Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: venavivi w Sierpień 24, 2008, 20:02:22 pm
-
Dzisiaj w moim domku kolejne zwierzątko ale po raz pierwszy jest nim królik a raczej króliczka :heart , która szuka domku stałego.
Jest u nas kilka godzin więc trudno opisywać ją stronami :rotfl2
Narazie siedzi w klatce (ma otwarte dzwiczki), je tylko sianko i ziółka, granulatu nie ruszyła, woda już z nowego poidełka posmakowane), bobki są - niestety nie w kuwecie :)
Zachowuje się spokojnie, sądze, że głaskanie sprawia jej przyjemność, narazie troszke nieśmiała i klatki nie chce opóścić.
A teraz fotorelacja :DD
Ups wpadka, nie wiem jak się zdjęcia wstawia, chwila lece poczytać
(http://img113.imageshack.us/img113/9660/s7300184ud5.jpg)
(http://img246.imageshack.us/img246/2203/s7300181ut6.jpg)
-
Jeju, Jeju, Jeju !! !! Jaka on piękna :wow !! Jak bym tylko mogła to bym ją przygarnęła !!
-
Majewa, ja mam te same uczucia. Ale rodzice mówią NIE...
-
(http://lh3.ggpht.com/melankolija20/SLGxwjsHlLI/AAAAAAAACqE/Xn-oh_2ujI4/P1010698.JPG?imgmax=640)
(http://lh6.ggpht.com/melankolija20/SLGyEfX3iMI/AAAAAAAACqM/wuNGm_vjktw/P1010699.JPG?imgmax=640)
tu są jeszcze zdjęcia Klary ze schroniska:)
właściwie to ja powinnam ją wziąć, bo pasowałaby idealnie do mojego Tuptusia, tylko plamkę na nosie ma większą
-
Śliczna, niebieskooka królinka:) :bukiet
-
Klara przez noc również nie wyszla z klatki - nie ma nic co by na to wskazywało. Jak czyściłam jej klatkę, wyjełam ją (wydaje mi się, że nie przeszkadza jej branie na ręce, nie wyrywa sie) to po chwili już pchała mi się do klatki. Jak wchodzę do niej do pokoju, ożywia się, podchodzi do drzwiczek. Dobra wiadomość to taka, że przez noc zjadła granulat :jupi :jupi , marchewkę i kawalek brokuła.
Zła wiadomość, że bobkuje po całej klatce (staram się wszystkie do kuwety wkładać) ale siusków nie da rady "przenieść' do kuwety. Będziemy nad tym pracować.
-
Venavivi, spokojnie, daj małej czas - niech sobie na razie sika, w końcu najpierw powinna zadomowić się we własnej klatce :) Teraz pewnie intensywnie oznacza swoje włości :diabelek
-
Jedynym minusem jej siusiania i kupania wszedzie jest to, że ma długie futerko i nie chce żeby przesiąkło a wyłożyłam jej klatke ręcznikiem więc dziś dałam już nowy ale nie mam ich tyle żeby codziennie zmieniać więc może macie jakieś inne rozwiązanie aby zachować higienę :rotfl2
-
1. Kupić w ciucholandzie bawełnianą pościel, przyciąć do dna klatki i zmieniać codziennie.
2. Kupić nieprzemakalną matę na materac, taką która zatrzymuje wilgoć w środku i wyłożyć dno (można to prać w wysokich temperaturach). I tak trzeba mieć drugie na zmianę.
-
Oba pomysły super, pościel wyjdzie tanio a ciucholandy mam niedaleko a ta mata, zaraz poszperam po necie. Dzięki za podpowiedz.
Klara nie lubi jak zbieram jej bobki jak ona jest w klatce, tak jakby furkneła na mnie ale jak wkładam ręke zeby pogłaskać to wszystko jest ok.
-
kto da dom takiej ślicznotce jak Klara?
-
Dziś w nocy Klara zrobiła przemeblowanie (ja wczoraj postawilam kuwete tam gdzie siusiała) chyba jej sie to nie spodobało ;( i teraz ma artystyczny nieład. Nadal nie wyszła z klatki, bidna nie wychodzi żeby sobie pobiegac.
-
nie wiem czy to kwestia stresu- na szczęście Klara nie boi się ludzi, jest ciekawska, już w schronisku wychylała się z klatki, widząc, że ktoś do niej podchodzi) czy tego, że nie jest przyzwyczajona do biegania...pewnie to i to:/
ale musi się w końcu rozkręcić, tylko potrzebuje pewnie trochę czasu, a my w tym czasie możemy się o nią pomartwić;]
-
Własnie wymienialam ręcznik, wyjelismy ją i na kolanka - to lubi. Przemek położył Klare na podłoge to wskoczyła mu na kolana, później zeszła, pokręciła się chwilke koło klatki i wskoczyła. A i obowiązkowo robi przemeblowania.
-
Klara była dziś u weterynarza, jest zupełnie zdrowa:) tylko nadal nie chce wyjść z klatki
-
jakie cudo!! gdyby tylko Torun byl blizej Warszawy...
-
gagata - czy ty jestes z dogomani??
-
Klara nadal nie wychodzi z klatki, nie chce się bawić, klatke broni - znaczy jak dosypuje papciu to tak prycha i straszy moją ręke (jakby nagle w nią uderza i odskakuje). Poza klatką jest ok, miziamy, głaszczemy ale ona chce do klatki. Nie wiem w czym tkwi problem i jak jej pokazać, że fajnie jest pokicać poza klatką.
-
nie mam pojęcia z czego to wynika :/ naprawdę nie znam takiego uszola, kóry miałby tak duże opory przed wyjściem z klatki, ona chyba w ogóle nie biegała, i tylko tam czuje się narazie bezpieczna
venavivi- nie chcę zapeszać, ale mamy dom stały dla Klary
-
:hura:
-
łooo boziu bardzo się cieszę :) szczęście się do niej uśmiechneło :jupi :jupi :jupi
Może jestem szczęślią przechowalnią :PP
Czy to ktoś z Torunia.
Jak będziesz coś więcej wiedziała to pisz:)
-
venavivi, mój króliczek Bruniu przez pierwszy miesiąc prawie nie wychodził z kojca. Jak podchodziłam do kojca to mało po ścianach nie chodził ze strachu. Trzeba cierpliwości żeby króliczek zrozumiał ze nic mu nie grozi. Będzie dobrze :przytul
-
Klara się nas nie boi, lubi głaskanko ale przestrzeń poza klatką jej nie ciekawi.
[ Dodano: Pią Wrz 05, 2008 1:05 am ]
Klara nadal nie chce wyjśc, wyjmuje ją, kładę z dala od klatki a ona kica i hop już siedzi u siebie.Dziwne, że ja nie ciekawi pokój. Myślałam, że może boi się i wyjdzie w nocy jak cisza i spokój ale też nic.
A tak to wszystko jest ok, chętnie wcina, bobki ładne, pije. Głaskankiem też nie pogardzi.
-
hej
Właśnie dziś zostałam nową właścicielką Klary:) Jest cudowna. Już po ok. 15min. pobytu u mnie w domu zaczęła kicać po pokoju :jupi nawet znalazła sobie ulubione miejsce-łóżko. Nie będę wiecej pisać tylko wstawię zdjęcia lepiej o ile mi się uda.. (http://C:\Documents%20and%20Settings\Administrator\Moje%20dokumenty\Eksportowanie%20HTML%20programu%20Picasa\krolis\index.xml)
-
Bardzo się ciesze, że jest jej dobrze :) znaczy, że trafiony domek. U mnie nie chciała kicać może hałasy remontowe ją strachały :hmmm
Prosze o dużo zdjęć i opisanie jak się czuje.
-
czuje się dobrze.. zadomowiła się o dziwo szybko bardzo:) troszkę jeszcze płochliwa ale ogólnie jest dobrze. Jako tako nawet załatwia sie w kuwecie. Z początku jak robiłam coś w klatce to szybko przylatywała i wskakiwała, później nie zwracała nawet uwagi i wylegiwała się na łóżku :) Jedynie co to dość mocno podgryzła dziś mnie i moja mame.. ale mam nadzieję że to jej przejdzie. Wcinała z chęcią marchewke i ogólnie jest bardzo ciekawska i wszystko obwąchuje. Chcę dać jej dać spokój narazie żeby mimo wszystko się już tak na 100% dobrze zaklimatyzowała.. będę zdawać na bierząco relacje. Jedynie co to z tymi zdjęciami nie bardzo wiem bo niby wstawiłam ale u mnie sie wyświetla krzyżyk (http://nasza-klasa.pl/profile/4185780/gallery/14)
-
o, grudziadzanka :D
witam ;)
i zycze radosci z opieki nad klarcia ;3 :bukiet
-
Klara wyzluzowana;)
(http://photos114.nasza-klasa.pl/dev198/0/405/837/0405837235.jpg)
-
Ale fajnie :D, może mój pokoj jej się nie podobał - nie było kanapy
-
Strasznie się cieszę :heart i bardzo chętnie obejrzę kolejne zdjęcia.Widac,że jej dobrze u Ciebie :heart