Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Cytryna w Luty 20, 2006, 20:29:29 pm
-
Jestem właścicielką trzymiesięcznego króliczka. Nie podaję Kapslowi kapusty i rzeczy które mogą być szkodliwe. Ostatnio pojawiła się kwestia, czy królik w tym wieku, ale i starszy, może jeść liście kalarepy i kapusty pekińskiej. Podobno mogą wywołać wzdęcia. Jeśli tak, to w jakich ilościach?
Cytryna
-
W tym wieku to ja bym powolutku zaczynała od podawania pietruszki czy koperku i w żadnym wydadku nie podawałabym jakiej kolowiek kapusty. :roll:
O kalarepie nigdy nic nie słyszałam ale kapuste odradzam.
-
Króliki nie powinny jeść sałaty(po pierwsze wywołują wzdęcia,a po drugie są nawożone,co nie jest zdrowe dla uszatka) i to chyba tak samo tyczy się kapusty ;-)
-
Pierwszy raz słysze że sałąta powoduje wzdjęcia :roll:
"normalnej" sałaty nie powinno sie podawać bo ma bardzo mało wartości odżywczych i wchłania dużo nawozów.
Ale sałate rzymską o ciemnych i grubszych liściach już można dawać.
-
Kapustę odradzam każdą. Natomiast sałata rzymska - jak Daria pisze - jest ok, pod warunkiem, że nie sprowadzana do supermarketu z Hiszpanii... tylko polska - bo mniej "zakonserwowana".
Liście kalarepy moje króle lubią i jedzą - ale nie zimą, tylko latem - kiedy jest polska, nie sprowadzana - tak ze wszystkimi warzywami.
Uwaga na wprowadzanie nowości - zawsze powolutku, małymi porcjami i tylko jedno warzywo na raz.
-
Ok.To chyba chodziło o mokrą sałate... :oh:
-
W sumie to sama już nie wiem :wzrusza: :cisza:
-
Moglo chodzic o taka podwiednieta salate - podwiedniete warzywa moga powodowac bardzo grozne wzdecia.
Swojska salata, zwlaszcza taka latem, z ogrodka, na pewno jest obra dla wiekszosci kroliczkow :)
-
Wszystko fajnie z tą sałatą rzymską...tylko czemu nikt we Wrocławiu nie wie co to jest?!?! W każdym warzywniaku patrzą na mnie jak na kosmite jak sie pytam o tę sałatę? Może ktoś z Wrocławia wie gdzie ja ją mogę dostać?A może jest jakaś zamienna nazwa?A może wiecie chociaż gdzie mogłabym zobaczyć jej zdjęcie(to na uszatej jest trochę niebardzo)?Bo kupienie tego draństwa w moim kochanym mieście to nie lada wyzwanie... :?
-
No właśnie, nawet w marketach patrzyłam i nie ma :? . Oj chyba we Wrocku nie dostaniemy :? .