Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Działania SPK => Tablica ogłoszeń SPK => Wątek zaczęty przez: bosniak w Październik 25, 2011, 23:30:54 pm
-
Szanowni Państwo,
W imieniu dr n. wet. Jerzego Ziętka oraz własnym serdecznie zapraszam Państwa do udziału w projekcie naukowo-badawczym nad Encephalitozoon cuniculi, pierwotniakiem znanym powszechnie jako E. cuniculi.
Dr n. wet. Jerzy Ziętek to praktykujący od 2003 roku lekarz weterynarii zajmujący się leczeniem małych zwierząt (głownie gryzoni i królików) i jednocześnie pracownik naukowy Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Rozpoczyna właśnie prace nad występowaniem nosicielstwa pierwotniaka u królików miniaturowych w zależności od różnych czynników, takich jak np. wiek, płeć, stan zdrowia czy pochodzenie zwierzęcia. Badania potrwają kilka lat i zostaną podzielone na etapy. Pierwszy etap ma odpowiedzieć na pytanie, jaka część populacji jest nosicielem pierwotniaka i umożliwić opracowanie profili ryzyka dla różnych królików, drugi – wyjaśnić, dlaczego organizmy różnych królików w odmienny sposób reagują na jednakowe środki podawane podczas leczenia. Kolejne etapy badań będą ze sobą ściśle powiązane. Warto podkreślić, że w badaniach stanowczo nie przewiduje się żadnych doświadczeń na zwierzętach laboratoryjnych.
Celem nadrzędnym projektu jest udoskonalenie metod diagnostycznych i terapeutycznych stosowanych w leczeniu E. cuniculi, ufam więc, że Państwo jako opiekunowie królików miniaturowych będących potencjalnie jego nosicielami, będą żywo zainteresowani wzięciem udziału w badaniach.
Do przeprowadzenia analizy wykorzystana zostanie metoda PCR, która pozwala na wykrycie śladów DNA pierwotniaka w moczu królika – nosiciela. Testy są bardzo czułe i pozwalają na wykrycie DNA nawet w niewielkich ilościach materiału. Badania finansowane są przez uczelnię, są więc dla Państwa bezpłatne. Zostaną przeprowadzone w ciągu 48h od chwili dostarczenia próbki.
Aby dokonanie analizy było możliwe, potrzebny jest materiał badawczy, jakim w wypadku Encephalitozoon cuniculi jest mocz królika. Badania są zatem całkowicie nieinwazyjne dla królików.
W tym miejscu chciałabym prosić Państwa o przyniesienie/przesłanie moczu królika do zbadania.
Osoby, które chciałyby sprawdzić, czy ich króliczek (króliczki) jest nosicielem pierwotniaka i jednocześnie przyczynić się do rozwoju nauk weterynaryjnych, mogą bezpłatnie wykonać badanie, a dodatkowo otrzymać omówienie wyników i poradę na wypadek konieczności leczenia E.cuniculi w przyszłości.
Co zrobić, aby wziąć udział w badaniu?
1. Do czystej kuwety/pojemnika (najlepiej lekko przechylonego, można podłożyć cienką książkę) należy złapać mocz królika (na ogół wystarczy umieścić w nim zwierzę na kilkanaście minut), a następnie zebrać go strzykawką (wystarczą już 1-2 ml moczu, strzykawkę można dodatkowo zabezpieczyć zgiętą igłą i nasadką) i dostarczyć wraz z opisem do Kliniki Chorób Zakaźnych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego, która znajduje się w Lublinie przy ulicy Głębokiej 30 (można pytać na portierni, ale łatwo jest trafić samodzielnie: jest to kwadratowy budynek z dużym, okrągłym oknem, wyraźnie nowszy od pozostałych obiektów na terenie Klinik). Lekarze dyżurni przejmą materiał i zabezpieczą go do dalszych badań.
Uwaga: mocz nie powinien być dostarczony później niż 48h po pobraniu, do czasu dostarczenia należy przechowywać go w lodówce.
Osoby, które będą próbkę czy próbki wysyłały powinny pamiętać o nadaniu jej w taki sposób, aby na drugi dzień trafiła na Uniwersytet (a więc kurierem albo przesyłką priorytetową). Jeśli próbek jest więcej niż jedna (a więc od więcej niż jednego królika) proszę je oznaczyć w sposób niebudzący wątpliwości co do tego, której próbki dotyczy jaki opis i zabezpieczyć przed rozlaniem. Próbki należy zaadresować wg poniższego wzoru:
Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie
Wydział Medycyny Weterynaryjnej
Katedra Epizootiologii i Klinika Chorób Zakaźnych
ul. Głęboka 30
20-033 Lublin
z dopiskiem „dla dr Jerzego Ziętka”
2. W opisie proszę zamieścić informacje:
a) imię i nazwisko właściciela oraz numer telefonu, aby lekarz mógł skontaktować się i przekazać wyniki testu;
b) wiek, płeć królika;
c) miejsce pochodzenia (tutaj wybrać: duży, sieciowy sklep zoologiczny, mały sklep zoologiczny, od znajomych, adopcje – w tym ze schroniska, inne) – bez konieczności podawania szczegółowych danych, jak np. nazwa sklepu czy sieci;
d) czy królik był kastrowany/sterylizowany, czy był szczepiony, odrobaczany, jakie przebył choroby – innymi słowy informacje o wszelkich dokonanych zabiegach weterynaryjnych;
e) czy w domu są inne zwierzęta (jakie?);
f) w jakim mieście i województwie mieszka królik;
g) jak długo zwierzę przebywa u obecnego opiekuna;
h) datę pobrania próbki.
Osoby dostarczające materiał osobiście prosimy o przynoszenie gotowych, wypełnionych ankiet (zwykła kartka papieru). Oszczędzi to czasu obu stronom w przypadku np.: kolejki czy obecności pacjenta w ambulatorium.
Informacje będą zakodowane – nie zostaną opublikowane dane, które umożliwiłyby identyfikację konkretnego królika czy też jego właściciela.
Aktualnie jest do wykorzystania ok. 150 testów, za pomocą których można przebadać 150 próbek. Termin dostarczania próbek to 10 grudnia.
Jeśli chętnych będzie więcej, zostanie zakupiona kolejna partia testów, a o zbliżaniu się do osiągnięcia 150 próbki poinformuję Państwa oddzielną wiadomością.
Bardzo dziękuję za uwagę i mam nadzieję na duży odzew z Państwa strony.
W razie pytań czy wątpliwości jestem do dyspozycji i postaram się pomóc.
Z wyrazami szacunku
Izabela Kamionka
wiceprezes ds. adopcji Stowarzyszenia Pomocy Królikom
iza.kamionka@kroliki.net
-
Uwaga: do czasu dostarczenia należy przechowywać go w lodówce.
Czy wysyłka pocztą ma w takim razie sens?
-
Warunki atmosferyczne akurat dość sprzyjają :), bo na zewnątrz jest zimno. Dotrą w takim czasie, że to nie przeszkodzi - pytałam dr. Ziętka :)
-
To super. Jutro urządzam polowanie na siuśki :)
A, wybacz nękanie :P , po jakim czasie będzie się można wyników badania spodziewać?
-
W zależności od ilości próbek, jakie naraz trafią do badania, będzie to od kilku godzin do 48h, więc dobrze zostawić jeszcze doktorowi czas na wykonanie telefonów. Więc reasumując, myślę, że od wysłania to będzie maks tydzień. Ale życie to zweryfikuje, bo pierwsze próbki jeszcze nie trafiły do analizy :)
Najlepiej nie wysyłać w piątek, bo jest duża szansa, że przesyłka utknie gdzieś do poniedziałku :) Najbezpieczniej będzie chyba od poniedziałku do środy. Chyba że kurierem, to wtedy jest zdaje się większa elastyczność.
-
A mamy może kogoś w Lublinie, kto mógłby odebrać próbki z dworca i dostarczyć do doktora? :)
-
No to my też robimy polowanie na siuśki :)
Jak tylko polowanie będzie owocne to próbki pojadą kurierem :) (koszt kuriera to i tak mało w porównaniu z kosztami późniejszego leczenia)
Pozdrawiamy :)
-
Ja pogadam z narzeczonym to być może i my prześlemy dwie próbki do badania.
Fajnie wiedzieć przy tym, czy uszak jest zdrowy, ale niefajnie byłoby się dowiedzieć że ma e.cuniculi :/
-
Ja mogę odebrać próbki i dostarczyć i prosiłabym zeby to był najlepiej wtorek i czwartek bo wtedy mam cały dzień wolny...pozdrawiam....moje gg i nr tel jest podany więc nie ma problemu......
-
Koral - dzięki, odezwę się jak uda mi się zebrać :D
-
To ja też urządzam polowanie :D. Właśnie zmuszam się do wyjścia z psem, a teraz mam dodatkowy argument: Pójść po 3 strzykawki do apteki :D
-
Wysłałam dwie próbki w zeszłym tygodniu.A wam jak udały się "polowania"na siuśki?
-
ja własnie przybyłam do Lublina jutro idę do mojego ulubionego doktora ( warszawscy spece do pięt mu nie dorastają- zwłaszcza jeśli chodzi o podejście do zwierząt więc wole malucha wiesc 200km i przyjsc do Doktora Ziętka niz pójść w Wawie) i moze cos upoluje do tej pory
ale Piccola nie jest zbyt skora do współpracy- taka mała przekora- szybciej przetrzyma siuski cały dzien niz wspomoze nauke:)
-
Otrzymalam odpowiedź od dra Ziętka , hura MOJE KRÓLIKI MSĄ ZDROWE!!!!! Doktor jest przemiły, rozmawiał ze mną rzeczowo bardzo zangażowany w badania .
Czemu tak malo osób mających kroliki korzysta z takiej ewentualności . Wczoraj podczas wizyty w lecznicy ,,PANKRACY" przekazałam dr Chłopeckiemu informacje o takiej możliwości . Doktor obiecał sie włączyć w rozpropagowanie tej akcji, nawet mają umieścic wiadomości na ich stronie internetowej . Pierwszym , ktory zostal poinformowany o takiej akcji , byl wczoraj właściciel pięknego rudego baranka - cwaniaka ( szybko wylazl z transporterka , sam sobie otworzył widzialam to ) , któremu wet miał usunąć siekacze . Piękny był rudasek , wymiziałam go od razu.
Naprawde apeluje o skorzystanie z pokazji , mnie ciężar spadl z serca , nie mówiąc o zaoszczędzeniu okolo 500-600 zł.
-
dori, swietna wiadomosc :hura:
Ja dzisiaj nalapalam. Z Pomoponem nie bylo problemow - wskoczyl do kuwety, nasikal i wyskoczyl. Z Kazika to artysta. Walczyl z pusta kuweta, w koncu wykapal ok. 1.5ml siku. Martwie sie tylko, czy to nie za malo....
-
mieszkańców Bielska i okolic zachęcam do zorganizowania w jakiś dzień akcji polowania na siuśki :) Z pomocą dr Izabeli Całus z Med-Wet (niedaleko dworca gł) możemy wysłać "materiał" hurtowo :) Myślę że da się to zrobić tylko trzeba chętnych, można materiał dostarczyć samemu albo przyjść z królikiem do gabinetu
Czekam na wpisy ile osób byłoby chętnych, a co do daty to wspólnie uzgodnimy.
W gabinecie informacja o badaniach wisi ponad dwa tygodnie a Pani Iza informuje właścicieli króliczków o takiej możliwości ale niestety nie ma zbyt wielu chętnych ( chyba tylko ja:/) stąd ten pomysł żeby zaproponować na forum. Co Wy na to ?
-
Franczopanda, swietny pomysl.
Ludziska, sikajcie swoimi krolikami i posylajcie probki Doktorowi :megafon
-
Do kiedy można przesłać próbki?
-
Do kiedy można przesłać próbki?
Termin dostarczania próbek to 10 grudnia
-
Żaba zielona 1,5 ml wystarczy. Zefir nalal całą strzykawę , a i druga takze bym napełnila , a Kicusia troszkę więcej niż pół.
-
Dzieki, dori.
U nas cala impreza trwala dwie godziny. Pompon wskoczyl do kuwety, nasikal i po wszystkim. Cyrk byl z Kaziuniem. Normalnie zaraz po wlozeniu sprzatnietej kuwety wskakuje i sika do niej. Dzisiaj rano natomiast odstawil niezle przedstawienie. Bardzo mu sie nie podobala pusta kuweta, walczyl z nia dzielnie, probowal sila - poprzez kopanie i przestawianie, jak rowniez po dobroci, czyli przez wylegiwanie sie w niej. Tlumaczylam mu, ze ma tylko wskoczyc, nasikac, wyskoczyc, nic wiecej. Ale on wiedzial lepiej :oh:
W koncu zaaresztowalam go w klatce. Samego. Wiec w zespole z Pomponem pilowali prety :icon_rolleyes Kaziun od wewnatrz, Pompon z zewnatrz. Musialam zabrac Pomponisia, zeby Kaziula nie rozpraszal. No i udalo sie :balet:
Teraz siki sa w drodze do Lublina. Trzymajcie kciuka za dobre wyniki.
-
Do kiedy można przesłać próbki?
Termin dostarczania próbek to 10 grudnia
Nie doczytałam... :) dziękuję !!
-
kurka rurka, jakoś nie mogę się zebrać co by dorwać moje uchatki... :/
-
No, no, łapać siuśki i tup-tup do laboratorium :)
Gdyby ktoś z Krakowa był chętny na wspólną wysyłkę i ściepę na kuriera, to można zorganizować :)
-
Proszę o dopytanie dr czy podawanie leków ma jakikolwiek wpływ na wynik badań.
-
Azi, pytałam dwóch specjalistów i spokojnie można pobierać mocz - leki nie powinny zafałszować wyniku :) W punkcie "d" opisu próbek dobrze jest zaznaczyć, co króle przyjmują aktualnie, to lekarz przy przekazywaniu wyników testów będzie mógł się do tego odnieść :)
Testy jeszcze są, więc kto jeszcze nie zdążył - do dzieła! Łapcie siki i badajcie swe króliki :lol
-
Dzięki za info ;)
-
Tuberoza, dori - jak długo czekałyście na wynik badania?
I jak innym idzie sikanie?
-
Czy ktoś z Poznania lub okolic chciałby wysłać siuśki na badanie? Moglibyśmy umówić się na konkretny dzień i wysłać próbki kurierem. Jeśli ktoś jest zainteresowany, proszę o PW.
-
Ja dzisiaj dostałam wynik,niestety,jak przypuszczałam,moje oba królinki są pozytywne.Mój mąż sam zadzwonił do doktora,bo niepokoiłam się-wysłałam próbki drugiego list.,przez DPD.Okazało się,że to tyle trwa,doktor ma dużo pracy.
-
Tuberoza, co doktor powiedzial? Jaki plan dzialania teraz? Jestescie zakwalifikowani do kolejnego etapu badan? Napisz cos wiecej, jesli mozesz....
-
Ja będę się konsultować z nasza dr Pieczabą,chyba zdecyduję się na leczenie Leona już teraz,bo od końca lipca ma problem z uszkodzeniami rogówki-z tego właśnie powodu przewidywałam dodatni wynik badania.W sobotę Leon też kropelkował,w niedz.oddałam mocz do zwykłej analizy,wyniki we wtorek i zobaczymy.Chili nie wykazuje żadnych niepokojących objawów,jej leczyć na razie nie będę.
Doktor Ziętek też mówił,że leczenie należy rozpocząć wtedy,kiedy pojawią się charakt.objawy choroby,np.head tilt.Nie martwcie się na zapas,bo nie u każdego pozytywnego królika rozwinie się choroba.
-
Bardzo Ci dziękuję.
Nie martwcie się na zapas,bo nie u każdego pozytywnego królika rozwinie się choroba.
To jest dobra wiadomość! Mam nadzieję, że tak właśnie u Was będzie i że choroba się nie rozwinie. Dużo zdrówka!
-
My też dziękujemy za życzenia.
-
Tuberoza przykro mi czytać taka wiadomość. Ja czekalam dosyć długo , bo w miedzyczasie w laboratorium wymieniano okna . Doktor o tym nie wiedzial .Ale oplacało się . Oba moje kroliczki są zdrowe. Tuberoza , ja bym leczyła oba króliki równocześnie .Bo chyba jeden od drugiego moga się ponownie zarazić. Najwazniejsze ,że wiesz i we właściwym czasie możesz reagować. .
-
Problem w tym,że sam wynik dodatni nie oznacza,że krolik choruje na e.cuniculi,tylko,że jest jej nosicielem.Leczenie wprowadza się,kiedy występują objawy choroby.W każdym kraju od 40 do 70 procent królików jest nosicielami,nie da się e.c.wyleczyć na zapas-prawdopodobnie nie sam pierwotniak jest niebezpieczny,tylko reakcja autoimmunologiczna,którą wywołuje,organizm sam niszczy własne tkanki.Przechodziłam to z Milakiem,SylwiaG z Tolusiem.
Jutro zadzwonię do naszej doktor i postanowimy,czy już leczyć Leona,bo on ma kłopoty z rogówką i pewne problemy behavioralne.Co do Chili,to się zastanawiam,bo ona nie ma żadnych objawów.
Doktor Ziętek podkreślał,że trzeba podnosić odporność u pozytywnych królików,a leczenie rozpocząć,kiedy pojawią się objawy i ,że nie należy martwić się pozytywnym wynikiem,dopóki nie ma objawów.
-
Zawzięłam się i nałapałam w końcu siuśki obu durnot puchatych. Nie chcą mi szczać do kuwety jak żwirku nie ma - co to za przyjemność jak nie ma co z kuwety wykopywać? Siuśki dzisiaj priorytetem pójdą do Lublina - od 4.30 do 6.00 rano wysadzałam króliki - żaden się nie chciał zlitować :/. Normalnie małpy nie króliki :zonka:. O mało do roboty się nie spóźniłam :bejzbol
-
Dobrze, że trafiłam na temat, w poniedziałek wyślę próbki, to do 10.12 jeszcze dojdą na pewno. Zawsze to dobrze wiedzieć od razu i być gotowym na wszelkie ewentualności... :)
-
No mój zawzięty królas też nie chce nasikać do pustej i w dodatku nie-pachnącej kuwety :( Wącha i oznacza tylko. Próbuję od paru dni już. Może jeszczce się uda.
-
Też spróbuję pobrać, zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
Spodziewamy się lada dzień wyników bo wysłaliśmy siuśki2 tygodnie temu a tu dziś nasza Happiness ma typowe objawy E. Cuniculi... dostała od razu serię leków po południu- wydaje mi się jak by teraz troszkę lepiej było. Co do wyników to już mogę spodziewać się wszystkich pozytywnych :/
-
a ja mam takie pytanie. dziś i tak bym jeszcze siuśków nie zbierała, ale chciałam zobaczyć jak bym to mogła zrobić. siedziałam z nimi dobre 1,5 godziny i żadne ani razu nie zrobiło nawet podejścia do sikania.
kiedy człowiek się dużo napije, to zaraz chce mu się siku. a u królików? jeśli dałabym im pić przez strzykawkę, to czy mogłoby im to zaszkodzić? nie chcę im zrobić krzywdy, ale muszę te siuśki jakoś wydobyć...
-
ja nie wyobrażam sobie łapania siuśków trzech królików w tak krótkim czasie żeby je potem jeszcze zdążyć szybko wysłać, więc zabrałałam króle do naszej wetki i po sprawie ;P
-
Moje są bezklatkowe,ale w dzień zbierania siuśków zamykałam je,po kolei, w klatce.Chili zrobiła 4ml,do pustej kuwety,w dodatku w ciągu 15-tu minut.A Leon,no cóż-przez 4 godziny spał w pustej kuwecie,wyłożył się jak długi.Podałam mu 3ml wody i świeżą marchewkę i poskutkowało.Nie miało to znaczenia dla badań,więc mala ilość wody nie zaszkodzi.
-
a wetka jak to zrobiła? ja uszu mam tylko dwie pary. :D
Tuberoza- dziękuję, w takim razie przyniosę z piwnicy klatkę i spróbuję. Klatka maleńka- 60cm, ale na samo sikanie jakoś wytrzymamy. ;)
-
Ja nie jestem przekonana do punkcji pęcherza u moich maluchów, nie wiem, czy bym ich przytrzymała :/ A wycisnąć też się nie dadzą. Pozostaje mi zbieranie sików metodą "klasyczną"
-
aha, czyli weterynarz robi punkcję, nie ma łagodniejszego wyjścia? to ja chyba też wolę zostać przy zbieraniu tego, co samo wyleci.
-
Mozna jeszcze "wymasować" ten mocz (:
-
dobra, wszystkiego będę próbować w niedzielę wieczorem, rano w poniedziałek siuśki pójdą priorytetem. ;)
a z tym 'masowaniem' to tak przesuwać ręką jak przy zatkaniu, czy po prostu naciskać na dół brzuszka?
-
Delikatnie masować pęcherz ( dół królika :P) po prostu :)
-
Nie no punkcji nie robiliśmy - doktorka nacisnęła w odpowiednie miejsce i samo poszło do nadstawionego kubeczka. Może spróbuj z pomocą osoby która podłoży kubeczek a Ty dzwignij trochę pupe i spróbuj delikatnie nacisnąć dół brzuszka i przytrzymaj aż poleci ... tak to mniej więcej wyglądało u nas ale co tam doktorka konkretnie robiła to nie wiem ;p
-
Tik - tak, tik - tak :) Kto jeszcze sików nie posłał, niech spręża moce i odsikuje pupila - nie wiadomo, kiedy podobna okazja się znowu przytrafi :)
-
:( u mnie w domu nikt nie chce sikow pobrac, wiec moje odpadają a szkoda, wielka szkoda.
-
I jak tam? Kto posłał i dostał wyniki? My ciągle czekamy.
Niech mocz będzie z Wami!
-
my pobraliśmy w niedzielę wieczorem- poszło zadziwiająco łatwo w porównaniu z innymi uszakami, zajęło mi to około pół godziny (obydwa króle). w poniedziałek rano wysłaliśmy pancernie zapakowane siuśki, więc dziś powinny już dojść. czekam tylko na telefon. :)
-
Badanie trochę trwa , a i doktor tez czasami nie ma zcasu . Raz ,ze pracuje w lecznicy , a dwa ,ze wykłada na uczelni. Trzeba uzbroic się w cierpliwość.
-
No a ile ta cierpliwość ma trwać - u nas minęło 2 tygodnie - czekać jeszcze? W ogole to chciałabym adres mailowy bo to można zawsze wysłać z zapytaniem, przypomnienie a telefon to niestety nie zawsze można odebrać? Ma ktoś maila do doktora jeśli to nie tajemnica?
-
Witaj zadzwoń tak jak zrobiła to dori.. wszystkiego się dowiedziała...pozdr.
-
Ta ale w pracy nie mogę telefonować a po pracy nie chcę przeszkadzać. Nie wiem do której doktor pracuje aby miał przy sobie wyniki - bo to, że zadzwonię i mi obieca telefon w godzinach mojej pracy to mnie nie urządza bo ja gadać nie mogę - zawsze mi się dostaje za prywatne rozmowy w pracy, wiec dla mnie mail byłby najlepszy. Trudno tez od faceta wymagać aby ze sobą wszystkie wyniki badań nosił.
-
Ja siki nadałam 15/11. Ciekawa jestem, ale również staram się być cierpliwa, bo wiem, że doktor też ma swoją robotę inną niż badanie sików, z którymi jestem osobiście związana. Dlatego chciałam wysondować wśród Was jak badania postępują :)
Czekam dalej :) Może coś się ruszy po 10 grudnia :)
Trzymam kciuki za dobre wyniki!
-
herbata, może potrwać. Myśmy wysłali pod koniec października i nadal cisza :)
-
mail do dr. Ziętka na str. uniwerku przyrodn. jest nieaktualny ( próbowałam się skontaktować ) a telefon prywatny jest nieosiągalny, nasza dr. dzwoniła na uniwersytet ale niestety jeszcze się nie udało. z powodu zachorowania na E. cuniculi naszej Happinki (która ma się już znakomicie) próbowaliśmy się skontaktować z dr. Ziętkiem jednak gdy nie ma pilnej potrzeby proponuję cierpliwie czekać a na pewno i tak dostaniemy wyniki.
-
Poproszę naszą forumową koral o interwencje u dra Ziętka , bo wiem ,że sie denerwujecie . Ja tak zrobiłam i z doktorem rozmawialam . Na przyszłość , myśle ,że lepiej bedzie jak do koperty z próbkami włożycie inną , małą kopertę zaadresowaną ze znaczkiem , gdzie dr włoży tylko wyniki i wyśle do was.
Ponieważ on pracuje takze na uczelni , a zaczął sie etap kolokwiów więc musi być zajęty
-
Dobra, to teraz czas na moje pytanie w stylu "przecież jest napisane, a Ty w ostatniej chwili..."
Czy mogę jeszcze wysłać siki? Jako, że mi się dni pomieszały i myślałam, że dziś wtorek, a tu już czwartek, a jutro piątek (zapewne w weekendy poczta odpoczywa i nadaje przesyłki popołudniowe piątkowe w poniedziałek), to MOGĘ W PONIEDZIAŁEK wysłać? Wiem, że po terminie, ale ja ostatnio taka opóźniona chodzę... Ja nie, to trudno, a jak tak, to byłabym wdzięczna :bukiet
-
Wszyscy , którzy wysłali material do bdnia , prosze napisac na pw do KORAL , koniecznie dziś, imię lub imiona królików , imię nazwisko właściciela . Jutro pójdzie do dra spisze wyniki i kazdemu wyśle informacje . Jeśli bedzei potzrebna rozmowa z wetem da nr telefonu.
-
Nie wiem , dlaczego nie moge użyć opcji ,,modyfikuj "w poście powyżej , po prostu nie wyświetla sie . A mam do przekazania ,że próbki jeszcze są i kto chce może wysyłać . Poza tym Koral jest umówiona z wetem na niedzielę , gdyz doktor ma dyżur w lecznicy i dowie sie o wynikach badań tych , którzy przeslą na jej pw , to co napisałam wyżej (imiona królików itd). Kazdemu ,którego królik ma wynik pozytywny , wet przekaże jak widzi leczenie . Osobiście można takze porozmawiac potem z dr Ziętkiem .
-
Całe szczęście, że próbki jeszcze są, w takim razie wysyłam w poniedziałek :) dziękuję, Dori!
-
Witam tak jak napisała dori w niedziele umówiłam się z dr Ziętkiem,potem roześle wszystkim tym którzy do mnie napisali na priv jaki jest wynik, jest jeszcze trochę czasu więc komu odpowiada ta forma proszę o wiadomość,w ten sposób chcę pomóc tym którzy się denerwują i samemu lekarzowi który tego po prostu nie ogarnia..pozdrawiam Irena F.
-
to ja też wyśle w poniedziałek- akurat w ndz zbierzemy dużo siku, bo od 4 królasów :bunny: czyli kopertę dodatkową włożyć, tak?
a tak btw- czym wysyłaliście? zwykły priorytet wystarczy? czy jakims kurierem?
-
Ja wysłałam priorytetem ,bo musi dr dostac próbki w ciągu 48 godz od chwili pobrania siuśków. Nie zapominac należy wypisac wszystko , skad krołik jest , kupiony znaleziony ..., samiec, samiczka , czy kastrowany itd...
-
nausicaa, ja slalam kurierem.
-
zaba, a jakim kurierem? może mi polecisz jakiegoś? bo ja w pon w pracy będę i dopiero po 16 będę mogła wysłać, chyba, że by po próbki przyjechał
-
Och nausicaa , pójdziesz na pocztę w poniedzialek , tylko przed 12-tą . Wsadzisz strzykawki ( zegnij igły) do bąbelkowej koperty , wczesniej owiń każdą w foliowy woreczek , ponumeruj je ,jeśli ich będzei więcej . Do każdej strzykawki dolącz opis , wsadź kpertę zadresowaną na ciebie i wyślij priorytet polecony . Dlatego przed 12-ta , bo te przesylki ida po 12-tej do adresata. Z Warszawy dojdzie na drugi dzień .Ja tak poslałam i inni i doszlo.
-
nausicaa, to byl DHL, mam Service Point zaraz naprzeciwko pracy. Ale mozesz sobie tez zamowic, zeby kurier do Ciebie przyszedl po przesylke do pracy. Nie wiem, jak to dokladnie wyglada, bo u mnie pani sama chciala wszystko zapakowac i poogladac, bo ona musi wszystko wiedziec. Za przesylke do 2kg zaplacilam 23 PLN albo cos kolo tego, nie pamietam niestety dokladnie.
-
no tak, ale pracuje do 16...dlatego pytam o kuriera
-
taaaa...a to nie miało być do 10go grudnia ? :>
bo ja mimo że jestem na miejscu, to potrzebuję wolnego dnia żeby jakimś cudem wydobyć te siki z moich trzech uszu, a takowego dnia dawno nie miałam :/
dzisiaj raczej już się nie wyrobię, ale przez weekend dałabym radę, to myślicie że jeszcze można w poniedziałek ?
-
można! ja wysyłam w pon, próbki jeszcze są:)
miałam dokłądnie ten sam problem- dowiedziałam się niedawno, a wycisnąć 4 króliki z sików to nie takie hop siup, cały dzień na to potrzebuję
-
Witam część wyników dostałam od dr i wysłałam je na priv resztę będe miała jutro rano wiec podeśle ,ponieważ wyniki dr podał mi z zapisków to gdyby były inne od tych co napisałam dam znać,gdyby sie okazało że pomyliłam króliki z właścicielami to proszę mi napisać na priv i od razu **worrek** przepraszam bo taki post poszedł do Ciebie......próbki jeszcze są więc jak ktos chce to nie ma problemu..pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość pewne rzeczy nie są ode mnie zależne :(.....pozdr
-
no i jeśli się wszystko zgadza, to Luna jest nosicielem... niech to. oby się nie rozwinęło to paskudne choróbsko! :(
-
No właśnie, jeżeli i u nas się potwierdzi to oba uszatki maja tego pierwotniaka :icon_frown
-
Witam osoby które do mnie napisały mają wyniki na priv,wszystkie potwierdzone...jak ktoś coś jeszcze chce to proszę w tym tygodniu,w następnym jestem już off......imię i nazwisko właściciela imię/imiona króliczka...pozdr.......
-
Czy badania jeszcze trwają, bo wysyłam materiał w ciemno...
-
Z tego co wiem to próbki jeszcze są . Masz pw
-
Czy badania się już skończyły, czy jeszcze trwają ?
-
Próbki jeszcze są i można przysyłać siuśki..badanie jest za free więc korzystajcie:) ...pozdr......
-
Czy można jeszcze wysyłać siuśki? Przebadałabym Pandorzaka i Szarunię (bo Truśka e.cuniculi ma na pewno :-/). Będę wdzięczna za odpowiedź
-
Oficjalnie przekazuję że badania trwają nadal.
Ponieważ metoda którą bada dr Ziętek jest bardzo miarodajna (99% pewności) i porównywalna z metodami stosowanymi na zachodzie, dr dostał dofinansowanie na dalsze kontynuowanie badań. W związku z tym można nadal przesyłać próbki.
Dr prosi tylko o jedno, ponieważ z braku czasu i ogromu liczby próbek gubi się do kogo dzwonił z informacją a do kogo nie, także woli jeżeli ktoś zadzwoni się dowiedzieć o wynik. Przeprasza, osoby które długo czekają na wynik.
Jeżeli chcecie się dowiedzieć wyniku możecie śmiało pisać do mnie, będę dzwoniła prosto do dr i się dowiadywała.
Na razie wyniki badania stwierdzają dodatni wynik u 90% badanych królików.
-
Dzięki za informację.Smutne,że dodatni wynik badań jest taki wysoki.W takim układzie trzeba myśleć o profilaktyce.
-
Smutne. Mam nadzieję że badania pomogą w leczeniu królików dlatego zachęcam do przesyłania próbek. Tylko pamiętajcie żeby nie przesyłać próbek pod koniec tygodnia, żeby nie utknęły na poczcie.
-
Kochani jak przesyłacie siuśki swoich królików? Semir sika na żwirek, a nie podstawię mu nic pod pupcię jak sika:D
-
A nie możesz wysypać żwirku? Ja tak zrobiłam i kicaje załatwiły się do pustej kuwety. Za pierwszym "poborem" wsadziłam Tola do wanny i po krótkiej wymianie spojrzeń ładnie siknął. Możesz tez poprosić wetkę żeby wycisnęła siuśki. Krótki instruktarz jaki ja dostałam: " złóż ręce w "piramidkę i przesuwaj od mostka w kierunku pachwin, jeśli pęcherz jest pełen to pośrodku poczujesz taką twardą kulkę. Jak będzie, to trzeba delikatnie i powoli ją ucisnąc aż puści zwieracz, a potem przesunąć delikatnie ręce wyciskając zawartość i masz mocz."
-
czy badania są jeszcze aktualne?
-
Jak najbardziej. Proszę pamiętać tylko aby nie przesyłać moczu przed samym weekendem, by nie kwitł na poczcie.
-
Czy mocz królika hodowlanego można przesłać? Przy badaniu bobków były zdyskwalifikowane...
-
o kurcze! jeszcze można? a ja myślałam że to dawno nieaktualne...
wystarczy jak pojdę do dra Ziętka i zaniosę mu mocz?:P w co mam go zebrać, mogę mu w strzykawce zanieć? ile tego moczu musi być? Zadzwonilabym do niego i zapytała, ale ne chcę mu tyłka zawracać skoro moge się dowiedzieć w inny sposób, kto go zna to wie jaki jest zalatany ;)
-
sory, już doczytałam, gapa jestem. nie moge juz zmodyfikowac posta, więc piszę nowego...
-
Dr jest teraz na urlopie, po weekendzie będzie, także zapytam czy można hodowlanego i dam znać. Póki co jest nieosiągalny nawet telefonicznie.
-
Marciula jak najbardziej możesz słać siuśki hodowlańca :)
-
Do kiedy trwają badania i do kiedy można posyłać próbki?
Chętnie bym wysłała, ale u mnie ciężko z łapaniem siuśków.
-
Badania trwają do czasu bliżej nieokreślonego. Śmiało wysyłaj, byle nie pod koniec tygodnia, żeby siuśki nie leżały na poczcie.
-
Ok to spróbuję w niedzielę coś złapać, żeby w poniedziałek rano wysłać :) Dzięki wielkie.
-
Właśnie zaadresowałam sobie kopertę, wypełniłam metryczkę, podałam e-mail i telefon i mam pytanie w jaki sposób dostanę wyniki?
Mam podać mój nick z forum?
-
O wyniki trzeba się zapytać. Także należy dzwonić na klinikę do dr. albo dowiedzieć się przeze mnie :)
-
Czy te badanie jest jeszcze aktualne ?
-
Postsaram się zapytać w sobotę, jakbym się nie odezwała to mnie katuj i się dowiem.
-
Nie , nie będę Cię katować , robię porządki i stąd moje pytanie :)
-
Nom, ale mimo wszystko jeżeli nadal aktualne to napiszę po sobocie czy do zamknięcia :)
-
Będę Ci bardzo wdzięczna :*
-
Aktualne !!
-
Pytanie czy jeśli ja już prawie wiem, ze Pimpol to ma (brak mi tylko potwierdzenia testem właśnie) to wysyłać do Dr? Czy taki wynik królika po leczeniu na EC jeszcze go interesuje? Jak myślicie? Ja i tak muszę to badanie zrobić i nie ukrywam, że fajnie byłoby za darmo, ale też nie chcę jakoś "oszukiwać" Dr. Pimpol miał nietypowe objawy i to potwierdzenie jest przy nim bardzo wskazane.
-
Ślij nie krępuj się :)
-
Ooooo, akurat mam kilka królików do przebadania w kierunku e.cuniculi, więc idealnie się złożyło :)
Tylko na jaki adres wysłać?
-
Szanowni Państwo,
W imieniu dr n. wet. Jerzego Ziętka oraz własnym serdecznie zapraszam Państwa do udziału w projekcie naukowo-badawczym nad Encephalitozoon cuniculi, pierwotniakiem znanym powszechnie jako E. cuniculi.
Dr n. wet. Jerzy Ziętek to praktykujący od 2003 roku lekarz weterynarii zajmujący się leczeniem małych zwierząt (głownie gryzoni i królików) i jednocześnie pracownik naukowy Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Rozpoczyna właśnie prace nad występowaniem nosicielstwa pierwotniaka u królików miniaturowych w zależności od różnych czynników, takich jak np. wiek, płeć, stan zdrowia czy pochodzenie zwierzęcia. Badania potrwają kilka lat i zostaną podzielone na etapy. Pierwszy etap ma odpowiedzieć na pytanie, jaka część populacji jest nosicielem pierwotniaka i umożliwić opracowanie profili ryzyka dla różnych królików, drugi – wyjaśnić, dlaczego organizmy różnych królików w odmienny sposób reagują na jednakowe środki podawane podczas leczenia. Kolejne etapy badań będą ze sobą ściśle powiązane. Warto podkreślić, że w badaniach stanowczo nie przewiduje się żadnych doświadczeń na zwierzętach laboratoryjnych.
Celem nadrzędnym projektu jest udoskonalenie metod diagnostycznych i terapeutycznych stosowanych w leczeniu E. cuniculi, ufam więc, że Państwo jako opiekunowie królików miniaturowych będących potencjalnie jego nosicielami, będą żywo zainteresowani wzięciem udziału w badaniach.
Do przeprowadzenia analizy wykorzystana zostanie metoda PCR, która pozwala na wykrycie śladów DNA pierwotniaka w moczu królika – nosiciela. Testy są bardzo czułe i pozwalają na wykrycie DNA nawet w niewielkich ilościach materiału. Badania finansowane są przez uczelnię, są więc dla Państwa bezpłatne. Zostaną przeprowadzone w ciągu 48h od chwili dostarczenia próbki.
Aby dokonanie analizy było możliwe, potrzebny jest materiał badawczy, jakim w wypadku Encephalitozoon cuniculi jest mocz królika. Badania są zatem całkowicie nieinwazyjne dla królików.
W tym miejscu chciałabym prosić Państwa o przyniesienie/przesłanie moczu królika do zbadania.
Osoby, które chciałyby sprawdzić, czy ich króliczek (króliczki) jest nosicielem pierwotniaka i jednocześnie przyczynić się do rozwoju nauk weterynaryjnych, mogą bezpłatnie wykonać badanie, a dodatkowo otrzymać omówienie wyników i poradę na wypadek konieczności leczenia E.cuniculi w przyszłości.
Co zrobić, aby wziąć udział w badaniu?
1. Do czystej kuwety/pojemnika (najlepiej lekko przechylonego, można podłożyć cienką książkę) należy złapać mocz królika (na ogół wystarczy umieścić w nim zwierzę na kilkanaście minut), a następnie zebrać go strzykawką (wystarczą już 1-2 ml moczu, strzykawkę można dodatkowo zabezpieczyć zgiętą igłą i nasadką) i dostarczyć wraz z opisem do Kliniki Chorób Zakaźnych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego, która znajduje się w Lublinie przy ulicy Głębokiej 30 (można pytać na portierni, ale łatwo jest trafić samodzielnie: jest to kwadratowy budynek z dużym, okrągłym oknem, wyraźnie nowszy od pozostałych obiektów na terenie Klinik). Lekarze dyżurni przejmą materiał i zabezpieczą go do dalszych badań.
Uwaga: mocz nie powinien być dostarczony później niż 48h po pobraniu, do czasu dostarczenia należy przechowywać go w lodówce.
Osoby, które będą próbkę czy próbki wysyłały powinny pamiętać o nadaniu jej w taki sposób, aby na drugi dzień trafiła na Uniwersytet (a więc kurierem albo przesyłką priorytetową). Jeśli próbek jest więcej niż jedna (a więc od więcej niż jednego królika) proszę je oznaczyć w sposób niebudzący wątpliwości co do tego, której próbki dotyczy jaki opis i zabezpieczyć przed rozlaniem. Próbki należy zaadresować wg poniższego wzoru:
Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie
Wydział Medycyny Weterynaryjnej
Katedra Epizootiologii i Klinika Chorób Zakaźnych
ul. Głęboka 30
20-033 Lublin
z dopiskiem „dla dr Jerzego Ziętka”
2. W opisie proszę zamieścić informacje:
a) imię i nazwisko właściciela oraz numer telefonu, aby lekarz mógł skontaktować się i przekazać wyniki testu;
b) wiek, płeć królika;
c) miejsce pochodzenia (tutaj wybrać: duży, sieciowy sklep zoologiczny, mały sklep zoologiczny, od znajomych, adopcje – w tym ze schroniska, inne) – bez konieczności podawania szczegółowych danych, jak np. nazwa sklepu czy sieci;
d) czy królik był kastrowany/sterylizowany, czy był szczepiony, odrobaczany, jakie przebył choroby – innymi słowy informacje o wszelkich dokonanych zabiegach weterynaryjnych;
e) czy w domu są inne zwierzęta (jakie?);
f) w jakim mieście i województwie mieszka królik;
g) jak długo zwierzę przebywa u obecnego opiekuna;
h) datę pobrania próbki.
Osoby dostarczające materiał osobiście prosimy o przynoszenie gotowych, wypełnionych ankiet (zwykła kartka papieru). Oszczędzi to czasu obu stronom w przypadku np.: kolejki czy obecności pacjenta w ambulatorium.
Informacje będą zakodowane – nie zostaną opublikowane dane, które umożliwiłyby identyfikację konkretnego królika czy też jego właściciela.
Aktualnie jest do wykorzystania ok. 150 testów, za pomocą których można przebadać 150 próbek. Termin dostarczania próbek to 10 grudnia.
Jeśli chętnych będzie więcej, zostanie zakupiona kolejna partia testów, a o zbliżaniu się do osiągnięcia 150 próbki poinformuję Państwa oddzielną wiadomością.
Bardzo dziękuję za uwagę i mam nadzieję na duży odzew z Państwa strony.
W razie pytań czy wątpliwości jestem do dyspozycji i postaram się pomóc.
Z wyrazami szacunku
Izabela Kamionka
wiceprezes ds. adopcji Stowarzyszenia Pomocy Królikom
iza.kamionka@kroliki.net
Zgodnie z treścią pierwszego postu:)