Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Działania SPK => Archiwum Działania SPK => Wątek zaczęty przez: Laura(ent) w Październik 27, 2011, 09:28:01 am
-
Hej,
odkrylam na francuskim forum - odpowiedniku tego tutaj, instytucje dzieki ktorej ichnie SPK zbiera dodatkowe datki na dzialalnosc, nie wiem czy da sie cos takiego zainstalowac w Polsce, ale moze by sie dalo i dzieki temu moznaby zdobyc dodatkowe pieniadze.
Otoz, zglaszaja sie wolontariusze, ktorzy sa gotowi zaopiekowac sie krolikiem/ krolikami/ swinkami/ etc podczas nieobecnosci wlascicieli; wlasciciel placi SPK za krolicza nianie w ramach datku, a wolontariusz przez kilka dni zajmuje sie kroliczkiem u siebie w domu lub u wlascicieli w domu (przychodzi dwa razy dziennie) i nie dostaje za to pieniedzy.
Co myslicie?
-
Pomysł niby dobry. Fundacja ma jakieś pieniążki, ale cóż będzie z tego miał ów śmiałek biegający za cudzym królikiem :D
Z drugiej strony przydałyby się jakiekolwiek królicze nianie w każdym mieście, ale nie takie z wiedzą o psach czy kotach, tylko wyćwiczone w króliczych sprawach :icon_twisted Ja bym sobie taką nianię zatrudniła :brawo: Ale jak na razie w pobliżu mojego miejsca zamieszkania nie ma nikogo zakróliczonego, więc bardzo często muszę rezygnować z wyjazdów choćby na 2 dni. Ciężko tak znaleźć dobrą nianię w kilka godzin, czy nawet dni. Ten przywilej zatrudnienia opiekunki dla zwierzaka(nie wliczając rodziny, czy znajomych) mają chyba osoby w dużych miastach :spacerek:
-
O takiej niani marzy mi sie od lat!!! Tez nie moge sie nigdzie ruszyc ,bo nie ma komu kroli nianczyc :(
-
Heh, ja takie coś robiłam prywatnie, dorabiałam do utrzymania swojego zwierzyńca.
Ale słowo "robiłam" jest kluczowe, bo jeden królik został nieodebrany- Brawura- i nie wiem, czy chcę nadal to robić :/
-
jeden królik został nieodebrany
Chyba tego samego obawiaja sie w schronisku. Pytalam czy jest mozliwosc za oplata oczywiscie,podrzucic im czasami krole,zebym mogla sie gdzies ruszyc,powiedzieli,ze tego nie praktykuja.......
-
Takie coś jest tutaj u nas w Uk.Żeby uniknąć takiej sytuacji że ktoś nie odbierze królika pobierają pieniążki z góry za opiekę.U nas można dodatkowo spisać umowę z danymi z dowodu osobistego.
-
CHcialam z gory zaplacic nawet wiecej,ale powiedzieli kategorycznie NIE!
-
Oj dziwny naród :P
-
Oj dziwny naród :P
:turla: :turla: :turla: jeszcze jak :hahaha :hahaha :hahaha
-
Widzicie, ja też dostałam pieniądze za umówiony pobyt. Ale królika i tak nie odebrali :P
-
A podpisywałaś z nimi jakąś umowę?
-
no tak... moja kolezanka w Polsce tym sposobem dorobila sie dwoch kotow... ;)
ale we Francji jakos to dziala...
moze trzeba by zastaw pobierac? spisywac z dowodu i podpisywac umowe na opieke?
tez ciekawe, ze o tym w ogole nie pomyslalam... raczej sie balam, ze ktos nie odda mi krolika, bo przez mysl mi nie przeszlo, zebym ja mogla go nie odebrac ;)
-
Pomysł fajny, tylko faktycznie trzeba by spisywać jakąś mini umowę i dane z dowodu.
-
Ale z drugiej str, kto miałby opiekować się tymi królikami jak nawet dla królików z interwencji brakuje dt :(
-
Ja się zastanawiam, czy tymczasowa opieka mogłaby być alternatywą dla przyjęcia królika na DT z punktu widzenia osób, które chciały by się zaopiekować królikiem ale nie mają możliwości z powodów np. mieszkaniowych?
Przykładowo jeśli właściciel królika miałby zaufanie do niańki, mógłby jej nawet powierzyć klucze do domu, a ta by przychodziła powiedzmy 3 razy w ciągu dnia na godzine by zająć się uszakami.
-
Przykładowo jeśli właściciel królika miałby zaufanie do niańki, mógłby jej nawet powierzyć klucze do domu, a ta by przychodziła powiedzmy 3 razy w ciągu dnia na godzine by zająć się uszakami.
Wlasnie o taka opieke mi chodzi najbardziej,jak dla mnie i moich uszu byloby idealnie.
-
Mi także podobało by się takie coś - u siebie w mieszkaniu nie bardzo mogę trzymać zwierzaki, bo mieszkani ani nie moje, ani nie wynajmuje go sama :( Nawet moje uszysko zostalo w chacie, dlatego zawsze co tydzien wracam w piatki jak najwczesniejszym pociagiem by zajac sie nia w weekendy :/ Eh, zycie ;/
-
A co ja mam powiedziec :P jezdze do domu prawie raz na pol roku a uszaki gniją w Polsce.. dobrze ze mam idealna opiekunke dla nich... ich wlasna babcie :P a jak wiadomo babcia to skarb :P