Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: MichalC w Listopad 25, 2009, 21:54:03 pm
-
Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość i proszę o odpowiedz na kilka pytań. Dziś zostaliśmy(wraz z żona i córką) posiadaczami małego baranka. w jakim jest wieku nie wiadomo. W związku z tym że to nasz pierwszy królik mam kilka pytań. Mianowicie jak mamy się zachowywać wobec niego przez pierwsze dni tzn czy próbować go głaskać, karmić ręką itp itd. Kiedy można go zacząć wypuszczać z klatki i kiedy udać się na szczepienie. Z góry dziękuje za odpowiedzi i Pozdrawiam
-
Witam :)
królika możesz wypuszczać nawet od jutra. Zostaw otwartą klatkę niech sam wyjdzie i zwiedza okolicę. Nie wykonuj gwałtownych ruchów bo to go wystraszy. Usiądźcie na ziemi i poczekajcie niech sam do was podejdzie, obwącha, możecie próbować go pogłaskać gdy do was podejdzie, ale nie gońcie gdy ucieka. Możecie też próbować przekupić smakołykiem :) ale jedzenie raczej z miseczki. No i na stałe woda i siano w klatce :)
Przeczytałam że wieku nie znacie ale to młody królik- dzieciak czy już starszy wzięty od kogoś??
-
Dziękuje za odpowiedz. Króliczek ma pewnie ok 8 tygodni. Czy takiemu maluchowi daje się jeść dwa razy dziennie??
-
Takie maluchy jedza do 6 miesiaca ile tylko chca, czyli granulat bez ograniczen jest podawany :) pozniej dawnka jest stopniowo zmniejszana :) na dniach mozesz udac sie do weta, na pewno jakies dziwczyny z forum sa z okolic Piortkowa i poleca ci dobrego weta :) wypytaj go o istotne szczegoly dot. szczepienien na Myxomatoze (szczepienia co 6 miesiecy) i Pomor kroliczy (VHD) (szczepienia na Pomor robimy 12 tyg. po Myxo, a pozniej powtarzamy co rok). Kroliki czuja sie tez dobrze parami, moze zastanowicie sie nad jeszcze jednym krolikiem do towarzystwa?
Jak mozna to poprosimy o jakies zdjecia krolika :D
pozdrawiam!
[ Dodano: Czw Lis 26, 2009 11:51 am ]
Przepraszam pomylilam sie :( :/
Na myxo co 6 miesiecy, a na Pomor co 9.
(pisalam na warunki brytyjskie- ach ta pogoda, co robi z czlowiekiem :oh: )
-
Czy takiemu maluchowi daje się jeść dwa razy dziennie??
granulaty, siano i suszki oraz woda bez ograniczen.
Ja bym juz powoli i stopniowo dala koperek, bazylia.
Potem tak jak mysza pisze stopniowo zmiejszyc granulat az do jednej lyzki dwa razy dziennie.
jesli chodzi o drugigo kroliczka to ja bym poczekala, przeciez to jego pierwszy krolik, musi sie nim zapoznac i w ogole.
-
W sumie Kitty27, ma racje :) W koncu pierwszy krolik, to pierwsze doznania :)
pozdrawiam serdecznie razem z moimi uszolami :)
-
Super, dzięki za wskazówki. Co do zdjęcia jutro postaram się wrzucić. Jeżeli chodzi o szczepienia powiem jako ciekawostkę (od razu zaznaczam że nie zamierzam stosować takich praktyk),że królik mojej siostry żyje już 12 lat i jeszcze nigdy nie widział weterynarza nie mówiąc już o szczepionce :lol
-
MichalC, polecam ci strone http://www.miniaturkabeztajemnic.com/ tu znajdziejsz wszystko an temat zywienia, chorob, opieki i wiele innych waznych porad :)
-
żyje już 12 lat i jeszcze nigdy nie widział weterynarza nie mówiąc już o szczepionce
wow ! A pazurki mu sama obcina? Na kontroli także nigdy nie była?! Ciekawe, ciekawe :)
Przesyłam całusy :* i Smyranko dla uszolka, choc w sumie to jeszcze za wcześnie, ale potem :)
-
Tak sama obcina pazurki, na kontroli też żadnej nigdy nie była, normalnie królik zjawisko :lol . Szkoda tylko że jak pytam siostry o poradę to nic nie wie albo mówi że Czarek od małego wszystko jadł :oh: A co do naszego nygusa to klatka pół dnia otwarta i jakoś mu nie spieszno z wychodzeniem, każde próby nawiązania kontaktu kończą się pokazaniem czterech liter :P
-
Szkoda tylko że jak pytam siostry o poradę to nic nie wie albo mówi że Czarek od małego wszystko jadł :oh:
No tak to bywa, ze krolas ma czasem dobre geny zdrowo sie chowa pez cale zycie. Czasem jednak trafiaja sie delikatniejsze krolasy i trzeba staranniej dobierac jedzenie itp.
A jak juz czlowiek nabierze pewnej wiedzy to po prostu stosuje sie do zasad i juz. Pozniej w razie czego wiemy, ze dobrze dbalismy o pupila i nie przyczynilismy sie do chorob lub dolegliwosci.
Zycze Ci wielu lat spedzonych z krolasem w szczesciu i zdrowiu :)
-
Nie dziękuje, ale z waszą pomocą pewnie tak będzie (ale wazelina :PP )
Na życzenie Myszy wrzucam zdjęcia Rikiego, niestety w klatce ale cóż, na wyjście z klatki jeszcze widocznie nie przyszła pora :/
(http://img512.imageshack.us/img512/5847/20091127403.jpg) (http://img22.imageshack.us/img22/1651/20091127401d.jpg) (http://img22.imageshack.us/img22/1072/20091127402.jpg)
-
ale śliczny baranek, pysior słodziutki :)
A co tam w misce ma? :> z tego co widze to mieszanka :/
-
Tam gdzie kupiłem królika dali mi vitapol, w sklepie gdzie kupowałem cały osprzęt polecili mi cuni junior nature i kazali mieszać bo pewnie królik był pasiony tym vitapolem. Nie dawac mu tego?? :wow
-
My mieszanki nie dajemy. Ale skoro zaczal to wcinac, a chcesz wprowadzic granulat do jego menu, to musisz mieszac stary z nowym, stopniowo zmiejszajac mieszanke i zwiekszajac granulat. My polecamy Cuni Complete, Cuni Pro, Wildlife itp.
Kolby, wapna, dropsy to sa krolicze fast foody.
Mieszanka ma ziarenka i inne paskudne skladniki, ktore w ogole nie maja zadnych odzywczych wartosci.
-
lepiej granulat... to same kulki a właściwie pałeczki... bez ziaren i innych kolorowych dodatków... polecane granulaty to firmy versele laga Cuni Pro i Cuni complete. Jak będziesz zmieniał to stopniowo mieszając to co je z granulatem :) a o diecie poczytaj tu http://forum.kroliki.net/viewforum.php?f=20 :)
-
Czyli vitapol wywalić, kupić Cuni Complete i mieszać z tym juniorem?? W sumie to tej mieszanki zjadł niewiele, sianem się opycha. Jeszcze takie małe pytanko, wsadzać łapy do klatki, głaskać króliczka czy dać mu święty spokój i czekać jak sam z klatki wyjdzie i zacznie się nami interesować
-
MichalC, dokładnie tak... u mnie była dokładnie taka sama sytuacja zanim trafiłam na forum tylko od juniora zaczęłam... mieszaj i zmieniaj... Możesz delikatnie wyciągnąć króliczka z klatki postawić na środku pokoju... powinien zacząć się ruszać :) i delikatnie pogłaskać tez możesz... zobacz jak reaguje...
-
tak, vitapol wywal, gdzies wyczytalam, ze tam siedzą robaki, mole.
Cuni Complete mieszac z Juniorem, z dnia na dzien zmiejszyć junior, a zwiekszyć CC.
A probowales skusic go jakims smakolykiem, np. rodzynka albo suszona zurawina?
A masz dywan czy panele? Bo moze Riki paneli sie boi.
-
Próbowałem, brałem trochę siana w reke lub "smakołyki" z tej mieszanki :( . Przed klatką jest wykładzina i gruby koc położony.Ogólnie to nie wiem czy on nie jest za mały do tej klatki bo dno jest dosyć wysokie.
Wyszedł!!!!!!!! :jupi :jupi
-
Próbowałem, brałem trochę siana w reke lub "smakołyki" z tej mieszanki :( . Przed klatką jest wykładzina i gruby koc położony.Ogólnie to nie wiem czy on nie jest za mały do tej klatki bo dno jest dosyć wysokie.
To sprobuj żurawinę albo rodzynki. Mieszanka czy siano to nic nowego dla niego.
to moze poloz na podloze jakies schody w postaci pudelka albo recznika. Cokolwiek.
twoja klatka to 100 czy 120?
Jest dobra, baranki ponoc sa rozmiarowo duze, wiec za pol roku bedzie juz dla niego za mała ;D
-
Ogólnie to nie wiem czy on nie jest za mały do tej klatki bo dno jest dosyć wysokie
Jeśli tak jest, to zrób mu podeścik z jednej i z drugiej strony, żeby swobodnie mógł wychodzić. Jeśli ma za wysoko, to się boi wyskoczyć, bo nie widzi, co jest z drugiej strony. Z kolei, jeśli się odważy na skok, to może nóżką zaczepić o drzwiczki i sobie ją złamać.
-
Klatka ma 100cm. We wcześniejszych odpowiedziach ktoś mi napisał,że można juz wprowadzać powoli koperek i bazylię. Trzeba to jakoś specjalnie przygotowywać czy wystarczy umyć i wysuszyć.
-
A może zamiast siana na podłożu to byś dał tylko ręcznik/dywanik i kuwetke (do kuwetki zwirek drewniany). Miej roboty miałbyś z sprzataniem klatki. Myślę, że będzie to dla was jak i dla niego wygodne :)
Wystroj klatki http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=2959&postdays=0&postorder=asc&start=240
Mozesz umyc i ususzyc koperek i bazylie. Na pcozatek w malych ilosciach, potem obserwowac czy bobki sa w porzadku i nei ma niepokojacych zmian. Wtedy mozna by zwiekszyc dawke
-
Ok, zamienię sianko na ręcznik, co do żwirku jakieś uwagi.?? Ten który posiadam nazywa się Peats Dreams czy jakoś tak, na opakowaniu jest zdjęcie dużej papugi, chomika, królika i kota.
-
drewniany i ważne żeby nie był zbrylający :)
-
MichalC, do żwirku nie mam żadnych uwag :P Ale tak sobie myślę, bo jak ja oswajałam swoja pannice Mercedes, to przeniosłam się z całym życiem (jedzeniem, spaniem, uczeniem się, graniem w karty itd) na podłogę :) Mercedes się przyzwyczaiła do moich ruchów, nauczyła się dostrzegać związek przyczynowo- skutkowy :) wiedziała np, że jak biorę sobię książkę, to usiąde w tym i tym miejscu, po prostu znała mój styl życia :P No i teraz to się w ogóle niczego nie boi :P
Z Jogobelką gorzej, bo nie znamy sie "od zawsze", jest ze mną dopiero dwa miesiące, ale już też wie mniej więcej czego się po mnie może spodziewać :P
-
No z takim doradztwem nie zginiemy :lol Dzięki w imieniu Rikiego
-
MichalC, Ale fajny baranek :rotfl2 swietny! :jupi :D no i widze, ze krolik pomalu sie oswaja z tego co piszesz :)
mozesz znalesc pasnik w sklepie zoologicznym i tam dawac sianko- jest to bardziej higieniczne i nie powoduje rozmnazania bakterii. Do kuwetki polecany jest oczywiscie zwirek drewniany- najlepiej wchlania i nie jest grozny dla zwierzat. No i co jeszcze... mozesz tak jak radza Kitty27 i kasiek, zmieniac stopniowo karme przechodzac na polecany granulat granulat. A co do karm z Vitapolu- mole sa, potwierdzam, widzialam kiedys w opakowniu kolezanki, ktora kupila to swojemu chomikowi (dawno temu) :/ ochyda i te kokony gasienic...
pozdrawiam serdecznie :0
-
Pierwsze zwiedzanie pokoju
(http://img214.imageshack.us/img214/6007/20091127408.jpg)
Nygus śmiga jak oszalały po całym pokoju :jupi
-
Super :jupi
Niedługo odkryjesz uroki wynikające z posiadania królika.
Jedno jest pewne, nudno nie będzie :diabelek
-
No nudno nie jest :lol , królik zżera wszystko co napotka na drodze, łącznie z ława firanką i wykładziną :wow
-
MichalC, zaryzykowałabym stwierdzenie ze to normalne :D pooglądaj sobie na co stać króliczka :D
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/pgaleria.html
-
Riki jest już z nami 7 dni i wydaje mi sie że schudł w ciągu tego tygodnia. Cały czas ma świeże siano, pełną michę granulatu i wodę. Czy to może świadczyć o jakiejś dolegliwości? Na moment spuściłem go z oka i napchał się starego chleba(może mu coś po tym być?). A co najlepsze za każdym razem jak mu otwieram klatkę to od razu pędzi (dosłownie pędzi) do kuchni do miejsca gdzie stała reklamówka z niezjedzonym chlebem :lol
Wygląda to tak jak by był nie wiem jak wygłodzony
-
Królik nie powinien tak chudnąć, żebyś to zauważył w ciągu tygodnia. Czy on zjada to, co mu dajesz? Czy jak nasypiesz granulatu, to tak leży, a królik nie je?
Jak nie je, to koniecznie trzeba działać - iść do weta, sprawdzić zęby, brzuszek, bobki.
Na przyszłość pochowaj rzeczy, które mogą zaszkodzić królikowi, a do których może się potencjalnie dobrać (włączając stary chleb :> ).
-
jeżeli je i chudnie, to też trzeba go zbadać - może mieć np. pasożyty.
-
Królik zjada to co mu nasypię. Bobki ma normalne i ogólnie nie zachowuje się jak by mu coś dolegało. Tak czy tak pojedziemy do weterynarza.
-
Mozesz zebrac trohe bobkow i zawiesc do badania, profilaktycznie.
-
Witam. Alastora mam już 3 dni. Na razie moja wiedza na temat króliczków nie jest za duża ale sporo już przeczytałem. Tak więc chciałem się zapytać co może być powodem że króliczek nie chce pić wody z poidełka. Pierwszego dnia nie pił ale jak mu podsunąłem pod pyszczek to wypił połowę zawartości, a obecnie nawet to nie pomaga. Poza tym po wyjedzeniu części karmy (paszy, bo na razie tylko ją mam i sianko) przewraca miseczkę do góry dnem. Marchewkę je jak najęty. A i często podczas jedzenia dostaje jakiegoś napadu i biega po akwarium i czasem lekko podskakuje. Może już pora wypuścić go żeby pokój poznał, chociaż jeszcze trochę się mnie boi. Ale tak to rozsypaną paszę potrafi wyjadać nawet cały dzień.
Proszę o odpowiedź.
-
Może po prostu nie umie pić z poidełka? A może poidło się zatkało? Radziłabym wstawić miseczkę.
Po pierwsze zmień jak najszybciej ( nie znaczy gwałtownie, powoli wprowadzaj dając cora większe ilości do poprzedniej karmy aż w końcu wyeliminujesz ją całkiem) pokarm królika na granulat np Cuni Complete lub Cuni Pro. Poczytaj też o żywieniu króliczków, to podstawa :)
Chyba każdy królik wysypuje z miseczki jedzenie ( mój też ) bo jest mu tak wygodniej jeść ( tak mi się wydaje), musisz się do tego przyzwyczaić.
A to co najważniejsze. Królików nie trzyma się w akwarium! Powinnaś jak najszybciej pomaszerować do sklepu zoologicznego i kupić DUŻĄ klatkę ( minimum 100cm ).
Mam nadzieję, że pomogłam :) Pozdrawiam :przytul
Jeszcze pytanko takie od siebie :) Ile ma króliczek?
-
A tu się popisałem bo z tego wszystkiego zapomniałem zapytać w sklepie. Akwarium mam nawet duże ale skoro lepiej zmienić to postaram się to zrobić (oby tylko pieniędzy nie brakło). A ile mniej więcej kosztuje szczepienie króliczka i zabieg kastracja/sterylizacja. A paszę mam firmy Vitapol bo mi taką w sklepie polecili ale po tym co czytałem dotychczas to była zła decyzja.
-
Ja tez przy zakupie królika dostałem vitapol, pewnie króliki są tylko tym karmione w sklepie bo tanie :/ . Gdzieś na forum czytałem że kastracja kosztuje 150zł a sterylizacja 200 lub 250, ale nie mam pewności. Szkoda że nie masz klatki, królik sam by mógł wyjść jak by miał już na to ochotę. Mój nygus wyszedł po 3 dniach.
-
kastracja kosztuje 150zł a sterylizacja 200 lub 250
cena zazwyczaj jest mniej więcej taka jak podał MichalC, :)
Szczepienie, u mnie kosztuje ok 40 zł (pomór i myksomatoza- policzyłam razem :) ) ale wiem, że to w zależności od weta, najlepiej zadzwonić i zapytać :P
CriX, przeszukaj portale w stylu oddam za darmo itp czasem można znaleźć coś fajnego :) klatkę, miskę, transporterki, poidełkja, legowiska :)
-
Dzięki za ten pomysł z klatkami. W anonsach często piszą że oddadzą. A mój Alastor właśnie przed chwilą wyskoczył z akwarium a ja nawet nie wiem jak to zrobił bo jak staje na łapkach to ledwo pyszczkiem do krawędzi dostaje.
Jak szczepienie tyle kosztuje to mnie jeszcze będzie stać. Bałem się że te zabiegi to jakieś strasznie drogie rzędu 200-500 zł. :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet
Ale teraz będę musiał podjechać do sklepu i zapytać się w jakim mniej więcej wieku może być mój króliczek bo powinni wiedzieć.
-
CriX, zdecydowanie kup nową klatkę, najlepiej min 100 cm lub kojec. Niejednokrotnie powtarzano to, że akwarium ma złą cyrkulację powietrza. W dodatku wyskoczenie z akwarium na zewnatrz moze bardzo zle sie skonczyć, w końcu to jest szkło..
Jak kupiłam Zorrusia to sprzedawczyni nie miała bladego pojęcia ile on ma. Ale tak na moje oko musiał mieć co najmniej 4-5 tygodni i to jest właśnie błąd. Bo do 8 tygodni powinien był być z matką.
-
W kwestii szczepień - w największej klinice w moim mieście jedno szczepienie ( myxo bodajże) kosztowało czterdzieści zł ( cyferka cztery mi nie działa ;P ).
Co do klatki - im większa tym lepsza, ale i tak jestem za chowem bezklatkowym, opcjonalnie w zagrodzie ( moja Zuza ma tylko kuwetę i biega po całym domu).
-
Możecie mnie pochwalić. Kupiłem klatkę 100 cm i porządne poidełko dla Alastora. A do tego kupiłem jeszcze porządne jedzenie czyli jakąś mieszankę z warzyw ususzonych którą teraz powinien w całości już zjadać, a nie jakąś tam paszę. Do tego jeszcze Wapienko do gryzienia żeby sobie ząbki ścierał o smaku popcornu (tak pisze na opakowaniu).
Mam nadzieję że teraz będzie szczęśliwszy, a i ja będę mógł spać spokojnie nie bojąc się że zwieje z akwarium i zje mi dom :diabelek
Chyba dobrze zrobiłem?
-
Do tego jeszcze Wapienko do gryzienia żeby sobie ząbki ścierał o smaku popcornu (tak pisze na opakowaniu).
wapienko- do wyrzucenia :) jest kompletnie nie potrzebne i krolik moze nabawic sie kamieni badz piasku w nerkach :)
[ Dodano: 14 Grudzień 2009, 17:17 ]
A do tego kupiłem jeszcze porządne jedzenie czyli jakąś mieszankę z warzyw ususzonych którą teraz powinien w całości już zjadać, a nie jakąś tam paszę.
Granulat jest najlepszy :) suszonki jako przysmak :) suszone ziola i trawy razem z siankiem mozesz dawac codziennie.
Pozdrawiam i chwale w 50% :D
-
Skoro do wywalenia i może mu jeszcze zaszkodzić to po co to sprzedają? Jak na razie to część rzeczy które kupiłem jest niepotrzebna. Jedni mówią że potrzebne i dobre a inni całkowicie na odwrót. I komu tu wierzyć....?
-
CriX, fast foody też sprzedają, a wiemy, że zdrowe nie są. Czysty marketing w połączeniu z niewiedzą ludzi i o to efekt. Karma zupełnie nie przydatna królikowi, a wręcz przeciwnie.
-
napędzanie machiny pieniężnej... gdzie w naturalnym środowisku królik znajdzie wapienko?? Jeśli ma ścierać zęby to niech robi to an gałązkach :D oto lista zdrowych dla królika :
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/listag.html
W wielu sprawach tak jest... a jeśli chodzi o sprzedawców w zoologach to nie ma ludzi znających się na wszystkim... i pokutują jakieś stare nauki, które po wielu latach się zmieniły. Suszone warzywa królas zje po trochę więc to nie jest do wyrzucenia, ale jako karmę podstawową (poza sianem i świeżymi warzywami) polecany jest granulat. Jednym z najlepszych jest Cuni Pro i Cuni Complete firmy versele laga.
-
Najlepiej tym, którzy się znają :D Sprzedawcy w sklepach zoologicznych zazwyczaj nie mają kompletnej wiedzy o zwierzakach. ( Byłam kiedyś z przyjaciółką to pani nie wiedziała jak myszoskoczek wygląda :oh: ) A sprzedają po to, aby kasę zarobić, nie zależy im na zdrowiu zwierzaków :( A króliczka masz małego, czy już większego, bo jeżeli jest już spory to może powoli zacząć wprowadzać warzywka? Jednak nie zbyt wcześnie :) Pytaj o co tylko chcesz, zawsze pomożemy :) Wycałuj swego malca ! :*
-
a jeśli chodzi o sprzedawców w zoologach to nie ma ludzi znających się na wszystkim... i pokutują jakieś stare nauki, które po wielu latach się zmieniły.
Znam to. Jeden, kożystając z mojej niewiedzy sprzedał mi mieszankę zamiast granulatu, a inna babka, kiedy kupowałam kuwetę dla Pussy, zapytała czy to dla kota. Jakież było jej zdziwienie, kiedy okazało się, że dla królika! "A wskoczy!?" "Nie wiedziałam, że króliki do kuwety robią!"
Tak więc, jeśli samemu nie posiada się odpowiedniej wiedzy, sprzedawcy nie pomogą tak jak powinni.
-
Raczej małego bo na dłoni się mieści a wieku nie znam... :/ A nie wycałuję go dlatego że się mnie jeszcze trochę boi. Ale powoli się przyzwyczaja. Marchewkę je w sporych ilościach, ale jabłka na razie nie chce. Potem dam zdjęcie to mi jeszcze powiecie co to może być za rasa (mieszaniec) bo ja się na tym nie znam wcale.
Teraz się zastanawiam co to może mieć że jak siedzi to czasem nagle się zrywa do biegu ale wygląda to tak jak by coś go ugryzło albo zaswędziało bo na starcie trochę podskakuje...
-
CriX, on sie poprostu bawi, bryka, nazywa sie to glupawka krolika :D
-
To dobrze bo sam stwierdziłem że głupawki dostaje :D
-
CriX, skoro mieści się na dłoni to jeszcze maleństwo... warzywa wprowadzaj powoli (niektórzy twierdzą że to jeszcze za wcześnie) i obserwuj czy nie ma po nich "sensacji żołądkowych". Podawaj nawet przez tydzień jedno warzywo a dopiero potem następne itd. z jabłkiem ostrożnie i w niewielkich ilościach bo ma w sobie dużo cukru (zresztą podobnie marchewka) http://www.miniaturkabeztajemnic.com/listaw.html lista warzyw dla królika... tylko jak już pisałam po małym kawałku i "powoli", z dnia na dzień troszkę więcej jeśli nic się nie dzieje :D
Super że maluch bryka :) znaczy że dobrze się u ciebie czuje i jest szczęśliwy :D
-
Jeden raz jeszcze w akwarium położył się na boku rozciągnięty. Uroczo wtedy wyglądał. Było to chyba wczoraj czyli 2 dnia pobytu u mnie. Z tego co wiem to dobrze bo się czuł bezpieczny. Do klatki obecnie musi się przyzwyczaić. A tak to jak zwykle lubi siedzieć w misce z której je.
-
CriX, pewnie jeszcze nie raz zobaczysz malucha wyciągniętego :)
-
ja dzisiaj kupiłam wapienko ale chyba nie potrzebnie...bo z tego co czytam jest do kitu...
kupiłam też sianko , jedzonko 3 kolby o różnych smakach i wiecie co... nie wiem czy dobrze zrobilam ale kupiłam ręczniki(malutkie) x2 żeby sobie na nich króliczek spał lub siedział... tak żeby miał miękko pod dupką :) dobry pomysł ?
-
jedzonko 3 kolby o różnych smakach
kolby tez niepotrzebne :) to czego nauczylam sie wlasnie na tym forum to to, ze kolby maja stuczny cukier, sa takie jakby pocukrzone i ten wlasnie miod na ktorym sa przylepione orzeszki,nasionka jest wlasnie szkodliwy dla krolikow :)
dla krolika podstawa jedzenia jest :
http://republika.pl/blog_rf_4519951/6726050/tr/ppzkkg8_1_.jpg
Czyli
SIANKO
WARZYWA I ZIELENINA
GRANULAT
OWOCE
SMAKOLYKI
-
ehh kurde... to ja nie wiedziałam :( króliczek mój zje sobie te 3 kolby bo przecież nie wyrzucę tego... ale już więcej mu nie kupię... a możesz mi pokazać jakie są dobre dla króliczka te jedzonka? żebym jakiegoś szajsu nie kupiła :/
-
A tu proszę zdjęcia.
Oto jak prezentuje się klatka:
http://img410.imageshack.us/i/pc140121.jpg/
A tu zdjęcia Alastora, prawda że prześliczny? A kto mi powie co to za rasa? A może jeszcze mniej więcej wiek? :P
http://img694.imageshack.us/i/pc140123.jpg/
http://img262.imageshack.us/i/zdjcie0033.jpg/
http://img527.imageshack.us/i/zdjcie0034o.jpg/
http://img214.imageshack.us/i/zdjcie0035u.jpg/
http://img527.imageshack.us/i/zdjcie0036y.jpg/
http://img191.imageshack.us/i/zdjcie0038p.jpg/
http://img527.imageshack.us/i/zdjcie0039.jpg/
http://img191.imageshack.us/i/zdjcie0040u.jpg/
A teraz coś jeszcze:
SUKCES!!!! :DD
Alastor właśnie sam zaczął pić z nowego poidełka. To tym razem jest większe i ma kolkę która puszcza wodę tylko wtedy kiedy króliczek zaczyna pić, przez co nie leje się z niego. Zaiste piękny to dzień. :jupi :jupi :jupi
-
marcia18, wejdz tutaj :)
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html
po bokach bedzie pisac, np. jak wejdziesz w GRANULATY, to po lewej bedzie GRANULATY DOSTEPNE NA RYNKU W POLSCE :)
wg. tego sie kieruj :) jak poczytasz to sama dojdziesz do tego co dawac krolikowi a co nie :)
raz nie zaszkodzi podac jak kupilas, ale na dluzsza mete jest szkodliwe.
pozdrawiam :D
-
CriX, ja kupiłam swojemu królisiowi poidełko 450ml ... w zoologu mówili że takie male poidełka są nie za bardzo praktyczne... bo w pewnej chwili może mu zabraknąć wody a ciebie akurat nie będzie i co wtedy?
króliś jest śliczny :) a klatkę będę miała taką samą :P
[ Dodano: Pon Gru 14, 2009 8:48 pm ]
mysza, dziekuje za info na pewno się przyda :) póki co ja nie doświadczona... więc będę tu jak najwięcej zaglądała :P
-
CriX, ja kupiłam swojemu królisiowi poidełko 450ml ... w zoologu mówili że takie male poidełka są nie za bardzo praktyczne... bo w pewnej chwili może mu zabraknąć wody a ciebie akurat nie będzie i co wtedy?
króliś jest śliczny :) a klatkę będę miała taką samą :P
[ Dodano: Pon Gru 14, 2009 8:48 pm ]
mysza, dziekuje za info na pewno się przyda :) póki co ja nie doświadczona... więc będę tu jak najwięcej zaglądała :P
Jak zacznie tyle pić to kupię większe. Na razie nawet do połowy nie doszedł a tak to zawsze kontroluję poziom żeby nie brakło mu.
PS.
Chociaż teraz widzę że pije jak oszalały :D
-
CriX, bo mu sie pewnie spodobałó to wtykanie jęzorka tam ;D :D dla królika to chyba frajda jest :D życzę wam wszystkiego dobrego :) chowajcie się dobrze :)
-
marcia18, pisz zawsze :) chetnie ktos doradzi "niedoswiadczonym" :)
CriX, a jakie ma Twoj krolik uszy? Wejdz od mojej galerii- tam moj Bubu (tak jak na zdjeciu pod postami) ma takie duze uszy, mial wtedy 10tygodni a teraz jest barankiem :) Twoj wlansie tez tak troche wyglada jakby mial sie w pozniejszym czasie zmienic :D :rotfl2
[ Dodano: 14 Grudzień 2009, 20:23 ]
CriX, masz jakby mieszanke dwarf Hotota z krolikiem Checkered (tlum. z ang. kraciasty, burzliwy) :D
-
Mi ona bardziej jak twój Trus wygląda, ale co ja tam wiem, pożyjemy zobaczymy.
-
CriX, z przyjemnością obejrzałam fotki cudaczka maleńkiego - ślicznieńki uszak.
Buziaki :przytul
A teraz dwie uwagi:
1.nie wysypuj żwirku na całą powierzchnie klatki - kuweta - to jest miejsce na żwir, dno klatki zostaw gołe albo połóż ręczkink, kocyk, dywanik. Ostre konce pałeczek moga kaleczyc łapki, nie są stabilnym podłożem, wydajesz dużo kasy niepotrzebnie.
2. czwarta fotka (łącznie ze zdjeciem klatki) - czy ja tam widzę wapno i rozsypaną mieszankę?
-
2. czwarta fotka (łącznie ze zdjeciem klatki) - czy ja tam widzę wapno i rozsypaną mieszankę?
Nuka :) Już zostało wytłumaczone, że wapno niepotrzebne i szkodliwe. Pewnie zdjęcia było robione wcześniej :P A co do mieszanki. Jedzonko co pisałeś, że kupiłeś to właśnie mieszanka? Jeśli tak, to jak najszybciej lec do zoologa po jakiś dobry granulat ( te najlepsze : Cuni Coplete, Cuni Pro. Ja sama podaje CC )
;) Miziam uszaka :bukiet
-
lenka_44, nie znalazłam w tym temacie tłumaczenia o wapienkach, przeoczyłam coś? To sorki :P
Lepiej jak kilka osób uświadamia niż jak nikt nie zwróci uwagi na nieprawidłowości :diabelek
-
mam takie pytanie czy jedzonko firmy "Animals" jest dobre? bo kupiłam na początek takie...
[ Dodano: Wto Gru 15, 2009 3:25 pm ]
mam takie pytanie czy jedzonko firmy "Animals" jest dobre? bo kupiłam na początek takie...
-
Animals nie nadaje się dla uszaków
tutaj spis najlepszych polecanych granulatów http://www.miniaturkabeztajemnic.com/dostepneg.html
-
Lepiej jak kilka osób uświadamia niż jak nikt nie zwróci uwagi na nieprawidłowości
Ależ oczywiście, że tak :P :D
I jak tam uszak CriX ?
-
nooo.... i słuchajcie :D klatka doszła królik już kupiony :D króliczka mam zaklepanego już , zapłaconego czeka na mnie w zoologiku :D jutro już będzie u mnie :D boże jak ja się cieszę :D króliś ma 2 miesiące... miniaturka długowłosa :D jest cudaśny!!!!
-
A nie myślałaś o adopcji uszaka? Tam króliki są bardziej potrzebujące :( W sklepie zapewne ktoś by je kupił. Z adopcji niektóre czekają bardzoooo długo :( No, ale trudno się mówi. Niech Ci się króliś zdrowo chowa ;) Wygłasiaj go tylko, jak będziesz mogła, oby nie za szybko i pochopnie :P
-
lenka ma rację, rozważ adopcję. Jeśli zalezy Ci na maluchu, to żaden problem. Na adopcyjnej jest kilka maluszków 2 miesięcznych...
-
ja byłam za adopcją ale napisałam meila do tych od adopcji nawet dzwoniłam i nic... lipa... więc na co mam czekać?
-
Jeśli coś wysłałaś i nie dostałaś odpowiedzi, to możliwe, że po prostu nie doszło. Zawsze można wysłać jeszcze raz.
-
marcia18, ja sobie nie przypominam rozmowy z Tobą chyab ze dzowniłąś do kogoś innego.
-
dzwoniłam do ludzi ze Szczecina... którzy maja 2 króliczki do adopcji....
maro, z tobą ja nie rozmawiałam ...
-
Ze Szczecina to chyba Beata Cegiełka, ale nie wiem. Na stronie z maluszków są Tolek, Maniek i Piotrek (6 tygodni, za 2 tygodnie można odłączyć od mamy) od Oli Głowackiej, maluszki(3-4 tygodnie, za 5 tygodni można odłączyć od mamy), Koda i Czastuszka (8 tygodni) od Maro i Czarek i Ruda (11-12 tygodni) od Madzi85.
Jeśli nie zapłaciłaś za tamtego królika, to zawsze możesz się wycofać...
-
jpuasz, ja już zapłaciłam za tamtego ... nie wiem czy mogłabym się wycofać... możesz mi podać tą stronę adopcyjną?
-
http://adopcje.kroliki.net/
-
marcia18, a skad wiesz, ze to ludzie od nas?
Może to zupełnie obcy ludzie? Ja zrozumiałm, ze dzwoniłaś do adopcji a telefon stowarzyszenia odbieram ja i starm sie to robić w każdej wolnej chwili oprócz niedziel, bo w niedziele się nie pracuje.
Uważam, ze nie ma co wycofywać pieniedzy.
-
marcia, jak już kupiłaś, to zostań przy tym. Może następny będzie z adopcji :)
-
maro, no o nie dziwie się czemu nikt nie odbierał :P myślałam że w niedziele też pracujecie...
zapłacone mam już za tego króliczka... zostanę już przy nim... ale możliwe że następny (mam nadzieje ze nie predko) będzie z adopcji :) chociaż zastanawiam się by przygarnąć potem 2 króliczka...
-
Króliki, to zwierzęta stadne, więc jakiś króiliczy przyjaciel by się przydał :) Ale najpierw postaraj się dobrze zająć tym króliczkiem, który się pojawi :)
-
jpuasz, na szybkiego nie mam zamiaru nic robić... najpierw sobie odchowam jednego ... chociaż do roczku ,przy okazji dużo się nauczę i będzie na pewano mądrzejszy króliczek... a jak już będę wiedziała że 2 by się przydał to kupię taką zagrodę żeby miały oba mega miejsca ;) ale nie wiem czy 2 będą mogły być razem czy się nie zagryzą przypadkiem...
-
trzeba włożyć trochę pracy i spróbować zaprzyjaźnić. Ale nie ma co teoretyzować :) Nie masz jeszcze jednego więc nie ma co się zastanawiać nad relacjami dwóch :)
-
marcia18, przede wszystkim gratuluję nowego domownika. Pomijam adopcje, na to przyjdzie czas :)
Jesteś już jakiś czas na forum i zapewne dużo już wiesz, ale w razie wątpliwości - pytaj.
I czekam na fotki uszatego lokatora jak już sie trochę u Ciebie zadomowi, a wcześniej pisz na bieżąco jak malych poznaje swój nowy dom. :lol
-
Czy może mi któraś z pań polecić jakieś fajne zabawki czy coś dla króliczka żeby się nie nudził w klatce? Ja wiem że najlepiej było by go wypuścić z klatki żeby mógł nowe meble zjeść ale na razie nie mam takiej możliwości dlatego się pytam.
-
CriX, nie am czegos takiego jak zabawki dobre do klatki, obojętnie jak dużą masz klatkę jest ona za mała, żeby królik mógł się tam czymkolwiek swobodnie bawic. Włożenie do klatki zabawki, jedynie niepotrzebnie ją zagraci. Królik zamknięty w klatce nie będzie się tam czuł dobrze, bez względu na to czego by tam nie miał. Królik musi biegać min 5h dziennie, to zobowiązanie, któe podejmujesz decydując się na to zwierzątko, to wymóg konieczny do tego aby królik był zdrowy, szczęśliwy i mógł zyć, przynajmniej w miare normalnie
-
witam późną porą :) króliczek jest już w domku w swojej klatce :) jestem taka szczęśliwa...
trochę się martwię bo on taki... przerażony :( troszke poskubał sianka , nic nie pije i nie je :/ zdjęć nie mogę póki coś zgrać bo mam małe problemy :/ jak tylko mi się uda to pokażę :)
-
marcia18, daj malcowi dojśc do siebie po stresujących przeżyciach, toż to dla niego całkowita odmiana, jest w nowym domu, w nim nowe zapachy, nowe głosy, nowi ludzie zerkający na maluszka z ciekawością...
Daj na noc pachnące sianko granulat i jakiś przysmak i zostaw go w spokoju a rano znajdziesz skarby spod ogonka :lol
-
nuka, hehe skarby spod ogonka :D boje sie że nie bedzie tez umial pic z tego poidelka... kurde dozo rzeczy sie boje :/ juz jednego bobka znalazlam i wrzucilam do kuwety :P
-
możesz dać na początek i poidełko i miseczkę z wodą. Zobaczysz co bardziej odpowieda uszakowi.
No widzisz, pierwsze koty za płoty. Królisie są inteligentne, Twój szybko załapie co to za naczynie do bobków :P
-
dałam mu miske z wodą i poidełko z wodą :) on tam gdzie był wcześniej to pił z poidła :)
[ Dodano: Czw Gru 17, 2009 7:13 am ]
mam problem z zainstalowaniem tego poidełka w klatce :/ nie wiem jak go powiesić by ta woda nie kapała tak ciągle i ciągle :/ nawet nie mam pojęcia czy mój królik coś pił tej nocy... wiem jedno ... nie wyspałam się :oh: nocny marek z tego mojego królika :oh:
-
nocny marek z tego mojego królika
jak z kazdego, króliki sa aktywne właśnie nocą
-
Aktywne nocą? A ja czytałem że rano.
Spokojnie. U mnie też na początku kapało z poidełka a teraz przestało. Króliczek jak się uspokoi to zacznie jeść i nie będzie podskakiwał na każdy dźwięk, w tym otwieranie klatki. Ja na początku podtykałem mu ostrożnie poidełko pod pyszczek to zaczynał pić, a teraz pije kiedy tylko chce.
Kupiłem mu dzisiaj granulat i muszę go wymieszać z poprzednią karmą bo jej nie wyrzucę. A tak to cały dzień je na zmianę z siankiem. Widać granulat mu smakuje.
Chciałem go dzisiaj wypuścić z klatki ale się bał wyjść więc go nie zmuszałem. Niedługo na pewno się odważy szczególnie że teraz klatka stoi na podłodze.
Dzisiaj Alastor dostał czkawki i tak mu się śmiesznie odbijało, ale podałem mu poidełko i przeszło po popiciu.
-
ja swojego wyciągam ...przyzwyczajam go do tego że nie będzie siedział ciągle w klatce :) zresztą dzisiaj nasiedział się długo...
podskakuje na każdy dźwięk :/ musze mu też podtykać poidełko pod noc... bo on pewnie nie wie że w czymś takim ma wode... jeszcze mi umrze z braku wody...
mój pies jest tak strasznie zazdrosny :/
-
mój pies jest tak strasznie zazdrosny
hehehe skąd to znam :D
-
aż mi go szkoda normalnie... ale kocham go bardzo :)
ciągle mnie martw to że ten królik taki przestraszony:( co ja mam robić żeby on się do mnie przyzwyczajał powoli? żeby wiedział że mu nigdy krzywdy nie zrobie :(
-
Nie wyciągać na silę z klatki ;) Sorka ale to ogromny błąd i nie powinno tego robić. Zostaw klatkę otwartą, a jak już wyskoczy to nie rzucaj się na niego. Sam podejdzie, obwącha, da się pogłaskać. Pamiętaj, że to wymaga czasu, a i przekupstwo w postaci owocu czy warzywa się przyda ;)
-
on nawet mi z ręki nie chce jeść jak mu podsuwam pod nosek :( ja go nie mam szans trZYmać na podłodze z otwartą klatką... więc nie wyskoczy sam :/ ja go trzymam na komodzie takiej... i wypuszczam go żeby pobiegał po podłodze czasami... bo mój pies by mu coś mógł zrobić :/
-
ja go trzymam na komodzie takiej... i wypuszczam go żeby pobiegał po podłodze czasami...
I w takich chwilach stwierdzam, że edukacja jest pracą zaiste syzyfową...
Królik na komodzie - genialny pomysł, że też sama na to nie wpadłam :oh:
-
póki co go mam na komodzie... bo klatka jest tak wielka że nie mam jej gdzie położyć... muszę poczekać aż mi zabiorą z pokoju stolik...
-
marcia18, na ziemi. Klatkę stawia się na ziemi :)
-
nati, ja wiem... ale nie mogę póki co :( pies szkód narobi.... jutro spróbuję ją jakoś przestawić...
[ Dodano: Czw Gru 17, 2009 10:12 pm ]
bosniak, chce Ci powiedzieć że jesteś trochę nie miła...
-
marcia18, jeśli chcesz wpuszczać psa do swojego pokoju to prędzej czy później będziesz usiała go oswoić z królikiem.
-
Marciu, przepraszam Cię najmocniej :bukiet Mam dużo pracy, dużo problemów, nikt nie pomaga, a każdy się czepia - wiem, że to mnie nie tłumaczy, ale jakoś tak jestem ostatnio smętna i nie zawsze zachowuję ten smęt dla siebie. Przedświątecznie obiecuję poprawę :)
Klatka powinna stać na ziemi, żeby uszol mógł swobodnie wskakiwać i wyskakiwać. Wyciąganiem go, zwłaszcza w pierwszych dniach pobytu u siebie, możesz go bardzo zniechęcić. Mam nadzieję, że stolik szybko wyemigruje z pokoju i uszak rozkica się na dobre.
Pozdrawiam,
-
bosniak, rozumiem :)
ja postawię klatkę na podłodze , boje się tylko o to żeby pies go przypadkiem nie uszkodził...bo króliś delikatny a mój bokserek jest takim dużym dzieckiem i on potrafi zrobić krzywde niechcący...
-
dajcie królikom miseczki, bedą miały łatwiejszy dostęp do wody i mniej się namęczą przy piciu, chętneij będą piły. Mój jeden królik tez miał poidło i potrafił z niego korzystac, ale odkąd byłam zmuszona zmienić na miseczke pije zdecydowanie więcej. To jest dla zwierzątka dużo prostsze
-
ja swojemu daje i poidło i miseczke z wodą :) chociaż... on do tej wody dzisiejszej nocy nabobował :/ albo wleciało przypadkiem jak skakał jak szalony po całej klatce...
w ogóle mam pytanie...dlaczego mój królik całą noc przesiedział w kuewcie... od wczorajszego wieczora :/ on nie śpi tylko siedzi w kuwecie ciągle... martwi mnie to:/
-
jeżeli tam wrzucasz jego bobki, to tam jest najwięcej jego zapachu i tam czuje się najbezpieczniejszy, dużo małych króliczków tak robi.
-
aaaa.... to o to chodzi... no ja wlasnie tam wrzucam pelno jego bobkow.. co tylko zobacze to odrazu wrzucam :) no to teraz mam odpowiedz czemu siedzi tam w kuwecie cala noc...