Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Asica w Kwiecień 20, 2011, 14:35:25 pm
-
Mam ważna sprawę !
W niedzielę wypuściłam swojego króliczka na dwór. Kicał cały dzień, ale cały czas ktoś z nim był. Dzisiaj się zaniepokoiłam bo Kicak wypił całe poidełko wody, a zwykle pił malutko, do tego dziwne się zachowywał, jak go głaskałam za uszkiem do głowę wyginał bardzo w bok. Teraz go głaskałam i zauważyłam bardzo dużą narośl na jego gardełku. Jest duża na ok 3cm. Nie wiem czy go boli, bo pozwala sobie ja dotykać, ale raczej przyjemne dla niego to to tez nie jest. Co to może być? Musze iść z nim do weterynarza, ale nie wiem czy jutro będę mogła i po za tym nie wiem jeszcze jak.
-
Ja bym poradziła wizytę u króliczego weterynarza.
-
Ja bym poradziła wizytę u króliczego weterynarza
Ja również zwłaszcza,że wygląda to na przetokę od ropnia zębowego,więc jak najprędzej do weta.
-
do weta na pewno sie udam. Teraz z nim siedzę i widzę, ze kicam ogólnie ma prawa stronę główki obrzękniętą, nie chce stawać na prawej łapce, i schylanie się chyba go boli, bo nie potrafi. Jak siedzi to prawą łapkę, ma podkuloną. Wiecie może od czego to może być?
-
http://miniaturkabeztajemnic.com/ropnie.html
Zabierz Grzesia do weterynarza jak najszybciej.
-
Jak najszybciej do weta. Nic innego nie zrobisz.
-
Zaraz jadę. Dziękuję. A czym on może być spowodowany?
-
Może być kilka przyczyn. Najprawdopodobniej to coś od zęba ale możliwe jest też ukąszenie jakiegoś owada. Juz ciepło i paskudztwa fruwają wszędzie.
-
to moze byc kleszcz. podobno w tym roku jest ich cala masa.
do weta marsz!!
-
Już wróciłam. Pani weterynarz mówi, ze mogą być to węzły chłonne. Dostał 3 zastrzyki przeciwbólowe i antybiotyki jakieś. Jak się nie poprawi to po świętach mam jechać znowu i wtedy znieczulenie dostanie. Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze : ) Dziękuję za pomoc : D
-
Nie ma za co :)
Pisz często jak uszaczek się czuje :)
Głaseczki dla Grzesia :przytul:
-
Dzisiaj jest już chyba lepiej. Obrzęk się zmniejszył, kicak czuje się lepiej, chyba go nie boli, bo już normalnie się zachowuje. Wydaje się być bardzo wdzięczny, bo cały czas za mną chodzi i mnie liże i cały czas chce głasków. I ogólnie jestem z niego bardzo, bardzo dumna, bo był niezwykle grzeczny : ) Po pierwsze byłą to jego pierwsza wizyta u weterynarza w jego życiu, do tego nie miałam transporterka i musiałam improwizować z jakimś koszykiem, jadąc busem, bo własnego auta nie posiadam. U pani weterynarz, również grzeczny, bardzo się stresował, ale pozwolił sobie wszystko zrobić, chociaż bardzo nie chętnie. Nie mogę wyjść z zachwytu jego zachowaniem, bo spodziewałam się czegoś dużo gorszego, chociaż Grześ jest bardzo spokojnym króliczkiem : )
Oczywiście głaski przekazałam : D
-
Problem powrócił więc jutro jadę z nim na zabieg. Martwię się jak Kicak poradzi sobie z narkoza bo będzie to jego pierwsza w życiu.
-
Problem powrócił więc jutro jadę z nim na zabieg. Martwię się jak Kicak poradzi sobie z narkoza bo będzie to jego pierwsza w życiu.
Jeśli jedziecie do weta króliczego, z dużym doświadczeniem to nie martw sie tak bardzo, bo ryzyko mniejsze jest że słabiej ją zniesie :)
-
a to nadal węzły, czy może jakaś nowa diagnoza?
na pewno sobie poradzi, trzymamy kciuki! :)
-
Wczoraj był już zabieg. Był to ropień tak jak przypuszczaliśmy na początku. Kicak tak się bał, ze cały czas się we mnie wtulał : ) Zabieg trwał nie więcej nić pół godziny, ale siedziałam tam jeszcze prawie dwie godziny az się obudzi. Chciałam być pewna że nie będzie żadnych komplikacji. W domu doszedł już do siebie, ale najgorsza była podróż do domu. Muszę jechać prawie pół godziny i to jeszcze busem. Kicak nie chciał jeść na początku i teraz tylko sobie lekko skubie sianko. (nie dawałam mu jedzenia odrazu po zabiegu, tylko kilka godzin po). Dzisiaj idę na zastrzyk antybiotyku, a pod koniec tygodnia na ściągniecie szwów. : D
-
Super, że mały zniósł dobrze zabieg i wszystko jest ok :)
Ja też nadal walczę z ropniem, ale niestety nasz jest już w bardzo zaawansowanym stadium.. :/
Trzymam kciuki za Kicka, żeby wyzdrowiał jak najszybciej. :przytul:
-
Z Kicakiem jest coraz lepiej, już dobrze się czuje, je normalnie, kica, bawi się : D
Ja też życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Marjanka :* i oczywiście głaski :)