy przypadkiem nie poniewiera się coś na ząb dla wygłodzonego królika,więc swoje kanapki muszę trzymać mocno w garści,aby nie stały się jej łupem :oh:.W klatce odstawia cyrki pt"Umieram z głodu" :P.Panna zrzuciła też parę dkg,przez co stała się bardziej skoczna i bez problemu wskakuje na klatkę :PP.Piętki też się mają coraz lepiej,powoli zarastają futerkiem,bo i mniej ciężaru muszą nosić,no i w kuwecie i klatce Miriam ma teraz podkłady(jak w kuwecie nie ma żwirku,to już się w niej nie wyleguje,masochistka jedna :diabelek)
-
piekna dziewczynka :) jest prawie identyczna z moja Łatka i moze dlatego mam do małego wygłodniałego urwisa słabość wyglaskaj ja prosze ode mnie ^^