Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: dori w Styczeń 11, 2012, 21:52:18 pm
-
Dzisiaj odebrałam malutką króliczkę . Jest to królik wystawiony na allegro za 1 zł
http://allegro.pl/krolik-miniaturowy-kroliczek-miniatura-bcm-i2043493666.html
Nazywa się Tulisia jest samiczka i prawdopodobnie karzełkiem , wszystko na to wskazuje. Byliśmy u weta , obciął pazurki , bo już dawno powinny być obcięte. Zbadał ,obejrzał , Tulisia jest zdrowym około rocznym króliczkiem . Jej imię wzięło się nieprzypadkowo , jest bardzo przytulaśna , ma piękne umaszczenie. Zobaczcie sami
(http://img848.imageshack.us/img848/3298/dsc01730f.jpg)
(http://img703.imageshack.us/img703/1854/dsc01726vy.jpg)
(http://img16.imageshack.us/img16/3199/dsc01727nk.jpg)
(http://img811.imageshack.us/img811/910/dsc01729sg.jpg)
Na razie tylko te zdjęcia nie chcialam małej stresować, inne bedą sukcesywnie wklejane przez tymczasową opiekunkę . Kto nią bedzie ....tajemnica . Poczekajmy sama sie przedstawi.
Acha , tak wyjątkowy krolik musi mieć wyjątkowy DS
Dodam jeszcze ,że mała do swojego DT pojedzie prawdopodobnie w piątek .
-
Sama słodycz :zakochany: a ile waży skoro to karzełek?
-
Równo jeden kg
Jest troszkę utuczona. Byla żywiona jęczmieniem , marchewką ,jabłkiem , dostawala także sianko.
-
O jakie cudo :) To będzie wazyć nie więcej jak 1,400 :)
-
To będzie wazyć nie więcej jak 1,400
Raczej będzie ważyć poniżej 1kg skoro ma rok, waży 1kg i jest utuczona.
Ma śliczne, zalotne oczęta :zakochany:
-
Oczki ma niebieskie,źrenice granatowe. Eni ,zdjęcia zrobiłam najlepiej jak sie dało , widac ,że jest bardzo zestresowana. Ale mialam ja na rękach d...ko ma tłuściutkie , no i wole ma już .Byla ważona , ma 1 kg.
Najważniejsze ,że właśnie zjadła dwie granulki , jeden ususzony mleczyk, 2 źdźbła sianka . Wczesniej odrobinkę marchewki , no i pojawily się bobki...Uff
-
To dla karzełka 1,400 to za dużo ??
-
Nigdy nie miałam karzełka , więc nie mam doświadczenia. Choć muszę powiedzieć ,ze znam karzełka , który waży obecnie 1,60 kg i jest po odchudzeniu - 20 dkg.
Tulka , no coż ma troszke cialka na sobie ...Ale jest bardzo zwinna.
Z ostatniej chwili , głaskałam wcześniej swoje miniaturki ( 1,80 kg , 2,20 kg) i poszłam wyglskac ją . Mam piękne ugryzienie na lewej ręce. Z kolei moja dwójeczka wiernie czatuje pod drzwiami pokoju gdzie przebywa Tulisia . Skąd one wiedzą ,że tam przebywa gość?
-
Wyczuwają nowego gościa,spryciule :lol
-
Dori, znam tego karzełka też he he he :lol :lol :lol :diabelek :diabelek :diabelek
-
To dla karzełka 1,400 to za dużo pytajnik
Tak z zasady to karzełek to od 600 gram do 1,2 kg chyba się mieści (ale wiadomo, są wyjątki, choć to odstępstwo od wzorca rasy.) Ale tu raczej wnioskuję po jej obecnej masie i wieku. Skoro już ma koło roku, czyli jest dorosła, nie powinna już rosnąć, co najwyżej tyć :P Waży 1kg i jest za gruba, więc prawidłowo żywiona schudnie - co daje prawidłową, końcową masę poniżej 1kg.
Żeby nie było, ja tam mam same karzełki (1,7 kg, 1,8 kg i 1,9 kg :D)
-
No właśnie tym bardziej że Niusia przy wadze 1,400 nie wygląda na tłuściutką a wet powiedział że jej waga jest prawidłowa.Ok już wiemy że są karzełki "małe" i "duże" hehehe nie róbmy off top'u to wątek Tulisi i zaraz dori nas pogoni z tym tematem o wadze :mhihi
-
Ogólnie to karzełki-karzełki to ważą góra 1,2 kg, znaczna większość mieści się w przedziale 800-1000g. 1,5 kg królika to najzwyklejsza miniaturka :) Druga sprawa, że często "Hodowcy" sprzedający króliki z tatuażami do sklepów zoo byle jak dobierają pary królików do rozrodu :/ Widywalam juz miniatury turyńskie- z tej samej hodowli, storkówko- jeden waży 2,5 kg( niezatuczone) a inny 1,3 kg. A ta sama "rasa" :/
-
No dobra to jeszcze dopiszę mam nadzieję że dori mnie nie ochrzani :P
Niusia jest właśnie z tej hodowli z Starkówku i w jej karcie rodowodowej pisze że to miniaturka holenderska ale ktoś z forum (nie pamiętam kto) napisał mi że Niusia to karzełek ... i już całkiem zwariowałam teraz.
-
Jaka ona słodka :zakochany: ma umaszczenie podobne do Bobka i te oczka niebieskie :D mała będzie u mnie na DT :hura: cierpliwie na nią czekamy, w piątek będzie u mnie :DD a prawdopodobnie w lutym Czarna idzie na sterylkę, może będzie grzeczniejsza i polubi Tulisie :)
-
Ja słyszałam opinię, że karzełek może mieć do 1,6 kg :>. Niusia przy wadze 1,4 kg to prawdziwa laska ze wzorcową figurą :doping:.
Tulisia piękna, cudna i szczuplutka :bukiet.
-
Mała jest już u mnie :) rzeczywiście kruszynka z niej :D uwielbia się przytulać, jak narazie zwiedza pokój, jest trochę płochliwa, często tupie skokami :P zaczęła obgryzać tapetę :] je bardzo ładnie, zieleninkę zjada w mgnieniu oka, suszki mniej chętnie ale myślę że apetyt wzrośnie, nie zostawia bobków na dywanie, kulturalna dama, zaczyna podgryzać pudełka, moja parka jeszcze nie wie że jest nowy gość bo nie wpuszczam ich do pokoju. Tulisia siedzi w drugim pokoju, więc ma swój teren. My w lutym zabieramy Czarną na sterylkę, wtedy może małe się zobaczą, czas pokaże jak to wyjdzie. Mała narazie tuli się do misia, ale kawalerem by nie pogardziła :D postaram się jutro zrobić zdjęcia, pozdrawiamy :*
-
Dorotko dziękujemy za wszystko :bukiet
-
Anetko ostrożnie z jedzonkiem . Wszystko co dajemy oprócz marchewki to dla niej nowość.,łatwo można rozregulować uklad pokarmowy.Dużo sianka wskazane , chętnie zjada suszony mniszek . Granulat jak mówilam .
Wczoraj przez kratki chętnie wąchaly się z KIcusią . Mała nie bardzo bala się , byl ciekawa, agresji nie było. Za to jak podszedl do niej Zefir , to dostal po uszach od Kicy im jeszcze capnęla go w d---o :lol
Powiedz jej, że ciocia dori bardzo ja kocha i jest tu pusto bez niej i smutno. :przytul To my dziękujemy
-
Co słychać u Tulisi? :wow
-
Tulisia dziś długoo biegała i zwiedzała teren :) mała jest bardzo ciekawska, najbardziej lubi wchodzić w zakamarki, kica od klatki do transporterka, je dużo sianka, i suszków, granulatu ma bardzo mało bo nie chcę jej dużo dawać. Miały być dziś zdjęcia ale tak brykała, że nie dała się sfotografować :D
Dziś została otulona i obcałowana :) powoli zaczyna się jej u mnie podobać, ma dużo miejsca do biegania, więc teraz czekam na pierwsze piruety :)))
pozdrawiamy wszystkich :] :*
-
Oj doczekasz sie doczekasz. Pewnie juz jutro będę na wysokość 1 m . Dajesz jej zieleninki troszkę, marcheweczki?:"
-
Oj doczekasz sie doczekasz. Pewnie juz jutro będę na wysokość 1 m . Dajesz jej zieleninki troszkę, marcheweczki?:"
Malutka dostaje marchewkę i pietruszkę z warzyw, obecnie czekamy aż owies skiełkuje bo zasiałam. Wczoraj wieczorem były pierwsze piruety, dziś kolejne :) malutka skacze wszędzie, nawet na biurko :D klatkę ma małą, ale zamykam ją w niej na noc, w dzień biega do woli :) chyba ma złe wspomnienia odnośnie innych królików :( tak samo jak Kala panicznie się boi. Postawiłam w pokoju część zagrody, aby moje nie weszły, siedziały i patrzyły na intruza, a Tulisia zaczęła skakać do góry i uciekać, one nawet jej nie wąchały :( zakryłam kocem, aby mała się nie bała.
Obiecane zdjęcia :) pozdrawiamy :*
wejdzie wszędzie gdzie się da :)
(http://img233.imageshack.us/img233/2042/80290336.jpg)
(http://)
(http://img851.imageshack.us/img851/6595/52973265.jpg)
(http://)
(http://img407.imageshack.us/img407/7552/70077659.jpg)
(http://)
Piękne oczęta :)
(http://img856.imageshack.us/img856/3503/47002508.jpg)
(http://)
(http://img338.imageshack.us/img338/2691/83579318.jpg)
(http://)
Jeszcze tam mnie nie było :D
(http://img52.imageshack.us/img52/3792/33781948.jpg)
(http://)
A tutaj lubię się chować :)
(http://img233.imageshack.us/img233/7174/76676947.jpg)
(http://)
-
Jak miło ja ogladać, kruszynkę kochaną, a jeszcze milej poczytac o jej piruetach . Znaczy zaakceptowała ciebie i polubiła. Pozwól ,że wkleje zdjęcia ze spotkania z moimi krróliczkami.Tulisia podchodziła ostrożnie i wąchała i nie było z jej strony agresji , raczej ciekawość , choć wiecej śmiałości miała w stosunku do Zefirka . Do niego dochodziła częściej . To Kicusia bardziej okazywala niechęć niż ona , warczala , prychala , fuczała. Nawet Zefirka atakowała ,jeszcze dzisiaj dostał od niej po uszach .
(http://img214.imageshack.us/img214/6053/dsc01747gx.jpg)
(http://img845.imageshack.us/img845/209/dsc01750q.jpg)
(http://img220.imageshack.us/img220/3856/dsc01752n.jpg)
(http://img197.imageshack.us/img197/9058/dsc01754cb.jpg)
A z tego co wiem , to oni mieli drugą samiczkę . I tamta i Tulisia są niesterylizowane i tamta bardzo tę małą gryzła. Dlatego ją chcieli oddać. Wyglaskaj mala przylepeczkę ode mnie
Zauważyłaś jaką ma szachownicę na główce, jedna połowę głowy ma beżową , a drugą brązową, jedno uszko naprzemiennie beżowe i brązowe po przeciwnych stronach
-
Moja Zuzka ma podobne kolorki :) Wiecie co? Ja nie mogę tu wchodzić bo bym wszystkie te królisie przygarnęła, aż w końcu narzeczony by mnie z domu wyrzuci :P
-
To prawda,bardzo podobna do Zuzi.
-
No ja teraz już nie wiem czemu się tak bała, też postawiłam część zagrody tak jak i Ty Dorotko :D W nocy malutka zjadła dużo sianka i suszków :) Nawet parę CC z miski zniknęło :) dałam jej suszony brokuł i nie pogardziła, później mama jej da troszkę marchewki. Jeszcze dodam że za pokojem, tuż obok zagrody Czarna zostawiła dużo bobków, aby zaznaczyć swój teren :D
-
Ja musiałam uprać te chodniki , które rozłożylam dla królików na korytarzu ,żeby im latwiej bylo biegać . Był zaminowany dokumentnie i miejscami osikany :lol, bo kicały naprzemiennie. Ja myśle ,że za dużo się w jej życiu ostatnio działo . Ona musi się przyzwyczaić , przekonac , poczuc bezpiecznie, w pełni i zaufać.Musi powoli przyzwyczaić sie do obecności twoich krolików. Oglądalam zdjęcia , bardzo dobrze się czuje , piruety świadczą o tym .
A rodzicom sie podoba?
-
Tak, mała była niespodzianką dla taty ale nic nie powiedział :) mówił, że malutka i grzeczna a jak zaczęła gryźć stołek to powiedział, że taki sam gryzoń z niej jak z Bobka i z Czarnej, one to strasznie gryzą stołki i kwietnik :D
-
PoKa masz nową króliczkę :)
Fajnie ;-)
Pozdrawiam cieplutko całą Waszą króliczo-ludzką rodzinkę :przytul
-
Tulisia jest słodka i taka kochana, na zdjęciach z Kicusią widać jaki z niej maluszek. Jest taka urocza wręcz do schrupania. Jednym słowem zakochałam się w mikroskopijnej panience.
Pozdrawiamy
-
Tulisia jest słodka i taka kochana, na zdjęciach z Kicusią widać jaki z niej maluszek. Jest taka urocza wręcz do schrupania. Jednym słowem zakochałam się w mikroskopijnej panience.
Pozdrawiamy
Tak jest kruszynką :) ona w porównaniu z Bobek to 1/3 jego :D
-
PoKa masz nową króliczkę :)
Fajnie ;-)
Pozdrawiam cieplutko całą Waszą króliczo-ludzką rodzinkę :przytul
Mam miękkie serce i nie mogłam odmówić :) wczoraj zrobiła parę bobków na łóżku i dywanie, ale i tak jest grzeczna bo załatwia się ładnie do kuwetki :]
-
To GRATULUJĘ :brawo: :brawo: :brawo:
Jest ślicznie ubarwiona - uwielbiam takie kolorowe króliczki :zakochany:
-
Śliczna króliczka, nie mogę się napatrzeć. PoKa, gratuluje :bukiet
-
Malutka daje popis :p wczoraj biegała a ja oglądałam tv, dziś zaglądam a tu wykładzina i kable pogryzione :D mała niedobrotka się zrobiła :] apetyt małej dopisuje i sama się domaga koperku :)
-
Tulisia ma już w klatce dywanik :) chyba w nocy podjada bo rano całe sianko co jej dałam wieczorem było zjedzone :) apetyt dopisuje :D pozdrawiamy :*
-
Coś nie ma wiadomości o Tulisi? :hmmm
-
Dawać zdjęcia, dawać zdjęcia, prosimy
-
Oj malutka jest u nas rozpieszczana :D ma pełną swobodę w bieganiu, najlepiej lubi wejść w dziurę i tak siedzieć :)
Kabelki pozabezpieczałam, bo chętna była do gryzienia :D w klatce śpi z misiem, już mu łapkę odgryzła :mhihi jest kochana i ciekawska wszystkiego. Lubi zostawiać bobki na łóżku, ale ją uczę kultury :pokoj:
sianko z klatki znika błyskawicznie, w nocy ma dużo a rano nic :) lubi jeść lucerne z trawką w kostce, babkę, pasternaka, kukurydzkę, marchewkę, pietruszkę, koperek, trawkę z nasion owsa która wyrosła ;-)
Ostatnio mała dała popis. Mama ją puściła i poszła a małej nie ma, szuka w każdym zakątku, za łóżkiem, w klatce, koło szafy i nic, malutkiej nie ma, myślała że może jakimś cudem wyszła z pokoju, ale jej nigdzie nie było :niespodzianka postanowiła jeszcze raz sprawdzić w pokoju, jakie było jej zdziwienie jak zobaczyła Tulisię, gdzie?? na parapecie w misce z nasionami owsa!! :niegrzeczny Malutka w najlepsze zajadała się trawką :icon_lol ale jak ona tam weszła? tak, tak, jest malutka ale skacze bardzoo wysoko, nawet firanka nie była naruszona, tak się schowała, że nie było jej widać :hahaha
pozdrawiamy :) zdjęcia wstawię wieczorem, jak zgram z aparatu :przytul
-
Obiecane zdjęcia :)
Za dużo ich nie mam bo mała robiła piruety :D
(http://img851.imageshack.us/img851/3765/160120123625.jpg)
(http://)
(http://img207.imageshack.us/img207/8333/160120123627.jpg)
(http://)
Nie ma mnie :D
(http://img16.imageshack.us/img16/6906/210120123635.jpg)
(http://)
-
Piekna dziewczynka :zakochany:
Sciana taka sama obdarta z tapety jak u mnie :hahaha
-
Piekna dziewczynka :zakochany:
Sciana taka sama obdarta z tapety jak u mnie :hahaha
To jej ulubione zajęcie, obgryzanie tapety :niegrzeczny
Teraz klatka jest na wprost, więc nie widać pięknego widoku, a malutka znalazła nowe zajęcie.
Gryzie kocyk i próbuje się przekopać za klatkę, mimo że jest luka 4cm ona myśli że tam wejdzie :hahaha czasami pękam ze śmiechu jak widzę jej wyczyny i pomysły :mhihi
-
A jeszcze dodam, że miś jej się spodobał, wczoraj jego odgryziona łapka wylądowała w miseczce na wodę :D
-
Zdjęcia nie oddają jej urody. Jakby kto chciał wiedzieć , to ona ma niebieskie oczka . PoKa wymiziaj ja od cioci dori i wycałuj :blaga:
-
Zakochałam się w niej...
-
Wracamy z nową porcją zdjęć Tulisi :)
Z nowości dodam, że mała pogryzła kabel od kablówki :D wskoczyła w dziurę za klatką i zrobiła swoje :mhihi
(http://)
(http://)
(http://)
(http://)
(http://)
(http://)
(http://img3.imageshack.us/img3/8785/60958258.jpg)
(http://)
Jedzonko :)
(http://img443.imageshack.us/img443/4804/73997194.jpg)
(http://)
Pyszna marchewka :niegrzeczny
(http://img856.imageshack.us/img856/5043/13503225.jpg)
(http://)
(http://img62.imageshack.us/img62/4700/90169210.jpg)
(http://)
To moje!
(http://img521.imageshack.us/img521/1277/13151774.jpg)
(http://)
Śliczne usteczka :icon_mrgreen
(http://img99.imageshack.us/img99/522/70404258.jpg)
(http://)
A kto tam jest?
(http://img513.imageshack.us/img513/892/48538780.jpg)
(http://)
Może uda mi się wyjść? :D
(http://img408.imageshack.us/img408/3208/49743257.jpg)
(http://)
(http://img337.imageshack.us/img337/2136/71245240.jpg)
(http://)
już nie chcę zdjęć :P
(http://img40.imageshack.us/img40/1410/38471609.jpg)
(http://)
pozdrawiamy :* :heej
-
Co tam kabel,dobrze ze Tulisi nic sie nie stalo :crazy:
Jaka piekna puchata dupcia z pomponikiem :zakochany:
-
Co tam kabel,dobrze ze Tulisi nic sie nie stalo :crazy:
Jaka piekna puchata dupcia z pomponikiem :zakochany:
Mała wie co można gryźć :D
-
Jaka ona jest śliczna :zakochany:
Zdjęcie z marchewką - rewelacja ;-)
-
Ona jest cudna :onajego
-
Poka jakby nie opadnięte uszka Bobka , to myślałabym ,ze Tulisia urosła :wow
Moje cudne maleństwo jak slicznie wygląda , Pieknie o nią dbasz Anetko :przytul
-
Tak jak patrzę na Tulisię ...
(http://img99.imageshack.us/img99/522/70404258.jpg)
(http://)
to się dziwię że ona nie ma jeszcze DS. A usteczka jak u mojej Niusi :zakochany:
-
Poka jakby nie opadnięte uszka Bobka , to myślałabym ,ze Tulisia urosła :wow
Moje cudne maleństwo jak slicznie wygląda , Pieknie o nią dbasz Anetko :przytul
Podobne mają umaszczenie z Bobkiem tylko on jest 3 razy większy :D mała chciała się zaprzyjaźnić przez kraty a Bobek chciał ją ugryźć :szerm:
Czarna nieufnie podchodziła :mhihi czuje zagrożenie chyba :matrix
-
Chciałam się was zapytać co oznacza zachowanie Tulisi, a mianowicie postawiłam część zagrody oddzielając pokój od przedpokoju. Bobek podszedł a Tulisia podbiegła i oboje mięli ogon w górze, jedno drugie gryzło przez kraty. Dodatkowo jak Czarna podeszła kawałek w kierunku zagrody to Bobek się na nią rzucił i zaczął gryźć, nie wiem już o co im chodzi... :( A Czarna nie podchodzi pod zagrodę a jak Bobek idzie to ona ucieka.
-
kochna jest..:zakochany:
-
Ostatnie zdjęcie..Kuperek!
Kocham uszate kuperki <3
-
Oj długo coś nie pisałam co u małej :icon_redface
Już się poprawiam, Tulisia pokazuje, jak lubi swojego misia :D
Obgryzła mu łapki i uszka :mhihi postaram się zrobić małej mała sesję o ile mi na to pozwoli :pokoj:
Już pomału robi się cieplej, więc wybierzemy się do weta, a później czeka małą sterylka. Jak narazie muszę się podleczyć, bo jestem przeziębiona :icon_sad
pozdrawiamy was serdecznie, dziś wygłaskam i utulę malutką :onajego :heej
-
cudna królinka :lol
mizianka !
-
Jaka pasiasta :heart
-
Czemu mnie tu wcześniej nie było :nie_wiem
śliczna ona jest! :zakochany:
-
Zaryzykuje stwierdzenie ,ze ona jest bardzo piękna .
Jutro Tulisia pozna dr Ziętka :jupi
-
ocho czuje ze doktor jej latwo nie wypusci:) i zapewne z wzajemnoscia -male gotowa bedzie symulowac by do niego wracac:)
-
Tulisia była wczoraj na wizycie u dr Ziętka :) nie była sama bo zabrałam też Kalę, Czarną i Bobka czyli całą gromadkę :D
Malutka jest zdrowa, ma ładną błyszczącą sierść i dr powiedział, że to jest dopiero prawdziwa miniaturka :)
Malutka waży 1,25kg dla porównania Bobek 2,70 :D pod koniec tygodnia mała idzie na sterylkę, jutro pojadę ją zapisać. pozdrawiamy :*
A jeszcze dodam, że Tulisia ciut urosła :) ale nadal jest kruszynką :onajego
-
Ciut urosła mówisz ? Ona ważyła 1 kg , a teraz 1,25 :wow
-
Ciut urosła mówisz ? Ona ważyła 1 kg , a teraz 1,25 :wow
Dawid mówi że urosła :)
Poza tym biega cały dzień, a nie daje jej dużo jeść :D
-
Ziętek przyjmuje w niedziele ?
A sterylizować też będziesz na Głębokiej ?
Tulisia wazy tyle co CHrupek :) a mój osobisty Feluś jest w takim razie super miniaturką, bo waży jeszcze mniej....mimo że staram się go utuczyć :)
-
Ziętek przyjmuje w niedziele ?
A sterylizować też będziesz na Głębokiej ?
Tulisia wazy tyle co CHrupek :) a mój osobisty Feluś jest w takim razie super miniaturką, bo waży jeszcze mniej....mimo że staram się go utuczyć :)
Miał dyżur od 8-20 w niedziele, trzeba telefonicznie się dowiadywać kiedy przyjmuje bo przeważnie na tygodniu i do 14, a tu niespodzianka :] Sterylka u Dr Różańskiej, Ty to masz kruszynki w porównaniu z moimi :D
-
Hehe, pozostała trójka w domu jest 2,5 2,2 i 2 kilo :D
A jaki jest koszt sterylki ? Mam nadzieję że dostanę zgodę na sterylkę Zuzi, ale póki co obstawiam sprawdzony Poliwet, bo mogą trzymać królika do 19-tej i pilnują czy się wybudza. Jest to pewien komfort :)
-
Hehe, pozostała trójka w domu jest 2,5 2,2 i 2 kilo :D
A jaki jest koszt sterylki ? Mam nadzieję że dostanę zgodę na sterylkę Zuzi, ale póki co obstawiam sprawdzony Poliwet, bo mogą trzymać królika do 19-tej i pilnują czy się wybudza. Jest to pewien komfort :)
U dr Różańskiej prawdopodobnie 150zł :) Ty to masz jedną kruszynkę z tego co widać, reszta to kluseczki jak u mnie :D
-
Malutka w sobotę jedzie na sterylkę :) o 12.00 zabieg, malutka w piątek na noc będzie mieć samo sianko i wodę, więc je póki może :D trzymajcie kciuki za Tulisie :*
-
zaciśniete niech je ile sie da bo potem to bida bedzie pańcia bedzie linii pilnowac by sie nie roztyła itd:)
-
Jejciu , trzymam kciuki ,ale już bardzo sie denerwuję .
-
dori bedzie dobrze- moze to taki sam ewenement co mój Piccolus co w dzien operacji na parapet wskakiwal a nastepnego dnia juz jadl i bobczyl na potege:)
-
Musi być dobrze :) dziękujemy za kciuki jutro napiszę co i jak :D :*
-
Tulisia już po zabiegu, wszystko jest dobrze, leży w transporterku, wypiła troszkę wody, sianka nie chce, apetytu nie ma, ale to normalne. Przez 7 dni dr kazała podawać lakcid 2x dziennie, dodatkowo przez 4 dni będę jeździć z malutką na zastrzyki, będzie miała podawany antybiotyk. Przeciwbólowo mam podawać syrop. Za 10 dni usunięcie szwów, no i ograniczenie ruchu na 3tygodnie.
Jak będzie mieć więcej siły, to będę ją dokarmiać. Wszystko jest na dobrej drodze :) pozdrawiamy :*
-
To super. Dzielna malutka :zakochany:
Pozdrawiamy cała gromadką :przytul
-
To super. Dzielna malutka :zakochany:
Pozdrawiamy cała gromadką :przytul
Dziękujemy :*
Tulisia już tryska energią, wyszła z transporterka i szykowała się do skoku, ale niestety malutka musi oszczędzac siły i siedzi na łóżku. Skubnęła liście malin i wypiła dużo wody, nie gryzie szwów, jest bardzo grzeczna i kochana :* pozdrawiamy :D
-
Jak tam wygląda sprawa adopcji Tulisi ? Jest ktoś chętny? Bo mam zainteresowaną. Tylko jest to dom ze zwierzętami i chciałam się dowiedzieć czy Tulisia nadaje się dla psa czy kota? Docelowo dziewczyna chce adoptować dwa króliki, także kolega królik też będzie, jednak nie wiadomo jeszcze kiedy. No i czy bardzo jest niszczycielska, bo dom byłby na zasadach bezklatkowych. Jak to widzisz PoKa ?
-
Jak tam wygląda sprawa adopcji Tulisi ? Jest ktoś chętny? Bo mam zainteresowaną. Tylko jest to dom ze zwierzętami i chciałam się dowiedzieć czy Tulisia nadaje się dla psa czy kota? Docelowo dziewczyna chce adoptować dwa króliki, także kolega królik też będzie, jednak nie wiadomo jeszcze kiedy. No i czy bardzo jest niszczycielska, bo dom byłby na zasadach bezklatkowych. Jak to widzisz PoKa ?
W sprawie adopcji musisz pytać dori, Tulisia to wulkan energii, widać że bardzo chciałaby mieć towarzysza, nawet to wskazane :) u mnie zjadła tapetę i pudełka kartonowe, kabelki muszą być schowane, poza tym jest bardzo grzeczna, u nas biega cały dzień i nie ma szkód, a tapetę i tak ściągamy więc niech sobie gryzie :) co do innych zwierząt to nie wiem, czy by się ich nie bała :(
U mnie największym niszczycielem jest Czarna, a Tulisia to malutki aniołek :D
Tulisia już odzyskała apetyt, podjada sobie :) nawet troszkę kicała, szwy są całe więc jest grzeczna :]
pozdrawiamy :*
-
Na stronie www.przygarnijkrolika.pl u Tulisi widnieje adopcja w toku :>
-
Halo, halo, dobry wieczór :) Na forum dopiero zaczynam działalność, także wypadałoby się w końcu przedstawić i zaistnieć w gronie użytkowników ;} Tak się zatrwożyłam powyższym postem, bo już od miesiąca staram się o adopcję Tulisi i jak mi wiadomo, adopcja jest już w toku :) Także się przypominam, przedstawiam jednocześnie i czekam na gradobicie pytań, jako że nie znana Wam moja osoba :icon_redface
Swoją drogą, też chciałam się pochwalić, że przyszły mąż Tulisi, mój Galen też miał kastrację w zeszłym tygodniu, wszystko poszło gładko i sprawnie. Dziad już prosto z operacji wrócił taki głodny, że się rzucił niemalże na jedzenie, a Pani doktor mnie straszyła, że pewnie z dwa dni nie będzie chciał nic jeść :icon_biggrin A temu już szaleństwa i brykanie w głowie. Sprawia wrażenie, że się w ogóle nie przejął utratą męskości :> Losing balls, like a boss! :matrix
-
hehe no więc pytam, bo wcale nie tak wiadomo :) chyba tylko dla wtajemniczonych :P
w takim razie będę szukała dalej króliczka dla mojej chętnej.
Jednak wydaje mi się że dublowanie ogłoszeń nie jest właśnie najlepszym działaniem. Rzeczywiście na przygarnij jest adopcja w toku (zanim dałyście znać nie wiedziałam że Tulisia jest tam ogłaszana), ale na stronie adopcyjnej spk ogłoszenie jest aktywne, więc jak możecie to zróbcie z tym coś, bo znowu się ktoś przyklei do Tulisi na trzeciego :)
-
Halo, halo, dobry wieczór :) Na forum dopiero zaczynam działalność, także wypadałoby się w końcu przedstawić i zaistnieć w gronie użytkowników ;} Tak się zatrwożyłam powyższym postem, bo już od miesiąca staram się o adopcję Tulisi i jak mi wiadomo, adopcja jest już w toku :) Także się przypominam, przedstawiam jednocześnie i czekam na gradobicie pytań, jako że nie znana Wam moja osoba :icon_redface
Swoją drogą, też chciałam się pochwalić, że przyszły mąż Tulisi, mój Galen też miał kastrację w zeszłym tygodniu, wszystko poszło gładko i sprawnie. Dziad już prosto z operacji wrócił taki głodny, że się rzucił niemalże na jedzenie, a Pani doktor mnie straszyła, że pewnie z dwa dni nie będzie chciał nic jeść :icon_biggrin A temu już szaleństwa i brykanie w głowie. Sprawia wrażenie, że się w ogóle nie przejął utratą męskości :> Losing balls, like a boss! :matrix
O witamy, czyli do Ciebie pojedzie Tulisia?? I będzie mieć towarzysza, ale super informacja. Bardzo się do malutkiej przywiązałam i chciałabym, aby trafiła na dobry domek. Zapytam czy króliki będą w klatce czy w zagrodzie? Czy będą bezklatkowce?? pozdrawiamy :)
Tulisia jest już chętna do zabawy :D
-
Witaj Natalia . Miło mi cię widzieć na forum . Mam nadzieję ,ze będziesz kontynuować wątek Tulisi na naszym forum , no i Galenka także .
Jak czytalaś dzięki wspaniałej opiece PoKa Tulisia dochodzi do siebie , no i wkrótce pozna swojego towarzysza.
-
Jej, ale wieści :jupi :bunny: :jupi :bunny: :jupi :bunny:
na Tulisię czeka nie tylko prawdziwy stały domek, ale jeszcze kawaler :zakochany:
Bardzo się cieszę :przytul
PoKa, a jak Tulisia dzisiaj?
-
Jej, ale wieści :jupi :bunny: :jupi :bunny: :jupi :bunny:
na Tulisię czeka nie tylko prawdziwy stały domek, ale jeszcze kawaler :zakochany:
Bardzo się cieszę :przytul
PoKa, a jak Tulisia dzisiaj?
Dziś Tulisia dała popis, puściłam ją na łóżko poszła za transporterek i nasiusiała i zrobiła bobki :D czyli wszystko dobrze :)
Ona ma w sobie tyle energii, już chciałaby kicać :]
Dobrze, że będzie z samczykiem, bardzo tego potrzebuje :)
-
Malutka na drugi dzień po sterylce :) zdjęcie robione telefonem, więc słabo widać :D pozdrawiamy :* :heej
(http://)
(http://oi43.tinypic.com/245g51h.jpg)
-
Przesyłam dla Tulisi i dla twojej dwójki mnóstwo :przytul :przytul :przytul
-
Przesyłam dla Tulisi i dla twojej dwójki mnóstwo :przytul :przytul :przytul
Dorotko dziękujemy za wszystko, ale za dużo tego :niespodzianka Malutka zjadła meliskę i ma zajęcie, weszła na klatkę i obgryza tapetę :D
Moje grubasy już poszły spać :niegrzeczny pozdrawiamy Cię cieplutko :* :* :*
Jeszcze dodam, że Tulisia chętnie pije lakcid ze strzykawki :pokoj: z Bobkiem musiałabym się męczyć co najmniej pół godziny :mhihi
-
Śliczna i kochana jest :zakochany:
Głaski ślemy dla dzielnej dziewczynki i jej Pani :przytul
-
Poka nie pozwalaj jej wskakiwać na klatkę i uważaj jutro i pojutrze . Moze zacząć sie interesować szwami . Lizac sobie może , ale nie wygryzać . A od czwartego dnia swędzi.
I nie mów ...grubasy , one tylko w porównaniu z tobą sa grubasami :diabelek
-
Poka nie pozwalaj jej wskakiwać na klatkę i uważaj jutro i pojutrze . Moze zacząć sie interesować szwami . Lizac sobie może , ale nie wygryzać . A od czwartego dnia swędzi.
I nie mów ...grubasy , one tylko w porównaniu z tobą sa grubasami :diabelek
Hehehe :)
Pilnuje malutkiej, dziś z rana była tak głodna, że aż się zdziwiłam, wczoraj malo co z miski zjadła, tylko zieleninkę, a dziś? Miska pusta :niespodzianka
Dałam malutkiej warzywka i tak jadła jakbym ją głodziła :mhihi odzyskała prawdziwy apetyt :hura:
Dziś jedziemy na ostatni zastrzyk, mała nie interesuje się szwami wcale, mówiłam że jest grzeczna jak aniołek :icon_smile
pozdrawiamy :heej
Dorotko ale tu jest różnica, moje uszatki jedzą ile wlezie ale tyją, a ja jem ile wlezie i waga stoi :hahaha
-
Haha, no proszę, to widzę, że trafi swój na swego :D Tulisia dzielna tak samo, jak mój łotr :> Bardzo mnie cieszą te wieści, że malutka wraca do formy, już się tutaj na nią nie możemy doczekać :) Galen też już nie pamięta, że miał jakikolwiek zabieg :)
O witamy, czyli do Ciebie pojedzie Tulisia?? I będzie mieć towarzysza, ale super informacja. Bardzo się do malutkiej przywiązałam i chciałabym, aby trafiła na dobry domek. Zapytam czy króliki będą w klatce czy w zagrodzie? Czy będą bezklatkowce?? pozdrawiamy :)
Tulisia jest już chętna do zabawy :D
Królasy będą miały zagrodę, ale będę robiła co się da, żeby im jak najwięcej bezklatkowej swobody zapewniać...wiecie, Galen to jest kablo - pogromca i muszę na niego bardzo uważać :rotfl2 Ale duuuży ogród i osłonięty wybieg chyba im to jakoś zrekompensuje :)
A tak dla przypomnienia, nie wiem czy ktoś kojarzy tego pana... http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10657.0
To jest właśnie Romeo naszej Tulisi :icon_biggrin Przemianowany na Galena :)
-
Haha, no proszę, to widzę, że trafi swój na swego :D Tulisia dzielna tak samo, jak mój łotr :> Bardzo mnie cieszą te wieści, że malutka wraca do formy, już się tutaj na nią nie możemy doczekać :) Galen też już nie pamięta, że miał jakikolwiek zabieg :)
O witamy, czyli do Ciebie pojedzie Tulisia?? I będzie mieć towarzysza, ale super informacja. Bardzo się do malutkiej przywiązałam i chciałabym, aby trafiła na dobry domek. Zapytam czy króliki będą w klatce czy w zagrodzie? Czy będą bezklatkowce?? pozdrawiamy :)
Tulisia jest już chętna do zabawy :D
Królasy będą miały zagrodę, ale będę robiła co się da, żeby im jak najwięcej bezklatkowej swobody zapewniać...wiecie, Galen to jest kablo - pogromca i muszę na niego bardzo uważać :rotfl2 Ale duuuży ogród i osłonięty wybieg chyba im to jakoś zrekompensuje :)
A tak dla przypomnienia, nie wiem czy ktoś kojarzy tego pana... http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10657.0
To jest właśnie Romeo naszej Tulisi :icon_biggrin Przemianowany na Galena :)
To na tego kawalera trafi Tulisia, szczęściara z niej :brawo:
Będzie miała się do kogo przytulać, bo narazie to tylko do misia się tuli :przytul:
A odnośnie kabli to malutka nimi nie pogardzi ]:->
-
A właśnie tak przy okazji zapytam, czy Tulisia lubi jakieś miękkie posłanka, jakieś podusie etc? Bo mój Galen próbę umilenia mu życia jakimkolwiek posłaniem (takim dla kota np.) traktuje jak zniewagę, a samo łóżeczko, jak intruza w klatce - kopie i gryzie, aż się wata posypie :P Tylko chodniczki i dywaniki jakoś przechodzą. Ale i tak najbardziej lubi "na twardko" :D
Aha i jeszcze pytanko do posiadaczy zagród - jaka minimum wysokość powinna być, żeby nie wyskoczyły? 60 cm wystarczy? Bo jestem właśnie w trakcie zamawiania i nie chcę strzelić babola :)
-
A właśnie tak przy okazji zapytam, czy Tulisia lubi jakieś miękkie posłanka, jakieś podusie etc? Bo mój Galen próbę umilenia mu życia jakimkolwiek posłaniem (takim dla kota np.) traktuje jak zniewagę, a samo łóżeczko, jak intruza w klatce - kopie i gryzie, aż się wata posypie :P Tylko chodniczki i dywaniki jakoś przechodzą. Ale i tak najbardziej lubi "na twardko" :D
Aha i jeszcze pytanko do posiadaczy zagród - jaka minimum wysokość powinna być, żeby nie wyskoczyły? 60 cm wystarczy? Bo jestem właśnie w trakcie zamawiania i nie chcę strzelić babola :)
Tulisia pokazała po misiu jak mu obgryzła wszystkie łapki co lubi koło siebie :)
Ja mam zagrodę wys 60cm i nie przeskoczyły, łepki im wystawały jak wyciągnęły się na łapkach, zaznaczę że Tulisia wysoko skacze, ale mając obok towarzysza nie będzie zainteresowana niczym innym :D
edit:Jak dałam jej kocyk to kopała, obecnie w klatce mam chodniczek i bardzo jej to odpowiada :) korzysta z kuwetki bardzo ładnie :]
-
ja mam 85cm wys i wyskakuje na parapetr z podłogi tez wskakuje ale picus to kosmita więc sie nie liczy choć rilla Gosiaczka mimo ze baranek nieporadny ale bez problemu z ponad metrowej kica:)
-
ja mam 85cm wys i wyskakuje na parapetr z podłogi tez wskakuje ale picus to kosmita więc sie nie liczy choć rilla Gosiaczka mimo ze baranek nieporadny ale bez problemu z ponad metrowej kica:)
wow to niezłe skoczki z nich :D
-
A my znowu wracamy z nowymi zdjęciami :)
Mamy nowy sprzęt, więc zdjęcia są wyraźniejsze :]
Malutka kica jak sarna, we wtorek jedziemy na zdjęcie szwów :)
(http://)
(http://oi39.tinypic.com/xo2vbq.jpg)
Pysia kochana :*
(http://)
(http://oi41.tinypic.com/2ag4x36.jpg)
-
Tulisia, to prawdziwa przytulisia :zakochany:
Śliczna jest :przytul
-
Tulisia, to prawdziwa przytulisia :zakochany:
Śliczna jest :przytul
Tak, dlatego będe za nią tęsknić ;(
-
Cudnie wyglada moje ( i PoKa) oczko w głowie . Dla Tulisi przyjdzie prezent ode mnie w tym tygodniu . Posag . :lol
Anetko mam dla Kali kawalera z Radomia
http://zwierzeta.anonse.pl/mazowieckie/radom/kroliki,2049/krolik-brazowo-bialy-miniaturka,3698184.html
-
Cudnie wyglada moje ( i PoKa) oczko w głowie . Dla Tulisi przyjdzie prezent ode mnie w tym tygodniu . Posag . :lol
Anetko mam dla Kali kawalera z Radomia
http://zwierzeta.anonse.pl/mazowieckie/radom/kroliki,2049/krolik-brazowo-bialy-miniaturka,3698184.html
Śliczny, ale zamierzamy zaprzyjaźnić Kalę z Czarną i Bobkie. Chcę, aby wszystkie razem siedziały ale to dopiero po sterylce :)
A Tulisia po sterylce boi się jak się do niej podchodzi :( nie wiem czemu, chyba już mi nie ufa ;(
-
Z moimi było tak samo , zapomni . Wyglaskaj ja ode mnie
-
Z moimi było tak samo , zapomni . Wyglaskaj ja ode mnie
Ona się na mnie obraziła :( boi się, ale na rączkach jest grzeczna :D
Bardziej zainteresowana jest Carna niż mną :> oczywiście utule malutką :)
-
Wczoraj Tulisia miała zdejmowane szwy, rana się ładnie zagoiła, była grzeczniutka jak aniołek :D
-
To super :zakochany: Tulisia jest bardzo dzielną króliczką :heart
A jak Wasze relacje? Wróciłyście już do przytulaków?
Pozdrawiam cieplutko :przytul
-
To super :zakochany: Tulisia jest bardzo dzielną króliczką :heart
A jak Wasze relacje? Wróciłyście już do przytulaków?
Pozdrawiam cieplutko :przytul
Tulisia już mniej płochliwa jest, przytula się chętnie, ale gdy tylko siądę z nią na łóżko to ucieka bo woli biegać niż się przytulać :D
tak malutka u mnie mieszka
(http://oi43.tinypic.com/l9pxz.jpg)
(http://)
Zrobiłam Tulisi parę zdjęć, więc wieczorem wstawię :) pozdrawiamy :*
-
Wracamy z nową porcją zdjęć :)
A ja się przeziębiłam :( jak na złość taki ładny weekend spędzę w domu ;(
(http://oi43.tinypic.com/9pnhfn.jpg)
(http://)
(http://oi41.tinypic.com/vz9ees.jpg)
(http://)
(http://oi41.tinypic.com/2dqvwwi.jpg)
(http://)
Dorotko Tulisia dziękuje za domek :*
(http://oi42.tinypic.com/2naqoed.jpg)
(http://)
-
jakie oczęta! :zakochany:
-
Piękna panienka :) kiedy pojedzie do domku? :)
-
Wracam z nowymi wieściami.
Nie wiem gdzie Tulisia była wcześniej i z kim miała kontakt, ale wiem jedno, że nie ma do końca zaufania do człowieka.
Zauważyłam, że jak biorę małą na ręce to bardzo się boi, tuli się i serce bije jej bardzo szybko. Cały czas staram się, aby mała mi zaufała. Nie podchodzę do niej gwałtownie tylko na kolanach, czasem przyjdzie, a czasem ucieknie, ale ja cały czas czekam na jej zaufanie.
Z tego co wiem, to mała mieszkała z dziećmi, może one brały ją na siłę na ręce, nie wiem sama, ale moje króliki przy kontakcie ze mną zachowują się normalnie.
Staram się uspokajać małą, głaszczę ją i pokazuje, że nie musi się bać.
Jeżeli chodzi o bieganie to wychodzi z pokoju normalnie, nie ucieka, nikt jej u nas nie gania, sama idzie do klatki, a na ręce nie biorę ją na siłę.
Kiedy malutka pojedzie do domku jeszcze nie wiadomo, będziemy informować :) pozdrawiamy :*
-
Niektóre króliki mają po prostu takie charaktery, że nie umieją zaufać do końca, albo boją się byle cienia na podłodze. Nie koniecznie musiała im się krzywda dziać.
-
Niektóre króliki mają po prostu takie charaktery, że nie umieją zaufać do końca, albo boją się byle cienia na podłodze. Nie koniecznie musiała im się krzywda dziać.
Ale ona robi duże oczy jak ją biorę na ręce i się cała trzęsie, to chyba nie jest normalne zachowanie, tak mi się wydaje :>
-
W sumie to króle nie lubią brania na ręce, mój też panikuje jak go biorę, a tak to normalnie się zachowuje, przychodzi do nas na głaski, liże nas.
-
W sumie to króle nie lubią brania na ręce, mój też panikuje jak go biorę, a tak to normalnie się zachowuje, przychodzi do nas na głaski, liże nas.
Ale ona sama się tuli :) Bo Bob to nienawidzi, ale na czesanie muszę go zanieść na pralkę, więc branie na ręce jest konieczne :D
-
Jeszcze dwa dni, jeszcze dwa dni! :hura: :hura:
-
Dziś Tulisia pojechała do nowego domku, czeka na nią kawaler, więc będzie szczęśliwa :) a ja już za nią tęsknie :(
-
Oj oj.... tęsknota pewnie jakiś czas będzie :/ Niech maleńka będzie szczęśliwa!
-
Gratuluję adopcji :)
Czy można zamknąć wątek?
-
Tak wątek do zamknięcia , Tulisia będzie miała zalożony wątek przez jej właścicielke , Natalię . Obecnie Tulisia mieszka w Skierniewicach .
Natalia , życze ci wielu miłych wrażeń z obcowania z krolewna , że będzie szczęśliwa , tego jestem pewna.Z niecierpliwością czekam na zdjęcia w nowym domu oraz moze wkrótce z Galenkiem
Poka , masz moją wdziecznosć ,nikt nie zajmował sie małą tak wspaniale jak ty :przytul
Azi z ,,Przygarnij królika oraz Jucie z SPK dziękuje z całego serca. One wiedzą za co :przytul