-
Przedstawiamy Zuzię.
Królinka ma 9-miesięcy, waży 2,2kg.
Kuleje na prawą przednią łapkę, będziemy diagnozować to w przyszłym tygodniu.
Poza tym zdrowa. Niesterylizowana.
Na razie wiemy tylko tyle że jest ciekawska i się nie boi, jednak dajemy jej trochę odsapnąć. No i śmierdzi, ale to tylko kwestia czasu :P
Jeżeli ktoś z Lublina jest chętny na dt - prosimy o kontakt, w tej chwili króliczka jest u mnie, jednak ze względu na innego królika u mnie na dt wolałabym żeby znalazł się jakiś inny dt w Lublinie.
(http://img805.imageshack.us/img805/4963/dsc09206.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/805/dsc09206.jpg/)
(http://img819.imageshack.us/img819/6881/dsc09207k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc09207k.jpg/)
(http://img46.imageshack.us/img46/9843/dsc09208p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/46/dsc09208p.jpg/)
(http://img806.imageshack.us/img806/2199/dsc09209g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/806/dsc09209g.jpg/)
(http://img829.imageshack.us/img829/890/dsc09211oa.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/dsc09211oa.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/4629/dsc09212xz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/dsc09212xz.jpg/)
(http://img403.imageshack.us/img403/919/dsc09213u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/403/dsc09213u.jpg/)
(http://img846.imageshack.us/img846/8499/dsc09214u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/846/dsc09214u.jpg/)
(http://img690.imageshack.us/img690/5854/dsc09197qp.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/690/dsc09197qp.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Sliczna jest. I te ciemne oczka :) Wyglada jak Bambi :lol
-
ale fajnaa :D
-
HeHe jak sarenka wygląda :)
Jest bardzo fotogeniczna, mimo flesza oczki wychodzą jak kasztanki ;)
Zuzia jest bardzo ciekawska, tylko otworzyłam klatkę to zaczęła zwiedzanie. Mimo kuśtykania na jedną łapkę zwiedziła cały pokój i już zaczęła skakać po pufach :) Skoczna to ona jest :)
Sianko wtranżala jak zwariowana, na wieczór dostała też marcheweczkę, wcześniej gruszeczkę, ale trochę się czaiła zanim ruszyła.
Dziewczyna może nie to że jest ufna, po prostu niczego się nie boi :) Jak biegała po pokoju i wyciągnęłam do niej rękę, nic jej nie ruszyło, zainteresowała się - popatrzyła i dalej zwiedzała.
W poprzednim domu miała kontakt z psem, podobno bardzo dobrze się dogadywała. Miała też kontakt z królikiem, zresztą tak jak i u mnie, jednak co do królików jest natarczywa, bo wiadomo - panienka niewysterylizowana.
-
Mam jeszcze jeden "niezakróliczony" pokój w mieszkaniu ]:-> ;) Fajna ruda. Będzie na adopcyjnej? Bo na razie nie widzę.
-
Milka37 miała ją wrzucić, niedługo pewnie się pojawi :)
Urwałam się z zajęć, zaraz jadę z zającami do dr Różańskiej.
Hehe, jak chcesz to z chęcią Ci go zakrólicze :) (pokój oczywiście)
-
Ja bym może i chciała, ale ostatnio przez poczynania Stacha i chomików usłyszałam groźbę rozwodu :D, więc chyba ciężko byłoby przekonać drugiego decyzyjnego;P Ale będę szukała domku stałego.
-
Byłam z Zuzką u dr Różańskiej.
Pani dr wymacała popatrzyła zapytała od kiedy (a wiemy tylko ze były właściciel już taką ją dostał od wcześniejszej właścicielki a tamta stwierdziła że też taką ją nabyła). Nóżka jest cała, diagnoza to uszkodzony nerw, mogła mieć jakiś wypadek za młodu :nie_wiem
W każdym razie Pani dr powiedziała że dobrze że sobie nie gryzie tej łapki, bo czasem bywa i tak. W każdym razie mamy obserwować czy sytuacja się pogłębia czy jest stała. Króliczka radzi sobie bardzo dobrze, jest skoczna i nie przeszkadza jej to - no czasami się poślizgnie, ale ogólnie nie widzi problemu. Łapka ją nie boli. Nie ma odruchu zaciskania pazurków - widać to na zdjęciu - że pazurki jednej łapki się napinają, a drugiej są takie luźne. Króliczka jest w pełni sprawna - radzi sobie ze wszystkim.
Teraz wystarczy ją pokochać i wziąć do domu :)
Królinka biega, buszuje, skacze i jest ciekawska. Nie boi się niczego (w domu, bo u weta nie była zbyt odważna). Na razie nie zauważyłam zbytniej towarzyskości, ale jeszcze się z nami nie zakumplowała. W każdym razie podkopy pod drzwiami były - z jednej mańki Zuza, a z drugiej moje bestie. No i Zuzi się bardzo podobało w kuwecie moich szkrabów w sypialni :P
Przesyłam zdjęcia i polecam królinkę bo jest piękna :)
Kto mnie pokocha ?
(http://img594.imageshack.us/img594/5710/dsc09238p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/594/dsc09238p.jpg/)
(http://img827.imageshack.us/img827/9994/dsc09239o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/dsc09239o.jpg/)
(http://img69.imageshack.us/img69/6378/dsc09245k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/dsc09245k.jpg/)
(http://img191.imageshack.us/img191/4546/dsc09248g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/191/dsc09248g.jpg/)
(http://img210.imageshack.us/img210/5267/dsc09250np.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/210/dsc09250np.jpg/)
(http://img535.imageshack.us/img535/9347/dsc09254nu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/535/dsc09254nu.jpg/)
(http://img37.imageshack.us/img37/5720/dsc09255n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/37/dsc09255n.jpg/)
(http://img706.imageshack.us/img706/7493/dsc09256o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/dsc09256o.jpg/)
(http://img714.imageshack.us/img714/6646/dsc09258a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/714/dsc09258a.jpg/)
(http://img819.imageshack.us/img819/3992/dsc09261ky.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc09261ky.jpg/)
(http://img832.imageshack.us/img832/3489/dsc09265c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc09265c.jpg/)
(http://img857.imageshack.us/img857/1016/dsc09267w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/857/dsc09267w.jpg/)
O...nasikałam :D
(http://img694.imageshack.us/img694/9206/dsc09272p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/694/dsc09272p.jpg/)
(http://img7.imageshack.us/img7/5963/dsc09278p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/dsc09278p.jpg/)
(http://img837.imageshack.us/img837/8064/dsc09294ks.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/837/dsc09294ks.jpg/)
(http://img198.imageshack.us/img198/6522/dsc09295n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/dsc09295n.jpg/)
(http://img811.imageshack.us/img811/3492/dsc09297r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/811/dsc09297r.jpg/)
(http://img21.imageshack.us/img21/9863/dsc09299n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/dsc09299n.jpg/)
Widać jak zostawia za sobą tą łapkę. Ale oczywiście wcale jej to nie przeszkadza wskakiwać na pufy czy łóżko... Ale jest bardzo inteligentna, trzy razy wskoczyła i od razu ją zdjęłam i powiedziałam że nie wolno i żeby schodziła, potem jeszcze pokombinowała ze 3 razy z innych stron łóżka, ale już wystarczy że podniosłam głos i powiedziałam - nie wolno, zejdź - i od razu odwracała się i skakała na dół.
-
Nawet sobie po panelach świetnie radzi. Moje 100% wszystkie łapki sprawne mają, a przed panelami respekt czują, a Zuzia jak widać pomyka.
-
Dziewczyny, dziękuję Wam za pomoc :) :roza: :roza:
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/614#yield Zuzia ma już swoje ogłoszenie i nie zostaje już nic tylko małą adoptować i kochać, kochać i kochać :heart
-
Podbijamy
Zuzia to króliczek potrzebujący ruchu i zainteresowania, no i przede wszystkim domu.
-
(http://img37.imageshack.us/img37/6674/dsc09300k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/37/dsc09300k.jpg/)
(http://img26.imageshack.us/img26/4126/dsc09312r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/26/dsc09312r.jpg/)
(http://img190.imageshack.us/img190/1516/dsc09311y.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/190/dsc09311y.jpg/)
(http://img100.imageshack.us/img100/4595/dsc09317yi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/100/dsc09317yi.jpg/)
(http://img198.imageshack.us/img198/9446/dsc09319x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/dsc09319x.jpg/)
(http://img838.imageshack.us/img838/2771/dsc09320r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc09320r.jpg/)
(http://img806.imageshack.us/img806/6337/dsc09321k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/806/dsc09321k.jpg/)
(http://img641.imageshack.us/img641/6895/dsc09352k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/641/dsc09352k.jpg/)
(http://img28.imageshack.us/img28/8017/dsc09355g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc09355g.jpg/)
(http://img441.imageshack.us/img441/9415/dsc09385o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/441/dsc09385o.jpg/)
(http://img804.imageshack.us/img804/7947/dsc09387o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/804/dsc09387o.jpg/)
Dostałam parę kęsów w kolano jak ubierałam bestię, potem już Maleńka się z nią gryzła. Ale przynajmniej dziewczyna się wybiegała i na relaksie może spędzi resztę dnia.
-
http://img806.imageshack.us/img806/6337/dsc09321k.jpg jakiś kotłowańsko:D
-
Po wczorajszej kłótni przed wyjściem na dwór i paru ugryzieniach, po powrocie zostałam mile zaskoczona :)
Przyszli znajomi i rozpoczęliśmy sezon gilowy :D Zuzia bardzo spodobała się koleżance i została wypuszczona na rewiry całego domu.
Biegała cały wieczór i nie zostawiła za sobą nawet jednej mokrej plamy :) Byłam z niej dumna, parę bobków gdzieś w pobliżu kuwety moich szkrabów się oczywiście nie liczy, bo chyba każdy najlepiej wychowany królik by tak zrobił :P Bardzo odpowiadało jej towarzystwo ludzi, najpierw obwąchała cały salon, po czym zabrała się do obwąchiwania ludzi. Niedługo po tym zaczęła się łasić, wskakiwać na kanapę i nadstawiać do głaskania :D Po czym chcąc uwieść wspomnianą wcześniej koleżankę, wyciągnęła spod stołu wykładzinkę moich bestii, położyła ją tuż obok jej nóg i sama się na niej położyła. Koleżanka była zafascynowana i przesiadła się obok Zuzi na podłogę poddając ją zabiegowi głaskania :D Później jak już goście poszli i trzeba było sprzątać, Zuzia czmychnęła przez otwartą kratkę do kuchni i zaprzyjaźniła się z Chrupkiem. Byłam w szoku, bo każdego mojego królika który zbliży się do niej z nochalem co by powąchać, ona zaraz gryzie. Natomiast Chrupkowi dała się powąchać a nawet to ona przed nim uciekła, zostawiła mu parę bobków przy kuwecie i zabrałam ją z kuchni.
Nie mam zaufania jeszcze do niej, ale z ostatniego tygodnia wynika że nie ma żadnych zapędów niszczycielskich. Bardzo podoba jej się przebywanie poza klatką i jest strasznie grzeczna. Jeżeli cały dzień jest w niej zamknięta to strasznie wariuje. Jest bardzo inteligentna, umie sobie sama otworzyć klatkę, dokładnie wie w którym miejscu złapać ząbkami szczebelek i podważyć pyszczkiem żeby drzwiczki się otworzyły. Jeżeli nabędę do niej więcej zaufania, to na pewno nie będzie sensu trzymać ją w klatce, ewentualnie trzeba będzie ją zamykać jak moje króle mają czas biegania. Niestety muszę wolne chwile dzielić na bieganie jej i moich króli, bo jednak ząbki idą w ruch.
Jak posprzątaliśmy to jeszcze leżeliśmy sobie przed telewizorkiem oglądając masakrę piłą mechaniczną - nową część (stara część jest dużo lepsza), a Zuzia wskorzyła do nas, obwąchała narożnik i oglądała z nami film nadstawiając się na głaski, była taka słodka, że położyłam ją sobie na brzuchu (jednocześnie się modląc aby zapomniała o tym że może na mnie użyć zębów) i poddałam ją głaskom :) Zupełnie potulnie leżała i chrobotała ząbkami. Później jeszcze trochę połaziła po nas i poszliśmy spać. Nad ranem oczywiście dała mi koncert taki że musiałam wynieść jej klatkę za drzwi sypialni (nie wiem czemu króliki się tak szybko wysypiają :/) ale i tak wczorajszy dzień uważam za wspaniały :bis:
Jeszcze żeby tylko nie gryzła moich króli... Mnie pogryzła wczoraj chyba tak na wszelki wypadek, bo się bała zakładania szelek, ale za to na dworze jej się strasznie podobało i myślę że więcej nie będzie protestowała :)
Niby koleżance się spodobała, ale ciemno widzę zgodę jej współlokatorki :/ także cały czas szukamy domku
Zdjęcia z oglądania filmu :)
(http://img820.imageshack.us/img820/4193/dsc00880hs.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/dsc00880hs.jpg/)
(http://img406.imageshack.us/img406/8350/dsc00876gf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/406/dsc00876gf.jpg/)
(http://img96.imageshack.us/img96/4060/dsc00879xv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/96/dsc00879xv.jpg/)
-
Przepiękna mała :)
-
Hej hej, ja tu się nudzę, gdzie mój dom ?
(http://img15.imageshack.us/img15/8999/dsc09455o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/15/dsc09455o.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/7655/dsc09454r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/dsc09454r.jpg/)
Jestem kochana, lubię jak się mnie nosi, jak się mnie bierze na kolanka, przytula i głaszcze. Chcę być bezklatkowa, dużo biegam, nic nie niszczę. Zostawiam po sobie ślady, ale jak zechcecie mnie wysterylizować to się poprawię. Czasami tylko ugryzę, ale tylko jak się boję, to taka obrona własna, ale zdarzyło mi się to tylko trzy razy w moim domu tymczasowym bo nie wiedziałam że zaraz pójdę na spacer i po co te szelki. Na dworze też mi się podobało, nigdzie nie uciekałam, bo jestem kochanym króliczkiem. Zabierzcie mnie do domu....
-
Ten kudłaty to kuebk w kubek mój Tosio :)
Świetna ta osb klatka.
-
świetna to jest Zuzia :) :D a domek wykonał Wojtuś który cały czas wypytuje czy ktoś się przypadkiem nim nie zachwyca :D
-
"Urabiam" kuzynkę na Zuzię i mam nadzieję że się nie przestraszy tej jej łapki :) TRZYMAĆ KCIUKI !! :)
-
Ale królisia czuje się wspaniale i nic jej nie jest, to jest tylko wizualny problem i tylko dla nas ludzi. Ona sobie biega po stołach i ma to wszystko gdzieś. Tylko pamiętaj żeby na siłę nie wciskać, bo to nie o to chodzi. Królik ma dach nad głową, więc o to żeby ktoś ją pokochał.
-
http://imageshack.us/photo/my-images/600/dsc09454r.jpg/
I believe i can fly! :turla:
-
Ale królisia czuje się wspaniale i nic jej nie jest, to jest tylko wizualny problem i tylko dla nas ludzi. Ona sobie biega po stołach i ma to wszystko gdzieś. Tylko pamiętaj żeby na siłę nie wciskać, bo to nie o to chodzi. Królik ma dach nad głową, więc o to żeby ktoś ją pokochał.
rice_cookie dobrze że napisałaś ten post,kuzynka dostała link do tego wątku więc później sobie wszystko poczyta :)
-
Tylko zwróć uwagę że jakby co mamy ten transport do Torunia w niedzielę. Bo tak to raczej długo się nic nie trafi na takiej dalekiej trasie.
-
A no to nie wypali :( Bo ona wezmie tylko po świętach ...
-
ojjj kobito, może być i po świętach, jeżeli się zdecyduje, tylko z transportem będziemy mieli gorzej :) chociaż pewnie się coś wymyśli. Jeżeli się zdecyduje to niech pisze :)
-
Jeszcze czekam na odpowiedz :)
-
Czemu budzisz mnie tak rano...?
(http://img694.imageshack.us/img694/7391/dsc09492om.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/694/dsc09492om.jpg/)
Nie wyspałam się..
(http://img140.imageshack.us/img140/3865/dsc09493t.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/140/dsc09493t.jpg/)
Ale jak już wstałaś, to mnie pogłaskaj..
(http://img35.imageshack.us/img35/2916/dsc09491k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/35/dsc09491k.jpg/)
-
Ja chciałam zareklamować Zuzię, jak byłam u rice_cookie polizała mnie jak włożyłam jej rękę przez kraty i dała się pogłaskać, a nigdy wcześniej mnie nie widziała. Także królinka jest bardzo przyjazna i naprawdę śliczna.
-
A moja kuzynka milczy i nic nie odpisuje czy się zdecydowała czy nie.Nie lubię takich nie słownych ludzi.Ja tu się pytam,staram się a ona milczy a dla mnie tylko wstyd bo już wszyscy myśleli że Zuzia będzie miała dom.
-
Wiesz z dwojga złego lepiej się dobrze zastanowić i zrezygnować, niż na chybcika wziąć, a potem problem ma i człowiek i królik.
-
(http://img829.imageshack.us/img829/9835/dsc09511z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/dsc09511z.jpg/)
(http://img195.imageshack.us/img195/951/dsc09514fl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/195/dsc09514fl.jpg/)
(http://img715.imageshack.us/img715/2449/dsc09515e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/715/dsc09515e.jpg/)
(http://img838.imageshack.us/img838/3500/dsc09516m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc09516m.jpg/)
Hej hej przypominamy się :)
Zuzia jest kochana, dużo lubi biegać i nadaje się na bezklatkowca, kocha być przytulana i głaskana.
Moje tymczasowicze dziękują cioci Aisejam za suszki i cioci Koral za pelet :*
-
Piękna jest :)
-
Ale piękny rudzielec :)
-
Zuzia jest już po sterylizacji.
Od lekarza odbieraliśmy ją w pełni wybudzoną, a w domu chciała już brykać. Widać że trochę jest zmęczona, ale już po krzyku :) Zabieg zniosła wspaniale :)
(http://img171.imageshack.us/img171/6941/dsc09550b.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/171/dsc09550b.jpg/)
-
Ale różnica - a Nova biedaczka tak to przeszła :( Zuziu, brykaj sobie :)
-
Hej :) Zuzia jest już w swoim nowym domu tymczasowym czyli u mnie ;) Jest kochana mięciutka i naprawdę bardzo grzeczna - biega po całym domu kiedy tylko jestem, czyli prawie całymi dniami i jeszcze nie zauważyłam żeby cos podgryzała lub niszczyła, nawet nie zostawiła poza kuwetką ANI JEDNEJ kupki, co bardzo miło mnie zaskoczyło :) Czasem jeszcze trochę przede mną ucieka ale niebawem się zaprzyjaźnimy ;) Zuzia na pewno zasługuje na stałego kochającego właściciela.
Wrzucam kilka zdjęć Zuzi z nowego domku :)
(http://)
(http://img842.imageshack.us/img842/9788/20120425013.jpg)
OJOJ ALE JESTEM SŁODZIUTKA :)
(http://)
(http://img651.imageshack.us/img651/2883/20120425002.jpg)
POZA :)
(http://)
(http://img204.imageshack.us/img204/6898/20120425005.jpg)
(http://)
(http://img707.imageshack.us/img707/3921/20120425009.jpg)
TAK SZYBKO HASA ŻE LEDWO UDAWAŁO MI SIĘ ROBIĆ ZDJĘCIA :)
(http://)
(http://img832.imageshack.us/img832/1908/20120425011.jpg)
-
Dziękuję Ci kochana Izo za domek tymczasowy dla Zuzi :) Mam nadzieję że się szybko zaprzyjaźnicie i nie będzie żadnych problemów. W miarę możliwości prosimy o nowości z życia Zuzi i zachęcanie do adopcji. W razie jakichkolwiek problemów i pytań, choćby błahych pamiętaj że zawsze możesz do mnie dzwonić :)
Oczywiście nadal szukamy stałego domu dla Zuzi. Szukamy także nowych domów tymczasowych, ponieważ króliczków jest więcej niż dt :)
-
To Zuzia lokum zmieniła :)
-
A zmieniła zmieniła :) i wydaje mi się że bardzo jej sie podoba ;)
-
Hej :) Zabrałam Zuzię do domu do Rzeszowa, zapoznała się z moim kotem i ganiają się razem po tarasie :) Zuzia jest milutka od razu spodobała się mojej mamie, nie sprawia żadnych problemów jest bardzo grzeczna :) Wieczorem dodam jakieś zdjęcia postaram się dodać z zabawy z kotkiem. w sumie dość trudno nazwać to zabawą, to raczej kot się bawi ganiając królisia a Zuzia biedna przed nim ucieka ale pewnie wkrótce się polubią :)
-
Hehe, w poprzednim dt ugryzła kota w zada tak że nie zbliżał się do niej wcale :) więc chyba ją to bawi, skoro Twojego jeszcze nie poskromiła.
-
A no nie raz chciała go dziabnąć, na szczęście kot po pierwszym ataku już wiedział z kim ma do czynienia i nieco ostrożniej się do niej zbliżał także żadnych bójek nie było :) I dobrze bo jakby takie łyse chuchro Zuzia capnęła to pewnie nie obeszłoby się bez jakiś ranek :P Łyse bo to sfinx, okropnie ciekawski jakby mógł to całymi dniami by za nią łaził ;) Niestety nie zrobiłam im razem zdjęcia bo wczoraj cały wieczór padało a dziś Zuzia bawiła się na tarasie sama żeby jej kocur nie stresował.
(http://img194.imageshack.us/img194/5886/20120502002.jpg)
(http://img6.imageshack.us/img6/7787/20120427001.jpg)
A to ulubiona miejscówka Zuzi w swoim domku w Lublinie :)
-
Ewidentnie ona ma coś z tym skakaniem po krzesłach :)
A jak czystość, znaczy jeszcze ?
-
Tutaj u mnie w Lublinie załatwia się tylko w kuwetce także nie ma z tym żadnych problemów :) Lubiła tylko narobić na kanapie, czasem wskoczyła kiedy nie zauważyłam ale tak to zawsze ją zganiam i już właściwie prawie wcale nie wskakuje :)
-
(http://img221.imageshack.us/img221/1997/dscn0676vxc.jpg)
Modelka :)
-
Piękna! :)
Wymiziaj ją koniecznie :przytul:
-
Oj miziam miziam :) nawet nie tylko ja - każdy kto u mnie jest :D
-
Panna Zuzia szuka domku tymczasowego i stałego.
Z królikami raczej się nie dogaduje, ale z ludźmi i innymi zwierzakami jak najbardziej. Po nocach nie daje spać jak nie pobiega i ma pecha do domów tymczasowych :(
Ktoś ma ochotę na śliczną króliczkę ?
Quiz...znajdź królika :)
(http://img6.imageshack.us/img6/8493/dsc08423j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/6/dsc08423j.jpg/)
(http://img52.imageshack.us/img52/1166/dsc08427s.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/52/dsc08427s.jpg/)
(http://img28.imageshack.us/img28/3774/dsc08432v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc08432v.jpg/)
(http://img38.imageshack.us/img38/9755/dsc08434dq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/38/dsc08434dq.jpg/)
(http://img444.imageshack.us/img444/6499/dsc08437a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/444/dsc08437a.jpg/)
(http://img513.imageshack.us/img513/3770/dsc08441u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/513/dsc08441u.jpg/)
(http://img10.imageshack.us/img10/3939/dsc08442h.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/10/dsc08442h.jpg/)
:)
-
(http://img204.imageshack.us/img204/8845/dsc08455bk.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/204/dsc08455bk.jpg/)
(http://img827.imageshack.us/img827/8892/dsc08458e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/dsc08458e.jpg/)
(http://img708.imageshack.us/img708/1654/dsc08459m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/708/dsc08459m.jpg/)
(http://img839.imageshack.us/img839/9724/dsc08462m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/839/dsc08462m.jpg/)
(http://img685.imageshack.us/img685/9849/dsc08470c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/685/dsc08470c.jpg/)
(http://img402.imageshack.us/img402/1650/dsc08471x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/402/dsc08471x.jpg/)
(http://img513.imageshack.us/img513/6036/dsc08474a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/513/dsc08474a.jpg/)
(http://img18.imageshack.us/img18/6424/dsc08475bi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/18/dsc08475bi.jpg/)
(http://img826.imageshack.us/img826/9253/dsc08476m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/dsc08476m.jpg/)
(http://img826.imageshack.us/img826/497/dsc08482e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/dsc08482e.jpg/)
Domku gdzie jesteś ?
Zuzia bardzo pragnie mieć swojego człowieka, najlepiej na wyłączność ;)
-
Rice_cookie robisz piękne zdjecia.Uszak szczęśliwy jak widać .
-
Dziękuję, ale mój aparat robi zdjęcia jak chce :P Kiedyś mogłam robić ładne, a teraz to już lecą na przypał bo się zepsuł spust migawki i aparat sam sobie wybiera na czym oko zawiesić :P w sensie na czym ostrość złapać :(
Tak czy siak na pewno uszak ładny na zdjęciach i polecam do adopcji. Dla domu z kotem lub psem raczej nie z królikiem. Tam gdzie będzie dużo biegania poza klatką i możliwość podgryzania właściciela jak nie będzie się Zuzią interesował :)
-
Piekne zdjęcia, piękna Zuzia :)
-
Z Zuzią czekamy na koniec deszczu, bo Pani Zuzia lubi pograsować na tarasie :)
(http://img15.imageshack.us/img15/7105/dsc08487n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/15/dsc08487n.jpg/)
A tu Zuzia rozgląda się za perspektywami na dom....
(http://img593.imageshack.us/img593/3338/dsc08496q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/593/dsc08496q.jpg/)
Dlatego dzisiaj pozowała trochę, może ktoś ją pokocha, bo śliczności jest :)
(http://img802.imageshack.us/img802/9966/dsc08498.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/802/dsc08498.jpg/)
(http://img171.imageshack.us/img171/8851/dsc08499s.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/171/dsc08499s.jpg/)
(http://img341.imageshack.us/img341/7680/dsc08501s.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/341/dsc08501s.jpg/)
(http://img233.imageshack.us/img233/6403/dsc08502k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/233/dsc08502k.jpg/)
(http://img62.imageshack.us/img62/949/dsc08507d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/62/dsc08507d.jpg/)
(http://img40.imageshack.us/img40/332/dsc08508z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/40/dsc08508z.jpg/)
(http://img155.imageshack.us/img155/9798/dsc08509r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/155/dsc08509r.jpg/)
(http://img42.imageshack.us/img42/7053/dsc08512x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/42/dsc08512x.jpg/)
(http://img411.imageshack.us/img411/8907/dsc08516.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/411/dsc08516.jpg/)
(http://img189.imageshack.us/img189/8470/dsc08528i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/dsc08528i.jpg/)
(http://img685.imageshack.us/img685/7330/dsc08530e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/685/dsc08530e.jpg/)
-
Mój codzienny widok jak tylko otworzę oczy :)
(http://img829.imageshack.us/img829/9215/dsc01158e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/dsc01158e.jpg/)
A tutaj serwis sprzątający zabrał ZUzance kuwetę, a ona wiernie czeka na jej powrót z jakże poważnej wyprawy do wanny ;)
(http://img337.imageshack.us/img337/7890/dsc01161yj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/337/dsc01161yj.jpg/)
I kolejne zdjęcie z perspektywy łóżka, tym razem nad ranem :)
(http://img24.imageshack.us/img24/3149/dsc01165ix.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc01165ix.jpg/)
DOOOOmmmkUUUUU...gdzie jesteś ? I czemu śliczna Zuzia musi tyle na ciebie czekać ?
-
Jaki piękny brzusio! :zakochany:
Taki uroczy rudasek, a tyle czeka? Wstyd, ludzie wstyd! :lanie:
Zuzia szuka swojego człowieka! :heart
-
Jest przepiękna :)
-
Dzisiaj rano Zuzia postanowiła sama wypuścić się na spacer. Myślę że spacerowała ze dwie godziny :) Bo już nieźle zna kuchnie :)
(http://img402.imageshack.us/img402/3380/dsc08555ai.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/402/dsc08555ai.jpg/)
(http://img825.imageshack.us/img825/7014/dsc08559ud.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/825/dsc08559ud.jpg/)
-
Piękna dama i nie ma domku :/
-
Hej,
Miałam do konkursu do kalendarza dać zdjęcie Falusia i Buny (już zaadoptowanej) Ale udało mi się upolować Zuzię i zrobić sobie z nią zdjęcie. Jednakże jeszcze nie wiem które wystawić do konkursu. Doradzicie ?
"Zuuuuuuziaaaa? Zrobisz sobie ze mną zdjęcie"
(http://img268.imageshack.us/img268/762/dsc08660h.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/268/dsc08660h.jpg/)
"Tak ale szybko bo idę biegać"
(http://img821.imageshack.us/img821/8824/dsc08670i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/821/dsc08670i.jpg/)
"Hmmm nawet fajne to pozowanie..."
(http://img706.imageshack.us/img706/3451/dsc08672o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/dsc08672o.jpg/)
"Myślisz że mamy szanse wygrać ?"
(http://img209.imageshack.us/img209/8798/dsc08674g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/209/dsc08674g.jpg/)
"Tylko spróbójcie na nas nie zagłosować... :bunny:"
(http://img338.imageshack.us/img338/6808/dsc08675k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/338/dsc08675k.jpg/)
:brawo: Oczywiście ja byłam zajęta pozowaniem, a Zuzia od razu musiała przelewać swoje myśli na miny :D
-
pierwsze albo trzecie :)
-
Ale słodkie :D :D :D
-
(http://img585.imageshack.us/img585/1151/dsc08872o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/dsc08872o.jpg/)
(http://img98.imageshack.us/img98/1571/dsc08875y.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/98/dsc08875y.jpg/)
(http://img267.imageshack.us/img267/841/dsc08878l.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/267/dsc08878l.jpg/)
(http://img13.imageshack.us/img13/3640/dsc08897p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/13/dsc08897p.jpg/)
Halo Halo, domku gdzie jesteś ? :(
-
Na tym ostnim zdjęciu prawie jak kot :D
-
Śliczna panienka :)
-
Zapraszam do zapoznania się z króliczką do adopcji.
Jej ogłoszenie adopcyjne - http://adopcje.kroliki.net/rabbits/797#yield
(http://img36.imageshack.us/img36/6312/sam1811o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/36/sam1811o.jpg/)
(http://img571.imageshack.us/img571/2549/sam1731f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/571/sam1731f.jpg/)
(http://img405.imageshack.us/img405/2330/sam1730xm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/405/sam1730xm.jpg/)
(http://img685.imageshack.us/img685/4094/sam1725t.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/685/sam1725t.jpg/)
(http://img822.imageshack.us/img822/1026/sam1721i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/822/sam1721i.jpg/)
-
(http://img198.imageshack.us/img198/3288/dsc09265ae.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/dsc09265ae.jpg/)
zaspana Zuzanka jest już królikiem długo oczekującym na dom, jest kochana i przesympatyczna, jednak nadaje się do domu bez królików, inne zwierzęta jej nie przeszkadzają.
Szukamy domu dla Zuzi !
-
Parę słów o Trampku: Trampusia znajduje się w sklepie zoologicznym w Carrefour przy Andersa w Lublinie. Jest już u mnie parę dobrych tygodni wiec trochę ja poznałam.
Jest bardzo rezolutna i raczej nie należy do strachliwych króliczków. Jest charakterna, potrafi postraszyć ząbkami jak jej się nie spodoba głaskanie albo czesanie. Jest przymilna ale wtedy kiedy ona ma na to ochotę, głasianie dozwolone tylko po główce i pleckach. Z powodu swojego powiedzmy: wyraźnego charakteru, nadaje się dla osób spokojnych i cierpiliwych, raczej bez dzieci i króliczych samic. Ponieważ mieszkają u mne jeszcze 2 króliczki(w tym Biała- terytorialna królica wariatka) często dochodzi do starć i prób walki. :szerm:
Myśle że z innymi zwierzętami typu kot czy pies dogadałaby się świetnie. Jeśli chodzi o kable nie zauważyłam większego zaineresowania. Dziewczynka naprawde jest super. Jeśli ktoś z Was chciałby przygarnąć małą czarną z temperamentem zapraszam do sklepu na oglądanie. :)
-
Zapraszam do adopcji Mimi
ogłoszenie adopcyjne: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/868#yield
Króliczka musi znaleźć dom do końca października, jej właściciele wyjeżdżają i nie mogą zabrać jej ze sobą.
(http://img96.imageshack.us/img96/3328/imgp0072a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/96/imgp0072a.jpg/)
-
(http://img193.imageshack.us/img193/992/dsc09309l.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/193/dsc09309l.jpg/)
(http://img688.imageshack.us/img688/2540/dsc09317e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/688/dsc09317e.jpg/)
A czemu ja się nikomu nie podobam ? ???
-
Mi się bardzo podoba :D taka zajączkowata uroda :D
-
(http://imageshack.us/a/img821/8150/dsc09577nd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/821/dsc09577nd.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img585/5027/dsc09581w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/dsc09581w.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img214/2103/dsc09599h.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/214/dsc09599h.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img211/8105/dsc09610cs.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/211/dsc09610cs.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img94/6806/dsc09612o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/dsc09612o.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img833/989/dsc09616x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/833/dsc09616x.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img31/9507/dsc09620j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/31/dsc09620j.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img835/5702/dsc09622og.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/835/dsc09622og.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img145/577/dsc09625q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/145/dsc09625q.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img341/9109/dsc09635f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/341/dsc09635f.jpg/)
Komu Zuzię, komu ?
-
Czego nikt sie Trampusia nie interesuje
-
Ktoś tam się interesuje, przynajmniej ci co przychodzą do sklepu, ale żaden kandydat jak dotąd nie spodobał mi się, takim ludziom co to chcą wziąć dla dziecka do zabawy kulturalnie każe spadać :bejzbol
-
Ogłoszenie adopcyjne Pusi: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/869#yield
(http://imageshack.us/a/img94/906/film0237.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/film0237.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img844/6837/film0236.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/844/film0236.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img824/1730/dsc03107kv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc03107kv.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img849/9703/dsc03104q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc03104q.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img708/2435/dsc03102x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/708/dsc03102x.jpg/)
-
Śliczna puchatynka, podobna z umaszczenia do Skarbka ! :*
-
Prześliczna panienka ;)
-
Cudna :*
-
I jak tam mimi??? :) ktoś się już dziewczynką zainteresowal?
-
Ślczny szaraczek :D a jaka slodka grzywa :D
-
Niestety było tylko jedno zapytanie, ale nie poważne.
Jeżeli nie znajdzie się domek do końca października, króliczka będzie musiała trafić do dt.
-
Pan Paździenik został porzucony w chłodny październikowy dzień... błąkał się po ulicy, aż dobra dusza wzięła go do domu i przekazała pod naszą opiekę.
(http://imageshack.us/a/img546/2403/dsc00215nz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/546/dsc00215nz.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img193/1662/dsc00205hl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/193/dsc00205hl.jpg/)
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/941#yield
-
Jak można wyrzucić takiego słodzkiego, bezbronnego zwierzaczka, ja tego nie mogę zrozumieć, no po prostu nie mogę!!!!!
-
Domku poszukuje trzyletnia Zuzia
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/942#yield
(http://imageshack.us/a/img10/646/38114467616989781513377.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/10/38114467616989781513377.jpg/)
(http://imageshack.us/a/img197/231/35356467626589781229247.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/35356467626589781229247.jpg/)
-
Przepiękna :heart umaszczenie ma cudowne. Ten, kto ją przygarnie, będzie wielkim szczęściarzem :bunny:
-
Jej jaka piękna...
-
Jak patrze na to pierwsze zdjęcie to bym od razu ściskała i całowała, jest PRZEPIĘKNA. Ale oczka ma chyba wrednawe.
-
Faktycznie przecudowna, ach te baranki... :*
-
Ona ma minkę jak moja Jenis- wieczny foch i niezadowolenie :P Cuuuudna dziewczynka
-
ładniusia panna :)
-
Jaki podobny do Tolci! :) Śliczny maluch ;)
-
Moją Frankę też znaleźliśmy na ulicy,bo ktoś ją,od tak sobie,wyrzucił...
Mam nadzieję,że znajdzie szybko domek!:*
-
Jaka ona podobna do mojej Kluski! Mam nadzieję, że domek szybko się znajdzie :)
-
Smutnie i dołujące aktualności o Trampku: na początku był wyciek ropny z oczka, dr podejrzewała też ropnia w pyszczku. Ropnia na razie nie ma naszczęscie, ale badanie bakteriologiczne wykazało bakterie kałowe.To raz. Druga rzecz to przerośnięte, krzywe trzonowce które podrażniały policzek. Ząbki zostały usunięte właśnie wczoraj. Ale na tym nie koniec bo ona ma bardzo kruche ząbki które możliwe że za sprawą złej diety zaczęły jej się łamać. Dr zauważyła że części ząbków poprostu nie wiadać bo są powyłamywane. To oznacza że grożą jej w niedalekiej przyszłości poważne problemy i ropnie. A ostatnia rzecz to krew w moczu, która nie wiadomo na razie co oznacza. Moze to być efekt uboczny antybiotyku który na początku dr jej podała, może to być zapalenie dróg moczowych. Na razie podaję jej UrinoVet na zakwaszenie moczu. Jutro rano jadę na kontrolę to zobaczymy co dalej. Także nie wiem jak to będzie, raczej ma małe szanse na adopcję, bo już do końca życia będzie miała problemy ząbkami:(
-
Annuszka, nie z takimi problemami króliki znajdowały domy stałe, więc trzeba być dobrej myśli.
-
Uwaga, ze względów braku nadmiaru czasu, scalam wątki.
-
Dzisiaj właściciele przekazali nam Mimi i Zuzię. Nie mogły dłużej u nich przebywać.
Mimi ma już domek tymczasowy. Może ktoś reflektuje na Zuzię ? Jest urocza :)
Zuzia wszędobylska
(http://img89.imageshack.us/img89/8976/dsc00203ueh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/89/dsc00203ueh.jpg/)
(http://img507.imageshack.us/img507/5195/dsc00204pk.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/507/dsc00204pk.jpg/)
Mimi podczas zabiegów pielęgnacyjnych na łóżku by SPA Dagmara ;P
(http://img233.imageshack.us/img233/7752/dsc00205iu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/233/dsc00205iu.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/2813/dsc00209xo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/dsc00209xo.jpg/)
(http://img9.imageshack.us/img9/966/dsc00210an.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/9/dsc00210an.jpg/)
(http://img41.imageshack.us/img41/575/dsc00216mi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/41/dsc00216mi.jpg/)
(http://img211.imageshack.us/img211/3220/dsc00217au.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/211/dsc00217au.jpg/)
(http://img13.imageshack.us/img13/4920/dsc00218we.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/13/dsc00218we.jpg/)
Zuzia zwiedza nowe mieszkanie :) Zapoznaje się też z Panem Październikiem
(http://img839.imageshack.us/img839/8605/dsc00208cx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/839/dsc00208cx.jpg/)
(http://img37.imageshack.us/img37/9951/dsc00211hz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/37/dsc00211hz.jpg/)
(http://img515.imageshack.us/img515/569/dsc00212o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/515/dsc00212o.jpg/)
(http://img203.imageshack.us/img203/1585/dsc00213lu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/203/dsc00213lu.jpg/)
(http://img846.imageshack.us/img846/7358/dsc00215oh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/846/dsc00215oh.jpg/)
-
Jak leży przy tym spa - szok! :)
-
Jaka ufna mimi!
-
Zuzia
(http://img832.imageshack.us/img832/782/dsc00204rd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc00204rd.jpg/)
(http://img109.imageshack.us/img109/5456/dsc00239tz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/109/dsc00239tz.jpg/)
Oraz Xenia, tymczasowo w Lublinie - jej temat: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14571.msg374697.html#msg374697
(http://img600.imageshack.us/img600/696/dsc00261wo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/dsc00261wo.jpg/)
-
no coz.. ja tam sie kocham dluuugich uszach - niezaleznie czy klapniete czy nie :D
-
Jak się kładzie królika na plecach tak żeby nas nie zjadł, nie zadrapał na śmierć, a sam nie zaliczył zawału, no jak?! Ja mam cztery, w porywach pięć uszatych głupków i żadne nie ma szansy tak legnąć jak Mimi, kurczę!
Zuzia przepiękna :*
-
Dzisiaj znalazłam trochę zdjęć Zuzi (rudej :P ) z października kiedy była u mnie przez tydzień :D Więc postanowiłam wstawić :) Nie są zbyt dobrej jakości, ale ważne że choć trochę Zuzankę widać :D
(http://imageshack.us/a/img651/3931/p9294400.jpg)
(http://imageshack.us/a/img442/2277/p9294399.jpg)
(http://imageshack.us/a/img31/6323/p9294397.jpg)
(http://imageshack.us/a/img141/2028/p9294395.jpg)
(http://imageshack.us/a/img705/8491/p9294394.jpg)
(http://imageshack.us/a/img20/3284/p9294393.jpg)
(http://imageshack.us/a/img252/6523/p9294392.jpg)
(http://imageshack.us/a/img100/165/p9294391.jpg)
-
Piękna pannica :)
-
Hehe, teraz będziesz miała druga Zuzankę na weekend ;) odezwę się w czwartek żeby umówić się na godzinę :)
Słuchajcie, każdego Lubelskiego królika można zaadoptować wirtualnie :)
-
Ale jaka ona zgrabna:) Dba o linię :)
-
Jak się kładzie królika na plecach tak żeby nas nie zjadł, nie zadrapał na śmierć, a sam nie zaliczył zawału, no jak?! Ja mam cztery, w porywach pięć uszatych głupków i żadne nie ma szansy tak legnąć jak Mimi, kurczę!
Joac, meine Methode: łapiesz pysiunia prawą ręką pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym pod przednimi łapkami. Trzeba mu tak pod łopatki te dwa palce wsunąć. Potem podnosisz i drugą rękę pod pupala, nie pod łapki. No i kładziem :DD
-
(http://img843.imageshack.us/img843/8350/dsc0076ve.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/dsc0076ve.jpg/)
(http://img689.imageshack.us/img689/8915/dsc0077izs.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/689/dsc0077izs.jpg/)
(http://img94.imageshack.us/img94/7926/dsc0079iv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/dsc0079iv.jpg/)
(http://img94.imageshack.us/img94/849/dsc0082fv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/dsc0082fv.jpg/)
(http://img210.imageshack.us/img210/5008/dsc0085xx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/210/dsc0085xx.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/7633/dsc0090qg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/39/dsc0090qg.jpg/)
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/939#yield
Hodowlańce z Zamościa szukają domów. Dwa już zaklepane. W środę przyjeżdżają do Lublina, gdzie będą czekały na transport. Jeden do Rybnika, drugi Bydgoszczy. Do Rybnika transport jest kwestią czasu, natomiast do Bydgoszczy szukamy.
Pozostałe dwa chcemy jak najszybciej zabrać od właściciela, ponieważ robi się zimno, a króliki mieszkają na dworze. Czy jakieś domy tymczasowe albo chętni w pobliżu Lublina się znajdą ? Mamy opcje dt w ocieplanych klatkach koło Bydgoszczy, ale obawiam się że zanim znajdzie się transport zastanie nas zima :(
-
Śliczne maluchy... Kurczę, ja bym została DT, wszyscy się zgodzili z wyjątkiem mamy :/ Jej jedyny argument to "nie muszę mieć argumentów żeby się nie zgodzić, nie bo nie" :/ No nic, popytam wśród znajomych.
-
czyli dwa caly czas sa na dworze?
-
Na razie to wszystkie cztery są na dworze w zwykłych klatkach. W środę mogą przyjechać do Lublina, ale jeżeli nie będę miała transportu do Warszawy przed sobotą, to przyjadą tylko dwa. Nie przetrzymam w domu 4 hodowlańców na dłuższą metę :(
-
a mozeby wyslac ludziom z okolic lublina wiadomosc na pw? bo z tego co zauwazylam, czesto jesli sie poprosi osobiscie na chwile pomoc sie znajdzie[u znajomej znajomej ;-)ale zawsze] i maluszki nie beda musialy walczyc z temperatura. ja bym wziela, ale jestem a) z krakowa b) mam juz jedna tymczasowiczke
-
Z moich znajomych nikt nie wybiera się do Warszawy, poprosilam mame żeby popytala wsrod znajomych ale ona mowi że też raczej nikt nie jedzie :/
-
Słuchajcie, mamy transport, króliki będą na centralnej w piątek o 18:55. Kto chętny żeby je odebrać i zawieźć do biura???
-
Pamiętajcie, że jeśli króle dotychczas były na zewnątrz, a dt mają mieć nie w mieszkaniu, to wsadzenie ich na kilka dni do biura może im zaszkodzić.
-
Do mnie jak trafią to umieszczę je w garażu, będą u mnie 2 dni niecałe, potem tyle że jedną noc w biurze i już trafia do dt. Także może szoku nie będzie.
edit:
Już jesteśmy w domu.
Maxi szaruś :)
(http://img11.imageshack.us/img11/498/dsc00218tt.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/11/dsc00218tt.jpg/)
(http://img339.imageshack.us/img339/3348/dsc00221gc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/339/dsc00221gc.jpg/)
(http://img27.imageshack.us/img27/7776/dsc00225db.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/dsc00225db.jpg/)
(http://img96.imageshack.us/img96/4773/dsc00227my.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/96/dsc00227my.jpg/)
Białasek 1
(http://img248.imageshack.us/img248/997/dsc00216eq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/248/dsc00216eq.jpg/)
(http://img594.imageshack.us/img594/4672/dsc00214dz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/594/dsc00214dz.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/7128/dsc00213zw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/39/dsc00213zw.jpg/)
(http://img12.imageshack.us/img12/4827/dsc00212or.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/12/dsc00212or.jpg/)
(http://img802.imageshack.us/img802/5815/dsc00210z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/802/dsc00210z.jpg/)
Mini szarusia
(http://img801.imageshack.us/img801/4259/dsc00233pe.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/801/dsc00233pe.jpg/)
(http://img31.imageshack.us/img31/5630/dsc00232op.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/31/dsc00232op.jpg/)
(http://img829.imageshack.us/img829/701/dsc00228ev.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/dsc00228ev.jpg/)
Białasek 2
(http://img59.imageshack.us/img59/6377/dsc00234vu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/dsc00234vu.jpg/)
I tymczasowe lokum
(http://img203.imageshack.us/img203/5410/dsc00235km.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/203/dsc00235km.jpg/)
(http://img189.imageshack.us/img189/4376/dsc00236cq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/dsc00236cq.jpg/)
(http://img4.imageshack.us/img4/8657/dsc00237vv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/4/dsc00237vv.jpg/)
Szukam 2 osób z Lublina która odbierze 3 króliki w piątek ode mnie z domu i wsadzą je do pociągu na 16:27.
I zdjęcie Jaśmin, która była przejazdem w Lublinie a teraz trzymamy kciuki za jej zdrowie :)
(http://img268.imageshack.us/img268/3877/dsc00202co.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/268/dsc00202co.jpg/)
-
Moje sliczności, mamunia już nie może się doczekać
-
Alez piękności z tych wielkouchów :*
-
Czyli dasz sobie radę, czy mam przetrzymać Zuzię? :)
-
Chyba dam radę, poza tym źle się czuję, więc nie dam rady jej podrzucić :( Chyba mnie rozłoży :wisielec:
-
Ja też chora :/ Eh, nienawidzę jesieni :D
Zdrowiej szybko! :)
-
Witam serdecznie wszystkich na forum po raz pierwszy. Chciałam przekazać ,że od dzisiaj mam jako DT Hodowlańce z Zamościa. Są u nas dwa chłopaczki biały i srebrny(narazie bez imion). Podróż zniosły bardzo dobrze. Obecnie najadły się , odpoczywają i nie są specjalnie zestresowane. Od poniedziałku jak się troszkę zadomowią to zabiorę się za ich socjalizację:)) bo są dużymi ,ślicznymi dzikuskami.
-
Witamy na forum :) I bardzo, bardzo dziękujemy za pomoc z domkiem tymczasowym :*
-
Jeden z Białasków został Rybniczaninem.
-
Witam wszystkich :icon_smile2
od pewnego czasu mieszka ze mną Zuzia zwana inaczej Zuzanką (ta w kolerze sarnim, przez niektórych zwany rudym :icon_razz ).
Zuzinek już się przyzwyczaił na tyle że już nawet różki pokazuje :lizaczka ale sza...
Troszke się u niej pozmieniało. Dogaduje się pannica z kotem, chociaż złośliwi twierdza że to prawie pies bo takie ogromne :?: a to tylko norweżka :D
Niestety średnio się nie dogaduje z drugim królikiem. Znany jest on prawdopodobnie niektórym forumowiczom.
Postaram sie wkleić jakieś zdjęcia chyba że programy mnie pokonają :icon_redface
Jeśli ktoś ma jakieś pytania to prosze pisać postaram się odpowiadać na wszystkie.
-
Przedstawiam nową ofiarę "muszę oddać - mam dziecko"
Oto Niedźwiedź Pszeniczny
Dlaczego Niedźwiedź ?
Miał takie pazury jak go odebrałam...niczym prawdziwy niedźwiedź.
Dalaczego Pszeniczny ?
Bo królik zaraził się wirusem brodawczaka, a właściciele zamiast go leczyć, potrzymali trochę i oddali ze strachu że się dziecko zarazi :/
Aktualnie Niedźwiedź stracił już część zarażonego ucha. Czeka na autoszczepionkę.
(http://img545.imageshack.us/img545/4120/dsc00200mp.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/545/dsc00200mp.jpg/)
(http://img202.imageshack.us/img202/1496/dsc00201fc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/dsc00201fc.jpg/)
(http://img825.imageshack.us/img825/9736/dsc00203mp.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/825/dsc00203mp.jpg/)
(http://img339.imageshack.us/img339/9264/dsc00205lz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/339/dsc00205lz.jpg/)
(http://img824.imageshack.us/img824/3646/dsc00206cv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc00206cv.jpg/)
(http://img546.imageshack.us/img546/4208/dsc00210ct.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/546/dsc00210ct.jpg/)
-
Biedne słoneczko, a jaki piękny! Znów klon mojej Szaruni...Duże są szanse wyleczenia tego brodawczaka?
-
niedzwiadku zdrowiej nam szybciutko :)
-
Przepraszam za czyn słowny, który teraz popełnię ale nie mogę się powstrzymać :diabelek Do oddających Niedźwiadka: gupie ludzie - śpijta w budzie :P
-
Solvieg , lepiej bym tego nie wyraziła. Jestes super kobita
P.s Mialam ochote dodać do twego określenia , wy głupie Burki . Ale nie chce obrazić poczciwych pieseczków
-
Ale nie chce obrazić poczciwych pieseczków
no właśnie, nie można piesków obrażać. Wy i tak jesteście łaskawe :/
No nic, ważne, żeby Niedźwiadek się wyleczył i trafił do kogoś, kto go nie wyrzuci, jak zachoruje :(
-
ja nie mogę, jaki piękny królik! a jak się te brodawczaki objawiają??
-
Objawiają się właśnie takimi brodawkami. Niedźwiadek miał na uchu. Ale często zdarzają się w pyszczku lub okolicach płciowych. To jest choroba wirusowa, króliczek zarazić się mógł nawet od człowieka. Brodawki usuwa się chirurgicznie, ale króliczek jest nosicielem dopóki go nie zaszczepimy.
-
Jeden z maluchów , ktorego uratowała zgaga , chyba Pysia , miała taką opryszczkę w pysiu .Niedźwiadek przypomina mi Zając , którego leczy dr Różańska . Życzę mu zdrówka
-
Niedźwiedź dostaje to co powinien, nie martwcie się :)
Teraz najważniejsze dla niego żeby uwiódł czyjeś serce :)
-
Jest cudny :) I ma taką zabójczą grzywę, ale by do Tolci pasował... ahh <marzy> :) Zdrowiej szybko, piękny! :*
Witam wszystkich icon_smile2
od pewnego czasu mieszka ze mną Zuzia zwana inaczej Zuzanką (ta w kolerze sarnim, przez niektórych zwany rudym icon_razz ).
Zuzinek już się przyzwyczaił na tyle że już nawet różki pokazuje lizaczka ale sza...
Troszke się u niej pozmieniało. Dogaduje się pannica z kotem, chociaż złośliwi twierdza że to prawie pies bo takie ogromne icon_co a to tylko norweżka icon_zeby
Niestety średnio się nie dogaduje z drugim królikiem. Znany jest on prawdopodobnie niektórym forumowiczom.
Postaram sie wkleić jakieś zdjęcia chyba że programy mnie pokonają icon_redface
Jeśli ktoś ma jakieś pytania to prosze pisać postaram się odpowiadać na wszystkie.
Jest u ciebie na DT, czy DS? :)) Miałam to szczęście poznać Zuzankę (tak na nią całyy czas mówiłam), i zakochałam się w jej sarnich oczkach i zabójczym futerku ^^ No niestety ani ona, ani Tola nie były nastawione pokojowo... A poza tym, rodzice na 2 uszaka się nei zgadzają :/ Wymiziaj rudzielca! :)
-
Wymiziana :icon_smile2
Zuźka jest u mnie na DT i niestety z moim królikiem też się nie dogaduje :nunu
Nie wiem czemu tak jest bo mój to taka ciapa jest bardzo pokojowo nastawiony do świata.
Jeśli wybierasz się na sesje zdjęciową w niedziele to istnieje spora szansa na osobiste spotkanie z Zuzanką, planuje przywieźć futrzaki :]
Ciekawe czemu nikt mi nie powiedział że Niedźwiedź jest tak uderzająco podobny do mojego domownika?
-
Nowa mordka do pokochania !
Przedstawiam Alfreda :icon_biggrin
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1006#yield
(http://img163.imageshack.us/img163/647/93080379.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/93080379.jpg/)
(http://img441.imageshack.us/img441/3535/90066585.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/441/90066585.jpg/)
(http://img18.imageshack.us/img18/2307/78160701.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/18/78160701.jpg/)
-
Baraniczek pierwsza klasa! Na pewno ma rok? Wygląda na młodszego :) Prześliczny, ale smutny :( Miejmy nadzieję, że niedługo ten piękny pysio się rozweseli i będzie miał ku temu powody!
Jak tam się miewa Niedźwiedź Pszeniczny?
-
Niedźwiedź ma się dobrze, jako że dostałam informacje że praktycznie jest zdrowy, ewentualnie mam obserwować czy nic mu więcej nie rośnie. Przeprowadził się do sypialni do dziewczynek. Mieszka po drugiej stronie łóżka niż dziewczynki.
Niedźwiedź boi się podróżowania po panelach, ale tylko rozkładając mu prześcieradło sprawia się że staje się dużo bardziej ruchliwy. Na pewno musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Niedźwiedź podchodzi pod rękę żeby go pogłaskać, jest ciekawy innych królików. Nie wykazuje chęci dominacji, na pewno byłby dobrym towarzyszem dla jakiejś Pani :)
Muszę pojechać na dniach zdjąć szwy z uszka. Jak ktoś oferuje transport, bardzo byśmy byli radzi. Niestety w chwili obecnej mam tylko jeden malutki transporterek jak dla świnki bardziej :/ więc szybka podróż do weta wskazana.
Na święta do największego lubelskiego dt zawita także Pusia. Jej opiekun tymczasowy nie może zabrać jej ze sobą. Jutro wieczorem muszę znaleźć transport który ją do mnie przywiezie.
W sumie będziemy spędzać święta w składzie : Zuzia, Mimi, Niedźwiedź, Pusia oraz domownicy. Fajnie by było pojechać gdzieś na sylwestra, ale niestety króliczki się same się sobą nie zaopiekują :(
Z pozostałych newsów. Wczoraj odbyła się sesja królicza, w sumie odwiedziło nas 9 królików, 2 świnki morskie oraz kot norweski leśny, plus domownicy sztuk 6 króliczych ;)
Trochę się działo. Mam nadzieję że zdjęcia się przydadzą :) napracowało się trochę osób. Dziękuję Kasi i Dagmarze za Pomoc, Łukaszowi za zdjęcia oraz Michałowi za transport ;)
Wszystkie zwierzątka były bardzo grzeczne, nie było kłótni, aż dziw że królicze hormony nie buzowały :) Przez ten spokój zwierzęcy niefortunnie zapomniałam o wiecznie agresywnej Mimi i dorobiłam się głębokiego na ponad pół centymetra nacięcia na dłoni, do tej pory nie zeszła opuchlizna :/
Jestem bardzo chętna na domy tymczasowe :) Zapraszam do pomagania :)
-
zakochalam sie po raz kolejny.... baraninki i to czarniutkie... ehhhh
-
Sesja była rewelacyjna :D
Muszę pojechać na dniach zdjąć szwy z uszka. Jak ktoś oferuje transport, bardzo byśmy byli radzi. Niestety w chwili obecnej mam tylko jeden malutki transporterek jak dla świnki bardziej kwasny więc szybka podróż do weta wskazana.
A gdzie, i kiedy? :)
-
Rice_cookie, jak tam Niedźwiedź i Alfredzik? Nadal masz w domu tylu tymczasowiczów?
-
Ehhh jestem pierwszym frontem na miejscu więc u mnie zawsze zakróliczenie...
Ale przy końcu roku warto podsumować sytuację
Zaczynając od budżetu.
Na leczenie, jedzenie i akcesoria dla królików na Lubelszczyźnie w tym roku wydaliśmy 3071,85zł
W tych pieniądzach przeprowadziliśmy 4 sterylizacje, 2 kastracje, zdjęcia rtg 4 królików, 3 badania laboratoryjne, zabiegi oczyszczania ropni 2 królików, leczenie Xeny oraz diagnozowanie serca Pana Października. Zakupiliśmy także 2 klatki 120cm, 2 transportery oraz niewystarczającą ilość jedzenia.
Z darowizn otrzymaliśmy na te cele 915,15zł
Z adopcji wirtualnych otrzymaliśmy 1040zł które całkowicie zostały przeznaczone na leczenie.
Kwota pozostała, którą na siebie nie "zarobiliśmy" to 1116,65zł :wisielec:
Moim życzeniem noworocznym jest aby każde województwo miało wystarczająco dużo darczyńców by opłacić za siebie faktury. W tym oczywiście Lubelszczyzna :)
Czeka mnie jeszcze odbiór faktur za zabiegi i opiekę medyczną hodowlańców z Zamościa które aktualnie przebywają w okolicy Bydgoszczy w domu tymczasowym. Także ślicznie proszę o noworoczne darowizny na Lubelskie króliki :bunny:
Z pozostałych informacji:
Wyadoptowanych zostało 6 królików.
Na adopcje czeka nadal 10 królików w Lublinie, oraz 3 hodowlańce z Zamościa w dt pod Bydgoszczą.
6 królików szuka domu tymczasowego, z czego 2 muszą zostać jak najszybciej odebrane od właścicieli.
Tylko jeden królik jest aktualnie objęty wirtualna adopcją :(
A teraz trochę newsów:
U mnie na dt aktualnie przebywają Kłapoucha Zuzia, Niedźwiedź Pszeniczny oraz Mimi. Na święta szyszka poratowała Pusię jako dt.
Zapytania o niektóre króliczki są, ale na razie tylko 2 domy czekają na sprawdzenie, a reszta to głuche zapytania :(
Trochę zdjątek:
Niedźwiadek czeka aż dziewczyny się wybiegają
(http://img19.imageshack.us/img19/1171/dsc00209lk.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/19/dsc00209lk.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/6081/dsc00213w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc00213w.jpg/)
(http://img829.imageshack.us/img829/7250/dsc00216g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/dsc00216g.jpg/)
Mimi podziwia choinkę
(http://img585.imageshack.us/img585/2812/dsc00211ry.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/dsc00211ry.jpg/)
(http://img203.imageshack.us/img203/5343/dsc00220ae.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/203/dsc00220ae.jpg/)
(http://img593.imageshack.us/img593/7412/dsc00222sf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/593/dsc00222sf.jpg/)
(http://img5.imageshack.us/img5/9913/dsc00241a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/dsc00241a.jpg/)
(http://img688.imageshack.us/img688/3259/dsc00245fb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/688/dsc00245fb.jpg/)
Zuzia łakomczuch
(http://img708.imageshack.us/img708/2483/dsc00228cm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/708/dsc00228cm.jpg/)
(http://img138.imageshack.us/img138/5749/dsc00229fm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/138/dsc00229fm.jpg/)
(http://img812.imageshack.us/img812/8669/dsc00232mg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/812/dsc00232mg.jpg/)
(http://img716.imageshack.us/img716/4963/dsc00237ru.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/716/dsc00237ru.jpg/)
Niedźwiadek
(http://img17.imageshack.us/img17/5592/dsc00248xr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/17/dsc00248xr.jpg/)
(http://img442.imageshack.us/img442/3723/dsc00254l.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/442/dsc00254l.jpg/)
Trampek
(http://img801.imageshack.us/img801/9945/dsc01475c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/801/dsc01475c.jpg/)
Zamojskie króliczki w dt pod Bydgoszczą
(http://img842.imageshack.us/img842/6989/zdjcie0478z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/842/zdjcie0478z.jpg/)
(http://img820.imageshack.us/img820/9325/zdjcie0483z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/zdjcie0483z.jpg/)
Herman (jeden z Zamojskich hodowlańców) pozdrawia z domu stałego :)
(http://img839.imageshack.us/img839/9474/hermisiw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/839/hermisiw.jpg/)
(http://img543.imageshack.us/img543/7747/herm1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/herm1.jpg/)
(http://img441.imageshack.us/img441/537/herm2g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/441/herm2g.jpg/)
(http://img694.imageshack.us/img694/8363/herm3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/694/herm3.jpg/)
(http://img62.imageshack.us/img62/6665/herm4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/62/herm4.jpg/)
(http://img16.imageshack.us/img16/738/herm5.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/16/herm5.jpg/)
(http://img4.imageshack.us/img4/3609/herm6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/4/herm6.jpg/)
(http://img194.imageshack.us/img194/5579/herm7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/194/herm7.jpg/)
(http://img171.imageshack.us/img171/7016/herm8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/171/herm8.jpg/)
(http://img803.imageshack.us/img803/135/herm9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/803/herm9.jpg/)
(http://img198.imageshack.us/img198/7750/hermanisiw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/hermanisiw.jpg/)
Także na nowy rok naszym lubelskim króliczkom życzę :
Kastracji Niedźwiadkowi, wirtualnych opiekunów dla każdego królika, sponsorów na kastrację Zamojskich hodowlańców, domów tymczasowych
oraz adopcji, jedzonka i zdrówka.
-
Ręce-cookie piękne podsumowanie. Tobie w nowym roku dużo siły, wytrwałości, wielu wspaniałych DT i DS i żeby "pracy" było jak najmniej (ale to niestety chyba najmniej realne, chociaz moze kiedyś i nasz kraj w temacie ochrony i egzekucji praw zwierząt będzie cywilizowany).
-
Pragnę się pochwalić że Trampusia, która kilka dobrych miesięcy czekała na domek, wreszcie znalazła swoich ludzi :jupi
Trafiła do przemiłej osoby, która bardzo ją pokochała mimo trudnego charakteru i skłonności do rządzenia. Co ważne, Tramputka żyje sobie bezklatkowo, brykając po całym mieszkaniu, wogóle nie przejmując się niczym i nikim.
Proszę zatem o usunięcie ogłoszenia Tramputki z działu -Króliki do adopcji. Dziękuję za możliwość umieszczenia ogłoszenia o adopcji.
Oto wyluzowany Trampek w nowym domku:
http://img651.imageshack.us/img651/4329/20121229194305.jpg
http://img201.imageshack.us/img201/7710/20130101053513.jpg
http://img37.imageshack.us/img37/7209/20130101051938.jpg
-
Bardzo się cieszę, że ta piękna królinka znalazła domek! Jaka ona malutka :* Trampeczko, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia !
-
Ja obecnie przekonuję rodziców na DT dla Alfreda- jestem w nim zakochana jak jeszcze w żadnym innym. No, najlpeirw muszę poprawić oceny :P Ale idzie coraz lepiej! :)
A Zuzia z Mimi to się nie gryzą? Zuzia to raczej taka przyjacielska chyba, bo nawet z Tolą się tak z lekka dogadywały, ale że w zgodzie z Mimi to bym się nie spodziewała :P Ale z drugiej strony Mimi znam tylko z opisu na adopcyjnej, no i raz w życiu widziałam ją na oczy- więc może się zmieniła? :D
Podsumowanie piękne, naprawdę- to co robisz jest naprawdę wspaniałe i naprawdę cię za to wszystko podziwiam :)
Mam nadzieję że nowy rok przyniesie dużo więcej DT, darczyńców, witrualnych opiekunów i wszystkiego co jest potrzebne :)
P.S Przywiozłam ci Pusię z poidełkiem, bo u mnie nie chciała pić z miski- cała woda lądowała na ziemi, pewnie doszłaś do tego jak się je odczepia- zaczep jest zrobiony z zamknięcia opakowania od chleba :P bo drucik zgubiłam :P
Dużo siły i wszystkiego co najlepsze na nowy rok! :heart:
-
Jaka księżna :hahaha:
(http://img201.imageshack.us/img201/7710/20130101053513.jpg)
-
Nie wiem czy ktoś z was był ostatnio w zoologicznym w Carrefourze przy Witosa, ale ja bylam dzisiaj i po prostu mam ochotę iść i im nawrzucać :P
Otóż wpadli na genialny pomysł, aby wieszać przy akwariach klatkę z opisem jak się opiekować zwierzętami. O ile w przypadku królika nie było tak źle (znaczy- było źle, "żywią się mieszankami" i inne w tym stylu :/) ale nie aż tak jak w przypadku np. szczurów- że żyją maks 2 lata (żyją 7-12) i inne bzdety. Oprócz tego zwierzęta są maleńkie, króliki mieszczą się na dłoni, mają pewnie z 3 tygodnie... Ciekawa jestem czy można z tym coś zrobić?
-
to samo jest w pawilonie gdzie jest między innymi biedronka, na wolskiej bodajże... klatki małe i brudne, w sklepie ogólnie syf, malaria i... na pytanie ile tygodni mają króliczki pani nie była w stanie odpowiedzieć;/
no ale takich sklepów jest dużo, dużo za dużo
Szyszka to Ty poprawiaj te oceny szybciochem i bierz Alfreda na DT ;)))
-
to samo jest w pawilonie gdzie jest między innymi biedronka, na wolskiej bodajże... klatki małe i brudne, w sklepie ogólnie syf, malaria i... na pytanie ile tygodni mają króliczki pani nie była w stanie odpowiedzieć;/
no ale takich sklepów jest dużo, dużo za dużo
tam też byłam, to obok takiego ciuchlandu? Tam jest koszmar, latem po zwierzętach latały muchy...
Szyszka to Ty poprawiaj te oceny szybciochem i bierz Alfreda na DT oczko))
Wczoraj wysłałam ankietę DT do rice_cookie, obecnie czekamy na odpowiedź :D
Ruda Zuzanka ma status "adopcja w toku", co za szczęściarz będzie jej właścicielem? :D :bunny:
-
np. szczurów- że żyją maks 2 lata (żyją 7-12)
O zoologiku na Witosa nie mam najlepszego zdania, no ale z tego co się orientuję hodowlane szczury tyle żyją... Miałam szczura, żyła trochę ponad dwa lata, ale pod koniec już niedołężna była.
-
np. szczurów- że żyją maks 2 lata (żyją 7-12)
O zoologiku na Witosa nie mam najlepszego zdania, no ale z tego co się orientuję hodowlane szczury tyle żyją... Miałam szczura, żyła trochę ponad dwa lata, ale pod koniec już niedołężna była.
Mój brat swoje szczurki kupił jakoś 4 lat temu, żyją nadal i chyba mają się dobrze, tylko niestety nie mieszkają u nas. Jak je kupowaliśmy to czytaliśmy że żyją 7-8, ale teraz jak tak patrzę to wszędzie piszą że ok. 2 lat o.O W międzyczasie mieliśmy jeszcze 1 szczura u nas, ale żył ok. roku- zachorował :/ Więc może faktycznie posiadam jakieś nieakttualne informacje :)
-
Ja też się zastanawiałam po Twoim poście i z kolei znalazłam w kilku miejscach, że około 40 miesięcy, czyli coś około 3 lat. Specjalistką w dziedzinie szczurów nie jestem :P Ale to max 2 lata chyba faktycznie trochę przesadzone.
-
Wiem z doświaczenia że 2-3 lata to maximum życia szczurka. Oczywiście zdarzają sie długowieczne wyjątki, ale większość i tak umiera przed czasem, głównie na nowotwory:(
-
Kochane ja tak z innej beczki, gdzie zamawiacie żwirek drewniany? Kasia Kic szukajac okazji dla Wawy znalazła taką ofertę z Lublina. co prawda cena podana jest za tonę, bo to skład opału, ale przyuszczam, ze sprzedaja tez pojedyncze worki. moze warto to sprawdzic?
http://allegro.pl/pelet-pellet-debowy-eko-opal-transport-gratis-i2914498062.html
-
Nie wiem czy jest to ten pan, u którego się zaopatrujemy, ale kupujemy u Pana, który worek sprzedaje za 15 zł. Tylko kupujemy tam po prostu wykładając pieniądze, bo coś się Gośce na razie nie udało dogadać chyba, żeby tam na faktury brać.
-
Oo, a czy mogłabym się przyłączyć jak będziecie kupować żwirek? :)
-
To nie ten facet.
Ten jest z za Lublina. I tak mamy problemy z jeżdżeniem po pelet na granice miasta, a jeździć tam to już w ogóle.
Ale jakby było tyle kasy to bym z chęcią wzięła od razu tonę...mam gdzie trzymać, a tak to nie ma nigdy czym pojechać :(
Możesz Aniu, chciałabym w przyszłym tygodniu zrobić zamówienie na żwirek, może uda mi się zamówić na przelew..
Kochani, mamy rachunek do zapłacenia.
100zł za amputację kawałka uszka Niedźwiadka
oraz 188zł za szczepienia, odrobaczanie i przegląd hodowlańców z Zamościa (4szt)
zamieszczam skan:
(http://img59.imageshack.us/img59/5369/skanowanie201301081617.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/skanowanie201301081617.jpg/)
Zbieramy także 100zł na przyszłotygodniową kastrację Niedźwiadka.
Bardzo prosimy o wpłaty na konto:
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
tytułem: "drowizna na Lubelskie króliki"
Za pomoc króliczki będą wdzięczne :bunny:
-
Gdyby było trzeba po żwirek podjechać, to ja mogę rodziców poprosić, tylko nie jestem pewna czy nasze auto to wytrzyma :D bo to stary grat jest :D
Ile jeden worek ma kg? Bo do tej pory kupowałam w Obi 15 kg za 16 zł :)
-
Ja i przyszła włascicielka Niedzwiadka dajemy na kastracje 70 zł ,może ktos dołoży? Króliczek ma szanse na fajny nowy domek....
PoKa obiecała dołożyc brakujące 30 zł.. Aneta dziekuje Ci bardzo :bukiet :bukiet :bukiet..... kastracja załatwiona..
-
A teraz patrzę że szara Zuzia też ma "adopcja w toku"! :) To ktoś z forum czy nie? :)
-
Nie z forum.
Ala bardzo fajny dom się szykuje, może już w sobotę uda mi się ją przekazać.
Na razie niestety zdrowie Alfredka stoi pod znakiem zapytania, ponieważ ma jakiś wyciek z oczu, dostał kropelki i miał mieć dzisiaj robione rtg. Jeżeli to nic poważnego będziemy bardzo radzi.
Z pozostałych newsów:
Mimi wyjeżdża jutro do Eweliny na dt do Puław. Robimy wymiankę w pociągu, ja oddaje Mimi ona mi dokłada rudą Zuzię, którą odwożę do Warszawy do ds.
Niedźwiedź jedzie dzisiaj na dt do koral i już w piątek zostanie poddany kastracji.
Jak wrócę z Warszawy będę poszukiwała jelenia na transport Pusi do dt na terenie Lublina.
Zwolni się trochę miejsca, ale długo to nie potrwa, muszę ściągnąć Łatka od właścicieli. Niestety w tej chwili nie znamy nawet dokładnie jego płci.
-
Nowy króliczek do adopcji:
KALA
(http://img201.imageshack.us/img201/6667/120720112307.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/201/120720112307.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/8466/92276639.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/92276639.jpg/)
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1042#yield
-
o mamo !! :przytul
Co za słodycz! :onajego
A jak leży na pleckach :heart
-
Piękna jest :) Wygląda na ufną królinkę :) jaka jest jej historia?
-
Kolejny śliczny rudzielec :)
-
I jak tam Alfred? Miał RTG? Wiadomo coś?
-
Kala przebywa u mnie, więc mogę coś krótko o niej powiedzieć.
Została znaleziona na tworze, zabrałam ją z kliniki weterynaryjnej, mam w domu jeszcze parkę i chciałam je zaprztyjaźnić, aby siedziały razem, niestety moje nie zaakceptowały Kali, ona chętnie do nich szła i zaglądała przez pokój, nie jest agresywna do innych zwierząt, nie boi się psa. Nie gryzła mi nic w domu, chyba że kable były na wierzchu, ale to oczywiste że takie rzeczy się chowa. Kala siedzi w klatce 100cm załatwia się do kuwety, mam też dla niej transporter wiklinowy. Niestety u mnie sytuacja się trochę zmieniła i muszę Kalę oddać :(
-
trudno powiedzieć ile ma lat myślę że 2-3
-
Newsy z Lublina:
Alfredek przeszedł RTG:
dyskretna zmiana okołowierzchołkowa zęba przedtrzonowego lewej szczęki z zajęciem kanału nosowo-łzowego, brak radiologicznych wskazań do ekstrakcji zęba
Czekamy na opinię lekarza.
Łatek szuka transportu do mnie.
Przyszedł lek na serduszko dla Pana Października, jak będę miała rachunek w ręku to wstawię skan. Lek kosztował około 60zł.
Zamówiłam też 8 worków pelletu po 20 kg. W sumie do zapłaty mamy 147,60zł
Na dniach muszę znowu zamówić jedzonko dla uszatych. Niestety szybko jakoś się kończy :( więc będziemy narażeni na kolejne wydatki.
Chętnych na chociażby małe wpłaty proszę o przelewanie ich na dane:
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na Lubelskie króliki
-
Alfredek przeszedł RTG:
dyskretna zmiana okołowierzchołkowa zęba przedtrzonowego lewej szczęki z zajęciem kanału nosowo-łzowego, brak radiologicznych wskazań do ekstrakcji zęba
Czekamy na opinię lekarza.
Rozumiem że w takim wypadku maluch nie jedzie do Wa-wy?
Bo, jak już pisałam, nawet jeśli jest chory to ja mogłabym go wziąć na DT. Tylko problem w tym że ja nie mam doświadczenia w opiece nad chorymi krolikami :/ Bo jeżdżenie do weterynarza to nie problem :/
-
Póki nie będzie zdiagnozowany nic nie jestem w stanie postanowić.
-
Co tam u naszych Lubelskich króliczków? :)
-
jak dostanę wypłatę w poniedziałek to mogę zapłącić za lek czy tam coś za 50 zł;)
-
Niedzwiadek pożegnał mnie dzisiaj i pojechał do DS do panny Zającówny :)
-
Hurra! Niedźwiadku, wszystkiego najlepszego z panią zającówną!
-
Niedźwiadek vel Kubuś jest już w Radomiu. Pobyt w nowym domu zaczął od ...dokładnego wymycia sie . Panna Zając popatrzyła, powąchała i poszła do swojego pokoju najeść się .
Jutro Niedźwiadka odwiedzę , dorwę , wymiziam , wytarmoszę , wymiędlę i wszystkie inne takie ...po kolei .
Wobec panny Zając strzelę focha za to ,że ostatnio ugryzła mnie w nos.Wyglądałam potem przez tydzień jakbym była po mega pijaństwie :nie_powiem
Z ostatniej chwili, nowa właścicielka Niedźwiadka twierdzi ,że nie ma na świecie piękniejszego królisia -mężczyzny :lol
-
nowa właścicielka Niedźwiadka twierdzi ,że nie ma na świecie piękniejszego królisia -mężczyzny
Wspaniale! miejmy nadzieję, że panna Zając podzieli jej zdanie :D
-
Co tam u mojego pięknego Fredzia? :)
-
:heart :heart Śnieżka :heart :heart
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1073#yield
(http://img690.imageshack.us/img690/9061/dsc01607tc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/690/dsc01607tc.jpg/)
(http://img404.imageshack.us/img404/2252/dsc01605e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/404/dsc01605e.jpg/)
(http://img339.imageshack.us/img339/999/dsc01606n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/339/dsc01606n.jpg/)
Zuzia w nowym domku:
(http://img716.imageshack.us/img716/4548/53743751864593483326410.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/716/53743751864593483326410.jpg/)
Druga Zuzia w nowym domku:
(http://img822.imageshack.us/img822/8196/zdjecie0056.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/822/zdjecie0056.jpg/)
(http://img593.imageshack.us/img593/3107/zdjecie0054.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/593/zdjecie0054.jpg/)
Z newsów:
Niedźwiedź także wylądował w nowym domku w Radomiu
Łatka i Alfreda mam nadzieję ściągnąć do siebie w tym tygodniu i zdiagnozować Panów czy wszystko z nimi ok.
Na Alfreda czeka dom stały w Warszawie.
Mimi poddaje się zabiegom socjalizacji w Puławach. Ewelina prowadzi z nią ciężką walkę, by zrobić z niej poczciwego królika.
Pan Październik nadal leczy się na serduszko. Niedługo powinien mieć jakieś badania.
9-go lutego ogłaszam dzień szczepień Lubelskich królików.
Jako że szczepionki aktualnie na rynku pozwalają na jednorazowe zaszczepienie 10 królików, szczepienie mniejszej ilości jest marnotrawstwem szczepionki.
Planuję szczepienia na ten dzień:
Króliki SPK:
Pusia
Łatek
Śnieżka
Alfred
Mimi (może uda się ściągnąć)
Pan Październik (do konsultacji)
Prywatne króliki:
Moje 3 szt.
chętna były także:
szyszka 1 szt
koral 2 szt
Pani Magda 1 szt
Ewelina 1 szt (szukamy transportu z Puław)
+jeden królik zgłoszony do REXA
Nie wiem jak się ma szczepienie Skarbusia, czy jego stan pozwala na szczepienie.
Kto chętny?
Umawiając się jednego dnia nie pozwalamy zmarnować się szczepionkom.
-
Ja nie jestem w stanie powiedzieć czy 9. będę mogła, poza tym dla mnie to trochę za wcześnie, wolałabym pod koniec lutego.
edit: tzn. nie każę Wam zmieniać terminu:D tylko mówię, że dla mnie nie bardzo.
-
I bardzo dobrze, bo gdyby mi się nie udało ściągnąć wszystkich królików to zrobimy drugą turę.
-
Ile nowości! :]
Ja jak już pisałam jestem chętna na szczepienie (w sensie królika! :D ) i mi 9 pasuje, w sumie każdy dzień mi pasuje :)
Jak miło zobaczyć obie Zuzie w nowych domkach... :) Ruda Zuzanka została w swoim DT, czy znalazła inny domek?
Fajnie że Fredzio znalazł dom :] W takim razie wezmę do siebie innego tymczasa. Najlepiej żeby był to samczyk, ale jeśli Łatek okaże się dziewczynką to bardzo zauroczyła mnie Śnieżka :heart Więc w razie czego, w wypadku gdyby nie było żadnych króliczych kawalerów, jeśli będzie taka możliwość, to chyba wezmę właśnie Śnieżkę :)
-
Alfredek czeka jeszcze na zdiagnozowanie, ma zrobione RTG, ale musi zobaczyć je dr. Dopiero będę myślała o transporcie do Wawy.
Tak czy siak i Łatka i Śnieżkę muszę najpierw zbadać. Co do Śnieżki mam podejrzenia, dostaje takiej zawiechy i buja główką delikatnie na boki. Póki ich nie zdiagnozuję to wolę nie ryzykować zdrowie Twojej króliczki Aniu.
-
Czy mogę zapytać o co chodzi z tym grupowym szczepieniem??
-
Rozumiem rozumiem :) Jasne, mam nadzieję że będą zdrowe :c
-
Aguleks chodzi chyba o to, że szczepionki sa obecnie produkowane w dużych dawkach, które starczają na 10 króli. Jak taka szczepionka zostanie użyta i zaszczepisz 2 króliki to reszta się marnuje, więc jest to bezsensowne i nieopłacalne. Dlatego trzeba zbierać się większą grupą na szczepienie. Jak chcesz możemy się umówić na koniec lutego :D Poza tym je się chyba najpierw zamawia.
-
Aguleks chodzi chyba o to, że szczepionki sa obecnie produkowane w dużych dawkach, które starczają na 10 króli. Jak taka szczepionka zostanie użyta i zaszczepisz 2 króliki to reszta się marnuje, więc jest to bezsensowne i nieopłacalne. Dlatego trzeba zbierać się większą grupą na szczepienie. Jak chcesz możemy się umówić na koniec lutego :D Poza tym je się chyba najpierw zamawia.
Z chęcią tylko ja nie wiem ile moich gnojków się łapie na szczepienie. Buńczek po ostatnim szczepieniu rozchorował się - zapalenia zębów dały znać o sobie. Chrupek chyba też odpada - choć zapytam dr dziś czy pod koniec lutego można by było go dźgnąć. To samo z Polą - jak jej spada odporność to dostaje ataków padaczki. Na 100% nadaje się tylko Roksanka - no to najwyżej tylko ona.
Dziś jestem u dr to wypytam i powiadomię co i jak.
-
Jakby było na poczatku marca , to może i z Radomia przyjechałaby czwórka albo i szóstka / dwa z Pionek ????
Bo za dwa miesiace Zając ma kontrolę u dr Różańskiej , no i korekta trzonowcow pewnie .
Tak na wszelki wypadek przypominam /choć pewnie wiecie / ,że na dwa tygodnie przed szczepieniem należy odrobaczyć towarzystwo.
-
też byłabym chętna na takie szczepienie, ale 9 luty to za wcześnie. ja planuję szczepić końcem lutego/początkiem marca.
-
Śnieżka piękności... oby u panny wszytsko było wporządku! jak tylko ustalę z dr Różańską czy moje uszy są zdatne już na szczepienie to też się przyłączę ;)
-
My się piszemy na dwie sztuki tzn Mimi i Aluś.
Z transportem się coś wymyśli :)
Ta 'walka' jest mocno nierówna, na jej korzyść niestety co wcale nie oznacza że się poddamy :bejzbol
Bardzo cieszą nas zdjęcia z nowego domu Zuzi :bukiet i trzymamy kciuki żeby była grzeczna.
-
dori i barberi mi pasuje 23.02. i 9.03., więc możemy się jakoś dogadać
-
Mi pasuje bardziej 9.03
Ale ustalimy bliżej marca . Ja juz dwa razy robiłam podejście do sterylizacji Domisi i zawsze coś z nią jest , choć wcześniej było okey. Zastanawiam się czy czasami jakieś fatum mnie nie prześladuje . No i zapytam Jinxa z Pionek czyby nie dojechał do Lublina ze swoimi królikami .
Napiszcie ile kosztuje szczepienie . W ubiegłym roku w Krakowie zrobili taki spęd i kosztowało chyba 15zł od łebka ( czy jakoś tam )
-
dori i barberi mi pasuje 23.02. i 9.03., więc możemy się jakoś dogadać
My się wczoraj konsultowaliśmy z dr Różańską i na dzień dzisiejszy nie umie powiedzieć czy Chrup będzie mógł być zaszczepiony w tym terminie, który podajesz. Muszę jeszcze dr Ziętka zapytać czy Polę można zaszczepić z tą jej padaczką, bo z odrobaczaniem nakazał się wstrzymać dopóki nie dobierzemy najlepiej działającego leku. Buńcz odpada - nie będę ryzykować tego co było w poprzednim sezonie. Więc ja chyba odpadam.....ech ewentualnie z Roksaną przypełznę - zawsze to jeden załatwiony.
-
ja na początku lutego jadę na przegląd, jeśli nie będzie przeciwwskazań do szczepienia, to dam znać kiedy mi pasuje. ogólnie jestem dyspozycyjna, aby na początku marca.
-
ja też muszę się zorientować czy Kuba się nadaje na szczepienie, ale pewnie dopiero w przyszłym tygodniu pójdziemy na kontrolę, więc wtedy też będę mogła się określić
-
Słuchajcie, termin jest do ustalenia przez nas, przychodnia się dostosuje.
Ważne żeby jak najbardziej zbliżyć się do 10sztuk jednego dnia.
Także jak 9-ty to za wcześnie, mozemy się umówić i bliżej marca na jakieś dwa terminy. Wypowiadajcie się to coś ustalimy ;)
-
Gosiu jaki jest koszt szczepienia bo nie jestem zorientowana, ja bym swoje 3 zaszczepiła :)
-
Pan Październik przed szczepieniem wymaga konsultacji, bo nie jestem pewna czy jego stan pozwala. Chociaż już prawie 3 miesiące jest na lekach więc może nie będzie problemu ;)
dodatkowo za leki dla Paździocha musimy zapłacić 59zł i jeśli ktoś byłby skłonny wspomóc będziemy wdzięczni, a już na pewno Paździoch. To jest koszt leku na 2 miesiące.
-
Kuba nie będzie szczepiony w tym roku :(
-
dzisiaj byłam na konsultacji, nie ma przeciwwskazań do szczepienia. jestem chętna na marzec.
-
Walka o powrót do normalności z Mimi trwa :lajkonik:
Raz jest lepiej raz gorzej, ale się nie poddajemy :) Generalnie jest zauważalny postęp nawet przez gości.
Wieści z frontu 'walk' są takie że próbuje odzyskać prawo własności do kanapy którą sobie mała przywłaszczyła i udaje się pogłaskać, czasami, jak ma ochotę.
Najstraszniejsze jest to, że ona się wcale nie przejmuje tym że się jej karze zejść i iść. Siedzi i patrzy się takim pytającym wzrokiem 'a o co tak właściwie Ci kobieto chodzi?'
Za to bardzo pomocne jest to że jest łasuchem i się udaje przekupić.
-
Dzień dobry
Czy ja mogę dołączyć do wątku? To u nas Zuzia znalazła domek, uczymy się siebie już 3 tygodnie, na razie wciąż mało się znamy, ale jesteśmy otwarci na wzajemne przyzwyczajenia. Czy takiego dużego królika da się jeszcze nauczyć nowych rzeczy?
Podsyłam zdjęcia z poznawania nowej zabawki :)
(http://i50.tinypic.com/28sx2qo.jpg)
a to nasze próby integracji :)
(http://i50.tinypic.com/hv2d0o.jpg)
-
Hej :) fajnie, że dołączyłaś do załogi forumowej :) zapraszamy częściej :)
uszaka zawsze da sie czegos nauczyc - trzeba być wystarczająco konsekwentnym ;-) no i sie uszaka nie bac - to on ma wiedziec ze Ty tu rządzisz :)
np. u mnie jest zasada, że koralinka nie wychodzi z kuchni. moze hasać po całej kuchni ale nie dalej. i za kazdym razem kiedy wchodzimy z mezem do kuchni młoda próbuje to zmienić :) ale wystarczy ze sie nad nia pochyle i maluch wie ze pani nie pozwala :)
-
Czytałam kiedyś że starsze króliki szybciej się uczą niż małe :)
Cieszę się że Zuzia znalazła taki wspaniały dom :)
-
chciałabym nauczyć Zuzię, że to, że biorę ją na kolana nie jest niczym złym... na razie robie tak, że kładę ją na kolanach, głaszczę, ale nie powstrzymuję, jak chce zeskoczyć, żeby wiedziała, że przymusu nie ma... no to siedzi na kolanach jakiś ułamek sekundy i zaraz zeskakuje. za to uwielbia o godzinie 23 wskakiwać na nasze łóżko i zwiedzać :) . jest bardzo czysta, nie zostawia po sobie śladów nigdzie poza klatką, tam chowa się, jak już jej moja córcia za bardzo dokuczy albo jak chce sobie pojeść siana. a tak, to biega, gdzie chce po całym mieszkaniu. czasem nawet domaga się głaskania. no i jest olbrzymim łasuchem, uwielbia wszystko, co zielone- koperek, pietruszkę, dziś dałam jej bazylię, też lubi :) a rodzynki i słonecznik wprost uwielbia :) niestety nie wiem, jakie rozrywki mogłabynm jej dostarczyć, ma pudełko, jedną zabawkę, ale ona jakoś mało rozrywkowa chyba... ufff, rozpisałam się, ale liczę, że dużo sie tu nauczę od doświadczonych posiadaczek królików :)
-
cieszę się, że Zuzia znalazła swojego człowieka, moje serce też skradła, wiele razy na jej temat rozmawiałam z mężem zanim Ty ją wzięłaś, ale problemy zdrowotne mojego uszaka i czas który trzeba mu poświęcić wygrał z chęcią adopcji Zuzi. Śliczna dziewczynka
-
tylko imprezowa okrutnie. noc w noc śmiga i szaleje po mieszkaniu od 23 do 1... ;) a potem się dziwi, że zamykam jej na noc drzwi od naszych pokoi i ma do dyspozycji tylko kuchnię i przedpokój :)
-
to i tak duzo ma dostepne :)
a jesli zuzia nie lubi zabawek - daj jej jakiegoś patyczka do obgryzania :) powinna sie zainteresowac
-
ile może trwać proces integracji? Mam wrażenie, że Zuzia jest u nas smutna, choć dziś nawet zaczepiała mnie łapkami, żeby ją pogłaskać, pierwszy raz się zdarzyło. ale bywają dni, że rzadko wychodzi z klatki, nie chce z nami przebywać. woli, żeby klatka stała w kuchni, co nam uświadomiła dwukrotnym obsikaniem paneli kuchennych, gdy przenieśliśmy klatkę do pokoju :) mądra z niej króliczka, tylko ja trochę mało kumata jestem ;) ale uczę się, uczę.
-
Niestety nie da się określić ile może trwać proces integracji, u każdego królika jest inaczej. Ja mam w domu 3 króle, jeden zintegrował się po tygodniu, jeden po jakimś miesiącu, a jeden w moim odczuciu do tej pory nie jest w pełni zintegrowany :P chociaż przebywa u nas ponad rok. I raczej się w pełni nie zintegruje nigdy.
-
No to jak z tym szczepieniem?
I co tam u naszych Lublinian? :D
-
ja się mogę na 9.03. zadeklarować.
-
Mi by bardziej 2.03. pasował, ale 9 też jakoś damy radę
-
2.03. pracuję, więc nie dam rady
-
mnie odpowiada 9.03
-
Dobra, mi też się uda 9 :D
-
.o, ja bym też mogła 9.03 :)
a u nas już coraz lepiej, Zuzia się rozkręca, już nawet śpi w nocy i nie skacze nam po łóżku :)
-
oki, to piszcie kto ile królików.
Ja 2, trzeci się nie nadaje, chyba że się jednak do 9. zmieni sytuacja.
-
ja tylko z Zuzią :)
-
ja na 9.03 z jednym królikiem.
-
Mi wszystko jedno, królik do szczepienia sztuk 1.
A tak w ogóle to ile to będzie kosztować?
-
Dwa króliki do szczepienia są chętne, choć nie świadome tego.
Termin dla nas bez różnicy dostosujemy się :)
Udaje się czasami pogłaskać Mimi w klatce, najczęściej jak ma coś w pysiu ale jednak :knuje zobaczymy co się z tym dalej da zrobić :icon_smile
-
Idę jutro do Dr. Różańskiej, jak nie zapomnę :P to zapytam o przybliżony koszt. Mamy w tej chwili 7 królików.
-
a na którą godzinę idziemy? czy to już każda indywidualnie?
-
Myslę, że tak. Ale o to też podpytam.
-
ok.
a jeszcze mam pytanie- co robić, jak królik hałasuje w nocy? Zuzia tak mniej więcej od godziny 23 wchodzi sobie do klatki i zaczyna pazurami drapać i gryźć dno. odgłos jest okropny, jedyne, co ostatnio pomogło, to wyrzucenie jej z klatki, wyjęcie kuwety i zamknięcie klatki na noc. ale boję się, że ona się rozkręci i za chwilę będzie chciała rzucać kuwetą po kuchni... przecież ona ma dużo ruchu w ciągu dnia, kica sobie, gdzie chce. w nocy też może sobie chodzić, skąd to drapanie????
-
Dobre pytanie. Jak ktoś zna odpowiedź i może pomóc to też poproszę :D U mnie pomaga wzięcie na łóżko, ale wtedy z kolei potrafi mi wydrapywać dziury w zadku jak śpię. Poza tym ostatnio jak moją wzięłam na łóżko okazało się, że wskakując i zeskakując odsunęła sobie chodniczek, a bez chodniczka boi się z łóżka zeskoczyć. Normalnie jest grzeczna i czysta, ale w tym wypadku nalała mi na pościel, bo nie mogła pójść do kuwety. Także niestety jestem zmuszona zrezygnować z tego sposobu, bo nie mam ochoty na takie ekscesy. A wszystkie inne sposoby jak do tej pory zawodziły. Króliki są po prostu aktywne w nocy :nie_wiem I trzeba się z tym pogodzić.
-
wyzional_ducha aha.
-
Aisejam- czy już wiadomo coś więcej w sprawie szczepień? ja chciałabym pewnie jeszcze przyciąć pazury Zuzi i żeby ktoś jej w zęby pozaglądał, bo ja nie umiem ...
-
Na szczepienie każdy może przyjść o której mu się podoba. Koszt to około 20 zł. Do 6.03. muszę wiedzieć ile królików, bo będę zgłaszać zapotrzebowanie. Jedna szczepionka starcza na 10 królików, dlatego najlepiej byłoby mieć 9-10 królików lub 18-20 :D
-
Ja zgłaszam na 100% Tolę :D
-
ja Zuzię :)
-
magdarum- ja mam Zuziowe zdjęcia jakieś na telefonie, jak chcesz to wstawię :D
-
super, poproszę :)
a to wczorajsze zabawy Zuzi. staram się ją zmęczyć przed nocą, wynajdując coraz nowe atrakcje... ale i tak kończy się tym, że zamykamy jej klatkę wystawiając kuwetę i kładziemy w kuchni marchewkę, żeby nie nudziła się w nocy.
(http://i45.tinypic.com/24d07x5.jpg)
(http://i47.tinypic.com/2zrmixk.jpg)
-
nie wiem czy trzeba, ale piszę jeszcze raz, że ja przybywam na 9.03 z JEDNYM królikiem.
-
SZCZEPIENIE
Na chwilę obecną mamy zgłoszonych 6 królików na szczepienie 9.03. (Barberi 1 sztuka, Szyszka 1 sztuka, magdarum1 1 sztuka, Aisejam 3 sztuki). Jeżeli przyniesiemy 10 sztuk za szczepionkę zapłacimy 17 zł (tylko w takim wypadku nie jestem pewna czy nie musimy jednak wszystkie przyjść hurtem, bo nie wiem czy wczoraj w końcu dobrze zrozumiałam, o to jeszcze dopytam jak bede ostatecznie dzwoniła nas umówić, ja w razie czego mogę się dostosować do godziny).
Czy tymczasowicze będą szczepione?
-
Jak już pisałam mam dwa króliki do szczepienia ( w tym Mimi tymczasowiczka), będziemy na pewno więc prosze nas doliczyć.
-
To mamy już 8 sztuk :)
-
to będzie szczepienie przeciw myksomatozie?
-
Tzn. ja zakładałam od początku, że to jest szczepionka łączona czyli pomór i mykso i w sumie nawet mi do głowy nie przyszło zapytać :P
-
dla mnie lepiej by było w przypadku szczepionki łączonej, bo chciałabym od obu chorób zaszczepić.
-
W razie czego ja też się dostosuję do godziny :)
-
Pytałam jeszcze rice_cookie, ona tez mówi, że łączona. Także ok.
-
Oficjalnie zgłoszonych do szczepienia królików mamy 15 + kilka pod znakiem zapytania. Chętnych dopisuję do środy.
-
Ogłosiłam na miniaturce bez tajemnic, tam są 2 osoby z Lublina chyba :)
A o której godzinie właściwie mamy być? :)
-
Nie wiem czy o jakiejś konkretnej czy nie, bo też zależy ile królików uzbieramy. Z 20 raczej wszyscy na raz się nie wpakujemy :P Zadzwonię do dr Różańskiej w środę i ustalę czy możemy każdy kiedy chce.
-
Przedstawiam Łatka :heart
W końcu króliczek znalazł się u mnie więc zarobił serię zdjęć. Co prawda zdjęcia nie oddają jego uroku, ale są namiastką jego łaciatej mości :)
Z charakterku jeszcze się nie znamy, ale jest bardzo grzeczniutki. Trochę awanturował się przy obcinaniu pazurków, ale nawet awanturując się zachowywał się bardzo porządnie i ani razu nie drapnął, jakby tylko dla niezbyt ważnej zasady się bronił :)
Liczę że zdjęcia nadadzą jego sprawie pośpiechu, ponieważ króliczek czeka już trochę na swój nowy dom. Wcześniej dysponowaliśmy tylko jednym "skulonym" zdjęciem, a teraz można pooglądać Łatka dokładnie i zakochać się w nim porządnie :)
(http://img12.imageshack.us/img12/4886/dsc00001wdc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/12/dsc00001wdc.jpg/)
(http://img703.imageshack.us/img703/4949/dsc00009re.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/dsc00009re.jpg/)
(http://img9.imageshack.us/img9/9840/dsc00010rvo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/9/dsc00010rvo.jpg/)
(http://img252.imageshack.us/img252/3118/dsc00016ul.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/252/dsc00016ul.jpg/)
(http://img404.imageshack.us/img404/5816/dsc00022je.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/404/dsc00022je.jpg/)
(http://img20.imageshack.us/img20/2351/dsc00024kv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/20/dsc00024kv.jpg/)
(http://img819.imageshack.us/img819/9614/dsc00025vm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc00025vm.jpg/)
(http://img7.imageshack.us/img7/8231/dsc00027we.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/dsc00027we.jpg/)
(http://img407.imageshack.us/img407/5723/dsc00028lg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/407/dsc00028lg.jpg/)
(http://img607.imageshack.us/img607/7346/dsc00032wzv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/607/dsc00032wzv.jpg/)
(http://img855.imageshack.us/img855/9900/dsc00034cj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/dsc00034cj.jpg/)
-
Aaa, jaki on piękny! Jakie cudo! :nie_powiem :nie_powiem :nie_powiem
A to na pewno chłopiec? Bo wiesz, ja wciąż czekam na jakiegoś tymczasa :>
-
Ale przystojniaczek :) i jaki taki okraglutki ma brzusio :)
-
Kochani dzisiaj będę ustalać szczegóły ze szczepieniami. Mamy 21 królików, jeżeli ktoś chce się dopisać to czekam jeszcze kilka godzin. Jeżeli ktoś rezygnuje proszę o info.
-
Aisejam czu wiadomo już, o której można pojawiać się na szczepieniu? Ja bym chciała też, żeby Zuzi "przegląd" zrobić od razu- pazurki, ząbki, stan ogólny. Myślę, że jest ok, ale lepiej sprawdzić.
Zuzia uwielbia patyki wcinać, przynoszę jej do domu takie dosyć długie gałązki i znikają w ciągu 5 minut :) ale indywidualistka z niej, jak nie ma nastroju, to o głaskaniu mowy nie ma. teraz czekamy na wiosnę, żeby mogła na balkon troszkę wyjść, już przymiarki robiła, ale jeszcze nie starczyło jej odwagi.
a Łatek śliczny :)
-
Na szczepieniu można pojawić się w godzinach 10-13, dowolnie. Niemniej jednak mam serdeczną prośbę o podanie przybliżonej godziny, kiedy kto się zamierza pojawić - np. 11.30-12.30. Właśnie ze względu na to, że większość z nas będzie robiła przy okazji przegląd i jak się wpakuje na raz 15 królików to zrobi się duże zamieszanie. 6 królików zostanie zaszczepionych przed 10, reszta może przychodzić później, ale i tak zostaje nam 16. Ja się mogę dostosować, więc jak będę mniej więcej wiedziała kto kiedy to pójdę wtedy, kiedy będzie najmniej chętnych. Koszt szczepionki 18-19 zł.
-
ja myślę, że przyjedziemy między 11 a 12.
-
oki, dzięki
-
Łatek jaki piękny !! :heart
Ludzieee, komu takiego cudaczka, komu ? :megafon
-
Ja wiem, że jestem upierdliwa, ale czy jest szansa że w najbliższym czasie będę miała jakiegoś tymczasowicza? :P Nie żebym się narzucała czy coś, tylko niecierpliwa ze mnie kobieta, ooooj niecierpliwa :D
-
Możesz mi wierzyć na słowo że będziesz miała :)
-
A to się cieszę :D
-
mam pytanie i zarazem wielką prośbę. czy ktoś z was jadąc na szczepienie, mógłby mnie zabrać ze sobą po drodze (mieszkam na Czechowie)? Mam problem z transportem, a nie chce tłuc się z królikiem mpk z przystanku na przystanek w taką pogodę. z góry dzięki za odpowiedź.
-
może z nami?? podjechałabym około 11:20, może być?
-
dla mnie każda godzina będzie idealna, aby udało się z kimś podjechać ; ).
-
i Zuzia zaszczepiona :) była bardzo grzeczna, pazurki zostały podcięte, w ząbki jej pozaglądano... tylko niestety trzeba wprowadzić dietę, bo Zuzia ma nadmiar ciałka...
Miło było poznać inne króliczki i ich właścicieli :)
-
Tola też zaszczepiona, ale nie była grzeczna :D Wyrwała się, ale na szczęscie ktoś ją złapał :)
-
Dziękuję wszystkim za przybycie :)
-
Co dziś słychać u przepięknej Skalar? Rozkochała mnie w sobie na amen :) Z resztą tak jak Pusia i Łatek oraz reszta bandy, którą miałam okazję wczoraj poznać :) Trzymam kciuki za szybkie znalezienie ciepłych i kochających domków!
-
magdarum1- dla ciebie ^^ kilka niewyraźnych zdjęć Zuzi :D
(http://imageshack.us/a/img843/6750/img00432201211132042.jpg)
(http://imageshack.us/a/img833/3516/img00434201211132049.jpg)
(http://imageshack.us/a/img822/3285/img00425201211132039.jpg)
(http://imageshack.us/a/img820/6380/img00431201211132041.jpg)
(http://imageshack.us/a/img11/5595/img00426201211132039.jpg)
(http://imageshack.us/a/img802/6236/img00424201211132039.jpg)
-
szyszka- bardzo dziękuję. Zuzia to śliczna dziewczynka :) i poranny ptaszek- rano mnie wita jak wstaję do pracy. Musi coś przekąsić (jak jej nic nie dam, to nie pozwoli mi się umalować do pracy ), musimy się troszke pogłaskać i dopiero wtedy łaskawie pozwala mi wyjść :D
-
Przedstawiam Skalar :heart
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1179#yield
(http://img69.imageshack.us/img69/2928/dsc08149x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/dsc08149x.jpg/)
(http://img171.imageshack.us/img171/3508/dsc08152i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/171/dsc08152i.jpg/)
(http://img534.imageshack.us/img534/9803/dsc08154e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/dsc08154e.jpg/)
(http://img24.imageshack.us/img24/738/dsc08157l.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc08157l.jpg/)
(http://img545.imageshack.us/img545/6463/dsc08159d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/545/dsc08159d.jpg/)
-
Rice_cookie chciałam ci powiedzieć , że poznałam Niedźwiadka . Jest to najsłodszy, najpiękniejszy , najcudowniejszy , najbardziej miękki uszatek na świecie . Z miejsca się w nim zakochałam . Dał mi się pogłaskać od razu , nie bał sie mnie wcale mimo ,że wcześniej mnie nigdy nie widział. Potem mnie zaczepiał. Ma śliczne futerko , jego pańcia bardzo o niego i jego towarzyszkę dba. Do pełni szczęścia brakuje tylko pelnej akceptacji ze strony panny Zając , pannicy charakternej . No i zapomniałam dodać ,że sypia tylko na kanapie na kołdrze ze swoją panią . Jak ja jej zazdroszczę .
-
Co dziś słychać u przepięknej Skalar? Rozkochała mnie w sobie na amen
Mała jest u mnie od wczoraj, a już czuje się jak w domu :) Zwiedziła cały pokój, zakumplowała się z psem i podbiła serce mojej mamy oraz siostry :) Naprawdę cudowne z niej maleństwo, choć 2 razy mnie lekko dziobnęła kiedy przeszłam zbyt blisko niej :D
-
Czu Zuzia lubiła się z jakimś innym królikiem? Tak sobie myślę, że może w ramach dostarczania jej radosnych wydarzeń, można by się umówić na wspólne królicze zabawy? Czy takie coś w ogóle jest praktykowane? Od razu zaznaczam, że nie mam szans na wzięcie drugiego królika (mimo szczerej zachęty ze strony mojej córci), zostają sporadyczne spotkania z innym uszakiem.
-
Czu Zuzia lubiła się z jakimś innym królikiem? Tak sobie myślę, że może w ramach dostarczania jej radosnych wydarzeń, można by się umówić na wspólne królicze zabawy? Czy takie coś w ogóle jest praktykowane? Od razu zaznaczam, że nie mam szans na wzięcie drugiego królika (mimo szczerej zachęty ze strony mojej córci), zostają sporadyczne spotkania z innym uszakiem.
Nie sądzę, by był t dobry pomysł, ponieważ jak króliki się zaprzyjaźnią to nie będą się chcały już rozstać, a jeśli nie to tylko stres... Ale odpowiadając na twoje pytanie Zuzia chyba nie ma nic przeciwko innym królikom, moja Tola była dość niechętna w srosunku do niej a Zuźka po prostu ją ignorowała :P
-
Czu Zuzia lubiła się z jakimś innym królikiem? Tak sobie myślę, że może w ramach dostarczania jej radosnych wydarzeń, można by się umówić na wspólne królicze zabawy? Czy takie coś w ogóle jest praktykowane? Od razu zaznaczam, że nie mam szans na wzięcie drugiego królika (mimo szczerej zachęty ze strony mojej córci), zostają sporadyczne spotkania z innym uszakiem.
Nie sądzę, by był t dobry pomysł, ponieważ jak króliki się zaprzyjaźnią to nie będą się chcały już rozstać, a jeśli nie to tylko stres... Ale odpowiadając na twoje pytanie Zuzia chyba nie ma nic przeciwko innym królikom, moja Tola była dość niechętna w srosunku do niej a Zuźka po prostu ją ignorowała :P
oj szkoda, myślałam, że jej sprawię przyjemność. ale może faktycznie więcej minusów z tego może być niż plusów.
-
A ja chciałam zapytać o śnieżkę. Śliczności jest wielkie.
Btw. jeśli ktoś mógłby zajrzeć i się wypowiedzieć to byłabym wdzięczna http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15259.20.html
-
Dla wszystkich bardziej i mniej zainteresowanych :)
Skalcia ma się dobrze, lata, biega, świruje :)
Jest okropnym żarłokiem- ciągle chciałaby mieć pełną miskę, a jeśli tak nie jest próbuje wskoczyć na półkę lub do pudełka ze swoim żarełkiem. Nie poddaje się łatwo- jak jej nie wyjdzie raz, to próbuje drugi, piąty, dziesiąty, czterdziesty...- aż się uda. Lubi wyzwania, bo przecież siano które nałożyłam do paśnika nie jest takie smaczne jak siano ukradzione z reklamówki. Ma mnóstwo energii jak to mały królik :) Kocha towarzystwo człowieków. Potrafi siedzieć pół godziny na ramieniu kiedy siedze na łóżku z laptopem czy książką (robi to nawet w tej chwili :D ). Kiedy nikt się nią nie interesuje to leciutko gryzie. Siusia ładnie do kuwety, chociaż z bobkami ma wciąż problem. Co dziwne (przynajmniej dla mnie :D ) jak kilka razy spotkała się z Tolencją, to... ujeżdża ją :o Zdziwiłam się, no bo ma przecież koło 3 miesięcy... Tola z kolei się jej boi :)
Podsumowując- królik- ideał :) Przyjaźnie nastawiony do innych zwierząt (zakumplowała się z psem ;) ), ludzi, ciekawska, żarłoczna pieszczocha :) Jak to było w tym filmie- "Tylko mnie kochaj" :D
-
(http://i49.tinypic.com/16m8u4w.jpg)
(http://i49.tinypic.com/17v43t.jpg)
nasze dzisiejsze oswajanie się ze smyczą. Zuzia strzeliła focha, co widać na zdjęciu. Ale grzeczna była bardzo przy zakładaniu, troszkę protestowała, ale dała sobie zapiąć szelki. zachwycona nowym czymś nie była, co prawda już od kilku dni oswajałam ją z tym, ale zapinałam dopiero dziś. na razie nie ma mowy, żeby zrobiła krok na smyczy, ale mi właściwie chodzi głównie o to, żeby się nie zgubiła jak pojedziemy na Święta.
-
a gdzie miałaby się zgubić?
-
w domu. u moich rodziców jest dużo pokoi, szaf na wysokich nogach, pod które można wejść, łóżek, za które można się wciskać... około 250 m2 powierzchni do biegania :)
-
Jak będzie biegała ze smyczką przyczepioną do szelek to będzie widać gdzie jest. Też tak robię. Tylko trzeba uważać żeby smyczki nie nadepnąć, nie potknąć się o nią i żeby się o coś nie zaplątała.
-
będę uważać :) Zuzia podbija nasze serca każdego dnia. śpi w naszym pokoju, ale jak wstaję rano, to przychodzi do kuchni przywitać się, pogłaskać, przekąsić coś pysznego :) bardzo lubię nasze poranki :)
-
Mimi się przypomniało co nieco (bolesne dla mnie!) i wracamy do punktu wyjścia :zdenerwowany
-
a jak się pracuje z takim królikiem? jak się ją uczy?
I po świętach, Zuzia nigdzie nie pojechała, bo rozchorowała się moja córka i zostaliśmy w domu, co wszystkim wyszło na dobre ;)
-
Skalcia pozdrawia! :*
(http://img33.imageshack.us/img33/1381/dsc05107w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/33/dsc05107w.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Jest naprawdę rozkoszna... Gdyby tylko nie rozwalała wszystkiego, nie załatwiała się gdzie popadnie i nie gryzłaby prętów nazwałabym ją królikiem idealnym ^^
-
Śniadanie ze Śnieżką :)
Śnieżka wciaż szuka swojego domu.
Chcielibyśmy ją też wysterylizować, jednak fundusze na Lubelszczyźnie nie dopisują. Jesteśmy regionem z małą ilością królików, ale mamy także swoje małe potrzeby :)
Chętnym na wpłacanie darowizn na Lubelskie króliki podaje dane:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21 01-410 Warszawa
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001
tytułem: darowizna na Lubelskie
(http://img442.imageshack.us/img442/4975/dsc08186l.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/442/dsc08186l.jpg/)
(http://img580.imageshack.us/img580/2604/dsc08189u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/580/dsc08189u.jpg/)
(http://img268.imageshack.us/img268/1719/dsc08194.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/268/dsc08194.JPG/)
(http://img801.imageshack.us/img801/375/dsc08199vl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/801/dsc08199vl.jpg/)
(http://img32.imageshack.us/img32/1479/dsc08200m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/32/dsc08200m.jpg/)
(http://img824.imageshack.us/img824/1637/dsc08201r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc08201r.jpg/)
(http://img844.imageshack.us/img844/787/dsc08204s.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/844/dsc08204s.jpg/)
(http://img14.imageshack.us/img14/9062/dsc08206w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/14/dsc08206w.jpg/)
(http://img818.imageshack.us/img818/2275/dsc08207ud.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/dsc08207ud.jpg/)
(http://img708.imageshack.us/img708/7059/dsc08212t.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/708/dsc08212t.jpg/)
(http://img801.imageshack.us/img801/7364/dsc08215j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/801/dsc08215j.jpg/)
-
Ale ślicznotka :D
-
Moja Domisia tylko bez plamki na pysiu
-
Śnieżka jest na DT?
-
Jest u mnie na DT, będziemy się przygotowywały do sterylizacji, ale najpierw będę chciała zrobić jej badania krwii, bo nie podoba mi się że rusza głową na boki tak dziwnie.. Po sterylizacji i jeżeli badania będą ok będzie szukała dt.
-
magdarum1
Jak rozumie to wcześniejsze pytanie było o Mimi?
Na początku trzeba ją było przekonać że ludzie nie są tacy źli, tutaj pomaga jej łakomstwo. Początkowo każde podejście do klatki to było podtykanie pod nosek smakołyków (ale nie dużo bo nam się królik roztyje). Dzięki takim skojarzeniom przestała skakać na podchodzących ludzi.
Wciąż pracujemy nad wkładaniem rąk do klatki, ale Mimi jest dość mocno terytorialna. Z jej terytorializmem wiąże się obrona miejsca w którym akurat siedzi jak jest poza klatką.
Po dłuższym mieszkaniu u mnie pokazuje też pozytywne strony swojej natury, chodzi za mną do kuchni, siada coraz bliżej , nawet ostatnio położyła się na łóżku powolutku zaczyna sama zwracać uwagę na siebie.
Niestety wyciągnięta w jej strone ręka to nie jest to co króliki lubią najbardziej :icon_confused
-
Śnieżka jest prześliczna :heart
Tymczasem Skalar nie próżnuje ;)
Kilka dni temu wróciłam do domu, wchodzę do pokoju pewna że króliki są w klatkach a ona... siedzi na szafce :glupek: Problem w tym, że i górne i dolne drzwiczki klatki były zamknięte! I tak było przez kilka dni- wracam, a Skalcia lata po pokoju. Ale dzisiaj się już dowiedziałam jak! Otóż Skalar podnosi górę klatki, wyskakuje (przytrzaskując swój piękny tyłek) i wszystko wygląda normalnie, z tym że bez królika w środku ;) W tym czasie Skalar ma czas na zrzucenie WSZYSTKIEGO (dosłownie wszystkiego, wredna małpa) z półek i najlepiej to jeszcze nasikanie na to. Bobkuje w ogromnych ilościach, sika na wszystko co miękkie (posłanko albo łóżko, po co wracać do kuwety? :D ), znajduje miliony różnych tajnych przejść (nigdy nie zrozumiem jak ona wskakuje na telewizorek stojący na komodzie... Toż to musi być ok. 1,40 wysokości!) czyli nie daje się człowiekowi nudzić. Dzisiaj stwierdziła, że storczyk wygląda smakowicie, więc wskoczyła na parapet w celu skonsumowania go. Najszczęśliwsza byłaby bezklatkowo, ale ma okropne zapędy niszczycielskie. Co prawda nie gryzie kabli ani mebli, ale zrzuca wszystko z półek, wskakuje na meble i wciska się w różne miejsca z których nie potrafi później wyjść. Kiedyś przez nią zwariuję, chyba że prędzej utonę w morzu jej bobków :titanic:
Pozdrawiamy! :papatki
-
Musisz koniecznie zamykac górę klatki na te zaczepy (wygięte druciki)
Mnie tak dwa króliki się powiesiły, bo tylko przymknęłam górę, ale akurat miały szczęście że zrobiły to przy mnie.. podniosły górę klatki łepkiem i gdy przeszedł łepek, góra zamknęła się na króliczej szyi...
To bardzo niebazpiecznie jest.
Podrzuciłam Ci woreczki :)
-
Witam! Mój pierwszy post na forum i od razu z dobrym newsem :) Staram się o adopcję Kali :) Formularz już przyjęty, teraz czekam na rozmowę :)
-
Musisz koniecznie zamykac górę klatki na te zaczepy (wygięte druciki)
Mnie tak dwa króliki się powiesiły, bo tylko przymknęłam górę, ale akurat miały szczęście że zrobiły to przy mnie.. podniosły górę klatki łepkiem i gdy przeszedł łepek, góra zamknęła się na króliczej szyi...
To bardzo niebazpiecznie jest.
Podrzuciłam Ci woreczki :)
Ano wiem tylko jeden się nie domyka, ale już drucikiem to zaczepiłam, mam nadzieję że będzie działać :) Dzisiaj grzecznie siedziała w klatce jak wróciłam :)
A za woreczki bardzo dziękuje :* :*
-
Kochani mimo planowanych wpływów z bazarku (jeżeli wszyscy wpłacą) mamy jeszcze nieopłacone faktury między innymi za szczepienia i leczenie Pana Października na około 250zł, termin 30 dni płatności właśnie minął :( obiecałam że niedługo je opłacimy. Jeżeli ktoś ma jakiegoś grosza po świętach to zachęcam do wpłat:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21 01-410 Warszawa
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001
tytułem: darowizna na Lubelskie
-
Sashy witamy na forum :)
i trzymamy kciuki żeby wszystko poszło dobrze :jupi
-
Sashy- dzień dobry. Królik to prawdziwe wyzwanie, przynajmniej dla mnie ;) ale mi się trafiła taka wersja "dla początkujących", Zuzia jest bardzo grzeczna, ciekawska, tylko niestety mnóstwo sierści lata po mieszkaniu, co mi nie przeszkadza, ale mężowi już bardziej :(
Ewelyna- to ciekawie masz z Mimi...
Pani Gosiu, coś tam posłałam, ale mało, niestety.
-
Słoneczniczka można dawać, nie dużo, ale codziennie łyżeczkę ziarenek. Niedługo powinna przestać gubić sierść.
Ustawienie klatki, przy grzejniku, lub w przeciągu może prowokować gubienie futerka.
Dziękuję serdecznie za darowiznę jaka by nie była :)
Dokładnie nieopłacone faktury są na 244,01zł
(http://img703.imageshack.us/img703/1455/skanowanie201304110954.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/skanowanie201304110954.jpg/)
-
Sashy witamy na forum usmiech2
i trzymamy kciuki żeby wszystko poszło dobrze jupi
Dziękuję bardzo :)
Sashy- dzień dobry. Królik to prawdziwe wyzwanie, przynajmniej dla mnie oczko
Tak, to prawda! Dla mnie też, ale są cudowne i potrafią niesamowicie odwzajemnić miłość, więc nie mogłabym się obyć bez uszatego pieszczoszka :)
P.S. Ode mnie też jakiś "grosik" poleciał :)
-
Dziekujemy za wpłaty :bukiet
Brakuje jeszcze 180zł.
Prawdę powiedziawszy powoli zaczyna być widać dno w worku z jedzeniem, prawdopodobnie na weekend majowy będziemy musieli zapatrzeć się już w karmę.
Dostałam także informacje że dwa króliki, które ktoś porzucił, a dr Ziętek podjął się ich leczenia u siebie na swój koszt, są już do odbioru. W wolnej chwili zadzwonię i dowiem się kiedy trzeba je odebrać. Także potrzebujemy domów tymczasowych.
-
Byłam podczas pierwszego badania tych króliczków- są kochane, choć naprawdę wiele w życiu musiały przejść.
Doktor posiada ich zdjęcia z tego dnia (pazurki nigdy nieobcinane, uszka w stanie tragicznym (świerzb)).
Będziemy moooocno kibicować w szukaniu dla nich nowego domku!
rice_cookie , :bukiet za przyjęcie ich pod swój dach.
-
Mam nadzieję że wszystko będzie z nimi ok, trzymamy kciuki :)
-
Króliki będą do odebrania za tydzień. Są już zdrowe, ale dr dla pewności przetrzyma je jeszcze trochę.
Także domy tymczasowe zgłaszajcie się :blaga:
-
Ja mogę się podjąć tyle, ze w Rzeszowie :)
-
Skromny grosik poleciał do Was.
-
Dziękujemy :bukiet
Wczoraj liczyłam, wisimy jeszcze 30,08zł. Ale na dniach przydałoby się zamówić worek 25kg Cuni Pro i z 10 paczek ziółek na co trzeba wydać 200zł. Także błagamy o jeszcze :blaga:
Na szczęście robi się już cieplej, więc króliczki będą mogły częściej przebywać na świeżym powietrzu. :bunny:
Posiadamy da domki działkowe dla króliczków, jeden w stanie bardzo dobrym (po zimie trzeba będzie sprawdzić tylko szczelność dachu) oraz drugi jak dla hodowlańców, który zamierzamy trochę przebudować i dostosować dla miniaturek. Jak pogoda polepszy się na dobre zrobię projekt przebudowy i wyliczę potrzebne pieniążki.
W planach lubelszczyzny na okres letni jest też zakup kojca z przykryciem, aby można było króliki swobodnie wypuszczać.
Koniecznie musimy też pomyśleć nad naprwą dwóch klatek - jedna ma wyłamany szczebelek, druga ma drzwiczki w tragicznym stanie i nie ma zapięć (tych do kuwety).
Planujemy dobrze przygotować się do okresu wakacyjnego. Mam nadzieję że w tym roku nie będzie takiego wysypu jak w zeszłym, ale trzeba być gotowym. W zeszłym roku tylko u mnie w domu mieszkało 14 królików, w tym roku pracuję i tyle nie będę w stanie przygarnąć. :glupek:
-
dorzuciłam wiszącą kwotę :) a jak byłam w trakcie dorzucania to mój drugi połówek kazał podwoić dorzucenie :D więc szybko podwoiłam zanim miałby sie rozmyślić :bunny: :DD
-
A ja wrócę do swojego trucia ;)
Jestem już po rozmowie przedadopcyjnej, także kciuki jeszcze bardziej zaciśnięte i czekam na decyzję czy Kala trafi pod moje skrzydełka :bunny: :zakochany:
-
Mam nadzieję że nie będzie tak tragicznie latem ;)
Skalci jedzonko na razie będziemy sami kupować ;) Przyzwyczajam ją do warzyw, uwielbia pietruszkę. Nie wiem jak ja ją oddam, pokochaliśmy ją wszyscy. Ale chyba będzie trzeba, żeby móc pomagać kolejnym... Taki był zamiar i obiecywałam sobie że w nim wytrwam, ale nie wiem jak ja to przeżyję :D
-
a o co chodzi z tymi wakacjami? czemu tak dużo królików wtedy jest?
-
rodzinka wyjeżdża na wakacje i na królika nagle wszyscy dostają alergii ...
-
Zazwyczaj też króliki, które są zakupione na święta, czy też na święta Bożego Narodzenia czy na Wielkanoc zdążą podrosnąć i przekroczyć rozmiary których się spodziewali właściciele, co także skłania do wyrzucania >:(
ale mi się rymneło
-
Nie zapominajmy też o Dniu Dziecka. Wtedy w zoologicznych królik na króliku siedzi.
-
Pod opiekę wolontariatu, dzięki zaprzyjaźnionej fundacji, trafiły dzisiaj 4 zajączki.
Mama zagineła.
Dostałam instrukcję obsługi idę szykować jedzonko i będę próbowała karmić.
Proszę trzymać za nie kciuki, żeby udało się aby wszystkie zdrowo podrosły i mogły wrócić na wolność :bunny:
(http://img5.imageshack.us/img5/1268/dsc08277bo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/dsc08277bo.jpg/)
Mam także informację że Skalar zostaje w swoim domu tymczasowym. Na dniach podpiszemy umowę adopcyjną.
-
A na pewno poradzą sobie potem na wolności, jeśli zostaną wychowane przez człowieka? :hmmm
I z ciekawości, czym karmi się takie maluszki? :) Mlekiem dla kociąt?
-
Odhowanie, to tylko karmienie i podsuwanie odpowiedniego jedzenia.
Przytulanie, gadanie do nich nie wchodzi w grę. Mają kanciapę w sianku i przykryte są ręcznikiem, żeby mieć ciemno i spokój.
Na razie to są mikruski, mleko dla kociąt, śmietana 30% i żółtko. Póki co rozwodnione.
Własnie zmusiłam każdego do pochłonięcia chociaz 1ml, bo nie wiadomo kiedy były ostatnio karmine.
W zeszłym roku podobno udało się odhowac i wypuścić, mam nadzieję że i ja sprostam.
-
Będę Wam kibicować!!! :icon_smile
I nie wyobrażam sobie, że miałabym takie kochane kruszyny, z jednoczesnym zakazem kiziania, miziania i tulenia. Tym bardziej, szacun. :blaga:
-
spore wyzwanie, takie maleństwa. Życzę powodzenia i trzymam kciuki. a co ile godzin trzeba je karmić?
-
Szyszka czyli jednak Skalar zostaje :D Super! :bunny:
-
3 razy dziennie. Niestety robione żarełko im nie smakuje. Na siłę wciskam im chociaż po 1ml. Ale jeden nawet nie chce połykać :/
-
może za mało słodkie :P
-
Biedactwa mamusinego ciepła nie czują to i jeść nie chcą.
-
rice_cookie wskakuj w kostium zająca i do miziania marsz ;)
-
No mam taką parę uszy i ogon doczepiany to spróbuję :hahaha
Może rzeczywiście mało słodkie, zrobię mikro partię słodszą i zobaczę czy jest zmiana.
Wieczorem to w ogóle były zestresowane że jakiś ludź się do nich dobiera, ale poranne karmienie obyło się już bez prób ewakuacji, jedynie z marnym efektem karmienia :/
-
Jakie słodkie małe śliczniutkie zajączkowe aniołeczki :) Oby sie udało. Trzymamy kciukasy. I fotki wrzucaj, bo teakiego cukru nigdy dość :)
-
Szyszka czyli jednak Skalar zostaje :D Super! :bunny:
Zostaje :D
Mam nadzieję że maluchy zaczną jeść :/ A tak z ciekawości gdzie zostały znalezione? :)
-
jej, 1 ml to jakoś strasznie mało... trzymam kciuki, żeby nauczyły się jeść. szkoda, że nie można ich do króliczków dać, żeby ciepło innego uszaka ich grzało...
-
A jak tam dzieci? Zaczęły jeść ładnie? :icon_smile
-
Dzisiaj przyjechały ze mną do pracy.
Wczoraj zjadły może góra po 5ml, jeden nadal cienko w ogóle daje się zmuszać do jedzenia.
Dzisiaj wzięłam je ze sobą, bo w domu nie mam wagi odpowiedniej do ich ważenia (waży co 10deko)
Także wstąpiłam do Rexa, poważyłam, no i wyszło który to niejadek :zonka:
Dwa ważą po 114g, jeden spaśluszek 117g a niejadek 96g. Niejadek został oznaczony niebieską wstążką, ponieważ zajączki niczym się nie różnią, a różnicy wagowej przy nich tak małych też nie widać. Więc będę próbowała mu wciskać tyle ile się da.
Wyczytałam że powinny jeść 1ml na 10gram, więc dzisiaj powinny wtranżolić po 11ml, zobaczymy...
Lublin ma na plusie 90zł. Jeszcze 110 i będziemy mogli zaopatrzyć się w jedzenie, które dramatycznie się kończy.
Mam także świeżą fakturę do odebrania za leczenie Pana Października, podejrzewam że około 50zł, na szczęście nie odbieram jej już trzeci dzień, bo jakiś serwer padł i nie mogą wydrukować :)
-
Potrzebuję 3 osób które mogą się prześwietlić na czwartek.
Mamy rezerwację na termin prześwietlenia dla 3 królików. Czwartek 9 rano, zdjęcia mogą potrwać do 12, zależnie ile ich zrobimy i jak będą zachowywać się króliki.
Jako że jedna osoba nie powinna się tak prześwietlać szukam trójki chętnych. Zdrowych, powyżej 18 roku życia. :blaga:
p.s. czy ktoś z Lublina ma pożyczyć wagę elektroniczną ? taką żeby ważyła co do grama ?
Kombinacje alpejskie zajączków podczas karmienia:
(http://img713.imageshack.us/img713/7039/dsc01700ph.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/713/dsc01700ph.jpg/)
-
niestety nie pomogę- pracuję o tej porze a wagi też nie posiadam :(
-
Ale to ma wielką paszczę :wow Ja sobie wyobrażałam, że to tyci tyci, a to już niezły klusek.
-
A czemu właściwie Śnieżka może zostać oddana do adopcji dopiero pod koniec czerwca? :)
-
ponieważ muszę ją zdiagnozować
Z niewiadomych powodów dziwnie macha łepkiem.
-
Gosiu, jak tam zajączki? Jedzą ile trzeba? :)
Z niewiadomych powodów dziwnie macha łepkiem.
e.cuniculi? :(
-
Lublinianie, jak tam wspolnie zamawiany granulat??? u mnie uszy sie rzuciły jakby miesiąc nie jadły... solidarnie hurtem :)
-
Lublinianie, jak tam wspolnie zamawiany granulat??? u mnie uszy sie rzuciły jakby miesiąc nie jadły... solidarnie hurtem :)
moim ogromnie smakuje :) Fajny jest, zapach rewelacyjny- jak otworzyłyśmy wór to w całym domu pachniało siankiem :)
-
dla mnie najwazniejsze ze z niska zawartścia zbórz :)
-
No o dziwo u mnie się nawet świniak czepił.
-
Kochani !
Dzisiaj przyjechało jedzonko dla królików :icon_mrgreen Faktura wyniosła 204,25 zł
Byliśmy trochę do przodu więc jesteśmy na debecie 111,33 zł
Nadal nie odebrałam faktury z UP na leczenie Pana Października.
Mam natomiast pozytywną wiadomość :hura:
Dostaliśmy możliwość leczenia królików chorych na choroby zakaźnie, mających problemy metaboliczne, czy też leczonych antybiotykowo na Uniwersytecie z ich pobytem w klinice chorób zakaźnych. Warunek jest taki żeby wstawić swój sprzęt. Jest to bardzo pozytywna wiadomość, ponieważ króliki będą mogły zostawać pod stałą opieką weterynarzy, bez konieczności ciągłego ich dowożenia. Ilość królików nie może być duża, ale zawsze to coś. W związku z tym będziemy odkładać pieniążki na trzy klatki z wyposażeniem. Byłby to koszt około 450zł (trzy klatki 100cm, kuwety i miseczki).
Można wpłacać darowizny na klatki i opłacenie długu na:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok. 21
01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na lubelskie
Można także przesyłać (czy przekazywać jeżeli ktoś miejscowy chciałby nas wspomóc) fanty w postaci klatek czy ich wyposażenia. Adres do wysyłki mogę podać osobom zainteresowanym w PW.
Mamy aktualnie ze 2 wolne klatki, jednak są one do naprawy, a sezon letniego oddawania królików się zbliża, więc nie możemy przeznaczyć na ten cel wszystkiego co mamy.
Dzisiaj Pan Październik przeprowadził się do Warszawy by zrobić miejsce dla innych królików u nas na miejscu. Finansowanie jego leczenia nadal należy do Lubelskiego wolontariatu. Także jest to Lubelski królik na Warszawskich wakacjach :P
-
mogę oddać kuwetkę narożną, kuwetke prostokątną 37cm, poidełka ferplastu, miseczki metalowe na stelażu, klatkę 60cm(na jakiegoś mikruska). Powiedz wcześniej kiedy chciałabys te rzeczy to się jakoś zoorganizuje
-
ja chętnie coś wpłacę, ale dopiero w przyszłym miesiącu, bo mam deficyt...
-
magdarum1 nie martw się, każdy tak ma :D takie czasy :P jak coś wyskrobiesz to dobrze, jak nie to trzymaj kciuki i też dobrze :)
Annuszka* stawiłabym się po te rzeczy w przyszłym tygodniu jakoś po pracy (poniedziałek, wtorek?)
-
Skalciowe klatka, kuweta i reszta rzeczy jest już wyszorowana octem i ciepłą wodą i gotowa na odbiór, także mogę niedługo przynieść. Oprócz tego będzie (co prawda niedużo, ale zawsze coś :) ) kilka zł z posłanek, jak dojdą pieniądze to wpłacę.
A właśnie, mam taką prośbę- po_sąasiedzku wrzuciła na fanpejdża toruńskich królików i od razu 4 zamówienia ^^ To może mogłabyś wrzucić linka na lubelskiego z dopiskiem że 10% idzie na Lublinian? Akurat może ktoś się skusi ;)
-
A jak zajączki i kiwająca główką gwiazdeczka? :)
-
szyszka wrzuciłam na fb, sprawdź czy nic nie pomieszałam
-
szyszka wrzuciłam na fb, sprawdź czy nic nie pomieszałam
Wszystko dobrze, bardzo dziękuję :*
-
A jak zajączki i kiwająca główką gwiazdeczka? :)
Dwa z czterech zajączków nie żyją. Jeden odszedł w niedzielę na "wzdęcie". Rano obudziłam się a on miał brzuś jak piłkę tenisową, prawdopodobnie nie mógł się załatwić. Techniki pomagania mu w tej kwestii nie dały rezultatu. Szkoda bo był największy i już sam zasysał pokarm ze strzykawki. Nastepnego dnia odszedł następny. Po prostu umarł we śnie, bez żadnych widocznych objawów. Przy porannym karmieniu po prostu znalazłam go zastygniętego w pozycji przytulania się do innych. Brzuś miał jeszcze ciepławy więc najpewniej umarł nad ranem.
Dzisiaj zaczęłam walkę o kolejnego. Rano miał lekkie wzdęcie i pojawiło się zapalenie skóry od pępka. Od razu wylądował na "ostrym dyżurze". Zrobiono mu lewatywkę oraz podano antybiotyk na zapalenie, dopiero go odebrałam. Mam nadzieję że z tego wyjdzie. Brzuszek zmalał, zobaczymy jak jego losy się potoczą.
Najpewniej zajączki miałyby większą szansę gdyby poczekały jeszcze ze 2 dni na mamę, może cudownie by się objawiła. Jeżeli uda nam się je wykarmić to będzie to cud. No ale niestety, ja tylko zgodziłam się o nie zawalczyć bo nie miał kto ich karmić. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.
Odnośnie Śnieżki to miewa się dobrze, zaraz będę nagrywała film, by przyłapać ją na kiwaniu łepkiem, ponieważ każdorazowo u weterynarzy jest tak zaciekawiona wszystkim że nie wykazuje tego objawu ]:->
Miło mi poinformować że dorobiliśmy się króliczego konta dla Lubelszczyzny. Od tej pory wszystkie wpłaty mające trafić do nas można wykonywać na subkonto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Dane przelewowe:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok. 21
01-410 Warszawa
Pieniążki od razu trafią do nas. Zachęcamy do wpłat.
-
to z pewnością bardzo trudna walka... a i żegnanie takich maleństw jest pewnie olbrzymim przeżyciem... może chociaż reszta da sobie radę...
-
Powiem szczerze, że małe królisie są cudne i w ogóle królisie są piękne. Ale jak zobaczyłam te zajce na żywo to aż mnie w środku ścisnęło. Są PRZEBOSKIE.
-
:( ni ma małych królisiów :( oby udało się z tymi dwoma :* trzymam kciuki :*
-
jak tam małe zajączki?
-
Wczoraj rano zdrowy (do tej pory) zajączek był osowiały. Ale zjadł swoja porcję i przytulił się do drugiego (tego z zapaleniem skóry i leczonym wzdęciem). Natomiast mój śliczny chorowitek z łapczywością wyssał sam swoją porcję ze strzykawki i wspierał towarzysza. Niestety jak wróciłam popołudniu do domu ten pierwszy już nieżył.
Chorowitek został sam i wyraźnie czuł się samotny. Dostał ode mnie misia wielkości jego towarzysza, do którego od razu zaczął się przytulać.
Dzisiaj rano nie obudził mnie dobijaniem się o jedzonko,jak to zazwyczaj robił. Odczekałam jeszcze 3 godziny, ale wcale nie chciał jeść. Pomasowałam go i obmyłam ponieważ cały czas się zasikiwał. Po odczekaniu jeszcze paru godzin dałam mu połowę porcji, żeby cokolwiek zjadł. Ale to nie było to co zawsze, nie ssał sam ze strzykawki i widocznie był osowiały. Jeszcze parę razy przychodziłam go masować, ale on chciał tylko spać. Zadzwoniłam jeszcze do weterynarza czy coś więcej mogę zrobić, ale niestety...
Ostatni zajączek zmarł niedawno. Był najdzielniejszy i bardzo mi przykro że mimo przeciwności losu i tego że dzielnie walczył, nie udało mu się. Od początku miał więcej problemów niż pozostałe, a mimo wszystko starał się najmocniej.
Miałam nadzieję że chociaż on da sobie radę. Już tyle wytrzymał i tyle pracy w niego włożyłam, a on odwdzięczał się rano stając na skokach i opierając się o szczebelki klatki i nastawiając uszka czy idę już z jedzonkiem dla niego. A teraz leży taki bidulek i już na pewno mu nie pomogę. Te paręnaście deko uszatego stworka, było dzielniejsze niż niejeden duży zając.
:swieca:
-
:swieca: Biedne małe zajączki :( ;( Strasznie smutne
-
Czasem tak trudno pogodzić się z naturą... szkoda, wielka szkoda.
-
smutny_krolik
-
Szkoda biednych maluszków, ale miały ogromne szczęście, że trafiła się dobra duszyczka, która zechciała o nie zawalczyć!
:swieca: :swieca: :swieca: :swieca:
-
Byłabym bardziej pocieszona gdyby ta walka nie poszła na marne :/ Chociaż jeden jakby przeżył to byłby sukces, a tak jest klęska...
To dla odmiany po marudzę trochę o pieniążki...
Nadal jesteśmy 103,33 zł na debecie za jedzonko.
Mamy 2 faktury (leczenie Października i gadżety i wizytówki na targi), których nie biorę bo i tak nie ma za co zapłacić.
Pan Październik jest w Warszawie, mam nadzieję że tam lepiej zajmą się jego serduszkiem i w końcu będzie mógł zostać wykastrowany, bo wredna z niego bestia.
Także jeżeli komuś coś zostanie z weekendu majowego w kieszeni, to zapraszam do wpłacania na Lubelskie króliki :krolik
Konto Lubelszczyzny:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Dane przelewowe:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok. 21
01-410 Warszawa
I jeszcze zdjęcie Śnieżki proszącej o dofinansowanie na żarcie - bo to ona najwięcej żarcia wcina :) ma apetyt
(http://img844.imageshack.us/img844/9008/dsc08347cf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/844/dsc08347cf.jpg/)
-
Niestety pod koniec tego miesiąca trochę słabiej, ale grosik do grosika jak to mówią :) Przelew poszedł.
-
i ode mnie malutko, ale zawsze coś...
-
;(
-
Biedne zajączki... Ale chociaż walczyłaś o nie do samego końca :swieca: :swieca: :swieca:
Dziś/jutro pójdzie kilka zł za posłanka (szczególnie że niektóre dobre dusze dorzucają jakiś grosz :) ), po majówce też bo wtedy jestem umówiona na odbiór. Także kilkanaście zł od Szyszki będzie :) Trzymam kciuki za zdrowie Pana Października i Śnieżki! :)
-
ZUZIA JEDZIE NA wczasy :) mam nadzieję, że pobyt jej się spodoba, wracamy w niedzielę :D
-
maleństwa :( :swieca: :swieca: :swieca: :swieca:
-
Dołożyłam parę groszy na lubelskie uszaki - niedużo, ale zawsze coś, Dopiero teraz przeczytałam o zajączkach :( Bardzo mi przykro...
-
Przedstawiam dwa śliczne króliczki z Olsztyna. Samczyk i samiczka, są trzymane oddzielnie ze względu na brak zabiegów.
Właściciele przenoszą się za granicę i nie mogą ich ze sobą zabrać. Króliki mogą być u właścicieli do końca maja, potem jeżeli nie znajdą DS będą zmuszone tułać się po DT. Oczywiście życzę im aby jak najszybciej znalazły stały domek.
Mały :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1257#yield
"Mały jest słodkim i wesołym króliczkiem. Mamy go tak jak Tusie (naszego drugiego króliczka którego niestety też musimy oddać) od małego. Jest króliczkiem pozbawionym agresji, ma szczere i ufne oczka. Jest wielkim pieszczochem, uwielbia głaskanie po nosku, zamyka wtedy oczka i rozkłada się. Wypuszczony z klatki pobiega chwilkę, szukając towarzysza do zabaw albo głaskania, zostawiony sam wraca do klatki i idzie spać, czasami zasypia poza klatką ale w niej czuje się najlepiej. Nie traktuje klatki jako więzienie tylko jak domek i schronienie( nigdy nie wyciągaliśmy go z niej, czekaliśmy aż sam wyjdzie), dlatego chcielibyśmy aby w niej został bo jest do niej bardzo przywiązany. Nie korzysta z kuwety (traktował ją jak zabawkę i rzucał po całym pokoju) ale poza klatką załatwia się tylko w jednym miejscu, więc przed wypuszczeniem go kładziemy tam folię albo ceratkę. Nie potrafi pić z normalnego poidełka(gryzie je),dlatego daliśmy mu podobne do takich jakie mają papużki,coś jakby plastikowa miseczka Czasami zwraca na siebie uwagę szarpiąc za kratki, ale wystarczy go tylko pogłaskać albo przykryć część klatki kocykiem (tak aby nas nie widział) i się uspokaja. Jego ulubioną zabawą jest bieganie wokół naszych nóg albo gonienie nas ( pochrumkuje wtedy i biega tam i spowrotem) Jest też łakomczuchem, niestety przez to że woli leżeć niż biegać,nie można mu dawać za dużo smakołyków, wprowadzając nową karmę musimy też uważać na biegunki (które niestety czasami mu się trafiają),bywa ze musimy go czyścić gdyż przez rozwolnienie potrafi mu się kupa przykleić i sam nie potrafi jej odczepić(przez co chwilami może delikatnie od niego nie ładnie pachnieć). Ma teraz mały katar (leczony u weterynarza) ale nie wpływa to na jego samopoczucie i apetyt,nadal radośnie podskakuje i jest żywy.Przemywamy mu czasami oczka bo od pylącej pigwy mogą mu czasem ropieć.Jest zadbanym króliczkiem tylko niekiedy trzeba mu w tym pomóc. Nie miał kontaktu z innymi zwierzętami poza naszym drugim króliczkiem, niestety są różnej płci i płodne, dlatego ich kontakt ogranicza się do dawania sobie buziaków przez kratki. Mały potrzebuję dużo czułości, dlatego szukamy ludzi kochających zwierzęta, potrafi dać wiele radości, rozbraja swoim usposobieniem i ufnością.Z wielkim żalem go oddajemy,żeby nie zaistniała sytuacja że wyjeżdżamy to z pewnością byśmy go nie oddali.Chcielibyśmy aby trafił do kogoś kto da mu dużo ciepła i miłości a on na pewno tym samym się odwdzięczy."
(http://img507.imageshack.us/img507/8800/s5003951.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/507/s5003951.jpg/)
(http://img827.imageshack.us/img827/8164/s5004044.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/s5004044.jpg/)
(http://img254.imageshack.us/img254/971/s5004048.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/254/s5004048.jpg/)
(http://img594.imageshack.us/img594/5862/s5004050.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/594/s5004050.jpg/)
Tusia :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1258#yield
"Tusia jest żywym i wesołym króliczkiem. Mamy ją od maleństwa i gdyby mogła z nami wyjechać za granicę to nigdy byśmy jej nie oddali. Robimy to naprawdę z ciężkim sercem dlatego szukamy dla niej kochającego domu. Tusia bardzo lubi głaskanie, zwłaszcza po nosku, rozkłada się w tedy i może tak leżeć godzinami. Potrzebuje częstego wypuszczania (co najmniej co drugi dzień) aby mogła się wybiegać i wyszaleć. Poza klatką można ją pogłaskać dopiero gdy się wybiega, wtedy sama się położy i będzie czekać na pieszczoty. W klatce jest grzeczna, nie szarpie za kratki, czasami kopie ale nie trwa to dłużej niż 15 minut. Jest okazem zdrowia, nie ma problemów z biegunkami, jest bardzo czystym i zadbanym króliczkiem. Jazda samochodem nie jest problemem,jak tylko ruszaliśmy to od razu się rozkładała i szła spać,co roku jeździła z nami na wczasy nad morze. Chcielibyśmy aby została w swojej klatce, gdyż jest do niej bardzo przywiązana, traktuje ją jak taki azyl, czuje się w niej bezpiecznie( nigdy nie wyciągaliśmy jej z niej, czekaliśmy aż sama wyjdzie). Nie korzysta z kuwety (traktowała ją jak zabawkę i rzucała po całym pokoju) ale poza klatką załatwia się tylko w jednym miejscu, więc przed wypuszczeniem jej kładziemy tam folię albo ceratkę. Nie jest wybredna co do jedzenia, dostaję granulat i troszkę mieszanki ( nie za dużo bo są tuczące), jej przysmakiem jest natka pietruszki i jabłko. Nie miała kontaktu z innymi zwierzętami poza naszym drugim króliczkiem, niestety są różnej płci i płodne, dlatego ich kontakt ogranicza się do dawania sobie buziaków przez kratki. Niestety jak większość uszaków lubi podgryzać kable i wciskać się w przeróżne miejsca, ale w dobrze zabezpieczonym pomieszczeniu nie zrobi żadnych szkód. Ma bardzo przyjazne nastawienie, nigdy nikogo nie ugryzła, może jedynie szturchnąć noskiem albo pociągnąć za nogawkę gdy ktoś stoi jej na drodze gdy chce pobiegać. Zależy nam na dobrym domku dla Tusi, szukamy ludzi pozytywnie zakręconych na punkcie zwierzaków, którzy poświęcą jej czas i obdarzą uczuciem."
(http://img21.imageshack.us/img21/6094/s5004135.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/s5004135.jpg/)
(http://img541.imageshack.us/img541/534/s5004138w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/541/s5004138w.jpg/)
(http://img826.imageshack.us/img826/8035/s5004142.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/s5004142.jpg/)
(http://img811.imageshack.us/img811/5120/s5004146.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/811/s5004146.jpg/)
(http://img33.imageshack.us/img33/2074/s5004152s.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/33/s5004152s.jpg/)
(http://img248.imageshack.us/img248/9902/s5004162s.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/248/s5004162s.jpg/)
(http://img23.imageshack.us/img23/8047/zdjcie018ld.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/23/zdjcie018ld.jpg/)
Ktoś chętny na przygarnięcie maluchów ? :)
-
śliczne maluszki! takie podobne do moich! Niech szybko znajdą domek!!! Trzymamy Kciuki!!! :heart
-
Stachu, rzeczywiście podobne :D Szczególnie Tusia :) Natomiast Mały ma pysio podobne do mojego Luisa.
-
Witam forumowiczów.Jesteśmy właścicielami Tusi i Małego,na wszystkie pytania odnośnie tych dwóch słodziaków chętnie odpowiemy.
-
przecudnej urody oba! Oby jak najszybciej znalazły domek/domki :heart
-
Zuzia uwielbia spacery na trawce :)
(http://i43.tinypic.com/ic48ea.jpg)
-
W końcu znalazłam chwilkę czasu.
Zacznę od tych złych wiadomości.
Plusius został uśpiony. Niestety wyniki jego badań wskazywały na to że żuchwa była w opłakanym stanie. Całość podbudowana ropniami, które lada chwila rozłożyły by mu buźkę. Całą śluzówkę miał tak obrzmiałą, że cały czas ją ciamkał. Mimo naszych chęci podjęcia się leczenia, Plusius nie dał nam szans. Badania wykazały że nie mamy czym go leczyć, a zezwolenie mu na powolną śmierć w cierpieniu to także nie metoda, a przy okazji niebezpieczeństwo dla innych królików w jego pobliżu oraz ludzi.
Na pamiątkę przedstawiam zdjęcia z wybiegu:
(http://img203.imageshack.us/img203/3592/dsc01712ee.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/203/dsc01712ee.jpg/)
(http://img7.imageshack.us/img7/1697/dsc01711yg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/dsc01711yg.jpg/)
(http://img89.imageshack.us/img89/9504/dsc01710zzo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/89/dsc01710zzo.jpg/)
(http://img823.imageshack.us/img823/467/dsc01709ns.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/823/dsc01709ns.jpg/)
(http://img571.imageshack.us/img571/6242/dsc01708oj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/571/dsc01708oj.jpg/)
Żegnaj Plusiusku, byłeś wspaniałym królikiem :swieca:
Z pozostałej dwójki największe szanse ma Bursztyn, za to jest największym złośnikiem, wczoraj najpierw się do mnie przytulił, a potem chyba przemyślał że to ja co drugi dzień funduje mu sączkowanie w miejsce po siekaczu i dziabną mnie w pachę :glupek:
Okazało się że to nie ropa wysadza oko Yogiemu. Wyjęliśmy z niego dziwną tkankę twardą. Podejrzewaliśmy nowotwór. Materiał poszedł do badań. Jednak dzisiaj wydaje nam się że oko już nie jest tak wysadzone, co przy nowotworze by się raczej nie cofnęło, dlatego mamy cichą nadzieję że to zapalenie gruczołu. Tak czy siak na badania poczekamy ze 3 tygodnie.
Przedstawiam zdjęcia chłopaczków z wybiegu. Jako że Yogi jest przyjacielski, to dzisiaj cały wieczór biega w samopas po zielonej trawce ;)
(http://img18.imageshack.us/img18/9610/dsc01803rw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/18/dsc01803rw.jpg/)
(http://img560.imageshack.us/img560/336/dsc01798j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/560/dsc01798j.jpg/)
(http://img29.imageshack.us/img29/7771/dsc01795db.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/29/dsc01795db.jpg/)
(http://img42.imageshack.us/img42/5208/dsc01792dm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/42/dsc01792dm.jpg/)
(http://img404.imageshack.us/img404/4471/dsc01790gs.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/404/dsc01790gs.jpg/)
(http://img829.imageshack.us/img829/8940/dsc01744pr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/dsc01744pr.jpg/)
(http://img607.imageshack.us/img607/29/dsc01742q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/607/dsc01742q.jpg/)
(http://img202.imageshack.us/img202/6109/dsc01740nd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/dsc01740nd.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/9905/dsc01732p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/dsc01732p.jpg/)
Dzięki temu że dokonaliśmy zamianki królików między Lublinem a Warszawą mogłam przyjąć te bardziej potrzebujące na specjalistyczne leczenie w Lublinie. Nie muszą siedzieć zamknięte w klateczkach gdzieś w lecznicy, tylko mają normalny dom tymczasowy, z możliwością hasania po trawce, a jednocześnie fachową opieką. Stawiamy się u weta regularnie co drugi dzień. Robimy komplet badań i mamy plan działania, myślimy przyszłościowo.
Za króliki Warszawskie płaci Warszawa, ponieważ Lublin nie ma takich możliwości finansowych. My natomiast będziemy pokrywali leczenie Rumby, Zumby i Pana Października w Warszawie.
Mam nadzieję że sytuacja nie potrwa długo i wszystkie króliki będą w jak najszybszym terminie cieszyły się zdrowiem. Oraz że znajdą kochające domki naturalnie :bunny:
Dotychczasowe leczenie Lubelskich królików w Warszawie wyniosło 436 zł
W tej cenie wykonano zabieg sterylizacji i usuwania guza, leczenie świerzba oraz rtg klatki piersiowej drugiej królicy.
Zainteresowanych pomocą w opłaceniu faktury zachęcam do wpłat na Lubelskie konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok. 21
01-410 Warszawa
tytułem: "na lubelskie króliki"
Zamieszczam fakturę:
(http://img809.imageshack.us/img809/8420/11332013050818204804.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/809/11332013050818204804.jpg/)
Natomiast leczenie królików Warszawskich wyniosło 1005zł
W tej cenie wykonano zdjęcia rtg wszystkich 3 królików, pobieranie materiałów do badań, badania mikrobiologiczne na tlenowce i beztlenowce, badanie morfologiczne, operacje zębów Bursztyna i Yogiego, sączkowanie po zabiegowe.
Zainteresowanych pomocą w opłaceniu rachunków i faktur zachęcam do wpłat na Mazowieckie konto:
52 2130 0004 2001 0516 7234 0002
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok. 21
01-410 Warszawa
tytułem: "pomoc dla Bursztyna, Yogiego i Plusiusa"
Zamieszczam faktury i rachunki (jednej za 120 zł nie zeskanowałam, uczynię to w najbliższym czasie):
(http://img823.imageshack.us/img823/5583/fakturartgbursztynplusi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/823/fakturartgbursztynplusi.jpg/)
(http://img4.imageshack.us/img4/2973/fakturabadaniamikrobiol.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/4/fakturabadaniamikrobiol.jpg/)
(http://img534.imageshack.us/img534/7969/fakturabadaniemorfologi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/fakturabadaniemorfologi.jpg/)
(http://img11.imageshack.us/img11/668/fakturaoperacjezbwbursz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/11/fakturaoperacjezbwbursz.jpg/)
Ponieważ czytałam różne wypowiedzi odnośnie tego że zabraliśmy króliki z lecznicy w Warszawie, chciałabym się ustosunkować do nich:
Jesteśmy po to by pomagać królikom. Wszystko co robimy robimy dla ich dobra. Wybory których dokonujemy wynikają z naszego doświadczenia. W SPK pracuje wielu ludzi i możemy pochwalić się naprawdę dużym doświadczeniem w leczeniu i pomaganiu tym zwierzętom. Wiem że niektórym nie podobają się niektóre nasze działania, ponieważ sami postąpiliby inaczej, ale proszę pamiętajcie, że w większości dlatego, że nie mają wiedzy tak rozległej jak my. Każdą swoją decyzję konsultujemy między sobą, z weterynarzami i zawsze szukamy najlepszego wyjścia. Proszę pamiętajcie o tym.
Post zamieszczam na wątku Mazowieckim oraz Lubelskim, ponieważ dotyczy obu regionów.
-
:blaga: :blaga: :blaga:
Biję pokłony dla waszych działań. Domyślam się, że wiele z decyzji, które podejmujecie nie są łatwe, ale osobiście wierzę, że są słuszne. Serdeczne pozdrowienia dla Lubelsko-Mazowieckiej ekipy SPK (sentyment, sentyment ;) )
-
Biję pokłony dla waszych działań. Domyślam się, że wiele z decyzji, które podejmujecie nie są łatwe, ale osobiście wierzę, że są słuszne
pozostaje mi się dopisać pod tą wypowiedzią.
-
zawsze będę powtarzać to samo -> podziwiam Was :bukiet :bukiet :bukiet
-
Biedny Plusio :swieca:
No i buziolko-miziolki dla reszty puchatej gromadki! :) Trzymam kciuki :)
-
Kochani !
Właściciel królików wyjeżdża z końcem miesiąca, musimy umieścić jak najszybciej króliki w domu tymczasowym.
Nie ma chętnych ?
-
ech, pięknoty uszate :)
gdybym nie mieszkała na stancji to tymczasowy domek dostałyby u mnie od razu, powodzenia maluchom w szukaniu domku :*
-
Bursztynek zaprasza do lektury
(http://img13.imageshack.us/img13/5529/dsc01814q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/13/dsc01814q.jpg/)
Kochani!
Yogi i Bursztynek pozdrawiają.
Mam wspaniałe wieści. Yogi na tą chwilę jest zdrowym królikiem :brawo:
To co było za jego okiem to nie nowotwór. To gruczolak. Został usunięty i króliczek jest zdrowy. Co prawda nie wygląda jeszcze zbyt pięknie, bo jego sierść wiele ma do nadrobienia w kwestii jakości a także ilości - po leczeniu w Warszawie króliczek miał rany martwicze skóry. Na szczęście wszystko ładnie się goi a Yogi dobrzeje :)
Wczoraj został zaszczepiony, a za około miesiąc planujemy kastrację :)
Bursztynek nie chce być gorszy :pokoj:. Nie ma śladu po wycieku ropy z miejsca po siekaczu. Przestaliśmy sączkować i wszystko wskazuje na to że nie tworzy się żaden ropień :bunny: Następną kontrolę mamy za dwa tygodnie. Bursztynek się cieszy, bo strasznie nie lubi jeździć do weterynarza :glaszcze:
Niestety nadal wiszą nam rachunki za leczenie Warszawskich królików. Brakuje nadal 960 zł, żeby je opłacić.
Zachęcamy do wpłat na ten cel na konto Warszawskie:
52 2130 0004 2001 0516 7234 0002
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: darowizna Yogi i Bursztynek
Niestety finanse nie pozwalają także zapłacić Lublinowi za leczenie królików w Warszawie (Rumba, Zumba, Pan Październik). Zalegamy z opłatą na 436zł. A niedługo dostaniemy następną fakturę za kastrację Pana Października
Chętnych do wpłacania darowizn prosimy o przelewy na Lubelskie konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na lubelskie króliki
Pozdrawiają Yogi i Bursztynek koczujące ze mną w pracy (bo po pracy nie zdążyłabym obrócić po nich do domu i dowieźć do weterynarza)
(http://img818.imageshack.us/img818/4478/dsc01819d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/dsc01819d.jpg/)
(http://img163.imageshack.us/img163/7430/dsc01816vs.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/dsc01816vs.jpg/)
(http://img341.imageshack.us/img341/8053/dsc01818im.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/341/dsc01818im.jpg/)
W piątak przyjeżdżają do Lublina Mały i Tusia z Olsztyna. Znalazł się dom tymczasowy tylko dla jednego królika z tej dwójki, także i tak nie byłoby gdzie podziać drugiego, w związku z tym właściciel przywiezie obie sztuki do Lublina.
Prosiłabym o deklarowanie się jako dt w Lublinie, lub wpłaty na Lubelskie konto, ponieważ nie ukrywam że 3 niewykastrowanych samców oraz dwie niewysterylizowane samice w jednym domu to może być spory problem nawet dla mnie....
-
Bursztynek zaprasza do lektury
(http://img13.imageshack.us/img13/5529/dsc01814q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/13/dsc01814q.jpg/)
Kochani!
Yogi i Bursztynek pozdrawiają.
Mam wspaniałe wieści. Yogi na tą chwilę jest zdrowym królikiem :brawo:
To co było za jego okiem to nie nowotwór. To gruczolak. Został usunięty i króliczek jest zdrowy. Co prawda nie wygląda jeszcze zbyt pięknie, bo jego sierść wiele ma do nadrobienia w kwestii jakości a także ilości - po leczeniu w Warszawie króliczek miał rany martwicze skóry. Na szczęście wszystko ładnie się goi a Yogi dobrzeje :)
Wczoraj został zaszczepiony, a za około miesiąc planujemy kastrację :)
Bursztynek nie chce być gorszy :pokoj:. Nie ma śladu po wycieku ropy z miejsca po siekaczu. Przestaliśmy sączkować i wszystko wskazuje na to że nie tworzy się żaden ropień :bunny: Następną kontrolę mamy za dwa tygodnie. Bursztynek się cieszy, bo strasznie nie lubi jeździć do weterynarza :glaszcze:
Niestety nadal wiszą nam rachunki za leczenie Warszawskich królików. Brakuje nadal 960 zł, żeby je opłacić.
Zachęcamy do wpłat na ten cel na konto Warszawskie:
52 2130 0004 2001 0516 7234 0002
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: darowizna Yogi i Bursztynek
Niestety finanse nie pozwalają także zapłacić Lublinowi za leczenie królików w Warszawie (Rumba, Zumba, Pan Październik). Zalegamy z opłatą na 436zł. A niedługo dostaniemy następną fakturę za kastrację Pana Października
Chętnych do wpłacania darowizn prosimy o przelewy na Lubelskie konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na lubelskie króliki
Pozdrawiają Yogi i Bursztynek koczujące ze mną w pracy (bo po pracy nie zdążyłabym obrócić po nich do domu i dowieźć do weterynarza)
(http://img818.imageshack.us/img818/4478/dsc01819d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/dsc01819d.jpg/)
(http://img163.imageshack.us/img163/7430/dsc01816vs.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/dsc01816vs.jpg/)
(http://img341.imageshack.us/img341/8053/dsc01818im.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/341/dsc01818im.jpg/)
W piątak przyjeżdżają do Lublina Mały i Tusia z Olsztyna. Znalazł się dom tymczasowy tylko dla jednego królika z tej dwójki, także i tak nie byłoby gdzie podziać drugiego, w związku z tym właściciel przywiezie obie sztuki do Lublina.
Prosiłabym o deklarowanie się jako dt w Lublinie, lub wpłaty na Lubelskie konto, ponieważ nie ukrywam że 3 niewykastrowanych samców oraz dwie niewysterylizowane samice w jednym domu to może być spory problem nawet dla mnie....
Super, że z małymi wszystko jest w porządku. Mam nadzieję że pomoże im to znaleźć dom, takie śliczne są... :)
Co do kwestii finansowych, w okolicach przyszłego tygodnia, jak się już skończy licytacja i wszyscy wpłacą, będzie ok. 300 zł+ ja wpłacę jeszcze jakieś złocisze za posłania. Oprócz tego planujemy jeszcze drugą wyprzedaż w okolicach połowy czerwca- pieniądze oczywiście na króliki :)
Kasę za szczepienie mojej małej czarnej albo mama wpłaciła, albo wpłacimy tuż po weekandzie- jeszcze raz dziękuję, bo tak to by mała w tym roku na dwór nie wyszła :)
-
Kochani,
w Lubelskim schronisku na adopcję czeka króliczek.
Zachęcamy do adopcji !
(http://img12.imageshack.us/img12/9508/dscn1733x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/12/dscn1733x.jpg/)
(http://img407.imageshack.us/img407/3127/dscn1726x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/407/dscn1726x.jpg/)
(http://img838.imageshack.us/img838/999/dscn1730p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/dscn1730p.jpg/)
-
Jaki piękny! Czy mi się wydaje, czy on siedzi w żwirku na odchodach świnki czy szczurka?
-
A co on ma do jedzenia? Bo wydaje mi się (jeśli się mylę to przepraszam :) ) że mieszankę. Jak coś to mogę podrzucić mu tego granulatu co się wtedy przy zbiorowym zamówieniu babka wycofała, jemu się być może bardziej przyda :)
A te bobki jakieś takie faktycznie nie za ciekawe...
I chyba widzę tam chleb...
-
Królik mieszkał w schronisku ze świnką morską stąd odchody.
Nasze schronisko to psy, koty i zwierzęta egzotyczne. Nie jest przygotowane na przyjęcie królika, dlatego ewentualni lokatorzy jeżeli się trafiają dostają to co jest z jakichś darowizn. Na miejscu nie ma raczej osób zakróliczonych tak jak my, którzy wiedzą co powinien jeść królik itd.
Mam nadzieję że króliczek nie będzie musiał długo przebywać w schronisku.
-
Zapytałam przez facebooka, czy nie chcieliby granulatu dla królika, odpisali że nie jest to konieczne bo ma on urozmaiconą dietę. WIęc nie wiem, czy lepiej tak czy owak im dać, czy jakiś DT chce kilogram żarełka? Bo dla mnie to za dużo tego :)
-
Dla Yogiego szukamy domu tymczasowego a najlepiej stałego :)
Natomiast Bursztynek na razie czeka na słowa"zdrowy jesteś chłopie" :)
Póki co Panowie szaleją, jak tylko pogoda na to pozwala. Ostatnio dużo pada i o ile Yogi jak tylko zaczynało się wczoraj błyskać to chciał już zmykać do domu i czekał aż go zaniosę to Bursztynek chciał desperacko biegać w deszczu - bo lubi sobie pobiegać. Wczoraj właśnie korzystaliśmy z dnia i Yoguś biegał po podwórku a Bursztynek uczestniczył w grillu na tarasie, zupełnie nie przeszkadzała mu obecność wielu osób i chyba dobrze się bawił biegając między krzesełkami. Yoguś natomiast hasał po trawce, ale bardzo się pilnował i co jakiś czas przychodził po schodkach zobaczyć co tam u nas :)
Yoguś sprawdzający czy mlecze się dobrze suszą
(http://img39.imageshack.us/img39/9243/dsc01844q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/39/dsc01844q.jpg/)
(http://img96.imageshack.us/img96/1881/dsc01845lh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/96/dsc01845lh.jpg/)
Bursztynek odpoczywający między fazami grasowania po tarasie
(http://img811.imageshack.us/img811/9745/dsc01846l.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/811/dsc01846l.jpg/)
(http://img442.imageshack.us/img442/9002/dsc01848qa.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/442/dsc01848qa.jpg/)
Pozdrawiamy i przypominamy że chłopaki mają się coraz lepiej, ale długi mają spore :P
Można ich wspomagać na konto Warszawskie:
52 2130 0004 2001 0516 7234 0002
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: darowizna Yogi i Bursztynek
-
A ja wszystko potwierdzam i po raz kolejny powiem ze Yogi jest wspaniałym uszakiem i bedzie super milusińskim towarzyszem:) Bursztynek mnie wczoraj zaskoczył, zawsze myślałam ze jest wycofany a in wczoraj piruety robił miedzy krzeslami;) dobrze na nich patrzeć i wiedzieć ze są prawie zdrowi;)
-
Przy okazji wspomnę że Lubelskie króliki mają sporo długów - 627zł
Jedną fakturę za króliki przebywające w Warszawie powinnam opłacić pół miesiąca temu :(
Niestety nie mamy tyle pieniędzy :/ faktura jest duża na 436zł a na koncie mamy 340 :(
Pamiętajcie o Lubelskich króliczkach jak będziecie planować weekendowe wydatki :blaga:
Chętnych do wpłacania darowizn prosimy o przelewy na Lubelskie konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na lubelskie króliki
-
ja tym razem zamiast wpłaty pieniężnej mam trochę ziółek, mam nadzieję, że się przyda, zrobiłam większe zamówienie także postaram się w przyszłym tygodniu gdzieś podrzucić jedzonko
-
Pewnie że się przyda :)
Tym bardziej że własnie dojechały do mnie Tusia i Mały. Więc mamy więcej gardełek do wyżywienia.
Zdjęcia porobię kiedy indziej bo muszę lecieć odkurzać samochód póki jest widno, bo jutro rajd na wesele do Rzeszowa.
Tym czasem ukradłam z wątku warszawskiego zdjęcia Pana Października :)
Jak znajdę czas to pokradnę jeszcze Rumbe i Zumbe :P
Pan Październik
(http://i.imgur.com/ZjI3i46l.jpg)
(http://i.imgur.com/Z33T7Wsl.jpg)
(http://i.imgur.com/v1T0Acml.jpg)
(http://i.imgur.com/McBofMql.jpg)
(http://i.imgur.com/1pjISQIl.jpg)
(http://i.imgur.com/y2tRwlzl.jpg)
-
To ja ten kilogram czy dwa żarełka tobie podrzucę, ok? Mam też sporo gałązek, bo z działki od babci ukradłam, ale nie wiem czy jesteś zainteresowana :P Na razie się suszą.
-
Tym czasem ukradłam z wątku warszawskiego zdjęcia Pana Października usmiech2
A może ktoś chce go ukraść do siebie na stałe? :) Zobaczcie na te słodkie nóżki!
-
To ja ten kilogram czy dwa żarełka tobie podrzucę, ok? Mam też sporo gałązek, bo z działki od babci ukradłam, ale nie wiem czy jesteś zainteresowana :P Na razie się suszą.
Ponawiam pytanie- nie chcę się narzucać, ale ja jakiś DT nie chce to oddam koleżance, a nie ukrywam że wolałabym oddać potrzebującym królikom :P
-
Pewno że przyjmiemy, może nowym króliczkom posmakuje bo coś nie chcą jeść. Możemy się umówić na odbiór któregoś dnia.
Przedstawiamy Tusię i Małego. Króliczki przyjechały w piątek z Olsztyna. Właścicielowi ciężko się było z nimi rozstawać, ale niestety pracy w Polsce jak wiemy nie ma :/
Króliczki mało jedzą, prawdopodobnie jeszcze nie odstresowały się po podróży.
Oba króliczki bardzo puchate i milusińskie. Tusia jest przykładem zdrowia. Mały niestety nie. Króliczek ma połamane niektóre zęby szczęki z niewiadomych przyczyn, prawdopodobnie są one po prostu słabe. Cieknie mu z oczek. Dzisiaj sprawdziliśmy drożność kanalików, i zauważyliśmy że dolne powieki zbytnio się wywijają, przez co włoski na powiece mogą wchodzić do oczu i powodować łzawienie (coś takiego jest u niektórych psów, ale nie pamiętam jak się nazywa). Właściciel mówił że przycinają mu włoski dookoła oczu coby nie wchodziły do oczek, jednak na wszelki wypadek (zwłaszcza że ząbki są kiepskie) zrobimy zdjęcie rtg. Może ktoś z Lublina pragnie prześwietlić się z Małym ? :P
Tusia :heart
(http://img585.imageshack.us/img585/7633/dsc01852qo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/dsc01852qo.jpg/)
(http://img543.imageshack.us/img543/4341/dsc01853g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/dsc01853g.jpg/)
(http://img826.imageshack.us/img826/2127/dsc01854d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/dsc01854d.jpg/)
(http://img707.imageshack.us/img707/7442/dsc01855wv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/707/dsc01855wv.jpg/)
(http://img818.imageshack.us/img818/9334/dsc01856d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/dsc01856d.jpg/)
Mały :heart
(http://img27.imageshack.us/img27/5209/dsc01858pn.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/dsc01858pn.jpg/)
(http://img593.imageshack.us/img593/5610/dsc01859ut.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/593/dsc01859ut.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/1384/dsc01860hc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/dsc01860hc.jpg/)
(http://img832.imageshack.us/img832/2606/dsc01861gc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc01861gc.jpg/)
W poniedziałek będziemy mieć pracowity dzień. Druga tura odrobaczania, oraz zaklepaliśmy termin na zabiegi. Kastracji zostaną poddani Yogi i Mały a sterylizacji Śnieżka i Tusia. Niestety do tej pory nie odzyskałam transporterów z Rybnika i z Torunia, może już są wysłane - oby. Jeżeli nie dojdą do piątku to proszę o możliwość pożyczenia dwóch transporterów, ponieważ w poniedziałek zaangażuje cały swój sprzęt aby móc przewieźć wszystkie króliki do weterynarza, niestety dla dwóch sztuk zabraknie transporterów, tam gdzie mogę upchnę więcej niż jedną sztukę, ale transportery mam głównie malutkie. Nie chciałabym aby króliki jechały w pudełkach, bo 4 będę poddawane zabiegom, a w transporterach będą dobrych parę godzin.
Zbieramy także pieniążki na zabiegi. Za zabieg Yogiego będzie płaciła Warszawa, nasze koszta to 180 za sterylizację i 100 za kastrację. W sumie za trzy zabiegi zapłacimy 460zł
Prosimy o darowizny na ten cel na konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na lubelskie króliki
-
Piękności, wyjątkowo podobne do toruńskich króli z interwencji olsztyńskiej!
-
Może to rodzina. Króliki są właśnie z Olsztyna, nie bardzo były tam dla nich dt, a jak już się znalazły, to nie dla obu na dłużej, więc wolałam żeby właściciel zwiózł je do Lublina, gdzie mają pewny domek chociaż. A dt zawsze tam się przyda dla jakiś królików z Azylu.
-
Jeżeli nie dojdą do piątku to proszę o możliwość pożyczenia dwóch transporterów, ponieważ w poniedziałek zaangażuje cały swój sprzęt aby móc przewieźć wszystkie króliki do weterynarza, niestety dla dwóch sztuk zabraknie transporterów, tam gdzie mogę upchnę więcej niż jedną sztukę, ale transportery mam głównie malutkie. Nie chciałabym aby króliki jechały w pudełkach, bo 4 będę poddawane zabiegom, a w transporterach będą dobrych parę godzin.
Jak coś, to oferuję swój, razem z poduchą :P
A króliczki faktycznie przecudne
-
Ciociu Madziu dziękujemy :) Bursztynek nie chciał pozować, dostał szmatki na zachętę, ale bardziej one go interesowały niż smakołyki :P
(http://img526.imageshack.us/img526/4835/dsc01876j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/526/dsc01876j.jpg/)
(http://img194.imageshack.us/img194/6223/dsc01878vk.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/194/dsc01878vk.jpg/)
Dziękujemy także ciociu Aniu :)
(http://img822.imageshack.us/img822/8277/dsc01880a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/822/dsc01880a.jpg/)
Akurat brakowało nam kuwetek, żeby Mały i Tusia mieli w co się uczyć kuwetkować ;)
-
Mały chwycił mnie za serce i nie chce puścić ;)
Kochane puszaczki ....Tusia toż to moja Roksana ;)
-
ależ proszę :), mam nadzieję, że maluszki w końcu zainteresują się jedzeniem :) a kolejne dwa pyszczki do wykarmienia. Ja mam jeden malutki transporterek - taki trochę koci, ale jeśli się przyda to mogę pożyczyć oczywiście
-
Mały jest przecudowny, zreszta jak Tusia lubi głaski:) Oba są zestresowane, ale widać że były dobrze traktowane, nie uciekają od ręki ludzkiej, Małemu zajeło całe 2 minuty żeby się trochę rozplaszczyć w klatce i zgrzytać zembiskami pod wpływem głasków<3
-
Nie wiem czy nie robię błędu tutaj pisząc, jeśli tak to przepraszam bardzo, ale jako, że królik zmierza do Lublina, pomyślałam, że to dobre miejsce... (jeśli się myliłam to jeszcze raz przepraszam). Nasza wspaniała Lubelska działaczka jest zajęte ratowaniem i opieką innych króliczkó, których jak czytam nawał, więc pomyślałam, że ja napiszę coś o nowym podopiecznym :)
Rzecz ma się tak, że siedzi sobie u mnie piękny góralski krolisiek z Ustrzyk Dolnych :) Jako, że ja również z gór, choć śląskich to jak to między góralami, znaleźliśmy wspólny język i mi chłopczyk troszkę opowiadział :)
Kupiony został w sklepie zoologicznym jako piękne maleństwo (jak dziewczyna wspominała mieścił się w dwóch złożonych dłoniach) i oczywiście "och" i "ach" "jaki on cudny"... Jako, że baranek, to się przez dwa lata rozrósł i był szok, że z takiego słodkiego maleństwa takie wielkie króliczysko się rozrosło.
Dziewczyna, która jak mówiła wzięła królika od znajomego, który nie mógł się nim dłużej opiekować była w stanie przywieźć go do Rzeszowa, gdzie studiuję, więc go tu przyjęłam pod swe skrzydła póki się transport do Lublina nie znajdzie. Z miłą chęcią bym go przetrzymała na DT skoro w Lublinie taki nawał, ale kończe właśnie studja i wracam do Bielska-Białej :(
Jak go zobaczyłam to byłam w ciężkim szoku... Po pierwsze z racji jego rozmiarów, bo nie widziałam nigdy na żywo dorosłego barana, a przy mojej tadzi wydaje się on GIGANTEM :D :bunny: Po drugie z racji jego paznokci... Byłam uprzedzona, że będzie miał je długie, ale nie myślałam, że aż tak... Zastanawialiśmy się z narzeczonym jak on się swobodnie mył z takimi paznokciami (może przesadzam według niektórych, ale nie jestem osobą doświadczoną w królczych sprawach i dla mnie te paznokcie były naprawde ogromne :))
(http://img827.imageshack.us/img827/5290/20130606441.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/20130606441.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Od razy wzięliśmy się za obcięcie pazórków i z przykrością stwierdziliśmy, że ktoś poskąpił 10 zł na obcięcie pazurków u weterynarza i próbował zrobić to sam zupełnie się na tym nie znając. :bejzbol Jeden paznokieć jest obcięty wraz z miazgą, a po drugim (byłam w szoku nie mogąc znaleźć piątego pazura w łapce) prawie nie ma śladu tylko jakaś czerwona kikutowa narośl.
(http://img706.imageshack.us/img706/2482/20130606442.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/20130606442.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Trzeci też próbowano obcinać i był krótki, ale nie zraniony, niemniej nie mogłam znaleźć miazgi więc wolałam nie ruszać, zwłaszcza, że nie był tak strasznie długi. Może się mylę, ale patrząc jak często muszę obcinać paznokcie mojej Tadzi stwierdzam, że musiały one być nieobcinane z 10-12 miesięcy. :niespodzianka Ale jak już wspomniałam mogę się mylić. Byliśmy tylko w szoku jak można widzieć coś takiego i się nie zlitować nad biednym zwierzakiem i nie zabrać go do weterynarza...
(http://img507.imageshack.us/img507/4832/20130606443.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/507/20130606443.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Z racji tych pazórków nazwaliśmy go właśnie Pazurek, choć teraz już wołamy na niego Kubuś, bo tak jakoś nam się skojarzyło i wygodniej nam tak wołać :)
Przy okazji obcinania pazurków nauczeni własnym doświadczeniem :) chcieliśmy sprawdzić czy Pazurek jest faktycznie samczykiem, zwłaszcza, że nie mogłam wyczuć jajek. Weterynarz nauczył nas jak to sprawdzać stu procentowo podnosząc ogonek, ale niestety Pazurek jest bardzo upartym króliczkiem, a ja nie mam warunków jak u weterynarza więc zostało nam normalne zaglądnięcie, po którym stwierdziliśmy, ze raczej jest to jednak chłopiec. :icon_lol
Z racji nowego współlokatora musięliśmy trochę przemeblować nasz domek, nawet poszukiwaliśmy w internecie dobrych dusz, które zechciałyby oddać, pożyczyć jakąś klatkę, jeśli mają i nawet się znalazła jedna wspaniała dziewczyna, która zupełnie za darmo chciała oddać nam wielką gigantyczną klatkę robioną na zamówienie o wymiarach 3m/5m !!! :wow Niestety z racji braku ogrodu nie mogliśmy jej przygarnąć. Jako, że nasza Tadzia żyje bezklatkowo, oddaliśmy jej domek nowemu koledze co jednak się jej nie bardzo spodobało :P Och jaka obrażona na nas była :P Schowała się pod łóżko i tylko patrzyła na nas z wyrzutami w oczach jak mogliśmy jej to zrobić :P Dała się jednak przeprosić zielonkami i miziakami i już zaakceptowała nową sytuację.
Pazurek vel Kubuś jest bardzo przyjaznym króliczkiem, w ogóle nie ma zachowań agresywnych, pięknie robi do kuwety (kilka bobków zgóbi poza nią), ma apetyt, ma całą sierść, choć nie tak aksamitną jak moja Tadzia. Nie wiem czy jest to kwestia złego odżywiania czy rasy czy jeszcze czegoś innego. Ogólnie wydaje się zdrowym króliczkiem o przyjaznym usposobieniu, nawet przy podnoszeniu specjalnie nie prostestuje, choć daje oznaki, że się tego boi popiskując. Nie ucieka od ludzkiej ręki, a jak zaczynam go miziać od razu zamyka oczka i rozkłada się poddając się totalnie pieszczotom :) :bunny:
Przy mizianiu znalazłam jednak na policzkach strupki malutkie. Nie potrafie zidentyfikować co to jest jednak mam pewne podejrzenie. W domu mojego narzeczonego jest dużo kotów, które często przynoszą kleszcze. Jak się je wyjmie to zostają właśnie takie strupki w miejscu gdzie się kleszcz wbił więc ciekawa jestem czy to nie po kleszczu, zwłaszcze że to w okolicach pyszczka gdzie się kleszcze najczęściej wbijają...
Co jeszcze mogę dodać to, że byliśmy w szoku, że Kubuś jest takim przyjaznym i wyluzowanym królikiem. Zanim nasza Tadzia spokojnie wyłożyła się na boku z nogami przy nas mineło kilka tygodni, a on od razu bez żadnych ceregieli sie wyłożył i praktycznie tylko w taki sposób ciągle leży :)
A i jeszcze chłopaczek jest przed zabiegiem o czym zostałam dzisiaj poinformowana przez niego samego kiedy bardzo spodobała mu się moja noga :)
Pazurek vel Kubuś jest pięknym i naprawdę świetnym i grzecznym królikiem i mam nadzieję, że szybko znajdzie nowy domek.
I jeszcze kilka zdjęć:
(http://img834.imageshack.us/img834/7105/20130606445.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/834/20130606445.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img248.imageshack.us/img248/9601/20130606446.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/248/20130606446.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img29.imageshack.us/img29/2006/20130606447.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/29/20130606447.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img12.imageshack.us/img12/7392/20130606448.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/12/20130606448.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img850.imageshack.us/img850/4832/20130606449.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/850/20130606449.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Na zdjeciach tego nie widac, ale moja Tadzia, ktora ma juz nie rosnac jest jak polowa albo 2/5 niego :D
-
Dziękuję Kłykciku za pomoc.
Mój królik prywatny się rozchorował, gdyby jakiś był ze mną kontakt potrzebny pilny to proszę na komórkę dzwonić, czy pisać smski ()
-
jej, zakochałam się w tym baranku... śliczny jest i taki biedny... nasza Zuzia by się cieszyła z towarzystwa pewnie, ale nie mam jak wziąć drugiego krolisia :(
I trzymam kciuki za Felczysława
-
Cudowny baranek :) ale pazurzyska ogromne, nie miał szansy się poruszać, myć :( Jak dobrze, że mu je obcięliście!
-
No bardzo ogromne, zdjecie tak tego nie oddaje. Najbardziej mnie martwia te, ktore ma obciete wraz z miazga. Biedny strasznie musial cierpiec.
-
Najbardziej mnie martwia te, ktore ma obciete wraz z miazga
Wiesz, on mógł je sobie sam wyrwać, przez przypadek. Niekoniecznie były obcinane...
-
Kurcze o tym nie pomyslalam... Biedny tak czy siak bo bol musial byc niesamowity...
-
Kurcze o tym nie pomyslalam... Biedny tak czy siak bo bol musial byc niesamowity...
Pewnie był :/ - mógł biedak o klatkę zahaczyć pazurkiem...
-
No z takimi pazurami to o wszystko mogl bidus zahaczyc
-
Jakia bida! :( Tulimy Pazurka na odległość :*
A co się Felusiowi stało? :(
-
Pierwszego dni znalazłam u Pazurka cekotrofy więc zostawiłam go na diecie siankowej, ale on je dalej zostawia. To może być oznaka choroby?
Przy okazji kilka nowych zdjęć ślicznucha:
(http://img594.imageshack.us/img594/5599/84592011.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/594/84592011.jpg/)
(http://img824.imageshack.us/img824/662/38681774.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/824/38681774.jpg/)
(http://img109.imageshack.us/img109/8682/12218210.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/109/12218210.jpg/)
(http://img12.imageshack.us/img12/8259/24921278.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/12/24921278.jpg/)
P.S. Trzymamy kciuki tu w Rzeszowie za biednego Felusia :(
-
Dziękuję Kłykciku :)
Teraz Pazurek jest już 40 km bliżej Lublina. Pod koniec czerwca będzie miał transport dalej.
A teraz parę zaległych spraw, czyli Rumba i Zumba. Króliczki wymienione na warszawskie, ale nadal pod naszą opieką. Gdybyśmy mieli jakieś domy tymczasowe w Lublinie, ściągnęlibyśmy je z powrotem. Jednak wszystkie króliki do adopcji w Lublinie przebywają na domu tymczasowym u mnie...na lewo kręcę małą królikarnie w domu :/ jak się dowiedzą to mnie z domu wyrzucą. Także nie ma miejsca na tyle królików :(
Zaległe zdjęcia Pannic ukradzione z Warszawskiego wątku:
Rumba
(http://i.imgur.com/ES1F4RU.jpg)
(http://i.imgur.com/qgHG6g1.jpg)
(http://i.imgur.com/SbrW85C.jpg)
(http://i.imgur.com/URcJ0NP.jpg)
(http://i.imgur.com/1oUhvZa.jpg)
(http://i.imgur.com/c4Z5NnB.jpg)
(http://i.imgur.com/PxF6AO6.jpg)
(http://i.imgur.com/IRQN025.jpg)
Zumba
(http://i.imgur.com/sCpRZ8d.jpg)
(http://i.imgur.com/wrLq0Hx.jpg)
(http://i.imgur.com/DygVBXg.jpg)
(http://i.imgur.com/0KSiAIJ.jpg)
Z Rumbą i Zumbą w Warszawie jest Pan Październik - także nasz :)
A teraz trochę zabiegowych zdjęć. Przepraszam za jakość, ale mam zepsuty aparat i nie stać mnie na naprawę, więc musimy radzić sobie telefonami.
Mały i Yogi
(http://img692.imageshack.us/img692/8621/dsc01884o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/692/dsc01884o.jpg/)
(http://img827.imageshack.us/img827/6571/dsc01885db.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/dsc01885db.jpg/)
Mały
(http://img845.imageshack.us/img845/739/imag0257ha.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/845/imag0257ha.jpg/)
Yogi
(http://img526.imageshack.us/img526/1486/imag02611.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/526/imag02611.jpg/)
(http://img32.imageshack.us/img32/9210/imag0259g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/32/imag0259g.jpg/)
Tusia
(http://img248.imageshack.us/img248/5487/dsc01886w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/248/dsc01886w.jpg/)
(http://img189.imageshack.us/img189/5204/dsc01887pb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/dsc01887pb.jpg/)
(http://img832.imageshack.us/img832/6421/dsc01888r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc01888r.jpg/)
(http://img23.imageshack.us/img23/2829/imag0254f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/23/imag0254f.jpg/)
(http://img706.imageshack.us/img706/4917/imag0253it.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/imag0253it.jpg/)
Śnieżka
(http://img405.imageshack.us/img405/5276/imag0256v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/405/imag0256v.jpg/)
(http://img534.imageshack.us/img534/961/imag0255e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/imag0255e.jpg/)
Zapraszamy do pomocy Lubelskim królikom. Mamy do zapłacenia rachunek na 460 zł za kastracje i sterylizacje oraz 120 zł za odrobaczania.
Chętnych do wpłacania darowizn prosimy o przelewy na Lubelskie konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na Lubelskie króliki
Króliczki będą wdzięczne :bukiet
-
Dziękuję za trzymane kciuki za mojego małego,osobistego kompana :) Feluś pozdrawia => http://forum.kroliki.net/index.php/topic,10269.msg452236.html#msg452236
Kochani, właśnie wybieram transporterek dla Pazurka. Dziękujemy za wpłaty na ten cel :bukiet
Dzięki ostatnio wpłaconym pieniążkom zapłaciliśmy w tym miesiącu zaległe rachunki:
06.06.2013 436 zł Puls Vet sterylizacja samicy w ciąży w Warszawie, próba sterylizacji drugiej
06.06.2013 120 zł REX usługa weterynaryjna + odrobaczanie
10.06.2013 70 zł UP LUBLIN lecznie Pana Października + szczepienie
10.06.2013 29.5 zł Zooland pokarm
10.06.2013 24.5 zł Zooland pokarm
13.06.2013 160 zł Vetcardia Echo x2
14.06.2013 80 zł UP LUBLIN rtg
14.06.2013 120 zł REX odrobaczanie + kaftaniki po sterylce
14.06.2013 100 zł REX usługa weterynaryjna
Mamy do opłacenia jeszcze:
174.95 zł za ulotki itp
460 zł sterylizacja x 2 + kastracja x 1
65 zł usługa weterynaryjna
Na koncie mamy 99zł za które zaraz kupię transporterek dla Pazurka.
Także pieniążki się raczej u nas nie rozmnażają.
Na szczęście dojechały do nas nasze transporterki z Polski, które podróżowały z królikami.
Dziękujemy za zwrot :bukiet
(http://img838.imageshack.us/img838/3846/5tbr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/5tbr.jpg/)
Teraz jestem w stanie ogarnąć teoretycznie całą ekipę na raz do weterynarza. Teoretycznie, bo właśnie dostałam telefon o znalezionym króliku. Pani podwiezie go do REXA dziś lub jutro. Na szczęście nie zawsze trzeba z wszystkimi jeździć królikami na raz, to transporterków na razie mam nadzieję że nie będzie brakować. Klatki mam jeszcze 2 wolne, po przybyciu ZNAJDY zostanie jedna. Miałam nadzieję dwie umieścić na Głębokiej pod opieką dr Ziętka, ale na razie odczekam, bo sezon w natarciu i może być więcej ZNAJD.
Zapraszam do zgłaszania się jako domy tymczasowe. Jest dużo ślicznych króliczków szukających domów tymczasowych. Odciążcie mnie proszę. To że 7 tymczasowiczom u mnie nie kapie na głowę (zaraz ósmemu, a niedługo dołączy też Pazurek i być może Mimi) nie znaczy że jestem dla nich wymarzonym DT. Przychodzę do nich 2 razy dziennie i rzadko mam czas na więcej. Po akcji sterylizacji i kastracji większość jest już po zabiegach. Dzisiaj wykastrowany będzie Bursztyn. Także jest z czego wybierać, co prawda trzeba poczekać po świeżych kastracjach aż hormony opadną, ale zawsze to jakieś za że królik jest po zabiegu.
-
Rice, podziwiam!!!
Mam nadzieję, że uda mi się urobić rodziców na DT na orkes wakacyjny, bo siedzę w domu. Co im szkodzi, skoro Tolcia i Skalcia siedzą w 1 klatce? :/ Zobaczymy.
Mam wciąż klatkę po Skalci i jedzonko dla ciebie, pisz tylko kiedy jesteś w domu a ja wdziewam buty i do ciebie truchtam, chociażby jutro :P
-
No i mieliśmy nie mieć żadnych wydatków, póki nie spłacimy długów....a tu niespodzianka.
W piątek Bursztynek był kastrowany...
(http://img829.imageshack.us/img829/2649/dj69.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/dj69.jpg/)
...a do lecznicy Pani przyniosła królika którego znalazła będąc z rodziną na spacerze w okolicy osiedla Choiny w Lublinie.
Samiczka wychudzona, z zapadniętymi boczkami, długie pazurki, z oczu się lało, a od niej po prostu śmierdziało ropą na odległość.
Po informacji że Pani próbowała jej coś wścibić do jedzenia i obejrzeniu pyszczka. Zdecydowaliśmy się na operację.
Samiczka łykała cały czas ropę, nie było sensu czekać aż zwiększymy jej wagę, bo mogłoby się to udać dopiero za parę miesięcy...
Aktualnie samiczka je cuni complete i jeździmy ją sączkować.
Przedstawiam Czarną Mambę
(http://img16.imageshack.us/img16/1838/n0bq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/16/n0bq.jpg/)
(http://img829.imageshack.us/img829/6671/mblw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/mblw.jpg/)
(http://img21.imageshack.us/img21/7409/994e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/994e.jpg/)
(http://img27.imageshack.us/img27/2452/w4dr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/w4dr.jpg/)
Coś co powinno by c normalnymi zębami..
(http://img690.imageshack.us/img690/8886/0w5m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/690/0w5m.jpg/)
Dla pociechy przedstawiam jedną ze śmiesznych poz Bursztynka "na pijaczka", jest mistrzem trzeźwienia po narkozie :)
(http://img109.imageshack.us/img109/2882/z8j2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/109/z8j2.jpg/)
Gdyby ktoś chciał nas wspomóc, numer konta można znaleźć w poprzednich postach. Dziękuję.
-
Biedna Czarna :( Trafiła w dobre ręce na szczęście. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka!
Pijany Bursztynek :heart
-
Rozczula mnie widok królika z maską tlenową :)
Biedna Czarna M. dobrze, że już nie cierpi i teraz już tylko będzie dobrze
O przepraszam bardzo! Mistrzem trzeźwienia po narkozie jest Chrupek ;)
-
każdy czasami wyglada jak Bursztynek :diabelek
-
Kochani!
Zapraszam do wirtualnych adopcji Lubelskich królików :bunny:
Dotychczasowo wirtualnie adoptowani zostali:
Mimi :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/868#yield
(http://img5.imageshack.us/img5/9913/dsc00241a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/dsc00241a.jpg/)
Pan Październik :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/941#yield
(http://i.imgur.com/1pjISQIl.jpg)
Rumba :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1252#yield
(http://i.imgur.com/ES1F4RU.jpg)
Dziękujemy :bukiet
Na adopcje wirtualne czekają:
Śnieżka :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1073#yield
Czeka na diagnozowanie. Brakuje nam na to funduszy.
(http://img801.imageshack.us/img801/7364/dsc08215j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/801/dsc08215j.jpg/)
Zumba :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1251#yield
(http://i.imgur.com/sCpRZ8d.jpg)
Pazurek vel Gryzli :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1297#yield
Pazurek chciałby być wykastrowany.
(http://img594.imageshack.us/img594/5599/84592011.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/594/84592011.jpg/)
Czarna Mamba :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1304#yield
Czarna Mamba ma duze problemy zębowe, leczymy ropień.
(http://img27.imageshack.us/img27/2452/w4dr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/w4dr.jpg/)
Tusia :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1258#yield
(http://img826.imageshack.us/img826/2127/dsc01854d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/dsc01854d.jpg/)
Mały :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1257#yield
Mały czeka na diagnozowanie zębów. Cieknie mu z oczu, i ma połamane zęby.
(http://img832.imageshack.us/img832/2606/dsc01861gc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc01861gc.jpg/)
Śmietana :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1299#yield
Śmietana chciałaby zostać zaszczepiona aby móc biegać po dworze.
(http://img46.imageshack.us/img46/7377/tjbx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/46/tjbx.jpg/)
Szalony Kefir :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1300#yield
Szalony Kefir chciałby pobiegać po dworze ale równiez nie jest zaszczepiony.
(http://img585.imageshack.us/img585/1051/zjhf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/zjhf.jpg/)
-
Mnie osobiście podoba się malutka Śmietana. Czytam nieraz o lubelskich uszakach na fb. Szkoda że Lublin tak daleko. Mam już praktykę w odchowywaniu maluchów. Kubusia przyniosłam do domu jak miał 7 tyg ważył 350 g a drugi samczyk został przygarnięty.
-
Ładną ma grzywkę :) Specjalnie ją czesałam do zdjęcia :bunny:
-
Lubię przekazywać dobre wieści :D Mały i Czarna Mamba mają Wirtualną Opiekunkę!! Dziękujemy :bukiet
-
Rumba od jutra musi mieć wprowadzony dodatkowy lek na serce. Obecnie bierze już 0,15 ml Prilium raz dziennie, od jutra do tego 1/12 tabl propranololu (10mg) dwa razy dziennie.
Potrzebny jest chociaż dt dla małej!
Osobiście przygotuję nawet dawkę tabletek, żeby opiekunowi było łatwiej :)
Mała jest kochana i grzeczna! Nie niszczy niczego i jest bardzo spokojna. Pozwala się głaskać (nie lubi tylko po uszach) i prosi o pieszczoty, przychodzi do ludzi.
Lekarstwo zjada bardzo grzecznie. Nie trzeba jej do niczego zmuszać.
I jest nieziemsko piękna! Zdjęcia naprawdę tego nie oddają!
-
No niestety z domami tymczasowymi ciężko :(
Odczuwam to bardzo dobrze na swojej skórze. Żeby obrobić tyle królików ile mam na dt potrzebuję dużo czasu. Pomijając już fakt że jestem kiepskim dt, bo króliki nie mają dużo biegania, im ich więcej, tym mniej czasu mogę poświęcić każdemu jednemu. A tu każdy potrzebuje uwagi. Np. Yogi potrzebuje zadbania o jego za kołtunione futerko, niby nie dużo czasu to zajmuje, ale przemnażając te 15 minut razy sztuki królików, to już dużo.
Właśnie co do Warszawiaków zastanawiam się nad ich przywiezieniem do Warszawy na zebranie walne i wymienienie na Lubelskie sztuki, tylko nie mam miejsca żeby oddać dwa a wziąć trzy. No i jeszcze muszę się skonsultować czy ok z ich zdrowiem jest.
-
Ja bym mogła wziąć uszaka na dt ale samiczke.Mam w domu 2 kastrowane samczyki które nie zaprzyjaznily się. Więc wypuszczane są w oddzielnych pomieszczeniach. Byłam już dt w naszym regionie. Panienka była u mnie ok 4 miesiące. Rozumiem że u Was cieniutko z kasą. Uważam że Azyl w Toruniu ma jeszcze niezłą sytuacje finansową. Proponoawłam im w dobrym stanie klatke 70 po tchórzofretce to nie chcieli. A i z transportem uszaka od Was chyba nie byłby problem bo córki koleżanka mieszka koło Puław i często przyjezdza na Śląsk bo tu studiuje. Proszę napisać czy jest samiczka która faktycznie potrzebuje domku wolałabym młodziutką żeby fajnie ją odchować. Mam sporo czasu i serca do zwierząt. Jak będzie trzeba to napisze meila.
-
kurczę trochę daleko :) no ale zobaczymy
Trochę nowości :)
Śmietana i Kefir :)
(http://img7.imageshack.us/img7/7696/8iwh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/8iwh.jpg/)
(http://img203.imageshack.us/img203/7750/hzkm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/203/hzkm.jpg/)
(http://img41.imageshack.us/img41/3331/q4ao.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/41/q4ao.jpg/)
(http://img832.imageshack.us/img832/5228/nd4m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/832/nd4m.jpg/)
Mały na spacerze. Jestem dumna, dzisiaj spędziłam godzinę na czyszczeniu jajek łobuzowi.
(http://img19.imageshack.us/img19/3829/a9dx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/19/a9dx.jpg/)
(http://img585.imageshack.us/img585/3403/wskb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/wskb.jpg/)
(http://img841.imageshack.us/img841/8827/520h.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/841/520h.jpg/)
Yogi i Mały
(http://img208.imageshack.us/img208/1944/yovb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/208/yovb.jpg/)
(http://img838.imageshack.us/img838/4880/54iw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/54iw.jpg/)
(http://img842.imageshack.us/img842/956/51ov.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/842/51ov.jpg/)
Yogi, Śmietana i Kefir
(http://img401.imageshack.us/img401/5139/bn80.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/401/bn80.jpg/)
Yogi
(http://img40.imageshack.us/img40/828/zgwi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/40/zgwi.jpg/)
Bursztyn
(http://img41.imageshack.us/img41/6705/v2yn.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/41/v2yn.jpg/)
(http://img577.imageshack.us/img577/3728/lldr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/577/lldr.jpg/)
(http://img805.imageshack.us/img805/1123/o8bf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/805/o8bf.jpg/)
(http://img827.imageshack.us/img827/5386/ymoz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/ymoz.jpg/)
Bursztyn nasłuchujący burzy :)
(http://img259.imageshack.us/img259/6885/vpvh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/259/vpvh.jpg/)
(http://img259.imageshack.us/img259/7959/vih2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/259/vih2.jpg/)
(http://img211.imageshack.us/img211/922/dzl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/211/dzl.jpg/)
(http://img51.imageshack.us/img51/3655/j28z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/j28z.jpg/)
Ślady biegających łapeczek :)
(http://img854.imageshack.us/img854/5900/7zly.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/854/7zly.jpg/)
(http://img153.imageshack.us/img153/5085/8de2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/153/8de2.jpg/)
(http://img545.imageshack.us/img545/7104/jxlk.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/545/jxlk.jpg/)
I moje arcydzieło :)
Film akcji z Bursztynem w roli głównej ;)
http://www.youtube.com/watch?v=jszPoKArHyc
-
Jestem szaleńczo zakochana ;) w naburmuszonym Małym...Kochana istotka rozczula mnie maksymalnie.
Śmietana i Kefir jak dwa duszki :)
-
:zakochany:
-
Bursztynek jest przepiękny :)
-
estem szaleńczo zakochana w naburmuszonym Małym.
Bo Mały ma minę jak Twoja Roksana :D
A Bursztynek to nie jest piękny? I dwa białaski? W ogóle cudne te lubelszczaki, no jak się nie zakochać?
-
A Bursztynek to nie jest piękny? I dwa białaski? W ogóle cudne te lubelszczaki, no jak się nie zakochać?
Kochana, ja się zakochuje we wszystkich czworonożnych, futrzastych kreaturach ..... ale Mały ma w sobie coś wyjątkowego
-
Zakochalam sie!!! :heart Biore wszystkie :D Bursztynka zwlaszcza :) :zakochany:
-
Dobra nowina, dobra nowina, trzy lubelskie królaski zostały Wirtualnie Przygarnięte :)
Forumowej polityka6 dziękujemy za Wirtualną Adopcję Małego i Czarnej Mamby :bukiet
a Pani Marzence dziękujemy za Wirtualną Adopcję Śnieżki :bukiet
-
Fakt wszystkie lubelszczaki przecudne. I jakie mają warunki własne podwórko własna trawka. Nie to co moje uszy szelki i spacer po trawce ale wokoło bloki. Ale wychodzimy. Po 25.06 prześle coś na uszaczki na pewno przyda się.
-
Och i moi ulubieńcy się pojawili na zdjęciach :* Mleczaki są cudne, dalej na nie ''choruje'' ;)
-
gogamor przejrzałam całą naszą korespondencję i nie widzę nigdzie propozycji podarowania klatki dla Azylu w Toruniu :) więc być może pomyliłaś nas z kimś innym. A nawet jeśli by taka propozycja padła to podejrzewam, że poprosiłabym Cię o przekazanie jej komuś bliżej Twojej okolicy np. do zgagusiowego przytuliska no chyba, że mogłabyś wysłać ją pocztą lub kurierem. Klatki są nam bardzo potrzebne tak samo jak transportery, jedzenie i inne niezbędne rzeczy aby móc pomagać królikom. Poza tym pamiętaj proszę, że klatka 70 cm nie jest odpowiednia dla królika dlatego nie możesz mieć żalu do osoby, która podziękowała za Twoją propozycję i odmówiła jej przyjęcia, taka klatka może byś stosowana tylko chwilowo albo gdy uszatek i tak ma możliwość spędzania większości czasu poza nią.
Przepraszam lubelski wątek za off-top :bukiet
-
Evelyna27 na fotach same cudeńka. Ale mnie też najlepiej podobają się mleczaki. Magda 85 odpisałam Ci na PW. Mam swój wiek ale amnezji u mnie nie stwierdzono wręcz odwrotnie jestem pamięciowcem-wzrokowcem.
-
i ja postaram się coś wpłacić, ale dopiero po wypłacie :(
-
i ja postaram się coś wpłacić, ale dopiero po wypłacie :(
A co tam u Zuzi?
Widziałam na zdjęciach że chyba podrosła, czy to tylko złudzenie? Może Twoja córeczka taka mała i mi się wydaje :P
Ważyłaś ją może?
-
Zuzia była ostatnio na przycinaniu pazurków- waży 2,8 kg, pani ją zważyła. Codziennie staramy się z nią wychodzić na dwór, bardzo to lubi. do tego robi się coraz śmielsza- wczoraj wieczór brykała po naszej pościeli dobre 20 minut, wcale nie miała ochoty schodzić :) Jest bardzo cierpliwa, pozwala się mojej córci nosić, głaskać, jak ma dosyć- chowa się pod fotelem :) klatki już w ogóle nie używamy, Zuzia śpi sobie na dywaniku pod fotelem, albo gdzie jej pasuje. Niestety w związku z wyjazdem nad morze, musi zostać z moją szwagierką. Żeby nie dostarczać jej dodatkowych stresów, szwagierka wprowadzi się do nas na tydzień, ale będziemy za sobą tęsknić. Mam wrażenie, że ona coraz bardziej czuje się u nas jak członek rodziny i ten tydzień troszkę nas cofnie. Niestety rezerwowałam miejsca zanim Zuzia się u nas pojawiła, a właścicielka nie zgadza się na żadne zwierzęta.
Moja córka już wie, że jak będziemy mieć domek, to weźmiemy drugiego królika, żeby Zuzia miała towarzystwo :D
-
Cieszę się że tak dobrze trafiła :)
Ale musicie pilnować żeby już nie tyła. 2,8kg to dużo. Dobrze by było żeby waga jej spadła do 2,5kg. Gruby królik jest bardziej narażony na choroby układu pokarmowego. A wiadomo że wszyscy chcemy żeby była zdrowa. Zresztą grubsze króliki mają mniejszą ochotę na ruch, mogą nie utrzymywać higieny - bo ciężko im się nachylić do dupki żeby się umyć. Króliki to jedne z tych zwierząt, które nie potrafią same kontrolować ilości pożywienia, po prostu jedzą ile się daje ;P rzadko się zdarza taki, który potrafi sobie odmówić bo się najadł :)
Czym ją karmicie i ile ? Zaraz jej dietę wymyślmy :)
-
dostaje Cuni Pro, jako podstawę, Cuni Complete, siano, warzywa (marchew, natka pietruszki) teraz liście babki, mleczu, koniczynę i gałązki brzozy. już nie dostaje wcale ani słonecznika ani rodzynek. rano napełniam jej miseczkę suchą karmą a po południu je warzywa i zieleninę liściastą :) na noc chowam całe jedzenie i zostawiam tylko wodę.
-
No to niby wszystko ok, spróbuj dawać mniej granulatu i podkładać więcej sianka i szuszków. Ważne żeby nie przytyła już więcej.
Ja to kontroluję wagę na wadze kuchennej, wkładam delikwenta do dużej miski żeby się nie bał że wypadnie i ważę, oczywiście najpierw taruje wagę z miską.
Dzisiaj po dworze biegają panienki - Yusia i Śnieżka, bez Czarnej Mamby, bo nią jeszcze się boję. (No Śnieżka to raczej siedzi udupiona pod szczebelkami od małej klatki, bo narozrabiała) Wiem że ona jest wszędobylska, ale bez przesady. Obgryzła sobie palca u nóżki :glupek: , z moich obserwacji wynika że mogła sobie połamać paluchy i dlatego zaczęła obgryzać. Zabandażowane i wieczorem jedziemy do weta. Wiem że gnida nadaje się tylko na bezklatkowca, bo przecież nie usiedzi na dupce, ale przy tylu królikach to by się pozabijała całkiem jakby ją puścić między klatkami innych, bo przecież nie daruje jak nie będzie wszędzie na raz i wszystkich królików z każdej strony nie odwiedzi....
-
Czyli jak mój 10miesięczny Kubuś waży 2.15 to dobrze czy za dużo. Bo wetka powiedziała ze jak będzie jeszcze przybierał na wadze to będzie dietka. Moja tymczasowiczka była u mnie ok 4 miesięcy i jak opóścila mój dom mówili że ma lekką nadwagę. Coś ja za bardzo dbam o te uszaki. Ale wszystkiemu winne te przysmaki rodzynki żurawinki i banany.
-
ja już żadnych przysmaków nie daję a i tak za dużo waży... eh, postaram się trochę ograniczać w dosypywaniu karmy, ale Zuzia tak pięknie potrafi prosić, jak otwieram lodówkę, to przybiega, staje na dwie łapki i patrzy... no normalnie powala mnie wtedy... i jak jej tu nie dać marchewki albo pietruszki???
-
gogamor, to zależy od budowy ciała królika.
Jeżeli królik nie jest całkiem miniaturowy, tylko jest rasą małą, to może ważyć i więcej. Ale ważne żeby nie miał fałdek, okrągłego brzucha, tylko był krzepki i bardziej pociągły niż okrągły.
Zuzię znam, to wiem że to dla niej dużo.
magdarum1 - a używasz kuli smakuli http://www.swiat4lap.pl/trixie-snacky-ball-krolika-kula-smakula-6275-p-114.html?cPath=2_8 albo uchwytów do żarełka http://www.swiat4lap.pl/trixie-snacky-ball-krolika-kula-smakula-6275-p-114.html?cPath=2_8
Uchwyt można zawiesić troszkę wyżej, żeby się gimnastykowała jak będzie jadła, do kuli można pokroić warzywka i wrzucić, niech sobie biega za nią i wyciąga - ruch i jedzenie :)
-
Rice_cookie dzięki za wyczerpującą odpowiedz. Bo już się martwiłam. Kubuś nie ma pękatego brzuszka i fałdek. W sumie to granulatu nie jada dużo więcej zieleniny. warzyw owoców ciutke. Natke pietruszki i koperek to moje uszaki dostawały nawet całą zime a wiadomo ze wtedy te rzeczy są drogie.
-
o to muszę kupić, niech się dziewczyna rozerwie. dziś ponad godzinę była na dworku, kicała i grzebała sobie w piachu.
-
A więc obiecane zdjęcia z podwórka. Bohaterki: Tusia oraz Śnieżka (menda wredna....może nie wredna ale cholera zawsze się w coś właduje i sobie krzywdę zrobi)
TUSIA :heart
(http://img62.imageshack.us/img62/5741/3p0j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/62/3p0j.jpg/)
(http://img29.imageshack.us/img29/4436/dntf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/29/dntf.jpg/)
(http://img94.imageshack.us/img94/6900/2bt8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/2bt8.jpg/)
(http://img189.imageshack.us/img189/2379/p1xw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/p1xw.jpg/)
ŚNIEŻKA :heart
(http://img812.imageshack.us/img812/9268/4hxo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/812/4hxo.jpg/)
(http://img593.imageshack.us/img593/4461/3mdz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/593/3mdz.jpg/)
szlaban. Jak ktoś nie umie mieszkać w dużej klatce, to musi kiblować w małej...
(http://img28.imageshack.us/img28/6385/s6y1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/28/s6y1.jpg/)
(http://img163.imageshack.us/img163/6619/7mpw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/7mpw.jpg/)
Panienki były dzisiaj na zdjęciu szwów po sterylizacji. U Śnieżki oczywiście było ciężej bo już zarosła jak nie wiem co.
Śnieżce też ogoliliśmy łapkę, bo i tak wygryzała futerko. Łapka jest porządnie stłuczona, zaczerwieniona. Na macanego wszystko jest całe, ale wredota obgryzła palucha. Założyliśmy opatrunek i zobaczymy co dalej.
Polecam Tusię na dt :) Króliczka zdrowa, grzeczna, nic tylko brać do domu :)
-
Obie panienki przecudne, zresztą jak wszystkie Lubelaki :D
Kurczę, chciałby człowiek pomóc, a nie ma jak :( Bo na DT już nie wezmę, nawet do schroniska psom pomagać od 18 r.ż. Gdzie tu sprawiedliwość? Chcę azyl dla królików w Lublinie :P
-
Nie ma sprawy, ale muszą znaleźć się stali darczyńcy, bo Lublin się nie utrzyma z takich wpłąt jakie teraz mamy. Do dnia dzisiejszego wydatki od początku roku wyniosły 4370zł a całość wpływów łącznie z wirtualnymi adopcjami wyniosły 3236, jesteśmy więc w plecy 1134 zł :wisielec:
Ja byłabym za. Przede wszystkim patrząc na dobro królików. Tyle czasu ile im poświęcam to zdecydowanie za mało - i nie jest to mój wybór - po prostu więcej czasu nie mam :pomidor: Tak królikami mogłoby zajmowac się wiele osób, regularnie sprzątać, spędzać z nimi czas, a nie siedzą same całymi dniami w klatkach i biegają na zmiany, nie zawsze jest tak że codziennie mogą biegać :/
O ile możemy robić zbiórki np żarcia w szkołach czy innych miejscach, o tyle kasę na utrzymanie (czynsz, rachunki i leczenie) musimy skądś mieć placzek
Ja osobiście opróćz majątku który wydaję na paliwo i jakieś zakupy które wydaje na tymczasowicze mogłąbym wyłożyć 100zł miesięcznie, więcej już na prawde nie dam rady. Nie zarabiam kokosów (mimo że bym chciała).
Jeżeli znajdzie się trochę osób chcących sponsorować takie przytulisko mogę się dowiedzieć o możliwość wynajmu jakiegoś lokalu od miasta, jakie to są koszta.
A tak dzisiaj z rańca zapychaliśmy do weta (zdjęcie obróciłam - słowo daję że przekręcone jest, ale jak wgrywam na neta to się samo obraca)
(http://img829.imageshack.us/img829/5553/ir5d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/ir5d.jpg/)
No i królasy koczujące u mnie w pracy na powró do domu....
(http://img94.imageshack.us/img94/789/u35b.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/u35b.jpg/)
Niestety Śnieżka ma prawdopodobnie uszkodzony nerw łapki. Nie czuje prawidłowo, dlatego zaczęła sobie obgryzać. Na razie robimy opatrunki, zobaczymy czy stan będzoe lepszy czy taki sam w sobotę i będziemy dalej kombinować. Na razie Śnieżka ma szlaban, a ja katuje ją wywodami "dlaczego mi to zrobiłaś..."
-
To może zorganizowac akcję na fb itd., poszukać sponsorów na przytulisko? W Krakowie znaleźli się sponsorzy na przystań, to może i u nas się uda?
Jak ty się zabierasz z tymi wszystkimi transporterami? :D :glupek:
-
Można można. Jestem za.
Hmmm ja i cały samochód królików.... muszę chodzić na parę razy po prostu żeby wszystko załadować i rozładować :doping:
-
Można można. Jestem za.
Trzeba zrobić wydarzenie na "Króliczym wolontariacie...", ja mogę udostępnić na Szyszce :) Ale byłoby super! :D
-
Właściwie to ile minimalnie miałby taki stały darczyńca wpłacać?
Oj, przepraszam za post pod postem, nie zauważyłam że ostatni był mój :/
-
Patrzyłam że można np wynająć lokal:
Lubartowska 24 - 78m2 za 570zł
Lubartowska 6-8 - 70m2 kondygnacji nadziemnej i 28m2 podziemnej za 581zł
Probostwo 27 - 33m2 za 352zł
Do tego trzeba by doliczyć prąd, wode i ogrzewanie. O ile wody może nie szło by dużo, to boję się o ogrzewanie zimą.
Nie mam pojęcia jakie to moga być kwoty.
Reszta lokali do wynajęcia przez miasto to jakieś po 10m2 czyli powiedzmy 3,16x3,16 więc za małe. Nie ma lokali pośrednich.
Tak, jak mówię jeżeli żarcie itp organizować by poprzez dary, to pozostaje kwestia leczenia.
-
Mało to nie jest, ale sądzę, że gdyby spiąć ludzi to dałoby radę :)
A nie dałoby się tego jakoś przez urząd miasta załatwić? Bo chyba w Sopocie właśnie dzięki temu udało się tanio lokal załatwić (tak coś mi się wydaje, mam nadzieję że nic nie namieszałam :P )
-
No to właśnie mówię o lokalach wynajmowanych przez urząd miasta. Normalny lokal o takim metrażu jest dużo droższy.
-
No to właśnie mówię o lokalach wynajmowanych przez urząd miasta. Normalny lokal o takim metrażu jest dużo droższy.
Aha, sorry :icon_redface
-
Uwaga, przyjmę:
Plastry włókninowe w rolce,
opaski dziane podtrzymujące,
rękawiczki jednorazowe,
rivanol, wodę utlenioną, zasypkę
i przede wszystkim podkłady higieniczne.
Jeżeli ktoś dysponuje takim asortymentem lub pragnie wspomóc króliczki zapraszam po adres wysyłki na priva.
Niestety włączyłam tryb oszczędny, dawno nie uzupełniałam zapasów, a Śnieżka narozrabiała i przede wszystkim podkłady lecą, nie che żeby opatrunek jej się maczał, a dziewucha się wścieka że nie może pobiegać, sika gdzie popadnie i rozlewa wodę. No ale jak ktoś chory :chory, przede wszystkim na adhd, to już tak bywa :crazy:
-
Mam rękawiczki jednorazowe rozmiar "S", na mnie są za małe :P Nie otwierane nawet. Chciała byś?
To mogę na walne przywieźć :)
-
hmm a rozmiar s to bardzo małe? bo nie wiem czy na moje grabie się zmieszczą :P
-
Zmierz sobie dłoń :) Cała dłoń ze środkowym palcem
-
a mam pytanie- jak można ulżyć królikowi w takie upały? Zuzi gorąco jest...
-
Butelki pet ze zmrożoną wodą owinięte ściereczką albo wkłady do lodówek turystycznych włóż do klatki / zagródki - jak będzie chciała, to się położy w pobliżu. Można włączyć wiatrak (nie bezpośrednio na królika) albo klimatyzator.
-
Rice_cookie proszę prześlij mi na PW numer konta oczywiście z dopiskiem. Chce to mieć z swoich wiadościach bo tak szybciej znaleźć. Zaraz tylko jak będzie kaska czyli 25 lub 26 prześle jakąś kwote. Wiem że Wam się naprawdę przyda przeczytałam wszystko dokładnie o wydatkach i jest minus jak byk. Uściski dla uszaka z ADHD.
-
No jak gigantyczny królik co najmniej :glupek:
No ale działamy krótko więc zdaję sobie sprawę że ludzie nas nie znają i nie mamy stałych darczyńców, swoją drogą królikó nie mamy mało :bunny:
A ma długość od środkowego palucha do dołu dłoni 18cm, a z paznokciem 19cm :P
-
Bosniak- dziękuję, mam wkłądy do lodówek, to będzie w sam raz.
-
No macie troszkę tych uszaków. Bo stronka adopcyjna naszego woj. jest prawie pusta. Ale napisała mi kiedyś Pani z Przygarnij Królika że ślązacy jeszcze są w miare chętni do pomocy.
-
Kochani, dziękujemy za wpłaty :bukiet Jeszcze tylko 35zł i zapłacimy tą przeterminowaną fakturę. Reszta ma jeszcze spore terminy, także spokojnie.
-
Super jak wszystko idzie w dobrym kierunku bo wyjść na prostą to już spory sukces.
-
No niby tak, ale w skali potrzeb za wolno zbieramy darowizny :placze
Do 01.07 mamy płatność za następną fakturę 176zł którą dopiero odebrałam. To za rzeczy jeszcze z targów zoologicznych (wizytówki, kubki, koszulki itp)
Muszę odnaleźć w ogóle zdjęcia i wrzucić, zaraz poszukam. Impreza była w marcu.
Potem rachunek na 460zł za sterylizacje i kastracje nas czeka... reszta już mniejsza.
A tu Czarna Mamba nabija, Śnieżka nabija koszta...koszty wcale nie stopują.
Mam tylko nadzieję że Śnieżki noga się polepszy, bo jak nie to :wisielec:
Dla wizualizacji o czym mowa, Śnieżka pokazuje jaka jest zdolna.... :mumia
(http://img5.imageshack.us/img5/8277/q7u7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/q7u7.jpg/)
Jutro rano jedziemy na przedląd pychów u Mamby, Skarba i z nóżką Śnieżki
-
Boziu, jaka "zdolna" śnieżka...
Jak ty to wszystko ogarniasz? Podziwiam, tyle królików w domu... :*
-
to się nazywa MUS :pokoj:
ale nie to żebym marudziła, ale dla królików nie jest marzeniem jak mieszkają w tyle sztuk u mnie
prawdę powiedziawszy miałam lepsze samopoczucie zanim sprawdziłam wczoraj że na tablicy czy gdzieś są sztuki do odbioru :niespodzianka
ale więcej już nie dam rady, naprawdę placzek
-
Słuchaj, u mnie na krótko mogę jednego zmieśćić. Nie wiem, czy to coś pomoże, ale jak coś- służę pomocą.
Tylko ja mam Skalcię na razie bez zabiegu, także najlepiej kastrowanego samca albo dziecwczynkę :)
-
Dziewczyno i tak dzielnie sobie radzisz. Rozumiem ze mając tyle uszaków w domu jest masa roboty przy nich. Wystarczy każdemu poświęcić chciażby chwilke uwagi czułości miziania a one tego potrzebują. Na święta Bożego Narodzenia miałam w domu 4 uszaki w tym 2 z SPK na tymczasie Jeden niewidomy Lexiu. Jakoś z corką to ogarnęłyśmy nawet był czas na gości. Tylko oni trochę z nas się nabijali ze zwariowałyśmy 4 króliki w domu. Ale co tam. A co do Śnieżki naprawdę wyrządziła sobie sporą krzywdę. Czytałam o niej na adopcyjnej czy ona nadal ma objawy tej choroby sierocej. Widziałam takie objawy w DOMU MAŁEGO DZIECKA ale to było już dawno. Dzieciaczki stały w łóżeczkach i kołysały się. Nieciekawy widok jak wyszłam stamtąd to dopiero nerwy mi puściły i rozpłakałam się.
-
Biedna Śnieżka ;(
Co zrobicie, żeby już nie maltretowała sobie tej łapki?
Moja znajoma znalazła kiedyś psa, który jeszcze przez długi czas gryzł sobie ogon :/ prawdopodobnie był po jakiś przykrych przeżyciach...
Proszę, nie używajcie stwierdzenia, że " królik nabija koszta", nie brzmi to zbyt ładnie w stosunku, do chorego zwierzęcia :(
-
Nabijanie kosztów, to stwierdzenie bez podtekstu :) Dla mnie oznacza tyle, że królik jest leczony i jego leczenia nie zapowiada się ku końcowi. Niestety muszę informować o kosztach i dudłać o darowizny, bo jak ich nie będzie, to nie będzie szans na leczenie mordeczek :/
A mordeczka Śnieżynka dzisiaj miała zabieg laserem, walczymy o nóżkę, która ewidentnie jej przeszkadza.
-
Chciałam tylko dać znać, co u lubelskich uszu mieszkających w Warszawie:
Rumba od wczoraj przyjmuje leki dwa razy dziennie (1/12 tab propranololu). Nie widzę na razie różnicy w zachowaniu, a dzis bacznie obserwowałam ją podczas biegania z koleżankami :P
Zumba... nad nią nic tylko się rozpływać. Ideał króliczy! Po biurze biega głównie z chłopcami, ale nie wykazuje też wiekszej agresji w stosunku do dziewczynek. Z Groszkiem wczoraj śmigali, aż miło :)
Pan Pażdziernik również przebywa obecnie w biurze, też dostaje leki dwa razy dziennie. Po kastracji zdecydowanie się wyciszył, zdarza mu się jeszcze zdenerwować i powarczeć na człowieka, ale już w tym momencie daje się głaskać i miziać i sam się dopomina o pieszczoty!
-
hmm a rozmiar s to bardzo małe? bo nie wiem czy na moje grabie się zmieszczą :P
Nie mam pojęcia, na większość kobiecych rąk są dobre :D
-
hmm a rozmiar s to bardzo małe? bo nie wiem czy na moje grabie się zmieszczą :P
Nie mam pojęcia, na większość kobiecych rąk są dobre :D
To kwestia dlugosci palcow :) Ja np. mam dlugie i kupuje L
-
Tak wracając do tematu przytuliska... robic wydarzenie na facebooku? ^^ :diabelek
-
Przepraszam za milczenie, miałam awarię internetu w domu.
Szyszko możesz działać, zobaczymy może jakimś cudem się uda - ale jak wymyślisz jakiś tekst to wyślij mi do weryfikacji.
Tym czasem wklejam zapowiedź pięknych zdjęć (akurat się nadadzą do reklamy nas na fb :))
(http://img94.imageshack.us/img94/5590/5cro.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/5cro.jpg/)
-
Szyszko możesz działać, zobaczymy może jakimś cudem się uda - ale jak wymyślisz jakiś tekst to wyślij mi do weryfikacji.
No pewka :)
Widzę że się warszawiacy zaprzyjaźnili z Małym, bardzo ładnie kolorystycznie pasują :)
miałam awarię internetu w domu.
Na całym naszym osiedlu była awaria internetu :/
-
Króliczy Wolontariat SPK - Lubelskie poszukuje stałych darczyńców chętnych wesprzeć przytulisko, które miałoby powstać w Lublinie. Do tej pory wszystkie oddawane króliki trafiają do jednego Domu Tymczasowego, gdzie obecnie przebywa ich 8, a ze względu na okres wakacyjny ta liczba będzie się ciągle powiększać. Jest to zbyt duże obciążenie dla jednej osoby, która, chociaż bardzo by chciała, nie jest w stanie zapewnić wszystkim odpowiedniej ilości czasu i czułości, a przede wszystkim miejsca którego króliki potrzebują.
Gdyby w Lublinie powstał azyl, oddawane króliki mogłyby trafiać tam i opiekowałoby się nimi kilka chętnych do pomocy osób, a nie (jak dotychczas) jedna. Jednak aby ta inicjatywa się powiodła potrzebne są osoby, które zadeklarują się wpłacać co miesiąc pieniądze na ten cel. Chęć zostania stałym darczyńcą prosimy deklarować na maila ...
Z góry dziękujemy za zainteresowanie i wsparcie.
Może byc czy za długo?
Wybaczcie za psot pod postem ale piszę z telefonu :/
-
Oj strasznie sobie chłopaki do gustu przypadli :balet:
I naprawdę ślicznie rudaski ze sobą wyglądają :zakochany:
Trochę sytuacja się pogorszy, bo w zamian za Warszawiaków przyjedzie niesterylizowana Rumba, będzie musiała mieć ograniczony wybieg :piesek:
Wczoraj też dojechał szczęśliwie do Lublina Pazurek vel Gryzli :pokoj:
Wszystkim którzy pomogli w jego podróży do lubelskiej królikarni :roza:
Dziękujemy Kłykcikowi za przechwycenie Pazurka z pks'a w Rzeszowie i przetrzymanie go tam oraz dowiezienie go pod Rzeszów :bukiet
Dziękujemy Natalii - studentce weterynarii z Lublina oraz jej chłopakowi za przetrzymanie go pod Rzeszowem oraz dowiezienie do Lublina :bukiet
Dziękujemy darczyńcom który wpłacili darowizny na transporterek w którym Pazurek mógł podróżować - P. Katarzynie oraz kasika-k oraz reszcie darczyńców, którzy wpłacali na lubelskie króliki pieniążki, ponieważ z samych wpłat na transporterek nie starczyło pieniążków, więc skorzystaliśmy z tych "na lubelskie króliki" :) :bukiet
odnośnie treści, niezła, ale muszę się chyba zorientować jakie koszta wchodzą w grę, żeby ludzie wiedzieli na co się piszą, bo tak jest mało konkretnie.
-
odnośnie treści, niezła, ale muszę się chyba zorientować jakie koszta wchodzą w grę, żeby ludzie wiedzieli na co się piszą, bo tak jest mało konkretnie.
No tak mi się też coś wydaje :-) To na razie nie publikuję tylko poczekam na info o kosztach
-
ok:) postaram się ogarnąć to jak najszybciej
-
Jej i jak tam Pazurek kochany? :)
-
Śliczne rudaski Wiadomo że okres wakacji jest najgorszym okresem bo wtedy bezdomnych zwierząt znacznie przybywa. Wszystko co dajecie na fb zawsze udostępniam a trochę ludzi na nim mam.
-
te lokale na lubartowskiej od miasta to pewnie kamienica - to ogólnie będzie zabójstwo w zimę, lokal wprawdzie nie duży ale rachunki za ogrzewanie w kamienicy są koszmarne;/ tez bym bardzo chciała taki lubelski przytułek dla królików - ręce do pomocy na pewno by się znalazły, jest nas kilka, gorzej z tą kasą nieszczęsną...;/
-
dziewczęta!ja zaczęłam grać raz w tygodniu w euromilions,co by urealnić ten plan :)
-
Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że w tym przytulisku musi coś być- regały, klatki, kuwety, mieseczki itd. itp... :/
-
klatki kuwety i miseczki po części są, po częsci można się ich pomału dorobić, najbardziej mnie martwią koszty związane z lokalem, już teraz jest ciężko ogarnąć te wszytskie fakktury, a to miesięcznie jeszcze kilkaset złotych więcej by było... gdyby się znalazło paru stałych darczyńców to miało by prawo się udac:) ja też 100 zł mogłabym stale wpłacać, ale więcej też nie dam rady wyskubać z mojej pensji
-
ogłosi się na forum, na facebooku- w Krakowie się udało, to i u nas się uda! :)
Ja teraz absolutnie bez $$, ale deklaruję pełną gotowość do pomocy :P
-
dziewczęta!ja zaczęłam grać raz w tygodniu w euromilions,co by urealnić ten plan :)
lubię to :)
Byłam dzisiaj w urzędzie miasta. Te lokale o których pisałam to już nie aktualne - źle zrozumiałam, one za tyle poszły.
Nam jako organizacji non profit przysługuje lokal bezprzetargowy o który musimy wystąpić z wnioskiem do wydziału gospodarowania mieniem. Najpierw jednak musimy wybrać lokal - lokalami zajmuje się zarząd nieruchomości komunalnych. U nich dostaniemy listę i ustalimy z kim się kontaktować w celu obejrzenia lokalu (zależnie gdzie lokal się znajduje). Lokale wcześniej trzeba oglądać, bo mogą być w różnym stanie. Potem aplikujemy o konkretny lokal, powstaje komisja negocjacyjna i negocjujemy koszt wynajmu.
Kupę roboty. Może w przyszłym tygodniu jakby kasika-k miała na później to byśmy razem się wybrały polować na lokale.
Normalnie zarząd nieruchomości komunalnych wystawia te lokale w przetargach 2 razy do roku. Jeden już był, teraz lokale dostępne to są pozostałości po tym przetargu, następny jest we wrześniu i znowu lista się zmieni.
Mniej więcej aktualna lista znajduje się na stronie: http://www.znk-lublin.pl/viewpage.php?page_id=2
pod linkiem "OGŁOSZENIE O ROZSTRZYGNIĘCIU PRZETARGU" - to pierwsze od góry
Zastanawiam się jaki metraż by nas satysfakcjonował :nie_wiem
A sprzętu trochę mamy. Myślę że szybko znaleźli by się darczyńcy na materialną pomoc, gorzej z utrzymaniem co miesięcznym :dobani
Kłykciuku, z Pazurkiem jeszcze nie zdążyłam się zaprzyjaźnić, jak tylko będę miała dla niego chwilkę czasu - oprócz sprzątania i karmienia to napiszę ;)
-
50m2?
-
To wzięłam rozbieżność między 50 a 80, bo ceny które proponowali wyjściowo do przetargu w niektórych lokalach większych są sporo mniejsze niż w tych mniejszych - pewnie wynika to ze stanu lokalu lub lokalizacji.
Teraz kwestia pozostaje ile nam opuszczą. Z tego ostatniego obwieszczenia to widzę że za działalność statutową max ktoś wynajął za 8,75zł/m2 a minimum 5,5zł/m2. Większość lokali wynajmują za 6zł/m2. Więc jeśli np wyjdziemy z założenia że możemy dać góra 7zł/m2 to
Zielona 5 (wejście od podwórka) - 63,28m2
(cena wyjściowa do przetargu 11zł/m2 netto = 857 zł brutto) w cenie po 7zł = 545zł brutto
1go Maja 20 - 57,46m2
(cena wyjściowa do przetargu 30zł/m2 netto = 2121 zł brutto) w cenie po 7zł = 495zł brutto
Hutnicza 10A - 59,83m2
(cena wyjściowa do przetargu 10zł/m2 netto = 756 zł brutto) w cenie po 7zł = 516 zł brutto
Wieniawska 8 - 78,57m2
(cena wyjściowa do przetargu 10zł/m2 netto = 967 zł brutto) w cenie po 7 zł = 677zł brutto
Krakowskie Przedmieście 39 - 59,64
(cena wyjściowa do przetargu 20zł/m2 netto = 1468 zł brutto) w cenie po 7zł = 514zł brutto
Szczytowa 11 - 65,90
(cena wyjściowa do przetargu 12zł/m2 netto = 973 zł brutto) w cenie po 7zł = 594 zł brutto
Konopnicka 4 - 55,96
(cena wyjściowa do przetargu 17zł/m2 netto = 1171 brutto) w cenie 7zł = 482 zł brutto
Koryznowej 2B - 62,76
(cena wyjściowa do przetargu 10zł/m2 netto = 771 zł brutto) w cenie 7 zł = 541 zł brutto
Myślę że trzeba zasięgnąć ucha czy cena przeze mnie przyjęta 7zł/m2 jest przyzwoita jak dla organizacji. No i myślę że powinniśmy się zastanawiać nad lokalami nie wiele droższymi niż 500zł.
-
Czekam wiec az sie zaprzyjaznicie, a jak pierwszy kontakt i pierwsze wrazenie? Chcialabym pomoc ale kurde biedny student ze mnie i stalej kwoty nie moge zadeklarowac :(
-
Dla mnie Szczytowa kiepska, dla Ciebie nie tak źle. I druga co do wysokości ceny. Zielona to dla mnie rzut beretem, zawsze mogłabym wpaść nawet wracając z pracy czy idąc do. A nawet w chwili przerwy :D Z drugiej strony zastanawiam się czy te w samym samym centrum lokale to taki dobry pomysł, bo tu głośno. Pod tym wzgledem lepsza by była Koryznowej albo Hutnicza.
-
Mi by tylko zależało, żeby się z Abramowic dało dojechać trolejbusem albo autobusem :P
-
no to kortyznowej niezła 17tką można dojechać, w sumie spokojnie tam jest.
Trzeba znaleźć taki lokal żeby każdy mógł dojechać i ludzie mogli łatwo znaleźć.
-
Poza tym jeżeli chodzi o te lokale w centrum to będzie masakra z jeszcze jednego powodu, tak jak u mnie - wszędzie beton i wszystko się nagrzewa, a jak się kamienica nagrzeje to trzyma i trzyma.
-
No do centrum najłatwiej dojechać, ale tak jak pisze Aisejam jest dużo minusów i nie jestem pewna czy warto. Już lepiej jechać z przesiadką niż się potem męczyć :P
-
jeśli będziecie szukać wolontariuszy do przychodzenia i głaskania króliczków, to my z córcią z przyjemnością się zgłosimy. Oczywiście sprzątanie i karmienie też wchodzi w grę.
-
Ja z Kaliny, ale zawsze można jakoś dojechać :) nawet z przesiadką :)
-
No właśnie podejrzewam że znajdzie się dużo osób do przychodzenia. I pewnie szyszka zwerbuje jakąś młodzież.
Widziałam w schronisku, że np na niektórych kocich boxach jest napis "tym boxem opiekuje się przedszkole nrXYZ"
Moglibyśmy wyznaczyć listę produktów które się nadają dla królików i umieścić w sklepach wyznaczonych, żeby nie kupować jakiś tuczących żarć.
Plany są niezłe, tylko kaska kaska :glupek:
Myślę że jak będzie miejsce spotkań i takie biuro to do pomocy nagle znajdzie się co najmniej 10 osób.
-
Skoro znowu się ruch zrobił to póki co znowu jęczymy o domy tymczasowe :blaga:, chociaż na krótko, bo się lekka masakra robi. W tej chwili na miejscu w LBN mamy 8 tymczasowiczów o ile dobrze liczę + Mimi w Puławach, od soboty będzie 9 (wyjeżdżają dwaj Warszawiacy, a wracają nasze 3 z Waw), a w niedzielę trzeba odebrać kolejnego królika, bo właścicielka w poniedziałek śmiga zagramanicę, czyli będzie już 10 na stanie. I wszystkie u Gośki, jeden u mnie, ja więcej nie przyjmę, bo w domu mam w sumie 7 zwierząt i tez ograniczone możliwości czasowe i wojenne z mężem, jak pojawi się coś jeszcze to sytuacja naprawdę zrobi się kiepska :(:( Także nawet przyjęcie jakiegoś królika chociaż na miesiąc bardzo nas ratuje. :heart Bardzo prosimy o agitację wśród znajomych :DD
-
No pewno, jęczmy jęczmy tym bardziej że mamy dużo sztuk wysterylizowanych :) np. ot taka śliczna ruda Tusia :heart
(http://img6.imageshack.us/img6/375/ej5z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/6/ej5z.jpg/)
(http://img850.imageshack.us/img850/54/kgoc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/850/kgoc.jpg/)
Nieśmiała dla Panów, terytorialna dla Pań :bunny:
-
I pewnie szyszka zwerbuje jakąś młodzież.
No pewnie, nie dam im życ :diabelek
Jak już wszystko się rozwinie i plany się zaczną realizowac to będzie można w szkołach zrobic zbiórkę żarełka itd. dla królików, albo przynieśc jakiegoś króliczka do adopcji, poopowiadac o nich bo np. w mojej klasie 6 osób ma królika, ale powiedzmy że zbytnio się nie lubimy i moje rady mają gdzieś :P Poza tym (ale to już po wakacjach, bo jutro zakończenie roku) mogę u siebie zrobic jakiś kiermasz ciast itd.- pod względem akcji dla zwierząt dyrektor jest chętny do pomocy :P
-
ja się na 100% pisze do pomocy w takim Lubelskim Azylu :) Można również zorganizować jakąś zbiórkę kasy czy żarełka dla uszu na uczelni :) Mam koleżankę w samorządzie, może pomoże :)
-
Dobrze wiedzieć szyszko że jest chętny, nie omieszkamy tego nie wykorzystać :P
A odnośnie uczelni, to miałam kiedyś lepsze uczucia.
Sama działałam w samorządzie AR, pisałam kiedyś do nich żeby wydali pozwolenie na legalne rozmieszczenie ulotek...nom, napisałam dwa mial'e i zero odzewu. A wiem jak ich wkurza jak ktoś się nie pyta tylko rozwiesza reklamy. Dziwne. No ale moze jakby była osoba która będzie miała czas się o to postarać to ja jestem bardzo za.
CHociaż mimo że na klinickach nasze ulotki już w dość dużej ilości zginęły, to jakoś zero odzewu :niespodzianka
Myślę że trzeba by wymyślać nazwę dla naszej komitywy (tfu tfu w niemalowane że się ma udać)
Ja proponuję KRÓLIKARNIA (jak pałac :P)
-
Myślę że trzeba by wymyślać nazwę dla naszej komitywy (tfu tfu w niemalowane że się ma udać)
Ja proponuję KRÓLIKARNIA (jak pałac jezyk1)
Właśnie tak myślałam dzisiaj nad ewentualną nazwą, no bo co: uszakowo jest, uszata przystań jest, przytulisko jest, azyl jest- no wszystko nam zajęli! :P Ale Królikarnia bardzo fajnie :D
-
Wiem, na uczelni często się plują, że wiesza się bez pozwolenia, ale od tego mam koleżankę w samorządzie, żeby można było wieszać :diabelek :diabelek Królikarnia mi się jakoś tak dziwnie kojarzy...jak jakiś ubój albo coś :D
-
Nie wiem dlaczego ja w pierwszej chwili tez skojarzyłam z hodowla na ubój :P
-
łeeee a mnie się tak podobało ;(
to kurczę nie krytykować tylko dawać swoje pomysły cfaniaczki :matrix
-
Lubelski Dom Królika :D :D
-
Mi sie tez tak skojarzylo :P juz moze predzej jakies kroliczkowo albo cos? Krolicza chatka? Chatka Uchatka? :) albo Chatka Uszatka albo nie wiem pomysly mi sie skonczyly :)
-
ja nie krytykuję, nazwa w sumie spoko. Tylko się boję czy własnie ludziew nie będa jej kojarzyć zgoła inaczej niż bysmy sobie życzyły :D
-
"Lubelska Królikarnia" nie no, ładnie :D Ewentualnie Lubelskie Królikowo albo coś w ten deseń... Albo "Azyl pod Omykiem" :D
-
Królicza Chatka fajne
-
Chatki mi sie podobają, i Lubelskie Królikowo, Azyl bym odrzuciał, bo azyl juz jest
-
a mnie się podoba wersja ReQ16
ale może polecieć na całość i dać Dom Bezdomnego Królika ?
-
Nie za długie to?
-
a może Uszata Chata?
tylko musimy wziąć pod uwagę jak to będzie brzmiało jak się będzie pisało o tym miejscu
-
Chata Lubelskiego Królika :D myślę, że warto podkreślić to, że jesteśmy z lubelskiego, z Lublina :) tak to to podkreśla toruński azyl :)
-
to już lepiej Królikowo :D
-
" dzisiaj do chaty przyjechały dwa kroliki"
Dziwnie brzmi :P
-
" dzisiaj do chaty przyjechały dwa kroliki"
Dziwnie brzmi :P
no właśnie o to kaman, musi dobrze brzmieć w kontekście
-
No, to "Dzisiaj do Królikowa przyjechały..." już lepiej :P
-
No, to "Dzisiaj do Królikowa przyjechały..." już lepiej :P
ha! no ba!
Lubelskie Królikowo lub Królikowo Lubelskie brzmią jak dla mnie najprościej i najbardziej oczywista nazwa łatwa do zapamiętania przez niezakróliczonych :)
-
No, to "Dzisiaj do Królikowa przyjechały..." już lepiej :P
ha! no ba!
Lubelskie Królikowo lub Królikowo Lubelskie brzmią jak dla mnie najprościej i najbardziej oczywista nazwa łatwa do zapamiętania przez niezakróliczonych :)
dla niezakróliczonych brzmi nie po polsku
-
Była przystań to może Królicza ostoja? :hmmm: :D
-
Szkoda ze ja mieszkam tak daleko bo zawsze mogłabym być takim domem tymczasowym awaryjnym na już dla uszaka będącego naprawdę w potrzebie. Ale jak już stworzycie np. Lubelskie Królikowo to córka podrzuci jakieś podarunki dla uszaków w drodze do koleżanki która mieszka koło Puław.
-
Omykowa Oaza
Królisiowa Wygoda
Królicze Sioło
;)
-
Omykowa Oaza
Królisiowa Wygoda
Królicze Sioło
;)
:hahaha: Genialne :P
-
Omykowa Oaza- mega :D
-
Króliczy zakątek :)
-
Chatka Uszatka :)
-
Chatka Uszatka
:D
-
Omyków bym nie mieszała do nazwy, bo większość ludzi nie wie, co to takiego :) "Dom bezdomnego królika" brzmi wg mnie rzewnie i smutno, a przesłanie powinno być pozytywne :)
Chatka Uszatka bardzo mi się podoba :)
-
Mię się też ta Chatka Uszatka podoba. Króliczy zakątek też by mógł być.
-
Ale chatka za bardzo nie pasuje jak się mówi "W Chatce jest 1958373 królików...", chyba że np. Uszata Chatka, to w skrócie można mówić "Do uszatej" :D
-
Jesteśmy wstępnie umówione z kasika-k na przyszły tydzień. Będziemy łaziły i kombinowały, żeby wydudłać jakiś lokal.
Kto się pisze na składkowe jeszcze? Składkowe w dowolnej kwocie, co miesięczne. Mam nadzieję że znajdziemy lokal który z opłatami nie będzie wynosił nas więcej jak 1000-1500 zł.
-
To co, robić już wydarzenie na facebooku? Przydałoby się też założyć oddzielny wątek, bo tu nie wszyscy zaglądają :)
-
Jeszcze chwile zaczekajmy, musimy pare spraw przemyśleć. :crazy:
-
z facebookiem poczekajmy aż będziemy mniej więcej zdeterminowane że coś ruszy;) co do lokalu ja bym wybrała jakiś do max 500 zł, żeby nas koszta nie wykończyły no i przede wszytskim precz z ogrzewaniem elektrycznym bo zima nas zabije:) zobaczymy co tam mają dla nas i jak jest ze zwierzakami które chcemy w takim lokalu trzymac, z remontem czy odświeżeniem lokalu sobie poradzimy, mam osobistego budowlańca, z wyposażeniem myślę że też
co do nazwy to macie super pomysły, omykowo mnie powaliło na łopatki, ale te nazwy są świetne dla nas- dla osób zakróliczonych, dla zewnątrz- czyli dla ludzi potencjalnie adoptujących czy co najważniejsze dla mediów - jeśli takie by się w koncu zainteresowały lublinem nazwa królicza oaza - będzie się kojarzyła aż za bardzo pozytywnie, nazwa musi trochę budzić współczucie wśród ludzi i jak dla mnie dom bezdomnego królika nadaje się do tego idealnie, podoba mi się też króliczy zakątek ;)
-
no ja się oczywiście piszę na pomoc jeśli takie przytulisko uszatkowe by powstało u nas w mieście, w miesięcznych opatach też mogę partycypować, dużo tego nie będzie, ale zawsze coś :) jeśli chodzi o Koryznową, to dla mnie daleko, bo drugi koniec miasta, ale tak naprawdę nieważne gdzie powstanie, oby zmieścił sporą ilość zwierzaków i był przyjazny dla nich. Kamienica oczywiście odpada, w takiej pracuję i zimą jest strasznie zimno, a latem też jest chłodno.
-
Ja jestem za Króliczym Zakątkiem :) Bardzo fajnie brzmi :)
Jeśli chodzi o media, a nasze plany będą już bardziej realne to mój tata pracował w telewizji internetowej itvl, w radiu lublin itd.- pogadam z nim, na pewno się coś uda załatwić :)
-
bardzo bym chciała żeby to się udało, zobaczymy co nam się uda ugrać z urzędami ;] na pewno trzeba będzie się za to zabrać na wakacje, bo później w zimę nikt nie będzie remontował lokalu ;]
-
bardzo bym chciała żeby to się udało, zobaczymy co nam się uda ugrać z urzędami ;] na pewno trzeba będzie się za to zabrać na wakacje, bo później w zimę nikt nie będzie remontował lokalu ;]
Trzymam kciuki :D
-
Czekam na foto nowego tymczasowicza Duduś. Wprost uwielbiam baranki ale na razie tylko oglądam bo w domu takiego nie miałam. Ale myśle ze kiedyś będzie baranek albo angorka.
-
Dziewczynka jeszcze nie została przejęta, a pani nie przesłałą nam jej fotek. Jak dołączy do zacnego grona zesłańców lubelskich to zdjęcia się pojawią :P
-
No tak z tego co czytałam na adopcyjnej to brak danych o panience.
-
Przede wszystkim zobaczymy czy roczna Duduś nie jest rocznym Dudusiem :mhihi
-
lNo i tak może być. :lol
-
Tak jak obiecałam dzisiaj kaske przelałam na lubelszczaki. Nie tak dużo ale na pewno się przyda. Na razie prace mam to co miesiąc mogę coś przelać ale nie deklaruje tego bo to mała kwota tak 20-30 zł.
-
Lublinianie dziękują :heart :bukiet Każdy grosik jest bardzo ważny.
-
:bunny: Dziękujemy za wpłatę, krolaski na pewno się ucieszą
-
Spoko raz w miesiącu mogę rzucić coś dla lubelszczaków.
-
O widze ze na adopcyjnej pojawiły się dwie samiczki Zumba i Rumba. Obydwie dziewczyny superowe i jak widać z opisu potrzebują swojego człowieka, który poświęci im sporo czasu. To gdzie one dotąd przebywały że miały znikomy kontakt z człowiekiem?
-
Przepraszam, ostatnio czas mnie nagli. Najpierw walne zebranie SPK, teraz piszę na gwałtu pracę, jak się uda bronię się w przyszłym tygodniu - tfu tfu mam nadzieję że wszystko się powiedzie.
Rumba i Zumba zostały porzucone na naszym Uniwersytecie Przyrodniczym. Przez jakiś czas przebywały w Warszawie, bo my zajmowałyśmy się leczeniem zebów królików z wawy, teraz ząbki sa zdrowe, więc dziewczynki wróciły do nas.
Nie mam czasu wrzucać zdjęć, ale przesłałam dziewczynom, liczę że któraś wrzuci :bunny:
-
Zdjęcia wrzucę jutro, bo muszę je załadować. Teraz mój krótki donos o sprawach bieżących.
Dzisiaj wieczorem trafił do nas królik leczony od tygodnia na cuniculozę. Dzięki dobremu sercu dra Ziętka i jego uczennicy :heart Królik ma na imię Bugs, tudzież Baks, nie zapytałam jak pisane :P, więc uznajmy, że mamy Bugsa :krolik Właściciel chciał go uśpić, tłumacząc iż jego stan zdrowia (właściciela) nie pozwala mu na czasochłonne leczenie, a pan Doktor z uczennicą zlitowali się nad królikiem i wzięli go pod swoja opiekę na tydzień.
Królik jest zaleczony, ale oczywiście z ryzykiem nawrotu. Łapie za serce, bo powykręcany i taki bidulek. Dziewczyna, która się nim opiekowała mówiła, że najpierw jadł trochę sam, potem był dokarmiany rodi care, bo odmawiał jedzenia, teraz znowu trochę lepiej. Dzisiaj przyjechał ktoś z rodziny go odebrać, ale od razu powiedział, że nie ma możliwości, aby kontynuował leczenie i chociażby dokarmiał królika :wisielec:, bo taka potrzeba też jest. W związku z tym królik jednak trafił do nas i my mamy zapewnić mu opiekę codzienną niezbędną, a doktor Ziętek gwarantuje mu opiekę farmakologiczną. Niemniej jednak potrzebne nam wsparcie finansowe, gdyż prawdopodobnie trzeba będzie go prześwietlić i być może zająć się jego zębami, a te koszty już spadają na nas. Dlatego też znowu jesteśmy zmuszone prosić Was o wsparcie :blaga:, bo mamy jeszcze nieopłaconą fakturę na 460 zł z terminem do 10. lipca, zaraz spłynie do nas faktura na 100 zł za badanie sączków Mamby, inne faktury również w drodze, a przed nami jeszcze inne badania i prześwietlenia, w tym Mamby .
Jeżeli ktoś posiada rodi care albo herbal care i chciałby się koniecznie pozbyć :icon_mrgreen to my chętnie przyjmiemy :icon_mrgreen Nie musi być jakaś wielka ilość, ale żebyśmy miały zapas na potrzeby doraźne.
-
Ja dorzucam wielką prośbę o DT dla lubelskich uszatych. Mamy w tym momencie, łącznie z dzisiejszym Bugsem, 12 królików - z czego zdecydowana większość przebywa u Gosi. Brakuje nam rąk do pomocy, a jednej osobie bardzo ciężko zapewnić odpowiednią opiekę dla takiej liczby zwierząt. Bardzo prosimy o DT :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
Na zachętę dodaję zdjęcie wszędobylskiego Pazurka :heart :heart :heart :heart :heart
(http://)
(http://img855.imageshack.us/img855/9312/ugo1.jpg)
(http://)
-
O jej Pazurek! :bunny: :bunny: :bunny: Jejku ten królasek jest świetny :D
I jak tam jego zdrówko i zaprzyjaźnianie z innymi?
-
Pazurek lubi zwiedzać :) miałam okazję go obserwować dwa razy i nie widziałam żeby się zbytnio bał czy przejmował człowiekiem albo innymi królikami :) dał się nawet pogłaskać jak udało mi się dorwać go w chwili odpoczynku :jupi parę razy pogoniła go Tusia :szerm: ale tym tez Pazurek zbytnio się nie przejął :bunny:
-
On jest świetny :) U mnie jak byl to od razu sie wylozyl i niczym nie przejmowal :) moja sie do niego zaczynala a on nic w ogole sie nie przejmowal :) Totalny luzak! :D Ten kto go adoptuje bedzie mial z nim duzo radosci i malo problemu :)
-
to prawda jest bardzo żywiołowy - nic tylko brać i kochać :bunny: :heart
-
Wrzucam obiecane zdjęcia, ale nie wszystkie króliki na zdjęciach rozpoznaję dokładnie :P
Stado
(http://imageshack.us/a/img7/5893/gdq1.jpg)
Mały
(http://imageshack.us/a/img6/7161/ouxd.jpg)
Kaleka Śnieżka :P
(http://imageshack.us/a/img839/5287/6xpb.jpg)
Rumba
(http://imageshack.us/a/img443/9413/qc7x.jpg)
Chyba Duduś
(http://imageshack.us/a/img703/9592/arfh.jpg)
(http://imageshack.us/a/img21/222/tk95.jpg)
Rozkoszny Kefir
(http://imageshack.us/a/img812/7597/2k88.jpg)
Prawdopodobnie skradający się Pan Październik
(http://imageshack.us/a/img823/985/3w9n.jpg)
Tusia
(http://imageshack.us/a/img547/5804/zznt.jpg)
Pazurek
(http://imageshack.us/a/img837/1626/83sg.jpg)
Zumba???
(http://imageshack.us/a/img11/6273/p987.jpg)
(http://imageshack.us/a/img600/4613/srzh.jpg)
NA zdjęcia Bugsa trzeba chwilkę zaczekać i dorzucam jeszcze zdjęcie Mamby na koniec ;)
(http://imageshack.us/a/img823/7238/x7p7.jpg)
-
a mi się zdjęcia nie wyświetlają :(
-
Korzystając z chwili czasu tez napiszę parę słów.
Dzisiaj odebrałam faktury za badania Mamby 55+45zł (tlenowce i beztlenowce) na szczęście nie ma żadnych wzrostów. Znaczy się że jej stan się polepszył.
Mamy miesiąc na zapłatę.
Byłam także dzisiaj na naswietlaniu laserem nóżki Śnieżki - od poniedziałku jeździmy codziennie, ponieważ stan się nie poprawiał. Noga jest ciepła, ukrwiona, jednak nie ma czucia. Śnieżka ładnie sonie z nią radzi, ponieważ usztywniona opatrunkiem zachowuje się jak normalna noga - dobrze ląduje przy skakaniu itd. jedynym mankamentem jest to że Śnieżka się do niej dobiera. Robimy opatrunki specjalnym "czymś" - przepraszam nie wiem jak się to nazywa - jest jak bibuła tylko lepka. Elegancko sie ta bibuła nadaje, bo jest samoprzylepna i Śnieżka nawet jak wczoraj cały ranek siedziała i ją prubowała rozpakować to tylko ją ponadszerpywała. Tak czy siak, jak nigdzie się nie zadrze opatrunek to Śnieżka myje go niczym swoją nogę, ale niestety nie możemy jej zostawić bez, bo za duży strach że znowu zacznie ja zjadać. Na razie powolutku się goi pod bandażem.
Potwierdzam że wczoraj trafił do nak Bugs (dzisiaj właśnie się zastanawiałam jak się nazywa bo z tego wszystkiego nie zapytałam). Jego historia jest smutna :/ Mamy nadzieję że jego zdrowie będzie coraz lepsze. Chociaż powykręcanie jak wiadomo nie minie :wisielec: Zostałam nastraszona że Bugs nie je i już rychotowałam się do dokarmiania, ale dla zasady podstawiłam Cuni Complete. Poszło jak w masełko. Prawdopodobnie przestał jeść bo go bolało. Jak dostał leki przeciwbólowe to zaczął jeść. Zobaczymy zresztą mamy dla niego furkę leków i musimy szprycować. Tak czy siak na razie kolega je normalnie. Mam nadzieję że rodi cary czy herbi cary się nie będa musiały przydawać, ale jak ktoś ma nadwyżkę to poprosimy.
Prosiłabym także jeżeli znalazłby się chętny na zakup dla Bugs'a właśnie Cuni Complete. Miałam resztkę którą karmiłam Warszawskie króliki podczas problemów z zębami, ale niestety ostatnia kapkę już Bugs zjadł. Byłabym wdzięczna jeżeli ktos mógłby kupić i wysłać taką paczuszkę dla Bugsa :blaga:
Dodatkowo potrzebujemy także kuwetek i miseczek - najlepiej ceramicznych, bo część królasków lubi sobie porzucać metalową czy plastikową miseczką z wodą.....
Już dwa króliki korzystają z pudełek zamiast kuwetek i zasób pudełek w moim domu uległ gwałtownemu zmniejszeniu. :nie_wiem
Chętnym na jakieś fanty dla Lubelskich królików podam adres wysyłki :)
Dziękuję ślicznie wszystkim opiekunom wirtualnym naszych królików, dzięki nim możemy w miarę na bieżąco je leczyć i stosować profilaktykę. Ostatnimi czasy darowizn jest mało, więc gdybyśmy mieli czekać aż zbiorą się fundusze ze zwykłych darowizn żeby być pewnym że będzie za co opłacić leczenie czy badania, to króliki musiałyby długo czekać na podjęcie leczenia. A tak mamy pewność, że jakąś sumą pieniążków co miesiąc dysponujemy. Dziękujemy :bukiet
Oczywiście dziękuję każdemu darczyńcy, który wpłaca na Lubelskie króliki, każda wpłata jest dla nas ważna :bukiet a dla królików jeszcze bardziej :bunny:
Postaram się znaleźć jeszcze chwilkę dzisiaj na wrzucenie zdjęć Bugs'a, ale najpierw muszę upolować telefon chłopaka, żeby zgrać z niego zdjęcia. Mój aparat leży i czeka na naprawę, a telefon ostatnio też coś kiepściutko robi zdjęcia :/
-
Jakby ktoś chciał zrobić mały prezencik dla lubelaków :heart to królaski przekazały mi w wielkiej tajemnicy że marzą cichutko o takich miseczkach i kuwetkach :bunny: :bunny: :bunny:
http://animalia.pl/produkt,2920,664,trixie-miska-ceramiczna-dla-krolika-300-ml.html
http://animalia.pl/produkt,21408,661,trixie-toaleta-narozna-dla-krolikow-i-fretek-45x3030x21-cm.html
ps. jedną kuwetkę narożną do klatki mogę przywieźć ja, bo jedną mam na zbyciu, muszę ją tylko doczyścić octem :icon_smile
-
a teraz????
-
W śnieżce jestem zakochana od pierwszego wejrzenia :heart Jest przepiękna :bunny:
-
Gosiu trzymam kciuki za Twoją obrone będzie wszystko ok. Jak trzymałam za córke też dobrze poszło ale to było już 4 lata temu. Jak zrobie wszystkie przelewy to zlicze kaske i zobaczę ile zostanie. Jak będzie jakaś nadwyzka to znowu pośle Wam coś. Na fotkach wszystkie uszaki cudowne. Pozazdrościć im takiego placu do biegania.
-
Hehe, pierwszy tytuł tez uzyskałam parę lat temu :) teraz pora dokończyć ten temat :P
Wrzucam zdjęcia Bugsa :)
Dziękuję Aneto za zakup Cuni Complete dla niego :*
Aktualnie Pan Bugs buszuje po jadalni. Na początku nie chciało mu się zadka ruszyć bo mu hasanie nie wychodziło, teraz jest już pewniejszy. Mówię mu że nie ma użalania się nad sobą, trzeba przystosować się do tego że tak go wygięło i ma sobie z tym radzić. Chyba słuchał, szczególnie jak wtranżalał koperek i selera :balet:
(http://img11.imageshack.us/img11/6459/o0ld.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/11/o0ld.jpg/)
(http://img69.imageshack.us/img69/9633/oei9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/oei9.jpg/)
(http://img526.imageshack.us/img526/4976/m65j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/526/m65j.jpg/)
(http://img16.imageshack.us/img16/2812/np96.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/16/np96.jpg/)
(http://img27.imageshack.us/img27/4852/q42d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/q42d.jpg/)
(http://img827.imageshack.us/img827/6942/fjfe.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/fjfe.jpg/)
-
Mnie on wczoraj złapał za serce po 30 sekundach. Niech go ktoś pokocha!!!
-
Jest przepiękny :heart
-
Króliś jest bardzo kontaktowy. Przybiega jak wchodzę do kuchni.... o ile to przybieganiem to można nazwać - trochę kłusowania, trochę kuśtykania.
Lubi głaskanie :)
przypominam także że mamy króliczki bez wirtualnych opiekunów:
Zumba
Szalony Kefir
Śmietana
Pazurek
Duduś
oraz Bugs
Chętnych do objęcia sponsoringiem Lubelskiego uszatka prosimy o kontakt z mail'em adopcje.wirtualne@kroliki.net
-
Czy ten karton w klatce Bugsa służy jako kuweta. Bo jeśli tak to fakt Wasza sytuacja co do finansów jest niewesoła. Podziwiam Cie Gosiu za to co robisz i że w Swoim domu zrobiłaś swego rodzaju azyl dla tych pokrzywdzonych uszaków. Na fb piszecie ze szukacie domków dla swoich podopiecznych. Myśle ze mogłabym wziąść samiczke na DT tylko czy to aby nie za daleko. Ale z tego co czytam uszaki z Torunia mają domki w różnych częściach Polski.
-
Kurczę z tym dt to trochę daleko :/ Wolałybyśmy na miejscu.
hehe, no niestety, tak wyglada tania kuweta :P
Ale własnie dostałam paczkę od Świnki ;) i widzę na pierwszy rzut oka że mamy 3 kuwetki i transporterek :) później zajrzę do reszty.
Niestety Śnieżka dzisiaj przegryzła opatrunek, na szczęście nie bardzo się wgryzła w nogę, tylko trochę nadgryzła skórę. Później jak dorwę telefon Wojtka to zobaczycie jak nóźka wygląda. Tak czy siak nie czuje jej wcale i nie było by problemu, gdyby ją chciała, a że jej nie chce to ja zjeść chce :/
Nawet jeżeli rana po gryzieniu się zagoi, to jak zdejmiemy opatrunek Śnieżka ją zje... znaczy amputuje we własnym zakresie. Leczenie nie przynosi rezultatów. Noga jest ukrwiona i ciepła, musza być uszkodzone nerwy. Przymierzamy się do myślenia o amputacji. Myślałysmy że może zostawimy jej pietę, żeby chociaż się na niej odbijała, ale z przeprowadzonych doświadczeń wynika że tam też nic nie czuje. Ucięcie ze mało będzie skutkowało tym że i tak resztę będzie chciała zjeść. A jak już ucinać z piętą to trzeba uciąć całą nogę. Szkoda by było. Liczę na cud.....
-
Śnieżka jest niemal identyczna jak moja Kaśka! :D Cudo!
-
Ok rozumiem. Ale wakacje w toku ludziska potrzebują pomocy. Będę miała jak i w zeszłym roku urlopowiczke. To akurat fajnie ze można pomóc komuś. Zaproponuje córki koleżance która mieszka koło Pulaw może by wzięla uszka od Was. Jej córeczka na pewno by chciała strasznie lubi przychodzić do nas i bawić się z moimi uszakami. :bunny:
-
Rzeczywiście im bliżej tym lepiej, nie jesteśmy na chwilę obecną tak organizacyjnie rozwinięte jak Azyl i ciężko by było z DT w takiej odległości.
Biedna Śnieżka - również liczę na cud, jej szansę na adopcje po amputacji znacznie zmaleją.. ;/
-
Kasika-k też tak uważam. W ogóle myśle że jak dorosły uszak znajdzie DS to wielkie szczęście. Maluchy chyba mają łatwiej. Sama mam 2 samczyki jednego przygarnęłam drugiego chowam od małego. Kubusia przyniosłam do domu jak miał 7 tyg fajnie go wychowałam tak po swojemu. Straszny z niego cwaniak ale nic nie niszczy kocha inne zwierzęta. Zaprzyjaznił się z papugą nimfą. A Trusiek nie wiedomo co przeżył zanim trafił do nas bo wyrzucili go na klatce mojego bloku. On wszystkiego się boi zaraz panika i tupanie. Moja tymczasowiczka Zając znalazła szybko DS więc jej się poszczęściło. Oby tak było z Waszymi uszakami zycze wszystkim DS.
-
Tusie pogieło, buduje gniazdo mimo że jeszcze brzusio nagi po sterylce :)
(http://img29.imageshack.us/img29/530/d74v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/29/d74v.jpg/)
Omawiana wcześniej noga Śnieżki
(http://img41.imageshack.us/img41/9748/c60v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/41/c60v.jpg/)
Paczuszka od Świnki :) dziękujemy !
(http://img43.imageshack.us/img43/3966/48cb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/43/48cb.jpg/)
-
Pełen wypas :heart :heart :heart :bukiet
-
toż to nie paczuszka - to wielka paka! :DD piękny nowy transporterek i miseczki :bukiet
noga Śnieżki wygląda okrutnie :buu
-
nie ma za co,polecam się po wakacjach :)
ps.transpoter z którejś tam ręki,Pasztet dwa lata używał-teraz na wizyty chodzi w jednym z Kurą,inaczej protestuje :D
-
Najwazniejsze że jest :)
Wśród asortymentu jest też taki bandaż jak Śnieżka nosi. Dzisiaj zanim wróciliśmy od weta już sobie część wyjadła. Niestety szybko się uczy jak się dobrać do nogi i sprawdzone sposoby szybko trzeba zmieniać. Dzisiaj chodzi w mojej skarpetce. Zszyłam ją na niej, żeby nie spadła. Innego sposobu nie było żeby nogę ochronić.
Bugs wygląda na zadowolonego z asortymentu ;) Dostał nową kuwetę, miskę 2 w 1, której nie przewraca jak traci równowagę i podkład pod dupkę bo coś kiepsko wychodzi mu kuwetowanie. :) jesteśmy straszliwie wdzięczni.
(http://img826.imageshack.us/img826/2568/pjbd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/pjbd.jpg/)
Resztę datków zagospodarujemy najlepiej jak umiemy :)
-
O jeju moja ukochana śnieżka :( Sama bym ją wzieła nawet bez nóżki ale Tadźka ją zażre :szerm: :( Żeby chociaż miejsce na dwa królasie było :( Matko a ja się tak w niej zakochałam! :heart ;( Moje biedne słoneczko! :bukiet
-
Matko jaka superowa paczka. Na pewno sprawiła uszakom i nie tylko wielką radość. A te miseczki 2w 1 bardzo fajne. Sama kupiłabym takie uszakom tylko nie wiem gdzie można je nabyć. W naszym zoologu nie ma jakiegoś fajnego wyboru.
-
Za dwie godziny wyruszamy ze Śnieżką na podbój pojezierza Łęczyńsko Włodawskiego. Przez weekend nas nie będzie. Kasika-k będzie pilnowała trzodki :heart
-
uroczyście obiecuję donosić o wszystkim, nie mam wprawdzie dobrego aparatu ale na telefonie też powinno co nieco wyjść, obawiam się tylko że modelem w dużej mierze może okazać się Mały :heart :bunny: :bunny: :bunny:
-
Jasne czekamy na weekendowe fotki uszaków będących pod opieką cioci. Jak to dobrze ze można liczyć na zastępstwo w obowiązkach. U mnie z tym to jest kiepsko. Córka całymi dniami pracuje. Jak ja pracowałam na cały etat to uszaki miały nianie która przychodziła wypuszczała je i karmiła. I czyż nie można powiedzieć ze człowiek ma swira na punkcie zwierząt.
-
A ja dzisiaj byłam i widziałam- na żywo są taaaaaakie piękne, dużo ładniejsze niż na zdjęciach (chociaż i tu są cudowne! :D ) Bugs wygląda jak połączenie Toli i Loli- szary, ale plamki na dupce ma Tolciowe :D No prześliczny. Mały ma takie fajne, krótkie uszka, Tusia też ma piękne, kudłate, króciutkie uszka... No cud miód! :zakochany: :zakochany: :zakochany:
A Kefir to sama słodycz, ma się ochotę wziąć i wycmokać :onajego Duduś ma cudowne, helikopterkowate uszka, jestem w nim zakochana :D Wszystkie są takie piękne- mam nadzieję, że szybko znajdą swojego ludzia który je pokocha całym sercem :)
-
Uszaki są świetne, niestety nie mam obecnie warunków do trzymania zwierzaków :icon_cry
Świetny pomysł z tym azylem. Trzymam kciuki :icon_cool
-
trzeba je pokazywać światu a na pewno ktoś się w nich zakocha :bunny: a Duduś to prawda ma śmieszne uszka - na zdjęciach tego tak nie widać, ale troche tak jakby chciała zostać barankiem i jej nie wyszło :DD
-
Świetny pomysł z tym azylem. Trzymam kciuki :icon_cool
Właśnie, coś wiadomo czy na razie nic? :D
-
jeszcze na chwilę obecną nic nie wiemy, Gosia miała obronę i musiała się skupić na pisaniu pracy, ale myślę że niedługo będziemy mogły się skupić na szukaniu lokalu dla podopiecznych, i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
-
jeszcze na chwilę obecną nic nie wiemy, Gosia miała obronę i musiała się skupić na pisaniu pracy, ale myślę że niedługo będziemy mogły się skupić na szukaniu lokalu dla podopiecznych, i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Ok, rozumiem :)
A tak się zastanawiam- co by się bardziej przydało? Poducha do transportera czy posłanie? Na razie jedno, bo tyle wypełnienia mam :P Ale chcę sprawić prezencik Lublinianom ;D
-
ja myślę osobiście że do transportera, Lubelaki mieszkają w klatkach to posłanie się tam nie nada, a kicają teraz najczęsciej po dworze:)
-
Lubelaki przypominają o sobie!
Gromadka mnie dzisiaj totalnie wymęczyła, każdy dopominał się o swoje i nie chciał słuchać że zaraz przyjdzie jego kolej :P
Najbardziej społeczne z całej gromady są Duduś i Pazurek. Ku mojej wielkiej radości przejawy coraz większego uspołecznienia wykazuje też Mały :doping:
DUDUŚ towarzyszyła mi przez całe 2 godziny, łaziła za mną jak piesek :piesek: odkryłam w niej królika wspinaczkowego :niegrzeczny - mało jej było biegania i zwiedzania podłogi -Duduś postanowiła przenieść zwiedzanie na wyżyny i skakała po głowach swoim towarzyszom.... znaczy po klatkach :DD to oczywiścnie nie wszystkim lokatorom przypadło do gustu:) poza tym Duduś uwielbia głaski, wcale nie boi się człowieczej ręki, sama podkłada łepek i jak tylko zacznie się ją głaskać rozplaszcza się na podłodze, wtedy nie ma wyjścia trzeba jej poświęcić te 5 minut :P Poza tym panna ładnie bobkuje i je - a to najważniejsze
PAZUREK - równie towarzyszki królik, ma gdzieś czy obok niego się zamiata czy przestawia pudła, jest zajęty bieganiem po całym pokoju, z małymi przystankami na odwiedziny u innych królików pod klatką :) chętnie się głaszcze, również robi naleśnika i ogólnie jest strasznie wyluzowany :DD
MAŁY - moja miłość :PP dzisiaj mnie pozytywnie zaskoczył - jak tylko otworzyłam mu klatkę od razu wyskoczył i zaczął biegać, totalnie wyluzowany miał mnie gdzieś :oh: do niego trzeba podchodzić zdecydowanie spokojniej - mimo harców po podłodze jest czujny i ucieka od ręki, ale jak się podejdzie spokojniej okazuje łaskę i daje się pogłaskać, chyba nawet słyszałam jakieś zgrzytające zęby :DD martwią mnie trochę jego bobki, jest ich mało i są drobne jak na takiego królaska, no ale zachowywał się normalnie i jadł też, ma gęstą sierść więc podejrzewam że trochę lnieje..
ZUMBA i RUMBA - to królinki rzeczywiście bardzo wycofane i strachliwe, powarkują jak się wyciąga do nich rękę, dopiero po zamknięciu klatek zabrały się za jedzenie a większość czasu przesiedziały w kuwecie - potrzebują człowieka który okaże im dużo miłości i cierpliwości - wtedy na pewno się otworzą :heart
PAN PAŹDZIERNIK - nie mógł się doczekać kolacji... i właściwie nic więcej go nie interesowało :PP po napełnieniu brzucha dał się pogłaskać, zmrużył oczy, a na koniec zabrał się za szarpanie prętów od klatki :oh:
TUSIA.... o tej bestii nic nie powiem bo mnie wredota udziabała kilka razy jak sprzątałam :P Panna jest terytorialna - to z pewnością i rozstawia inne króliki po kątach, nawet jak podejdą do jej klatki potrafi ostro fuknąć i warczeć :] prawdziwa kobieta :P ma poza tym piękne mięciutkie futerko, dobry apetyt i jest śliczna :heart
SZALONY KEFIR jest szalony i potrafi się wystraczyć swojego własnego odglosu :DD ucieka wtedy po klatce sam przed sobą :rotfl2 poza tym można na niego patrzeć godzinami jest śliczy :) i robi najbardziej wzorcowe i zdrowe bobki z całej trzódki - byłam dumna z malca:) apetyt też ma za troje nie wiedział gdzie pyszczek włożyć najpierw więc zgarnął wszytsko w jedno miejsce i jadł wszystko na raz :DD
i na koniec BUGS - w tym maleństwie zakochałam się od pierwszych 10 sekund - jest śliczny, ale niestety widać w jego oczach ogromny smutek :( BUGS dzielnie znosił zastrzyki, jest ciekawym królikiem i bardzo dobrze sobie radzi, szyjka jest skręcona nieco w bok i w doł przez to maluch ma ograniczone pole widzenia - dlatego trzeba się zachowywac przy nim spokojnie i robić wszytsko tak żeby to widział inaczej się troche denerwuje, bardzo ładnie je i pije co mnie ogromnie ucieszyło. Mimo zastrzków dał się pogłaskać i widać ze sprawiało mu to ogromną przyjemność, nie uciekał od mojej ręki wręcz sam jej szukał, tylko te jego smutne oczy... :( niech ktoś pokocha BUGSA i będzie tylko dla niego :heart
Obiecane zdjęcia zamieszcę jutro, są słabej jakości ale jednak widać te wszytskie kochane pyszczki :bunny:
***
Liczba lubelskich króliczków niestety nie maleje, mamy uszaki chore wymagające ciągłych wizyt u lekarza oraz podawania leków, bardzo prosimy o wsparcie finansowe - w ten sposób możemy chociaż trochę poprawić ich los :bukiet
-
Obiecane zdjęcia:) ostrzegam że marny ze mnie fotograf, a modele i modelki nie ułatwiły mi pracy :P
Bugs
(http://)
(http://img837.imageshack.us/img837/4582/32xm.jpg)
(http://)
Bugs po raz drugi - na tych zdjęciach praktycznie nie można poznać, że jest chory
(http://)
(http://img521.imageshack.us/img521/200/cmr5.jpg)
(http://)
Rozmazany Szalony Kefir - tego króliczka nie da się uchwycić bez ruchu :)
(http://)
(http://img850.imageshack.us/img850/3724/o3fe.jpg)
(http://)
Ugłaskany Mały
(http://)
(http://img690.imageshack.us/img690/9583/90c7.jpg)
(http://)
Z pozoru tylko grzeczny Pazurek :)
(http://)
(http://img24.imageshack.us/img24/8061/h3fp.jpg)
(http://)
Wszędobylska Duduś
(http://)
(http://img594.imageshack.us/img594/636/uc2u.jpg)
(http://)
Duduś nie chce pozować ..
(http://)
(http://img15.imageshack.us/img15/8315/c4jr.jpg)
(http://)
Zumba
(http://)
(http://img443.imageshack.us/img443/2913/gr5j.jpg)
(http://)
Zumba z oklapniętym uszkiem
(http://)
(http://img515.imageshack.us/img515/7154/3ffx.jpg)
(http://)
Rumba - niestety nie umiem pozbyć się efektu czerwonych oczu - więc wyszła mi diabelska Rumba:P w rzeczywistości wcale nie jest groźna :)
(http://)
(http://img585.imageshack.us/img585/1415/bk1u.jpg)
(http://)
Niewinna Tusia
(http://)
(http://img341.imageshack.us/img341/7643/ai02.jpg)
(http://)
Pan Październik
(http://)
(http://img6.imageshack.us/img6/8319/nzqa.jpg)
(http://)
Pan Październik po raz drugi
(http://)
(http://img689.imageshack.us/img689/9748/i7qc.jpg)
(http://)
Lubelacy dziękują za uwagę :bunny:
-
Kasika-k super relacja opisana słownie i fotograficznie. Wspaniała z Ciebie opiekunka Gosia odpocznie sobie ale ma super zastępstwo. Uszaki nic tylko brać i kochać bo każdy zasługuje na własny dom i ludzia.
-
jaksie słodkie te króliczki!! sama bym chętnie jeszcze jednego wzięła... eh... a u nas szał po powrocie- Zuzia mi w nocy spać nie dała, bo się dopominała głaskania i uwagi i brania na łóżko :D
-
A Rumba jakie ma oczka naprawdę?
Pamiętam, że moja kuzynka miała kiedyś bardzo podobnego królika do niej, tylko że całą białą łącznie z uszami i do tego oczy mega czerwone ; ) Jak się go w ciemności widziało to można się było przestraszyć xp
-
Magdarum1 a moze czas pomyśleć nad towarzystwem dla Zuzi :> :onajego
Victoria Rumba też ma czerwone oczka, taka albinoska z niej, ale w rzeczywistości wygląda duzo łagodniej niż na zdjęciach dobro_zlo
-
a no to lajt ; ]
dokładnie, w towarzystwie byłoby Zuzi raźniej i by ciebie nie męczyła :D
-
ja bym chętnie wzięła, ale mąż by tego nie przeżył ;) umowa jest taka, że jak będziemy mieć dom a nie mieszkanie w bloku, to będą 2 króliki i pies :) mam nadzieję, że dożyjemy... nawet nie sądziłam, że króliki takie mądre są :) dziś Zuzia po tygodniu była na dworku, cała zachwycona, teraz odpoczywa pod fotelem :) cały dzień chodziła i sprawdzała, czy jesteśmy w domu, czy jej nie zostawiamy, w szoku jestem, że królik takie rzeczy robi... a jak gotowałam obiad, to siedziała pod stołem w kuchni, choć wie, że do kuchni jej nie wolno... ale dziś jej pozwoliłam, niech ma ;)
-
zdolniacha z niej :D no to trzymam kciuki za dom ; ) ja jak będę miała dom, to pewnie sobie jakiegoś też sprawię :lol ale na razie nie ma opcji :(
-
Oj tam meza da sie urobic :) Wystarczy codziennie kilka razy podkladac temat mowic jak by to bylo wspaniale itd :) a dwa kroliki w mieszkanii to znowu nie tak duzo... ;) a pazurek bylby idealny dla zuzi juz widze te ich piekne zdjecia :) :bunny: :slub:
-
Dziękuję Kasi za opiekę nad malcami :bukiet
Ja natomiast przesyłam filmik ze Śnieżką
http://www.youtube.com/watch?v=0cHhm4KNEhA
Kochani od 01.07.2013 na konto Lubelskie wpłynęło 365,14 zł darowizn oraz 215 zł z adopcji wirtualnych.
Popłaciłam następujące rachunki/faktury:
174,95 zł za gadżety jeszcze na targi zoologiczne z początku roku.
(http://img32.imageshack.us/img32/9910/0xed.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/32/0xed.jpg/)
460 zł za 2 sterylizacje i 1 kastracje
(http://img41.imageshack.us/img41/9717/6o0g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/41/6o0g.jpg/)
65 zł za usg
(http://img842.imageshack.us/img842/6783/s0rd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/842/s0rd.jpg/)
32 zł za karmę
(http://img208.imageshack.us/img208/2639/7hd9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/208/7hd9.jpg/)
Na koncie zostało 16zł.
Wciąż do zapłacenia mamy:
265 zł za operację i leki Czarnej Mamby płatne do 24.07
45 i 55 zł za badania mikrobiologiczne Czarnej Mamby
10zł za karmę
i to na co nie brałam jeszcze rachunków:
około 100zł za laser Śnieżki, + coś za biolapis
Niestety dowiedziałam się że w Warszawie jest jeszcze jedna faktura na 110zł na Lubelskie króliki - za leki dla Pana Października.... dzięki Ci Boże że zabraliśmy już Lubelskie króliki z Warszawy, bo nikomu nic nie zarzucając ceny tam są astronomiczne i szczerze powiem że nie stać nas na takie zamiany. Mimo tego że wyleczyliśmy 2 Warszawskie króliki, nie podejmiemy się tego drugi raz na zasadzie zamiany, będą musiały czekać aż znajdzie się jakiś dt, lub aż dorobimy się lokalu.
-
To u mojej pani wet kastracja 85 zł. No wiadomo stolica dlatego tak tam drogo. A Śnieżka na filmiku fajniutka i jak sobie podskakuje.
-
Serdeczna prośba do Lublina
Musimy w końcu prześwietlić Czarną Mambę. ponieważ wszystkie wolne godziny na radiologii UP kolidują z moimi godzinami pracy, szukam osoby zdrowej, pełnoletniej, niezaciążonej, która mogłaby pojawić się na Głębokiej przed godznią 9 w piątek, tak by można było zrobić Mambie RTG o godzinie 9.
Mambita bardzo prosi
(http://imageshack.us/a/img94/4150/drfs.jpg)
(http://imageshack.us/a/img22/3618/fsac.jpg)
-
ja niestety w pracy :(
za to wyłuskalam z siebie jeszcze kilka groszy na uszaki.
-
To u mojej pani wet kastracja 85 zł. No wiadomo stolica dlatego tak tam drogo. A Śnieżka na filmiku fajniutka i jak sobie podskakuje.
Kochane, w krakowe najtansza kastracja 120 zł, potem 150 a w lecznicy gdzie przyjmuje dr Baran - 200zł.. sterylizcja 300zł... w stolicy z tego co widze jest taniej niż w Krakowie ;|
-
Faktury na poprzedniej stronie za kastracje/sterylizacje to faktury z Lublina, nie z Warszawy ;)
edit Za sterylizację jednej ciżężarnej królicy + próbę sterylizacji drugiej w Warszawie miąłysmy fakturę na 436 zł
-
aaa =]
-
kurcze i ja nie mogę, pracuję właśnie od 9, ale poza tym zdrowa i niezaciążona... :)
-
ja mogę iść ,jeśli tylko nie jest problemem to że jestem czynna onkologicznie. (chemia)...pozdr....
-
no więc właśnie Ty nie możesz. Najwyżej poprosze koleżankę z pracy, żeby się ze mną zamieniłą na zmiany, chociaz to rozwiązanie tez nie do końca mi pasuje, ale chcę w końcu załatwić sprawę, bo już 2 tygodnie się zbieram.
-
Ale miałam dzisiaj fajną pomoc w sprzątaniu moim 9 tymczasowiczom :P
Dziękuję kasika-k :bukiet
-
cała przyjemność po mojej stronie :bunny:
w piątek jesteśmy wstępnie umówione z Gosią na rozejrzenie się po lokalach dla lubelskich podopiecznych, więc proszę o zaciskanie kciuków żeby coś fajnego się znalazało :krzywy2
trzódka ma się dobrze, Bugs świetnie sobie radzi, reszta bandy też - rozrabia, biega, kłóci się i lubi - tak więc wszystko pod kontrolą :icon_mrgreen
dziś na fotorelację nie miałam czasu, ale na szybko uchwyciłam Małego - i od razu zaznaczam że wcale nie został przyłapany na toalecie, on tam sobie wygodnie siedział i zajadał suszki :DD Mały musi nauczyć się jeść sianko, bo na razie niestety jest ono tylko ozdobą w jego paśniku :/ i musi zgubić jeszcze trochę zadka :PP
(http://)
(http://img94.imageshack.us/img94/9954/hkqp.jpg)
(http://)
-
i musi zgubić jeszcze trochę zadka
jego mina mówi : NIE :P :D
-
i musi zgubić jeszcze trochę zadka
jego mina mówi : NIE :P :D
jego mina mówi "odejdź zła kobieto..."
:brawo:
-
to ja wstawię naszego pieszczocha:
(http://i43.tinypic.com/2en9g8h.jpg)
-
widać, że Mały nie ma ochoty na przymusową dietę :D
magdarum1 jaaaaaaki cudowny!
-
boszsz, jaki cudny Zuzinek, sama rozkosz :zakochany:
-
w piątek jesteśmy wstępnie umówione z Gosią na rozejrzenie się po lokalach dla lubelskich podopiecznych, więc proszę o zaciskanie kciuków żeby coś fajnego się znalazało
Oczywiście że czymamy kciuki! :P
A Zuzia się przecudownie wykłada :zakochany:
-
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,14248840,_Jesli_go_nie_wezmiecie__to_wywioze_do_lasu___200.html
Trochę Pan przeinaczył niektóre moje słowa. No ale cóż. Niestety nie praktykują tam zatwierdzania tekstu przed puszczeniem do w świat.
W gazecie papierowej także ma być artykuł.
-
genialnie! :brawo:
-
bardzo fajny tekst, mam nadzieję, że przyczyni się do poprawy losu królików.
I dziękuję za miłe słowa w kierunku Zuzi. ona w rzeczywistości jest szczuplejsza, tylko tak na zdjęciach wychodzi...
-
bardzo fajny tekst, mam nadzieję, że przyczyni się do poprawy losu królików.
I dziękuję za miłe słowa w kierunku Zuzi. ona w rzeczywistości jest szczuplejsza, tylko tak na zdjęciach wychodzi...
hehe dobra dobra, ja też jestem szczuplejsza niż wychodzę na zdjęciach itd :P
-
hehe dobra dobra, ja też jestem szczuplejsza niż wychodzę na zdjęciach itd jezyk1
:) no ja też :)
-
Pięknie Gosiu, pięknie :) Super, że można się trochę rozreklamować i super, że znajdujesz też czas na ten aspekt pracy w Stowarzyszeniu.
Zdjęcia Rumby i Zumby na trawce cieszą moje serce :) Paździocha oczywiście też.
Rumba faktycznie była wycofana bardzo, ale Zumba? Ona się mi pierwsza na kolana pchała jak usiadłam :P Zobaczycie, jeszcze jej słodycz Was rozpuści :)
-
Brawa za artykuł - im więcej takich informacji tym lepiej :brawo:
-
rice_cookie :brawo: :brawo: :brawo:
-
Nom to teraz o przyziemnych sprawach.
Oto recepta na lek dla Śnieżki:
(http://img834.imageshack.us/img834/3915/z3vl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/834/z3vl.jpg/)
Próbujemy jeszcze odratować nogę.
Lek podpytywałam że kosztuje około 12 zł. Nie dużo ale zawsze trzeba z kieszeni wyjąć.
Sponsorem leku będzie swinka79 :bukiet Świnko rozliczę się z Tobą w pw. Po zakupie prześlę skana z rachunkiem itd. :)
-
Zuzia jest cudowna! uwielbiam to małe baraniaste cudo!
rice fajny artykuł :)
-
Polityka- ja też ją lubię, jak dla mnie jest niesamowita. nie miałam do tej pory królika nigdy, a teraz okazuje się, że nasz "sierściuch" stał się członkiem rodziny :D
-
im więcej takich artykułów, im więcej osób o nas przeczyta tym większe szanse na pomoc czy zainteresowanie, brawo
Nie mogę się oprzeć żeby nie skomentować Zuzi - ależ pieszczoch - i to bardzo szczęśliwy pieszczoch - zwierzak bez oporów pokazuje swój brzuszek - ukłon w stronę właścicieli, bo Zuźka ogromnie wam ufa :heart
-
milka37 jestem w szoku jeśli chodzi o Zumbę, na mnie pare razy warkneła i z tego co zauwazyłam panny najbardziej lubią swoje kuwety do przesiadywania.., ale myślę że to trochę ze stresu, muszą się rozkręcić :) lubelskimi królikami rządzi Tusia i chyba się jeszcze nie poczuły jak u siebie, z drugiej strony Tusia wczoraj po raz pierwszy poczuła respekt przed innym królikiem - aż schowała się do klatki, Duduś nie dała sobie "w ogon dmuchać" :lajkonik:
szkoda mi trochę Rumby bo chyba najbardziej z całej trzodki jest wycofana
-
magdarum1 mogę wrzucić zdjęcie Zuzki na fb? Bo to najlepsza reklama :P
-
Aisejam- pewnie, wstawiaj.
Nie wiedziałam, że pokazywanie brzucha to dowód zaufania, cieszę się, że Zuzi z nami dobrze. nam z nią też :D
-
Magdarum, przepiękna jest Twoja Zuzka :) Barankowy brzusio - i wymiękam!
Mały też cudowny, kochany naburmuszony pyszczek :przytul
Gosiu - fajny wywiad! A coś przeinaczyli?
-
przeinaczyli przeinaczyli. Najbardziej chyba mnie razi że wyszło że króliki znajdują się w domach członków stowarzyszenia a oczywiście było że działamy głównie na zasadzie domów tymczasowych...
-
może wydawało im się to zbyt skomplikowane i zajmujące za dużo miejsca żeby tłumaczyć laikom, którzy czytają gazety więc sobie darowali;/ szkoda, ale dobrze ze w ogole ktoś o spk poczyta:)
dzisiaj zdjęcie Zumbuziątka :)
(http://)
(http://img28.imageshack.us/img28/9717/w0qi.jpg)
(http://)
-
Ona się robi podobna do mojej Małej
-
ale zuzia jest super! ehh, mój królik to jednak straszny dzikus.
-
Chichichi
Jako że dzisiaj po ogólnych kombinacjach i nieudanym podejściu do prześwietlenia Mamby najpierw przez chomika, potem przez Dagę zadzwoniłam ponownie do pani na radiologię, żeby umówić kolejny termin, tym razem taki, żebym ja mogła pójść. No i pani nas podsumowała. Najpierw przeprowadziła ze mną dokładny wywiad czy aby na pewno ja się będę nadawała, miała pewne wątpliwości, dostałam wykład, próbowała mnie przekonać, że może niedługo to sie jakis dom dla tego królika znajdzie i niech go sobie wtedy właściciel przeswietla, a nie my. No i jak się w końcu negocjacje nie udały powiedziała: "No tak. Bo teraz to w końcu wy walczycie o zdrowie królików, a ja musze walczyć o wasze" Niach niach niach :icon_mrgreen
-
a czemu nie udało się jej prześwietlić? tak się wyrywa? czy o co chodzi?
Barbieri- no, poznałam dzikuskę, faktycznie ma dziewczyna charakterek ;)
-
nie, chodzi o to, że osoba która ma ją trzymać nie może być chora na kilka rzeczy, nie może być w ciąży i nie może się zbyt często prześwietlać. Mamba to królik anioł, ona nawet przy dłubaniu na żywca w paszczy nie walczy, czasem drgnie, ale ogólnie grzeczniutka
-
ja jestem okaz zdrowia, nie jestem w ciąży, nie planuję jej i rzadko się prześwietlam, w razie czego- mogę potrzymać króliczka :) tylko kiedy?
-
tzn. teraz umówiłam ją na czwartek na 9 i ja mogę pójść. Tylko jak będzie trzeba coś znowu prześwietlić to ja już odpadam.
-
a to spoko.
-
Barbieri- no, poznałam dzikuskę, faktycznie ma dziewczyna charakterek ;)
muszę jednak dodać, że ostatnio na obcinaniu pazurów była dość grzeczna! : D
-
osoba która ma ją trzymać nie może być chora na kilka rzeczy
W ogole nie wpadlam wczesniej na to ze tarczyca dyskwalifikuje..
w razie czego- mogę potrzymać króliczka usmiech2
A chomika bys potrzymala.? :D
-
też bym nie wpadła na to że tarczyca może zdyskwalifikować... ale będziemy to wiedzieć na przyszłość ;)
Dzisiaj oglądałyśmy kilka lokali z urzędu miasta :) na razie tylko " z wierzchu" bo nie było czasu żeby biegać po administracjach więc trochę rozeznałyśmy się w terenie i kilka nam się spodobało - min na ul. Zielonej, musimy się zorientować czy lista lokali jest aktualna (przetargi są dwa razy do roku, lista jest z czerwca ale organizacje non profit mogą się starac o lokal poza przetargiem i mogą być już niektóre zajęte) musimy tez obejrzeć lokale "od środka", no i najgorsze - ustalić cenę. Kciuki dalej miejcie mocno zaciśnięte:) Dodam od siebie że się dzisiaj troche rozmażyłam przy tym oglądaniu :bunny:, kilka lokalizacji jest fajnych i już widziałam szyld z naszym logo i kicki biegające w środku :zakochany: :) mam olbrzymią nadzieję ze wspólnymi siłami się uda i będziemy mieć swoje biuro w Lublinie :)
-
trzymam kciuki ; ) Króle się ucieszą :hura:
-
kciuki ludzkie i królicze mocno zaciśnięte :) czekamy !! :)
-
Szyszka zorganizowała giełdę na lubelaki :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15838.0.html
-
super :DD szalenie dziękujemy :heart :bukiet :bukiet :bukiet
-
Nie na ulicy Zielonej a na ulicy Zamojskiej :P
Jest fajny lokalik, ale z tego co się wczytałam tylko woda-kanalizacja i wc. W poniedziałek będę dzwoniła i dopytywała o ogrzewanie.
Lokale na Zielonej odpadły, bo od mieszkańca uzyskałyśmy informację że nie ma gazu i nie będzie nigdy bo kamienice za stare, a instalacja elektryczna non stop się pali, bo ludzie się próbują ją dogrzewać -widocznie jakaś stara albo kiepsko zrobiona.
Jest parę lokali z centralnym ogrzewaniem, ale są spore - koło 60m. Z drugiej strony patrząc te lokale po 60m miały cenę wywoławcza na ostatnim przetargu - 10zł a np ten na zamojskiej gdzie jest 33m miał 25zł... Natomiast podstawowym minusem większych jest to że są albo dalej, albo np na 4 piętrze.
Jest jeden lokal w centrum, który koniecznie musimy wybadać, jego minus - kondygnacja podziemna i nadziemna. Ale jest centralne. Można by w podziemnej urządzić składzik, a może są tam jakieś okienka i wcale nie byłoby tak źle ?
W poniedziałek zasiądę przed telefonem i będę wydzwaniać, zrobię wstępną selekcję telefoniczną a potem będziemy się umawiać na zwiedzanie.
Dzisiaj dzień sprzątania w moim domu, wszystko robiłoby mi się łatwiej, gdyby nie obciążenie psychiczne Śnieżynką :/ W ciągu dzisiejszego dnia zakładałam jej opatrunek już 4 razy. Za każdym razem rozrywała go w drobny mak. Techniki robienia opatrunków mi się już dawno skończyły, teraz realizuje juz jakies niestworzone pomysły. Aby tylko do nogi sie nie dobrała. We wtorek bylismy u dr. Od tamtego czasu do wczoraj było spokojnie. Od wczoraj jest tragedia. Wczoraj udało mi się kupic lek i jej podać - musiałam go zamówić bo nie mieli. Ale ewidentnie nic nie pomógł, spróbuje zwiększyć dawkę bo juz mi słabo. Nie moge jej zostawić na moment nawet bo zabiera się do roboty :/ Nawet już ją wypuściłam z klatki, bo sie nudzi w niej jak cholerka i nic. Pobiegała trochę - przy czym tez muszę pilnować żeby nigdzie sobie w ta noge krzywdy nie zrobiła i znowu swoje. Już dre się na nią jak idiotka, sąsiedzi chyba myślą że wojnę tu toczę, najpierw wyzywam od głupków a potem błagam aby przestała :glupek: A ona swoje...
Czarno widzę tą jej nóżkę...
Bandaże idą w zastraszającym tempie, muszę jutro komuś ją dać na przechowanie, bo cały dzień prawie nie będę w domu. A pilnować trzeba.
Chciałam wstawić wam parę zdjęć Śnieżki ale coś nie chce mi załadować na imageshack :/
Jutro mija termin płatnosci za fakturę z Pulsvetu na kwotę ok. 100zł - sto parę, nie mam siły sprawdzać :/ niestety na naszym koncie przed weekendem było 17zł, mam nadzieje że w weekend ktoś pomyśli dobrodusznie o Lubelskich królikach i wpłaci co nie co.
-
Dziewczyny :* Musi się udać z tym lokalem! :)
muszę jutro komuś ją dać na przechowanie, bo cały dzień prawie nie będę w domu. A pilnować trzeba.
Jak chcesz, to służę pomocą. Chyba, ze kogoś już znalazłaś albo uważasz że nie dam rady :P
-
Ale mogłabym odebrać między 23-24 jutro ?
-
Ale mogłabym odebrać między 23-24 jutro ?
No pewnie :P Kobieto, są wakacje, nie kładę się o 22 :P
-
heh przyłapałaś mnie na braku myślenia..... :goryl:
już sobie wyobrażałam co mi Twoja mama da jak będę kazała Ci się opiekować królikiem do północy a rano może masz do szkoły :oops:
-
heh przyłapałaś mnie na braku myślenia..... :goryl:
już sobie wyobrażałam co mi Twoja mama da jak będę kazała Ci się opiekować królikiem do północy a rano może masz do szkoły :oops:
:turla: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Rice ty się wyspij :DD
-
Wyśpij się wyśpij.... a kto Śnieżki przypilnuje, jak ja będę spała ? Wiadomo? Może jej się nogi pomylą i moją zje ?
a tak w ogóle tylko mi image shack nie chce ładowac zdjęć ?
-
polecam zamiast image http://tinypic.com/
Biedna Śnieżka, ciekawe, o co jej chodzi... współczuję takich nocy, to jak przy małym dziecku...
-
Wyśpij się wyśpij.... a kto Śnieżki przypilnuje, jak ja będę spała ? Wiadomo? Może jej się nogi pomylą i moją zje ?
a tak w ogóle tylko mi image shack nie chce ładowac zdjęć ?
mi tez dzisiaj nie ładował zdjeć, naciśnij: Can't Upload? Try This. i wtedy załaduj, u mnie pomogło.
-
To jak, mam się spodziewac czy nie? :D
A tak poza tym, to kuzynka się domaga zdjęc Bugsa... :P
-
Masz się spodziewać :) zadzwonię rano, na któryś z numerów które mam :P wyjeżdżam przed 11 take po 10 muszę ją gdzieś umiejscowić.
mnie się na imageshack wcale nie ładuje po prostu. ja zaznaczam które chce wgrać i nic :/
(http://i44.tinypic.com/fopt87.jpg)
(http://i40.tinypic.com/30msod4.jpg)
(http://i42.tinypic.com/2w3vlax.jpg)
(http://i44.tinypic.com/fm2nfl.jpg)
Dzięki madgarum1 :)
-
Nie na ulicy Zielonej a na ulicy Zamojskiej
A gdzie dokładnie na Zamojskiej ? Mam wątpliwą przyjemność mieszkać na tej zacnej ulicy ;) i wiem jakie są problemy z mieszkaniami/lokalami.
-
Jak sie idzie wieczorem przez Zamojska, to zawsze warto miec siekiere za pazucha:) Jakby byly podobne warunki na maja, to wybralabym maja:)
-
ja bym się bała lubartowskiej - tam też były lokale ale na razie nie bierzemy ich pod uwagę, zamojską też znam dobrze bo tamtędy wracam czasami wieczorami i tej ulicy jakos się nie boję :P a zamojaska jeden lokal to 10 a drugi już nie pamiętam, ale dosłownie po drugiej stronie ulicy:) na razie liczę na racławicką, mam nadzieje ze lokal będzie wporządku a cena jest mała nawet jak na wywoławczą, zobaczymy :)
-
Jak sie idzie wieczorem przez Zamojska, to zawsze warto miec siekiere za pazucha:) Jakby byly podobne warunki na maja, to wybralabym maja:)
Nie przesadzajmy, nie jest tak najgorzej, żulików to ja się wcale nie boję a ich jest tam sporo - i to oni odpowiadają za złą sławę tej ulicy. Nigdy nic złego mnie nie spotkało a mieszkam na Zamojskiej już 5 lat. U mojej teściowej za to na supernowym osiedlu jest od zatrzęsienia "dresów" i ciągle słychać, że pobicie, kradzież czy wybita szyba w samochodzie.
-
Fakt, dresy i karki są zawsze gorsze niż swojska żuleria :)
-
Śnieżka jest cu-do-wna! :zakochany: :zakochany: :zakochany: :doping: :heart
-
ja bym się bała lubartowskiej - tam też były lokale ale na razie nie bierzemy ich pod uwagę, zamojską też znam dobrze bo tamtędy wracam czasami wieczorami i tej ulicy jakos się nie boję :P a zamojaska jeden lokal to 10 a drugi już nie pamiętam, ale dosłownie po drugiej stronie ulicy:) na razie liczę na racławicką, mam nadzieje ze lokal będzie wporządku a cena jest mała nawet jak na wywoławczą, zobaczymy :)
Pewnie ze Lubartowska gorsza:P Przez Zamojską tez czasami wieczorami chodze i nic mi sie nigdy nie stalo (moze przesadzilam troche z ta siekierka:D), ale bardziej komfortowo sie czuje na maja (zawsze to dla mnie bliżej):P Racławickie daleko:P A tutaj to moze bym sie czasami udzielila:P Ale najważniejsze zeby lokal sprzyjal i zeby nie bylo zbyt drogo.
-
Też tak mysle;) mi się ta lokalizacja na zamojskiej podobała, duzo sklepów w około duży ruch juz widziałam ten szyld <marzy> ale tak na prawdę wiele rzeczy musimy brac pod uwagę poza lokalizacja takze wybierzemy najlepsza z dostępnych opcji;)
-
Tak jest.! :)
-
Zamojska- 160 mi tam jeździ! :D :P jestem za, o ile wszystko inne będzie ok :)
Eh, już sobie wyobrażam wystrój i wszystko inne :P
-
tzn obdarte sciany?:P Żarcik, oczywiście nasze króliki zasługują na wszystko co najlepsze;) dziewczyny dziś oglądają dwa lokale na raclawickich i na zamojskiej właśnie takze czekamy na wiesci;) :bunny:
-
a czy naszym uszakom przydałoby się trochę cuni pro, jakieś sianko i pelet? pytam, bo z kasą krucho, ale mogłabym się zapasami podzielić, zawsze to coś, nie? mogę oddać jakieś 2 kg karmy, jeden pellet, sianko. W przyszłym tygodniu mogłabym przywieźć, jeśli jest potrzeba, przy okazji z córcią uszaki byśmy poznały, pokazywałam jej ostatnio na stronie, ile ich jest. Stwierdziłyśmy zgodnie, że nam się Zuzia wciąż najbardziej podoba.
Kupiłam sobie nową kołdrę. Zuzia uwielbia na nią sikać. ma karę i zakaz wchodzenia na łóżko. nie wiem, o co chodzi, wcześniej jej się nie zdarzały takie niespodzianki.
-
Zapasy zawsze nam się przydadzą :bukiet wydatków jest sporo, mamy kilka zaległych faktur wiec wpływy musimy przeznaczyć na ich opłaty, kroliczki będą wdzięczne :heart
Co do uwielbienia do sikania na pościel to duzo królików tak ma, ja ze strachem patrzę jak Ruda grzebie w pościeli, mimo że ma zakaz nic sobie z tego nie robi, mam wrazenie ze nie mogą się powstrzymać jak im miekko w dupke :DD
-
Tez mam takie wrazenie. Moze odczuwaja to tak samo jak pellet? U mnie wlegowisko leja az milo :/
-
no właśnie, nowa kołdra jest super miękka i puszysta, nic tylko w nią sikać...
to ja bym może koło wtorku- środy podjechała z tym wszystkim, tylko o której?
-
Ja jak mialam z tym problem, to kladlam folie na lozko i po jakims czasie sie Zajoncowi znudzilo sikanie na lozko. Na razie nie mam wiekszego problemu, poza tym ze czasami zdarzy jej sie zostawic jaiegos pojedynczego bobka.
-
Ja też Was wspomogę jak w zeszłym miesiącu ale dopiero ok 25.
-
Magdarum trzeba się z Gosia umówić ;) jak juz będziemy miały lokal to będzie latwiej;)
Chomik to i tak masz grzecznego królika mój zareagował na folie złością tupotem i zjadanim folii:D
Gagamor ślicznie dziękujemy, takie wsparcie jest dla nas bezcenne ;) :bukiet
-
:(
tak się cieszyłam jak zobaczyłam lokal na Racławickich ... ale Paniom z ZNK się nie chce aktualizować listy lokali i się okazało że lokal jest już zajęty :/ a juz bym jutro leciała składać podanie :/
lokal na Zamojskiej jest fajniejszy - ustawny i ma wejście od ulicy, ale nie ma ogrzewania, natomiast na założenie gazu trzeba mieć parę tysięcy, nie wierzę żebyśmy zebrały do zimy taka kwotę. A ogrzewanie prądem jak gadałyśmy z sąsiadką, która ma połowę mniejszy lokal kosztuje ją 700zł/ na 2 miesiące, więc nam trzeba by liczyć 1400 :/ za dużo. Nie znajdziemy tylu osób żeby pokryły takie koszta.
Z lokali posiadających centralne ogrzewanie zołstała piwnica zatęchła bez okien na Łabędziej, strych bez klatki schodowej na hipotecznej - wjeżdża się windą z przychodni i lokal w pawilonach na Hutniczej - był tam wczesniej pub. Jest jednak 2 razy większy niż bysmy chciały, ale cena wywoławcza z zeszłego przetargu była 10zł, więc jeżeli by się udało ztargowac z miastem na jakieś 400zł to jeszcze dałoby radę. Jutro pojadę go obejrzeć, myślę że koło 10.
Jakaś zdołowana jestem :/ myślałam że będziemy mieć szczęście i ten lokal na Racławickich był jego zapowiedzią...wyślę chyba kartę urzędnikom z ZNK za wspaniale wykonywana pracę ehh.
Zapraszam wszystkich na konkurs na lubelskie króliki, 3 wspaniałe nagrody do zgarnięcia :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15855.0.html
Oraz na bazarek użytkowników http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15838.0.html - dziękuję wszystkim darczyńcom :bukiet
Wisimy za faktury 474zł (109 za leki w Warszawie, 265zł za operacje Mamby i leki oraz 100 za badania Mamby) płatne do 24-go
Faktura za leczenie Śnieżki jeszcze nie wzięta.
Adopcje coś nie idą, cisza w eterze...
W ramach ciekawostki dodam że niektóre z nas maja już nawet koszmary adopcyjne.
Gdyby ktoś miał miejsca gdzie może rozprzestrzenić nasze ulotki, to proszę o kontakt, mam jeszcze ulotki z targów zoologicznych, trzeba je gdzieś po Lublinie rozprzestrzenić, żeby szerzyć wiedzę o SPK, może chociaż w tym temacie odniesiemy jakiś sukces.
-
Kurcze strasznie niedobrze, głupie urzędasy, liczyłam na te racławickie, zastanawiam się czy to jakieś inne fundacje "sprzątają" nam sprzed nosa te lokale.. bo zwykłe firmy nie miały jeszcze przecież przetargu;/ ale nie ma co się poddawać, musi czekać i na nas jakiś lokal, zamojska odpada, z ogrzewaniem sobie na pewno nie poradzimy
co do adopcji mam dobre przeczucie co do jutra;) ale nie będę zapeszać, dam znać jutro co i jak :bunny:
-
A ja z kolei mam niefarta z Mambą, znowu się nie prześwietliłyśmy. I nie wiem kiedy się prześwietlimy, bo się okazuje, że żeby ją prześwietlić muszę wszystko jakoś zgrać. Trzeba wywlec sączek i czyli potem zamontować go od nowa. A żeby to zrobić musi być dr Różańska albo dr Orzelski dostępna/y na UP. Obecnie oboje mają urlop, a jakby tego było mało to nawet jak się z drem Orzelskim dogadam na przyszły tydzień to nie wiadomo czy wtedy da rade Mambę wcisnąć gdzieś na rano i czy ja będę miała możliwość zamienić się w pracy, bo przyszły tydzień mam na 9, a RTG od 9 :). Z tego wszystkiego zostawiłam skierowanie Mamby w pracowni. Jakby ktos był dzisiaj/jutro na UP to miałabym prośbę, żeby zabrać, żeby nie zaginęło w akcji.
-
No ja złożyłam o lokal na Hutniczej wniosek.
Najpierw mamy czekać miesiąc aż UM wyśle zapytanie do ZNK czy się zgadza - a może uznać że lokal jest dla nas za duży.
Następnie jeżeli się zgodzą to około 3 tygodnie na przygotowanie uchwały i negocjację ceny i dopiero poleci to do prezydenta....
:wisielec:
No comment.
Zapraszam w takim razie chętnych na sprzątanie królikom jutro po 18 :)
-
Ja niestety mam odprawę ;(
-
:glupek: :glupek: :glupek:
To jakiś cyrk z tymi lokalami...
Zapraszam w takim razie chętnych na sprzątanie królikom jutro po 18 :)
Dla wybrańców czy zwykła, szara myszka-szyszka może przyjśc? :diabelek
-
Tak myslalam ze tak łatwo nie pójdzie, jak uznają ze lokal za duży to niech nam dadzą mniejszy:P a tak serio to chyba my powinnyśmy ocenić ile i na co nam miejsca potrzeba... Trzeba trzymać kciuki to była najlepsza opcja z dostępnych wiec musi się udać, urzędasy zamiast ułatwiać utrudniają:\
Poza poniedziałkiem i wtorkiem ja się mogę prześwietlić rano bo mam na 13 do pracy chyba.
A sprzątaczka mogę jutro zostać jak potrzebujesz pomocy, o 18 powinnam być wolna;)
-
Zapraszam wszystkich chętnych.
Mile widziane ręczniczki jednorazowe i ocet ;)
-
Moge kupić ocet:D to na 18? Niech się Mały przygotuje na tarmoszenie:D
-
wiecie może czy dr Różańskiej w ogóle nie ma ze względu na urlop czy na Balladyny normalnie przyjmuje, a tylko na UP ma urlop?
-
Nie wiem jak na Balladyny, ale wiem ze na up bedzie w przyszlym tyg, bo ide do niej we wtorek.
-
Chomik, a ty będziesz jutro? To się rozliczyłybyśmy za żarełko ;)
-
Nie wiem czy jestem godna:D Ale jak moge i bede miala czas, to jak najbardziej:P
-
Na Balladyny nie przyjmuje. Nas przekazała na 2 tygodnie doktorowi Orzelskiemu, więc jak jest to tylko na chwilę.
szyszka zostaw u rice aparat, oki?
-
szyszka zostaw u rice aparat, oki?
Jasne ;)
Ja postaram się załatwić ręczniki papierowe ;)
-
dzięki, postaram się ją jakoś łapać
-
Szyszka. Tak przy okazji, to STO LAT .! :bukiet :bukiet :bukiet
-
Szyszka. Tak przy okazji, to STO LAT .! :bukiet :bukiet :bukiet
Dziękuję :*
-
Z tego co rozmawiałam z Orzelskim to powinna być 29-go ? Zapraszam wszystkich, najwyżej będę patrzyła jak sprzątacie bo dla mnie roboty nie starczy se se se :brawo:
-
A coś jeszcze oprócz ręczników i octu?
-
chyba nie, ewentualnie możesz zabrać liście mniszka o ile coś u Ciebie rośnie, ja już tak przerwałam na działce, że nie bardzo cokolwiek zostało :P
-
uprzejmie donoszę tym, którzy jeszcze nie wiedzą, że kilka dni temu odbyłam bardzo fajną rozmowę adopcyjną w sprawie Szalonej Kefirki :) Kefirka niedługo pojedzie do nowych opiekunów - będzie miała towarzystwo - 4 szalenie przytulaśnych kotów i jednego małego jeżyka:) mam nadzieje, że mała dzięki temu otworzy się troche i zacznie akceptować ludzi - na razie jest strasznie wycofana, nieufna i strachliwa, ani w klatce ani poza klatką nie daje się nawet pogłaskac ;( Malutka będzie mogła w końcu zaufać człowiekowi :)
(http://)
(http://img14.imageshack.us/img14/6181/z1wp.jpg)
(http://)
-
super, oby było jej tam dobrze!
-
Lubimy takie wieści :) Tylko niech się za mocno do jeżyka nie przytula ;) Kefirka, słoneczko, pamiętaj - tulimy się do tych dwunożnych co dają jeść! :) Powodzenia w nowym domku i mam nadzieję, że nowi rodzice założą małej wątek na forum :)
-
Korzytając z chwili w pracy.
Dziękuję polityce za karmę oraz Aisejam za sianko (przeczytała mi chyba w myślach że się kończy) :bukiet
Kefirek czeka na odbiór :)
Ostatnio miałyśmy grupowe sprzątanie ;) dziękuję dziewczęta :)
Co prawda niektórzy tak syfią że nie widać że coś było sprzątane, ale po zapachu da się wyczuć różnicę :P
Kochani Lublinianie, szukajcie domków tymczasowych, mamy 3 króliczki które potrzebują więcej uwagi - przyjmują leki (doustnie także nic strasznego).
Zachęcam także do wpłacania darowizn na Lubelskie króliczki. Czekają na kastracje i sterylizacje, na zakup większych klatek (Zumba i Rumba niestety gnieżdżą się w 70-tkach)
Bezpośrednie konto Lubelskich królików:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Dane Stowarzyszenia:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
Pamiętajcie - każda pomoc jest cenna :bunny:
-
ja bym w środę przywiozła karmę, pelet, mogę jeszcze jakieś ręczniki papierowe wziąć i mam klatkę- 80-tkę, bo moja Zuzia jest bezklatkowcem, więc mogę ją pożyczyć w razie czego. Mogę przyjechać koło 18?
-
Zapraszam :)
Myślę że już czy to 70-tka czy 80-tka to mała różnica, to nie ma co.
-
oook, to jeszcze poproszę adres na pw, bo nie pamiętam. możemy z córką pomóc sprzątać przy okazji :)
-
Zuzia na wczasach
(http://i44.tinypic.com/2ecg9jr.jpg)
(http://i41.tinypic.com/2e6hph2.jpg)
-
jak w dżungli :D
-
zrobiła sobie legowisko pod paprotką, jak już miała dosyć zwiedzania i życia towarzyskiego :D
-
Śnieżynka pozdrawia
(http://img196.imageshack.us/img196/6289/2ego.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/196/2ego.jpg/)
(http://img809.imageshack.us/img809/8924/tvk9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/809/tvk9.jpg/)
(http://img594.imageshack.us/img594/6582/3z0c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/594/3z0c.jpg/)
Nadal oczywiście objadając sobie palca. Co prawda góry stópki już nie objada, ale nie wiadomo co by było jakby ją na dłużej zostawić. Na nóżce się nie podpiera biegając, więc mięśnie tej nóżki są coraz mniejsze. Wróci dr z urlopu to będziemy myśleć o amputacji. Aktualny stan jest o tyle kiepski, że jak przestanie się jej pilnować, może zrobić sobie kuku, no i jak biega, zahacza tą nóżką o wszystko, więc jest narażona na urazy :/
Będzie potrzebna mi pomoc - 31-go lipca wieczorem wyjeżdżam na woodstock. Wracam koło niedzieli. W tym czasie musi się znaleźć ktoś kto ją weźmie do domu pod opiekę. Śnieżynka jest bardzo sympatyczną króliczką, więc nie ma się czego bać. Opatrunki także bezproblemowo daje sobie zmieniać, więc nie sprawi żadnego problemu.
-
Ja juz Ci mówiłam ze trzidka się chętnie zajme;) ze sniezka gorzej bo pracuje i też jej nie popilnuje, jesli się nikt nie znajdzie to ja zgarne do siebie albo do mamy zeby jej popilnowala;)
-
Mamba się przypomina
(http://imageshack.us/a/img196/5885/klrg.jpg)
-
Rice, jak nikt się nie zglosil to mogę się zająć Śnieżką, ale jak z nocą? Też jej trzeba pilnowac? Jak cos pisz na telefon (nr od 514) bo jestem nad jeziorem i nie maam internetu
-
Chociaż wlasnie się dowiaduje że moze wyjezdzam. To się jeszcze bede ewentualnie kontaktowac, ale nie mogę się zadeklarowac że się nia zajme. Przepraszam za post pod postem ale jestem na telefonie :/
-
dzisiejsze wieści nie są do końca takie jakbyśmy tego oczekiwały
Czarna Mamba miała dzisiaj wymieniany sączek (sączek powędrował na badania, wyniki będą za kilka dni) i robione prześwietlenie - dla królika to ogromny stres, zdjęcie było robione z każdej możliwej pozycji, ale Mambusia była bardzo dzielna i grzeczna :heart
Niestety według Pani doktor która wykonywała i opisywała zdjęcie zęby są w bardzo złym stanie, przerastają, prawdopodobnie zbiera się ropa itp...Zobaczymy co na to powie doktor Różańska - ale na pewno przed Mambą jeszcze długa droga :(
dla nas oznacza to kolejne koszty, będziemy robić wszystko żeby mała doszła do siebie, ale potrzebujemy wsparcia, za dzisiejsze zdjęcie doszła nam kolejna faktura, więc musimy się sprężyć :(
bardzo prosimy o wsparcie finansowe dla Mamby :blaga: :blaga: :blaga:
(http://)
(http://img534.imageshack.us/img534/4759/wlzo.jpg)
(http://)
Mambusia pozdrawia wszystkie ciocie :)
(http://)
(http://img829.imageshack.us/img829/6461/eylt.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img534.imageshack.us/img534/146/lv75.jpg)
(http://)
-
śliczna jest. teraz nie dam rady, ale jak wypłata wpłynie to natychmiast zrobię przelew. niestety będzie to dopiero w przyszłym tygodniu.
-
przepięknie dziękujemy :bukiet liczy się każdy grosik :bukiet
-
Śnieżynka się przypomina:
(http://img585.imageshack.us/img585/8890/gyk7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/gyk7.jpg/)
(http://img4.imageshack.us/img4/7373/5ps4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/4/5ps4.jpg/)
O tak mi się poprzyklejał plaster do buzi bo go gryzłam...
(http://img818.imageshack.us/img818/740/b915.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/b915.jpg/)
I w parze z opiekunką, a raczej jej bluzeczką :)
(http://img32.imageshack.us/img32/3387/v8qw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/32/v8qw.jpg/)
Kochani przypominam że wciąż mamy debet :/ konkurs coś słabo idzie, nie wiem kiedy my się od dna odbijemy :(
-
Dzisiaj do nowego domku pojchała Kefirka:) Mam nadzieję że niedługo zobaczymy jakieś nowe zdjęcia ;) :bunny:
-
Fajnie Kefirko szczęścia. A gdzie ten domek czy daleko od Lublina. A u mnie pojawi się niedługo trzeci uszak. Trzeba wziąć jakąś panienke bo moi 2 panowie samotni.
-
Domek w Lublinie, także Kefirka daleko nie pojechała. Otrzymałam już relacje że mała dobrze zniosła krótką podróż i zaznajamia się z nowym miejscem :)
Jak to mówią "co trzy uszaki to nie dwa" :bunny: :bunny: :bunny:
-
:-)
Kefirka bez problemu dotarła do domu, potem nastąpiła chwila integracji międzygatunkowej
(http://imageshack.us/photo/my-images/577/7wjc.jpg/)
potem córa i Kefirka powędrowały do pokoju córy i jeża ;-), a my postanowiliśmy przerobić klatkę, żeby była bardziej kameralna. ponieważ boimy się przebodźcowania zwierzyny. i to był dobry pomysł, ponieważ Kefirka podgląda świat z ukrycia, a świat (koty) z ukrycia podglądają królisię. w międzyczasie królicza młodzież uznała, że pokój Zosi (córy) jest dobry do kicania i zabrała się za zwiedzanie. teraz siedzi w swojej klatce i coś pojada. oraz mnie podglada ;-).
a tak wygląda ona po przeprowadzce, oraz wystrój klatki.
(http://imageshack.us/photo/my-images/51/fxxr.jpg/)
(http://imageshack.us/photo/my-images/826/pyi4.jpg/)
pozdrawiam
AO.
PS. jak mi kleinci zapłacą za prace, to przeleję kasę dalej, poza tym, myślę, że zrobię królicze kolczyki, które bedzie można wystawić na licytacje.
-
zdjecia mi nie weszły, więc jeszcze raz
(http://img577.imageshack.us/img577/466/7wjc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/577/7wjc.jpg/)
(http://img51.imageshack.us/img51/5765/fxxr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/fxxr.jpg/)
(http://img826.imageshack.us/img826/5755/pyi4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/pyi4.jpg/)
-
kocimokiem cieszymy się, że Kefira się aklimatyzuje :) Piękny kot :D
-
myślę, że zrobię królicze kolczyki, które bedzie można wystawić na licytacje
było by wspaniale :bukiet
ps. Witamy na króliczym forum :bunny:
-
:-)
noc minęła spokojnie, tzn. Kefirka zjadła wszystko, co mogła i okorowała gałązki jabłoni. jest niesamowicie ciekawska, gdy otwarte są drzwi klatki wychodzi na spacery, tak na metr od drzwi. przestaje się bać kotów. i chyba ogląda filmy na komputerze, a ściśle mówiąc gapi się na monitor. sądzę, że szybko się oswoi.
-
Matko jak to fajnie czyta się takie rzeczy. Jak to mówią mała rzecz a cieszy. Z Kefirki będzie dobry domownik. A kot przepiękny. A moje uszaki właśnie przed chwilą znowu wrócimy do żywych. Leżały jak naleśniki. Kubuś już spaceruje po balkonie.
-
kocimokiem- jaki fajny kot! i jak miło, jak się ogląda takie małe domowe zoo :)
-
:-)
jest dobrze. Kefirka jest bardzo sprytna, wykombinowała, że stawanie na łapkach i smutne wystawianie pyszczka z klatki powoduje to, że ją wypuszczamy, więc jak nas widzi to od razu to robi. nie boi się odkurzacza. koty przestają ją denerwować, wczoraj w nocy obwąchiwała się z najstarszą kocicą. zwiedziła pudło jeża Mufasy, jeż Mufasa ją zignorował (jak to jeż). coraz spokojniej siedzi na kolanach.
(http://imageshack.com/a/img802/5192/djkt.jpg) (http://imageshack.com/i/madjktj/)
-
śliczności z tej Kefirki! a córcia ile ma lat?
-
cóż za piękny widok! strasznie się cieszę że Kefirka się oswaja, nie sądziłam że tak szybko będzie ją można zobaczyć na kolanach :hura: Kocimokiem jeśli macie ochotę możecie założyć wątek Kefirce (czy dalej będzie się tak nazywała czy macie inny pomysł na imie? :)) w dziale "Nasze Króliki" tam też można się chwalić zdjęciami czy opisywać dokonania spryciuli (co zapewne odziedziczyła po mamusi) i pękać z dumy za urocze komentarze i zachwyty:P :bunny:
-
A ja mam pytanie do Kocimokiem: Jakiej rasy jest ten tygrys.?
-
:-)
mamy w domu 4 koty syberyjskie, takie puchate, spokojne wiewióry i wiecznie śpiącego jeża pigmejskiego. i już idę zrobić Kefirowy wątek
-
Kochani jutro wyjeżdżam na woodstock i biorę tylko stary telefon, także dostępna na necie nie będę.
Wracam około niedzieli. Do tego czasu naszymi Lubelskimi króliczkami będzie zajmować się kasika-k a Śnieżynka będzie pomieszkiwać u szyszki.
Jako że nadchodzi nowy miesiąc - czyli zbliżają się wypłaty zachęcam do przeznaczania jakiś grosików na Lubelskie króliki. Mamy sporo długów, a konkurs na Lubelskie króliki nie bardzo idzie. Mamy przeterminowane rachunki na 365zł - powinny być zapłacone już tydzień temu. Dodatkowo dzisiaj Duduś i Pazurka przechodzą sterylizację więc kolejne 200zł szykuje się do zapłaty. Mamba także się nie nudzi i produkuje rachuneczki, także jakbyście mieli parę złotych - może nie za dużo na koncie - ale jednak jeszcze na nic nie przeznaczone, to nasze uszaki będą bardzo wdzięczne :bunny:
-
Dwie wysterylizowane damy mają się dobrze, wieczorem już grzecznie siedziały w klateczkach, całkowicie wybudzone:) Więc wszystko powinno być po naszej myśli :)
Reszta towarystwa też nieźle się miewa. Mały zrobił się troche bardziej towarzyski, dalej ucieka jak się zbyt gwałtownie do niego ludź zbliża, ale pałęta się pod nogami i stał się niezwykle odważny w stosunku do Pana Października :szerm: oczywiście jak Pan Październik był zamknięty w klatce :P potem siły się zrównały i Mały sprintem uciekał do klatki :krzywy2 jemu akurat maratonik bardzo dobrze zrobi - już znacznie schudł, ale do wagi idealnej jeszcze troche mu brakuje :) Zumba i Rumba zamieszkały dzisiaj w fajowych domkach na dworze i nie zdążyłam zrobić im zdjęć, ale dziewczynkom powinno się podobać :)
Tusia dalej uroczo powarkuje jak chce jej człek posprzątać, ale wydaje mi się że już nie rządzi całym towarzystwem, została troche zdetronizowana :P
A Bugs jest uroczy i jak tylko może utrudnia sprzątanie :zakochany:
Zdjęć będzie więcej, mój telefon zrobił łaskawie tylko 3 :DD
Pazurek po sterylizacji odpoczywa
(http://)
(http://img9.imageshack.us/img9/1889/grrw.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img545.imageshack.us/img545/8430/r632.jpg)
(http://)
Malusiowy, lniejący na potęgę pysio :zakochany: :zakochany:
(http://)
(http://img802.imageshack.us/img802/1424/vscz.jpg)
(http://)
dobrej nocki wszytskim zakróliczonym :bunny: :bunny: :bunny:
-
Pazurek to kawał króla jest :) mam nadzieję, że będziemy mogły z córcią jeszcze kiedyś pomóc posprzątać, bo młoda mi wciąż przypomina, że obiecałam jej wyjazd do króliczków :) A Zuzia domaga się pieszczot coraz bardziej i też teraz gubi sierść okropnie, ale jakoś dajemy radę.
Idę na konto coś przelać, bo już po wypłacie jestem.
-
Mamba się przypomina:
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15790.new.html#new
(http://imageshack.us/a/img22/8859/hlm3.jpg)
-
Mambeczka jest uroczą damą i myśle że będzie wspaniałą przyjaciółką :bunny:
magdarum zapraszamy :P pomoc w sprzątaniu jest bezcenna :DD nie łatwo ogarnąć samodzielnie tyle wygłodniałych i niecierpliwych bestii :P
Pazurka jest kobietą :P gdzieś chyba umkneła ta informacja na forum, na adopcyjnej jest to zaznaczone, a przy opisach tak mi do niej przylgneło Pazurek że tak zostało, zupełnie jak z Dudusią (em ) na początku :P Co do Dudusi już się przestawiłam, co do Pazurka nie mogę, tak mi do niej pasuje płeć męska nie żeńska :P
a to obiecane zdjęcia z cyklu "weź zabierz ten aparat i lepiej daj coś jeść" :DD
Mały - "Bardzo nie lubię zdjęć"
(http://)
(http://img607.imageshack.us/img607/9351/ojlp.jpg)
(http://)
"Nie, nie mam nosa, nigdy nie miałem i nigdy mieć nie będę!" :)
(http://)
(http://img543.imageshack.us/img543/4182/jd3t.jpg)
(http://)
Tusia "Ja tu rządzę i nie zamierzam pozować"
(http://)
(http://img832.imageshack.us/img832/1298/m16p.jpg)
(http://)
"No dobra jedno zdjęcie, bo jestem taka śliczna"
(http://)
(http://img163.imageshack.us/img163/5327/qfam.jpg)
(http://)
"Jedno mówiłam!"
(http://)
(http://img837.imageshack.us/img837/7548/bopx.jpg)
(http://)
Bugs - stwierdzam że to mały "pijak", ile razy nie wkładam mu misek do klatki tyle razy rzuca się na wodę jakby jej nie pił od tygodnia ;P a zawsze jej ma pod dostatkiem :)
"Gdzie moje picie?"
(http://)
(http://img189.imageshack.us/img189/6251/0nyk.jpg)
(http://)
"Kuwetkę wymieniła, a gdzie moja woda?"
(http://)
(http://img708.imageshack.us/img708/6448/gp0v.jpg)
(http://)
Pan Październik "Daj jeść"
(http://)
(http://img32.imageshack.us/img32/6140/kebo.jpg)
(http://)
"No co tam masz poza aparatem?"
(http://)
(http://img821.imageshack.us/img821/9290/dhr9.jpg)
(http://)
"Jak mi nic nie dasz to się obrażę" :)
(http://)
(http://img577.imageshack.us/img577/1715/k4u7.jpg)
(http://)
I na koniec Dudusia, również po zabiegu, dziewczynka odpoczywała. Dudusia nie byłaby sobą gdyby nie podetkneła łepka do głaskania tuż po włożeniu ręki do klatki, jest kochana i urocza :heart
(http://)
(http://img835.imageshack.us/img835/7254/35n5.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img854.imageshack.us/img854/7941/6h63.jpg)
(http://)
Ciąg dalszy nastąpi .... :bunny: :bunny: :bunny:
-
jej, cudne uszaki!!
my chętnie przyjedziemy, niech tylko młoda się wykuruje bo chwilowo katar leczymy.
a informacją, że Pazurek jest Pazurką jestem zszokowana, toż to kawał baby w takim razie. przy niej moja Zuzia jest kruszynką :D
-
Mialam Pazurke raz na rekach, to ja ledwo donioslam pare metrow. Ciezkie bydle:)
-
Pazurek (ka) ma nadwagę tak jak Mały, ale przy naszej dietce mam nadzieję zrzuci trochę ciałka, Małemu już się po części udało :) Dużo ruchu powinno zrobić swoje:) Pazurek jest fajnym dużym króliczkiem, ja mam sentyment do wielkouchych, ubolewam że moje osobiste dwie mendy są takie małe ale rosnąć mogłyby co najwyżej wszerz :DD zresztą bardzo by chciały sądząc po ich zapendach do jedzenia :oh:
Mały dalej nie chce jeść sianka i nie umiem mu za żadne skarby przetłumaczyc że to jego podstawowy składnik diety, lezy sobie w klatce i robi za wystrój :oh:
Zaraz jadę zobaczyć jak się trzodka miewa :)
-
Jakby cos trzeba bylo pomoc przy futrzakach, to rzucaj kamieniem ;)
-
Eh, Śniezia u mnie jeden dzień i już taka wpadka... :oh:
Budzi mnie dziwne szuranie z klatki, godzina około 5 nad ranem. Ruszam się z łóżka i zaglądam do Śnieżki, patrzę i jestem przerażona, gdyż strzępy bandaża są rozwalone po całej klatce, stópka i pyszczek we krwi...
Wstyd mi, że do czegoś takiego dopuściłam (boże, co ja wtedy przeżyłam, już myślałam że się skaleczyła o coś, a ona tylko pyszczkiem dotykała tej rany i się zabrudziła...), ale mam nadzieję że więcej do tego nie dojdzie :/ Nie wiem, zalepiłam czubek plastrem jak kazała rice_cookie, ale maupa z tym też sobie poradziła :/
-
Szyszka najważniejsze, że nie zdążyła sobie wygryźć tej łapki.
-
Biedna śnieżka :(
A co do Pazurki to tak czekalam, az to sie potwierdzi :D odkad u mnie byla tak to przeczuwalam, choc z uporem nie dawala sobie zajrzec pod ogonek :)
-
wstydnisia ;)
-
Dama ;) A jej nadwaga wyjasnia dlaczego ciagle ceko zostawiala mimo diety siankowej. Biedna Pazurka, ale bardzo kochana :)
A jak sprawa sniezki, nozka do ampitacji?
-
Biedna śnieżka mutny
No biedna, biedna... Na dodatek jak odgryza te plastry i bandaże to one się do niej przyklejają i potem ją boli jak to odrywam :/ Zaraz idę z nią na dwór to może się wyszaleje i nie będzie tak tej nóżki męczyć...
-
Szyszka to nie Twoja wina, ona dobrze sobie radzi z każdym opatrunkiem, a ciężko ją pilnować 24h;/ jak szaleje po dworze czy mieszkaniu to się nogą nie zajmuje, w klatce jej sie nudzi i pracuje jak tylko może ;/ nóżka prawodpodobnie do amputacji, dr Różańska ma się wypowiedzieć chyba we wtorek ale moim zdaniem tej nóżki nie ma co dłużej trzymać męczy to i ją i nas, najgorsze jest to że ona przez nią może sobie krzywde zrobić, niestet z adopcją 3 nożnego królika nie będzie łatwo
a z innych wieści - dzisiaj dla odmiany użarł mnie Pan Październik! :oh: w kostke na ręce! :zonka: bezczelny typ chwile potym podłożył łep do głaskania w nadziei że mu skapnie coś dobrego do miski
Martwi mnie troche Tusia, bo robi "koraliki" jutro pędzę do niej z siemieniem
Mały jak zwykle wypiął się na siano i karmę, od wczoraj prawie nic nie zjadł, troche mnie to przeraziło, no bo jelita jakoś pracować muszą... suszki be, siano be, karma be, dałam mu na próbę dzisiaj inną karmę i troche poszło, dałam mu też pod nos smakołyk (ale zdrowy - cuni complite truskawkowe dla grubasków) i poszło momentalnie, bestia jedna drażni się ze mną :)
najbardziej ugodowy jest Bugs oczywiście, wszystko zjada, wszytsko mu smakuje, tylko bałagan robi okrutny w klateczce ]:->
dzisiaj strasznie zrobiło mi się szkoda Rumby, panienka bardzo się boi ludzi, fuka, ucieka od ręki, nie bardzo chce opuszczać klatkę, przez to ze ma te swoje czerwone wampirze oczyska nie jest taka słodka i śliczna jak inne króliczki i też nikt się nią nie interesuje co do adopcji :( a to taka urocza dziewczynka, tak bym chciała żeby ktoś ją przygarnął :(
tak czy siak oporządzenie 8 królików spk i 5 prywatnych zajeło mi ponad 2 h i padam :P nie mówiąc o tym że moje też się domagają uwagi
a me serce dalej podbija Mały ... :heart
-
może Mały ma problem z zębami i dlatego nie chce jeść, może by spróbować rozmaczać mu cuni complete?
-
po częsci to może być przyczyna, drugie że on jadł zupełnie inne jedzenie i smakołyka dzisiaj pałaszował nie patrząc na zęby, mamy w planach zrobić mu prześwietlenie ale musimy najpeirw opłacić zaległe faktury ;/ cuni complita dzisiaj wsuwał nienamoczonego także na dzisiaj jestem spokojna
przy okazji zapraszamy ponownie na konkurs bazarkowy i prosimy o udostepnianie np na fb - może zgłosi się więcej osób, w ostatnim czasie było sporo konkursów i niestety nasz nie idzie tak dobrze jak byśmy chciały ;/
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15855.0.html
-
kasika pomóc Ci w sprzątaniu? Mogę dziś lub jutro podjechać z córcią znów i na coś się przydać. Podam Ci na pw namiar do mnie, jakby co- daj znać, mogłybyśmy z córcią podjechać koło 17-18.
-
Śnieżka nie próżnuje... Wczoraj zostawiłam ją na 15 minut (15 minut! Przecież to tylko mały kwadrans...) a ona, nie mogąc poradzić sobie z odgryzieniem czubka opatrunku to zabrała się za srodek, wygryzła małą dziurę i wygryzła sobie futro... Po nocy jest jeszcze gorzej, bo zdjęła cały opatrunek i sobie tą ranę pogłębiła... A nastawiałam sobie budziki co jakiś czas żeby wstawać i patrzyć czy szystko z nią ok, miała klatkę tuż obok łózka...
Ona sobie non stop tą nóżkę gryzie! Nie wiem już, byłam z nią na dworze, pohasała jakieś 10 minut i znowu zaczęła gryźć, wypuszczam ją- wskoczy na łóżko i z powrotem i... gryzie!
Zastanawiam się czy jej kołnierza nie kupić żeby sobie doszczętnie tej nogi nie zjadła, bo anawet jeśli ma być amputowana, teraz przecież ją to boli :/
-
Magdarum odpisze Ci na maila jak tylko się ogarne;) jestem dzisiaj od 7 w pracy a ze chciałam rano zajrzeć do potworów wiec jestem na nogach od 4:30 i ledwo kojarze;)
Ukradlam dzisiaj smakołyki jabłkowe moim królikom i przekupilam nawet Zumbe i Tusie;) Mały rzucił się rowniez;) wczoraj dostal zmieszana karmę i widzę ze wyjadl tylko cuni complita , dalam mu rano dwa chrupki (ze względu ze karmę dostają wieczorem) na próbę i też pożarł w okamgnieniu, tamta karma albo mu nie smakuje albo jest dla niego za twarda ze względu na zeby
Karma cuni która mamy obecnie została sprezentowana Bugsowi, moze ktoś chciałby zasponsorować paczuszkę dla Małego ?
Szyszka wspaniale się zajmujesz sniezka, ona właśnie nie czune tej nóżki, nie boli jej to i dlatego min sobie ja gryzie:(
-
Skoro nie czuje to lepiej, ale tak myślę, jak to zrobić żeby ona sobie jej nie wygryzała w nocy... Tak mnie to martwi, że ona sobie w innych miejscach niż miała tą ranę wygryza... Taka fajna a taka głupiutka :oh:
-
Byłam z nią na dworze, latała po pokoju, bawiła się kulą smakulą, prawie cały dzień nie musiała siedzieć w klatce... A ona...
To zastałam rano:
(http://imageshack.us/a/img541/3462/el50.jpg)
(http://imageshack.us/a/img59/5747/aun4.jpg)
(http://imageshack.us/a/img41/6498/u192.jpg)
Śnieżka nie mogąc zdjąć opatrunku wygryzła w nim dziury. Dokopała się do łapki i wygryzła ranę... Nie wiem naprawdę co mam robić, rice przywiozła ją do mnie w dużo lepszym stanie niż jest teraz... Ale nie mogę jej tego opatrunku bóg wie ile nakładać, i tak się powoli kończy to co rice przywiozła... Zresztą jak popracuje całą noc to i tak wygryzie! Kiedy nauczyłam się dobrze opatrunek zakładać to ona inny sposób znalazła...
-
Szyszka wysłałam Ci smsa
-
Szyszka wysłałam Ci smsa
Zaraz zobaczę, tylko mi się telefon podładuje
-
matko, biedna Śnieżka... czemuż ona tak tę nogę je???? strasznie patrzeć na te zdjęcia. czy to możlwie, że to ją tak okropnie boli i dlatego tak gryzie????
-
Skoro nie czuje tej nogi, to moze wygryza z ciekawosci o co chodzi.. ?? Jakby ja bolalo, to chyba by nie gryzla bardziej, tylko raczej rozwalala opatrunek i wylizywala. ? Masakra..
-
Tak jest, ona tego nie czuje, dlatego gryzie.
Byłyśmy u weterynarza, ale spojrzał tylko i stwierdził że nie ma krążenia (jak to nie ma, skoro rano krew się lała? :/ ) ani czucia i założył nowy opatrunek.
(Kasika-k dzięki za transport do weta :* )
-
Jak kiedys mialam znieczulenie na pol twarzy od dentysty, to pogryzlam sobie pol jezyka, bo nic nie czulam. Gorzej bylo jak znieczulenie puscilo ;/
-
A ja się dzisiaj nad sobą użalałam, że Mamby siuśki cuchną jakby były bronią biologiczną. Cofam, wolę jej siuśki niż przygody ze Śnieżką :/
-
Cofam, wolę jej siuśki niż przygody ze Śnieżką kwasny
No takich przygód nikomu nie życzę ;)
Mam nadzieję, że ta noc będzie spokojna. Dziewczynka ma już mocny opatrunek założony (to ciekawe, mi wielki trud sprawia zdjęcie go, a ona ot tak sobie go przegryza :/ ) to może wytrzyma. Szkoda, że nie dało się uratować łapki, ale i tak ona jej parktycznie nie używa, więc szybko się przyzwyczai. Najgorzej będzie z adopcją, bo na zdrowe nie ma chętnych, co dopiero taki trzynożny :( A taka fajna dziewczyna z niej!
-
A u mnie na noc była Duduska która postanowiła rozwalić sobie szwy, jutro musi iść do lekarza:/ u mnie pogonila 2 króliki, zwiedziła każdy zakamarek i dzięki temu zapomniała ze trzeba zdjąć sobie kubrak, zachowywała sie małpa jakby nic sie nie stało a ja mało co przez nią nie osiwialam :\
-
A u mnie na noc była Duduska która postanowiła rozwalić sobie szwy, jutro musi iść do lekarza:/ u mnie pogonila 2 króliki, zwiedziła każdy zakamarek i dzięki temu zapomniała ze trzeba zdjąć sobie kubrak, zachowywała sie małpa jakby nic sie nie stało a ja mało co przez nią nie osiwialam :\
Hehe, to Dudusia miała noc pełną wrażeń :D Ale przynajmniej kubraczka nie zdjęła :)
U Śnieżki wszystko OK, w nocy jedynie sobie opatrunek poszarpała, ale nóżki nie ruszała- grzeczna dziewczynka :D Kurczę, dzisiaj wraca do rice_cookie, coś czuję że będziemy tęsknić :(
-
Wróciłam ! :pokoj:
Odmoczyłam się po Woodstocku i trochę przespałam, ale łamie mnie sen jak nieszczęście.. nie dziwie się zresztą, w takich warunkach, w takim słońcu i jeszcze 1460km w dwie strony. Prosimy o wsp
Jutro z rana lecę z Dudusiem patrzeć co tam jak tam. We wtorek Śniezynka ma umówiony termin na amputację nóżki. :(
Dziękuję swinka79 za fundusze przekazane dla lubelskich królików. Kupuję na bieżąco bandaże itp. Miałam wysłać rozliczenie ale choroba nigdy nie mam czasu. Dużo na razie nie wydałam, bo takie rzeczy bardzo drogie nie są. Zobaczymy jakie rachunki dostaniemy za naświetlanie nogi Snieżki (jeszcze nie wziełam tego rachunku) oraz za amputację i pradwopodobnie na którychś z tych celów pójdą te pieniążki.
Idę spaaaać ...
-
Znalazłam na aparacie zdjęcia brygady.
Jest ich dużo (za dużo :P ), chociaż ponad połowę usunęłam. Najwięcej fotek ma chyba mały, ale potem tak fajniutko pozował że nie można go było zignorować :D Mam jeszcze dzisiejsze zdjęcia Śnieżki, ale wstawię je jak już pozachwycacie się tymi ;)
Duduś:
(http://imageshack.us/a/img90/8637/gfj8.jpg)
(http://imageshack.us/a/img593/6888/87lc.jpg)
(http://imageshack.us/a/img163/5894/5i3r.jpg)
(http://imageshack.us/a/img825/5877/17b7.jpg)
(http://imageshack.us/a/img27/9138/p9ir.jpg)
(http://imageshack.us/a/img5/8284/e1or.jpg)
(http://imageshack.us/a/img59/8133/dzza.jpg)
Dudusia w kubraczku:
(http://imageshack.us/a/img153/6359/gfn7.jpg)
Baks:
(http://imageshack.us/a/img850/7113/jtg1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img138/1566/z7s0.jpg)
(http://imageshack.us/a/img69/9846/ox12.jpg)
(http://imageshack.us/a/img577/8144/o3lg.jpg)
(http://imageshack.us/a/img822/4779/7c55.jpg)
Tusia:
(http://imageshack.us/a/img545/5792/405u.jpg)
(http://imageshack.us/a/img694/9492/g5mf.jpg)
(http://imageshack.us/a/img29/6581/3iag.jpg)
(http://imageshack.us/a/img24/1476/2k8n.jpg)
(http://imageshack.us/a/img41/187/22o0.jpg)
(http://imageshack.us/a/img545/606/bx9e.jpg)
Mały:
(http://imageshack.us/a/img835/861/qau4.jpg)
(http://imageshack.us/a/img20/8961/h1h9.jpg)
(http://imageshack.us/a/img707/7265/ei14.jpg)
(http://imageshack.us/a/img833/160/gagy.jpg)
Pan Październik:
(http://imageshack.us/a/img821/7196/py9q.jpg)
(http://imageshack.us/a/img19/6197/srkl.jpg)
(http://imageshack.us/a/img35/3948/5qz8.jpg)
(http://imageshack.us/a/img138/3378/scje.jpg)
Tu się chyba otrzepywał :P
(http://imageshack.us/a/img59/2822/bdgq.jpg)
(http://imageshack.us/a/img29/5032/4cgp.jpg)
(http://imageshack.us/a/img827/8499/nudr.jpg)
(http://imageshack.us/a/img27/314/usw2.jpg)
(http://imageshack.us/a/img20/8002/lt4m.jpg)
(http://imageshack.us/a/img24/5968/g5wp.jpg)
Pazurka:
(http://imageshack.us/a/img542/8490/bcun.jpg)
(http://imageshack.us/a/img199/2469/1tq4.jpg)
(http://imageshack.us/a/img6/3637/gf0z.jpg)
(http://imageshack.us/a/img7/3544/mhqt.jpg)
(http://imageshack.us/a/img94/1959/spah.jpg)
(http://imageshack.us/a/img20/126/vw9c.jpg)
(http://imageshack.us/a/img12/7788/jcsw.jpg)
(http://imageshack.us/a/img703/2853/l1sg.jpg)
(http://imageshack.us/a/img843/5028/1qsd.jpg)
(http://imageshack.us/a/img543/5012/cl52.jpg)
Zumba i Rumba:
(http://imageshack.us/a/img89/3447/vzpg.jpg)
(http://imageshack.us/a/img854/6088/gpn7.jpg)
(http://imageshack.us/a/img585/89/dsv1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img827/6643/eht0.jpg)
(http://imageshack.us/a/img69/522/glvf.jpg)
(http://imageshack.us/a/img835/497/0c8t.jpg)
(http://imageshack.us/a/img51/5674/y4p9.jpg)
(http://imageshack.us/a/img547/2010/f33c.jpg)
(http://imageshack.us/a/img199/2429/qg84.jpg)
I... Małego ciąg dalszy :P
To zdjęcie uwielbiam, ślicznie na nim wyszedł ;)
(http://imageshack.us/a/img14/8887/wuhl.jpg)
(http://imageshack.us/a/img692/4228/fysl.jpg)
(http://imageshack.us/a/img203/7026/jmyc.jpg)
(http://imageshack.us/a/img24/8325/u6mf.jpg)
(http://imageshack.us/a/img690/2231/l06v.jpg)
(http://imageshack.us/a/img42/1676/8gn4.jpg)
(http://imageshack.us/a/img5/8770/yry8.jpg)
(http://imageshack.us/a/img39/9281/32m0.jpg)
(http://imageshack.us/a/img844/1588/0s8f.jpg)
(http://imageshack.us/a/img833/2380/igq3.jpg)
(http://imageshack.us/a/img853/8285/uq0u.jpg)
(http://imageshack.us/a/img812/6931/rvcc.jpg)
(http://imageshack.us/a/img694/157/i041.jpg)
Miłego poniedziałku życzę ;)
-
Ależ Mały ślicznie wyciąga łapkę :D
Jak wrócę dzisiaj do domu to zrobię zdjęcie jak wygląda w tym momencie klatka Bugsa ... placzek
ON MA TALENT... ewidentny :P
Szyszko o której dzisiaj mogę przyjść po Śnieżkę ? Będę wracała od rodziców dopiero po 21 wiec pewnie będę na osiedlu koło 22. Jeżeli mam wcześniej ją zabrać, to przyślę Wojtka po nią wcześniej.
-
Szyszko o której dzisiaj mogę przyjść po Śnieżkę ? Będę wracała od rodziców dopiero po 21 wiec pewnie będę na osiedlu koło 22. Jeżeli mam wcześniej ją zabrać, to przyślę Wojtka po nią wcześniej.
Może być i późno. Im później tym lepiej, nie chcę jej oddawaaaaać :( Ale no trudno, nie mam miejsca na 3 królika... Dziewczynka ma się dobrze, dzisiaj już się wyhasała i padła zmęczona na fotelu koło mnie :P
-
To będę pisać jak wsiądę do autobusu :)
-
aaaaaaaaaaa piszcze do komputera Małyyyyyyy :heart :heart :heart :zakochany: jednak to jest miłość :DD
Oczywiście reszta też jest przesłodko-urocza :) Przede wszytskim "umiem-majstrować-przy-brzuchu-Duduś" oraz "robie-extra-wielki-bałagan-w-klatce-Bugs" ;)
Rice jutro spotkamy się chyba u dr. Różańskiej jeśli jedziesz na 12 zostawić Śnieżkę, bo jade ze swoją prywatną pokraką która zeskakując z łóżka obiła se łape i kuleje... nie powiem jakie mam wizje w związku z tym :oh:
ps. Szyszka pozwolisz że wykorzystam te zdjęcia na profilu DT ;) zawsze to jakiś świeższy powiew ;)
-
ps. Szyszka pozwolisz że wykorzystam te zdjęcia na profilu DT oczko zawsze to jakiś świeższy powiew oczko
Pozwolę ;)
-
jej, jakie te króliki są fajne... moja córka stała sie fanką Pana Października, a ja to nie wiem... Duduś jest fajowy, ale te uszy Pazurki... lubię te barankowe uchy w dół :P
-
Duduś też próbuje być barankiem :P Pan Pażdziernik to cwaniak, potrafi uwalić w noge nawet wtedy jak dosięgnie przez pręty klatki :mumia :oh: nie mówiąc o ręce na jego terytorium, która ośmiela się sięgać w beszczelny sposób po zasikaną kuwetę lub miski :bejzbol za chwilę robi się z niego anielski królasek-przytulasek , który podkłada głowę do głaskania i robi maślane oczka dobro_zlo
Zumbę osobiście nazywam Zołzillą (zreszta tak samo jak Tusię) gdyż wszem i wobec pokazuje jak pięknie potrafi warczeć, mogła by śmiało zastąpić psa, oczywiście nie przeszkadza jej to w zabieraniu mi z ręki smakołyków ]:->
-
Pan Pażdziernik to cwaniak, potrafi uwalić w noge nawet wtedy jak dosięgnie przez pręty klatki mumia doh
Hehe, skąd ja to znam? :P
-
Pan Pażdziernik to cwaniak, potrafi uwalić w noge nawet wtedy jak dosięgnie przez pręty klatki mumia doh
Hehe, skąd ja to znam? :P
no nie mam pojęcia :P :DD
-
Ja tam bym Bugsa najchętniej do serca przytuliła :P
Nowe zdjęcia Mamby, zapraszamy:
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15790.20.html
-
Śniezia... Dzisiaj rano położyła się między kablami i z pół godziny tam leżała :P I żaden z nich nie ucierpiał!
(http://imageshack.us/a/img96/4478/utxq.jpg)
(http://imageshack.us/a/img842/7826/gzhr.jpg)
(http://imageshack.us/a/img24/6700/4dft.jpg)
A potem miała profeszynal foto seszyn:
(http://imageshack.us/a/img191/4980/vukr.jpg)
(http://imageshack.us/a/img839/7144/s2hz.jpg)
(http://imageshack.us/a/img560/5535/mzjp.jpg)
(http://imageshack.us/a/img35/8030/djr2.jpg)
(http://imageshack.us/a/img42/8106/xs45.jpg)
(http://imageshack.us/a/img69/535/pvf7.jpg)
(http://imageshack.us/a/img28/6497/luvb.jpg)
(http://imageshack.us/a/img845/6206/257x.jpg)
(http://imageshack.us/a/img818/3678/7lkd.jpg)
(http://imageshack.us/a/img197/3103/v9s0.jpg)
(http://imageshack.us/a/img855/4436/pykd.jpg)
(http://imageshack.us/a/img534/16/wpo3.jpg)
(http://imageshack.us/a/img593/2686/7l5m.jpg)
(http://imageshack.us/a/img443/7263/xwz7.jpg)
(http://imageshack.us/a/img827/984/rvpi.jpg)
(http://imageshack.us/a/img202/685/o4ge.jpg)
(http://imageshack.us/a/img850/2204/bu3i.jpg)
A to zdjęcie uwielbiam, wyszła tu ślicznie.
(http://imageshack.us/a/img20/7936/sc7w.jpg)
-
Niesamowicie wykolorowana jest :) aż trudno uwierzyć, że Śnieżka żadnego kabla nie obgryzła... o Zuzi nie mogę tego powiedzieć- kabel od internetu przy balkonie jest prawie w strzępach (nie zauważyłam tego wcześniej). Dobrze, że całkiem go nie przegryzła, bo mąż by się wściekł...
-
Magda-zabezpiecz go na wszelki wypadek zeby panna sie nie skrzywdzila
-
już zaklejony milionem taśm.
-
Godzina 0 dla Śnieżynki...:(
Po pracy odbieram ją już tylko z trzema nóżkami :placze
-
Godzina 0 dla Śnieżynki...:(
Po pracy odbieram ją już tylko z trzema nóżkami :placze
:icon_cry :icon_cry :icon_cry
Moja kochana, głupiutka Śniezia...
-
może teraz będzie spokojniejsza?
Rice_cookie masz transport na popołudnie?
-
dziewczyny, Zara udowodniła, ze 3 czy 4 łapki - nie ma różnicy dla uszaka chcącego życ i broic :)
-
Mam transport, Dagmara po mnie przyjedzie.
Najgorzej się boje, że Snieżynka taka głupiutka, i sobie coś zrobi w drugą nóżkę.
Poza tym ona taka śliczna jest ;(
-
Albo gupek się kikuta będzie czepiał
-
Po tej babie to się można wszystkiego spodziewac. Ale i tak jest świetna :zakochany:
Rice, powiedz mi proszę jak tylko będziesz wiedziała jak zniosła operację... Moja śliczna dziewczynka :(
-
I jak ze Sniezka.?
-
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,10743.220.html
Może mógłby ktoś pomóc?
-
Śnieżka ma się dobrze, ranka wcale nie jest duża, ale musiałam chwilę się poprzyglądać żeby przyzwyczaić do tego oko :( szkoda dziewczynki ale to dla jej dobra, myślę że szybko się przystosuje do 3 nóżek
zdjęcie jest słabej jakości, to dlatego że robił je mój telefon (z ponoć całkiem niezłym aparatem :> )
(http://)
(http://img534.imageshack.us/img534/1274/2o4n.jpg)
(http://)
-
Śnieżynko moja... :(
-
bidulka.. a jak po nocy? nie ruszyła opatrunku?
-
Bidulka jest bez opatrunku. Jak ją odbierałam już była parę godzin po zabiegu, zdążyła już sobie pogmerać w opatrunku, więc przed odbiorem od razu został zdjęty.
W domu założyłam wdzianko pooperacyjne bo koleżanka oczywiście musi szwy wylizywać.
Wszystko ładnie pięknie, tylko jako że nie ma nogi to ubranko się obsuwa i sobie zasikuje je.
Z drugiego korzysta aktualnie Duduś która też ostatnio niegrzecznie dłubie w szwach :zonka:
Także dzisiaj zrobiłam poniższe zakupy:
(http://img32.imageshack.us/img32/8393/lbdy.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/32/lbdy.jpg/)
Sponsorem zakupów (38.99zł) jest swinka79 :bukiet
Lek przeciwbólowy oraz drugi kubraczek - kubraczki będę codziennie prać i zakładać w drugi, żeby nie siedziała w takim nasączonym moczem.
-
Moja głupia dziewczynka...
Mogę dzisiaj przyjść odnieść kocyk?
P.S Przelew za posłania dzisiaj poszedł. Niewiele, bo sprzedaży nie ma, ale coś jest ;)
-
Pewnie, napiszę jak już będę w domu, bo po pracy jeszcze do sklepu muszę zajechać.
-
Ja mam wolny kubraczek jak chcesz
-
To przynieś w czwartek :)
-
Wśród Lubelskich tymczasów pojawił się gość :)
(http://img713.imageshack.us/img713/417/r1j8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/713/r1j8.jpg/)
(http://img15.imageshack.us/img15/7469/42v2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/15/42v2.jpg/)
A oto Śnieżynka.
(http://img16.imageshack.us/img16/7776/o96t.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/16/o96t.jpg/)
(http://img28.imageshack.us/img28/9165/7wt7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/28/7wt7.jpg/)
Koleżanka się strasznie brudzi, więc musimy jej często zmieniać kubraczki, zaopatrzymy się w większą ilość.
Jej samopoczucie określam jako "jakaś jestem nieswoja, przybita i boli mnie"
Jeżeli ktoś chciałby podarować coś dla Śnieżynki, to polecam podkłady higieniczne. Z podkładów korzystają Śnieżka i Bugs i kończą się bardzo szybko. Dla chętnych podam adres na PW na wysyłkę. Jeżeli ktoś się skusi będziemy wdzięczni :heart
-
Może chcesz jeszcze kota na stałe do kompletu, moja siostra szuka domu dla jakiegoś sierściucha, pewnie w końcu u niej skończy :]
-
A w sumie jaki to kot ?
-
Europejski :P
-
Co ze śnieżką? Tak bardzo chciałabym dać jej szczęśliwy dom :(
-
(http://img534.imageshack.us/img534/2655/vzb4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/vzb4.jpg/)
(http://img818.imageshack.us/img818/327/0dh2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/0dh2.jpg/)
(http://img689.imageshack.us/img689/2420/db4f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/689/db4f.jpg/)
Śnieżynka ma się nieźle, wysycha jej trochę skóra dookoła rany i nie bardzo radzi sobie z myciem. Jak powolutku skacze to jej wychodzi, ale przecież narwaniec nie może powolutku....
Zapraszam do wzięcia udziału w wydarzeniu na fb oraz jego udostępnianie:
https://www.facebook.com/events/575762759136545/
-
Co tam u brygady lubelskiej :)
Może ktoś chciałby żwirek, bo będę dla siebie kupować? :)
http://allegro.pl/pellet-pelet-debowy-lublin-i3458693274.html
-
Szyszka nie masz przypadkiem jakiegoś posłania "na stanie"? może bym Zuzię dopieściła jakoś ;)
-
W jeden dzień ci mogę uszyć :P Tylko powiedz jaki materiał itd.
-
a jakie masz?
-
W moim wątku wszystko jest :)) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15166.0.html tu już nie spamujmy :)
-
Mały dzisiaj zawędrował do mnie na hmmmmm DT? :DD I orzekam że jest Małym Furiatem ;) tak go będę od dziś nazywać (chociaż jeśli u mnie zostanie chciałam mu dać na imię Gustaw vel Gucio ) telepie kratkami tak żarliwie i zawzięcie że można oszaleć, ale jest słodki, jak się tylko wchodzi do pokoju staje na paluszkach i czeka az się do niego podejdzie. Zastanawiam się jak będzie z moimi... na razie nie pałały do siebie agresją raz się przez kraty ząbkami złapały ale bez jakiejś walki tylko przy wąchaniu... więc mam nadzieję że będzie dobrze. Mój Okey go olał przyleciał kilka razy zobaczyć co mu pokój zagraciło, natomiast Ruda teraz pilnuje jego klatki, nie wiem co jej w głowie siedzi, może właśnie obmyśla niecny plan zemsty na mnie bądź na Furiacie - jak go unicestwić np :P :zaczepia:
(http://)
(http://img822.imageshack.us/img822/6656/trov.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img690.imageshack.us/img690/6479/3e7u.jpg)
(http://)
Uwaga, mam dowód rzeczowy na to że Furiat wpierdziela siano :DD
(http://)
(http://img401.imageshack.us/img401/3733/j50g.jpg)
(http://)
Pilnujemy intruza, nie odstępujemy go na krok!
(http://)
(http://img194.imageshack.us/img194/1854/nd6g.jpg)
(http://)
cdn
-
To było przeznaczenie :P Trzymam kciuki za miłość :D
-
Kto się nade mną zlituje i weźmie coś chociaż na DT, tak jak kasika-k? Mam do wyboru do koloru :P
We wrześniu będą się u mnie w piwnicy odbywały prace budowlane, więc króliki nie zaznają spokoju. Zresztą właściciele krzywo patrzą na taką ilość zwierzaków.
Komu komu ? Domków tymczasowych szuka 8 królików...
-
a co ze Śnieżynką?
-
A na marginesie ja już sygnalizuję, że jeśli Mambe trzeba bedzie dalej wozić co 3 dni do weta to w terminie od 18. do 29. września potrzebuje kogoś kto się nią zajmie. Jeżeli nie będzie takiej konieczności to moim rodzicom juz chyba jeden królik w tym stadzie dużej róznicy nie zrobi :P , ale jeżeli trzeba ja będzie dalej sączkować czy cokolwiek innego to ktoś będzie musiał ją przejąc, a na razie końca leczenia nie widać.
-
jakoś to ze sobą wszytsko pogodzimy ;)
Kocimokiem ze Śnieżką jest wszytsko dobrze, mała biega po ręczniczkach uczy się biegać i czeka na swego człeka, jest cudownym silnym stworzonkiem;)
A z Małym Furiatem nie ma łatwego życia, puki siedzi w klatce moje króle go pilnują, kładą się tam, bobkują i sikają :oh: jak oglądają się przez kratki wszytsko jest dobrze, wąchają się bez żadnych fuków, wrzasków i gryzienia, gorzej na zewnątrz :szerm: Nie sądziłam że mój mały jest taki bojowy, ani że Ruda aż tak zaeraguje ale moje palce ręce i nogi też ucierpiały :( Zastanawiam się jak to rozegrać, Rudej z Okeyem też trochę zeszło zanim się dogadały, ale wiem że teraz zburzyłam im całą hierarchię i że z trio nie jest tak łatwo, może powinnam go potrzymać w klatce ze 2 dni (ewentualnie żeby biegały osobno, aby się zaakceptowały jeśli chodzi o zapachy itp, i dopiero wtedy próbowac ponownie...??
-
Na facebooku zamieszczałam film jak sobie mała radzi, ale następnym razem biorę kamerę i nagram go w lepszej jakości :) Jak wrzucę na jutuba to tutaj też wkleję :) Tak sobie pomyślałam... Może by Śniezi założyć oddzielny wątek? Wiem że jest to trochę więcej roboty, bo część informacji tu, część tu, ale byłoby chyba trochę bardziej czytelnie i potencjalnie zainteresowane adopcją osoby szybciej by mogły znaleźć o niej informacje ;)
-
córka pyta, kiedy możemy znów pojechać posprzątać królikom :D gdzieś w przyszłym tygodniu będę jechać po pelet, to może znów bym woreczek dla lubelskich wzięła i podjechałybyśmy z Pauliną trochę pomóc ogarnąć towarzystwo, może być???
-
Oj pellet się przyda, bo już jeden worek został.
A przyjechać to kiedy chcecie ? jakieś dni tygodnia wam pasują ? Muszę jakoś wcześniej wiedzieć, bo jeździmy do pracy na jeden samochód i muszę umówić się z chłopakiem a on różnie kończy pracę.
-
mi w sumie pasuje każdy dzień, dostosuję się. Pewnie koło 18 godziny?
-
Co tam u was, bo tu taka cisza zapadła? :P
-
Magda, myslalam o dniu dzisiejszym (czwartku) ale musze odebrac Malego po korekcie kolo 19. No chyba ze jadac do mnie miałabyś po drodze i byś go odebrała z Rexa.
cisza bo choroba nie ma się kiedy ww pupę podrapać, mam dużo prezesowskich obowiązków, a czas między palcami przelatuje. Dzisiaj też cały dzień wydzwaniałam do UM, po sanepidzie, inspekcji weterynaryjnej, bo Znk ma objekcje co do naszego lokalu o który się staramy.
z pozytywnych wiadomości uchylę rąbek tajemniicy i powiem że w piątek po Pazurkę przyjedzie Pani z Krakowa :)
pozatym Mały będzie miał korektę
Bugs wykkrwawiał się do badania na nerki, bo pije jak smok
Dwa króliki muszą mieć zrobione Echo serca kontrolnie
Śnieżka potrzebuje człowwieka który się nią zajmie
wydałam kupę kasy na jedzenie, zamówiłam też 3 klatkioraz wziełam następny rachunek na leczenie czarne - w sumie wysałam koło 650 zł i wisimy w Rexie na kupę kasy.
Właśnie nakarmiłam uszate stwory i idę spać. Przepraszam żebrakuje polskich znaków itd, ale piszę na telefonir :)
-
Ciesze sie szczesciem Pazurki:) A Pani z Krakowa nie jakiegos gratisa, moze dwoch? :D
Mozna wiedziec o jaki konktetnie lokal sie staracie, czy nic nie wiadomo? :)
-
A Pani z Krakowa nie jakiegos gratisa, moze dwoch? icon_zeby
nie chce*
Nie moge edytowac :/
-
ja również nie miałam jak pisać;/ cały wolny czas dziele na króliki tak żeby każdy mógł pobiegać i być pogłaskany i wymiziany, niestety na razie ze względu na Małego zawiesilam zaprzyjaźnianie. Mały mocno mnie wystraszył we wtorek zostawiłam mu śniadanie po powrocie z pracy w nocy zorientowałam się e nic nie zjadł, w nocy też nic nie ruszył więc wczoraj rano zawinełam go do rexa, i okazało się że chłopak nie jadł bo go po prostu prawdopodobnie boli, dzis dr. Różańska zdecyduje jak mu pomóc, prawdopodobnie jak pisała Rice będzie korekta. Od wczoraj Mały dostaje namoczone cuni, oraz karmę ratunkowa bo ją się rozrabia z wodą a Małemu ona bardzo smakuje (chociaż smierdzi niemiłosiernie) i wcina aż mu się uszy trzęsą:)
Pazurkę będę wydawać osobiście więc zdążę się z nią pożegnać, oby miała szczęśliwy domek :)
lokal z tego co pamiętam ulica hutnicza albo jakoś tak :)
-
Tak ,Hutnicza 10.
ZNK chciało nam zaproponować w zamian Wieniawską w piwnicy bez okien i bez ogrzewania, na dodatek droższą :/
Ale mendę im, także mam zadzwonić w przyszłym tygodniu i ma byc już zarządzenie, czyli niedługo chyba licytacja.
Kurdę muszę przysiąść i zobaczyć co się zwaliło na forum że ta modyfikacja nie działa :/
-
rice_cookie Dziś nie dam rady podjechać, niestety. Mogę jutro albo dopiero w przyszłym tygodniu, jak Ci pasuje.
Z Pazurki kawał królika jest :)
to ja może jeszcze jakąś karmę dokupię dla uszaków? jedzą nature? i sianko standardowo :)
-
Jutro znowu ja nie mogę, bo po pracy jadę makijaż próbny robić, nie wiem o której skończę.
To może umówmy się na poniedziałęk np ? wtedy z góry zarezerwuje sobie czas :)
A Pazurka wcale nie jest znowu taka ogromniasta. Schudła trochę, po sterylizacji też jej ubyło. Nie jest może malutkim barankiem, ale nie można powiedzieć że jest grubaskiem :jezyczek: za to trochę skórka wisi :P
-
ok, poniedziałek jest super :)
nie no, ja lubię takie duże króliki, przynajmniej wiadomo, że coś w domu biega :)
a Zuzia ostatnio imprezowa się zrobiła, broi w nocy i spać nie daje, domaga się głaskania i coraz śmielej wskakuje na pufy, krzesełka mojej córci itp... taka się radosna wydaje :)
-
Ojej, to średnio wesoło u was... :/ Ale przynajmniej że Pazurka znalazła dom, to super wiadomośc :)
A tak wgl, to mogę się razem z magdarum zabrac do ciebie? Bo będzie u mnie po posłanie, to może bym wam jakoś pomogła?
-
Pewnie że tak :)
Ja dzisiaj muszę posprzątać, bo jutro Pani przyjeżdża po Pazurkę to wstyd taki misz masz zrobiły króliki :P
-
Pewnie że tak :)
Ja dzisiaj muszę posprzątać, bo jutro Pani przyjeżdża po Pazurkę to wstyd taki misz masz zrobiły króliki :P
Jak chcesz to dzisiaj tez ci mogę pomóc :> :P
Powiedz mi tylko czy brac w poniedziałek aparat? :D
-
Bierz bierz, możesz i dzisiaj brać, ale filmowanie tylko po sprzątaniu :P
Ja dzisiaj wrócę po 19-tej, chyba ze wcześniej jakoś Małego zrobią. Ale wstępnie możemy umówić się między 19:30 a 20
-
Bierz bierz, możesz i dzisiaj brać, ale filmowanie tylko po sprzątaniu :P
Ja dzisiaj wrócę po 19-tej, chyba ze wcześniej jakoś Małego zrobią. Ale wstępnie możemy umówić się między 19:30 a 20
Ołk. Jak coś to pisz :P
-
dajcie mi znać jak z Małym poszło, on taki radosny dzisiaj biega po pokoju i projektuje na nowo moją ulubioną bluzę :oh: nie wie jeszcze co go czeka :(
ale mokrą karmę bardzo lubi i ładnie pałaszuje
też bym pomogła sprzątać ale kończe o 22, życie jest niesprawiedliwe :P
-
przydałaby wam się klatka 70 cm? wiem, że mała, ale może chociaż dla jakiegoś młodego zwierzaka. pożyczyłabym ją na czas nieokreślony, bo nie chcę sprzedawać ani oddawać, bo może jeszcze kiedyś będzie mi potrzebna.
-
informuję, że z Małym jest dobrze, juz zjadł trochę karmy i zostawił parę w miare ładnych bobków, ząbki go trochę bolą bo zgrzyta ale jak będzie bardzo źle mamy lek przeciwbólowy :) niestety Małego czekają takie korekty pewnie co jakieś 2-3 miesiące :(
-
A ja mam fotorelację, zdjęcia przy słabym świetle ale są. Jutro rano się powinny pojawić ;)
informuję, że z Małym jest dobrze, juz zjadł trochę karmy i zostawił parę w miare ładnych bobków, ząbki go trochę bolą bo zgrzyta ale jak będzie bardzo źle mamy lek przeciwbólowy :) niestety Małego czekają takie korekty pewnie co jakieś 2-3 miesiące :(
:( Trzymam za Małego kciuki!
-
My też trzymamy kciuki za Małego.
-
bo po pracy jadę makijaż próbny robić,
czy ty się ślubujesz ? :>
-
bo po pracy jadę makijaż próbny robić,
czy ty się ślubujesz ? :>
nie :balet: robię makijaże :doping:
-
:D fajna praca :D
-
EEEE tam, panny młode to marudne bestie, a kręgosłup nie jest moją mocną stroną, ale trzeba jakoś dorabiać jak się chce w króliczki inwestować o_O
-
no tak o marudach nie pomyślałam :P sama tak chciałam dorabiać ale u mnie bez samochodu nie da rady :(
-
No ja bym kufra nie dotargała dalej niż do samochodu i z samochodu :/ ciężar zbyt wielki i i tak myślę poważnie o tym żeby przerzucić się tylko na pracę w domu, ale wiąże się to ze spadkiem ilości klientek :/
-
Zdjęcia są słabe, bo robione koło 21, więc już ciemno było. Niektóre mają trochę nienaturalne kolory, ale muszą takie byc żeby było cokolwiek widac. W poniedziałek będziemy wczesniej to zdjęcia porobię jak jeszcze jasno będzie :P Na razie musicie się zadowolic tym :P
Tusia, piękna ruda zołza:
(http://imageshack.us/a/img855/700/5i8z.jpg)
(http://imageshack.us/a/img818/5585/zmr4.jpg)
(http://imageshack.us/a/img819/3024/e655.jpg)
Postanowiła odwiedzic klatkę Pana Października, obródkowała wszystko i wlazła do tunelu :D
(http://imageshack.us/a/img5/8144/rzka.jpg)
(http://imageshack.us/a/img513/4837/j0l8.jpg)
(http://imageshack.us/a/img826/8018/tnq1.jpg)
Pan Październik:
(http://imageshack.us/a/img15/3796/np3w.jpg)
(http://imageshack.us/a/img801/4913/x6oy.jpg)
(http://imageshack.us/a/img703/1129/7egn.jpg)
(http://imageshack.us/a/img703/782/st9a.jpg)
(http://imageshack.us/a/img580/1779/npag.jpg)
Szkoda że tu oczy ma czerwone, bo zdjęcie fajne :P
(http://imageshack.us/a/img850/488/3qy3.jpg)
Prześliczna posiadaczka genialnej grzywy- Zumba
(http://imageshack.us/a/img199/1622/ri6v.jpg)
(http://imageshack.us/a/img703/6779/9uq7.jpg)
(http://imageshack.us/a/img819/5348/byyb.jpg)
(http://imageshack.us/a/img189/5677/zjqb.jpg)
(http://imageshack.us/a/img829/5541/e62u.jpg)
No i mój największy skarb, przecudna, trzyłapna Śnieżynka:
(http://imageshack.us/a/img835/4418/fis1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img834/2034/w33h.jpg)
Rana jak widac zarasta już futerkiem. Mała nieźle szaleje jeśli się nie ślizga- kiedy kica po linoleum (dobrze mówię? to jest linoleum? :P ) to prawie nie widac różnicy, że ma 3 łapki a nie 4.
(http://imageshack.us/a/img194/2440/btcm.jpg)
-
o_O no chyba linoleum, sama nie wiem - wykładzina tylko taka gumowa :glupek:
Postaram się zwabić Dagę w weekend i porobić zdjęcia ucholom, no i ukraść komuś aparat w celu zrobienia filmu jak Śnieżynka biega. Mój aparat w telefonie to musi mieć doświetlenie z halogenu chyba żeby coś było widać...
-
o_O no chyba linoleum, sama nie wiem - wykładzina tylko taka gumowa :glupek:
Postaram się zwabić Dagę w weekend i porobić zdjęcia ucholom, no i ukraść komuś aparat w celu zrobienia filmu jak Śnieżynka biega. Mój aparat w telefonie to musi mieć doświetlenie z halogenu chyba żeby coś było widać...
No mój aparat ma lampę beznadziejną dlatego tylko przy dobrym świetle zdjęcia ładne wychodzą :/
-
jej, już się nie mogę doczekać poniedziałku... pelet już kupiłam, jeszcze jakieś sianko by się przydało pewnie i ręczniki papierowe??
Teraz w aucie wożę już pelet, grabie, ziarna traw, kamienie i rośliny do wysadzenia na działce, bo nie będę tegonon stop nosić, ciężkie to w końcu ;) ale w poniedziałek już mi tylko pelet zostanie :D
-
Siano to nie, bo Sashy wysłała :) ale ręczniczki jep jep jep :balet: i ocet :P
-
wszystko mam. będziemy około 17:45, ok?
-
Pazurka w piątek pojechała do Krakowa. Na razei na dt, ale z opcją na ds, także trzymamy kciuki oby uwiodła stałego lokatora :slub:
(http://img209.imageshack.us/img209/5918/oyri.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/209/oyri.jpg/)
Pozdrowienia z Krakowa :)
Magda, postaram się być punktualnie, w zależności od korków :)
-
to jakiego tam stałego mają? :>
-
Zuzia dziękuje za łóżeczko!
najpierw z dystansem...
(http://i43.tinypic.com/2e3vrbb.jpg)
potem odważnie:
(http://i42.tinypic.com/20awk0k.jpg)
ej, ale to moje, nie podglądaj:
(http://i42.tinypic.com/3029qoi.jpg)
Dziękujemy :)
-
oby tylko w legowisko sikac nie zaczęła.. u mnie jedna poduch już została zutylizowana
-
u mnie króle jak tylko zobacza coś poduszkowatego mięciutkiego zaraz traktują to jak kuwetę ;/
-
czas pokaże, jak będzie u nas...
-
moja byla 2 dni u siostry ciotecznej, jako cos swojego, to miala otwarty transporter. zasikala transporter i wage lazienkowa.. :)
-
Zuzia ma piękne umaszczenie :) moje niestety też uwielbiają miękkie podłoze, ich pęcherze działają wtedy jak automaty...
-
a zdjęcia z poniedziałku będą???
-
Oby nie wszystkie:P
Szysz chyba troche szkola zajeta jest:D
-
Będą, dajcie mi chwilkę, w sobotę wstawię :)
Oby nie wszystkie:P
Szysz chyba troche szkola zajeta jest:D
Nawet nie wiesz jak bardzo :P :/
-
Jak znam życie potem będę zajęta jeszcze bardziej, więc teraz na szybko pozmniejszałam i wstawiam. Mam też fotki z ekipą sprzątającą, ale nie jestem pewna czy ekipa sprzątająca się zgodzi na umieszczenie :P Na razie mam jedno, ocenzurowane, żeby było widac jak ciężko pracowałyśmy ^^ :D Jest przy okazji niewyraźne, ale na tym was najmniej widac :D
(http://imageshack.us/a/img854/3171/kwym.jpg)
Resztę zdjęc ekpiy wyślę wam na maila jak mi podacie :P
No, to teraz króliki... :P
(http://imageshack.us/a/img90/1637/bv5f.jpg)
(http://imageshack.us/a/img191/8393/k1i8.jpg)
Bugs wygląda tęsknie za nowym domkiem ;)
(http://imageshack.us/a/img821/1026/mxx5.jpg)
Najcudowniejsza bezłapna króliczka pod słońcem:
(http://imageshack.us/a/img706/3254/ws36.jpg)
(http://imageshack.us/a/img593/8870/8c6u.jpg)
Zumba:
(http://imageshack.us/a/img31/5210/qrt.JPG)
(http://imageshack.us/a/img90/1337/6wpm.jpg)
Rumba:
(http://imageshack.us/a/img534/5315/c85q.jpg)
Dalsza Śnieżka:
(http://imageshack.us/a/img4/6644/q9r2.jpg)
(http://imageshack.us/a/img541/2088/3pal.jpg)
(http://imageshack.us/a/img834/5246/16mo.jpg)
-
Paulina pozdrawia Bugsa :)
-
Kochani dzisiaj poapeluję o pomoc finansową dla lubelaków. Mamy kilka faktur do opłacenia, przydałoby się też zrobić troszkę zapasów żwirkowo-suszkowych natomiast w ostatnim czasie nie było żadnych "wolnych" wpłat na nasze konto. Bardzo prosimy o pomoc :bukiet
Jest też kilka królików, które nie mają wirualnego opiekuna, a na pewno skrycie o takim marzą :bunny:
Mały pozdrawia ze swojego domu tymczasowego:
i co z tego że ona mówi mi że królikom na łóżko nie wolno...
(http://)
(http://img163.imageshack.us/img163/4369/m7nm.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img839.imageshack.us/img839/7992/62se.jpg)
(http://)
tak udaję że jestem słodki i niewinny
(http://)
(http://img266.imageshack.us/img266/8941/j63m.jpg)
(http://)
a tak bardzo lubię się przytulać i głaskać
(http://)
(http://img826.imageshack.us/img826/3721/vmvx.jpg)
(http://)
-
Mały, pięknoto! :heart
P.S Rice, kiedy można znowu się wprosić i wymacać Śnieżynę? :niegrzeczny
-
Ho ho, odnalazłam w końcu zdjęcia z targów zoologicznych :)
Zapraszam do obejrzenia, są także na naszym fb:)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/856/6m68.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/856/6m68.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/69/uv9n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/uv9n.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/42/8u6w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/42/8u6w.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/17/k7io.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/17/k7io.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/692/ir3p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/692/ir3p.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/543/w27b.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/w27b.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/513/semh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/513/semh.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/713/m8et.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/713/m8et.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/189/gj1i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/gj1i.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/46/s5nu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/46/s5nu.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/198/s58a.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/s58a.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/208/2g2j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/208/2g2j.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/819/l3nc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/819/l3nc.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/163/wao2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/wao2.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/824/xbah.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/824/xbah.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/24/qpgm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/24/qpgm.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/35/f1tz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/35/f1tz.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/33/kf8x.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/33/kf8x.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/69/fyq6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/fyq6.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/163/jywr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/jywr.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/545/0ae4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/545/0ae4.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/593/mvjg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/593/mvjg.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/829/th2p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/th2p.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/89/58xu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/89/58xu.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/708/igwu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/708/igwu.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/716/i2sj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/716/i2sj.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/837/tw8h.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/837/tw8h.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/547/qaqo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/547/qaqo.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/31/w34.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/31/w34.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/19/b8q7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/19/b8q7.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/21/jz9x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/jz9x.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/819/q71o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/819/q71o.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/33/n1z.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/33/n1z.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/571/n5e6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/571/n5e6.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/7/yoal.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/yoal.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/837/0r14.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/837/0r14.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/17/m1rl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/17/m1rl.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/845/x7m5.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/845/x7m5.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/198/lxn.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/lxn.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/839/w0ux.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/839/w0ux.jpg/)
-
brawo :doping: ciekawe ile było pytań o mozliwość adopcji wolontariuszek :> takie ładne dziewczyny :D
-
Tylko o Aisejam się pytali, zarobiła ze 20zł do puszeczki :)
I pierwsza seria Dagmarowych zdjęć :)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/208/zfbe.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/208/zfbe.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/266/tg5e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/tg5e.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/202/609r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/609r.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/826/3yeq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/3yeq.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/17/tx1p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/17/tx1p.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/809/41bp.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/809/41bp.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/94/n2on.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/n2on.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/268/mnh.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/268/mnh.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/202/ggpe.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/ggpe.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/17/nb2t.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/17/nb2t.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/856/vexg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/856/vexg.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/202/qtol.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/qtol.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/824/j30z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/824/j30z.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/703/1rox.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/1rox.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/34/g4b.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/34/g4b.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/707/k9c6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/707/k9c6.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/855/mlgy.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/mlgy.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/18/fl9d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/18/fl9d.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/836/0trw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/836/0trw.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/707/5i8q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/707/5i8q.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/24/h3hd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/24/h3hd.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/43/nav5.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/43/nav5.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/585/v965.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/v965.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/199/f0z.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/199/f0z.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/189/niqt.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/niqt.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/89/sffb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/89/sffb.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/90/1x2w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/90/1x2w.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/844/2q3c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/844/2q3c.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/43/9k0p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/43/9k0p.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/22/z00y.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/22/z00y.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/849/8379.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/849/8379.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/827/azci.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/azci.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/5/0jm6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/0jm6.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/208/p68d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/208/p68d.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/707/5wql.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/707/5wql.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/545/gbd8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/545/gbd8.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/196/3wm9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/196/3wm9.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/809/pfpv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/809/pfpv.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/580/j3ta.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/580/j3ta.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/6/t5a8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/6/t5a8.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/11/vxh0.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/11/vxh0.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/607/ziyr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/607/ziyr.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/202/xev9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/xev9.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/834/imfo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/834/imfo.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/163/nvw.gif) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/nvw.gif/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/15/8egr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/15/8egr.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/266/gj0i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/gj0i.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/51/egun.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/egun.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/31/wgl.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/31/wgl.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/541/r4hi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/541/r4hi.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/268/yf7.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/268/yf7.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/9/wbdl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/9/wbdl.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/208/kmte.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/208/kmte.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/839/751j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/839/751j.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/34/gaw.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/34/gaw.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/51/bq0y.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/bq0y.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/203/zdte.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/203/zdte.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/703/lf7v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/lf7v.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/853/rn9m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/853/rn9m.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/197/br13.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/br13.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/694/qh5i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/694/qh5i.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/818/kvgj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/kvgj.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/29/s8o1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/29/s8o1.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/59/dsbi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/dsbi.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/835/nk41.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/835/nk41.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/854/k0bf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/854/k0bf.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/13/vy8i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/13/vy8i.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/29/oe2d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/29/oe2d.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/585/hcqx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/hcqx.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/703/sq0y.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/sq0y.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/829/4c9g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/829/4c9g.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/194/va4u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/194/va4u.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/197/z5o.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/z5o.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/827/1pzm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/1pzm.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/823/f1fj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/823/f1fj.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/32/zfe.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/32/zfe.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/707/8l82.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/707/8l82.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/513/3b2f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/513/3b2f.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/202/4mnv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/4mnv.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/835/t1yg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/835/t1yg.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/69/6gzf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/6gzf.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/809/lmzt.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/809/lmzt.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/27/hiz7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/hiz7.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/19/7lik.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/19/7lik.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/17/bh4b.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/17/bh4b.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/40/of07.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/40/of07.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/585/ql4f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/ql4f.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/163/h0m6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/h0m6.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/194/lw8x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/194/lw8x.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/838/xf3h.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/xf3h.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/30/d04.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/30/d04.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/577/5niz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/577/5niz.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/607/7xl4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/607/7xl4.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/542/805n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/542/805n.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/189/qz20.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/qz20.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/690/ymxe.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/690/ymxe.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/197/xd1.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/xd1.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/197/hejq.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/hejq.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/196/909u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/196/909u.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/543/03rl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/03rl.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/407/xcgq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/407/xcgq.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/21/ubhj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/ubhj.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/443/9cv7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/443/9cv7.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/46/jfb1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/46/jfb1.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/821/ocpt.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/821/ocpt.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/534/atbo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/atbo.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/198/nd4j.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/nd4j.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/841/5y80.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/841/5y80.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/594/yhkp.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/594/yhkp.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/706/xa4p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/xa4p.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/59/b2zw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/b2zw.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/443/so6h.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/443/so6h.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/22/zzsz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/22/zzsz.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/707/1cb1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/707/1cb1.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/855/2eul.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/2eul.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/208/yz3f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/208/yz3f.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/46/epbi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/46/epbi.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/853/59f3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/853/59f3.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/802/4syb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/802/4syb.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/826/9qhn.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/9qhn.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/21/1vw1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/1vw1.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/27/m64g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/m64g.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/5/cnh8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/cnh8.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/690/orxq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/690/orxq.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/30/9fs.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/30/9fs.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/842/zt3t.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/842/zt3t.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/844/9oei.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/844/9oei.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/197/eat.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/eat.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/33/e5uc.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/33/e5uc.JPG/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/607/bzet.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/607/bzet.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/543/19so.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/19so.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/407/hf2a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/407/hf2a.jpg/)
(http://imageshack.us/scaled/thumb/27/8b35.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/8b35.jpg/)
-
O boże! Ile zdjęc :D
Ślicznoty ;) I mój malusi Synuś-Skalarek :heart:
-
haha, nawet "czułości" zostały uwiecznione :D
-
i Bugs... eh, słodziaki.
-
uprzejmie donoszę, że Bugs jest w domku tymczasowym :bunny: trzymamy kciuki żeby maluch dobrze się sprawował i nie bałaganił jak zwykle :DD
nasza cudowna szóstka pochłania ostatnio olbrzymie ilości żwirku, może ktoś chciałby zasponsorować nam pellet? :blaga: :blaga: :blaga:
(http://)
(http://img89.imageshack.us/img89/1156/txpe.jpg)
(http://)
-
oo, a gdzie jest Bugs??
-
Super, że się Bugsikowi poszczęściło :)
Znaleźliby się chętni na trawokulki?
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14883.140.html
-
Bugs jest na dt u pewnej pani w Lublinie. Chcemy zobaczyć jak pani będzie sobie z Bugsem radziła, jeśli wszystko będzie układać się pomyślnie to może nawet Bugs zostanie u swego nowego człowieka ;) Dzisiaj będę dzwoniła dowiedzieć się jak się wszystko układa :)
-
eh, śliczności... co ja Paulinie powiem, jak będziemy jechać sprzątać...
-
Rice, kiedy można wpaśc w odwiedziny do Śnieżyny i reszty? ;D
-
No, tez bym wpadla. moze uda mi sie z ta nacia. Ostatnio nie dalam rady;/
-
ja bym bardzo też chciała, może udałoby mi się dowieźć worek peletu? Tylko młoda moja chora więc w tym tygodniu szans nie mam...
-
ja bym bardzo też chciała, może udałoby mi się dowieźć worek peletu? Tylko młoda moja chora więc w tym tygodniu szans nie mam...
Czyli znowu w takim samym składzie :D
Mi pasuje zawsze, byle nie poniedziałki i środy :P
-
Jutro wieczorem będe wiedziała jak stoję z czasem, to napiszę.
A dzisiaj do Pana Października, Tusi, Dudusia, Zumby, Rumby i Śnieżki dołączyła Mamba. Bedzie pomieszkiwała u mnie bo Aisejam wyjeżdża :placze
Ja też chce lecieć >:(
Ale coś czuję że w tym roku nici z tego nie będzie :oh: Ale może na wiosnę ...
Postaram się jutro zamówić trochę peletu, bo że tak powiem dno. Pustki. Nul. Starczy może na dwa sprzątania.
Z kasą nie możemy szaleć, bo mamy na razie nie opłaconą fakturkę za USG Bugsa 50 zł i rachunek za zabieg Małego na ząbkach i leki 200zł. A jeszcze dostaniemy za badania Bugsa i jego leczenie :/ przydałyby się jakieś ziółka, ale to już całkiem drogi wydatek :/
-
Zapomniałam napisać co z Bugsem :P Podobno duuuużo je i dużo bobczy :D Ponieważ docelowo Bugs ma przebywać kilka godzin dziennie w klatce, na razie w tej klatce spędza większość czasu, żeby go przyuczyć gdzie jest wc ;) Ale zwiedzał już trochę i mu się to zwiedzanie podobało, chętnie poddaje się głaskom, no i oczywiście robi syf w klatce, jak to Bugs :) Trzymajcie kciuki, zeby wszystko układało się pomyślnie, to może Bugs zostanie w domku na stałe :bunny:
-
trzymam, słodziak z niego.
-
ja mam przygotowaną siatkę ziółek dla uszaków i chyba z 1kg cuni, dzisiaj włożyłam do bagażnika, żeby gdzieś podrzucić, ale nie miałam czasu, w rexie będę pewnie dopiero w sobotę, bo dr. Różańska wtedy ma być, może jakoś wcześniej uda mi się podrzucić, a rice Tobie najbardziej pasowałoby do domu?
-
A mnie to obojętne, pofatyguje się do Rexa przy okazji. :)
-
czy króliki mają problemy ze snem a czasie pełni księżyca? Zuzia całą noc imprezowała, łaziła po domu, zaglądała w każdy kąt, tłukła się i rozbójnikowała, masakra...
-
Może jest wilkołakiem o_O ? funny_post
-
ze mną do spółki, bo ja też nie sypiam przy pełni...
co z tym peletem? mogę się podzielić moim ostatnim workiem a w następnym miesiącu przywiozę coś już na spokojnie.
-
czy króliki mają problemy ze snem a czasie pełni księżyca? Zuzia całą noc imprezowała, łaziła po domu, zaglądała w każdy kąt, tłukła się i rozbójnikowała, masakra...
:hahaha: Zuziu, ty wilkołaku mały ty :D
W Lubelskiej gromadzie wszyscy zdrowi i szczęśliwi? :)
P.S Do rice_cookie już wysyłałam, ale i tu wrzucę, jaką książkę klika dni temu widziałam:
(http://imageshack.us/a/img843/65/0h7f.jpg)
Ale, jak słusznie zauważyła, nasza nie musi (ba! nie może :) )! :)
-
Nieees kto by mi króliki szyl:P
lubelacy zdrowi i cali, pan październik i rumba byli dziś na EKG ale o szczegółach napisze Rice bo to ona dzisiaj była z krolami u lekarza;)
-
Nieees kto by mi króliki szyl:P
Hmm.. Szyszka? :D
-
Jeny a ja kiedyś mówiłam Rice ze na szyszke sniezka mowie cały czas, dodaj do tego prace do 1 w nocy i masz powyżej moja burze mózgu i co z tego wyszło :DD
-
Hahhahahahaha :D :hahaha:
Podobno kiedyś rice jak mówiła że mam przyjść to też "Śnieżka dzisiaj przyjdzie" :D
-
Si Si, nie raz mi się zdarzyło gadać: a dzisiaj to Śnieżka przychodzi :P
Dzisiaj zadzwonię do pana od pelletu potwierdzę numer konta i zamówię parę worków, tyle na ile starczy kasy.
Prosimy także o wsparcie lubelskich królików.
Przesyłam skany rachunków, które mamy do opłacenia. W sumie na 290zł
Rachunek za zabieg Małego na ząbkach i leczenie Czarnej Mamby 200zł, faktura za usg Bugsa 50zł oraz 40zł za ekg Pana Października i Rumby.
(http://img194.imageshack.us/img194/5313/vzmi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/194/vzmi.jpg/)
(http://img266.imageshack.us/img266/8900/is7z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/is7z.jpg/)
Zachęcamy do wpłat :)
-
kurcze, u mnie już zero na koncie, ale po wypłacie obiecuję przelew.
-
ja po wypłacie przeleję na Małego (który od kilku dni nazywany jest Kłaczkiem u mnie w domu) więc będzie troszke mniej, nie mniej jednak zachęcamy do wpłat :)
-
No niestety u mnie też nie za różowo z kaską.
Bazarek pozwolił nam spłacić dług 300 zł wobec tego co pożyczyliśmy od ogółu SPK na targi zoologiczne w marcu no i zamówimy z tego żwirek. Na resztę nie starczy.
A żeby było mało, to mija termin szczepień w związku z tym na dniach czekają nasz szczepienia. Niby zima i komarów nie ma, ale ostatnio w okolicy dużo o mykso się słyszy, nie chcemy ryzykować zdrowia naszych milusińskich. Tym bardziej że nie mamy miejsca na odizolowanie ewentualnie chorego królika. Także jak tylko ustalimy jakiś możliwy termin na przewiezienie wszystkich króli na szczepienie, dojdzie nam dodatkowa faktura.
Jedyna z niewielu ostatnio dobrych wiadomości to ta, żę Rumby serduszko jest w lepszym stanie, zostaje tylko przy Prilium :)
A kiedy jesteśmy umówieni na sprzątanie bo zapomniałam ? :glupek:
-
to może już po wypłacie przyjedziemy z peletem i jakąś wyżerką dla królików?? a Zuzia też ma być szczepiona? w marcu ostatnio szczepienie było.
-
ja niestety dopiero po wypłacie pomogę finansowo, mój mały też ma problemy ze zdrowiem i koszty leczenia małe nie są :( rice odebrałaś ziółka z rexa? zostawiłam w czwartek u nich
-
A kiedy jesteśmy umówieni na sprzątanie bo zapomniałam ? 12
A powiedziałaś w ogóle kiedy ci pasuje? :P Jakoś w tym tygodniu najlepiej ;-)
Ja muszę ze Skalarem na szczepienie, bo tą półroczną szczepioną był :)
-
magdarum jeśli była szczepiony półroczną - powinnaś zaszczepić, niby w zimie nie ma komarów itp ale jednak sporo się w ostatnim czasie słyszy o myxo, półroczna szczepionka nie jest droga więc moim zdaniem nie ma co ryzykowac:P ja w tym roku zaszczepiłam w rexie roczną szczepionką kosztuje 45 zł, ale zapewnia ochronę na rok, u dr. Ziętka są szczepionki półroczne:)
-
A ja mam pytanko. Jak się czuje Pan Październik i co u niego słychać ? :) Bo to jeden z moich ulubieńców !! :*
-
Alma Pan Październik ma się dobrze, ostatnie badania wykazały że nic się nie pogarsza (ani nie poprawia) ma dalej przyjmowac leki, a to wcale mu nie przeszkadza w codziennym życiu. Pan Październik lubił swój drewniany tunel (teraz nie wiele z niego zostało) poza tym strasznie bałagani i jest dość charakterny, aczkolwiek rozplaszcza się jak go ręka maca po głowie :DD mam cichutką nadzieję że niedługo w życiu Października coś się zmieni, już długo czeka na domek, no ale nie zapeszajmy ;)
-
Kasika-k kurcze, nie wiem, jaką szczepionką Zuzia była szczepiona, tą samą, co wszystkie króliki w marcu...
-
Polityka - jeszcze nie odebrałam. Odbiorę pewnie jutro jak będę jechała z Mambą.
Magdarum - Zuzia była szczepiona półroczną. I najlepiej taką też ją znowu zaszczepić. W Rexie są roczne, są fajne bo na długo, ale dr Ziętek powiedział mi że producent ma wskazanie aby nie mieszać, więc jeżeli królik był wcześniej szczepiony inną półroczną to najlepiej zaszczepić znowu taką samą. Tak więc tak by było najlepiej. U dr Ziętka jest półroczna po 25zł bodajże.
Znowu dostałam cynk o króliku z myksomatozą w początkowym stadium, tym razem w Lublinie. Mimo ze komarów już nie ma, króliki nie są bezpieczne. Trzeba szczepić.
Jeżeli chodzi o sprzątanie to mogłoby być w piątek.
A Pan Październik ślicznie obiera tunelik, to fakt, szkoda że tak szybko, bo więcej nie mamy takich tunelików.
Jeżeli uda mi się dzisiaj zrobić zdjęcie Rumbie to będe bardzo zadowolona. Wygląda jakby ją piorun trzasnął. Sierść z dupki jej wychodzi tak promieniście :D
-
Bardzo się cieszę że z Panem Październikiem nic się nie pogorszyło. Szkoda, że nie jest lepiej, ale grunt, że w miarę dobrze się czuje. Jejku to psotnik- musiał faktycznie kochać swój tunel hahahah !! Trzymam kciuki, żeby znalazł stały domek wreszcie po tak długim czasie. (co z resztą innym króliczkom też życzę).
-
Alma ja też mu strasznie kibicuje;) mogę już powiedzieć ze dostałam ankietę adopcyjna w jego sprawie od przyszłej Pani weterynarz, w październiku spotkanie;) trzymajcie kciuki zeby to było to;)
a ja swoje szczepilam do tej pory polroczna a teraz zaszczepilam roczna i rozmawiałam z lekarzem, takze myślę ze to też dobra decyzja. Ja niestety ciągle zapominalam o terminach a to po miesiacu albo dwóch za późno szczepilam:/ teraz mamy spokój na rok;)
-
To w takim razie czekam z niecierpliwością na wieści !!! Byłoby fantastycznie gdyby się udało ! (ściskam kciuki najmocniej jak się da)
-
Rice_cookie a czy może być wtorek za tydzień?? w piątek mam basen Pauliny a potem imprezę z koleżankami :D we wtorem mogłabym i ja i Szyszka z tego, co pamiętam :)
Czy można się zapisać na to szczepienie razem z Wami? Pamiętam, że im więcej królików tym lepiej :)
-
Można indywidualnie się umawiać na szczepienia. Także nie trzeba grupowo przychodzić :)
To już jak wolicie czy roczną czy pół.
Może być i wtorek :)
-
Eh mnie znowu ominie grupowe sprzątanie, moja praca jest nieublagana:(
-
A o której we wtorek? Bo ja do 14.15 mam lekcje, a z tego co dzisiaj z chomikiem rozmawiałyśmy to dr. Ziętek jest do 14?
-
O wtorku mówiłam o sprzątaniu. Ze szczepieniem można iść indywidualnie, szczepionki półroczne są po 25zł a te roczne chyba jakoś 45/50zł nie pamiętam. Na UP są takie i takie a w REXie roczne. Opakowania nie są zbiorcze, więc można umawiać się indywidualnie.
Właśnie zamówiłam pellet, wydałam resztę pieniążków od swinka79. Będzie 8 worków. Także jeżeli chce ktoś przyjść na sprzątanie z prezentem, to radzę pójść w suszki :) ręczniczki papierowe też są bo ostatnio była promocja w leclercu to nakupiłam porządnych - te kiepskie to schodzą dużo szybciej i na mniej starczają sprzątania :/
oooo ewentualnie ocet w każdych ilościach :D jest tani, więc prezent jak znalazł :bunny:
-
Aaa, sierota ze mnie :P
-
będzie ocet i suszki. i kaska po wypłacie, bo to się zawsze przyda ;)
-
Sierota:P I jeszcze mnie w to wkreca:P
-
zaznaczone
Tak tak, a na pzystanek jeżdżę samochodem :P
Rice, jak znajdziesz chwilkę to chętnie zobaczyłabym nowe zdjęcia Śnieżyny... Wiem że masz mało czasu, ale co poradzę, że ją kocham? :P
A zresztą, we wtorek (bo zostaje wtorek, tak? :P ) jak zwykle wezmę aparat to sama zrobię :D
-
Tylko nie nadużywaj tego aparatu, Aniu:)
-
eh dziewczyny szczepicie czym prędzej króliki... nasze lubelaki zaszczepiła dzisiaj u dr Ziętka Rice, miałam szczepić ja ale niestety do królików się nie zbliżam bo Ruda zachorowała na myxo, ja jestem zdania ze to wersja poszczepienna, radzi sobie ładnie, dr. Ziętek jest zadowolony i mówi ze ją z tego wyciągniemy, ale to jednak myxo. Dzisiaj rozmawiałam z kilkoma praktykantkami i potwierdziły że w różnych lecznicach i do nich też (nawet dzisiaj) zgłaszają się ciągle nowe przypadki myxo.. jakas epidemia, nie ma zartów;/
-
mój królik był wiosną szczepiony Pestorin Mormyx (2 w 1), która daje ochronę przed pomorem na rok oraz przed myksomatozą na pół roku, więc jak będzie wyglądać jesienne szczepienie? znów ta sama szczepionka, czy szczepi się środkiem tylko przeciw myksomatozie?
-
eh dziewczyny szczepicie czym prędzej króliki... nasze lubelaki zaszczepiła dzisiaj u dr Ziętka Rice, miałam szczepić ja ale niestety do królików się nie zbliżam bo Ruda zachorowała na myxo, ja jestem zdania ze to wersja poszczepienna, radzi sobie ładnie, dr. Ziętek jest zadowolony i mówi ze ją z tego wyciągniemy, ale to jednak myxo. Dzisiaj rozmawiałam z kilkoma praktykantkami i potwierdziły że w różnych lecznicach i do nich też (nawet dzisiaj) zgłaszają się ciągle nowe przypadki myxo.. jakas epidemia, nie ma zartów;/
O boziu... No nic, trzeba dzwonić i się umawiać... :/
-
eh dziewczyny szczepicie czym prędzej króliki... nasze lubelaki zaszczepiła dzisiaj u dr Ziętka Rice, miałam szczepić ja ale niestety do królików się nie zbliżam bo Ruda zachorowała na myxo, ja jestem zdania ze to wersja poszczepienna, radzi sobie ładnie, dr. Ziętek jest zadowolony i mówi ze ją z tego wyciągniemy, ale to jednak myxo. Dzisiaj rozmawiałam z kilkoma praktykantkami i potwierdziły że w różnych lecznicach i do nich też (nawet dzisiaj) zgłaszają się ciągle nowe przypadki myxo.. jakas epidemia, nie ma zartów;/
O boziu... No nic, trzeba dzwonić i się umawiać... :/
w Krakowie podobno tez epidemia na obrzeżach wśród króli hodowlanych ;|
-
Szyszka, kiedy cisniesz szczepic? i gdzie?
-
eh dziewczyny szczepicie czym prędzej króliki... nasze lubelaki zaszczepiła dzisiaj u dr Ziętka Rice, miałam szczepić ja ale niestety do królików się nie zbliżam bo Ruda zachorowała na myxo, ja jestem zdania ze to wersja poszczepienna, radzi sobie ładnie, dr. Ziętek jest zadowolony i mówi ze ją z tego wyciągniemy, ale to jednak myxo. Dzisiaj rozmawiałam z kilkoma praktykantkami i potwierdziły że w różnych lecznicach i do nich też (nawet dzisiaj) zgłaszają się ciągle nowe przypadki myxo.. jakas epidemia, nie ma zartów;/
O boziu... No nic, trzeba dzwonić i się umawiać... :/
w Krakowie podobno tez epidemia na obrzeżach wśród króli hodowlanych ;|
W Szczecinie w zeszłym roku była w grudniu...
Generalnie, jesienią występuje sporo przypadków myksomatozy, ponieważ wielu właścicieli królików odpuszcza sobie te jesienne szczepienia. Prawie każdy ma świadomość ważności szczepienia na wiosnę, jednak jesienią szczepi o wiele mniej osób :/
-
Ja słyszałam o co najmniej 10 przypadkach w Lublinie i okolicach. Wszystko miniaturki. Z czego wiem na pewno że część na pewno nie miała styczności z królikami chorymi, w związku z tym zosteje :"przyniesienie na butach" przez właścicieli.
Dr Ziętek nadał pomysł, aby zorganizować krótki wykład, w którym opowie o chorobach i o szczepieniach - jak przenoszone sa choroby. Kwestia ustalenia terminu i rozreklamowania. Postaram się ustalić jakiś termin i wyprodukować ulotki. Rozdamy do sklepów zoologicznych, u weterynarzy itd.
Tylko kwestia taka by wybrać jakiś termin, wydaje mi się że sobota byłaby najwłaściwsza. Z drugiej strony jednak nawet w sobotę ludzie pracują :/ chyba że np sobota godzina 16, wtedy większość już nie powinna pracować. Oczywiście muszę dowiedzieć się czy dr pasuje taki termin i ustalić salę.
Bardzo bałam się o nasze króliki. Ale teraz już jestem spokojna. Tylko Bugs i Mamba nie zaszczepione, więc trzeba uważać.
-
Szyszka, kiedy cisniesz szczepic? i gdzie?
Pół roku minie w listopadzie, także nie w najbliższych dniach ;)
-
słabe wiadomości, a co z tymi królikami, które ze względu na stan zdrowia zaszczepione być nie mogą? chyba pozostaje mieć nadzieję, że nic się nie zdarzy... :(
-
no niestety więcej nie możemy zrobić, poza zachowaniem higieny i ostrożności...
ja mam nadzieje w przyszłym tygodniu już umówię się na spotkanie adopcyjne w sprawie Pana Października, musiałam na kilka dni to przełożyć bo nie wyrabiam z czasem przy 3 królikach, gdzie jednego w ogóle wywiozłam z domu...;/
Nie wiedziałam że króliki mogą za sobą aż tak tęsknić :(
-
mój królik był wiosną szczepiony Pestorin Mormyx (2 w 1), która daje ochronę przed pomorem na rok oraz przed myksomatozą na pół roku, więc jak będzie wyglądać jesienne szczepienie? znów ta sama szczepionka, czy szczepi się środkiem tylko przeciw myksomatozie?
może jednak ktoś potrafi odpowiedzieć na to pytanie? wczoraj i w piątek nie mogłam dodzwonić się do przychodni ; /.
-
barbieri to będzie ta sama szczepionka, takie szczepionki są u dr Ziętka - jutro doktor będzie od 8-9 rano. Szczepi się nią króliki właśnie co pół roku (2w1)
-
ja chodzę ze swoim królem do rexa, także tam będę szczepić.
-
W rexie są szczepionki roczne innego producenta, że wskazań lekarza wynika ze nie powinno się zmieniać producenta, z ulotki ze szczepionka moze nie zadziałać. Ja swoje zaszczepilam jednak roczna, teraz jeden królik ma myksomatoze, albo złapał ją wcześniej i szczepionka uratowała mu życie, albo to myxo poszczepienna. Nie musi to być winą szczepionki oczywiście, jednak mogło być tak że szczepionka nie zadziałała tak jak powinna a ja coś "przyniosłam na butach" do domu. Jeśli jest możliwość lepiej pozostać przy szczepionce mormyx.
-
ja poprzednio szczepiłam także w rexie i był to pestorin mormyx. a co, w tym roku nie mają już jej?
-
Jak ja pytałam, to mówili że maja tylko roczne, to było ze 2 tygodnie temu a może więcej. Zaszczepiłam więc na UP, bo mimo tego że większość nie była szczepiona wczesniej, to niestety nie mamy tyle pieniążków by zaszczepić rocznymi, dla nas lepiej żeby koszt sie rozłożył na raty.
-
to co, możemy przyjechać we wtorek do królików?? wyjechałybyśmy około 18 z domu to pewnie 18:30 byśmy dojechały. trochę późno, ale jeszcze gościa mamy we wtorek. Szyszka- zabrać Cię po drodze?
-
Pewno, dla mnie akurat jest to dobra godzina.
Sprzątanie królikom się przyda, bo jako niedysponowanej ruchowo, średnio mi ostatnio sprzątanie :lanie:
-
a co się stało???
-
Jak człowiek jest nie dostosowany do sportu to tak to już jest :glupek: Mam nogi nie nadające się z natury do biegania :niespodzianka W związku z tym mam skręconą nogę i śmigam o kulach :mumia Oczywiście wskazanie byłoby żebym wcale nie śmigała, ale wiecie jak to jest - pieniążki się same nie zarobią, króliczki się same nie nakarmią itd... :goryl:
-
Magdarum- dzięki, przejdę się, ostatnio siedzę na tyłku cały dzień to 3 minuty spaceru dobrze mi zrobią :P
Rice, mój brat jest lepszy- zwichnął czy co on tam zrobił sobie z obiema rękami, nie może nawet sam butów założyc więc do szkoły nie chodzi :P
-
to do dzisiaj!
-
Ho ho ho,dzwoniła Pani z urzędu. W środę idę na negocjacje ceny :)
-
Ho ho ho,dzwoniła Pani z urzędu. W środę idę na negocjacje ceny :)
Super! :D Trzymam kciuki żeby udało się wynegocjowac jak najniższą :D
Jak wams się udało sprzątanie? Szkoda że mnie nie mogło byc :(
-
Ho ho ho,dzwoniła Pani z urzędu. W środę idę na negocjacje ceny :)
tak sama z siebie dzwoniła, szok... to powodzenia w negocjacjach!
Super! icon_zeby Trzymam kciuki żeby udało się wynegocjowac jak najniższą icon_zeby
Jak wams się udało sprzątanie? Szkoda że mnie nie mogło byc mutny
no szkoda, szkoda. poszło sprawnie, chyba ;) a rudzielec to mega agresor... Tusia chyba, czy inna Zumba...
-
No ja tez nie dalam rady, ale moze nastepnym razem. Trzymam kciuku za lokal:) I jutro ide zaszczepic Zajonca:) bedzie bolalo...
-
Rice a pamiętasz jaka była wyjściowa? tam wychodziło 600zl czy juz mi się zle kojarzy? Mogliby wsiąść przykład z innych miast gdzie dali 50% zniżki... Marzenia;)
Magarum to wredne i rude to Tusia;) panna jest strasznie terytorialna a przy tym z pyszczka taka niewinna;)
-
Tak, z vatem 600. Oj mam nadzieję że zejdą. ...
-
Magarum to wredne i rude to Tusia;) panna jest strasznie terytorialna a przy tym z pyszczka taka niewinna;)
oj wredna, wredna... a takie niewiniątko z mordki...
my na szczepienie dziś razem z Barbieri :)
-
Rude kroliki sa wredne...
-
Nie wszystkie :P A Tuśka jest prześliczna i bardzo się spodobała mojej mamie :D
-
Sium tum tum a co słychać u lubelaków?
AAAa ostatnio Magdarum strasznie pomogła przy sprzątaniu :) tym bardziej że poprzez me kalectwo, króliki nie cierpią na nadmiar czystości, więc były straszliwie wdzięczne :brawo: Dziękuję też za fanty dla królików :bukiet
Jako że mą głowę zaprząta dużo rzeczy, w środę jadąc do pracy zapomniałam wziąć królika..... :pomidor:
Byłam umówiona na sterylizację Rumby.Więc musiałam się zwolnić i grzać w godzinach szczytu po bidulę.
Operacja była ciężka. Rumba już raz przechodziła próbę sterylizacji w Warszawie, mało przy niej nie umarła. Królica choruje na serce. Zdecydowaliśmy się na wziewną narkozę, mimo że jest dużo droższa (270zł), ale nie warto było ryzykować. Królica ciężko się znieczulała, przy zabiegu było troje weterynarzy w tym oczywiście nasza specjalistka dr Różańska. DLa tych co jeszcze nie wiedzą - praca doktorska Pani dr była z zakresu znieczulania królików, także Rumba trafić lepiej nie mogła. Pozostałe Panie weterynarz to Nadia i Agnieszka, Nadia pomagała przy zabiegu, Agnieszka monitorowała wziewną. Rumba ciężko się znieczulała i długo się wybudzała, ale co najważniejsze pomyślnie przeszła zabieg bez żadnych sytuacji zagrożenia życia. Przy okazji Panie wykonały zabieg korekty zębów, na które czujnie zwrócił nam uwagę przy szczepieniu dr Ziętek. Prawdopodobnie Rumba będzie królikiem z problemami zębowymi, ale mamy nadzieję że jakimś cudem ten zaszczyt ją ominie- lekarzy mamy dobrych w temacie zębowym, ale narkoza byłaby konieczna,a Rumba nie koniecznie nadaje się do znieczuleń.
Rumba po zabiegu:
(http://img407.imageshack.us/img407/4059/shmb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/407/shmb.jpg/)
Transporterek i super kocyk prosto z Anglii od swinki79 :heart i moja kula :chory
(http://img690.imageshack.us/img690/6660/c1ge.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/690/c1ge.jpg/)
Tak więc wisimy 300zł za zabiegi Rumby. Nasz stan finansowy nie jest wcale dobry. w Rexie wisimy już w sumie 500zł, do tego faktury z Uniwersytetu mamy już na 90zł za USG Bugsa, i EKS Paździocha i RUmby, a do wystawienia są jeszcze za szczepienia, leczenie i badanie krwii Bugsa.
Zatem zachęcamy do wsparcia lubelaków na nasz numer konta:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21
01-410 Warszawa
Króliczki dziękują polityce6 za suszki i karmę :heart
Pamiętajcie że fanty dla królików spk można zostawiać w Rexie na Balladyny i w Zoolandzie na Kalinie.
Fanty od polityki:
(http://img6.imageshack.us/img6/690/f83y.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/6/f83y.jpg/)
Dziękujemy także bardzo darczyńcom za ostatnie wpłaty:
magdarum z forum
Panu Konradowi J. z Lublina
Pani Magdalenie K. z Lublina
Pani Marii Ś z Bełżyc
Pani Marcie O. z Jaworzna
Panu Krzysztofowi K. z Lublina
oraz wirtualnym opiekunom Mimi, Pana Października, Tusi, Małego, Śnieżki i Czarnej Mamby:
polityce6 z forum, Panu Marcinowi K., Mazynce z forum, Króli z forum, Wiolettcie P.
:heart :heart :heart
-
Biedna Zumba :/
Mam nadzieję, że z jej ząbkami będzie wszystko w porządku :/
U mojej najpiękniejszej Śnieżynki bez zmian? Radzi sobie jakoś? :bunny:
A, i tak z ciekawości- ile będziesz miała tą nogę niesprawną? :)
-
NIe ZUmbaa Rumba :P
Oj myślę że kule będę mogła odrzucić może za jakieś półtorej tygodnia.
-
NIe ZUmbaa Rumba :P
No widzisz, a już się chwaliłam że je rozróżniam :D
-
NIe ZUmbaa Rumba :P
No widzisz, a już się chwaliłam że je rozróżniam :D
Tiaaaa też mam ten problem. One są takie podobne że nie daję rady... :madrala:
-
eeeh dziewczyny dziewczyny no przeciez oczywiste że Rumba jest brązowa a Zumba biała z czerwonymi oczami... :P :P :P
-
o rany, nie sądziłam, że z usypianiem uszaka może być tyle problemów. Dobrze, że już po wszystkim.
Mi i Paulinie mnóstwo frajdy sprawia taki przyjazd do królików, więc będziemy bywać przynajmniej ten raz w miesiącu :) a że przy okazji na coś się przydamy, to tym lepiej ;)
Zuzia i królik Barbieri- zaszczepione :) a jakie dziewczyny były grzeczne, to szok, wcale nie dokazywały. Zuzia potem w domu strzeliła focha i nie wychodziła spod fotela cały wieczór :) ale dziś już ok, rano przyszła się przywitać i popatrzeć, co tam jej do miseczki sypię :)
-
eeeh dziewczyny dziewczyny no przeciez oczywiste że Rumba jest brązowa a Zumba biała z czerwonymi oczami... :P :P :P
Kobieto, weź mi nie mieszaj jeszcze bardziej :glupek:
Mi i Paulinie mnóstwo frajdy sprawia taki przyjazd do królików, więc będziemy bywać przynajmniej ten raz w miesiącu :) a że przy okazji na coś się przydamy, to tym lepiej ;)
No, dlatego super jak będzie lokal, bo wreszcie się będzie można przydac :doping:
-
Nom, będzie roboty jak dla mrówek.
Niestety Rumba miała dostać dt. Niestety nie wyszło :( maleńka siedzi sobie więc nadal i czeka w klateczce okrytej kocykiem, co by było jej ciepło po sterylizacji. Niestety zima się zbliża i moja piwnica zaczyna się wychładzać :/ mam nadzieję że uda nam się z tym lokalem jak najszybciej. Wtedy też będę prosiła o pełną mobilizację, bo będzie kupę rzeczy do przewiezienia, lokal do wysprzątania i króliczki do przetransportowania.
-
Wtedy też będę prosiła o pełną mobilizację, bo będzie kupę rzeczy do przewiezienia, lokal do wysprzątania i króliczki do przetransportowania.
Postaramy się pomóc jak będziemy mogli. Co do sprzątania- na 100%, zobaczymy jak to będzie z transportem, bo nasze auto to raz działa, raz nie :P
-
ja mogę przewieźć w razie czego 3 króliki, tyle zmieszczę do auta wraz ze mną i Pauliną :)
-
Zuzia i królik Barbieri- zaszczepione usmiech2
A gdzie szczepiliscie uszy? Ja na Głebokiej wczoraj bylam i taka nowa roczna mamy 2 w 1. ale rano dzisiaj zauwazylam miekkie boby..
Gosia, a potrzebujecie siana moze?
-
No i mój olbrzymi samochód też coś zmiesci;) oby nam zeszli z ceny bo pójdziemy z torbami... Jak sobie myślę zemialybysmy płacić 600 za lokal np 600 za faktury i jeszcze rachunki za prąd i ogrzewanie to mi słabo się robi:(
-
A gdzie szczepiliscie uszy?
na głębokiej też. ale półroczną.
-
Nie potrzebujemy na razie mamy 3 wielkie wory :) ALe z chęcią przyjmiemy suszki :)
-
Z transportem myślę specjalnego problemu nie będzie, nawet przy dwóch samochodach to po prostu kilka kursów :)
Donoszę, że w zeszłym tygodniu wyniki moczu Bugsa nie wykazały żadnych zmian, dziś albo w poniedziałek pójdzie jeszcze jedna próbka kontrolnie do badania. Bugs nie jest przesadnie aktywny w jego obecnym domku tymczasowym, ale codziennie o 4 rano robi swojej opiekunce pobudkę :)
Z kolei Mamba przeszła wczoraj kolejny zabieg, więcej o niej i fotki tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15790.new.html#new
-
A nadal tak posikuje ?
Do przeprowadzki potrzebny będzie samochód z hakiem. Przyczepę mamy, ale ja nie mam haka. A te niebieskie meble podarowane przez mojego kolegę trzeba będzie przewieźć. Ale może nie snujmy głośno planów,bo zapeszymy :icon_redface
-
kurcze, ja mam haka, ale nie umialabym z tym jechac. moze pogadam z tata... ale to dalekosiezne plany chyba z tego co widze:) Na jakim etapie jest to wszystko?
-
Kierowca by się znalazł umiejący.
Na tym że w środę idę się licytować z miastem.
-
Na tym że w środę idę się licytować z miastem.
Idź, idź i licytuj nam lokal za półdarmo! :doping: :doping: :doping:
-
wszystko zalezy kiedy, bo sie z tata kluce caly czas i nie wiem, czy bede miala kluczyki. xD Postaram sie, ale nie obiecuje.
-
na szczepieniu poinformowano mnie, że roczną można szczepić tylko króliki, które nigdy przedtem nie były szczepione...
-
Producent wskazuje aby nie mieszać szczepionek. Więc jak ktoś szczepił wcześniej półroczną to należy półroczną zaszczepić. Ewentualnie odczekać (nie pamiętam ile ale wydaje mi się że blisko roku) i wtedy zaszczepić dopiero inną.
-
Nie chodzi o to ze maja być nigdy nie szczepione tylko o to ze nie powinno się mieszać producentow;) można szczepić ale jesli królik był szczepiony wcześniej inna to moze mu nie zadziałać do końca - czyli moga być przypadki sporadyczne ze nie bedzie miał królik odporności. Ja np miałam juz po terminie półtora miesiąca wiec mogłam szczepić mogą - takie informacje uzyskałam w lecznicy i tak się szczepilismy
-
Ja szczepilam pierwszy raz. Wiec moglam wybrac, dalam 40 PLN.
-
eh a ja zapłaciłam 45 zł :buu
:)
Rice masz już jakąś strategię na negocjacje?
-
Pamiętacie naszą dyskusję o nazwie? :diabelek Na czym wtedy stanęło? :diabelek
-
Mam taką stetegię że podzwonię popytam czy ktoś nie wie jak to się robi :glupek:
Jeżeli nikogo mądrego nie znajdę, to pójdę na żywioł :niegrzeczny
A z nazwa w końcu różnie się różnym podobało. Wiadomo że nazwa będzie robocza. My po prostu jesteśmy SPK i to będzie siedziba SPK w Lublinie. Ale warto ja mieć, żeby być rozpoznawalnym na tle innych.
-
Ja pamiętam ze było dom dla bezdomnego królika w Lublinie, i jeszcze jedna fajna nazwa była, trzeba się cofnąć kilka stron wstecz:P
Odnośnie strategii to ja bym im pokazała jak się ładnie inne miasta zachowały dla spk;) kurcze nie jestem dobra w negocjacjach
-
i jeszcze jedna fajna nazwa była, trzeba się cofnąć kilka stron wstecz:P
od str 26 :P
My po prostu jesteśmy SPK i to będzie siedziba SPK w Lublinie. Ale warto ja mieć, żeby być rozpoznawalnym na tle innych.
Nie no pewnie, tak samo jak w Krakowie mają Uszatą Przystań :)
-
eh a ja zapłaciłam 45 zł buu
Cóż rzec.. Przeplacilas;P Ja dorzucilam do 40 jeszcze dyche i mialam obciecie pazurkow, sprawdzenie zabkow i ksiazeczke zdrowia zalozylam:)
-
Cytat: kasika-k on Dzisiaj o 21:53:39
i jeszcze jedna fajna nazwa była, trzeba się cofnąć kilka stron wstecz:P
od str 26
odkopałam:)
pamiętam już moich faworytów:
Lubelski Dom Królika
Dom Bezdomnego Królika - chociaz tu stwierdzam troche za dużo "domów" w nazwie:P
Króliczy Zakątek - faworyt fawortów
-
Króliczy Zakątek
To mi się bardzo podoba, ale to tak samo jak z Króliczą Chatą- dzisiaj do zakątka przyjechało ileśtam królików... :P Musi też tak fajnie w kontekście zdań brzmiec :D
-
Króliczy Zakątek
To mi się bardzo podoba, ale to tak samo jak z Króliczą Chatą- dzisiaj do zakątka przyjechało ileśtam królików... :P Musi też tak fajnie w kontekście zdań brzmiec :D
Musi tak brzmieć żebyśmy w mediach nie wychodziły na debiliki za każdym razem jak o nas wspomną :D No może zbyt brutalnie to powiedziałam, ale tak abyśmy nei wyszły na chore psychicznie na króliczki :D
-
Króliczy Zakątek
To mi się bardzo podoba, ale to tak samo jak z Króliczą Chatą- dzisiaj do zakątka przyjechało ileśtam królików... :P Musi też tak fajnie w kontekście zdań brzmiec :D
Musi tak brzmieć żebyśmy w mediach nie wychodziły na debiliki za każdym razem jak o nas wspomną :D No może zbyt brutalnie to powiedziałam, ale tak abyśmy nei wyszły na chore psychicznie na króliczki :D
Też prawda :P Dobra, nad nazwą to myślec będziemy jak już będzie wszystko z lokalem wiadomo :)
-
Niby tak, ale nie moge się oprzeć zeby nie pogadac o nazwie, wydaje mi się ze nikt myśląc o zakatku nie pomysli o chorobie psychicznej;)
Oby udało się z lokalem, trzeba by to odmalować i doprowadzić do porządku przed zima;)
ps. Trzymajcie kciuki za niedziela, idę na rozmowę adopcyjna w sprawie pana pazdziernika- moze akurat w pazdzierniku sie chłopakowi poszczesci;)
-
Trzymajcie kciuki za niedziela, idę na rozmowę adopcyjna w sprawie pana pazdziernika- moze akurat w pazdzierniku sie chłopakowi poszczesci;)
No kto jak kto ale on zasłużył na dobry domek! Już rok na niego czekał, musi się udac! :)
Niby tak, ale nie moge się oprzeć zeby nie pogadac o nazwie, wydaje mi się ze nikt myśląc o zakatku nie pomysli o chorobie psychicznej;)
Zakątek to też mój faworyt, ale może ktoś wymyśli coś lepszego? :diabelek
Moja mama stwierdziła, żeby dac coś ze słowem "królestwo" :PP
-
Wiem ze dla ubogich ludzi jest "Dom Chleba", to moze zrobimy "Dom Siana" :D Albo "Marchewkowy Zakatek" :D
Marchewkodajnia dla ubogich :bunny:
-
"Dom Siana" icon_zeby Albo "Marchewkowy Zakatek" icon_zeby
Ee, to musi byc coś z królikami, według mnie to odpada tak samo jak coś z "omykiem"- dla nas to brzmi swojsko i normalnie, ale dla osób postronnych niekoniecznie :P
P.S Wiem że tylko narzekam :P
-
Przystanek Królik :)
Skojarzenia:
Przystanek Woodstock, gdzie jest mnóstwo młodych ciekawych istot, gdzie dzieje się dużo różnorodnych rzeczy, wielce pozytywnych
I jednak od Przystanku, który jest tylko przerwą w drodze do domu, a króliki w końcu czekają tu na swój dom.
Ot, tak mi się jakoś sobotnio skojarzyło...
-
Przystanek Królik :)
Skojarzenia:
Przystanek Woodstock, gdzie jest mnóstwo młodych ciekawych istot, gdzie dzieje się dużo różnorodnych rzeczy, wielce pozytywnych
I jednak od Przystanku, który jest tylko przerwą w drodze do domu, a króliki w końcu czekają tu na swój dom.
Ot, tak mi się jakoś sobotnio skojarzyło...
O! To mi się podoba! :P
-
Magdarum, bedziez moze kupowala pelet i wiozla do uszakow?
Bo bym miala sprawe:)
-
Magdarum, bedziez moze kupowala pelet i wiozla do uszakow?
Bo bym miala sprawe:)
pelet będę kupować, ale wieźć nie, bo Gosia nie chciała ostatnio. a co??
-
a, bo myslalam ze jakbys wiozla, to i mi bys kupila, i wyrzucila po drodze.
-
pellet widziałam ostatnio w obi, ale wychodzi ciut drożej niż z tej hurtowni
-
W obi jest 15 kg za 16 zł :P
A ja jestem sierotą, bo miałam taki genialny pomysł na nazwę... i... zapomniałam :glupek:
-
chomik a ile worków byś chciała i dokąd transport? może napisz mi na pw, co by tu nie spamić czy coś??
-
uprzejmie donoszę że Pan Październik pakuje walizeczkę i niebawem rusza do nowego domku :DD - do przyszłej Pani weterynarz, Pan PAździernik nie mógł lepiej trafić :jupi
-
uprzejmie donoszę że Pan Październik pakuje walizeczkę i niebawem do nowego domku :DD - do przyszłej Pani weterynarz, Pan PAździernik nie mógł lepiej trafić :jupi
oj dobrze, będzie miał super opiekę :)
-
Oj ucieszy się Piździenik. Rok czekania nie mógł pójść na marne :) Chłopak będzie wspaniałym towarzyszem :bunny:
-
Super :hura: :hura: :hura:
-
(http://img854.imageshack.us/img854/609/nf3l.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/854/nf3l.jpg/)
Od lipca staramy się o uzyskanie lokalu od UM Lublin. Nasz wniosek przeszedł wszelkie szczeble i ostatecznie uzyskał zgodę Prezydenta Miasta.
Dzisiejsze negocjacje z UM Lublin zaowocowały ustaleniem czynszu dla przyszłego biura SPK w Lublinie.
Biuro będzie się znajdowało na ul. Hutniczej 10A w pasażu handlowym na przeciwko WORD w Lublinie. Lokal ma niecałe 60 metrów kwadratowych.
Będzie można się w nim umówić na spotkanie z wolontariuszami, odbyć rozmowę adopcyjną, lekcję obsługi królika, a także będą w nim przeprowadzane wykłady. W lokalu tymczasowo będą mogły przebywać króliki czekające na domy tymczasowe lub stałe.
Wynegocjowaliśmy z miastem cenę 427 zł czynszu. Do czynszu dojdą rachunki, których średniej wysokości póki co jeszcze nie jesteśmy w stanie dokładnie określić. Wstępnie szacujemy całość na 600 zł.
Poszukujemy chętnych, którzy wezmą nasz lokal pod opiekę wirtualną - zadeklarują, że co miesiąc będą przelewać określoną kwotę na utrzymanie lokalu.
Deklarowana minimalna kwota wynosi 10 zł lub jej wielokrotność.
Zgłoszenia przyjmujemy na mail lublin@kroliki.net
Listę zgłoszonych kwot będziemy aktualizować na bieżąco na wydarzeniu.
Aby podpisać umowę musimy także wpłacić kaucję za lokal wysokości dwumiesięcznego czynszu zwiększonego o średnioroczny dwumiesięczny koszt centralnego ogrzewania. Dwumiesięczny czynsz wynosi 854 zł, drugi składnik kwoty poznamy jutro. Kaucję musimy wpłacić jak najszybciej.
Prosimy o pomoc w zebraniu kwoty na kaucję. Wpierać nas można na subkonto lubelskie:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na kaucję
Za wszelkie wpłaty będziemy bardzo wdzięczni.
Zachęcamy do udostępniania wydarzenia na fb https://www.facebook.com/events/210628789107966/
-
ledwie parę groszy mogłam, ale zawsze coś...
-
No to super !! :hura: Stowarzyszenie Pomocy Królikom będzie miało swój oddział w Lublinie! :brawo: Mega mega fajnie, że uzyskałyście zgodę! :jupi
-
Mamy pierwszego WO dla lokalu!
swinka79 zadeklarowała 20funtów (ok.100zł)
Dziękujemy :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet :heart :heart :heart :heart
Wiemy już ile wynosi kaucja - 1382zł
Musimy ją wpłacić przed końcem miesiąca,ponieważ do końca miesiąca możemy podpisać umowę.
Wspierać nas na ten cel można na konto lubelskie:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
tytułem: darowizna na kaucję
-
Parę groszy do Was leci, też mało, ale na pewno znajdzie się nas więcej :)
-
Grosz do grosza jak to mowia;) musi się udać!
-
Parę groszy do Was leci, też mało, ale na pewno znajdzie się nas więcej :)
joac dziękujemy :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet
mam nadzieję że Twoja wpłata ośmieli darczyńców z innych regionów, póki co wpływają nieśmiało :swinka:
W dzniu dzisiejszym na nasze konto wpłynęło 45zł przeznaczone na kaucję
Darczyńcom:
magdarum1
oraz Pani Karolinie K. z Częstochowy
wielce dziękujemy :bukiet
Do kwoty nadal brakuje 1337zł :wisielec:
-
A oto nowa królinka do adopcji
(http://imageshack.us/a/img20/9094/nrb7.jpg)
Trochę w stylu naszej Śnieżki :)
Mania przebywa obecnie u swojej właścicielki, ale pani chce ją oddać, więc szukamy jej nowego domu.
Tutaj znajdziecie jej ogłoszenie:
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1500#yield
-
Eh... a w niedzielę prawdopodobnie trafi do nas kolejny uszak, ogłoszony na tablicy.pl
dla Października za to czas w lubelskim oddziale dobiegł końca jutro koło 10 podpisujemy umowę adopcyjną ;)
-
jej, dwa nowe królisie... dobrze, że choć Październik znalazł nowy domek...
-
Holender, koszty rosną, króli przybywa... Oby sponsorzy się znaleźli na zapłacenie kaucji - a potem utrzymanie "azylu"...
-
niestety na razie brakuje nadal ponad 1000 zł ;( jeśli nie wpłacimy kaucji do końca miesiąca nici z umowy ;( ciągle publikujemy wiadomości, udostępniamy, zachęcamy, ale jednak lubelski wolontariat nie jest tak popularny jak inne oddziały SPK
mimo to nie poddajemy się ;)
-
niestety na razie brakuje nadal ponad 1000 zł ;( jeśli nie wpłacimy kaucji do końca miesiąca nici z umowy ;( ciągle publikujemy wiadomości, udostępniamy, zachęcamy, ale jednak lubelski wolontariat nie jest tak popularny jak inne oddziały SPK
mimo to nie poddajemy się ;)
Tak jest ! Będziemy walczyć do ostatniej kropli potu!
Już zapisałyśmy się na wystawę zoologiczną, która odbędzie się pod koniec listopada. Zamierzamy się dobrze na niej reklamować, może uda się zwerbować jakąś pomoc lub darczyńców na przyszłość. Póki co ważne jest aby teraz gdzieś skołować pieniążki, żeby projekt lokalu nie upadł.
-
A oto nowa królinka do adopcji
(http://imageshack.us/a/img20/9094/nrb7.jpg)
Trochę w stylu naszej Śnieżki :)
Mania przebywa obecnie u swojej właścicielki, ale pani chce ją oddać, więc szukamy jej nowego domu.
Tutaj znajdziecie jej ogłoszenie:
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1500#yield
O boże! Druga Śnieżka :O
Już zapisałyśmy się na wystawę zoologiczną, która odbędzie się pod koniec listopada.
Jaką i gdzie? :D
Edit: dobra, przeczytałam na fejsie :P
-
Pojawił się dzisiaj na facebooku pomysł na stworzenie giełdy na lubelskie biuro ;) Już kilka fantów mamy zadeklarowanych, ja przekażę króliczka tildowego, ale zapraszamy do przeszukania szaf, szafek i pudeł i przekazania niepotrzebnych rzeczy na szlachetny cel! :)
Gdyby ktoś chciał coś przekazac, to piszcie na mojego maila: tosia.krieger@gmail.com, z krótkim opisem, proponowaną ceną i zdjęciem. Wysłałam już prośbę do zarządu o zgodę na zorganizowanie tego i mam nadzieję że wszystko się uda :)
-
Szyszko, wysłałam maila z propozycjami na bazarek/giełdę na Lublin :)
-
Szyszko, wysłałam maila z propozycjami na bazarek/giełdę na Lublin :)
Dziękuję :*
-
szyszka zaraz wyślę Ci maila, troche ciuchów i kolczyki ceny sama powstawiaj bo ja sie nie znam, najważniejsze zeby poszło na lubelaki ;)
Uprzejmie donoszę że Październik pojechał do nowego domku, więc trzymamy kciuki żeby szybko się chłopak zaklimatyzował ;) :bunny: :bunny: :bunny:
Październik zyskał nowy domek, a my prawdopodobnie nowego wolontariusza :D
-
Uprzejmie donoszę że Październik pojechał do nowego domku, więc trzymamy kciuki żeby szybko się chłopak zaklimatyzował oczko bunny bunny bunny
Trzymamy trzymamy!!! :)
a my prawdopodobnie nowego wolontariusza icon_zeby
O właśnie, przypomniałaś mi że mam wypełnioną ankietę wolontariusza xd Właściwie gdzie mam ją wysłać?
szyszka zaraz wyślę Ci maila, troche ciuchów i kolczyki ceny sama powstawiaj bo ja sie nie znam, najważniejsze zeby poszło na lubelaki oczko
Dziękuję :*
-
Uprzejmie donoszę że Październik pojechał do nowego domku, więc trzymamy kciuki żeby szybko się chłopak zaklimatyzował ;) :bunny: :bunny: :bunny:
Październik zyskał nowy domek, a my prawdopodobnie nowego wolontariusza :D
Chyba czas się ujawnić :D Październik jest u mnie i chyba już się zdążył zaklimatyzować, wcina siano jak szalony i co chwilę do mnie zagląda :)
-
Uprzejmie donoszę że Październik pojechał do nowego domku, więc trzymamy kciuki żeby szybko się chłopak zaklimatyzował ;) :bunny: :bunny: :bunny:
Październik zyskał nowy domek, a my prawdopodobnie nowego wolontariusza :D
Chyba czas się ujawnić :D Październik jest u mnie i chyba już się zdążył zaklimatyzować, wcina siano jak szalony i co chwilę do mnie zagląda :)
Witamy witamy! :) Mam nadzieję że się będziecie dobrze z Październikiem dogadywać :)
-
Październik się umie z każdym dogadać kto mu coś dobrego pod mordkę podsunie ;P wiedziałam że to nie strachulec jak moje, mój po przeprowadzce do innego pokoju nie jadł cały dzień i sie sfochował :oh:
szyszka możesz wysłać na nasz lubelski adres: lublin@kroliki.net - wiesz ze Cie wtedy min. bezlitośnie wykorzystamy do sprzątania królikom w lokalu :D
-
wiesz ze Cie wtedy min. bezlitośnie wykorzystamy do sprzątania królikom w lokalu icon_zeby
Mam nadzieję :diabelek:
Ok, to dzisiaj - jutro wyślę! ^^
-
Witamy na forum nową właścicielkę :)
Która zresztą zainteresowana jest pomaganiem :bunny:
Paździoszek jest bardzo towarzyskim królikiem, tylko jak siedział zamknięty w klateczce sam z innymi królikami nie za bardzo miał jak to okazać..
-
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16293.new.html#new
Zaczynamy z giełdą, zapraszam :) Może ktoś chciałby coś jeszcze podarowac?
Powiem wam dziewczyny, że ja to się już doczekac nie mogę :P Tylu osobom na tym zależy, na pewno się uda :)
-
Międzyczasem zapraszamy:
(http://img819.imageshack.us/img819/1796/h8wq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/819/h8wq.jpg/)
-
WOW, wspaniale! wykład doktora Ziętka!!! czemu nie mieszkam w Lublinie? :/
-
WOW, wspaniale! wykład doktora Ziętka!!! czemu nie mieszkam w Lublinie? kwasny
Zawsze możesz przyjechać w odwiedziny :P Zapraszamy :D
-
Wykłąd będzie ciekawy, to na pewno. Mamy nadzieję że stawi się jakas większa grupka osób.
-
Oo ale super! Z chęcią bym przyjechała...
-
Super sprawa taki wykład! :) A może da radę go nagrać? Z chęcią bym obejrzała :)
-
Jeszcze chyba nie wiadomo..
-
Oto Zuzia, została oddana, nie raz... u ostatniego właściciela była około 4 miesiące. Samiczka ma 2 lata.
Nikt do tej pory nie zrozumiał, że potrzebuje sterylizacji, że normony buzują i samiczka móże bronić swojego terenu.
Nikt niestety nie wiedział że królik musi mieć obcięte pazurki. Nikt nie wiedział że nie obcięte powodują problemy chodzeniem. Ojjj powodują, paluszki są powyginane przez paznokcie, cały ciężar spoczywa na piętkach skoków. Po jakimś czasie pojawiają się rany, królik zaczyna odciażać skoki przednimi łapkami, one także zaczynają boleć... niemoże się umyć, dupeczka obsrana, zasikana.. sierść odchodzi....
(http://img24.imageshack.us/img24/2333/x70g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/24/x70g.jpg/)
(http://img545.imageshack.us/img545/1710/3qx1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/545/3qx1.jpg/)
(http://img855.imageshack.us/img855/4158/9e9z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/9e9z.jpg/)
(http://img51.imageshack.us/img51/6141/w72n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/w72n.jpg/)
(http://img545.imageshack.us/img545/4757/1rjq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/545/1rjq.jpg/)
(http://img820.imageshack.us/img820/116/6efx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/6efx.jpg/)
(http://img842.imageshack.us/img842/5691/85fi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/842/85fi.jpg/)
(http://img706.imageshack.us/img706/1899/8uwx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/8uwx.jpg/)
(http://img820.imageshack.us/img820/3384/r615.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/r615.jpg/)
(http://img266.imageshack.us/img266/4453/dyku.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/dyku.jpg/)
(http://img802.imageshack.us/img802/1124/0ytf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/802/0ytf.jpg/)
(http://img801.imageshack.us/img801/42/17ry.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/801/17ry.jpg/)
(http://img197.imageshack.us/img197/5850/x7dg.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/x7dg.JPG/)
(http://img15.imageshack.us/img15/356/jq80.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/15/jq80.jpg/)
(http://img17.imageshack.us/img17/8919/y686.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/17/y686.jpg/)
Po zabiegach...
(http://img59.imageshack.us/img59/7999/6w4i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/6w4i.jpg/)
(http://img713.imageshack.us/img713/38/hufb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/713/hufb.jpg/)
(http://img543.imageshack.us/img543/1115/s9an.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/s9an.jpg/)
Cieszę sie że samiczka trafiła do nas teraz. Że czekła tak krótko, bo adopcja Października była już w toku. Poczekałaby jeszcze z tydzień dwa i jej skoki byłyby w stanie tragicznym......
-
jejku, straszna bidulka... a taka śliczna jest... czym jej te łapki posmarowałaś? mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i znajdzie nowy, kochający domek.
-
ale bida, dobrze że jest już u was
-
Ufff, faktycznie pomoc nadeszła rychło w czas. Biedna malutka, jak musiała się męczyć przez te pazurki - i widać, jakie paluszki są wymęczone, o piętkach nie wspominam...
Prześliczna jest :)
-
rany .. maskara . biedulka .. :(
ale już widać że jest piękną królinką :* trzymam kciuki :)
-
O jeju :(
Jakie biedactwo... :(
Dobrze że do was trafiła! :) :bukiet:
-
Pani zgłosiła się do mnie sama w odpowiedzi na ogłoszenie z tablicy.pl i zdecydowała się oddać królika pod opiekę SPK z czego bardzo się ciesze. Powiem Wam że na około 20 maili które wysłałam na województwo lubelskie w związku z ogłoszeniami typu oddam/sprzedam to była jedyna kobieta która się do nas zgłosiła... poza jeszcze jedną panią która napisała że jestm hipokrytką i może zaczełabym bronić lasy i ludzi;/
ps. ja wiem ze mozna nie zdawać sobie sprawy jak i kiedy obcinac pazurki u królika, ale u licha przecież widać jak to wygląda i nie trzeba się wtedy długo domyślać co nalezało by zrobić, widac że zwierze cierpiało ;/ mam nadzieję że ktoś się szybko w Zuzi zakocha
-
Ojjjj większość właścicieli nigdy nie widziało podwozia swojego królika. Wynika to z niewiedzy, jak podnieść, że trzeba tam zaglądać. I od tego właśnie jest SPK, żeby szerzyć tą wiedzę. Pamiętajmy że nawet jeżeli ktoś dopuścił się dużego zaniedbania - nie można opierdzielać z góry do dołu, a tłumaczyć. Po iluś przypadkach wiem, że jeżeli kogoś opierdzielam, to pokłóci się ze mną, wyzwie mnie i odda zwierzę i kończy się to brakiem empatii z jego strony do każdego istniejącego na tym świecie królika. Jeżeli natomiast wytłumaczymy co źle zrobił, że to zwierze boli, że cierpi, że powinno się tak..... Właściciel odda zwierzaka, niektórzy może i oleją sytuację, wyjdą i zapomną. Alleeeeeee niektórzy przemyślą to co zostało powiedziane i jak spotkają się z osobą która ma królika, to przekażą że podobno się tak nie robi, że jesteśmy my i można nas się zapytać.
Myślę że warto...
-
Jasne że warto :) Ja nie oceniam tej konkretnej Pani - akurat ta Pani prosiła mnie co jakiś czas o informacje na temat tego jak się miewa Zuzia, chciała żebyśmy znalazły jej dobry dom - co oczywiście się uda :)
tylko ogólnie taka dygresja mi się nasuneła, ja też nie wiedziałam jak "obsłużyć" królika, ale od tego mam lekarzy i internet no i w końcu spk zeby się dowiedzieć, kto szuka nie błądzi, nigdy nie pogodzę się z ludzką obojętnością i ignorancja w stosunku do zwierząt;/
a co do tłumaczenia to myślę ze nawet jak 1 osoba na 100 się nawróci to warto ;)
-
A ja chcialam Wam bardzo podziekowac, bo gdyby nie Wy i SPK... Zajonc siedzialaby w klatce 60, czy 70.. nie wypuszczana i karmiona przez kraty granulatem vitapolu i zapewne na wiorach.. Jezli bym jej nie oddala komus. A teraz (DZIEKI WAM) bega po moim pokoju, klatka 100 sie nie zamyka, gryzie rozne przedmioty, podgryza mnie czasem, potykam sie o nia, ale ja polubilam:) Przychodzi na glaski i ostatnio sie nawet do mnie przytulila i nie komentowala mietoszenia. Ciesze sie ze trafilam na to forum i Was poznalam. Dziekuje ;*
Ot tyle sentymentow:D
-
(http://img820.imageshack.us/img820/116/6efx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/6efx.jpg/)
(http://img842.imageshack.us/img842/5691/85fi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/842/85fi.jpg/)
(http://img706.imageshack.us/img706/1899/8uwx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/8uwx.jpg/)
(http://img820.imageshack.us/img820/3384/r615.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/r615.jpg/)
(http://img266.imageshack.us/img266/4453/dyku.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/dyku.jpg/)
(http://img802.imageshack.us/img802/1124/0ytf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/802/0ytf.jpg/)
(http://img801.imageshack.us/img801/42/17ry.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/801/17ry.jpg/)
(http://img197.imageshack.us/img197/5850/x7dg.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/x7dg.JPG/)
(http://img15.imageshack.us/img15/356/jq80.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/15/jq80.jpg/)
(http://img17.imageshack.us/img17/8919/y686.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/17/y686.jpg/)
Po zabiegach...
(http://img59.imageshack.us/img59/7999/6w4i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/6w4i.jpg/)
(http://img713.imageshack.us/img713/38/hufb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/713/hufb.jpg/)
(http://img543.imageshack.us/img543/1115/s9an.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/s9an.jpg/)
Cieszę sie że samiczka trafiła do nas teraz. Że czekła tak krótko, bo adopcja Października była już w toku. Poczekałaby jeszcze z tydzień dwa i jej skoki byłyby w stanie tragicznym......
TO JAKIŚ ŻART??!! :niespodzianka Nie trzeba mieć jakiejś super wiedzy i kompetencji, by zauważyć coś takiego !! Na litość boską!!Na jakiej podstawie Ci ludzie posiadali biedną Zuzkę, jakie w ogóle mieli pojęcie o królikach, domniemam,że ŻADNE!! Proszę mi wybaczyć, ale widząc takie zdjęcia jestem zbulwersowana i nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia i logicznego wyjaśnienia. Nie wspomnę już o weterynarzach, czy o tym ,że żyjemy w dobie internetu ... wystarczyło by troszeczkęzainteresowania i zaangażowania!!
ps. ja wiem ze mozna nie zdawać sobie sprawy jak i kiedy obcinac pazurki u królika, ale u licha przecież widać jak to wygląda i nie trzeba się wtedy długo domyślać co nalezało by zrobić, widac że zwierze cierpiało ;/ mam nadzieję że ktoś się szybko w Zuzi zakocha
Zgadzam się w 100%
Ojjjj większość właścicieli nigdy nie widziało podwozia swojego królika. Wynika to z niewiedzy, jak podnieść,Pamiętajmy że nawet jeżeli ktoś dopuścił się dużego zaniedbania - nie można opierdzielać z góry do dołu, a tłumaczyć. Po iluś przypadkach wiem, że jeżeli kogoś opierdzielam, to pokłóci się ze mną, wyzwie mnie i odda zwierzę i kończy się to brakiem empatii z jego strony do każdego istniejącego na tym świecie królika. Jeżeli natomiast wytłumaczymy co źle zrobił, że to zwierze boli, że cierpi, że powinno się tak..... Właściciel odda zwierzaka, niektórzy może i oleją sytuację, wyjdą i zapomną. Alleeeeeee niektórzy przemyślą to co zostało powiedziane i jak spotkają się z osobą która ma królika, to przekażą że podobno się tak nie robi, że jesteśmy my i można nas się zapytać.
Myślę że warto...
Ja jestem za nerwowa :bejzbol :2guns: i gdybym zauważyła coś takiego napewno bym opierdzieliła, a jakby delikwent miał z tym problem, byłby to dla mnie jasny znak,że ktoś taki napewno nie powinien mieć królika.
Reasumując, dziękuję za fachową opiekę i pomoc temu uszakowi z całego serca :bukiet
-
Mnie najbardziej śmieszy jak ludzie wystawiają na tablicy króliki za 10 czy 20 zł. I pisze do nich, odpisują, owszem, ale nawet z tych 10 zł nie chcą zrezygnować. Proszę bardzo, oddam Wam, ale zapłaćcie tyle co w ogłoszeniu :]
-
ale nawet z tych 10 zł nie chcą zrezygnować. Proszę bardzo, oddam Wam, ale zapłaćcie tyle co w ogłoszeniu
skąd ja to znam :/Jak odbierałam mojego Gacusia, to musiałam kobiecie zaproponować 10 zł, żeby nie oddała go za darmo terraryście. I te 10 zł ją przekonało :nie_powiem
-
Właśnie się dogadałam, że jutro prawdopodobnie jednego takiego za dychę odbiorę :]
edit
Donoszę co u Bugsa, bo w końcu znalazłam chwilę, żeby się odezwać do domku tymczasowego. Miałam w ogóle poprosić może o jakieś zdjęcia, ale mój Alzheimer ostatnio postępuje.
Wyniki badań Bugsa w normie, nie przyjmuje żadnych leków, czy podsikuje ciężko powiedzieć do końca, bo on po prostu ogólnie robi kipisz , w związku z czym w klatce ma cały czas podkłady higieniczne. Na widok CC dostaje szału, jada też suszki, między innymi ususzone samodzielnie przez opiekunkę liście malin, poza tym ucztuje z pokrzywą, natką pietruszki i innymi :bunny: Wczesnym rankiem nadal urządza pobudki, baaaardzo lubi czułości, potrafi leżeć pół godziny podkładając się do głaskania. W sobotę podpytam dra Ziętka co z jego ewentualnym szczepieniem i kastracją, czy jego obecny stan pozwala na zabieg i szczepienie, bo podobno strzela moczem i oczywiście nie ma pojęcia co to kuweta :lanie:
-
a po co jak można się wylać na środek i tak przecież posprzątają :DD ciesze się że Bugs lubi się głaskać, wreszcie maluch zaznał troche czułości :)
miejmy nadzieje że chociaż 1 czy 2 króliki uda się uratowac z "tablicy"
-
Jeszcze lokalu nie ma, a lokatorów już potąd... :(
-
Biedna malutka, dobrze że już ma za sobą tą gehennę. Jak patrzę na te biedne stópki to przypomina mi się Polcia i jej odparzenia. Teraz będzie wszytko ok i rany szybko się zagoją.
Trzymam kciuki za śliczną pannę.
-
Też od razu mi się ona przypomniała. Ale Zuzia jest w gorszym stanie, jest taka przerażona i boi ise jak tylko się wyciągnie ku niej rękę. Same ranki może ma nieduże, ale to zapalenie podskórne jest olbrzymie i wydaje mi sie że poszło hen hen do kości. Mam nadzieję że w sobotę wzruszy kogoś jej historia i znajdzie się chociazby krótkoterminoty dt, który miałby czas pracować dużo nad jej stópkami.
-
Też od razu mi się ona przypomniała. Ale Zuzia jest w gorszym stanie, jest taka przerażona i boi ise jak tylko się wyciągnie ku niej rękę. Same ranki może ma nieduże, ale to zapalenie podskórne jest olbrzymie i wydaje mi sie że poszło hen hen do kości. Mam nadzieję że w sobotę wzruszy kogoś jej historia i znajdzie się chociazby krótkoterminoty dt, który miałby czas pracować dużo nad jej stópkami.
Och gdybym miała jeszcze jeden pokój to z chęcią bym się zajęła jej łapuńkami...
-
i to za pewno skutecznie i szybko by doszła do siebie... no ale pokoje się nie rozmnażają niestety :placze
-
Przedstawiam Scrooge'a
(http://imageshack.us/a/img28/8436/tbkf.jpg)
(http://imageshack.us/a/img541/3903/ku8n.jpg)
(http://imageshack.us/a/img191/9283/5h1k.jpg)
Więcej na temat tego jak do nas trafił i co o tym myślę jutro, bo dzisiaj już nie mam siły pisać. Trochę info o nim w ogłoszeniu: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1511#yield
Jutro powiem też dlaczego nazwałam go Scrooge nie pytając nikogo o zdanie (o imię zapomniałam zapytać :P a pan sam nie powiedział)
-
http://tablica.pl/oferta/krolik-miniaturka-angorka-ID3FpSd.html#caec681285
Czy to on? :P
-
tak
-
Śliczny jest... Ale widać, że zaniedbany i wychudzony... Aisejam, jak to dobrze, że go odebrałaś :przytul
-
rany !!! super ! tak sie cieszę że go wzięłaś !! :*:*:*
a powiem coś w sekrecie panu S.. - teraz już będzie tylko lepiej :przytul:
-
bardzo podoba mi się zdanie: "Możliwość sprzedaży z duża klatka(40-50zł)" po zdjęciach widzę że olbrzymia :niespodzianka
Od innej Pani usłyszałam dzisiaj że ciężko będzie nam dokonac "transakcji" bo mieszkamy w różnych miastach (chodziło oczywiście o sprzedaż królika) :oh:
się w kieszeni otwiera nie powiem co :zonka:
intrygujące imię, żądam wyjaśnień :P
na tablicy wciąż nowe ogłoszenia ;/
-
A ja dzisiaj awansowałam dr Ziętka na profesora, poplątałam się podczas wywiadu i króliki nie posprzątane miały króliczki ehhh dałam dupki placzek
Ale za to mam dla was zdjęcia Zuzi i Scrooga :bunny: trochę się przy państwu dzisiaj narobiłam, Pani Zuzia miała sesję leżenia ze smarowaniem, Scrooge został wyczesany, tylko przy pyszczku zostało trochę kłaczków. Najpierw się chciał awanturować, ale szybko obczaił że dobrze mu to zrobi. Tak czy siak cała jego sierść śmierdzi moczem. Jeżeli za 2/3 dni nie zobaczę jakiejkolwiek poprawy, to chyba zdecyduje się umyć mu zada - jest po prostu przesiąknięty moczem :/
Zuzia trochę zaczęła się trochę rozluźniać, kłaść i leżakować. Ale boli ją niesamowicie :/
Scrooge też ma odpażone piętki, mysłałam że tylko teochę ale widocznie się wierci jak siedzi, więc tez ból jest duży. W ogóle króliczek jest straaaszliwie chudy, gdyby nie ta sierść to byłby jak mój nadgarstek gruby....
Zuzia
(http://img600.imageshack.us/img600/3785/6ul3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/6ul3.jpg/)
(http://img845.imageshack.us/img845/8756/2xh2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/845/2xh2.jpg/)
(http://img842.imageshack.us/img842/7167/2cye.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/842/2cye.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/460/9gx7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/849/9gx7.jpg/)
(http://img856.imageshack.us/img856/7366/7fyh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/856/7fyh.jpg/)
(http://img189.imageshack.us/img189/4301/7hvz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/7hvz.jpg/)
Scrooge
(http://img843.imageshack.us/img843/2428/gjok.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/gjok.jpg/)
(http://img191.imageshack.us/img191/5960/81ax.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/191/81ax.jpg/)
(http://img36.imageshack.us/img36/6486/e7dr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/36/e7dr.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/3199/z0ni.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/39/z0ni.jpg/)
(http://img202.imageshack.us/img202/862/mihn.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/mihn.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/9984/qja3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/39/qja3.jpg/)
(http://img4.imageshack.us/img4/1191/ziwt.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/4/ziwt.jpg/)
Jutro może odważe się zważyć chłopca :hmmm
-
ależ słodziaki z nich... nie rozumiem hasła "znudził się dzieciom"... to dorośli są odpowiedzialni i podejmując decyzję, że pojawi się w domu zwierzę, muszą liczyć się z tym, że "dzieciom się znudzi" opieka nad nimi, tak to już jest z dziećmi. szkoda słów. Nie każde dziecko od razu jest na tyle dojrzałe, by dobrą opiekę zwierzęciu zapewnić, tego też trzeba się nauczyć. ale łatwiej oddać i pozbyć się problemu... eh...
-
spoko - jeszcze kilkanaście lat i te dzieci tak o rodzicach napiszą : znudzili się dzieciom, oddamy ich na święta do szpitala :P
-
też mi to przyszło do głowy.
-
Martwiłam się trochę o Scrooge'a w nocy, ale rano zobaczyłam prawie pustą miskę i kupki. Bobki suche, malutkie. No ale są. Trochę zmartwiło mnie że w miseczce zostało cuni pro a wyjedzone zostało cuni fit :/
Tak czy siak królik wyczesany to królik zadowolony. Nie wiem czy przy pyszczku mi się uda go wyczesać, czy nie będę musiała wyciąć sierści, bo kolega się awanturuje jak mu się w tym miejscu ciągnie sierść. Cały nosek ma też taki pozaklejany, ale strasznie nie chce się dotykać więc chyba też będę mu namaczać coby włosy się rozczepiły.
Zapraszamy chętnych do wpierania Lublina, zbieramy na biuro, mamy fakturki nieopłacone za leczenie Rumby i Mamby na 450zł oraz niewsytawione za szczepienia i leczenie Bugsa. Pojawiły się nowe dwa króliczki, potrzebna dla nich będzie sterylizacja i kastracja.
Nasz lubelski numer konta:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
:blaga: :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
-
Zuzinka skradła moje serce, napatrzeć się nie mogę na nią :) To taka jaśniejsza wersja mojej Roksanki, cudna malutka i te chore nóżki. Myślę o niej cały czas. Niestety krucho u mnie z funduszami, ale może Zuzia potrzebuje czegoś rzeczowego...Moje gamonie mają wiele rzeczy, których praktycznie nie używają, dobrobyt je ogarnął to wybrzydzają :) Jak potrzeba miseczek, kocyków, paśnika, czy coś... z chęcią sprezentuje jej lub nowemu koledze :)
-
Jeżeli byłby jakiś gruby, miękki kocyk to na pewno by się przydał. Zuzia non stop siedzi na kocykach, żeby nie bolało tak bardzo, no ale ponieważ boli nie korzysta z kuwetki, więc kocyki trzeba non stop prać, więc na zmiankę by się przydał ;)
-
No to jeszcze kilka słów o Scrooge'u
Tak jak wcześniej pisałam królik był wystawiony za 10 zł i państwo za nic nie chcieli tych 10 zł odpuścić. Więc jechałam z myślą, że pewnie jacyś biedni ludzie, nie wiadomo jaki barak zastanę i w ogóle. Nic bardziej mylnego :] Chata wielka, nowa, bardzo ładna, dookoła teren zadbany. Królik w klatce 60 wysypanej wiórkami. Jak go pan zaczął z tej klatki wywlekać to mu o mało co uszu u nasady o pręty nie wyrwał, oczywiście zareagowałam, no i te 10 zł "chociaż coś symbolicznie" panu zapłacić musiałam. Więc Scrooge z kilku skojarzeń- jakoś nam sie powoli święta będą zbliżać, poza tym były pan Scrooge'a to taki Scrooge, chociaż biedy nie klepie 10 zł nie potrafił darować, współczucia też w nim nie ma. Nie chodzi mi o te 10 zł, naprawdę, stać mnie, tylko o podejście człowieka. No i jakoś Scrooge kojarzy mi się, że w zaniedbanych łachach chodzi. A futerko Scrooge'a to taki zaniedbany łach, kiedyś na pewno bardzo ładny. Oczywiście też nie uzyskałam żadnych informacji o króliku, pan nic mi w zasadzie o nim powiedziec nie potrafił. Poza tym, że 5 miesięcy u nich był, szybko się dzieciom znudził to i nie ma się nim kto opiekować. Co zresztą widać. Wzięli od jakiś ludzi, których dzieciom też się znudził. Ale nie pytali ile ma lat, skąd go wzięli, ogólnie o nic, no bo jakie pytania można zadawać o pluszaka. Aż mnie dziwi, że Scrooge nie jest jakiś zahukany i się głaskac pozwala. Ale jak to powiedziała wczoraj Gośka, "przecież on wie, że gorzej już być nie może to czego ma się bać".
-
No ewidentnie wie.... wczoraj sobie leżakował, biegał, podchodzi do ludzi, kotów się nie bał, właściwie bezproblemowy królik. Zdziwiłam się trochę że nie nasikał nigdzie czując moje, bo zanim schowałam gp dp klatki spooooro czasu mineło. Ale podejrzewam że jest odwodniony, więc nie miał czym smutny_krolik
-
Wody w klatce nie miał :)
-
Oj tam oj tam, on wie że przyszły dla niego lepsze dni. Zwierzak zaczaił, że może sobie pobiegać, poleżeć, pozwiedzać duuuże przestrzenie, a nie tylko pseudowielką klatkę jaką mu zafundowano.
Scrooge kiedyś kogoś na pewno ucieszy swoją futrzasta osobą :)
-
Opowiem wam bajkę (bynajmniej nie o kocie co palił fajkę).
Jest sobie dziecko (10 lat nawet nie ma), dowiedziałem się że miało królika ale "musiało oddać" , nie wnikałem dlaczego (może im śmierdział albo zachorował :hmmm) , dziecku zachciało się pieska i oczywiście rodzice pieska kupili (BO DZIECKO CHCE I JUŻ :crazy:), finał tej historii jest taki że mamusia z tym pieskiem często biega a pies głupi jak but z lewej nogi - ciekawe dlaczego, bynajmniej nie jest z tych najgłupszych ras ;)
Dziecko z tym psem czasami wyjdzie ale na takiej zasadzie że to pies prowadza dziecko ;)
Morał tej historii jest krótki i niektórym znany,
Cieszy mię ten rym: "Polak mądry po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
-
Oj tam oj tam, on wie że przyszły dla niego lepsze dni. Zwierzak zaczaił, że może sobie pobiegać, poleżeć, pozwiedzać duuuże przestrzenie, a nie tylko pseudowielką klatkę jaką mu zafundowano.
Scrooge kiedyś kogoś na pewno ucieszy swoją futrzasta osobą :)
Na pewno swoją futrzastą osobą ucieszy, bo jest więcej futra niż jego samego :bunny:
Nom co prawda to prawda Sensej, niektórzy są niereformowalni...
-
W niedzielę będę prawdopodobnie w Lublinie . Przywiozę trochę smakołyków dla królików SPKowskich . Gdzie je zostawić , będę na Stefczyka , a potem na Głębokiej . Będę się widzieć z Chomik , to może ona zabierze . Gdzie ma zawieźć?
-
Jeżeli będziesz się widzieć z Natalią, to po prostu jej przekaż, przy okazji podrzuci.
A jeżeli będziesz mieć czas to zapraszam do odwiedzenia królików :)
-
Może się skuszę . Zobaczę jak z czasem
-
O,pocelowałam-dla Zuzi w takim razie będzie ta mata gąbkowa,obszyta materiałem-takie legowisko dla średniego psa :)
-
Magdarum1 - patrz, w schronisku jest królik który bardzo ładnie by się komponował z Zuzią :P https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151970977928524&set=a.10151701455108524.1073741840.166880713523&type=1&theater
A Scrooge prześliczny :*
-
Jest strasznie podoby do Pazurki :bunny:
-
Jest strasznie podoby do Pazurki :bunny:
o tym samym pomyślalam jak dostałam zdjęcia od pana ze schroniska - dostałam już też nowe muszę wrzucić na adopcyjną, a króliczki to 2 panów - aż się dziwię że tak zgodnie sobie żyją w tej klateczce:)
apropo biednych ucholi, to dobiłam "targu" w związku z królikiem akwariowym - w weekend prawdopodobnie będzie pod naszą opieką
_naughty_girl_ bardzo bardzo dziękujemy za pomoc - bez niej by się nie udało :bukiet :bukiet :bukiet
może jakiś wirtualny opiekun by się znalazł dla naszego akwariowego uchola?? :blaga: :blaga: :blaga:
tu możecie go sobie obejrzeć: http://tablica.pl/oferta/przyjazny-sympatyczny-krolik-ID3RywW.html
-
apropo biednych ucholi, to dobiłam "targu" w związku z królikiem akwariowym - w weekend prawdopodobnie będzie pod naszą opieką
I kolejny? :( Przynajmniej trafi we wspaniałe ręce...
No, to lokal się robi coraz pilniej potrzebny :P
-
No, to lokal się robi coraz pilniej potrzebny
a jeszcze bardziej kasa na ten lokal :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
-
tu możecie go sobie obejrzeć: http://tablica.pl/oferta/przyjazny-sympatyczny-krolik-ID3RywW.html
więc i ten będzie uratowany :)
dziewczyny :* :bukiet
-
ależ ten w schronisku jest piękny... ja nie mogę mieć kolejnego uszaka, aż wyć się chce... a tak by z Zuzią fajnie wyglądali... ciekawe, co by dziewczynka na takiego kawalera powiedziała... przeraża mnie ogrom oddawanych królików, dla mnie to wszystko jest nowe, nie sądziłam, że tyle ludzi się nudzi zwierzętami i je oddaje. chyba tego nie rozumiem.
-
magdarum mnie to przeraża do tej pory, chociaż powinnam już "przywyknąc" ?? :nie_wiem
codziennie pojawiają się kolejne ogłoszenia, nie wszystkim możemy pomóc :( najgorsze że część z tych ludzi tak bardzo delkaruje miłośc do uszaka, tak bardzo ubolewa że musi się z nim rozstawać, że tak bardzo ma w ... (głębokim poważaniu) komu go oddaje :zonka:
Okazuje się że królik akwarysta będzie u Oli już jutro, trzymamy kciuki żeby wszytsko przebiegło pomyślnie, musimy teraz zorganizowac transport malucha do LBN
Może w ramach przyjemniejszej cześci macie jakieś pomysły na imię dla przyszłego podopiecznego?:)
-
Może w ramach przyjemniejszej cześci macie jakieś pomysły na imię dla przyszłego podopiecznego?usmiech2
Kokos! Ma kolor jak mleko kokosowe, które wczoraj próbowalam zrobic :/ :P
-
Może w ramach przyjemniejszej cześci macie jakieś pomysły na imię dla przyszłego podopiecznego?usmiech2
Kokos! Ma kolor jak mleko kokosowe, które wczoraj próbowalam zrobic :/ :P
Bardzo ładnie, oryginalnie, nie pamiętam żeby jakiś się tak nazywał, bo np Zuzia to już trzecia w mojej karierze.
A ja już stworzyłam wątek żeby spróbować ściągnąć króliczka http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16332.0.html
-
Własnie wlazłam na dział żeby założyć wątek ale mnie ubiegłas :P
Mi też się podoba imię ;) Z informacji od Pani dowiedziałam się że to samczyk, ale z doświadczenia wiemy że różnie to może być :P nie mniej Kokos imię fajne i zacne :)
-
Z informacji od Pani dowiedziałam się że to samczyk, ale z doświadczenia wiemy że różnie to może być jezyk1
To będzie Kokosanka :D
-
Z informacji od Pani dowiedziałam się że to samczyk, ale z doświadczenia wiemy że różnie to może być jezyk1
To będzie Kokosanka :D
lubię to :)
-
Kokoszka... ^^
-
Dziewczyny, a ja to pytanie mam... Coraz bliżej nam do tego lokalu, to i wypadało by się już na jakaś nazwę zdecydowac, nie? :D Bo wcześniej dwa razy temat był podnoszony, ale wlaściwie na niczym konkretnym nie stanęło ;)
Propozycje były takie:
* Królikarnia
* Lubelski Dom Królika
* Chatka Uchatka/Uszatka
* Lubelskie Królikowo
* Królicza Chatka
* Omykowa Oaza
* Króliczy Zakątek
-
Dla mnie Chatka Uchatka wygrała :DD
-
tak temat nazwy jest coraz bliżej, chociaż ja się w pełni uspokoję dopiero jak już będzie podpisana umowa i wiadomo będzie na 100% że biuro otwieramy ;)
co do nazwy dalej obstawiam że nie może być "za wesoła", przeciętnemu szaremu człowiekowi (potencjalnej osobie adoptującej) nazwa nie może kojarzyć się z miejscem radosnym dla królika, biuro to miejsce do którego trafiają porzucone, bezdomne, chore czy niechciane króliki, nazwa powinna być chwytliwa ale jednocześnie musi to odzwierciedlać
dlatego mój typ to Lubelski Dom Królika lub Króliczy Zakątek ;)
łojej, a dla mnie własnie odwrotnie. Osobiście uważam, że przesadnie "poważne" podchodzenie do tematu zniechęca do nas ludzi, własnie jak się tak z ta powagą spinamy to nas za wariatki biorą. A lekko zabawna nazwa budzi miłe skojarzenia. No ale każdy ma swoje zdanie, ja głosuję za czymś luźniejszym :P Królicza Chatka
, Lubelskie Królikowo
-
Lubelski Dom Królika
Dla mnie - ciut za długie :P
Moimi faworytami są Króliczy Zakątek, oraz (którego wcześniej nie wymieniłam) Przystanek: Królik autorstwa Magdyrum1 :P
tak temat nazwy jest coraz bliżej, chociaż ja się w pełni uspokoję dopiero jak już będzie podpisana umowa i wiadomo będzie na 100% że biuro otwieramy oczko
Ee tam, przy zaangażowaniu tylu cudownych osób nie ma szansy żeby się nie udało :)
-
Chatka Uchatka jest zdecydowanie najbardziej dźwięczna, ale Kasia ma rację, że brzmi radośnie, a nie powinna. Wg mnie swoją rolę spełni Króliczy Zakątek albo Przystanek.
Lubelski Dom Królika brzmi troszkę jak Miejski Dom Młodzieży (zapewne podobieństwo jest w zamyśle autora, ale brzmi albo zbyt pompatycznie, albo ironicznie - ale to moje odczucia).
Zresztą będziecie myśleć o nazwie, jak już wszystko będzie dograne.
BAAARDZO się cieszę, że w Lublinie będzie takie królicze "przytulisko" :bunny: :bunny: :bunny: :brawo: :brawo: :brawo:
EDIT: jedno pytanko: Scrooge jest u Aisejam czy u rice_cookie?
-
No na razei tak nie koniecznie wiadomo czy będzie. Mamy zadeklarowane tylko 150zł wirtualnej opieki nad biurem. A jak potrzeba nam na jakieś 800, więc dużo brakuje. Może się okazać, ze się otworzymy, ale zwiniemy szybciej niż załatwianie lokalu trwało :(
-
Rice, potrzebujecie 800 zł co miesiąc???
-
Tak:( 430 sam czynsz do tego rachunki na które nie bardzo będziemy mieć wplyw:(
Moja mama zadeklarowała 30 zl, nie wiele ale zawsze coś;) ja też na pewno bede coś wpłacać ale nie wiem jeszcze ile, bo mam wirtualnego podopiecznego i nie chce z tego rezygnować, mam nadzieje ze koło 50 też dam rade;)
-
Myślę że wyjdzie koło 800. Czynsz tak jak piała Kasia. Ale dowalili strasznie dużą opłatę za centralne 3,59zł netto za m2. W sumie dużą i nie dużą, bo jakbyśmy miały grzać jak Sopot grzejnikami elektrycznymi to byśmy nie dały rady płacić po parę tysi za rachunek.
+ licznik prądu, wody ( tutaj najwięcej pójdzie pewnie na opłatę za licznik, bo samego zużycia nie sądzę żeby było wiele) no i przecież umowę na śmieci trzeba podpisać :/
W porównaniu z innymi to i tak przyzwoicie jak na taki metraż, no oprócz Warszawy, bo tam w biurze zamieszkał nasz członek i opłaca całość za siebie i swoich uszatych współlokatorów.
-
Ja osobiście uważam, że własnie powinna być jakaś nie za przesadnie poważna nazwa. Bo jak jesteśmy przesadnie poważne to ludzie nas za wariatki biora i się do nas zniechęcają. A takie Lubelskie Królikowo czy Królicza Chatka budzi od razu miłe skojarzenia. Ale każdy ma swoje zdanie ;)
-
ALe kurde, wczoraj swinka79 mnie osobiście zmotywowała bardzo i mam nadzieję że was też.
Kto jeszcze nie widział na naszym fb, oto zawartość paczki przysłanej z Anglii:
(http://img401.imageshack.us/img401/1836/bvzm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/401/bvzm.jpg/)
Kocyki, podkłady, miseczki, segregatory.... ehhh no musi się udać z tym biurem! NIe ma innej opcji!
Kochani, zgłaszajcie się na wirtualną opiekę biura :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
-
Jakie cuda od Świneczki!!! :brawo: :brawo: :brawo:
-
Króliczy Zakątek też brzmi ładnie :)
-
A w ramach oddechu nazewniczego zapraszamy do reportażu z Panią Prezes i lubelskimi uszatymi w roli głównej :)
https://www.facebook.com/kroliki.net/posts/10151917406278544
-
Bardzo fajny wywiad, rzeczowy i nierozhisteryzowany :) Widać, że w targecie są normalsi, a nie tacy króliczy pomyleńcy jak my wszyscy tutaj :P
-
Dajcie spokój...
tak się zestresowałam że masakra, jeszcze mi nie powiedział chłopaczyna gdzie mam się gapić - to jak widać gapiłam się wszędzie :D i te moje yyyyyyyyyyy, o masakro, cały czas sobie myślałam że ja dopiero z roboty wróciłam a tu króliki mają nie posprzątane a Ci kolesie zaraz będą filmować !!! :lanie:
-
To u Ciebie króliki same sobie nie sprzątają? :diabelek
-
No właśnie założyły związki zawodowe i nie dość że nie sprzątają to jeszcze bezczelnie specjalnie brudzą po za kuwetkami :zonka:
-
Wyślij do mnie na obóz karny :P Po takim obozie, wyobraź sobie: wracasz do chaty po pracy, a tu każdy królik z miotłą, mopem, gąbką z octem, a najmniejszy pucuje wszystkim miseczki :hahaha
-
Wyślij do mnie na obóz karny :P Po takim obozie, wyobraź sobie: wracasz do chaty po pracy, a tu każdy królik z miotłą, mopem, gąbką z octem, a najmniejszy pucuje wszystkim miseczki :hahaha
Mogę się do Ciebie wprowadzić ? błagam .... :blaga: :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
-
Bardzo fajnie wyszło, ja nie wiem co ci się rice nie podoba :P Brawo! :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
-
Spontan jest najważniejszy :niegrzeczny byle nikt na spontanie królików nie kupował :zonka:
-
super wywiad :D cały ten reportaż taki fajny, pozytywny :D brawo :bunny:
-
super wywiad :D cały ten reportaż taki fajny, pozytywny :D brawo :bunny:
Początek taki pozytywny to znowu nie był...
-
:P chodzi mi ogólne odczucie dotyczące całości :D
-
moim zdaniem bardzo fajnie wyszło, naturalnie a nie jak odczyt wyuczonej kwestii :brawo:
ps. ja juz pakuję swoje króliki, każdy dostanie po małej walizeczce oraz zestaw małego sprzątacza i wysyłam do bośniaka :P :bunny: :bunny:
ps2. Królik akwariowy zwany dalej Kokosem jest już bezpieczny pod opieką SPK, Ola jeszcze raz dziękuję :bukiet jak tylko będziemy mieć o nim więcej informacji damy znać;) teraz szukamy transportu, a Kokos nieśmiało pyta czy może jakiś wirtualny opiekun by się dla niego nie znalazł :blaga: :blaga:
-
:P chodzi mi ogólne odczucie dotyczące całości :D
Całość tak ale przekaz pozytywny nie był, wyimaginowane alergie, niedobre sklepy ;) hehe
-
Chciałabym powiedzieć, że po wykładzie będziemy dysponować nagraniem z niego :bunny: Także nie martwic się, wszystko będzie można obejrzeć! :D
-
bo to rzeczywistość pozytywna nie jest, te 200 królików samodzielnie nie zapukało do drzwi SPK...ktoś je oddał, wyrzucił, znudził się, miał alergię, czy wyjechał - musimy zwracać na to uwagę i uświadamiac ludzi ;)
a teraz trochę o Kokosku - jak już wiadomo króliczek mieszkał w akwarium, na dobre na pewno mu to nie wyszło, ma brudne, posklejane futerko i zasikaną pupę, mam nadzieję że nie ma takich odpażeń i odlezyn jak Zuzia ;/ U Oli pierwsza rzecz jaką króliś zrobił to porządnie się wymył, z małą pomoca Oli która pomogła mu w poskromieniu futerka :) najgorszą informacją dla mnie jest jego dieta... właściciwie dietą nie można tego nazwac, Kokos był karmiony (uwaga, uwaga :niespodzianka) :
1. suchym pieczywem które uwielbia
2. świeżą trawą
3. obierkami z marchewki lub marchewką
Ponad to Pani wie, że królik nie przepada za obierkami z ziemniaków :niespodzianka - wniosek z tego że musiał je dostawac ;/
mam nadzieje że jego żołądek nie jest w opłakanym stanie i Kokos przestawi się szybko na zdrową dietę i witaminki...
-
bo to rzeczywistość pozytywna nie jest, te 200 królików samodzielnie nie zapukało do drzwi SPK...ktoś je oddał, wyrzucił, znudził się, miał alergię, czy wyjechał - musimy zwracać na to uwagę i uświadamiac ludzi ;)
Niektórzy są niereformowalni (jak już gdzieś było powiedziane ;p) , nasze słodkie filmiki i zdjęcia na pewno w reformie nie pomagają... to jest tzw. druga strona medalu :)
p.s. Dobrze że się Kokos nie struł tymi obierkami, toć w nich jest najwięcej solaniny , chociaż nie wiadomo jak działa na królika.
-
a teraz trochę o Kokosku - jak już wiadomo króliczek mieszkał w akwarium, na dobre na pewno mu to nie wyszło, ma brudne, posklejane futerko i zasikaną pupę, mam nadzieję że nie ma takich odpażeń i odlezyn jak Zuzia ;/ U Oli pierwsza rzecz jaką króliś zrobił to porządnie się wymył, z małą pomoca Oli która pomogła mu w poskromieniu futerka usmiech2 najgorszą informacją dla mnie jest jego dieta... właściciwie dietą nie można tego nazwac, Kokos był karmiony (uwaga, uwaga niespodziewanka) :
1. suchym pieczywem które uwielbia
2. świeżą trawą
3. obierkami z marchewki lub marchewką
Ponad to Pani wie, że królik nie przepada za obierkami z ziemniaków niespodziewanka - wniosek z tego że musiał je dostawac ;/
mam nadzieje że jego żołądek nie jest w opłakanym stanie i Kokos przestawi się szybko na zdrową dietę i witaminki..
Jak to czytam... to aż mnie coś bierze :/ Przynajmniej teraz Kokosik jest bezpieczny!
Tak przy okazji, aby było gdzie Kokosa i kolejne bidy umieścic musimy uzbierac na lokal :) Zachęcamy do wsparcia nas przelewem, wzięciem lokalu pod wirtualną opiekę albo zakupem na giełdzie http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16293.msg491728/topicseen.html#msg491728 :)
-
Wyślij do mnie na obóz karny :P Po takim obozie, wyobraź sobie: wracasz do chaty po pracy, a tu każdy królik z miotłą, mopem, gąbką z octem, a najmniejszy pucuje wszystkim miseczki :hahaha
ha ha uśmiałam się:) to ja też na turnisik podeślę Ci swojego uszatego :)
bo to rzeczywistość pozytywna nie jest, te 200 królików samodzielnie nie zapukało do drzwi SPK...ktoś je oddał, wyrzucił, znudził się, miał alergię, czy wyjechał - musimy zwracać na to uwagę i uświadamiac ludzi ;)
a teraz trochę o Kokosku - jak już wiadomo króliczek mieszkał w akwarium, na dobre na pewno mu to nie wyszło, ma brudne, posklejane futerko i zasikaną pupę, mam nadzieję że nie ma takich odpażeń i odlezyn jak Zuzia ;/ U Oli pierwsza rzecz jaką króliś zrobił to porządnie się wymył, z małą pomoca Oli która pomogła mu w poskromieniu futerka :) najgorszą informacją dla mnie jest jego dieta... właściciwie dietą nie można tego nazwac, Kokos był karmiony (uwaga, uwaga :niespodzianka) :
1. suchym pieczywem które uwielbia
2. świeżą trawą
3. obierkami z marchewki lub marchewką
Ponad to Pani wie, że królik nie przepada za obierkami z ziemniaków :niespodzianka - wniosek z tego że musiał je dostawac ;/
mam nadzieje że jego żołądek nie jest w opłakanym stanie i Kokos przestawi się szybko na zdrową dietę i witaminki...
o rany :bejzbol jak można być tak bezmyślnym ... tak się cieszę na ten wykład jutro, mam nadzieję, że przyjdzie trochę właścicieli królików, którzy mają taką świadomość o diecie królika jak ta pani i przeżyją szok jak wysłuchają jak dieta królika powinna wyglądać
a i oczywiście brawa dla Pani Prezes :) fajnie wyszło, naturalnie i Śnieżynka jak się ładnie pokazała :)
-
Nawet Pan dziennikarz się skusił na głaskanie jej :P mam nadzieję że może pomoże jej to znaleźć dom.
Ewelina mówiła że ze stefczyka maja przyjść w ekipie czteroosobowej.
Z tego co widziałam, to pod zootem na up zakleili plakat, chomik go uwolniła co prawda z zaklejenia, ale tam cały czas coś naklejają. W leclercu nic nie było, nie wiem czy szyszka dała plakat, ale ulotek też nie widziałam, ale na męczenników wisi plakat :)
-
tak w zoologiku na męczenników - jesli o tym samym mówimy, Pani się bardzo ucieszyła bo Ziętka znają i mówiła że będzie wciskac ulotki właścicielom królików ;)))
-
co do diety to ostatnio usłyszałam o czymś jeszcze "ciekawszym"... moja znajoma wspomniała mi, że jak miała kilka lat temu królika to dawała mu jako smakołyk kukurydzę z puszki ^^. o dziwo królik dożył 10 lat.
-
co do diety to ostatnio usłyszałam o czymś jeszcze "ciekawszym"... moja znajoma wspomniała mi, że jak miała kilka lat temu królika to dawała mu jako smakołyk kukurydzę z puszki ^^. o dziwo królik dożył 10 lat.
Poza solą i cukrem to nic trującego nie ma w takiej kukurydzy ale najwięcej w "syropie" , więc zasadniczo ciężko by było zaszkodzić , chyba że by to jadł na okrągło. Jako smakołyk to nie tragedia, tylko cholernie kaloryczny :DD
-
Ponad to Pani wie, że królik nie przepada za obierkami z ziemniaków niespodziewanka - wniosek z tego że musiał je dostawac ;/
obierki ziemniaków pobijają wszystko ...litości....:blaga:
-
Hej Wszystkim mówią na mnie Kokos! Mieszkałem sobie w akwarium ale jak się okazuje jestem królikiem, a nie rybką! Musiałem się przeprowadzić i niedługo chyba będę podróżował pociągiem do Lublina, poznam nowe króliczki. Mówią że już nie będę musiał mieszkać w szklanym pudełku, strasznie się z tego cieszę bo tam strasznie duszno jest, nie mogłem pokicać ani się porządnie umyć;( Może ktoś mnie pokocha?? :heart :heart :heart
Taki jestem uroczy :zakochany:
(http://)
(http://img27.imageshack.us/img27/3811/6i4b.jpg)
(http://)
-
Hej hej :)
Cała królicza część Lublina odpoczywa pewnie po wykładzie, a że ja zgrałam już wykonane przeze mnie zdjęcia, postanowiłam wstawić :)
Było bardzo miło, przyszło dużo osób, doktor omówił wszystkie nurtujące omówienia bardzo dokładnie i obrazowo (szczególnie te jego porównania, np. działania narkozy na króliki do działania LSD na ludzi :P ). Padało sporo pytań, dużo osób pytało o Śnieżkę (pojechaliśmy w składzie 3 króliki rice_cookie i SPKowska Śnieżka), o jej charakter, jak sobie radzi, niestety nikt nie zadelkarował chęci adopcji jej :P
Śnieżyna była dzisiaj bardzo dzielna, calutki ok. dwugodzinny wykład przesiedziała na kolanach :) Wreszcie mogłam ją porządnie wymiziac :]
Zdjęc mało bo 1. robiłam mało :P 2. były poruszone, był ruch, tłok
Wstawiam wszystkie, nawet te ze mną (boże, nie śmiac się z głupich min!), więc mam nadzieję że pretensji nie będzie :P
(http://imageshack.us/a/img842/7337/ptz2.jpg)
Sala wykładowa jeszcze przed wykładem:
(http://imageshack.us/a/img837/1109/84wm.jpg)
(http://imageshack.us/a/img42/9752/47ro.jpg)
Nasze piękne panie przy wejściu :)
(http://imageshack.us/a/img853/4291/zl7k.jpg)
(http://imageshack.us/a/img194/3315/it87.jpg)
(http://imageshack.us/a/img89/5308/9xs0.jpg)
Dr Ziętek po prawej:
(http://imageshack.us/a/img194/3734/utvk.jpg)
No dobra, kompromitujemy się i swoje z głupią miną też wstawiam:
(http://imageshack.us/a/img12/1194/0cul.jpg)
(http://imageshack.us/a/img716/6630/k70d.jpg)
(http://imageshack.us/a/img834/927/4loc.jpg)
(http://imageshack.us/a/img69/4236/t085.jpg)
(http://imageshack.us/a/img853/4952/ksgi.jpg)
(http://imageshack.us/a/img854/6391/u8cl.jpg)
(http://imageshack.us/a/img268/1734/0svg.jpg)
(http://imageshack.us/a/img837/4360/4kd4.jpg)
(http://imageshack.us/a/img15/4446/qyrx.jpg)
(http://imageshack.us/a/img811/9381/l22n.jpg)
(http://imageshack.us/a/img51/5496/1uz2.jpg)
(http://imageshack.us/a/img842/7232/p65n.jpg)
Podsumowując, było świetnie :) Dziękuję za możliwośc uczestnictwa w tak miłym wydarzeniu :bukiet
Aha, jeszcze jedno, Udało się zorganizowac nagrywanie, także jak to wszystko zmontujemy to będziecie mogli to zobaczyc :)
-
Tylko pozazdrościć :wow A ja chciałam zapytać co to za cudny baranek na zdjęciu, bo wygląda jak ksero mojej Pusi :zakochany: Szyszka żeby wszyscy jak Ty na zdjęciach wychodzili, to ludziska by kompleksów nie mieli ;)
-
Nie macie jakiegoś video ze szkolenia ? ktoś chyba obiecał albo mi się wydaje :P
p.s. Dobra, nie czytałem na samym dole :co_jest :co_jest :hahaha
-
A ja chciałam zapytać co to za cudny baranek na zdjęciu, bo wygląda jak ksero mojej Pusi icon_serduszka
Szaza, prywatny królik rice_cookie :)
-
Szyszka wyjdz.! ;D
-
To chyba ładnie bawiliście się na szkoleniu... :icon_8P
-
Szyszka zginiesz za to zdjęcie :D Z Kaśką Cię dopadniemy :P
-
Przyznajcie się dalej która jest na zdjęciach .... będzie wiadomo z kogo się śmiać , Szyszka zaraz wam na złość jeszcze strzałki na zdjęciu porobi i podpisze nickami :mhihi
-
co Wy się siebie czepiacie, super powychodziłyście. Wykład był super, szkoda, że nie byłyśmy do końca, ale Paulina już była zmęczona i chciała do domu. I tak długo wytrzymała ;) a Śnieżka jaka grzeczna na rękach, mega pieszczoch z niej. to czekam na nagranie z wykładu, obejrzę sobie resztę.
-
ykład był super, szkoda, że nie byłyśmy do końca, ale Paulina już była zmęczona i chciała do domu. I tak długo wytrzymała
No i w końcu Cię widziałam ;P
Wykład mi się bardzo podobał, liczę na to że kogoś zainteresuje to na tyle że się do nas zgłosi ;) bądź zmieni sposób postępowania czy na nowo spojrzy na swojego królika ;)
Film oczywiście będzie, doktor wyraził zgodę na upublicznianie także nagranie i wykład będą dostępne dla żądnych wiedzy króliczej :bunny:
-
super, że będzie można nagranie obejrzeć :)
-
Szyszka wyjdz.! ;D
Tak bardzo się przejęłaś tymi kropkami, że stawiasz nawet przed wykrzyknikiem? :diabelek:
Szyszka zginiesz za to zdjęcie :D Z Kaśką Cię dopadniemy :P
No ale przecież nie podpisałam kto jest kto :P Zresztą, wyszłyście ślicznie, nie ma co narzekac ;)
Przyznajcie się dalej która jest na zdjęciach .... będzie wiadomo z kogo się śmiać , Szyszka zaraz wam na złość jeszcze strzałki na zdjęciu porobi i podpisze nickami :mhihi
Świetny pomysł, dajcie mi 5 minut :mhihi:
-
Nie denerwuj dziewczyn bo ci dadzą 5 tymczasów w ramach kary :mhihi
-
Dziękuję wszystkim zaangażowanym za pomoc ;)
Pozytywna rzecz taki wykałdzik ;)
-
Jak ja lubię, gdy są przeprowadzane takie akcje na rzecz uszatych! :icon_smile Super sprawa! SPK się rozwija! :jupi Ukłony dla wszystkich zaangażowanych w przygotowanie 'króliczego wykładu' :brawo: :pokoj:
-
(http://)
(http://img812.imageshack.us/img812/2290/6fq5.jpg)
(http://)
serio nikt nie zauważył tej uroczej istotki??? :bunny: :bunny: :bunny: :)
-
(http://)
(http://img812.imageshack.us/img812/2290/6fq5.jpg)
(http://)
serio nikt nie zauważył tej uroczej istotki??? :bunny: :bunny: :bunny: :)
piękniasty jest, to ten z akwarium, prawda??
i gdzie te podpisy do zdjęć? ja nadal mało kogo kojarzę, jedynie Chomik, Szyszka, Rice_cooki i Barbieri, no i panią ze sklepu zoologicznego :) następnym razem będę się witać indywidualnie :)
-
Wy tak serio z tymi podpisami :P , nawet sobie pożartować nie można :hahaha
Ja też chyba ze 4 osoby bym skojarzył ale czy to ważne :D
Czekam na ten materiał video :lanie:
p.s. Tak to królik z akwarium co obierki dostawał :niespodzianka
-
Czekam na ten materiał video rozga
Najpierw trzeba to zgrac, poczekać aż dostanę prezentację od rice_cookie i dr Ziętka których używali w trakcie wykładu, zmontować i opublikować... dzisiaj ani jutro się tego nei spodziewaj :P
Ja to bym chętnie popodpisywała, ale nie wiem czy się dziewczyny zgodzą :D
-
Witam serdecznie :)
-
No dobra, wrzucam i nie krzyczec! :P
ReQ16:
(http://imageshack.us/a/img42/9752/47ro.jpg)
Aisejam, kasika-k i pani prezes - rice_cookie :P
(http://imageshack.us/a/img194/3315/it87.jpg)
Ta w niebieskiej bluzce w paski to chomik :P
(http://imageshack.us/a/img834/927/4loc.jpg)
No i od nas to by było na tyle :D
-
no brawo, wielkie dzięki :)
same nietuzinkowe kobiety takie zakróliczone :)
Zuzia właśnie rozpoczęła walkę z miską. od dwóch dni wywraca wszystko, co w niej się znajduje i pojęcia nie mam, czemu ona tak robi... może zawartość jej nie pasuje? Cuni Pro jest fuj czy co??
a tu się Sylwia witała, to dobry wieczór :DD
i uwaga, cały rządek króliiów od Pauliny, bo się napatrzeć nie może:
:bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
-
Nie interesujesz się dzieckiem to cię zmusza , ja tak bynajmniej czasami Mańkę interpretuje :P
-
aaaa bo d*** prawda więcej od nas było :)
bo była i Annuszka i polityka6 i evelyna27 i vit :D
Kochani! Pamiętajcie że zbieramy na lokal, przydadzą nam się każde pieniążki ;)
Pamiętajcie że możecie zaadoptować u nasz wspaniałego uszatego towarzysza, na stałe lub wirtualnie.
Oto większość naszych podopiecznych:
(http://img802.imageshack.us/img802/5526/uks2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/802/uks2.jpg/)
(http://img824.imageshack.us/img824/4574/0g22.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/824/0g22.jpg/)
(http://img19.imageshack.us/img19/6646/873m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/19/873m.jpg/)
(http://img534.imageshack.us/img534/853/rjv6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/rjv6.jpg/)
(http://img547.imageshack.us/img547/40/bqnb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/547/bqnb.jpg/)
(http://img18.imageshack.us/img18/4733/9n86.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/18/9n86.jpg/)
(http://img202.imageshack.us/img202/5713/q571.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/q571.jpg/)
(http://img59.imageshack.us/img59/2757/d2kw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/d2kw.jpg/)
(http://img10.imageshack.us/img10/7130/ortj.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/10/ortj.jpg/)
(http://img11.imageshack.us/img11/8119/a1fl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/11/a1fl.jpg/)
(http://img51.imageshack.us/img51/9594/p8rc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/p8rc.jpg/)
(http://img43.imageshack.us/img43/6350/mpei.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/43/mpei.jpg/)
(http://img818.imageshack.us/img818/9946/ea8i.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/ea8i.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/2430/pqx4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/pqx4.jpg/)
(http://img189.imageshack.us/img189/4342/gi7q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/gi7q.jpg/)
(http://img577.imageshack.us/img577/6193/9rj2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/577/9rj2.jpg/)
(http://img202.imageshack.us/img202/8941/coyn.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/coyn.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/6222/3mj9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/3mj9.jpg/)
(http://img577.imageshack.us/img577/5278/xsyb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/577/xsyb.jpg/)
(http://img28.imageshack.us/img28/3356/yk05.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/28/yk05.jpg/)
(http://img51.imageshack.us/img51/1579/w3zh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/w3zh.jpg/)
(http://img703.imageshack.us/img703/5791/mpq6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/mpq6.jpg/)
Wirtualnych opiekunów szukają:
Rumba :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1252#yield
Zumba :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1251#yield
Bugs :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1340#yield
Zuzia :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1501#yield
Scrooge :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1511#yield
Kokos :heart http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1517#yield
kontakt na: adopcje.wirtualne@kroliki.net
Zbieramy także na dwie kastrecje i dwie sterylizacje. Oraz na bieżące opłaty za lecznei królików.
Wspierać nas można na:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
tytułem: darowizna ...
Lubelskie króliczki dziękują cioci Dori za przekazane dzisiaj fanty: sianko, pellet, suszki, warzywka wszystko zostało już wypróbowane i króliki zgodnie ustaliły, że wszystko jest smaczne i ślą buziaki dla Dori :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :*
-
aaaa bo d*** prawda więcej od nas było usmiech2
bo była i Annuszka i polityka6 i evelyna27 i vit icon_zeby
No tak, ale z osób ze zdjęc to wszystkich podpisałam chyba :P
Czyżby Zumba postanowiła zostać barankiem? :hmmm
-
Ależ im ucztę urządziłas :bunny: :bunny: :bunny:
Dołączam się do prośby w dotacjach w szczególności na lokal :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
Jestem z tych osób które wybiegają mocno w przyszłość i stawiam sobie za cel zbieranie pieniążków na opłaty listopadowe, wszak chcemy się szybko wprowadzić, ale absolutnie nie chcemy się równie szybko wyprowadzać z króliczkami
Wziąż szukamy wirtualnych opiekunów (sponsorów) na opłatę czynszu. Na razie mamy zadeklarowane 200 zł. :blaga: :blaga: :blaga:
-
dla mnie wykład był super i doktor...brak słów... wspaniały, niezwykle skromny człowiek :) a i wystąpienie naszej Pani Prezes było bardzo udane, z resztą wszyscy zainteresowani już wkrótce będą mogli zobaczyć :)
dziewczyny czy skoro już mamy na kaucję to możemy wchodzić do lokalu i go "przystosować" do biura? czy dopiero z początkiem listopada? I kolejne pytanie do kiedy mamy płacić czynsz za każdy m-c?
a nowy podopieczny jest śliczny :zakochany:
-
dziewczyny czy skoro już mamy na kaucję to możemy wchodzić do lokalu i go "przystosować" do biura?
Dobre pytanie :) Kiedy będziemy się mogły wprowadzić? :D
-
najpierw musimy podpisac umowę, Rice chce to zrobić pod koniec miesiąca aby nie wpadli na to zeby nam jeszcze teraz opłaty zacząć naliczać, termin wpłaty za czynsz i rachunki nie został jeszcze ustalony, ale jesli będzie to np do 10-go każdego miesiaca to już niedługo kwota 800 zł bedzie potrzebna, dlatego proszę wszytskich o pełną mobilizację i szukanie darczyńców :blaga:
wiem że strasznie marudzę, ale ktoś musi :DD
ciężko będzie o tyle, że przykładowo faktury opłacamy jak mamy, mimo ze termin wystawienia jest 30 dni to nikt nam głowy nie urywa jak spóźniamy się z terminem, z urzędem miasta tak nie będzie , kasa będzie musiała być na koncie do określonego dnia miesiąca i koniec. Dlatego wlaśnie tak marudzę :P 1/4 sukcesu dostac lokal 3/4 go potem utrzymać
-
ZUmba jest boska. Ale jej wcześniej uszko opadało? ? ? ?
-
Tak, ono takie osłabione po tym świerzbie, trochę takie opadające było. A teraz całkiem już opadło. Ale jest grzeczniutka, fajniutka i eh uh i ah. Tylko jakieś wzdęcie niedobre się przyczepiło i espumisankiem się wspomagamy.
Wczoraj byliśmy z Zuzią i Scroogem u dr Ziętka. Nie mamy dobrych wieści. Zuzia ma zapchany żołądek i ślepe jelitko. Prawdopodobnie przez karmę jaką była karmiona, będziemy się wspomagać trochę probiotykami i poczekamy czy zmiana karmy na zdrowszą wystarczy. Podejrzewamy jednak że sytuacja się uspokoi, królica chętnie je i pije, również nie ma problemu z załatwianiem się, co prawda trochę ma suche bobki, ale spróbujemy poruszyć trochę jelitka żeby zaczęły pracować porządnie.
Niestety Scrooge ma dużo większe problemy. Królik będzie kolejnym naszym pacjentem zębowym placzek ma wyczuwalny ropień, ostre krawędzie zębów i ropę w buzi smutny_krolik
Ehhh biedne te nasze króliczki...
-
Głupie pytanie, ostre krawędzie mogą być spowodowane tylko samą złą dietą czy to już raczej wada zgryzu ? Próbuję się dooedukować ale to co czytam w przypadku koni to nie wiadomo co było pierwsze , "jajko czy kura" .
-
Mogą być zarówno spowodowane jednym jak i drugim. Szczególnie właśnie u królików z wadą należy dbać o dietę, bo strasznie ważne jest by sobie ścierały. To też indywidualna cecha królika jak mu zęby rosną. Tak samo jak pazurki. Niektórym rosną dużo szybciej niż innym mimo tych samych warunków bytowania.
-
A jak boli to nie będzie chciał twardego jak nie będzie chciał to .... błędne koło.
ps. Mańce pazury na skokach rosną chyba trochę wolniej jak na łapach albo to fata morgana...
-
Tak, dlatego powoli trzeba zwiększać twardość jedzonka, ale nie można odpuszczać i dawać tylko mięciutkie, bo królik łatwo się przyzwyczaja że dadzą mu miękkie i skończy się to dla niego częstszymi korektami.
U wszystkich królików jest podobnie, skoki mają większe obciążenie, wiec szybciej się ścierają. Aczkolwiek u mniejszych królików różnica jest mniej widoczna.
-
ja mam pytanie- jak to jest z tym krzyczeniem na królika? Należy stosować podniesiony głos, jak królik cos przeskrobie? Koleżanka ostatnio opieprzyła swojego królika, na co sama dostała reprymendę od córki, że się drze bez powodu... i teraz szuka info, czy słusznie się wydarła.
-
w chwili kiedy królik broi można jak najbardziej krzyczeć. Nie można po fakcie, jak po kilku godzinach się znajdzie koc z wydartą dziurą, bo po kilku godzinach to królik nie wie o co kaman
edit
tzn. krzyczeć. Nie drzeć się jak opętaniec, tylko krzyknąc "Nie wolno" czy cóś.
-
ja na moje poprzednie króliki mogłam się drzeć do woli -one ucinały sobie wtedy drzemkę albo broiły dalej - tym weselsze im ja bardzie poirytowana :P natomiast teraz to nie podnoszę głosu nigdy bo Holcia jest na to bardzo wyczulona i się bidulka stresuje. także powoli z choleryka staję się cholerykiem utajonym -cichym i spokojnym ;) edit: w sumie to na Holke i Gustka krzyczeć nie muszę bo nie broją ale nawet na nogę od stołu co mnie perfidnie w piszczel dygła nie zaklnę głośniej bo się uszęta stresują :glupek:
-
ja na moje poprzednie króliki mogłam się drzeć do woli -one ucinały sobie wtedy drzemkę albo broiły dalej - tym weselsze im ja bardzie poirytowana :P natomiast teraz to nie podnoszę głosu nigdy bo Holcia jest na to bardzo wyczulona i się bidulka stresuje. także powoli z choleryka staję się cholerykiem utajonym -cichym i spokojnym ;)
:D :D :D eh, życie... ja co prawda raczej do choleryków nie należę, ale ostatnio opieprzyłam Zuzię za bobki na podłodze, jakieś 5 cm od kuwety :zonka: :zonka: :zonka: :zonka:
-
Ja tam krzyczę ]:-> od święta ale krzyczę i tylko na gorącym uczynku , można też pacnąć po głowie leciutko (oh ja niedobry) to ma jako taki efekt, właściwie to zwraca królika uwagę :mhihi , pacanie po grzbiecie nic nie daje bo się tylko przestraszy, pacnięcie w głowę to jest takie WTF ]:-> :bunny:
-
Powiem szczerze że jak zaczynałam krzyczeć, to strasznie wrzeszczałam, bo króliki nie zwracały na mnie uwagi i dopiero straszny wrzask dawał im do zrozumienia że to o nie kaman. Później już się wyczuliły i wiedzą jak tylko trochę uniosę głos o co chodzi. Aczkolwiek nie przeszkadza to im w laniu na mnie ciepłym moczem. Siedzi sobie taka Szaza w doniczce i objada kwiatka więc jej uprzejmie zwracam uwagę, ona nic, trochę głośniej, ona się popatrzy i dalej swoje, w końcu się drę, ona przestaje na chwilę, popatrzy, oceni sytuację - baba leży pod kocykiem z herbatą w ręku i się na mnie drze...eee nic ważnego - więc dalej skubie kwiatka. Wtedy już niestety muszę się pofatygować. Ale najczęściej w takich momentach królikowi chodzi o zwrócenie na siebie uwagi - weź się ze mną pobaw, albo daj coś dobrego, nudzi mi się. Jak się nim zajmiemy to kwiatek schodzi na drugi plan.
-
Siedzi sobie taka Szaza w doniczce i objada kwiatka więc jej uprzejmie zwracam uwagę, ona nic, trochę głośniej, ona się popatrzy i dalej swoje, w końcu się drę, ona przestaje na chwilę, popatrzy, oceni sytuację - baba leży pod kocykiem z herbatą w ręku i się na mnie drze...eee nic ważnego - więc dalej skubie kwiatka. Wtedy już niestety muszę się pofatygować.
Hahaha, wystarczy wstać i niewiniątko od razu.
Chyba że się wydrę ile siły - było tak jak miała już w zębach przewód z prądem , efekt natychmiastowy (a jak popatrzy z pod byka).
I tak kichania boi się najbardziej :hahaha
-
Nowy gostek do adopcji http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1519#yield
(http://imageshack.us/a/img850/9504/bq7x.jpg)
-
Skarbusiowaty taki :bunny:
Udało mi się podać transporterek rano dla Kokosa. Przeprowadza się chłopaczek do Lublina.Kokos wsiądzie do pociągu po 14 i po 17 Kasika-k odbiera go w Lublinie. Dziękujemy Poka za pomoc w organizacji transportu :bukiet :bukiet :bukiet
Kokos podziękuje ślicznie jak dojedzie :bunny:
-
Kokosik ma lekką nadwagę czy po prostu to jest taka jego uroda ?
-
Chyba jest puchaty, stwierdzę jak wymacam gdy dojedzie :)
-
Chyba jest puchaty, stwierdzę jak wymacam gdy dojedzie :)
Tak właśnie myślałem, że bez wymacania nie za wiele da się powiedzieć , no to byle dojechał w jednym kawałku pan kawaler :)
-
Bez wymacania to sobie można...
Scrooge wygląda na zdjęciach na porządnego królika a jest taki chudy jak mój nadgarstek (nie to żeby mój nadgarstek był jakoś szczególnie chudy, ale jak na królika to chudy strasznie) Dal wyobrażenia obejmuje mu brzuś palcami. No może ostatnio już mniej, bo chłopaczyna nadrabia barki żywieniowe :rotfl2:
-
To niech mi Pani Prezes powie jeszcze jedno, ten królik (nota bene z encyklopedii 'wiki' ) ma podgardle czy krawat ;)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1d/Lionhead_Relax.jpg
Chociaż to chyba znowu będzie akademicka dyskusja :krzywy2
-
O jeny, niedowidzę. Ale nie wygląda jakby miał wole.
-
O jeny, niedowidzę. Ale nie wygląda jakby miał wole.
To się potwierdza z moim 'niedowidzeniem' :) , nie zaśmiecajmy już Lubelszczaków i cierpliwie czekajmy na kawalera :)
-
Jak odbiore dam znać, mam troche pietra bo pociąg stoi tylko 3 minuty w Lublinie, ale myślę ze kierownik pociągu krolika nie przegapi:P
Kokosik z tego co pisala Ola też jest zaniedbany..
boi się ludzi ale za to puszczony na wolność podskakuje i robi piruety, widać ze jego swoboda była mocno ograniczona:/
-
Postaram się dojechać na dworzec i Ci pomóc. Ale ręki nie daje uciąć że zdążę.
-
Nowy gostek do adopcji http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1519#yield
(http://imageshack.us/a/img850/9504/bq7x.jpg)
Jaki piękny! :heart:
Za Kokosika trzymam kciuki :)
-
mamy info że puszysty zadek Kokosa zwiedza już miejscowości między Białą a Lublinem :lajkonik:
-
mamy info że puszysty zadek Kokosa zwiedza już miejscowości między Białą a Lublinem :lajkonik:
No to Kokosik już bardzo niedługo zostanie Lublinianinem! :)
Dla zainteresowanych: czekamy już tylko na prezentacje żeby zmontowac film i wykładzik będzie dostępny :jupi
-
Dla zainteresowanych: czekamy już tylko na prezentacje żeby zmontowac film i wykładzik będzie dostępny
Czekam czekam, co też ten wychwalany Dr. Ziętek (?) opowiadał , mam królika rok i dalej jestem "Głupi" ;)
-
Dr. Ziętek (?)
Wiesz, normalnie bym tego nie napisała, ale częśc osób zrozumie o co mi chodzi - dr bez kropki :diabelek
-
szszko....do końća życia będziesz się nade mną pastwić ? :wisielec:
-
Dr. Ziętek (?)
Wiesz, normalnie bym tego nie napisała, ale częśc osób zrozumie o co mi chodzi - dr bez kropki :diabelek
Skróty gdzie ostatnia litera jest ostatnią literą skracanego wyrazu piszemy bez kropki , ale to jest czasami silniejsze od człowieka , jak te słowo 3 literowe przez samo h i zwykłe u ;).
p.s. Też chcę zrozumieć o co chodzi :hmmm jakieś zatarczki z Panią Prezes :P :P ??
-
mamy info że puszysty zadek Kokosa zwiedza już miejscowości między Białą a Lublinem :lajkonik:
Tak tak- Kokosik już do was pędzi :bunny: :bunny: :bunny:
Co do jego tężyzny to nie jest wychudzony, zabiedzony owszem ale raczej w sensie kosmetycznym ( był bardzo zasikany i polamczony; usunęłam tego tyle ile mogłam a nie bylo to łatwe bo król się wyrywał, chyba był silnie emocjonalnie związany ze swoimi kłaczkami :P) Ja nie mam doswiadczenia z puchatymi króliczkami ( tylko z baraniastymi wredotami :diabelek), wiec ciezko mi bylo okreslic gdzie kończa się włochy a zaczyna sadełko... brzuszek chyba jest OK, bobki piękne więc mam nadzieje ze króliś jest zdrowy :)
-
mamy info że puszysty zadek Kokosa zwiedza już miejscowości między Białą a Lublinem :lajkonik:
Tak tak- Kokosik już do was pędzi :bunny: :bunny: :bunny:
Co do jego tężyzny to nie jest wychudzony, zabiedzony owszem ale raczej w sensie kosmetycznym ( był bardzo zasikany i polamczony; usunęłam tego tyle ile mogłam a nie bylo to łatwe bo król się wyrywał, chyba był silnie emocjonalnie związany ze swoimi kłaczkami :P) Ja nie mam doswiadczenia z puchatymi króliczkami ( tylko z baraniastymi wredotami :diabelek), wiec ciezko mi bylo okreslic gdzie kończa się włochy a zaczyna sadełko... brzuszek chyba jest OK, bobki piękne więc mam nadzieje ze króliś jest zdrowy :)
Błagam nic mi nie mów o futrze bo Mańka na podwoziu to 200% angory, przy skórze jest taka gęsta WATA że ostre nożyczki nie chcą tego ciąć i nie wiadomo czy to już skóra czy jeszcze wata.... Zresztą jak ktoś nie wierzy to niech zrobi z waty kulkę i spróbuje nożyczkami uciąć :hahaha (i to w cale nie kołtuny).
-
jest ciezko, ale sie da. uwielbiam wycina filcyk:P ja mam nozyczki do miesa, czy do materialu takie.
-
szszko....do końća życia będziesz się nade mną pastwić ? :wisielec:
Cóż... miałam taki plan... Ale dobra, już kończę, to był ostatni raz :diabelek
P.S Jak tam Kokosik? Odebrany?
-
Oto nasz Kokosik. Wredny, już zasikał mi ciapy ;( Kastracja obowiązkowa, ale na razie nasz nie stać :/
(http://img820.imageshack.us/img820/4064/tme4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/tme4.jpg/)
(http://img266.imageshack.us/img266/6597/uzb2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/uzb2.jpg/)
(http://img708.imageshack.us/img708/1912/t3qn.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/708/t3qn.jpg/)
(http://img607.imageshack.us/img607/8836/qofo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/607/qofo.jpg/)
Samczyk ma trochę kołtunków, ale uwierzcie mi - w porównaniu ze Scroogem to on jest elegancko zadbany. W ogóle jest w bardzo dobrym stanie wizualnym, wygląda na to że oprócz tych kołtunków i nadmiernej chęci zasikiwania wszystkiego nic mu nie jest. Ale sprawdzimy dokładnie wszystko na wizycie u weterynarza.
Najpierw był trochę nieśmiały, ale zanim skończyłam sprzątać wszystkie klatki już przyzwyczaił się do dużej ilości uszatych kompanów.
Trochę musimy uważac na Duduś, gdyż nauczyła się otwierać klatkę. Jest wysokopiennym króliczkiem, więc jest to troche niebezpieczne dla jej samej.
(http://img21.imageshack.us/img21/6927/e4kd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/e4kd.jpg/)
Tutaj kradnie zasoby brokuły od dori :)
(http://img820.imageshack.us/img820/7730/skq5.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/skq5.jpg/)
(http://img706.imageshack.us/img706/2667/89i5.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/89i5.jpg/)
(http://img189.imageshack.us/img189/1042/wy8p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/wy8p.jpg/)
(http://img856.imageshack.us/img856/230/4y1p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/856/4y1p.jpg/)
(http://img5.imageshack.us/img5/2214/sbux.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/sbux.jpg/)
(http://img819.imageshack.us/img819/2325/1zz4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/819/1zz4.jpg/)
(http://img18.imageshack.us/img18/4598/0wp0.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/18/0wp0.jpg/)
(http://img809.imageshack.us/img809/7996/y09d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/809/y09d.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/3637/b92r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/849/b92r.jpg/)
(http://img703.imageshack.us/img703/5452/4dqs.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/4dqs.jpg/)
(http://img855.imageshack.us/img855/1055/x8p8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/x8p8.jpg/)
Śnieżka na włamie u Zumby. Trochę się koleżanki potłukły i nieźle zdezorientowały Dudusia, ale nic się nie stało. Śnieżka najwyraźniej szuka jakiegos uległego towarzysza życia, tylko Zumba raczej nie podziela zdania że jest dobrą kandydatką.
(http://img600.imageshack.us/img600/2909/9h7b.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/9h7b.jpg/)
(http://img405.imageshack.us/img405/5132/4373.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/405/4373.jpg/)
(http://img132.imageshack.us/img132/6271/6kcp.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/132/6kcp.jpg/)
Trochę rozmazany ale jednak jest - odprężony Kokos
(http://img59.imageshack.us/img59/1027/x4q3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/x4q3.jpg/)
Zuzia wiernie czeka na ręczniczku aż ją nóżki przestaną napierniczać
(http://img833.imageshack.us/img833/9016/bf1z.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/833/bf1z.jpg/)
Tusia wygląda domku, który by popracował nad jej agresywnym zachowaniem
(http://img854.imageshack.us/img854/9818/bknv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/854/bknv.jpg/)
Prawie niewidzialna Duduś. Chyba wprowadzimy technikę umieszczania ciemnych królików w jasnych klatkach i na odwrót. Bo jak słusznie zauwazyła Ewelina kijowo na zdjęciach wychodzą. Szczególnie z moim jakże zepsutym aparatem, gdzie zrobienie zdjęcia nadającego się do opublikowania to jakiś dramat.
(http://img89.imageshack.us/img89/6741/jeef.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/89/jeef.jpg/)
Scrooge dostał miche i miał moje fotografowanie daleko w tyle....
(http://img14.imageshack.us/img14/3615/i2sp.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/14/i2sp.jpg/)
(http://img28.imageshack.us/img28/5167/kyj5.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/28/kyj5.jpg/)
Śnieżynka już u siebie
(http://img443.imageshack.us/img443/1929/z1s7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/443/z1s7.jpg/)
(http://img14.imageshack.us/img14/6431/l1tw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/14/l1tw.jpg/)
I Rumba, która jak zwykle wychodzi tak samo na każdym zdjęciu
(http://img198.imageshack.us/img198/7103/go7r.JPG) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/go7r.JPG/)
To w końcu moge się zająć króliczymi obowiązkami papierkowymi a potem może jeszcze starczy czasu na osobiste królisie....
-
Aaaa, jak fajnie, dużo fotek! :D
Całusy dla Kokosa... I Śnieżki... I Zuzi... I dla Duduśki... I dla Zumby, Rumby, Scrooge'a, Tusi, całusy i miziaki dla wszystkich! :* :* :* :onajego: :onajego:
-
Piękne te lubelaki :) A Kokos rozkoszny :) Zresztą wszystkie są prześliczne :*
-
"Lubelanki" powinny "lubelszczakom" pomagać zamiast ohać i ahać :) :P
Jak tak można zostawić Panią Prezes na pastwę losu :zonka:
Dobrze że Kokos dotarł nie przerobiony na wiórki kokosowe :) :hura:
-
"Lubelanki" powinny "lubelszczakom" pomagać zamiast ohać i ahać :) :P
Jak tak można zostawić Panią Prezes na pastwę losu :zonka:
Dobrze że Kokos dotarł nie przerobiony na wiórki kokosowe :) :hura:
Liczę na to że po przeprowadzce do naszego biura nie będę miała wielu dyżurów na sprzątaniu :hm:
Złaszcza że zwiekszona ilosć mojego czasu na inne zajęcia i tak zostanie wykorzystana dla SPK, no na uporządkowanie sterty papierów która niedługo osiągnie mój wzrost....a nie powiem żebym była niska :niegrzeczny
-
Ja to bym chętnie cześciej przychodziła, ale właśnie ze względu na to że króliki są w prywatnym domu rice_cookie to głupio tak się wpraszać często :) Ale w tym tyg chętnie wpadnę... Jeśli mi pozwoli :P
-
Myślałem że mają jakiś "przechodnie" biuro ale teraz skojarzyłem malowanie ścian z tym programem w TV :mhihi , tak więc rice_cookie wszystkie bidulki w domu trzyma , no to ładne kwiatki (nie tylko na ścianach....).
-
Właśnie dlatego tak bardzo pilnie potrzebujemy biura - pomieszczenie w którym mieszkają niedługo pęknie w szwach :)
-
A tak odbiegając od tematu serdecznie dziękuje Poce, za zorganizowanie transportu króliczka z Białej Podlaskiej do Lublina oraz za klatki które niedawno przekazała :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet
i zapraszam wszystkich do deklarowania się na wirtualna opiekę dla lubelskiego biura. Potrzeba nam jeszcze 600zł deklaracji comiesięcznych wpłat. Zachęcam zachęcam każda dycha sie liczy :)
-
jeśli każda dycha ważna, to ja mogę 10 zł zadeklarować co miesiąc. Przepraszam, że nie więcej, postaram się dodatkowo co miesiąc jakiś pelet przywieźć i wyżerkę i sprzątanie jakieś z córcią zaliczyć.
-
:bukiet magdarum dycha do dychy i nam się pomału uda ;)
ja nie miałam okazji za długo wymacać Kokoska, ale z pierwszych macków niestety pod ręką poza puchatym futrem czuc kosteczki ;( jednak obierki ziemniaków nie pozwoliły królikowi nabrać masy :nie_wiem
W każdym razie chłopaczka podtuczymy :niegrzeczny
-
Raczej nie ruszajcie z kopyta z tym podtuczaniem . Głodzone króliki , takie kiedyś ,,skora i kości ", kiedy im jest lepiej i są intensywniej i lepiej odżywiane , maja tendencje do otłuszczania wątroby i innych narządów. A to nie jest dobre dla nich . Wiem to z własnych obecnie doświadczeń . Lepiej dłużej podtuczać a pomału. Tak z rok żeby to trwało ...
-
Spokojnie spokojnie :) będzie sobie powoli dochodził do siebie.
Może ktoś jeszcze chętny na dyszkę wirtualnej opieki ?
-
2 dyszki ode mnie, ale dopiero od grudnia, ok? ;)
-
ok ;) to mamy 230 zdeklarowanych ;) zachęcamy do kolejnych deklaracji :blaga: :blaga: :blaga:, a w szczególności zachęcają: TUSIA :bunny: ZUMBA :bunny: RUMBA :bunny: DUDUŚ :bunny: BUGS :bunny: ŚNIEŻKA :bunny: ZUZIA :bunny: SCROOGE :bunny: KOKOS :bunny:
Nie wszystkie nasze pociechy maja też wirtualnych opiekunów :blaga: :blaga: :blaga:
-
Króliki wołają! Dajcie dychę, dajcie dychę! :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
-
a Bugs tez? a on nie na DT?
-
(http://www.iv.pl/images/03260064297851252107.jpg)
I Panią Prezes odwiedzili smutni panowie ...
No rzesz zlitujcie się :blaga: :blaga:
-
sesese :rotfl2
o boszeeeee a jak rzeczywiście przyjdą ? Będe szczuła ich Tusią :szerm:
-
Bugs ma Dt ale też prosi bo długo go nie miał, wiec prosi za kolegow;);-);-);-)
-
aż bym chciała, żeby się nadziali na Tuśkę, widziałam ją w akcji, agresor jak ta lala ;)
-
Jakby co to dajcie znac. Podrzuce Zajonca ;)
-
A oto zdjęcia Bugsa w jego domku tymczasowym:
(http://imageshack.us/a/img547/3387/jtli.jpg)
(http://imageshack.us/a/img248/6519/w5ar.jpg)
-
ależ on szczęśliwy, wreszcie może trochę pobiegać swobodnie, i jak można się w nim nie zakochać?;) :heart :zakochany:
-
normalnie jestem coraz bardziej zakochana w królikach... ZUzia już mnie poznaje, przychodzi się popieścić, rano w kuchni siedzi pod moim krzesłem (normalnie nie może wchodzić do kuchni, ale rano nikt nie patrzy ;) ) Ważyłam ją ostatnio, ma 2,5 kg, więc nie jest źle. I w nocy śpi jak trzeba.
Bugsik słodko wygląda i ma dywan, nie będzie się ślizgał.
Zrobiłam zlecenie stałe na koncie, przelew będzie wychodził każdego 2 dnia miesiąca.
-
Bugsik słodko wygląda i ma dywan, nie będzie się ślizgał.
Mańka przez rok nie przywykła do gumoleum i zdecydowanie woli dywan, jedyne co opanowała to siedzenie i mycie się (i to musiała się nauczyć bo jej łapy jeździły) :D sama sobie wybrała takie miejsce nikt jej nie zmuszał ;) , przynajmniej ma więcej gimnastyki co przy jej trybie życia jest wskazane :DD
-
Zuzia po parkiecie śmiga, dywanów u nas wcale nie ma.
-
Nie cierpię banków :/
W dzisiejszych czasach powinno być moim zdaniem trochę inaczej.
Nie dość że swinka79 zapłaciła majątek jak dla mnie zlecając przelew z zagranicy, to jeszcze trzeba czekać jakby z chin konno jechały pieniążki.
Przelew może iść do 8 dni roboczych :wisielec: DRAMAT
trochę zabrakło nam na kaucję w związku z powyższym - nie mamy jeszcze 183zł, więc żeby nie ryzykować czy pieniążki dojdą czy może nie do końca miesiąca, pożyczyłyśmy i w poniedziałek idę podpisać protokół. Panie będą spisywać co jest w lokalu itd. Potem wyznaczą termin na podpisanie umowy.
Może ktoś chętny na deklarację 10zł na opiekę wirtualną biura ? :swinka:
-
jak to OSIEM???
u mnie mówili-trzy,cztery dni robocze od soboty-czyli wczoraj już powinny byc!
nawet przed chwilą dostała pocztą jeszcze jedno potwierdzenie :/
czyli u was jeszcze do czterech dni obracają moją krwawicą?!
skandal! :D
-
Nawet sobie nie wyobrażasz w jakim stanie są moje nerwy....
Łeb mnie boli jak nie wiem co smutny_krolik
Najgorsze że babka mi wyliczyła że Twoja krwawica może być w maxie 30 października do końca dnia... a jak nie to żebym zadzowniła to zapytają w ING czy gdzieś się nie zapodziały wyzional_ducha
więc dzięki dobroci zacnej nellci, któa zgodziła się pożyczyć, dzisiaj zleciłam przelew i mamy chwilę wytchnienia, który zużyjemy na oddech przed wołaniem wszem i wobec o opiekę wirtualną
i jeszcze sieci komórkowe mnie wpieniają :/ ja nie wiem co to się dzieje, coraz gorsze te oferty :glupek:
ehhh i_am_smiling
-
:(
Widzę, ze nie układa się tak różowo jak się zapowiadało :(
No nic... pozostaje trzymać kciuki! Musi się udać :)
-
sliczne malenstwa .... jest tu jakis temat gdzies do pogadania ot tak ??? czy tylko czat na kotrym nikogo nie ma :(
-
sliczne malenstwa .... jest tu jakis temat gdzies do pogadania ot tak Huh? czy tylko czat na kotrym nikogo nie ma mutny
Na czacie to wieczorem czarownice siedzą :P
http://forum.kroliki.net/index.php/board,44.0.html
Tu są różne luźniejsze tematy :)
-
Dziewczyny, wiadomo, że im bliżej celu, tym więcej problemów. Życie musi sprawdzić naszą determinację. Za to potem zwycięstwo lepiej smakuje. Dacie radę, zobaczycie! ja ile mogę, to pomogę. Szału nie ma, ale zawsze jakąś wyżerkę dla uszaków podrzucę, posprzątam z córcią.
-
Mogę zadeklarować 20 zł na lokal... Mało, ale nie bardzo mogę więcej :(
-
joac liczy się to że ktoś chce nam pomóc, nie ważne ile, dla nas kazda taka deklaracja to krok bliżej do celu :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet łatwo nie będzie ale jakoś damy radę i rozkręcimy Lublin :bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
-
ja nie chciałabym rezygnować z wo dla czarnej mamby i duduś, więc na chwilę obecną więcej niż 50 zł zadeklarować nie mogę, mam nadzieję, że będzie nas więcej
-
No i super ! dycha do dychy i może zebierzemy :)
A ja zabiegam kilo karmy pod pachę i idę na mecz Tytanów Lublin. Ma być schronisko i zbierać fanty dla zwierzaków, a to co dają jeść królikom jak są u nich to jakaś pomyłka, więc na pewno im się przyda. Może też w końcu znajdzie się osoba odpowiadająca z takie zwierzaki i się z nią dogadam :megafon bo Kasia mailuje mailuje i jak grochem o ścianę :mail:
Jak się uda to chciałbyśmy pojechać i zorbić pogaduchę dla ludzi którzy zajmują sie królikami w schornisku, bo poziom wiedzy zatrważający :goryl:
-
To ja z kolejnymi kiepskimi wieściami. Leczenie Czarnej Mamby startuje od nowa. Materiał sie nie przyjął, wszystko wylazło razem z ropą. Trzeba ją prześwietlic, bo dopóki nie prześwietlimy nie wiemy na jakie zabiegi możemy sobie pozwolić. Najlepiej byloby jej wydrzec kolejne zęby, ale nie wiemy czy kość to wytrzyma. Co oznacza kolejne koszty i znowu zaczynamy jeżdżenie co 3 dni :( Długo nie odsapnęłyśmy :( Dzisiaj ją tak zmaltretowałyśmy, że teraz się mnie boi i nie je za bardzo.
-
:( czarnulka nie ma szczęścia :( tak mi jej szkoda, tym bardziej, że my też walczymy z podobnym tematem, więc wiem, że to ciężka i długotrwała walka, ale mam wielką nadzieję, że przetrwamy
-
Mamba ma się poczuć lepiej bo w sobotę piłam jej zdrowie :bunny: teraz kobitka nie ma wyboru :)
Zdjęcia z niedzielnego sprzątania.
Tusia zdewastowała kuwetę, więc dostała śliczna nową od swinki79, Kokos szcza na potęgę.... a reszta towarzystwa bardziej po cichu oczekuje az ktos je zebierze do domku...
(http://img692.imageshack.us/img692/3088/l2o0.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/692/l2o0.jpg/)
(http://img405.imageshack.us/img405/3826/b7dt.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/405/b7dt.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/1835/t386.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/849/t386.jpg/)
(http://img812.imageshack.us/img812/8938/d3yd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/812/d3yd.jpg/)
(http://img607.imageshack.us/img607/6069/5dgz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/607/5dgz.jpg/)
(http://img513.imageshack.us/img513/816/jres.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/513/jres.jpg/)
(http://img818.imageshack.us/img818/4537/o7px.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/o7px.jpg/)
(http://img845.imageshack.us/img845/5568/k3gr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/845/k3gr.jpg/)
(http://img208.imageshack.us/img208/7494/cyo4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/208/cyo4.jpg/)
(http://img5.imageshack.us/img5/6630/iqwo.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/iqwo.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/2869/p13u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/p13u.jpg/)
(http://img812.imageshack.us/img812/2389/j245.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/812/j245.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/4421/tuop.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/849/tuop.jpg/)
(http://img407.imageshack.us/img407/7578/j6n0.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/407/j6n0.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/9822/98vx.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/98vx.jpg/)
(http://img823.imageshack.us/img823/2448/2ixz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/823/2ixz.jpg/)
(http://img545.imageshack.us/img545/5296/yo1m.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/545/yo1m.jpg/)
(http://img40.imageshack.us/img40/7971/31if.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/40/31if.jpg/)
(http://img689.imageshack.us/img689/5600/a1s7.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/689/a1s7.jpg/)
(http://img534.imageshack.us/img534/1561/sg4b.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/sg4b.jpg/)
Ja lecę zaraz podpisać protokół z lokalu. A wy kochani liczcie budżety domowe i obyście doszli do wniosku że możecie 10zł przeznaczyć na wirtualną opiekę nad nami :bukiet
-
aaa będe niedobra i napiszę post pod postem ! :krolik
Kochani byłam podpisałam protokół. Jestem umówiona jutro na podpisanie umowy.
Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to będziemy mogli ogranizować akcję sprzątania lokalu :)
A póki co zbieramy deklaracje wirtualnej opieki :)
Mamy już:
swinka79 - 100zł
rice_cookie - 50zł
kasika-k - 20zł
mama kasika-k - 30zł
polityka6 - 50zł
chomik - 10zł
justys817 - 10zł
magdarum - 10zł
joac - 20zł
i po ostatniej imprezie mój chłopak - 10zł :D kasika-k bądź dumna że go przekonałaś :D
czyli w sumie: 310zł
no to jeszcze ze 490 i będziemy mieć gwarantowane utrzymanie !
Kochani, chociaż po dyszcze ! :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
Dla wyobrażenia sobie na co tak błagamy oto nasz "bar piwny" :D dwa lata temu był tu bar, teraz będzie królicze biuro :)
Pracy jest dużo, ale oprócz tego że lokal jest do gruntownego sprzątania, to nie ma tragedii.
Ściany w kolorze czerwieni, ale bez tony farby tego nie zmienimy, a na to nas nie stać, więc może kiedyś... na razie musi tak być.
(http://img820.imageshack.us/img820/4550/uk3v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/820/uk3v.jpg/)
(http://img89.imageshack.us/img89/7205/ly23.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/89/ly23.jpg/)
(http://img809.imageshack.us/img809/8186/2gco.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/809/2gco.jpg/)
Także dla planujących pomagać w sprzątaniu i meblowaniu biura:
Kumulujcie: ścierki, szmatki, ręczniczki, płyny do czyszczenia, ludwiki, płyny do szyb, mleczka i wszystko co do sprzątania potrzebne.
Jak ktoś ma w domu niepotrzebną szufelkę, czy zmiotkę, czy może całą miotłę - podarujcie ją króliczkom, a może mopik ? :balet:
Przyjmiemy meble, pojemniki do przechowywania, pudełka. A nawet kosz łazienkowy taki do trzymania rzeczy do prania (króliczków szmatki potrzebują gdzieś poczekać na pranie w sposób wizulanie ładny :)
A może zostało wam coś po remoncie? Potrzebujemy kontaktów, włączników do świateł, żarówek - najchętniej energooszczędnych, kloszy czy plafonów. Dodatkowo będzie na pewno potrzebny kabel do pociągnięcia światła.
Jeżeli ktoś chicałby podarować nam jakieś fanty wysyłkowo, także jest taka możliwość. Chętnych zapraszam na PW podam adres do wysyłki :)
W akcję zagospodarowywania naszego lokalu zaangażuje się drużyna footbolu amerykańskiego TYTANI LUBLIN http://www.tytanilublin.pl/ Także spokojnie dziewczęta, nie będziemy same dygać regałów i przykręcać świateł :balet:
-
A już miałam pytać Pani administrator co to za pisanie post pod postem;) dumna bede jak namowie jeszcze paru kolegów na 10 zl:P
ps. Już się nie mogę doczekać sprzątania (szok) :P
-
:jupi :jupi :jupi :jupi :jupi
Wreszcie! Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę :) Jeszcze tylko niech kilka osób zadeklaruje wpłaty i będzie szczyt marzeń :)
Kiedy wstępnie planujemy pierwszą akcję sprzątaniową? :mhihi
P.S No to teraz już musimy wybrać nazwę :diabelek
-
Z tych rzeczy do lokalu to ja powinnam sporo znaleźć. Na bank szczoty jakieś, szafki tez powinnam zorganizować, pudełka i kosze czy cóś. Zaraz zadzwonię do rodziców i siostry. Poza tym środki czystości i ściery.
edit
a kabel tez moge miec, w piwnicy miałam po wymianie elektryki u mnie. Ile tego kabla trzeba?
-
No pare dobrych metrów chyba trzeba. W pierwszym pmiesczeniu nie widziałam kalbli od światła wychodzących ze ścian, więc trzeba będzie pociągnąć. Im wiecej tym lepiej, ale jak w kawałkach, to też się moze przydać, wiec też warto. Ja jak wrócę do domu już sobie jakieś pudło zorganizuje i będe wrzucała do niego rzeczy :D
-
Lokalizacja jest na tyle dobra że ten lokal po części powinien sam na siebie zarabiać .... jakaś klitka w bloku nie ma takich szans, musicie to poważnie przemyśleć.
-
Dużo było lepsze lokalizacje miały dwa lokale, ale jeden gwizdneli nam z przed nosa, a drugi nie maił ogrzewania :zaczepia:
Ten jest przyzwoity, jest gdzie zaparkować w sumie, to jest taki mały stary pasaż handlowy przy osiedlu bloków. Niedaleko jest ośrodek szkolenia kierowców, więc kręci się dużo młodych osób.
Dzisiaj zapoznałam się z sąsiadką, ma dwa sklepy, jeden spożywczy jeden taki ogólny i fryzjera. Bardzo miła Pani, mam nadzieję że będzie dobrym sąsiedztwem :)
-
Lokal chyba powinien być (o ile to możliwe) otwarty dla ludzi, może jakaś drobna sprzedaż - chociaż to może prawnie skomplikować, różne dni otwarte i tego typu ewenty :hmmm w związku z tym wystrój wnętrza powinien być taki żeby nie wyglądało jak typowe schronisko (klatka na klatce i worek siana w rogu)...
-
różne dni otwarte i tego typu ewenty hmmm
Tak jak już rice_cookie pisałą kiedyś - będą różne szkolenia, wykłady, dni otwarte itd. :) Oczywiście w miarę możliwości. Ze sprzedażą może być ciężko.
A co do wyglądu to na pewno będziemy się starać żeby było przytulnie, ale trochę pracy trzeba w to włożyć... :)
-
Można też zrobić jakieś weekendowe "mini zoo" dla rodziców z dziećmi , "zatrudnić" jakieś króliki które dają się głaskać itd... tylko żeby efekt nie był taki że dziecko nagle zachce królika a za miesiąc go przyniosą z powrotem. :glupek:
p.s. Niech ktoś mi powie co z tym filmem ze szkolenia, bo czekam i czekam.... :lanie:
-
Myślę o ustaleniu jakiś terminów właśnie na konsultacje, żeby ludzie mogli przyjść i ogarnąć obcinanie pazurków, popytać okarmy, właśnie takie szkolenia malutkie itp.itd. Ale to dopiero jak sie urządzimy, na razie nie ma co gadać, trzeba zakasać rękawy i zapier*****
Potem pomyślimy nad terminami, ogłaszaniem tego itd.
-
p.s. Niech ktoś mi powie co z tym filmem ze szkolenia, bo czekam i czekam.... rozga
Ja również czekam... aż Pani Prezes pogoni dra Ziętka i wyśle mi prezentacje :P
-
P.S No to teraz już musimy wybrać nazwę
popieram!
Lokal chyba powinien być (o ile to możliwe) otwarty dla ludzi, może jakaś drobna sprzedaż - chociaż to może prawnie skomplikować, różne dni otwarte i tego typu ewenty w związku z tym wystrój wnętrza powinien być taki żeby nie wyglądało jak typowe schronisko (klatka na klatce i worek siana w rogu)...
Sensej na pewno będzie i na pewno będziemy się starały coraz bardziej rozwijać, niestety żeby to bardzo przyzwoicie wyglądało potrzebne są nam regały meble krzesła itp, na razie stać nas na opłacenie kaucji i zbieramy kasę na listopad na czynsz, z czasem będziemy inwestować w inne rzeczy ;)
-
Cytat: szyszka on Dzisiaj o 16:11:33
P.S No to teraz już musimy wybrać nazwę
popieram!
Trzy najczęściej typowane: Królikowo, Króliczy Zakątek i Królicza Chatka :D
-
Sashy już na jakies meble poluje na tablicy :balet:
-
zaznaczone
Poluj Sashy poluj!!! :)
Ja to chciałam kanapę podarować... ale stała 3 lata w piwnicy i się nie nadaje :(
-
Szyszka a może ją przyodziejemy w jakieś królicze płachty :)
ooo taka tablica uważam byłaby bardzo pożytecznym nabytkiem, sama już oglądam na allegro ;)
i nazwa nazwa, marzeniem mym jest mieć szyld :balet:
-
Szyszka a może ją przyodziejemy w jakieś królicze płachty usmiech2
Ale zapach ma... nieciekawy :P Przesiąknięa piwnicą jest po prostu :D
ooo taka tablica uważam byłaby bardzo pożytecznym nabytkiem, sama już oglądam na allegro oczko
Jak już pisałam na facebooku - w ramach przekazywania % z Szyszka Szyje takową zasponsorujemy :)
No laski! Wymyślamy nazwę! Głupio tak ciągle "lokal" i "lokal" :D
-
Ja bym optowała za głosowaniem. Każdy niech załosuje na nazwę. Głosowanie do piątku 1.11. MOże być na maila, zeby nie zaśmiecac wątku i zeby się łatwiej było ogarnąc. Może być do mnie. Ja potem podliczę i podam do wiadomości, oczywiście podam też liczbę głosów i kto na co głosował, zeby nie było, ze coś przechachmęciłam :P
-
Będzie łatwiej założyć ankietę na forum w odpowiednim dziale, co? :) Potem się ją usunie :P
-
to najpierw trzeba by zrobić listę wszystkich propozycji i dać ze 2-3 dni żeby kazdy miał czas zgłosić swoją. I wydaje mi się że ze 3 głosy każdy powinien miec
-
Królikowo
Króliczy Zakątek
Królicza Chatka
Lubelski Dom Królika
Chatka Uszatka/Uchatka
Przystanek: Królik
To z takich które brałyśmy pod uwagę :) W ankiecie można właśne odpowiedzi dodawać, tak mi się wydaje - na facebooku na pewno, na forum nie wiem :D
Edt: Na forum się nie da :/ Ale wydaje mi się że każdy kto miał jakiś pomysł już się podzielił :D Pokczejakmy w takim razie do jutra do 20.00? :)
-
Tylko się zastanawiam czy jak pozwolimy dodawac nowe to nam sie nie narobi tyle nazw, że nawet glosowanie nie pomoże :D A o 3 glosach też myśaląłam.
-
Tylko się zastanawiam czy jak pozwolimy dodawac nowe to nam sie nie narobi tyle nazw, że nawet glosowanie nie pomoże :D A o 3 glosach też myśaląłam.
3 głosy nie problem, taka opcja jest ;) W takim razie poczekajmy jeszcze aż tu ktoś się podzieli pomysłem i będzie można robić ankietę - myślę że będzie wygodniej niż na maila. I żeby wyniki się dopiero po zakończeniu pokazały :D
-
tez mi sie wydaje ze 3 głosy powinny być, aczkolwiek nazw mogłoby być więcej, aby bło z czego wybierac;) przy czym lepiej żeby zgłaszać gdzieś tutaj a ankietę już zrobić z gotowych nazw do wyboru, bo jak będziemy mogli dopisywać swoje to się bez kitu zrobi misz-masz :bunny:
-
W takim razie zapraszamy do zamieszczania swoich opinii przez najbliższe 24 godziny i 24 minuty ^^ :D
-
2 dyszki ode mnie, ale dopiero od grudnia
chomik - 10zł
no no ;P
Ja to chciałam kanapę podarować...
Ooo, no :) Byloby na co siurac :D
-
Dzisiaj zapoznałam się z sąsiadką, ma dwa sklepy, jeden spożywczy jeden taki ogólny i fryzjera. Bardzo miła Pani, mam nadzieję że będzie dobrym sąsiedztwem usmiech2
Może będzie nam warzywa z końca dnia sprzedawać taniej :D
-
A. taki szajski mop moze byc? To kupie.
Jakby ktos chcial kupowac jakie szmatki i inne pierdulki, to polecam sklep na Wolskiej.
-
U moich rodziców są jakieś regały i stól duzy na zbyciu, tylko nie wiem czy duży stół nam do czegokolwiek potrzebny. Ja mam 3 krzesła skladane, których się w sumie z chęcią pozbędę, a składane chyba by dobra opcja były, zeby nie zagracały :P Dostawę szmat w postaci narzut i pościeli mamy zagwarantowaną kolo weekendu.
-
Cytat: chomik on Październik 23, 2013, 16:06:46 pm
2 dyszki ode mnie, ale dopiero od grudnia
Cytat: rice_cookie on Dzisiaj o 15:49:59
chomik - 10zł
no no ;P
a Chomik wybacz to moj bład bo wszystko miałam zapisane... w głowie i taki tego skutek :DD
już poprawiam na dwie dyszki :bunny:
-
właśnie mnie tak kasika-k wredna powiedziała że dyszke dajesz :oops:
ale akcja się kroi, ale nie martwcie się, będzie duuużo sprzątania, tam trzeba będzie parę razy wszystko posprzątać żeby czysto było :bunny:
-
a tak swoja drogą to myślę, ze ten lokal po prostu musiał być nasz. Były bar. Przesz to mówi samo za się :]
-
a tak swoja drogą to myślę, ze ten lokal po prostu musiał być nasz. Były bar. Przesz to mówi samo za się
tez tak myślę :bunny:
-
Obawiam się że prądu nie uda mi się zorganizować na najbliższy weekend, ale waaaalcze...
Właśnie się z pracy urywam i jadę do PGE :lajkonik:
-
Czy ktoś jedzie w sobotę do Rexa? Bo ja pracuję, a Mambe by trzeba na wymianę sączka ;/ Czwartek to za wcześnie, piątek wolny, poniedziałek za późno troszki :/
-
W sobotę będę jechała na groby, albo siedziała z siostrzenicą u rodziców, tak czy siak będę w okolicy. Tylko Mamba będzie musiała spędzić sporą część dnia u moich rodziców w transporterku.
Aha, prądu na ten weekend raczej nie będzie. Także ewentualne świeczki należy przynieść :D
-
Jak na Polaka przystało myślę o pewnym przekręcie ;) :rotfl2
Można prowadzić drobną sprzedaż nie w formie kupna - sprzedaży tylko w formie darowizny.
Dajmy na to że SPK jest posiadaczem "czegoś" - trzeba wtedy to coś kupić za własne pieniądze nie związane z SPK, zainteresowany wybiera sobie przedmiot który chce "nabyć" , ale formalnie go nie kupuje tylko dostaje w prezencie a płaci w formie darowizny i ew. zamiast paragonu dostaje umowę o darowiźnie.
Można wtedy cały dochód z takiego kramiku podciągnąć pod wszystkie inne darowizny jakie otrzymuje SPK.
Formalnie wychodzi na to samo jakby w biurze stała puszka na datki - tylko że człowiek wychodzi z prezentem ;)
-
Dziewczęta!
Trzy niedouki wysyłały do Was przelew na kaucję warty 25funtów,który to powrócił był po czterech dniach,bez podania przyczyny.
Dziś w banku mym,po wydruku salda z konta,dostałam białej gorączki-za odesłanie mi moich własnych pieniędzy policzyli mi następne 25funtów!!
Pan próbował mi wmówić,że straciłam na przeliczniku bankowym,tylko jak to?następne równiutkie 25?!
Boże,pierwszy raz w życiu kłóciłam się naprawdę w obcym języku,i wstyd się przyznać,powiedziałam na koniec brzydkie słowo po angielsku :D
A z dobrych wiadomości-poszłam prosto z banku na pocztę,gdzie pan nieodpłatnie wydał mi gotówkę,przelał na polską pocztę moneygrammem kwotę większą niż poczatkowo bank za 8.50funta(niestety,Małgosiu,na nazwisko mamy,bo nie miałam kartki z Twoim adresem,przepraszam).
I szczęśliwie jutro będzie bogatsi o 861,18zł :)
Tylko bez oficjalnej drogi bankowej,niestety.
Mam nadzieję,że da się jakoś zaksięgować.
No i z okazji otwarcia lokalu dajcie znać jakie fanty chcecie,przed świętami wyślę Wam znowu paczkę :D
ps.Mąż chce mnie wyrzucić z domu za finasnowanie królików :) -ale teraz przecież już ze swoich finansuje :P
Samiec alfa,który jak nikt nie patrzy idzie do pokoju,gdzie mieszkają nasze szkodniki i leży na dywanie podglądając co robią ;)
-
Ja jak przelewalam kase za fanty kupione na bazarku czy tez za losy kupione na konkursach,rowniez byl problem! mysle,ze to cos z tym bankiem SPK jest cos nie tak,bo przelewam kase do PL dla mojej matki i kasa idzie tylko 2 dni a PKO bierze tylko 5 zl.
-
No i z okazji otwarcia lokalu dajcie znać jakie fanty chcecie,przed świętami wyślę Wam znowu paczkę icon_zeby
Pakuj się w karton i przyjeżdżaj ;) :niegrzeczny
-
Ja mam w pracy BOŚia. I też straszne jazdy zawsze mamy jak klienci z zagranicy przelewają :) Raz różnica wyniosła 1000 zł, w stosunku do tego co klientom w ich banku wyliczyli. Bujaliśmy się bardzo długo z wyjaśnianiem, bo nam mówili, że nie mamy prawa otrzymac informacji dlaczego taka kwota, a nie inna, bo to nie my przelew zlecaliśmy, a klientom powiedzieli, że nie maja prawa, bo to nie ich konto :D Więc chyba więcej takich banków.
-
:icon_evil owszem,bardzo wam Barclaysa polecam :icon_evil
-
A ja pracuje w pko i jesli chodzi o przelewy zagraniczne to robimy robote :DD jestem właśnie w pracy i nie bardzo mam jak pisać wiec napisze tylko swinka jesteś wielka :bukiet... I w ogole skoro tak sentymentalnie pisze to dodam ze dziękuję wszystkim zaangażowanym bez Was by się nie udalo :bukiet :bukiet :bukiet
-
świnka, grunt to nie mówić wszystkiego małżowi, jakby mój się dowiedział, ile kasy miesięcznie przeznaczam na króliki to mogłybyśmy razem zamieszkać pod mostem :) ostatnio zupełnie przypadkiem jak rozmawiałam z ciocią dowiedział się że jestem wirtualnym opiekunem dwóch króliczków i był zdumiony że nic o tym nie wie i od razu chciał wiedzieć ile tam przeznaczam na opiekę :) oczywiście troszkę go oszukałam, tzn. nie do końca powiedziałam prawdę bo mielibyśmy poważna rozmowę a po co się o takie rzeczy kłócić jak pomoc zwierzętom :) więc wychodzę z założenia, że skoro oboje łożymy na domowy budżet to i na "swoje wydatki" każdy bierze ze swojego plastiku :)
właśnie wracam z tesco, kupiłam trochę rzeczy do sprzątania, ale skoro nie ma prądu to pewnie w grę wchodzi tylko czas mniej więcej do 15-16?
Aisejam jesteś pewna że dr będzie w sobotę w rexie? ja się wstępnie umawiałam z nią na kontakt koło środy u nas na zmianę sączka, ale właśnie zadzwoniłam i dr Orzelski powiedział mi że tylko jutro ma być, a w czwartek i sobotę już nie więc nic nie wiem, jutro trzeba zadzwonić i się upewnić kiedy będzie na pewno.
-
Swinko składaj reklamację! Koniecznie, jak nie złożysz to Ci normalnie będę wypominała. 50 funtów za nie wykonaną robotę ? Co oni na łeb upadli? Nie daj się wycyckać! I nie marudź że mam się nie przejmować. Pomyśl ile mogłabyś swoim uchatkom za to sprawić przyjemność. Albo chociaż na wino by było to byśmy przez neta wypiły.
Nasz bank nie ma przelewów zagranicznych, korzysta z ING. Ale powinno byc wszystko wporzo, bo nie raz przychodziły przelewy zagraniczne. Nawet ostatnio widziałam że wchodziły i wcale nie długo czekali na takowy.
Jakby co mamy jeszcze konto w PKO dla biblioteki praw zwierząt, można by tam wpłącac i transferować środki. Ale tak czy siak jezęli koszt ma być 25 funtów za przelew, a pocztą wychodzi taniej to wydaje mi się że na złotówki różnica jest wystarczająco duża żeby olać wsadzanie w tyłek pieniądze bankom. A ja odbiorę kasę, wpłacę na swoje konto i przeleję darowiznę na SPK z tytułem od świnki. A Śwince prześle potwierdzenie z banku że wszedł na nasze konto.
A swinko gdzie ja mam to odebrać ? Po prostu iść na którąś poczte i wołać DAWAĆ KASĘ NA KRÓLICZKI BUAHAHAHA :bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
Jeżeli nie dorobimy się prądu to sprzątanie chodzi w grę tak własnie do godziny 16 w maxie. Chyba że coś wymyslę i objawię się jako żarówka :P
-
przyjdzie ci awizo z zaznaczonym "przekaz pieniężny" czy jakoś tak albo listonosz ci przyniesie :)
-
Rice czy ty przypadkiem nie wspominalas ze mozemy zabrac pochodnie... :P :D
Ustalilysmy juz jakies zasady co do głosowania na nazwy?
-
Ustalilysmy juz jakies zasady co do głosowania na nazwy?
Zaraz zrobię ankietę... Mogę? :D
Nikt nie zgłsoił żadnej nowej nazwy :(
-
Matka ma,ksywa Gruba,jutro się odezwie do Ciebie,i razem z tą stówą za książki można wieczorem z Długiej odebrać :)
A z kasą na króliki to przypadkowo wyszło-przyszłam do domu,z rozwianym włosem,z pomiętym saldem w jednej ręce,z papiperosem w drugiej,z 'k..'na ustach,więc jakoś tak się domyślił.. ;)
A zażaleń nie będzie,zmieniam na NatWest w piątek,Barclays już drugi raz mnie w konia zrobił:/
-
Madziu w sobote dr. Różańskiej nie bedzie, ale dr. Orzelski albo Nadia też sobie dadzą radę, bo już nas też "obrabiali".
Ja też czasem pewne fakty związane z królikami łagodzę. Np. zazwyczej podaję 2/3 kwoty, którą wydałam podczas wizyty u weta :P Ja z kolezankami na piwo wychodzę raz na dwa miesiące, żon minimum raz na dwa tygodnie i tez podejrzewam, że nie mam pojęcia ile na te wyjścia wydał. Czyli wyrównuje się :D
A glosowac możemy z tych nazw, które są.
-
a tak na marginesie,rice cookie,na wino to ja zawsze mam-pan na rogu zawsze ma promocję ;)
-
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16435.new.html#new
-
Poznajecie tę lubliniankę? ;)
(http://img12.imageshack.us/img12/1994/rtkm.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/12/rtkm.jpg/)
-
Pazurka :brawo: :brawo: :brawo:
-
Poznajecie tę lubliniankę?
Siostra blizniaczka mojej ukochanej KOKI :heart
-
W końcu może sobie koleżanka poleżeć :) ona lubi się wykładać na podłodze nasze tymczaski też by chciały żeby ktos znalazł dla nich czas i serduszko :heart
-
Pampuśne poliki :zakochany: , dobra nic więcej nie napiszę bo się Mańka pogniewa ]:-> , z tymi polikami i baranimi uszami to mi się z beaglem trochę kojarzy :rotfl2
-
Madziu w sobote dr. Różańskiej nie bedzie, ale dr. Orzelski albo Nadia też sobie dadzą radę, bo już nas też "obrabiali".
Ja też czasem pewne fakty związane z królikami łagodzę. Np. zazwyczej podaję 2/3 kwoty, którą wydałam podczas wizyty u weta :P Ja z kolezankami na piwo wychodzę raz na dwa miesiące, żon minimum raz na dwa tygodnie i tez podejrzewam, że nie mam pojęcia ile na te wyjścia wydał. Czyli wyrównuje się :D
A glosowac możemy z tych nazw, które są.
o widzisz, czyli ja muszę jutro jechać, maluch jest przyzwyczajony do ręki Pani doc, więc nie chcę narażać go na niepotrzebny stres, a Ona po prostu świetnie go już zna i wie jak ma sobie poradzić np. z sinieniem języka ze stresu :(
ja co do leczenia Kubusia też czasami musiałam przekoloryzować prawdę, ale od dłuższego czasu dzięki mojej mamie nie muszę tego robić, bo wspiera finansowo jego ciągłe leczenie co bardzo nam pomaga :) a z resztą mój małż wie, że ostatnie pieniądze bym wydała na małego cudaka i że on jest bezcenny :)
Pazurka jest pięknym baraniątkiem
-
Lubelskie SPK prezentowało dziś swoich podopiecznych na spotkaniu promocyjnym kwartalnika filozoficznego Ethos. Na spotkaniu poruszane były etyczne i filozoficzne aspekty współistnienia ludzi i zwierząt.
Dziekujemy za zaproszenie :)
(http://imageshack.com/a/img43/7501/jsx4.jpg) (http://imageshack.com/i/17jsx4j)
(http://imageshack.com/a/img42/4088/ze4v.jpg) (http://imageshack.com/i/16ze4vj)
(http://imageshack.com/a/img716/8910/yb2l.jpg) (http://imageshack.com/i/jwyb2lj)
(http://imageshack.com/a/img607/8273/6p3v.jpg) (http://imageshack.com/i/gv6p3vj)
(http://imageshack.com/a/img36/1894/xqft.jpg) (http://imageshack.com/i/10xqftj)
-
Zumba z pysia to siostra Małej :) A i z charakteru tez nieco. Jest piękna.
-
Z charakteru??? Ona grzeczna jak nie wiem co :)
-
Ale dziczek chyba trochę
-
Śnieżka, moja miłości! Tęsknię! :heart: Całusek w nosio :*
Żałuję że mnie nie było :( Był ktoś zainteresowany SPK? :)
-
piękna Pazurka i śliczne królaski. jak takie modelki się prezentują, to jeszcze będziecie miały nadmiar pieniędzy, zobaczycie ;)
-
Pierwszy lokator zamieszkał w lubelskim biurze :)
(http://img96.imageshack.us/img96/5860/n04k.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/96/n04k.jpg/)
Za nami także pierwszy dzień sprzatania. Pracy jest dużo, ale wolontariusze usilnie pracują, aby jak najszybciej uruchomić biuro.
Wciąż brakuje nam wirtualnych opiekunów aby móc promować wiedzę o królikach i adopcje w Lublinie.
Jeżeli możecie nam pomóc deklarując co miesięczną wpłatę na nasze konto chociażby 10 zł, skontaktujcie się z nami :)
-
Hejka nareszcie tu trafiłam z pomocą rice :) przy jakiej ul powstało nowe biuro ?
-
Trudno mówić że już powstało :D
Na razie powstaje, powolutku powolutku walczymy z przeciwnościami losu i brakiem funduszy :szerm:
Nasze biuro znajduje się przy Ul. Hutniczej 10A, na razie zawzięcie sprzątamy tyle ile pozwala nam światło dzienne. Dzisiaj był drugi dzień sprzątania i wykonałyśmy sporo prac. Nadal nieszczęsne zakamarki przed nami, ale mam nadzieję zę uda się założyć prąd i koło środy będziemy już mogły zobaczyć w dobrym świetle efekty naszej pracy i zabrać się za kolejne. W sobotę pan elektryk założył nową tablcę rozdzielczą, na ten cel poszło 350zł. W poniedziałęk ide po certyfikat, że już wszystko jest przygotowane na założenie licznika i idę podpisać umowę.
Poniewaz miejsce jest oblegane przez okolicznych mieszkańców, nie koniecznie zainteresowanych nasza działalnością. Postanowiłyśmy że szyby lokalu zostaną zasłonięte nasza reklamą. Z zwenątrz nie będziemy narażone na gapiów sączących piwo przy sklepie, a od środka wszystko będzie widoczne.
Na weekend planujemy zworzenie większych sprzętów/mebli.
Dzisiaj dziweczęta robiły jakieś zdjęcia, więc jeżeli się coś nadaje to mam nadzieję że wrzucą ;)
Dziękuję wszystkim wolontariuszom, którzy przyjeżdżają, szorują podłogi i walczą z brudem, by stworzyć miejsce, w którym ludzie będą mogli uczyć się jak kochać naszych uszatych przyjaciół.
-
Ooo tak, zdjęć mamy sporo :diabelek
Już czuję te zakwasy jutro... Ale uczucie kiedy czarno-szare płytki i fugi okazują się zielone - bezcenne :D
-
zdjęcia są trochę rozmazane, ale może szyszka coś z nich wybierze, niedługo Ci prześlę
a tak w ogóle dopiero na tych zdjęciach dzięki fleszowi widać kolor ścian poszczególnych pomieszczeń :)
-
Boście się tak uwijały, że trudno było cokolwiek sfotografować :D
Sprzątanko w pierwszym pomieszczeniu:
(http://imageshack.us/a/img854/2505/1nh7.jpg)
(http://imageshack.us/a/img35/3323/hjl.JPG)
(http://imageshack.us/a/img24/3874/r6jd.jpg)
(http://imageshack.us/a/img546/3635/ug4f.jpg)
(http://imageshack.us/a/img600/3486/zjqv.jpg)
(http://imageshack.us/a/img17/3194/fvi2.jpg)
Drugie pomieszczonko i nasz "kącik wypoczynkowy" :D
(http://imageshack.us/a/img856/5950/p1fe.jpg)
(http://imageshack.us/a/img547/5402/2wfr.jpg)
(http://imageshack.us/a/img23/5236/7cjp.jpg)
Kalendarz od swinki79 zawisł, ale trzeba będzie znaleźć na niego lepsiejsze miejsce :)
(http://imageshack.us/a/img34/5757/8jl7.JPG)
No i jedno z małych pomieszczeń:
(http://imageshack.us/a/img196/8044/pcao.jpg)
(http://imageshack.us/a/img27/6290/zy0a.jpg)
Bardzo ciekawe skarby kasika-k wraz z chomikiem z niego powynosiły... :D
-
Ej.. te sciany sa pomaranczowe? ;D
-
Ej.. te sciany sa pomaranczowe? ;D
To jest bardziej czerwono-różowy :D Na tych zdj 1 pomieszczenia widać bardziej
-
jak widze takie kolory pomieszczeń to zawsze mnie zastanawia co autor miał na myśli i czy w ogóle myślał :P A co skarby tam były ? :D
-
o jej małe pomieszczenia rzeczywiście mają pomarańczowe ściany, jednak po ciemku nic tam nie było widac ;P ale przynajmniej wyzbyłam się strachu przed pająkami :DD chociaż tak właściwie to żadnego nie widziałam :dookola:
jedno jest pewne króliki będą miały duuuuuużo miejsca do biegania, a my dużo miejsca do zagospodarowania ;) znalazłyśmy dwie porządne szafki, więc już pierwsze mebelki są ;) jak to jeszcze troche zagracimy będzie przytulnie i fajnie :)
a ze skarbów hmmm do najbardziej trafnych zaliczam kubek z farbą i pędzelkami, butelkę po piwie oraz sterte plakatów z reklamą bodajże perły ;DD
-
co autor miał na myśli i czy w ogóle myślał jezyk1
Tak było najłatwiej i najtaniej :DD
A co skarby tam były ? icon_zeby
Np. kilkuletni (chyba) worek bułki tartej, jakieś lustro, stara szafa z numerem telefonu do PKP, szafki, plakaty... :D I wiele więcej! :D
W piątek wywaliłam np. starą musztardę i keczup, słoiki po kawie, milion plakatów z Perły (których pięć razy tyle jeszcze zostało)... starym właścicielom się baaardzo śpieszyło :D
-
znaleziska jak na wykopaliskach :D
-
kubek z farbą i pędzelkami
W piątek było też stare, plastikowe opakowanie po jogurcie z pędzlem :D
-
ah ah gdzieś w tym całym zamieszaniu został tam moj ukochany czarny szalik :(
-
Widzę że Szyszka dorwała aparat zamiast sprzątać bo jej nie ma na zdjęciach :P , no ale sesja też ważna :rotfl2 więc można wybaczyć.
Na filmik dalej czekam i się doczekać nie mogę :zonka: :lanie:
p.s. Widzę że w instalacji elektrycznej będzie sporo do poprawki, licznik w ogóle jest czy też zdjęty ?
-
ah ah gdzieś w tym całym zamieszaniu został tam moj ukochany czarny szalik :(
Widziałam go, o ile się nie mylę - leży na blacie, tym takim długim wzdłuż ściany :)
Widzę że Szyszka dorwała aparat zamiast sprzątać bo jej nie ma na zdjęciach jezyk1 , no ale sesja też ważna rotfl
Szyszka razem z polityka6 szorowała fugi w podłodze, ale fakt, zrobiła sobie przerwę na zdjęcia :D
-
jak widze takie kolory pomieszczeń to zawsze mnie zastanawia co autor miał na myśli i czy w ogóle myślał jezyk1
mało tego, tam gdzie są te mazajowe ściany sufit jest zielony :]
a ogólnie to i tak wg mnie nie jest xle. Truchła żadnego nie znalazłyśmy :PP
-
jak widze takie kolory pomieszczeń to zawsze mnie zastanawia co autor miał na myśli i czy w ogóle myślał jezyk1
mało tego, tam gdzie są te mazajowe ściany sufit jest zielony icon_krzywy
Eee oj czepiasz się - pod kolor drzwi do kibla! :D
W ogóle na zdjęciach nie widać tego... eee... czegoś? Nie wiem jak to się nazywa, z napisem "Nie ma srania po krzakach" :hahaha: No i kartka na drzwiach łazienki - "Łazienka tylko dla KLIJENTÓW baru" :D
-
a czy to nie jest tak, że w pierwszym pomieszczeniu mamy kolor różowo-czerwony, oczywiście z zielonymi płytkami i zielonym sfitem, a w drugim dużym kolorem przewodnim jest chyba rzeczywiście pomarańcz, no i żółtego to w ogóle to widziałam, dopiero na zdjęciach
szyszka widziałaś że za robienie zdjęć będziesz podejrzewana o opierdzielanie się :) ale trzeba przyznać że dzisiaj wszystkie porządnie sprzątałyśmy
-
a czy to nie jest tak, że w pierwszym pomieszczeniu mamy kolor różowo-czerwony, oczywiście z zielonymi płytkami i zielonym sfitem, a w drugim dużym kolorem przewodnim jest chyba rzeczywiście pomarańcz, no i żółtego to w ogóle to widziałam, dopiero na zdjęciach
Myślałam, że są takie same, ale po zdjęciach patrząc - faktycznie :) Spójrzcie chociażbty na 4 od końca zdjęcie - tam są obie ściany, można porównać :D
Żółty jest w tych ciemnych pomieszczeniach, chyba nikt go nie widział :hahaha: CIekawe co my jeszcze w tym naszym biurze odkryjemy...
-
Aisejam walczyla z brudem w ciemnosiach. Pani Prezes ogarniala okno i drzwi i odpowiadala na pytania wszystkich przechodzacych. Szyszka i Polityka6 szorowaly plytki. Kasika-k i ja zrobilysmy sobie aromaterapie polaczona z poszukiwaniem skarbow..
Dowiedzialam sie dzisiaj ze Kasika-k i Szyszka boja sie pajakow-widmo;)
-
Fajnie że tacy ludzie istnieja !!
-
Wojtuś płacze że nie został doceniony, ani pochwalony a nawet wspomniany... :placze
-
Tak Wojtek jest tak oczyswity, ze nie trzeba o nim wspominac:) bardzo ladnie nadzorowal, montowal zamek, myl podloge, przepychal szafe, skrobal cos przy drzwiach i podtrzymywal konwersacje z tubylcami ;)
D Z I E K U J E M Y ! ! !
-
no nie, przecież On czuwał nad całym sprzątaniem, był niemalże mózgiem naszej dzisiejszej operacji a i do pracy się garnął no i bez Niego zamek z pewnością nie mógł być wymieniony, jednym słowem nie dałybyśmy rady bez Niego! :) mam nadzieję, że następnym razem się nie speszy i pokaże nam jak właściwie należy sprzątać :)
-
Chciałyśmy zachować jego anonimowość, co by nam potem nie wypominał, że go koledzy palcami wytykają, bo mopa do ręki wziął :P
-
że go koledzy palcami wytykają, bo mopa do ręki wziął
a to błąd -niech faceci wiedzą, że mop jest bezpłciowy i tak samo dobrze wygląda w rączkach damskich i w męskich :D :P
-
Hehe, trzeba chwalić trzeba, bo jeszcze dużo pracy przed nim.
Z pozytywnych wiadomości: podpisałam umowę na prąd. Jutro rano przyjeżdżają zakładać. Z mniej pozytywnych - muszę kupić wszystkie korki :/ bo poprzedni właściciele wszystko zabrali razem z oprawkami. Także o 7 jeszcze grzeje do hurtowni.
Ale za to za licznik nic nam nie policzą :)
Popatrzę jeszcze jakie ceny włączników od razu, to jeżeli taniej niż przez neta to kupię parę.
W przerwie na obiad pójdę za folia na okna. Może coś utarguję :) Tylko nadal projekt nie zatwierdzony :( A wiem że większość dziewczyn nie ma swobodnego dostępu do neta w ciągu dnia :(
Mambita http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15790.msg496774.html#msg496774
-
Dla tych co nie mają fb a śledzą wątek lubelski informuję że mamy światło :jupi ;) jeszcze wiele pracy przed nami ale w najbliższy weekend (jak wszystko pójdzie zgodnie z planem) biuro będzie miało kilku nowych lokatorów :bunny: :bunny: :bunny:
teraz szukamy rączek do pracy? :blaga: ;)
-
ja chętna, tylko kiedy??
-
W sobotę od rana, tylko jeszcze nie wiem dokładnie od której.
-
od 11 dziewczęta już będą, hutnicza 10 a ;)
-
a czy można w niedzielę podjechać na Hutniczą po karmę, jak już będą króliczki??
-
Można :) Termin niedzielny pewnie ustalimy w sobotę podczas sprzątania :)
-
proszę, napiszcie na stronie w jakich godzinach będziecie w niedzielę na Hutniczej.
-
Myślę że o tym będziemy mogły zadecydować dopiero w sobotę, jak zobaczymy ile zdążymy zrobić.
-
ahh ciekawa jestem ile moja może miec, kiedy bezpiecznie mogę zacząć jej podawać świeżonki :)
-
jak ja mogę oswoić swoja malutka.... na ręce nie ma mowy żeby na sekundę ja wziasc :( wyrywa sie gryzie :( nie mowie o jakimś noszeniu itp ale żeby chociaż na chwilunie na kolanka ja wziasc :(
-
jak ja mogę oswoić swoja malutka.... na ręce nie ma mowy żeby na sekundę ja wziasc :( wyrywa sie gryzie :( nie mowie o jakimś noszeniu itp ale żeby chociaż na chwilunie na kolanka ja wziasc :(
Są takie króliki które nie usiedzą na kolanach, moja PO ROKU wytrzymuje na kolanach 2 minuty i dostaje wścieku ... wcześniej wytrzymywała 5 sekund :P
-
Zuzia też na ręce i na kolana nie chce. za to głaskanie uwielbia, rozpłaszcza się na glebie i leży :) trzeba się dostosować do krolika chyba..byłyśmy dziś z córcią w siedzibie lubelskich królików... ależ tam ślicznie :zakochany: :zakochany: :zakochany:
dziewczyny wykonały wieeelką pracę,w środku pachnie czystością, jest przestronnie, aż by się chciało puścić uszaki samopas, niech kicają, tyle jest przestrzeni. Szacun dla wykonawczyń, jest za co!!
-
Dziewczyny obecnie padają na twarz. Magda chyba w różowych okularach chodzi :D bo ślicznie to jeszcze może nie do końca :P :P Ale powoli lokal zaczyna jakoś wyglądać i zaczynamy wierzyć, ze kiedyś podłogi będą wyglądać jak podłogi, bo już prawie wyglądają. Przywieźliśmy dzisiaj nieco mebli, pomogli nam panowie, chwała im za to :* Szyszka robiła jakąś dokumentację fotograficzną to pewnie wrzuci. A pracownikiem miesiąca chyba mianujemy polityka6, bo zapał z jakim szczotą podłogi szoruje jest godny podziwu :P
Dziękujemy ślicznie wszystkim za wsparcie - w szorowaniu, finansowe i emocjonalne :):)
-
Padam... wyzional_ducha
Kawał dobrej roboty odwaliłyśmy dzisiaj, w większości meble już są, wszystko poukładane na półkach, w szafkach, jeszcze trochę roboty przed nami ale jesteśmy na bardzo dobrej drodze! :)
No, kilka zdj mam, ale jakości słabej, bo robione telefonem :P
(http://imageshack.us/a/img837/6341/u2va.jpg)
Kocyki od swinki79 mają nową funkcję :diabelek
(http://imageshack.us/a/img30/1424/u5uc.jpg)
Pudełkom nie mogłyśmy wymyślić zastosowania - nigdzie nam nie pasowały, bo są za ładne żeby je schować :D Na razie więc zdobią tylko regały :)
(http://imageshack.us/a/img5/8877/f51s.jpg)
Jedno z małych pomieszczeń, gdzie zrobiłyśmy schowek na klatki i akcesoria:
(http://imageshack.us/a/img708/8641/ibmf.jpg)
Paśniki na półce się nie zmieściły :diabelek
(http://imageshack.us/a/img401/1708/t5fy.jpg)
Żwirek i siano też znalazły swoje miejsce
(http://imageshack.us/a/img809/1203/c7r6.jpg)
(http://imageshack.us/a/img43/73/6pzk.jpg)
(http://imageshack.us/a/img853/7642/vcji.jpg)
(http://imageshack.us/a/img10/7176/x199.jpg)
(http://imageshack.us/a/img689/8199/dzg9.jpg)
No i nasze zasoby sprzątaniowe :diabelek
(http://imageshack.us/a/img202/9286/zhw3.jpg)
Serdeczne podziękowania dla magdarum1 za warzywka dla ucholi i wafelki dla nas - zjadłyśmy z miłą chęcią :bukiet
Miałyśmy mały wypadek, fragment lampy spadł, dzięki bogu był wtedy czas na przerwę i nikogo tam nie było. Nie byłam świadkiem - poszłyśmy z chomikiem i polityka6 do sklepu - ale podobno huk był ogromny...
Aisejam ma rację - wielkie brawa dla polityka6, która harowała od samego rana, dziękujemy za czystą podłogę, łazienkę i wszystko inne :* :brawo: :brawo: :brawo: Ale trzeba przyznać, że wszyscy ciężko pracowali, wielkie podziękowania dla wszystkich zaangażowanych :*
Ja się chyba kładę spać wyzional_ducha
-
I dziekujemy tez za ciastka i marchewe:)
ed.
zdublowalam:)
a i tak najlepsza byla pulapka w jednym z malych pomieszczen:)
i lombard naprzeciwko :P
-
oj śmiejcie się śmiejcie, ja po prostu lubię jak jest czysto :) a łazienka to już w ogóle dla mnie musi błyszczeć, a jak patrzyłam na tą podłogę to zbierało mi się na :zab:
więc za cel dzisiejszego dnia obrałam właśnie to pomieszczenie. A tak już poza wszystkim to przecież każdemu z nas zależy, żeby jak najszybciej biuro zaczęło funkcjonować, więc wszystkim należą się brawa, bo zapierdzielacie jakbyście mieli motorki w tyłkach ]:-> no i bez chłopaków to byśmy znowu dzisiaj nie dały rady, nie mówię to o kwestii braku światła, bo chyba żadna z nas by sobie z tym nie poradziła, ale te wszystkie przewiezione meble... oj trzeba będzie ich zaprosić na "otwarcie lokalu", a w związku ze znalezioną "niespodzianką" w jednej z szaf trzeba się będzie jakoś umówić :PP :P
a w ogóle były wafelki??? JAK TO??? do mnie ta informacja nie dotarła :lanie:
-
a w ogóle były wafelki?pytajnik JAK TO?pytajnik do mnie ta informacja nie dotarła :rozga
Były :hahaha: leżały sobie cały dzień otwarty, gdybyś spojrzała na blat (ekhem... "blat") to byś zobaczyła, ale byłaś zbyt zajęta swoją łazienką :diabelek: :hahaha:
-
a w związku ze znalezioną "niespodzianką" w jednej z szaf trzeba się będzie jakoś umówić
Tylko się nie pomylcie i królikom nic nie wlejcie do poideł :mhihi
-
Były :hahaha: leżały sobie cały dzień otwarty, gdybyś spojrzała na blat (ekhem... "blat") to byś zobaczyła, ale byłaś zbyt zajęta swoją łazienką :diabelek: :hahaha:
widziałam, że coś tam szamiesz, ale nie chciałam Ci zabierać, bo ty chudzina jesteś :P
sensej będą króliki będą miały własną imprezkę :) tam jest dużo miejsca do biegania
-
A ja mam pytanko czy te ściany są różowe ??
-
u
W jednym pomieszczeniu takie różowo-czerwone, a w drugim pomarańczowe :D
-
W jednym pomieszczeniu takie różowo-czerwone, a w drugim pomarańczowe icon_zeby
Zostawiacie to czy będziecie malować
-
W jednym pomieszczeniu takie różowo-czerwone, a w drugim pomarańczowe icon_zeby
Zostawiacie to czy będziecie malować
Nie ma pieniędzy :( A uwierz... bardzo byśmy chciały to zmienić :/
-
Rozumiem...a ile farba kosztuje...
-
Trzymam kciuki :) Fajnie - dużo miejsca :) Jaki tam macie metraż?
-
Trzymam kciuki :) Fajnie - dużo miejsca :) Jaki tam macie metraż?
Z 60m2? Jakoś tak :P Dziękujemy :)
Rozumiem...a ile farba kosztuje...
Zależy jaka, jak by się nią kryło itd. - w końcu trzeba zamalować czerwień. Sądzę że parę stówek :/ Oprócz tego sufit przemalować, małe pomieszczenia... A w ogóle zedrzeć to cholerstwo ze ścian... No tragedia, ale cóż :)
-
Tu nie chodzi nawet o koszt farby, bo ja mogłam trochę farby zalatwić. Tylko tak naprawdę po pierwsze malowanie tej masakry w pierwszym pomieszczeniu to jest przedsięwzięcie, które by nam kilka dni zajęło. Po drugie tak naprawdę chcemy zobaczyć jak nam będzie szło, na razie mamy za malo deklaracji regularnych wpłat, więc wstrzymujemy się z większymi inwestycjami dopóki nie będziemy miały pewności, że sobie radzimy.
-
Jak chcecie malować taką masakrę to najlepsza będzie farba lateksowa - pokryje za pierwszym razem - ale też swoje kosztuje. Pięcioma litrami spokojnie byście wymalowały to pomieszczenie i jeszcze by zostało na małe , więc można się zmieścić w 100zł wbrew temu co Szyszka napisała - pod warunkiem że ktoś zorganizuje resztę sprzętu malarskiego.
-
Nie wiem, jakie macie ceny w Lbl, ale nas za nasze małe (chociaż wysokie) pomieszczenia same farby kosztowały ponad 200 zł, a i tak części farb nie trzeba było kupować, bo zostały po domowych remontach, grunty mieliśmy po naszym remoncie i cały osprzęt malarski był załatwiony za free.
-
No my mamy prawie 60 metrów i pomieszczenia bardzo wysokie. A do tego na taką fakturę dużo więcej farby idzie niż na gładkie ściany. Więc się z Sensejem nie zgodzę, że w 100 zł by się zmieścić można :) W 60 zł to ja sie mieszcze u siebie w domu jeden pokój 13m2 280 cm wysokości, 25m2 wychodzi mi koło 100 zł. Oczywiście można kupować tańsze farby, ale to i tak spory koszt. Ale tak jak wspominałam, nie tylko o koszt tu chodzi. Jeśli się utrzymamy na wiosnę się zobaczy. Ja też byłam najpierw za malowaniem teraz. Ale dziewczyny mnie przekonaly argumentami.
-
100 zł - marzenie, ale nierealne :)
Szczególnie że chciałybyśmy jasne kolory, a te teraz są mocno intensywne.
Ale tak jak dziewczyny piszą - na razie o tym nie będziemy myśleć :)
-
Kolor paskudny...ale jak króliki się pojawią ,zrobi się dużo ładniej :bunny:
Macie rację,że na wiosnę ...najwyżej jakiś bazarek się zrobi :D
-
Kolor paskudny...ale jak króliki się pojawią ,zrobi się dużo ładniej bunny
Dokładnie :) Już teraz dzięki meblom, dywanikom, różnym szmatkom itd. jest przytulnie :)
-
na zdjęciach wyglda to dużo gorzej niż w rzeczywistości ;) oko da sie przyzwyczaić, a królikom jest wszytsko jedno czy maja czerwone czy zielone czy białe im jest dobrze jak sobie mogą pokicać i rozprostować nóżki, a tam miejsca do kicania jest duzo ;)
-
Bardziej martwiłabym się o bezpieczeństwo . Tatary mają zła reputację jeśli chodzi o dzielnicę Lublina . Czy zabezpieczenie jest wystarczające? . Tzn oprócz klucza , zasuwy czy co tam jest , jest jakieś zabezpieczenie dodatkowe, alarm czy coś . Niestety taka ,,nowa " inicjatywa przyciąga nieproszonych ,,gości"Jeśli nie ma to pomyślcie o bezpieczeństwie królików . To jest ważniejsze na początek niż kolor ścian .
Dodam ,ze o tej reputacji wiem od znajomych , których mam mnóstwo w Lublinie z racji posiadania Dyrekcji w tym mieście na ul. Okopowej .
-
Eee, to jest przesada. Nie widzę dużej różnicy między Tatarami czy Abramowicami na których mieszkam. Ok, stoją tam jacyś menele pod sklepem i piją piwo, ale są raczej niegroźni. Czasem zagadają, dużo osób pyta co będzie, ale nikt nie jest agresywny, niebezpieczny itd.
-
Eee, to jest przesada. Nie widzę dużej różnicy między Tatarami czy Abramowicami na których mieszkam. Ok, stoją tam jacyś menele pod sklepem i piją piwo, ale są raczej niegroźni. Czasem zagadają, dużo osób pyta co będzie, ale nikt nie jest agresywny, niebezpieczny itd.
Będą szli wieczorem na bańce i powybijają szyby dla zabawy - w cale nie muszą być niebezpieczni, wystarczy że głupi .
Można powiesić atrapę kamery, pieniądze śmieszne http://www.conrad.pl/Atrapa-bezprzewodowej-kamery-Conrad-z-silnikiem.htm?websale8=conrad&pi=754364&ci=SHOP_AREA_25808_0804170 a skutecznie zniechęci do brojenia .
-
Będą szli wieczorem na bańce i powybijają szyby dla zabawy - w cale nie muszą być niebezpieczni, wystarczy że głupi .
Można powiesić atrapę kamery, pieniądze śmieszne http://www.conrad.pl/Atrapa-bezprzewodowej-kamery-Conrad-z-silnikiem.htm?websale8=conrad&pi=754364&ci=SHOP_AREA_25808_0804170 a skutecznie zniechęci do brojenia .
Ale tak, to się może zdarzyć wszędzie, niekoniecznie tylko na Tatarach.
Zresztą, ktoś w sobotę mówił, że szyb to tu nie wybijają, tylko sprejują czasem. Ale to też się może zdarzyć wszędzie. A w oknach od zewnątrz mamy kraty, także źle nie będzie.
Nie przesadzajmy :)
P.S Jeśli już by byli pijani i chcieli coś wybijać, to ani ich ta kamera nie odstraszy ani nie zniechęci, ba! nawet nie zauważą :)
-
Szyszka , tu nie chodzi o agresję . Tu chodzi ...,,o ciekawość"... Ta czasami jest silniejsza od rozsądku. A bezpieczeństwo królików , które całą noc będą same jest najważniejsza . Ja tylko powtarzam to co mi powiedzieli koledzy z Lublina . W pobliżu jest stacja Lublin Tatary , tam także nie jest najciekawiej ... Takich kradzieży jakie tam notuje moja firma ( PKP) nie ma gdzie indziej . Kradną wszystko co nie ucieka ... Ci menele co stoją przy sklepie , skąd wiesz czy nie będą chcieli zajrzeć do Was w nocy? Na piwo potrzeba forsy przecież .
Ja tylko zresztą pytam , wasza sprawa czy to przemyślicie ...
-
Kraty kratami, nikt nic nie wyniesie bo i tak nie będzie co, ale takie duże szyby są w cenie... razem z oprawieniem to parę stówek szklarze sobie liczą.... malowanie to przy tym drobny wydatek ;)
-
Kraty kratami, nikt nic nie wyniesie bo i tak nie będzie co, ale takie duże szyby są w cenie... razem z oprawieniem to parę stówek szklarze sobie liczą.... malowanie to przy tym drobny wydatek oczko
Ale wybić, pomazać mogą wszedzie, a nie tylko na tatarach.
Zresztą nei chcę, żeby wyszło, że ja tej dzielnicy bronię czy coś, chodzi mi jedynie o to, ze taki lokal nam się dostał i tego nie zmienimy.
W Króliczym Zakątku nie będzie co kraść, bo co? z wartościowszych rzeczy to będą oczywiście klatki, ale jaki normalny menel ukradnie dużą, nieporęczną klatkę, zresztą nawet nie będą wiedzieć ile to kosztuje. I włąściwie tyle, bo oprocz tego jakies akcesoria, jedzonko, notesy, jakieś meble (dwa stoły, kilka szafek). W oknach będzie folia, więc z zewnątrz nie będzie prawie nic widać.
Po prostu nie będziemy nikogo nieumówionego wpuszczać, na dyżury w miarę możliwości parami, i będziemy musiały sobie jakoś poradzić :)
A co do krat to bardziej chodziło mi o to, że jak ktoś cegłą rzuci to się może odbije :] :] :]
-
wiecie co, kurde, w Lublinie jest malo bezpiecznych miejsc. A jezeli chodzi o PKP, to przy glownym tez jest bardzo malo ciekawa okolica, ale nie kradna juz wzystkiego, bo wiekszy ruch. z kims gadalam jakis czas temu i ta osoba mowila, ze te osoby niebezpieczne, to albo siedza, albo nie zyja. a to co jest, to to samo co u mnie pod domem. W Lbn jest naprawde ciezko o spokojne miejsce.
a tez zaraz obok mamy komisariat :D oby nie bylo ze najciemniej pod latarnia ;P
-
Wszędzie wszystko może się stać, ale alarm to gruba kasa jak na wasze fundusze, firma ochroniarska też odpada, jedyne co można robić to się jakoś asekurować choćby tymi atrapami (a to też zawsze jakiś prestiż taka kamerka ;p) , są nawet takie które świecą diodą (dla jaj) więc i pijany zauważy :icon_mrgreen, jeszcze na drzwiach naklejka "obiekt monitorowany" i jest za parę groszy niezły straszak .
-
Wszędzie wszystko może się stać, ale alarm to gruba kasa jak na wasze fundusze, firma ochroniarska też odpada, jedyne co można robić to się jakoś asekurować choćby tymi atrapami (a to też zawsze jakiś prestiż taka kamerka ;p) , są nawet takie które świecą diodą (dla jaj) więc i pijany zauważy :icon_mrgreen, jeszcze na drzwiach naklejka "obiekt monitorowany" i jest za parę groszy niezły straszak .
No nie wiem, ja w tym sensu za bardzo nie widzę :D
Ale o ile wiem polityka6 rozmawiała z osobami z okolicy, i jeśli się jest stosunkowo dla tych osób miłym, odpowiada na pytania itd. to są nieszkodliwi. Zresztą mi też się tak wydaje, bo chodzą podpici ale zagadują, jakieś żarty opowiadają itd.
Zresztą nie ma co roztrząsać tematu. Dobranoc! :)
-
tak jest. z chlopakami z dzielnicy mozna sie dogadac ;)
-
ja na Tatary też często jeżdżę w związku z dodatkową pracą. Znam opinię o tej dzielnicy, ale musze przyznać, że na razie spotkałam się z samymi pozytywnymi zdarzeniami, odpukać. Panowie menele grzecznie wskazywali mi drogę, dopytywali, czy znalzłam adres i życzyli miłego dnia :) wiem, można trafić różnie, ale to zawsze i wszędzie można trafić w nieodpowiednie miejsce. Dziewczyny pisały, że dopytywali, co tam będzie, więc już wiedzą i to im wystarczy. a chuligani trafią się wszędzie.
-
zgadzam się z szyszką, ja mieszkam na bronowicach - dzielnica też okrzyknięta jedną z gorszych w lublinie i jak na razie (również odpukać) bardzo miło mi się tu mieszka, nie boje się wracać do domu po północy, jeden z moich osiedlowych meneli przyszedł kiedyś do mnie zakomunikowac zebym zamkneła sobie samochód bo zostawiłam drzwi niedomknięte... natomiast na ponoc bardzo bezpiecznym i "dobrym osiedlu" - piastowskie doszło już do kilku morderstw, tak więc nie ma co przesadzać i wyolbrzymiac. Mamy kraty na całej szerokości okien i drzwi, będzie przyklejona folia przez którą nie można zajrzeć do środka, jest kłódka i zamontowany dodatkowy zamek, niestety na ochroniarza nas nie stać, wokoło prosteprują sklepiki, apteki i różne takie i nic złego im się do tej pory nie stało, jeśli ktoś będzie się chciał włamać to raczej wybierze sąsiadujący z nami kiosk niż prawie pusty lokal
-
Hahaha
Zrezygnujmy bo jest niebezpiecznie.
Kochani, gdzie by nie mieć lokalu wszędzie może się przytrafić jakaś tragedia.
Lokal postaram się ubezpieczyć, dla własnego zdrowia psychicznego.
Jeżeli chodzi o towarzystwo z okolicy, to mamy juz jednego kolege pijaczka. Pogadamy jeszcze z nim trochę to będzie nas bronił jakby co :)
Lubi przyjść pogadać, wita się z daleka, a to żartem rzucu itd. Zaprzyjaxnimy się jeszcze z paroma, to będzie bezpiecznie :)
-
Za nami kolejny dzień spędzony w Króliczym Zakątku.
Podczas gdy Aisejam i polityka6 dzielnie walczyły o czystość w lokalu ja z rice_cookie doprowadzałyśmy do porządku klatki i kuwety. Potem, załadowane tak że w głowie się nie mieści (przestrzeń między klapą bagażnika a przednimi siedzeniami to byla jedna wielka mieszanina klatek, transporterów, kuwet, misek itd. :lol ) przetransportowałyśmy lokatorów do Króliczego Zakątka.
Tak więc przy ul. Hutniczej 10A na domek czeka osiem królików: Zumba, Rumba, Scrooge, Śnieżka, Tusia, Zuzia, Dudusia oraz Kokos Nie każmy im czekać długo :)
Składanie klatek było wyzwaniem, ale sobie poradziłyśmy :bunny:
Szczerze mówiąc to, że to się uda, wydawało się nierealne. Dzięki zaangażowaniu wielu osób dałyśmy radę! :jupi
Wielkie podziękowania należą się przede wszystkim rice_cookie, za czekanie na elektryka, mycie zlewu, bycie darmową taksówką ( :diabelek ) i wszystko inne :*
Oprócz tego oczywiście niezawodnej ekipie sprzątająco-składająco-remontującej w składzie: polityka6, kasika-k, Aisejam, chomik, oraz naszych trzech facetów (nie znam wszystkich imion więc wymieniać nie będę, żeby się któryś nie obraził :diabelek Ale byliście genialni, bez was by się nie udało!
No i wszystkim osobom bardziej lub mniej zaangażowanym (m.in magdarum1 :* )
Pozostaje jeden problem.
Naprawdę, włożyłyśmy w to dużo serca, a ja z dnia na dzień lubię to miejsce coraz bardziej.
Wciąż brakuje deklaracji wpłat, a nie chcemy się wynosić.
Bardzo prosimy o deklaracje wpłat, chociaż dyszkę czy dwie :blaga: :blaga: :blaga:
I na koniec zdjęcia :)
Światło słabe, ale myślę, że widać na nich wystarczająco dużo :P
P.S Właśnie sobie uświadomiłam że mamy 6 babek, tylko 2 facetów, a to Kokosowi sie trafiła różowa kuweta :hahaha
***
(http://imageshack.us/a/img707/3134/ijm3.jpg)
(http://imageshack.us/a/img189/9530/lygd.jpg)
Mój cudowny, puchaty, mięciusi Kokosik
Jako pierwszy wyciągnął swoje puchate stópki i wyluzowany się położył :jupi
(http://imageshack.us/a/img440/9492/pqlg.jpg)
(http://imageshack.us/a/img32/5033/6xaz.jpg)
(http://imageshack.us/a/img10/3062/ng2v.jpg)
(http://imageshack.us/a/img43/3701/vlgt.jpg)
(http://imageshack.us/a/img849/4294/rz5f.jpg)
(http://imageshack.us/a/img36/7524/6bpv.jpg)
:hahaha :hahaha :hahaha
Dudusia już leci w odwiedziny do Śnieżki!
(http://imageshack.us/a/img543/2585/krfd.jpg)
(http://imageshack.us/a/img109/9503/y0xn.jpg)
(http://imageshack.us/a/img34/1650/uqz1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img801/2990/18my.jpg)
(http://imageshack.us/a/img42/661/0abt.jpg)
(http://imageshack.us/a/img819/841/9zsz.jpg)
Miejsce, które nazwałam Kokosowy Kącik
(http://imageshack.us/a/img196/2267/oi14.jpg)
(http://imageshack.us/a/img850/1584/diq4.jpg)
(http://imageshack.us/a/img801/5467/olc1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img818/4294/5qur.jpg)
(http://imageshack.us/a/img62/7536/t8it.jpg)
(http://imageshack.us/a/img546/1291/1ysy.jpg)
(http://imageshack.us/a/img809/5751/33fy.jpg)
(http://imageshack.us/a/img845/1499/cm3h.jpg)
(http://imageshack.us/a/img194/5433/nuiw.jpg)
(http://imageshack.us/a/img824/6031/glzg.jpg)
Największy królik :bunny: :bunny: :bunny:
(http://imageshack.us/a/img440/7362/dba1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img194/2773/lzz2.jpg)
(http://imageshack.us/a/img5/9678/n916.jpg)
Pozdrawiamy, zachęcamy do odwiedzin i wpłat :krzywy2 :papatki :papatki :papatki
-
Bardzo dynamiczne wyszły te zdjęcia , to pewnie wina króliczej ciekawości bo wyszło jakby biegały w te i nazad :rotfl2 , musiały zwiedzić nowy zakątek...
Jak sobie przypominam mieszkanie rice to teraz mają iście salony :hura: (nawet tak pustawo się wydaje :hahaha).
-
Jak tam ładnie! wcale nie wyglądają źle te ściany! A króliki rzeczywiście tak dekorują wnętrze, że nie trzeba malować :D
Pięknie się uwinęliście, wyobrażam sobie, jaka to harówka - tym bardziej jestem Wam wszystkim wdzięczna, z całego serca :bukiet
Lokatorzy ciekawscy :D
-
joac ma rację - na tych fotkach te ściany wyglądają całkiem w porządku :)
-
a ja mam pytanie bo moze coś przegapiłam albo coś mi umknęło ale czy została juz oficjalnie ustalona nazwa króliczy zakątek? Bo miałyśmy chyba jeszcze debatować po glosowaniu nad ta kwestia
-
a ja mam pytanie bo moze coś przegapiłam albo coś mi umknęło ale czy zostało juz oficjalnie ustalona nazwa króliczy zakątek? Bo miałyśmy chyba jeszcze debatować po glosowaniu nad ta kwestia
Hmm, taka nazwa wygrała w ankiecie i ten temat nei był juz potem podnoszony, więc przyjęłam, że ma taka zostać :D
-
Teraz mi się podoba...i to bardzo :D
-
świetnie Wam idzie :brawo:
-
Trzymam kciuki, żeby szło Wam chociaż tak dobrzej jak do tej pory! :)
a co do bezpieczeństwa, to Sensej, sorry ale ja nie wiem na jakim świecie Ty żyjesz, że myślisz iż kamera kogoś wystraszy.. ja mam właściwie całe osiedle okamerowane, a nie przeszkodziło to nikomu w dwóch zabójstwach , czy wybijaniu szyb.. jak się ma coś stać, to się stanie i tyle.
-
Trzymam kciuki, żeby szło Wam chociaż tak dobrzej jak do tej pory! :)
a co do bezpieczeństwa, to Sensej, sorry ale ja nie wiem na jakim świecie Ty żyjesz, że myślisz iż kamera kogoś wystraszy.. ja mam właściwie całe osiedle okamerowane, a nie przeszkodziło to nikomu w dwóch zabójstwach , czy wybijaniu szyb.. jak się ma coś stać, to się stanie i tyle.
Równie dobrze można samochodu nie zamykać, tylko czemu większość zamyka skoro wystarczy łokieć żeby go otworzyć ;) . dużo ludzi montuje w swoich dupowozach migające diody jako atrapę alarmu - alarm kosztował by tyle co ta kupa rdzy na kołach .... :mhihi
-
Zapomniałabym.. przecież jeszcze mam prokuraturę obok w bloku :D równie dobrze można nie wychodzić z domu, bo coś może się stać..
Zresztą.. nie ma sensu ciągnąć tematu.. nie ma co ściągać złych myśli na Króliczy Zakątek! Dziewczyny, jesteście super, odwaliłyście kawał dobrej roboty :brawo:
-
Myślę że nic nam nie grozi, zwłaszcza że obok są bardziej apetyczne sklepy z alkoholem niż my ;) swoją drogą musze czym prędzej jechać i wymiziać te czupryny, mimo że na początku szukałyśmy dużo mniejszego lokalu aby do niezbędnego minimum ograniczyć koszty, teraz ze względu na te uszate stworzenia cieszę się ze trafił się tak duży lokal, mogą tam swobodnie biegać i zwiedzać, mimo że czasu mają na to nie wiele to jednak skoki mogą pójść w ruch :bunny:
już bardzo lubię naszą "hutniczą" , tak więc dokładam próśb do wpisu szyszki, nadal brakuje nam ponad 400 zł do czynszu miesięcznie, Lublin jako mniejszy oddział SPK nigdy nie "zarabiał" na siebie takich kwot jak większe oddziały, dotychczas miałyśmy problemy żeby opłacić z miesiąca na miesiąc kilka set złotych faktur - faktury jak są tak były i będą, szczególnie ze względu na kilka chorych uszatych - już tym bardzo się martwimy, do tego dochodzi teraz dla nas olbrzymi wydatek około 850 zł miesięcznie na czynsz i rachunki, o ile z fakturami możemy sobie pozwolić na to żeby opłacić je tydzień dwa czy trzy później, o tyle urząd miasta nam nie podaruje jeśli nie zapłacimy czynszu na czas, mam wrażenie że wcale im nas nie będzie szkoda :( myślę że w listopadzie jeszcze jakoś damy radę, niestety grudzień zapowiada się cienko, jeśli wpłynie tylko 350 zł deklaracji, nie będziemy miały za co zapłacić reszty :( :( :(
bardzo bardzo proszę w imieniu swoim, królików i reszty wolontariuszy o deklarowanie się na wirtualną opiekę nad naszym lokalem, bez Waszej pomocy to się nie uda, każde 10 zł pozowala nam być bliżej upragnionego celu, na razie duża część pracy za nami, ale jeśli nie zbierzemy funduszy, będziemy musiały z tego zrezygnować i będzie to olbrzymia porażka dla nas wszystkich :blaga: :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
z tego miejsca jeszcze raz dziękuję za wszystkie dotychczasowe deklaracje :bukiet :bukiet :bukiet
-
resztą.. nie ma sensu ciągnąć tematu.. nie ma co ściągać złych myśli na Króliczy Zakątek!
Otóż to! :))
-
jej, jak cudnie, jak dużo miejsca, królikom będzie wygodnie. Jesteście niesamowite, dziewczyny!
Miałam nadzieję, że uda nam się podjechać w poniedziałek i zobaczyć, jak to wszystko wygląda, niestety młoda ma grypę żołądkową i już z naszych planów nic nie wyszło... takie życie właśnie. ale jak wydobrzeje, to przyjeżdżamy :D
-
Chciałam się dołożyć do miesięcznego czynszu.Przypomnijcie mi gdzie wysyłać pieniążki.
-
Wszystkich chętnych do pomocy lubelskim uszakom podajemy nasz numer subkonta:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Adres SPK:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
Chętnych do sprawowania dyżurów i przyłączania się do wolontariatu zapraszamy do kontaktu na lublin@kroliki.net :)
-
Szkoda, zeby nasze szorowanie poszlo na marne ;)
-
Elżbieta1950 bardzo dziękujemy :bukiet :roza: jaką deklarację mogę dopisać do listy?
Dziewczęta jesteśmy prawie na półmetku, jeszcze troszkę i będę spać spokojnie :DD :bunny:
może ktoś jeszcze nieśmiało do nas dołączy?:) :blaga:
-
Tylko 10 zł jestem w stanie na ten dzień zadeklarować.
-
:bukiet Bardzo dziękujemy :bunny:
-
wiecie co zapiszcie i mnie . ja deklaruje 20 zł miesięcznie :)
Pozdrawiam i wielkie brawa dla Was , odwaliliście kawał dobrej roboty !! :*:*
-
:bukiet Baaardzo dziękujemy
-
Ja również bardzo dziękuję! :*
Już się nie mogę doczekać weekandu - chodzenie tam uzależnia :diabelek:
-
Ode mnie poszła drobna kwota - darowizna na lokal, jako zapłata za przesyłke od kasika-k :)
-
melduję, że towarzystwo królicze ma już pierwszą noc w biurze za sobą :)
większość się cieszy z nowego miejsca i chętnie zwiedzają, w szczególności Duduś która na gościnne występy odwiedza każdą klatkę, a już najlepiej jak jest w środku królik, to już burda murowana :) Poleciało dzisiaj troszkę kłaczków w krótkiej kłótni Duduś ze Śnieżką, a potem z Tusią. Dziewczynom oprócz kępek sierści które wypadły nic się na szczęście nie stało, w porę zostały rozdzielone. Oprócz Duduś w lokalu podoba się bardzo Śnieżce i Zuzi, a także Scrooge, który też niestety powodował awantury... Martwi mnie trochę zachowanie Rumby bo ewidentnie boi się towarzystwa i to zarówno ludzkiego jak i zwierzęcego. Wyciągałyśmy ją z klatki kilka razy a ona i tak ciągle wracała - tam czuła się najbezpieczniej. Zdziwiło mnie też zachowanie Kokosa, z początku był bardzo ciekawski i trochę agresywny, ale razem ze Scroogem musiał poczekać na swoją kolej latania po wybiegu, po otworzeniu klatki raz czy dwa wyszedł sam po czym ciągle wracał do niej, a jak na chwilę z chomikiem wyszłyśmy na zewnątrz, gdzie pozostałe króliki były już zamknięte, Scrooge wpadł do klatki Kokosa i nie wiem do czego tam doszło, bo nie było nas chwilkę, ale jak wróciłyśmy zastałyśmy przestraszonego Kokosa i jednej pozycji, od razu go obejrzałam i pogłaskałam, ale był bardzo zestresowany, trzeba go obserwować i ostrożnie zaprzyjaźniać z resztą uszatych bo to maluszek bardzo tchórzliwy :( później jeszcze dałyśmy mu wybierać się samemu i jak wrócił do klatki to spokojnie zaczął jeść, ale i tak mnie dzisiaj wystraszył
Mieliśmy też jednego gościa P. Doroto bardzo dziękujemy za kosz łazienkowy i rodi care :bukiet
mam nadzieję, że z czasem więcej osób o nas usłyszy i będą chętni do pomocy
bardzo dziękujemy za kolejne deklaracje wirtualnej opieki dla biura :bukiet
-
Myślę że Kokosa któreś pogoniło po prostu. On wcześniej biegał sam i miał kontakt jedynie przez kratki z innymi królikami, z premedytacją je obsikiwał i pewnie ktos mu w końcu pokazał że nie moze być taki hop do przodu :D
-
on tak fajnie siedzial w otwartej klate przy drzwiach i sie gapil:)
-
kurcze, jak ja bym chciała tam podjechać i nacieszyć się widokiem królików... ale Paulina absolutnie nie nadaje się do wychodzenia z domu :( a ja po pracy lecę prosto do domu i już nie wychodzimy.
-
króliki zaczekają aż mała wyzdrowieje, no może poza Zumbą bo niebawem jedzie do swojego nowego domku tymczasowego;) a ja jadę właśnie do biura a po co to tajemnicę zdradzi Rice ;)
-
Będzie materiał w dzienniku wschodnim :)
A wieczorem też bądź bo muszę CI rury pokazać o co kaman. Ja będę koło 17:40, potem na 19 umówiłam się z tatem Ani :D
-
no i oby dzięki temu było więcej chętnych na wpłaty i króliczki :D
-
Ale to w końcu Kaska Ciebie na 18.20 nie będzie? Czyli sama będę?
-
Kochani, oto nasz nowy podopieczny.
Króliczek jest przedstawicielem płci żeńskiej, młody - około 4 miesięcy. Samiczka została oddana ze względu na stan zdrowia, w który trzeba zainwestować.
Miała do wyboru trafić do nas lub zostać uśpiona.
Miała dużego ropnia pod okiem, który wręcz uniemożliwiał jej widzenie. Ropień został otworzony i dziewczynka zaczęła regularne leczenie.
Prosimy o wsparcie na jej leczenie na subkonto lubelskiego SPK:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
Pierwsza osoba która przeleje pieniążki tytułem wirtualnej opieki nad królikiem, czyli zobowiąże się co miesiąc wpłacać określoną kwotę na naszą podopieczną będzie mogła wybrać imię dla samiczki.
Więcej informacji o wirtualnych adopcjach można uzyskać pod adresem: adopcje.wirtualne@kroliki.net
(http://img46.imageshack.us/img46/8307/gyhy.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/46/gyhy.jpg/)
(http://img547.imageshack.us/img547/9381/45bt.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/547/45bt.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/3310/irr9.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/irr9.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/600/1bv2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/1bv2.jpg/)
(http://img203.imageshack.us/img203/8325/2cpz.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/203/2cpz.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/5766/4bu3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/4bu3.jpg/)
(http://img138.imageshack.us/img138/245/eobl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/138/eobl.jpg/)
-
Ależ ma długie uszyska jak na takiego małego królisia. Albo tylko takie wrażenie na zdjęciach robi. Ale biedna jest, sączkowanie przy oku.....
-
Będzie materiał w dzienniku wschodnim
Kiedy dokładnie ma być ten materiał ?
Co z filmikiem ze szkolenia ?
p.s. Oko murzyneczki z bliska wygląda lepiej jak z daleka ale to już zależy jak kto na to patrzy ;)
-
Co z filmikiem ze szkolenia ?
Sensej, serio, jak tylko będzie to na pewno się dowiecie :P
Trzymamy kciuki za maleństwo!
-
Kiedy dokładnie ma być ten materiał ?
Powinien być jutro ;)
Ale to w końcu Kaska Ciebie na 18.20 nie będzie? Czyli sama będę?
oczywiście będę, dzisiaj spędze tam po prostu prawie cały dzien ;D
mieliśmy dzisiaj miłe odwiedziny i królisie dostały w prezencie jabłka i świeże marcheweczki ;)
-
Materiał z wykładu się robi. Część o SPK powinna być niedługo, natomiast część dr trochę później.
-
o rany kolejna bida z ropniem :(
ciekawa jestem tego materiału w gazecie
już niedługo nasze uszaczki będą miały coś milszego pod skokami niż płytki na wybiegu:)
-
już niedługo nasze uszaczki będą miały coś milszego pod skokami niż płytki na wybiegu:)
Super!!! :) :*
-
ciekawa jestem tego materiału w gazecie
Będzie krótki tekst około 1 min o tym co robimy - ale średnio mi to wyszło;( Pani obiecała wsadzić apel o pomoc i dofinansowanie i wsadzić zdjęcia naszych ucholi z podpisami;)
-
A kiedy to w ogóle będzie?
-
powinien być dzisiaj, aż się boję;/ Pani do mnie dzwoniła odnośnie nazwisk i podpisów więc chyba się robi. Dzisiaj mamy dwie rozmowy w sprawie domów tymczasowych w Zakątku także trzymajcie kciuki :bunny: i chyba Karola wydaje Zumbę do DT (który mam nadzieję się zakocha :heart)
Zumbusia wczoraj była boska, zawsze myślałam ze to taki mały strachulec jest, czasem też na mnie potrafiła warknąć a wczoraj grzecznie siedziała na rękach i kolanach i na dodatek potem się jeszcze pięknie głaskała - jest prześliczna, mam olbrzymią nadzieję że jej się poszczęści ;)
-
Dzisiaj mamy dwie rozmowy w sprawie domów tymczasowych
A na kogo mamy chętnych? ;)
-
moja para studiuje weterynarię na 4 roku i znają doktora Ziętka, chcieli królika specjalnej troski, na początku myślałam o Śnieżce, ale mamy kilka królików do leczenia i wizyt i ciągłej kontroli więc myślę że jeśli wszystko będzie ok i podpiszemy umowę lepiej byłoby gdyby taka bida miała indywidualną opiekę, nie wiem jak Gosia, na kogo się przymierza ;)
-
Może lepiej Zuzię? Ona ma stópki takie bidne, to bardziej trzeba kontrolować niż Śnieżkę, szczególnie że ona sobie ardzi i ciągłych wizyt nie potrzebuje :) Albo Rumbę, bo o ile pamiętam to ona leki bierze a przydałoby jej się, bardzo by się przydało żeby ktoś jej poświęcił czas :)
-
Ania, Ty poprostu nie umialabys sobie poradzic bez Sniezki ;) Mysle ze Sniezka jest dobrym kandydatem, bo ma trudnosci jak ktos ja atakuje, albo wskakuje jej do klatki. Zuzia potrafi sie obronic. Rubma tez sie obroni, ale strach o serducho. A moze Kokos? Ktos by zadbal o jego futerko. Chociaz nie wiem, czy ktos sie od razu zakocha w smierdzacym (bo nie wykastrowanym) kroliku;P
-
Ania, Ty poprostu nie umialabys sobie poradzic bez Sniezki oczko
??
Uważam tak jak Kasia - że mamy króliki które by bardziej pasowały do takiego domu.
Ale to nie mu będziemy decydowć.
-
Kokos nie jest chory i jako tako nie jest królikiem specjalnej troski, tylko trzeba go utuczyć i troszkę o niego zadbać. Zuzia ma chore skoki i jej zdecydowanie bardziej przydałby sie dom tymczasowy. Z kolei Rumba przebywając wśród tylu królików i mając tak mały kontakt z człowiekiem nie ma szans się otworzyć. Scrooge ma problemy z zębami. Wg mnie Kokos i Duduś mają najmniejszą potrzebę dt, ale oczywiście dużo zależy tez od chęci osoby, która królika na dt przyjmuje. Każdy na pewno lepiej by sie miał pod troskliwą opieką i z większym wybiegiem :)
-
Nawiązując do twojej wypowiedzi chomik.
Nie rozumiem do końca, o co ci chodzi - gdybym nei chciała, żeby znalazła DT czy DS to polecałabym ją wszystkim którzy o nią pytają, zakładałabym jej album na moim funpage na fejsie, udostępniała ją milion razy? Marzy mi się żeby trafiła do cudownego domu, bo ona bardzo człowieka potrzebuje. Ale uważam że mamy w tej chwili króliki dużo bardziej do takiego domu pasujące (zresztą nie tylko ja, bo sama Kasia tak napisała).
Zresztą - jeśli powiedzą, że chcą Śnieżkę, to dostaną (oczywiście jeśli przejdą rozmowę), bo to nie zależy od nas a od pośrednika adopcyjnego i samego DT.
-
Spoko-loko, szyszka, przecież chomik puściła do Ciebie oczko na końcu wypowiedzi, nie miała nic złego na myśli.
-
Nie rozumiem do końca, o co ci chodzi
Przeciez zadnej wrzuty nie ma, tylko zartowalam, troche dystansu ;)
Chyba kazdy krolik, poza Dudusiem, jest specjalnej troski, chociaz jej tez przydaloby sie troche uwagi. Tyle uszu, tak malo DT...
-
Nie rozumiem do końca, o co ci chodzi
Przeciez zadnej wrzuty nie ma, tylko zartowalam, troche dystansu ;)
Po prostu denerwuje mnie takie gadanie.
Zawsze zwierzętom w schronisku, przytulisku, azylu itd. będzie gorzej niż w prywatnym domu, gdzie całą uwagę będzie się poświęcać mu :)
Dudusi DT przydałby się tak samo bardzo jak Tusi czy Kokosowi, ale najpilniej jest znaleźć dla królików chorych albo bardzo aspołecznych, które trzeba oswoić...
Zresztą, nie ma co licytować który potrzebuje bardziej a który mniej.
Każdy królik zasługuje na fajny DT! :)
-
A tym bardziej DS :P
-
Króliki specjalnej troski, to takie, które wymagają długotrwałego leczenia, a nawet dożywotniego, lub jeżeli w wyniku przebytej choroby (już zakończonej) przez długi czas lub dożywotnio będą odczuwały konsekwencje.
ALe każdy jest inny. Śnieżkę można by uznać za zdrowego królika, bo jest zdrowa, ale do końca życia trzeba pilnować by głupiutka nie pchała się na wysokie meble gdzie lubi chodzić, bo druga noga jest jej bezcenna.
Natomiast uznawanie że wszystkie króliki są specjalnej troski jest bardzo błędne. W tym samym sensie można by powiedzieć o ludziach. Bo każdy jest inny i specjalny - bez sensu.
Jak nie macie co robić tylko głupoty mędrkować, to mogę znaleźć wam zajęcie :D
-
Jak nie macie co robić tylko głupoty mędrkować, to mogę znaleźć wam zajęcie icon_zeby
Bardzo bym chciała coś zrobić, ale nie mogę chodzić :P :(
Był dzisiaj ten artykuł w końcu czy nie?
-
nie wiem, mam taki dzień że ufffffffff.........
-
Ja nie widzę, ale może źle szukam
-
ja bym bardzo chciała, żeby domek znalazł się dla Rumby :) to tyle w tym temacie
dajcie linka do artykułu, z chęcią się zapoznam
no i piszcie koniecznie jak rozmowy w sprawie naszych podopiecznych?
-
no artykułu nie zamieścili chociaż ta babka dzwoniła do mnie jeszcze dzisiaj rano dopytać o szczegóły, zobaczymy...
Jeśli chodzi o DT to już rozwiewam wątpliwości, Karolina wydała dzisiaj Zumbę na DT chyba z opcją DS ale to już musi się KArola wypowiedzieć co i jak;)
My z Gosią przyjełyśmy dwie pary - jak się okazało cała 4 zna się ze studiów;) Mam nadzieję że niedługo zawitają na forum i coś o sobie powiedzą;)
Jedna para (w której dziewczyna studiuje weterynarię na 4 roku) zabiera w niedzielę Dudusię - uważam że to fajny wybór bo mała skradła troche ich serca, może się zakochają i oddać jej już nie zechcą, Dudusia nie jest królikiem specjalnej troski, jest zdrowa, ale pełna energii, lubi biegać, przytulać się głaskać, skakać i psocić, niestety nasze biuro bardzo ogranicza jej potencjał, tak energiczny i żywiołowy królik jak ona całe dnie od kilku miesięcy (a pewnie i wiele dłużej) spędza w klatce, Dudusia bardzo potrzebuje uwagi i ludzi, którzy się nią zajmą, DT będzie wspomagał jej utrzymanie tak więc to dla nas duże odciążenie
Druga para również studiuje weterynarię na 4 roku, zdecydowali się na Zuzię - Zuzia wymaga socjalizacji, z tego względu że tez troche powarkuje, jest nieufna i ucieka od ludzi, dodatkowo będziemy dalej leczyć jej łapki, teraz będzie miała opiekę i będzie mogła trochę sobie pobiegać więc to również bardzo dobry wybór ;)
Zostajemy z 5 królikami, w burze pozostaje Scrooge, Kokos, Śnieżka Rumba i Tusia. Oby w najbliższym czasie pojawiło się więcej chętnych na DT ;)
-
Super! :brawo:
Helikopterek kochany :heart
I Zuzia piękna :heart
Świetnie :)
P.S Jak DT Duduśki wejdzie na forum i poczyta rozkminy, że ona nie potrzebuje DT, to im się głupio zrobi :oh: :P
-
super, ze Dudusie wezmą :jupi, ona ma mnóstwo energii i jest strasznie ciekawska, pierwsza wyskakuje z klatki i jest bardzo towarzyska, bardzo dobry wybór, a Zuzia zyska super opiekuna i w końcu będzie ktoś miał dla niej wystarczająco dużo czasu. Mam wrażenie, że ona w kontakcie z człowiekiem staje się coraz bardziej ufna, dzisiaj bez problemu jak sprzątałam jej klatkę siedziała koło mnie, coś tam skubała, a potem jak wkładałam jej suszki nawet myślałam, że spotkam się z agresją, ale skąd, dała się pogłaskać i nawet zgrzytanie ząbków usłyszałam. A Zumba jest wyciszona potrzebuje zainteresowania, mam nadzieję, że w nowym dt się odnajdzie i że się w niej zakochają i zostawią na stałe :bunny:
-
takie same nadzieje mam co do Dudusi ;) chociaz prawda jest taka że fajnie byłoby mieć kilka DT ktre tylko taką rolę spełniają ;) bo nowi podopieczni ciągle będa przychodzić ;)
ja myślę że i Rumbą gdyby się ktoś porządnie zajął to tez z niej "królik" wyjdzie, kazdy z nich potrzebuje poświęcenia i czasu, ja teraz popracuję trochę nad Rumbą w miarę możliwości, dzisiaj przyjechałam wcześniej i troche sobie posiedziałysmy i pogłaskałysmy się nawet, przynajmniej na mnie nie powarkuje i już nie boi się szufelki w klatce bo wcześniej potrafiła ją ofukać ;)
-
Jeśli chodzi o Zumbę to wszystko zależy od tego jak się z kotem będą dogadywać. Dzisiaj kot podobno nie zmrużył oka, podobnie jak cały blok słuchający tupania Zumby :P
-
Dzisiaj kot podobno nie zmrużył oka, podobnie jak cały blok słuchający tupania Zumby
Dooobreee :icon_lol
-
jakby nie było zumba to taniec zawierający elementy aerobiku :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :doping:
-
Kochani chciałam Wam przedstawić naszego nowego podopiecznego - jest to drugi z królików, które przebywały w lubelskim schronisku, schronisko postanowiło przekazać dzisiaj królika pod opiekę SPK.
Po krótkich oględzinach z Rice stwierdziłyśmy, że nasz samczyk jest samiczką, niedługo postaramy się coś więcej o niej napisać. Jeśli dobrze zrozumiałam z artykułu na DW ludzie, którzy przekazali go do schroniska znaleźli go pod blokiem - postaram się ustalić jak faktycznie tam trafiła, czy to o niej była mowa ;).
Prosimy o wsparcie na jej opiekę na subkonto lubelskiego SPK, jeśli królinka nie była wysterylizowana będziemy zbierać na jej zabieg:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
Pierwsza osoba, która zadeklaruje wirtualną opiekę nad naszą malutką będzie mogła wybrać dla niej imię ;)
Uszata chce być ochrzczona!!! :bunny:
(http://)
(http://img42.imageshack.us/img42/706/fhl1.jpg)
(http://)
-
Piękność! Ma uszka rozstawione pod przeuroczym kątem, taka zawadiacka :)
-
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20131116%2FLUBLIN%2F131119618
Jest artykuł !! :)
Posłusznie melduję, że tablica korkowa wisi, na niej wszystkie numery i inne ważne informacje :)
Zapraszamy do Króliczego Zakątka!
-
Wujek przeczytał i obejrzał :lol
Niedawno się dowiedziałem że znajomi kupili 9 letniemu dziecku królika , czekam tylko co się z nim stanie, bo dziecko takie rozgarnięte że jedyne co bym mu dał to patyczaki albo dżdżownice w doniczce :diabelek :icon_twisted
-
Artykuł świetny , reportaż również ! Brawo dziewczyny !
-
brawo :)
-
Fajny artykuł :) Ale hejterstwo w komentarzach być musi :/ uwielbiam tę demagogię w stylu "jak można zajmować się zwierzętami, skoro tylu ludzi głoduje?" - przy czym ci, którzy najgłośniej krzyczą z oburzenia, nawet palcem nie ruszą, by pomóc komukolwiek - dwu- czy czworonożnemu.
Słowem: psy szczekają, karawana idzie dalej :) Brawo, Lublin!
-
Też mnie do szewskiej pasji doprowadza to jęczenie i "święte oburzenie" na temat pomagania zwierzętom podparte z czterech liter wziętym argumentem o tym, że jest tylko głodnych dzieci itp. itd. i zamiast zwierzętom należy pomagać im. Ja zawsze na to mam jedną odpowiedź - skoro płacę uczciwie podatki i wszelkiej maści haracze publicznoprawne, to realizuje swój obowiązek pomocy innym ludziom, bo opieka nad obywatelami jest obowiązkiem państwa, które utrzymuje się m.in. z moich podatków. A to co robię z resztą pieniędzy to nie ich zakichany interes.
-
Też mnie do szewskiej pasji doprowadza to jęczenie i "święte oburzenie" na temat pomagania zwierzętom podparte z czterech liter wziętym argumentem o tym, że jest tylko głodnych dzieci itp. itd. i zamiast zwierzętom należy pomagać im. Ja zawsze na to mam jedną odpowiedź - skoro płacę uczciwie podatki i wszelkiej maści haracze publicznoprawne, to realizuje swój obowiązek pomocy innym ludziom, bo opieka nad obywatelami jest obowiązkiem państwa, które utrzymuje się m.in. z moich podatków. A to co robię z resztą pieniędzy to nie ich zakichany interes.
Doleję oliwy a co mi tam :icon_twisted , niektórym ludziom mogła by pomóc .... sterylizacja, ale niestety jest w Polsce nie legalna - i tu jakby nie patrzeć zwierzęta są górą :mhihi
-
niektórym ludziom mogła by pomóc .... sterylizacja, ale niestety jest w Polsce nie legalna
Od lat postuluję to rozwiązanie, niestety bezskutecznie :D
-
niektórym ludziom mogła by pomóc .... sterylizacja, ale niestety jest w Polsce nie legalna
Od lat postuluję to rozwiązanie, niestety bezskutecznie
gdyby był tylko gdzieś taki postulat do podpisu ... :DD
-
niektórym ludziom mogła by pomóc .... sterylizacja, ale niestety jest w Polsce nie legalna
Od lat postuluję to rozwiązanie, niestety bezskutecznie
gdyby był tylko gdzieś taki postulat do podpisu ... :DD
Jest jeszcze opcja "bóg dał, to niech bóg karmi" ;) nie wiem co tam komu kto dał, ale dzieci z nieba nie spadają - a królika można znaleźć na śmietniku :P .... (no chociaż parę noworodków było w tych śmietnikach... może taki sport narodowy).
-
Sio, sio, oftopowcy radykalni ;) Kuniec dygresyj. Kto się jeszcze dorzuci do sterylki baraninki?
-
ludzie są straszni, dzisiaj jak byłam w biurze zatrzymała się jakaś kobieta i głośno komentowała do kogoś na temat celów Stowarzyszenia, które widnieją na witrynie biura, oczywiście nie obyło się bez śmiechów, jak to królikom trzeba pomagać. Oczywiście, że trzeba one same nie poproszą o pomoc... masakra :zonka:
-
ta królinko ze schroniska jest przepiękna!!!! artykuł i wywiad bardzo fajne. Myślę, że jakby tak każdy z nas pomagał KOMUKOLWIEK- czy to zwierzętom, czy dzieciom, czy osobom starszym, to ani głodujących dzieci by nie było, ani królików do opieki... ale krzyczeć najłatwiej. nic to. dobrze, że jesteście. czy my z córcią mogłybyśmy za tydzień w sobotę przyjechać do króliczków? o ile oczywiście młoda będzie zdrowa. na razie wyjeżdżam na 5 dni do Paryża służbowo, więc radykalnie odpadam ze wszystkiego, ale po powrocie mam nadzieję bardziej pomagać.
-
na razie wyjeżdżam na 5 dni do Paryża służbowo,
o.O Zazdraszczam! :D
czy my z córcią mogłybyśmy za tydzień w sobotę przyjechać do króliczków?
Na pewno :) Mnie akurat nie będzie za tydzień, bo będę na wystawie w gali, ale osoba która będzie wtedy na dyżurze na pewno będzie zadowolona jeśli przyjdziecie pomóc ^^
-
aaa, no faktycznie, jeszcze wystawa w Gali. Postaramy się obskoczyć oba miejsca ;)
-
Ufff.... nie wiem jakim cudem mi zeszło tyle godzin ale jednak zeszło, na szczęście Dudusia i Zuzia już są w swoich domkach tymczasowych i obie panienki wyskoczyły z transporterków aby zwiedzać zanim się dobrze drzwiczki uchyliły :bunny:
Mam nadzieję że Zuzia przebywając wśród ludzi szybko nabierze ufności, zobaczy że człowiek rzecz dobra i pożyteczna pogłaskać może, miski napełni, poranione łapki posmaruje ;)
a oto piękna zołzilla w swoim DT
(http://)
(http://img7.imageshack.us/img7/249/0ox8.jpg)
(http://)
a przy okazji zaglądajcie do nas i śledźcie wątek uważnie, bo nasze króliki szykują niespodzianki na święta ;) więcej niebawem ... :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
-
aaa, no faktycznie, jeszcze wystawa w Gali. Postaramy się obskoczyć oba miejsca ;)
Większość królików będzie na wystawie, w biurze zostaną tylko Rumba i Kokos :)
-
na prawdę nikt nie chce nadać imienia naszej panience (tym samym objąć ją opieką wirtualną) ?? ;(
Baraninka nadal jest bezimienna, zmieńmy to!
(http://)
(http://img834.imageshack.us/img834/8960/jl6o.jpg)
(http://)
-
jest przepiekna !!
może Shira czyt. Szira :)
-
Juz predzej Nina (BaraNina) :D ale nie stac mnie na WO ;(
-
Podobna do Pazurki :d a właśnie co tam u niej słychać?
Fajnie się zorganizowałyście w tym biurze :) Mam nadzieję, że dacie radę to utrzymać, dorzucę coś jak tylko wszystko ogarnę ; )
-
A Pazurka miewa się dobrze ;)
Czekamy na maila z oficjalną decyzją o adopcji ;)
Nadal nie mamy deklaracji na wirtualną opiekę nad nasza nową podopieczną :(
-
Z dzisiejszego dyżury zdjęć brak, bo aparatu zapomniałam, ale kilka info o brzdącach:
Scrooge to diabeł wcielony. Przyszłam do biura, wypuściłam Śnieżke i Kokosa, coś się krzątam, a tu Scrooge miedzy moimi nogami. Myślę co jest, ktoś go nie zamknął? Ale niemożliwe, jak weszłam kraty szarpał. Zamknęłam, powędrowałam dalej. Szarpał kraty jak wariat. Minęło kilka minut, a on znowu na wolności. Tu cię gagatku mamy. Klatkę się nauczył otwierać, przed wyjściem zapielyśmy mu z Dagmarą szczebelki na zapinkę to udało mu sie kawałeczek na tyle otworzyć, na ile zapięcie pozwoliło. Gdyby nie to po raz trzeci by sobie poradził. Terrorysta z niego straszny - baby molestuje jak opętany, Kokosa leje i biega jak szatan. A taki biedak się wydawał jak go odbierałam.
Kokos mnie dzisiaj pozytywnie zaskoczył. Kical i szarżował na początku jak radosny królik. Latał za mną, zaczepiał, pewnie jeść chciał. Potem uciekinier Scrooge go nieco utemperował, ale chyba się Kokosik trochę otwiera.
Tusinek wg mnie wcale nie jest agresywnym królikiem, zdjęłabym na wystawę ten opis królik agresywny. Ona się denerwuje w pierwszej chwili, ale wystarczy ja chwile pomiziać i odpuszcza. Wg mnie w dt czy ds bardzo szybko by jej przeszło, myślę że jej agresja wynika z obecności tylu królików, do człowieka jako takiego ona nic nie ma, ale jest pobudzona i w pierwszej chwili atakuje wszystko co się rusza. Sprała się dzisiaj trochę z naszą nową podopieczną, ale nawet ich nie rozdzielałyśmy, bo nie wyglądało to groźnie.
Rumba jak to Rumba - boję się, wole nie wychodzić. Scrooge wykorzystał nasza chwile nieuwagi i poszedł ją zbeszcześcić, a ona biedna nawet się bronić nie próbowała, tylko wytrzeszcz oczu wielki zrobiła.
A Śnieżka to wg mnie gupek, który prowokuje, żeby inne króliki jej łomot spuszczały. 3 łapki to to ma,a pierwsze leci i zaczepia. Echchch.
Moimi obecnymi faworytami są Kokos i Tusia :zakochany:
-
Witam, mam od dziś pierwszego królika...chciałabym Was spytać o jakiegoś dobrego weterynarza od królików? Możecie kogoś poradzić? :) chciałabym wybrać się z nim na przebadanie, czy wszystko jest ok :)
-
Proponujemy przychodnię REX na Balladyny. Proszę udać się z królikiem i powiedzieć że to jego pierwsza wizyta i prosi Pani o dokładne obejrzenie delikwenta :)
-
ooo to mam blisko, fajnie, dzięki :) a ile płaci się za taką wizytę? bo ja nawet się nie orientuję
-
Ojjj nie wiem, pewnie majątek :D
Nie wiem czy cokolwiek policza jeżeli królikowi nic nie będzie dolegało :bunny:
-
Za przegląd ogólny 10-20 zł zazwyczaj.
-
:wazuup:
Hej :) słyszałam że w Gali jakaś wystawa zwierząt egzotycznych na fb się dowiedziałam :) będziecie ? zastanawiam sie czy nie wybrac sie z rodzinka :)
parę fotek :)
banano żerca :)
(http://vpx.pl/i/2013/11/20/DSCF1495.th.jpg) (http://vpx.pl/Sn9Y)
(http://vpx.pl/i/2013/11/20/DSCF1499.th.jpg) (http://vpx.pl/Sn9b)
świecące oczyska
(http://vpx.pl/i/2013/11/20/DSCF1508.th.jpg) (http://vpx.pl/Sn9d)
-
Hej słyszałam że w Gali jakaś wystawa zwierząt egzotycznych na fb się dowiedziałam będziecie ? zastanawiam sie czy nie wybrac sie z rodzinka
Sylvia oczywiście, że będziemy, nie możemy przegapić takiej okazji żeby zaprezentować nasze królicze towarzystwo ;)
-
ooo proszę proszę :) szkoda ze nie mam transporterka wzielabym pyske :)
-
Pamiętacie jeszcze tą baraninkę? Kto zgadnie która to nasza Pazurka z tej uroczej dwójki ?:)
Pazurka vel Adela się zakochała :heart i to z wzajemnością, tak więc mamy kolejną szczęśliwą parę :zakochany:
(http://)
(http://img21.imageshack.us/img21/4031/b3lj.jpg)
(http://)
Chcemy więcej takich widoków :bunny: :bunny: :bunny:
-
Po lewej :diabelek
-
Zapewne po lewej :D Zostaje na stałe?
-
Zostaje :doping:
Poznajcie Kokosa furiata :mhihi
http://www.youtube.com/watch?v=f3g9IGWGjuk
Tak to Kokosior grzeczny jak się go wypuści. Jeśli nie ma Scrooga, który go pierze, to lata jak torpeda, ale problemów z nim nie ma. Ale jak się chce go wyjąć z klatki górą to powodzenia życzę :jezyczek:
Pani schroniskowa jest bardzo towarzyskim i ciekawskim królikiem, a do tego kanapowcem :P Za każdym razem pakuje sie na nasze magiczne wyro i zwiedza cały lokal.
(http://imageshack.us/a/img46/886/j1et.jpg)
Luzujący się Tusinek, bo żaden królik jej przed nosem nie lata
(http://imageshack.us/a/img713/4913/f4jx.jpg)
Z informacji dodatkowych: W środę 27. Bugs idzie na zabieg i wieczorem podpisuję umowę adopcyjną :bunny:
Dzisiaj od znajomej dostałam smska o Zumbie przebywającej u niej na dt następującej treści : "Zumba bryka po domku ino szum:) Oziczek(kot) wchodzi do niej do klatki i coś żarł, nie chcę wiedzieć co:)" Także wygląda na to, że Zumba ma się dobrze i się integruje :icon_biggrin Później też rozmawiałyśmy przez telefon i podobno Zumba upodobała sobie tunel, w którym rozkłada się z wyciągniętymi skokami, czyli chyba się wyluzowała :)
Z kolei ze zlych wieści u Mamby wyniki rtg kiepskie, ekg kiepskie, zęby kiepskie :nie_wiem Natomiast Scroogea czeka we wtorek zabieg na ząbkach, bo ma polamańce i ostre krawędzie.
Także kochani nowe fakturki do opłącenia w drodze, grosiki syp syp syp do lubelskiej sakwy :icon_mrgreen
-
Ale akcja z tym Kokosem! :D On tak broni terenu? jeszcze nie widziałam czegoś takiego ;)
baranina cudowna :)
Biedna Mambita, walcz, słodziaku kochany i przybranej matki Aisejam nie martw :*
-
A moze zechca trzecia Pazurke? :D
-
Owszem, tak broni i w ogóle tak się miota, że baaaardzo ciężko jest go w jakikolwiek sposób chwycić :D Ale jak jest wypuszczony i się go złapie to nie gryzie, tylko taka mała torpedka z niego jest, strasznie energiczny i szybki, trzeba uważać jak się go chwyta, z dużym refleksem. Wcześniej chwilę kręcił się w klatce w kółko jak bączek jak widział, że rękę wkładam. Cudak.
A biurowa baraninka faktycznie do koleżanki Pazurki i spółki by pasowała :)
-
Owszem, tak broni i w ogóle tak się miota, że baaaardzo ciężko jest go w jakikolwiek sposób chwycić :D Ale jak jest wypuszczony i się go złapie to nie gryzie, tylko taka mała torpedka z niego jest, strasznie energiczny i szybki, trzeba uważać jak się go chwyta, z dużym refleksem. Wcześniej chwilę kręcił się w klatce w kółko jak bączek jak widział, że rękę wkładam. Cudak.
A biurowa baraninka faktycznie do koleżanki Pazurki i spółki by pasowała :)
Niesamowity jest, faktycznie cudak :D Ale jak się wkłada rękę do klatki, to gryzie? najwyraźniej taki terytorialny u siebie - aż nadążyć nie można za nim :)
-
Nawet nie wiem czy gryzie, bo tak się z łapkami rzuca, że nie testowałam już czy mnie ugryzie :D Ale polityka6 chyba mówiła, że tak :P
-
Mnie próbował dziabnac i nawet mu się udali, ale zaraz potem leci znowu do ręki i szuka dobrosci;) cudak no;)
-
Z Zajoncem to samo mialam..
-
Nawet nie wiem czy gryzie, bo tak się z łapkami rzuca, że nie testowałam już czy mnie ugryzie :D
Gryzie :P
-
Nawet nie wiem czy gryzie, bo tak się z łapkami rzuca, że nie testowałam już czy mnie ugryzie :D
Gryzie :P
krótko, a jakże treściwie :P
-
łojejku kokos ma w sobie duzo z Piccolindy hyhyhy:))))
tylko ze ta od razu skacze do obcych z zebami...a potem pyta kto zacz:))))
Sicca mawia że furiatom czasem pomaga ożenek:))))))
-
Kokos chyba nie należy do towarzyskich królików :P
Kastracja na pewno by mu pomogła ;)
A jakie ma mięciutkie, aksamitne futerko! Mmmm :heart :heart :heart
-
a sprawdziłas je przed czy po pozarciem:)))?
Piccola poki co to tez dzik ale znajdziemy na nia sposoba hyhyhy
jeszcze raz kogos podziabie i wpisza ja na liste zwierzów niebiezpiecznych ( o ile juz tam nie jest:))
my mamy jeszcze inne patenty- takiego delikwenta nalezy zmeczyc- kiedy jest cieplo spacer sie przyaje a tak dlugie wybieganie i zabawa- wyszumi sie i nie bedzie mial sil pozerac opiekunów:)
-
Kokos jest uroczy, taki kudłaczek mały, a i owszem potrafi ugryźć, jak się łapki wkłada do jego królestwa :P ale za to jak się położy na zdechlaczka to jest najpiękniejszy ze wszystkich :zakochany:
-
Tak apropo, ale Ci polityka lecą pościki :D jeszcze niedawno tak mało miałaś :D
-
hej, ja dizs zakupiłam kapustke pekinska będziemy wprowadzac do diety :) Qrcze jak u niemowlaka :)
-
Z kapusta lepiej uważać, nie jest polecana królikom, moze powodować wzdęcia a nie jest nuezbedna w diecie, lepiej wprowadzić brokula cykorie itp
-
z kapust najbezpieczniejsza jest rzymska :)
-
Rzymska to salata, pekinka w ilościach nie hurtowych jest w porzo
I opłaca sie w zywieniu zbiorowym;)
Cykoria 5-7 zł za tacke
-
dalam jedne listek to chyba nie duzo :)
http://miniaturkabeztajemnic.com/warzywa.html
tu jest tabelka i pisze ze mozna podawac codziennie :/ brokuła pyska kocha jadla kilka dni :) teraz urozmaicam jej dietke :)
a co z owocami ? jakie mozna bezpiecznie podawać ?
-
bo ogólnie powinna być bezpieczna ale zawze warto obserwować zwierza bo może akurat gorzej tolerowac pekinkę, tak samo uważała bym z jabłkiem :) Podawaj to co wyczytałaś zMiniaturki tylko w malutkich ilościach i obserwuj :)
-
Jabłuszko, gruszeczka, bananek, malinki, winogronka, truskaweczki i sporo innych. w tym sezonie jesiennym to chyba najlepiej jabłka i gruszka. Tylko nie w takiej ilosci jak warzywa;)
http://miniaturkabeztajemnic.com/owoce.html
-
Jak nie grubaski to jablko mówi i ananas przydatne dla liniejacych czasem banan grucha ale nieduzo bo ma sporo cukru w okresie jesien zima my podajemy co parę dni po odrobinie pomarańczy dobra na odporność, poza tym kochają mango arbuzy melony a w lecie truskawki gotówki maliny poziomki truskawki, warto też dawać po trochu zurawiny leśnej zwl tym z problemami pecherzowymi unikaj winogron
-
a mandarynki ?
-
jak lubi to może tylko mało :)
-
Dziewczyny zapraszam do odpowiedniego działu z dyskusja dotyczaca diety;) pamiętajmy ze to jest watek lubelskich kroliczkow;)
-
to o czym tu mozna pogawedzic
-
przepraszamy :) A naklejkę na szybę już macie ?
-
jaką naklejkę ?
-
Na okna lubelskiego lokalu :)
-
Jeszcze nie mamy:) Ale baraninka lubi przesiadywac w pomieszczeniu na widoku i tubylcy sie podniecaja "o krolik" :D
-
:D trzeba powidzieć, że ten królik lubi jeść to może jakiegoś zielska przyniosą ;) :D
-
Wesoło macie w lokalu :) ale pogoda do niczego :( taka senna
-
przepraszamy :) A naklejkę na szybę już macie ?
Na razie wiszą kartki :P Jest na nich napisane czym się zajmujemy itd. ;) Tylko ludzie jak je widzą to komentują i się śmieją :/
-
sa ludzie i ludziska.... jednych to bedzie bawic innych zachwyci :)
-
pośmieją się ale info w głowie zostanie i jak się spotkają z królikiem np: porzuconym itp. to może nawet bedą wiedzieli gdzie się zgłosić ;) :P
-
jej musze Pyske złapać i jej pazuraski obciac bo juz pora :) ale jak ona sie koszmarnie wyrywa :piesek:
-
(http://vpx.pl/i/2013/11/22/IMG_7058.th.jpg) (http://vpx.pl/SpA1)
(http://vpx.pl/i/2013/11/22/IMG_7075.th.jpg) (http://vpx.pl/SpAh)
(http://vpx.pl/i/2013/11/22/IMG_7071.th.jpg) (http://vpx.pl/SpAt)
(http://vpx.pl/i/2013/11/22/IMG_7041q7z1.th.jpg) (http://vpx.pl/SpA5)
A to troszkę co u nas :)
-
Sylwia, zdjęcia najlepiej wstawiać w wątku Pysi :)
Śliczna! Urosła bardzo :)
-
przepraszamy :) A naklejkę na szybę już macie ?
Na razie wiszą kartki :P Jest na nich napisane czym się zajmujemy itd. ;) Tylko ludzie jak je widzą to komentują i się śmieją :/
taa, porażająca jest ignorancja i bezmyślność wielu ludzi. Ale trzeba robić swoje i mieć to ... gdzieś :)
Robicie wspaniałą robotę, kochane :bukiet
-
A naklejkę na szybę już macie ?
ano właśnie nie mamy jeszcze, także każdy może zajrzeć do środka. Króliki przebywają za kotarą - (zasłoną przybitą do ściany gwoździami :D) różnie bywa jak jesteśmy same na dyżurach popołudniowych, ja byłam tam raz sama i przyznaje że miałam chwile trwogi o swój samochód który stał przed lokalem;/ dzisiaj jadę zaraz do Kokoska i Rumby więc królinki będą mogły porządzić całym dobytkiem, konkurencji prawie nie ma:)
-
będzie post pod postem ale sprawa pilna
przedstawiam aktualną listę darczyńców:
Gosia 50
swinka 100
kasika-k 20 (do końca roku potem 50)
mama kasi 30
Natalia 20
magdarum 10
joac 20
justyna (justys817)10
wojtek 10
pani alina 20
magda 50 zł
elżbieta1960 10 zł
krzysiek 20 zł
miniaturowaem 20 zł
apeltujemy o wpłaty, sprawa jest pilna, do 25 listopada mamy zapłącić czynsz za lokal w wysokości 435 zł, mamy w chwili obecnej 371 zł na koncie, jak wiecie z urzędem miasta nie ma żartów i wpłata musi się znaleźć u nich zgodnie z terminem ;( bardzo prosimy o moblilizację :blaga: :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
Niedługo czekają nas też rachunki w wysokości około 400 zł, mamy zaległe faktury a przed nami zabieg scrooga we wtorek, musimy zająć się również zamówieniami
Chętnie przyjmiemy podkłady w każdej ilości
Zuzia ma cudowny DT, który bardzo nam pomaga w jej utrzymaniu, zapewniamy mu podkłady dla Zuzi ze względu na jej poranione łapki
Każda pomoc jest dla nas ważna :blaga:
-
Wpłaciłam właśnie 10 zł. Przykro mi,że tylko tyle mogę.
-
Elzbieta1950 dziękujemy :bukiet każda, nawet drobna wpłata się liczy :roza: :roza: :roza:
A tak dzisiaj reklamowały się lubelaki:
(http://)
(http://img268.imageshack.us/img268/8074/s6qi.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img546.imageshack.us/img546/4430/m7nd.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img707.imageshack.us/img707/1023/a59p.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img577.imageshack.us/img577/8397/9w13.jpg)
(http://)
Wyluzowana, kochana i urocza Śnieżka:
(http://)
(http://img577.imageshack.us/img577/7232/dln1.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img822.imageshack.us/img822/318/3xa7.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img59.imageshack.us/img59/6889/xf4a.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img163.imageshack.us/img163/7069/d20f.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img594.imageshack.us/img594/5696/gi8n.jpg)
(http://)
Nasza nowa bezimienna podopieczna wyglądała dzisiaj człowieka, który nada jej imię:
(http://)
(http://img546.imageshack.us/img546/3460/3gn4.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img9.imageshack.us/img9/408/wn1f.jpg)
(http://)
Największą metamorfozę przeszła Mimi, przyznaję że podejrzewałam jej tymczasową opiekunkę o to że podmieniła królika :P Mimi jest niesamowita i jednocześnie bardzo wypiękniała :heart
(http://)
(http://img607.imageshack.us/img607/7799/drlo.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img842.imageshack.us/img842/770/6t5q.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img59.imageshack.us/img59/4535/ofvt.jpg)
(http://)
jednocześnie dalej apelujemy o wpłaty, nasz stan konta niestety po obliczeniu wszystkich wydatków jest sporo na minusie :( musimy szybko wyjść na prostą bo przed nami grudzień, nowe wydatki, nowe zabiegi, nowi podopieczni. Prosimy o wsparcie :bukiet :blaga: :blaga:
-
ślicznie sie prezentowaliście :D jeszcze szyszkowego zdechlaczka brakuje ;)
-
Kasiu kochana zapuytaj szyszkę co myśli o metamorfozie Mimi :mhihi
-
Bardzo fajnie :brawo: choć mi szczęka opadła jak zobaczyłam klatkę na pierwszej fotce :oh:
Potem, dopiero karteczkę przeczytałam... :)
Dla Szyszki to tylko zagroda 2/2 :diabelek
-
Domniemam, że zostało "co nie co" z oryginalnego charakteru Mimi :niegrzeczny ]:->
z dobrych wieści Tusia w poniedziałek wędruje do swojego DT z opcją DS ;)
(http://)
(http://img823.imageshack.us/img823/7026/j7k2.jpg)
(http://)
-
"co nieco" nawet dwa razy :D Mi się jakoś udało, ale warczała na mnie jak szatan :P
-
Ehhh, szkoda że mnie nie ma :(
Ależ królisiom dobrze :) tyle ludzi, długoprzeżywały dramat braku rąk do głaskania, to teraz mają swoje pięć minut.
Ale rzeczywiście od kiedy się przeprowadziły małe łachudry do biura to się tak wyluzowały, ze tylko leżakują i się przewracają na plecki :bunny:
-
Ależ królisiom dobrze usmiech2 tyle ludzi, długoprzeżywały dramat braku rąk do głaskania, to teraz mają swoje pięć minut.
Ale rzeczywiście od kiedy się przeprowadziły małe łachudry do biura to się tak wyluzowały, ze tylko leżakują i się przewracają na plecki bunny
super! dobrze im widać w nowym miejscu,wyluzowane czekają na nowe domki :)
aż miło patrzeć na takie pozy :)
-
http://img9.imageshack.us/img9/408/wn1f.jpg
http://img59.imageshack.us/img59/4535/ofvt.jpg
Nie nie nie! Takiego słodkiego widoku to nawet Aguleks nie zniesie!
Zwierzaczki wyglądają jakby na wczasach były.
-
To prawda cudaśne :zakochany:
-
Ehhh, szkoda że mnie nie ma mutny
Nie żałuj, my musimy mieć nerwy ze stali :D Jak ci podchodzi babka i mówi że ona to tego czegoś by nie chciała, bo to śmierdzi :/ Albo babka zainteresowana angorami na futro... :)
Kasiu kochana zapuytaj szyszkę co myśli o metamorfozie Mimi :mhihi
Mimi po prostu nie lubi jak jej się grzebie w klatce i... gryzie :mhihi:
tyle ludzi, długoprzeżywały dramat braku rąk do głaskania, to teraz mają swoje pięć minut.
Tak wymacane, wygłaskane, wyprzytulane, to one dawno nie były! Dużo osób chciało dotknąć króliczka, zdjęcie z króliczkiem, potrzymać króliczka (ale na to to się nie zgadzałam :) ).
Zainteresowanie nami jest duże, szczególnie Śnieżką :) Jest kilka rodzin, które były bardzo zainteresowane, zobaczymy co z tego wyjdzie, ale nie ma co się nastawiać ;) Były wypytywania o róże króliki, Panna No Name (szuka WO! :D ) też wzbudzała zainteresowanie, zresztą jak wszyscy. Scrooge był wieczorem na smyczy puszczony, to takiej energii dostał, że dzieci za nim zaczęły latać i się bidak przestraszył :/ Ale nic się na szczęscie nie stało :)
Reklamowały się panie z nową firmą sprzedającą zioła. DOstałyśmy kilka paczuszek, królikom smakowało, Kasika-k i Aisejam zaopatrzyły się także w zielsko dla siebie :D Być może będziemy z paniami nawiązywać współpracę :)
Zrobiłam kilka fotków, mam takźe 3 filmiki ale się muszą na jutjuba wrzucić :)
(http://imageshack.us/a/img46/7548/cci1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img707/6200/8fi3.jpg)
(http://imageshack.us/a/img600/7682/m4rc.jpg)
(http://imageshack.us/a/img577/1863/u1ti.jpg)
(http://imageshack.us/a/img819/3872/suyb.jpg)
(http://imageshack.us/a/img404/3783/fxuf.jpg)
(http://imageshack.us/a/img585/1748/mjgw.jpg)
(http://imageshack.us/a/img577/741/x00z.jpg)
(http://imageshack.us/a/img607/2360/y65e.jpg)
(http://imageshack.us/a/img571/7033/vygf.jpg)
(http://imageshack.us/a/img7/3042/cty8.jpg)
(http://imageshack.us/a/img812/9620/t46m.jpg)
Idziemy odpoczywać, bo jutro od 9.30 do 18 powtórka z rozrywki :D
-
Brawo, z jakim rozmachem i jak ładnie! Lublin się rozhulał aż miło popatrzeć :heart
-
Ojjj Lublin chula ! Mam nadzieję że znajdzie się jeszcze pare rąk do pracy, bo zainteresowanie nami spore, dużo królików znajduje dt, ale przybywają też nowe, a klatek już nie mamy :(
W marcu czekają nas targi zoologiczne, a między czasie mam cynk że chcą nas zobaczyć w domu kultury na węglinie z lekcją o królikach, przy okazji musimy pamiętać że obiecaliśmy pijawić się w szkole szyszki ;)
-
Ciekawe na ile to zainteresowanie przełoży się na zrealizowane adopcje , bo gadać to każdy może (i macać :mhihi) ... a robić to nie ma komu ;)
-
jeśli będzie z tego chociaż jedna adopcja to będziemy zadowolone ;)
-
jeśli będzie z tego chociaż jedna adopcja to będziemy zadowolone ;)
pewnie! I jednak świadomość wśród ludzi zakiełkuje na temat królików - to jest też duża sprawa :)
-
http://www.youtube.com/watch?v=_5Gxe9w33Ao&feature=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=VEdNSrs02S8&feature=youtu.be
:)
-
Śnieżka :zakochany: Powiem tak same piękności tam były :DD
-
Sensej już w tej chwili nam się wszystko przekłada. Mamy kilka zapytań o adopcje lub dt tygodniowo, a kiedys miałysmy kilka na miesiąc/dwa ;)
Co do ziółek Lily Farm my już przetestowaliśmy i jesteśmy mega zadowoleni.
To z czego ja się bardzo ciesze, że dzisiaj kilka osób posiadających juz kroliki prosiło o radę i chciało słuchać. Prosili o wizytówki w razie gdyby chcieli o coś dopytać, jedna pani kazała sobie notować informacje i powiedziała, że fajnie, że nas spotkała, bo nie wiedziała np. że mozna żwirek drewniany do klatki dawać i gdzie go taniej kupić, dlatego królik ma wióry, a ona sama tych wiór nie lubi, bo się mega roznoszą. Oczywiście przez wystawę zyskamy tez jednego nowego podopiecznego. Ale lepiej, żeby trafił do nas niż na bruk :)
-
Oczywiście przez wystawę zyskamy tez jednego nowego podopiecznego. Ale lepiej, żeby trafił do nas niż na bruk usmiech2
A nie dwóch? Od pana któremu się rozmnożyły i od pana od węzy :D
-
ło kurde, a to nie wiem, ja myślalam, ze to jedno :P Ta dziewczynka ode mnie brała pod koniec numer i wizytowkę, to od kogo ona?
-
ło kurde, a to nie wiem, ja myślalam, ze to jedno :P Ta dziewczynka ode mnie brała pod koniec numer i wizytowkę, to od kogo ona?
To ona od węży chyba, yyy.... chyba, że dostaniemy trzy króliki :D
-
nie, ona mówiła, że wczesniej z kimś rozmawiala, ze mają nam króla jutro oddać. Ciekawe gdzie go wsadzimy :] Chyba moja setka zostanie na dłużej, bo inaczej to nie bardzo.
-
ja rozmawiałam z Panem którego córka dopuściła swoją samiczkę do jakiegoś samca, zrobiło się z tego kilka małych i wszystkie już oddali, poza jednym - tego chcą oddać nam (ten pan był też wczoraj u dziewczyn) drugi królik miał być od chłopaków którym podrzucono żółwie i królika? nie wiem czy dobrze pamiętam :)
co do tego co się dzieje w Lublinie, myślę że wykład z dr Ziętkiem duzo zdziałał, po nim zaczęli się pojawiać chętni, artykuł, teraz wystawa, im więcej tym lepiej. A tak jak mówi Aisejam to, że pojawili się ludzie którzy posiadają już króliki i słuchali uważnie tego co mamy do powiedzenia, może przełoży się na ich poprawę losu, może ich właściciele lepiej je zrozumieją ;) Naszym celem jest nie tylko ratowanie porzuconych zwierząt, zadaniem jest również edukacja i uświadamianie ludzi ;)
nasze lubelaki spisały się dzisiaj na medal i były bardzo dzielne :)
-
myślę że wykład z dr Ziętkiem duzo zdziałał, po nim zaczęli się pojawiać chętni, artykuł, teraz wystawa,
A filmu z wykładu nie ma do dzisiaj :bunny:
-
Sensej pozwolisz, ze wyjaśnie ci na pw dlaczego nie ma.
-
myślę że wykład z dr Ziętkiem duzo zdziałał, po nim zaczęli się pojawiać chętni, artykuł, teraz wystawa,
A filmu z wykładu nie ma do dzisiaj :bunny:
Sensej pozwolisz, ze wyjaśnie ci na pw dlaczego nie ma.
Ojej, ja też bym chciała wiedzieć, bo też wypatruję tego wykładu :(
-
myślę że wykład z dr Ziętkiem duzo zdziałał, po nim zaczęli się pojawiać chętni, artykuł, teraz wystawa,
A filmu z wykładu nie ma do dzisiaj :bunny:
Sensej pozwolisz, ze wyjaśnie ci na pw dlaczego nie ma.
Ojej, ja też bym chciała wiedzieć, bo też wypatruję tego wykładu :(
Joasiu - czekamy na prezentację doktora Ziętka, prace już trwają, uzbrojcie się w cierpliwość ;)
Sensej, milionowy raz powtarzam, jak będzie to dowiecie się o tmy pierwsi.
-
myślę że wykład z dr Ziętkiem duzo zdziałał, po nim zaczęli się pojawiać chętni, artykuł, teraz wystawa,
A filmu z wykładu nie ma do dzisiaj :bunny:
Sensej pozwolisz, ze wyjaśnie ci na pw dlaczego nie ma.
Ojej, ja też bym chciała wiedzieć, bo też wypatruję tego wykładu :(
Joasiu - czekamy na prezentację doktora Ziętka, prace już trwają, uzbrojcie się w cierpliwość ;)
Sensej, milionowy raz powtarzam, jak będzie to dowiecie się o tmy pierwsi.
Dobrze już dobrze, cały czas czekam, tylko tak pro forma wolałem zapytać ;)
Aisejam już mi co nieco wyjaśniła. :icon_confused
-
Witam na wątku lubelskich królów !
Zaraz zabiorę się za bazarek z workiem siana, kasę przeznaczymy na używane klatki dla tych królów, o ile będzie zainteresowanie.
niech ktoś mi powie, dokąd kasa ma pójść ? z bazarku, jak ktoś wylicytuje. Na moje konto i mam kupić klatkę dla was , czy wam przelać i sami kupicie ? na allegro teraz jest 100tka za 50 zł, w calkiem dobrym stanie.
-
a tak się szykowałam, że uda się dojechać na wystawę do Gali i oczywiście lipa- młoda znów chora. wróciłam w sobotę nad ranem z wyjazdu na targi a od dziś już antybiotyk córce podaję...szkoda gadać. Zuzia się stęskniła za mną, bo przychodzi i domaga sie głaskania non stop :) Czy można w razie czego w przyszły week-end do królików podjechać i pogłaskać sie troszkę??? strasznie jestem ciekawa tego baranka ze schroniska, co się okazał dziewczynką :) Trzeba coś? po pellet będę jechać jakby co ;)
a jak po wystawie wrażenia ogólne?
-
Trzeba coś? po pellet będę jechać jakby co oczko
Pellet by się przydał! :) No i podkłady... bardzo, bardzo prosimy o podkłady :)
a jak po wystawie wrażenia ogólne?
Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale ja padam. Męczące to było bardzo. Jednak dużo osób wzięło nasze rady do serca, mam nadzieję że wywalą trociny (o to było najwięcej pytań) oraz kolby, że kupią większą klatkę itd. Oprócz tego trzymam kciuki żeby wpłynął jakiś formularz na chociażby DT - były osoby które poważnie się zastanawiały :)
Na samej wystawie było mega fajnie - wszyscy do siebie na ty, siedziałysmy u innych wystawców na stoiskach, gadałyśmy, dostałyśmy od pań od suszek prezenty (kilka paczek siana, suszków, moim królikom bardzo smakowalo, SPKowskim zresztą też :) Polecamy Lili Farm! Gdyby ktoś chciał zamawiać to mogę na PW podać gdzie można kupić :D ). Pizza nieziemska, takiej jak w Gali nie ma nigdzie! I kelnerzy mili, zniżkę miałyśmy :D Więc ogólnie - wrażenia super. Jeszcze kilka zdjęć z dzisiaj wrzucę później. I Dagmara robiła mnóstwo świetnych zdjęć, mam nadzieję że na fb wrzuci to bym do wątku też wstawiła ;)
Witam na wątku lubelskich królów !
Zaraz zabiorę się za bazarek z workiem siana, kasę przeznaczymy na używane klatki dla tych królów, o ile będzie zainteresowanie.
niech ktoś mi powie, dokąd kasa ma pójść ? z bazarku, jak ktoś wylicytuje. Na moje konto i mam kupić klatkę dla was , czy wam przelać i sami kupicie ? na allegro teraz jest 100tka za 50 zł, w calkiem dobrym stanie.
Hm, najlepiej żeby się dziewczyny wypowiedziały, ale wydaje mi się, że lepiej żebyś ty kupiła - oczywiście w miarę możliwości, bo i druga opcja jest ok :)
-
Doda_ tak naprawdę zrób jak ci wygodniej. My i tak i tak będziemy zadowolone, bo klatki potrzebne bardzo. Dziękujemy slicznie za chęć wsparcia :bukiet
Z wystawy wróciłyśmy z panem parchem nazwanym tak przeze mnie roboczo, ale nie na stale. Na stałe nazwie go WO, którego parchatek wygląda, żeby mógł swobodnie leczyć swoje choróbsko. Zdjęcia naszego parchunia postaramy się wrzucic jak najszybciej, piękny z niego królik, ale niestety chory. Nie wiemy na co, dzisiaj pojechałyśmy z chomik po 20 na dyżur na UP, bo miał być dr Ziętek, ale niestety go nie było, więc nie jesteśmy mądrzejsze. Królik był leczony na grzybice, ale wygląda trochę dziwnie, krótko obejrzało go dwóch wetów i nie wykluczyli na 100% myxo, choć chyba raczej nie. Chlopak jest odseparowany od reszty. Ma zaatakowane oczko, nosek i genitalia i odbyt, tyle ze wstępnych oględzin.
-
zapraszamy na bazarek http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16541.msg502232.html#msg502232 !!!
-
A oto i pierwsze zdjęcie naszego nowego bezimiennego, który szuka WO i sponsora klateczki, bo niestety siedzi w 70, nic innego na stanie chwilowo nie było :(
(http://imageshack.us/a/img62/2391/clg1.jpg)
Pierwsze zdjątko zza krat, coby w pełni jeszcze Wam jego niesamowitych wdzięków nie zdradzać i wyobraźnię pobudzić :jezyczek:
I jeszcze dorzucam zdjęcia Zuzinki w jej obecnym dt :)
(http://imageshack.us/a/img13/2682/i3xy.jpg)
(http://imageshack.us/a/img706/4172/5yyk.jpg)
-
Jaki biedulek ... Rozumiem, że ktoś Wam go przyniósł na wystawę? Tak? Serce mi się kraje jak widzę takie biedy, oby szybko zdiagnozowano malucha.
-
Jeden z wystawców dostał go w pakiecie z 5 żółwiami o ile się nie mylę co do liczby, podobno przywiozła go jakaś kobieta z Warszawy. Pan go przekazał nam, żebyśmy się nim odpowiednio zajęły.
-
:bukiet Doda bardzo dziękujemy:)
Już teraz będę prosić o wpłaty na rzecz nowego chorego królisia - nie jest on jeszcze zdiagnozowany, ale przed nim długa droga (dla nas niestety bardzo kosztowna) aby znów mógł cieszyć się zdrowym króliczym życiem, wsparwcie finansowe przyda się również w związku z zakupem dla niego nowej klatki.
Bardzo prosimy o pomoc finansową
Wszelkie darowizny na leczenie malucha można kierować na konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21
01-410 Warszawa
Numery kont w
Volkswagen Bank Polska S.A.
SWIFT: INGBPLPW,
IBAN: PL(numer konta)
Wieczorem postaram się zrobić mu więcej zdjęć ;)
-
Pan go przekazał nam, żebyśmy się nim odpowiednio zajęły.
Biedny, dobrze że do Was trafił.
Trzymam kciuki za maluszka.
-
A oto i pierwsze zdjęcie naszego nowego bezimiennego, który szuka WO i sponsora klateczki, bo niestety siedzi w 70, nic innego na stanie chwilowo nie było mutny
Maluch jest naprawdę prześliczny, ale niestety chory :( Prosimy o pomoc :)
No i reszta zdjęć z wystawy, nie wstawiam wszystkich (jest ich 308 :D :D :D), ale mam nadzieję że wam wystarczy :)
(http://imageshack.us/a/img401/1696/om7g.jpg)
Alex i jego fretka:
(http://imageshack.us/a/img46/3127/6vlo.jpg)
(http://imageshack.us/a/img841/6169/u3m.gif)
(http://imageshack.us/a/img96/8609/tzjp.jpg)
(http://imageshack.us/a/img194/3862/8u5j.gif)
Ewelina (a może Mimi na jej rękach? ;) ) uwodzi panów od akwariów - udało jej się, dostała dwie roślinki :P :D
(http://imageshack.us/a/img593/7854/74de.jpg)
(http://imageshack.us/a/img401/8112/bj8.gif)
(http://imageshack.us/a/img689/7448/j4sr.jpg)
(http://imageshack.us/a/img513/6528/ecp6.jpg)
(http://imageshack.us/a/img96/3686/m24o.jpg)
(http://imageshack.us/a/img401/2011/qnbm.jpg)
(http://imageshack.us/a/img59/1188/d3pn.jpg)
(http://imageshack.us/a/img837/9003/u46a.jpg)
(http://imageshack.us/a/img543/2384/o86k.jpg)
(http://imageshack.us/a/img845/4832/qr0s.jpg)
(http://imageshack.us/a/img51/7460/cwpq.jpg)
Nie może zabraknąć Tomka, pracownika sklepu zoologicznego i właściciela królika - był zainteresoweany współpracą i wolontariatem :]
(http://imageshack.us/a/img843/3309/2jl0.jpg)
(http://imageshack.us/a/img706/6711/h031.jpg)
Kasia i mizianie Śnieżki:
(http://imageshack.us/a/img27/2479/dxj.gif)
(http://imageshack.us/a/img46/1671/r4sr.jpg)
Fragment Szyszki i przecudowny pies, Kira (Luna się nie załapała na zdjęcie, ale tez cudowna!)
(http://imageshack.us/a/img62/6092/zmm1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img22/1756/4v9e.jpg)
(http://imageshack.us/a/img7/9851/azhj.jpg)
(http://imageshack.us/a/img32/3544/nbdd.jpg)
Alex i Ruda, a pod nimi piesy :)
(http://imageshack.us/a/img801/7469/tnvu.jpg)
(http://imageshack.us/a/img11/4726/miqe.jpg)
(http://imageshack.us/a/img11/5213/86ap.gif)
(http://imageshack.us/a/img801/4638/n3su.jpg)
Czemu takie niewyraźne? :(
-
Bardzo prosimy o pomoc finansową
Wszelkie darowizny na leczenie malucha można kierować na konto:
Ok, ok a czy podać jakiś konkretny tytuł przelewu?
-
Jeżeli z pierwszeństwem na jakiś konkretny cel to "darowizna królik jakiś" czy "darowizna na klatkę" albo po prostu "darowizna"
Moga być niewyraźne bo może nie pomniejszyłas rozdzielczości przed załadowaniem.
Aguleks? a kiedy Ty się pojawisz w naszym zakątku ? :bunny:
-
Moga być niewyraźne bo może nie pomniejszyłas rozdzielczości przed załadowaniem.
Pomniejszyłam ;__;
No dobra, cośtam widać :/
-
Aguleks? a kiedy Ty się pojawisz w naszym zakątku ?
Aguleks się wstydzi i nie chce przeszkadzać ... ;)
Wpłaciłam na biedę "parcha", ale dałam tytuł "darowizna na chorego królika z Lublina", bo "darowizna na parcha" trochę brzmi ....niefajnie
-
Aguleks? a kiedy Ty się pojawisz w naszym zakątku ?
Aguleks się wstydzi i nie chce przeszkadzać ... ;)
Aguleksie, nie wiesz co mówisz :P Mamy niedosyt dyżurujących, nie ma sie czego wstydzić, zapraszamy na Hutniczą 10A :D
-
Wstyd Ci minie jak zobaczysz króliczki :D gwarantuję :D
Móże w sobotę o 11 bys wpadła ?
-
Zróbcie parchatemu (bosz, jak to brzmi :oh:) badanie na kiłę, zwłaszcza, że ma zmiany w obrębie genitaliów, odbytu, oczu i nosa. A jak się okaże, że to kiła, to penicylina świetnie ją leczy.
-
Parchaty jutro trafi na nasz mini oddział ratunkowy:
https://www.facebook.com/events/508549402561243/
Jak tylko dr Ziętek wróci to od razu zacznie diagnozować i leczyć :)
-
Ja obstawiam kiłę, ewentualnie grzybicę, chociaż ze względu na stan jego genitaliów to raczej to pierwsze. Aguleks my go roboczo nazywamy Parchatek - tak zdrobniale i myśle ze nie brzmi źle, aczkolwiek czekamy na jakiegos WO który nada mu imię :) Parchatek za swoje robocze imię wcale się nie obraża, dzisiaj pożerał suszonego bananka i szuszki, także apetyt troche jeszcze ma ;)
Martwimy się też o naszą nową bezimienną, mimo że jest na diecie siankowo warzywnej robi rzadsze bobki, dodatkowo jej stan podbrzusza też wskazuje na jakieś zmiany, choć w jej przypadku raczej obstawiałabym odparzenia plus jakiś stan zapalny
-
Dziękujemy, za pomoc finansową dzięki której dzisiaj zgodnie z terminem mogłam opłacić czynsz!
Buziaki dla Pani Joanny, Pana Jarosława, Pani Olgi oraz Pani Elżbiety za uratowanie nas w ostatnim momencie ! :*
A może jakaś dobra dusza pragnie zasponsorować lubelskim uszakom klatkę? Nowa klatka 100cm z wysyłką kurierem kosztuje 110zł a nam klateczki już się pokończyły i królisie muszą mieszkać w 70 :(
http://allegro.pl/listing/listing.php?category=90028&order=d&search_scope=category-90028&string=100
-
Móże w sobotę o 11 bys wpadła ?
Wpadnę, ba Aguleksy w postaci dwóch sztuk wpadną :)
Przyniesiemy małe co nieco dla uszatych, a i jeśli czegoś Wam potrzeba np. ze środków czystości (jutro jedziemy na cotygodniowy szoping hyhy) więc mogę coś zakupić, nie chcę w ciemno aby nie zagracać Zakątka :)
-
Przyniesiemy małe co nieco dla uszatych, a i jeśli czegoś Wam potrzeba np. ze środków czystości (jutro jedziemy na cotygodniowy szoping hyhy) więc mogę coś zakupić, nie chcę w ciemno aby nie zagracać Zakątka
Ze środków czystości myślę że wszystko mamy ale gdyby wpadła jakaś paczuszka podkładów dla Zuzi było by super;) ciągle zbieram zapasy dla DT Zuzi ;)
-
Móże w sobotę o 11 bys wpadła ?
Wpadnę, ba Aguleksy w postaci dwóch sztuk wpadną :)
Przyniesiemy małe co nieco dla uszatych, a i jeśli czegoś Wam potrzeba np. ze środków czystości (jutro jedziemy na cotygodniowy szoping hyhy) więc mogę coś zakupić, nie chcę w ciemno aby nie zagracać Zakątka :)
O jak miło, to się spotkamy :) Środków czystości mamy sporo, całą szafkę :P
-
Paczki z podkładami już zamówione, pierwszy raz się z takimi spotkałam więc mam nadzieje, że będą ok.
Szyszka mnie/nam tez jest miło, nie możemy się doczekać spotkania z uszatymi, zwłaszcza z Parchatkiem, biedaczek ech..
-
Szyszka mnie/nam tez jest miło, nie możemy się doczekać spotkania z uszatymi, zwłaszcza z Parchatkiem, biedaczek ech..
Już myslałam że ze mną :(
Chyba cię rozczaruję, bo Parchatka nie będzie - chyba dzisiaj zamieszkał na oddziale ratunkowym na UP
-
Aguleksie chyba czas na przeglad ferajny u naszego dr Judyma na UP:)
-
Szyszka mnie/nam tez jest miło, nie możemy się doczekać spotkania z uszatymi, zwłaszcza z Parchatkiem, biedaczek ech..
Już myslałam że ze mną :(
Chyba cię rozczaruję, bo Parchatka nie będzie - chyba dzisiaj zamieszkał na oddziale ratunkowym na UP
Z Tobą też of kors hyhy, biedactwo czyli jednak to coś bardziej poważnego skoro jest hospitalizowany. To mnie nie zniechęca bo mam na dzieje, ze to nie będzie moja jedyna wizyta w Zakątku :)
-
Tak, Parchatek dzisiaj pojechał na Up. Zakwaterowała go Aneta i czeka cierpliwie na objawienie dra :D umiem odmieniać :D
Zapraszamy zapraszamy ;) nie raz oczywiście ;)
-
objawienie dra :D umiem odmieniać :D
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Aż zabrakło mi słów :diabelek
Już nie offtopuję :lol
-
a co to dr bedzie diagnozowal podczas jakiegos seansu spirytystycznego czy z uzyciem szklanej kuli ze na objawienie czeka:)? im impressed:))))
-
ostatnio ciężko go złapać bo jest w terenie, z racji tego że nie wiemy co jest Parchatkowi obawiamy się o zdrowie pozostałych królików, jak dr zdiagnozuje malca i będziemy wiedzieć jak się z nim obchodzić wraca oczywiście do nas, swoją drogą jest przepiękny, na prawdę zakochałam się od pierwszego wejrzenia nie wiem jak można takie cudo tak skrzywdzić :(
Agulks bardzo bardzo Ci dziękuję, DT Zuzi i sama Zuzia bardzo się ucieszą :bukiet
a teraz kilka słów od Tusi z drugiego dnia w swoim nowym DT;)
Cześć Kasiu :)
Jestem już w moim nowym domku. Wczoraj jak tylko wyszłam z transporterka to pozwiedzałam trochę nową okolicę, ale byłam blisko klatki na wszelki wypadek. Na razie jestem trochę zestresowana i niedużo jem i piję. Za to suszki szamam aż mi się uszy trzęsą ;) w ciągu dnia jestem bardzo spokojna i grzeczna bo nie chcę na dzień dobry podpaść nowym człowiekom. Powinnaś być ze mnie dumna bo siusiam tylko do kuwetki :) Teraz jak człowieka zaczęła mi sprzątać klatkę to się trochę rozbrykałam i zwiedzam okolicę :) ale w obrębie nie większym niż 1,5 m od klatki bo na dalsze eskapady jeszcze za wcześnie. Chociaż muszę Ci się przyznać że mają całkiem wygodną kanapę i na razie ją sobie tylko obczajam ale zobaczysz że wkrótce będzie moja ;) załączam Ci też kilka zdjęć żebyś o mnie tak szybko nie zapomniała :)
Pozdrawiam :)
Tusia
(http://)
(http://img197.imageshack.us/img197/3282/glw.JPG)
(http://)
(http://)
(http://img12.imageshack.us/img12/8616/oezq.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img10.imageshack.us/img10/9462/y9jg.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img818.imageshack.us/img818/1191/nrld.jpg)
(http://)
W przyszlym tygodniu do swojego nowego DT wędruje Scrooge ;) :bunny:
-
to ta sama Tusia- agresor, co tak goniła wszystkie króliki u Rice_cookie??
-
to ta sama Tusia- agresor, co tak goniła wszystkie króliki u Rice_cookie??
owszem ;]
Ale tak jak KArolina zauważyła, Tusia jest agresorem w stosunku do innych zwierząt, jeśli chodzi o człowieka to wystarczy mieć do niej odpowiednie podejcie, myślę że z perspektywy Tusi człowiek też da się lubić ;)
-
z perspektywy Tusi człowiek też da się lubić oczko
zwłaszcza jak sypie do miski coś smacznego ;)
-
Wczoraj u Parchatka oficjalnie zdiagnozowano kiłę. Leczenie rozpoczęte.
Scrooge miał wczoraj korektę zębów i został odjajeczniony, na noc pojechał po zabiegu do polityka6.
Wczorajszy dyżur przebiegał więc lajtowo, bo miałysmy z Anią do obrobienia tylko 4 króliki i szynszylkę :)
Kokos oczywiście furiat torpeda, lata to to jakby motorek nie powiem gdzie miało :icon_biggrin, pocieszny jest w tym swoim wariactwie. Oczywiście jak tylko się coś w jego okolicach sprzątnie to zaraz idzie w to miejsce nabobczy, nasika, a najlepiej to jeszcze jakąs karmę albo żwirek wysypie :oh:
Rumba znowu odważyła się pozwiedzać troszkę, musiałam ją wyjąc z klatki, ale jak już została wyjęta to wcale wracać nie chciała potem :P
Pusto w tym naszym biurze jak króliki się do dt wyprowadziły, a dwa tymczasowo przeniesione.
Dzisiaj Bugs przechodzi kastrację i wieczorem podpisuję dokumenty adopcyjne :nie_powiem Obym ne zapeszyła, ale chyba nie, bo zostaje w swoim obecnym dt :)
-
Pusto w tym naszym biurze
no i tak trzymać :D
-
Tak sobie myślę(czasami mi się zdarza), żeby szyby okienne zamiast. tapety w Waszym zakątku pomalować w scenki z królikami. Trzeba tylko poszukać osoby biegłej w rysunku.Ja malować mogę ale rysunek to moja pięta Achillesa.
-
W dniu wczorajszym dotarły do nas podkłady dla Zuzi, dwie wielkie paki podkładów na pewno starczą do końca roku a może i dłużej :bunny:
Razem z Zuzią serdecznie dziękujemy naszemu darczyńcy :roza: :bukiet :bukiet :bukiet
(http://)
(http://img842.imageshack.us/img842/8167/v2ly.png)
(http://)
Jednocześnie rozpoczynamy zbieranie pieniążków na leczenie naszego chorego króliczka z Gali - roboczo nazywanego przez nas parchatkiem. Królik jest w chwili obecnej zdiagnozowany i leczony na spirochetozę, przebywa na oddziale ratunkowym UP. Cały czas wraz z maluchem czekamy na wirtualnego opiekuna, który zadeklaruje comiesięczną wpłatę na króliczka - w nagrodę nada imię chorowitkowi!
(http://)
(http://img196.imageshack.us/img196/4912/06s2.jpg)
(http://)
-
w jakich godzinach jutro ktoś jest u królików??
-
Od 11 :) do której nie wiem. Ale sadze ze do 14 około
-
Jutro mój pierwszy dyżur po mojej nieobecności :)
-
Pożegnaj się ze sniezka;);););)
-
Pożegnaj się ze sniezka;);););)
Ja się do tego od wczoraj przygotowuję psychicznie :buu :buu :buu
Ale będzie miała na pewno świetny domek :heart
-
a gdzie trafi Śnieżka? Mam nadzieję, że jutro Was odwiedzimy z Pauliną :)
-
a gdzie trafi Śnieżka? Mam nadzieję, że jutro Was odwiedzimy z Pauliną :)
Do DS :) Adoptuje ją pewien chłopak, szczegóły zna Aisejam :)
-
Bardzo się cieszę że Śnieżce się poszczęściło :)
My już jesteśmy napaleni jak szczerbaty na suchary na jutrzejszą wizyte :glupek: wory z darami już spakowane ;)
-
My już jesteśmy napaleni jak szczerbaty na suchary na jutrzejszą wizyte :glupek: wory z darami już spakowane ;)
:hahaha: :D Aguleksie... :D
-
oooooooooooooooooo zanim dojdzie do mojej wizyty ...suchary mi sie skoncza
:(
pewnie ok 10.12 bede
-
pewnie ok 10.12 bede
Ee, to przecież za chwilę :P
-
Hhehe szczerbatki wy :P
Tylko śmeisznie wychodzi że nam króliki się akurat na dt porozchodziły :P ale nie mamy co narzekać, w dt lepiej niż w biurze ;)
-
króliki się akurat na dt porozchodziły
Stety-niestety, taki stan może się szybko zmienić...
-
zaprzestan krakania Aguleksie
odpluj to grzecznie przez ramie
-
zaprzestan krakania Aguleksie
odpluj to grzecznie przez ramie
Ale ja nie kraczę, znam tylko realia... Niemniej jutro wymiętoszę wszystkich "zakątniaków" jacy pozostali :)
-
Aguleksie odpluwaj i nie dyskutuj!!!
-
zaprzestan krakania Aguleksie
odpluj to grzecznie przez ramie
Ale ja nie kraczę, znam tylko realia... Niemniej jutro wymiętoszę wszystkich "zakątniaków" jacy pozostali :)
i my i my :) pelet przywieziemy mam nadzieję :)
-
Magdarum, a Ty bierzesz ten pelet z Turystycznej, tak? Bo sie Tomek z wystawy pytal.
-
Oooo pellet :heart wymietoscie rumbe, ona musi się socjalizowac;)
-
wymietoscie rumbe, oba musi się socjalizowac;)
Dobra, więc pójdzie na pierwszy rzut hłe hłe hłe
-
Magdarum, a Ty bierzesz ten pelet z Turystycznej, tak? Bo sie Tomek z wystawy .
Bo się Tomek z wystawy?
-
Magdarum, a Ty bierzesz ten pelet z Turystycznej, tak? Bo sie Tomek z wystawy .
Co sie Tomek z wystawy? :D
-
się Tomek z wystawy??
-
się Tomek z wystawy??
Na wystawie był pracownik z aquel zoo ^^ I siedział u nas na stoisko cały czas, i miał sie na wolontariusza zgłosić. Ale nie wiem o co Natalii chodziło :D
-
Pewnei się zadużyła :wazuup:
Nie zgłosił się jeszcze.
-
ale jakby co- tak, ja kupuję na Turystycznej, Rice_cookie mi poleciła :)
-
Magdarum, a Ty bierzesz ten pelet z Turystycznej, tak? Bo sie Tomek z wystawy .
Magdarum, a Ty bierzesz ten pelet z Turystycznej, tak? Bo sie Tomek z wystawy .
Bo się Tomek z wystawy?
Magdarum, a Ty bierzesz ten pelet z Turystycznej, tak? Bo sie Tomek z wystawy .
Co sie Tomek z wystawy? :D
się Tomek z wystawy??
chcecie, żebym się posikała ze śmiechu? :hahaha :hahaha - dzięki za poprawę humoru :D
-
spadajcie, juz zmienilam :P Raz sie nieomylny pomyli i juz.. No dobra, przyznam sie, to byl troll :D
-
Witam. Czy ruda Tusia jest jeszcze "wolna", w sensie "do łyknięcia", w sensie chcąca się "związać na stałe"? Nie chcę o niej myśleć ani z nikim nic uzgadniać, gdyby miało się okazać, że obiecała komuś już swoją łapę.
-
Witam. Czy ruda Tusia jest jeszcze "wolna", w sensie "do łyknięcia", w sensie chcąca się "związać na stałe"? Nie chcę o niej myśleć ani z nikim nic uzgadniać, gdyby miało się okazać, że obiecała komuś już swoją łapę.
Jest w DT z opcją DS :)
-
Witam. Czy ruda Tusia jest jeszcze "wolna", w sensie "do łyknięcia", w sensie chcąca się "związać na stałe"? Nie chcę o niej myśleć ani z nikim nic uzgadniać, gdyby miało się okazać, że obiecała komuś już swoją łapę.
Tusia póki co jest u nas na razie jako DS ale docelowo chcemy ją już na stałe przygarnąć. Uszatka jest z każdym dniem weselsza i ma się raczej dobrze ;) i my chyba też dajemy radę :) (przynajmniej mam taką nadzieję bo to nasz pierwszy królik) :) dzisiaj nawet odbyła z nami dłuższą podróż i sprawowała się genialnie a i w gościach ładnie się zaprezentowała :)
-
Tusia póki co jest u nas na razie jako DS ale docelowo chcemy ją już na stałe przygarnąć. Uszatka jest z każdym dniem weselsza i ma się raczej dobrze oczko i my chyba też dajemy radę usmiech2 (przynajmniej mam taką nadzieję bo to nasz pierwszy królik) usmiech2 dzisiaj nawet odbyła z nami dłuższą podróż i sprawowała się genialnie a i w gościach ładnie się zaprezentowała usmiech2
Ooo! Mamy DT Tusi na forum! Witamy, witamy :D
-
Witamy, witamy :D
[/quote]
Przepraszam za gapiostwo i brak kultury ale my oczywiście rownież Was wszystkich serdecznie witamy :)
-
ooo są i nowi zakróliczeni - uwaga to wciąga :DD ;) Widząc Tusindowy niecny ]:-> wzrok na fotkach uważam że już dość dobrze się u was rozgościła ;)
lydia.b niemniej jednak mamy jeszcze kilka innych wspaniałych "okazów" każdy stanowi wielkie indywiduum i ma niepowtarzalny charakter - każdy wypatruje swego człeka :bunny:
-
Z dzisiejszego dyżuru:
Scrooge vel Casanova ;P Nie zauważył tylko że mu jajka obcięli :D
Śnieżka już widać ze jest myślami w nowym domu.
Kokos nerwus ;/ trzeba go wykastrować na uspokojenie nerwów, także to plan na najblizszą przyszłość (i od razu po zabiegu byśmy go oskubali z tych wszystkich kołtunów - to jest myśl, bo tak to się choroba strasznie facet stresuje zę się go miętosi, a tak byśmy raz pras go popodcinały i byłoby jak znalazł)
Rumba trochę się śmialsza robi.
A bezimienna całkiem przytulaśna :)
Arab lata pościanach w łazience jak prawdziwy parcourowiec :D i szału dostaje w kąpieli z piasku ;)
Dziękujemy za wizytę Aguleksie ;) i za dary od Ciebie i małża oraz Pani odbierającej zamówienie od szyszki która również podrzuciła nam trochę warzywek i sianka :)
Jak równiez dziękujemy magdarum1 za przybycie, pomoc oraz dary! Zapraszamy częściej i zdrówka dla córy życzymy :krolik
Zapraszamy na następne wizyty! :bunny:
-
:) My również się cieszymy, bardzo nam się podobało. Fajnie było spotkać Was i uszaki. Scrooge jest boski! Wełniaczkowaty wacik z kędzierzawym futerkiem - reklamuje chłopaka bo aż dziw bierze, że jeszcze nie znalazł domku.
-
nam też było bardzo miło :) bezimienna jest urocza. Jednakże musiałyśmy przyznać z Pauliną, że nasza Zuzia jest dla nas najśliczniejsza ;) Jesteśmy żywą reklamą trafionego doboru króliczka do właścicieli lub odwrotnie ;)
-
kilka dni ciszy a jak wiele się działo;) do DT ostatecznie pojechał Kokos - ze względu na wątpliwości co do jego stanu zdrowia, zapadła decyzja że on jest najbardziej potrzebujący, DT będzie się kontaktował z dr Ziętkiem aby diagnozować malca, będiemy też zbierać na jego kastrację (o ile oczywiście stan zdrowia na to pozowoli) bo chłopak potrafi strzelać moczem :mhihi
Wczoraj do swojego DS pojechała Śnieżka, więcej na ten temat opowie Karolina, ale z relacji Śnieżka ma się dobrze, a jej nowy właściciel bardzo się malutką przejmuje, także gratulujemy adopcji :bunny: :brawo:
W ostatnich dniach do naszego grona dołączyło (i chyba jeszcze dołączy) kilka wolontariuszek z weterynarii UP, serdecznie witamy jeśli jesteście obecne na forum;) Dziewczyny na chwilę obecną będą się wdrażać w system pracy i będą pomagały w dyżurach w biurze ;)
W chwili obecnej w biurze jest Scrooge, Rumba oraz bezimienna baraninka która nadal czeka na swojego WO i nowe imię :blaga:
W biurze zagości też Parchatek (również prosimy o WO i nowe imię) o ile jego stan zdrowia będzie juz pozwalała na transport i leczenie przez nas podczas dyżurów
Kokos pozdrawia ze swojego DT ;)
(http://)
(http://img32.imageshack.us/img32/3631/ezmc.jpg)
(http://)
-
przelew za grudzień na lokal poleciał :) :*
pozdrawiam
-
Kokos jest śliczny :)
-
miniaturowaem ślicznie dziękujemy :bukiet
i przy okazji prosimy pozostałych wirtualnych opiekunów biura o przelewiki ;)
chcecie więcej Kokosa, to proszę:
(http://)
(http://img17.imageshack.us/img17/1234/yovq.jpg)
(http://)
"
Kokos na dniach będzie diagnozowany, także zobaczymy co temu Panu w płucach gra, jeśli wszytsko gra dobrze, trzeba by Panu uciąć "co nieco" jeśli ktoś chce nas wspomóc w tym szczytnym celu, będziemy razem z Kokosem bardzo wdzięczni :bunny:
Można nas wspomóc licytując jakąś drobnostkę - zbieramy na leczenie i zabiegi dla naszych podopiecznych bo z kasą u nas krucho smutny_krolik
Tym razem wystawiają króliki, nie my ;)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16569.msg504756/topicseen.html#msg504756
-
A oto i Snieżka w nowym domku :)
(http://imageshack.us/a/img547/6428/zmun.jpg)
(http://imageshack.us/a/img163/2527/w9ob.jpg)
Panna ma się dobrze.
Bugs również, dzisiaj rozmawiałam z panią, która go adoptowała, po kastracji wszystko oki :)
-
po dobrych wieściach czas na nieco gorsze od Kokosa, nasz DT zabrał dzisiaj małego do dr Zietka i dr Różańskiej. Dr Ziętek zdiagnozował jednostronne zapalenie oskrzeli oraz lekki stan zapalny błony śluzowej spowodowany tarciem ostrymi krawędziami zębów. Później Kokosa obejrzała dr Różańska i skierowała nasz dt na rtg w następny poniedziałek. Puki co nie ma jasnej potwierdzonej diagnozy, ale zapalenie oskrzeli może mieć pierwotną przyczynę właśnie w zębach także będziemy sprawdzać. W chwili obecnej musimy zebrać pieniążki na prześwietlenie i leki dla Kokosa, wiemy że to święta się zbliżają i macie sporo wydatków, ale moze jakiś grosik poleci na nasze lubelskie konto :blaga:
W giełdzie rękodzieła można jakiś fajny drobiazg wylicytować na prezent dla kogoś bliskiego, a przy okazji nasi podopieczni będą mieli planowane wszytskie diagnozy, leczenie i zabiegi, bardzo prosimy o wsparcie :roza:
-
a nie przeziebił sie ?z przeziebienia czesto rozwijaja sie brzydsze rzeczy:(
trzym sie Kokosik bedzie dobrze
-
Moja Snieżka - tęsknię :( :*
-
marta ja bym pewnie orzekła że się przyziębił, jednak tutaj debatowało dwóch lekarzy i szukają przyczyny gdzie indziej żeby wyeliminowac "brzydsze" rzeczy, ja mam nadzieję że nie będzie to kolejny uszaty z problemami zębowymi, bo te mnie chyba ostatnio prześladują :P :oh:
Szyszka Śnieżka na pewno też za nami tęskni, szczególnie za zaczepianiem wszystkich królików w biurze :mhihi
-
no z dwojga zlego lepsze zapalenie od przeziebienne niz odzebowe- Kokos nie daj sie i nie oddawaj zebów!!!panny lecą na facetów z własnym uzebieniem..i to pelnym
-
Kokos nie daj sie i nie oddawaj zebów!!!panny lecą na facetów z własnym uzebieniem..i to pelnym
:DD
Teraz to się chłopak pewnie wystraszył że zostanie kawalerem na wieki :niegrzeczny
-
ech a co ja mam powiedziec- dziecko bez 3 zebow, z plamka na oku i juz 3 rok leci- wg standardów cyganskich stara panna ze hoho
zeby chlopa dla dziecka zlapac na posag musimy zbierac
o my nieszczesni.....
-
Jakby Skarb poczytał co wypisujecie to by w deprechę wpadł :P
-
oj ciiiiii ten to juz ma uszata druzyne:) zraszat skarb to skarb- juz samo imie mówi że jest bezcenny bez wzgledu na ilość posiadanych zębów :)
a jak on się ma? doktory cos wymysliły? ma zakaz poddawania się- my w niego wierzymy
-
Zapalenie oskrzeli od zębów? O kurczę, nie przypuszczałam, ze takie powiązania mogą być :/
Ode mnie przelew na "opiekę biura" tez poszedł, oczywiście :)
-
Dziękujemy joac :bukiet
Skarb lepiej, tfutfutfu.
-
Jak wszyscy wiemy Śnieżka pokicała na swoich 3 nóżkach do nowego domku :bunny:
Jej wirtualna opiekunka postanowiła dalej wspierać lubelski oddział, tym samym nasz Parchatek od dziś przestaje być Parchatkiem - od dziś nazywa się Pysiek :brawo:
Pani Marzeno serdecznie dziękujemy za objęcie malucha wirtualną opieką - jest mu bardzo potrzebna :roza: :bukiet :bukiet :bukiet
-
Nie wiem czy widzieliście ale Niezłe Ziółko jakiś czas temu ogłosiło szynszylowy konkurs. Może jest to jakaś okazja dla najmniejszego z podopiecznych na upolowanie czegoś dla siebie :) no chyba, że to już nieaktualne i znaleźliście gdzieś dla niego miejsce bo o nim cicho :)
Szczegóły konkursu: http://www.niezle-ziolko.com/konkurs-2/
-
Jak wszyscy wiemy Śnieżka pokicała na swoich 3 nóżkach do nowego domku :bunny:
Jej wirtualna opiekunka postanowiła dalej wspierać lubelski oddział, tym samym nasz Parchatek od dziś przestaje być Parchatkiem - od dziś nazywa się Pysiek :brawo:
Pani Marzeno serdecznie dziękujemy za objęcie malucha wirtualną opieką - jest mu bardzo potrzebna :roza: :bukiet :bukiet :bukiet
Mam nadzieję, że Pysiek będzie miał tak dużo szczęścia jak mój Pysiek, który obecnie jest już za tęczowym mostem, ale jego królicze życie było pełne radości wolności i zdrowia :)
Pozdrowienia dla wszystkich uszoli od braciszków Bolka i Lolka :)
-
Mam nadzieję, że Pysiek będzie miał tak dużo szczęścia jak mój Pysiek, który obecnie jest już za tęczowym mostem, ale jego królicze życie było pełne radości wolności i zdrowia
Myślę że do Pyśka już troszkę uśmiechneło się szczęście, z relacji studentek UP z królikiem jest lepiej i pomału zdrowieje, pewnie długa droga przed nim, ale myślę że prędzej czy później znajdzie się dla niego kochający dom i człowiek ;)
Ps. Dziękujemy za Sashy za środki czystości ;) :bukiet bardzo nam się przydadzą w biurze, zwłaszcza ze nasze towarzystwo uszate lubi paskudzić wszędzie gdzie się dostanie ;) a i w biurze przed nami jeszcze sporo pracy w pierwszym pomieszczeniu :bunny: ale kiedyś będzie tam pięknie :zakochany:
Wszystkim darczyńcom dziękujemy za wpłaty i darowizny ;) :roza:
-
Pysiek jest też leczony na grzybicę, więc na UP jeszcze trochę posiedzi. Dziękujemy za opiekę wirtualną i dziękujemy studentom z UP, którzy się nim opiekują :bukiet
-
Lojejku można powiedziec ze wygrał w totka tylko nie na tej loterii co trzeba
-
Cieszę się, że z Pyśkiem troszkę lepiej :) wymiziajcie go od "panci"
-
Jak wiecie w ostatnich tygodniach ruch w Lublinie jest spory, zyskałyśmy nowych wolontariuszy i domy tymczasowe, kilka królików być może będzie miało nowe domki kilka do nas dołączyło w ostatnich dniach.
I tak właśnie chce Wam przedstawić Helenke - Helenka jest 5letnią niewysterylizowaną samiczką. Musiała do nas trafić ze względu na pojawienie się nowego członka rodziny - małego dziecka, które na Helenkę jest uczulone. Helenka mieszkała w małej klatce na wiórkach i jadła różnego rodzaju mieszanki, ale także warzywka. Niestety Helenka nie będzie pamiętała naszego pierwszego spotkania (mnie w szczególności) w miły sposób. Okazało się że Helenka ma bardzo przerośnięte pazurki, aż powykrzywiały jej paluszki i niestety jeden z pazurków okazał się złamany prawie u nasady, nie chciałam jej tego sama ruszać bo sprawiało jej to duży ból i paluszek intensywnie krwawił więc z miejsca zabrałyśmy Helenkę na chirurgię UP gdzie pazurek został obcięty a krew zatamowana nadmanganianem potasu. Helenka dostała piekny opatrunek, którego w szybkim tempie się pozbyła i pojechała na noc do Rice żeby miała na Helenkę oko, dzisiaj wraca do biura.
Dziękuję za pomoc w transporcie agnieha :bukiet
a oto kilka zdjęć naszej małej Helenki:
(http://)
(http://img23.imageshack.us/img23/7939/f75o.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img20.imageshack.us/img20/6829/8t5t.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img844.imageshack.us/img844/2484/5mde.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img34.imageshack.us/img34/8315/5l1d.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img809.imageshack.us/img809/1084/1spj.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img201.imageshack.us/img201/2112/snzu.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img690.imageshack.us/img690/7206/d1ho.jpg)
(http://)
Jutro Kokos jedzie na prześwietlenie RTG mamy nadzieję, że nie okaże się to co jest podejrzewane przez lekarzy, stan Kokosa trochę się pogorszył w ostatnich dniach, chłopak charcze i kicha, ale apetyt mu dopisuje i ma troskliwą opiekę w swoim DT także wierzymy że szybko uda się go podleczyć. Trzymajcie za niego jutro kciuki:
(http://)
(http://img34.imageshack.us/img34/8489/yah6.jpg)
(http://)
W dniu dzisiejszym do swojego nowego DT pojedzie Rumba, agnieha znowu dziękuję :bukiet Jestem bardzo zadowolona że właśnie na nią zdecydowała się nasza wolontariuszka, Rumba potrzebuje dużo ciszy i spokoju, w ostatnich dniach w biurze potrafiła się nawet rozkręcić i nie uciekać do klatki (wczoraj jak przyjechała rodzina która oddawała Helenke, Rumba w najlepsze biegała po całym biurze) wszytsko jednak wskazuje na to ze w najbliższych dniach może znowu się pojawić więcej królików w związku z tym Rumba będzie miała to pod omykiem :bunny: i będzie mogła się trochę rozkręcić pod okiem Agnieszki :bunny:
W ostatnim czasie otrzymałyśmy kilka nowych zgłoszeń dotyczących osób chcących zapewnić dt, nie chcę jeszcze zapeszać, bo nie wiadomo co z tego wyjdzie, ale wszytsko wskazuje na to że troche to wszystko ruszyło w Lublinie, za zaangażowanie wszystkich osób bardzo dziękuję. Jestem bardzo szczęśliwa że dałyśmy radę :roza: :bukiet
Jednocześnie znowu będę prosiła i jęczała o wsparcie finanswoe, okazuje się że wirtualne dklaracje nie starczą nam w tym miesiącu na pokrycie opłat - poza czynszem dostałyśmy rachunek łącznie na kwotę 750 zł ;( W połączeniu z zaległymi fakturami i tymi które jeszcze przed nami (w związku z leczeniem Zuzi, Kokosa czy bezimiennej) grudzień będzie dla nas bardzo ciężkim miesiącem :( bardzo prosimy o wsparcie :blaga: :blaga: :blaga:
-
Okazało się że Helenka ma bardzo przerośnięte pazurki, aż powykrzywiały jej paluszki i niestety jeden z pazurków okazał się złamany prawie u nasady
Biedna Helenka, mam nadzieje, że rodzina, która oddała małą, będzie pamiętać aby swojemu dziecku obcinać pazurki i dbać o nie...
-
Okazało się że Helenka ma bardzo przerośnięte pazurki, aż powykrzywiały jej paluszki i niestety jeden z pazurków okazał się złamany prawie u nasady
Biedna Helenka, mam nadzieje, że rodzina, która oddała małą, będzie pamiętać aby swojemu dziecku obcinać pazurki i dbać o nie...
dobre dobre, tez o to mialem spytac .... bo to przeciez taka trudna czynnosc i skomplikowana
btw a czy Helenka jest taka 1,5-2kg miniaturka ? bo ze zdjec mam mieszane wrazenia :-(
-
no niestety, oddając Helenke jej własciciele powiedzieli że obcinali pazurki, ale od razu ją potem obejrzałam :( Helenka na moje oko nie waży więcej jak 2 kg, ale moje oko może mnie mylić :krzywy2 jej budowa jest poprawna, nie jest otyła ani nic z tych rzeczy ;) na tych ostatnich zdjęciach ona się bardzo skuliła i wygląda na większą, była strasznie przestraszona zabiegami i sporo krwii się polało u weterynarza, ale trzeba było szybko coś z tym zrobić bo to sprawiało jej duzy ból :(
Helenka wczoraj zajadała się ganulatem, niestety jako przysmak jadła suchy chleb razowy, na szczęście miała dostęp do zielonego i warzyw. W klatce nie znalazłam siana, więc bedziemy małą uczyć na jakimś dobrym sianku aby zaczeła je wcinać :)
-
dziekuje b za wyjasnienia
-
agnieha bardzo bardzo dziękuję za wzięcie Rumby na dt :* mam nadzieję, że otworzy się i będzie wspaniałym towarzyszem
-
polityka specjalnie z dedykacja dla Ciebie, nasza wycofana, wiecznie wyciszona, strachliwa Rumba ;)
W DT dzień pierwszy:
(http://)
(http://img843.imageshack.us/img843/3512/lrzi.jpg)
(http://)
-
Ja tam żadnego zdjęcia nie widzę :(
-
ja też nie :(
-
ale ona śliczna!!!!
-
ja widzę i podziwiam cudowną królinkę w ludzkich objęciach :)
-
Rumba się bardzo rozkręciła mimo że jest u nas dopiero od kilku godzin ;) widać że jest szczęśliwsza, jak wyjdzie z klatki to nie chce wejść do niej spowrotem ;) jedyne co mnie niepokoi to tk że gryzie w tyłek moją królisię, ale mam nadzieję że się jeszcze dogadają hehe :D
-
poprawiłam, teraz wszyscy powinni widzieć, mam nadzieje, naszą piękną Rumbę ;)
dzisiaj mamy bardzo złe wieści dotyczące Kokosa, Kokos dzisiaj był na zdjęciu rtg, podejrzewaliśmy u niego problemy z zębami, które mogły mieć wpływ na jego zapalenie oskrzeli, jak się okazało na zdjęciu Kokos ma równą linię szczęki i zęby są ogolnie w dobrym stanie. Tego co lekarze zobaczyli na zdjęciu, nigdy bym się nie spodziewała... Kokos ma liczne złamania czaszki, obustronne wgniecenia, lekarka która robiła RTG powiedziała że dziwi się że on jeszcze żyje... Są to stare złamania, nasza chirurg oglądając zdjęcia orzekła że powstały prawdopodobnie w wyniku mocnego przytrzaśnięcia Kokosowi główki w drzwiach lub nadepnięcia go butem (lub coś w tym stylu). Nie wiem jeszcze co będziemy z tym robić, nie wygląda to wszystko dobrze, najgorsze jest to że nie ma żadnych śladów, Kokos nie dawał żadnych znaków że coś mu dolega, gdyby nie to zapalenie oskrzeli pewnie nadal byśmy nie wiedziały co się z nim dzieje. Na razie najważniejsze jest aby wyzdrowiał więc dzisiaj dostał serię zastrzyków i w środę jedziemy na kolejne. Trzymajcie kciuki za Kokosa :(
Bardzo wszystkich proszę o wsparcie finansowe Kokosa, tylko w dniu dzisiejszym za Kokosa dostałam fakturę za RTG na 80 zł, niestety nie mamy na razie z czego tego opłacić, na leczenie będzie kolejna faktura za jakiś czas :blaga: bez pomocy nie będziemy w stanie w tym miesiącu poradzić sobie ze wszystkimi opłatami :blaga:
(http://)
(http://img513.imageshack.us/img513/3531/984y.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img585.imageshack.us/img585/2334/izdl.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img7.imageshack.us/img7/291/jrb6.jpg)
(http://)
Kokos woła o pomoc! :(
-
Ależ on się grubiutki na tym zdjęciu wydaje, a taka z niego chudzina. Ogólnie to jest ten największy dół - że nasi podopieczni czasem nie pokazują, że coś im dolega i pewne rzeczy się przez przypadek odkrywa albo już w zaawansowanym stadium :( I bądź człowieku mądry i pisz wiersze.
-
Biedny, kochany wełniaczek :)
Trzymam kciuki za małego
-
Aż mi się słabo zrobiło jak przeczytałam o Kokosku. Notowania szacunku do ludzi spadają u mnie na łeb, na szyje.Ten maluch musiał przeokropnie cierpieć!
Kiepsko u mnie z kasą ale może choć dyszkę prześlę.
-
Serce mi stanęło jak przeczytałam. Ile cierpienia w tym małym ciałku było. Wysłałam parę złotówek na małego, jutro powinny być na koncie.
-
A mi się chce płakać normalnie ... uderzenia o drzwi ? walenie o podłogę ? nie mogę normalnie !
-
Dziękuje dziewczyny :bukiet
Każda "dyszka" nam się przyda, w tym miesiącu mamy dużo opłat faktur, a końca nie widać jeśli chodzi o następne :(
Kokos musiał dużo wycierpieć, nawet sobie nie wyobrażam, na początku było podejrzenie że może jakieś zwierze, ale on jest na tyle chudy i drobny ze gdyby go złapał pies to by go przegryzł zostawiłby inne slady, a one są podobne z jednej i drugiej strony czaszki :(
A Kokos był taki dzielny u nas, kręcił się tym swoim bączkiem na miskę i jak ktoś do niego podchodził, potrafił biegać i zwiedzać biuro... gdyby nie to zapalenie oskrzeli nie wiem czy trafił by na RTG, bo ząbki ma w dobrym stanie
biedny maluszek, teraz ma wspaniały DT który się nim dzielnie opiekuje, takze mam nadzieje że Kokos troche zmieni zdanie o ludziach...
-
Podajcie proszę dane do przelewu na Kokosa. Mam masakryczny deficyt finansowy, ale postaram się trochę złotówek znaleźć.
K****, trzymajcie mnie, bo zrobię komuś krzywdę!!! Czy ludzie to naprawdę najgorsza rzecz jaka się tej planecie przytrafiła?! Cud ewolucji, taaaaa jasne.... chyba jedna wielka masakryczna pomyłka matki natury!
-
Integra ja już myślałam że nic mnie nie zaskoczy, tyle już widziałam... bardzo się myliłam, najważniejsze żeby Kokos się z tego wszystkiego wykaraskał, w środę idziemy na kolejne zastrzyki wtedy będę wiedziała co dalej z tą czaszką będziemy robić :(
pieniążki można wpłacać na lubelskie konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21 01-410 Warszawa
tytułem: :"darowizna na Kokosa"
za wszystkie wpłaty w imieniu Kokosa jeszcze raz bardzo dziękuję :bukiet :heart
-
Z tego co pamietam, to dziewczyny pisaly, ze siedzial w akwarium i zostaly poinformowane, ze nie lubi obierków z ziemniaków.
-
Z tego co pamietam, to dziewczyny pisaly, ze siedzial w akwarium i zostaly poinformowane, ze nie lubi obierków z ziemniaków.
nie lubi ? no ja tez nie luibie obierkow :-(
po prostu zenada z akwarium i tymi obierkami i innych shitem jakim byl karmiony
bardzo dobrze ze doszlo do RTG bo inaczej nic nie byloby wiadomym .... btw w srode lekarz bedzie mial juz koncept co dalej z uszakiem zrobic ?
BTW ile narazie kosztowalo leczenie Kokosa ?
-
Ja staram się jeszcze czasami wierzyć w człowieka, choć bywa to trudne ... Może to co stało się Kokosikowi to najzwyklejszy wypadek. Sama nieraz o mało nie zabiłam się, jak mi Chrup lub Pola "podleźli" w nocy pod nogi, kilka razy je przez przypadek w taki sposób uderzyłam -niegroźnie. Nie zmienia to faktu, że nie powinno się stać to co stało się maluchowi.
-
fakt ze nie znamy okolicznosci zdarzenia ale jesli ktos np. czy nadepnie czy potraci, a przy czyms takim, (vide rtg i widoczna skali obrazen) zwierze napewno musialo wydac z siebie nieziemski skowyt czy krzyk to KAZDY normalny pobieglby od razu do lekarza bo by sie bal ze cos sie moglo stac !!!
-
tak zostałyśmy poinformowane, nie lubi ale je, no bo w sumie jak nic innego nie miał to jadł to co miał w misce, nie pamiętam była chyba też mowa o chlebie, ale o stłuczonej głowie jakoś sobie nie przypominam zeby ktoś wspominał :bejzbol
ja nie twierdze ze nie ma przypadków, oczywiście ze są, moj królik osobisty spadł z kanapy i wyglądało groźnie, ale gdyby cokolwiek wzbudziło mój niepokój pędziłabym do lekarza ile trchu żeby go zobaczył ;/
nie wiem tak na prawde co z tym dalej można zrobić, nie wiem czy to ma szanse się zrosnąć, nie wiem na ile i czy sprawia mu to ból, w biurze nie dał nic po sobie znać, dopiero jak zaczęło się to zapalenie oskrzeli, Kokos unikał twardych rzeczy do gryzienia (dlatego też było podejrzenie że coś się dzieje z zębami) wybiera mniejsze i miększe kawałki, być może dlatego że sprawia mu to ból...
na razie koszt faktury to tylko RTG, z wetem jesteśmy tak umówione że dolicza nam co nowe rzeczy do pozostałych, dzisiaj dostał leki plus antybiotyk do domu i wizyta więc pewnie z 50 zł doliczone będzie, w środę następna seria :(
-
fakt ze nie znamy okolicznosci zdarzenia ale jesli ktos np. czy nadepnie czy potraci a przy czyms takim i przy widocznej ponoc na rtg skali obrazen zwierze napewno musialo wydac z siebie nieziemski skowyt czy krzyk to KAZDY normalny pobieglby od razu do lekarza bo by sie bal ze cos sie moglo stac !!!
To prawda, Ty czy ja byśmy tak zrobili, ale jak królik nie wykazywał większych obrażeń - bo dopiero rtg ukazało, bez tego nikt nie podejrzewałby, to ludzie nie reagowali... bo po co, skoro kica, je czyli jest zdrowy
Kasia, może leki wzmacniające kości coś pomogą. Mojemu trollowi w beznadziejnym przypadku zębowym pomogły - o dziwo, a ropsko mu leciała strumieniami.
-
Z tego co się orientuję Kokos przebywał z dziećmi. Jego poprzednia włascicielka twierdziła, że ma u niej świetne warunki, ale tego nie będziemy komentować nawet. Mogło być tak, że dziecko niechcący przetrącilo i się nie przyznało albo i sie przyznało, a rodzice zbagatelizowali sprawę. Wiem co mówię, ja się kiedyś nie przyznałam i do tej pory mam koszmary. A mogło być tak, że ktoś mu to celowo zrobił. Nigdy się tego nie dowiemy i chyba nie ma sensu tego roztrząsac, w tej chwili najważniejsze jest co z nim będzie dalej.
-
Z tego co się orientuję Kokos przebywał z dziećmi. Jego poprzednia włascicielka twierdziła, że ma u niej świetne warunki, ale tego nie będziemy komentować nawet. Mogło być tak, że dziecko niechcący przetrącilo i się nie przyznało albo i sie przyznało, a rodzice zbagatelizowali sprawę. Wiem co mówię, ja się kiedyś nie przyznałam i do tej pory mam koszmary. A mogło być tak, że ktoś mu to celowo zrobił. Nigdy się tego nie dowiemy i chyba nie ma sensu tego roztrząsac, w tej chwili najważniejsze jest co z nim będzie dalej.
dokładnie tak, Kokos to silny chłopak więc się nie poddamy. Czekają go jeszcze w niedalekiej przyszłości badania krwii żeby zobaczyć co nam jego wątroba ma do powiedzenia ;]
z kolejnych newsów w przyszłym tygodniu przyjeżdżają do nas dwie samiczki z Warszawy, zrobi się znowu troche więcej par uszu w Lublinie
-
nie wiem tak na prawde co z tym dalej można zrobić, nie wiem czy to ma szanse się zrosnąć, nie wiem na ile i czy sprawia mu to ból, w biurze nie dał nic po sobie znać, dopiero jak zaczęło się to zapalenie oskrzeli, Kokos unikał twardych rzeczy do gryzienia (dlatego też było podejrzenie że coś się dzieje z zębami) wybiera mniejsze i miększe kawałki, być może dlatego że sprawia mu to ból...
zaraz zaraz ... tzn ze to sie jeszcze nie zroslo ?! ze caly czas jest ruchome czy juz sie zrosniete i go uwiera ?
-
z tego co zrozumiałam to częściowo się zrosło częściowo nie miało szans bo kości są chyba w jednym miejscu "rozminięte", tak to zresztą wygląda na zdjęciu, dlatego napisałam, że nie wiem co dalej i będę wiedziała w środę
z oględzin wnioskujemy ze sama głowa nie sprawia mu już bólu, natomiast podczas jedzenia gdzieś jeszcze może sobie uciskać jakąś kość, i samo jego niejedzenie twardych rzeczy może być wynikiem albo choroby albo tych urazów, tego sam królik nam nie powie a my możemy się domyślać
tak to wygląda:
(http://)
(http://img826.imageshack.us/img826/4964/q078.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img843.imageshack.us/img843/4204/p067.jpg)
(http://)
-
ale ta "łapka" obok glowy Kokosa to chyba nie jego drapieżny pazur ? !
-
No jak nie???
To jest morderczy pazur Kokosa buahahaha, z premedytacją dzieci nim drapie :bunny:
-
Faktycznie obie kości skroniowe załatwione ... jakby biedakowi włożyli główkę w imadło. Biedaczysko, może one dlatego taki wycofany i bojaźliwy, pewnie ma uraz i nie mam na myśli urazu fizycznego.
Kokosiku teraz już jesteś w dobrych rękach, nie pozwolimy cie skrzywdzić.
-
Co za historia, czytam z niedowierzaniem :( Biedny maluszek :(
-
Masakra :( ale się nacierpiało biedactwo maleńkie placzek
-
Kokosiku teraz już jesteś w dobrych rękach, nie pozwolimy cie skrzywdzić.
Wiesz, nie wiem jak na to Kokos spojrzy, on moze uważać, że to my go dopiero zaczęłyśmy torturować tymi wszystkimi kuracjami i badaniami :P
-
z pęknięciem szczęki wiadomo, że mu sprawia ból, ale kurcze nic nie było widać, to był najbardziej energiczny uszak w naszym biurze :( ten opis jest straszny :(
bardzo dziękuję za zdjęcia Rumby, będzie mi brakować tego maluszka, ale cieszę się, że w końcu będzie miała dobrą opiekę :)
-
Biedny kokos :(
aisejam, piszę do Ciebie PW.
-
Dziś do lubelskiego biura przyjechała Mania. Mania była już od dawna na naszej stronie adopcyjnej, ale ze względu na warunki w jakich w ostatnim czasie była trzymana zdecydowałam że ściągnę ją do biura, dzięki temu może szybciej uda nam się znaleźć dla niej dom tymczasowy lub dom stały.
Powód oddania Mani był taki jakich wiele - nowy lokator w domu - dziecko, sprawiło ze właściciele Mani, cały swój czas poświęcili dziecku, króliczka została sama i jak pisała jej właścicielka bardzo zdziczała. Całym światem Mani przez ostatni czas była mała klatka 70tka, kuwetka wielkości kuwety dla chomika oraz miseczka z popielniczki. Niegdyś kontaktowa, lubiąca głaski dziewczynka, nie mogła już biegać po domu, i wychodzić z klatki, nikt nie poświęcał jej tyle czasu ile powinien więc Mania zamknęła się w sobie i bardzo się wycofała.
Mania jest w podobnym wieku co Helenka i również nie jest wysterylizowana, mamy więc 3 niewysterylizowane dziewczynki, bezimienną baraninkę, Helenkę i Manię. Wiemy wszyscy że samiczki w takim wieku są bardzo obciążone ryzykiem chorób nowotworowych, o ile (mam nadzieję) już się coś nie rozwinęło.. Priorytetem dla mnie (oczywiście poza leczeniem Kokosa) jest uzbieranie funduszy na zabeg dziewczynek (w chwili obecnej nasz budżet stanowczo nie pozwala nam na podjęcie jakichkolwiek działań w tym zakresie :( ) Jeśli ktoś chciałby sprezentować z okazji świąt, albo dorzucić się do zabiegu dla jednej z panienek będziemy bardzo wdzięczni :blaga:
Mania dzisiaj ochoczo hasała po całym biurze, tylko tak udało mi się ją uchwycić:
(http://)
(http://img594.imageshack.us/img594/567/o4et.jpg)
(http://)
Dla wszystkich czekających na wieści o Kokosku - jutro wybieramy sie na wizytę więc trzymajcie kciuki, będziemy informować na bieżąco co u chłopaka słychac
-
rozmawialem dzis ze znajomymi z ludzkiego SORu, czlowiek przy podobnych obrazeniach (jak Kokos) bylby warzywem, na ciaglej obserwacji w szpitalu, nieporzytomny, przy zalozeniu ze jeszcze by zyl
i napewno nie kicalby sobie
czy tzn ze natura lepiej wyposazyla uszaki czy ten egzemplarz jest po prostu taki twardy ? wole wierzyc w jedno i drugie, i ze uda sie znalezc rozwiazanie ktore pozwoli na zakonczenie opowiesci tekstem w stylu "a potem zyli dlugo i szczesliwie"
-
Powód oddania Mani był taki jakich wiele - nowy lokator w domu - dziecko, sprawiło ze właściciele Mani, cały swój czas poświęcili dziecku, króliczka została sama i jak pisała jej właścicielka bardzo zdziczała.
aaaaaaaa coś mnie zaraz strzeli jak jeszcze raz usłyszę o takim "poważnym" powodzie oddania zwierzaka
-
rozmawialem dzis ze znajomymi z ludzkiego SORu, czlowiek przy podobnych obrazeniach bylby warzywem, na ciaglej obserwacji w szpitalu, nieporzytomny, przy zalozeniu ze jeszcze by zyl
i napewno nie kicalby sobie
czy tzn ze natura lepiej wyposazyla uszaki czy ten egzemplarz jest po prostu taki twardy ?
dlatego ja nie bardzo wierzę w "przypadek", a jeśli nawet był to przypadek to żadna żywa istota na ziemi nie potrafiłaby nie okazać bólu i cierpienia po takich obrażeniach, a to z kolei świadczy o tym, że jego właściciele to zignorowali
jak było na prawde nigdy się nie dowiemy, na razie wierzę w to że Kokosa uda się uratować i moim zdaniem to silny egzemplarz, gdybyście go widzieli w biurze, jak wariował, biegał, zwiedzał, na pewno byście się ze mną zgodzili ;)
-
a mozna jakis filmik z Kokosem w roli glownej, no i moze tez Helenke poprosze :-)
-
Kasia! Nowy awatar! Jaki boski :D
Mania jest śliczna, taka podobna do "mojej" Śnieżki :)
A Kokosowi musi się udać. Na pewno się uda, to silny chłopak!
no i moze tez Helenke poprosze :-)
Helenkę i inne uszaki postaram się obfocić i sfilmować w sobotę na dyżurze, a o filmik z Kokosem to trzeba jego DT prosić ;)
-
Właśnie miałam pisać, poproszę DT żeby nagrał Kokosa przy najbliższej okazji, chłopak trafił w dobre ręce ;) wysyłają mi sporo zdjęć ale nie wszystkie mam czas wstawiać:)
a widzę Szyszka mnie wyręczyła z reszty filmowania, bo jestem w tym kiepska :DD
przy okazji wszystkich zdeklarowanych wirtualnych opiekunów naszego biura poprosimy o wpłaty deklaracji na miesiąc grudzień, powoli zbliża się termin płatności, a nie mamy jeszcze potrzebnej kwoty :blaga:
-
dziekuje bardzo, to w takim razie poprosze jeszcze i o Manie :-)
-
Powód oddania Mani był taki jakich wiele - nowy lokator w domu - dziecko, sprawiło ze właściciele Mani, cały swój czas poświęcili dziecku, króliczka została sama i jak pisała jej właścicielka bardzo zdziczała.
aaaaaaaa coś mnie zaraz strzeli jak jeszcze raz usłyszę o takim "poważnym" powodzie oddania zwierzaka
mnie też strzeli :[
-
Właśnie dostałam informację z DT Kokosa, że chłopak czuje się dużo lepiej po lekach, cytuję "Jest też druga strona medalu, im lepiej Kokos się czuje tym więcej pokazuje charakteru:P" poza tym dopisuje mu apetyt:)
Elżbieta1950 doszła do nas wpłata na Kokosa za sprzedaż obrazów - Tobie i anonimowemu darczyńcy, ktory zakupił obrazy jeszzce raz serdecznie dziękuję :bukiet :heart
Dziękuję też za każdą pojedynczą wpłatę przekazaną na Kokosa i inne nasze wydatki :heart :heart
(http://)
(http://img856.imageshack.us/img856/3226/bdah.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img202.imageshack.us/img202/8677/dfow.jpg)
(http://)
niestety sytuacja w lublinie dalej nie wygląda za ciekawie, poza Kokosem nasze wydatki to łącznie około 1200 zł :buu :buu :buu
dlatego zachęcam do dalszych wpłat, ciągle trwa giełda rękodzieła, zapraszamy do licytacji, dzięki temu zyskasz i Ty i my ;)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16569.0.html
-
wysłałam i ja jakąś dyszkę, widzę, że wydatków mnóstwo. Coś niewyobrażalnego z tym Kokoskiem...
-
Ojoj jak ten czas leci, Zuzia już u was tyle czasu :bunny:
-
niom, przed nami pierwsze wspólne święta :) nie wiem, jak Zuzia zareaguje na choinke... a pieszczoch z niej okropny :D
-
niom, przed nami pierwsze wspólne święta :) nie wiem, jak Zuzia zareaguje na choinke... a pieszczoch z niej okropny :D
od razu powiem że na dolnych gałązkach nie masz co wieszać bombek :P chyba że masz sztuczną, to nie posłużą jako przekąska :P
-
od razu powiem że na dolnych gałązkach nie masz co wieszać bombek chyba że masz sztuczną, to nie posłużą jako przekąska
dobrze wiedzieć :DD ja swoim choinki nie fundowałam do tej pory, ale w tym roku wyjątkowo mam ochotę poczuć "magię świat" :niegrzeczny
Z Kokosowych wieści:
uff...... z Kokosem jest dużo lepiej, mniej kicha, nie krztusi się, mniej kaszle i może spokojniej oddychać, odzyskał apetyt wiec chetnie wszystko zjada, i poprawiło mu się zdecydowanie oczko (które mocno przymykał) Dodatkowo odzyskuje swój dawny charakter, podczas choroby dawał się głaskać, teraz znowu się wykręca, to jest znak dla tymczasowych opiekunów że z chłopakiem lepiej ;) Wasza pozytywna energia do niego najwyraźniej dotarła, poza tym stwierdzam że to jest na prawdę wyjątkowo silny chłopak :)
Z Kokosową głową nic dalej nie będziemy robić, Kokos ma zdeformowaną czaszkę, czuć to w dotyku, ale nie widać ze względu na futro, kości są stabilne, głowa w tym momencie nie powinna go już boleć. Kokos do końca życia będzie jednak króliczkiem specjalnej troski, każdy drobny uraz, upadek, stłuczenie i tak dalej może się dla niego skończyć tragicznie. Doktor nie wykluczała również różnych powikłań w przyszłości, związanych z przerostami i np uciskiem, ale tegou nie jesteśmy w stanie ani przewidzieć, ani zapobiec, ani przeciwdziałać.. Na chwilę obecną skupiamy się na wyleczeniu Kokosa i znalezieniu mu nowego spokojnego domu, bez innych zwierząt oraz małych dzieci. DT Kokosa intensywnie pracuje nad jego zaufaniem do ludzi i myślę że z czasem Kokos przekona się że ma wokół siebie teraz dobrych człowieków i nie musi się niczego obawiać.
Nie wiem ile czasu jest mu dane, ale Kokos może go przeżyć spokojnie i szczęśliwie bez bólu i cierpienia. Dołożymy wszelkich starań żeby tak właśnie było.
Do naszej akcji sterylizacji dołączą poza trójką dam jeszcze dwie młode samiczki z Warszawy, po które prawdopodobnie pojedziemy z Rice w poniedziałek 16.12
Samiczki mają około roku i z tego co mówiła właścicielka były pod opieką weterynarza także mam nadzieje że jest w porządku. W gronie królików potrzebujących zabiegu znajdzie się też na pewno z czasem Zuzia, jeśli jej stan zdrowia na to pozwoli.
Będziemy więc mieć 6 dam do zabiegu, z czego na pewno 2 (Helenka i Mania) w trybie dość pilnym ze względu na swój wiek.
Lubelaki zatem nieustannie będą prosić o wsparcie :blaga:
-
od razu powiem że na dolnych gałązkach nie masz co wieszać bombek jezyk1 chyba że masz sztuczną, to nie posłużą jako przekąska jezyk1
a to Zuzi nie zaszkodzi, jak zje choinkę? od kilku lat mamy naturalną, teraz też taką chcę, tylko ewentualnie rozważałam jakąś niższą, postawioną na stoliku, czy coś...
dobrze, że z Kokosem lepiej, choć z tą głową to naprawdę szkoda słów...
-
trzymam kciuki za Kokoska! no i postaram się coś wysłać na sterylki ;)
a co do choinki to czy czasem iglaki nie są trujące dla króliczków?
-
a ktora Zuzia jesli wolno zapytac ?
a co do Kokosa to dobrye ye sa wiesci, zle ze nie mozna poprawic niczego na juz a tylko de facto czekac, zapewniac warunki i liczyc na to ze nic sie nie pogorszy :/
-
a co do choinki to czy czasem iglaki nie są trujące dla króliczków?
Według miniaturki bez tajemnic: sosnę, świerk, jodłę i modrzew można dawać. Moje wzgardzają za każdym razem ;)
-
o, to ciekawe, czy Zuzi posmakuje srebrny świerk ;)
a o ta Zuzia:
(http://i44.tinypic.com/mhx5w1.jpg)
-
a moją Koko zawsze ciągnęło do sosny u moich rodziców a ja ją przepędzałam jak widać niepotrzebnie, na przyszłość będę spokojniejsza ;) dzięki Aguleks za info ;)
-
a ktora Zuzia jesli wolno zapytac ?
a co do Kokosa to dobrye ye sa wiesci, zle ze nie mozna poprawic niczego na juz a tylko de facto czekac, zapewniac warunki i liczyc na to ze nic sie nie pogorszy :/
CHyba chodziło o Zuzię SPKowską :)
Ta z łapkami odpażonymi.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=558884337519054&set=pb.232018100205681.-2207520000.1386764157.&type=3&theater
-
z iglastych to się sama nie orientuje ale rzeczywiście znalazłam na miniaturce http://www.miniaturkabeztajemnic.com/listag.html ;)
trzymam kciuki za Kokoska! no i postaram się coś wysłać na sterylki
agnieha dziękuję :bukiet 6 królic to będzie dla naszego małego oddziału nie lada wyzwanie
a ktora Zuzia jesli wolno zapytac ?
Zuzię oddała jakiś czas temu jej właścicielka, jak się potem okazało Zuzia miała strasznie poranione i odparzone skoki :bejzbol które przez ostatnie tygodnie były smarowane maścią, Zuzia teraz przebywa w domu tymczasowym i jutro ma wizytę kontrolną, zobaczymy co dalej z tymi nóżkami będziemy robić, z wierzchu ładnie się już zagoiły, obrastają nawet na nowo futerkiem, jednak "od środka" może dalej utrzymywac się stan zapalny
a co do Kokosa to dobrye ye sa wiesci, zle ze nie mozna poprawic niczego na juz a tylko de facto czekac, zapewniac warunki i liczyc na to ze nic sie nie pogorszy
z czaszką nic nie można zrobić, no bo w sumie co, nie nastawi się jak np nogi ;/ mam nadzieje ze zadnych skutków to mieć nie będzie i przed nim dużo fajnych króliczych dni :bunny:
-
aaa, bo ja oczywiście o swojej ślicznotce pomyślałam ;)
-
aaa, bo ja oczywiście o swojej ślicznotce pomyślałam ;)
Hahhahaa no tak to jest, zakochana w swojej podopiecznej to świata poza nią nie widzi, i każda Zuzia to jej Zuzia :)
-
Hahhahaa no tak to jest, zakochana w swojej podopiecznej to świata poza nią nie widzi, i każda Zuzia to jej Zuzia
dokładnie :)
-
Z Kokosowego świata:
(http://)
(http://img89.imageshack.us/img89/7343/vbxu.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img20.imageshack.us/img20/2971/hy7g.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img401.imageshack.us/img401/2218/dejg.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img43.imageshack.us/img43/2775/i9io.jpg)
(http://)
i na koniec wyczekiwany filmik, nakręcony przez tymczasowych opiekunów Kokosa, za co bardzo im dziękujemy :bukiet
https://www.youtube.com/watch?v=Ke2E3PK7fUo
-
Normalnie worrkowy Frodo 2 :wow głaski dla przystojniaczka :)
-
I ten pampuch w miseczce :hahaha :hahaha :hahaha
-
I ten pampuch w miseczce :hahaha :hahaha :hahaha
chłopak robil po prostu kontrole temperatury wody.. a Ty się z niego tak bezczelnie smiejesz :hahaha
-
I ten pampuch w miseczce :hahaha :hahaha :hahaha
chłopak robil po prostu kontrole temperatury wody.. a Ty się z niego tak bezczelnie smiejesz :hahaha
moze raczej pilnowal co jego......kladac na tym swoja łape......zeby nie bylo niejasnosci :-))
-
Kokosek podobny do mojego Puszka Połamańca :(
-
Uwielbiam puszystość Kokosika :) Pampuch w misce miażdży system :)
-
Uwielbiam puszystość Kokosika
Zgadzam się dużo uroku Kokosa jest w tym że wyglada jak wata cukrowa :bunny:
DT pracuje pomału nad jego sierścią bo od spodu dalej ma kołtuny, które trzeba usunąć aby facet piękniał :)
Poza tym Kokos musi troszeczkę przytyć, wygląda na porzadnego królika jednak pod futrem czuć mocno kosteczki, jest bardzo drobny i delikatny, waży nieco ponad 1 kg, ale jego dieta jest teraz pełnowartościowa i zdrowa więc w swoim króliczym tempie na pewno nabierze z czasem trochę masy ;)
Oby tylko zdrowiał
-
Nasza podopieczna z wyprawką od Firmy Lili Farm pozdrawia z domu tymczasowego
Polecamy www.lili-farm.pl :)
(http://img7.imageshack.us/img7/7374/47ul.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/47ul.jpg/)
-
filmik z Kokosem w roli glownej jest boski, 01:16 jak krolik chodzi do tylu ... czegos takiego to jeszcze nie widzialem , 02:53 to jaka to jest galaz tzn z czego ?
i w ogole nie widac po nim ze ma jakies problemy zdrowotne :-)
no tak, ale moze po prostu biedaczek jeden odzyl i dzieki temu problemy, jakie by nie byly, nie sa mu straszne
-
a jakieś głązki dostali do gryzienia od znajomego co ma króliczka, Kokos lubi używac ząbków;)
To prawda Kokos ogólnie wygląda dużo lepiej, silne leki postawiły go na nogi, dwa że na pewno trochę odżył w domu, gdzie czas poświęcany jest tylko jemu i nie ma innych królików wokół, ale przed Kokosem długa droga, najtrudniejszą będzie natomiast znalezienie mu odpowiedniego domu i warunków, Kokos do końca życia będzie królikiem z pocharataną czaszką :(
-
tzn nigdy mu sie glowa nie zagoi ? i nigdy nie zrosna mu sie kosci ?
-
zrosna sie ale bedą osłabione i zostanie zniekształcenie czaszki
-
zgodnie z opisem ma kilka wgniecen i przemieszczeń część kości jest już zrośnięta, natomiast na urazy będzie trzeba będzie uważać do końca życia, zniekształcona czaszka zostanie, z tym nic się nie da zrobić ;/
-
czy możecie podesłać linka do tej świątecznej licytacji, nie mogę znalleźć...
-
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16569.40.html
-
dzięki!!
-
Małe podziękowania za licytację ;) w naszej giełdzie rękodzieła zebrałyśmy prawie 250 zł ;) Bardzo Wam dziękujemy i mam nadzieje że wszystkie fanty będą się podobać tak samo w realu jak i na zdjęciach ;)
Z nowych pozytywnych wieści niedawno Rumba była na ekg - które dzięki życzliwości lekarza dostała za darmo w prezencie mikołajkowym ;) Dodatkowo okazuje się, że Rumba nie ma arytmii a nadciśnienie, czyli jej serduszko za mocno bije, dlatego tez ma takie lekko 'wysadzone" gałki oczne. Rumba cały czas dostaje leki, natomiast ta wada nie przeszkadza jej zupełnie w życiu codziennym, tak więc zapraszamy do adopcji panienki, w swoim domku tymczasowym Rumba okazała się być fajną królinką, z czasem na pewno będzie coraz bardziej kontaktowa;) Niedługo domek tymczasowy wstawi jakieś zdjęcia, także liczymy na agniehę w tym zakresie :bunny:
-
Pamiętacie Pyśka, królika chorującego na spirochetozę?
Teraz dzięki fachowej opiece jest już wyleczony!
Czeka go dziś tylko ostatni zastrzyk, a już niebawem będzie on do adopcji :) Mam nadzieję że nie będzie długo czekał na dom ;)
Pysiek dziękuje za kciuki i wsparcie!
(http://imageshack.us/a/img801/3177/8ue8.jpg)
-
Jaki on słodki i puchaty :) Pyśku cieszymy się!
-
brawo :brawo: :brawo:
-
jest prześliczny!!
-
O, dr Ziętek ma 3 ręce!
-
Nie mogę napatrzeć się na Pysiulka :) Jest taki w moim typie...taki mój ;)
-
Pysiek to mój faworyt faworytów, miłość od pierwszego wejrzenia :heart
-
a ja wiem dlaczego on jest podobny do Twojego Chrupka :P trochę inne umaszczenie, ale ten typ :) ślicznota z niego
-
Opowiadam o Pyśku vel Parchatku małżowi, a on: to co bierzemy go? Zazdraszczać mi małża hyhy. Niestety miejsca brak, bo serca mamy pojemne :heart :heart
-
Aguleksie no kocham twego małża normalnie
jest taki pozytywnie zakręcony:)))
mysle ze bez klopotu zakumplowalby sie z frakcja salonowa
Chrupek lubi kazdego:)
-
Aguleksie no kocham twego małża normalnie
jest taki pozytywnie zakręcony:)))
mysle ze bez klopotu zakumplowalby sie z frakcja salonowa
Chrupek lubi kazdego:)
Marta Ty jak coś napiszesz to...."klekajta" narody buahahahahha.
Z Chrupkiem to może by się dogadał, gorzej z Polą bo ona czasem jest ...wredna ;)
-
oj tam jest jak piccoliusz poszczeka poszczeka a jak przyjdzie co do czego...to jej jakies mikrus sklepie tylek:)))
ogolnie doszlam do wniosku ze moj darmozjad jest tylko taki bitny do ludzi i do zamknietych kroli na swoim terenie
no przez kraty to pierwsza do zagryzania ale co jakby puscic intruza?:) ciekawe jak szybko na lampe ucieknie:)
-
a ja wiem dlaczego on jest podobny do Twojego Chrupka trochę inne umaszczenie, ale ten typ ślicznota z niego
rozgryzłaś mnie :P to jest TEN TYP <3
Wracamy do wątku lubelskich króliczków :P
Nie wiem czy wszyscy kojarzą Hortencję - króliczkę z tablicy, która miał początkowo przyjechać do nas, jednak dziewczęta z Azylu przygarneły samiczkę do siebie. Wówczas dziewczyny poprosiły nas o przejęcie kontaktu do jednej Pani z Warszawy. Tak oto w dniu dzisiejszym razem z Rice byłyśmy na małej wycieczce w stolicy (przy okazji powiem że tamtjesza Borówka to istna piękność :heart), jechałyśmy we dwie, wróciłyśmy we 4...baby;) znaczy ja z Rice i dwie piękne, troszkę otyłe roczne samiczki. Szczerze powiem że nie pamiętam ich imion i jak spojrzę w książeczki zdrowia które zostały w biurze, to Wam powiem jak się nazywają. Samiczki są niewysterylizowane, ale jeszcze młode takze zabierzemy się za to w styczniu. Troszkę muszą obie panny przejść na dietę, bo na pierwszy rzut oka wyglądają zgrabnie, natomiast obie mają wielkie brzuszki, takie ukryte spaślaczki ;P Obie zadbane, ale bardzo bardzo wystraszone, natomiast w ogóle nie agresywne.
Zdjęcia są słabe bo robione telefonem, ale liczymy że nasze "aparatowe" dziewczyny w najbliższych dniach mnie wyręczą;)
(http://)
(http://img268.imageshack.us/img268/5610/tx6w.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img856.imageshack.us/img856/841/gv45.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img440.imageshack.us/img440/9209/dq2z.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img59.imageshack.us/img59/3633/oglo.jpg)
(http://)
Ponad to mamy super wieści od Luny, Luna chciałaby Wam powiedzieć że jest już zdrowa i do wzięcia :heart
Zdjęcia Luny również w najbliższym czasie się pojawią, to mega słodka panna;)
-
Nie wiem czy wszyscy kojarzą Hortencję - króliczkę z tablicy, która miał początkowo przyjechać do nas, jednak dziewczęta z Azylu przygarneły samiczkę do siebie. Wówczas dziewczyny poprosiły nas o przejęcie kontaktu do jednej Pani z Warszawy. Tak oto w dniu dzisiejszym razem z Rice byłyśmy na małej wycieczce w stolicy (przy okazji powiem że tamtjesza Borówka to istna piękność ), jechałyśmy we dwie, wróciłyśmy we 4...baby;)
Mam nadzieję, że te dwie samiczki będą miały więcej szczęścia niż biedna Hortensja :(
-
joac samiczki są młode i poza tym zadbane, odwiedzał je wet i maja aktualne szczepienia, więc jeśli los nie jest złośliwy to panny powinny być zdrowe, jedyne ryzyko to ich mała otyłość, ale przy młodym wieku nie powinno mieć to jeszcze skutków na wątrobie, niedługo się przekonamy także trzymajcie za panny kciuki, obie sa piękne;)
-
Zakochałam sie w tym czyms czarnym <3 Moze jutro wymiziam:D
-
Byłam wczoraj po karteczki, nowo przybyłe czworonogi są urocze, choć trochę płochliwe. Bezimienna baraninka mnie chwyciła za serce, z przymrużonymi oczkami dała się miziać po łebku :DD
-
Aguleksie oczami wyobrazni widze ze masz na swieta stado godne absolu lub choc taka uszata gromade:))))))
-
Aguleksie oczami wyobrazni widze ze masz na swieta stado godne absolu lub choc taka uszata gromade:))))))
Och, gdybym tylko mogła to bym wzięła jeszcze jedno "dziecko". Serce mi drży najbardziej do Parchatka :)
-
Aguleksie a widziałaś Parchatka na żywo ? :>
-
rice to takie bezduszneeeeeeeeeeeeeee tak kusić Age:)))))))
-
bo zdjęcia nie oddają nawet mikro procenta jego rozkoszności :krolik
-
no i szach mat:))))) saloniaki szykujta sie na intruza:)))))
-
Aguleksie a widziałaś Parchatka na żywo ? :>
Pewnie jakbym go zobaczyła na żywo, to by już musiał ze mną wrócić do domu... ech Parchatku!!
-
ja bym oceniła to tak:
o jego puszystości będą powstawać legendy :)
-
dwie nowe piękne młode lublinianki: Sonia i Duru
(http://)
(http://img191.imageshack.us/img191/7625/upld.jpg)
(http://)
Sonia solo:
(http://)
(http://img268.imageshack.us/img268/1731/b729.jpg)
(http://)
oraz piękna Helena:
(http://)
(http://img36.imageshack.us/img36/1130/tlhd.jpg)
(http://)
Helena po raz drugi:
(http://)
(http://img844.imageshack.us/img844/8511/58xe.jpg)
(http://)
miłego dnia :bunny:
-
Piękności ;)
-
Ojej ! faktycznie piękne ! :zakochany:
-
kiedy karma przybędzie do Gosi od razu wpraszamy się z Pauliną pomiziać wszystkie uszaki :)
-
Sonia z wyglądu sprawia wrażenie bardzo pociesznej :) Słodzinki
-
Helenka to nowy "nabytek"? Prześliczna :) Zresztą pozostałe dwie też :*
-
troszkę wieści od Rumby ;)
swoją drogą właśnie przepycha się do laptopa, pewnie chce Wam opowiedzieć co u niej słychać ;) na początku łatwo nie było, Rumba nie chciała nam zaufać, była przerażona, jednak dość szybko zaciekawiła się nowym otoczeniem, wyszła z klatki, zwiedziła pokoik. Okazało się, że Rumba ma naturę szturchacza i kopacza- zostałam szturchnięta nosem (dość mocno!) chyba z milion razy ;) a łóżko, koce, kołdry i nawet miska zostały przekopane bardzo dokładnie ;) Rumbeczka uwielbia także głaskanie, zwłaszcza na karku, po paru dniach było słychać jak trze ząbkami, tak jej przyjemnie ;) po jakimś czasie kiedy włożyliśmy jej legowisko zaczęła kłaść się na pleckach, na boku i rozkosznie sobie leżała do czasu aż postanowiła to legowisko porwać :P niepokoi mnie troszkę, że je niedużo sianka, woli suszki i granulat, ale może jeszcze troszkę się nas boi, bo jak się wyciągnie rękę w jej stronę to się kuli i patrzy z przerażeniem, ale jak już zacznie się ją głaskać to się relaksuje maksymalnie ;) myślę, że potrzeba jej jeszcze troszkę czasu. z moim królisiem nie chce się dogadać niestety.. i o dziwo to Rumba chce dominować! wyrwała mojej Koko garść sierści aż bidulka ma ranę :( ja się jednak nie poddaję i będę dalej próbowała je powolutku zaprzyjaźnić ;) mam nadzieję, że mi się uda przekonać ją do innych króliczków.
z serduchem jest ok, byłyśmy na EKG, lekarz powiedział, że nie są to zaburzenia rytmu, tylko jej serduszko bije za szybko (ma nadciśnienie) więc trzeba je zwolnić i lek który dostaje jest skuteczny. niestety lek będzie musiała przyjmować do końca życia, także wytzreszcz oczu nie ustąpi.
A teraz pare fotek:
(http://i42.tinypic.com/w8owid.jpg)
(http://i42.tinypic.com/2wlx6s6.jpg)
(http://i39.tinypic.com/7307b4.jpg)
(http://i44.tinypic.com/2mcw1oh.jpg)
-
ale piękny egzemplarz uszasty:)
-
Helenka to nowy "nabytek"? Prześliczna
Joac o Helence pisałam jakiś czas temu, ale mogło to zginąć w gąszczu wieści z Króliczego Zakątka ;) Helenke oddali jej właściciele, niestety była trochę zaniedbana szczególnie jeśli chodzi o pazurki, panienka ma 5 lat i czeka na sterylizację, które będziemy organizować mam nadzieje w styczniu, jeśli fundusze nam na to pozwolą. Panienka jest bardzo spokojna i troche wycofana, mam nadzieję że znajdziemy dla niej DT;)
Agnieha drugi zdjęcie jest boskie :heart I niech ktoś powie że Rumbeczka nie jest piekna, nawet z tymi swoimi czerwonymi oczami :zakochany:
Bardzo się cieszę że to właśnie ją wybrałaś na DT, ona potrzebowała w końcu się wyluzować ;)
-
wrzucę tutaj, bo Zuzia nie ma swojego wątku. Tak oto nasz kochany sierściuch zapoznawał się z choinką, okazało się, że Zuzia choinkę uwielbia, nawet sypia teraz pod nią :
(http://i41.tinypic.com/2ih5cmq.jpg)
(http://i42.tinypic.com/28gtc06.jpg)
-
Zuzia choinkę uwielbia, nawet sypia teraz pod nią :
bo choinka fajna jest :D
-
a jaka pyszna ;)
-
Lubelska Ekipa przesyła najserdeczniejsze życzenia prosto z Króliczego Zakątka ;)
Wszystkiego dobrego kochani!
(http://)
(http://img14.imageshack.us/img14/9218/zope.jpg)
[img]http://[/img
-
Również życzymy weeeeesolych swiat i szczesliwego nowego roku 2014 oby byl lepszy dla uszakow niz ten rok - niech bedzie jak najmniej bezdomnych uszakow a jak najwiecej DS :):):)
-
a co tam u Kokosa slychac jesli mozna podpytac ?
-
Kokos jest w chwili obecnej w biurze, gdyż jego dom tymczasowy pojechał do domu na święta, ale po świętach znów go zabiera;) Kokos nie jest jeszcze wyleczony, dostał kolejne skierowanie na rtg ale musimy trochę odczekać, z tego względu że płuca długo się regenerują i nie ma sensu robić zdjęcia od razu po odstawieniu antybiotyku. Kicha jeszcze czasem, aczkolwiek ja wczoraj podczas dyżuru nie słyszałam żeby ciężko oddychał, mam nadzieje że nie będzie musiał brać kolejnego antybiotyku, ale nie możemy tego wykluczyć
-
no to byloby bardzo fajnie gdyby nie musial znowu piguł łykac
i dziekuje za info
-
Kokos pozdrawia ;) niestety ale drań jest tak ruchliwy jak się podchodzi do klatki że nie sposób go uchwycić, a jak widzi błysk lampy robi właśnie tak ;P
(http://)
(http://img19.imageshack.us/img19/6655/pchk.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img571.imageshack.us/img571/4827/2yoc.jpg)
(http://)
i ponownie Pysiek, bardzo proszący Pysiek, pt. "daj w końcu jeść" ;)
(http://)
(http://img15.imageshack.us/img15/9185/gq7m.jpg)
(http://)
wybaczcie za jakość zdjęć, ale było to robione wczoraj padającym slabym aparatem w telefonie :(
-
to foto daj jesc ... pierwsza klasa i dziekuje bardzo
-
http://tablica.pl/oferta/krolik-miniaturka-ID4wdrp.html#8e9d294ccf
-
oddaje bo tata kupil pieska :lanie:
szczescie w nieszczesciu iz nie czekali N lub NN lat na oddanie, nie wyrzuicli do chlewika i chociaz szczerze ...
-
http://tablica.pl/oferta/krolik-miniaturka-ID4wdrp.html#8e9d294ccf
no tak... a taka z niego ślicznota!! smutne.
-
rok temu krolik, w tym roku piesek, za rok moze konika dostanie...
-
a jest szansa zeby ktos z lublina go odebral, ladnie poprosze
-
a jest szansa zeby ktos z lublina go odebral, ladnie poprosze
z tymi myślami wstawiłam link :icon_rolleyes
uszak jest przecudny i pewnie nie było by problemów żeby szybko znalazł nowy dom
-
Czekam na odpowiedź od szyszki czy się kontaktowała, bo zgodnie z nowym podziałem ona obrabia portale. Nie martwcie się, zajmujemy się takimi królikami :) W niedzielę przejmuje niejakiego Tutka, również namierzonego jakiś czas temu na tablicy ;)
-
a jest szansa zeby ktos z lublina go odebral, ladnie poprosze
z tymi myślami wstawiłam link :icon_rolleyes
uszak jest przecudny i pewnie nie było by problemów żeby szybko znalazł nowy dom
Emilia... spoko, naprawdę monitoruję tablicę i gumtree i odpisuje na wszystkie ogłoszenia ;)
-
nie zawsze chodzi o samo odpisywanie ale często o interwencje....;)
-
Spokojnie, jesteśmy w codziennym kontakcie z szyszką i jeżeli jest taka potrzeba interweniujemy. Tak jak np trafił do nas Kokos czy Scrooge, oba w złym stanie, nie czekałyśmy aż właściciele się ugadają żeby nam oddać tylko ruszyłyśmy tyłki w trok i zorganizowałyśmy odbiór na trzy cztery.
Trochę wiary czasem w ludzi wypadałoby mieć, chociażby w święta...
-
Dziewuszki a jak tam miewa się mój Pysiek ??? Śledzę forum ale nic nie widzę jak tam stan mojego podopiecznego .. mam nadzieję że z nim lepiej :)
-
Dziewuszki a jak tam miewa się mój Pysiek ??? Śledzę forum ale nic nie widzę jak tam stan mojego podopiecznego .. mam nadzieję że z nim lepiej :)
Lepiej, dużo lepiej :) Z tego co wiem to jest oficjalnie wyleczony :) W tej chwili przebywa w biurze ;)
-
Pysiek przebywa w biurze, ma się dobrze, nie dostaje już żadnych leków, ale niestety nie mozna na 100% wykluczyć, że jest nosicielem, więc nie ma bezpośredniego kontaktu z innymi królikami.
-
Jest chyba zdrowy, tylko z jajami jeszcze..;) Nie puszczmy go jeszcze z innymi krolikami, ale wczoraj i dzisiaj ladnie kical w oddzielnym pomieszczeniu ;)
-
Dziewuszki a jak tam miewa się mój Pysiek Śledzę forum ale nic nie widzę jak tam stan mojego podopiecznego .. mam nadzieję że z nim lepiej
Mazynka cofnij się o kilka stron zamieszczałam informacje o nim, a stronę wstecz masz zdjęcia ;) bardzo słabej jakości - to przez moj telefon ale zawsze coś widac;P zakupiłam nowy aparat więc teraz zdjęcia będę robić piękne na dyżurach ;)
-
Ja jak nie zapomnę, to też jutro aparat na dyżur wezmę :P
Ale się już za Zakątkowymi królami stęskniłam! :D
-
A teraz ich tam sporo mamy:) duzo kicania jest. Zostawilam dla Cibie cos tam Szyszku;)
-
A teraz ich tam sporo mamy:) duzo kicania jest. Zostawilam dla Cibie cos tam Szyszku;)
Wiem że dużo :P Trawokulki? ^^
-
Tak jest.! :D
-
a jakie ? w sensie jaka firrma ? i czy jedza wasze uszaki te trawokulki ?
-
a jakie ? w sensie jaka firrma ? i czy jedza wasze uszaki te trawokulki ?
Chyba te końskie kulki. Moje nawet powąchać nie raczyły :mhihi - ale to rozpieszczone bestie są :]
-
http://www.pasze-lublin.pl/561,heucobs.html
Moja tez tego nie ruszyla. Ale sa takie kroliki, ktore zycie za takie zarcie oddadza;)
-
Moja tez tego nie ruszyla. Ale sa takie kroliki, ktore zycie za takie zarcie oddadza;)
Np moje :)
-
Ja jak nie zapomnę, to też jutro aparat na dyżur wezmę jezyk1
Zapomniałam :P
Zakochana jestem w Lunie, to jest cudowny królik! Z charakteru jak Skalar, z wyglądu troszkę też :P Cudowna, energiczna, tulaśna i piękna dziewczyna - kto pokocha? :)
Zresztą cała reszta jest cudowna, w tej chwili w Zakątku jest 9 czy 10 królików (część przyjechała na święta ze swoich DT), każdy cudowny i niepowtarzalny :)
-
dla mnie Kokos jest spoko- lubie swiry:)
no i czekam na zdjęcia ex parchatka:)
-
dla mnie Kokos jest spoko- lubie swiry:)
oj tak, to jest świr :P Jak go wczoraj wypuściłyśmy, to najpierw przeleciał pod kanapą, obiegł całe pomieszczenie, pogryzł jakiś dywanik, poniuchał się z koleżanką przez kratki i tak w kółko :D
A Pysiek vel Parchatek... widziałam go wczoraj pierwszy raz... jest boski! :zakochany:
-
Krolikow w biurze jest obecnie 11, bo dzisiaj dołączył Tutek. Jutro wrzucę jakieś fotki. Kokos to psychopata, świr to za mało powiedziane. Ja sie go osobiście boję :P
-
pff nie znacie się zupełnie
on po prostu ma ciekawa osobowość:)))))
taka nietuzinkową:) ja takie lubie i już i nie jakies takie ciaptaki:))))
-
oj i my z córcią chciałybyśmy zobaczyć kroliki!!! no i odebrać zaległe zakupy. Czy ktoś będzie 1-go stycznia???
-
oj i my z córcią chciałybyśmy zobaczyć kroliki!!! no i odebrać zaległe zakupy. Czy ktoś będzie 1-go stycznia???
Ktoś będzie na pewno, chociaż na razie nitk sie nie wpisał ;) Choinka na ciebie czeka na blacie zaraz za kotarą po lewej :)
-
ekhh tak śledziłam że nie wyśledziłam :)
Cieszę się, że z Pyśkiem wszystko ok :)
Wymiziajcie go ode mnie :*
-
Dziś dotarła do nas cudowna paczka prosto z Anglii - pełna kuwet, miseczek, kocyków, podkładów, słodkości, smakołyków, angielskich przysmaków, jest także tablica magnetyczna, czajnik i wielki tekturowy zamek dla królików do naszego biura!
Bardzo dziękujemy swince79 - naszemu darczyńcy :*
Króliki i wolontariusze są wdzięczni!
(http://imageshack.us/a/img31/7232/glt9.jpg)
-
zamek jest genialny :D musicie zrobic fotki jak juz stanie w biurze :)
-
Ja się tak właśnie zastanawiam gdzie stanie :P Może w pierwszym pomieszczeniu, ale... tam królików nie ma :D
-
ROTFL .... zamek dla krolikow ... bomba pomysl :brawo: :brawo:
a co to sa pady po 7szt z rudym psem na froncie ?
gadzety pierwsza klasa ... i napewno sie przydadza
acha i jesli ktos chce to mam solidna tablice korkowa 90*60 solidna bo z aluminiowa ramka
-
acha i jesli ktos chce to mam solidna tablice korkowa 90*60 solidna bo z aluminiowa ramka
Korkową 90x60 mamy :)) Teraz do kompletu doszła magnetyczna :)
a co to sa pady po 7szt z rudym psem na froncie ?
to są podkłady dla szczeniaków ;)
-
udało się zakupić drugą klateczke? :) czy kasiorka poszła na leczenie chorego uszaka?
-
udało się zakupić drugą klateczke? :) czy kasiorka poszła na leczenie chorego uszaka?
Wiem, że ta z Zamościa już jest w biurze :)
-
Nie kupiona, na razie chwilowo zajmujemy się własnymi sprawami :P czyli sylwestrem, a potem poszukamy znowu. Ale monitorujemy serwisy sprzedażowe i szukamy cały czas okazji. Była jedna klatka na licytacji, ale koleś skończył ją przed czasem :/ niestety jak się później dowiedziałysmy sprzedał poza allegro :(
-
Są klatki w dobrych cenach, ale niestety daleeeeeko od nas :(
Proszę Państwa przedstawiam Tutka. Tutek jest od jakiegoś czasu na naszej stronie adopcyjnej, ale dopiero w niedzielę trafił do naszego biura. Jego dotychczasowa opiekunka ma alergię, widoczną zresztą, bo jak tylko pani weszła do naszego zakróliczonego biura zaczęła łzawić :P Tutek na szczęście przyjechał z pełnym wyposażeniem, więc nie pojawił się problem wiecznego deficytu klatkowego :P
(http://imageshack.us/a/img842/3748/o3j0.jpg)
(http://imageshack.us/a/img197/7951/6ow1.JPG)
(http://imageshack.us/a/img191/2513/h41a.jpg)
(http://imageshack.us/a/img534/9914/zyin.jpg)
(http://imageshack.us/a/img843/4910/1yhe.jpg)
Tucio był najpierw nieco przestraszony, co widac po jego wieeeelkich oczach, ale widac było też, że zaciekawiony. W poniedziałek dziewczyny puszczały go ze Scroogem na pierweszy wybieg, nie pozabijali się :jezyczek:
Zuzi skoki są już w o wiele lepszym stanie, tylko na jednej łapce jeszcze widać jakieś zmiany. W chwili obecnej zapewniamy jej tylko mięciutkie podłoże, nie smarujemy ani nie zasypujemy już niczym lapek. Ponieważ zużywamy dla niej bardzo duże ilości podkładów jeśli ktoś ma na zbyciu chętnie przyjmiemy :bukiet Na razie jeszcze trochę mamy, ale zapasy szybko schodzą.
(http://imageshack.us/a/img24/1361/lg8y.jpg)
(http://imageshack.us/a/img822/6662/4xwv.jpg)
Bezimienna baranina nadal czeka na WO, który zechce jej nadać imię, żeby już nie słuchala jak za nia wołamy "ej Ty" albo "baranina" :P
(http://imageshack.us/a/img834/7471/h79r.jpg)
W klatkach widac mordki Scrooge'a i Mańki
A tutaj śliczna Duru i zadek jej ziomalki Sonii. Dziewuszki sa do wzięcia w pakiecie :niegrzeczny
(http://imageshack.us/a/img19/1337/2sfz.jpg)
I jeszcze jedna dobra wiadomość brodata Zumba na 95% zostanie w swoim domku tymczasowym.
Lubelaki pozdrawiają i życzą wszystkim uszatym koleżkom szczęśliwego Nowego Roku, pełnego pysznych warzyw, w zdrowiu. A opiekunom uszatych dużo radości z przebywania ze swoimi podopiecznymi :heart
-
Bugs pozdrawia noworocznie ze swojego domku stałego
(http://imageshack.us/a/img513/631/7752.jpg)
-
Gratulacje, Bugsiku! :bunny:
Piękne zdjęcia z azylu lubelskiego (kurczę, jaka w końcu jest oficjalna nazwa? :hmmm ) - Tutek ma prześliczny, popielaty odcień :*
-
Kóliczy Zakątek :) Mimo że ta nazwa wygrała głosowanie jakoś się do końca nie przyjmuje, może za mało krzyczymy :P
Lubelaki zapraszają do udziału w konkursie http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16648.msg512337.html#msg512337
-
Muszę sobie wbić do głowy Króliczy Zakątek :)
-
Każdy królik ma swój kątek - bo to Króliczy Zakątek :D
-
Każdy królik ma swój kątek - bo to Króliczy Zakątek :D
Niezawodna Solvieg :* Dzięki za ten mnemotechniczny chwyt - już nie zapomnę! :brawo: :bunny: :bunny: :bunny:
-
Każdy królik ma swój kątek - bo to Króliczy Zakątek :D
:brawo:
Ma, chociaż powoli juz nam tych kątków brakuje w ciepłym pomieszczeniu, trzeba będzie coś może pokombinować "warstwowo", a dzisiaj trafi do nas kolejna pannica, oto ona:
(http://imageshack.us/a/img545/8788/cz21.jpg)
Muka będzie kolejną niewysterylizowaną samicą pod nasza opieką :/ W sumie będziemy miały 9 niewysterylizowanych babek i 3 niekastrowane samce co daje nam pokaźną dawkę hormonów :/ Biuro pochłania spore koszty, ale jak widac są one uzasadnione, bo domów tymczasowych jest stanowczo za mało. I tym sposobem brakuje nam funduszy na sterylki. Chciałybyśmy, aby koszt zabiegów brali na siebie nowi własciciele, ale w związku z małym zainteresowaniem adopcjami w ostatnim czasie nie ma na razie mowy o przerzuceniu tych kosztów. Zwłaszcza Mania, bezimienna baranina i Kokos powinni zostać poddani zabiegom. Również Zuzi taki zabieg by się przydał. Zuzia, Mańka i Kokos są nadpobudliwi, z kolei u baraniny sterylkę zalecała nam dr. Różańska. Muka, która do nas dzisiaj trafi ma z kolei 7 lat, Helenka ma 5, więc te kobity też powinny jak najszybciej zostacćpoddane zabiegom. W związku z powyższym prosimy Was bardzo o wsparcie :blaga:
-
Jako że nazwę naszego biura ustaliłyśmy na Króliczy Zakątek, a nazwa rzeczywiście na razie sę nie przyjęła :P
Zmieniamy noworocznie temat naszego wątku :)
-
Można zmienić na" Zajazd pod wesołym królikiem" :PP
-
Na nazwę głosowali forumowicze w legalnym głosowaniu, więc zmieniać nie będziemy :P
-
Dobrze, że nazwa wątku zmieniona :) Teraz już i techniki pamięciowe niepotrzebne ;-)
-
Kurde, przez te zmiany, to chyba z kilka minut szukałam wątku :D
-
Hooo, też sie zdziwiłam - moja reakcja to mniej więcej "aleosocho?"
No ale faktycznie lepiej - bo ta nazwa zawsze gdzieśtam się gubiła pośród tylu postow :D
-
Muka jest od wczoraj w naszym biurze. Jest łagodna, daje się głaskać i nie wyglądała absolutnie na zestresowaną. Od razu wzięła się za szamanie :P Nie mam jeszcze zdjęć Muki z biura, ale tu jeszcze jedno przesłane przez jej dotychczasową właścicielkę. Wg mnie na żywo Muka prezentuje się o wiele lepiej, mi osobiście bardzo się podoba, ma uroczą łatkę przy nosie niczym pieprzyk Cindy Crawford :niegrzeczny. Może ktoś chciałby zostać WO Muki?
(http://imageshack.us/a/img607/7817/hnsl.jpg)
-
Prześliczna jest Muka! ona ma 7 lat? Baranina w koronie ;)
A co to za klatka ciekawa?
-
Tak, 7. A z taką klateczką została oddana pod nasza opiekę. Pierwszy raz taką widzę. Drzwiczki to jednoczesnie paśnik, natomiast ta niższa częśc jest podnoszona, zaczepiana na haczyki. Trochę to wszystko niepraktyczne, ale przynajmniej baranina ma jak się wyciągnąć.
-
Kolejny dzień w Króliczym Zakątku rozpoczął się podróżą chomika i agniehy po naszego nowego podopiecznego.
Wykupiony z tablicy, na oko roczny (?) samczyk, którego roboczo nazwałam Clyde.
Skołtuniony, brudny, z tyłkiem w odchodach.
Tak więc Clyde jest 12-stym królikiem w Króliczym Zakątku.
Prosi także o WO - może komuś nie podoba się jego imię :> Chciałby mu pomóc a jednocześnie nazwać po swojemu? :P
Pyśkowi ropieje oczko i to porządnie :(
Muka jest bardzo ciekawska, dzisiaj spodobała jej się klatka Soni i Duru, które ją porządnie sprały za wizytę :niegrzeczny
Kokos to szaleniec, ale to wiemy od dawna :P
Luna jest miłością mojego życia, mała, grzeczna, cudowna, ciekawska :heart
Tutek jest piękny, ale terytorialny :wiking:
Sonia i Duru, jak to Sonia i Duru... nawet nie wystawiły nosków poza klatkę :P Mało jedzą, mało bobczą :/
Helena się rozkręca! Dzisiaj latała jak szalona, podgryzając koleżanki :P
A Baranina bez zmian, wciąż czeka aż ktoś jej nada imię :(
O Zuzi i Scrooge'u nie powiem za dużo - dzisiaj im nie poświęciłam zbyt wiele czasu :(
I na dzisiaj to chyba tyle :)
Nowy królik Clyde
(http://imageshack.us/a/img855/858/zcg5.jpg)
(http://imageshack.us/a/img585/1082/k8oy.jpg)
(http://imageshack.us/a/img836/9999/s7t8.jpg)
Stan podwozia:
(http://imageshack.us/a/img823/1594/j61a.jpg)
Luna i zamek od swinki79 - został już elegancko obgryziony :D
(http://imageshack.us/a/img35/1027/jq1l.jpg)
(http://imageshack.us/a/img856/5828/rj6b.jpg)
(http://imageshack.us/a/img703/8351/2ka6.jpg)
(http://imageshack.us/a/img836/2715/9xsh.jpg)
(http://imageshack.us/a/img819/721/d3g1.jpg)
Muka:
(http://imageshack.us/a/img850/6605/clq1.jpg)
(http://imageshack.us/a/img543/2030/d2qh.jpg)
Helena:
(http://imageshack.us/a/img17/3985/z9jm.jpg)
Pysiek:
(http://imageshack.us/a/img32/2765/ulrh.jpg)
-
Clyde jest cudowny, jak dobrze, że do Was trafił :przytul
Oczko Pyśka wygląda strasznie - czy to, co widać, wypłynęło mu z oczka, czy jest to też efekt płukania oczka? :(
-
Oczko Pyśka wygląda strasznie - czy to, co widać, wypłynęło mu z oczka, czy jest to też efekt płukania oczka? mutny
Niestety, ale to jest ropa - i tak nie wklejałam bezpośredniego zdjęcia oczka, na którym wyglądało jeszcze gorzej :(
-
Niestety, ale to jest ropa - i tak nie wklejałam bezpośredniego zdjęcia oczka, na którym wyglądało jeszcze gorzej
O Jezusie :(
-
Z Pysiem było wszystko w porządku i nagle zaczeła mu cieknąć ropa, niestety obawiam się trochę że to będzie poważniejszy problem :(
Trzymajcie kciuki za malucha, tyle już przeszedł, miał szansę rozpocząć nowe królicze życie, a tu od nowa, strasznie mi go szkoda, ale będziemy walczyć z całych sił
-
Własnie wróciłam z Króliczego Zakątka... Ogarniałyśmy z Agnieszką i Radkiem naszego nowego ucholka. jeden wielki filc... Umyłyśmy mu lekko tyłek, dobrze to znosił :P. Chłopak ma pomarańczowe bobki (moze jadł tylko marchew??). Jest bardzo cierpliwy i ciekawy świata.
Z Pyśkiem byłyśmy u weterynarza, dostał leki na kilka dni, a potem bedziemy sie wybierac do dr Różańskiej.
Puściłam dzisiaj Kokosa z Tutkiem i Skrudżem.. Ale była jazda:D Ale chyba sie w końcu dogadał z Tutkiem:P Skrudż po kastracji sie strasznie zmienił, jest spokojniejszy i to nie on gania Kokosa, ale jest na odwrót:P
13 godzin wyjętych z życia... Ale warto było.. Dziękuje Agnieszce, Radkowi i Szyszce za poświęcony czas i energię;) Wyjedliśmy troche słodyczy:D
-
musze odwiedzic wasze biuro :) Szyszka zachęca :)
-
W biurze nam się kończą klatki - może ktoś ma jakąś zbędną setkę? :>
Tymczasem na dzisiejszym dyżurze wszystkie króliki wybiegane, nakarmione, wygłaskane i wypieszczone :)
-
ahhh wycalowalabym
:megafon :megafon PYSIA okazała się PYŚKIEM :turla: jajeczka sa :)
-
Clyde pozdrawia wszystkie ciocie i wypatruje tej jednej która by chciała objąć go opieką wirtualną, w zakątku robi się tłoczno :blaga:
(http://)
(http://img829.imageshack.us/img829/4391/hjh8.jpg)
(http://)
(http://)
(http://img853.imageshack.us/img853/4502/jb4o.jpg)
(http://)
poza tym trzymamy kciuki za Pyśka jutro odwiedza dr. Różańśką, chłopak musi się w końcu z doktor przywitać ;)
-
Clyde, jesteś cudny :onajego
Wypatruję w takim razie info o Pyśku - myślę o tym biedaczku bardzo i kibicuję mu :*
-
Clyde przede wszystkim to typ uszu jakie lubie najbardziej, zreszta tak jak Pysiek - lubią ludzi, widac że jeszcze troche sie boja, ale jeśli ktoś im poświeci odpowiednią ilośc czasu będą oddanymi towarzyszami :heart
-
Zdjęcia z dzisiejszego dyżuru :)
kto nas pokocha? :*
Zuzia
(http://imageshack.us/a/img194/1724/v4v9.jpg)
Mania
(http://imageshack.us/a/img834/4041/pkx1.jpg)
Bezimienna Baraninka prosi bardzo do wirtualnego opiekuna, który nada jej imię :bunny:
mała buszowała sobie dzisiaj w pudle z sianem
(http://imageshack.us/a/img89/8251/q9br.jpg)
(http://imageshack.us/a/img703/3792/w2mv.jpg)
(http://imageshack.us/a/img21/6804/nh37.jpg)
(http://imageshack.us/a/img849/2013/h8c0.jpg)
Duru w rękach szyszki
(http://imageshack.us/a/img5/9087/xvzc.jpg)
Sonia
(http://imageshack.us/a/img513/6717/7zq2.jpg)
Luna
(http://imageshack.us/a/img534/5598/ybb8.jpg)
Helenka z Zuzią
(http://imageshack.us/a/img15/7812/hygg.jpg)
Helenka
(http://imageshack.us/a/img853/1414/rnwl.jpg)
Muka
(http://imageshack.us/a/img35/5152/ih5.JPG)
Nasz nowy śliczny chłopak tymczasowo nazwany przez szyszkę Clyde
(http://imageshack.us/a/img202/9836/rzt7.jpg)
(http://imageshack.us/a/img713/5540/z6wm.jpg)
Kokos (jedna z niewielu chwil kiedy ten uszak odpoczywa)
(http://imageshack.us/a/img24/3561/joqh.jpg)
Tutek leżakujący
(http://imageshack.us/a/img577/5697/chlh.jpg)
-
Nasz nowy śliczny chłopak tymczasowo nazwany przez szyszkę Clyde
Na adopcyjnej jest już Clyde, czyli się przyjęło! :D
A uszaki są nieziemskie <3 Kokos wyszedł prześlicznie, tylko te bobki i siano obok :diabelek:
-
Na adopcyjnej jest już Clyde, czyli się przyjęło!
Wstawiłam go z imieniem, bo bez imienia jakoś tak smutno, wiem że to "tylko" imię, ale jednak za każdym razem jak patrzę na "bezimienną baraninę" to wydaje mi się bardziej bezdomna i niechciana od reszty uszaków. A wszystkie przecież kochamy tak samo :heart
-
Wiem Kasiu, ale jakoś tak... :D Zresztą Clyde do niego pasuje :P Dobrze że moich słit foci z Clyde'em nie ma :diabelek
-
Clyde jest przecudowny i chyba tak jak moja Koko mógłby być głaskany całymi dniami.. ;)
chyba czas napisać co nowego u Rumby, a więc..
Rumba daje się już głaskać, nie ucieka kiedy wyciąga się w jej stronę rękę, czasem zdarza się jej szturchnąć noskiem i opuścić w dół główkę żeby ją pogłaskać ;) zaczęła jeść w końcu siano z czego się ogromnie cieszymy ;) jednak jej największym przysmakiem jest kabel od anteny i pasek od mojej torby więc trzeba jej pilnować.
nie lubi siedzieć w klatce, zwłaszcza w nocy i nad ranem budzi nas gryząc pręty :P
(http://i39.tinypic.com/w8onsj.jpg)
(http://i42.tinypic.com/sou9f8.jpg)
(http://i42.tinypic.com/2wfivt2.jpg)
(http://i44.tinypic.com/28rlhjl.jpg)
-
Duru jak cudne lezy :) ajj zeby mój tak lezal hahaha :D
-
Duru jak cudne lezy :) ajj zeby mój tak lezal hahaha :D
Niechętnie się usadziła w takiej pozycji - ale musiała dostać biolapis :)
-
Czy przychodnia REX na balladyny to dobra przychodnia ? w piatek zapisałam pyska na zabieg kastracji :) lub sterylizacji jak jednak wyjdzie co innego
-
Najlepsiejsza ;)
-
No i super że tam mojego Pysiolca zapisałam :) boję sie troszke mam czego ? czy raczej nie ? wogole to jak sie okaze ze to dziewczyna jednak to sa elastyczni co do ceny i reszte bede mogla doplacic np za mc bo mam narazie tylko 100 ...a sterylka drozsza .....swietnie ze sa tacy lekarze jeszcze weterynarze z sercem.... a jeszce kolo poludnia msuze poejchac po transporterek sa na allegro z lublina za 35 zl
-
To może najpierw potwierdź płeć - robią to za darmo ;) Jak się okaże że jednak panna to zabierzesz ją na sterylkę później, a jak pan to wykastrujecie od razu :)
Kastracja to dość prosty zabieg, szczególnie jeśli przeprowadzają go tacy specjaliści jak nasi, lubelscy. Nie ma się czego bać :)
-
Jak się zgodzili na zapłate w ratach to super ;) Gdzie takie transporterki znalazłaś ???
-
Na allegro znalazłam, wpisz lokalizacje lubelska i wg ceny.
ed. To na Mełgiewskiej chyba
http://allegro.pl/transporter-pratiko-dla-kota-malego-psa-i3828633367.html
http://allegro.pl/transporter-sirio-dla-kota-malego-psa-i3861393318.html
Sprzedający ma tez sklep online, ale tam drożej.
-
transporterek faktycznie mega tani, choc niezaprzeczalnie brakuje nam tez klatek :wisielec:
pogratulujmy baraninie, bo od dzisiaj nosi zacne imię Dzwoneczek, wirtualnej opiekunce serdecznie dziękujemy :bukiet :bukiet :bukiet
jednocześnie zachęcamy do dalszych wirtualnych adopcji lubelaków i lubelskiego biura :heart
(http://)
(http://img34.imageshack.us/img34/8316/8ag4.jpg)
(http://)
-
pogratulujmy baraninie, bo od dzisiaj nosi zacne imię Dzwoneczek, wirtualnej opiekunce serdecznie dziękujemy bukiet bukiet bukiet
I teraz z "Ta tam" albo "Baranina" mam się przestawić na Dzwoneczek... będzie ciężko, ale imię śłiczne :)
Malutka tak długo czekała na imię - dziękujemy :*
-
odpisali moi z allegro ze dowoza do domu za 5 zl ponizej zakupu 100zł moze uda sie zeby zaplacic im przy odbiorze bo dopiero kolo 13 przelew bede ,miala i mi go dowioza na sam zabieg :) bo w pudelku to nie wypada wiuesc :(
-
Niejedną osobę z królikiem czy świniakiem w pudełku widziałam i w Rexie i na Up ;) Ale do zabiegu transporter potrzebny, żeby królika potem wygodnie ułożyć.
-
moja kochana Rumba :* dzięki Agnieha za zdjęcia :)
Bardzo dziękujemy za wo dla Dzwoneczka :) w końcu maluch dostał długo oczekiwane imię
-
niedługo będę mogła zrobić zdjęcia lepszej jakości bo w przyszłym tygodniu kupuję w końcu aparat ;) a najnowsza nowość od Rumby jest taka, że dziś jak ją puściłam zaczęła sobie ślicznie kicać i biegać ;)
-
ją puściłam zaczęła sobie ślicznie kicać i biegać
nie uwierze puki nie zobacze ;] ;P
-
hehe, może uda mi się nagrać filmik następnym razem ;)
-
Jak się czuje Pysiek, co z jego oczkiem
-
Pysiek dzisiaj ani kropli ropy nie miał, natomiast jego powieka jest faktycznie delikatnie zmieniona. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, ze zmiana powieki po kile plus włosy wlażące do tego oka i pewnie je też trochę zanieczyszczające doprowadziły go do takiego stanu, bo po dwóch dniach jak reka odjął. Oczywiście dalej zakraplamy mu gentamycyne i żel, ale nie sadzę, żeby się to oko tak poprawiło gdyby to była kwestia zębów.
-
Witajcie :) my jutro zabieg ... przezywam wiem :( i jutro zakupuje transporterek,ci państwo z mełgiewskiej przywiozą mi go do domku całkowity koszt 40 zł .... myślę ze na trochę wystarczy co ? ewentualnie następnym razem kupie lepszy ..... a czym wyścielić transporterek ? mam kilka szmatek po córci wyłożyć tak kilka warstw ?
-
Mogą być jakieś szmatki czy ręczniczek. Bezpośrednio pod królisia najlepiej podkład higieniczny.
A w zależności czym się poruszasz, trzeba zapewnić króliczkowi ciepło w drodze ;)
-
autem :)
KARMA DLA KRÓLIKÓW Rabbit Iskra poleca :) warto kupic ?
-
KARMA DLA KRÓLIKÓW Rabbit Iskra poleca warto kupic ?
ja tej karmy nie znam, polecałabym cuni complita albo inny granulat firmy versele laga
z dobrych wieści biurowych Pysiek w najbliższych dniach jedzie do domku tymczasowego, dzięki temu chłopak w końcu będzie mógł się trochę rozkręcić, cieszę się tym bardziej, że w przypadku jego oczka ktoś będzie cały czas miał nad nim kontrolę ;) Kasi i Michałowi serdecznie dziękujemy :bukiet :bukiet :bukiet
-
Kochani, dzisiaj chcę Wam przekazać smutną wiadomość. 5 stycznia odeszła nasza przepiękna Zumba smutny_krolik. Piszę o tym dopiero dzisiaj, ponieważ czekałyśmy na sekcję i nie chciałam wywoływać niepotrzebnych emocji i domysłów dopóki nie poznamy przyczyn jej śmierci, która nas mocno zaskoczyła, bo Zumba nie poinformowała nas, że choruje i planuje odejść. Sekcja wykazała wodonercze, a Zumba prawdopodobnie miała przewlekła niewydolność nerek i to było przyczyną jej śmierci. Nie zauważyliśmy objawów, Zumba sikała, pewnie jakieś objawy musiały być, ale nie na tyle jednoznaczne, żeby wskazać problem. Jej dom tymczasowy mówił mi w Sylwestra, że Zumba wcześniej ładnie załatwiała się do kuwety, a ostatnio sika poza nią na podkład w klatce. Być może było to spowodowane własnie kłopotami ze zdrowiem, ale ponieważ w domu przebywał również kot, który czasem klatkę Zumby nawiedzał, powiedziałam, ze może Zumba znaczy teren. Niestety, w niedzielę po powrocie do domu opiekunowie Zumby znaleźli ją martwą. Jest to dla nas bardzo przykre i ja razem z nimi cały czas się zastanawiam czy cos przeoczyliśmy. Z tego co czytałam objawami moga być apatia, brak apetytu, skąpomocz, a nic takiego Zumba wcześniej nie wykazywała. Wprawdzie gdy przebywała w biurze ciężko by było zauważyć nawet gdyby przejawiała mała aktywność, bo przez większośc dnia kroliki są w klatkach :/ ale w dt przez tydzień wprtawdzie nie chciała wychodzić z klatki, ale po tygodniu sie rozkręciła i buszowała po mieszkaniu. Ustaliliśmy już, że ją adoptują, mieliśmy podpisać umowę, chuchali na nią dmuchali, dzwonili do mnie pytając o wszystko, jakie podklady kupić, żeby jej w dupke było wygodnie, dostawała najlepsze warzywka, a skończyło się tak, a nie inaczej. Tym bardziej jestem wdzięczna, że Zumba od połowy listopada nie przebywała w biurze, tylko zaznała trochę "normalnego" życia i miłości, przykre tylko, że odeszła akurat w chwili, gdy w końcu znalazła swojego człowieka.
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/838/ztd1.jpg)
Dopiero gdy to napisałam jest mi naprawdę smutno, bo dopiero przelanie na "papier" uzmysłowiło mi, że Zumby naprawdę już nie ma :(
-
:swieca:
-
:( :( Jaka smutna wiadomość :( Żal straszny - ale tak jak piszesz, Aisejam, Zumba zaznała miłości - krótko, ale na pewno był to najpiękniejszy czas w jej życiu...
Współczuję też jej DT/DS...
niestety, nie wszystko da się wyłapać zawczasu.
Zumbeczko, piękna królinko :swieca:
-
Czasami objawy są tak subtelne, że dopiero po fakcie dochodzi do naś, że być może coś sie działo. Aby cos takiego wyłowić trzeba by niejednokrotnie stać nad królikiem 24/7 i mu sie wnikliwie przyglądać. Kochani, wierzę ... nie WIEM, ze zrobiliście absolutnie wszystko co mogliście zrobić :przytul
-
A jak się wyłapie nietypowe zachowania, to się usłyszy od uczonych, że króliki tak mają!
-
:swieca:
:( Smutno mi :(
Zumbusiu kicaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem !!
-
Sylvia i jak zabieg?
-
Ehhh.
Jakaż ona była śliczna, ja to staram sę zawsze głupio dowcipkować, żeby takie sprawy do mnie nie docierały.
Do tej pory mi sie nawet udawało, ale jak Karolina napidsała to niestety łezka sama leci.
Cieszę się też że miała chwilę miłości dla siebie. Straszne jest kiedy taki bezdomny króliczek odchodzi z tego świata taki...bezdomny.
Z pozytywniejszych wieści: mamy sliczne zdjęcia. Dorobiłysmy sie nowej wolontariuszki, która robi te cudeńka. Własnie zarejestrowała die na forum i czekamy aż wrzuci je na nasz wątek :)
Dziękuję również wszystkim pomagającym dzisiaj za sprzątanie gruntowne w Króliczym Zakątku. Nie wszystko jeszcze wysprzątane, ale organizacyjnie sie duzo poprawiło.
Pysio dzisiaj pojechał do dt i będzie super doglądanym króliczkiem :) Kolejny nasz dt u studentów weterynarii :) Obopólna korzyść, oni sie uczą mogąc ich doglądać, a króliczki mają dt i kontakt z człowiekiem :bunny:
-
No to już skoro zostałam wywołana do tablicy to wstawiam. :)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5397_zps3f7c1072.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5406_zps12e214b3.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5428_zpsaaff2152.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5441_zps40d5b7e6.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5455_zps76019572.jpg)
Jutro też ze sobą biorę aparat i postaram się coś zrobić. Strasznie ciężkie warunki, dodatkowo ja mam szeroki obiektyw, ale mam nadzieję, że uda się coś wyskrobać chociaż trochę porządnego. ;)
-
Zdjęcia rzeczywiście rewelacyjne! Witaj, Isfolket! A skąd taki skandynawski nick, zapytam ze wścibstwem? :mhihi
-
wow - boskie fotki :D
-
Isfolket to po polsku Saga o Ludziach Lodu, którą wielbię i kocham. :icon_smile
No to coś tam jeszcze wrzucę:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5421_zpsc8782c50.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5450_zps9812615a.jpg)
I trzymajcie kciuki, żeby coś mi się dzisiaj udało ustrzelić. :)
-
Alsejam zabieg super tylko młoda nie chce jesc granulatu, marchew nagietka pomidorka natke pietruszki itp wcina ... ale nie pije nic... podaje jej wode strzykawka ale nie zabardzo jeje idzie...... zdjela poraz kolejny ubranko ..zalozyc sobie juznie da, odpukac nie grzebie w ranie nic... ja wogole ciezko bylo na rece wziasc a ubrac to juz maskara totalna..
Isfolket galeria cudna !! masz cos wspolnego z fotografia ? bo naprawde sa swietne, ja lubie robic zdjecia ale musze zakupic jakis dobry aparat.... o jak robisz ten podpis ?
-
trzymamy -fotki są prześliczne :) A Sagę też uwielbiam :D
-
Isfolket to po polsku Saga o Ludziach Lodu, którą wielbię i kocham.
no proszę :) Nie wiedziałam :)
Foteczki znów rewelacyjne :zakochany:
-
Sylvia mam, nie mam, sama nie wiem. ;) Interesuję się, robię, staram się coraz lepiej. Mam fanpage na facebooku i photobloga. Jestem standardowym fotografem jednej hodowli kłusaków, za co dostaję pieniądze. Także chyba coś tam wspólnego mam jednak. :) Nawet nie wiecie jak mi miło słyszeć te wszystkie pochwały, aż chce się robić jeszcze więcej, dziękuję!
-
isfolket :) pochwal sie fanpagiem :)
a jaki masz aparat ze tak zapytam z ciekawości?ale moze napisz mi na pw :P
-
No dobra, to się rozreklamuję. :icon_biggrin
facebook (https://www.facebook.com/prowinska)
photoblog (http://www.photoblog.pl/prowinska/163562876/20-02-2010-platfuz.html)
I już uciekam na PW. :icon_smile
-
ooo ja sagę też kocham :D no i zdjęcie rzeczywiście super :)
-
Mam coś z dzisiaj, nawet coś wyszło. :icon_smile
Leżakujący Tutek, który mnie użarł:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2012-01-2014/IMG_5589_zps4daa6860.jpg)
Nasłuchująca Baranina (jakoś się nie mogę na Dzwoneczka przestawić):
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2012-01-2014/IMG_5578_zps6231ec67.jpg)
Baranina reklamując OBI:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2012-01-2014/IMG_5561_zps7fdde81f.jpg)
Sonia, która miałą dzisiaj swoją chwilę dla fotoreportera:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2012-01-2014/IMG_5493_zpse7be47bd.jpg)
-
Znów nie mogę się powstrzymać przed okrzykami zachwytu :D
A dlaczego Tutek Cię użarł, Isfolket?
-
Podbiegł, wyciągnął do mnie pyszczek, więc go pogłaskałam. Trwało to może z sekundę, chapnął mnie i pobiegł z zadartym ogonem. Mały gnojek. :icon_twisted
-
A dlaczego Tutek Cię użarł, Isfolket?
Być może dlatego że on użera wszystkich :diabelek:
Zdjęcia śliczne :*
-
Od próbuje ludzia czy dobry!
-
Yhm, szkoda tylko, że przy okazji usiłuje wygryźć trochę mięsa :P
-
Po lizaniu nie pozna, trzeba trochę uszczknąć!
-
A podobno króliki roślinożerne :P ;)
-
Tutek jest po prostu inny. Nie dość, że mięsożerny to w dodatku klatkożerny. :icon_biggrin
-
Ale jest piękny, więc mu wiele wybaczamy ;)
-
Taki aniołeczek? nie wygląda na gryzaka :D
-
I w dodatku zachowuje się dokładnie identycznie jak mój pierwszy w życiu królik, więc mimo wszystko mam do niego słabość. ;)
Wrzucam jeszcze Helenkę ze złośnicą Zuzią:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2012-01-2014/IMG_5538_zpsf4060fdc.jpg)
-
Od próbuje ludzia czy dobry!
To dlaczego moja próbuje mnie od roku cały czas? :D
-
I w dodatku zachowuje się dokładnie identycznie jak mój pierwszy w życiu królik, więc mimo wszystko mam do niego słabość. ;)
To na co czekasz - bierz!
-
Tutek ma piękne szare porteczki, a do tego białe butki :zakochany: aaaa Dzwoneczek urzeka mnie za każdym razem, już szczególnie na tych zdjęciach :zakochany: :zakochany:
-
biedny Tutek jest po prostu mięsozerny a tu ciągle siano i siano...musi sobie sam więc radzić:)
-
To dlaczego moja próbuje mnie od roku cały czas?
Pewnie nie może doszukać się smaku.
-
chomik sprawdza czy przypadkiem się smak nie zmienił :P
szyszka nie mam niestety jak, wierz mi, że gdybym mogła to już dawno bym jakiegoś wzięła ;)
-
Dzwoneczek jak ślicznie wyszła na tych zdjęciach :) Tutek niedawno zrobił się bardziej agresywny, wcześniej normalnie biegał z pozostałymi chłopakami, nawet z naszym uroczym Clydem, a teraz wrogo jest nastawiony do wszystkich
-
Niedługo atrybuty męskości straci to może mu trochę przejdzie :P
-
Dzwoneczek jak ślicznie wyszła na tych zdjęciach :) Tutek niedawno zrobił się bardziej agresywny, wcześniej normalnie biegał z pozostałymi chłopakami, nawet z naszym uroczym Clydem, a teraz wrogo jest nastawiony do wszystkich
Może po kastracji mu minie :)
szyszka nie mam niestety jak, wierz mi, że gdybym mogła to już dawno bym jakiegoś wzięła oczko
Oj wierzę, mi np. serce bije do Clyde'a (Clyde kocham cię!!! :heart co wszyscy w Zakątku już wiedzą :P ) ale po prostu nie mam jak... no nie mam jak go wziąc :(
-
Oj wierzę, mi np. serce bije do Clyde'a (Clyde kocham cię!!! co wszyscy w Zakątku już wiedzą ) ale po prostu nie mam jak... no nie mam jak go wziąc
Clyde idzie niebawem do domku tymczasowego, w którym wcześniej była Luna ;) Będzie miał chłopak trochę więcej luzu i Tutek mu nie będzie dokuczał :P
Macie tutaj piękne zdjęcie Soni i Duru, dziewczyny do wzięcia tylko w pakiecie! Im by się przydał człek na własność, dziewczyny ciągle sie stresują biurem i innymi królikami
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/198/lfj6.jpg) (https://imageshack.com/i/5ilfj6j)
(http://)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/13/9v78.jpg)
(http://)
-
Clyde idzie niebawem do domku tymczasowego, w którym wcześniej była Luna oczko Będzie miał chłopak trochę więcej luzu i Tutek mu nie będzie dokuczał jezyk1
O nie! Będę mogła go podziwiać tylko na zdjęciach!
Ale dobrze że chłopak będzie mógł przebywać z człowiekiem - to taki pieszczoch, zasługuje na to (jak każdy ;) )
Sonia z Duru na zdjęciach przesłodkie, ale zapewniam - w rzeczywistości jeszcze bardziej urocze!
-
Dzwoneczek jest cudna !! zakochana w niej jestem, ahh gdybym mogła ja zabrać..... marze o 2 króliczku !! ile Baraninka ma ? te fałdeczki są cudne !!
-
Świetne zdjęcia :) a fałdki Dzwoneczki to wyglądają na nieźle wyrobiony kaloryfer ;)
-
naprawde jak kaloryferek u sportowca :) ja chce druga krolisie !! chce chce chce !
-
naprawde jak kaloryferek u sportowca :) ja chce druga krolisie !! chce chce chce !
to bierz, bierz, bierz :D
-
to nad czym tu myśleć? Bierz! :krolik
-
tesciowa nie pozwala na drugiego krolika :( ;( smutno
-
Możesz za to ją przyjść odwiedzić, pogłaszczać :) a nawet jej posprzątać :P
-
Szkoda ze mam do niej tak daleko zakochalam sie w niej naprawde :( i jest mi zal ze nie moge wziasc, ale mieszkam z tesciami u nich w domu wiec ... sami wiecie :/ cud ze moge meic jednego krolisia... ale musze was odwiedzic
-
Oj tam, teściowa nie musi wiedzieć. :matrix A Baranina cichutka jest, same plusy. :D
-
Z jednej strony z teściowymi się nie zadziera ale z drugiej strony na początku ponarzeka a później jakoś się przyzwyczai ;)
-
zawsze mozna powiedziec ze biedaczek maly sie przypaletal a to nie chrzescijanskie nie przygarnac bezdomnego w zime:) przez zime zakochaja sie na zabój i po sprawie:)
-
Jeszcze tylko problem czy by się z Pysią dogadała, bo dwie baby najtrudniej zaprzyjaźnić - gdybyś się już miała decydować na drugiego lepiej o jakimś panu pomyśleć ;)
-
E tam, e tam, ja mam cztery baby 8) I dwie z nich się lubią :D
-
1/6 szansy według statystyk Iskrowych uszu :P
-
Szkoda ze mam do niej tak daleko zakochalam sie w niej naprawde :( i jest mi zal ze nie moge wziasc, ale mieszkam z tesciami u nich w domu wiec ... sami wiecie :/ cud ze moge meic jednego krolisia... ale musze was odwiedzic
jak daleko? to gdzie mieszkasz?
-
Na nałkowskich ....... o widzicie to ja pustak ja myslałam że łatwiej dwie panny sie polaczy niz parke :P odwiedze was kochani odwiedze tylko nie wiem kiedy i musialabym z córcia :)
-
Na nałkowskich ....... o widzicie to ja pustak ja myslałam że łatwiej dwie panny sie polaczy niz parke :P odwiedze was kochani odwiedze tylko nie wiem kiedy i musialabym z córcia :)
Łeeeeeee DALEKO :D
ja mieszkam na dziesiątej :)
zapraszamy i z dzieciątkiem :)
-
no drugi koniec lublyyyna :P :D
-
Muszę muszę się wam pochwalić moją córcią 19 mc artystką
https://www.youtube.com/watch?v=EImU-_r4XPk&feature=youtu.be
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14883.new.html#new
Trawoklulki ktoś coś ?? ja z 3-4 kg bym wzięła !!
-
Kochani pomóżcie nam zapłacić fakturę za lokal i ogrzewanie!
Mamy do zapłaty 817zł
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=584013138339507&set=a.523653151042173.1073741831.232018100205681&type=1&theater
Na razie nie dysponujemy taką kwotą, a w tym miesiącu mamy do opłacenia faktury za leczenie na kwotę 900zł
Nasi lokatorzy proszą o wsparcie :)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2012-01-2014/IMG_5504_zps404d8212.jpg) (http://s1043.photobucket.com/user/pati1500/media/SPK%2012-01-2014/IMG_5504_zps404d8212.jpg.html)
-
Dobre wieści z Króliczego Zakątka;)
W dniu wczorajszym zyskaliśmy dwa nowe domy tymczasowe w Lublinie. Od razu po podpisaniu dokumentów do nowych tymczasowych opiekunów pojechała Luna - będzie miała super opiekę trafiła na studentkę weterynarii ;) Serce drugiej tymczasowej opiekunki zabiło mocniej do Tutka, nie zraził jej nawet Tutkowy "wredny" charakterek :diabelek i z tej okazji dzisiaj chłopak właśnie pakuje manatki i się przeprowadza ;) Trzymamy kciuki żeby królaski szybko się zaaklimatyzowały, co w przypadku Luny widać już doskonale;)
"a co mi tam wyjdę sobie"
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/132/8dkc.jpg) (https://imageshack.com/i/3o8dkcj)
"no i sobie wyszłam"
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/542/t3pe.jpg) (https://imageshack.com/i/f2t3pej)
Ponad to we wtorek prawdopodobnie podpiszemy dokumenty na Helenkę, do malutkiej szczęście uśmiechnęło się jeszcze bardziej, królinka idzie do DT, ale z opcją upragnionego DS;) Trzymajcie kciuki!
-
czy na poscie rice_cookie z 16tego jest wlasnie Helenka ?
-
czy na poscie rice_cookie z 16tego jest wlasnie Helenka ?
Nie, to jest Mania :)
-
to jest nasza Helenka:)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/845/7uwb.jpg) (https://imageshack.com/i/nh7uwbj)
-
Brawo! bardzo się cieszę, że przybyły dwa DT! To chyba najlepsza forma pomocy uszakom, a Tutek może w DT złagodnieje? Helenka jest cudna, to oburzone spojrzenie a la Zgodzia od Kamulki :D
-
Ale super! 3 na raz! Może i wszystkie trzy zostaną na DS... :matrix
-
Szczerze to jest tak że szukamy DS oczywista sprawa to nasz jeden z głównych celi, ale jednak kilka DT by nam się przydało, poza osobami z naszego grona wolontariuszy, które mają króliki SPK na DT razem ze swoimi, miałyśmy w Lublinie tylko 3 DT - takie które są domami tymczasowymi a nie z opcją DS, tak więc teraz dojdą 2, czyli razem 5. Tak jak joac napisała to najlepsza forma pomocyuszakom, bo jak taki królik zostanie wydoptowany może w jego miesce pójść nowy;) Więc jakkolwiek by to nie zabrzmiało chciałabym żeby te kilka DT zostało DT aczkolwiek równie bardzo bym się cieszyła jakby jakiegoś nie chcieli już oddac;) To jest świetna forma dla tych osób, które nie mogą z różnych przyczyn mieć zwierzaka na stałe;)
No dobrze to już zdradzę i resztę, nie pisałam bo nie chciałam zapeszać, we wtorek jest jeszcze jedna kandydatka na DT, poza chętnymi na Helenkę;) także trzymajcie kciuki podwójnie;) :bunny:
-
kilka informacji o Kokosie z DT:
Kokos jest już u nas od tygodnia po świątecznej przerwie i kastracji.Na całe szczęście szybko zaprzestał znaczyć teren przez obsikiwanie wszystkiego i wszystkich. Jako że nie musi już pilnować "swojej" części pokoju, odezwała się w nim natura eksploratora i odwiedza każdy zakamarek niezależnie czy jest to wskazane. Kokos sprawdził już jak to jest ugryźć kabel, czy nadgryźć notatki, zdarzyło mu się też ugryźć (w ferworze walki z kartonem zastawiającym mu przejście) oraz wytypować swoich największych wrogów- zmiotkę, szufelkę i moje kapcie (wszystko w tym samym kolorze błękitu). Na szczęście oswaja się też z ludźmi, daję się głaskać (co prawda nie mnie ale pracuje nad tym) a nawet czesać (rozstał się z dredami które zaczął hodować za uszami). Apetyt mu dopisuje, zajada się nawet sianem które wcześniej zupełnie go nie interesowało a teraz tylko siedzi w pudle i pałaszuje. Dalej jest szalony, czasem tak biega i buszuje że się o niego boję, lub wpada na genialny pomysł przegryzienia 2-warstwowej torby z peletem. Zdrowotnie wygląda ok, tylko w niektórych pozycjach lub śnie głośniej oddycha ale w ogóle nie kicha.
Przyjdę do biura jak już przyjdzie zamówienie i odbiorę też w końcu bransoletkę mam nadzieje że jeszcze na mnie czeka:)
-
Lubię jak króliki pakuja manatki :)
:D
Ja mam ajakies us iebie w domu rzeczy do rozdysponowania, ale to chyba wszystko dla świnki ;) ale wiem że w biurze jedna branzoletka czycha na właściciela :D
-
Myslalam aby byc DT ale póki mieszkam z rodziną-nie mogę taką decyzję podjąc. . . ..
coz-trzeba troszke poczekać ;)
a jak u was jest np. z wybieganiem ? ile godz dziennie królasy spedzaja poza klatka ??
bo rozumiem ze kazdy wolontariusz ma swoje obowiazki, rodzine, prace i nie jest w stanie siediec w biurze po kilka-nascie h dziennie . .
-
Joanna23 branzoletka czeka potwierdzam ;)
Jesli się Wam bedą kończyły zapasy pisz to wszytsko dowiozę, bardzo mnie cieszy że Kokos zaczał pałaszować sianko no i oczywiście że przestaje znaczyć teren. Może teraz z czasem da się go trochę "uczłowieczyć" :DD
a tutaj znów piękna Luna, która już zdążyła się zadomowić w swoim DT i w końcu ma gdzie spalać pokłady energii ;) Na zdjęciu Luna grzecznie pozowała z wyprawką od Lili Farm :heart i postanowiła tym razem nie być czarną, rozmazaną plamą :P
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/585/sdd0.jpg) (https://imageshack.com/i/g9sdd0j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/198/4t8a.jpg) (https://imageshack.com/i/5i4t8aj)
Poza tym Tutek też zdążył się już zadomowić, na tyle że zaczął praktykowac posikiwanie z półobrotu, którym zaskoczył swoją tymczasową opiekunkę dość mocno (jest to jej pierwszy królik). Iza na szczęście jest wytrwała i się nie zraża, a my pomyślimy nad kastracją chłopaka, żeby jego też można było zacząć uczłowieczać :diabelek
-
Doda, króliki biegają podczas dyżurów które trwają kilka godzin :)
Czy ktoś pamięta, ile w tamtym roku płaciliśmy za roczną szczepionkę w Rexie? Muszę ogarnąć czy starczy mi na nową obrożę dla Mikula :P
-
Nom, biegają tyle ile może kto siedzieć. Najkrósze dyzury są dwugodzinne, szybciej nawet jeżeli ktoś się strasznie spieszy to nie da się obrobić wszystkich klatek - oczywiście przy dwóch osobach na dyżuże, bo jak mowa o jednej to już całkiem się nie da :D Kto może siedzieć dłużej, to spędza z królisiami całe wieczory. Ciśniemy w poszukiwaniu domów tymczasowych, żeby króliki miały jak największe warunki, mogły dużo biegać i miały człowieka którey będzie potrafił wyłapać czy królik źle się czuje i każdą zmianę jego zachowania. Im wieksza ilość królików, tym mniejsza szansa na wyłapania zmian. Bardzo idziemy w domy tymczasowe u studentów weterynarii. Obopólna korzyść, oni uczą się zachowań królików, a my mamy dobry dom tymczasowy i przekonanie, ze dzięki temu za jakieś 10 lat, jak pójdziemy z naszym podopiecznym do weterynarza, to będzie duże prawdopodobieństwo że będzie tam przyjmowała osoba, która wie jak obsłużyć królika ;) oby kiedyś nastały takie czasy :)
-
Bardzo idziemy w domy tymczasowe u studentów weterynarii. Obopólna korzyść, oni uczą się zachowań królików, a my mamy dobry dom tymczasowy i przekonanie, ze dzięki temu za jakieś 10 lat, jak pójdziemy z naszym podopiecznym do weterynarza, to będzie duże prawdopodobieństwo że będzie tam przyjmowała osoba, która wie jak obsłużyć królika oby kiedyś nastały takie czasy
great idea! :)
-
Szyszka ja sie w Rexie pytałam bo bede szczepic do pol roczna 25 zł roczna 45 .... :) za 2 tyg ide z Pysia :)
-
Szyszka ja sie w Rexie pytałam bo bede szczepic do pol roczna 25 zł roczna 45 .... usmiech2 za 2 tyg ide z Pysia usmiech2
Tak wiem, tylko w tamtym roku były grupowe szczepienia i byc moze w tym roku również będą, a wtedy zazwyczaj jest trochę taniej :)
-
W zeszłym roku były takie same ceny. Na grupowym szczepieniu wyszło też ponad 20zł, wydaje mi się żę koło 21zł.
-
W zeszłym roku były takie same ceny. Na grupowym szczepieniu wyszło też ponad 20zł, wydaje mi się żę koło 21zł.
Zaraz... to w marcu też były półroczne? :O
to co ja pochrzaniłam...
-
hmmm poczekalabym na to grpowe....ale po zabiegu mam sie zglosic na szcepienie 3 tyg pozniej.... dzis zdjecie szwow ;-)
-
Halo Lublin ! kiedy można was odwiedzić w biurze ?? tak żeby była was tam wieksza gromadka :) :D
oczywiście chetnie wytulam Dzwoneczka :P
my dziś bylismy na zdjeciu szwów :) przy okazji obcięcie pazurków, i odrobaczenie :) Pysia dzielna !
-
tak żeby była was tam wieksza gromadka usmiech2 icon_zeby
Na dyżurach zazwyczaj jesteśmy w 2-3 osoby na dyżurze, a większe spotkanie sie nie zapowiada na razie :)
-
Np jutro 17:30 ? Będę ja Patrycja a potem przyjdzie Kasia, bo ma rozmowy z domami tymczasowymi :)
Kochani!
Macie z 10zł wolnych środków? Zainwestujcie w naszych podopiecznych!
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21
01-410 Warszawa
Mamy sporo zaległych faktur do zapłacenia: między innymi 80zł za rtg, 95zł za leki u dr Ziętka, 340zł zaległe z zeszłego miesiąca za leczenie w Rexie, a tu jeszcze czynsz i ogrzewanie nad nami wisi na ponad 800zł
Błagamy o wpłaty :blaga:
-
Wpłaciłam dychę, kto za mną? :bunny:
-
ja wpłacę pod koniec miesiąca ew. początek .. bo na razie lipa . :/
-
Może to bezczelne z mojej strony ;) ale optuje za tym aby ukazać oblicze Pyśka zwanego w pewnych kręgach Parchatkiem. Ostatnie zdjęcie nie "nasyciło" mego uwielbienia dla tej cudnej, puchatej istoty!!
-
Może to bezczelne z mojej strony ;) ale optuje za tym aby ukazać oblicze Pyśka zwanego w pewnych kręgach Parchatkiem. Ostatnie zdjęcie nie "nasyciło" mego uwielbienia dla tej cudnej, puchatej istoty!!
Jadę z nim do Rexa to na zacne Twe życzenie cyknę mu fotę :P
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/14/f23l.jpg) (https://imageshack.com/i/0ef23lj)
Nasza Mania bezpośrednio po zabiegu i pod kocykiem w domku. Siedzimy i pilnujemy aby ładnie się wybudzała. Mania miała zabieg sterylizacji i usuwania torbieli. Miała płyn w brzuszki i okazało się ze to już był najwyższy czas na usunięcie macicy. Królinka poooowolutku dochodzi do siebie, a my prosimy o pomoc w opłacaniu jej zabiegu.
Wspierać nas można na konto lubelskiego SPK:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21
01-410 Warszawa
Prosimy o chociaz dorbne wpłaty. Sama sterylizacja kosztuje 180zł, jutro dowiemy się na ile wyceniony został cały zabieg Mani. Gdybyście chociaż pomogli te 180zł usbierać, bylibyśmy z Manią bardzo wdzięczni :)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/826/8d7i.jpg) (https://imageshack.com/i/my8d7ij)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/28/egtp.jpg) (https://imageshack.com/i/0segtpj)
-
Jesli ktos chce nas wesprzec może też wziąć udział w bazarku, zbieramy na sterylki i kastracje, których jeszcze duzo przed nami.
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16653.0.html
Fundusze są nam bardzo potrzebne, ponieważ obecnie jesteśmy w trakcie diagnozowania Muki i Dzwoneczka, dziewczyny miały wykonane badania krwi i pobrany materiał z nosa. Dzwoneczek ma zapalenie pochwy i osłabioną wątrobę, dostaje komplet leków, u obu dziewczyn szukamy też przyczyn pojawienia się dziwnych narośli. Reszcie naszych podopiecznych również przydałaby sie szczególowa diagnostyka, a zwłaszcza Sonii i Duru. Dlatego prosimy pięknię o grosiki na nasze konto :bukiet
-
Nowotworowo zmieniona macica Mani.
Normalnie powinna być dużo cieńsza. Prawdopodobnie to ona odpowiadała za płyn w brzuchu i torbiel. Oby teraz już było wszystko w porządku ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/607/lor9.jpg) (https://imageshack.com/i/gvlor9j)
-
Z cyklu "W Kokosowym świecie"
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/15/n52b.jpg) (https://imageshack.com/i/0fn52bj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/401/of2n.jpg) (https://imageshack.com/i/b5of2nj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/163/6it3.jpg) (https://imageshack.com/i/4j6it3j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/41/ftwg.jpg) (https://imageshack.com/i/15ftwgj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/31/pghl.jpg) (https://imageshack.com/i/0vpghlj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/17/lns8.jpg) (https://imageshack.com/i/0hlns8j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/18/yylo.jpg) (https://imageshack.com/i/0iyyloj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/69/ov0c.jpg) (https://imageshack.com/i/1xov0cj)
Dziękujemy za śliczne zdjęcia opiekunom Kokosa :bukiet
-
Parchatku jesteś słodki jak wata cukrowa ;) On wydaje się bardzo malutki, chyba że ze stresu się "skurczył" ;)
Słodziaku ciocia cię wielbi puchatniku
-
Nono ale Kokosowi dobrze ;)
widze ze tunelik zostal zaakceptowany
-
Proszę o jakiś kontakt w sprawie monitora. Pisałem o tym na FB :)
-
Proszę o jakiś kontakt w sprawie monitora. Pisałem o tym na FB :)
Napisałam PW :)
Słuchajcie !!!
Nawet nie wiadomo kiedy! i cyknęło nam 100 stron na wątku :) :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
-
:tort: z okazji 100-nej stronki !!
-
Kolejna dawka Kokosa ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/849/6bg0.jpg) (https://imageshack.com/i/nl6bg0j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/839/gaoj.jpg) (https://imageshack.com/i/nbgaojj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/17/47w0.jpg) (https://imageshack.com/i/0h47w0j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/42/clxn.jpg) (https://imageshack.com/i/16clxnj)
A Muka na tygodniu jedzie do swojego nowego domku tymczasowego :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet - Muka zamieszka dziewczyny, która studiuje wetrynarię;)
Bardzo nas cieszy fakt, że w ostatnim czasie tylu studentów weterynarii się do nas zgłosiło, może się zakróliczą i za pare lat w Lublinie będziemy mieć wspaniałych króliczych weterynarzy ;)
Bardzo się cieszę że nowy DT zgodził się właśnie na Mukę- jest ona cały czas diagnozowana, więc dobrze że będzie pod stałą opieką, dodatkowo Muka wyjątkowo źle znosi pobyt w biurze - chodzi głównie o jej usposobienie i charalkter, Muka to istna przylepa, uwielbia ludzi uwielbia się głaskac i potrzebuje zainteresowania, wyraźnie była smutna , nie była przyzwyczajona do tego że siedzi sama. Przekochane z niej stworzonko :heart
-
Kokosek jest śliczny :D
-
Do twarzy mu w różach :) No ale wiadomo, ładnemu we wszystkim ładnie :bunny:
-
Narobiłam trochę dzisiaj zdjęć i nie mogę się zdecydować, które wrzucić najpierw. :icon_biggrin
Model Scrooge:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5606_zpsa22ee7d6.jpg)
Helenka:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5648_zps8b452476.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5651_zps7ca7dcd5.jpg)
Piękna panna Zuzanna:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5667_zpsa755733d.jpg)
Sonia:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5671_zpse67feaaf.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5687_zps8ab1c188.jpg)
Mania we wdzianku :D:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5787_zps8f86a651.jpg)
Muce przez chwilę znudziło się bycie barankiem:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5806_zps4e571039.jpg)
Ale potem stwierdziła, że bycie barankiem jest jednak lepsze:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5831_zpsb1a58b60.jpg)
No i na koniec wielka biurowa miłość, czyli Sonia i Scrooge:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5852_zpsbf9e30b7.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5854_zpsfe71b8dd.jpg)
:heart :heart :heart
-
Jakie małe dwie słodkości nic tylko patrzec :D
-
jaki tutaj spokojny :) no ewidentnie potrzebuje dużo uwagi i się chłopak mam nadzieję wyciszył po zabiegu :) a dzisiaj isfolket robiła zdjęcia w zakątku naszych podopiecznych i mam nadzieję, że się z nami podzieli na wątku :) mamy wspaniałą parę - Scrooge i Sonia to zakochana para :) sami zobaczycie, cudownie razem wyglądają, chociaż nie powiem Scrooge'a serce bije też do Helenki, zobaczymy czy będzie stały w uczuciach :P Zuzia odkrywała uroki życia w zamku (świnko jeszcze raz dziękujemy za super zabawkę dla uszaków), Dzwoneczek także, nawet dowiedziała się, że zamek jest piętrowy :) Duru nasza czarnulka trochę się zaczyna ośmielać, na razie to był nasz największy tchórz zakątkowy, ale dziewczyna zaczyna się w końcu lepiej i bezpieczniej czuć (no najwyższy czas!) i chętniej zwiedza biuro. Mania po zabiegu sterylizacji dalej lata w kaftaniku, ale ewidentnie słabo jej to pasuje, bo cały czas próbuje sobie ściągnąć kubraczek, jednak jeszcze kilka dni i w końcu będzie mogła się ładnie umyć wszędzie.
edit: o właśnie o tych zdjęciach mówiłam, dziękuję :*
-
przepiękne fotki :)
-
Normalnie nadaja sie do reklam... takie modelki i modele ahh ..... brawa dla fotografa :) gromada cudowna ! napatrzeć sie nie można
-
Wspaniałe zdjęcia, modele oczywiście też nadobni :) Metamorfoza Kokosa z baranka w sterczyuszka - :heart
-
A dzisiaj pozytywne wieści z Króliczego Zakątka
Pożegnała nas dzisiaj Helenka - mała pokicała radośnie do swojego domku tymczasowego z opcją domu stałego. Pani Patrycji dziękujemy za chęć opieki, Helenka prawdopodobnie ma zapalenie pęcherza, tak więc domek i własny człowiek tym bardziej jest jej potrzebny :bukiet
Do Krasnegostawu pojechał dzisiaj Scrooge, tam Natalia stworzyła mu domek tymczasowy :bukiet
Trzymamy kciuki żeby królisie szybko się zaaklimatyzowały ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/819/5kg8.jpg) (https://imageshack.com/i/mr5kg8j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/689/n22n.jpg) (https://imageshack.com/i/j5n22nj)
-
Wspaniale :) Uszaczki, wszystkiego najlepszego w domkach (czy to tymczasowych, czy stałych :)
-
Scrooge ma podwójne powody do radości, bo zyskał dzisiaj również wirtualnego opiekuna. Pani Kamili serdecznie dziekujemy :bukiet
-
Aniołek Scrooge pozdrawia ze swojego domku tymczasowego. Jakiś jest taki za grzeczny i za kochany :P Śmiem twierdzić, że facet obrał plan rozkochania w sobie wszystkich domowników, aby potem ujawnić swoje królicze "ja" w pełnej okazałości :diabelek :diabelek :niegrzeczny :niegrzeczny :niegrzeczny
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/62/3quo.jpg) (https://imageshack.com/i/1q3quoj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/580/tj97.jpg) (https://imageshack.com/i/g4tj97j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/801/fe61.jpg) (https://imageshack.com/i/m9fe61j)
Dziś natomiast dostałam telefon w sprawie odbioru króliczka, Aisejam jutro jedzie po uszatą (chyba samiczka jeśli dobrze zapamiętałam) od właścicielki. Szyszka dziękuję za czujne monitorowanie tablicy :bukiet
-
Śliczny, półniebieskooki wełniasty pan na pewno nie ma żadnych nikczenych planów, po prostu wreszcie ktoś zwraca uwagę tylko na niego i dostrzega jego zalety :diabelek:
Jakie to fajne że kolejny królik trafia do wspaniałego DT :heart
-
Tosia pozdrawia
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/69/hh5p.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/542/mazh.jpg)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/823/x9y6.jpg)
I zachęca do wirtualnej adopcji :heart
Jest przepiękna, ale trochę jej kosteczki czuć. Oby szybko znalazła domek!
-
jak moja Pysia urocza
-
Scrooge ma przepocieszną sierść :zakochany:
A Tosia - białołapka :onajego
-
Czemu nikt nie odwiedza Lubelaków? :(
Przypominamy o sobie ! :P i jednocześnie pokazujemy w całek okazałości Tosię!
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/585/6z67.jpg) (https://imageshack.com/i/g96z67j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/37/iaqe.jpg) (https://imageshack.com/i/11iaqej)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/690/k86n.jpg) (https://imageshack.com/i/j6k86nj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/577/fvlg.jpg) (https://imageshack.com/i/g1fvlgj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/837/nc3i.jpg) (https://imageshack.com/i/n9nc3ij)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/513/8lom.jpg) (https://imageshack.com/i/e98lomj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/856/5q92.jpg) (https://imageshack.com/i/ns5q92j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/199/0ffk.jpg) (https://imageshack.com/i/5j0ffkj)
i reszta towarzystwa :)
wiecznie wyglądająca na wystraszoną Sonia i "ospokojniała" Mania ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/833/d0o6.jpg) (https://imageshack.com/i/n5d0o6j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/856/qqoe.jpg) (https://imageshack.com/i/nsqqoej)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/560/jvg0.jpg) (https://imageshack.com/i/fkjvg0j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/850/8jpi.jpg) (https://imageshack.com/i/nm8jpij)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/541/dzlb.jpg) (https://imageshack.com/i/f1dzlbj)
Przypominamy się nieśmiało, że zbieramy na sterylizację dziewczynek, przed nami jeszcze 8 kosztownych zabiegów :bukiet
Wszelkich wpłat można dokonywać na konto lubelskie:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21
01-410 Warszawa
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
:bukiet
-
CUDNE SŁODKOŚCI :D
-
Śliczności :) Sio do domków :D
-
Mrrrr :) mam ochotę pocałować Tosię w tę białą skarpetkę :zakochany:
-
Tosia wygląda jak nasza krakowska Koala :) piękne fotki!
-
Mnie Tosia Kleo przypomina :P Piękne zdjęcia !
-
Mnie Tosia Kleo przypomina :P Piękne zdjęcia !
Mnie też, ale już nie chciałam tak od razu z tym wylatywac, zostawiłam tę przyjemność króliczej matce :D
-
Scrooge ma przepocieszną sierść :zakochany:
czy cos ze mną nie tak, jeśli przeczytałam „przepoconą”? :D
-
Scrooge ma przepocieszną sierść :zakochany:
czy cos ze mną nie tak, jeśli przeczytałam „przepoconą”? :D
Szyszko, jak można coś takiego przeczytać o takim cudaku! :D
-
same śliczności :zakochany:
-
Tadadadam !! myślę nad adopcja :) jak to wszystko przebiega? czy moge poprostu przyjechac do biura i adoptowac ?
-
Sylvia wysłałam ci pw.
-
odpisałam :)
-
Dzisiaj bez zdjęć ale chciałam się podzielić dobrymi nowinami;) Mamy kolejne dwa DT - i to jeden znów u studentki weterynarii;) Bardzo się cieszymy, że wieści o nas doszły do tylu osób zainteresowanych pomocą;)
Nie zapeszając być może szykują się też adopcje ;)
Także dzisiejszy dzien zaliczam do udanych ;))
Miłego dnia!
-
Do Lubelskiego Zakątka zawitał wczoraj nowy gość ;) W wyniku likwidacji sklepu zoologicznego przejeliśmy opiekę nad tą oto uszatką pięknością.
Uszatka pozostaje na razie bezimienna - pierwsza osoba, która zgłosi się jako WO dla malutkiej będzie mogła nadać jej imię :)
Bezimienna prosi o jakąś słodką, oryginalną nazwę, gdyż jest urocza;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/401/wk4e.jpg) (https://imageshack.com/i/b5wk4ej)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/819/o2a7.jpg) (https://imageshack.com/i/mro2a7j)
-
Ale słodziuteńka :) Ostatnio macie ....niestety.... urodzaj na nowych pensjonariuszy Króliczego Zakątka ech...
-
A nie miały być dwie z tego sklepu?
-
jednego królika ktoś wziął, drugi został oddany SPK ;)
-
Jaką ma słodką plamkę na nosku :)
-
Zuzia i Tosia wczoraj przeszły sterylki, za karę dzisiaj siedzą w pasiakach :P Tosia nas trochę zestresowała, ale wygląda na to, że jednak z nią wsio ok. Z Zuzią zdecydowanie wszystko w porzadku, bo już mnie z samego rana użarła. Zdjęcia pasiaków wrzucę niestety dopiero jutro.
Dzisiaj na zabiegi pojechali Tutek, Sonia i Duru. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było w porządku!!!
-
Mam nadzieję, że ten fochowy charakterek Zuzi nie przejdzie, bo sterylce, bo ją taką uwielbiam. :zakochany:
-
Lubelskie SPK prosi o wsparcie.
W czwartek i piątek zabiegi kastracji i sterylizacji przeszło pięcioro naszych podopiecznych: Tutek, Zuzia, Tosia, Sonia i Duru. Mamy rachunek za te zabiegi opiewający na 480zł. Dodatkowo ponieważ skończyły nam się już klatki o przyzwoitej wielkości zamówiliśmy 4 klatki 100cm za 300zł. Konto spłukane do zera.. Wciąż mamy nie popłacone faktury za badania krwii i drobne wizyty naszych podopiecznych. A na dokładkę zbliża się wystawa zoologiczna i chcielibyśmy przygotować ulotki i materiały edukacyjne by móc szerzyć wiedzę o królikach, marzy nam się banerek, a tu zaraz przyjdzie rachunek za lokal i ogrzewanie... Kolorowo nie jest dlatego zachęcamy - wpłacajcie chociaż nieduże kwoty na nasze konto: 14 2130 0004 2001 0516 7234 0007, by pomóc nam przetrwać ten ciężki początek roku.
Zachęca was także Zuzia, która wypoczywa w swoim pasiaku po zabiegu sterylizacji.
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/844/9apu3.jpg) (https://imageshack.com/i/ng9apu3j)
-
Coś nas nikt nie odwiedza, a ja mam jeszcze takie wieści...
I oto się stało.... to czego obawiałyśmy sie najbardziej..
Nagły wysyp królików...
Zadzwonił dzisiaj telefon i pewna Pani opowiedziała swoją historię:
Chciała uratować dwa hodowlańce od losu mięsnego królika. Zamieszkały pod miastem u rodziny. Hodowca zapewniał że nabyła dwia samice, ale jak to zazwyczaj bywa z zapewnieniami hodowców.... króliki się rozmnożyły. Maluszków było 8. Dwa szybko znalazły domy, ale znajomi chętni na uszatego przyjaciela szybko się skończyli...
Pozostałej szóstce i rodzicom grozi los mięsnego królika... bo miało być ich dwa a nie całe stado. Rodzina niezadowolona chce się ich pozbyć, a właścicielka zrozpaczona, bo miała pomóc a wyszło jak zawsze i prosi by znaleźć im domy i pomoc przekonać rodzinę.
I cóż tu robić? Nie jesteśmy przygotowane na taką gromadę ledwo dajemy sobie radę finansowo. Dopiero cieszyłyśmy się że zamówiłyśmy klatki i będziemy miały dwie w zanadrzu, a tu trzeba by ich jeszcze sześć... kastracje, sterylizacje... dramat...
Ale co mamy robić, pozwolić by były czyjąś kolacją ?
Wzięłybyśmy, jakoś może byśmy dały radę je wykarmić, ale nie mamy naprawdę w co. Mamy na stanie dwie klatki 100cm i klatki za małe dla miniaturek, a oddawane razem z nimi, które nawet dla świnek morskich się nie nadają, bo i dla nich byłyby za małe. A maluchy trzeba zabrać w weekend.
Pomożecie? Bez waszej pomocy nie damy rady
-
Gosiu, piszę maila
-
a ja przegapiłam Zuzię w pasiastych majciochach :oh:
Ja w tym miesiącu już nie pomogę ale trzymam kciuki :przytul
-
Ja dodam jeszcze, że bardzo potrzebujemy pieniędzy na zabiegi Muki i Dzwoneczka, obie dziewczyny mają podejrzenie powiększonej macicy i ze względu na to oraz na wiek Muki wchodzi w grę sterylka tylko w Rexie, czyli drożej. Umawiam dziewczyny na poniedziałek, chociaż sakwa pusta, ale nie możemy sobie pozwolić na odwlekanie.
Dziewczyny proszą o wsparcie
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5412_zps22b19c15.jpg) (http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2012-01-2014/IMG_5561_zps7fdde81f.jpg)
-
Wsparcie się organizuje :)
-
:bukiet
-
Będzie dobrze , nie martwcie się :)
-
oby ;) znaczy wiem że będzie ale jednak trochę się trzęsę przed hodowlańcami, przeraża mnie brak miejsca dla nich jak podrosną, brak klatek, brak czasu.. i przede wszystkim brak kasy, z miesiąca na miesiąc ledwo wyrabiamy z czynszem i rachunkami a tu jeszcze sterylizacje, leczenie, i tyyyle mordek do wykarmienia..
ale jakos damy rade, musimy :bukiet
pozytywnym akcentem stwierdzam że chyba wprowadze sie do biura na stałe, bo ja nie wytrzymam 6 hodowlańców pod nosem! moja największa miłość a jednak nigdy własnego nie miałam :heart gdybym tylko miała wiecej miejsca w domu to jeden wylądowałby u mnie z pewnością ;)
-
No to jeszcze dzisiaj na dokładkę przyszedł rachunek za czynsz i media 1042zł :D
buahahahah strzele sobie w łeb :wisielec:
-
Zima. Po prostu.
-
Kochani zapraszam na szybko zorganizowaną giełdę http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16779.new.html#new , jeżeli macie jakieś fanty proszę o kontakt .
-
Dziękujemy :bukiet Nie wiem czy dzisiaj mi się uda, ale jakieś fanciki postaram się wysłać.
-
Będzie super !
-
duszka01 jestes superrrr :lol
-
E tam . Właśnie wklejam kolejne fanty :)
Kochani fanty płyną drzwiami i oknami ! Zerknijcie na giełdę ! http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16779.msg524015.html#msg524015
-
Biedne maluchy... Lecę na giełdę, ziarnko do ziarnka i może się uzbiera...
-
Nowe fanty , nowe fanty ! Zapraszam na giełdę !
-
Dajcie znać ile trzeba od od razu, zrobię przelew, same fanty nie wystarczą. Odezwała się ta od hodowlańca, to mnóstwo pluszu do miziania :-))) ratujcie je koniecznie
-
Ile łaska tak naprawdę.
Między czasie lokatorzy Króliczeko Zakątka pozdrawiają ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/824/a3kj.jpg) (https://imageshack.com/i/mwa3kjj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/547/5mrb.jpg) (https://imageshack.com/i/f75mrbj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/690/2vlu.jpg) (https://imageshack.com/i/j62vluj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/541/94ms.jpg) (https://imageshack.com/i/f194msj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/268/zjwc.jpg) (https://imageshack.com/i/7gzjwcj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/802/auwu.jpg) (https://imageshack.com/i/maauwuj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/203/1umr.jpg) (https://imageshack.com/i/5n1umrj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/849/rjeo.jpg) (https://imageshack.com/i/nlrjeoj)
Jutro nasza bezimienna ma iść na dt.
Mam nadzieję że jutro przyjdą zamówione klatki, i jedna Pani z fb obiecała że też jedną wyśle. Jakby tak było to miałybyśmy po 2 maluchy na klatkę, póki nie dorobimy się następnych, no i póki nie dowiemy się co w końcu z rodzicami :/
http://www.youtube.com/watch?v=CKbSlbovjIA
-
Eleganckie mają te kabatki :) A Dzwoneczek to mój ulubiony typ, zdecydowane baranisko :zakochany:
-
Pasiaki made by Aisejam :) ma wyobraźnię ta nasza Aise
-
Hahaha Zuzinka w tym pasiku wygląda jakby w kryminale siedziała - biedna :hahaha
-
za kratkami i w pasiakach :hahaha
-
za kratkami i w pasiakach :hahaha
No wiecie co... :hahaha
Aisejam takie piękne kabatki uszyła :D I twarzowe!
-
Hahaha Zuzinka w tym pasiku wygląda jakby w kryminale siedziała - biedna :hahaha
Czasem mam wrażenie że powinna :niegrzeczny ]:-> ]:-> ]:->
Niedługo do DT wędrują też Tosia, Sonia i Duru -przy czym Tosia jeśli zaprzyjaźni się z uroczym kawalerem mieszkającym już w owym domku, zostanie na stałe :slub:
Ani, Jagodzie i Agnieszce dziękuję za przygarnięcie naszych ucholi :bukiet :bukiet :bukiet
-
Niedługo do DT wędrują też Tosia, Sonia i Duru -przy czym Tosia jeśli zaprzyjaźni się z uroczym kawalerem mieszkającym już w owym domku, zostanie na stałe
WOW! pięknie!
-
Niedługo do DT wędrują też Tosia, Sonia i Duru -przy czym Tosia jeśli zaprzyjaźni się z uroczym kawalerem mieszkającym już w owym domku, zostanie na stałe
WOW! pięknie!
Oby tak szybko do dt i ds szły też hodowlańce... :oh:
-
oby, bo inaczej obrabuje bank, kupie domek z ogródkiem pod miastem i zabiorę wszystkie :DD
a już się tak pusto miało robić w Zakątku :oh:
-
Jesteście cudowni - no bo gdzie taka mobilizacja, taka szybka pomoc, tacy niesamowici ludzie jak nie na tym forum? <3
Tymczasem zdjęcia z soboty, Zuzia zaprzyjaźniła się z Panem Tunelem :)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/2014-02-09-340_zps9aeaae0c.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/2014-02-09-340_zps9aeaae0c.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/2014-02-09-337_zps88c84720.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/2014-02-09-337_zps88c84720.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/2014-02-09-334_zpse9b17785.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/2014-02-09-334_zpse9b17785.jpg.html)
-
Już wiem, z kim mi się Zuzia w tym kubraczku kojarzy! Z marynarzem :D
-
Z marynarzem
albo z majtkiem ;) :hahaha
-
Z marynarzem
albo z majtkiem ;) :hahaha
ale majtek właśne nie ma :niespodzianka
tylko koszulkę :rotfl2:
Kokos pozdrawia :bunny: czeka na przyjazd zamówionych klatek, i transport do biura, by móc w jednej zamieszkać :) a na jednym zdjęciu widać jak ogląda monitor od Xala ;) dobrze że jeszcze nie mam kabli bo pewnie też by chętnie pooglądał :P
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/835/a2je.jpg) (https://imageshack.com/i/n7a2jej)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/268/vclz.jpg) (https://imageshack.com/i/7gvclzj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/401/nylh.jpg) (https://imageshack.com/i/b5nylhj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/854/mi7x.jpg) (https://imageshack.com/i/nqmi7xj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/716/b80y.jpg) (https://imageshack.com/i/jwb80yj)
-
Aaaale cudownie Zuzia wygląda. :zakochany: :zakochany: :zakochany:
-
taaa Kokosinda jest coraz piękniejszy :heart
uważaj bo Joasia pisała że już nauczył się wskakiwac na łóżko, odkrył w tym wielką frajdę, a i pogryzać zaczął rózne rzeczy, jednym słowem rozkręca się :DD
-
Kochani zapraszam na giełdę , mamy już 120 fajnych rzeczy i nowy termin zakończenia giełdy ! http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16779.msg524015.html#msg524015
-
Kokos bałaganiaż :P
http://www.youtube.com/watch?v=LimtcfOiWPA
-
on chciał sprzątnąć ale ta miotła go przerosła :D
-
Z istotnych informacji o naszych podopiecznych warto jeszcze dodac, ze Bezimienna wczoraj wywędrowała z biura do swoich nowych opiekunów. Na razie na dt, bo sie jeszcze trochę doszkalamy, ale po sterylce podpiszemy umowę adopcyjną :) Dziołcha miała farta i szybko znlazła chętnych.
Z kolei Clyde w sobotę pojedzie do nowego domu w Częstochowie, jeśli nam się nic z transportem nie rypnie :P Czeka już na niego cała wyprawka :)
(http://imageshack.com/a/img823/4417/kmw1.jpg)
(http://imageshack.com/a/img163/5840/56ng.jpg)
-
Osz ty w modrę, ale chałupa ;P
-
Fajnie, jak przyszły domek się tak cieszy z przyjazdu królika - to jak oczekiwanie na pojawienie się dziecka w domu :)
-
Fajnie, jak przyszły domek się tak cieszy z przyjazdu królika - to jak oczekiwanie na pojawienie się dziecka w domu :)
Przecież to już członek naszej rodziny :)umowa podpisana :)a że adoptowany to i rozpieszczany więc wszystko musi mieć co najlepsze ;) .Mało to on przeszedł w końcu teraz musi mieć życie jak w Madrycie :) :bunny:
-
Ooo, to tak "mój" Clyde będzie mieszkał, jak fajnie! :) należy się chłopakowi, bo to co w poprzednim "domu" miał to tragedia :(
Ostatnio się śmiałam, że wszystkie moje ulubione króliki szybko znajdują domy, może coś w tym jest :D
Miziaj chłopaka często od Cioci Szyszki :)
-
musi mieć życie jak w Madrycie
pięknie powiedziane :bukiet
Szyszka to bardzo Cię proszę "ulubiaj" sobie 6 hodowlańców :D
-
Wieści wieści:
4 nowe klatki już dotarły. W jednej zamieszkał Kokos, pozostałe zostały złożone i czyhają na lokatorów. Czyli mamy 3 wolne - miały być dwie ale wczoraj bezimienna trafiła do dt, więc mamy jedno miejsce wolne.
Dziękujemy tez Pani Hannie za przesłaną klatkę szynszylówkę. Okazało się żę to 80-tka a nie 100tka, ale nie jesteśmy zdziwione, często zdarzają się takie pomyłki :P
Tak czy siak mamy chętną na podmiankę :) zabierze szynszylówkę a zakupi nam klatkę 100cm :) Czyli transakcja udana ;)
Ledwo zmieściłam się z dowozem klatek :P mialam wziąć chomika po drodze z domu, ale dobrze żę jechała z miasta, bo by się nie zmieściła przeciera_oczy zajrzyjcie przez szyby :P
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/844/qea7.jpg) (https://imageshack.com/i/ngqea7j)
Zrobiłysmy lekkie przemeblowanie, żeby więcej królików zmieścilo się w drugim pomieszczeniu, w pierwszym urodziła się dzięki temu kanciapa do przyjmowania chętnych wolintariuszy i potencjalnych dt i adoptujacych, którym nasze inspektorki zażarcie wkładaja wiedzę do głowy ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/30/4qr4.jpg) (https://imageshack.com/i/0u4qr4j)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/850/9dsn.jpg) (https://imageshack.com/i/nm9dsnj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/585/e4oq.jpg) (https://imageshack.com/i/g9e4oqj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/819/nfqr.jpg) (https://imageshack.com/i/mrnfqrj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/401/rjyh.jpg) (https://imageshack.com/i/b5rjyhj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/571/nofk.jpg) (https://imageshack.com/i/fvnofkj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/585/19ug.jpg) (https://imageshack.com/i/g919ugj)
-
Bardzo przytulnie macie w tym zakątku Lublinowym :bunny: :brawo:
-
Fajnie :) Jeszcze niedawno nie było Króliczego Zakątka, a teraz - jakie postępy :bunny:
-
on chciał sprzątnąć ale ta miotła go przerosła
:hahaha
Czy lublinianie myślą o wspólnym zakupie trawokulek?
Pytam bo Michalince , warszawiance , która znalazła DS w Radomiu bardzo smakują . Ja już mam malutko dla swoich królików, więc nie mam jak jej ofiarować . Właściciel Michalinki prosili aby zapytać
-
a kto to tam sobie wędruje ?
-
Ja zamówić nie mam jak, ale na trawokulki się piszę zawsze i wszędzie :)
-
Muka wędrowniczka ;) załapała się jako ostatnia z wejściem do klatki przed naszym wyjściem z zakątka :)
dori, my się nie piszemy, mamy jeszcze ze dwa małę woreczki myślę że po kilogramie i możemy się wymienić na coś za nie. Bo nasze króliki nie chcą jeść :/
-
Muka wędrowniczka
fajne zdjęcie- wszędzie cicho, towarzystwo pozamykane w klateczkach a tu nagle taki inspektorek zasuwa i kontrolę robi :P :D
-
Muka jest przeurocza, to największy przytulas w Zakątku :) nie można przejść koło niej obojętnie, bo sama zaczepia, uwielbia głaskanie. :bunny:
-
Nie można przejść, bo się na nią nadepcze. :icon_biggrin
W marcu się wyprowadzam, więc proszę o kciuki za możliwość stworzenia DT. :icon_smile
-
Wyprowadzasz czy przeprowadzasz ? bo już mi ciśnienie się podniosło że śliczne zdjęcia nam uciekną :P
-
Oczywiście, że przeprowadzam, wybacz. :icon_biggrin Zdjęcia będą jeszcze przez 3 lata co najmniej mam nadzieję. :icon_cool
-
łeeee wiadomo ? może jakiś doktorat się kroi :) nam na rękę :) a króliczkom na łapkę :)
-
Rice_Cookie mam twój nr telefonu. Czy moge go dac Pani Małgosi? Uzgodnicie co w zamian za trawokulki ma dać
-
łoooj cóż tu debatować :) mamy braki w finansach to zawsze może malutką darowiznę zrobić :)
-
W marcu się wyprowadzam, więc proszę o kciuki za możliwość stworzenia DT.
dobra dobra większość naszych wolontariuszek biurowych tak pięknie zapewnia DT że się z tego robią DS ;D
-
ojtamojtam :P
-
ważne żeby nam nowych przybywało żeby dt tez były :P
dostałyśmy walentynkę od Pani Olgi. Niespodziewaną, bo nie zdążyłyśmy zrobić żadnej akcji walentynkowej. Jutro kasika-k z chomikiem zakupią owocki i króliczki będą miały walentynkowy deser ;) w nagrodę zrobimy zdjęcia króliczkom przy posiłku :) w końcu też im się należy trochę miłości ;) a miłością do owocków na pewno pałają :bunny:
-
ojtamojtam
miałam też na myśli siebie :P
dostałyśmy walentynkę od Pani Olgi. Niespodziewaną, bo nie zdążyłyśmy zrobić żadnej akcji walentynkowej. Jutro kasika-k z chomikiem zakupią owocki i króliczki będą miały walentynkowy deser w nagrodę zrobimy zdjęcia króliczkom przy posiłku w końcu też im się należy trochę miłości a miłością do owocków na pewno pałają
wspaniale :bunny: ucieszą się na pewno ;)
-
miałam też na myśli siebie
a ja siebie wcale :p ojtamojtam było ogólnie :D
-
Moi rodzice by chyba zwariowali gdybym im w wakacje przyjechała z królikiem. :mhihi
-
Jutro będę w Króliczym Zakątku hyhy, zobaczę przemeblowania na własne oczy.
-
Pani Olgo bardzo dziękujemy za pieniążki na owoce dla naszych podopiecznych, cieszymy się, że z okazji Walentynek też one dostały coś słodkiego :bukiet
a oto zdjęcia z wyżerki :) króliki trochę się wstydziły i nie od razu wszystkie rzuciły się na owoce, ale każdy dostał swój przydział.
Króliczki bardzo dziękują i czekają na więcej takich miłych niespodzianek :)
Zobaczcie jak cudownie wyglądają te zadowolone pyszczki :bunny:
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/703/vpv2.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/547/hmkc.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/703/x1si.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/62/h5f7.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/36/pk46.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/546/j1ux.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/706/z60m.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/819/az8v.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/585/i9j7.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/35/4dsp.jpg)
Szwy po zabiegach Duru, Tosi, Zuzi i Sonii wyglądają ładnie, w poniedziałek cała ekipa pojedzie na ich zdjęcie, a zatem mam nadzieję jutro będą w końcu mogły się pozbyć niechcianych kubraczków.
Aguleksie zapraszam jutro do naszego uszatego towarzystwa, odwiedziny głaski zawsze są mile widziane :)
a tymczasem przypominam, że czekamy na przyjazd 6 hodowlanych maluszków, przemeblowaniem wczoraj zajęły się rice cookie i chomik, dzielnie się dziewczyny spisały, część klatek też już czeka na swoich domowników, dalej zbieramy pieniążki na zakwaterowanie naszych nowych podopiecznych oraz możliwość przeprowadzenia ich niezbędnych badań,
chętnych do pomocy zapraszamy do wzięcia udziału w bazarku na Króliczy Zakątek, fantów jest dużo, a ciągle przybywają:
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16779.0.html
-
Dawno wujek nie zaglądał do zakątka, jak już ktoś chwilę wcześniej pisał faktycznie zrobiło się przytulnie :) , imprezka walentynkowa wygląda na udaną, niektórzy nawet mają stosowne wdzianko :niegrzeczny kto by się tam przejmował że szwy swędzą jak dają pełne miski słodkości :lol
-
ale zajadaja smakołyki :D
-
Fajne walentynki :) Takie zdrowe :D
-
:heart :bunny::heart ale mają super ucztę walentynkową ,walentynki powinny być codziennie no nie królaski :bunny: ;)a Clyduś jutro będzie miał walentynki w swoim domku już :hura: :heart :heart :bunny: :bunny:
-
a Clyduś jutro będzie miał walentynki w swoim domku już
Gratulujemy :* :* :* Ale pamiętaj o miziakach ode mnie!!!
-
Będzie miziany codziennie -a teraz proszę kliknąć w link
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1/1795508_1465114993710514_1162755019_n.jpg
-
zaczepiste ;)
-
Clyduś pozdrawia ze swojego włanego domku gdzie czuje się rewelacyjnie i jest mu bardzo dobrze ,najedzony do syta śpi rozwalony w klatce ,czuje sie jakby był u nas od zawsze ,wychodzi sobie z klatki kiedy tylko mu pasuje ,rozkłada się na środku pokoju i śpi .Wiedzialam że jest ślicznym krolaskiem ,ale na zywo jest jeszcze śliczniejszy .Clyduś ze swoją rodzinką bardzo ale to bardzo dziękuje swojemu DT za opiekę jak i całemu zakątkowi w Lublinie .
(http://img41.glitterfy.com/14046/glitterfy-flpbk413453322818141.gif) (http://www.glitterfy.com/)
-
,rozkłada się na środku pokoju i śpi
Oj facet będzie terytorialny, mam to samo, centralnie na środeczku się walnie i zadowolona :mhihi
-
ależ on wypiękniał! Wiolusia gratuluję nowego członka rodzinki i dziękuję za opiekę nad nim :bukiet
-
Wspaniale!
Clude przejechał ponad 300km żeby dojechać do wymażonego domku :) Oby mu się szczęśliwie wiodło! A nowym włascicielom życzymy brak kłaczków na dupce :)
-
Fajnie w tym Zakątku :D I macie rękę do dobrych domków :) Oby tak dalej :brawo:
-
o matko jeszcze wolnotariuszce Justynce zapomnieliśmy podziękować tu na forum za zabranie Clydusia ze sobą do Lelowa ,ale osobiście podziękowaliśmy słodkim upominkiem .A tu jeszcze raz - :bukiet Justynko Bardzo dziękujemy i Pani Karolinie Czerniak również Bardzo dziękujemy za cały proces adopcyjny :bukiet oraz Anetce forumowej Duszce za wizytę przed-adopcyjną :bukiet
-
Widzę, że już wszyscy wszystkim zdążyli podziękować zanim mi się udało :DD ale ze swojej strony dziękuję duszce za przeprowadzenie rozmowy :* , pani WIoli za nowy domek dla Clyda :bukiet i Justynie za to, że nie musiałam wstawać o 6, bo sama Clyda odebrała :lol
A skoro zdjęcia Clyda w nowym domku już są to ja wrzuce najnowsze zdjęcia Śnieżki z jej ds, pamiętacie ją jeszcze?
(http://imageshack.com/a/img845/3056/5w38.jpg)
(http://imageshack.com/a/img838/2874/rcjm.jpg)
-
Nie ma za co dziękować :) najważniejsze że Wiola pokazała swoje dobre serduszko i zamiast iść do sklepu i kupić uszaka bo tak prościej , postanowiła adoptować :) i że wszyscy pomogli :)
-
Super :-)
-
Śnieżka w Ds super i widać że jej tam dobrze .Wszystkie królinki powinny w takie domki kochające szybo trafiać :heart
A nasz Clyduś to mały cwaniaczek uparcie do szafki wchodzi i na pudełku z klockami się wyleguje ,zastawiłam mu drogę tam takimi kartonikami a ten łobuz kartonik po kartoniku wyciągał ząbkami i wywalał za siebie i tym sposobem wszystkie wyciągnął i dostał się na pudełko ,teraz wyleguje się tam i zadowolony .
-
Wiola załóż wątek maluszkowi w dziale ,, Nasze króliki '' żebyśmy mogli podziwiać śliczność :)
-
ok :)
-
W dzisiejszego dyżuru:
Króliczki nakarmione, wybiegane i napalone na domki ;)
Jutro większość czeka wycieczka do weterynarza. Sonia, Duru, Tosia, Zuzia i Tutek jadą na zdjęcie szwów po zabiegach. Dzwoneczek i Muka jadą na sterylizacje.
-
to nic nie pozostało jak tylko życzyć im wszystkiego dobrego i szybkiego powrotu do kicania po zabiegach -dzielne króliczki :)
-
Mukunia jest cudowna! Jest bardzo miłym i kochanym uszakiem, takim "człowiekowym"
Muka, ciocia usycha z tęsknoty! ;)
-
A tymczasem tymczasowicze pozdrawiają ;)
Pysio:
(http://)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/17/unnamed.png)
(http://)
(http://)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/17/unnamed_1oLef4.png)
(http://)
(http://)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/17/unnamed.jpg)
(http://)
Luna:
(http://)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/17/18981416049956262412581595936290n.jpg)
(http://)
-
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/17/unnamed.png)
Moje, najsłodsze, najukochańsze, puchate, parchatkowate ;) stworzonko na świecie. Dlaczego on jest taki rozkosznie puchaty i cukieraśny?!!!
Pysiulku gdybyś tylko wiedział co ciocia czuje jak widzi twą kudłatą posturę :) Piękny jest!!
-
Rozkoszne są :) Widzę, że Aguleks już ma faworyta :)
-
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/17/unnamed.png)
Moje, najsłodsze, najukochańsze, puchate, parchatkowate ;) stworzonko na świecie. Dlaczego on jest taki rozkosznie puchaty i cukieraśny?!!!
Pysiulku gdybyś tylko wiedział co ciocia czuje jak widzi twą kudłatą posturę :) Piękny jest!!
Przecież to zmutowana świnka morska, widać GMO wychodzi bokiem :oh:
-
Rozkoszne są :) Widzę, że Aguleks już ma faworyta :)
Pysiek vel. Parchatek od początku ujął mnie za serce, jest taki "buńczkowaty", ale bardziej puchaty. Kocham ten typ, mikropuchacz z króciutkimi uszeczkami.
Zasłodziło mnie.
Przecież to zmutowana świnka morska, widać GMO wychodzi bokiem
Och Senseju! Niedobroto! Nie znasz się!
-
Och Senseju! Niedobroto! Nie znasz się!
Prowadzę prywatną kampanię zniechęcającą do kupowania królików ;)
-
Och Senseju! Niedobroto! Nie znasz się!
Prowadzę prywatną kampanię zniechęcającą do kupowania królików ;)
Wybacz, nie zaczaiłam hłe hłe hłe
-
Pysiek vel. Parchatek od początku ujął mnie za serce, jest taki "buńczkowaty", ale bardziej puchaty. Kocham ten typ, mikropuchacz z króciutkimi uszeczkami.
jej mam to samo, to jest TEN TYP - taki sam typ to u mnie Chrupek, po prostu nie można się nie zakochać w puchatym pyszczku z maleńkimi uszeczkami <3
a z dobrych wieści Tosia po zdjęciu szwów od razu pojechała do swojego domku tymczasowego. Tam czeka na nią przystojny kawaler Mort - jeśli chłopak się zakocha po uszy będzie ślub, a Tosia zostanie u Ani na stałe ;) trzymamy kciuki! :slub: :slub: :slub:
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/17/b5d86e2d28d7924ca838eba061fc7152.jpg)
-
W takim razie Tosiu dużo zdrówka i zaczaruj swoim urokiem tego kawalera ,powal go swoim urokiem na zawsze :)
-
Tosia , trzymam kciuki, kibicuję Ci od początku :DD
-
A ja nie będę mogła mieć na stancji żadnego królisia. :( Będzie mi musiało wystarczyć biuro. ;)
-
Aguleksie specjalnie dla Ciebie zdjęcia Muki :) z podziękowaniem za sobotnią pomoc na dyżurze :bukiet
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/845/7gmk.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/853/kndn.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/30/jvwp.jpg)
załapał się też Kokos i Dzwoneczek
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/716/yprb.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/593/9yhd.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/703/1qsq.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/132/a4f6.jpg)
dziewczyny nasze Muka i Dzwoneczek już po zabiegach sterylizacji :)
-
Muka ma prześliczną baranią koronę :) cudna uszatynka :zakochany:
-
Dzisiaj samochód miałam zakróliczony :) ewidentnie :P sztuk 7 uszatych towarzyszy woziło się po mieście :bunny:
pięcioro do zdjęcia szwów, dwie do zabiegów sterylizacji - Muka i Dzwoneczek, obie z ropomaciczem, Muka nawet z dużym. Panienki wcześniej zostały przeleczone na wątróbki i zabieg przeszły dobrze, Muka podobno juz wariuje, zresztą co się dziwić, jak taki balast zostawiła w przychodni :)
Zabieg został wpisany na liste naszych długów :/ 360zł. Nie mamy, ale umówiłyśmy się że u panienek zabieg jest koneicznością, więc zapłacimy jak tylko się dorobimy takich pieniędzy, na razie pierwszym zmartwieniem jest rachunek za lokal - 1042zł :/ a mamy trochę ponad 300zł na koncie, a miesiąc nieubłagalnie mija...
A oto nasza wycieczka, nooo moze nie cała bo jeden w samochodzie już był, kolega Tutek ma zaszczyt mieszkać w dt niedaleko mnie, więc zabrałam go po drodze ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/839/homu.jpg) (https://imageshack.com/i/nbhomuj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/89/y0xf.jpg) (https://imageshack.com/i/2hy0xfj)
-
A tymczasem nowe fajne fanty na giełdzie ! http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16779.msg524015.html#msg524015
-
Mukulek jesteś super!! Z tego co czytam to dla Muki i Dzwonka to był nomen omen ostatni dzwonek na sterylkę... Dobrze, że się nie rozwinęło coś gorszego ufff moje kochane baraniczki :) Czy dziołszki zostały ubrane w gustowne pasiaczki, tudzież ochronną odzież w inny wesoły deseń?
-
Te wszystkie uszale to mają wielkie szczęście ,że trafiają w takie miejsca jak to i inne zakątki ,azyle itp.Oby wszystkie znalazły swoje kochające domki .
-
a panna <wieczniewyglądamjakbymsięczegośbała> Sonia pojechała do Agnieszki do domku tymczasowego :bukiet Agnieszka pięknie Ci dziękuję za opiekę i mam nadzieje, że Soniczka się dzięki temu trochę otworzy na ludzia, stanie się bardziej kontaktowa i chwyci kogoś za serce na tyle że zechce ją zabrać na zawsze :heart
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/18/074dbeeabf5d8855e2403bde2d3abe8a.jpg)
-
A ja to mam słabość do tych agresywnych królików ;) Kokos i jego kokoskowe umaszczenie :heart
-
A ja to mam słabość do tych agresywnych królików
nie mogłoby być inaczej :P
-
20:20 Taki tam wtorek wieczorem.... dwa dni próbóje się dodzwonić do Pani od hodowlańców...cisza...
Zaczełyśmy już się stresować, a co jak już je gdzieś oddali ? Co jeśli jużposżły na jakieś mięso?
Kolejna próba dodzwonienia się... i jest ! ktoś odebrał!
20:30 Telefon do Kasi.
-Jutro im nie pasuje, od czwartku nam nie bardzo. Jedziemy teraz?
-Suszę głowę i jedziemy !
20:35 Telefon do Karoliny.
- Heeeej, dyspozycyjny masz wieczór?
- filtr czyszczę, a co tam?
- jedziemy po króliki!
- :D
Chwilę przed 21 jesteśmy skompletowane, z transporterami, wyjeżdżamy z lublina.
21:40 gdzieś troche zbłądziłyśmy, ale jak się okazuje nie dużo. Karolina mknie przez pipidówki z prędkościa strzały, byle tylko odebrać króliki, żeby miec pewność że nie zrezygnują już z ich oddania.
Dojeżdżamy.
Jedziemy na koniec podwórza, składamy transportery, wchodzimy do małej obory. No krowa jest ewidentnie, jest też ruda matka w klatce pod ścianą. Samica nie duża jak na hodowlańca. Zamykamy drzwi co by nic nie uciekło. Zapalamy latarę i............... i rusza się cos w sianie. Pan pomaga nam łapać.
Szok... jakie one małe!
Miało byc 6 jest 7. Wszystkie zabieramy. Podpisujemy umowę i wio.
Droga do Lublina już nie była taka pośpieszna.
Weszłyśmy do biura, Karolina ustawia klatki, a ja wyciągam pierwszego zwierza, bo już nie mogę się doczekać żeby je zobaczyć :P
Maluchy... Musza być zmieszane i to ostro. Tatusia nie widziałyśmy, bo podobno gdzieś indziej zamknięty. Może Pani nam prześle zdjęcie.
I cieszymy się z naszych mięsnych maluchów. Pasztetu to by z nich nie było na bank, i już na pewno nie będzie :bunny:
Zobaczymy jak będą rosnać, ale nie podejrzewamy je o rozmiar hodowlańca.
Zresztą zobaczcie sami!
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/593/mp2x.jpg) (https://imageshack.com/i/ghmp2xj) Piąteczka
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/836/hmek.jpg) (https://imageshack.com/i/n8hmekj) Szósteczka
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/34/43gc.jpg) (https://imageshack.com/i/0y43gcj) Siudemeczka
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/23/tmqs.jpg) (https://imageshack.com/i/0ntmqsj) Czwóreczka
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/585/sjxq.jpg) (https://imageshack.com/i/g9sjxqj) Dwójeczka
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/39/z7w4.jpg) (https://imageshack.com/i/13z7w4j) Trójeczka
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/132/bcdp.jpg) (https://imageshack.com/i/3obcdpj) Jedyneczka
Królisie wstępnie nazywają sie numerkami. Nadanie im imion będzie zaszczytem pierwszego wirtualnego opiekuna każdego z nich.
W czwartek królisie jadą do weterynarza na pełen przegląd. :)
-
jakie mikrusy :D faktycznie bardziej na mini wyglądają :D
-
Jakie cudne! jakie małe!!! Nie wyglądają na hodowlańce! KObieta podała ich wiek?
Zachwycające są, superakcja! Dziękuję Wam w imieniu tycj króliczych kuleczek :bukiet
-
Uff jaka ulga że te maluszki już są dobrych rękach !
-
Mają 9 tygodni. Jak na tyle to moze i sa ciut większe niż powinny być, ale nie takie jak byłyby hodowlańce.
Ślicznochy, nie ?
-
Jakie puchatki śliczne :) Nie mówcie,że na poważnie pasztet z Nich chcieli zrobić :crazy:
-
Jakie słodkie cudeńka !! :bunny: :]
-
rice no proszę cię, siÓdemeczka :icon_biggrin
Dzisiaj zrobię im sesje zdjęciową. :doping:
-
łooooj czepiasz się :D
on/ona się nazywa siudemeczka :D dopóki nie nazwie go WO :P
Ja tu jestem od zamiatania i wożenia po wetach :P a nie od poprawnej polszczyzny :bunny:
-
Ślicznochy straszliwe :) nie wyglądają na 9 tygodni.
-
Wszystkie są fajniusie ,oby zdrowo rosły i znalazły odpowiednie domki .Brawo dziewczyny jesteście Mega Wielkie oby każdy tak wszystko sprytnie i szybko załatwiał :)
-
Dziękujemy :bukiet
Na zdjęciach są wystraszone i skulone, ale wcale nie są aż takie malutkie :bunny:
-
Ło matulu! Jakie słodkości w Zakątku!! Jakie puchate niektóre mordeczki :heart :heart :heart :heart
Na hodowlańce to one faktycznie teraz nie wyglądają i pewnie wielgasy z nich nie urosną, mają takie króciutkie uszkaaaaa.
-
To jest dla nas niezły rebus :P Jakim cudem one wyglądają jak wyglądają skoro z dwóch hodowlańców miały być :] Matka może i nie wyrośnięta i tez uszka dość krótkie, no ale ich wielkość i te kudły... A ojca nam nie pokazali, więc się zastanawiamy czy to faktycznie dwa hodowlańce były czy może jednak prawda jest nieco inna ...
-
Ja obstawiam, że zarówno rodzice a przez to i młokosy są mieszanką wybuchową ;)
-
Ale cuda małe :) i w godzinę Zakątkowa rodzinka powiększyła się o siedem nowych uszaków, którym szybko trzeba znaleźć domki bo toż to cudeńka małe ;)
-
też obstawiam że jakieś zmiksowane;) dla nas to lepiej, może to źle zabrzmi ale miniaturki łatwiej wyadoptować ;)
poza tym są przesłodkie <3
-
Nie mogę się napatrzeć :) Jak już się zainstalują i poznają nowy teren to zapewne wproszę się na wizytację. Haaa! Przyniosę fanty wylicytowane przez niektóre z Was na giełdzie zakątkowym - Aguleks mózg :glupek:, i przy okazji poobłapiam kuleczki
Dwójeczka jest ma! :D
-
też obstawiam że jakieś zmiksowane;) dla nas to lepiej, może to źle zabrzmi ale miniaturki łatwiej wyadoptować ;)
poza tym są przesłodkie <3
Są przesłodkie i pewnie łatwiej wyadoptować ale jedno jest pewne , są zdecydowanie bardziej chorowite , poza tym chyba nie widziałem ani jednej miniatury która żyje całkiem bezklatkowo, nie wiem czy są po prostu mniej rozgarnięte czy to strach przed zjedzeniem czegokolwiek - fakt jest taki że do zachorowania wiele im nie potrzeba. Osobiście chyba bym miniatury nie chciał, zesr.ł bym się ze strachu gdyby taka kuleczka biegała po domu - zje jednego liścia z kwiatka i się ciężko pochoruje... 3/4 tematów chorobowo - jelitowych to niestety miniatury .
Tutaj dokładnie widać jak ludzie interesują się przed kupnem/adopcją :P , mnie tam osobiście taka statystyka odstrasza i tyle.
-
poza tym chyba nie widziałem ani jednej miniatury która żyje całkiem bezklatkowo,
Sensej zapraszam do mnie, cała 4 żyje bezklatkowo. 24/7 luzem po domu :) Zresztą nie tylko u mnie taki stan ma miejsce.
-
U mnie też wszystkie króliki kicają swobodnie po mieszkaniu .Żadnego nie mialam sumienia zaklatkować, nawet największego rozrabiakę.
-
To podajcie linki do waszych wątków . Tam już będę truł gitarę żeby coś umieszczać.
-
u joac latają luzem, Tofcia i Amorek chyba też -tylko w osobnych pokojach, Miniaturowaem ma wolnobiegające, u mnie też są już wolne. Od kiedy jestem na forum to wiele takich wolnych króli poznałam. To jest tylko kwestia dobrego zabezpieczenia mieszkania.
-
tu są moje dzikusy plus luksusowa na dt
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,10943.0.html
-
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.msg526384.html#new
A tu moja drużyna. Endżoj ;)
-
mój też jest bez klatkowy i odkąd trafił do mnie a mieścił się na dłoni nie długo posiedział w klatce :) a wątku jeszcze się nie doczekał
-
wątku jeszcze się nie doczekał
To może czas ukazać coś więcej niż uszka ( to on w awatarze?)
-
wątku jeszcze się nie doczekał
To może czas ukazać coś więcej niż uszka ( to on w awatarze?)
tak jego uszka :) jakoś wiecznie nie było czasu, ale będę o tym myśleć :)
-
dobra dobra, polityka chce zachować ślicznego Kubusia tylko dla siebie!
-
Moje też bezklatkowe, a jest ich pięć :)
-
I u nas Tusia jest bezklatkowa (tzn. posiada klatkę z otwartym całym przodem służącą jako kuchnia i łazienka) tylko przebywa w jednym pokoju bo granica progu jest dla niej czymś magicznym i nie ma śmiałości wyjść dalej ale jak się ją przeniesie to z chęcią bryka po innych pomieszczeniach. A muszę Tusię pochwalić bo jest tak czysta, że bobki poza klatką to raczej rzadkie przypadki :)
-
I u nas Tusia jest bezklatkowa (tzn. posiada klatkę z otwartym całym przodem służącą jako kuchnia i łazienka) tylko przebywa w jednym pokoju bo granica progu jest dla niej czymś magicznym i nie ma śmiałości wyjść dalej ale jak się ją przeniesie to z chęcią bryka po innych pomieszczeniach. A muszę Tusię pochwalić bo jest tak czysta, że bobki poza klatką to raczej rzadkie przypadki :)
Identycznie mam z Mańką, chociaż coraz częściej wieczorami sama wypuszcza się na wojaże , nawet zaczyna polegiwać w przedpokoju a kiedyś to było mission imposible.
-
Oj ja to nie wiem czy ona się kiedykolwiek przekona. Zresztą z jej perspektywy to po co wychodzić skoro mieszkając w sypialni ma dla siebie całe łóżko ;)
-
Oj ja to nie wiem czy ona się kiedykolwiek przekona. Zresztą z jej perspektywy to po co wychodzić skoro mieszkając w sypialni ma dla siebie całe łóżko ;)
Ja Mańkę specjalnie wynoszę i jak sobie przypomni że może pobiegać to nawet jej się podoba, to jest królik z tych leniwców i niech lepiej trochę dupę porusza , kalorie spali, kamieni nie będzie , kiszki się rozruszają , chociaż w pokoju też sobie skacze choćby do klatki musi wskakiwać.
-
U mnie Clyduś też jest bez-klatkowym królisiem ,ma klatkę cały czas otwartą z całym przednim frontem i tylko do niej przykicuje na jedzonko i z kuwety skorzystać .Muszę go pochwalić bo wszystkie kąty codziennie przeglądam i nigdzie nic nie napsocił nigdzie nie załatwia się ,wszystko jest w kuwecie ,codziennie rano w kuwecie mu wymieniam ,jednym słowem jest króliczkiem jak marzenie i jest bardzo radosny w podskokach fikołki robi a mnie to cieszy bo wiem ze jest u nas bardzo szczęśliwy ,adoptując go zrobiłam najwspanialszy uczynek teraz to wiem :)
-
U mnie Clyduś też jest bez-klatkowym królisiem ,ma klatkę cały czas otwartą z całym przednim frontem i tylko do niej przykicuje na jedzonko i z kuwety skorzystać .Muszę go pochwalić bo wszystkie kąty codziennie przeglądam i nigdzie nic nie napsocił nigdzie nie załatwia się ,wszystko jest w kuwecie ,codziennie rano w kuwecie mu wymieniam ,jednym słowem jest króliczkiem jak marzenie i jest bardzo radosny w podskokach fikołki robi a mnie to cieszy bo wiem ze jest u nas bardzo szczęśliwy ,adoptując go zrobiłam najwspanialszy uczynek teraz to wiem :)
Chyba wszystkie króliki z Zakątka są tak świetnie wychowane ;) dlatego wypowiem się też w imieniu Wiolusi (ale myślę, że się ze mną zgodzisz ;) ), że polecamy adopcje wspaniałych lubelaków. A dla tych niezdecydowanych biorąc pod uwagę słodkość nowych Zakątkowiczów to nie ma się nad czym zastanawiać :icon_mrgreen
-
Tu nie ma co się zastanawiać tylko lubliniaki adoptować :)
-
Tu nie ma co się zastanawiać tylko lubliniaki adoptować
piękna reklama :DD :heart
Mamy już dla jednego malucha zgłoszone WO -"7" niedługo poznamy imię dla szczęśliwca - Pani Karolinie pięknie dziękujemy :bukiet
Dla 2 maluchów mamy wstępnie DT - "2" leci do Nadii :bukiet oraz "6" będzie u Magdy :bukiet
-
I oby wszystkie króliczki były grzeczne i szczęśliwe, i ich własicciele również :)
Kochani padniecie. Niech ktoś poprosi Patrycję o wrzucenie swoich dzisiejszych zdjęć ;)
Napiszcie tak: isfolket proooosimy :blaga:
-
isfolket proooosimy :blaga: :blaga: :blaga: :blaga:
-
isfolket proooosimy
j.w. :D
-
Hahahah padłam. :icon_biggrin Na takie prośby nie da się być obojętnym, więc bardzo proszę.
Niedźwiadki vel. Krzaczki z uszami:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7235_zpsb00aead4.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7205_zpsf1b0d6d4.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7200_zps0aad4a9a.jpg)
Białasy x2 (nie mam zielonego pojęcia czy zrobiłam obojgu czy tylko jednemu :icon_lol)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7221_zpscd9e00a9.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7231_zps7c8f3cee.jpg)
Rudzielec:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7212_zps94b1e8eb.jpg)
Burek, który według mnie wygląda jak rasowy dziki królas ;):
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7211_zps9b3e28d0.jpg)
No i najpiękniejszy, najsłodszy, najcudowniejszy, moja miłość od pierwszego wejrzenia, Szaraczek :zakochany::
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7252_zps34466f58.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7229_zps5caef110.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7186_zps1b3f3a5a.jpg)
I na koniec szamiąca gromadka:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7225_zpsb97eb711.jpg)
Mam nadzieję, że udało mi się chociaż trochę wszystkich zadowolić. :icon_biggrin
-
Chyba skoczę do dyżurnej apteki po insulinę :lol :lol :lol
Poza tym widać że fotograf nie amator z jakimś zetafonem :doping:
-
Oniemiałam z zachwytu... Jakie one są piękne! i puchate, a szaraczek naburmuszony :onajego
-
cudowne kuleczki :D
-
A nie mówiłam ??? :D hueh hueh heuh.... sa zabójcze... idzie się powiesić jak się nie weźmie takiego do domu :P
-
cudowne maluszki, nie mogę się doczekać dyżuru :)
-
Krzaczki z uszami:
paaaadłam :DD
choruję na te "krzaczki", a najbardziej na jednego :heart
jutro wymacam wszystkie, będą tyyyyyylko moje sesesesese :DD :niegrzeczny
-
Szaraczek jest mój! :lanie:
-
bijcie się dziewczyny ;) niach niach o dyżury będą się biły :P ja nie wytrzymałam i dzisiaj nie miałam dyzuru i pojechałam :glupek:
-
JEdno jest pewne: kłopotu z ich adopcją nie będzie :D
-
JEdno jest pewne: kłopotu z ich adopcją nie będzie :D
Żeby tylko nie wróciły tak szybko jak szybko pójdą, adoptowanie "oczami" to nie jest adoptowanie.
-
JEdno jest pewne: kłopotu z ich adopcją nie będzie :D
Żeby tylko nie wróciły tak szybko jak szybko pójdą, adoptowanie "oczami" to nie jest adoptowanie.
Sensej, ty i twoje mądrości to czasami... :)
-
one w cale nie wyglądają na chodowlańce ,są uroczo cudne wydaje mi się że tatuś musiał być baaaaarrrrdzzzooo urodziwym panem i mamusię namówił do igraszków i tym sposobem są tak cudne maluszki hehe . :P
-
JEdno jest pewne: kłopotu z ich adopcją nie będzie :D
Żeby tylko nie wróciły tak szybko jak szybko pójdą, adoptowanie "oczami" to nie jest adoptowanie.
Sensej, ty i twoje mądrości to czasami... :)
:hahaha
Sensej, prawda jest taka, że człowiek i kupuje, i adoptuje oczami. taka natura ;-)
-
Sensej nie martw się każdego chętnego "prześwietlimy" niczym FBI :DD
żart
a tak serio to mam wrażenie że same się zaraz o nie pobijemy i kazda z wolontariuszek sobie weźmie po jednym i ucieknie do domu :DD
no małe jest piękne, cóż zrobić, że powoduje cukrzycę :)
oczywiście nie zapominamy o pozostałych nieco większych "kuleczkach"
jutro postaram się zorganizować jakieś zdjęcia ;)
-
JEdno jest pewne: kłopotu z ich adopcją nie będzie :D
Żeby tylko nie wróciły tak szybko jak szybko pójdą, adoptowanie "oczami" to nie jest adoptowanie.
Sensej, ty i twoje mądrości to czasami... :)
Najpierw mi zarzucają że nigdzie nie widzę wad ale jak je widzę to też źle , prawda jest taka że im ładniejsze zwierzątko tym mniej mózgu przy decyzji i żadne prześwietlanie nie pomoże jak komuś się znudzi po 3 miesiącach.
-
JEdno jest pewne: kłopotu z ich adopcją nie będzie :D
Żeby tylko nie wróciły tak szybko jak szybko pójdą, adoptowanie "oczami" to nie jest adoptowanie.
Sensej, ty i twoje mądrości to czasami... :)
Najpierw mi zarzucają że nigdzie nie widzę wad ale jak je widzę to też źle .
Nieee, chodzi o to, że oczywistym jest że żadna z naszych inspektorek nie pozwoli na to, by króliki trafiły do nieodpowiednich domów. Jeśli ktoś zakocha się tylko w urodzie uszaka to raczej nie przejdzie procedury adopcyjnej :P
A prawda jest taka, że jakieś 90% osób wybiera królika m.in po wyglądzie (tak strzelam, ale większośc). Co oczywiście nie znaczy, że nie patrzą na charakter i inne czynniki ;)
-
Sensej tego że jakiś uszak wróci czy nie wróci do adopcji nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, niezależnie od tego czy jest to mała słodka kuleczka czy jakiś inny większy uszak.
Robimy co możemy żeby znaleźć osoby odpowiedzialne a nie takie którym spodobało się zdjęcie w internecie, czy podejmują decyzję pod wpływem chwili ;)
-
Wszystko jest zależne od nas od człowieka, który zdecyduje się na adopcję ,ja nie patrzałam na to jak króliś wygląda ,kierowałam się tym by dać ,zapewnić króliczkowi wspaniały dom i opiekę ,trafiło na Clyda -dlaczego, a dlatego że był już oddawany i to dwukrotnie ,zaniedbany o czym świadczył stan jego sierści i nie ważny był dla mnie jego wiek ,po prostu jakoś mnie zauroczył swoim byciem i tyle .
-
Może jednak za czarno to widziałem bo ci co podejmują decyzję pod wpływem chwili zazwyczaj lądują w sklepie i nikt ich nie powstrzyma...
-
No ja jak adoptowałam Małą swoją, to wstępnie chciałam małego króliczka, bo mi się spodobał wizualnie. Był podobny do Felusia, ale w końcu dziewczyny z GA przemówiły mi do rozsądku i wzięłam ją, strachliwą porzuconą w Warszawie, złapaną przez straż.
-
A ja chciałam Alfreda albo innego, ale koniecznie samczyka a mi rice_cookie przywiozła małą, wystraszoną... Skalcię :D
A wiecie, że to za chwilę rok mija? To było w pierwszą środę po zooparku 2013 - pamiętam :)
-
koniecznie samczyka a mi rice_cookie przywiozła małą, wystraszoną... Skalcię
jednak wyszło na to, że przywiozła Ci samczyka :mhihi
-
Cytat: szyszka on Dzisiaj o 23:12:01
koniecznie samczyka a mi rice_cookie przywiozła małą, wystraszoną... Skalcię
jednak wyszło na to, że przywiozła Ci samczyka
No cóż, w sumie wyszło na moje :P
Ale sądzę, że to nie był przypadek, że akurat Skalar do nas trafił, pasują z Tolą idealnie <3
Więc jakby się jeszcze ktoś zastanawiał, czy adoptować, to odpowiedź jest prosta - TAK! :)
-
ci co podejmują decyzję pod wpływem chwili zazwyczaj lądują w sklepie i nikt ich nie powstrzyma...
święta prawda...
kierowałam się tym by dać ,zapewnić króliczkowi wspaniały dom i opiekę ,trafiło na Clyda -dlaczego, a dlatego że był już oddawany i to dwukrotnie ,zaniedbany o czym świadczył stan jego sierści i nie ważny był dla mnie jego wiek ,po prostu jakoś mnie zauroczył swoim byciem i tyle .
o takich adoptujących marze najbardziej :)
ja osobiście Rudą kupiłam ze sklepu pod wpływem chwili, nie planowałam królika w ogóle, ale też byłam zawsze wychowana tak, że przenigdy zwierząt nie traktowałam jak zabawki, Rudą zabrałam bo wyglądała na chorą, wyrośniętą, której nikt nie chciał ;) a adopciaka Okeja wybrały mi dziewczyny z Torunia, pisałam tylko że chce samczyka i największy tchórz na świecie do mnie przyjechał :)
-
Moje dwa też ze sklepu. A za Chiny bym nie oddała :)
-
a tak serio to mam wrażenie że same się zaraz o nie pobijemy i kazda z wolontariuszek sobie weźmie po jednym i ucieknie do domu
a to sie bijcie, ja i tak najbardziej kocham Mukę i Dzwonka :D Dojrzałe kobiety, a nie jakieś podlotki, fiu bździu w głowie i nie wiadomo co z tego wyrośnie :P
-
Aisejam, dostałaś moje PW? :P
-
dostałam, przepraszam, ze nie odpisuję, ale usiłuję najpierw ustalic co z kolejnymi konkursami i cos konkretnego juz ci odpowiedzieć
-
Nie popędzam, kochana, tylko bałam się, że mogłaś przeoczyć :)
-
Jak już tak wspominamy, to tak rok temu na Zooparku czekał na mnie mój maluszek <3
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/1185643_518053881602100_468180485_n_zps8682a3ab.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/1185643_518053881602100_468180485_n_zps8682a3ab.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/KasiazeSkalarem_zpsfeb3c7a7.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/KasiazeSkalarem_zpsfeb3c7a7.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/dagazeskalarem_zps2aa165f4.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/dagazeskalarem_zps2aa165f4.jpg.html)
Może ktoś w tym roku się zakocha w którymś z biurowych króliczków? Trzymam za to kciuki z całych sił! Zapraszamy na zoopark :)
-
eeeh i my tu gadu gadu o maluszkach a do nas kolejna metryka wpłynęła... jeszcze nic "nie kraczę" zanim króliczek nie będzie u nas, ale prawdopodobnie w Zakątku pojawi się kolejny, tym razem 2,5 miesięczny, uszak - tym razem małe baraniątko
-
Oby one tak szybko poznajdowały odpowiednie domki jak szybko tu trafiają .
-
Piękny Skalarek :) A kto jest na zdjęciach? (pytam o ludzi) :)
-
Kasia i Dagmara ;)
-
assssz Ty ubiegłaś mnie :bunny:
Kasika-k i vit, ale vit nie bywa na forum. Pomaga nam doraźnie. Jest z Puław i pomieszkiwała w Lublinie, teraz już całkiem będzie dupa, bo emigruje do Warszawy :bunny:w poszukiwaniu pracy :( u nas strasznei ciężko o pracę :/ zresztą wiem coś o tym :wisielec:
-
A dziś trochę sentymentalnie...
Historia jakich wiele. Porzucona, niechciana samiczka z wadą serca. Jest prawdziwym rezydentem w Króliczym Zakątku, pod opieką SPK przebywa prawie od roku. Dlaczego?
Po pierwsze jej wada serca. Rumba ma chore serduszko, wada jest zdiagnozowana, króliczka ma nadciśnienie, przyjmuje leki, które będzie trzeba podawać do końca życia.
Po drugie jej charakter. Rumba przez kilka miesięcy nie chciała opuszczać swojej klatki, wypuszczałyśmy ją po prostu ją z niej wyjmując. Mimo czułości, troski, wielu starań ciągle do niej uciekała. Rumba była królikiem nieufnym, wycofanym, skulonym, nie lubiła kontaktu z człowiekiem i najwyraźniej się go bała.
Po trzecie jej wygląd. Rumba jest typowym białasem z czerwonymi oczami. No może trochę nietypowym, gdyż ma do tego czarny nosek i czarne uszka. Nikt nigdy o nią nie zapytał, nikt nigdy nie chciał się nią zaopiekować, nikt nigdy nie zwrócił na nią uwagi..
Dopóki na drodze Rumby nie pojawiła się Agnieszka - nasza wolontariuszka. Pamiętam do tej pory jak wybierała królika na dom tymczasowy, od razu zwróciła uwagę na Rumbę i powiedziała "to ta". Agnieszka tak bardzo odmieniła los naszej wycofanej królinki, że dziś jest nie do poznania. Niestety Rumba nie może zostać u Agnieszki na stałe, dlatego dziś chciałabym obalić wszystkie "zarzuty" stawiane Rumbie
Po pierwsze Rumba przyjmuje lek, dzięki któremu funkcjonuje zupełnie normalnie. Rumba to mądra królinka i wie, że leku się nie odmawia, dlatego jego podawanie w ogóle nie jest problematyczne, trzeba tylko o nim pamiętać.
Po drugie Rumba przeszła w swoim DT istną metamorfozę. Kiedy otrzymałam pierwsze jej zdjęcia uznałam, że Agnieszka podmieniła nam królika;) Rumba lubi ludzi, lubi dotyk i lubi być głaskana i przytulana.
Po trzecie i ostatnie Rumba jest piękna. I nie będę tego w żaden sposób uzasadniać, po prostu Wam ją pokażę
Agnieszka bardzo dziękuję Ci za wspaniałą opiekę nad Rumbą, dzięki Tobie Rumba uwierzyła w to, że królicze życie to fajne życie ;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/20/1458525595169523853964101854150n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/20/11735916115312122177951058069925n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/20/17974576165323150510181582610097n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/20/unnamed_1.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/20/unnamed_2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/20/unnamed_8.jpg)
-
śliczna panienka :D DOMKUUUUUUUUUU PRZYBYWAAAAAAAAAJ :serenada:
-
Przecież ona jest piękna !
-
Przecież ona jest piękna !
Właśnie :) przepiękna jest...
Rozczuliłam się bardzo, widząc taką szczęśliwą, ufną, wtuloną królinkę... Wielka szkoda, że takie wspaniałe DT nie może już się nią opiekować :( Pewnie Agnieszka (DT) bardzo boleje nad tym, że musi się rozstać z takim kochaniem... :heart
-
Przecież ona jest piękna !
Właśnie :) przepiękna jest...
Rozczuliłam się bardzo, widząc taką szczęśliwą, ufną, wtuloną królinkę... Wielka szkoda, że takie wspaniałe DT nie może już się nią opiekować :( Pewnie Agnieszka (DT) bardzo boleje nad tym, że musi się rozstać z takim kochaniem... :heart
Człowiek przeboleje, gorzej z królikiem bo on tego nie zrozumie 'dlaczego'.
-
Człowiek przeboleje, gorzej z królikiem bo on tego nie zrozumie 'dlaczego'.
Pośrednio o tym mówię. Człowiek boleje nad tym, że królik nie rozumie, co się dzieje :(
-
o matko oby tylko szybko ktoś ją zabrał do domku ,ja przyznam wam szczerze że przeglądając wszystkie kroliczki do adopcji nie widziałam jej ,choć świta mi imię Rumba .
-
Czy są jakieś określone wytyczne jak powinien wyglądać dam dla Rumbki? Mam na myśli, czy może być z innym królikiem/królikami? Czy raczej pojedynczo?
-
Zdjęcie nr dwa z rozłożonymi łapkami :zakochany: To królik marzenie, Agnieszka :brawo: :brawo: :brawo:
-
Czy są jakieś określone wytyczne jak powinien wyglądać dam dla Rumbki? Mam na myśli, czy może być z innym królikiem/królikami? Czy raczej pojedynczo?
Przeciwwskazań zdrowotnych nie ma, Rumba ma zwykłe nadciśnienie - tak jak ludzie po prostu przyjmuje odpowiedni lek. Agnieszka próbowała ją zaprzyjaźnić ze swoim króliczkiem Koko, jednak nic z tego nie wyszło i to nie przez Koko, a przez Rumę właśnie :P Dziewczyna poczuła się swobodnie i terroryzuje Koko, dlatego szukamy jej DS. Aczkolwiek jak to mówią "każda potwora znajdzie swego amatora". Dziewczyny się po prostu nie dogadały. Myślę że wiele na ten temat może powiedzieć Aisejam - jej Mała Kosmata terroryzowała wszystkie króliki aż w domu nastał Dorian i jest wielkie love :)
-
Kasia miała dziś być na dyżurze sama, jednak okazał się to dzień odwiedzin i kilka osób się przez Zakątek przewinęło. Ja napiszę krótko: byłam, widziałam, miziałam :bunny: i bez zbędnych ceregieli przejdę do zdjęć :D
Tak oto prezentują się maluchy o pięknych cyferkowych imionach ;)
W kupie siła :balet:
(http://i62.tinypic.com/n1eadz.jpg)
(http://i62.tinypic.com/1zc0f3m.jpg)
(http://i62.tinypic.com/1zdtaja.jpg)
(http://i58.tinypic.com/2wc0gzt.jpg)
Ale zasłużyły też na pojedyncze uwiecznienie
(http://i60.tinypic.com/inr8tg.jpg)
(http://i58.tinypic.com/20upbo6.jpg)
(http://i57.tinypic.com/141o6ev.jpg)
(http://i60.tinypic.com/33vzvde.jpg)
A teraz gratka dla fanów szaraka :krolik
(http://i62.tinypic.com/23senus.jpg)
(http://i58.tinypic.com/dbiki8.jpg)
Na specjalne życzenie ;)
(http://i59.tinypic.com/xao1z.jpg)
Nie pozostało mi nic innego jak tylko przedstawić nowego podopiecznego (prawdopodobnie :P) o jakże "wdzięcznym" imieniu Bobek :oh: Zawitał dzisiaj do Zakątka. przywiozła go wieczorem właścicielka. Więcej info na jego temat mam nadzieję zamieści kasia-k, która go przyjmowała. A tak oto prezentuje się ten mały, uroczy baranek :DD
(http://i62.tinypic.com/8xofo4.jpg)
(http://i57.tinypic.com/avrn8o.jpg)
(http://i61.tinypic.com/m8yzah.jpg)
Podziwiajcie jaki jestem piękny :heart
(http://i59.tinypic.com/33bft78.jpg)
(http://i57.tinypic.com/vq6xkk.jpg)
Zawaliłam Wam tu ładnie zdjęciami :P Dlatego też nie wrzucam już reszty ferajny. Zresztą niektóre z uszatych (zwłaszcza Pysiek :heart) wiercą się tak niesamowicie, że ciężko jest uchwycić je w jakiejś "normalnej" pozie ;)
-
wszystkie królisie są przeurocze. a ileż ich już jest w zakątku???
-
baranisko niezłą minkę strzeliło :D
-
(http://i58.tinypic.com/20upbo6.jpg)
Mój faworyt/ka po prostu cudo!! Taka miniRoksanka :)
Boże! Ja się zakochałam, w Muce i w tym małym pączuszku, a i jeszcze Pysiek/Parchatek Jak myślicie dam radę z siódemką pociech? :DD (niestety żartuję).
Musze się przeprowadzić do willi, wtedy przygarnę 100 stworzonek :)
-
Jakiś zakaz powinnam dostać na odwiedzanie tego wątku ,bo co wejdę to nowy króliś i każdego jest mi żal że nie ma swojego kochającego domku ,jedno mnie pociesza, że mają tam Was .Każdy z nich zasłużył na swój domek więc DOMKI ZGŁASZAJCIE SIĘ bo królisie są tak cudne że wam ich za braknie zanim się zdecydujecie .Oczywiście domki mają być przemyślane mądrze, to znaczy nie pod wpływem emocji-bo śliczne mordki się pokazały takie małe fajniutkie ,te małe mordki podrosną .Ale i też jak podrosną to będą odwdzięczać miłość którą dostaną od swoich opiekunów ,jedne bardziej drugie mniej ale na 100%będą wdzięczne.
-
W tym momencie w samym Zakątku jest 16 sztuk, do tego oczywiście w domach tymczasowych sporo.
Maluszki wczoraj były u doktora. Gdybamy i nie jestesmy pewni czy pochodza od tych samych rodziców. Mają inną budowę uszu. Futrzaki mają je okrągłe, krótkowłose szpiczaste. Dziwne jest też to że wszystkim krótkowłosym z noska cieknie, a futrzakom nie. Przecież jeśli były razem w tych samych warunkach, to wszystkie po równo powinny mieć, albo chociaż jakoś tak że trochę tych trochę tych, a nie same krótkowłose :/ No nic, królisie sa małe, więc na razie nei wchodzimy z antybiotykiem, wzmacniamy odporność - pierwszy zakup lek na odporność 45zł już poszło :) 60 tabletek starczy na 17 dni dla takiej gromadki ;|
Maluszki mają już ładniejsze kupy, więc dobrze przestawiają się na inną dietę. Tam jadły zieleninę :/ i kupy przykepiały się do wszystkiego, teraz jadą głównie na sianku i suszkach. Sianka to jedzą tonę :D cały duży paśnik znika w pół dnia, a jak im się rzuci garść suszek, to przykica takie barachło zrobi: chrup chruo chrup i rozkicuje się bo już nie ma :D Także prosimy oo wsparcie maluszków - suszki mile widziane :krolik
Póki maluszki nie pozbędą się wycieków z nosków i nie zostaną odrobaczone, co nastąpi minimum za tydzień - żeby nie namieszać zmianą diety + odrobaczaniem - maluszki zostaną w zakątku. Dopiero potem, po nastepnym badaniu u doktora prwadopodobnie będziemy je wydawać na dt.
-
Aaaaaa kocham tego szaraczka. :zakochany: :zakochany: :zakochany:
-
Te futrzaste kulki są obłędne :)
Ale w tym wszystkim umknął uwadze baraniasty Bobek :) Też cudo! Czy mi się wydaje, czy Bobkowi też troszkę cieknie z noska?
I tak sobie myślę, że skoro części maluszków cieknie z nosków, to lepiej by było, żeby wcześniej zostały wydane do DT, żeby nie pozarażać innych...
-
Czy mi się wydaje, czy Bobkowi też troszkę cieknie z noska?
Ależ spostrzegawczość :) mały troszkę kicha ale na razie nie wiadomo dlaczego. Jakiś krakowski niekróliczy weterynarz nie potrafił tego określić :P
-
Dzisiaj i jutro nasi podopieczni uczestniczą w Lubelskiej Wystawie Zoologicznej Zoopark, serdecznie zapraszamy wszystkich Lublinian i innych chętnych, którzy w tych dniach zawitają do naszego miasta do poznania tych cudownych uszaczków i naszych wolontariuszy :). Mamy nadzieję, że po tej wystawie odwiedzający zakochają się w króliczkach i wiele z nich otrzyma wspaniałe domy tymczasowe oraz domy stałe :D
http://www.zoopark.targi.lublin.pl/ tu szczegóły
oraz https://www.facebook.com/events/204939063040686/217428571791735/?notif_t=like
Zdjęcia z wystawy będą pojawiać się za pewne na bieżąco, więc zapraszamy na nasz wątek i na wystawę :)
A ja dzisiaj na dyżurze postaram się pstryknąć parę fotek naszym dziewczynkom w Zakątku. Z uwagi na przeprowadzone ostatnio zabiegi sterylizacji w biurze pozostały Dzwoneczek, Muka oraz Duru i Luna. Dziewczyny dzisiaj będą miały mega radochę, całe biuro tylko dla czterech dziewczynek :bunny:
-
ech szkoda że nie mieszkam blisko ,bo bym tam przybyła choćby po to by Was poznać i królisie na żywo zobaczyć ,bo całkiem inaczej re-prezentują się w realu ,mam przykład po moim Clydusiu czyli 100razy piękniejszy niż na fotkach .Na pewno nie jedna osoba się zakocha w którymś z uszaków i będzie chciała zaadoptować ,życzę królisią tego z całego serca i mój Clyduś też tego wam życzy królisie kochane .
-
a w międzyczasie zdjęcia Soni ze swojego domku tymczasowego :)
Czy Wy też widzicie ten "zadzior" w oczach ?:)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/22/unnamed.jpg)
A na dziś mam takie o przemyślenia: W piątek wieczorem mój królik kicał sobie radośnie ze swoją towarzyszką, w pewnym momencie przestał, zaczął się dziwnie zachowywać, tzn. spinał się i prężył, siedział w miejscu i nie chciał się ruszać, ciężko to nawet określić ale jak dla mnie zachowywał się dziwnie. Wczoraj od razu z samego rana pojechałam z nim na weterynarie, brzuch miękki, żadnych wzdęć niby wszystko ok, ale jednak upierałam się że jest z nim "coś nie tak", nie było naszego weterynarza więc zapadła decyzja o wypisaniu skierowania na RTG i USG, potem wszystko działo się szybko, dostaliśmy wyrok - stół operacyjny albo królik umrze, okazało się że miał skręt jelit.. dzięki fachowej opiece i wspaniałym naszym chirurgom kryzys zażegnany i mam nadzieje że wracamy do zdrowia
nie chcę nikogo straszyć, nie chcę aby ktokolwiek bał się brać królika ( takie przypadki są niezwykle rzadkie, ale jednak się zdarzają) chciałam natomiast się z wami tym podzielić, chciałam uczulić wszystkich aby bacznie przyglądali się swoim pupilom, zwłaszcza że króliczki to bardzo delikatne zwierzątka i niestety w przeciwieństwie do innych zwierząt nie okazują bólu i cierpienia. Czasem to są bardzo subtelne i mało widoczne dla osoby "z zewnątrz" zachowania czy objawy, nie lekceważcie ich, słuchajcie swoich króliczków
a teraz bardziej optymistyczny akcent i pierwsze zdjęcia z targów, które znalazłam w internecie:
piękna Mimi - panienka, która bardzo długa czeka na swojego człowieka:
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/22/mimi.jpg)
oraz szyszka (tak tak odwdzięczam się za wstawienie mojego zdjęcia :diabelek ) z "krzakiem" (tak słodko isfolket nazwała nasze 3 puchacze :P )
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/22/2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/22/3816336216666756391535272197n.jpg)
-
Czy Wy też widzicie ten "zadzior" w oczach ?
Hłe hłe ja nie widzę zadziora, za to widzę uszka ustawione pod fenomenalnym kątem :) Zawsze się ekscytuje jak ją widzę.
Szyszka!!! Jak ja Jej zazdroszczę!! To mój ulubiony krzaczek :)
-
Oh, to zdj jest już i na stronie targów i na facebooku - łaskawie ci wybaczam Kasiu ;-; W ogole na wszystkich zdj (do radia Lublin itd.) jestem :/ Szukajcie brzydkiej blondynki w koczku w artykułach o zooparku :D
Szyszka!!! Jak ja Jej zazdroszczę!! To mój ulubiony krzaczek usmiech2
Zapraszamy jutro na zoopark owy krzaczek wymiziać ;)
A ja mam dużo zdjęć, ale wstawię później... Zmęczona! Bardzo zmeczona, a jutro też od rana idziemy zachęcać do adopcji.
Było bardzo fajnie dzisiaj, dużo osób pytało o opiekę nad królikami bo sami mają uszaka, poza tym jest kilka osób które są zachwycone konkretnymi uszakami, kto wie - może coś z tego bedzie.
Idziemy jeść a potem wstawię zdjęcia :P
Kasiu - Suzy miała ostatnio taką samą sytuację z Oliverem. Nie wiadomo od czego się cholerstwo bierze, ale faktycznie, nie lekceważcie żadnych objawów :C
-
Zdjęcia, wbrew pozorom, nie robione skarpetą :P
Na szybko telefonem, postaram się jutro wykombinować coś porządniejszego.
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-420_zpsbeead364.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-420_zpsbeead364.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-418_zps93e416a6.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-418_zps93e416a6.jpg.html)
Kokos pełen czil ałt :)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-417_zps219947fb.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-417_zps219947fb.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-416_zpsd5d2a8f6.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-416_zpsd5d2a8f6.jpg.html)
Mimi na posłaniu zachęca do wrzucania do puszeczki :)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-414_zps80259ec4.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-414_zps80259ec4.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-412_zpsa1a0cb4d.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-412_zpsa1a0cb4d.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-411_zpsfdd0e86f.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-411_zpsfdd0e86f.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-410_zpsf805069d.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-410_zpsf805069d.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-409_zpsd1891f49.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-409_zpsd1891f49.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-405_zpse45a987f.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-405_zpse45a987f.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-404_zps2075e3ef.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-404_zps2075e3ef.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-403_zpsc0dd0ed2.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-403_zpsc0dd0ed2.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-399_zpsf999d361.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-399_zpsf999d361.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-398_zpsf3070fe0.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-398_zpsf3070fe0.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-395_zps444aec96.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-395_zps444aec96.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-394_zps9b929d22.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-394_zps9b929d22.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-392_zps436b02d0.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-392_zps436b02d0.jpg.html)
Rudy maluch wsadził pampucha w miskę z wodą i siedział tak dobre kilka minut podczas jedzenia :P
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-423_zps50482fe5.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-423_zps50482fe5.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-422_zps977f0bad.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/2014-02-22-422_zps977f0bad.jpg.html)
Ja się zaprzyjaźniłam z Lamą Anią :P I był taki piękny, 5-dniowy malutki osiołek z mamusią :heart: I konie, psy (m.in. agility), rybki, jakieś robactwo :P, ptaki, kozy, owce, naprawdę bardzo dużo zwierzaków ;)
Zapraszamy :)
I taki Pysio jeszcze na koniec, ze strony targów bo kasika-k przeoczyła :P
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/pysiek_zps95c1afac.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/pysiek_zps95c1afac.jpg.html)
Edit:
Jejuuu, przepraszam za post pod postem, z pokorą przyjmę karną małpę :P
-
Oj, działo się, działo! Ale widzę, że uszaki miały luzik :)
Oby te targi dużo pozytywnego wniosły! Myślę, że tak właśnie będzie :)
Superrobota, dziewczyny :bukiet
-
Ale widzę, że uszaki miały luzik usmiech2
Tak, prawie w ogóle bez stresów :) Zdechlaczyły sobie normalnie, prezentowały swoje wdzięki, jak ktoryś miał dość siedzenia na posłaniu to mógł sobie spokojnie odpocząć w klatce przykrytej kocykiem, staramy się żeby im było jak najbardziej komfortowo (chociaż ciężko nie wziąć takiego małego 'krzaczka' na ręce i porządnie wymiziać, przyznam, to moja słabośc <3 ).
-
Fajnie , to wygląda :bukiet
A jak ludzie reagują?
P.S. Kasia współczuję i trzymam kciuki za szybki powrót Uszaczka do zdrowia :przytul
-
A jak ludzie reagują?
Różnie :)
Dużo bardzo fajnych osób, które dopytują, głaszczą, chcą sie dokształcić albo pomóc. Dostąłysmy dzisiaj nawet siatę sianka, duze ferplastowe poidło (i jakieś trocinki i mieszankę, bo Pani powiedziala że odeszły świnki morskie znajomej a może się trafi kiedyś jakiś świniaczek która będzie potrzebować ;) ).
Były co prawda osoby które upierają się że nasze króliki to nie miniaturki, albo które każą dzieciom iść i głaskać króliczki albo wpychać rączki przez klatki bo przecież króliczek taki słodki... Kilka propozycji wzięcia króliczków na pasztecik ;) No i jeszcze minusem było to, ze na początku świecili maluchom lampami blyskowymi po oczach (na szczęście odpowiednie kartki z zakazem załatwiły sprawę), a także ze ludzie nie umieją normalnie wziąć ulotek. Na stolikach z ulotkami syf robił się po 5 minutach, pomieszane, pozrzucane, podarte :/
-
A czyli normalka :D
-
http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-395_zps444aec96.jpg
Pysiu zmęczony celebryckim życiem ;)
Jaki on uroczy!!
Edit: Co ci ludzie mają zawsze z tymi pasztetami? Ja już mam nawet opracowany antytekst gdy ktoś na moje mówi " pasztet". Ale nie powiem na forum bo dostanę kropkę hyhy Dla zainteresowanych mogę na pw ;)
-
http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/2014-02-22-395_zps444aec96.jpg
Pysiu zmęczony celebryckim życiem ;)
Jaki on uroczy!!
Edit: Co ci ludzie mają zawsze z tymi pasztetami? Ja już mam nawet opracowany antytekst gdy ktoś na moje mówi " pasztet". Ale nie powiem na forum bo dostanę kropkę hyhy Dla zainteresowanych mogę na pw ;)
Dawaj - będziemy wiedzieć co odpowiadać :P
-
O ja jestem zainteresowana i to mocno, bo mnie to też z lekka irytuje :diabelek
-
ja też poproszę :D
-
Ja też ładnie proszę :)
-
Och!
Zaśmiecę tylko wątek zakątkowiczów! Ale ok...
To tekst, który nie jest uniwersalny. I ciężko go użyć w stosunku do głupich zaczepek, niemniej się podzielę. Ja go zastosowałam podczas ataku na mnie i moje uszaki w pracy. Było to tak: Mam koleżankę, która zakróliczona nie jest, ale kocha zwierzaki (ma koty) i jak akurat pracujemy razem to mnie wypytuje co u moich. Więc ja opowiadam - a wiecie jak się opowiada o uszakach, barwny język, wesołe opisy sytuacji. Śmiejemy się, a naszej "zabawie" przysłuchuje się "wredna koleżanka". W pewnym momencie przerywa mi i mówi:" ooo to jesteśmy takie same, ja też hoduje(?) króliki na działce mam 30 sztuk he he he, i wcale nie są mądre, śmierdzą i nie robią nic z tych rzeczy o których mówisz, zresztą i tak potem z nich pasztet buahahahh"
Postukała się po czole i zadowolona z wygranej, odwróciła swój łeb do komputera
Więc wnerwiona odpowiadam jej: "nie jesteśmy takie same, bo ja swoje króliki traktuje jak członków rodziny i w ogień za nie skoczę, a ty swoje zjesz i potem wysrasz! Czaisz różnicę?!"
Opluła monitor.
No cóż, przepraszam za słownictwo. Aguleks nie jest słodziakiem jak walczy za uszy :bejzbol
-
No cóż, przepraszam za słownictwo. Aguleks nie jest słodziakiem jak walczy za uszy bejzbol
:brawo: :brawo: :brawo:
Ale to niemożliwe , żeby koty lubiła :wisielec: Króliki mają taką samą niezależną naturę :D
-
No cóż, przepraszam za słownictwo. Aguleks nie jest słodziakiem jak walczy za uszy bejzbol
:brawo: :brawo: :brawo:
Ale to niemożliwe , żeby koty lubiła :wisielec: Króliki mają taką samą niezależną naturę :D
Nie, nie... to nie ta co lubi koty. "Kociarze" opowiadałam, a druga - wredna nas słuchała.
-
Uf...bo się i o koty już martwiłam :(
-
Z dobrych wieści szykuje się chyba romansik :heart
Myślicie że będzie z tego ślub? :slub:
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/23/1947623102023762860399331238579100n.jpg)
-
Z dobrych wieści szykuje się chyba romansik
Myślicie że będzie z tego ślub?
chyba tak, w końcu przez żołądek do serca :D
-
Oby, oby! Bo piękna z nich parka :kiiss trzymamy kciuki i czekamy na zaproszenia ślubne ;)
-
Aguleks rządzisz :D
Ślub będzie na 100% :D
-
No i ZooPark skończony.
Padam na mordkę, reszta ekipy pewnie też.
Zdjęć mają sporo dziewczyny, ja niewiele ;)
Teraz trzymajcie tylko kciuki, żeby to coś dało i wpłynął co najmniej 1 formularz adopcyjny :D
Idziemy spać.
-
Teraz trzymajcie tylko kciuki, żeby to coś dało i wpłynął co najmniej 1 formularz adopcyjny
To się nazywa realistyczne podejście do życia :)
Brawo, dziewczyny, na pewno formularze się pojawią - i to niejeden! Byle sensowne :D
-
i ja kciuki zaciskam, żeby dużo królików znalazło swe domki.
Aguleks- toś pojechała koleżance, brawo, czasem tak trzeba.
-
Kiedy widzę "zdechnięte" króliki w takim zgiełku to zastanawiam się czy Mańka ma nerwicę czy te króliki są chore a może sprawdza się powiedzenie że nie ma 2 takich samych królików.
-
:) zdrowe zdrowe
Już trzeci raz braliśmy udział w wystawie zoologicznej. Mamy w tym doświadczenie, umiemy też ocenić jaki królik nadaje się na taką wystawę. Nie każdy ma predyspozycje do tego żeby wziąć go na wystawę, jednak wbrew pozorom więcej królików się nadaje niż nie :) Króliki sa zazwyczaj bardzo zainteresowane tym co sie dzieje i równie dobrze oglądają ludzi podchodzących do klatek jak i ludzie ich :P Oczywiście cały dzień wystawy skutkuje tym że są zmęczone - nasz uszaki w domach nie mają tyle atrakcji i dużą częśc dnia przesypiają. Wtedy jak najbardziej kładą się spać, a wiedząc ze my dbamy o to żeby paluchów im do klatek nie pchali zwiedzający, żeby nie stukali w klatki i nie krzyczeli nad nimi, spokojnie odpoczywają, jeżeli króliś pokazuje po sobie że jest zmeczony ale nie może usnąć jak wiele par oczu się na niego patrzy, dostaje kocyk na klatkę i ucina sobie drzemeczkę ;)
Mamy pod swoja opieką długoczekającą na dom Mimi. To była jej trzecia wystawa. Zupełnie nic sobie z zainteresowania ludzi nie robi. Mamy jednak nadzieję że podczas kolejnej wystawy będzie już miała swój dom. W końcu ile można czekać ? ;|
Przesyłam moje zdjęcia i dziękuję wszystkim za pomoc przy organizacji i obsłudze stoiska. W sumie spędziłam przy samym przewożeniu sprzętu, rozkładaniu, składaniu, tłumaczeniu i zachęcaniu 26 godzin. Jestem wykończona i mam dużą nadzieję na to że impreza poprawi loz chociaż jednego uszaka.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6242239674f1.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6242239674f1.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/01838d168840.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/01838d168840.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bfa575681538.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/bfa575681538.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/75dfc3434a50.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/75dfc3434a50.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/49568e3e8979.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/49568e3e8979.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ae4fb25910f6.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/ae4fb25910f6.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c526bed97a7d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c526bed97a7d.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6320417a20d8.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6320417a20d8.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2d33cb9f2c30.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2d33cb9f2c30.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2df7f52c0c86.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2df7f52c0c86.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fb7f95f455bd.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/fb7f95f455bd.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6065e0e80972.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6065e0e80972.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7d5d51f53f6e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/7d5d51f53f6e.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5ed3aaf2c5f8.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/5ed3aaf2c5f8.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ecfc402ec5ba.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/ecfc402ec5ba.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/69f9772464d5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/69f9772464d5.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0456dd4c171a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/0456dd4c171a.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/60887e3f3816.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/60887e3f3816.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b1cc64933367.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b1cc64933367.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/feadc92d123f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/feadc92d123f.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c69817f2d669.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c69817f2d669.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/87e98941b68e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/87e98941b68e.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/51716f89ad81.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/51716f89ad81.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a787b85873b3.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/a787b85873b3.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e2a04496e94.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1e2a04496e94.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f39e3733d40.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8f39e3733d40.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7e530aebd599.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/7e530aebd599.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a1853a845cd3.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/a1853a845cd3.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b9f6fc4f19dc.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b9f6fc4f19dc.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7d6431d9dccc.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/7d6431d9dccc.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b22714eb73b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1b22714eb73b.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/849bb0067935.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/849bb0067935.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fd9b5a157c0c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/fd9b5a157c0c.jpg.html)
-
Strasznie fajnie to wszystko przygotowałyście :)
-
Jeny, świetnie zrobione! jestem pod wielkim wrażeniem - te plakaciki, informacje, wierszyki - super! na wesoło, bez epatowania smutnymi wiadomościami. Szczególnie z tą klatką mi się podoba (że tak nie powinna wyglądać klatka królika). Kreatywność pierwsza klasa!
Kupili ludzie te cegiełki?
-
Czy mnie me oczy nie zawodzą, czy "mój" Pysiek ma na pleckach szeleczki? Nie wiedziałam, że on taki nowoczesny :niespodzianka
-
Kupili ludzie te cegiełki?
Kilka cegiełek sprzedałyśmy :)
Czy mnie me oczy nie zawodzą, czy "mój" Pysiek ma na pleckach szeleczki? Nie wiedziałam, że on taki nowoczesny :niespodzianka
:diabelek: Tak :D
-
Gosia te opisy na klatkach są fantastyczne!!!!!!!!!
a pysiek i maluchy sa suuuuuuuuper!!!!!
-
O wierszyki wymiatają ! Podoba mi sie ten o paluszkach i marchewce :) Bo ludzie nie lubią jak się im zwraca uwagę, a już w szczególności dzieciom :icon_rolleyes A zazwyczaj wszyscy pchają łapska do klatki :oh: Dużo pracy i serca w to włożyłyście!!! Brawo Dziewczyny :*
-
O wierszyki wymiatają ! Podoba mi sie ten o paluszkach i marchewce usmiech2 Bo ludzie nie lubią jak się im zwraca uwagę, a już w szczególności dzieciom icon_rolleyes A zazwyczaj wszyscy pchają łapska do klatki doh Dużo pracy i serca w to włożyłyście!!! Brawo Dziewczyny cmok
To nie zawsze coś dawało, i tak trzeba było "Nie wkładaj rąk do klatki, bo królik może ugryźć" :/ Były nawet dzieci które mimo kilkukrotnych próśb wpychały ręce do klatek, albo rodzice "Patrz jaki króliczek, dotknij króliczka" :/
Ale to na szczęście były wyjątki, w 99% ludzie po prostu oglądali i się zachwycali :)
-
Ta...znam takich rodziców :oh: Ale jak mi do Kleo wkładają to niech gryzie :P Może to czegoś nauczy i zrozumieją, że słodki króliczek ma ząbki i umie ich używać ;) Takie praktyki oczywiście w domu uskuteczniam :D
-
O wierszyki wymiatają ! Podoba mi sie ten o paluszkach i marchewce :) Bo ludzie nie lubią jak się im zwraca uwagę, a już w szczególności dzieciom :icon_rolleyes A zazwyczaj wszyscy pchają łapska do klatki :oh: Dużo pracy i serca w to włożyłyście!!! Brawo Dziewczyny :*
Pogryziony palec może skłonić do refleksji, czy aby na pewno dziecko + królik to będzie dobrana para (tak wiem, wredny jestem ;p)
-
Jak na durnego rodzica trafi królik, co ugryzł w palunio dzieciunia, to zaniosą królika do uśpienia.
-
O wierszyki wymiatają ! Podoba mi sie ten o paluszkach i marchewce :) Bo ludzie nie lubią jak się im zwraca uwagę, a już w szczególności dzieciom :icon_rolleyes A zazwyczaj wszyscy pchają łapska do klatki :oh: Dużo pracy i serca w to włożyłyście!!! Brawo Dziewczyny :*
Pogryziony palec może skłonić do refleksji, czy aby na pewno dziecko + królik to będzie dobrana para (tak wiem, wredny jestem ;p)
100% racji. Mówienie to pikuś w porównaniu z doświadczeniem na własnej skórze :diabelek
-
Teraz żałuje że mnie nie było. Ale odbije to sobie w Zakątku :) Szkoda że Pyśka nie w zakątkowie :placze
Dziewczyny włożyłyście dużo pracy w to żeby to tak fantastycznie wyglądało :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
-
Ja też mam parę słabych zdjęć, wstawię jakoś później. ;)
-
Jak na durnego rodzica trafi królik, co ugryzł w palunio dzieciunia, to zaniosą królika do uśpienia.
Chodziło mi o sytuację kiedy gryzie "cudzy" królik a nie jego własny - wtedy niech gryzie , nie widzę większych przeciwwskazań :DD
-
(http://wrzucaj.net/images/2014/02/24/51716f89ad81.jpg)
:DD :DD :DD :DD
Nie zwróciłam na to uwagi wczoraj, Gosia zapomniałaś coś wymyśleć czy wstawiłaś z premedytacją, ten tekst "Brak mi pomysłu!!!!" :DD
Nic mi się nie chciało zrymować i wysłałam maila w takiej formie :hahaha
-
wtedy niech gryzie , nie widzę większych przeciwwskazań
Ja też. Potrafię być wredna.
-
Genialna akcja, bardzo to wszystko ładnie i profesjonalnie wygląda, szacun dla was, dziewczyny! A co do rozpuszczonych bachorów i ich durnych rodziców, to niestety niektórzy są niereformowalni :( Lanie kijem po głowie nic by nie dało, a co dopiero uprzejme upomnienia w stylu "Proszę nie wkładać palców do klatki"...
-
Hehe, miałam tyle na głowie że zapomniałam zmienić, jeszcze na biegu wymyślałam opisy do Tutka, maluchów, Bobka i inne informacje :P więc drukując w ogóle nie zapoimniałam że coś miałam zmienić :P
Ale w sumie śmieśnie wyszło, bo parę osób mnie zaczepiało ze swoimi propozycjami co wstawić w to miejsce :P
Ogólnie zwiedzającym też się podobały informacje i rzeczywiście dddduuużooo dały. Chociaż tak jak pisała Ania niektórzy nic sobie z tego nie robili. Więc trzeba było być czujnym.
Jeżeli chodzi o zainteresowanie, to wydaje mi się że było większe niż w zeszłym roku. Zarówno jeżeli chodzi o tych którzy przyszłi popatrzyli i poszli, jak i tych, którzy przyszli popytać. Najbardziej śmiac mi się chciało z tych co mogli się pochwalić mendliwymi dziećmi, widać było że omijają albo tylko rykoszetem zachaczają nasze stoisko - szybko odwaracając uwagę dziecka czymś dalej, żeby nie marudziło że chce królika :P
I w tym temacie przynajmniej z tego co ja widziałam to nie było takich dzieci właśnie marudzących o królika, było parę rodzin z dziećmi zainteresowanych nabyciem królika, lub też już posiadających królika, ale bardzo ogarniętych i z normalnymi dzieciakami.
-
Mnie najbardziej rozwalały teksty "Mieliśmy królika, ale zdechł ze starości.. miał 4 lata".. Bardzo dużo osób pytało o złą klatke:) Już formułkę na pamięć umiem:D
-
Już formułkę na pamięć umiem:D
Yhyyy :diabelek: Szyszka nadzorowała spod stolika gdzie trzymała tunel na smyczy... znaczy yyy Mimi :D
-
Ta smuga to biszkopciasty krzaczek uciekający przed telefonem:) w biurze dzień przed targami.
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/849/k06o.jpg)
A to już na targach, biszkopciak oczywiście ucieka (strasznie przypomina mi Zajonca, pod względem wyglądu też) :D
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/837/04k8.jpg)
Jak coś to ten królik ma oczy :P
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/19/kznh.jpg)
I z dedykacją dla szyszki - lama Ania :D
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/703/edct.jpg)
-
I z dedykacją dla szyszki - lama Ania :D
(http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/703/edct.jpg)
Moja kochana Ania - tęsknię :heart
-
Lama jest genialna :)
-
Lama jest genialna
A pluła po oczach?
-
"Ona nie pluje, ona się przytula" :)
"paaaani kochana, ona gryźć nie umie!"
:D
-
"Ona nie pluje, ona się przytula" :)
"paaaani kochana, ona gryźć nie umie!"
:D
No a nie mówiłam... genialna lama Ania
-
Przytulałyście sie do lamy?
A te maluszki są przerozkoszne! Ciągle się cieszę, że zostały uratowane! :brawo: :hura: :hura: :hura:
-
Przytulałyście sie do lamy?
Do mojej imienniczki Lamy Ani, a nie jakiejś lamy :D :D :D
-
Ja tam bym się przytulała do każdej lamy (no chyba żeby pluła i gryzła :P)
-
Lamy mają takie królicze mordki.
-
Tak na szybkiego dla lamofanów:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/Beznazwy1_zps05066c88.jpg)
Później wrzucę te bardziej królicze. :icon_biggrin
-
Przemowę wygłasza :D
-
Później wrzucę te bardziej królicze. icon_biggrin
Dawaj królicze to na fejsbuczka wrzucimy :P A same z chęcią obejrzymy :))
(tylko bez mojej paskudnej mordki ;-; )
-
Lamy mają takie królicze mordki.
Boskie porównanie :DD
Wszystko co królicze musi być dobre ;]
-
No dobra, od biedy coś się znalazło.
Stoisko:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7472_zpseecb67e1.jpg)
PP czyli Pysiek Pozer:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7494_zps55c5a8fe.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7496_zps1ad7cd1e.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7497_zps296b4c29.jpg)
'Moja' piękna :zakochany::
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7585_zps1267651a.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7588_zps5447ddce.jpg)
Pani Prezes opowiada :icon_biggrin:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7605_zps62aa5dc3.jpg)
Loża wykładowa:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7597_zpsa1428488.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7600_zpsdf9cfc7f.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7603_zps3cb9ec1e.jpg)
No a na koniec jeden z Krzaczków wyrwał Zuzankę:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7613_zpsa92e07d0.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7615_zpscb6bbdf2.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7616_zpsbc95c8ba.jpg)
-
o rany jaka śliczna Zuzia z Krzaczkiem :zakochany:
-
pchał się do niej tak że nie mogłam go usadzić w miejscu :niegrzeczny, z tego przejęcia i zapału pewnie mnie obsikał :oh:
-
Jak tak patrzę na te maluchy to często są przytulone do siebie że aż żal będzie taką rodzinkę rozdzielać :(
-
Na początku to ja się bałam czy Zuzanka nie zechce go chapnąć, ale jakoś w niej instynktów morderczych nie wzbudził. A to małe coś ma charakterek, jak nie chca gdzieś puścic to najpierw liże, a jak lizanie nie pomaga to podgryzać zaczyna :P
-
Teraz małe, to się tulą a później będą się prać!
-
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7494_zps55c5a8fe.jpg)
Pysiek ty wiesz :heart
-
Potem nie będą miały okazji się prać, bo nie za tak długo będą rozdzielane :P Czekają dwa dt i prawdopodobnie dwa ds :bunny:
-
Znów obłędnie piękne zdjęcia :) A Zuzia z krzaczkiem wymiatają :D
-
Ale Pysiek ładnie pozuje :D a mi ostatnio tak zwiewał, że wszystkie zdjęcia rozmazane :P
-
super foty i wszystkie króliczki prezentują się super, ale przyznam że Zuzia to piękność i nawet do mojego Clydusia taka jakaś podobna :)
-
Jako, że dawno na wątku nie pojawiała się Muka, Dzwoneczek, Duru i Luna dzisiaj znalazłam czas, żeby zamieścić zdjęcia z sobotniego dyżuru :)
piękna Luna - króliczka jest bardzo ciekawska, ale powoli zaczyna mieć swoje hormonalne humorki
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/546/v7kt.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/844/ig5v.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/33/mgqe.jpg)
Duru - w osobnym pomieszczeniu, na zapleczu potrafi się wyluzować, z innymi królikami ciężko jej się odnaleźć, mała samotnica
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/560/6wce.jpg)
Dzwoneczek - wspaniała towarzyszka, na wybiegu ciągle szuka nogi człowieka co by go zaczepić noskiem, walczy o zainteresowanie :)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/46/x0hi.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/838/xhbw.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/513/1bad.jpg)
no i Muka, cudowna królinka, w sobotę jeszcze była w kaftaniku pooperacyjnym, ale już lata bez, uwielbia głaskanie, prosi o uwagę, dla człowieka który się zdecyduje go wziąć na ds będzie wspaniałym towarzyszem
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/703/s5mz.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/593/0uyo.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/850/wd2u.jpg)
i na koniec zdjęcie z dzisiaj naszych maluszków :)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/196/j5h2.jpg)
króliczki czekają na wirtualnych opiekunów, którzy będą mogli nadać im imiona :doping:
-
Moje śliczne zakątkowe piękności :* Szyszka się kuruje i do was przyjeżdża :)
Dzięki za zdjęcia Polityka6 :*
-
:heart Same mordki, kochane które zasługują na wspaniałe i pełne miłości domki. :heart
-
:heart Same mordki, kochane które zasługują na wspaniałe i pełne miłości domki. :heart
200% prawdy :)
A czy Ty, Wiolusiu, nie zabierasz się może za adopcję koleżanki dla Clydusia? ;-)
-
To od nas, małżowa fotka głodomorów :)
(http://i58.tinypic.com/11ltue9.jpg)
-
Z dzisiejszego dyżuru :
nie da się postawić nogi za murkiem - czyli tam gdzie mieszkają maluchy. Wszędzie ich pełno, w klatkach, na klatkach, ganiają za jedzeniem, zwiedzają, i proszą się o imiona.
Od dzisiaj pomieszkuje u mnie Scrooge. Kolega orzyjechał z Krasnegostawu z problemami brzuszkowymi. Zostanie tutaj dobrych pare dni, żeby było blisko do weterynarza.
-
Czy ktoś już próbował oceniać płeć maluchów? Myślę nad WO szaraka, a imię by się przydało zgodne z prawdą :P
-
W zeszłym tygodniu dr Ziętek robił pierwsze przymiarki i wychodzi na to, że większość to samice, ale też nie powiedział, że na 100%. Jak pojada na kontrolę może juz będzie bardziej pewne.
-
Jako, że nadawanie imion nie należy do łatwych zadań, to proszę o chwilkę cierpliwości... Prosiłabym o dane na PW gdzie i co mam wysłać, bo trochę się pogubiłam w informacjach o WO :icon_redface
-
Juz wysyłam :bukiet
-
Praktykuje się oznaczanie poziomu testosteronu/estrogenów ? to by dało 100% pewność co do płci (równie dobrze można poczekać no ale czasami czekanie jest nie na rękę). :hmmm
-
Praktykuje się oznaczanie poziomu testosteronu/estrogenów ? to by dało 100% pewność co do płci (równie dobrze można poczekać no ale czasami czekanie jest nie na rękę).
Nie do końca widzę sens narażania królików na dodatkowy stres, a i kasy na takie rarytasy też nie mamy.. będą większe to na pewno chętnie pokazą nam swoje oblicza ;) Wszystkie osoby które zgłosiły się na WO będą miały za to czas do namysłu nad wspaniałymi imionami dla naszych maluchów ;)
-
Obecnie mamy zgłoszonych WO na krótkowłose siwego (asigo) i wstępnie brązowego (Pamela) oraz na jednego ciemnego krzaka :P (pani z fb). Białaski oraz pozostałe dwa krzaczaste czekają na kolejnych chętnych do nadania imion :doping:
-
Ostatnimi czasy jakieś gendery zapanowały wśród królików i zmienianie przez nie płci stało się u nich bardzo popularne :P Co rusz na forum pojawiają się informacje, że jednak ten chłopczyk okazał się dziewczynką, a dziewczynce nagle urosły jajeczka :DD
-
Ostatnimi czasy jakieś gendery zapanowały wśród królików i zmienianie przez nie płci stało się u nich bardzo popularne Co rusz na forum pojawiają się informacje, że jednak ten chłopczyk okazał się dziewczynką, a dziewczynce nagle urosły jajeczka
to prawda jakoś się kurcze zdecydowac nie mogą ;D
-
No muszą się troszkę uszalki pobawić- w zgadnij kim jestem chłopcem czy dziewczynką do 100 razu sztuka .:) Za nudno by było hihi
-
Scrooge pozdrawia :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4f59611237d6.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/4f59611237d6.jpg.html)
Chłopaczek miał problemy z nadmiarem sierści. Teraz ma do przeglądu zęby, wątpliwe :/
No i Pysia pozdrawia z samochodu :) Nasza nowa podopieczna :bunny:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f1ab398c029d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f1ab398c029d.jpg.html)
-
Och Pysiu! Nie przystoi młodej kobiecie witać się na forum zza krat transportera z tylnego siedzenia :nunu Króliczka w tym wieku powinna się elegancko zaprezentować w nowym wątku i pokazać swoje zdjęcia z jak najlepszej perspektywy bo z Twoim wyglądem szanse na domek z każdą publikacją wzrastają kilkakrotnie ;) życzę abyś krótko zabawiła w Zakątku :*
-
Z dedykacją dla nowej podopiecznej.
(http://www.iv.pl/images/85107731157955371654.jpg)
Mam nadzieję że się nikt nie pogniewa za użycie loga.
-
Sensej jestes bezczelny ! soryy ale zdrowei jest wazniejsze dla mnie ! zwykle leki mi nie pomagaja a nie zamierzam sie faszerowac sterydami przez 10 lat... a alergia na krolika wyszla mi najwyzsza z mozliwych wybacz ! myslisz ze tego chcialam ? pomyśl najpierw zanim coś palniesz! ciekawe czy ty biorc Manie robiłes sobie pierw testy..tego nie mozna przewidziec a że boje sie astmy to juz inna sprawa... ja sie nocami nei raz dusiłam
-
Sylvio, Sensej się wygłupia, to przecież taki żart.
Skupmy się na tym, żeby Pysia znalazła dobry domek.
-
Sensej jestes bezczelny ! soryy ale zdrowei jest wazniejsze dla mnie ! zwykle leki mi nie pomagaja a nie zamierzam sie faszerowac sterydami przez 10 lat... a alergia na krolika wyszla mi najwyzsza z mozliwych wybacz ! myslisz ze tego chcialam ? pomyśl najpierw zanim coś palniesz! ciekawe czy ty biorc Manie robiłes sobie pierw testy..tego nie mozna przewidziec a że boje sie astmy to juz inna sprawa... ja sie nocami nei raz dusiłam
Można by rzec że Mania została znaleziona pod śmietnikiem więc nawet nie miałem w planie królika.
Nic nigdy przez tyle czasu nie wspominałaś o alergii i nagle bęc , ludzie mogą to różnie odbierać - chociaż muszę tutaj stanąć po stronie medycyny bo faktycznie zdarzają się takie przypadki że zostaje przekroczona magiczna czerwona kreska i jest nagła odpowiedź na alergen.
p.s. Kiedy układ immunologiczny walczy już z alergią to testy na alergię mogą pokazywać bzdury albo alergię na wszystko ;)
-
Gdy byliśmy z małżem w środę w Zakątku to domorosła dr Aguleks badała maluchy pod kontem płci ;) Magda może potwierdzić, że to co zobaczyłyśmy może świadczyć o tym, że np. jasny krzaczek (mój ulubieniec), to być może chłopak, zresztą wyszło mi, że wszystkie krzaki to chłopaki :glupek: Poza tym "dzyndzolek" wystąpił też na brzuszku szaraczka. Niemniej czekamy na diagnozę weta, bo wiecie jak to jest :)
-
Oby dr Aguleks miała rację, kastracja chłopaczka jednak mniej kosztowna i inwazyjna niż dziewczynki ;-)
-
Gdy byliśmy z małżem w środę w Zakątku to domorosła dr Aguleks badała maluchy pod kontem płci Magda może potwierdzić, że to co zobaczyłyśmy może świadczyć o tym, że np. jasny krzaczek (mój ulubieniec), to być może chłopak, zresztą wyszło mi, że wszystkie krzaki to chłopaki Poza tym "dzyndzolek" wystąpił też na brzuszku szaraczka. Niemniej czekamy na diagnozę weta, bo wiecie jak to jest
Czyli według was brązowy krótkowłosy maluch to panna? Oooj to Pamela będzie niepocieszona :D
-
Czyli według was brązowy krótkowłosy maluch to panna? Oooj to Pamela będzie niepocieszona
Brązowy krótkowłosy hmmm nie pamiętam co wyszło... o brązowym krzaczku pisałam, że to może chłopak. Wiesz swego ulubieńca musiałąm zlustrować ;)
Białasy to chyba panny, bo nic im nie wyskoczyło jak "ścisnęłam" buahahahahha Aguleksie co za perwersja
-
Kochani ... ja ledwo zyje... serducho mi peka,
Sensej mialam objawy a po co o tym pisac na forum? Dusznosci byly i sie powiekszaly ... leki wziewne przyjmuje ... balam sie a Pysia znajdzie dom
-
Kochani ... ja ledwo zyje... serducho mi peka,
Sensej mialam objawy a po co o tym pisac na forum? Dusznosci byly i sie powiekszaly ... leki wziewne przyjmuje ... balam sie a Pysia znajdzie dom
Mi też by pękło jakbym oddał to wredną białą kulkę z waty :diabelek
Może to nie królik tylko świnka ? a przed testami trzeba wszystkie leki odstawić na 48h więc nie wiem , no ale fakt jest taki że Pyśka pewnie znajdzie jakiś dom.
-
Według mnie nie ma po co tego roztrząsać...Właśnie tym celu m.in. działa Stowarzyszenie, po to mamy Zakątek aby króliczki nie lądowały w lesie, na łące czy w śmietniku :oh: Sylvia oddała Pyśkę w dobre ręce i to też się liczy.
-
Mam astmę,pochp i króliki.Biorę leki wziewne i niewziewne a uczulenie może być na kurz, pyłki, kurz w sianie, na pierze w poduszce, na kapok w materacu a napady astmy mam też jak ktoś mnie wkurzy. Króliki mogą być zupełnie temu niewinne.
-
Mam astmę,pochp i króliki.Biorę leki wziewne i niewziewne a uczulenie może być na kurz, pyłki, kurz w sianie, na pierze w poduszce, na kapok w materacu a napady astmy mam też jak ktoś mnie wkurzy. Króliki mogą być zupełnie temu niewinne.
Ja się tam nie znam, ale 99% testów jakie znajduje nie obejmują królików ... nawet kiedyś ktoś miał z tym problem i chciał "pożyczyć" kłębek sierści bo za chiny ludowe nie miał jak się zbadać przed adopcją :mhihi
-
Kochani bardzo proszę skupmy się na podopiecznych w Króliczym Zakątku - to jest ich wątek, w tym również Pysi. (Pysia jest teraz pod opieką SPK więc nie ma co dyskutować o przeszłości, liczy się przyszłość;) )
-
A jak się Pysieńka miewa w Zakątku? :)
-
A ja życzę Pysieńce wspaniałego nowego domku ,by mogła brykać w nim do woli :)
-
A ja życzę Pysieńce wspaniałego nowego domku ,by mogła brykać w nim do woli :)
Z Pyśki jest dziarska babka i nikt jej krzywdy nie zrobił i co jak co ale może się podobać , więc będzie dobrze :DD
-
Nie ma co roztrząsać. Sylvio nie jesteś jedyną osobą która oddała królika ze względu na alergię, i nie przyjmuj że jak się mówi o alergii to konkretnie dotyczy się to Ciebie. Dlatego właśnie np na ostatniej wystawie zachęcaliśmy do zrobienia testów alergologicznych przed wzięciem zwierzaka. Dlatego też nawet jeżeli jesteśmy przekonani do adoptującego, zazwyczaj zwierzak trafia do niego tak czy siak na dt z opcją. Żadko się zdarza żeby nasze inspektorki od razu podpisały z kimś umowę na ds. Własnie po to by później się nie rozczarować.
Niestety alergia to powód do oddania królika większości oddających. Niestety z naszego doświadczenia zazwyczaj jest zwykłym kłamstwem. Chociaż miewamy i takie przypadki, gdzie rzeczywiście widać że ktos jest uczulony, ale na prawdę ich baaardzo mało. Tak czy siak, my nie jesteśmy od tego żeby oceniać, my jesteśmy od tego żeby pomagac zwierzakom. Czasami ludzie na prawdę opowiadają niestworzone historie, czemuż to musza oddać królika. Dla mnie jest to bez sensu, bo jak już decydują się na oddanie, to po co mnie okłamywać - tym bardziej że zazwyczaj przy jakimś wywiadzie kłamstwo wychodzi na jaw i robią z siebie głupków - jak wiemy kłamstwo ma krótkie nóżki. Zresztą po tylu sztukach "przejętych" królików, już mnie nic nie zdziwi i nic nie zaskoczy. Chyba :D Ja i tak się ciszę :P Bo to takie szczęście w nieszczęściu jak królik trafia do nas, a nie do terrarysty lub ląduje w lesie, albo u znajomego co nie umie zająć się pożądnie królikiem - bo moim zdaniem to też jest zło. U nas przynajmniej mają szansę na lepsze życie. Możę czasami muszą poczekać dłużej, ale wydaje mi się że warto poczekać i dostać dobry dom, niż trafić do byle jakiego.
I ponieważ izu marudziła :D zamieszczam jeszcze jedno zdjęcie :P ciemne bo telefonem, i klatka akurat tak stoi że sama sobie światło zasłaniałam :P ale jest Pysia i wita się: "czeeeść forumowiczom!"
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd5947d55b5c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/bd5947d55b5c.jpg.html)
-
Czyli według was brązowy krótkowłosy maluch to panna? Oooj to Pamela będzie niepocieszona icon_zeby
i to jak :( nadal czekam na to kim jest mój mały burasek :D
-
Pysia jest podobna do Tosi :) Tosieńka szybko znalazła dt więc mam nadzieję, że z nową panienką będzie podobnie. Śliczna jest!
-
Pysia , to mała Kleo ;) Będę trzymać kciuki żebyś znalazła kochający domek :bunny:
-
I dodatkowo zanim zacznę sobotnei sprzątanie wrzucam zapowiedź nowego króliczka.
Uszatek przyjedzie do nas z Białegostoku w czwartek. Jest królikiem, który nie sprzedał się w sklepie zoologicznym. Przywiozą go nasi dobrzy znajomi, którzy kiedyś adoptowali Bella i Nella. Mamy nadzieję że znajdziemy mu w końcu wymarzony domek.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/db16eabe496e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/db16eabe496e.jpg.html)
-
O matko... To ile my już tego będziemy mieć w Zakątku? :/
Chłopiec śliczny...
-
Nie będę zapeszać ale według doniesień Ani Mort zakochał się w Tosiaku, Tosia na razie traktuje ten związek z rozsądku, ale wierzymy że i panienka w końcu nie będzie mogła żyć bez lubego. Niedługo zamieszkają razem na próbę, ale Ania już wspominała o umowie adopcyjnej, więc mam nadzieje że Tosieńka zostanie i tym sposobem jej przygoda z Króliczym Zakątkiem będzie mega krótka ;)
To ile my już tego będziemy mieć w Zakątku?
faktycznie pod opieką SPK będzie 27 albo 28 królików... zbliżamy się nieuchronnie do liczby której nigdy nie chciałam przekraczać :wisielec:
-
Jest królikiem, który nie sprzedał się w sklepie zoologicznym.
Przepraszam za OT ale muszę bo umrę :DD
Rice_cookie, cytat skomentuję , :blaga: :blaga: : BO URÓSŁ :hahaha :hahaha :hahaha :hahaha :hahaha
-
Jest królikiem, który nie sprzedał się w sklepie zoologicznym.
Przepraszam za OT ale muszę bo umrę :DD
Rice_cookie, cytat skomentuję , :blaga: :blaga: : BO URÓSŁ :hahaha :hahaha :hahaha :hahaha :hahaha
Sensej, nie czaję żartu ;)
faktycznie pod opieką SPK będzie 27 albo 28 królików... zbliżamy się nieuchronnie do liczby której nigdy nie chciałam przekraczać
Masakraaaa... ;-;
-
Sensej, nie czaję żartu
Jak zwierzę może się nie sprzedać w sklepie zoologicznym ? to gdzie ma się sprzedać ?
Rozumiem sklep likwidowany, ale tego Rica nie napisała, napisała "się nie sprzedał" to skomentowałem : bo urósł ;) (i już się nie nadaje).
-
No właśnie chodzi o to że sklep się nie likwiduje. A królik nie sprzedał się jak był mały i śliczny. A teraz jak jest duży to nikt zupełnie nie chce go kupić, ani wziąć.
-
No właśnie chodzi o to że sklep się nie likwiduje. A królik nie sprzedał się jak był mały i śliczny. A teraz jak jest duży to nikt zupełnie nie chce go kupić, ani wziąć.
To rozumiem,ze ludzie kupują maluchy i co dalej??? Liczą że nie urosną :hmmm a jak się nie uda to oddają :oh:
Głupota ludzka nie przestaje mnie zadziwiać :wisielec:
-
często gęsto i tak bywa...
-
No właśnie chodzi o to że sklep się nie likwiduje. A królik nie sprzedał się jak był mały i śliczny. A teraz jak jest duży to nikt zupełnie nie chce go kupić, ani wziąć.
To rozumiem,ze ludzie kupują maluchy i co dalej??? Liczą że nie urosną :hmmm a jak się nie uda to oddają :oh:
Głupota ludzka nie przestaje mnie zadziwiać :wisielec:
Czyli mój "żart" był bardzo trafny a Ty dobrze rozumiesz o ile to można zrozumieć.
-
Sensej, nie czaję żartu
Jak zwierzę może się nie sprzedać w sklepie zoologicznym ? to gdzie ma się sprzedać ?
Rozumiem sklep likwidowany, ale tego Rica nie napisała, napisała "się nie sprzedał" to skomentowałem : bo urósł ;) (i już się nie nadaje).
Niee, nadal cię nie rozumiem :) Ten konkretny zwierzak się nie sprzedał w sklepie zoologicznym, więc już go nie chcą i oddają nam... i żartu nie rozumiem :D Historia jak z moim synusiem Skalarkiem :P
-
Sensej, nie czaję żartu
Jak zwierzę może się nie sprzedać w sklepie zoologicznym ? to gdzie ma się sprzedać ?
Rozumiem sklep likwidowany, ale tego Rica nie napisała, napisała "się nie sprzedał" to skomentowałem : bo urósł ;) (i już się nie nadaje).
Niee, nadal cię nie rozumiem :) Ten konkretny zwierzak się nie sprzedał w sklepie zoologicznym, więc już go nie chcą i oddają nam... i żartu nie rozumiem :D Historia jak z moim synusiem Skalarkiem :P
Żart odnośnie całokształtu sklepów a nie tego biedaka, oj Szyszko .
-
Żart odnośnie całokształtu sklepów a nie tego biedaka, oj Szyszko .
No nie sczaiłam, sry :D
-
Ech to niestety częsty powód oddania/ pozbycia się uszatka.
Jak jeszcze mieszkałam w domu rodzinnym :) To córka sąsiadki przychodziła do mnie na korepetycję. Miałam wówczas tylko Buńczka, a on waży zaledwie 1 kg i praktycznie zawsze tyle ważył. Gdy go zobaczyła to :wow :niespodzianka :wow :niespodzianka jaki on ogromny...to chyba nie miniaturka :oh:
-
Ech to niestety częsty powód oddania/ pozbycia się uszatka.
Jak jeszcze mieszkałam w domu rodzinny :) To córka sąsiadki przychodziła do mnie na korepetycję. Miałam wówczas tylko Buńczka, a on waży zaledwie 1 kg i praktycznie zawsze tyle wazył. Gdy go zobaczyła to :wow :niespodzianka :wow :niespodzianka jaki on ogromny...to chyba nie miniaturka :oh:
Hyhy to tak jak na zooparku! "No co mi tu Pani gada, to nie so miniaturki!" :D
-
Co za dno! Przecież obok była wystawa hodowlanych - na którymś zdjęciu widziałam, to chyba mieli porównanie... Ludzie są dziwni
-
Jakby ludzie mieli mózgi wielkości najmniejszego królika, bo już byłoby nieźle.
-
Niestety też mi się zdarzyło słyszeć z ust znajomych po ich spojrzeniu na Mańkę " co ? miała być miniaturka ?" :glupek: :glupek: (nie k...a pomyliłem królika z chomikiem :hahaha :hahaha :hahaha).
-
Pysia kocham. Znajdz dom gdzie bedziesz mpgla biegac do woli... w naszym miala nasz pokoj z innych tescie gonili .. bo to ich m. Kocham. Przepraszam ... moge do was zagladac?
-
Jeśli masz tak silną alergię jak mówisz to nie sądzę, żeby przebywanie z kilkunastoma królikami w jednym pomieszczeniu było dla Ciebie dobrym rozwiązaniem :)
-
miałam na myśli forum .... ale dzięki
-
Pysia kocham. Znajdz dom gdzie bedziesz mpgla biegac do woli...
Pysia jest w Króliczym Zakątku przeciera_oczy?
-
Pysia kocham. Znajdz dom gdzie bedziesz mpgla biegac do woli...
Pysia jest w Króliczym Zakątku przeciera_oczy?
Tak, rice_cookie dodawała jej zdjęcia na poprzednich stronach, tam odbyła się cala dyskusja na ten temat.
Sylvia miała swoje powody żeby ją oddać, trudno. Pysia jest w Króliczym Zakątku i jestem pewna że inspektorki znajdą jej najlepszy dom na świecie, tak jak wszystkim naszym uszakom :)
I w sumie nie ma co juz tego ciągnąć. Jak ktoś ma jakieś pytania do Sylvii to na PW.
Ten wątek zostawmy lubelskim królikom i innym adopcyjno-króliczym sprawom, ok? :)
-
Jakby ludzie mieli mózgi wielkości najmniejszego królika, bo już byłoby nieźle.
Uwielbiam Twoje komentarze!;)
-
Niestety też mi się zdarzyło słyszeć z ust znajomych po ich spojrzeniu na Mańkę " co ? miała być miniaturka ?" :glupek: :glupek: (nie k...a pomyliłem królika z chomikiem :hahaha :hahaha :hahaha).
U mnie ostatnio znajomi jak Tusię zobaczyli po raz pierwszy to też się zastanawiali czy to aby na pewno miniaturka ;) i że ich koleżanka też kupiła sobie króliczka i też jej taki "wielki wyrósł" :oh: ale oczywiście nie mogłam sobie odpuścić okazji doedukowania ich :madrala: ;)
-
szyszka nie miałam zamiaru ciągnąc tematu,zapytałam bo nie czytałam poprzednich stron i nie miałam pojecia...
więc dzięki za odpowiedz
-
Miałąm wstawić trochę zdjęć z dzisiaj, ale albo mam coś z komputerem, albo coś przestawiłam w przeglądarce albo jest problem z photobucketem. Takiej pikselozy to dawno nie widziałam. :/ Jak odkryję, gdzie tkwi problem to wstawię.
-
Sensej, ja zrozumiałam Twój żart tak, ze musieli oddac królika, bo jakby został na sklepie taki 'duzy' królik i ludzie by zobaczyli, ze to takie duże mogą byc któliki, to by im sprzedaż królików spadła.
-
Sensej, ja zrozumiałam Twój żart tak, ze musieli oddac królika, bo jakby został na sklepie taki 'duzy' królik i ludzie by zobaczyli, ze to takie duże mogą byc któliki, to by im sprzedaż królików spadła.
Też logiczne :D (i na jedno wychodzi jeśli o sens chodzi).
-
Co u małych puchatników...w tym najbardziej mnie interesuje jak czuje się jeden z krzaczków hyhy
-
zapraszamy do pomocy w wybieraniu imienia dla szarego malucha z Zakątka :) Głosujcie pod wybranym zdjęciem https://www.facebook.com/media/set/?set=a.460637134064027.1073741843.271428009651608&type=1
-
Dobra, wstawiam zdjęcia, bo podobno tylko u mnie wyglądają tak okropnie. :/
Bobek/Brutal/Nobel, już sama nie wiem jak on się nazywa:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7679_zpsec090732.jpg)
Muka:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7686_zps1c18ac7b.jpg)
Pysia (aż chciałam napisać Tosia :P):
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7670_zpsc8ba6485.jpg)
No i maluszki.
Wypuść naas:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7657_zps745535fe.jpg)
A teraz nas wpuść, bo my tak strasznie chcemy jeść:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7740_zps6a8f1854.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7717_zps6b39b8b0.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7697_zps191437c9.jpg)
Krzaczkowo-dzikusowa miłość:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7716_zps2c3f314a.jpg)
Białaski klony:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7737_zpscbc3dbe6.jpg)
Nie chcesz nam dać jeść, to zjemy ci buty:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7710_zpsb2169f7d.jpg)
:icon_smile
-
isofolket może czas patrzałki wyczyścić ;) Zdjęcia są prześliczne a modele olśniewający :D
-
Niee, jak je przeglądam to są jak najbardziej ok, na internecie je widzę w strasznej jakości. Podobno przez niską prędkość internetu, także chyba się muszę przyzwyczaić. ;)
-
Jakie foty, jacy modele! Co jedno to piękniejsze :zakochany:
-
a dla mnie już chyba zawsze najładniejsze będą Baranki... Muka i Bobek!!!! ciekawe, co by ludzie powiedzieli, jakby moją Zuzię zobaczyli, panna osiągnęła wagę 2700 gram i przeszła na dietę :( łasuch z niej okropny, najchętniej by Nature jadła a na Crispy Pellets nie chce patrzeć. więc teraz nie zostawiam jej wyboru i tylko pellets sypię. Pozdrawiam przy okazji wszystkich.
-
Jest jest jest! Mój kochany krzaczek brązowiaczek :)
Muka ciocia ciebie też kocha :)
-
o jeju jakie maluchy śliczne i moje kochanie na pierwszym miejscu :zakochany: baranki są cudowne, ale szaraczek i krzaczki też wymiatają :bunny:
-
Szybko się porozchodzą takie słodziaki a Muka biedna zostanie bo taka mało efektowna , chociaż w tej łacie na oku też można się zakochać :mhihi
-
mały kudłaty do niczego niepodobny, choc własciwie nie wygląda jak muflon, wymiata
-
Szybko się porozchodzą takie słodziaki a Muka biedna zostanie bo taka mało efektowna , chociaż w tej łacie na oku też można się zakochać :mhihi
NASZA MUKA? MAŁO EFEKTOWNA? CO TY CHRZANISZ?! :D :D :D
Muka jest bardzo efektowna <3 Moja Musia kochana <3
Śliczne zdjęcia... Jak zawsze, eh, rozpieszczasz nas Patrycja :)
-
Muka, efektowna czy nie - to rzecz gustu. Ja wiem jedno, to kochany, ufny i przyjacielski uszak. Jeśli ktoś ją adoptuje zdobędzie największy skarb i prawdziwego przyjaciela. Muka biega za człowiekiem jak piesek, jest ciekawska. Daje się brać na ręce, bez problemu wszystkie zabiegi pielęgnacyjne można wykonać. Ja jej nie widuje często, ale moje rzadkie spotkania z baraninką pozwoliły na poznanie jej charakteru. Jaka zatem musi być dla "swojego" człowieka.... marzenie.
-
Muka z tego co się orientuję już nzlazła swojego człowieka ;P W niej się nie da nie zakochać jak się ją pozna, ona jest po prostu króliczym ideałem, bardzo "ludzka" :heart
A krzaki to mi pasują jak ktoś na fb napisał na Chopina albo Mozarta :DD przy czym krzaczki rosną jak na drożdżach skubańce ;) w niedługim czasi znów kilka "Sztuk" pojedzie do domków tymczasowych więc i my troche odetchniemy w biurze i uszaki trochę odetchną od biura
Mam nadzieje że jeszcze pamiętamy Soniaczka?
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/03/sonia.jpg)
Soniaczek w najbliższych dniach opuści swój cudowny DT - Agnieszka bardzo dziękuję za opiekę :bukiet i przemieści się do DT z opcją DS, także mamy nadzieję że kaweler okaże się łaskawy dla młodej damy ;)
-
ależ te maluchy już podrosły no i wszystkie są cudaczne i śliczne .Muka piękna panienka tylko zabierać i kochać i to samo z Soniaczkiem śliczności same i tyle co tu więcej pisać :)
-
Rudy krzak Paderewskim !
włos bardzo artystycznie rozwiany :D
-
Szybko się porozchodzą takie słodziaki a Muka biedna zostanie bo taka mało efektowna , chociaż w tej łacie na oku też można się zakochać :mhihi
NASZA MUKA? MAŁO EFEKTOWNA? CO TY CHRZANISZ?! :D :D :D
Muka jest bardzo efektowna <3 Moja Musia kochana <3
Śliczne zdjęcia... Jak zawsze, eh, rozpieszczasz nas Patrycja :)
Jak się królika nie pozna to można się przejechać ;)
-
A słuchajcie zdarzaja wam się taki przypadki, ze ktoś oddaje królika i jednocześnie obejmuje go opieką wirtualną bo na prawdę mu na dobru zwierzaka zależy? Czy raczej są krokodyle łzy jak to smutno oddawać i jak się nie chce tego robić lecz musi - a potem cisza, "właścicel" znika i ani złotówki nie przekazuje ?
-
Mi się taka sytuacja przytrafiła. Jak przyjmowałam Lonię na DT, oddający zobowiązał się do comiesięcznych wpłat. I faktycznie słowa dotrzymał. Tyle, że dosyć szybko zadecydowaliśmy, że maleńka u nas zostaje i poinformowałam o tym byłego właściciela. Ale myślę, że w jeśli Lonia nadal szukałaby DS to wpłaty by przychodziły :)
-
My miałysmy chyba 3 deklaracje, z czego jak na razie jedna obietnica została dotrzymana, jedna nie, a z jedna nie jestem pewna, bo to świeża sprawa i nie dopytywałam czy w końcu wpłata przyszła.
Mukę podstępnie zabrałam na rozmowę przedadopcyjną do dziewczyny, która chciała młodego królika. Ale oczywiście jak już poznała Mukę to nie mogło być mowy o nikim innym, bo to jest po prostu CUDOWNY królik i drugiego o takim charakterze ze świecą szukać. Ponieważ nowa opiekunka Muki nie ma doświadczenia z królikami Muka powędrowala do niej na dt z opcją ds z moim stałym dozorem, tj. smski, telefony i odwiedziny, wspólne wizyty u weta, by jeszcze pomóc i dokształcić. Ma nadzieję, że wszystko będzie ok, bo też się nieco stresuję ze względu na wiek Muki i fakt, że miała konkretne ropomacicze.
I kolejny news:
TADADADAM!!!
Mamy pierwsze imię dla jednego z siódemki naszych maluchów wyłonione w głosowaniu Niezłego Ziółka:
SZAROTKA :brawo:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7697_zps191437c9.jpg)
-
Witaj Szarotko :)
Myślę, że taka deklaracja wpłaty lub jej brak najlepiej świadczy prawdomówności oddającego co do powodów oddania :P I fajnie, ze jednak ktoś sie do odpowiedzialności poczuwa :)
-
Oby tylko Szarotka nie stała się Szarotkiem :D
-
Szarotek też ładnie :D W czwartek prawdopodobnie pójdą do kontroli.
-
Pysia ..... moja malutka tęsknie oddajcie mi ją ! :( :(
-
Sylvio, proszę nie spamować wątku, bo dostaniesz ostrzeżenie. Jeśli masz jakiś problem, to zwróć się z nim bezpośrednio do pośrednika adopcyjnego.
-
Pysia ..... moja malutka tęsknie oddajcie mi ją ! :( :(
.... :oh: ... brak mi słów ...........
-
no i super Szarotka pięknie a i Szarotek też pięknie :).natomiast Muce i jej obecnym dt życzę wszystkiego najlepszego by wszystko było ok i bezproblemowo by dt zamieniło się na ds ,ale ja czuję że Mukunia już tam pozostanie :)
-
przepraszam bardzo czym ja spamuje watek sorry bardzo bosniak zejdz ze mnie
mogę pisać na wątku ! nie spamuje
-
Ostrzegam powtórnie i powtórnie proszę o skontaktowanie się z pośrednikiem.
-
(http://cap41.caption.it/14063/captionit4145735923B82.jpg) (http://www.caption.it/)
-
Muka, tak bardzo się cieszę!! Oby dt przekształcił się w ds bardzo szybko!! Kochana baraniczka zasługuje na wspaniały, kochający dom. Wzruszyłam się :)
-
A słuchajcie zdarzaja wam się taki przypadki, ze ktoś oddaje królika i jednocześnie obejmuje go opieką wirtualną bo na prawdę mu na dobru zwierzaka zależy? Czy raczej są krokodyle łzy jak to smutno oddawać i jak się nie chce tego robić lecz musi - a potem cisza, "właścicel" znika i ani złotówki nie przekazuje ?
W przypadku mojego Chrupka tak było, trafił do SPK razem z Tusią gdyż właściciele wyjechali za granicę i nie mogli tym razem królików zabrać ze sobą, przelewali kasę na opiekę wirtualną kiedy okazało się że Chrupka już nie oddam za skarby świata, zdeklarowali przelewy na biuro lubelskie - czy jeszcze są wpływy tego nie wiem:) Właścicielka Bobka tez zobowiązała się do finansowania kosztów leczenia i dostarczania karmy - z tego co się orientuję to wpłaty dokonała :)
Także są rzeczywiście Ludzie którym zalezy oraz ludzie ;)
Z powodu Muki też bardzo bardzo się cieszę :)
Do Króliczego Zakątka prawdopodobnie w kolejnych dniach zawita nowy mieszkaniec... Dziś kontaktowała się ze mną Pani ze schroniska lubelskiego, otrzymałam kontakt do osoby, która chce oddać królika, zobaczymy jak dalej sprawa się rozwinie- tym samym będzie to 29 podopieczny naszego oddziału :wisielec:
-
Zwyczajny dzień w Zakątku :)
jakoś mi tak pusto bez Muki, jej było pełno wszędzie, a przede wszystkim przy mojej nodze, ale bardzo się cieszę że w królince zakochali się dt i mam ogromną nadzieję, że nie oddadzą :zakochany:
Maluchy wcinają (tutaj akurat cc) aż uszka się trzęsą - strasznie fajny widok jak się wszystkie razem rzucają na jedzonko
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/89/lpg7.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/541/kkqf.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/850/2n0p.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/42/2w8o.jpg)
no i kto jest najsłodszy? :bunny: czarne krzaczki najchętniej przesiadują na klatkach, najłatwiej można je złapać do zdjęć i pięknie pozują, lubią patrzeć na towarzystwo z góry :DD a ten maluszek specjalnie chyba pakował się do miski z wodą, żeby go ciocia polityka mogła wziąć na rączki i wycierać :bunny:
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/199/llr7.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/811/ugbe.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/37/ux9x.jpg)
Mania - jedynie zdjęcie nie ruszone, dlatego od tyłu :bunny:
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/833/heb0.jpg)
Zuzia szalejąca na zapleczu w sianie i w zamku - dziewczynka z utęsknieniem czeka na swojego człowieka, popatrzcie na nią przecież jest piękna :zakochany:
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/268/7rc4.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/854/pw7c.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/547/vqin.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/27/03a9.jpg)
wyluzowana Pysia
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/534/1adw.jpg)
Bobek vel Nobel
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/203/xk2k.jpg)
Luna
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/22/jyuo.jpg)
dzisiaj do Zakątka dołączył nowy podopieczny ale mam nadzieję, że dziewczyny coś więcej napiszą
-
Wesoło tam u Was, uszaki wyglądają na szczęśliwe, choć prawdziwe szczęście czeka je w domkach :przytul
Zuzia jest przesłodka, podobna do mojej Szaruni :*
A zamek to czyjego autorstwa? jaki piękny! Ja też taki chcę :D
-
Zuzia przesłodka? hmmm.... :D
Zamek dostaliśmy od Świnki71 (mam nadzieje ze nie pokiełbasiłam cyferek:) )
-
Maluchy słodkie co nowe zdjęcie to one większe :) Zuzia jak zawsze piękna ,aż się dziwię że jej jeszcze nikt nie zabrał .A powiedzcie mi czy to ta sama Zuzia co na fotkach się ukazuje z tych ostatnich targów czy jak tam zwał pokazu co był u was w Lublinie ?
-
Świnki71 (mam nadzieje ze nie pokiełbasiłam cyferek:) )
Pokiełbasiłaś :)
Śliczne zdjęcia :*
-
Oczywiście, że Zuzia jest przesłodka, co to za wątpliwości?! :zonka:
-
Oczywiście, że Zuzia jest przesłodka, co to za wątpliwości?!
Jest szczególnie z charakterku :DD
Maluchy niedługo przestaną być maluchami :P i coś czuję że będzie tak jak mówił doktor, krzaczki będą miniaturkami, a te cztery małe potworki wyrosną na hodowlane cuda :zakochany:
a teraz mały dramat...
dramat w postaci Kurki - tak roboczo z Rice nazwałyśmy króliczkę bez futerka
Małą odebrałam dzisiaj od Pani, która przechowywała zwierzaki dla właściciela, właściciel urzęduje ponoć w Lublinie, jednak telfon głuchy, od dłuższego czasu nie ma z nim kontaktu i najwyraźniej w świecie pozbył się "problemu". Los Kurki dzieliła świnka morksa - spróbujemy jej pomóc kontaktująć się z SPSM, gdyż bardzo mi ich szkoda. Pani u której mieszkały zwierzaki nie ma w domu po kilka dni... królik przebywał w klatce wypełnionej piaskiem razem z prosiaczkiem, brak siana, granulatu, czegokolwiek pożywnego ;( Najgorszy jest jednak widok Kurki, na zdjęciach tego tak nie widać, ale królik ma około 30% owłosienia, skóra najbardziej prześwituje na pyszczku, grzbiecie i po bokach, owłosiona jest tylko pupcia :(
Jutro Rice zabierze małą do dr. Ziętka i dr. Różańskiej, zastanawiamy się czy to może grzybica ją tak urządziła?
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/05/unnamed_1.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/05/unnamed_2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/05/unnamed_3.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/05/unnamed_4.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/05/unnamed.jpg)
-
Jaka bidula :(
-
a może jakis swiezbowiec czy alergia?
ech biedny maluch:(
-
O matko, biedna Kurka :placze Mam nadzieję, że poza skóra mała nie ma innych problemów zdrowotnych.
-
Mam nadzieję, że poza skóra mała nie ma innych problemów zdrowotnych.
Też mam taką nadzieję, choć kiedy ją odbierałam byłam w szoku co do jej wyglądu. Poza tym nie wygląda na chorą, jest dość żywa, w klatce złapała się za granulat i oznaczanie terenu, więc na oko wydaje się ok - chociaż wiadomo jak to w przypadku królików jest.. czasmi jestem pełna podziwu dla tych zwierząt, to w jakich warunkach przebywają i to że udaje im się mimo wszytsko przetrwać... żałuje tylko teraz że nie zabrałam od razu prosiaczka, ale postaram się i jego odebrać
-
Ma dziwnego koloru bobki, takie czerwonawe, ale kształt jest ładny.
-
kurcze to nie wróży nic dobrego ;/
-
Ojoj, niedobrze:-(( obawiam się, że nie tylko skóra jest w takim razie problemem.
-
No jutro będziemy na wizycie. Na pewno będzie od groma badań. Póki co Kurka je i bobczy, muszę ejszcze doobserwować jak z piciem i sikaniem. Nie jest ani wystraszona, ani osłabiona. Także przynajmniej tyle dobrego.
-
Kciuki mocno zaciśnięte za małego łysolka :przytul
-
Miałam maluchy w podobnym stanie- były niedożywione, wychodzone, w ponad 50% łyse.
Były na szczęście tylko niedożywione skrajnie i brak składników odżywczych, witamin itd spowodował, że wyglądały tak dramatycznie.
O:
(http://i61.tinypic.com/2u9qpev.jpg)
Też podobnie jak ta malutka- po rozgarnieciu tego "futra" okazywało się, ze to tylko pojedyncze kłaczki dookoła łysin :/
Uszaki żyły na gazetach w otoczeniu 100 kotów, bez żadnego dobrego żarcia.
U nas wystarczyły witaminy, leki na odporność i dobre jedzenie. Mam nadzieję, ze u was też nie trzeba będzie długiego i męczącego leczenia, i ze to nie będzie żadna grzybica :)
-
oby! trochę mnie podbudowałaś, bo się wystraszyłam jak ją zobaczyłam po raz pierwszy. Biedna Kurka co ona musiała przejść... :(
-
ten ze zdjęcia to ma tonę sierści w porównaniu do naszej.
A chude były te Twoje?
-
Ich było cztery, ten (i drugi, biało-czarny) wyglądał stosunkowo dobrze w porównaniu z resztą- w najgorszym stanie był rudy i biały maluch. Tak, na zdjęciach wyszły dobrze, ale na żywo to były cztery śmierdzące, brudne, na wpół łyse króliki.
Nie pamiętam już ile ważyły, ale to były szkieleciki z wielkimi wzdętymi brzuszkami :/
-
Jakie biedactwo... Oby było tak, jak pisze Iskra i odpowiednie żywienie i kuracja na to coś, co ma na skórce, pomoże królini :przytul
-
Na krew utajoną w kale są testy paskowe w aptekach więc można by zrobić tak na początek.
Chyba że ktoś ją karmił dużą ilością obierków po burakach albo jeszcze czymś innym dziwnym :hmmm (to by była dobra wiadomość)
Kąpie się czasami króliki w nadmanganianie potasu ? gdzieś widziałem jak ktoś kuper z odparzeniami moczył w wodzie z nadmanganianem, może by tak całą wykąpać , nie dość że się zdezynfekuje to jeszcze zrobi furrorę kolorem futra ;) , skoro noworodki się kąpie to i pewnie królikowi by się krzywda nie stała - ale tak sobie tylko wymyślam :icon_8P, niech się weterynarz "męczy" ;).
Była gromada maluchów teraz jest sierota dla odmiany :( :(
-
Biedactwa to mało powiedziane -ja już kiedyś gdzieś tu pisałam że gorszego potwora od człowieka nie ma na tym świcie ,nie obrażajcie się ,ale to jest prawda bo to człowiek krzywdzi te zwierzęta które też są żywymi istotami i też czują głód ,ból .Zwierzę nie zabije z zazdrości -człowiek tak ,zwierzę nie pogryzie dla zabawy -człowiek dla zabawy będzie się znęcał nad zwierzęciem ,zwierzę człowieka nie opuści ze znudzenia a człowiek zwierzę tak .Dużo przykładów bym musiała podawać .Ale na szczęście są tacy jeszcze jak my tu i w podobnych instytucjach którzy te zwierzęta pokrzywdzone przez człowieka ratujemy.
-
Iskra nasza Kurka nie jest wychudzona, właśnie to nas też dziwi, z jednej strony skrajne zaniedbanie z drugiej mimo braku sierści nie wygląda jak szkielet, zobaczymy co dziś weci wydedukują, będzie z niej piękna panna jak jej futerko odrośnie ;)
Wiolusia podpisuje się pod tym bez dwóch zdań, świata nie zmienimy, ale przynajmniej tych kilka bidek poczuje się lepiej.
-
Jak Kurka po wizycie u wetów?
-
właśnie co z Kurką bidulką małą ?
-
Kurka dostała witaminy i jest do obserwacji, dr nie podejrzewa grzybicy a raczej właśnie niedożywienie - więcej napisze Rice gdyż to ona była z nią dzisiaj w Rexie, w każdym razie karmimy dziewczynkę wszystkim co najlepsze i patrzymy czy futerko ładnie odrasta ;) zapamiętałam najmocniej że w jej bobkach był piasek :wisielec: :wow
nie chce nawet wiedzieć dlaczego był w ogóle w jej przewodzie pokarmowym ;/
Podejrzewamy natomiast że Kurka jest młodziutka, jest cudowna, bryka se po klatce, nie może zupełnie w miejscu usiedzieć, zjada sianko z ręki, jest strasznie ufna i wesoła, są bobeczki - już normalnego koloru ;) Kurka zupełnie jakby nie pamiętała gdzie była wczoraj, to nie ten sam przestraszony skulony królik, którego nie mogłam wyciągnąć z klatki bo tak się bała, odcieła się od tamtego życia grubą kreską i bardzo dobrze, teraz będzie już tylko lepiej;)
w sobotę zabieram prosiaczka
-
Czyli nie ma tego najgorszego ,to super .A Kurka zmieniła swoje zachowanie bo wie że teraz już jest bezpieczna ,ma opiekę i jedzonko takie jakie powinna mieć ,zwierzątka są bardzo mądre wiedzą co się z nimi w danej chwili dzieje .Teraz będzie tylko już dobrze .
-
Aż się uśmiechnęłam, czytając o walecznej Kurce :przytul
Futerko wkrótce odrośnie,a Kureczka na pewno powędruje do cudownego domku :*
-
KOCHANE KRÓLISIE z zakątka Clyduś o was nie zapomniał i razem z mamusią swoją napisał prośbę do takiego pana u którego zamawiamy sobie ziółka .Prośbę napisaliśmy o wsparcie ziółkami was i Uwaga Uwaga pan okazał się tak miły i kochany że ziółka dla was naszykuje i wyśle wam .Kochani ja za wysyłkę panu zwrócę nie wiem ile to wyjdzie bo Pan jak naszykuje ,spakuje to da mi znać .Czy ktoś by mi pomógł w razie co opłacić koszt wysyłki ,na pewno nie będzie to dużo ,ja za swoją pakę płaciłam coś koło 22 zł koszt wysyłki ,ale nie wiem ile pan wam naszykuje i dlatego pytam .
-
A co to za ziółka?
-
krwawnik, pokrzywa,liść brzozy ,ptasi rdest,szałwia,skrzyp ,babka lancetowata,itp
-
Dzisiaj był dla mnie bardzo pracowity dzień w Króliczym Zakątku:) dla mnie pracowniczy a dla kilku królasków bardzo szczęśliwy :bunny: :bunny: :bunny:
Jeden mały krzaczek i burasek krótkowłosy pojechały do DT do Agnieszki :bukiet
Bobek vel Dżemik vel Nobel vel Brutal razem z Pysią pojechali do DT do Magdy i Oli :bukiet
Duru w końcu pojechała do DT do Jagody - mamy nadzieje że panienka teraz troszkę się "uczłowieczy" i wyluzuje :bukiet
oraz Sonia pojechała poznać swojego przyszłego męża :slub: do Ani na DT z opcją DS :bukiet
nowym lokatorem została natomiast świnka morksa - nazwana przeze mnie roboczo Elvis :)
powitajcie Elvisa :) - niestety z 20 zdjęć które jej/mu zrobiłam do publikacji nadaje się tylko to jedno, świniak poruszał się po klatce z prędkością światła także na pozostałych zdjęciach mogłabym Wam zaprezentować czarny rozmazany placek zamiast świnki :DD
prosiak rzucił się na siano, strasznie spodobało mu się nowe podłoże klatki, kwiczał jak opętany jak dostał karmę :)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/08/unnamed.jpg)
no i Kurka ma swojego cichcego wielbiciela, a właściwie wielbicielkę :)
-
To czarne coś to świniak, naprawdę? Pasowałby do kompletu dla Klaudiipiwo :)
Dużo fajnych niusów, miło się to czyta :*
-
no i Kurka ma swojego cichcego wielbiciela, a właściwie wielbicielkę
a ja wiem kogo! :D :D
-
no i Kurka ma swojego cichcego wielbiciela, a właściwie wielbicielkę
a ja wiem kogo! :D :D
hyhy, już chyba parę osób wie :D
-
no i Kurka ma swojego cichcego wielbiciela, a właściwie wielbicielkę
a ja wiem kogo! :D :D
Ja też wiem :diabelek
-
Bardzo się cieszę :)
Ile Łobuzów jest teraz w zakątku?
-
Bardzo się cieszę :)
Ile Łobuzów jest teraz w zakątku?
12? Dobrze liczę?
5 maluchow, Kurka, Luna, Zuzia, Mania, Dzwoneczek, Scrooge i nowa króliczka :)
-
12? Dobrze liczę?
5 maluchow, Kurka, Luna, Zuzia, Mania, Dzwoneczek, Scrooge i nowa króliczka
Tak jest, w samym biurze jest 12, przy czym "na wylocie" jest Luna :DD
no i Scrooge (jak tylko upewnimy się że wszystko jest wporządku) wraca do swojego DT do Natalii, Dzwoneczek natomiast jedzie również do DT, bodajże z opcją DS (ale tą sprawę prowadzi Karola)
no i mamy jeszcze wstępnie jeden DT u weterynarza z naszego Rexa dla 2 pozostałych krzaczków :)
tak więc mam nadzieję że w niedługim czasie zostanie "tylko" 7
-
dzieje się u Was! Nadążyć ciężko :)
-
dzieje się u Was! Nadążyć ciężko
w końcu się rozkręcamy :P :bunny: :bunny: :bunny:
-
tak więc mam nadzieję że w niedługim czasie zostanie "tylko" 7
Toż to tyle co nic :P
-
na dobranoc dzieło Patrycji :)
"jestem krzakiem"
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/08/IMG7730zps58e24b9b.jpg)
-
ale on śliczny :)
-
To czarne coś to świniak, naprawdę? Pasowałby do kompletu dla Klaudiipiwo :)
Pasowalby pasowal, ale mam obiecane oddanie do adopcji z calym stadem jak jeszcze kogos do domu zniose :-)
Poza tym i kokos sie buntuje, kroliki lubi, swin sie boi
Skontaktujcie sie ze stowarzyszeniem pomocy swinkom morskim... oni maja hopla na punkcie carnych swiniaczkow i maluch szybko dom znajdzie :-)
-
na dobranoc dzieło Patrycji
"jestem krzakiem"
Chyba wręcz "jestę krzakię" :D - jest cudny :onajego
Właśnie coś mi się tak wydawało, że czarne świniaki to nie taki częsty widok, ale nie znam się aż tak :)
-
Chyba wręcz "jestę krzakię" - jest cudny
tak właśnie pierwotnie brzmiał mój wpis:P
jestem już kontakcie z SPSM;)
-
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/08/IMG7730zps58e24b9b.jpg)
Mój najukochańszy krzak!! Mój puchatku, ciocia tak tęskni za tobą.
Spójrzcie na tę mordeczkę to jest najsłodsza mordeczka na świcie. :D :D :D :D :D
Dziękuje za to zdjęcie, jest cudne :)
-
http://www.youtube.com/watch?v=NUE3NEb2nCw
-
Pani na włościach :D
-
Ale Kurka fajniutka jest i sprytna no i w cale taka mała nie jest ,jakoś mniejsza mi się widziała na wcześniejszych fotkach .
-
Ale Kurka fajniutka jest i sprytna no i w cale taka mała nie jest ,jakoś mniejsza mi się widziała na wcześniejszych fotkach .
Jest malutka :)
ja to jej nawet pół roku bym nie dała ;)
-
Księżniczka w wieży ;)
-
no to młodziutka ,bidulka dobrze że już jest bezpieczna a jak jej stan zdrowia ?
-
wydaje mi się że zaczeły jej włoski odrastać troszkę, ciężko to ocenić ale jak ją przywiozłam to jednak skóra całkowicie prześwitywała a teraz nie widac już tak bardzo tych różowych placków :)
świniak Elvis okazał się być oczywiście panienką :P prosiak pojechał dzisiaj do wolontariuszki SPSM :)
-
świniak Elvis okazał się być oczywiście panienką :P
No bo jakżeby inaczej :D :hahaha
-
a kiedy kurka pokica do swojego domku :)bo jak mi wiadomo już prawdopodobnie go ma ;)
-
Kurka sobie nieźle bobruje w zamku :) A skoro już o zamku, to myślę, że byłby to hit jakiegoś konkursu bazarkowego, kto by nie chciał takiego dla swoich króli? :)
-
Ten zamek z Wielkiej Brytani (chyba) pochodzi. U nas nie ma takich :buu
-
U nas są inne, już wyguglałam, ale drooogie :(
Patrzcie, jakie cuda (tyle że z bielonego kartonu, już napisałam do nich, może z szarego też robią?)
http://www.tektoy.pl/
-
Faktycznie, piekne, ale za taka kasę :wisielec:
-
W Lidlu były domki z kartonu a właściwie z tektury dla dzieci po 24 zł? Coś było nie drogo w każdym razie.
-
ja się przymierzam do zrobienia czegos takiego samodzielnie :P Efekt pewnie będzie inny od zamierzonego ale najpierw muszę uzbierać kartonów :D
-
ja się przymierzam do zrobienia czegos takiego samodzielnie Efekt pewnie będzie inny od zamierzonego ale najpierw muszę uzbierać kartonów
Właśnie to samo pomyślałam w tej chwili. One prędzej je zeżrą niż Ty nazbierasz kartonów i zrobisz zamek!
-
Nasz zamek dostałyśmy od naszej wspaniałej darczyni swinki79 :) on jest specjalnie dla zwierzaczków, są w nim pięterka z okienkami do przechdozenia. A takie jak pokazujecie dla dzieci to kich dla królików, bo oprócz faktu bycia, trzeba by je jeszcze i tak przerabiać, co jest całkiem nieopłacalne.
Zauważyłyśmy poza tym że nie każdy królik zainteresowany jest zamkiem, więc inwestowanie w fortece kiedy okaże się że uszak woli inne zabawki to porażka :P
-
mam nadzieje że nie pomyliłam zdjęć i jest to najczarniejszy "krzaczek" - właśnie zyskał nowe imię Groszek ;) Mamy już więc Szarotkę i Groszka, czekamy na decyzję Pameli - objęła wirtualną opieką krótkowłosego buraska. Nie mamy jeszcze żadnej pewności do do płci maluchów ale jednak fajniej będzie za nimi wołać imionami niż numerkami ;)
Groszek
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/10/IMG7200zps0aad4a9a.jpg)
-
jakie one mają buzie pucułkowate :D
-
a więc witaj Groszku :) fajnie pasuje mu :) one wszystkie są cudowne
-
Wiolusia, a ile tych ziółek? I jakie to?
Bo widzę że wysyłka strasznie droga i może się nie opłaca?
-
kochana ja miałam w tedy wór ziół taki wielki bo kupowałam w tedy dla siebie i Duszki po kilogramie kilka gatunków ziół .Nie wiem ile pan przekaże ale na pewno nie będzie to 1kg i z tego co mi pisał to kilka rodzajów tych ziółek ma podarować .
-
Nie no pytam dlatego że Króliczy Zakątek ma ceny hurtowe u lilifarm i darmowy dowóz i tak głośno się zastanawiałam czy wysyłka darmowych ziół nie wyjdzie drożej niż zakup ziół na miejscu.
-
no ale jak parę osób zrobiło by zrzutkę po parę złoty to warto chyba nawet choć po 1zł i się zbierze jakoś .
-
Zauważyłyśmy poza tym że nie każdy królik zainteresowany jest zamkiem, więc inwestowanie w fortece kiedy okaże się że uszak woli inne zabawki to porażka
Rice_cookie dobrze prawi, Kurka akurat się zaprzyjaźniła z zamkiem, ale większość królików się go trochę... boi? :D Nie wszystkie wchodzą do niego, ew. podgryzają z zewnątrz ;)
Właśnie obejrzałam ten filmik jeszcze raz i nie, wbrew pozorom nie jest nagrywany kalkulatorem/skarpetą/tosterem :oh:
-
wesołych wieści ciąg dalszy ;)
Chciałam wam króciutko przypomnieć historię Luny:)
Luna, jak część z Was pamięta, nie miała łatwego startu. Jako dziecię została przyniesiona przez swoich "właścicieli" do uśpienia ze względu na stan zdrowia. Pierwszy raz szczęście uśmiechnęło się do niej właśnie wtedy. Luna uniknęła przedwczesnej śmierci i trafiła pod opiekę SPK. Przez kilka miesięcy walczyliśmy z jej ropniem - szczęście znowu uśmiechnęło się do Luny - mała pokonała ropnia i w chwili obecnej jest zupełnie zdrowa. Przez kilka miesięcy pobytu w SPK Luna nas wszystkich zachwycała swoim charakterem. Uszata lubi ludzi, lubi się głaskać, jest ciekawska, wesoła i wszędobylska. Sprawiała swoim tymczasowym opiekunom wiele radości. Dziś szczęście uśmiechnęło się do Luny po raz kolejny, dziewczynka znalazła nowy dom i swojego własnego człowieka już na zawsze. Z tego miejsca chciałam podziękować wszystkim, którzy byli zaangażowani w historię Luny. Dzięki opiece domów tymczasowych Luna miała szansę na pokonanie choroby i zaprzyjaźnienie się z człowiekiem :bukiet Wyrosła na wspaniałą młodą pannę. Michalinie dziękuję za jej adopcję :bukiet
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/11/117552114279849841153641672721011n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/11/17985681427988464115016126308868n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/11/1000703614279849074487052127131068n.jpg)
Z pozostałych newsów, Scrooge wczoraj wrócił do swojego DT do Natalii, dzisiaj "wyleciały" też dwa krzaczki na DT do Nadii :)
-
Bardzo lubię takie wieści :)
Brawo Luneczko <3
-
Super wieści na dobranoc ,życzę Lunie teraz tylko samych wspaniałych chwil w jej życiu ,które tak pięknie jej się odmieniło ,każdy uszalek powinien tak życie sobie odmienić i wszystkim życzę tego z całego serca ,by nowi opiekunowie traktowali je jak swoje własne dzieci ,Ja właśnie tak traktuję swojego Clydusia i zapewne większość z nas tu też tak traktuje,i tego życzę każdemu królaskowi .
-
Historia Luny to budująca historia z happy endem, oby jak najwięcej takich :* Powodzenia, króliczko :)
-
To oto mało widoczne na zdjęciu puchate cudo to niespełna ośmiomiesięczna Balbina. Podobno grzeczna, nie gryząca, nie ruszająca kabli i poukładana dziewczynka. Balbina pilnie poszukuje DS albo chociaż DT, u obecnej właścicielki może pozostać jedynie przez miesiąc. Później najprawdopodobniej trafi do naszego biura.
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/11/balbina.jpg)
-
czy Bobek/Brutal/Nobel jest i kogoś z Was na DT? :)
-
Bobek jest w DT u Magdy, na forum raczej dziewczyny są nieobecne, bardziej na fb:)
-
a mogłabym prosić o namiary na fb? :)
-
kolorrrowa wysłałam Ci pw :)
-
Z wieści lubelskich:
W środę Dzwoneczek powędrowała do dt, jeśli dogada się z kotem zostanie na stałe :)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5796_zps00a399dc.jpg)
Mamba miała wczoraj usg, zważywszy jej historię wynik pozytywny, bo wykazało tylko trochę pisaku w pęcherzu, narządy ok, za 3 tygodnie sterylka, bo wczoraj została zaszczepiona.
(http://imageshack.com/a/img51/8589/pd4o.jpg)
Muka nas smuci, bo sie pochorowała. Czekamy na wyniki krwi, wczorajsze usg wykazało znacznie powiększoną wątrobę, nie wykluczamy tez kłopotów z kręgosłupem :( Trzymajcie mocno kciuki.
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7686_zps1c18ac7b.jpg)
Wizytę miał też wczoraj Pysiek ma skierowanie na rtg i również czekamy na wyniki krwi.
Krzaki szaleją w domach tymczasowych, czy ktoś skusi się, aby przygarnąć ich niekrzaczaste rodzeństwo?
-
Pamiętacie Pysia?:) Pyś specjalnie dla Was pozował z nagrodą, którą zdobył dzięki Waszym głosom w plebiscycie na najpiękniejszego królika Pysiek zdobył medal i jest z niego bardzo dumny, z chęcią pochwalił by się nim nowemu właścicielowi w nowym domku, już tak długo na niego czeka.
U Pysia od dłuższego czasu walczymy z kichaniem, dotychczasowe leczenie nie poprawiło tego stanu w związku z czym otrzymaliśmy wczoraj skierowanie na RTG, zostały też zrobione badania krwii. Czekamy na wyniki. Trzymajcie kciuki za Pysia, bo Pyś bardzo chce wyzdrowieć i znaleźć nowy dom. Chętnie przyjmiemy też wszelką pomoc finansową.
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/14/pys.jpg)
-
Gratulacje Pysiu :) Trzymam kciuki abyś znalazł kochający, wspaniały domek :przytul
-
trzymam kciuki za wyniki wszystkich królików. Muka- dasz radę!!!
-
Muka :przytul: Będzie dobrze słoneczko :)
Pysio ...kochany puchaczu ty też zdrowiej
-
A dziś przypomina się Scrooge - jedyna w swoim rodzaju chodząca i żywa wata cukrowa! Chłopak wyleguje się aktualnie w swoim domku tymczasowym, jednak cały czas czeka na domek stały. Czeka już długo.
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/15/100133226338169566667431628918636n.jpg)
z serii "jestę" - "jestę kluskę"
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/15/19598416338169666667421104253753n.jpg)
-
Co się takiego działo z Muką że trafiła na diagnostykę ?? smutny_krolik
-
Pysiu, gratuluję! Jesteś śliczny i zasłużyłeś na nagrodę :zakochany:
Scrooge jest przepiękną kluską :D
Co się takiego działo z Muką że trafiła na diagnostykę ?? smutny_krolik
Podpinam się pod pytanie Senseja...
-
Wow! Nie poznałam Skrudża! Jaki on wacikowaty, no i ta "ondulacja" na główce :heart
-
Opiekunka Muki zauważyła, że Muka czuje się mniej komfortowo i wygląda jakby ją coś pobolewało, zaczęła się podsikiwać oraz nie zarósł jej jeszcze brzuch po sterylce. Nerki i pęcherz na usg ok, wątroba powiększona, krew wyszła anemia i lekko walnięta wątroba, nie widziałam wyników, ale konsultowałam przez telefon i podobno nie są to jakieś strasznie złe wyniki. W piątek Muka dostała zastrzyki i do domu leki na anemię oraz na wątrobę. Za tydzień do kontroli.
-
Opiekunka Muki zauważyła, że Muka czuje się mniej komfortowo i wygląda jakby ją coś pobolewało, zaczęła się podsikiwać oraz nie zarósł jej jeszcze brzuch po sterylce. Nerki i pęcherz na usg ok, wątroba powiększona, krew wyszła anemia i lekko walnięta wątroba, nie widziałam wyników, ale konsultowałam przez telefon i podobno nie są to jakieś strasznie złe wyniki. W piątek Muka dostała zastrzyki i do domu leki na anemię oraz na wątrobę. Za tydzień do kontroli.
Żelazo z buraków jest jednym z lepiej przyswajalnych, polecam suszone buraczki na anemię :).
-
W takim wypadku Muka może liczyć na suszone buraczki :)
-
W takim wypadku Muka może liczyć na suszone buraczki :)
Szpinak jest przereklamowany :mhihi .... a burak może być świeży ;) zależnie co będzie wolała, moja menda świeżego nie tknie :nie_wiem
-
troszkę zdjęć naszych podopiecznych :)
Szarotka i reszta maluchów jeszcze przed sprzątaniem
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/827/8vih.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/33/80q4.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/849/sui6.jpg)
i nasza Ksieżniczka Kurka
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/20/vkhn.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/208/tr63.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/585/r8m8.jpg)
Czarnuszka
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/203/qjd2.jpg)
Zuzia
(https://imagizer.imageshack.us/v2/652x489q90/839/b3om.jpg)
-
i nasza Ksieżniczka Kurka
moja księżniczka <3 <3 <3
najpiekniejsza!
Reszta uszatej ekipy też cudowna <3
-
Dziś niestety odebrałyśmy bardzo smutną wiadomość :(
Trafiła do nas w czerwcu 2013, wcześniej, jak wiele królików, nie miała szczęścia do ludzi. Zaniedbane, skrajnie przerośnięte pazurki podsunęły nam pomysł na niebanalne imię. Później okazało się że Pazurek to Pazurka. Piękna baraninka mieszkała u Rice aż do końca sierpnia 2013 roku. Nie była długo pod opieką SPK, szczęście uśmiechnęło się do niej bardzo szybko. Pazurka znalazła swojego człowieka, a nawet króliczego towarzysza, tak miało pozostać na wiele, wiele lat. Pamiętam doskonale dzień kiedy jej nowa właścicielka przyjechała po nią setki kilometrów. To było 30 sierpnia. Pamiętam to dlatego, że to był pierwszy królik, którego wydałam samodzielnie nowemu właścicielowi. Pazurka miała wspaniały, kochający dom. Wielu z Was na pewno ją pamięta, wielu jej kibicowało więc chciałam tutaj na forum przekazać wiadomość o jej śmierci. Pazurka odeszła od swoich opiekunów w piątek 14.03.2015 roku. Sekcja zwłok nie wskazała jednoznacznej przyczyny śmierci.
Chciałam żeby tu pozostał po niej ślad. Bardzo współczuję właścicielom, mam nadzieje że Pazurka kica teraz szczęśliwie za TM. :swieca:
Bardzo mi przykro.
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/16/12218210.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/16/24921278.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/16/20130606446.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/16/20130606448.jpg)
-
Pazurko :swieca:
-
Pamiętam Pazurkę :(
:swieca:
-
Jaka była piękna i dobrotliwa z wyglądu... Cudowna Pazurka - szkoda, że tak krótko cieszyła się domkiem stałym - ale jednak przez ten czas była szczęśliwa, to wielka wartość. I odeszła kochana.. :heart
Współczuję jej opiekunom :przytul
-
bardzo mi przykro. ciekawe, czemu niektóre króliki tak szybko odchodzą...
-
Ja sobie ukułam taką teorię, że niektóre z nich są tu po to aby nas czegoś nauczyć - (tak było z moją Hopisią) a jak już zadanie zostanie wykonane to odchodzą.
-
Wpadam z czterema zdjęciami i obiecuję poprawę. ;) Jutro zrobię każdemu osobistą sesję. :icon_biggrin
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2016-03-2014/IMG_7755_zpsc88b9b2e.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2016-03-2014/IMG_7753_zps96007c86.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2016-03-2014/IMG_7759_zps2a956a30.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2016-03-2014/IMG_7761_zpsfa6d0763.jpg)
-
o jakie fajowe!!
-
Cztery, ale jakie!
-
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2016-03-2014/IMG_7753_zps96007c86.jpg)
Szyszka szczęśliwa, bo Kurka się załapała :diabelek:
Tak, wiem, jestem monotematyczna ;-;
-
Kurka to jakoś lepiej wygląda, nie wiem czy to wina szczotki czy pasienia przez ciocie :diabelek
-
Jak się łysolek (czyli Kurka) czuje? Obrasta już futrem??
-
Jak się łysolek (czyli Kurka) czuje? Obrasta już futrem??
Ooj tak, chciałabym żeby mi tak włosy rosły ;)
-
Ooj tak, chciałabym żeby mi tak włosy rosły ;)
Szyszko, może też masz ochotę spróbować tych witamin? :>
-
Ooj tak, chciałabym żeby mi tak włosy rosły ;)
Szyszko, może też masz ochotę spróbować tych witamin? :>
O nie, błagam cię, to tak śmierdzi że ja się jej wcale nie dziwię że ona tego po dobroci nie zjada :P
-
Ooj tak, chciałabym żeby mi tak włosy rosły ;)
Szyszko, może też masz ochotę spróbować tych witamin? :>
O nie, błagam cię, to tak śmierdzi że ja się jej wcale nie dziwię że ona tego po dobroci nie zjada :P
Belissy i te inne cuda po przełamaniu też śmierdzą zgniłymi ziołami :diabelek więc już nie przesadzaj ;)
-
więc już nie przesadzaj
co mam nie przesadzać? śmierdzi? śmierdzi :P
-
Szyszku, skrzyp i pokrzywę od Pana Michała sobie zamów i pij herbatki ;) do tego glut z siemienia i będziesz mieć czuprynę :D <nie sprawdzałam wpływu gluta, bo nie przełknę, ale podobno świetnie działa)
-
skrzyp
bleh
pokrzywę
bleh
glut z siemienia
bleh
coś jeszcze? :diabelek
-
Szyszku, skrzyp i pokrzywę od Pana Michała sobie zamów i pij herbatki ;) do tego glut z siemienia i będziesz mieć czuprynę :D <nie sprawdzałam wpływu gluta, bo nie przełknę, ale podobno świetnie działa)
Jeszcze drożdże ale zalane wrzątkiem albo spirytusem i odparowane (zabite) ... śmierdzą winem za 5zł - a podobno dobre na włosy i cerę :diabelek :diabelek
-
Sensej Ty nie masz prawa się wypowiadać na temat tego co dobre dla włosów, jesteś chodzącą antyreklamą! :D
-
Sensej Ty nie masz prawa się wypowiadać na temat tego co dobre dla włosów, jesteś chodzącą antyreklamą! :D
Csiii, zbieram to co z Mańki wylatuje i do 6 grudnia zostanę mikołajem... z ładną cerą :diabelek
-
Sensej Ty nie masz prawa się wypowiadać na temat tego co dobre dla włosów, jesteś chodzącą antyreklamą! icon_zeby
:hahaha przyszłam z pracy skonana .. i padłam , ryje się już 10 min :hahaha
-
Może to wredne co powiem ale włosy mają gdzieś to co robisz aby były bujne i rosły.Moja siostra cioteczna ma cztery pirze na krzyż i cuda wyrabia aby tak nie było. Ja z kolei po mamie mam plerezę aż fryzjerów denerwuje strzyżenie i nic w ty kierunku nigdy nie robiłam.Na bujne włosy najlepszy owłosiony ......przodek.
Spróbuj myć włosy samymi żółtkami a nie ceko jak sugeruje Sensej.
-
U mnie w rodzinie wszyscy są łysi więc mi nawet na myśl nie przyszło testować jakieś wynalazki , lepiej kupić cukierki , efekt taki sam .
-
Sensej Ty nie masz prawa się wypowiadać na temat tego co dobre dla włosów, jesteś chodzącą antyreklamą! icon_zeby
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany:
-
Sensej Ty nie masz prawa się wypowiadać na temat tego co dobre dla włosów, jesteś chodzącą antyreklamą! icon_zeby
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany: :wysmiany:
Zastanawiam się czy lewatywa z cytryny jest tak samo skuteczna jak kuracja doustna :PP
Przynajmniej sam sobie jestem fryzjerem i nie płacę 100zł za to że mi ktoś 30minut pomacha łapami w koło głowy :diabelek
-
Może to wredne co powiem ale włosy mają gdzieś to co robisz aby były bujne i rosły.Moja siostra cioteczna ma cztery pirze na krzyż i cuda wyrabia aby tak nie było. Ja z kolei po mamie mam plerezę aż fryzjerów denerwuje strzyżenie i nic w ty kierunku nigdy nie robiłam.Na bujne włosy najlepszy owłosiony ......przodek.
Spróbuj myć włosy samymi żółtkami a nie ceko jak sugeruje Sensej.
Nie mogę się z tym zgodzić. Trzeba po prostu wiedzieć co nakładać + co jest przyczyną posiadania czterech włosów na krzyż. Jak geny to jest dość trudno, jak własna głupota, to bezproblemowo.
A najlepsza fryzura ever to taka --> http://www.metal-rules.com/metalnews/2012/05/05/sabaton-vocalist-joakim-brodan-interview/
-
jak masz problemy z obstrukcja to spróbuj lewatywki z czego tam chcesz- tylko badz laskaw nie robic z tego fotorelacji
-
Ale kochani spokojnie ! Tu jest wątek o królikach !
-
O a co to nowy wątek o włosach ??? NIE !! To wątek LUBELSKICH KRÓLKIKÓW !! Jak czujecie niodpartą potrzebę dyskusji o ludzkiej okrywie włosowej to sio do Hyde Parku.
I nie dyskutować bo kropki będą :zonka:
Edit: o i Duszka mnie ubiegła :D
-
Co do włosów - czasem wystarczy po prostu przestać używać silikonowych i innych oblepiających syfów. Polecam. ;)
No, a dzisiaj robiłam zdjęcia i w koońcu jestem zadowolona. Co prawda byłabym jeszcze bardziej, gdyby mój aparat raczył ostrzyć, ale nie ma aż takiej tragedii. :icon_biggrin
Czarnucha:
(https://lh3.googleusercontent.com/-sgLI19uLzlo/Uys3idqyX_I/AAAAAAAAAbE/T03J6-Y8Gfk/w800-h533-no/IMG_7829.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-vzEfyuCUk3I/Uys3kvw4h1I/AAAAAAAAAbY/Yhw1cDU21pA/w375-h563-no/IMG_7835.jpg)
Zuzka:
(https://lh3.googleusercontent.com/-6VUf19OK5SA/Uys3ympNdZI/AAAAAAAAAdI/3J8uWT6oq5U/w375-h563-no/IMG_7911.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-2-TZSLOHU1E/Uys31atcCUI/AAAAAAAAAdY/_0ggLkzUhAc/w800-h533-no/IMG_7919.jpg)
Mania:
(https://lh3.googleusercontent.com/-obLic9eDzoQ/Uys4S7YI2sI/AAAAAAAAAfI/YQMUjOMi77A/w800-h533-no/IMG_8002.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-KJEfLB0iAmA/Uys4nppseQI/AAAAAAAAAgQ/BcgszvTM-Js/w375-h563-no/IMG_8044.jpg)
Białas nr 1:
(https://lh3.googleusercontent.com/-RfNQzLN28Eo/Uys45y3o4OI/AAAAAAAAAhg/b35RcknKixA/w375-h563-no/IMG_8078b1.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-aoyOyTvutK8/Uys4wse9A-I/AAAAAAAAAgw/C332e8trHHs/w800-h533-no/IMG_8069b1.jpg)
Białas nr 2:
(https://lh4.googleusercontent.com/-WDIu8uO6dDE/Uys5WfkbktI/AAAAAAAAAjU/N5cuofKudWo/w800-h533-no/IMG_8170b2.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-bfxAYjSvLwA/Uys5JGYmvOI/AAAAAAAAAio/VVCodPOLZXQ/w375-h563-no/IMG_8161b2.jpg)
Szaraczek:
(https://lh6.googleusercontent.com/-9uqjQQccwFw/Uys51pL4wUI/AAAAAAAAAl8/Ikx-KelpEI4/w800-h533-no/IMG_8237.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-AdPSY0e8OGs/Uys56gBqIGI/AAAAAAAAAmo/jJ0qi9mHN2Q/w375-h563-no/IMG_8267.jpg)
To będzie nieskromne, ale nie mogę się na nie napatrzeć. :icon_biggrin
Resztę zdjęć pozostawiam do dyspozycji dziewczynom. :bukiet
-
Ależ on urósł :o
-
oooo matko jaka ta Zuzka jest cudna :heart,normalnie nie mogę wchodzić na wątek bo jak ją widzę to aż zawrotu w głowie dostaję i co nowe jej foty to mnie aż roznosi Boże niech ją ktoś adoptuje :blaga: :blaga: bo oszaleję
-
Kogoś mi tu brakuje :diabelek
Ale zdjęcia śliczne :)
I modele piękni, ale jak patrzę na Manię to ciągle na nią Śnieżka mówię :D
-
Bożżżż....ona twierdzi ,ze aparat nie OSTRZYYYYY!!!!!
-
rewelacyjne fotki i nawet ta dziwna ściana fajnie wygląda :D
-
Szaraczek:
yyyyyyyyy... czyżby moje wirtualne szarości zmieniły płeć na męską?
-
Wiolusiu, może Ty ją zaadoptuj dla Clydusia? :) Jest śliczna, to prawda, ale i Mania jest słodka, i białasy, i Czarnuszka, i Szaraczek :zakochany:
-
ojjj joac aż mnie w sercu ściska, bo nie mogę niestety w domu bym miała zoo mąż zgadzając się na adopcję Clydusia powiedział że to ostanie zwierzątko na które się zgodził ,kochana ja mam już ZAKAZ . aaa i jeszcze mi powiedział że w tedy to Clyduś nie był by tak już rozpieszczany ,a tak to on jest naszym oczkiem w głowie ,mówi mi zobacz jaki on jest kochany ,nawet klatki nie musi mieć ,śpi sobie w swoim kąciku ,a jak mu się chce to wskakuje sobie na sofę i śpi z naszym synem ,ja mu na to że jakby miał taką śliczną królinkę jak Zuzia to dopiero byłby szczęśliwy, a on mi- wiesz co jakoś nie widzę by mu brakowało tej królinki on jest prze-szczęśliwy z nami I tyle se mogę pogadać
-
Moim zdaniem i kolory i ostrość i wszystko jest dobrze poukładane na tych zdjęciach :)
Super !! Nie mogę się napatrzeć :)
-
Gdybym tylko mogła to bym wzięła Zuzę jako pierwszą, moja miłość. :zakochany:
dori gdyby ostrzył to miałabym wszystkie zdjęcia ostre, a nie jedno na 20, a jeśli już raczy trafić w punkt, to nie tak jakbym sobie tego życzyła. ;) Serwis czeka na przypływ gotówki. :icon_biggrin
Chciałam jeszcze coś wstawić, ale album mi się załadować nie chce. :icon_cry
-
mi się te podobają :)
(https://lh3.googleusercontent.com/-cdYZu7apOjQ/Uys6TnS9SfI/AAAAAAAAAm0/xgmau3ktq80/w632-h420-no/IMG_8064b1-MOTION.gif)
(https://lh5.googleusercontent.com/vHNgnp6ptTmuje3QzsQS5d6bKLA2oINly3R87ekdYLQ=w295-h196-p-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/-yMRZb0ic3o8/Uys3fOgz8UI/AAAAAAAAAak/5P0uOceLGPY/w800-h533-no/IMG_7811.jpg)
tu Mańka wygląda jak Aniołeczek, jeszcze tylko kokardki brakuje
(https://lh4.googleusercontent.com/-KJEfLB0iAmA/Uys4nppseQI/AAAAAAAAAgQ/BcgszvTM-Js/w366-h549-no/IMG_8044.jpg)
i biegnąca Szarotka
(https://lh6.googleusercontent.com/-qIi-cHGflvk/Uys5ffPdZpI/AAAAAAAAAj4/d-QLWOs9_Rs/w800-h533-no/IMG_8179.jpg)
dodam że wszystkie króliczki za wyjątkiem przepięknej Szarotki nie mają wirtualnych opiekunów, a nasze białaski i czarnuszka imion :( Pięknie prosimy :bukiet
-
Z plcia jeszcze nie mamy pewnosci, wszystko sie moze zdarzyc:P szyszka to niedlugo dostaniesz rozdwojenia bo do zakatka na dniach trafi balbina, wieczorem wrzuce jej zdjecia, ale to istna kopia mani ;)
-
szyszka to niedlugo dostaniesz rozdwojenia bo do zakatka na dniach trafi balbina, wieczorem wrzuce jej zdjecia, ale to istna kopia mani
:O nie no, to mi sie juz kompletnie pomiesza :(
-
"Nie, nie jestem ani Śnieżką, ani Manią. Jestem Balbina!;)"
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/21/balbina.jpg)
Balbina z tego co widzę na jednym z poprzednich zdjęć ma czarną plamkę dodatkowo na mordce, także może damy radę odróżnić :P
-
hehe normalnie wypisz wymaluj Mańka x2 Bosko kurcze jak ja wam zazdroszczę tych wszystkich chwil spędzonych w azylu ,tego sprzątania po królaskach,tego szykowania im jedzonka i tych widoków zadowolonych pyszczków .Jakby w moim mieście był taki azyl to miałabym raj dosłownie .
-
Bosko kurcze jak ja wam zazdroszczę tych wszystkich chwil spędzonych w azylu ,tego sprzątania po królaskach,tego szykowania im jedzonka i tych widoków zadowolonych pyszczków .Jakby w moim mieście był taki azyl to miałabym raj dosłownie .
Wcale nie jest tak różowo :)
Jak jeździsz raz na tydzień-dwa (tak jak Szyszeł), to ok, ale dziewczyny są kilka razy w tygodniu, podróże do weterynarza, kilkanaście klatek do ogarnięcia, podawanie leków, naprawdę to jest cieżka praca. Chociaż trzeba przyznać, że warto :)
-
Szysz ma racje, jak się jest trzeci raz w tygodniu to przestaje być to takie fajne.. :nie_powiem Wchodzisz do biura, patrzysz i myślisz "Co te króliki ode mnie chcą?" :D Najbardziej pracochłonne były dyżury jak mieliśmy 7 maluchów:). Ostatnie nie ma mnie prawie wcale, ale muszę się ogarnąć i znaleźć czas (tak bardzo bez sensu rozłożone zajęcia)..
Dori, dla kogoś kto się zajmuje zdjęciami na co dzień, to ostrość nigdy nie będzie idealna, światło zawsze nie takie:)
-
Taki mały off top
http://joemonster.org/art/27017/Modne_kolczyki_z_bobkow_krolika
Chociaż w sumie z Zakątkowych królików też by można takie robić ;) a ile by wyszło ;)
-
haha:D byłoby na bazarek:P
-
Czarne perły,naturalne, ekologiczne. Można się posunąć dalej i zrobić naszyjnik do kompletu.
-
Ja jestem niezmiernie ciekawa reakcji Mańki na swojego sobowtóra. :matrix Ale widzę, że Balbinka ma biały grzbiet, to przynajmniej od góry będzie je można odróżnić.
-
Tak Balbina jest bardziej biała i puchata na żywo także można je rozróżnic;) przy czym Balbina to wyrośnięte dziecię, ma około 8 miesięcy, i poszczęściło jej się dość szybko, bo już znalazła dt z opcją ds jeśli zaprzyjaźni się z drugim królikiem, będziemy próbować zaprzyjaźnić samiczki, także jest to nie lada wyzwanie, muszę tylko najpierw logistycznie zadecydować jak ze sterylizacją Balbiny;)
ta oto piękna dama pojechała za to do dt z opcją ds
dama przez młode dziewczę bardzo w niej zakochane została nazwana Zuzką, i docelowo ma zaprzyjaźnić się z kotem, który żył już kilka lat z innym królikiem ;)
trzymamy kciuki aby potencjalni właściciele sprostali nowemu zadaniu ;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/03/25/IMG7820.jpg)
-
zaciskamy kciukolce :D Koty i króliki kochajcie się :D
-
Jaki słodki pyszczek. Uwielbiam takie kontrastowe umaszczenie :)
-
A ja jak zwykle niczym Anioł śmierci ze złymi wieściami :(
Pamiętacie Bugsa, chorego na ec, który trafił do nas od dra Ziętka, bo jego właściciel nie chciał wkładać czasu i energii w jego leczenie?
(https://lh6.googleusercontent.com/-OqeOyDLLDq8/UzFGOGkMcPI/AAAAAAAAADM/h2N0UJOqkbI/w582-h776-no/004.JPG)
Bugs mimo pewnego upośledzenia ruchowego szybko znalazł nowy dom, niestety po kilku miesiącach zaczęły sie kłopoty ze zdrowiem - nerki, kręgosłup, mimo laseroterapii kłopoty z kręgosłupem powróciły, zaczęły się problemy z układem trawiennym. Wczoraj po ostatecznych konsultacjach z dr Różańską Bugs został uśpiony.
Bardzo dziękuję pani Dorocie, że zechciała wziąć niepełnosprawnego królika, przez kilka miesięcy zapewniła mu kochający dom oraz walczyła o Bugsa do końca.
Bugs kicaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem :heart
-
Bugs :swieca: pani Dorotko :przytul
-
pamiętam Bugsa. Dawał się głaskać Paulinie. szkoda :( :( :(
-
Ojej, przykra wieść... Przykro mi bardzo z powodu Bugsa - i ze względu na jego opiekunkę... :(
-
:swieca: biedny króliś ,ale dzięki pani Dorocie poznał miłość , czułość i oddanie człowieka wobec zwierzątka .Dziękujemy pani Dorotko i współczujemy utraty Bugsa.
-
:swieca:
-
:(
-
Bardzo mi przykro, nie po takie wiadomości wchodzi się na to forum :( Baksiu uszate serduszko, bądź szczęśliwy po drugiej stronie :swieca:
-
z wieści bardziej optymistycznych- Zuzia już zaszczepiona, bardzo miło było wpaść z wizytą do królików, co prawda koleżanka Zuzanna nie popisała się zachowaniem i strzeliła focha Ptysiowi, ale generalnie starał się zachować jak przystało na dobrze wychowanego królika ;) dostała nagrodę za szczepienie i odsypia stres pod fotelem. Dziękujemy za podcinke włosków i szczepienie.
-
Bugs kochany... pamiętam go z wizyt u rice_cookie, jeszcze z przed-biurowych czasów :( Co za pechowy miesiąc...
-
Po raz kolejny postaram się poprawić nastrój zdjęciami po smutnej wiadomości.
Rudy:
(https://lh5.googleusercontent.com/-dju7_If7yoQ/UzMpu7YCxcI/AAAAAAAAAnw/78r6UNBwxzw/w800-h533-no/IMG_8273.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-7dlB9ovqFuM/UzMpxZjUXTI/AAAAAAAAAoM/wrcEv-aduBo/w375-h563-no/IMG_8313.jpg)
Krzaczek:
(https://lh5.googleusercontent.com/-sqPBCalv8HE/UzMp2sar6kI/AAAAAAAAApE/uVuEJwfEVjg/w800-h533-no/IMG_8335.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-GboebV8aqxM/UzMp6PjIvEI/AAAAAAAAApo/qvPUBRbWGv0/w800-h533-no/IMG_8354.jpg)
Balbinka:
(https://lh3.googleusercontent.com/-mB0lIMJvH0o/UzMqA5h47kI/AAAAAAAAAqo/DsIVUACUYGo/w800-h533-no/IMG_8391.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-LSIlGmbSk0g/UzMqG5n5ukI/AAAAAAAAArw/nZg6RrpnyzM/w375-h563-no/IMG_8420.jpg)
Mimi:
(https://lh6.googleusercontent.com/-5EISMJkYkfY/UzMqM92vSwI/AAAAAAAAAss/2tI4qWPsLl4/w800-h533-no/IMG_8445.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-k3O6ruD0S1A/UzMqTGVKSmI/AAAAAAAAAt0/WL2WVBZxLNk/w375-h563-no/IMG_8474.jpg)
-
Cudowne puchatki :D
-
rudy i krzaki to moje typy- zwłaszcza groszek który wyglada jak diabeł tasmanski:)))
-
Piękne zdjecia, super się prezentują na tej czerwonej ścianie.
-
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/kurka-vert_zps7f121154.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/kurka-vert_zps7f121154.jpg.html)
Widać różnicę, nie? :)
-
Nie :P
Królika podmieniłaś :wow W tak krótkim czasie zmiana po prostu niesamowita. Aż trudno uwierzyć, że to ten sam królik i że z małego łysolka zrobił się mały włochacz :)
-
Nie kituj szyszka!. Zaprowadziłaś Kurkę do króliczego perukarza!
-
Nie kituj szyszka!. Zaprowadziłaś Kurkę do króliczego perukarza!
Eh, przejrzałaś mnie :hahaha
-
kurka piękniała na naszych oczach z dnia na dzień, prześliczna jest dziewczynka, oby tylko z przyszłym mężem się dogadała :)
-
oby tylko z przyszłym mężem się dogadała usmiech2
no na razie jest słabo, ale nie poddajemy się :)
-
Polityka a moze Ty sie tez do czegos przyznasz? ;P
-
Polityka a moze Ty sie tez do czegos przyznasz? ;P
? :>
-
bede strzelac polityka zlapala ktoregos krzaka...albo wszystkie:) trafilam?
-
trafiłas:D a właściwie jedną "krzaczkę" czarnuszkę ze zdjęcia powyżej ;) tak się właśnie zastanawiam czy zabraliście ją już dzisiaj?
-
Taak, już wywędrowała. Z niecierpliwością czekam na relację jak zareagował Kuba. :icon_biggrin
-
a pewnie że jest już u mnie przecież nie mogłam się doczekać soboty:-)jutro napisze coś więcej jak tam Kubuś zareagował na nowego domownika
-
pragnę zdjęcia;)
-
wczoraj czarny krzaczek - dziewczynka nazwana przeze mnie wczoraj Borówką powędrowała do mnie na dt, bardzo chciałabym żeby zaprzyjaźniła się z Kubusiem to może jak dałby się mąż przekonać zostałaby z nami na zawsze, wczoraj uszaki miały pierwsze zapoznanie, Borówka latała koło Kubusia a ten tchórz siedział i udawał że jej nie widzi, może i tak po części było bo przecież przez całe życie żył w przekonaniu że jest sam na tym świecie jeśli chodzi o jego gatunek :) ale w końcu jak wyraził zainteresowanie to Borówka go przegoniła i chyba obyło się bez gryzienia bo sierść nie poleciała. Dzisiaj o 5 rano obudziło mnie walenie i gryzienie szczebelek klatki, to na dobry początek, żebym pamiętała że mam w domu królika w klatce. Kubuś (który jest bezklatkowy) od rana siedział i obserwował klatę Borówki z góry na łóżku, a potem jak wstałam i Borówkę wypuściłam doszło do kolejnego starcia, oczywiście Kubuś oberwał i tym razem porządnie :( ale z racji na wiek mojego uszaka i kiepski stan zdrowia muszę ograniczać mu tego rodzaju rozrywki. Mam nadzieję, że to trudne początki i jakoś się uszaki porozumieją :) Borówka boi się aparatu, ciężko Jej zrobić dobre - nie ruszone zdjęcie, ale tak na szybko, pierwsze zdjęcie z wczoraj zaraz po przyjeździe, a dwa kolejne przed chwilą zrobione
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/19/wv5r.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/841/74fg.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/703/cqdk.jpg)
-
wygląda tak niewinnie ;) aż dziw uwierzyć że taka mała paskuda pogoniła Kubusia, musi się panienka przyzwyczaic! czekamy na relacje
a dzisiaj koło 19-20 z Zakątka ucieka Balbina - jedzie do DT z opcją DS, ale musi się dziewczynka postarać, jedzie do koleżanki, wiemy że zaprzyjaźnianie dwóch samic nie jest łatwe, ale możliwe, także mam nadzieje że się uda i Balbinka będzie mogła zostać w nowym domku.
-
Wygląda jak moja Niuśka na zdjęciach jeszcze od MAS.. no i widzę, że dziewczę równie charakterne...
(http://img546.imageshack.us/img546/8499/forp.jpg)
Trzymam kciuki za Boróweczkę
;)
-
Takie małe krzaczątko, a takie bitne? Boróweczko, daj szansę temu związkowi!
-
tłucz chłopa tłucz trza faceta od razu sobie podporzadkowac
-
tłucz chłopa tłucz trza faceta od razu sobie podporzadkowac
]:-> :szerm:
i nie ze chlopak ma miec latwo :D
-
Borówka jeszcze po prostu nie wie że to miłość jej życia, głupie to takie młode i musi się wyszaleć, dorośnie zrozumie :DD
A Balbina wywędrowała do DT z opcją DS, musimy mocno trzymać kciuki bo dwie panienki nie łatwo ze sobą zaprzyjaźnić :szerm:
Poza tym w biurze została Zuzia i Mania, oraz 3 maluchy - dwa białe z których jednego nazwałyśmy Majonez, oraz Szarotka, która jest Szarotkiem. Został też rudy krzak, ale jego już nie liczę bo Karola wydaje go do Warszawy za kilka dni ;)
Macie ciekawy pomysł na jakieś oryginalne imię dla drugiego białasa? ;D
-
Poza tym w biurze została Zuzia i Mania, oraz 3 maluchy - dwa białe z których jednego nazwałyśmy Majonez, oraz Szarotka, która jest Szarotkiem. Został też rudy krzak, ale jego już nie liczę bo Karola wydaje go do Warszawy za kilka dni
Tylko? :O :D
-
Mi tam Huragan pasuje jak to ta mała go nazwała. ;)
-
A Balbina wywędrowała do DT z opcją DS, musimy mocno trzymać kciuki bo dwie panienki nie łatwo ze sobą zaprzyjaźnić
Kciuki mocno zaciśnięte, ale wierzę w powodzenie; u mnie w paru konfiguracjach się udało zaprzyjaźnić dziewczynki :)
-
Kciuki mocno zaciśnięte, ale wierzę w powodzenie; u mnie w paru konfiguracjach się udało zaprzyjaźnić dziewczynki
bardzo na to liczę :) nadziei dodaje mi nasza była Kefira - to wredota jakich mało, jej dotychczasowi właściciele dostali w spadku drugiego królika od sąsiadów i to samiczkę, dziewczęta docierały się kilka miesięcy z tego co pamiętam, a teraz się ze sobą przyjaźnią, taaaakże oby oby się udało ;)
-
Kciuki mocno zaciśnięte, ale wierzę w powodzenie; u mnie w paru konfiguracjach się udało zaprzyjaźnić dziewczynki
bardzo na to liczę :) nadziei dodaje mi nasza była Kefira - to wredota jakich mało, jej dotychczasowi właściciele dostali w spadku drugiego królika od sąsiadów i to samiczkę, dziewczęta docierały się kilka miesięcy z tego co pamiętam, a teraz się ze sobą przyjaźnią, taaaakże oby oby się udało ;)
Jest troszkę trudniej niż w parkach mieszanych, ale spokojnie się da. Tylko może dłużej potrwać (choć reguł nie ma). Wierzę, ze się dziewuszki zaprzyjaźnią.
-
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16897.new.html#new
Giełda wielkanocna, dochód na króliki z lublina! :D
-
Macie ciekawy pomysł na jakieś oryginalne imię dla drugiego białasa? ;D
Ariel albo Duszek mi do niego pasuje
-
Albin
-
Macie ciekawy pomysł na jakieś oryginalne imię dla drugiego białasa? ;D
Ptyś albo Bezik, słodki, bialutki i rozkoszny ;D
-
Polityka jak tam mała złośnica się miewa? Okazała trochę łaski wobec Kubusia?
-
Polityka jak tam mała złośnica się miewa? Okazała trochę łaski wobec Kubusia?
Borówka jest akrobatką, uwielbia życie na wysokości, nie wiem jak ale wdrapuje się po kanapie, fotelu, aby tylko patrzeć na świat w góry :) niestety z Kubusiem dogadać się dalej nie mogą, ona jest prowokatorem wszystkich bójek :( dzisiaj wzięłam je na kolana i wyglądały tak
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/89/hw3r.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/822/u834.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/366x489q90/19/e742.jpg)
w tej pozycji oba uszaki czuły się nieswojo więc obyło się bez gryzienia :)
super byłby gdyby mogły tak siedzieć na co dzień :)
-
polityka ja caly czas zachodze w głowe czy to nie ciebie z Kuba spotkalam kiedys na rtg na glebokiej jak byłam z chora piccolinda?
uszak podobny ale tamten byl bardzo chory
-
oczywiście że nas spotkałaś, a Kubuś ten sam :) chorowitek mały :(
-
ooooooooooooooooooooo wtedy bylas tak zalamana ze myslalam ze on z tego nie wyjdzie- tak wiem..... mówi to ta która po wyjsciu z rtg ryczala jak glupia bo picia byla w stanie eutanazyjnym.......
ja po 4królu dochodze do wniosku ze chorowitośc to cecha tego gatunku- chorowitosc i wieczna nienazartosc:)
gdy stoje przy blacie i to pisze maly gamon kopie mnie w noge i domaga sie kolejnych porcji papu....
-
oj bo Kubuś już kilka razy wyszedł ze stanów niemalże agonalnych... niestety a może i stety ma bardzo upartą mamusię która tak łatwo się nie poddaje :) dlatego tak bardzo potrzebuję dla niego spokojnego króliczka, w którym znajdzie prawdziwego przyjaciela i będzie mu łatwiej przez te wszystkie choroby przechodzić :)
-
a ja myślę że mają szansę się dogadać, "najwredniejszeswtorzenienaziemi" Ruda siedzaca na kolanach z Chrupkiem - gryzą się, w wannie (tak wiem jestem okrutna) - gryzą się, na łóżku - gryzą się, na dworze na działce na obcym terenie - nadal się gryzą.. nie ważne czy się boją, czy je głaszczę, czy daję im jeść - gryzą się, wiem że się nie dogadają, Borówka to brzdąc jeszcze, próbuje swoich sił, oby dorosła panna w koncu ;)
-
Halo cp tutaj taka cisza ? Pozdrawiamy serdecznie
-
Śpieszę donieść, że dzisiaj nad ranem rudy krzak pojechał do nowego domku w Warszawie i już jest na miejscu. Strzeliłam jeszcze dwie pożegnalne fotki jego pięknej mordki, wrzucę jak wrócę do domu. Rudy trafił do przesympatycznej rodziny, na razie oficjalnie jako dt, po zabiegu kastracji podpiszemy umowę o ds.
Mamy też od piątku nową podopieczną, skontaktował się z nami chłopak z jednego z lubelskich sklepów, że ktoś przyniósł półtoraroczną samicę, więc trafiła do nas, chomik odebrała ją w czwartek. Strzeliłam fotki telefonem, ale kompletnie nie oddają jej uroku, czekamy na lepsze zdjęcia od isfolket. Dziewczynka jest duża, waży 2,6 kg, ale nie ma woli, jest po prostu zbita, troszeczkę trzeba ją będzie odchudzić.
-
Śpieszę donieść, że dzisiaj nad ranem rudy krzak pojechał do nowego domku w Warszawie i już jest na miejscu. Strzeliłam jeszcze dwie pożegnalne fotki jego pięknej mordki, wrzucę jak wrócę do domu. Rudy trafił do przesympatycznej rodziny, na razie oficjalnie jako dt, po zabiegu kastracji podpiszemy umowę o ds.
Dużo szczęścia mój ukochany krzaczku rudasku :) Ciocia będzie tęskniła bardzo mocno!! Smutno i wesoło mi jednocześnie. Jednak dom to dom - największa wartość dla uszaka.
-
A ja dorzuce jeszcze ze przyjezdza do nas Belina na dniach- nie wiem czy sledzice inne watki, jej wlascicielka adoptowala ja ponad 2 lata temu z warszawy i teraz chce krolika oddac, z racji odleglisci przyjmujemy ja do Zakatka. Takze lokatorow ciagle przybywa. Moze ktos chcialby ktoras nowa panne wziasc na opieke wirtualna? :) pomoc bardzo sie przyda
-
Króliczków przybywa z dnia na dzień widzę ,ale i też nowe domki się znajdują i oby każdy króliś znalazł kochający i odpowiedni domek czyli swoją kochającą rodzinkę .Chciałam jeszcze poinformować że paka z ziółkami o które poprosiłam u pana Michała dla was kochane królisie jutro zostanie wysłana do rice_cookie ziółek jest 6kg. przesyłkę opłaciłam z pomocą izaf .Dajcie znać jak ziółka dojdą :)
-
.Chciałam jeszcze poinformować że paka z ziółkami o które poprosiłam u pana Michała dla was kochane królisie jutro zostanie wysłana do rice_cookie ziółek jest 6kg.
fantastycznie! :bukiet :bukiet :bukiet
edit: a to nasza przyszła podopieczna - Belina, kolejna baraniasta panienka ;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/07/belina.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/07/belina2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/07/belina3.jpg)
-
oooooo kurczaczek jaka piękna pannica !! jakie ma cudne ubarwienie..
a co u reszty ? lubelskich dziewczyn i chłopców?
-
Belinka jest przepiękną baraniczką. Szkoda, ze taka sytuacja -miała domek i znów trafia do adopcji :( Ale taka piękna dziewuszka powinna szybko znaleźć kolejny domek :heart
-
Belina jednak zostaje u swojej właścicielki, mam nadzieję że na zawsze i już nie będzie chwil zwątpienia ;)
Mam dla Was za to na dobranoc Rumbę, urzekł mnie opis Agnieszki, Agnieszka wyyybacz że Ci ukradłam zdjęcie z fb, ale nie wszyscy mają fb, więc trzeba im to wynagrodzic;P
i zdjęcie i opis są autorstwa Agi - DT Rumby:)
"Boże, spraw żebym dostała wieeelką marchewkę".. Rumbeczka.
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/08/rum.jpg)
-
Rumba jesteś genialna -worek marchewek ci się należy :heart(a jak pięknie te łapeczki złożyła ymmm :heart
-
Prześliczna jest Rumba - i ma superanckie DT :)
-
A dzisiaj zostałam uszczęśliwiona takim oto widokiem :slub:
Wygląda na to, że nasza Sońka znalazła swoją przystań.
Choć początki nie były łatwe, Pan Pani nie lubił, albo może inaczej, LUBIŁ tak jak nie powinien, w związku z tym został pozbawiony "tegoiowego", od tamtej pory chłopak zmądrzał i traktuje swoją kobietę jak damę :bunny:
najpierw "udaję niedostępną"
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/sonia7.jpg)
potem nieśmiało obok siebie
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/sonia1.jpg)
wspólne posiłki...wiadomo
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/sonia2.jpg)
przez żołądek do serca..
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/sonia3.jpg)
"szepnę mu na uszko"
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/sonia4.jpg)
bo babę to trzeba sobie umieć wychować;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/sonia5.jpg)
ona
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/sonia6.jpg)
on
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/tutek.jpg)
bo razem raźniej
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/09/sonia8.jpg)
-
Słodziaki, ślicznie razem wyglądają :zakochany:
-
Sonia ma widzę upodobanie do rudych. :D
-
Jaka z nich piękna parka :heart no mądre te królisie -wiedzą jak się dobrać by było jak ma być hehe rudasek se Sońkę wychował ojj dobrze mu :bunny: Sońka ty mu tak się nie podporządkuj za każdym razem ,pokaż kto rządzi :zonka: a coo :icon_lol
-
Uwielbiam królicze przyjaźnie i inne przyjemne związki ;) Pięknoty dwie :D
-
trzeba przyznać Sonia piękna kobita się zrobiła, linia wyrobiona, wcięcie w talii i te sprawy;) Tutek nie mógł się zapewne oprzeć jej wdziękom ;)
-
dawno mnie tu nie było i ominął mnie bazarek :( ostatnio ciężko mi znaleźć na cokolwiek czas, ale teraz mam chwilkę więc wrzucam kilka fotek Rumby bo dawno nie było ;) Rumba czuje się świetnie, ostatnio miała robioną morfologię i wszystko wyszło ok. z moją Koko dalej walczą, za to z ludźmi Rumba dogaduje się świetnie, tak się z nią zaprzyjaźnilam że zastanawiam się nad adopcją ;)
(http://i62.tinypic.com/qs5ier.jpg)
(http://i61.tinypic.com/of0jkn.jpg)
(http://i57.tinypic.com/2v7tobq.jpg)
(http://i57.tinypic.com/5d06xw.jpg)
(http://i58.tinypic.com/sw5r9l.jpg)
-
Śliczna Rumbusia i do tego mądra dziewczynka, bo wie, że pod kocykiem najlepiej :)
-
no pewnie że mądra :) żałujcie że nie widzicie jak Rumba ochoczo przyjmuje lek, muszę chyba filmik nagrać ;)
-
Wielbię Rumbę i w ogóle króliki o jej umaszczeniu :) Jak dumnie się prezentuje przy kubeczku ze swoją podobizną :D
Chyba nie ma się nad czym zastanawiać, to tak a propos za to z ludźmi Rumba dogaduje się świetnie, tak się z nią zaprzyjaźnilam że zastanawiam się nad adopcją
;)
-
To ja wpadnę tak trochę świątecznie. :icon_biggrin
(https://lh4.googleusercontent.com/-3pl9jQCYYxs/U0VxZyEXgVI/AAAAAAAAAzw/OvaPR3ChcaA/w375-h563-no/IMG_8845ab.jpg)
-
Koleżka Soni to taki lekki pantofel się wydaje. Aczkolwiek tworzą cudna parkę :)
-
żałujcie że nie widzicie jak Rumba ochoczo przyjmuje lek, muszę chyba filmik nagrać ;)
O tak! chcemy filmik:-))
-
Proszę bardzo oto filmik jak Rumba przyjmuje lek :)
View My Video (http://pl.tinypic.com/r/35lxfg0/8)
-
o rany ale z niej słodka kulka!!! i jeszcze ladniejsza niz na zdjęciach!!!!!!
-
Szok, najgrzeczniejszy królik pod słońcem :)
-
Nie ma co się dziwić ,bo wszystkie króliczki z zakątka są wyjątkowe ,najgrzeczniejsze ,najpiękniejsze i jeszcze dużo by tu wymieniać,
ale przyznać trzeba że każdy króliś z SPK obojętnie czy to z Krakowa ,czy z Lublina.Wrocławia,Poznania itd.itp.jest wyjątkowy i kochać umie całym swoim małym serduszkiem .
-
-puk puk
-kto tam?
-Fasolka!
Oto Rozkoszny Groszek, który został Fasolką;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/14/fasolka.jpg)
Mucha, która została Mundkiem :) (Pamela dziękujemy za WO :bukiet )
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/14/mundek.jpg)
oraz nasza Pani Sklepowa, która jeszcze nie ma prawdziwego imienia, ani WO - zapraszamy chętnych do kontaktu :)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/14/sklepowa.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/14/sklep.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/14/sklep2.jpg)
-
Dwa grzywacze i szaraczek ze zmartwioną buźką (jakby marszczył brwi) ;)
Pani Sklepowa podobna bardzo do Pepe Agniese (byłej sopockiej Filusi).
Pięknoty!
-
Słodziaki :D
-
Oto aktualna lista naszych wirtualnych adopcji:
Rumba
(https://lh6.googleusercontent.com/-wOYboLfQ7_M/UyLqbmWuI3I/AAAAAAAAACc/IlYIAJQ9tEI/w440-h330-p/Rumba.jpg)
Wirtualny opiekun: polityka6
Mamba
(http://imageshack.us/a/img24/7308/pejy.jpg)
Wirtualni opiekunowie: Wegielek i polityka6
Dzwoneczek
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5796_zps00a399dc.jpg)
Wirtualny opiekun: Pani Agnieszka z córką
Zuzia
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/ZooPark/IMG_7585_zps1267651a.jpg)
Wirtualny opiekun: Pani Kamila
Szarotek
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7187_zps4003d1e4.jpg)
Wirtualny opiekun asigo/Niezłe Ziółko
Mundek
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7211_zps9b3e28d0.jpg)
Wirtualny opiekun: ReQ16
Fasolka
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7200_zps0aad4a9a.jpg)
Wirtualny opiekun:Pani Karolina
Mania
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5787_zps8f86a651.jpg)
Wirtualny opiekun: Gosia z Michałem
Mimi
(https://lh5.googleusercontent.com/-ahfSBuBGlVo/U0vC7CmXa9I/AAAAAAAAAD0/Mm8l1qbm5uQ/w958-h638-no/58450_595140263893461_483985642_n.jpg)
Wirtualny opiekun: Pani Wioletta
Pozostałe lubelskie mordki czekają na swych WO
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2019-02-2014/IMG_7231_zps7c8f3cee.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5606_zpsa22ee7d6.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2012-01-2014/IMG_5589_zps4daa6860.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2025-01-2014/IMG_5721_zpsa7abf67d.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2010-01-2014/IMG_5392_zps6974647b.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/SPK%2001-03-2014/IMG_7679_zpsec090732.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/04/14/sklep2.jpg)
Wszystkim wirtualnym opiekunom pięknie dziękujemy :bukiet :bukiet :bukiet
-
Oto kilka zdjęć Kicusia (to jest rudego krzaka :D) zrobionych telefonem w nowym domku.
(https://lh4.googleusercontent.com/-dejEA5k9CX8/U0z_MvSnqUI/AAAAAAAAAEM/yMZevvLnXts/w958-h719-no/2014-04-07+08.10.33.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-nfsx4G6pWO8/U0z_Nc5pNmI/AAAAAAAAAEY/BJI-XPT_XbA/w582-h776-no/2014-04-07+08.10.43.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-a7LNsczw2nE/U0z_NyLvVzI/AAAAAAAAAEc/rwH-PpVb8Fo/w582-h776-no/2014-04-14+20.11.35.jpg)
Chłopakowi się powodzi, żyje bezklatkowo, a lubelskie ciocie są dumne, bo pięknie kuwetkuje od pierwszego dnia :bunny:
-
Jak se nogę nonszalancko wyciągnął :D
-
Jak se nogę nonszalancko wyciągnął :D
Aha :D
Nie mogę się napatrzeć na lubelskie uszaki, są naprawdę prześliczne!
-
Super domek mu się trafił ,widać ze jest tam szczęśliwy -każdy uszalek powinien tak trafiać .A co do lubelskich uszaków to fakt są prześliczne ,mój Clyduś to potwierdza hihi jak i pozostałe uszalki z zakątka .
(http://images63.fotosik.pl/877/44a3545e521221dbm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=44a3545e521221db) (http://images61.fotosik.pl/878/7e041344f21d0f46m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7e041344f21d0f46)
-
Genialny Waciak :) Clyduś <3
-
Mój rudasek. Jaki on duuuuży :) Cieszę się, że znalazł super dom :onajego
-
Ma ktoś coś może na mole? I mógłby przesłać nam na Króliczy Zakątek?
Dziady ktoś przyniósł z jakąś karmą :/ niby nie ma ich dużo - pod czasu do czasu, ale lepiej je teraz zwalczyć niż czyhać aż się rozmnożą.
Nasze śliczne hodowlańce zaczynają dorastać.....
Wczoraj tak kolega białas obsikał Zuzie że jak słowo daję miała oczy jak 5zł..... :icon_eek
Nadchodzi czas konieczności poddania ich kastracji ;|
-
Jak fruwają, to znaczy się,że już się rozmnożyły! Sianko wystawić na słoneczko, ono zabija mole. Roślinka zwana bagno odstrasza mole i smolne szczapki.
-
Kupcie feromonowe pułapki na mole spożywcze Raid :) Mamy w Uszatej Przyklejone i działa :)
-
Zapach lawendowy odstrasza mole, przy okazji to roślinka na kilka lat a przed zimowaniem można ściąć i dać królikom ;)
-
Zazdraszczac mi! Będę dziś w Zakątku!!
-
Zazdraszczac mi! Będę dziś w Zakątku!!
za karę mają byc fotki :P
-
Zazdraszczac mi! Będę dziś w Zakątku!!
za karę mają byc fotki :P
Za karę to mole do domu przyniesie :P a fotki to sama przyjemność :]
-
O! To jest myśl, mówię o fotkach, nie molach. Mole to ja mam prywatne w domu ech!!
-
Zazdraszczac mi! Będę dziś w Zakątku!!
A my będziemy w sobotę, wreszcie! :jupi
-
Zazdraszczac mi! Będę dziś w Zakątku!!
A my będziemy w sobotę, wreszcie! :jupi
Jeszcze Cię zakąciaki nie poznają ;)
-
Jeszcze Cię zakąciaki nie poznają
Ja ich na pewno nie :P
-
Kupcie feromonowe pułapki na mole spożywcze Raid :) Mamy w Uszatej Przyklejone i działa :)
Ewentualnie firmy Molan :D Też działa - ja dla porządku kupiłam i te na spożywcze, i na ubraniowe, bo one się lubią przebranżowić.
-
bo one się lubią przebranżowić.
To prawda! U mnie wręcz stworzyły związek zawodowy i ani ich ruszyć ;)
-
u mnie tez- ani mysla się wyprowadzic- wciagam gady odkurzaczem, kaze piotrkowi je tłuc testuje na nich dziwne smrody ale skurczybyki są gorsze niz karaluchy:(
-
Jezu, jak dobrze, że jeszcze ktoś tak ma! myślałam, że jestem beznadziejnym moloterminatorem placzek
-
oj nie było dzisiaj czasu na zdjęcia :( będę w Zakątku w sobotę to może zrobimy trochę zdjęć jeśli ktoś mnie nie ubiegnie do tego czasu
-
oj nie było dzisiaj czasu na zdjęcia :( będę w Zakątku w sobotę to może zrobimy trochę zdjęć jeśli ktoś mnie nie ubiegnie do tego czasu
Postaram się wziąć mój fotopstryczek i porobimy wielkanocne zdjęcia długouchym :)
-
Dzięki za rady :)
U mnie w domu zrobiło się wesoło :)
Chwilowo przebywają u mnie Pysio, Tutek i Kokos. W takiej kolejności tez do mnie przyjechali.
Pysio zadomowił się już w jadalni kiedy pojawił się Tutek. Już zaczęłam kombinować co tu zrobić, bo Pysio wsadza nochala przez szczebelki do Tutka, a ten oczywiście próbuje go urąbać. Bałam się o nochal Pysia, bo jest lekko ujmując nie w najlepszym stanie... Ale po nocy spędzonej w jednym pomieszczeniu Tutek sobie odpuścił. Pysio tak często wpychał napastliwie nos przez szczebelki i Tutek musiał z nim latać, że zbrzydło mu :D Pysio oczywiście uparcie chce swój nos mieć po drugiej stronie prętów, no ale cóż... musiałby być magikiem żeby pojawić się po ich drugiej stronie :D
Zabawa się zaczęła jak przyjechał Kokos. Wstępnie myślałam że Kokos pogoni Pysia i trochę znowu się martwiłam o biegnego Pysiaczka. Kolejny raz się myliłam. Jeszcze zanim Kokos zdążył wyjść z transporterka doznał co najmniej parunastu gwałtów na sobie.... Następnie udało mu się wyjść, jednak gwałty jakoś nie chciały odejść. Na szczęście Pysio szuka tylko towarzystwa, więc są to po prostu gwałty przyjaźni :) Tak czy siak widząc że Kokos ma już dosyć wyprowadziłam go do przedpokoju. Zamknęłam kratkę w drzwiach i poszłam spać. Jak się rano okazało chłopaki spały razem, jeden po jednej stronie kratki, drugi po drugiej :) Kokos nawet nie zainteresował się jedzeniem. Jak otworzyłam kratkę to zaraz poleciał buszować po jadalni z Pysiem. Nie chciał się wyeksmitować do przedpokoju jak wychodziłam, więc mam nadzieję, że nie będzie żałował, bo nie ma mnie już w domu, więc gdyby znowu chciał pogwałcić - będzie na niego skazany :P
-
Mój kochany Pysio. On jest taki grzeczny? Cudownie!!
A co się dzieje z jego noskiem?
-
Gwałty przyjaźni ... :hahaha
-
Gwałty przyjaźni ... :hahaha
hahahahhaha
-
No ogólnie mówiąc cały czas mu się ślimaczy :/
Kolega Pysio kicha, kombinujemy z Ziętkiem i Różańską co mu dolega. Ale na razie kicha i nic nie pomaga, już był kłuty, smarowany i cuda niewidy. Teraz dostaje jakieś witaminy bodajże i coś jeszcze - musiałabym dopytać, bo nie ja się jego leczeniem zajmowałam, ale skoro do mnie trafił teraz to będę zmuszona się zainteresować. Tak czy siak nosek ma obolały, czerwony, ze strupkami, z jakimś białym osadem itp. Mam kiepskie zdjęcie, ale w święta na pewno znajdę czas żeby zrobić lepsze.
Mam nadzieję że uda się mu pomóc, a nie że to jakaś nieodwracalna zmiana po kile :/
-
Pysieńku :przytul:
-
W sobotę Szarotek idzie do dt z opcją ds. Taki Wielkanocny prezent dla niego :)
-
Po powrocie do domu stwierdzam:
Kokosowi podobają się gwałty :bunny:
-
Po powrocie do domu stwierdzam:
Kokosowi podobają się gwałty :bunny:
Och, tam gwałty zaraz, to się nazywa "wagonikowanie" :D
-
(http://cap41.caption.it/14107/captionit4170939583B82.jpg) (http://www.caption.it/)
-
Po powrocie do domu stwierdzam:
Kokosowi podobają się gwałty :bunny:
funny_post heheh :) wesoło tam u Was
a jaki cudowny Clyde :zakochany:
-
Świątecznie pozdrawiamy :)
http://www.youtube.com/watch?v=-jr5uHmeR10
-
Genialni panowie :) I ta zgoda miedzy nimi:) Rozumiem że Pysiek, ale Kokos? :D
-
mnie też to szokuje! zwłaszcza że to KOKOS ;D
-
A mnie nie szokuje! Kokos dla jedzenia zrobi wszystko, byle tylko dostać więcej;p :heart
-
Ehhh naszykowałam sobie już zdjęcia świąteczne, ale cholercia w pracy nie mam jak wrzucić :/
Żałujcie oj żałujcie :P dopiero popołudniu będziecie mogli się cieszyć słodyczą naszych milusińskich podopiecznych :bunny:
-
A więc jak ostrzegałam mała relacja świąteczna z Króliczego Zakątka i nie tylko.
Na stole wielkanocnym króliczków znajdowało się mnóstwo świeżego mniszka wprost z mojego ogródka. Wpłaty świąteczne zostały przeznaczone na utrzymanie Króliczego Zakątka, ponieważ ledwie nam "styka" a jedak nasi podopoeczni wolą mieć dach nad głową.
Na początek dziękujemy za dary!
Dostaliśmy 10 miseczek ceramicznych, z których już zaczęliśmy korzystać. Podarowała je Pani Kasia z FB. Bardzo jest wdzięczna Pysia, bo jej trafiła się w końcu wymarzona ceramiczna miseczka, z której w końcu nie będzie wylewała wody :glupek:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c1a3e0680d2f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c1a3e0680d2f.jpg.html)
Klatka Pysi z nowiuśką miseczką. I Pysia w tle :P
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4cda143025f.png) (http://naforum.zapodaj.net/d4cda143025f.png.html)
Nasza "Sklepowa" króliczka pilnuje pudełka z miseczkami :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d5e6dba787bc.png) (http://naforum.zapodaj.net/d5e6dba787bc.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/905e54cc6e3b.png) (http://naforum.zapodaj.net/905e54cc6e3b.png.html)
Dziękujemy też Wiolusi za przesłane nam ziółka ! :bukiet
Dostaliśmy 2 paki. Zdjęcia jednej poniżej.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/981c4d3dc205.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/981c4d3dc205.jpg.html)
Przy rozpakowywaniu :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/de2c68cb503f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/de2c68cb503f.jpg.html)
No i także dziękujemy za kostkę siana dla naszych podopiecznych ! :heart Parę osób pytało o dane wysyłkowe, kostka doszła jedna, także ten kto ostatecznie zakupił sam wie kim jest i jemu składamy podziękowania :bukiet
Na zdjęciu Mundek wpatrzony tęsknie w kostkę :]
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/89a5275f9dd4.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/89a5275f9dd4.jpg.html)
A teraz trochę królików ;)
Tutek czyhający z klatki na swoją porcję świątecznego posiłku
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5b1f4ce6d038.png) (http://naforum.zapodaj.net/5b1f4ce6d038.png.html)
Pysia konsumująca mlecz przy wspólnym stole :diabelek
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f24f6c656e0a.png) (http://naforum.zapodaj.net/f24f6c656e0a.png.html)
Profil Bobka terrorysty gwałciciela :proca:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a36338777a9a.png) (http://naforum.zapodaj.net/a36338777a9a.png.html)
Majonez i jego brat, oraz Duru w postaci czarnej plamy i Tutek vel odważny (ale w klatce). :wysmiany:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dbaa923e77b6.png) (http://naforum.zapodaj.net/dbaa923e77b6.png.html)
Mundek :zakochany:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/49aaca33b0b3.png) (http://naforum.zapodaj.net/49aaca33b0b3.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e7c1f8b07734.png) (http://naforum.zapodaj.net/e7c1f8b07734.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e8e90e74e876.png) (http://naforum.zapodaj.net/e8e90e74e876.png.html)
Leżakująca Pysia
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6a81d9552a1.png) (http://naforum.zapodaj.net/d6a81d9552a1.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0ab415b0c765.png) (http://naforum.zapodaj.net/0ab415b0c765.png.html)
Majonez z bratem chwalą się jak pięknie zasikują klatkę.... sprawa robi się dosyć poważna. Niedługo musimy zacisnąć pasa, żeby paru chłopa wykastrować smutny_krolik
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d42d62eb8cbc.png) (http://naforum.zapodaj.net/d42d62eb8cbc.png.html)
Leżakująca Mania
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a264a36f5e31.png) (http://naforum.zapodaj.net/a264a36f5e31.png.html)
A teraz z mojego świątecznego dt, czyli Pysio i Kokos na wczasach u rice_cookie
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5419c774ad32.png) (http://naforum.zapodaj.net/5419c774ad32.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/747639be3164.png) (http://naforum.zapodaj.net/747639be3164.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d723e94a6077.png) (http://naforum.zapodaj.net/d723e94a6077.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bcc266ee7dde.png) (http://naforum.zapodaj.net/bcc266ee7dde.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b73b2437bb31.png) (http://naforum.zapodaj.net/b73b2437bb31.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9d481ca84284.png) (http://naforum.zapodaj.net/9d481ca84284.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1c4becfe1714.png) (http://naforum.zapodaj.net/1c4becfe1714.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7ebef09d9329.png) (http://naforum.zapodaj.net/7ebef09d9329.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eaea957c1f7c.png) (http://naforum.zapodaj.net/eaea957c1f7c.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b646d4c15815.png) (http://naforum.zapodaj.net/b646d4c15815.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f5402cb1fb6e.png) (http://naforum.zapodaj.net/f5402cb1fb6e.png.html)
Mam jeszcze parę filmików z chłopakami, ale muszę najepierw zająć się obowiązkami a póxniej przyjemności :P
Miałam zrobić zdjęcie Zuzi i chorobcia tak się zamieszałam że nie zrobiłam :/ ale wynagrodzę !
-
Coraz bardziej domowo w Zakątku się robi :)
Kokos rewelacyjnie prezentuje się na trawie :D
-
A Majonez i jego brat maja WO ?
-
Mundek :zakochany:
-
Uszaki mimo, że jeszcze nie mają domków świętowały radośnie :D
-
A Majonez i jego brat maja WO ?
Jeden z braci na pewno nie ma ;) Co do drugiego nie mam pewności, bo Karola coś nam wspominała ale nie chcę w błąd wprowadzić ;)
-
To prosze o sprawdzenie ;-)
-
Mamy już jednego sponsora na kastrację :jupi
Jeżeli ktoś również reflektuje to kastracja u nas to tylko 80zł ;)
-
Na razie biały nie ma wo. A z tym, że Pysia z miseczki ceramicznej nie będzie wylewała to ktoś prezentuje niepoprawny optymizm :P
-
:krzywy2
wierze w nią ]:->
-
U niej w zasadzie ciężko rozróznić ile jest rozlane, a ile nasikane, bo z kuwety to to w ogóle nie korzysta :P
A teraz kilka fotek Szarotka z dt/ds z wyprawką od jego WO Niezłego Ziółka. Jak widać smakuje i Szarotek dziękuje ;)
(https://lh4.googleusercontent.com/-L4-9izQcaC8/U1duZpY-y-I/AAAAAAAAAFI/8mlEKil6BJU/w958-h719-no/20140419_143207.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-S17JBDXNGBA/U1duZm-Xe6I/AAAAAAAAAFE/G7sLJtm8otA/w958-h719-no/20140420_164601.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-MnE2fl3Z8ag/U1duX759DnI/AAAAAAAAAE4/gQ5ft0tsYfk/w958-h719-no/20140420_165013.jpg)
Chłopak nie miał problemu z przeprowadzką, jest w nowym domku od soboty i już śmiało zwiedza całe mieszkanie :)
-
Szarotek jest prześliczny. Chyba mam słabość do szarych królików ;)
-
Ale królaski świętowały :) Super :) wszystkie piękne , wyjątkowe i kochane nawet te co siurają gdzie popadnie każde z nich jest inne i dlatego wyjątkowo piękne i mądre. :bunny: :bunny: :heart :heart
-
Mam osobiscie siurajacego gdzie popadnie wiec Pysia nie robi na mnie wrazenia :glupek:
-
Pysio na trawce :) Mój słodki puszak :)
Rozczula mnie to stworzonko, ach rozczula. Taki bezbronny, malutki, puchaty króliczunio ;)
Aguleksie :oh:
-
Aguleks a co na Pysia mówi malz? Bo wiesz malz sie zna I jak każe brac brac trzeba;)
-
Aguleks a co na Pysia mówi malz? Bo wiesz malz sie zna I jak każe brac brac trzeba;)
Małż jest zawsze za! Tylko wiesz jak jest, dwa zdechlaki, trzeci zdechlak ale "zdrowy", kolejny zdrowy ale psychicznie ciapnięty, więc Pysiek byłby kolejnym po przejściach. Ja już trochę siły nie mam i pieniędzy na ciągłe leczenie i diagnozowanie....
-
Aguleksie wiedz ze jak cie rox obsika za ten epitet kazdy sad ja uniewinni;)
-
Parę słów o nas organizacyjnie :)
Czyli co robimy oprócz głaszczania królików w Zakątku :)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16954.0.html
-
A ja tylko króciutko informuję, że Niezłe Ziółko przejmuje WO nad bezimiennym białasem :)
I mały donos o Mambie. Dzisiaj została wysterylizowana i mamy kolejne problemy zębowe.
Taka jezzzdem zmarnowana
(https://lh6.googleusercontent.com/-J238bhwRD8o/U1leWIDS_BI/AAAAAAAAAF0/Z0Aqd8Lc8CQ/w769-h577-no/DSCN3849.JPG)
Zęby się kruszą i mnie swędzą, no może nie żeby swędzą, ale to co się w związku z ich kruszeniem dzieje, ale na szczęscie ropni brak. Tfutfutfu. Paszcza została oczyszczona, w sobotę do kontroli.
-
Ale piękne ma body!Życzę ci maleńka zdrówka.
-
Mambulka rzeczywiście zmarnowana w tej różowiutkiej skarpetce :*
Kurcze, chorowita to zwierzolinka... Zęby się kruszą??? :(
-
Nie miałam dzisiaj przy sobie aparatu i straasznie tego żałowałam. No ale porobiłam coś telefonem, no nie mogłam się powstrzymać. :icon_smile
Tak bardzo lubię być głaskany jak sobie leżę:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/IMAG0182_zps438307d7.jpg)
Władca bobków (w końcu imię zobowiązuje):
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/IMAG0200_zps9df56c22.jpg)
Pysia:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/IMAG0206_zpsdfbfcf09.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/IMAG0210_zps762f841e.jpg)
No i przeurocze białaski, które mnie totalnie rozbrajają przede wszystkim wyrazistością mimiki. :zakochany:
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/IMAG0183_zpsdc00bc90.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/IMAG0188_zpsb6852a25.jpg)
(http://i1043.photobucket.com/albums/b439/pati1500/IMAG0197_zps6f3c4fab.jpg)
A jutro już będzie profi sesja. :matrix
-
ślicznoty, a te białaski rzeczywiście rozkoszne, takie aniołeczki :zakochany:
-
wszystkie są śliczne ,a białaski minki mają boskie
-
Mambulka rzeczywiście zmarnowana w tej różowiutkiej skarpetce :*
Kurcze, chorowita to zwierzolinka... Zęby się kruszą??? :(
Niestety, ona w paszczy wg rtg ma sito. A dzisiaj ją biegunka jeszcze dopadła, jest w rexie z polityką6 i moją gorszą połówką, chyba też wyniki krwi średnie, bo dzwonili pytać co mam z leków, ale dokładnie jeszcze nie wiem co i jak.
-
Biedna czarnula :/
-
Jakieś zdjęcia mam, ale mój aparat powoli kończy swój żywot. :/
Tutek:
(https://lh5.googleusercontent.com/-mQlrraNUNVA/U14DDpCwvZI/AAAAAAAAA4M/2ynTmFYsi88/w800-h533-no/IMG_9043.jpg)
Duru:
(https://lh6.googleusercontent.com/-kHxyOCNj3No/U14DDvotXWI/AAAAAAAAA4Q/cyiUi0xcmzw/w800-h559-no/IMG_9039.jpg)
Bobek:
(https://lh5.googleusercontent.com/-To0-_rIzAEQ/U14DCXDdBTI/AAAAAAAAA30/UjAmY4pYobs/w800-h533-no/IMG_9028.jpg)
Pysia:
(https://lh6.googleusercontent.com/-m3fbABynPBs/U14DBJaffrI/AAAAAAAAA3k/oLbgjecDkDU/w800-h533-no/IMG_9015.jpg)
'Maluchy':
(https://lh6.googleusercontent.com/-lxkWtEsr1io/U14C8qmRTOI/AAAAAAAAA2A/gnZOYSQD3i8/w800-h533-no/IMG_8940.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-99hp3QfREQo/U14C7WiHWaI/AAAAAAAAA1s/rnJvGny9MTI/w800-h533-no/IMG_8913.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-DggGNOKAeGw/U14C8s8ir-I/AAAAAAAAA2I/_q2OnrtHH1w/w800-h533-no/IMG_8934.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-5dGD_S38P-A/U14C4ogTk-I/AAAAAAAAA1c/K7MEg3vQ4No/w375-h563-no/IMG_8889.jpg)
-
Piękne :D
-
Te sesje fotograficzne są zawsze takie udane :D
A "maluchy" to już rzeczywiście zasługują na cudzysłów ;-)
-
Gdybym miał adoptować to chyba by padło na Duru , nie wiem czemu "maluchy" kojarzą mi się z królikami laboratoryjnymi :niespodzianka :niespodzianka
-
Booobek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Wszystkie ładne, ale Pysia wyszła ślicznie :DD
-
Białasy jakie łapągi :zakochany:
-
a czemu nie ma fotki pięknej Zuzi ?
-
Super sesja! I modele jacy cierpliwi i współpracujący ;)
-
Wczoraj byłam na dyżurze, ale wybaczcie wrzucę jutro zdjęcia Zuzi, bo zbrakło mi internetu w telefonie po naszym Zakątkowym jajeczku i skypowych połączeniach ze swinką :D a w domu router się popsuł i internet w kartkę smutny_krolik
Wszem i wobec ogłaszam że nasze trzy hodowlańce - 2 białaski i Mundek są odjajczeni :bunny:
Mamy fakturkę na 240zł za ten zacny zabieg. Jeżeli ktoś chciałby się dołożyć to zapraszamy serdecznie ;) 80zł na ten cel już mamy, czyli na jedno odjajczanie - za co dziękujemy :bukiet
-
Wiolusia nie miałam wtedy serca do zdjęć i robiłam tylko tym, które jeszcze nie miały plus aktualną wielkość białasów. ;)
Shadow fajnie by było gdyby tak było. ;) Pysia, Bobek i Tutek to najgorsi modele na świecie. :icon_razz
-
No to wybaczam brak fot pięknej Zuzi i czekam z niecierpliwością ;)
-
Zapłacę za kastrację Mundka, do 10 maja prześlę kasę na odjajczonego gentelmana :D
-
ReQ16 dziekuje w imieniu Mundka b e dzie zachwycony ze pozbedzie sie jajek :D :bukiet
-
Na pewno :D będzie skakał z radości.... :D :D
-
Wracam do świata żywych i przynoszę parę zdjątek. Tym co nie śledzą nas na fb ;)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1ff9403e6b91.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1ff9403e6b91.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/558d779057fb.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/558d779057fb.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d5c62d3262d5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d5c62d3262d5.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bfe20d897fa8.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/bfe20d897fa8.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f32e4a29209.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8f32e4a29209.jpg.html)
-
:heart No wreszcie piękna Zuzinka -boże jaka ona jest cudna ,piękna ,przeurocza :heart :heart
Reszta oczywiście też jest piękna no ale Zuzia to Zuzia :heart :heart :heart :heart :heart :heart :heart :heart
-
a jakby Zuzia ślicznie z Clydem wyglądała .. :niegrzeczny .. :P
-
Wszem i wobec donoszę, że ostatni bezimienny hodowlaniec ma imię - Migdałek :D Nadane przez fanów Niezłego Ziółka :)
(https://lh5.googleusercontent.com/-VrFAxBoohAA/U14C-PdyfdI/AAAAAAAAA2c/3k1x3FvvwcQ/w800-h588-no/IMG_8966.jpg)
Migdałek się cieszy, że ma takie ładne imię :bukiet
-
Śliczny jest :) A imię bardzo eleganckie :)
-
Wspaniałe !!!! Naprawdę mi się podoba !
-
pasuje mu :)
-
Zainteresowanych pomocą przy uszatych lub odwiedzinami informuję, że można przychodzić na moje dyżury: 8-go o 15, 9-go o 15, 11-go o 16, 13-go 18 lub 19, 14-go o 15 a potem dopiero 21-go o 15.
Jakby ktoś był zainteresowany pozapychaniem przy uszakach, to jak najbardziej wszystkie rączki na pokładzie mile widziane :] Jeżeli ktoś się zdecyduje, to na wszelki wypadek proszę o informację, w razie jakichś obsuw czasowych :niespodzianka
-
Migdałek jakieś Ty piękne imię otrzymał łaaał no boskie :)
miniaturowaem ja wiem że by ślicznie wyglądali razem ,ale ja mam już zakaz na kolejne zwierzę ,Clyduś był ostatnim na jakiego mąż wyraził zgodę i zafundował mu klatkę i całą jego wyprawkę a potem powiedział - Clayde jako ostatni dołączył do naszego zoo ,brama zamknięta na kłódkę kluczyk zaginiony nie do odnalezienia .Co mi pozostało pogodzić się i łudzić się że kiedyś się ten klucz znajdzie hehe A tak szczerze to jestem szczęśliwa że mam Clydusia ,a o Zuzi to mogę tylko pomarzyć tyle mi pozostało .
-
przepraszamy za dłuższą ciszę, ale czasem natłok obowiązków i pracy sprawia że po powrocie do domu mam ochotę tylko spać :nie_wiem
Wracam dzisiaj z nową porcyjka zdjęć naszej Soni :slub: właściwie już nie naszej bo Soniak zostaje w swoim domu tymczasowym na stałe, kwestia formalności myślę już nie przeszkadza w tym aby powiedzieć że Sonia wyniosła się z Zakątka na dobre i odnalazła nową miłość :heart
(http://wrzucaj.net/images/2014/05/14/unnamed_1.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/05/14/unnamed_2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/05/14/unnamed.jpg)
a poza tym w Zakątku zrobiło się tłoczno, mamy nowe towarzystwo aż z Warszawy, w połaczeniu z naszymi podopiecznymi w chwili obecnej jest 15 króliczków w biurze - prosimy o domki domki domki :blaga:
-
Sonia szczęściara :D
-
śliczny Soniaczek, na pewno będzie szczęśliwa w domku stałym.
a ja skorzystam z okazji i zapytam- czego może sie przestraszyć królik, który już tyle czasu mieszka w jednym miejscu? Zuzia dziś w nocy miała napad strachu- około 24 zaczęła tupać, wąchać, bardzo szybko ruszać noskiem i generalnie widać było, że jest bardzo niespokojna. W pokoju nic się nie zmieniło, nic nie przybyło. Głaskałam ją, mówiłam do niej, wtedy się uspokajała, ale jak gasiłam światło, to po jakimś czasie znów się denerwowała i tupała. przez jakiś czas spałyśmy przy zaświeconej lampce, ale po około godzinie uspokoiła się i poszła spać. o co mogło chodzić?
-
Pewnie cos słyszała czego ty słyszeć nie mogłaś. U mnie gdy do pustego mieszkania wprowadzili się sąsiedzi to króliki też często tupały i sie denerwowały a ja wcale sąsiadów nie słyszałam.
edit: albo masz duchy ;)
-
Chłopak Soni to mistrz "naburmuszu" :)
-
Widocznie króliki też mają sny i coś złego mu się przyśniło.
-
Które warszawskie króliczki zamieszkały w Lublinie?
-
dziś w nocy już było ok, o 4 Zuzia przyszła się do mnie pomiziać :)
-
lidia Harvey, Lola, Łaciatka, Marcysia i Osmyk.
-
Laciatka to moja milosc od pierwszego wejrzenia - idealna dla Chrupka i bardzo podobna wiec powaznie zastanawiam sie nad jej adopcja ;)
Natomiast szczescie usmiechnelo sie do Zuzi, ktora niebawem pakuje walizeczke i przenosi sie do krakowa aby poznac przystojniaka do wziecia - jeslu bedzie slub Zuzia zostanie u tymczasowych opiekunow na stale;)
-
Jak króliki zareagowały na zmianę miejsca ?
Czy u Omyka hormony nadal szleją ,a harvey jest nadal taka kąśliwa ,
i jak tam Marcysiowa waga ,czy dziewczyna trochę schudła.
-
Przez pierwszą dobę były nieco wystraszone, ale teraz zachowują się całkowicie normalnie. U Osmyka hormony dalej szaleją, ale mamy nadzieję że po kastracji chłopak się trochę uspokoi. Harvey jest kąśliwa, ale udaje jej się dogadywać z innymi królikami, z odpowiednim podejściem można ją nawet pogłaskać, natomiast Marcysiowa musi na pewno jeszcze troszkę schudnąć, Marcysiowa jest najbardziej wycofana z 5 warszawiaków, ale jak się ją zachęci zaczyna zwiedzać biuro.
-
nasi podopieczni prezentują się dziś i jutro na wystawie i giełdzie w lubelskiej gali, serdecznie wszystkich zapraszamy, zdjęcia z eventu pojawią się pewnie w najbliższych dniach :)
-
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,17015.0/topicseen.html nie potrzeba wam przypadkiem laptopa ?
-
ZDJĘCIA! CZEMU NIE DZIAŁACIE?! :(
Już próbuję naprawiać
-
Tutek się przypomina:)
(https://lh4.googleusercontent.com/-8GbNkf8mv7E/U39CyIrPuRI/AAAAAAAAAMw/dSeL8czn94Q/w702-h395-no/DSC_0010.jpg)
Tutek do adopcji trafił w październiku 2013, na początku przebywał u swoich poprzednich właścicieli, ale gdy rozkręcił się Króliczy Zakątek, króliczek trafił pod jego dach.
(https://lh4.googleusercontent.com/-_AfAREXZxKk/U39Kl7mDRhI/AAAAAAAAAfo/GSgTmkwRCOc/w325-h577-no/DSC_0028.jpg)
Tutek jest.. hmm.. trudnym królikiem, wymaga socjalizacji. Nie lubi/boi się głaskania, boi się ludzkich rąk, więc się przed nimi broni :wiking: . Innych zwierzaków nie lubi.
(https://lh6.googleusercontent.com/-NRUbwBJ4mm0/U39KpJZ4cuI/AAAAAAAAAfw/4gpOS-C5bX8/w325-h577-no/DSC_0029.jpg)
Poza tym jest ładny, załatwia się do kuwety, lubi przekopywać ręczniki i ubrania :) Mały poszukuję domku, który poświęci mu więcej uwagi, pokarze że ręce człowieka są bardzo pożyteczne (nie do spożywania) , że głaskanie jest fajne. Szuka człowieka, który obdarzy go miłością :heart
(https://lh3.googleusercontent.com/-UM7H4gR38Cw/U39LEAyZZtI/AAAAAAAAAhY/LAo2xILZDtU/w325-h577-no/DSC_0042.jpg)
-
Śliczny z niego holenderek, ale tu faktycznie potrzeba wprawionego domu tymczasowego (albo stałego) z masą dobrych chęci, miłości i cierpliwości :heart
-
a ja tak skromnie przypomnę odbiegając nieco od tematu że dziś ostatni dzień głosowania na SPK, zrobmy sobie prezent na 10lecie i wygrajmy :) http://www.sercedlazwierzat.pl/
-
my własnie taką agentke socjalizujemy...tylko ta u nas miała cyba ciezkie zycie (moim zdaniem po domu z dziecmi gdzie nie raz reke na nia podniesiono)
wszystko sie da- na poczatku piszczala, fukala i gryzla przy kazdej probie zblizenia sie- obecnie podnosze ja bez zadnych pisków, wylizuje nas,nie boi sie, je juz wszystko (a bala sie nawet jablka- ok nie lubi kalarepy i papryki:)) i robi hopki
przede wszystkim taki delikwent musi jak najwiecej z ludzmi przebywac, zadnej klatki, zadnego karcenia- ugryzie- trudno zero krzyku
i da rade
my tej u nas kupilismy tez zabawki, pozyczylismy tunel piccoli (rany w zyciu takiej radosci na widok zabawek nie widzialam:)) i duzo smakolykow:)) co by sie dobrze kojarzyc- zadnego bezp kontaktu z innymi stworami i da rade
nie ma co sie bac:)
-
Tak.. Tylko w Zakątku nie mamy warunków na takie "zabiegi terapeutyczne".... Potrzebny jest ludź na własność..
-
lub tymczas jak my dla gaduły- w azylu nei da sie tego zrobic niestety, ale ogolnie jest to osiagalne- w dobrych warunkach te uszate zmieniaja sie nie do poznania i nie ma czego się bać:) oczywiście nie dla kazdego ale kazda potwora i te sprawy:)
-
Chomik ostatnio wzięłam Tutka na ręce (na kocyk :)) i dał się bez problemu głaskać, był bardzo grzeczny :) dziewczyny wstawcie proszę trochę zdjęć z gali, a ja jutro postaram się wypróbować nowy sprzęt i pstryknąć zakątkowym króliczkom trochę fotek
-
No widzisz! Mówiłam, że to cudowny krolik :D
-
Chomik ostatnio wzięłam Tutka na ręce (na kocyk :)) i dał się bez problemu głaskać, był bardzo grzeczny :) dziewczyny wstawcie proszę trochę zdjęć z gali, a ja jutro postaram się wypróbować nowy sprzęt i pstryknąć zakątkowym króliczkom trochę fotek
próbowałam ale nie działaaaaa :(
-
Moja Mańka była wyjątkowo dzika, uciekała nawet od ręki z jedzeniem , sporo czasu jej zajęła socjalizacja , pół dnia to była w ogóle w szoku po zmianie miejsca i wycieczce w bagażniku :oh: :oh: :oh:, była sparaliżowana do tego stopnia że mogłem jej obciąć pazury jak na głupim jasiu - kompletnie zamurowana, teraz to sobie walczymy i gramy na nerwach do woli :hahaha: ]:->
-
kasika-k Sto lat :tort:
(http://i122.photobucket.com/albums/o248/Holcia/kawaii___rabbit_with_strawberry_by_citronade_arts-d66i80c_zps915edbea.jpg) (http://s122.photobucket.com/user/Holcia/media/kawaii___rabbit_with_strawberry_by_citronade_arts-d66i80c_zps915edbea.jpg.html)
-
Po wyjeździe Zuzi do Krakowa do nowego domku w Zakątku pozostało 13 królików. Nie wszystkim udało mi się wczoraj zrobić zdjęcie, ale oto i efekt starań. Osmyk niewątpliwie czuje miętę do Łaciatki, ale jego wybranką serca jest zdecydowanie Harvey, obserwowałam dzisiaj miłe obrazki buziaczków przez szczebelki i leżakowania pod jej klatką, wydaje się że Harvey nie pozostaje obojętna na zaloty Osmyka Mamy też wyluzowaną Pysię, malutką Lolę, Manię, którą ciężko uchwycić nieruchomą, Majoneza i Migdałka, Mundka i wiecznie przestraszoną Duru, a także Tutka, Marcysię i Łaciatkę. Zakątkowi podopieczni pozdrawiają i proszą o kochające domki
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/843/ar71.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/843/4rce7.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/844/47zl.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/835/c5lq.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/843/yc41o.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/842/ff4ca.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/837/vfdx.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/835/3njk.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/843/pfzu8.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/842/urpok.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/839/e72b.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/842/43xn1.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/836/xj76b.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/843/8k31y.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/839/k6p1.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/838/dkn5.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/834/p3ucu.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/843/xi3o4.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/835/6jk5.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/839/uokd.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/838/yb12.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/845/vjk5c.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/843/ippbf.jpg)
a to nasze biuro
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/844/tf92.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/841/ubh9n.jpg)
-
Kochane pyszczki :)
-
Słodziuńki :) Naburmuszona Łaciatka :zakochany:
Polityka6 ja ma się Boróweczka ?
-
dziękuję :przytul Borówka bardzo dobrze :) szaleje, jeszcze w kubraczku, ale już koło środy-czwartku zdejmujemy szwy i mam nadzieję, że się dziewczynka trochę wyciszy :)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/834/z05bl.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/834/ouovv.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/834/qkyhx.jpg)
-
Solvieg dziękuję :icon_redface
Łaciatka to zdecydowanie mój "typ" królika :heart takie piękne wieczne naburmuszenie i_am_smiling
A Zuzia pozdrawia z Krakowa, dziewczyna już żdążyła się zadomowić i urąbać w rękę nową tymczasową właścicielkę ]:->
Poza tym ma olbrzymi apetyt i już rozkłada elegancko girki na luzaka :bunny: Zuzi bądź grzeczna i rozkochaj w sobie nowych włascicieli :niegrzeczny
(http://wrzucaj.net/images/2014/05/26/unnamed_1.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/05/26/unnamed_2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/05/26/unnamed_3.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/05/26/unnamed.jpg)
-
Zuziu, taka piękna dziewczyna i gryzie? :zonka:
-
Trudno, żeby oni ją gryźli ...A jakoś dominacje trzeba ustalić ... :lol
-
ooo Zuzinka śliczna kochana w domku swoim już ,mała musisz być grzeczna nie podgryzać swojej tymczasowej panci-mamci byś mogła tam pozostać już na zawsze byś miała swoją własną mamcię a nie tymczasowo -Trzymam mocno kciuki byś rozkochała w sobie tak mocno domek tymczasowy by cię już nie oddali nikomu :heart :heart :heart
-
hihi dori dobrze prawi- trzeba sługom od razu pokazac ich miejsce w stadzie co by potem zaskoczenia nie było:)
-
Trochę zdjęć podopiecznych.
Marcysia:
(https://lh6.googleusercontent.com/-ZnRaKc1wG90/U4n4GvsCj7I/AAAAAAAABGs/0oQjddKGMRE/w375-h563-no/IMG_0007.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-JbTIBm1QXlk/U4n4IBk5CKI/AAAAAAAABHM/s6BloT5J-wU/w800-h533-no/IMG_0011.jpg)
Harvey:
(https://lh4.googleusercontent.com/-0NxCMERJ4AY/U4n4JMLqPLI/AAAAAAAABRU/p_ehrGc76tA/w375-h563-no/IMG_0029.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-3e_HTvRvhak/U4n4KFyq6ZI/AAAAAAAABHs/PxTYQ-MZQqU/w800-h533-no/IMG_0046.jpg)
Scrooge:
(https://lh5.googleusercontent.com/-Q_upxQFDMWo/U4n4NTquwAI/AAAAAAAABIo/DzLPCzh11o8/w375-h563-no/IMG_0071.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-wyrCdT_MW9g/U4n4N2xSdXI/AAAAAAAABJE/1yg68QfKWPA/w800-h533-no/IMG_0074.jpg)
Migdałek i Majonez:
(https://lh4.googleusercontent.com/-VVepZOW-58I/U4n4On_wdyI/AAAAAAAABI8/hMUahDWjpwE/w800-h533-no/IMG_0087.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-2mxZUtBlPkM/U4n4PtyTcVI/AAAAAAAABJk/qdKbqH4qKdQ/w800-h533-no/IMG_0104.jpg)
Mania:
(https://lh6.googleusercontent.com/-Ozp2MFp8RVo/U4n4RS6D38I/AAAAAAAABJ4/vPALivAHQ1A/w800-h533-no/IMG_0133.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-d9lobm-fqN4/U4n4RvXfJUI/AAAAAAAABKE/tcUtG_RypTM/w800-h533-no/IMG_0138.jpg)
Sklepowa:
(https://lh6.googleusercontent.com/-sPNI7OmWBcA/U4n4SvmuyII/AAAAAAAABKc/sKFEONW2wRs/w800-h533-no/IMG_0151.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-IigPMwnIYNE/U4n4UPQcl1I/AAAAAAAABKo/BM54xdaaF3A/w800-h533-no/IMG_0168.jpg)
Osmyk:
(https://lh6.googleusercontent.com/-1rT3nqSvUQ4/U4n4XTl7VbI/AAAAAAAABLc/BlES8RNVEK8/w800-h533-no/IMG_9824.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-4ScUoxx0ybo/U4n4fNoqbZI/AAAAAAAABNQ/-ZXGdPZFRB0/w800-h533-no/IMG_9833.jpg)
Lola:
(https://lh3.googleusercontent.com/-j4AQHawoRlA/U4n4jWfo6VI/AAAAAAAABOQ/fuCgUt2GGoI/w375-h563-no/IMG_9910.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-XMx-tdcs8FM/U4n4kuiit_I/AAAAAAAABOo/FLoGAmoPdEA/w800-h533-no/IMG_9918.jpg)
Łaciatka:
(https://lh5.googleusercontent.com/-clq9S1vhCFc/U4n4l7qYVII/AAAAAAAABPU/7E--BKHhZGg/w800-h533-no/IMG_9940.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-SzTQUNb6G-Y/U4n4muUffKI/AAAAAAAABPQ/u4fLdg4oQys/w375-h563-no/IMG_9944.jpg)
Mundek:
(https://lh3.googleusercontent.com/--W-NjV9erCA/U4n4onWLJ4I/AAAAAAAABPw/FKFDmPkdu9k/w375-h563-no/IMG_9959.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-h3OgMdNQg4k/U4n4pznHGJI/AAAAAAAABQE/yUDyl_qMa5c/w800-h533-no/IMG_9965.jpg)
-
Manię bardzo znudziły zdjęcia ;-) Prześliczne!
-
Śliczne zdjęcia i ujęcia :icon_smile Minki niektórych pyszczków bezcenne! :palcem
-
Ja się postaram zaraz uporać z zaległymi zdjęciami z wystawy, niestety ostatnio mi coś szwankuje ale wczoraj dało radę to i dzisiaj mam nadzieję da :)
-
Łaciatka jakie minki robi :D :D
-
ja uwielbiam Manię na tym zdjęciu, wygląda ślicznie
-
wszystkie cudowne, nic tylko brać i kochać ;) a do Harvey imię pasuje idealnie ;)
-
Dobre wieści ;)
Rumba zostaje u Agnieszki na stałe ;) a Fasolka zostaje u drugiej Agnieszki również na stałe ;) bardzo się cieszymy. Troszke nam szkoda że stracimy domy tymczasowe, ale jednak dwa kicające szczęścia już na zawsze będą miały swoich ludzi - a to precież najważniejsze :bukiet
a tutaj macie filmik z Fasolką w roli głównej - niestety tylko dla użytkowników fb, bo Kasia nie umie go tu przekleic :oh:
https://www.facebook.com/photo.php?v=301053403387697&set=vb.100004491192031&type=2&theater
-
Juupi :hura:
-
Bardzo się cieszę, że Rumba zostaje w swoim DT :) Ale po tych zdjęciach, jakie widzieliśmy jakiś czas temu (Rumba wtulona w Agnieszkę, Agnieszka w Rumbę) jakoś mnie to nie dziwi :przytul
-
Kolejne szczęśliwe uszacxzki.Super.
Mania wygląda na zadziorną pannicę a Lola jest boska :zakochany z reszta wszystkie te Wasze uszy przecudnej urody :)
-
Tez mnie to nie dziwi Bylo widac ze rumba i jej dt swiata poza soba nie widza
-
Zuzinda pozdrawia i przesyła całusy z domu tymczsowego :) Informuje że postanowiła zaprzestać podgryzać tymczasowych opiekunów i przynajmniej w stosunku do nich zachowywać sę przyzwoicie. Niestety nie szczędzi ząbków Majkiemu, ale podobno z dnia na dzień jest coraz lepiej także trzymamy kciuki za miłość i ślub :slub:
panna na włościach
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/07/17nKiX.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/07/2HX.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/07/3vU1HS.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/07/4wVlC.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/07/5LK6r.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/07/7BxazS.jpg)
-
Zuzka piękna jak zawsze - oby dogadała się z kawalerem :heart
-
Tadam!
Zbliżają się wakacje. Lato, miło spędzony czas. Pogodne dni i słoneczna pogoda.
Promienie słońca będą nas ogrzewać i cieszyć.
Nasi podopieczni również wypatrują słonecznych dni w swoim życiu. Pragną aby niebo się dla nich rozchmurzyło i na horyzoncie pojawiły się ich upragnione domy.
Czekając na tą chwilę Uszaki zbierają "promyki szczęścia".
PROMYKI SZCZĘŚCIA zapewnią im utrzymanie oraz zapewnią wizyty weterynaryjne oraz zabiegi dla królików, które ich potrzebują.
Każdy PROMYK to 10zł dla królika. Każdy królik potrzebuje innej ilości promyków, w zależności od swoich indywidualnych potrzeb.
Na zdjęciach wydarzenia możecie zobaczyć marzące o promykach króliki i w opisach przeczytać o ich potrzebach.
Akcja jest prosta i ma znaną formę.
Wybieracie królika któremu chcecie podarować PROMYK i przesyłacie darowiznę z tytułem: "promyk (imię królika)" na konto Stowarzyszenia Pomocy Królikom w Lublinie
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
dane przelewowe:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
Ringelbluma 3/21, 01-410 Warszawa
Możecie podarować PROMYK paru królikom, lub wysłać wiele PROMYKÓW jednemu królikowi.
Liczbę PROMYKÓW, które zebrały króliki będziemy zamieszczać co drugi dzień na wydarzeniu.
Króliki czekają na PROMYKI do 25-go czerwca!
Wszystkich chętnych zapraszamy do zabawy, a tych którzy nie mogą wspomóc promykiem o nagłaśnianie akcji i udostępnianiem zdjęć naszych podopiecznych, może wśród Waszych znajomych odnajdą się domy dla naszych Uszaków!
KURKA http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1696#yield
marzy o 25 promykach
Kurka na nadzieje że osiągnie pelnie zdrowia. Samiczka dzielnie walczy by wszystkie jej śliczne królicze atuty zaczęły pracować tak jak powinny. Aktualnie Kurka toczy wojne z wątróbką.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/kura.png)
ŁACIATKA http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1653#yield
marzy o 25 promykach
Łaciatka jest konkretną samiczką. Ma konkretne oczekiwania. Zaplanowała sterylizację i badania, następnie szczepienie i wtedy już MUSI znaleźć się jej nowy, cudowny dom!
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/lo.jpg)
CZARNA MAMBA http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1304#yield
marzy o zebraniu 20 promyków
Mamba zbiera na leczenie zębów. Z chęcią też przyjmie życzenia by już się jej ropnie nie robiły.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/mam.jpg)
MARCYSIA http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1606#yield
planuje zabrać 13 promyków
Marcysia nie ma dużych wymagań, chciałaby przeznaczyć swoje promyki na diagnozowanie czy wszystko w porządku jest z jej drogami moczowymi i bieżące łakocie
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/my.jpg)
SCROOGE http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1511#yield
marzy o 15 promykach
Puchacz ma wiele potrzeb, korekty zębów, przytkania sierścią. Nie podejrzewa, żeby długo trzymały przy nim uzbierane promyki, ale fakt że nie pokica do weterynarza z pustym portfelem świecąc oczami.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10428519101524504093635448599597099166705914n.jpg)
PYSIEK http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1559#yield
marzy o zebraniu 25 promyków
Chorowitek ma spore potrzeby, cały czas coś mu dolega. Ciągłe chorowanie umila mu dom tymczasowy, ale Pysio martwi się o to by promyków dla niego starczyło.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10320336101524504811285448522850068183502754n.jpg)
MIGDAŁEK I MAJONEZ
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1682#yield
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1683#yield
każdy z nich marzy, by zebrać po 25 promyków
Chłopaki rosną, tak jak ich potrzeby. Marzą by zrobić zapasy jedzenia, które tak kochają. Marzą też by zacząć zbierać na jakąś dużą wolierę, w której pomieszczą się oba kiedy osiągnął już wymiary dorosłych królików. Bardzo chciałyby mieszkać razem kiedy dorosną, bo bardzo się kochają i są ze sobą strasznie zżyte.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10371921101524503314935441373766694536902914n.jpg)
MANIA http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1500#yield
śni o uzbieraniu 10 promyków
Mania zbiera na codzienne przyjemności urozmaicające jej czas w oczekiwaniu na swój wyśniony dom.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10462737101524504178085448436770586826208379n.jpg)
LOLA http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1772#yield
ma nadzieję na 25 promyków
Nieśmiało patrzy na koleżanki i kolegów i ufa, że uda jej się zebrać na swoje spore potrzeby - sterylizację, badania i szczepienie.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10444379101524505101985445918420233652203449n.jpg)
MIMI http://adopcje.kroliki.net/rabbits/868#yield
marzy o zebraniu 15 promyków
Mimi planuje duże zakupy jedzenia. Im większe tym ekonomiczniejsze. Samiczka bardzo długo czeka na dom i nie zapowiada się by los uchronił ją przed zostaniem rezydentem SPK.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10356212101524504224635448732326234415065729n.jpg)
OSMYK http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1771#yield
w przerwach między byciem wszędzie, myśli o zebraniu 12 promyków
Zaplanował sobie zakupy środków czystości, bo jako porządnie bałaganiący facet lubi jak mu się często sprząta
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10392383101524505129435445028008910811522969n.jpg)
PYSIA http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1680#yield
marzy o zebraniu 10 promyków
Pysia nie zamierza długo przebywać w Króliczym Zakątku, dlatego nie ma zamiaru zbierać wielu promyków. Zamierza wziąć się w garść i uwieźć jakiegoś człowieka
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10462620101524504248335441244584003835090013n.jpg)
KOKOS http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1517#yield
śni o zebraniu 12 promyków
Kosos chciałby zrobić zapasy jedzonka i kontrolnie pokicać do weterynarza. A najbardziej chciałby żeby zmieniły się wzorce wybieranych przez ludzi królików, aby najbardziej poszukiwanymi cechami królika były: wariactwo, szaleństwo i beztroska szajba - wtedy na pewno byłby pierwszy w kolejce do adopcji.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10432486101524504911535448634216693974198337n.jpg)
TUTEK http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1519#yield
kombinuje jak tu zebrać 10 promyków
Złośnik zamierza nakupić sobie frykasów i podrywać na nie śliczne sąsiadki
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10380887101524504267985441984335295666246386n.jpg)
HARVEY http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1694#yield
marzy o zebraniu 20 promyków
Harvey już nie może się doczekać sterylizacji. Chciałaby bardzo nie być zołzowatą króliczką i tylko czeka aż jej promyków starczy na zabieg!
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10156152101524504033485441750274300742735627n.jpg)
RUKOLA http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1717#yield
marzy by zebrać 12 promyków
Patrząca śmiało w przyszłość samiczka chciałaby się profilaktycznie przebadać, zaszczepić i odłożyć co nieco na pyszne odchudzające jedzonko
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/154332101524503519685449046622604126501848n.jpg)
MUNDEK http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1685#yield
marzy aby zebrać 15 promyków
Mundek jest nieśmiałym chłopcem, nieśmiało prosi o promyki na swój "budżet jedzeniowy".
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10382638101524503458735448621603473444714792n.jpg)
DURU http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1648#yield
chciałaby uzbierać 10 promyków
Duru jest spokojną samiczką, która zbiera promyki na profilaktyczne badania krwi. Nie pogardzi też paroma smakołykami, na które przeznaczy swoje promyki.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/09/10370448101524503237335444167855298909502086n.jpg)
oczywiście jesteśmy na fb :) https://www.facebook.com/events/326963120787497/?fref=ts
-
Fajny pomysł i przy okazji prezentacja królisiów :)
-
To wszystko nasza Pani Prezes wymyslila ;) zapraszamy do zabawy ;)
-
A to Kurka nie jest Szyszki ?
-
no ja też święcie byłam przekonana ze Kurka jest Szyszki .
-
ja tez- zwłaszcza ze szyszka ma podpis galeria kurki i skalara....
-
Kurka kilka dni temu przeniosla sie na troche do Gosi, dziewczynka schudla i musimy ja dokladnie zdiagnozowac, w ten spisob lepiej nam jedt od strony organizacyjnej. Na razie wiemy juz ze ma problemy watrobowe ; (, bedziemy robic pozostale badania
-
No właśnie wiedziałam, że schudła i coś niedomaga ale nie wiedziałam, że nie jest adoptowana :P
-
Kurka była u Ani na DT. Gdyby dogadywała się ze Skalarem mogłaby zostać. Jednak Skalar pała do niej nienawiścią.
Myślałam że może po jej sterylizacji coś by się chłopowi odmieniło. Ale stan zdrowia Kurki nie pozwala na żaden zabieg. Zrobiliśmy jej krew, niestety nie udało się zrobić pełnego badania. Ale to co wyszło już nas mobilizuje do działania. ALT wyszło jej 120!!!!
Aktualnie ćpam ją w domu tym co mam na wątrobę i poluje na Ziętka :lajkonik:
-
A no tak myślałam, że się nie dogadali ale jakos mi umknął ten DT :P Szkoda, że króliki takie gupie są :oh: Zdrowiej Kurko :przytul
-
alt faktycznie podwyzszony ale poki co jeszcze nie wpadajcie w panike
doktor ma fajne prochy na watrobke (nawet taka wyjatkowo brzydka watrobke), wskazany tez ostropest zamiast siemienia- podawany codziennie, swego czasu bralismy tez hepatil, musze poszukac nasze zalecenia dietetyczne z tego okresu
jakby był wyzszy dr pewnie by ja plukal- tu raczej potrzeby takiej nie ma
u nas zbilismy z 330 do ok 40
a jak wyszla reszta badan? jak nery, morfologia itd?
-
morfologii właśnie nie mamy, będziemy robić dopiero, i tak na prawde w połączeniu z morfologią będzie można stwierdzić co się dzieje i jakie leki będą najlepsze, leków dobrze działających na wątróbkę u królików jest sporo (wiem że mają cudowne środki bo mam królika szczęśliwie kicjącego z marskością wątroby) także jest to kwestia zdiagnozowania problemu :) No i Kurak musi przytyc :)
-
jakby ci to powiedziec- poki watroba nie halo kurak bedzie super model....
u nas picia przybrala na wadze dopiero gdy watroba sie poprawila
ale wtedy tyla w tempie ekspresowym, nawet na sianku
-
no u mnie też tak było, ale może uda nam się ją podtuczyć troszeczkę na zdrowo oczywiście :)
-
Będziemy jeszcze szukać wyników, jest prawdopodobieństwo że są, tylko ktoś nie wydrukował całości.
-
kasia na sile nie ma co- poprawi sie watrobka (bardzo zla nie jest- da rade to w miare szybko zalatwic) kurka zyska mase...tylko potem trza bedzie jeszcze rzezbe robic:)
-
Podsumowanie pierwszego dnia zbierania PROMYKÓW!
Słońce zaświeciło do niektórych królików :heart
Załączam tabelkę. Na różowo PROMYKI, które zaplanowały sobie uzbierać króliki. Na zielono te, które już uzbierały :bunny:
Dziękuję w imieniu naszych podopiecznych za podarowane PROMYKI:
P. Kamili P. z Dobczyc
P. Joannie A. z Warszawy
P. Annie W. z Opola
P. Karolinie S. z Krakowa
P. Katarzynie K. z Lublina
P. Elżbiecie P. z Warszawy
P. Katarzynie U. z Warszawy
P. Karolinie S. z Krakowa
P. Marcie N. z Poznania
P. Patrycji R. ze Szczecina
P. Alicji B. z Częstochowy
Dwa króliki zebrały najwięcej PROMYKÓW dzisiejszego dnia. Jednak szturchają mnie w nogę i dają znak, że ich współtowarzyszom z Zakątka również mały PROMYK się należy.
Pamiętajcie proszę, aby bawiąc się z nami dalej w obdarowywanie królików wziąć pod uwagę także te zdrowe Uszaki. Miłoby im było gdyby w czasie tej zabawy dostały choć parę PROMYKÓW :)
(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/10353128_10152453352108544_3327193538679965797_n.jpg)
-
o Pysiowi sie poszczescilo- to taki fajny puchatek a tyle na niego spada"(
-
Piękny wynik jak na pierwszy dzień, brawo, oby tak dalej! :D
-
też mam nadzieję że to nie taki "głośny" start i tyle ...
-
Za drugi i trzeci dzień PROMYKÓW serdecznie dziękujemy darczyńcom:
P. Krzysztofowi i Agacie P. z Warszawy
P. Jarosławowi P. z Łodzi
P. Magdalenie Ch. z Lublina
P. Martynie S. z Kunic
P. Pameli R. z Cielczy
P. Aleksandrze S. z Warszawy
P. Paulinie B. z Henrykowa
P. Małgorzacie O. z Jaworzna
P. Oldze Ł. z Kłoczewa
P. Magdalenie S. z Krakowa
P. Agacie P. z Jabłonnej
P. Annie W. z Krakowa
P. Joannie R. z Sieprawia
P. Agnieszcze K. z Warszawy
P. Sylwii Ś. ze Zduńskiej Woli
P. Kamili M. z Warszawy
P. Andrzejowi S. z Bielsko-Białej
P. Joannie P. z Kielc
P. Małgorzacie R. z Katowic
Za trzeci dzień PRMYKÓW uszaki dziękują:
P. Paulinie M. z Radomia
P. Joannie A. z Warszawy
P. Tomaszowi K. z Ciechanowa
P. Aleksandrze Sz. z Gdyni
P. Martynie G. z Gdyni
P. Magdalenie K. z Wrocławia
P. Marcie N. z Poznania
P. Marzenie Sz. z Warszawy
pozdrawiam Mundek :)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/12/mun.png)
Dzisiaj napływ PROMYKÓW leniwie zwolnił przed weekendem.
Króliki jednak zachęcają, by zaplanować weekendowe wydatki tak, by odmówić sobie sobotnich chipsów, czy gumijagodowego soku, a zaoszczędzone złotówki przesłać PROMYKIEM Uszakom :bunny: :bunny: :bunny:
a tak się miewa promykowy wykresik:
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/12/prom.jpg)
Dziękujemy za udział w zabawie :bukiet :bukiet :bukiet
-
Lubelaki smucą się że na ich wątku taki mały ruch :(
Mania wygląda swojego człowieka
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/17/102520866705446230196917131019162783346014n.jpg)
Rukola liczy swoje promyki
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/17/10462700101524692575085446923600018204451781n.png)
a Łaciatka tworzy "100 rodzai naburmuszu"
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/17/103144546708320829909455818205468605718004n.jpg)
ps. kto zgadnie kto został mistrzem drugiego planu? :) :bunny: :bunny: :bunny:
-
Kocham ten Łaciatkowy naburmusz :D
-
Wątków dużo do ogarnięcia i uszaków do podziwiania, więc jak nie ma wpisów, to się po prostu nie wchodzi :) Ale lubelaki to są dziarskie chłopaki (i dziewczyny) i poznajdują domki w trymiga! Manieczka jest śliczna, wygląda jak arystokratka :zakochany:
-
Dziś dzień pełen wrażeń. Odebrałam dzisiaj zgłoszenie o chorym hodowlańcu, którego pewna młoda osoba znalazła na drodze w Rejowcu Fabrycznym. Królik przyjechał do Lublina i dzięki niezawodnej pomocy jednego z domów tymczasowych jest już pod troskliwą opieką. Niestety maluch jest chory, postaramy się jak najszybciej pokazać go naszym lekarzom i mamy nadzieję, że uda się go uratować. Na zdjęciach tego nie widać ale oczka są zaropiałe i niestety nad jednym z nich jest bąbel więc obawiamy się myksomatozy. Zobaczymy co powie lekarz, mam nadzieję że to będzie jednak coś niegroźnego i uda się go szybko uratować. Osóbka, która znalazła królika nazwała go roboczo Albercik tudzież Róża (nie znamy na razie płci). Przydadzą się mocne kciuki za królaska.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/19/1iqL0D.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/19/2OIH3w.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/19/3XEcDV.jpg)
-
Na 100% mykso
-
Trzymam mocno kciuki za maluszka !
-
Niestety, obawiam się, że Dori ma rację. Trzymam kciuki za maluszka, biedaczek :(
-
O matko jaki bidulek oby wyszedł z tego ,razem z Clidusiem mocno za niego trzymamy .
-
:( Trzymam kciuki :przytul
-
umieście go z dala od waszych uszu- i bardzo uważajcie na to by tego nie przeniesc- wyjątkowo paskudna choroba
-
Marta każda z nas w pośredni lub bezpośredni sposób miała do czynienia z myskomatozą więc zachowujemy wszelkie środki ostrożności :) dlatego właśnie królas pojechał do DT w którym nie ma obecnie żadnych innych królików i czekamy do jutra na wizytę u dr Ziętka.
a tutaj zdjęcie jeszcze sprzed przyjazdu do Lublina w trochę weselszej odłosnie
prawda jaki jestem piękny :heart
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/20/unnamed_1.jpg)
-
Piękny to za mało powiedziane :DD a jakie cudne uszy :DD
-
jesteś jesteś:)
tylko wyzdrowiej aby mieć jeszcze większe uszyyyyyyyyyyyyyyyy:)
-
taaaak te uszy ma przeboskie :heart
-
śliczny maluch, fajnie, ze mam apetyt :) Czekamy na relację ze zdrowienia długoucha :przytul
-
Uszak jest Albercikiem :)
-
Dodajmy prawdopodobnie ;)
-
A dzisiaj trochę więcej relacji z dnia wczorajszego.
Wczoraj wszyscy nasi podopieczni pojechali na przegląd ogólny i badania do naszego doktora Ziętka na up.
U większości królików wszystko jest w porządku, niestety nie wszyscy mogą się pochwalić zdrówkiem
Najgorzej oczywiście jest u Albercika, potwierdziły się nasze obawy co do myksomatozy, wkroczyliśmy z leczeniem, królas przeprowadził się na czas leczenia na UP, żeby być cały czas pod opieką lekarzy. Doktor powiedział że najbliższe 4 dni będą decydujące, królik na razie jest w dość dobrej kondycji, w związku z tym doktor nie wykluczył możliwości iż jest to myskomatoza poszczepienna - to w większości przypadków szansa na całkowite wyleczenie malucha. Albercik ma bardzo napuchnięte narządy płciowe w związku z tym w 100% nie mogliśmy potwierdzić że to facet ale raczej tak. Więc oficjalnie jest już Albercikiem.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/22/nowy.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/22/no.jpg)
Nasza Kurka też nas niestety niemiło zaskoczyła, wiedziałyśmy że może dziać się coś złego, ale takich diagnoz się nie spodziewałyśmy. Kurka miała badania krwii, rtg i usg. Mimo całkiem dobrych wyników krwii okazało się że wątroba ma liczne zwłóknienia, dodatkowo podejrzenie przewlekłego zapalenia żołądka lub co gorsze nowotwór. Na rtg i usg "coś" widać ale nie można w 100% określić czy to jest nowotwór. Badań pod tym kątem na królikach się nie wykonuje ale będziemy rozmawiać jeszcze na ten temat z lekarzem. Kurka mnie osobiście załamała, to młody, żywy, fajny królik i spadło na nią tak wiele...
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/22/kurak.jpg)
Totalnie zaskoczyła nas Mania... Manii nigdy nic nie dolegało, zawsze była żywa, pełna energii i miała dobre wyniki badań. Ostatnie badania nie wskazywały na nic złego, ona sama też nie okazuje żadnych objawów. Natomiast po wynikach krwii okazało się że wątroba Mani praktycznie przestała pracować, nic natomiast nie pojawiło się na USG - może to oznaczać że to "świerza" sprawa i dopiero coś się zaczynało dziać, także wkraczamy z leczeniem.
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/22/mania.jpg)
I na koniec Scrooge, który też nas bardzo niemiło zaskoczył. Doktorowi podczas badania nie podobała się żuchwa Scrooga w związku z czym również zalecił RTG - niestety potwierdziły się jego obawy i okazało się że królik ma ropnia żuchwy :(
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/22/scrooge.jpg)
u pozostałych podopiecznych jest w porządku. Niektórzy dostali zalecenia na witaminki i kontrolę, ale mamy nadzieje że nic więcej "nie wyskoczy".
Skupiamy się na razie na leczeniu tych 4 bid i nieśmiało prosimy o wsparcie, jeśli ktoś będzie chciał dokonać wpłaty przysłowiowej złotówki, będziemy bardzo wdzięczne :)
PRzede wszystkim prosimy o zaciskanie kciuków, najbardziej teraz boję się o Albercika - maluch już podbił wszystkim serca, ogrom jego uszu sprawia że nikt nie może przejść obok niego obojętnie <3
-
Biedne maluchy- nie zasłużyły sobie na te choróbska :( Trzymam baardzo mocno kciuki :przytul
-
Ojej, ile się zwaliło na te maluchy kochane :( W czerwcu mogę tylko zaciskać kciuki, z kasą już słabo :(
-
Czy u Scrooga zauważono gulkę czy co ,że padło podejrzenie ropnia żuchwy?
Drugie pytanie jest takie, a właściwie założę nowy wątek
-
Pojawiła mu się gulka na żuchwie. Podejrzenie ropnia potwierdziliśmy zdjęciami RTG.
-
Uprzejmie donoszę że stan Albercika jest stabilny, tzn. nie jest lepiej ale przede wszystkim nie jest gorzej a to w przypadku myskomatozy jest bardzo ważne, istnieje szansa że to myskomatoza poszczepienna, Albercik chętnie je, jest żywy i bardzo przytulaśny :)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/23/104773996742924426449091158815147710410569n.jpg)
-
Bardzo się cieszę, śliczny maluszek :zakochany: Będzie dobrze, Alberciku :heart
-
Albercikowi wyrosły nowe bąble :( trzymamy kciuki aby maly dalej walczył :bunny:
-
Biedaczek :( Ale to nadal może być poszczepienna, pamiętacie krakowską Kitkę? Miała potworne bąble, ale ładnie wszystko zwalczyła. Albercik też da radę :przytul
-
ja tez tak myślę, bo Albercik ma się całkiem nieźle, znaczy może nie skacze w tej klatce piruetów ale jednak fizycznie daje radę i ma apetyt :)
-
dzisiaj krótka fotorelacja z Króliczego Zakątka
isfolket wykorzystałam Twoje tło :) wybacz, ale w tym miejscu zdjęcia wychodzą mi najładniej :)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/842/cu1f.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/841/xlnd1.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/853/4xgp.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/822/bzxe.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/840/nwu8.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/841/u6flf.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/840/ocux.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/822/4t8e.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/850/rlps.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/829/do06.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/840/53oe.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/842/i2zwi.jpg)
Scrooge dzisiaj miał zabieg usunięcia zęba, który spowodował powstanie ropnia w żuchwie. Maluch przebywa po zabiegu pod opieką Aisejam. Trzymajcie kciuki żeby szybko doszedł do siebie. Tutaj zdjęcia jeszcze sprzed godziny "0"
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/840/2r3z.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/850/krbf.jpg)
i przypominamy, że jutro ostatni dzień zbierania przez naszych podopiecznych promyków :bunny:
Zostaje ok. 25 godzin zabawy.
W tych ostatnich chwilach za promyki dziękują Uszaki z Króliczego Zakątka:
P. Wioletcie P. z Łodzi
P. Dagmarze N. z Jeleniej Góry
P. Joannie A. z Warszawy
P. Karolinie F. z Krasnegostawu
P. Aleksandrze W. z Gdańska
P. Annie L. z Warszawy
P. Tomaszowi M. z Warszawy
P. Agnieszce Sz. z Warszawy
Kolejne króliki uzbierały już swoje wymarzone PROMYKI!
Tylko 11 królików zbiera już PROMYKI. W sumie brakuje im 25 PROMYKÓW!
Jest szansa że spełnią się marzenia Uszatych i to tak, jak sobie zaplanowały w tych ślicznych długouchych główkach.
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/10455845_10152488028268544_648217123838029188_n.jpg)
(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/1451986_10152488028413544_4991572727187124445_n.jpg)
-
Pytanie :)
Jak się czuje i miewa mój ulubieniec Pysio vel Parchatek? U kogo przebywa na dt? Bardzo mnie interesuje jego los :niegrzeczny
-
Aga czyzbys chciala nam coś powiedziec:)?
-
Aga czyzbys chciala nam coś powiedziec:)?
Po prostu Pysio ma specjalne miejsce w moim sercu. Kocham takie mikroskopy i on mi kogoś przypomina, mimo że niepodobny nic a nic ;)
-
nie tylko tobie Aga Parchatek przypomina Buńczka .. ;) mi również ;)
-
Parchatek przypomina Wam Buńczka? Kurczę, mnie wcale, choć jest przepiękny i nadobny ;) Może z wyrazu pyszczka, ten naburmusz...? :*
A ten zajączkowato umaszczony króliś to kto?
-
Parchatek przypomina Wam Buńczka? Kurczę, mnie wcale, choć jest przepiękny i nadobny ;) Może z wyrazu pyszczka, ten naburmusz...? :*
A ten zajączkowato umaszczony króliś to kto?
Hehe on fizycznie nie jest podobny, tylko jest taka samo uroczo malutki i taki bezbronny ... Parchatek już od samego początku mnie zachwycił. Moje słoneczko :)
-
Parchatek..ups znaczy Pysio przebywa cały czas w DT u studentów weterynarii, niestety ciężko jest zdiagnozować przyczynę jego problemów, część udało się wyeliminować i jutro jedziemy an wizytę do lekarza :)
-
nowości od Alberta - bąble zamieniają się w strupki :bunny: wyglada na to że Albert jest silniejszy od jakiejśtam mykso...phi :bunny: :bunny: :bunny:
radzę Wam poprosić ładnie isfolket o zdjęcia :P zrobiła piękne zdjęcia na łonie natury naszym podopiecznym, wyglądają jak z pocztówek :heart
-
Ha, wierzyłam w Albercika i miałam rację! Teraz to już z górki :)
Bardzo jestem ciekawa fotek :D
-
Rumba przesyła buziaczki ze swojego przyszłego DS ;) jak tylko uporam się z ostatnim egzaminem zajmuję się adopcją i Rumbeczka będzie oficjalnie moja ;)
(http://i60.tinypic.com/bjah41.jpg)
(http://i58.tinypic.com/15rjywn.jpg)
(http://i60.tinypic.com/35aofoi.jpg)
-
Rumba, poszczęściło Ci się, dziewczynko :onajego
-
Rumba :heart
Zdjęcia Patrycji będą musiały jednak poczekać na inną odsłonę - dziewczęta chcą je wykorzystać do innego projektu :)
Ale za to mam na osłodę zdjęcia Kokosika, który był na spacerku ze swoimi opiekunami, zażywał kompieli trawnej i słonecznej :bunny:
Nasza "wata cukrowa" w pełnej okazałości :heart
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/29/k.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/29/10418322685659981506498315456661156078559n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/29/104874786856599415065026534043996762965437n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/29/104875566856597681731866153168982894059028n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/29/105016356856599115065057408604291923762538n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/29/ko.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/29/kok.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/06/29/koko.jpg)
-
Wata cukrowa w szelkach :DD
-
Boże, co za puchatość rozkoszna i ciemne pysio :zakochany:
-
Kokosik ma taki nierealny wygląd. Główka krótkowłosa, pozostała cześć ciałka puchata. Ten łebek taki malutki się wydaje przy tym puchu.
Na ostatnim zdjęciu widać to wyraźnie. Tak jakby królik został przebrany za owcę.
Cudak puchaty.
-
Wata cukrowa w szelkach :DD
:hahaha :hahaha
-
Inspektor adopcyjny też człowiek :icon_razz Taką oto łapówkę otrzymałam na dzisiejszej rozmowie adopcyjnej o Majoneza i Migdała:
(https://lh4.googleusercontent.com/-Q1bE2h4zYew/U7GxrH_yr9I/AAAAAAAAAG8/pJWrbROe_4E/w433-h577-no/DSCN4460.JPG)
W związku z powyższym nie mam wyjścia. Białasy wędrują w tym tygodniu do nowego domu ;-) do dwóch chłopców i ich mamy :)
-
No po takiej łapówie to nie ma wyjścia :D
-
Jaka śliczna ta łapówka , no nie masz wyjścia faktycznie :)
-
Hyhyhy, zgłoszę to odpowiednim władzom :diabelek
Dużo szczęścia na nowej drodze życia, chłopaki :*
-
Nikt mnie nie nagrał, mogę się wyprzeć :icon_mrgreen
-
Ale może cię ktoś narysował ;) :D
-
Nikt mnie nie nagrał, mogę się wyprzeć :icon_mrgreen
A to zdjęcie to pies? :diabelek
-
Zdjęcie wstawiłam w chwili niepoczytalności, niczego nie dowodzi :D
-
Czyli pomroczność jasna i wszystko jasne!
-
Aisejam a co przedstawia ta laurka :hmmm
Przepraszam za OT, ale czy ktos ma kontakt w sensie zna adres sklepu internetowego srzedającego trawokulki w Lublinie?
Zamówiłam cały worek , kazali czekać , no i nic do tej pory , żadnego znaku życia . Ani nie odbierają telefonu, ani nie mailują. Sprawa jest dość pilna , ponieważ większa część trawokulek jest da adopcyjnej Michalinki , a wyjeżdża ona z właścicielami na Mazury po niedzieli . Na cale dwa miesiące.Michalinka uwielbia je , no i moje także. Proszę odezwać siś na pw , jesli ktoś ma info o tej firmie
-
Po dogłębnej analizie dzieła stwierdziłam, że to kwiatek :)
-
Białasy pojechały dzis do nowego domku, niebawem pewnie otrzymam jakieś fotki, za to w biurze pojawiły się dwie nowe damy.
Pierwsza w typie Śnieżkomańki, zapomniałam dzisiaj zrobić fotę :(, a w zasadzie to czasu mi zbrakło, ma na imie Drops i póki co jest grzeczną dzieweczką, nieco onieśmieloną ilością królików w biurze, chętnie chowa sie do domku i jedyne co z niego wystaje to kawałek jej nosa.
Druga przywędrowała do nas jako Skoczek, ale ostatecznie chyba będzie nosiła imię Papuga, a tutaj mała podpowiedź dlaczego :P
(https://lh4.googleusercontent.com/Wg7DhE41_LwgOz4juEYfP45P5E5N94coTXy9W2wMIg=w433-h577-no)
Jest młodziutka i delikatna, ale widać, że ciekawska.
(https://lh4.googleusercontent.com/-W1RYAM9doJM/U7W7LmS0RQI/AAAAAAAAAIg/JtGW9k65__E/w769-h577-no/2014-07-03+19.15.07.jpg)
Nowe lokatorki pozdrawiają!
-
Jaka klatka - normalnie chyba swoich do takiej powsadzam - wypas ... :oh:
-
Masakra jakaś !
-
Kupska też robi masakryczne :/ Przez weekend zobaczymy czy to tylko kwestia może złej diety i jak będzie normalnie karmiona to przejdzie czy trzeba badać dokładniej.
-
Raczej nie należy się spodziewać po właścicielach którzy dali małej taką klatkę że karmili ją odpowiednio ...
-
Jaka słodka, piękna baraninka! Klatkę pozostawię bez komentarza, bo jedyne słowa cisnące się na usta, są niecenzuralne :]
Mam nadzieję, że brzydkie kupki są wynikiem shitowej diety i wkrótce się poprawią :*
-
Jak tam Albercik??
-
Papuga długo się nie naczekała :) w sobotę za tydzień jedzie do DT z opcją DS :doping: :doping: :doping:
-
Brawo ! Super że się udało tak szybciutko :)
-
Chłopaki zadomowiły się już u nowych opiekunów.
Wcinają:
(https://lh6.googleusercontent.com/bXsRlhbMy0uOabT8AaS08jjRvptDgbcQ5ck76fvmsPI=w958-h719-no)
Leżakują:
(https://lh5.googleusercontent.com/-hKWjAO5y6eA/U7p-ZP4i7oI/AAAAAAAAAJw/6GB9LRbepkw/w958-h719-no/Obraz+180.jpg)
I dobierają się do Migdałowej wyprawki od Niezłego Ziółłka :)
(https://lh4.googleusercontent.com/-byjIeFRCypM/U7p-ab_0ftI/AAAAAAAAAKA/wOiR1N5jGQA/w958-h719-no/Obraz+196.jpg)
-
Nie widzę fotek :(
I jeszcze raz się dopytuję, jak się czuje Albercik?
-
Albert jest w domu tymczasowym, nadal choruje, ale się nie poddaje.
-
Albert jest w domu tymczasowym, nadal choruje, ale się nie poddaje.
Cieszę się, że walczy maluszek, dzięki za odpowiedź :)
Czy tylko ja nie widzę fotek? :hmmm
-
Ja widzę :)
-
Ja teraz już też widzę :) A co to za wyprawka? Jakaś akcja? :)
-
Niezłe Ziółko funduje wyprawki swoim wirtualnym podopiecznym, gdy idą do nowego domu. Wcześniej taką wyprawkę dostał Szarak, były gdzieś fotki :):)
-
Super pomysł !
-
Niezłe Ziółko funduje wyprawki swoim wirtualnym podopiecznym, gdy idą do nowego domu. Wcześniej taką wyprawkę dostał Szarak, były gdzieś fotki :):)
Bardzo miłe :) :) W Azylu toruńskim wyprawki daje TiVo. Bardzo się cieszę, że coraz więcej firm się przyłącza do pomagania zwierzakom - Lili Farm, Herbal też, prawda? :)
-
Lili Farm na pewno, jakiś czas temu dostałyśmy sporą partię dla domów tymczasowych.
-
Bardzo się cieszę, że coraz więcej firm się przyłącza do pomagania zwierzakom
Niezłe Ziółko od samego początku swojej działalności z SPK fundowało wyprawki królikom, które szły do domów stałych z warszawskiego oddziału SPK - jednak nie chwaliliśmy się tym na FB ani na forach. Było to do czasu zmian w zarządzie SPK. Teraz, zostaliśmy zaproszeni do współpracy przez pewną organizację i zapewne wyprawki niebawem powrócą :D
-
Albercik, trzymaj się, chłopaczku.. Czytam na FB, że słabiutko z Tobą, walcz, biały misiu :*
-
Tutek pozdrawia z Króliczego Zakątka:)
(https://lh4.googleusercontent.com/-JeRO9jtPLkk/U767VSOMxqI/AAAAAAAABFI/cQJxmL6035c/w702-h527-no/DSC_0277.jpg)
I próbuje wyniuchać człowieka, który zrozumie jego potrzeby i nietuzinkowy charakter:)
(https://lh4.googleusercontent.com/-XErL8we4QU0/U767WbqA8fI/AAAAAAAABFM/SP7m9LVQ150/w702-h527-no/DSC_0279.jpg)
-
Większość z Was już pewnie wie z fb, ale zamieszczę również tutaj notatkę Gosi, bardzo mi się podoba jak napisała o Albercie:
"Odszedł od nas Albert....
Dzisiaj podjęłam decyzję o uśpieniu Alberta.
Trudną decyzję.
Niestety chęci czasami nie wystarczają....
Albert mimo swojego krótkiego życia przeżył o wiele więcej niż by nam się zdawało.
Biegał po łąkach, jeździł koleją, znalazł kolegę psa, oglądał seriale na dywaniku, wcinał banany, wszędzie w mieszkaniu było go pełno.
Albert rozkochiwał w sobie każdego człowieka, którego spotkał na swojej drodze. Do dzisiejszego dnia podbił serca wielu, wielu ludzi.
Nie dawał po sobie poznać, że jest chorym królikiem. Widząc go, wszyscy wzdychali - jak źle wygląda. Przebywając z nim dłużej niż 5 minut, wszyscy się zachwycali - jaki on pełny życia! I taki sympatyczny!
Niestety, choroba była od niego silniejsza. Od dwóch tygodni stan Alberta cały czas się pogarszał. Leczenie nie przynosiło żadnych rezultatów, a dalsza walka oznaczałaby jedynie ból i cierpienie....
Albert odszedł w obecności mojej oraz wolontariuszki Weroniki, która opiekowała się nim kiedy tylko trafił do Lublina. Do końca czuł, że są przy nim osoby, które pokochały jego krótkie uszate życie....."
(http://wrzucaj.net/images/2014/07/15/albi.jpg)
......
Z pozostałych wieści Papuga jest teraz Papugą salonową i powędrowała do DT z opcją DS :) Niebawem postaram się o zdjęcia
-
Przykro mi bardzo, Albercik tak dzielnie walczył, ale skoro nie było szansy go uratować, uśpienie go było dobrą decyzją...
Alberciku, chwyciłeś wszystkich za serce...
-
Biedny maluszek :( chociaż tyle że zaznał troszkę ciepłego domku ... Wielka szkoda że pokonała go choroba :(
-
Alberciku ...
-
strasznie mi przykro .. :(
-
po tych smutnych wiadomościach pora na nowe zdjęcia króliczków, na początek jednak chciałam bardzo podziękować Aguleksowi i Jej Mężowi za dary dla naszych króliczych przyjaciół :bukiet :bukiet :bukiet.
Zapasy jedzeniowe bardzo się przydają, przy tylu mordkach do wykarmienia granulat i ziółka znikają szybciutko.
dzisiaj kilka zdjęć z ostatniego tygodnia, nie miałam czasu uchwycić wszystkich, ale postaram się to na dniach nadrobić, bo mamy małe zaległości jeśli chodzi o informacje..
Kokosik, który już niedługo trafi do swojego wymarzonego domku
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/746/17e16c.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/539/addcbd.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/539/c2d5da.jpg)
Pysio, tego króliczka nie trzeba nikomu przedstawiać
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/540/3a34fa.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/536/9c025f.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/746/06501f.jpg)
Lola wypatruje swojego domku, komu komu taką niebieskooką ślicznotkę?
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/909/d95181.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/674/751e10.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/905/044f09.jpg)
i na koniec nasza czarna plamka Duru, trzymajcie kciuki może ta panienka już niedługo znajdzie miejsce w czyimś serduszku... :)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/539/e35013.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/674/8a5e52.jpg)
-
Pysiu, jak pięknie wyszedłeś na zdjęciach :) Mój kochany :heart
-
sliczności :) Kciuki zaciśnięte. :)
-
Pysiek już chyba niedługo będzie Pyśkiem :)
-
No! W końcu was znalazłam :)
-
Stanie się znowu Parchatkiem? :P
-
Oj, chyba nie :P
-
ktos tu sie chyba zakochal :heart :D
-
Ja tylko chciałam napisać, że doszły mnie słuchy, że jakiś formularz niedługo do was przyjdzie w sprawie adopcji :D
-
a któż będzie tym szczęściarzem ?:)
-
Zdjęcia z dzisiaj :)
Lola
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245122_zpse8e60e4f.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245122_zpse8e60e4f.jpg.html)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245083_zps6ae75f22.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245083_zps6ae75f22.jpg.html)
Pysio
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245087_zpsc347230f.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245087_zpsc347230f.jpg.html)
Mania i Drops (wbrew pozorom wcale nie siostry) :)
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245092_zps3006a776.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245092_zps3006a776.jpg.html)
Kokos:
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245099_zpsa6a298b8.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245099_zpsa6a298b8.jpg.html)
Scrooge:
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245096_zpsa52f91e3.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245096_zpsa52f91e3.jpg.html)
Łaciatka:
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245115_zps394a30c5.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245115_zps394a30c5.jpg.html)
Mundek:
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245120_zpsd0dd2663.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245120_zpsd0dd2663.jpg.html)
Szyszeł&Alex czyli najmłodsze wolontariuszki Króliczego Zakątka :P
(http://i128.photobucket.com/albums/p175/Aniowoo/P7245118_zpsd5e393f1.jpg) (http://s128.photobucket.com/user/Aniowoo/media/P7245118_zpsd5e393f1.jpg.html)
-
Biedne króliki, zostawić was same to grozi zagłaskaniem na śmierć ;)
-
Pynio pomaga sprzątać. Mały pomocnik :heart
-
co tam u Lubelsiaków? :)
-
a u nas troszkę roszad na szczęście :)
do dt w piątek poszła czarnulka Duru
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/540/S9NgAh.jpg)
w środę Aguleksy zabrały Pysia
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/661/wt6UCq.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/745/DaKBjG.jpg)
i twierdzą, że Go już nie oddadzą :bunny: :bukiet na nowej drodze życia ekipa z Zakątka życzy Im wszystkiego najlepszego :bis:
a tymczasem do Zakątka trafli Grubcio i Chlebek - poszukujemy chętnych do objęcia chłopców wirtualną opieką :icon_rolleyes
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t1.0-9/p526x296/10517695_693938097347010_1488914348584299449_n.jpg)
a Mania otrzymała zasłużoną sesję zdjęciową :) Oto i nasza wszędobylska Maniusia, moja ulubienica, panienka bardzo charakterna w pełnej okazałości
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/539/DGE70d.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/540/8wBh3n.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/540/Lxa4qK.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/631/KEUHxX.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/745/u31gf3.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/907/xusDdZ.jpg)
do adopcji poleca się także ciągle nieśmiała Rukola
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/539/5WtGPf.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/904/svR2lZ.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/906/BJ4z7C.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/539/bA2X5W.jpg)
na zdjęcia załapała się także Drops - sobowtór naszej Mani
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/536/Uyvg9a.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/673/Kdq6KX.jpg)
Mundek odpoczywający po bieganiu
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/673/dIhvhq.jpg)
oraz Harvey
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/674/NKv4MD.jpg)
-
A czy doszedł mój formularz?! Czekam na wiadomość co teraz :( bo ja ją chce! :heart
-
Cudowne pyszczki :D
-
Czy Chlebek nie był czasami wyadoptowany w Warszawie?Tak ze dwa lata temu? Może to zbieżność imion...
-
Ojej, Duru w DT? A Martini chciała ją adoptować.
Piękne lubelaki, a biało-czarne damy takie eleganckie :*
-
Chlebek był wyadoptowany, ale niestety państwo adoptujący mają teraz zawirowania i z ciężkim sercem musieli oddać. Na Duru są dwie osoby chętne, najpierw długo długo nikt się dziewką nie interesował, a teraz na raz ;) Będziemy rozważać :)
-
Duru przeżywa klęskę urodzaju :)
-
w Lublinie macie takie ślicznotki , że głowa mała ..
choć jak widzę Łaciatą to mi serce zaczyna szybciej bić :P
-
Każdemu podoba się co innego, mnie np. króliki w typie Łaciatej i Pysia nie pociągają, ale takiego Mundka to bym schrupała :zakochany: I bardzo dobrze, że każdy lubi co innego, bo dzięki temu wszystkie mają szanse na domek :krolik Krwiopijcy jednak niestety trochę mniejsze....
-
Każdemu podoba się co innego, mnie np. króliki w typie Łaciatej i Pysia nie pociągają, ale takiego Mundka to bym schrupała :zakochany: I bardzo dobrze, że każdy lubi co innego, bo dzięki temu wszystkie mają szanse na domek :krolik Krwiopijcy jednak niestety trochę mniejsze....
Ja to mam wymagania, średniej długości sierść , baranio-"buldogowaty" wyraz pyszczka i niebieskie oczy ale to królik wybrał mnie więc co ja tam się w ogóle odzywam :icon_lol
-
Zachęcam do wsparcia Króliczego Zakątka - wrzucam apel
Zbliża się połowa sierpnia, czyli powoli kończą się wakacje.
Pomimo letnich dni ciężko czasami nam się cieszyć ich pięknem. Każdy wakacyjny dzień napawa nas jednak obawą, że kolejne Uszate serce może stracić dom i trafić do nas. Staramy się ze wszystkich sił zapewnić im namiastkę domu oraz oddać cale swoje serce by czuły się nadal kochane.
W Zakątku kolejne klatki zapełniają się. Obecnie jest tam już 13 lokatorów – czyli Osmyk, Marcysia, Lola, Harvey, Mania, Mundek, Kurka, Łaciatka, Rukola, Drops, Tutek, Grubcio i Chlebek. Pod opieką wolontariuszy z Zakątka jest także króliki przebywające w domach tymczasowych – Mimi, Scrooge, Duru oraz Pysia. Każdy z nich czeka na nowy dom. Każdemu z nich staramy się codziennie zapełnić miskę jedzeniem, wodą, kuwety uzupełnić żwirkiem, a paśniki sianem. Każdemu należy się odpowiednia opieka weterynaryjna. Często po mimo wielu naszych wysiłków musimy jednak stawać nad przepaścią trudnych decyzji... przecież nie tak dawno odszedł od nas Albert…
Bardzo liczyłyśmy, że uda się go jednak uratować. Wiele osób zaangażowało się w pomoc, mimo ich pracy, starań weterynarzy, Albert przegrał z chorobą.
Staramy się jednak iść dalej z myślą o kolejnych podopiecznych, którzy potrzebują naszej, ale także i Waszej pomocy. Bo tak na prawdę to dzięki wspaniałym darczyńcom jesteśmy w stanie naszym podopiecznym zapewnić dach nad głową oraz pełne brzuszki. Dlatego też pragniemy się do Was zwrócić z prośbą. Wakacje to dla nas ciężki czas - codziennie zapełnia się lista potrzebnych rzeczy dla królików, codziennie siadamy nad fakturami do zapłacenia. Faktury to przede wszystkim rachunki za leczenie (Srooga, który leczony jest na ropnie oraz Kurki, która czeka na diagnozę żołądka) faktury za prąd oraz wodę.
Bardzo chciały byśmy prosić Was o pomoc - bo bez Was Zakątek by nie istniał. Potrzebujemy wsparcia w formie materialnej, czyli: - karmy - żwirku – siana – paśników – ziół - podkładów higienicznych- ręczników papierowych - środków czystości - transporterków – klatek 100 cm lub 120 cm – kojców – leków: biolapis, espumisan – siemienia lnianego.
Również potrzebujemy wsparcia finansowego, aby móc regulować opłaty za faktury. Dodatkowo naszym marzeniem jest posiadać odpowiedni fundusz na zakup klatek http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/klatki_domowe/dla_krolika_miniatrurki/klatka_100/33003, zmontowanie półek na klatki i akcesoria oraz remont oświetlenia w drugim pomieszczeniu Zakątka, gdzie do tej pory głównym oświetleniem jest żarówka podłączona do gniazdka.
Prosimy o każdy grosik na konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
Ringelbluma 3/21, 01-410 Warszawa
Prosimy też o udostępnianie tego posta - bo może gdzieś tam na świecie są jeszcze jakieś kochane duszyczki, które chciały by nas wesprzeć!
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10574470_699937650080388_2280790165829360344_n.jpg?oh=c6389c846b353c0335dfe80957004e94&oe=5474E13F)
Na zdjęciu dr Ziętek kontrolujący zdrowie naszych podopiecznych.
-
Nie żebym się czepiał ale obiecanego filmu z prezentacji nadal chyba nie ma albo coś przegapiłem ? nie wnikam w powody bo to była jakaś skomplikowana sytuacja w sumie to pytam czy przegapiłem czy nadal go nie ma :hmmm
-
Nie ma i z przyczyn od nas niezależnych nie będzie.
-
Pamiętacie jeszcze Migdała i Majoneza? Tak przez ostatni miesiąc wypoczywali z nowymi opiekunami :)
(https://lh4.googleusercontent.com/3zxN_zjQBD94FFLWZohGiDTNDXd_eFXi2EjnLDouhh0=w958-h719-no)
(https://lh5.googleusercontent.com/-qXqWHomI9wo/U-tBS9c6jkI/AAAAAAAAAO0/W0M9CpVrcss/w958-h719-no/Bia%C5%82asy3.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-qmhVeqiInG4/U-tBQ4uE3_I/AAAAAAAAAOk/aMVLEX8Smis/w958-h719-no/Bia%C5%82asy.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-leuq-QCj3L8/U-tBVnRxvsI/AAAAAAAAAO8/XdJtSj0EBh0/w958-h719-no/Bia%C5%82y.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-OCO0dlWEyLM/U-tBXAYvqtI/AAAAAAAAAPE/LKrlXBLjZlY/w958-h719-no/MM.jpg)
Podczas gdy chłopcy tak świetnie wypoczywali ich brat Mundek nie miał niestety tyle szczęścia :( Cały swój czas spędza w biurze, w którym temperatura jest dla tak dużego króla za wysoka i sprawiła, że Mundzio w ostatnich dniach poczuł się gorzej :( Nie pomogły nasze próby chłodzenia i dopajania, Mundzio stracił apetyt i przestał się załatwiać. Wczoraj trafił do mnie, ale przez noc nic się nie unormowało, więc rano pojechał z Kasią do dra Ziętka. Dostał leki i musimy go kontrolować. Mundzio pozdrawia za szpitala u cioci.
(https://lh3.googleusercontent.com/mWRgOtjDWBQcGFfeqyEXjUZ7Lv7BdRYw_L6bliA5HYA=w526-h394-no)
I oczywiście poleca się do adopcji, bo jest nie tylko piękny, ale i ma cudowny charakter.
-
to ja wyskocze z prośbą ;) Mundek ale nie tylkoMundek potrzebowałby takiego o to sprzęciucha do biura Mundek potrzebuje takiego oto termometru, może ktoś zesponsoruje? http://www.doz.pl/apteka/p57451-Termometr_elektroniczny_Medel_Touch_pomiar_na_czole Mordeczka bardzo prosi, upały dały mu długotrwale w kość i musimy kontrolować jego temperaturę.
Byłoby nam o wiele łatwiej kontrolować temperaturkę u naszych podopieczych, zważywszy na ostatnie upały, ale i ogólnie kiedy podejrzewamy że coś złego się dzieje ;)
-
Zgodne dwa białe chłopaki :* Biedny Mundek, że tak znosi upały :( PIękny uszaczek, mam nadzieję, że mu się poszczęści i znajdzie domek.
Czy hodowlańce gorzej znoszą upały niż miniaturki?
-
Nie wiem czy to reguła, ale u nas mniejsze jakoś sobie lepiej radzą.
-
No ładnie- karmią króliki królikami w paśnikach ... :hahaha
-
mnie zastanawia fakt , że wygląda jakby mu było wygodnie :hahaha
i że paśnik wytrzymał .. :wow: :hahaha
-
i to brata bratem :P
-
Kokolino pojechał dzisiaj bladym świtem do Warszawy do dt z opcja ds. Będzie się zapoznawał z nowym kolegą. Trzymajcie kciuki za powodzenie akcji ;)
(https://lh6.googleusercontent.com/-xq4RkQGY7t8/U_GrsSN4BWI/AAAAAAAAAQI/QLubDZkqPC8/w958-h637-no/kOKOS.jpg)
-
Trzymam kciuki! Jakie piękne zdjęcie... :heart
-
Kciuki zaciśnięte !
-
Wszyscy fani naburmuszonej Łaciatki - zazdraszczać mi! Dzisiaj miziałam ja po łebku :) Jest cudownie puchaty :)
-
ja żem fan :) mimo że widziałam ją wczoraj to zazdraszczam<3 czy towarzyszył temu uroczy burk dźwiękowy?:D
-
ja żem fan :) mimo że widziałam ją wczoraj to zazdraszczam<3 czy towarzyszył temu uroczy burk dźwiękowy?:D
Niestety nie, och! Gdy ja macałam to była trzymana na rękach, więc była pewnie ogłupiona...
-
Też bym wygłaskała Łaciatkę :onajego
-
Łaciata to dzikus jakich mało, burczy, warczy, pomrukuje, pofukuje, chrumka i nie wiem co jeszcze ;) ale jak się ją usadzi na kolanach to daje się głaskać i wszystkie zabiegi pielęgnacyjne też ładnie znosi ;) potrzebuje ludzia do ujarzmienia
-
dla wszystkich fanów Łaciatki - kilka nowych zdjęć :)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q90/540/OJNfyj.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/905/murgiU.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/547x364q50/906/quUnUW.jpg)
uwielbiam jej wyraz pyszczka :heart
oraz więcej zdjęć Mundka oraz kilka słów od niego:
"Jestem Mundek, aż ciężko uwierzyć, ale z mojej rodziny zostałem w Zakątku sam. Cała szóstka rodzeństwa znalazła już dawno domki stałe albo tymczasowe, a mną do tej pory nie zainteresował się nikt. Owszem nie jestem miniaturką, będę ważył dużo więcej niż moi koledzy i koleżanki z pokoju, ale nie oznacza to wcale że jestem od nich gorszy. Co więcej myślę, że większy królik = więcej miłości Jestem ciekawski, nie boję się innych królików ani kotów, z którymi miałem chwilowo styczność. Wręcz przeciwnie lubię towarzystwo innych zwierząt. Jestem jak mały piesek, wszędzie mnie pełno. Na razie jestem trochę nieufny w stosunku do ludzi, w sumie oprócz Ciotek które przychodzą nam dać jeść i posprzątać oraz zapewniają wybieg nie miałem na dłużej kontaktu z człowiekiem. Jeśli możesz nie odmawiaj mi miejsca w Twoim sercu, nie pozwól mi dłużej czekać. Polecam się do adopcji"
(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/10426208_702659206474899_2352116347336599633_n.jpg)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/t1.0-9/10599573_702659273141559_1279338858562755681_n.jpg)
(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/t1.0-9/10390112_702659333141553_3309838266919907496_n.jpg)
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t1.0-9/16063_702659366474883_5800039220296369965_n.jpg)
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/1604403_702659476474872_2358015411754447004_n.jpg)
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10402428_702659619808191_6601731509499206267_n.jpg?oh=0ed3e449697935ed751cbf80624aaa9b&oe=547AE910)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/10569098_702660199808133_2791059643667602452_n.jpg)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/t1.0-9/10552582_702660443141442_1589095983512471592_n.jpg)
i Harvey
"Cześć, jestem Harvey. Popatrzcie na mnie przodu, z lewego boku, z prawego i z tyłu, a teraz zastanówcie się czy widzieliście tak ładnie umaszczonego króliczka? Już Osmykowi z Króliczego Zakątka zawróciłam w głowie, może i Wam się spodobam i weźmiecie mnie do domu? Pomimo wyglądu Aniołeczka swój charakterek mam, ale jestem w stanie się z każdym porozumieć pod warunkiem, że nie będziesz wkładać rąk do mojej klatki kiedy w niej jestem Do Zakątka przyjechałam z Warszawy i już jakiś czas tu jestem, nie to żeby mi się nie podobało, ale z chęcią trafiłabym do kogoś kto zapewni mi ciepły kącik, porządny wybieg i znajdzie miejsce w swym sercu. Polecam się do adopcji"
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/10628400_704672292940257_8630916717742481292_n.jpg)
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t1.0-9/10622854_704672406273579_5093587152504021028_n.jpg)
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10599214_704672512940235_8381803670304711704_n.jpg?oh=1e61ff4e1ef0fe5b740c0ca5e9d33e3d&oe=545E5A3A)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/997034_704672589606894_7223146487923443273_n.jpg?oh=75b8e6a73dafc5ecd4919c292b4c4527&oe=5469C690)
(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10402016_704672629606890_4523264750121225767_n.jpg?oh=bf462fa05f9027ceeb11c18b368ea65b&oe=547AAF11&__gda__=1415270011_d6842a9182bd869f0ecd0023a6b14a51)
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t1.0-9/10615438_704672689606884_4476708185929672528_n.jpg)
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t1.0-9/10563173_704672809606872_6517041411287179397_n.jpg)
-
Piekni i królewscy :D
-
Ech, serce boli, bo wszystkich bym ich wzięła, każdy jest niepowtarzalny, najpiękniejszy i niezwykły! Dlaczego nie można mieć wszystkich? placzek
Dobre domki, bierzcie i adoptujcie!
-
Odwieczny problem, duży=niechciany, tylko nikt nie patrzy na to że im większy tym mniej chorowity - bo takie są statystyki, zna ktoś 10 letnią miniaturkę ? bo ja się jeszcze nie spotkałem (chociaż może gdzieś tam i jest?).
-
zna ktoś 10 letnią miniaturkę ?
Tak, Chrupek :D
-
zna ktoś 10 letnią miniaturkę ?
Tak, Chrupek :D
Fikuś, 12 lat, w Krakowie Fuksik, w Toruniu Jeżyk :) Nie wydaje mi się, by teza o rzekomej długowieczności olbrzymów była prawdziwa ;)
-
zna ktoś 10 letnią miniaturkę ?
Tak, Chrupek :D
Fikuś, 12 lat, w Krakowie Fuksik, w Toruniu Jeżyk :) Nie wydaje mi się, by teza o rzekomej długowieczności olbrzymów była prawdziwa ;)
Nie byłem tego pewny ale w chorowitości już nikt mnie nie przekona - że olbrzymy są jednak "Zdrowsze" .
-
zna ktoś 10 letnią miniaturkę ?
Tak, Chrupek :D
Fikuś, 12 lat, w Krakowie Fuksik, w Toruniu Jeżyk :) Nie wydaje mi się, by teza o rzekomej długowieczności olbrzymów była prawdziwa ;)
A i Geralt z Warszawy - sobowtór Chrupka tez ma 10 lat :)
-
Duże króliki, tak jak duże psy, żyją jednak zwykle krócej ;)
-
Sensej, zależy o jakich chorobach mówimy? Fakt, zębowe to domena miniaturek, ale pozostałe to chyba występują bez względu na gabaryty.
-
Duże króliki, tak jak duże psy, żyją jednak zwykle krócej ;)
No właśnie tez tak słyszałam.
-
Może to tylko subiektywne wrażenie bo teoretycznie miniaturki są bardziej popularne (zwłaszcza wśród tej ciemniejszej masy) sam słyszałem o chorych czy uśpionych "bo coś tam coś tam", zabawka się psuje to się usypia , przecież w sklepie tyle nowych :oh: a naprawienie zabaweczki wychodzi drożej jak kupno nowej :oh: :oh: :oh:
-
ja mam u siebie większego króliczka i do tej pory nie chorowała w ogóle, oprócz kilku kichnięć które jeszcze słyszałam jak przebywała w Zakątku to na szczęście nic maluchowi nie jest i mam nadzieję, że będzie tak zawsze :)
i jeszcze delikatnie zmienię temat, jakby ktoś miał ochotę wesprzeć nas rzeczowo, to mam informacje przygotowane przez rice cookie:
(https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10351148_704516066289213_7506741276062839574_n.jpg?oh=530ae55edca571432851226f344992a3&oe=545BF01D&__gda__=1415531201_0666b896096508341598ffa106f80c01)
Jak mozna podarować Króliczemu Zakątkowi pellet, siano lub karmę ?
PELLET
Można zakupić dla nas pellet robiąc przelew do składu opału w którym się zaopatrujemy http://www.tomexlublin.pl/
W tym momencie skład dysponuje workami 20kg w cenie 19,68zł.
Dane przelewowe do firmy:
03 1930 1695 2514 0564 5189 0001
P.W. TOMEX Tomasz Kołtunek ul. Zadębie 29a 20-231 Lublin
KONIECZNIE Z TYTUŁEM: pellet dla Stowarzyszenia Pomocy Królikom
a następnie nas poinformować o zakupie - pojedziemy i odbierzemy
* cena pelletu zmienia się w zależności od wielkości worków, czasami w sprzedaży są inne pojemności - jeżeli za jakiś czas będziecie przymierzać się do zakupu pelletu dla Zakątka, zapytajcie nas o aktualną cenę pelletu.
SIANO
W siano zaopatrujemy się u Pana Roberta, który sprzedaje wspaniałe siano przez allegro. Podaję link: do jego konta http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=16950655
Wystarczy zakupić produkt od tego sprzedawcy i w adresie wysyłki podać:
,
należy nas poinformować o zakupie - wtedy będziemy wiedziały komu dać znać, że paczka do nas dotarła
KARMA
Można także zakupić karmę w miejscowym sklepie, który z nami współpracuje. http://www.zooland.lublin.pl/
Sklep oferuje nam karmę Versele-laga w cenach:
Nature 14zł/kg
Complete 25zł/kg
Crispy 10zł/kg
Dane przelewowe:
32 1140 2004 0000 3902 7361 0641
Sklep zoologiczny Zooland
Salon strzyżeń i pielęgnacji zwierząt
ul. Koryznowej 2B, 20-137 Lublin
Tytułem: dla Stowarzyszenia Pomocy Królikom (rodzaj karmy)
i również należy powiadomić nas, wtedy podjedziemy do sklepu i odbierzemy karmę.
Zachęcamy do wspierania uszaków poprzez zakupy :bunny: będziemy wdzięczni za wszystkie przekazane dary
-
a w Lublinie u Pameli jest jej królas ponad dyszke już ma ale nie wiem dokładnie ile ;)
jak widzę Łaciatkę to mam ochotę całować monitor <3
jak wygram w totka kupie sobie blok i w każdym mieszkaniu będzie inną parka :P wtedy zgarnę je wszystkie ;P
-
14 lat, ostatnio miał zabieg jak w Rexie byłam.
-
Duru dojechała szczęśliwie :) Jest cała i zdrowa. Miała kontakt ze swoim przyszłym mężem. Były buziaki nawet :)
-
14 lat
Wow, nie do uwierzenia :) Cudowny wiek, oczywiście jak uszak się dobrze czuje.
-
takie oto cuda na allegro ;)
http://allegro.pl/karma-ratunkowa-dla-krolikow-i-gryzoni-i4546928976.html
-
takie oto cuda na allegro ;)
http://allegro.pl/karma-ratunkowa-dla-krolikow-i-gryzoni-i4546928976.html
W akcie desperacji...
1. Mańka po tym swoim kamieniu miała focha na jedzenie
2. Wet mógł ściągnąć ratunkową z hurtowni ale to by trwało za długo a w mojej "wsi" to można kupić tylko RoyalCanin dla kotów z "nerkami" ;)
I tak powstało :]
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15713.0.html
Chociaż przyznam cena dobra :) tylko ile to może tak stać ?? ... przecież hermetyczne nie jest a jak się samemu zrobi to się wie co się ma.
-
takie oto cuda na allegro ;)
http://allegro.pl/karma-ratunkowa-dla-krolikow-i-gryzoni-i4546928976.html
W akcie desperacji...
1. Mańka po tym swoim kamieniu miała focha na jedzenie
2. Wet mógł ściągnąć ratunkową z hurtowni ale to by trwało za długo a w mojej "wsi" to można kupić tylko RoyalCanin dla kotów z "nerkami" ;)
Dlatego warto kupić i mieć w domu właśnie na takie wypadki, uważam że warto kupić (szczególnie w takiej cenie) coś co jest sprawdzone przez weterynarza niż kombinować z czymś swoim ;)
a w Lublinie u Pameli jest jej królas ponad dyszke już ma ale nie wiem dokładnie ile ;)
Teraz to juz chyba prawie 13... piękny, króliczy wiek :)
-
Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi..
Od 2 dni mamy pod opieką w Zakątku ( a właściwie na razie u Gosi) dwóch nowych podopiecznych. Obydwaj panowie chorują na cuniculoze.
relacja Gosi:
Pierwszy trafił do nas szary samczyk przekazany przez naszego weterynarza. Właściciel nie zdecydował się na dalsze leczenie królika mimo iż leczenie już zaczeło przynosić rezyltaty. Króliczek oszukał przeznaczenie i trafił pod naszą opiekę. Jest strachliwym zwiarzakiem i okazuje nieufność za każdym razem kiedy się do niego zbliżamy. Powoli uczy się, że nasze ręce go nie skrzywdzą. Królik oprócz standardowego objawu skętu głowy cierpi także na ropne zapalenie spojówek, jego oczko wymaga częstych zabiegów pielęgnacyjnych.
Więcej o króliczku :
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.757891164269942.1073741844.713886882003704&type=1
Drugi samczyk trafił do nasz z lubelskiego schroniska dla zwierząt, nie znamy jego historii. Jego stan jest poważny, nie wiadomo jak długo królik ma już objawy choroby. Samczyk jest za to dosyć ufnym zwierzakiem, daje przy sobie wszystko zrobić, chyba że akurat przypomni sobie o swoich hormonach.
Jutro kolejna wizyta weterynaryjna.
Kochani prosimy o wsparcie króliczków. Potrzebne są podkłady higieniczne 90x60cm w dużych ilościach - króliki zużywają przynajmniej 4 podkłay dziennie, gdyż nie wychodzi im pokonywanie bariery jaką jest brzeg kuwety. Potrzebne są też waciki higieniczne oraz strzykawki 1ml. Potrzebny jest także paśniczka takiego jak ten:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/wyposazenie_klatki/pasniki/31469 - normalne paśniki nie nadają się dla chłopców, gdyż nie wygodnie się z nich je. Kula może być powieszona na idealnej dla nich wysokości, niestety mamy tylko jedną.
Szukamy także wirtualnych opiekunów dla chłopców, którzy w nagrodę będą mogli nadać im imiona.
Osoby które chciałyby wesprzeć leczenie chłopaków mogą włacać na nich darowizny na nasze konto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
Hutnicza 10a 20-218 Lublin
tytułem: darowizna chłopaki z cuniculi
(http://wrzucaj.net/images/2014/08/29/106127887095504891191045071105302437672238n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/08/29/105629357095503957857803150137195272958815n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/08/29/105771687095505291191001690408614267407100n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/08/29/105629357095503957857803150137195272958815n6CxFI.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/08/29/19028407095505757857626207585927458111646n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/08/29/106208127095505724524296600315322616791161n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/08/29/106409907095505624524304460945277370394220n.jpg)
-
Biedactwa :( Widziałam tego szaraczka na FB dra Ziętka i tak jakoś nie kojarzyłam go z Zakątka, choć doktor napisał, że jest do adopcji po wyleczeniu.
-
Nieciekawe widoki do porannej kawy :( , moja szklana kula mówi że choróbska mają z hodowli w komórce... no bo jakby inaczej :wiking: :icon_twisted
-
Mamy wirtualnego opiekuna dla szarego króliczka z e. cuniculi. Króliczek dostał imię GRAPHITEK ;) Pani Marcie serdecznie dziękujemy za wsparcie, a Graphitek cieszy się że ma w końcu piękne imię ;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/08/31/106591437104017490339784526715157923881995n.jpg)
-
Proszę napisać w jakich godzinach zastane kogoś w Zakątku od jutra? Musze tam przybyć :D
-
Aguleksie dyżury w Zakątku w najbliższe dni przedstawiają się następująco:
09.09 wtorek - Kasia 14
10.09 środa - Karolina po 18
11.09 czwartek - Małgosia 15
12.09 piątek - Małgosia, Karolina po 18
troszkę zaniedbujemy ostatnimi czasy forum, ale postaram się wrzucić mamy update tego co się ostatnio u nas dzieje.
Otóż jak zapewne niektórzy z Was wiedzą, do Sopotu przyjechały do nas Pasztetki:
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10635925_570727079705495_2972893124268628596_n.jpg?oh=57d80dc1193bb865d6bc1fc4080a4c24&oe=54CFDA64&__gda__=1418392504_62a12b622388acb640b7df6a8af78abf)
(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10625062_570727083038828_1913269603720918058_n.jpg?oh=659d2362e64e76164cce178f89d83b7a&oe=54A1E1C2&__gda__=1420037288_8b2e452cacc59b0a312ab8324dc2f123)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10387388_713547612052725_3727654344285708876_n.jpg?oh=7a7b0fe8781b6f5fbb47d5e764bb97a1&oe=54982AB9)
(https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10685554_715728281834658_6975394472903102299_n.jpg?oh=1f8d05bdd24fc47cffb8fd0ed9dd4eb6&oe=549DBBC5&__gda__=1418493565_fcb15a2511d731f12a0f21003d11b40d)
króliczki czekają na wirtualnych opiekunów, którzy nadadzą Im imiona
mamy też takiego oto malucha, który na dniach otrzyma imię, tym razem będzie one nadane przez naszych wolontariuszy :bunny:
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10672350_714668641940622_7493553507669094517_n.png?oh=5de679b33bc0ce6664da1144c419848b&oe=549ECB85)
(https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/10622768_714668588607294_1910765785800598826_n.png?oh=eec8e151f36b814f09693e871c13b5f3&oe=5498466C&__gda__=1418900957_ee2aed4d4cc507325fc1ab82ddcbb39e)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/1522273_714668618607291_6938938434166265692_n.png?oh=bdaa9ec5fba1a5790fb3893dd46a4a8e&oe=54A248D9)
i wpis na Jego temat rice cookie:
Samczyk przyjechał do nas ze schroniska. Chłopiec został wyrzucony przed jednym z lubelskich bloków i złapany przez wolontariuszy ze schroniska.
O dziwo nie rozrabia, jest nadzwyczaj spokojnym chłopczykiem. A dziwi nas to tak bardzo, ponieważ chłopiec ma maksymalnie 3 miesiące.... coś szybko się znudził o_O
W tym momencie pod opieką SPK w Lublinie jest 22 króliki w tym 7 chorych. Niektóre zmagają się z ciężkimi chorobami, niektóre z lżejszymi, jednak każdy z tych zwierzaków potrzebuje stałych wizyt weterynaryjnych, leków, zabiegów.
tym, którzy mają ochotę wesprzeć naszych podopiecznych zachęcamy do nawet najdrobniejszych wpłat
Za każdą będziemy wdzięczni!
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
SPK Lublin, ul. Hutnicza 10A 20-228 Lublin
tytułem: darowizna..
a na koniec dzisiejszego wpisu przypominamy Lolę i Łaciatkę :)
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10402555_713209442086542_3259291629278706416_n.jpg?oh=1b4a19f45e3d62ac24413eb7dc51a153&oe=54918224&__gda__=1419818318_31f0f043e840c26c47188272defb12ed)
(https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10486097_713209392086547_6305261709461485558_n.jpg?oh=5e16fe285e35541d4682f5b70be29bd2&oe=5495531F&__gda__=1419515303_440c4fdd5686497c43deec82f44b5716)
(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10645011_713209345419885_4250674649464010998_n.jpg?oh=ac98497b9d9f1f2fa066e815327e29be&oe=5498CCC0&__gda__=1418388508_ffafa8c32fe0d2374a5bb90e0292a34f)
(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/10610714_712793265461493_5713322169241318378_n.jpg?oh=c468d15cde4179034cde6a7d537cbc11&oe=5487400A&__gda__=1422981819_f36e70116cf70a9eee7c7cd120fbf2e8)
(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10629789_712793422128144_3464461682498350713_n.jpg?oh=df7927781962ec2f36b3328090e09b33&oe=549B08DE&__gda__=1419577090_9b36b330083c7bdf2ec65e36fb89a886)
(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10422312_712793078794845_8269488004563875673_n.jpg?oh=f0101ad36ea8649aab8e610c665cc560&oe=5492638D&__gda__=1418208231_e77c0c517e3d4bc890ff59e2339fed3d)
-
Dziękuję za info :D
Łaciatko!!! Ajlowiuje cię
-
ja ją też ajlowjuje;) ona tak śmiesznie teraz lnieje, ma podwójną dupcię ;P
-
Jak się czują króliczki z e.c., które trafiły do Was pod koniec sierpnia, zwłaszcza ten ze schroniska, bezimienny ??
-
Jak się czują króliczki z e.c., które trafiły do Was pod koniec sierpnia, zwłaszcza ten ze schroniska, bezimienny ??
Jeden z ostatnich wpisów na facebooku króliczego wolontariatu:
"Puszek miewa się kiepsko. Nie ma żadnych postępów w leczeniu. Wchodzimy z silniejszym leczeniem, leki już zamówione. Jutro Puszek znowu zawita u dr.
Graphitek za to coraz lepiej się czuje. Postępy rehabilitacji widać, jednak króliczek jest już dłuższy czas prawidłowo leczony. Nadal jednak przed nim długie zabiegi rehabilitacyjne oraz walka ze świerzbowcem jak i diagnoza zębów, gdyż mamy podstawy sądzić, że łzawiące oczko, jest efektem problemów zębowych Rtg możemy jednak zrobić dopiero jak królik będzie się całkiem dobrze czuł."
-
Byłam wczoraj z Małgosią u dra Ziętka z Kurką, Manią, Paszteką 03, Pasztetką 08, Puszkiem, Graphitkiem i małym Boryskiem.
Kurka: na macanie lepiej, dzisiaj miała jechać z Gosią na USG, ale nie wiem jak wyniki.
Mania: dr wyczuł u niej jakąś gulkę, w najbliższym czasie czeka nas USG. Bobki poszły do analizy.
Pasztety: Bobki poszły do analizy, dobaczymy co wyszło.. Pasztetka 03 ma bardzo paskudne...
Puszek: bez zmian.. dzisiaj miał dostać Sorumedrol, lek o silnym działaniu.. Mamy nadzieje, że pomoże
Graphitek: głowka powoli się prostuje:) Ale chłopak ma duży problem z przyjmowaniem leków.. wyrywa się, nie daje sobie ich podać, więc trzeba się trochę z nim namęczyć..
Borysek: Chłopak przejrzany:) W piątek jest umówiony na kastracje. Razem z nim wysterylizowana zostanie Drops i Kurka jeżeli USG jest ok.
Potrzebujemy środków na leczenie chłopaków z e.cuni oraz sterylizacje i kastracje. Planujemy również w najbliższym czasie odrobaczyć i zaszczepić całą lubelską gromadkę. Potrzeby są ogromne.. A króliki też potrzebują zjeść, gdzieś mieszkać i w coś bobczyć;)
Za każdą wpłatę będziemy wdzięczni!
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
SPK Lublin, ul. Hutnicza 10A 20-228 Lublin
tytułem: darowizna..
-
przedstawiamy BORYSA :)
(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/p235x165/10649848_641022649352070_8050317912546680298_n.jpg?oh=710469e82507b6f0b5f38a4e3a293241&oe=5487DCED&__gda__=1422796299_c0ff2d6f02f12fa12cb7b6e8f002a50f)
-
Łaciatko-naburmusz mnie dziś obwarczał, ofukał i rzucił się z łapskami :oh: Jaka ona cudowna :zakochany:
-
Aguleksie cytujac Twego Małża...miażdzysz system:))))
-
Łaciatko-naburmusz mnie dziś obwarczał, ofukał i rzucił się z łapskami :oh: Jaka ona cudowna :zakochany:
Każdy ma jakiś fetysz :D
-
ja mam ten sam co Aga- lubie złosników i dziwaków uszatych:))))
i duuuuuuuzo futra!!!
-
łaciatka ma zdecydowanie dużo futra :bunny: dyżur bez ofuku Łaciatki to dyżur stracony :P a tak serio to myślę że da się ją ujarzmić trzeba jej tylko cierpliwego domku, na pewno też będzie charakterna, ale jak widać są fani i miłośnicy takich diabliczek :diabelek :zakochany:
Kurka ma w zaleceniach tylko dietkę - ograniczanie zieleniny i warzyw, na całe szczęście zadnego nowotworu nie ma, to co działo się z jej brzuszkiem mogło być jeszcze efektem spożywania piasku zanim do nas trafiła :/ tego się nie dowiemy, ważne że jest w porządku ;)
pasztetek czarny jest przewspaniały, tak się beztrosko luzuje w klatce jakby nic go nie obchodziło :heart
pasztetka natomiast jest tak mocno wystraszona WSZYSTKIM ze kuli się nawet w momencie kiedy podchodzi się do kąta w którym stoi jej klatka :(, będzie potrzebowała dużo czasu żeby się oswoic i przyzwyczaić do nowego otoczenia
Borysek jest fajowy bo ma fajowe imię :P chyba nie wie ile mi zawdzięcza bo na mnie dzisiaj warknał jak chciałam wymienić kuwetę ;) myślę ze mogła to być zemsta za to że sądziłam że sprzątam pustą klatkę, po prostu jegomościa nie zauważyłam :DD
a na deserek Mańka która najwyraźniej chciała się spakować w podróż ;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/09/09/unnamed_1.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/09/09/unnamed_2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/09/09/unnamed_3.jpg)
-
Pełny przekrój chorób i charakterów, istne Zoo , tylko mogło by być trochę weselsze :( ale to w 75% ludzi wina niestety.
-
a Marcysia chce się wszystkim pochwalić, że ma szansę na nowy domek. W ciągu kilku dni zbierze królicze manatki i wyprowadzi się do domu tymczasowego z opcją domu stałego. Trzymajcie kciuki :bunny: :bunny: :bunny:
(http://wrzucaj.net/images/2014/09/14/IMG0009.jpg)
-
Mańka cudownie wygląda w tym kartoniku, a może wywróży sobie domek? ;)
Marcysiu, wszystkiego najcudowniejszego w nowym domku, żebyś była w nim szczęśliwa i kochana :heart
-
Zaciskamy mooooocno !
-
za Marcysie trzymamy wszyscy mocno kciuki, a Jej towarzysze z Zakątka także wypatrują swoich domków,
dlatego też przypominamy Osmyka :)
(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10628556_716974095043410_6881321218980071089_n.jpg?oh=fd3788764a15b1749faae237d5a1c81e&oe=549CDF68&__gda__=1418289616_4112b61c2070aa8d16025d7c875edd1f)
(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10639492_716974168376736_4768867643371933987_n.jpg?oh=c6235e887cf030978d3c8e190f1f4b60&oe=54894B23&__gda__=1422560411_ff8e69b6029eac24223fc48810278bc3)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/t31.0-8/s960x960/10551655_716974215043398_2708237586115148360_o.jpg)
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10689621_716974295043390_2207048664452666043_n.jpg?oh=4c54016bd4d420205c776bd5c9990036&oe=548522C2)
-
jakie usta ponętne .. padłam :zakochany:
-
Jakieś mętne oko mu wyszło na 1 zdjęciu ale może to tylko wrażenie :hmmm
Usta fakt, normalne to one nie są ]:-> :icon_lol
-
Osmyś, co to ma być? Botoks w pyszczku? ;)
-
Jako kroliczkowo-usteczkowy fetyszysta powiem.tylko tyle - wrauuuu :))
-
Jako kroliczkowo-usteczkowy fetyszysta powiem.tylko tyle - wrauuuu :))
wiedziałam .. :niegrzeczny
-
a tak oto Marcysia imprezuje w nowym domku (z opcją DS) ;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/09/18/unnamed_1.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/09/18/unnamed_2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/09/18/unnamed_1jwoOC.jpg)
-
Trzymam kciuki za DS ! :D
-
ja też :*
-
tadam! http://forum.kroliki.net/index.php/topic,17336.0.html
-
Ależ tu cicho... zauroczona fotką na FB nadrobiłam już całą historię życia Mundziaczka i dziwię się, że ten przystojniak nie ma jeszcze domku.
Bardzo chętnie zaoferuję uszakowi DT z opcją DS (jeśli się dogadają z Jenis :)).
-
Ależ tu cicho... zauroczona fotką na FB nadrobiłam już całą historię życia Mundziaczka i dziwię się, że ten przystojniak nie ma jeszcze domku.
Bardzo chętnie zaoferuję uszakowi DT z opcją DS (jeśli się dogadają z Jenis :)).
Asiula, Ty teraz w Lublinie! Będziesz mogła Króliczy Zakątek odwiedzać, fajnie, ze z Jenis się przeprowadziłaś :D
-
Jak tylko będę mieć czas, to bardzo chętnie :) Tak, Jenis i koszatniczki są ze mną, bulw i gekon zostały w Poznaniu. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś pocieszyć Jenis, bo od wyprowadzki jest małym smutasem :( przydałoby się jej towarzystwo.
-
rodzinka bulwy nie oddała? choc w sumie tam on ma raj na ziemi a bulw musi zyc na poziomie:)
-
Asiu, to koniecznie dobierz jej kumpla :D Biedna Jenis, kochana baranka :heart
-
Bulw jest zdecydowanie bulwem mojej Mamy. Jej wnusiem ;). Choć podobno też jest smutny od mojego wyjazdu no i chodzi do mojego pokoju szukać Jenis. Byli dość zżyci ja na taką mieszankę gatunkową.
Uff, właśnie wypełniłam formularz adopcyjny. Nie wiem czy tylko u mnie się dziwnie wyświetlał, ale pytania były pomieszane z okienkami do odpowiedzi :D. No i nie na wszystko da się jednoznacznie odpowiedzieć. Trzymamy z Jenis kciuki ;)
-
a który to podaj linka na twarzoksiazce
czy spelnia wszelkie wymogi na meza kosmitki?
-
a który to podaj linka na twarzoksiazce
czy spelnia wszelkie wymogi na meza kosmitki?
Jenis kosmitką? Też coś! :urazony:
-
a to ty nie wiesz ze to alienka:)? bylo kiedys takie zdjecie gdzie wydalo sie jej pozaziemskie pochodzenie:)
-
Ależ tu cicho... zauroczona fotką na FB nadrobiłam już całą historię życia Mundziaczka i dziwię się, że ten przystojniak nie ma jeszcze domku.
Bardzo chętnie zaoferuję uszakowi DT z opcją DS (jeśli się dogadają z Jenis :)).
Uff, właśnie wypełniłam formularz adopcyjny. Trzymamy z Jenis kciuki ;)
Ojej, jak cudownie! Mundzio jest super chłopakiem - dziś wpakowałam mu się do kojca na dniach otwartych Schroniska i bardzo miło nam się razem siedziało :D Jest bardzo sympatycznym uszakiem, więc mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze i będzie mógł u Was zamieszkać, szczególnie że jako jedyny z rodzeństwa tak długo jest u nas :(
Trzymam kciuki!
Tak jak już wspomniałam, dziś razem z ludzką i króliczą ekipą pojechaliśmy na dni otwarte lubelskiego Schroniska.
Ze względu na dopisujacą pogodę rozstawiliśmy kojce na dworze i prezentowaliśmy naszych podopiecznych. Czy przyniesie to jakieś rezultaty - jeszcze zobaczymy... :)
Fotorelacja z imprezy (zdjęcia autorstwa polityki6 i kasiki-k):
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/1016559_730103370397149_9119180482214336391_n_zps7377674a.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/1016559_730103370397149_9119180482214336391_n_zps7377674a.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/1487938_730059690401517_4996724470698257929_o_zps57a83398.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/1487938_730059690401517_4996724470698257929_o_zps57a83398.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/1972273_730103467063806_5828346866804682121_n_zpsa929186d.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/1972273_730103467063806_5828346866804682121_n_zpsa929186d.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10604559_730061197068033_7402390992336967271_o_zps8d7d0752.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10604559_730061197068033_7402390992336967271_o_zps8d7d0752.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10660219_730103840397102_3404062866033154267_n_zps024c1ea3.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10660219_730103840397102_3404062866033154267_n_zps024c1ea3.jpg.html)
Mundek :)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/1529695_730061127068040_8182545739050990546_o_zps8737ed96.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/1529695_730061127068040_8182545739050990546_o_zps8737ed96.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/1926701_730104387063714_5685429284623636329_n_zpsa31019d8.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/1926701_730104387063714_5685429284623636329_n_zpsa31019d8.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10506614_730061157068037_1337465370861511104_o_zpscea45eb4.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10506614_730061157068037_1337465370861511104_o_zpscea45eb4.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10703868_730060220401464_4879849772670127557_o_zps62291f83.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10703868_730060220401464_4879849772670127557_o_zps62291f83.jpg.html)
Mimi:
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10521056_730060057068147_3416492998025977812_o_zps6c13eee7.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10521056_730060057068147_3416492998025977812_o_zps6c13eee7.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10379481_730059947068158_7330625488086976867_o_zpsf08433a1.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10379481_730059947068158_7330625488086976867_o_zpsf08433a1.jpg.html)
Scrooge i Duru:
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10649072_730060943734725_7770836767765233201_o_zps66fcfaab.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10649072_730060943734725_7770836767765233201_o_zps66fcfaab.jpg.html)
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10697323_730061003734719_7544327345632756272_o_zps94866700.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10697323_730061003734719_7544327345632756272_o_zps94866700.jpg.html)
Scrooge i Borys:
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10661945_730060533734766_9046701794615970953_o_zps6e96987f.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10661945_730060533734766_9046701794615970953_o_zps6e96987f.jpg.html)
Mimi i Łaciatka:
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10661747_730060790401407_1091407051097559262_o_zps8ff41dda.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10661747_730060790401407_1091407051097559262_o_zps8ff41dda.jpg.html)
Duru:
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/10714207_730059663734853_8467186449897875289_o_zps2d771df9.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/10714207_730059663734853_8467186449897875289_o_zps2d771df9.jpg.html)
Przy okazji chcielibyśmy zwrócić się do forumowiczów zameldowanych w Lublinie z prośbą o wsparcie lubelskiego schroniska w głosowaniu na ich projekt do Budżetu Obywatelsiego. Na schronisko można zagłosować w projektach dużych "D-23 Polepszenie warunków życia zwierząt w lubelskim schronisku".
W schronisku znajduje się wiele psich i kocich serduszek, które tak jak nasi uszaci przyjaciele czekają z utęsknieniem na nowy dom. Zachęcam Lublinian do zagłosowania na nasze schronisko w budżecie obywatelskim. Każdy głos się liczy, głosować w projektach dla Lublina mogą osoby tu zameldowane (trzeba podać imię nazwisko, pesel oraz adres zameldowania) To nic nie kosztuje, kilka kliknięć myszką, a dzięki temu możemy poprawić los tych niechcianych i porzuconych. Zachęcajcie znajomych i rodziny;) link: https://obywatelski.lublin.eu/kategoria/23-budzet-obywatelski?vote=1
-
a cóż to za wielki piękny pies!!!??? jest obłędny
schroniskowy mieszkaniec czy czyjs?
-
Ach, te lubelskie uszaki! Piękne jak marzenie - wszystkie! Dlaczego takie cuda nie mają domu?! :/ Może Mundek niedługo u Asiol zawita :) I Jenis :D
-
a cóż to za wielki piękny pies!!!??? jest obłędny
schroniskowy mieszkaniec czy czyjs?
Schroniskowy - wielkie, kudłate, nieziemsko puchate cudo! I do adopcji, hehe :D
-
czy ja mam pomroczność jasną ? Wydawało mi się że DURU jest wyadoptowana do jakiegoś pana królika . Ciągle mi chodzi po głowie ,że chyba tak , tylko że nie kojarzę gdzie. SOLVIEG może coś skojarzy ona wie wszystko. Dodam ,ze chyba watek został zamknięty :hmmm
-
ja bym zaraz ukradla bo to pies marzenie leonberger na oko ale Gad by zawału dostał:(
-
czy ja mam pomroczność jasną ? Wydawało mi się że DURU jest wyadoptowana do jakiegoś pana królika . Ciągle mi chodzi po głowie ,że chyba tak , tylko że nie kojarzę gdzie. SOLVIEG może coś skojarzy ona wie wszystko. Dodam ,ze chyba watek został zamknięty :hmmm
Tak, Duru miała już domek (DT z opcją DS jeśli dobrze pamiętam), ale wróciła i znów jest do adopcji.
ja bym zaraz ukradla bo to pies marzenie leonberger na oko ale Gad by zawału dostał:(
Takie zdjęcie ukradłam jeszcze z fanpage Schroniska:
(http://i41.photobucket.com/albums/e282/Szyszkka/1977175_10152771883223524_1870908969906576841_n_zps67c6a93b.jpg) (http://s41.photobucket.com/user/Szyszkka/media/1977175_10152771883223524_1870908969906576841_n_zps67c6a93b.jpg.html)
No cudo :( Szkoda że u mnie nie ma szans na drugiego piesa.. Przyznam ze wstydem, ze to była moja pierwsza wizyta w schronisku, i myślałam że zapłaczę się tam na śmierć - każdego bym wzięła, moje serce skradł też pewien przemiły husky... :(
-
ja bym tez kazdego ukradla a co do lubelskiego schroniska...no cóż odkad mialam z nimi kiedys nieprzyjemny epizod (sposób w jaki potraktowali skatowanego psa którym się opiekowałam pare dni do czasu aż się zechca pojawić) to mam co do nich mieszane uczucia
ale było to dawno i mam nadzieje ze osoby tam pracujace zostaly wymienione na takie ktore naprawde maja do tego serce
a pies ech cudowny
husky i malamuty tez kocham
generalnie lubie spore psy i najlepiej kudlate
-
To Pani Prezes przy biurku z niebieską kuwetą ? źle się dzieje jak władza do kuwety musi robić, oj źle... ;)
Trochę ludzi było, jednak ta przewaga dzieciaków jakoś mnie optymizmem nie napawa, chociaż każda reklama jest dobra.
-
To Pani Prezes przy biurku z niebieską kuwetą ? źle się dzieje jak władza do kuwety musi robić, oj źle... ;)
Trochę ludzi było, jednak ta przewaga dzieciaków jakoś mnie optymizmem nie napawa, chociaż każda reklama jest dobra.
W kuwecie były ulotki, bo wiało ;)
A zdjęcia są sprzed oficjalnego rozpoczęcia dni otwartych, wtedy na miejscu była jedynie wycieczka szkolna, stąd dzieci :)
-
dori - tak Duru niestety do nas wróciła, szukamy dla niej nowego domku stalego
asiol - mamy już ankietkę na mailu, postaramy się szybko odpowiedzieć i umówić na spotkanie, rozumiem że teraz w Lublinie jestes? Tym bardziej zapraszamy do odwiedzenia Zakątka (i Mundziaka ]:-> oczywiście) ;)
-
Duru nie zaprzyjaźniła się z panem królikiem :(
-
Tak, mieszkam i studiuję w Lublinie :) Chętnie Was odwiedzę, tylko muszę ogarnąć gdzie jest Króliczy Zakątek (póki co Lublin jest dla mnie zagadką :D).
-
Hutnicza 10 a, niedaleko ośrodka WORDu lubelskiego ;) Czekamy czekamy ;)
-
WORD lubelski..taa wspominam to miejsce codziennie:))))))
-
Proszę o namiary kiedy zastane kogoś w Zakątku w tym tygodniu. Przybędę po poduszeczke i wymiziać uszatych oraz pogapić się na uroczy naburmusz.
-
Proszę o namiary kiedy zastane kogoś w Zakątku w tym tygodniu. Przybędę po poduszeczke i wymiziać uszatych oraz pogapić się na uroczy naburmusz.
dzisiaj Kasia będzie między 17-17.30
jutro (środa) Gosia miedzy 18-19
czwartek Karolina po 18 :)
-
poprawka Kasia będzie jednak w godzinach wieczornych - 19:00-20:00 ;)
-
Ja pewnie będę wcześniej, bo chciałam troszkę więcej porządków porobić, ale trzeba by do mnie jutro wcześniej dzwonić w tej sprawie, a 18-19 na bank bo odbieram nowego podopiecznego :(
-
Karolina będzie w czwartek po 18 albo po 19, w zależności od tego kiedy mi się na sączek zębowa wróżka każe stawić.
-
Jako iż Aisejam się starzeje: :roza: :roza: :roza: :tort: :tort: :tort: :bukiet :bukiet :bukiet
Nie potrafię życzeń składać :icon_biggrin Aczkolwiek uważam, że Karolinie należą się spore, za to jak zasuwa przy uszowych sprawach:) Dużo szczęśćia, miłości, hajsu i bobków :*
-
Dziękuję :bukiet Poproszę o bobki Odynowe, Mundkowe albo Graphitowe :P
-
Ok, pozbieram dla Ciebie :D
-
No to Chomik nazbieraj i od innych królików , będzie ode mnie . Sto lat Aisejam ,wszystkiego dobrego. :bukiet
-
Czytam na FB wieści o Pusi, złe wieści i trzymam kciuki, żeby malutka przeżyła.. :heart Pusiu, jesteś piękną dziewczynką, zostań z nami jak najdłużej...:przytul
-
A ja chciałam się pochwalić, że od wczoraj mam Manię na DT. Z transportera wyszła natychmiast i zwiedziła swój pokój. Nawet mam krótką fotorelację. :D
(https://lh4.googleusercontent.com/-H3VpkCkXbjM/VDlusTAtm8I/AAAAAAAACAc/RXtBPc-XgiU/w800-h533-no/IMG_2163.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-PaPZ1GXfV6o/VDlusID6M_I/AAAAAAAACAY/M7AcdA7c2-E/w800-h533-no/IMG_2158.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-SlKDdxAs2to/VDlutikYftI/AAAAAAAACBA/nBtgYwDum9U/w375-h563-no/IMG_2172.jpg)
I z wyprawką od Lili Farm:
(https://lh4.googleusercontent.com/-OCeE5rgEoUA/VDluudHh-jI/AAAAAAAACA4/B-2YNFD0QC0/w800-h533-no/IMG_2189.jpg)
-
Super, że Mania jest na DT - i dostała przysmaki :)
-
A tak, dla tych, którzy jeszcze nie znają Pusi - to nowa lokatorka Króliczego Zakątka, kilka dni temu Rice przywiozła ją do biura. Od razu podejrzany był dla nas jej duży brzuch, po badaniach usg okazało się że niestety są zmiany i króliczka ma ropomacicze;( Niestety Pusia nie chciała nic jeść, nie załatwiała się i widać że siusianie sprawiało jej ból, lekarze stwierdzili ze prawdopodobnie zmiany uciskają na pęcherz i blokują przewód pokarmowy dlatego mała ma trudności z wydalaniem. Wczoraj otrzymała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne i najwyraźniej trochę to Pusi pomogło. Z niecierpliwością czekamy do poniedziałku - kiedy odbędzie się zabieg sterylizacji, nie możemy czekać aż stan Pusi bardziej się ustabilizuje, gdyż jej macica w każdej chwili może się "rozlać" ;(
Trzymajcie kciuki, to taka słodka i kochana królinka, zasługuje na szansę.
Jednocześnie prosimy o wsparcie jakimś grosikiem, zabieg i leczenie Pusi to kolejne wyzwanie finansowe z którym musimy sobie poradzić
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/12/106869867347782632629935641753020606162345n.jpg)
-
Biedactwo :(
-
I jak się dziewczynka dzisiaj miewa?
-
To informacje Rice (u której Pusia była na obserwacji) które nam dziś przekazała: "Pusia czuje się dobrze. Biega, leżakuje na brzuszku, na boczku, jest ciekawska. Nie zrobiła ani jednego bobka, nie zjadła nic oprócz karmy ratunkowej, przed która sie broniła.
Doktor Ziętek podał jakieś leki, na apetyt. Zrobiliśmy lewatywę, wlaliśmy 60cm wody. Wyleciał jeden bobek. To nie zatkanie, Pusia po prostu nie ma żadnego jedzenia w sobie. Prawdopodobnie macica uciska na żołądek powodując, że Pusi wydaje się, że jest najedzona..." Dzisiejszą noc Pusia musi spędzić w Zakątku gdyż Gosia jutro rano wyjeżdża, ja natomiast zawożę małą jutro około 15 do naszej doktor Różańskiej na zabieg sterylizacji. Pusia będzie w najlepszych rękach, więc jestem mimo wszystko dobrej myśli. Trzymajcie za nią mocno kciuki! <3
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/13/103365937351407632267437387244766130878233n.jpg)
-
Królowa naburmuszu pojechała do DT do Puław razem z zapomnianą Mimi ;) Ewela będzie sprawowała pieczę nad jej dietką i może zdziała coś z samym naburmuszem ;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/16/1028989373709732636442095425287175589493n.jpg)
Pusia po zabiegu ma się dobrze, będziemy dalej walczyć o jej zdrówko i mamy nadzieję że niebawem dojdzie do siebie. Pusia urodziła się w 2012 roku ma więc około 2 lat - jak widać tak młode kroliki już mogą miec problemy z ropomaciczem ;(
-
Trzymam kciuki za Pusieńkę i za naburmusza w DT :D
-
Naburmuszu :buu Powodzenia w nowym miejscu! To mam nadzieje, że jej dobrze zrobi, ktoś da jej więcej ciepła i zainteresowania niż Zakątek, który ma pod opieką wieeeelu pensjonariuszy i mało czasu na uszaki. Łaciatka potrzebuje ludzia na wyłączność :)
Naburmuszu ciocia umrze z tęsknoty :placze
Przepraszam, że nie przyłażę po poduszkę, ale nie czasowa jestem, a i małż chory - a ja sama się boje do was pójść w porze urzędowania Zakątka :oh:
-
eee tam Aguleksie nie ma co się bać .. dziewczyny zadbają byś pogłaskała tego , którego trzeba :niegrzeczny
Naburmuszuu , powodzenia ! :*
-
I jak tam z Pusią? Taka słodka uszatynka :heart
Edit: oj, przepraszam, nie doczytałam - widzę, że odpowiedź na moje pytanie już padła :)
-
Wieści o Pusi niebawem, ale na razie wszystko jest oki.
A tymczasem Aguleksie uważaj bo znów się zakochasz, wiem, że mamy podobne gusty, a to jest TEN typ królika, który po prostu kocham, wpadłam po uszy :oh: gorzej niż z Łaciatką :heart
Gosia na pewno wstawi ładniejsze zdjęcia na fb, ale nie mogę się powstrzymać :P to istna replika mojego Chrupka :heart
i weźcie wytłumaczcie mojej głowie że tak nie można i już mam 3 swoje potwory :nie_wiem
oto brzydkie zdjęcie boskiego Łobuza, który dziś przyjechał do nas z Warszawy (przyrzekam że na żywo jest ładniejszy i bardziej puchaty) :bunny:
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/16/unnamed.jpg)
"wcale nie sikam, tylko ta szczerząca się baba z aparatem mnie denerwowała;P"
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/16/unnamed_1.jpg)
i to jeszcze nie koniec, dzisiaj odebrałam tą oto maleńką kruszynkę
Jak wiele absurdalnych powodów znacie jeśli chodzi o oddanie/porzucenie swojego czworonożnego przyjaciela? Słyszałam już wiele, ale ten dzisiejszy jest doprawdy oryginalny...Kulka była jednym z wielu króliczków kupionych ze sklepu zoologicznego w Lublinie. Miała dom i swoich opiekunów. Nigdy nie zrozumiem i nie dowiem się co kieruje ludźmi, którzy zwracają żywe stworzenie do sklepu, w którym je kupili, jakby na zwierzęta wystawiana była gwarancja czy obowiązywał jakiś czas zwrotu towaru...Kulka wróciła z powrotem do sklepu zoologicznego, w którym została kupiona. Dzięki sprzedawcy, który zabrał ją do siebie uniknęła rychłej śmierci jako karmówka dla węży...
Powód oddania: Dzieci nieco wyrosły, trzeba było im kupić większe łóżka i niestety klatka Kulki nie zmieściła się w pokoju.
Tak więc Kulka została bezdomna, wygrały z nią łóżka...
A sama Kulka jest moim zdaniem fantastyczna, lubi ludzi, lubi się głaskać, podobno godzinami potrafila leżeć z tymczasowymi opiekunami na miziankach podczas gdy oni oglądali telewizję;)
podziwiamy :heart
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/16/107036317377057229702471966021833288338957n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/16/106142677377058129702383061887126278627600n.jpg)
-
Zakochałam się w Kulce :blaga: :heart
-
Królowa Naburmuszu pozdrawia swoich wielbicieli ;) co prawa postanowiła ze mną się póki co niespoufalać, ale 'ta wstrętna baba' się tak szybko nie podda :bunny:
Mimi że tak powiem wróciła na włości i dokazuje w najlepsze :)
Pannice mieszkają po sąsiedzku i tak o to wygląda póki co :szerm:
ale nawet nie wiecie jak mi tego brakowało :)
-
Kulka ma taki typ sierści jaki mi się podoba :) krótka i śliska ale człowieki już tak mają że podoba im się przeciwieństwo tego co mają ]:-> ]:-> ]:-> :hahaha :hahaha :hahaha :hahaha :hahaha :hahaha
-
Boże! Pewne osoby ;) doniosły mi, że przybyło gofrowłose cudo do Zakątka... od razu przybieżyłam.
Jaki on cudny i puszysty!! Już go kocham!!
No to kiedy mogę przyjść po poduszeczkę :diabelek
-
http://(http://s10.ifotos.pl/mini/lobuzjpg_wppphen.jpg) (http://ifotos.pl/zobacz/lobuzjpg_wppphen.jpg/)
Łobuz jest przepiękny i przepuchaty. Jest miękki, puszysty i można się w niego wtulać. Łagodny, kulturalny , dżentelmen. I uwielbia leżeć na kanapie i być głaskany i przytulany. Ma apetyt, uwielbia korzeń mniszka, ziółka i ..beaphar :-) No i jest totalnym sianożercą, w dodatku światowym i obytym z technologią, bo z kulą-paśnikiem radzi sobie perfekcyjnie. Królik idealny!
Miałam przyjemność go gościć i muszę powiedzieć, że poza łobuzowaniem i przestawianiem "mebli " w klatce, jest naprawdę grzecznym uszakiem. Brać, adoptować, kochać!!!!
-
absolu łamiesz mi serce :P ja go już tak kocham bez tej cudownej reklamy :DD :heart :heart :heart :heart
Aguleksie zapraszamy ;P ja juz pierwszego dnia jak przybył go miziałąm i skubaniec najpierw niechętnie a potem się rozciągnąl w klatce jak długi na miziankach :heart
ale Kuleczką też prosimy się zachwycac :P
-
Kulka to zdecydowanie moja nowa ulubienica, taka mizi mizi. :zakochany: :zakochany: :zakochany:
-
Melduję, że Mania ma się w porządku:
(https://lh6.googleusercontent.com/-O2pYup43JuA/VEZP-BcbSRI/AAAAAAAACC8/tc8lpvY12_I/w800-h533-no/IMG_2257.jpg)
czasami się trochę złości:
(https://lh3.googleusercontent.com/-iTKLHDVAvG4/VEZP8vNKcUI/AAAAAAAACDQ/fjpwmVLgzM8/w375-h563-no/IMG_2246.jpg)
ale generalnie chyba jest jej u mnie dobrze, tak sądzę:
(https://lh5.googleusercontent.com/-FX4zKl_NLXo/VEZP-YYtJNI/AAAAAAAACDE/Lrlpminhn4o/w800-h533-no/IMG_2263.jpg)
Może ktoś by chciał takiego rozkoszniaka? :DD
-
Pięknotka :)
-
Lola, Lolcia.Lolitka przypomina się z spaniałego DT ;)
Malutka ciągle czeka na swój wymarzony DS!
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/22/10117757409495126458685326553142895700647n.jpg)
-
Melduję, że Mania ma się w porządku:
(https://lh6.googleusercontent.com/-O2pYup43JuA/VEZP-BcbSRI/AAAAAAAACC8/tc8lpvY12_I/w800-h533-no/IMG_2257.jpg)
czasami się trochę złości:
(https://lh3.googleusercontent.com/-iTKLHDVAvG4/VEZP8vNKcUI/AAAAAAAACDQ/fjpwmVLgzM8/w375-h563-no/IMG_2246.jpg)
ale generalnie chyba jest jej u mnie dobrze, tak sądzę:
(https://lh5.googleusercontent.com/-FX4zKl_NLXo/VEZP-YYtJNI/AAAAAAAACDE/Lrlpminhn4o/w800-h533-no/IMG_2263.jpg)
Może ktoś by chciał takiego rozkoszniaka? :DD
Mania ma takie uśmiechnięte oczy i pyszczek że szok :DD .. jestem ciekawy jak by wyglądała zdenerwowana albo zdziwiona :P
-
Żeby zobaczyć ją zdenerwowaną wystarczy jej wsadzić rękę do klatki :P
-
Żeby zobaczyć ją zdenerwowaną wystarczy jej wsadzić rękę do klatki :P
Co królik to obyczaj, przez blisko 2 lata jak mam moją Mańkę ani razu mnie nie ugryzła (a była ekstremalnie aspołeczna) co najwyżej udaje boksera :DD ostatnimi czasy nawet mogą ją wziąć na ręce - ale daję stówę jeśli komuś obcemu się to uda :niegrzeczny :niegrzeczny
-
Tzn. nasza Mańka tez nie gryzie tylko czasem jej się wydaje, że bierze udział w zawodach kick boxingu :crazy:
Dorzucam filmik z naszym mistrzem sportu w wielu dziedzinach Mundkiem. Świetnie mu wychodzi strzał moczem z półobrotu, co widac po plamach na załączonym filmiku, jest również niezmordowanym piłkarzem ;)
http://www.youtube.com/watch?v=9bn4sW8K1hw
edit: Dzięki Sensej, edycja pomogła :)
-
Scrooge sam dba o swoją reklamę ;)
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/24/IMG5678zpsa0d4ce16.jpg)
Kto chce osobistą watę cukrową do domu?:)
-
:D komu, komu kawaler do domu ? ! :D
-
Piękna reklama, a uszak jest po prostu rewelacyjny! :zakochany:
-
Król!!!! :diabelek :diabelek :diabelek
(http://wrzucaj.net/images/2014/10/24/Bez tytułuGdfC0.png)
-
Hehehe, prawie na czerwonym dywanie :diabelek
-
Są gwiazdy jest czerwony dywan :)
-
Jaki puchaty słodziak :bunny: kciuki trzymamy :doping:
-
A na dokładkę mam dowód rzeczowy na to że nasz wredny i okrutny Tutek daje się głaskać i się uspołecznił! Wszystko zasługa Dominiki i DT który mu stworzyła - to kolejny dowód na to żeby nie bać się tych "wrednych" królików. Moim zdaniem satysfakcja z uspołecznienia takiego uchatego jest jeszcze większa ;)
-
Z Kulką jest lepiej i nie lepiej... Lepiej gdyż zaczęła jeść i robić bobki, nie lepiej gdyż czeka ją zabieg. W najbliższy czwartek jdzie na operację, rokowania są bardzo ostrożne. Na zabieg razem z Kulką wybiera się Scrooge - chlopak na nowo ma problem z ropniem ;( Choróbska nie chcą się od nas ostatnio odczepić.
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/07/ku.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/07/kul.jpg)
Jeśli ktoś chciałby nam sprezentować podklady to będziemy bardzo wdzięczne
Jutro z rana stersujący dzień, trzymajcie kciuki! Kilka dni temu na tablicy z regionu lubelskiego pojawilo się ogłoszenie tej oto pięknej panienki w zadziwiająco wielkiej kwaterze
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/07/now.jpg)
Króliczka odbiera nasza zaprzyjaźniona z SPK koleżanka - Olu bardzo Ci dziękuję za pomoc :bukiet
Trzymajcie kciuki aby wszystko z transportem przebiegło pomyślnie, bo osobiście jestem bardzo zestresowana że coś pójdzie nie tak :bunny:
-
Baaaaardzo mocno trzymam kciuki :przytul Będzie dobrze !
-
Nowa krolinka jest z mami wieczorem wstawie zdjecia - dobrze ze ja zabralismy bo miala zostac "zlikwidowana" okazalo sie ze byla w hodowli :(
Kuleczka musiala pojechac pilnie na zabieg, niestety podczas zabiegu zostala podjeta decyzja o jej uspieniu.Wiecej napiszemy wieczorem, jestesmy zalamane :(
-
Biedna mała Kulka :(
Dziewczyny :przytul :przytul :przytul
-
Strasznie mi przykro, biedna królinka :(
Dobrze, że dziewuszka z miniklatki będzie miała szansę na nowe życie :przytul
-
Ostatnie zdjęcie Kulki, zrobione przez Gosię, tuż przed zabiegiem :(
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/09/kul.png)
Dziewuszka z małej klatki okazała się być pełnojajecznym :diabelek chłopakiem, nazwanym ostatecznie Mimiuszem.
Mimiusz jest bardzo spokojnym, zdaje się ciekawskim uszakiem, nieagresywnym i dającym się głaskać w klatce.
Ma piękne oczy - jedno brązowe drugie zaś niebieskie. Jest bardzo oryginalnym uszakiem.
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/09/receivedmmid141544620702992886463995cbf21290.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/09/receivedmmid141544621938506aa26091ca6cb0b560.jpg)
Osobiście powala mnie jego niebieski profil :heart :heart :heart
Zeby nie było nudno, to dziś dołączyły do nas kolejne uszy, tym razem porzucone ...
Dostałyśmy dzisiaj informacje o znalezionym, porzuconym króliku. Okazało się, że królik został prawdopodobnie wyniesiony z zatrzymanego przy prywatnej działce samochodu przez dziewczynkę (sytuację widzieli sąsiedzi). Dziewczynka postawiła na ziemi maciupenką klatkę przykrytą gumową wycieraczką (chyba aby wspaniałomyślnie chronić królika przed deszczem), po czym pomachala królikowi na dowidzenia, przesłała buziaka i wsiadła do samochodu. Samochód czym prędzej odjechał...
Na szczęście królinkę znalazli ludzie, którzy odwiedzili nasz profil i samiczka szybko trafiła pod naszą opiekę.
Ma podejrzanie duży brzuszek jutro zatem odwiedzi weterynarza razem z Gosią.
Z tego miejsca znów muszę prosić o wsparcie, w ciągu kilku dni nasze grono znów się powiększyło, adopcje nie ida tak prężnie, a koszty wzrastają. Będziemy zbierać na sterylizację nowej podopiecznej i kastrację Mimiusza.
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/09/prof.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/09/3IsXG4.jpg)
Nasz numer konta:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
SPK Lublin, ul. Hutnicza 10A 20 - 218 Lublin
tytułem: darowizna
-
śliczna Kuleczka... Życie bywa okropnie niesprawiedliwe, szczególnie dla tych delikatnych stworzeń :(
Mimiusz niesamowity! Jakiś magiczny ma wygląd, to niebieskie oczko! :zakochany:
Historia zaś z wesołą dziewczynką machającą na pożegnanie pozostawionemu na pastwę losu zwierzęciu mnie po prostu powaliła. Czy to dziecko ma szansę być dobrym człowiekiem? Retoryczne pytanie.
Dziewuszka jest przecudna, zjawiskowa, umaszczenie niecodzienne, tylko ten brzuszek faktycznie coś sporawy. Czyżby rodzice miłej dziewczynki miały dwa króliczki różnej płci? :]
-
Za kilkadziesiąt lat taki sam obrazek zobaczą jej rodzice- córeczka wywiezie ich do przytułku i pomacha im na do widzenia... niezłe sobie dziecko wychowują ...
-
Szczerze tego się trochę obawiamy, gdyż sama w sobie samiczka nie jest gruba, jak się przejedzie ręką po grzbiecie czuć kostki, ale ten brzuszek jest dziwny, obstawialam jeszcze ropomacicze, ale nie chcę gdybać, mam nadzieję że sytuacja się nieco rozjasni jutro. Samiczka ma okrutnie zaniedbane, brzydko pachnące gruczoły, nieobcięte pazurki i ogólnie jest nieco wystraszona, ale kto by nie był po nocy spędzonej na dworze.
Relacje na temat samiczki zdał dzisiaj Pan wraz ze swoją córeczką, którzy ją znaleźli (niestety nie mogą jej zatrzymać). To córka opisała dokładnie jak zachowało się podobno tamto dziecko i jak wyglądało porzucenie królika. Ogólnie, jeśli tak faktycznie było, to jest przerażające ;/
-
Kuleczko :swieca:
Chłopczyk śliczny i dobrze,że już bezpieczny :DD
Ta ostatnia historia mną wstrząsnęła, bo jako rodzic ,nie mogę sobie wyobrazić takiej sytuacji. To dorośli podjęli decyzję i jakoś zdemoralizowali to dziecko,że ono tak łatwo pozbyło się króliczka :(
Jest to chore i szkoda mi tego dziecka, bo kiedyś zda sobie sprawę z tego, co dziś się wydarzyło :/
Dobrze,że druga rodzina normalna i poszukała ratunku dla królinki. Mam nadzieję,że trafiła do Was w porę i jej życie się odmieni :przytul
-
W życiu bym nie porzuciłam królika, ani żadnego innego bezbronnego zwierzątka na ulicę...
-
Malutka jest bardzo spokojna puki co, boi się ludzi, ale nie reaguje agresywnie, więc mam nadzieję że tak pozostanie, a zmiany w jej zachowaniu będą szły tylko w stronę coraz większego oswajania ;)
Myślę że ma zadatki na bardzo fajną królinkę ;) Mamy już WO, Pani Kasi serdecznie dziękujemy i czekamy na imię dla małej;)
Przed nami kilka ciężkich dni, w czwartek na zabieg idzie ponownie Scrooge - jego problemy z paszczą znowu się odezwały ;(
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/IMG5613zps38aa051b.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/IMG5625zpsbc731611.jpg)
No i nasza nowa podopieczna jedzie na przyspieszoną w czasie sterylizację - brzucha się boimy, nie wiemy czy to ciąża czy inne zmiany, ale musimy działać zapobiegawczo, także prosimy o wielkie pokłady pozytywnej energii
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/1eFJgv.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/11.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/111.jpg)
-
Śliczna ta mała :* Scrooge, znów ząbeczki? :(
-
Biedny Scroogi :przytul
-
jesteśmy dobrej myśli :)
a oto osmyk w swoim DT promuje sie razem ze swoim bobkiem;) Osmyk chętnie wprowadziłby się do jakiejś dziewoi, ale nie pogardzi również samodzielnym m4 :)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/108069137585316775155271808097680n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/107519037585316841821931143566228n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/108081997585316675155281336267826n.jpg)
Na fb zapraszamy do zabawy pt "Wymaluj sobie królika"
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/11/107231515667230401408911259007132n.jpg)
https://www.facebook.com/KroliczyWolontariatLubelskie
-
Ma talent dziewczyna :)
-
O kurczaki, hak ładnie!
-
Mania jak żywa :) A jakie ładne łapeczki ma :DD
-
ma talent i do tego można zlecić portrecisko swojego króla :P
Osmyk szaleje! fotomodel jak się patrzy!
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/12/o.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/12/os.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/12/osm.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/12/r.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/12/sm.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/12/ss.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/12/tr.jpg)
edit
własnie szyszka mnie uświadomiła że 11.11 minął rok odkąd wprowadzałyśmy się do Zakątka! Rok! pełen wzlotów i upadków, lepszych i gorszych dni, kicania, bobczenia, chorowania i odchodzenia.. jestem dumna!
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/12/irthdayBalloonsHelpfulHugsTags-vi.gif)
-
Najlepszego :* Jestem pełna podziwu, wkładacie w to niesamowicie dużo pracy i serca. Mam nadzieję, że będę w stanie niedługo zacząć Wam pomagać to ogarniać :).
Osmyk jest boski, to dziwne, że tak bardzo podoba mi się mały, stojącouchy biały kudłacz z grzywą :P
-
Tak troszkę z innej beczki :)
11.11.2013, czyli rok temu, przy ul. Hutniczej w Lublinie zamieszkali pierwsi króliczy lokatorzy. Zakątek dopiero się rozwijał, dopiero co stosy jakiegoś odpadniętego tynku zostały zamiecione z podłogi :) Zamieszkały tam wtedy Kokos, Śnieżka, Dudusia, Scrooge, Zumba i Rumba.
Większość z nich znalazła domy - jedynie Scrooge nadal przebywa w biurze. Zumby już niestety nie ma z nami :swieca:
Przez ten czas przez zakątek przewinęło się mnóstwo potrzebujących zwierzaków, nie tylko królików - przytrafiła się też szynszylka i z tego co pamiętam świnka morska. Były zwierzaki chore, zdrowe, kochane a także agresywne, takie, które przebywały u nas chwilkę, albo te co zostawały na dłużej.
Każdy z nich otrzymywał pomoc, na jaką zasługiwał, każdy był leczony, karmiony i kochany.
W tym miejscu ogromne podziękowania należą się dziewczynom, które przez ostatni rok kilka dni w tygodniu spędzają na dyżurze, u weterynarza, rozwożąc maluchy do domów tymczasowych. Dzięki ich świetnej organizacji Króliczy Zakątek w ogóle istnieje :bukiet :bukiet :bukiet
Żałuję, że teraz w Zakątku bywam tak rzadko, za rzadko, wiem że to tylko puste słowa ale jak będę miała możliwość chętnie chwycę za łopatkę i zmiotkę :PP
Dziękujemy także darczyńcom za ich olbrzymie serducho i pomoc :heart :heart :heart
Po prostu... dziękuję za ten rok :) Możliwość udziału w takim wolontariacie z takimi ludźmi jest cudownym doświadczeniem :)
Edit:
Kasia! uprzedziłaś mnie! :bejzbol
-
Dziękujemy :icon_redface :icon_redface :icon_redface :bukiet
Osmyk jest boski, to dziwne, że tak bardzo podoba mi się mały, stojącouchy biały kudłacz z grzywą :P
prawda że podbija serca :heart zwłaszcza że jest taki kontaktowy i uspołeczniony, no CÓD, MIÓD, MALINA :bunny:
-
To teraz mała wyliczanka kto w naszym biurze rezydował krócej lub dłużej, bo wszystkim należy sie pamięć :heart
Hodowlańce 1-7 ;) Rumba Zumba Mania Kokos Śnieżka Dudusia Scrooge Sonia i Duru Tutek Zuzia szara Zuzia czarna Tusia Mały Tosia Pusia Muka Helena Luna Mimi Pysiek Clyde Dzwoneczek Lusia Bobek Rukola Balbina Kurka Marcysia Lola Osmyk Harvey Łaciatka Drops Papuga Grubcio i Chlebcio Puszek Graphitek Czarny i Biały bezimienne póki co Borys Łobuz nowa Pusia Kulka Pandek Chrupka Mimiusz Janusz Odyn Marysia
O kimś zapomniałam? :hmmm
Spora część z nich znalazła już domy, nie udało by się to, gdyby nie ludzie chętni do pracy oraz osoby, które wspierają finansowo. Także wszystkim dotychczas nas wspierającym dziękujemy :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet i zachęcamy kolejne osoby do współpracy takiej czy innej, dla każdego jakaś forma się znajdzie, świetnie idzie nam rozdzielanie szufelek do sprzątania :icon_mrgreen szczotek do czesania :mhihi czy innych akcesroiów niezbednych do pracy w biurze, zainteresowanym zawsze tez chętnie podeślemy numer konta :P
-
świetnie idzie nam rozdzielanie szufelek do sprzątania :icon_mrgreen
lepiej bym tego nie ujeła, kwintesencja :D
-
Wszystkiego najlepszego ! Życzę wam aby Zakątek świecił pustkami :D
-
Wszystkiego najlepszego ! Życzę wam aby Zakątek świecił pustkami :D
Otóż to! :D A Osmyk prześliczny :zakochany:
-
Mania po krótkich wakacjach w biurze wróciła do mnie. Odkryłam, że obsesyjnie kocha rodzynki, zrobi dla nich wszystko, nawet będzie jeść lekarstwo (nieważne, że połowę wypluje, przecież daje sobie włożyć strzykawkę do pyszczka, to jasne, że na nagrodę zasługuje), a tak ich wygląda:
(https://lh5.googleusercontent.com/-6qLmMISJfyo/VGUVBXZWm-I/AAAAAAAACLA/69Lpbhgg_Qw/w375-h563-no/IMG_2302.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-ms7Ij7imeoI/VGUVA1xahZI/AAAAAAAACN8/zC8v8a61JU8/w375-h563-no/IMG_2300.jpg)
A ogólnie to jest piękna, cudowna i kochana, naprawdę nie rozumiem, czemu do tej pory nikt jej nie wziął. :heart
(https://lh4.googleusercontent.com/-gUaswaAe8PM/VGUVBoo0psI/AAAAAAAACLY/97-TMte7XHk/w800-h533-no/IMG_2320.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-CBQ1D3KdsUI/VGUVFBNX8lI/AAAAAAAACNY/7_temigqcXw/w375-h563-no/IMG_2352.jpg)
-
(https://lh4.googleusercontent.com/-gUaswaAe8PM/VGUVBoo0psI/AAAAAAAACLY/97-TMte7XHk/w800-h533-no/IMG_2320.jpg)
Jakie słodkie, grubiutkie nóżki :zakochany:
Chcijcie ją!!
-
Aguleksie tak samo pomyślałam- jak można takich nóżek nie chcieć !?
-
Pandka z grubiutkimi kopytkami - toż to ideał.
-
I kopytka, i ta twarzyczka zdziwiona :zakochany:
-
Nie zgadniecie komu się dzisiaj poszczęściło i pojechał do DT z opcją DS - nigdy nie zgadniecie :P :P :P
-
dla ciekawych stanem Scrooga i Chrupki informuję, że oba zabiegi poszły dobrze, Scrooge zaraz "po" ładnie już jadł i pojechał na dt do naszej Wolontariuszki Dominiki, żeby tam szybciej dojść do siebie, Chrupka miała zmiany na macicy i torbiele - na szczęście udało się wszystko wyciąć, czeka ją teraz leczenie, ale mamy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia.
(http://images70.fotosik.pl/366/fa045f5c09a1d771gen.jpg)
do DT pojechał w tym tygodniu Łobuz, mamy nadzieję, że zostanie rozkocha w sobie opiekunów i zostanie na zawsze. Mina mówi sama za siebie :)
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10351826_753985188008967_8023544129007717433_n.jpg?oh=068fd2211e83f0d19cbc7121b7c1baa7&oe=54D973C1)
los uśmiechnął się także do Puszka, który trafił do dt z opcją ds
(https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQCxJcSRwNph2BJ8&url=https%3A%2F%2Ffbcdn-vthumb-a.akamaihd.net%2Fhvthumb-ak-xfp1%2Fv%2Ft15.0-10%2Fs526x296%2F10540044_752160391524780_752156908191795_29151_480_b.jpg%3Foh%3D2a797ba60a777569d17eada9dea8bd36%26oe%3D55166E06%26__gda__%3D1424556436_d997308a0bcdd068c7e679d85fa0fb70&jq=100)
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/1610844_753986608008825_2655821983090354496_n.jpg?oh=6c0381f004d6b014de2391200693f919&oe=54E3EA7D&__gda__=1423927484_30fdde9853578d18b7f62831d2120082)
na dt trafił także Graphitek
(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10003442_753986631342156_2060555049515436503_n.jpg?oh=b19dcf69aac6e6da0e8bae39ecee9496&oe=54E9DCBB&__gda__=1424612817_7a552ab1f319c41d1f6de4f9651dad32)
w tym miejscu chciałabym też przypomnieć o króliczkach, które czekają na adopcje w dt
Mimi http://adopcje.kroliki.net/rabbits/868#yield
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/1779942_753985014675651_7592483268661154224_n.jpg?oh=1a4fa743a82490d2a7d4efdea6e20262&oe=54DA0B06)
Łobuz http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1952#yield
(http://images69.fotosik.pl/367/fe64d2865d7762bfgen.jpg)
Mania http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1500#yield
(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10525937_753985328008953_1547226260333402890_n.jpg?oh=6e9d84f237f5eac7ce67ec892f587726&oe=551B5930&__gda__=1423721708_3d17f11a47a12a1b8c9f93f791ca4f2b)
Łaciatka http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1653#yield
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/1782060_753985634675589_4896573732623817175_n.jpg?oh=e7f133072b0c2e88a29356833ddd1531&oe=54DF5CE0)
Tutek http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1519#yield
(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/1526292_753985731342246_7860137957129718768_n.jpg?oh=654f22f88b57182dce7d5f086c174a6a&oe=55169AAC&__gda__=1423584109_550565ed5d874d3db2cad452d0f9c27d)
Drops http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1796#yield
(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/10562934_753985794675573_2607605799490487027_n.jpg?oh=0232d5884c1774ad2e7bc327afe0128b&oe=54ECA030&__gda__=1427884217_e61c79fee405d4ef3f004d8066032c96)
Osmyk http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1771#yield
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/1656434_753985864675566_7644336020926241500_n.jpg?oh=5ca27aa6f0b2cfd717eaf6e2a4a41ff7&oe=54E4BBC8)
Lola http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1772#yield
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10409440_753985934675559_5422459329930352829_n.jpg?oh=36078075a66f56c476154ffe8dd017cb&oe=54EB1597)
Pusia http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1951#yield
(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/10367695_753985998008886_1362699330424306615_n.jpg?oh=2ab8651d669a99a4d1b251fc9a654b2b&oe=54EABE2F&__gda__=1428100121_9ae796596f5e87cdb139320ee7915bd4)
Graphitek http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1899#yield
jako, że nie zgłosili się wirtulani opiekunowie, którzy chcieliby nadać imiona naszym pasztetkom, urządziliśmy głosowanie w ramach naszych wolontariuszy i otrzymali oni nowe imiona,
przedstawiam Bakłażana
(http://images66.fotosik.pl/366/f6012dddad52ea67gen.jpg)
(http://images66.fotosik.pl/366/d975c4643499d357gen.jpg)
(http://images66.fotosik.pl/366/2fcf3ad9ecd52066gen.jpg)
i Cykorię
(http://[http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e4b9b7dc4601f76b.html/img][img]http://images69.fotosik.pl/367/d865e94fae94c6degen.jpg)
(http://images69.fotosik.pl/367/e75a4065075eabf8gen.jpg)
Oba króliczki czekają na Wirtualnych Opiekunów
Na leczenie do Króliczego Zakątka przyjechała także prześliczna Marysia
(http://images68.fotosik.pl/367/da3bcf58738348d4gen.jpg)
(http://images69.fotosik.pl/367/1a21546abdac79e3gen.jpg)
(http://images69.fotosik.pl/367/63350bea2aeb34d1gen.jpg)
(http://images66.fotosik.pl/366/a875c0dede2982e2gen.jpg)
(http://images67.fotosik.pl/368/7a86fb9a34074be3gen.jpg)
-
Kochane klopsy :D A Marysia strasznie chudziutko wygląda :(
-
Kochane klopsy :D A Marysia strasznie chudziutko wygląda :(
to prawda, na żywo wygląda to bardzo przygnebiająco, aczkolwiek mamy nadzieję że uda się ten proces powstrzymac i ją uratować, rokowania są ostrożne :(
-
Kasika, pewnie o Puszka chodziło? :) Wspaniale, że króliś zamieszka w domku!
A Marysia faktycznie chudziutka, taka zabiedzona baraninka :(
-
Biedactwo, trzymam kciuki za baraninkę :*
-
Si o Puszka - jestem szczęśliwa bo królisie takie jak on mają dużo mniejszą szansę na adopcje :(
a tutaj przypomina się Papuga - królewna w swoim DT który jutro oficjalnie przerodzi się w DS ;)
Szczęśliwy królik to kochany królik :)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/pap.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papi.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papiu.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papu.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papuz.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papuzas.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papuzatko.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papuzioatk.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papuzka.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/14/papuzkaa.jpg)
-
Jaki szczęściarz :) Superfotki, pełne miłości :heart
A na wiadomość o Puszku to się chyba każdy króliczarz bardzo cieszy :*
-
Wieści o udanych adopcjach i fotki z nowych domów to najlepszy rozweselacz :D
-
jak poprosicie asiol to Wam cos pokaże, ale musicie ją łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaadnie poprosic ;)
-
PROSIMY !!!!!!!!!!
BARDZO !!!!!!!
ŁADNIE !!!!!!
:bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
-
Prosimyyyyy ! :D
-
Taką byliśmy ładną parą :P (do momentu przeprowadzki do pokoju)
(http://i61.tinypic.com/289d2ma.jpg)
(http://i58.tinypic.com/25jz02q.jpg)
poranne brykanie Mundziaczka
(http://i57.tinypic.com/102o85x.jpg)
taaak Cię kocham, że potem wyrwę Ci futro z dupki i przegonię przez pół pokoju :P
(http://i61.tinypic.com/favujm.jpg)
te rzęęęsy
(http://i62.tinypic.com/1qnxx0.jpg)
-
Ale jakto ? Depilacja ? :D
-
:D Nie oskubuj ukochanej ! :D
-
Mundziak broni się przed byciem pantoflem :DD :P :diabelek
-
Mundziak i Jenis?! :D O ja cię, ale super!!! :D Wreszcie kochana uszatka doczekała się kawalera :D
-
Tłumaczę jej, że on ją tak podrywa, ale Jenis nie rozumie i siedzi obrażona za łóżkiem :P, chociaż sama na niego szarżuje jak podchodzi do jej kącika. No ale biorąc pod uwagę, że Jenis ich znajomość zaczęła od gwałtów Mundkowej głowy, to mu się nie dziwię, że trochę ją podskubuje :P.
-
Mundek jest absolutnie cudownym pluszaczkiem. :zakochany:
A Mania pozdrawia w tą leniwą niedzielę:
(https://lh4.googleusercontent.com/-QVGtbAoIk9g/VGirErnpaYI/AAAAAAAACOs/-xYPLlYUA9E/w800-h533-no/IMG_2398.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-OTYYbGBvUYc/VGirFaZOq0I/AAAAAAAACOw/PAxRWXkSzWc/w800-h533-no/IMG_2409.jpg)
I pyta: Gdzie są rodzynki?!
(https://lh5.googleusercontent.com/-tAvLse3iUco/VGirE3ptMbI/AAAAAAAACO0/ilzu9nMPlUI/w375-h563-no/IMG_2390.jpg)
-
No właśnie- gdzie !? :D
-
ale Mundek przystojnie się prezentuje przy Jenis, pięknie razem wyglądają :)
-
Przedstawiam nową lokatorkę Króliczego Zakątka. Znaleziona na ulicy, trafiła najpierw do Schroniska, a potem do nas. Jest absolutnie cudowna. :zakochany:
(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/1236178_898560326823694_1477067237111859735_n.jpg?oh=dfc4f301902cc30f5ed388cf88bae019&oe=54DB6C50&__gda__=1427271627_bd65552b6dcdcd43148c25c912e84c16)
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10410941_898560333490360_3470319445412748632_n.jpg?oh=eae51d81ee2f51cbbb16983430d6fcf6&oe=54E8DA84)
(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10389087_898560320157028_4596386526606982127_n.jpg?oh=23c077bae7c16ab649f602260246dd59&oe=54E70799&__gda__=1424221217_8932175fb26432b5a8f343db481be3cf)
-
Jaki piękny zajec :D
-
O, to chyba hodowlanka :) Te uszyska!
Maniu, jesteś zjawiskowo cudna!
-
no to dzisiaj dawno nie widziany Borys i Harvey :)
(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/10360765_756822651058554_8470816614074392757_n.jpg?oh=ed10fb855876289453b25f4e2354a07c&oe=54DDFD8E&__gda__=1423484167_ab946ca640fbdec089f4a0af72bc3f3d)
(https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10790_756822734391879_2072733390034312652_n.jpg?oh=b3c6c79bbf52d31c15517ee7cabe6de4&oe=54E5285C)
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10482195_756822781058541_5049677626767476702_n.jpg?oh=b4064e7a98a229eed7d7250e5be00fda&oe=54D3E43A&__gda__=1427819238_24a4b3ded48c93d53deede7c7c91cc50)
(https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10475263_756825821058237_6433269858702363176_n.jpg?oh=cfbd021bb345b5627accbcd6f07bd539&oe=54D9158E)
(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10687132_756825894391563_995598814862338806_n.jpg?oh=686307f6bfc403ce3a73c78d881c0f51&oe=54DF5990&__gda__=1428104109_1dabf0c290cfb7903077b32685f6f9c4)
(https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/10389356_756826001058219_5964698722419927571_n.jpg?oh=66370db760df6e4ebee9f870bd895fa1&oe=54DF6CE9&__gda__=1423400288_874ae29fc019963154a3a9f9e8bce37b)
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/10382726_756826054391547_7437732091759766547_n.jpg?oh=b3babc86d1be77acef34c29cab1d3721&oe=551B2474&__gda__=1423223037_4cd925dd293051aa7654ee8cc7fecb2b)
-
Urodziwi wielce :D
-
Zwłaszcza Harvey o dwóch twarzach, o jasnej i ciemnej stronie mocy, wciąż mam nadzieję że ujawni nam tą jasną stronę :diabelek :D
Nie wiem czy pamiętacie naszego krwiożerczego Tutka - został poskromiony przez DT i zdaje się być całkiem fajowskim uszakiem :bunny: :bunny: :bunny:
Niestety los jakoś nie uśmiecha się do Chrupki, a nawet do Grafitka
Chrupka odkąd do nas przyszła miała problemy z niejedzeniem i nie robieniem bobków, mieliśmy nadzieję że sytuacja się poprawi po sterylizacji, niestety jej kiepski stan utrzymuje się do dziś. Chrupka nie chce jeść a zamiast bobków w większości załatwia się - o ile w ogóle się załatwia (przepraszam za wyrażenie) glutem/galaretką. Mamy więc do czynienia ze stanem zapalnym, Chrupka dostaje całą serię leków i bardzo się martiwę aby się jednak poprawiło, gdzieś w oddali świta światełko nadziei na nowy domek, a tu ciągłe problemy
U Grafitka w końcu zostało zdiagnozowane oczko - otrzyaliśmy wyniki posiewu z oczkai wiemy juz że mamy do czynienia z bakterią, niestety to nie jest największy problem Grafitka. Chłopak źle się poczuł, od poniedziałku jest bardziej apatyczny, nie bardzo chciał jeść, zasikiwał się. Od razu na wizucie zostało zrobione usg, na którym okazało się że Grafitek ma zapalenie pęcherza, ale niestety został zlokalizowany jakiś "twór" :( Nie wiemy do końca co to jest, w czwartek będzie powtarzane usg i wtedy lekarze zadecydują czy będzie konieczność przeprowadzenia zabiegu :(
trzymajcie za nich kciuki
Na zdjęciach u cioci Karolajny w "oddziale szpitalnym"
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/18/15264307563729444368584942159536776013141n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/18/103924017563727411035453161319325442160909n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/18/105256577563727444368781620094693868678445n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/18/108016427563720277702836376367908074350807n.jpg)
-
ojej :( Biedne uszaki, trzymam kciuki za Grafitka i Chrupkę :przytul
-
Biedne uszątka - trzymamy mocno kciuki :przytul
-
Po porannym czwartkowym usg Graphit powędrował na opercję - podczas zabiegu okazało się, że miał zapalenie otrzewnej oraz płyn wokół powrózka nasiennego, jest prawdopodobne, że problem poszedł od układu rozrodczego, w związku z czym Graphitek obudził się bez swoich piłeczek :P
Chrupce i Marysi pobrano krew, z pozytywnych wieści Marysia przytyła 100 gram :) Z negatywnych u Chrupki pojawiła się łysina na grzbiecie :( Czekamy na wyniki krwi.
a z innej beczki, bez owijania w bawełne przyznawac się kto chce zobaczyć nowego chłopaka Duru??? :DD :DD :DD :bunny:
-
Maluchy kochane, co wymyślacie? Co tam Chrupka sobie hoduje na pleckach? :/
Duru ma chłopaka?! :D Ale w sensie, czy znalazła domek?
-
Chcemy !!
-
Chciałam podzielić się dobrymi wieściami..
Duru znalazła chłopaka i tym razem zostaje na stałe - w ciągu dnia potwierdzilam te informacje, jest miłość między królikami więc nie ma sensu dłużej czekać, w ciągu najbliższych kilku dni pojadę podpisac umowę adopcyjną
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/23/10425010758669127540573526848425740143873n.jpg)
Niestety mamy też złe wieści
Cytuaję Karolinę, bo nie jestem w stanie lepiej tego napisać niż ona, Karola była z Grafitem do końca..
"Środek nocy, a my mamy złe wieści, emocje i tak nie pozwolą mi spać, więc piszę. Dwie godziny temu uśpiłyśmy Graphiego. Strata podopiecznych jest zawsze bolesna, ale w przypaadku Graphita jest to dla mnie wyjątkowo ciężkie, bo to jeden z moich ulubieńców, był u mnie przez ostatnich kilka dni jak i przez część leczenia na e.cuniculi. Wtedy wygraliśmy z chorobą, Graphi znalazł super dom tymczasowy i wszystko miało iść już z górki.Trudno uwierzyć, że ten pełen energii, przełagodny i kochany motorek nie żyje, a wszystko potoczyło sie tak szybko. W południe u weterynarza była z nim Kasia, ale w ciągu dnia było widać, że jego samopoczucie mimo podania leków się pogarsza, aż w końcu jego stan był na tyle alarmujący, że zaczęłyśmy rozmawiać o jego uśpieniu. Mamy to szczęście, że współpracujemy z ludźmi o wielkich sercach, którzy są gotowi przyjechać o 22 w sobotę, żeby ocenić sytuację, uśpić królika i zrobić sekcję, za co należą im się wielkie podziękowania. Ostateczną decyzję dr Różańska zawsze zostawia nam, ale tym razem widząc moje rozdarcie pomogła mi zadecydować. Ponad godzinne oczekiwanie na informację o wyniku sekcji zwłok było dla mnie horrorem, myśl, że może źle oceniłam sytuację nie dawała mi spokoju. Wynik sekcji był jednak zaskakujący - Graphit miał dwa pęcherze, jeden duży, drugi mały. Ten mały pękł, z kolei kamień zatkał ujście dużego. Temperatura Graphiego, gdy sprawdzałyśmy przed uśpieniem była o 3 stopnie za niska, wcześniej w domu słaniał się na nogach, bardzo szybko oddychał i nie przełykał podawanych lekarstw. Ogólnie ratunku nie było, usypiając go uchroniłyśmy go przed kilkugodzinną agonią w mękach i z tego się cieszę. Będę tęsknić za tym pięknym białym noskiem, cudną strzałką na czole, słodkim kołnierzykiem dookoła szyi oraz przeuroczymi skarpetkami na jego zwinnych łapkach. Wy też o nim nie zapominajcie.
Karolina"
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/23/101718817591766008231593566228808377654954n.jpg)
Grafitku kicaj szczęśliwie za TM
-
Nie zapomnimy :przytul
Grafitku :swieca: Kicaj malutku za Tęczowym Mostem smutny_krolik
-
To nie widzieli, że w srodku Graphita jest coś nie halo jak robili mu pierwszą opertacje? Biedna królinka. Nie poznała uroków życia.
-
Grafiś :( Maleńki, dobrze, że nie pozwoliłyście mu umierać w męczarniach... Ale wiem, jak strasznie musiałaś się, Kasiu, czuć, nie wiedząc, czy podjęłaś właściwą decyzję...
-
Drugi mały pęcherz był schowany pod dużym, przy operacji nie "wybebesza" się wszystkich wnętrzności królika na zewnątrz, dopiero przy sekcji doktor mogła sobie na to pozwolić. Przy operacji widoczny był płyn wokół powrózka nasiennego i zapalenie otrzewnej, ale ciężko zgadnąć, że królik miał akurat schowany drugi pęcherz. Takie małe zwierzątko jak królik ma małe narządy, dlatego dostęp jest często utrudniony i jeśli nie wiemy dokładnie czego szukamy to niestety można czegoś nie zauważyć.
-
Grafiś :( Maleńki, dobrze, że nie pozwoliłyście mu umierać w męczarniach... Ale wiem, jak strasznie musiałaś się, Kasiu, czuć, nie wiedząc, czy podjęłaś właściwą decyzję...
to Karola musiała podjąć decyzję
Mamy ostatnio zły czas w Zakątku, mam nadzieję ze to już koniec nieszczęść :/
-
A, przepraszam, rzeczywiście Karolina... :( :przytul
-
Tak mi przykro :( :(
-
Odskoczę trochę od tych smutnych wieści i przypomnę paru lokatorów Zakątka czekających na swoje wymarzone domy.
Pusia:
(https://lh6.googleusercontent.com/-_OIPW6wwAVQ/VHIb8HCDS2I/AAAAAAAACUs/XjUEqjzlP7g/w375-h563-no/IMG_2639.jpg)
Harvey:
(https://lh3.googleusercontent.com/-RO6DHMEmw10/VHIb9OD8V6I/AAAAAAAACVA/Q4iriv38e-E/w800-h533-no/IMG_2670.jpg)
Szalony Janusz:
(https://lh3.googleusercontent.com/-5Re1jZIx53E/VHIcC4pD4zI/AAAAAAAACY0/v5OUh6mg3qU/w800-h546-no/IMG_2781.jpg)
Cykoria:
(https://lh5.googleusercontent.com/-R7rHHHe4hM0/VHIcDPIuDnI/AAAAAAAACWk/gIzNcrXKe_0/w800-h533-no/IMG_2798.jpg)
A tak Mania zajada pietruszkę:
(https://lh6.googleusercontent.com/-FGh0KNP07fM/VHIcF9-QaLI/AAAAAAAACXY/Bw8j0yFSvJQ/w375-h563-no/IMG_2821.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/ql4bockaRygI-m6DRvnwKOqdu9m5o2tDKpXrQaj1F6Y=w375-h563-no)
(https://lh4.googleusercontent.com/-GJ7ei62qTWw/VHIcIIjVNPI/AAAAAAAACYU/InodBUEJcUs/w375-h563-no/IMG_2842.jpg)
:D
-
Piękne ryjki :D
-
Mania kwitnie <3 Dziwię się że mikt nie chce takiej przekochanej królinki!
-
Ja też tego nie rozumiem, jest przesłodka.
(https://lh5.googleusercontent.com/-mxwwnHXfQjY/VHIcKJZoQCI/AAAAAAAACYY/AjS8UxfS6F0/w375-h563-no/IMG_2852a.jpg)
:zakochany: :zakochany: :zakochany:
-
Jak się Mania dogaduje z innymi uszatymi?
-
W biurze nie było za fajnie, denerwowała się taką ilością królików, raczej nie puszczałyśmy jej z kimś. Nie wiem jak by było w zaciszu domowym, może by się udało, ale podejrzewam, że jej potrzebny naprawdę uległy kompan. Ona nawet mnie próbuje zdominować i nie lubi, jak ktoś do niej podchodzi, wtedy potrafi pokazać zęby, trzeba czekać na jej ruch. Myślę, żeby się to przełożyło na kontakty z innym królikiem, ale jak wiadomo mogę się mylić. To tylko takie luźne wnioski z obserwacji jej zachowania. ;)
-
a mnie Janusz chwycił za serducho :heart cudny !!
-
a mnie Janusz chwycił za serducho :heart cudny !!
Janusz miażdży... Czaderskie imię :D
-
(http://i1379.photobucket.com/albums/ah142/fantySPK/green-christmas-background_zpsdf35345a.jpg)
-
a mnie Janusz chwycił za serducho :heart cudny !!
Janusz jest czaderski, niedawno stracił jajka i z niecierpliwością czekamy aż spotulnieje jak baranek :diabelek
-
Przedstawiam naszego pseudozająca. :D Poszukuje WO, aby miał zaszczyt nadać imię pięknej długouchej pannicy.
(https://lh3.googleusercontent.com/-OQxgOLdnFus/VHMQ92mAF9I/AAAAAAAAACI/BVJi57LAI9Y/w800-h533-no/IMG_2742.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-pTfibxCZozU/VHMQ_3S8e7I/AAAAAAAAABs/pZVtOALMIZ0/w800-h533-no/IMG_2764.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-5qrOCksy7CQ/VHMQ8R_2DnI/AAAAAAAAACQ/nDQyWIbb9mQ/w800-h533-no/IMG_2722.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-V3WijIRTZEU/VHMQ8qpNKrI/AAAAAAAAACM/fHyRlieWmJw/w800-h533-no/IMG_2725.jpg)
Jest przecudowna i uwielbia się głaskać. Tyyyle ciałka do kochania! :heart
-
Wymieniam Mundziaka na to cudo!
A tak serio, to krótka relacja z Mundziaczkowego DT. Uszy dogadały się pięknie, miało to miejsce 2 dnia po oznaczeniu Jenis i mnie moczem :D. Od tego momentu jest naprawdę świetnie. Zero kłótni, kłaki latają tylko wtedy, kiedy Mundkowi zbierze się na amory i wyrywa jej futerko z tyłeczka.
Mundek jest trochę płochliwy, boi się szybszych ruchów, przy głaskaniu cały się rozpłaszcza i jest niepewny, ale trochę miziu miziu (szczególnie, gdy obok jest Jenis, która dodaje mu odwagi) i chłopak zgrzyta ząbkami.
Dużo czasu spędza kimając sobie za łóżkiem, ale wychodzi gdy tylko słyszy, że podano jedzonko. Jest jak odkurzacz, zje wszystko.
Słyszałam też, że gryzie meble i niszczy. To mnie trochę przestraszyło, bo Panna J. jest bezklatkowa i wolałam uniknąć strat w meblach w wynajmowanym pokoju :P. Tak więc Mundzio pierwszą noc spędził w klatce. Była to cudowna noc, bo Jenis podbiegała, on się rzucał na klatkę żeby ją odgonić od swojego terenu, a ja myślałam, że zatłukę bo wszystko się trzęsło i nie mogłam zmrużyć oka :P. Drugiej nocy czyli już po wybuchu wielkiej miłości też nie spałam, bo Jenis chodziła pod klatkę randkować.
Stwierdziłam, że dam mu szansę no i od tego czasu chłopak jest cudownym bezklatkowym stworem. Czasem próbuje coś podgryźć ale wystarczy, że pstryknę palcami, a on sobie idzie do swoich gałązek czy kartoników.
W dużym skrócie- dziękuję Wam serdecznie za taką dawkę słodkości w postaci tego małego futerka, od razu zapowiadam, że go Wam nie oddam, więc niedługo wpadnę podpisać umowę :))
No i do ewentualnych zastanawiających się nad adopcją/ Dt z opcją DS itd- przekazano mi, że Mundek średnio dogadywał się z innymi królikami, dochodziło do bójek no i na dodatek miał zapędy niszczycielskie. Królik zupełnie inaczej zachowuje się w domu, bez miliona innych królików, natłoku zapachów i bodźców.
(https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10553355_10202937763100370_3164685913932764692_n.jpg?oh=84edd033f077b0a1bf1c9713b9bd5c27&oe=55164603&__gda__=1426508374_c9029b0fc3aa19be7ef41a694edfc45e)
-
No to jesteście już jego :D He,he- zaznaczył kobity i już jest spokój :hahaha
-
Tak to prawda, króliki które mieszkają w biurze mogą zupełnie inaczej zachowywać się w DT czy DS. Podobnie jest z Mańką - dalej pozostała indywidualistką, ale w domu tymczasowym rozkwitła i sprawia opiekunce wiele radości (mam nadzieję :P)
a ten oto jegomość został znaleziony w ...uwaga uwaga... WINDZIE - jak sobie jeździł. Dzisiaj trafił do lubelskiego schroniska i tego samego dnia nasi wolontariusze przywieźli go do zakątka
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/28/7024935923455275786421768890293n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/28/108156535923454742453141424388448n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/28/108337775923455042453111223937671n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/11/28/10833926592345450911983791675255n.jpg)
Poza tym niestety u Cykorii padło dziś podejrzenie, że ma prolemy z trzustką (co ogólnie tak jak w przypadku chorób trzustki u ludzi) jest przygnębiającą wiadomością - jutro Cykoria jedzie na badania krwii i okaże się czy tą diagnozę bedziemy mogli wykluczyć czy był to strzał w 10 ... Dobra wiadomość jest taka że Cykoria jedzie do DT - dla tej wystrachanej królinki to prawdziwa szansa żeby się otworzyć na człowieka i otaczający ją świat. Jacku dziękujemy :bukiet
U Janusza natomiast na uszku już na samym początku jak do nas trafił wyczułyśmy zgrubienie na uszku (nie jest to myksomatoza) - nie wiemy co to jest ale się powiększa i najczarniejszym scenariuszem dla Janusza jest amputacja uszka - mamy nadzieję że do tego nie dojdzie.
Z Chrupką trochę dobrze i trochę źle, ale wydaje mi się że powolutku będziemy wychodzić na prostą.
Nowa Leszczynka ma nieciekawy wyciek z oczka i od dzis dostaje gentamycynę, mamy nadzieję że szybko pomoże.
A mój Mimiusz był dzisiaj odjajczany :P Podobno po powrocie do biura pierwsze co zrobił to zabrał się za michę :heart moj chłopak :) mam cichutką nadzieję że może zechce się dogadać z moim Chrupem :)
-
Ale piękny ten słodki windziarz! Podobny do Cynia magdy24. Swoją drogą pomysłowość ludzi nie zna granic...
Trzymam kciuki za Januszka i Cykorię i oczko Leszczynki :przytul
-
I zawieźli go windą do nieba ;)
-
(http://i1379.photobucket.com/albums/ah142/fantySPK/The_Rabbit__s_Cocoa_Break_by_DreamsOfALostSpirit_zps8132ee98.jpg)
SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA WIELKĄ ŚWIĄTECZNĄ GIEŁDĘ SPK - GIEŁDĘ WSPÓLNĄ DLA WSZYSTKICH ODDZIAŁÓW :)
GIEŁDA TRWA DO 14.12 DO GODZINY 22.00
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=17451.msg590115#msg590115
-
Trochę aktualności
Wymaz z uszka Janusza pobrany dzisiaj przez naszą doktor pojechał do badania (w opuchliźnie nie było ropy więc jest to dla nas dobra wiadomość, na wyniki musimy poczekać kilka dni)
Oczko Leszczynki w dalszym ciągu ropieje, dostaliśmy skierowanie na rtg i w najbliższych dniach postaramy się je wykonać. Nie są to na pewno problemy zębowe - Leszczynka ma śliczny zgryz, boimy się jednak jakiegoś ropnia.
I na koniec Cykoria, zwana przez jednych Furią, a przez innych Wieśką.. Jej stan zdrowia do niedawna był dla nas zagadką. Na badaniu usg, które wykonaliśmy w niedzielę, okazało się, że samiczka ma powiększoną trzustkę, takich wyników spodziewał się nasz doktor. Wczoraj dodatkowo odebraliśmy wyniki specjalistycznych badań krwii, które potwierdziły przypuszczenia doktora. Cykoria ma niedoczynność trzustki. Choroby trzustki ogólnie mówiąc są ciężkimi chorobami - tak w przypadku ludzi, jak i w przypadku zwierząt, wiemy już natomiast na czym stoimy i w piątek wybieramy się do lekarza po zestaw leków (być może będzie konieczność podawania ich do końca życia). Dobra wiadomość z życia Cykorii jest taka, że od kilku dni przebywa ona w DT, który prawdopodobnie już Cykorii nie odda ( przynajmniej nie dobrowolnie ) Wiecznie wystraszona, nieśmiała i nie dająca się dotknąć samiczka w końcu pomału rozkwita pod czujnym okiem swojego opiekuna :)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/03/15267067651873202220872837967249432234569n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/03/19399487651871368887722925335557023046548n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/03/104053547651872368887627246241846667534558n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/03/106282417651871902221002366049295227958421n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/03/108461057651871068887755875526915380395984n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/03/108462757651870735554451067594442102105989n.jpg)
-
:D To się Cykorii poszczęściło :D Trzymam kciuki za choraski :)
-
Chrupeczka, która w czasie podawania leków udaję tortillę (zawinięta w ręczniku) uprzejmie donosi, że nie chce grzecznie leków przyjmować i zapluła dzisiaj z wielką dumą całe moje spodnie.
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/07/105631997670841700324024876517164379293760n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/07/108502997670841333657397867812661825088886n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/07/108503107670842100323981947036683593822500n.jpg)
Wracając do spraw bieżących i poważnych, odebraliśmy dzisiaj gigantyczną fakturę (prawie 2000 zł) za leczenie naszych podopiecznych. Prosimy o wsparcie, jest nam na prawdę bardzo ciężko. Jesli ktoś będzie zainteresowany na fb wrzuciłyśmy licytację portretu Leszczynki - środki z licytacji zostaną odłożone do skarbonki pt "na faktury", które są dla nas teraz priorytetem.
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/07/108498427665908934150634588816509462817573n.jpg)
Wszystkich chcących pomóc zapraszamy do wpłat na lubelskie koto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom ul. Hutnicza 10A Lublin 20-218
tytułem: darowizna
-
Męczyłam wczoraj nasze biurowe uszaki, coś tam z tego nawet wyszło. :)
Moja ulubiona modelka Harvey, idealnie się do tego nadaje i tylko jej lubię robić zdjęcia - na resztę nie ma co liczyć. :D
(https://lh6.googleusercontent.com/-KVPpCM03iZg/VIgSnYTsUyI/AAAAAAAACho/ogRvySP5Biw/w800-h533-no/IMG_3380.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-xMJiOOJOYWM/VIgSpp7UefI/AAAAAAAACiU/hQDI4BYKzN8/w800-h533-no/IMG_3394.jpg)
Chrupka, z którą naprawdę było ciężko, ale nadrabia swoją urodą i tym przepięknym umaszczeniem. :zakochany:
(https://lh6.googleusercontent.com/-N0Fam9K4TVc/VIgSq8-9xeI/AAAAAAAACik/65PFhko71L4/w800-h552-no/IMG_3406.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-gUV9HpCBLi4/VIgSrXyZUnI/AAAAAAAACjU/hztRbo97MXU/w800-h533-no/IMG_3412.jpg)
Bakłażan po chwili nawet załapał, że trzeba chociaż przez chwilę się nie ruszać :icon_biggrin
(https://lh5.googleusercontent.com/-OZ4_50Yqorc/VIgSvv54h0I/AAAAAAAAClI/oQSlGGbSrsk/w407-h563-no/IMG_3456.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-zde2iFDADO4/VIgSxCs80jI/AAAAAAAACkA/vyBxMqnRFO0/w800-h533-no/IMG_3469.jpg)
Pusia to też ciężki orzech do zgryzienia, wyszły mi tylko dwa zdjęcia. :icon_sad
(https://lh4.googleusercontent.com/-c4KmbZzdMYA/VIgSxaqO1mI/AAAAAAAACkM/b-5D6nC2yzc/w800-h533-no/IMG_3479.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-hyFqtHjbGe8/VIgSx32TmvI/AAAAAAAACkU/eccOge5BBh4/w800-h533-no/IMG_3487.jpg)
Ulubieniec wszystkich, czyli Janusz, który powoli się uspołecznia, daje się nawet głaskać i jest całkiem miły jak poświęci mu się chwilę czasu, niestety ma problemy zdrowotne, ale trzyma się dzielnie. :icon_smile
(https://lh3.googleusercontent.com/-np74ku-f6tQ/VIgS1pb5RHI/AAAAAAAACmM/uNMOXznEQqs/w428-h563-no/IMG_3536.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/k2UePzGQLGcZ4tgV7GcPaeCL1bBs9MTEFd3lwdQzKBM=w800-h533-no)
(https://lh5.googleusercontent.com/-N1fw044ryjs/VIgS7zB9oMI/AAAAAAAACnU/8W3ef3KGeV0/w800-h533-no/IMG_3599a.jpg)
Xenio, nasz stosunkowo nowy podopieczny, który był Xeną, po czym okazało się, że ma co nieco pod ogonem. Jest absolutnie uroczy, słodki i kochany. :icon_biggrin
(https://lh4.googleusercontent.com/-UKfKIi05PIA/VIgS0okB-qI/AAAAAAAAClU/X4WUMwGV0ys/w800-h533-no/IMG_3524.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-KsS1wEp5dMg/VIgSz4DmS7I/AAAAAAAAClM/f76cjUZ7-XA/w419-h563-no/IMG_3510.jpg)
Leszczynka, któa ma najcudowniejsze uszy świata. :D
(https://lh4.googleusercontent.com/-JP8d44p3SOk/VIgS8nU9hbI/AAAAAAAACns/Ed4FgSUejds/w800-h533-no/IMG_3627.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-4P5mb4JxDfA/VIgS9PmHdRI/AAAAAAAACno/j9t8ske5fPo/w800-h533-no/IMG_3631.jpg)
No, trochę zasypałam zdjęciami, czekam na okrzyki zachwytu. :icon_mrgreen
-
Cudowne fotki, cudowni modele- a, że trudni - no cóż - gwiazdy :diabelek
-
Jak świątecznie :)
Janusz... :zakochany:
-
Bosh................. ty czytasz i nie grzmisz!!!!! . Zrobiła ledwie parę zdjęć i twierdzi że zasypała nas zdjęciami.
Potwierdzam , widziałam Januszka ,głaskałam , ma ABSOLUTNIE wspaniałe futerko. Mięciuśkie, aksamitne ,cudowne w dotyku :zakochany:. Janusz jest wspaniałym facetem o grafitowym umaszczeniu .
-
Mam więcej, z reguły nie wstawiam wszystkich, bo potem już bym nie miała czym zaskakiwać. :DD
-
Wspaniałe te uszaki :zakochany: Oczywiście zdjęcia też ;)
Chyba każdy uszuś po kolei mnie zachwycił. Zawsze mam ten "problem" :oh:
-
Świetna sesyja :)
-
To ja Wam pokażę jeszcze trochę słodyczy :bunny: :bunny: Tylko sobie nie myślcie że możecie to cudo zabrać do siebie, on jest tylko moj :diabelek :diabelek :diabelek :DD Mimiusz na razie jeszcze mieszka w biurze, ale szykuję się do zaprzyjaźniania go z moim Chrupasą :)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/11/unnamed_2.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/11/unnamed_3.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/11/unnamed_4.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/11/unnamed_5.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/11/unnamed_7.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/11/unnamed_8.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/11/unnamed.jpg)
:heart
-
Słodziak :D
-
Słodziak z cudowną minką :zakochany:
-
JANUSZ pyta.....co z wami, ludzie????
Pytanie to wraca jak bumerang.....Dlaczego nie możemy spokojnie pomagać uszakom, dlaczego ludzie zamiast nas wspierać, to nam brużdżą?
To, że jesteśmy regularnie nękani przychodząc do Zakątka, krytykowani, że moglibyśmy czym innym się zajmować, wyśmiewani, zaczepiani i obrażani "śmiesznymi" żartami, jest dla nas codziennością i zdążyliśmy się do tego już przyzwyczaić. Jednak po ponad roku czasu istnienia Zakątka tego się nie spodziewaliśmy.
Wczoraj popołudniu Patrycja pojechała po Leszczynkę, zabrać ja do domu na noc. Leszczynka dzisiaj ma RTG i Patrycja musi skoro świt wstać i jechać z nią do lecznicy. Dyżur miał odbyć się o 18....
Niestety, dzięki uprzejmości jakiegoś wspaniałomyślnego człowieka nasi wolontariusze przeżyli dzisiaj dramat! Stali oni bowiem pod drzwiami z zaklejonym przez klej zamkiem, króliki zaś spoglądały tęsknie w stronę okien oczekując aż przyjdą wyczekiwani przez cały dzień ludzie, dadzą jeść i pogłaszczą.....
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby bawić się w takie dowcipy? Zaklejenie zamka od drzwi klejem spowodowało brak dostępu do żywych zwierząt! To nie zabawki! Nie poczekają aż ślusarz zacznie pracę kolejnego dnia!
Kupę stresu, parę godzin później, 150zł mniej w portfelu.....
Nadal nie mozęmy tego wszystkiego pojąć.......
Króliczy Zakątek stale opiekuje się ponad dwudziestoma królikami. Mają u nas dobrze, zajmujemy się nimi jak tylko umiemy dobrze, codziennie biegają, chorowitki leczymy, kochamy je jak swoje i tak też wybieramy im domy. Chcemy dobrze....................................
Najgorsze jest to, że to nie nam stałaby się krzywda, gdyby do lokalu nie udało się dostać. To te biedne i bezdomne zwierzaki by ucierpiały! Jak można być takim bezmyśnym i pozwolić sobie na żarty tego typu....... ehhhh
Prosimy o wsparcie. Wydałysmy pieniadze przeznaczone na inne opłaty. Chcemy także w trybie pilnym zakupić monitoring przed drzwi wejściowe. Wiemy, że to okres świąteczny, jednak prosimy was o datki. Boimy się że sytuacja może się powtarzać, a nas nie stać na regularne wymiany zamków
Jeżeli macie jakieś oszczędności w skarpecie to prosimy o wpłaty na:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
ul. Hutnicza 10A, 20-218 Lublin
tytułem: bezpieczny zakątek!
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/16/155037716131795795015856948102159946694n.jpg)
-
Kasiu i Dziewczyny, bardzo mi przykro, że spotkała Was taka przykrość. Jak mawia porzekadło "głupich nie sieją"...
Zakątek znajduje się w specyficznym miejscu, gdzie pełno jest bezmózgowych dresów, którzy zamroczeni alkoholem i innymi "używkami" z chęcią zrobią psikusa Bogu ducha winnym ludziom... i zwierzakom.
Niestety, jakkolwiek to zabrzmi ... ale ta hołota i tak długo wytrzymała. Gdy organizował się Zakątek były dywagacje nt. miejsca, że jest ono niebezpieczne. Ja osobiście bałam się, że stanie się coś złego nie tylko zwierzakom ale Wam. W końcu jesteście tam wieczorami, a teraz jeszcze gdy jest ciemno...
Najgorsze jest to, że takie persony są bezkarne i tak się czują, nie boją się nikogo, nawet Policji pod nosem...
Trzymajcie się :przytul:
-
Słabo mi się zrobiło :( Skąd w ludziach tyle paskudztwa, niskich pobudek, zła.. nie rozumiem tego i nie zrozumiem. Lepiej nic nie robić dla nikogo, a jak ktoś już coś robi, to mu dowalić - kosztem zwierząt, kosztem czegokolwiek - dla takiego to i tak nieważne.
Monitoring by się przydał. A zgłosiłyście sprawę na policję? Zawsze jak się policja pokręci, powęszy etc, to takim burakom lokalnym jednak mina zrzednie, bo każdy z nich pewnie ma coś dodatkowego na sumieniu.
Coś dorzucę, ale mało już mam :(
-
Zawsze jak się policja pokręci, powęszy etc, to takim burakom lokalnym jednak mina zrzednie, bo każdy z nich pewnie ma coś dodatkowego na sumieniu.
Asiu, komisariat policji jest jakieś 200 m obok.
Zobaczę jak u mnie z finansami, bo wiadomo ....święta i postaram się coś dorzucić.
-
Jakim trzeba być człowiekiem? Proste - statystycznym Iksińskim o ilorazie inteligencji cegłówki (zastanawiałam się nad porównaniem z rozwielitką, ale doszłam do wniosku, że rozwielitek obrażać nie będziemy), u którego mózg służy li tylko do podtrzymywania podstawowych funkcji życiowych, a szczytem podniety jest spuszczenie łomotu mniejszemu i słabszemu od siebie. W takich chwilach z łezką w oku i sentymentem wspominam opowieści moich rodziców, jak to onegdaj drzewiej za tego jakże "znienawidzonego poprzedniego ustroju" MO spuszczała takiemu elementowi profilaktyczny wpierdziel blondyną, dzięki czemu element taki stanowił margines społeczny. A teraz tego tałatajstwa rozmnożyło się jak mrowków (niestety mnożą się szybciej niż porządni ludzie).
A Policja? Policja niestety boi się tego elementu...
Cosik dorzucę.
-
:bukiet Dziękuję dziewczęta
Powiem tak, od roku nie widziałam tam ani razu patrolu policji, raz jeden jedyny przyjachali kiedy jakieś gnojki podkladały petardy pod stojące na parkingu samochody i zrobilo się ciut niebezpiecznie - wtedy ich szukali, ale tak poza tym ani razu nie widziałam, chociaż komisariat jest rzeczywiscie 200 metrów dalej, a towarzystwo skladające się z kilkunastu meneli oraz dresów pojawia się tam regularnie i w dzien i w nocy i w zimie i w lecie i urzadza sobie pogaduchy i libacje.
Niestety ale domyślam się kto konkretnie odpowiada za to co się wczoraj stało, jak tylko Patrycja mi to zgłosiła to chciałam jechać na policję - ale co by to dało? Skonczyłoby się na przyjęciu zgłoszenia, i to też pewnie z łaski, może by przyszli obejrze, ALE nikogo za rękę nie złapałyśmy, a jeśli owi sąsiedzi dowiedzieliby się o tym że jest policja, myślę że miałybyśmy regularnie problemy z zamkami, szybami i samochodami
Dlatego przede wszystkim skupiamy się na monitoringu, ktokolwiek dotknie nieproszony Zakątka, klamek, zamków czy samochodów będzie gwiązdą na filmie
-
Dlatego przede wszystkim skupiamy się na monitoringu, ktokolwiek dotknie nieproszony Zakątka, klamek, zamków czy samochodów będzie gwiązdą na filmie
Kasia, nie chcę aby zabrzmiało to, że się mądrzę, ale moje zdanie nt. monitoringu jest takie. Nawet jeśli nagra się ten ćwok /ćwoki który to robią to co? Dalej zostaniecie z zepsutą kłódką/zamkiem czy co tam jest, czyli z kosztem naprawy. Ponieważ taka patologia nie zwróci Wam pieniędzy za naprawę czy wymianę zamka. Może lepiej jest zainwestować w jakiś mechanizm chroniący owy zamek / lub zamontować zamek, który nie da się "zakleić".
Jednak to moje zdanie, Wy podejmujecie decyzje.
-
z nagraniem z kamery zawsze możemy już isc na policję i wskazać sprawcę palcem, to wandalizm, lokal do tego urzędu miasta nie prywatny
nie bardzo da się cokolwiek zrobić z zamkiem niż go wymienić niestety :(
edit
po prostu teraz samo zgłoszenie mogłoby przyniesc więcej szkody niż pożytku, gdyż niczego nikomu nie możemy udowodnić, na podstawie domysłów nawet by im pewnie nie zwrócili uwagi :/
-
Mogą też kamerę od monitoringu zwyczajnie ukraść, w końcu to parę złotych na denaturat :( I bądź tu człowieku mądry :(
-
Kasia a może chcesz taki pseudoalarm założyć- to jest po prostu diodka i takie malutkie ustrojstwo elektroniczne- ustawiasz to w jakimś miejscu odpowiednim, widocznym i sobie ta diodka na czerwono miga- wygląda jak profesjonalny alarm ;) Mógł by małżu wam coś takiego zmajstrować - chodziło by z bateryjki. Do tego walnąć naklejkę "obiekt chroniony" - może by coś dało ?
-
o takiej atrapie ja już myślalam az do czasu prawdziwego monitoringu jak się na niego zdecydujemy :)
nie wiem czy pamiętacie jakie mamy drzwi wejściowe:
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/16/106410857396587027749492972950529380421293n.jpg)
(http://wrzucaj.net/images/2014/12/16/1545157396582094416658024787463509310427n.jpg)
drzwi są przeszklone i okratowane, tak więc ewentualna kamera będzie zainstalowana od środka
-
Słuchaj to ja poproszę męża- on coś takiego wam zrobi i wyślemy - ok ?
-
Niestety wkładek zamkowych typu Yale nie da się skutecznie zabezpieczyć przed zaklejeniem, i nie tylko takich. Mechanizm do którego wkłada się klucz zawsze jest widoczny. Żartownisie zaklejają takie zamki klejem typu Super Glu, lub inną Kropelka która skutecznie zakleja mechanizm sprężynowy. Niestety, są to kleje na które nie działają żadne rozpuszczalniki. Jedynym wyjściem jest wymiana wkładki :(
My też się dołożymy i postaram się załatwić kamerę CCTV z odzysku. Będzie można założyć w niej czerwoną diodę, która będzie sygnalizowała jej stan gotowości.
Nie znajduję słów, żeby nazwać takich zachowanie takich niedorozwiniętych dwunożnych " DEBILI"!!!
Trzymajcie się cieplutko.
-
W sumie to najgorsze jest to, że okoliczni pijaczkowie nie są przez nas podejrzewani, oni się do nas przyzwyczaili i ewentualnie chcą wpaść na imprezę czy coś. Niestety, to prawdopodobnie wydawałoby się normalny, porządny człowiek. Pozory mylą niestety. ;)
-
Albo dzieciory jakieś :(
-
I co z tego, że wandal będzie gwiazdą na filmie? jak nie prowadzicie ewidencji okolicznej ludności, to policjanci się zasłonią niemożnością identyfikacji sprawcy, choćby go sami na filmie poznali. A samego filmu z przestępstwa upublicznić Wam nie będzie wolno, bo wandal ma przecież prawo do ochrony wizerunku :/
Policja nie specjalnie przejmuje się przestępstwami, to nie liczyłabym, że pokwapi się zająć się wykroczeniem.
-
Policja nie pokwapi się niestety. Urządznia Telewizji użytkowej , monitoring , policja , mam to na codzień w pracy zawodowej . Jeśli zniszczenia nie przekraczają jakiejś określonej kwoty , policja umarza , a jeśli skieruje sprawę do Sadu , sąd umorzy . Robimy zgrania z monitoringu na płytkę CD z widocznymi twarzami , zawozimy , nie znam przypadku żeby sąd nie umorzył , no chyba że wartość zniszczeń określa się dziesiątkami tys zł .
Namawiam Was do złożenia wizyty w urzędzie z prośba o zmianę lokalu . Niestety tacy żartownisie mogą dostać się do środka ..... dalej aż boje się myśleć .,,
ja także się dorzucę
-
Samosądu raczej uprawiać nie będziemy, a monitoring i ewentualne zgłoszenie na policję to na chwilę obecną nasza jedyna broń :szerm: Zmiana lokalu to nie jest taka prosta sprawa, urząd miasta lokali nie rozdaje ochoczo i wedle "widzimisię" niestety. Jest jeszcze kwestia tego typu, że większość lokali użytkowych od urzędu miasta znajdują się w podobnych dzielnicach min. na zamojskiej, czyli że tak powiem z deszczu pod rynnę, albo i gorzej, bo do niektórych bram i klatek bałam się wchodzić za dnia. Lokale w fajnych, lepszych lokalizacjach są albo zdecydowanie dla nas za drogie, albo już dawno "uprzątnięte" przez inne firmy itp.
-
Ja tam uważam, że od wiek wieków kary cielesne i finansowe są najlepszym rozwiązaniem. Niestety prośba i groźba rzadko skutkuje więc okładanie metalowym osielcem wykrzykując królicze imiona bardzo mi się widzi! :wiking:
Może od tej strony wejściowej jakoś "zasłonić" , żeby króliki nie kusiły? Boję się, że kiedyś może do pustych główek coś durnego przyjść jak np."ooo króliki...będziemy robić pasztet!" . I nie jest to bynajmniej żart...
-
Królików nie widać, są w osobnym pomieszczeniu, w pierwszym jest dla nich za zimno. Okna zostały oklejone specjalnymi naklejkami już dawno, aby nic w środku, nawet z pierwszego pomieszczenia nikogo nie kusiło. Drzwi są okratowane, jak większość lokali w tym pasażu.
-
Ech...mam zamek GERDY dosyc mocny jakbyście potrzebowały. A może drzwi wymienić? No ale jak chcą zakleić to zakleją. Kur...no zamek zasłaniać zamkiem? Już sama nie wiem...
-
okładanie metalowym osielcem wykrzykując królicze imiona bardzo mi się widzi! :wiking:
Rozmarzyłam się... Piękna wizja, ale trzeba niestety zejść na ziemię, bo... zatłuczesz śmiecia a odpowiadasz, jak za człowieka :/ Zdegenerowane czasy, żeby dna i marginesu porządni ludzie musieli się obawiać :oh:
-
okładanie metalowym osielcem wykrzykując królicze imiona bardzo mi się widzi! :wiking:
Rozmarzyłam się... Piękna wizja, ale trzeba niestety zejść na ziemię, bo... zatłuczesz śmiecia a odpowiadasz, jak za człowieka :/ Zdegenerowane czasy, żeby dna i marginesu porządni ludzie musieli się obawiać :oh:
Rozmażyłam się również i zeszłam na ziemię. Nawet nie wiecie ile razy w myślach zgrywałam bohatera opracowując plany zemsty ...
-
okładanie metalowym osielcem wykrzykując królicze imiona bardzo mi się widzi! :wiking:
Rozmarzyłam się... Piękna wizja, ale trzeba niestety zejść na ziemię, bo... zatłuczesz śmiecia a odpowiadasz, jak za człowieka :/ Zdegenerowane czasy, żeby dna i marginesu porządni ludzie musieli się obawiać :oh:
Rozmażyłam się również i zeszłam na ziemię. Nawet nie wiecie ile razy w myślach zgrywałam bohatera opracowując plany zemsty ...
Hmm ciekawe co by te obiboki ( jeśli by ich namierzyć) zrobiły jakby nawiedziło ich kilka bab w strojach groźnych królików z kijaszkami :-D
-
Masz fantazje dziolcha :)
-
Hi,hi i jak byśmy bo obiciu ich zakleiły im dupki kropelką :D :D
-
znajdują się w podobnych dzielnicach min. na zamojskiej, czyli że tak powiem z deszczu pod rynnę, albo i gorzej, bo do niektórych bram i klatek bałam się wchodzić za dnia.
Eskuze mła! Ja mieszkam na Zamojskiej i wcale nie jest tak źle. Jakbyście wybrały lokal na Zamojskiej to by Aguleksy pilnowały, a tak... to ja się boje jechać na Hutniczą... Na Zamojskiej bardzo dużo "żuli" ma zwierzaki, kiedyś jak niosłam transporter z którymś z moich, to pan żul się zachwycał i pokazywał swojemu psu: "to jest królik Azorku", jaki fajny ble ble ble"... No i jest zdecydowanie mniej drecholi. Ostatnio gdy zbudowali oddział WSNS Zamojska jest pełna studentów, u mnie na klatce rządzą studenci.... yyy tzn ja rządzę a im się tylko wydaje ;)
-
Widzisz, Ty masz opinię jaką masz o Zamojskiej, bo tam mieszkasz i z tego powodu czujesz się bezpiecznie. Ja z kolei Zamojskiej tez się boję i sama wieczorami bym tam nie łaziła zbyt chętnie ;) Już się do Hutniczej bardziej przyzwyczaiłam :)
Przeniesienie lokalu niestety wcale nie musi rozwiązać naszego problemu, bo wszędzie są ludzie i ludziska i nawet jeśli przeniosłybyśmy do jakiejś ekskluzywnej dzielnicy nie oznacza to, że nie znajdą się osoby, które będą miały coś przeciwko nam i nie będą nam robiły koło kupra. I status materialny ani żulerski nie ma tu znaczenia, wszędzie można znaleźć ludzi złośliwych. Możecie nam wierzyć, ze sprawa ewentualnych przenosin lokalu wypływa co jakiś czas, ale łątwo jest powiedzieć, trudniej znaleźć lokal o odpowiednim metrażu, z właściwym ogrzewaniem, w rozsądnej cenie, zlokalizowany tak, żeby większość osób przychodzących na dyżury najczęściej i interweniujących w nagłych przypadkach miała do niego blisko. Do tego przerzucenie całego naszego majdanu na dzień dzisiejszy gdzie indziej to też przeprowadzka na szeroką skalę, bo poza królikami, mamy jeszcze szafki, szafę, stoły, krzesła, kanapy.
-
Eh słów mi brak :(
Ale to miejsce wydaje się jakieś takie znajome, czy to blisko drogi ekspresowej i przy moście?
Bo bywałam w tej okolicy kilka lat temu i nawet pomieszkiwałam tam w bloku u koleżanki. Faktycznie okolica moim zdaniem niezbyt przyjemna, bo tam krążą menele i blisko jest jakiś sklep całodobowy z alkoholem. Bardziej bym się ich bała niż ludzi o wyższym statusie społecznym i jednocześnie zwyczajnie złośliwych. Mój brat kiedyś dostał dotkliwie pobity przez pijaków, tylko dlatego, że po prostu przechodził obok nich, choć nic złego nie robił. A co dopiero kobieta delikatna z królikami w transporterach :( Eh, strach pomyśleć.
Nie wiem jak teraz, bo mogło się dużo zmienić od tego czasu, ale na zdjęciu wygląda jakoś tako znajomo. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Faktycznie bym zasłoniła jakąś firanką te okna, lepiej, żeby w ogóle nic nie było widać z szyby.
-
Z szyb nic nie widac bo sa oklejone. Jesli ktos chce nam zasponsorowac lokal prywatny lub udostepnic swoj ja bardzo chetnie :) puki sponsora nie mamy to nie mamy o czym myslec, aguleks mysle ze ty na zamojskiej nie mieszkasz w tych ruderach ktore sie rozpadaja a ktore proponowalo nam miasto. Liczba lokali udostepnianych przez miasto jest ograniczona u sa to konkretne lokale... dodatkowo wiekszosc z nich miala ogrzewanie np na piec, nie stac nas niestety...to sa koszty w zimie luczone w tysiacach
-
Czytam tak wasze wypowiedzi i uznaję że każdy ma jakąś "dobrą radę". Wszystkie tak naprawdę sprowadzają się do tego, że najbezpieczniej byłoby nic nie robić i zamknąć lokal :)
Kitty27...nie wiem gdzie Twój brat został pobity, więc ciężko powiedzieć, czy miejsce jest Ci znajome :icon_mrgreen
Natomiast tak jak pisały wcześniej dziewczyny szyby zaklejone są folią, która sprawia, że widać cokolwiek jeżeli to cokolwiek opiera się o szybę. Dlatego widać klatki na zdjęciu, które stały tam czekając na wyrzucenie. Aktualnie nie widać nic, bo zostały one już uprzątnięte.
Zdecydujemy się na monitoring, bo uważam że jest to dla nas jedyne wyjście które może mieć wpływ na zainteresowanie naszym lokalem takich dowcipnisi. Komputer mam, dokupimy kartę i kamerę i zrobimy. Przenosiny lokalu nie są możliwe, gdyż miasto nie ma innego lokalu który się nadaje. Jeden jest - drzwi obok nas :D Wiec rzeczywiście mamy wybór. Pomagać królikom i zmagać się z ludźmi, bądź walnąć to wszystko i siedzieć w domu i nic nie robić. Ze względów że tak powiem osobistych wolimy jednak zmagać się z ludźmi :)
Ale w ogóle to cieszymy się niezmiernie, że znowu ktoś się zainteresował naszym wątkiem. Szkoda tylko, że z takiej okazji :(
Aguleksie, jak będzie lokal koło Ciebie, to od razu biorę! Będziesz bodygardem :D
-
Ojej ojej :) Nie chciałam powiedzieć nic złego. Po prostu ta sytuacja jest tak denna, że kopyta opadają.
Ja wiem, że UM nie da nic lepszego. Znam realia, po co ma dawać lokal o dobrym standardzie "bandzie bab", które tam będą trzymać śmierdzące króliki - tak myśli urzędnik, który "rozdziela" tego typu lokale...
Ja cały czas mam nadzieje, że to był jednorazowy wybryk i dadzą spokój, w końcu Zakątek bez problemu funkcjonuje już długo. Z jednej strony przydałby się bat na tych kretynów, ale z drugiej kupno sprzętu to odjęcie od pyszczków zakątkowym podopiecznym. No i weź tu znajdź człowiecze złoty środek.
A na bodygarda się piszę, a nawet dwóch Aguleksów się pisze ;)
-
Ja się Zamojskiej nie boję, a na Hutniczej bywa różnie. Często chodzę w nocy przez Zamojską, jak nie mam już autobusów i bez lipy. Osobiście bardziej boje się przechodzić koło Ludowego.. nocami jak idę sama, to zawsze na drugą stronę :P
-
A ja osobiście uważam, że nocą jest ogólnie bezpieczniej pod naszym Zakątkiem, bo nie raz przyjeżdżałam 21/22 czy zdarzyło się nawet o 23 i wtedy są tam pustki kompletne cisza i spokój ;)
-
Witajcie !
Zaraz po Nowym Roku możemy Wam wysłać atrapę oryginalnej kamery przemysłowej, wystarczy zamontować do niej diodę, żeby pokazywała,że jest na czuwaniu. Można w ten sposób sprawdzić, czy incydenty się uspokoją. Trzeba mieć świadomość, że ktoś kto takie rzeczy robi, może zasłaniać twarz i samo nagranie nic nie da. Jeśli się sprawdzi, to można z czasem zainwestować w pełny monitoring. Dajcie znać czy jesteście zainteresowani.
Pozdrawiamy z naszą uszatą gromadką :*
-
Jeśli chodzi o diodę migającą podłączoną do baterii to mogę coś takiego wam wysłać- nieodpłatnie oczywiście :)
-
Jeśli chodzi o diodę migającą podłączoną do baterii to mogę coś takiego wam wysłać- nieodpłatnie oczywiście :)
To jeśli potwierdzą, że chcą to wyślesz do nas a my to zmontujemy. :*
-
ok :) Najwyżej później podam @ do męża to obgadacie jak by to miało wyglądać :)
-
Napiszcie na jakie konto wpłacić grosiwo za zamek?
-
Skonsultuję z dziewczynami, bo wiem, że coś Gosia już kombinowała i damy znać, dziękujemy za mobilizację :bukiet :heart :heart
Grosiwo można słać na nasze subkonto:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
ul. Hutnicza 10A, 20-218 Lublin
tytułem: bezpieczny zakątek!
-
mogę Wam podesłać kamerkę samochodową jeżeli Wam się przyda.
Ma podłączenie do prądu z sieci. Jeżeli jesteście zainteresowane proszę o prv :)
-
Przelew poszedł . A czy nie trzeba dopisać darowizna? Na wszelki wypadek dopisałam
-
Zyzol i Solvieg jesteśmy jak najbardziej zainteresowane :przytul
-
Zyzol i Solvieg jesteśmy jak najbardziej zainteresowane :przytul
Ok. Kamera jest już załatwiona, ale będzie do odebrania zaraz po Nowym Roku. Więc na razie trzeba się modlić żeby Ci de..... poczuli przypływ dobroci z okazji Świąt. W między czasie obmyślimy z Solvieg jak zrobić ten element z diodą. Pozdrawiamy cieplutko. :*
-
Jako, że Magda nie ma wątku swoich uszu, pozwolę sobie tutaj złożyć życzenia.
Magdo, wszystkiego najlepszego, zdrowia dla Ciebie, uszatej i ludzkiej rodziny oraz spełnienia marzeń :tort:
-
Czy macie już atrapę kamery?
Pytam bo od 2.01 w ofercie SELGROS bedzie taki oto sprzęt . Mogę kupić
http://www.selgros.pl/oferta-promocyjna/artykuly-przemyslowe/sprzet-rtv-komputery/radom/elro-atrapa-kamery-cs33d-9-467377
lub
http://www.selgros.pl/oferta-promocyjna/artykuly-przemyslowe/sprzet-rtv-komputery/radom/elro-atrapa-kamery-cs44d-9-467378
Jeśli się zdecydujecie dajcie znać.
-
Samych udanych adopcji w nadchodzącym roku życzymy razem z Niutem
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla króliczkow i ich opiekunów.
-
Jako, że Magda nie ma wątku swoich uszu, pozwolę sobie tutaj złożyć życzenia.
Magdo, wszystkiego najlepszego, zdrowia dla Ciebie, uszatej i ludzkiej rodziny oraz spełnienia marzeń :tort:
dziękuję bardzo :bukiet
-
Dori Zyzol i Solvieg nam obiecali kamerkę - znaczy taką atrapę, nie wiem na jakim to jest etapie, ale jedna nam w zupełności wystarczy :heart :bukiet
Na razie wszystko (odpukać) jest ok!
poza tym, że na Nowy Rok nasi podopieczni postanowili nie odpuszczać i znowu trochę pochorować to wszystko jest pod kontrolą.
Ropień Scrooga postanowil przezwycięzyć sączek i stać się najwyraźniej odpornym na antybiotyk gdyż przy wymianie sączka jest więcej ropy niż samego sączka :/
Oczko Leszczynki też najwyraźniej postanowiło być odporne na gentamycyne, nadal mamy do czynienia z ropnym zapaleniem, dzisiaj pobralismy wymaz i będziemy czekac na to co z niego urośnie, zeby dobrac odpowiedni antybiotyk. Całe szczęście po RTG okazało się że nie ma to związku z problemami zębowymi ani zwykłym ropniem.
Mania na powitanie nowego roku postanowiła dostać cuniculozy - kryzys jednak zażegnany, głowa wróciła na swoje miejsce i Mańka kończy przez najbliższy tydzień leczenie.
Szczęście uśmiechnęło się do Pusi - która pojechała na DT z opcją DS do adopcyjnego Pandka, w dniu wczorajszym do nowego DS pojechał Borysek :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/32e62cc5f031.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/32e62cc5f031.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6be640dfd1a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d6be640dfd1a.jpg.html)
Chrupka poszukuje transportu na trasie Lublin - Kraków do swojego DT z opcją DS.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b06f912ac5f1.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b06f912ac5f1.jpg.html)
-
Widzę, że Nowy Rok mógł się zacząć lepiej :] - ale też gorzej, więc nie marudzę ;)
-
Dziewczyny! Harvey otrzymała w konkursie świątecznym nagrodę specjalną (ziółka za 20zł) :niegrzeczny tylko nie wiem, jakie ziółka i gdzie je wysłać :glupek:
Poproszę o info na pw w wolnej chwili :D
ps. zdjęcie zgłoszone do konkursu:
(https://scontent-a-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10846175_325527697633798_7365798844088595228_n.jpg?oh=8f405aaac5872fb49ca30c639eb1f662&oe=55374BF5)
-
Co do ziółek to ostateczną decyzję pozostawiłyśmy isfolket, autorce fotki ;)
A ja mam dla Was wieści o naszym najnowszym nabytku :) przedstawiam Tuptusię - żywy przykład na to, że nie zawsze właściciel, który bardzo kocha, też odpowiednio dba.
(https://lh4.googleusercontent.com/-OUwaAHU0Bu0/VK2teTUlABI/AAAAAAAAAUg/ec5dAlwrS5Y/w769-h577-no/IMG_20150107_000128.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-4g1_co8gCfw/VK2tdbzUMnI/AAAAAAAAAUY/VK_wUiT2Z4E/w671-h577-no/IMG__20150107__092152.jpg)
Tuptusia trafiła do nas w Sylwestra, Gosia śmigała po nią koło 10 rano, taki mały prezent noworoczny od zaprzyjaźnionego gabinetu weterynaryjnego, którego pacjentką Tuptusia była od mniej więcej dwóch lat. W tym czasie lekarze mieli możliwość zauważyć, że królik nie był odpowiednio pielęgnowany - właściciele rozpieszczali królinkę herbatnikami, wafelkami i tym podobnymi "rarytasami" (oczywiście z miłości), często miała za długie pazurki, mieszkała w malutkiej klateczce i kilkakrotnie trafiła do gabinetu z brudnym futerkiem, bo niestety ze względu na pracę właścicielka nie miała wystarczająco dużo czasu, by królikiem odpowiednio się zająć. Próbowano właścicieli edukować, między innymi przy pomocy przekazanych przez nas materiałów. Niestety w Sylwestra Tuptusia przybyła na wizytę z podwoziem umorusanym własnym kałem, z nienaturalnie powiększonym odbytem i okolicami genitaliów.
(https://lh5.googleusercontent.com/-rmFuyglEtTg/VK2tTS34eXI/AAAAAAAAAUQ/r9oByyRQqaA/w433-h577-no/10928639_761965040591163_1871892162_n.jpg)
Zdjęcie nie oddaje w pełni jak tragicznie królik wyglądał, było już zrobione po znacznym obczyszczeniu i zdarciu kuli kału z narządów.
Nasza zaprzyjaźniona lekarz weterynarii stwierdziła, że tym razem to za dużo, królik jest ewidentnie zaniedbany i po negocjacjach nakłoniła właścicielkę do podpisania zrzeczenia do zwierzęcia. Dla mnie plusem całej sytuacji jest fakt, że panie zgodziły się królika dobrowolnie oddać i podziękowały za to, ze znaleziono kogoś, kto o królika odpowiednio zadba.Tak oto ta zdecydowanie przygruba iskierka trafiła do nas. Panna jest leciwa - ma około 8/9 lat, jest przyjacielska i odważna. Dzisiejsze usg nie wykazało żadnych poważnych zmian narządów, widoczne jest zapalenie pęcherza, ale nie jest to dla nas zaskoczeniem i już od pierwszego dnia przeciwdziałamy, ponieważ kał znajdował się również w cewce. Leczenie sponsoruje Przychodnia Weterynaryjna Rex, nie pierwszy raz wspomagająca nasze uszate nieszczęścia, więc nie musimy póki co martwić się o koszty związane z jej zdrowiem. Tuptusia jednak potrzebuje podkładów i wybrzydza - ze względu na dotychczasową dietę dziewczynka nie jest przyzwyczajona do jedzenia zwykłych granulatów, nie chce też jeść warzyw. Póki co dokarmiamy ją karmami ratunkowymi, skubie też Cunie Nature Rebalance i suszki. Nie mamy już zapasów Rebalance w biurze, w związku z czym dokarmiamy ją z własnych zasobów, ale gdyby jakaś dobra duszyczka zechciała przesłać nam tą karmę byłybyśmy bardzo wdzięczne. Wiele królików, które do nas trafiają, było karmionych różnymi mieszankami, w związku z czym często w okresach przejściowych stosujemy właśnie Cuni Nature lub Cuni Nature Rebalance, aby pomóc królikom stopniowo zmienić dietę. Podkłady oraz karmy ratunkowe też byłyby mile widziane :):):) Jeśli ktoś zdecyduje się nas wesprzeć i przesłać paczuszkę zapraszam na priv, podam adres. Jeśli nie macie czasu na przesyłanie darów i wolicie po prostu przelać kilka złotówek znacie nasz numer konta, a jeśli nie chętnie podamy :) Na koniec dodam jeszcze, że Tuptusia była królikiem kochanym i to widać, lgnie do człowieka i jest przesympatyczna. Niestety czasem przekonujemy się, że sama miłość to za mało.
-
Biedny tłuścioszek- oby chociaż odrobinę udało się jej zrzucić ten tłuszczyk :przytul
-
Biedny tłuścioszek- oby chociaż odrobinę udało się jej zrzucić ten tłuszczyk :przytul
Tuptusia wczoraj pojechała do naszego doświadczonego domu tymczasowego, który przyjmuje najbardziej wymagające króliki. U Kuby min. Pusia zrzuciła wagę i już teraz może cieszyć się swoim nowym kolegą w przyszłym nowym DS.
Mam nadzieje że Michał mi wybaczy że ukradłam bez pytania jego fotki :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c15d107d7f23.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c15d107d7f23.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b692d5cd917.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6b692d5cd917.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3947421ec62a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/3947421ec62a.jpg.html)
-
O jak fajnie :D Może ja też tam pojadę na turnusik i mnie schudzą :hmmm :D
-
Śliczna królina, a jej wiek wskazuje na to, że zdrowa (przy takim odżywianiu i opiece!). Jak tylko podusia spod główki zniknie, maluszka będzie szaleć :D
-
Takie upasienie królika z miłością nic wspólnego nie ma. To jest głupota i brak odpowiedzialności, zwłaszcza że primo wet mówił i prosił o zmianę, a secundo opiekun nie mógł "nie zauważyć", że coś jest nie halo, jak mu taki grubas siedział w mieszkaniu i śmierdział (a nie ma możliwości, by nie śmierdział). Spasienie widoczne na zewnątrz to jedno, a otłuszczenie narządów wewnętrznych to drugie - wyobrażam sobie, jak wygląda w środku ten biedny królik.
Masakra.
Panie teraz wezmą następnego i doprowadzą go do takiego samego stanu - można się załamać czasami.
Miło ze strony lecznicy i lekarzy, że im się chciało i że leczą gratisowo :)
Trzymam kciuki za odchudzanie baryłki.
-
O jak fajnie :D Może ja też tam pojadę na turnusik i mnie schudzą :hmmm :D
ze ja sama na to nie wpadłam :D
-
Takie upasienie królika z miłością nic wspólnego nie ma. To jest głupota i brak odpowiedzialności,
A kto powiedział, że jedno wyklucza drugie? ;) Wśród ludzi tez miłość często igra z głupotą. Problem polega na tym, że ludzie często nie widzą swoich błędów i wydaje im się, że to co robią robią z miłości albo wiedzą, ze robią źle ale słabośc nie pozwala im postepowac inaczej. Bo skoro zwierzątko uwielbia krakersy, chipsy czy herbatniki i aż sika z radości na ich widok to jak można ich odmówić? Przecież to by oznaczało, że się zwierzęcia nie kocha. Obserwuję to tez u rodziców i dzieci np. z nadwagą, gdzie rodzic wie, że nie powinien dawać dziecku słodyczy, bo jest problem, a mimo wszystko nie potrafi odmówić i dziecko tyje dalej. Niestety ludzie mają różne postrzeganie rzeczywistości i nie każdy widzi ją tak jak my. Co nie oznacza, że nie kochają na swój skrzywiony sposób, ani że ja takie zachowania pochwalam i bronię. Chodzi mi tylko o to, że czasem słyszę właśnie wśród znajomych bliższych i dalszych jak ktoś mówi jaką to miłością on czy jego bliscy/znajomi do zwierzaka nie pałają, tacy dobrzy właściciele. I nie widza problemu w tym, ze zwierzę jest mega upasione, źle karmione, skołtunione czy w życiu nie było u weta. Ale jest głaskane, cmoktane. I bardzo duża część naszego społeczeństwa ma właśnie taką wizję miłości w stosunki do zwierząt. Dlatego właśnie napisałam w ten sposób, żeby zwrócić ludziom uwagę na fakt, że warto się zastanowić nad pewnymi zagadnieniami ;)
-
W kwestiach żywienia zwierząt jestem dość zasadnicza. I jak widzę te biedne spaśluchy, to mnie zwyczajnie krew zalewa ;) I jakoś nie układa mi się we łbie wykańczanie kogoś z miłości.
Ale oczywiście masz, Ajsejam, rację :) I jak choć kilku się zastanowi, to już będzie kilka stworów utuczonych mniej.
-
To teraz dla odmiany trochę bardziej rozrywkowe wieści :)
Rozrywki w moim domu dostarcza ostatnio Mimiusz (którego u mnie cichaczem nazywamy Szatan). Królik na miano zołzowatego nie musiał długo pracować, czerwone oczy (mimo tego iż jedno jest brązowe a drugie niebieskie) urporczywie wyłażą prawie na każdym zdjęciu - natury ta mała zaraza nie oszuka :diabelek Jak pewnie część pamięta Mimiusz przywędrował do nas od rodzinki, która hodowała króliki na mięso, miał być samiczką, więc od samego początku "zaklepałam" sobie owo stworzenie jako uroczą narzeczoną dla mojego Chrupa. Narzeczona okazała się mieć jaja (których już została pozbawiona) i jakiś czas temu z oporem maniaka rozpoczełam zaprzyjaźnianie. Jako, że Szatan...ups Mimiusz jest oficjalnie cały czas pod opieką SPK (u mnie na DT) wstawiam Wam kilka fotek :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/313e1c185268.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/313e1c185268.jpg.html)
niech Was nie zwiedzie niewinny wygląd, to tylko pozory !!
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/35539e985521.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/35539e985521.jpg.html)
jeden jedyny moment w którym nie skakały sobie do gardeł
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/93f9a6c6a5ae.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/93f9a6c6a5ae.jpg.html)
a to z dziś
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6a9bf0c3f91.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d6a9bf0c3f91.jpg.html)
trzymajcie kciuki, aby Szatan (Mimiusz) nie wracał do Zakątka!
-
Kciuki zaciśnięte :D
-
Maniucha jest absolutnie przepiękna, a to zdjęcie kocham miłością wielką:
(https://lh5.googleusercontent.com/-tK7rPamwJpc/VK7p6PgKIII/AAAAAAAACus/XVlLKYcOybQ/w375-h563-no/IMG_4564.jpg)
:heart :heart :heart
To jeszcze parę. :icon_smile
(https://lh4.googleusercontent.com/-CKdnFINIhgg/VK7p5rurIKI/AAAAAAAACuw/NnjRigEPpH0/w375-h563-no/IMG_4558.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-FizlGjYzTcc/VK7p-K_p3HI/AAAAAAAACvo/XgeBfoAZahI/w800-h533-no/IMG_4604.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-tlWVNgBzYAY/VK7qAPVJvvI/AAAAAAAACw4/PQl1hItVCCI/w800-h533-no/IMG_4658a.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-rZmm5ECNOn8/VK7qB0teLNI/AAAAAAAACw0/HEbtC4QgEVI/w800-h533-no/IMG_4665.jpg)
Mała siłaczka, mimo tylu przebojów nadal się na mnie złości, jak nie chce jej dać rodzynki. :D
-
Za Mimiusza (i jego niewracanie do Zakątka) trzymam kciuki - rozkosznie wyglądają razem, po walce/przed walką :mhihi
Mania.... :heart - co za piękność! I te uchylone usteczka, przechylona główka, zaczepnie :) Za jej zdrowie też zaciskamy pampuszki :heart
-
Ona jest zjawiskowa :)
-
Mania jest cudna :) pięknie pozuje ! Modelki mogłyby się od niej uczyć :P
-
Możecie mi wierzyć , w realu jest jeszcze piękniejsza :zakochany:
Widziałam ja i trzymałam na rękach , kruszynka piękna .Takie ździebełko :zakochany: :zakochany:
-
No i bardzo szybko jej łepek na miejsce wrócił. Tylko Patrycja marudzi na inne dolegliwości :(
-
Maniowe łapiszcze :zakochany:
Ludzie chcijcie ją!
-
Nie zgadniecie komu się poszczęściło i jedzie do nowego domu!
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5ed62e5fcfea.png) (http://naforum.zapodaj.net/5ed62e5fcfea.png.html)
Trzymamy kciuki żeby Harvej w końcu pokochala ludzi całym swoim króliczym serduchem <3
-
Kciuki zaciśnięte !
-
Poznajecie?
(https://lh6.googleusercontent.com/zfYNHc9bRcd-HDrOiyR_i5CfavyG_gbZQtAezPdrhoU=w664-h498-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/-KRx0mT0P21w/VLRJYKaca0I/AAAAAAAAAVM/UhYtYoWHnEk/w664-h498-no/DSCN4799.JPG)
W zasadzie to może bardziej trafne by było, gdybym dodała jedno zdjęcie Janusza z rana i jedno z wieczoru z podpisem znajdź różnicę :( Niestety :( Ucha nie udało się uratować. Badania wycinka pobranego w grudniu nie wyjaśniły dlaczego ucho "puchnie" coraz bardziej, stało się bardzo grube i bolesne dla Janusza. Wystąpiła obawa, że jeśli nie amputujemy ucha teraz, to wkrótce może być za późno, jeśli twór dalej będzie się powiększał w takim tempie. Stąd ostatecznie taka decyzja. Teraz całe ucho zostanie poddane dokłądnym badaniom, chcemy się dowiedzieć czy nie jest to nic co mogłoby Januszowi nadal zagrażać i np. rozprzestrzeniać się dalej. Struktura każe nam podejrzewać jakiegoś guza, nowotwór, ale zobaczymy. Przy tak dużej ilości materiału do badań będzie łatwiej dojść co się dzieje. Na szczęście Janusz ma wilczy apetyt i jego samopoczucie wydaje się być całkiem dobre
(https://lh5.googleusercontent.com/-7DBQxrS57uM/VLRJYSTVDQI/AAAAAAAAAVQ/nN1EZ2CitNE/w664-h498-no/DSCN4807.JPG)
Biega, zwiedza, psoci :icon_twisted
(https://lh3.googleusercontent.com/-3Gx7_9bdY_k/VLRKE7ghmiI/AAAAAAAAAVg/NdF1JHQVQN4/w664-h498-no/DSCN4808.JPG)
Trzymajcie za niego kciuki i nie zapomnijcie o symbolicznej złotówce na pokrycie kosztów zabiegu i badań
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Hutnicza 10A 20-218 Lublin
tytułem: darowizna na Janusza
-
Kciuki zaciśnięte !
-
Dzisiaj odebrałam paczkę od Aguleks, wsparcie miało być głównie dla Tuptusi, ale myślę, że się Aguleks nie obrazi, że pacjent Janusz został poczestowany, coby do zdjęcia z paczką zapozował ;) Króliki dziękują :bukiet
(http://naforum.zapodaj.net/images/345313d32b6c.jpg)
Pacjent Janusz to wulkan energii, niektórzy czują przed nim respekt, bo to taki wariatuncio. Ale ja go gorąco polecam do adopcji, mimo że wszędzi go pełno to niczego nie niszczy i jest rozbrajający we wszystkich swoich poczynaniach :heart Wszędzie wskoczy, wszędzie się wciśnie, urządzi sobie dzikie gonitwy, pozarzuca zadkiem, a na koniec przyjdzie poszturcha pysiolem w nogi. Właśnie śmiga po oparciach moich foteli :icon_mrgreen Idealny dla tych, którzy nie lubią się nudzić :):):) I wbrew powszechnie panującej opinii daje się głaskać oraz przeprowadzać wszelkie zabiegi bez ofiar w ludziach :)
-
Na zdrowie Januszu :przytul:
Co słychać u Tuptusi?
-
Aguleks na bogato poleciał :D Super! :D Smacznego, uszaczki :*
-
Tuptusiowy zadek ma się lepiej, samopoczucie ogólne małej wydaje się być niezłe, ale nadal są problemy z jedzeniem i burczy jej w brzuchu, była u weterynarza wczoraj i przedwczoraj, dzisiaj się też wybiera.
-
dzisiaj się też wybiera.
O! Będzie Tupciak w Rexie? Bo ja się dziś po południu wybieram z parchatym nosem...
-
W tym tygodniu Kaśka jej temat ogarnia, ale z tego co się orientuję to tak.
-
Oj, ktoś nie wykupił recepty na biolapis!Zdrówka, Tuptuniu.
-
dzisiaj się też wybiera.
O! Będzie Tupciak w Rexie? Bo ja się dziś po południu wybieram z parchatym nosem...
Tak będzie dzisiaj, jest lepiej, Tuptusia pomału wcina i robi małe bobeczki, mam kilka teorii co do jej stanu zdrowia a dzisiaj chyba w rexie będą wszyscy "skumulowani" więc zrobimy burze mózgów :)
Oj, ktoś nie wykupił recepty na biolapis!Zdrówka, Tuptuniu.
nie bardzo rozumiem?
-
dzisiaj się też wybiera.
O! Będzie Tupciak w Rexie? Bo ja się dziś po południu wybieram z parchatym nosem...
Tak będzie dzisiaj, jest lepiej, Tuptusia pomału wcina i robi małe bobeczki, mam kilka teorii co do jej stanu zdrowia a dzisiaj chyba w rexie będą wszyscy "skumulowani" więc zrobimy burze mózgów :)
Oj, ktoś nie wykupił recepty na biolapis!Zdrówka, Tuptuniu.
nie bardzo rozumiem?
Odnośnie do powieści w odcinkach
-
dzisiaj się też wybiera.
O! Będzie Tupciak w Rexie? Bo ja się dziś po południu wybieram z parchatym nosem...
Tak będzie dzisiaj, jest lepiej, Tuptusia pomału wcina i robi małe bobeczki, mam kilka teorii co do jej stanu zdrowia a dzisiaj chyba w rexie będą wszyscy "skumulowani" więc zrobimy burze mózgów :)
Oj, ktoś nie wykupił recepty na biolapis!Zdrówka, Tuptuniu.
nie bardzo rozumiem?
Odnośnie do powieści w odcinkach
To ja chyba nie w temacie :)
Tuptusia ma się dzisiaj dużo lepiej, zaczeła sama wcinac granulat, także nie będzie musiała znosić nieustannego dokarmiania karmą ratunkową. Pojawiły się też mikro bobki, także dzisiaj nie zamierzam już panny stresować wyprawami do lecznicy, i tak czekają ją zastrzyki. Do lecznicy na konsultację wybiorę się sama, ale głaski od Aguleksa chętnie przekaże Tuptusi, która niedługo będzie mnie kojarzyć z najgorszym wcieleniem zła :P
-
Kasiu z tym bio-lapisem to taka moja radosna twórczość... nie ma czego żałować.
Pozdrawiam Tuptusie, tak mnie ta baryłeczka rozczuliła że szok. Bardzo jej kibicuje.
-
:nie_wiem
Kasiu z tym bio-lapisem to taka moja radosna twórczość... nie ma czego żałować.
Pozdrawiam Tuptusie, tak mnie ta baryłeczka rozczuliła że szok. Bardzo jej kibicuje.
Mnie również. Mimo tylu nieszczęść jest radosna i baraszkuje we wszystkich zakamarkach w swoim DT. W ostatnich dniach wyjątkowo zbliżyłam się do niej i Marysi, która jest u nas na leczeniu. Mimo chorób nie tracą woli walki i radości życia :heart
-
Tupti melduje że ma się lepiej :)
Dziś jej DT zaobserwował dziwne zjawisko, mianowicie Tuptusia wyskoczyła do miseczki z suszkami !! Sama, nikt jej nie zmuszał, poczuła pachnące susszki i przybiegła pałaszować, mały to postęp ale bardzo się cieszymy :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0a263457ea9c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/0a263457ea9c.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6bffde36e54c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6bffde36e54c.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/44a18f617fc9.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/44a18f617fc9.jpg.html)
-
To dlatego, że Tuptusia to mądry zwierz i teraz wie co powinna jeść i co służy jej zdrowiu.
Ta "poducha" z przodu jest przerażająca, ale coś czuje że zrzuci ją szybciej niż nam się wydaje.
-
Jaka ona śliczna :) nie dziwię się, że tak ujęła Aguleksa ;) Tuptusiu, smacznego, słodziaku :*
-
Witajcie :*
Z góry przepraszamy, że trochę to trwało, ale powstał niespodziewany problem. Mamy dla Was tę kamerkę, jest już z zamontowaną diodą. Jutro możemy ją wysłać, tylko dajcie znać na jaki adres.
Pozdrawiamy z naszą bandą.
-
Januszowe ucho jak może już wiecie ucięte.
Karolina odebrała wiadomość z badania owego ucha. Nowotwór złośliwy. Trzymajcie kciuki, żeby nie migrował na inne części Janusza.
(https://lh3.googleusercontent.com/-Qz3JoBZzwkg/VMIZXo3sxwI/AAAAAAAAMSc/eqEGujw2d3w/w1153-h865-no/10893219_10153038880346661_1581671_o.jpg)
I śliczne kolana karmicielki :heart :heart :heart
(https://lh6.googleusercontent.com/-w7Epw4_RooM/VMIZXmx9qeI/AAAAAAAAMSg/QolhwnoJdb4/w1153-h865-no/10946180_10153038882581661_246056344_o.jpg)
-
Nowotworu won z Janusza - nie waż się Janusza ruszać !!
-
Ale prawda że śliczne kolana karmicielki? Martwiła się że trzeba je wyciąć ze zdjęcia :P
-
A co niby z nimi jest nie tak ? Całkiem przystojne kolana ! :D
-
biedaczysko :( Januszku :przytul
-
Januszku trzymamy kciuki jednouszaty przystojniaku. Musi być dobrze! Musi!
-
JAnuszku, trzymamy za Ciebie kciuki, piękny słodziaku :* A kolana piękne jak marzenie, kto się ich czepia? Gdybym miała takie kolana, tobym je eksponowała non-stop! :D
-
Żeby nie było przerzutów. Biedne, kochane maleństwo. Trzymam kciuki za pomyślność.
-
Czy można jednocześnie kochać zwierze oraz (nieświadomie) sprawiać, że jest ono nieszczęśliwe? Moim osobistym zdaniem NIE. Niewiedza nie jest dla mnie usprawiedliwieniem. Nie wszystkich rzeczy trzeba się przecież uczyć, również intuicja powinna podpowiadać nam co jest dla naszego małego przyjaciela najlepsze. Trzymanie królika w klatce wielkości przypominającej transporter, w której zwierze nie może swobodnie się położyć, jest dla mnie całkowitym nieporozumieniem. Zaniedbane futerko i przerośnięte pazurki są jedynie dodatkiem. Cieszy mnie jedynie fakt, że królik nie był karmiony chlebem i innymi "specjałami". Z relacji Agnieszki (która go dziś odebrała) w poprzednim "domu" wcinał sianko i warzywka, więc mam nadzieje, że pod kątem zdrowotnym wszystko będzie w porządku. Całe szczęście dla Milorda koszmar, związany z miniaturowym m4 właśnie się skończył i trwał tylko (aż) 2,5 roku. Kawaler ma przed sobą całe życie, w którym zdąży się jeszcze nabiegać.
Milord jest pięknym ciekawskim włochaczem, który na początku czuł się nieco zagubiony w "olbrzymiej" 100 cm klatce. Myślę, że niedługo nauczy się z radością wykorzystywać większą przestrzeń jak i możliwość wybiegu. Króliś w najbliższym czasie odwiedzi weterynarza (po raz pierwszy w swoim życiu), ale już teraz rozpoczynamy akcję nowy dom :) Milord najbardziej ucieszyłby się z nowego domu stałego, jednak w jego sytuacji zależy nam nawet na tymczasowym. Ten króliczek musi poczuć wiatr we włosach podczas wyskoków, skoków, przewrotów, galopów i wszystkich innych "ów".
poznajcie Milorda:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8683c68d8b74.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8683c68d8b74.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4c00deb7a506.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/4c00deb7a506.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/65edc790a614.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/65edc790a614.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bbe48d0afb80.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/bbe48d0afb80.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1d31d64d73bf.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1d31d64d73bf.jpg.html)
...........
Stan zdrowia Tuptusi dalej jest pod znakiem zapytania :( Tuptusia oczywiście ma się dużo lepiej, ale mimo (obecnie) prawidłowej diety, normalne bobki przeplatają się od czasu do czasu z lekką biegunką - wszystko jest najprawdopodobniej związane ze sposobem żywienia w poprzednim domu, co trwało przez całe dotychczasowe życie Tuptusi (obecnie ma 9 lat) Czasu niestety nie da się cofnąć, zmian, które powstały w organizmie Tuptusi również nie, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy aby funkcjonowała normalnie.
Jeśli kiedykolwiek, ktokolwiek mi powie, że żywi królika "jak mu się podoba" i nie mam racji w sprawie prawidłowej diety, bo jego zwierzaczkowi od lat nic nie dolega - oficjalnie ogłaszam użyję kałasznikowa, więc najwyżej będziecie mnie odwiedzać w więzieniu :P
Wracając do Tuptusi po badaniach krwii wiemy na pewno, że mamy do czynienia ze stanem zapalnym. Decyzja o leczeniu zostanie podjęta po otrzymaniu pozostałych badań (w tym tych najważniejszych wątrobowych). Jakby tego było mało i problemy gastronomiczne Tuptusi nie były wystarczające, dochodzi duże prawdopodobieństwo, że Tuptusia może mieć chore serduszko :heart :( Tuptusia podczas leżakowania często w ostatnim czasie charczy i zdarza jej się bardzo ciężko oddychać, doktor Ziętek słynie u nas z niesamowitego słuchu (mam wrażenie że słyszy więcej niż widac na rtg płuc :P), więc w pierwszej kolejności samiczka została dokładnie osłuchana statoskopem - doktor jest przekonany, ze w płucach nic "nie ma", w związku z powyższym w poniedziałek pędzimy na echo serca i modlimy się aby to nie było nic poważnego.
Skąd problemy sercowe? Ano znowu kłania się zła dieta i otyłość.. i znowu wraca mój kałasznikow... :lajkonik:
Tuptusia i jej podusia
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5ef7fb8b3e0d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/5ef7fb8b3e0d.jpg.html)
-
W przypadku Tuptusi najgorsze jest to, że jej była pseudoopiekunka jest bezkarna. Nie poniesie absolutnie żadnej konsekwencji po... napiszę to z cała stanowczością i odpowiedzialnością za słowa -... znęcaniu się nad tym biednym stworzeniem.
Cieszę się, że słodziak przetrwał te 9 lat, to dla mnie jakiś cud.
Trzymaj się mała :przytul:
-
słodziak przetrwał te 9 lat, to dla mnie jakiś cud.
Przyznam szczerze, że dla mnie też... mam w domu przykład adopcyjnego Chrupka,który trafił do mnie w wieku 3 lat, a jego wątroba (jak to określił doktor) wygląda jak wątroba 40letniego alkoholika (Chrupek ma prawie marskoś wątroby, liczne zmiany i otłuszczenia) po 1,5 roku intensywnego i kosztownego leczenia pomalutku wychodzimy na prostą. Wątroba jest o tyle "fajnym" narządem, że potrafi się regenerować, jednak nie wiem czy dla 9letniego królika będziemy mieć tyle czasu. Oby Tuptusia miała go jak najwięcej <3 DT Tuptusi, czyli Daria i Arek, zgodnie uważają, że Tuptusia jest wręcz idealnym królikiem, wesoła, spokojna i przekochana. Długo myślałam nad takimi opiekunami, po dzisiejszej historii Milorda, stwierdzam, że nie ma dla mnie usprawiedliwień. Jest tyle źródeł wiedzy, począwszy od internetu, po odpowiednie książki, kończywszy na weterynarzach, że po protu przestaje dla mnie istnieć słowo "nie wiedziałam". Kurcze, może jestem bezduszna, do tej pory starałam się ludzi zrozumieć, ale jeśli ktoś twierdzi, że bardzo kocha swojego królika, ale pakuje go w klatkę wielkosci 40 (!!??) cm to jest to dla mnie znęcanie się nad zwierzakiem. Koniec i kropka.
Swoją drogą proszę zachwycać się Milordem, przekażę mu na dniach wszystkie Wasze "ochy" i "achy" :P
-
Niniejszym wyrażam swój najszczerszy zachwyt nad Milordem :heart I zgrozę, że można królika trzymać w takim czymś i jakoś nie pomyśleć, że gdyby tak człowieka trzymać przez dajmy na to 25 lat jego życia (na oko przeliczam 2,5 króliczych lat) w pomieszczeniu o wielkości, za przeproszeniem, kibla, to nie byłby zadowolony :] Ale niektórzy mają z myśleniem nie po drodze.
Dobrze, ze maluch bezpieczny i ma szansę na fikolki, biegi, radość :) Jest tak ładny, że długo nie poczeka na domek :)
Tuptusia... :( To strasznie smutny temat, choć jednak historia z happy endem - szkoda, że tak późno miała szansę na zmianę swego losu... Chyba rozumiem Twoje marzenia o kałasznikowie, Kasiu.
-
Milord jest piękny :D A co do karmienia ... ech, przekarmianie jest dla mnie znęcaniem się i formą przemocy. To powinno się ścigać nie tylko w przypadku zwierząt ale i w przypadku dzieci.
-
Milordzik jest piękny i słodziuchny. Moj kudłaty typ!
Ochy i achy w ilościach hurtowych ślę!!
-
Królik mojej koleżanki odszedł dwa dni temu, bo zostawiłą go ze współlokatorką na miesiąc (oczywiście, chętnie się zgodziła i nie miała nic przeciwko temu), która nie dała mu WODY. Przez miesiąc. Że ten królik żył jeszcze, jak koleżanka wróciła to istny cud. Jak widać, są ludzie i parapety.
Widzę, że moje pseudostudio foto zostało adekwatnie wykorzystane. :DD Jutro ogarnę mu jakiś ładny portrecik. :icon_mrgreen
-
Jutro ogarnę mu jakiś ładny portrecik. :icon_mrgreen
Jak powiedziała tak zrobiła :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/02835c138d9d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/02835c138d9d.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1de81bcf6b02.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1de81bcf6b02.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b2bcdb20eb83.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b2bcdb20eb83.jpg.html)
-
Właśnie miałam wrzucić, szybsza jesteś. :D
-
Nie mogę wyjść z zachwytu nad jego przeuroczą powierzchownością :heart
-
Witam wszystkich!
To ja jestem tą koleżanką isfolket. Niestety, kilka dni temu pożegnałam Angel. Wierzę, że czekała cały miesiąc, żeby mnie zobaczyć i pożegnać się ostatni raz. odeszła niecałe dwa dni po tym jak wróciłam do Lublina.
Teraz bardzo chętnie przygarnę na DT króliczka.
Milord jest prześliczny! :heart
-
O, matko, co za debilna osoba! Królikowi nie dać wody? Czego jeszcze nie dostała Angel? Nie mieści mi się to w głowie. Szkoda mi królinki. Serdecznie współczuję straty.
-
Dziękuję, też nie mogłam w to uwierzyć. Dostawała jedynie siano i suchą karmę. Gdyby chociaż jakąś zieleninę jej rzuciła... :(
Najgorsze było dla mnie to, że udusiła się u mnie na rękach (kroplówka którą dostała krążyła po ciele, bo nerki musiały jej wysiąść, w końcu płyn dostał się do jamy opłucnej...). Zaraz przed śmiercią błagała mnie o pomoc, nigdy nie słyszałam u królików takiego dźwięku, jak miauczenie kota pomieszane z jękiem i piskiem. Najsmutniejsze jest to, że była zdrowym króliczkiem i odeszła tylko i wyłącznie z głupoty ludzkiej... :placze
-
Ojej, bardzo mi przykro :( że tacy ludzie chodzą po ziemi :(
Milord jaki cudaśny!! na pewno szybko znajdzie domek :zakochany:
-
Dziękuję, też nie mogłam w to uwierzyć. Dostawała jedynie siano i suchą karmę. Gdyby chociaż jakąś zieleninę jej rzuciła... :(
Najgorsze było dla mnie to, że udusiła się u mnie na rękach (kroplówka którą dostała krążyła po ciele, bo nerki musiały jej wysiąść, w końcu płyn dostał się do jamy opłucnej...). Zaraz przed śmiercią błagała mnie o pomoc, nigdy nie słyszałam u królików takiego dźwięku, jak miauczenie kota pomieszane z jękiem i piskiem. Najsmutniejsze jest to, że była zdrowym króliczkiem i odeszła tylko i wyłącznie z głupoty ludzkiej... :placze
Przepraszam ale muszę zapytać, czy Ty nie powiedziałaś tej koleżance że musi codziennie zmieniać wodę królikowi zostawiając go jej na miesiąc i czy nie dzwoniłaś do niej przez miesiąc zapytać się co z twoim królikiem. Nie wiedziałaś ,że ona jest taka głupia i nieodpowiedzialna?
-
Miałam zapytać o to samo co mąż Aguleksa...
Biedna królinia
-
Czy to była Angel z Siccoliska czy zbieżność imion?
Biedna królinka :( ludzka glupota nie ma granic :/
-
W obliczu takiej tragedii nie widzę powodu atakowania... Obojętne, czy powiedziała, czy nie - wodę każda istota żywa musi pić, więc nie wiem, jakie to ma znaczenie. Sytuacji nie da się odwrócić, zaufała nie tej osobie, co trzeba, ale skąd mogła wiedzieć. Nie da się wszystkiego przewidzieć.
Z innej beczki. Mania ma znowu problemy z wątrobą. Praktycznie w ogóle nie pracuje, wyniki tragiczne, Amylaza tak wysoka, że maszyna nie ogarnęła i wyskoczył błąd. Do tego serce szwankuje. Masakra jakaś. :(
Mania w detalach:
(https://lh6.googleusercontent.com/-HRFr7cHnH8Q/VMeRZZOt1XI/AAAAAAAAC2M/s5u_o-yXjAw/w360-h563-no/_MG_5197a.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-dWvfy32WZeU/VMeRZ6qL_pI/AAAAAAAAC28/xhwTlvsGf4M/w800-h533-no/_MG_5205.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-6Q4g5A58Y4s/VMeRad6xWGI/AAAAAAAAC2g/nxZPID6EOJA/w800-h533-no/_MG_5206.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-zHQGwc3vylQ/VMeRa6IPj9I/AAAAAAAAC2s/rrZTw_gXkJY/w800-h533-no/_MG_5208.jpg)
I przyczajony tygrys, czyli 'nie rób mi już więcej zdjęć!':
(https://lh3.googleusercontent.com/-xX5aIrVl0Xo/VMeRTPgzroI/AAAAAAAAC0c/EzXFYg0EQ20/w375-h563-no/_MG_5142.jpg)
-
Sorki, ze to piszę ale zawaliłaś na całej linii. Króliczek cierpiał cały miesiąc. A co na to ta Twoja koleżanka?
-
Ale amylaza to trzustka a nie wątroba z tego co wiem chyba ze i ona i watraba padaja
-
Badania krwii oceniał Ziętek, myślę że wie co mówi.
-
A czy ja atakuję? Zadaję pytania. Bo wydźwięk tego zdarzenia jest taki, że odszedł króliczek to wezmę sobie następnego.
-
Gosia ja w to nie wątpie ;)powiem więcej wzrost amylazy nie zawsze oznacza problem z trzustka ;) mowie tylko ze to wskaźnik trzustkowy co nie wynikało z wypowiedzi o taki Kubuś detalista jestem dzis ale juz wiedzę cicho;)
Niech sie puchacz trzyma i się nie daje
Schemat taki jak u baranicy jeśli chodzi o leczenie?
Zdjęcia piękne wielce
Ps mam takie myśli swobodne jeszcze a jak cukier i nerki ? Jak wspomnialas o amylazie i sercu przyszła mi do głowy tez cukrzyca i powikłania jej...ok zapalenie trzustki, otrzewnej itd od kors tez ale to serce mnie zastanowiło
-
Jak odszedł mój pierwszy królik, to też długo nie wytrzymałam i miałam następnego. przecież to nie znaczy, że nie cierpiałam, nie tęskniłam. I wcale to łatwe nie było.
Póki co muszę ją zabrać na echo serca i usg wątroby. Dostałam zastrzyki z witaminami i czymś tam jeszcze (ze stresu kompletnie zapomniałam co to) i kapsułki. Za tydzień znowu kontrola tych wskaźników, żeby zobaczyć, czy się podwyższyły.
-
W Lublinie słabo z echo u króli ja do wąsy z barkiem została wysłana. Na up sonda do echa jest za dużą na krole
-
A wiecie, że dr Ziętek się przenosi do super- nowego budynku i będzie miał własny gabinet dla małych zwierzątek :hura:
Dziś się nam pochwalił.
-
A to chwalipieta:) a gdzie mów zanim zabronione mi udzielać tej informacji;)
-
Aguleks zgaduję, że pewnie w tym nowym budynku będzie? :icon_smile
-
Aguleks zgaduję, że pewnie w tym nowym budynku będzie? :icon_smile
Tak! Fajnie, że będzie oddzielnie. Bo teraz to na zakaźnym młyn że szok! Psy, koty ... tłumy ludzi, a poczekalnia mała.
-
Nie za dobrze Wam w tym Lublinie? ;) Dobrzy lekarze, a jeszcze gabinecik dla małych zwierząt się szykuje. Ja się tak nie bawię, u nas nic nie ma placzek
-
Może z okazji nowego gabinetu dr dostanie tez sensownych pomagierow te studenty to rozpacz
-
Nie za dobrze Wam w tym Lublinie? ;) Dobrzy lekarze, a jeszcze gabinecik dla małych zwierząt się szykuje. Ja się tak nie bawię, u nas nic nie ma placzek
http://www.up.lublin.pl/root/?form=default&rid=6237 Tak wygląda super-budynek.
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/3720580,wkrotce-otwarcie-kliniki-duzych-i-malych-zwierzat-uniwersytetu-przyrodniczego-zdjecia,id,t.html o i tu jak jest w środku - wypasik
-
Aga właśnie pisalam bys przypadkiem budynku i reszty joac nie pokazywała;)
-
Ale wypas! Hate ya! :D
-
tak tak.. centrum patologii :)
-
No to juz teraz rozumiem częste wizyty aguleksow w tym przybytku hlehlehle
-
:D widziałam już to na Kwejku :D Wszystko macie w tym Lublinie :D
-
:D widziałam już to na Kwejku :D Wszystko macie w tym Lublinie :D
Zazdraszczać nam :D Szkodo tylko, że czymś innym Lublin zabłysnąć nie może...
-
ALe Kasia mówiła że coś niepewny ten pokoik był ostatnio, że mu obiecywali obiecywali i teraz cicho... mam nadzieję że dostanie...
-
ALe Kasia mówiła że coś niepewny ten pokoik był ostatnio, że mu obiecywali obiecywali i teraz cicho... mam nadzieję że dostanie...
Skoro nam dziś powiedział, że będzie miał "pokoik" to chyba fakt stał się pewniejszy...
-
oby... tylko wtedy będzie juz musiał chyba tam zamieszkać :)
-
A wiecie, że dr Ziętek się przenosi do super- nowego budynku i będzie miał własny gabinet dla małych zwierzątek :hura:
Dziś się nam pochwalił.
oooo czyli się udało? super :) bo jak byłam wczoraj to jeszcze nie było pewności :) fajowo w końcu będzie miał własny gabinet :) nalezało mu się bardzo :) a wiadomo od kiedy tam będzie, bo jutro z rana musze go pilnie nawiedzić, zastanawiam się tylko czy do labolatorium ne trzeba bedzie z każdą krwią biegac w te i nazad
oby... tylko wtedy będzie juz musiał chyba tam zamieszkać :)
po ostatnich dniach to ja mam wrażenie ze ja w tym gabineciku zamieszkam :)
-
Ja tez mam czasem takie wrażenie ale bywało znacznie gorzej wiec nie będę narzekać co by nowej klątwy nie sciagnac
-
Sorki, ze to piszę ale zawaliłaś na całej linii. Króliczek cierpiał cały miesiąc. A co na to ta Twoja koleżanka?
Wyleciałam do stanów na miesiąc, oczywiście że mówiłam o wodzie, jestem tego w 100% pewna. W stanach straciłam numery, więc nie miałam jak do niej napisać, ale wysłałam adres emaila z zapytaniem, nie odpisała. Jak tylko wróciłam do Polski pisałam smsa, na który odpisała, że wszystko jest w porządku nie mam się co martwić. Wróciłam 2 dni później, a Angel w opłakanym stanie. Nie wiem jak ona mogła nie zareagować... :/ Tak, zawsze będę miała wyrzuty sumienia, że jej zaufałam. Ale co mam zrobić? Skąd miałam wiedzieć, że nie da jej przez miesiąc wody? :placze :placze :placze
A to, że chcę króliczka na DT, to tylko i wyłącznie dlatego, że chcę pomóc, ale to i tak dopiero za miesiąc będę brała. A na razie nie chcę żadnego na stałe, bo boję się już. Na DT zawsze mam 100% pewność, że królik wracając do zakątku będzie się miał dobrze ;)
Pozdrawiam i rozumiem ataki.
-
Yyy wyjde na czepiacza ale trudno niech linczuja
Piszesz ze będąc w USA straciłas wszystkie nr ( nie wnikam jak) a potem ze jak wróciła do polski pisalas smsa do niej? Czyżby nastąpiło cudowne odzyskanie nr?
Książka w tel działa niezależnie od miejsca możesz nie mieć zasięgu roamingu choć wątpienia ale książka w tel działa wiec jak tracisz nr również po przylocie są stracone
Co wyslalas ?adres emaila?
Co do koleżanki to trochę wygląda tak ze o osobie której nikt nie zna i nie może o nic zapytać ba jej istnienie tez jest wątpliwe można napisać wszystko łącznie z tym ze nakarmila zwierza kiełbasa z grilla i niestety mu zaszkodziła
Dlaczego nie dalas króla do lubelskiej pani fotograf która jest podobno twoja koleżanką i poza tym wydaje się osoba czujna i odpowiedzialna i ma kontakt z dziewczynami z SPK które tez w ciemię bite nie są i mogłyby zawsze cos do radzić ?
To tyle w kwestii wątpliwości może po prostu to co się stało nie mieści mi się we łbie ani ten brak wody ani to ze nikt niczego nie zauważył a wysiadajace nerki dają objawy i to widoczne obrzęki chudniecie zmiany jeśli chodzi o sikanie brzydkie futro itd
-
Nie rozumiem dlaczego mam tu wszystko tłumaczyć, ale niech będzie: W stanach miałam problem z telefonem, przywracałam ustawienia fabryczne, zapomniałam o numerach, straciłam. Jak wysyłałam pieniążki za mieszkanie to w tytule przelewu napisałam pytanie o Angel z prośbą, żeby odpisała na emaila (tu: podałam adres). Wróciłam do Polski i numer dostałam od mamy, która sobie zapisała kilka numerów przed moim wylotem, o czym zapomniałam.
Koleżanki pytałam, ale na święta wracała do siebie do domu rodzinnego, a SPK w Lublinie nie mogło przyjąć Angel, bo mieli za dużo królików na stanie. Mogłam zabrać do swojego domu rodzinnego, ale współlokatorka się zaoferowała, że nie ma problemu bo kiedyś miała królika, poza tym jej mama ma 2 króliki amatorsko dla przyjemności. Obecnie ma psa i węża i dba o nie, więc byłam spokojna o moją kochaną królisię... do czasu :/
Masz rację, królik strasznie schudł, a jak wylatywałam to była "puszysta", mi to się również nie mieści w głowie jak mogła nie zareagować i nie zauważyć. Ja od razu jak wróciłam to ją wypytywałam, bo coś jest na pewno nie tak. Na mojego smsa odpisała, że "wszystko jest w porządku, ma się dobrze"... Gdyby mi zaalarmowała, napisała, dała znać... przelew idzie 2 minutki, posłałabym jej pieniążki, tylko niech idzie do weterynarza i mi króliczka ratuje! :placze Ale nie dostałam nic, żadnego powodu do tego, żeby myśleć, że coś jest nie tak. Jak wróciłam dzień w dzień u weterynarza, kroplówki, aminokwasy, witaminy, robiłam też USG, na którym się okazało, że płyn się dostał do jamy opłucnej... Nic się nie dało już zrobić. Walczyłam do samego końca :placze
-
Jak moja piccola walczyla z niewydolbnoscia nerek i watroby byla chuda jak diabli i to jedzac kalorycznie i juz po paru dniach zmiana byla drastycxna po mies nawet sobie nie wyobrazam
Jak to faktycznie prawda ja na twoim miejscu bym tego tak nie zostawiła i ta koleżanka ponioslaby kare... A przynajmniej by lomot dostała i to niezły bo bycie debilem nie zwalnia od odpowiedzialnosci
Ps króliki i waz??? Słysząc o takim egzotycznym polaczeniu zastanawiam się czy te króle nie są przypadkiem hodowane w celach gastronomicznych lub jak kto woli spozywczych dla weza
-
Marta- mialam pare bardzo fajnych adopcji krolikow do domu gadziarzy :) I nie byly/nie sa, karmowka :) A waz wezowi nierowny. Taka zbozowka to w zasadzie dluuuga sznurowka :)
-
No jakby to jaszczurek był to mi pasi ale jakby jakiś pytlon tudziez inny dziad to los uszasty niepewny
-
No jakby to jaszczurek był to mi pasi ale jakby jakiś pytlon tudziez inny dziad to los uszasty niepewny
Trzeba po prostu sprawdzac i tyle :) nie kazdy pyton je tez kroliki. Babranie sie w procedurach adopcyjnych aby skarmic krolika to bezsens. Malucha/doroslego mozna miec za darmo z ogloszen od ludzi lub kupic na targu za 5-10zl. Zreszta, duzo osob kupuje juz mrozone
-
Mania jest chyba jakaś... inna. :icon_lol Przy zastrzyku nawet nie drgnie, a jak skończę to nie ucieka ile sił w nogach. Za to przy podawaniu do pyszczka.. O matko, to jest dopiero katorga. Wyrywa się po prostu strasznie. Chyba nie muszę mówić, że połowa leku jest wszędzie (łącznie z jej głową), tylko nie w pyszczku.
A i chyba nie pisałam - serducho wyszło czyste. :jupi Ale to niestety oznacza, że trzeba zrobić rentgen, żeby zobaczyć, czy nie ma zmniejszonej średnicy tchawicy.
(https://lh6.googleusercontent.com/-uMXWXaXJzqI/VMeRWq-YPTI/AAAAAAAAC1c/X__mW9FuJ6U/w800-h533-no/_MG_5171a.jpg)
-
Biedniutka chorowitka - dobrze, że ma taką opiekę wspaniałą :)
-
Isfolket mania jest zupełnie normalna ja zawsze błagam o zastrzyki bo nawet sama zrobię bez trzymacza a do pyska drapia gryza kopia i się wyrywają dziś podawalam odklaczacz picia kopnela mnie w szczeke....bolalo
-
Isfolket ,robisz cudowne zdjęcia..
-
Solvieg bo się zarumienię jeszcze :D
marta1984 no, jakaś masakra, ostatecznie wychodzi tak, że ona aż stoi na tylnych łapach i się odchyla, bo po co grzecznie zjeść i mieć spokój po 30 sekundach? Lepiej jest się wyrywać i wszystko przedłużać. :icon_evil
dori dziękuję bardzo! :icon_redface
-
To prawda, zdjęcia śliczne, a z Solvieg się zgadzam :* Mania ma dużo szczęścia w tej swojej chorobie :*
-
Któż zgadnie czyj to nochal??
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/af37efdb367c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/af37efdb367c.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f3cc3e661043.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f3cc3e661043.jpg.html)
Milord to przeurocze stworzenie, niestety po środowej odnowie wygląda jak kiepsko przystrzyżony kurczak :diabelek niestety moje zdolności fyzjerskie nie nalezą do nalepszych, a zadek Milorda chyba nigdy nie widział grzebienia ani szczotki. Jeden wielki filc, nie wiedziałam gdzie kończy się skóra, a gdzie zaczyna sfilcowana sierść :oh:
-
Waciak!
Oj tam, nie wygląda tak źle ;)
-
Słodziak :D
-
Widziałam wczoraj, tragedia. Myślę, że jedynie strzyżenie na goło pomoże i wtedy odrośnie nowe ładne futerko :D
*W sensie te skołtunione części.
-
Cudowne stworzonko z niego :D
-
No i pojechała... po wielu tygodniach leczenia, zmiany diety, oswajania w końcu Chrupcia wyruszyła w swoją najważniejszą w życiu podróż do nowego domu :) Na razie mamy DT z opcją DS - wszystko zależy od tego czy nasza pannica pokocha z wzajemnością pewnego przystojnego :) Dziękuję za pomoc w transporcie Panu Grzegorzowi oraz Pani Kasie za wspieranie naszej Chrupki od samego początku jak do nas trafiła, mam nadzieję, że szybko się u Was zaklimatyzuje :) Chrupka wszelkimi możliwymi sposobami utruniała mi zrobienie pożegnalnego zdjęcia, z wielką ochotą prezentowała swój zadek, nie chciała natomiast pokazać swego pięknego króliczego oblicza w taki sposób aby nie był rozmazany :) Chrupciu wszystkiego najlepszego!
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b1ac3e57cdcf.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b1ac3e57cdcf.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e55c66374a52.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/e55c66374a52.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c911ee7da55b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c911ee7da55b.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/94c7780dbf5a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/94c7780dbf5a.jpg.html)
-
Powodzenia, kochana dziewczynko :*
-
Chrupcia dojechała cało i zdrowo, zdążyła już zwiedzić całe mieszkanie i rozkochać w sobie wszystkich domowników ciągłym proszeniem o głaski :) Z kawalerem kontakty sa na razie chłodne, ale jeszcze wszystko przed nimi :)
-
Dziewczyny czy dotarła do Was kamerka?
Pozdrawiamy :*
-
Tak dotarła!
Będzie chwila czasu i ładniejszej pogody to zamontujemy!
Dziękujemy bardzo :bukiet
-
Po krótkiej przerwie wracamy z nową dawką Zakątkowych królisi
Nasz nowy nabytek Nikuś - kolejna ofiara alergii, około 5 letni niekastrowany samczyk z problemami zębowymi.
Nikuś jest w kiepskim stanie, z powodu fatalnych zębów (prawdopodobnie ropni) odmawia jedzenia, robi mikrobobki w ilości mini mini. Stan ten odzwierciedlił się na wątrobie, dzisiaj Nikolson dostał całą serię leków, włącznie z antybiotykiem, jutro RTG i pewnie będziemy umawiac się na operację
Kciuki muszą być mocno zaciśnięte
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fbfbfc6830b9.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/fbfbfc6830b9.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0123d028618e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/0123d028618e.jpg.html)
Seniorka Tuptusia ma się dobrze i jak na nią stabilnie, wciąż czeka na nowy domek
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ab9072579619.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/ab9072579619.jpg.html)
Leszczynka to wulkan energii, duże uszy, dużo królika do kochania, a nikt o nią nie pyta :(
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e97b8e5a562c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/e97b8e5a562c.jpg.html)
A milord gwiazdorzy jak zwykle... :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0296f70f4cbb.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/0296f70f4cbb.jpg.html)
-
Kochane pysie. Mocno trzymam kciuki za Nikolsia :przytul
-
Załamałam się ... nie wiem co powiedzieć więc po prostu wstawię zdjęcie RTG Nikusia... :( Najgorsze jest to, że Nikolson dzisiaj poczuł się lepiej, wrąbał całą miseczkę karmy ratunkowej i namoczonego cuni complita - sam! I jak ja mam mu powiedzieć, że to koniec... że nie jestem pewna czy cokolwiek możemy zrobić... :(
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7781932a50ea.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/7781932a50ea.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f00053148c11.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f00053148c11.jpg.html)
-
Straszne wieści :( Mały w sumie ma szczęście, że nie jest niczego świadomy, ma ciepło, ma jedzonko, jest bezpieczny . Bardzo wam dziewczyny współczuję :przytul całym sercem jesteśmy z wami :przytul
-
O matko :( Chyba nic dobrego się nie ostało w tej buzi :( Ale chyba warto powalczyć o każdy dzień - w sensie nieoperacyjnie, bo tu wynik raczej przesądzony, ale tak paliatywnie... Biedactwo :(
-
Wysłałam mmsem opis zdjęcia naszej doktor, ale jak rozmawiałam z nią przez telefon nie dała mi za wiele nadziei, tutaj musiałybyśmy mam wrażenie wyciąć mu pół szczęki... :/ leczenie doraźne ... sama nie wiem, teraz Nikuś jest na środkach przeciwbólowych i antybiotyku, ale to co ma w buzi... to musiał być przeogromny ból, pewnie jest nadal tylko trochę mniej uporczywy, na tyle mniej, że przezwyciężył sam siebie i zjadł karmę, głód wygrał... nie umiem określić w tym momencie granicy między ratowaniem życia, a przedłużeniem cierpienia. Granica ta jest bardzo cienka :(
-
:(
Mój Niut miał 12 zębów pod ropą nadających się do natychmiastowego rwania. Ponad 2 miesiące na celowanym (dobranym po wymazie) antybiotyku i osteogenonie sprawiło że usunąć musieliśmy tylko 4 zęby. Uważam że trzeba walczyć o każdy dzień życia.
Podajecie mu osteogenon?
-
Na chwilę obecną zrobiliśmy zdjęcie RTG, dzisiaj więcej nie zrobię, bo niestety nie mam gdzie :/ więc następne wizyty będą w poniedziałek. Jeśli doktor da mu szansę to ja również mu ją dam, ale osobiście nie jestem zwolennikiem walczenia o to aby królik konał w cierpieniach. Jeśli dostanie cień szansy na to, że będzie mógł "w miarę" normalne żyć, to takiej próby oczywiście się podejmiemy. Mam nadzieje, że dobrze zareaguje na antybiotyk, na razie jego samopoczucie się poprawiło, więc mam nadzieje, że takie się utrzyma do poniedziałku...
może również zasugeruję wymaz, dla mnie mógłby być bezzębny, aby tylko go nie bolało..
-
Przykro czytac takie straszne wiesci.
-
Biedaczek :( Nie wyglada, to dobrze :/ ale może poczekajmy na opnie specjalisty...
-
Bidulek...trzymam kciuki,aby zdarzył się cud!
-
Nikusia nie da się wyleczyć, potwierdziłam to u kilku lekarzy, jego zmiany są tak zaawansowane, że operacyjnie są niemożliwe do usunięcia, tu nie chodzi o ropę, ale o zapalenie kości, guzy, oraz przerośnięte zęby, podniebienie etc. Niestety dla Nikusia pomoc nadeszła za późno...
-
Ech :( przykre to i smutne strasznie :( Trzymajcie się :przytul
-
Niestety to było do przewidzenia po lekturze opisu RTG :( Strasznie mi przykro...
-
Przykre i bardzo smutne :(
-
Nikusia już z nami nie ma. Pozwoliłam mu odejść godnie, bez bólu i cierpienia. Nie chcę się tłumaczyć z tej decyzji, mam pełną świadomość tego co mogliśmy, a czego nie mogliśmy dla niego zrobić. Było za późno, konsultowałam jego przypadek z kilkoma weterynarzami, od wszystkich uzyskałam taką samą odpowiedź. To co było do zrobienia to przedłużenie mu życia, o ile? Tydzień, dwa, miesiąc. Ryzyko było takie, że umierałby sam, w bólu, w cierpieniu, nie chciałam go na to skazywać. Byłam z nim do końca. Jest mi strasznie ciężko, bo strasznie się do niego przywiązałam, mam nadzieje, że mi to wybaczy...
To są jego ostatnie zdjęcia
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2ecbffba5de2.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2ecbffba5de2.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4d2cdcd72b1a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/4d2cdcd72b1a.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f33e32f72cd.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8f33e32f72cd.jpg.html)
Nikusiu kicaj szczęśliwie za TM
-
Na pewno Ci wybaczy :przytul
Nikusiu :swieca:
-
Przykro mi bardzo
Zrobilas co najlepsze dla Niego :heart
Zegnaj malutki.
-
Brykaj szczęśliwie za TM Maleńki :swieca:
-
:(
-
Uważam, że to bardzo mądra decyzja i niesamowicie trudna.
Nikt nie powinien cierpieć, a tym bardziej bezbronne zwierzę, które niczego złego nikomu nie zrobiło...
Na pierwszym zdjęciu gdy patrzy, ma spojrzenie jak Chrupuś, którego też byłam zmuszona pożegnać w taki sposób. Nie żałuje tej decyzji...
Nikusiu :swieca:
-
W ogóle ma coś z Chrupka...
Współczuję, Kasiu, tej decyzji, ale była słuszna, choć potwornie trudna...
Nikusiu... :swieca:
-
Takie decyzje ogromnie bolą ale nasz ból jest nieważny- najważniejsze, że mały już nie cierpi :przytul :przytul :przytul
-
bardzo, bardzo nam przykro, kibicowaliśmy Nikusiowi najmocniej, jak umieliśmy
-
Tak właśnie pomyślałam, że pozostawienie go przy życiu, w cierpieniu, było by egoizmem z mojej strony, bo zrobiłabym to dla siebie, żeby go nie stracić za szybko. Podjęłam taką decyzję jaką podjęłabym z moim prywatnym zwierzakiem.. Nie umiem się tylko pogodzić z tym, że tu zawinił człowiek... i to nie właściciel, a lekarz.. to mi stoi cały czas "gulą" w gardle. Królik miał robione korekty ząbków co miesiąc albo co dwa miesiące, korekty siekaczy... tak jakby królik nie miał innych zębów (eureka)
Jeszcze gorsze jest to że znam tego weterynarza i to nie pierwszy taki przypadek, kiedy królik od nich wychodzi w takim stanie :/ ręce opadają, a nóż w kieszeni nie tyle się otwiera co tańcuje... :lanie:
-
Nie umiem się tylko pogodzić z tym, że tu zawinił człowiek... i to nie właściciel, a lekarz.. to mi stoi cały czas "gulą" w gardle. Królik miał robione korekty ząbków co miesiąc albo co dwa miesiące, korekty siekaczy... tak jakby królik nie miał innych zębów (eureka)
Kochana, wypisz wymaluj przykład Buńczka... też korekty siekaczy, dalej do pyszczka to nikt nie zajrzał... dopiero musieliśmy do Warszawy pojechać po pomoc (nie znałam wówczas dr Rózańskiej)...
Smutne to jest, bo człowiek idzie do weta z nadzieją pomocy zwierzakowi i ufa lekarzowi... Ech!
-
Jejku, też to przerobiłam, co prawda nie było aż tak źle na początku. Teraz już wiem, że trzeba żądać od wetów zaglądania do dzioba głęboko :( niestety, dopóki się tego nie przeżyje na własnej skórze, to się nie wie. Rozumiem taką decyzję, wiem, jakim jest ciężarem smutny_krolik trzymaj się ciepło!
-
Smutne to jest, bo człowiek idzie do weta z nadzieją pomocy zwierzakowi i ufa lekarzowi... Ech!
niestety :(
A w Zakątku nastroje jak były grobowe tak są nadal, teraz na prowadzenie (w wyścigu na najbardziej chorego królika) wysuwa się Scrooge... doktor Różańska ręce załamuje. Wczoraj byliśmy na wizycie kontrolnej, to co zobaczyłam przyprawia o dreszcze, tona ropy, mimo sączka i antybiotyków, to cholerstwo zdaje się być odporne na wszystko.. Scrooge ma dziurę w pyszczku, pojawiła się również martwica tkanki, rokowania są bardzo ostrożne.. :( Jutro wiozę Scrooga do naszego najbardziej doświadczonego DT do Kuby (u Kby leczona była min. Tuptusia czy Marysia) Scrooge potrzebuje człowieka na wyłączność, potrzebuje namistki domu, bo widzę, że się wycofuje, poddaje. A dla niego jeszcze wciąż jest szansa...
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/de64d63968f6.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/de64d63968f6.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0ea8213b523d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/0ea8213b523d.jpg.html)
http://giphy.com/gifs/5yLgocoatiRwgI4B3m8/html5
-
To była słuszna decyzja najlepsza jaka mogła zapaść :przytul: kilka dni temu żyłam w strachu że sama będę musiała taką podjąć bo mój królik doznał paraliżu i nie siusiał co było największym problemem. Ale na szczęście mały się wybronił zaczął sikać i gdyby nie to że nie chodzi byłby całkiem zdrowym królikiem. Myślę że poprzez swoją decyzję pokazałaś ile w tobie serca dla zwierząt. Jesteś wielka :* Malutki :swieca:
-
Boże co to za koszmarne wieści ;(
-
Kurczę,biedny Scrooge :( Wycofuje się, poddaje? Kochany kudłaczku, znajdziesz swego człowieka! Aż mi się serce ścisnęło... :(
-
Kurczę,biedny Scrooge :( Wycofuje się, poddaje? Kochany kudłaczku, znajdziesz swego człowieka! Aż mi się serce ścisnęło... :(
Mam wrażenie, że on "gaśnie", stał się apatyczny, wycofany.. kiedyś rzucał się do ręki w klatce (nie z zębami, ale sprawdzić co sie dzieje) teraz mało co reaguje, nie chce wyłazić, jak się go wypuści, szybko z powrotem wskakuje do klatki i siada w swoim kąciku :( strasznie mi go żal, liczę, że u Kuby odzyska trochę chęci do życia i zacznie walczyć ...
-
Może cierpi, bolą go te ząbki? Strasznie biedny uszaczek :(
-
Strasznie smutne wieści :( Trzyma kciuki za małego - walcz kochany !
-
Może cierpi, bolą go te ząbki? Strasznie biedny uszaczek :(
głównie chodzi o ropień, rana po usunięciu ropnia nie chce się goić, cały czas jest oczyszczana z ropy, zakładany jest antybiotyk, niestety o ile kiedyś wszystko się ładnie na nim goiło, o tyle od ostatniego razu ciągle się "ślimaczy" i jest coraz gorzej, do tego doszła martwica :/
-
Kasika, jest taki plaster hydrokoloidowy granufleks, który nakłada się na rany trudno gojące. Stosuje się to razem z opatrunkiem srebra .Najgorsze rany leczy skutecznie.Plaster hydrokoloidowy jest w aptece bez recepty i ok 10 cm2 kosztuje ok 8 zł. Opatrunki z jonami srebra niestety na receptę.
Jest też żel hydrokoloidowy. Jeśli chodzi o dziury w pyszczku, to jest preparat stomatologiczny na bazie roślinnej, którym wypełnia się przetoki, dziury po ekstrakcji zębów. To kosztuje ok100zł.Zapomniałam nazwy ale mogę się dowiedzieć. Pusio to miał zakładane po wyrwanych zębach i pięknie się goiło. Jedzonko nie wchodziło mu w dziury.
Tak dla ciekawości piszę.
.
-
Elu tylko my na razie nawet nie możemy tego zakleić, ani wypełnić, bo w środku ciagle zbiera się ropa, jeśli zakleimy, to za miesiąc dwa trzeba go będzie całego znowu rozwalać, bo znów się zbierze, te beztlenowce które ma sa odporne na wszelkie antybiotyki, na chwilę obecną w ranie ma zakładany sączek i wymieniany co kilka dni, jak dalej będzie wyglądało leczenie dowiemy się w czwartek :(
-
Właśnie moja córka miała koszmarną ranę na nodze i dziurę jak nie powiem gdzie.Nie goiła się przez kilka miesięcy przez ropę i ten opatrunek "wyrwał" ropę z korzeniami.Jest też olejek z czarnuszki ściągający ropę.
-
Ropień u królika to nie jest to samo co ropa, która się ślimaczy po ranie. Ropnie to jamy zawierające ropę będące konsekwencją infekcji bakteryjnej, ich przyczyną może być np przerost zębów czy jakieś rany. Kiedy ropnie zaatakują kość najczęściej mimo "wyleczenia" mamy do czynienia z nawrotami, tak jak w przypadku Scrooga, tutaj niestety nie zadziała żadna maść ściągająca ropę.. Ropnie u królików leczy się przede wszystkim chirurgicznie, stosuje się też terapie antybiotykowe (antybiotyki najczęściej dobiera się w oparciu o wymazy, które u Scrooga niestety nie wychodzą, doktor u niego podejrzewa jakieś beztlenowce
-
Pusio miał ropnia na policzku.Wet to olał i radził uśpić. Zaczęłam smarować ichtiolem i wywaliło masę ropy do wierzchu.Wtedy wet przeciął, ropa wyleciała i się zagoiło. To było od zębów i to inna historia.
-
Nasza Pani doktor nie olewa, tylko próbuje na wszystkie możliwe sposoby. Ma ogromne doświadczenie z ropniami, przyjeżdżają do niej ludzie z całej Polski leczyć króliki, także sposób leczenia nie jest problemem. Problemem jest to, że Scrooge nie reaguje pozytywnie na leczenie i ma się coraz gorzej.
-
Witam :heej Mam na imię Marysia, od 3 lat jestem miłośniczką królików i od niedawna wolontariuszką Lubelskiego SPK :)
Chcę Wam dziś pokazać parę zdjęć ze wczorajszego dyżuru. W roli głównej piękna Leszczynka :icon_biggrin
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd262aaddc70.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/dd262aaddc70.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a44e8ea00f73.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/a44e8ea00f73.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d061b60d26d3.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d061b60d26d3.jpg.html)
Leszczynka i jej narzeczony Milord :heart
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8470577ed7b3.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8470577ed7b3.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/49db73b49974.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/49db73b49974.jpg.html)
Większy króliczek potrzebuje więcej głaskania :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f5013230d371.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f5013230d371.jpg.html)
-
miłość kwitnie :roza: słodziaki kochane :zakochany:
-
Śliczna Leszczynka :) I pięknego ma narzeczonego :D
-
to ja dorzucę pozostałe Marysiowe zdjęcia :) Mamy małe przetasowanie w Zakątku, Milord wczoraj trafił do DT do Ewy - z informacji jakie otrzymałam wynika, że chłopak szybko się rozkręcił i już nawet buszuje po łóżku :)
Scrooge pojechał dzisiaj do Kuby na DT, jutro czeka go wizyta w Rexie, zobaczymy co będzie dalej...
Do biura trafił dzisiaj zupełnie nowy gość, czarnulek, około 4-5letni niekastrowany samczyk, który oczywiście nigdy w życiu nie był u weterynarza... jak się uda zabierzemy go z Marysią jutro na pierwszą wizytę, tymczasem jegomość jest tak zestrachany, że kuli się na każdy dźwięk i ruch w biurze, trochę się obawiam czy się przez to sam nie zablokuje, bo po paru godzinach nic nie zjadł i nie pojawił się ani jeden bobek... :( powitajcie bezimiennego
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c553b7c01521.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c553b7c01521.jpg.html)
dawka milorda na dobranoc :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d572b99adfc2.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d572b99adfc2.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/65cc0d24b6b8.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/65cc0d24b6b8.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8caba933c470.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8caba933c470.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/10a6db31c232.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/10a6db31c232.jpg.html)
-
Koniecznie musicie wydać płytę ze śpiewami Milorda :D
-
Czas zdania relacji o królewskim króliku Milordzie :)
(http://zapodaj.net/d2b0bd19a405c.jpg.html)
Ciekawski wszystkiego, skacze, biega, wącha, stawia piękne słupki ogólnie rzecz ujmując - jest królem mojego pokoju. Od momentu kiedy pierwszy raz otworzyłam mu klatkę nie chce do niej wracać. Wszędzie go pełno. Jak tylko zamykam drzwiczki to widać wielki smutek w jego pięknych oczkach. W końcu doczekał się swoich dni wolności po tych ponad 2 latach w klatce wielkości transportera.
Łobuz z niego jest prawdziwy, ale bardzo czysty. Siusia tylko i wyłącznie do kuwety, czasami mu się zdarza zostawić na dywanie kilka bobków, ale nadrabia urodą :D
(http://zapodaj.net/474f0f1305985.jpg.html)
Widać, że bardzo odżył. Już w pierwszym dniu były głaski i zaczepianie mnie. Bardzo podoba mu się wolność W końcu może zakosztować prawdziwego życia króliczego, a nie życia w zamknięciu, gdzie nawet nie mógł się dobrze rozłożyć.
(http://zapodaj.net/62560d60a7609.jpg.html)
Milord ma cały dzień i noc otwartą klatkę, jest więc królikiem 'bezklatkowym', poza klatka zachowuje się nienagannie. Nienawidzi czesania i brania na ręce, albo dotykania po brzuszku i zadku. Uwielbia za to głaski.
(http://zapodaj.net/27f9900a61756.jpg.html)
Przeżył troszkę zabiegów pielęgnacji, kilka sfilcowanych kawałków sierści udało mi się mu odciąć.
(http://zapodaj.net/a6c47cf81e52a.jpg.html)
Milord pozdrawia wszystkich cieplutko, przypominając o tym, że nadal czeka na adopcję.
-
Nie widzę fotek :(
-
Ja też nie widzę :(
-
Sorki, namieszałam coś z wstawianiem zdjęć :)
(https://lh5.googleusercontent.com/-VHqKL3Vj9fU/VPdyLh04xEI/AAAAAAAAC-8/etsXU6CtA5w/w317-h562-no/11056820_966320533401078_1164527508_n.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-6l8qm-FiIWI/VPdyLaL5ZGI/AAAAAAAAC-4/T_B7sLc-vjc/w544-h306-no/11042622_966320526734412_1616172700_n.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-fEcRCuZGetk/VPdyLN78KbI/AAAAAAAAC_A/8kYOiC7aF_w/w559-h315-no/11040348_966320536734411_1557995974_n.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-rX4xROq6uCM/VPdyK8H3pjI/AAAAAAAAC_I/4bg2nqu5B10/w559-h315-no/11040109_966320530067745_922507682_n.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/44pWO-CSGf3J3PIYoJFZx1uIsYuFwBbpZIrC4w_kqkE=w559-h315-no)
-
:D Puchatek słodki :D
-
Jaki on piękny!!! :heart
-
Dzisiejszy dzień był dla nas naprawdę ciężki....
Po półtorej roku walki odszedł od nas Scrooge.
(https://scontent-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/11045310_836410489766436_6353528155005402055_n.png?oh=a5e0297c7e7a1b4538fd031f294df432&oe=55801C4C)
Samczyk w 2013 roku trafił do nas z ogłoszenia na olx. Już nie pamiętam dlaczego chcieli się go pozbyć właściciele, pamiętam że Karolina odnalazła jego ogłoszenie i od razu wiedziała że chłopiec potrzebuje naszej pomocy. Pamiętam też gdy pojechała po niego poza Lublin zabłądziła.....
Jednak gdy przywiozła go pierwszego wieczoru do mnie do domu obie byłyśmy nim zachwycone.... oczywiście nie stanem w jakim był - zakołtuniony, wychudzony i ogólnie zmarnowany życiem w zamknięciu i odosobnieniu.... ale jego charakterem. Scrooge miał charakter kulki wełny, którą zresztą w praktyce był. Był po prostu kochanym puchatym milusińskim stworzonkiem, którego nie można było nie kochać.
U wielu królików walczymy z ropniami. Wiemy, ze jest to mozolna bitwa i często trzeba ją toczyć długo, a nawet gdy się ją wygra, nie oznacza to końca wojny....
Scrooge przez półtorej roku był leczony u najlepszej chirurg jaką znam. Jego stan przez ten czas nie pogorszał się, a czasami nawet były przebłyski sukcesów. Niestety ostatnio sytuacja się zmieniła. Stan samczyka był coraz gorszy i po równi pochyłej w bardzo szybkim tempie staczał się ku nieuniknionemu.....
Mimo miesięcy wizyt, zaangażowania w leczenie Karoliny, Kasi i wiernych domów tymczasowych, których zwiedził parę przez okres który u nas był. Nie udało się.
Stanęliśmy przed wyborem przedłużania życia i uśmierzania bólu gdy Scrooge będzie odchodził lub decyzji o godnym odejściu....
O ile odejście może w ogóle być godne.....
Zdecydowaliśmy że Scrooge nie będzie cierpiał i rozpadał się kawałek po kawałku. Nie darowalibyśmy sobie, gdyby miał umierać w bólu.
Wiem, że wielu z was nie zrozumie naszej decyzji. Wiem także, że gdybyśmy mieli ją podjąć drugi raz postąpilibyśmy tak samo.
Scrooga już nie ma i jest nam ogromnie przykro że przegraliśmy walkę o niego z chorobą. Wszyscy daliśmy z siebie wszystko. Chciałabym podziękować domom tymczasowym, które dbały o Scrooga i zapewniły mu chociaz trochę miłości w jego pełnym łyżeczkowania ropni, sączkowania i nakłuwania życiu. Ale chciałabym przede wszystkim podziękować Karolinie nie tylko za opiekę nad nim po operacjach, ale za serce które mu oddała i za to że zareagowała te półtorej roku temu i przywiozła go do Lublina. To dzięki niej właśnie Scrooge mógł zawalczyć o lepszą przyszłość, zaznać wolności i wybiegu w domach tymczasowych, mógł być godzinami czesany i głaskany i cieszyć nas swoim towarzystwem.
Małgosia
-
Dziewczyny zrobilyscie dla Scrooge'a wszystko co byłyście w stanie zrobić i co jest możliwe do zrobienia. Walczylyscie o niego. Co najważniejsze, dałyście mu miłość.
Scrooge kochany wywijaj piruety za Tęczowym Mostem :swieca:
Ps. Kazde zwierzę zasługuje na godną śmierć.
-
Wełniaczku zapamiętam Cię na zawsze.Pamiętam dzień , kiedy Rice_cookie przywiozła cię do dr Ziętka na pierwsze badanie . Ja byłam ze swoim króliczkiem .Trzymałam Cię na rękach .Tak mi przykro,że nie ma cie wśród nas , ale inaczej nie można było... :swieca:
-
Jestem z Wami całym sercem, Scooge śpij spokojnie wełniaczku :przytul
-
Bardzo mi przykro :( Scrooge i tak długo powalczył :(
-
Bakłażan i Jednouchy Janusz pozdrawiają z pierwszego dnia ZooParku. :icon_smile
(https://lh3.googleusercontent.com/-ks988Vi7Y-o/VQRxWKhtrcI/AAAAAAAADIE/cmEo-2CVizw/w810-h540-no/_MG_6380-2.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-alDYhVVNGFc/VQRxWpGdAsI/AAAAAAAADIE/3-yza4WHYQU/w375-h563-no/_MG_6384-2.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/J1LJHGEvkFJ87ZflMBaq2fyfJ-COVZgxAvUPLk5x258=w810-h540-no)
(https://lh4.googleusercontent.com/-xeYbyVzQro8/VQRxZWMWbdI/AAAAAAAADIE/rvZZKXD6568/w375-h563-no/_MG_6394-2.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-a3VFxEzIwEc/VQRxadAHbSI/AAAAAAAADIE/Nr1IJ5Dk0Sg/w375-h563-no/_MG_6402-2.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-Ue9C_Lo3ANo/VQRxbByBB6I/AAAAAAAADIE/I6f_iplrXH4/w375-h563-no/_MG_6406-2.jpg)
-
O jakie gwiazdy :D
-
Jaka jakość zdjęć! Świetne! I piękni modele :zakochany:
-
Dżanusz :zakochany: Ty aksamitniaku
-
Co tam robi moja Meeeeela, wracaj do domu łajzo :D
-
Powiem tylko tyle Dżanusz jest królikiem nie do poznania! je z ręki i daje się głaskać, jedno ucho moim zdaniem dodaje mu tylko uroku, nic tylko brać i kochać <3
-
Ślicznie umaszczony chłopak a nawet nie zauważyłam braku uszka :zakochany: piękne zdjęcia :onajego
-
Oto kolejna smutna historia
Czym zasłużyło sobie to zwierze aby być zapomniane, zaniedbane, zamknięte w plastikowym pudełku.., dlaczego wzbudza obrzydzenie i same negatywne odczucia u swojego byłego "właściciela"??
Ogłoszenie na Olix znalazła Joanna, zaalarmowała szybko zakróliczonych działaczy, bo samo ogłoszenie, warunki jak i stosunek "właściciela" do królika pozostawiał wiele do życzenia, zresztą ocenić możecie sami. Pan długo nie chciał królika oddać, liczył na zarobek, twierdził, że przerobi go na pasztet jeśli nie uda się go sprzedać... Niestety albo "stety" królika nikt kupić nie chciał. Podejrzewam, że ludzie rezygnowali kiedy widzieli malucha na żywo..kichający białą wydzieliną, mocno zaniedbany królik nie jest dla nikogo wielką atrakcją. W końcu udało się i od kilku dni króliczek jest pod czułą opieką domu tymczasowego w Koszalinie, skąd mamy nadzieję (jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem) przetransportować go w niedzielę do Warszawy, a stamtąd do Lublina. Maluch według Moniki pochłania wszystko co dostanie i jest przekochany, więc myślę, że kiedy tylko nabierze więcej zaufania do ludzi będzie z niego wspaniała pociecha. Z tego miejsca dziękuję wszystkim zaangażowanym: Joannie za wypatrzenie ogłoszenia i przechwycenie króliczka, Kamili za organizację w trybie natychmiastowym DT i wreszcie Monice za wspaniałą opiekę nad maluchem.
Czekamy z niecierpliwością na niego w Lublinie.
Tymczasem zachęcam wszystkich do wsparcia króliczka jakimś groszem, wiemy na pewno, że jest chory, w chwili obecnej przyjmuje antybiotyk, co będzie dalej dowiemy się po jego przyjeździe. Króliczek bardzo potrzebuje wirtualnego opiekuna (tradycyjnie pierwsza osoba zgłaszająca się jako wo będzie miała przywilej nadania bezimiennemu króliczkowi imienia) będziemy szukać tez domu tymczasowego, aby mały mógł szybko wrócić do zdrowia.
Każdego kto chce pomóc prosimy o wpłaty:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Hutnicza 10A 20-218 Lublin
Tytułem: darowizna na króliczka z Koszalina
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c36f1bfc04f0.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c36f1bfc04f0.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f43d7f4940a8.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f43d7f4940a8.jpg.html)
-
Boże kochany, jakie biedctwo kochane zasmarkane... Dziękuję Wszystkim czułym sercom za wydobycie malca z rąk tego cynicznego i bezdusznego "człowieka" :heart
-
Wydaje mi się, ze Maluch czuje się już lepiej :) faktem jest, ze tak zaniedbanego malucha nie widziałam jeszcze. Rzekomo u właściciela był tylko, albo i az, tydzień. Zasmarkany, zakichany, łapki brudne od ceko. Siana chyba nie widział w swoim młodym życiu bo na początku nie wiedział do czego to służy. Głodomorek straszny, ale dzięki temu można przemycić antybiotyk w bananie :) Nie wybrzydza, zajada wszystko - dla mnie to szok, po moim, które jako burżuazja zjadają tylko wybrane kąski.
-
Najważniejsze, że mały jest juz bezpieczny :)
-
Mam pytanie , czy będziecie szczepić króliki po świętach? Chętnie bym się przyłączyła z moja dwójeczką . Jeśli tak to gdzie w Rexie czy na Głębokiej.
-
większość naszych królików została już zaszczepiona 10 dni temu :(
-
Nic się nie stało. Jestem zapisana do REXA na sobotę po świętach . Wcześniej nie mogłam.A szkoda bo byłaby okazja wygłaskac uszaki.
-
nowi lokatorzy w króliczym zakątku
kilka dni temu otrzymalismy informacje od lubelskiego schroniska o koniecznosci odebrania szynszyli i królika, bez wahania wzieliśmy wszystkie namiary i w dniu wczorajszym z patrycją udało się odebrać maluchy.
Nie widziałam nigdy na żywo osoby chorej na zbieractwo, dzis pogrzebałam w temacie i odnalzałam nawet termin "patologiczne zbieractwo zwierząt", nie jestem lekarzem i nie mi to oceniać, ale to co zobaczyłysmy z patrycją wyryje się długo w pamięć
odór, smród, syf nie wiem jak to inaczej opisać, najgorsze jest to ze ta kobieta ostatni swój grosz wydawała na zwierzęta, kompletnie nie zdając sobie sprawy z tego że robi krzywdę i im i sobie :/
poznajcie bezimienną szynszylkę i bezimiennego króliczka
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b2baa105758.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6b2baa105758.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/169846ed96f8.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/169846ed96f8.jpg.html)
-
Cudaki kochane :) A co dalej z tą kobietą? ma jeszcze jakieś zwierzaki? Podejrzewam, że tak, skoro to zbieractwo...
-
Ma psa, koty i myszoskoczki. :icon_sad
-
Ładniutkie :) Były kiedyś w tv takie programy o zbieraczach zwierząt- strasznie to smutne :( I trudne w leczeniu :(
-
Tuptusia nieżyje :( wiecej informacji napisała Gosia na fb, to już kolejne uchate nieszczęście w tym roku :(
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c7ffdd98d8e0.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c7ffdd98d8e0.jpg.html)
-
Smutne to i przykre :( Ale przynajmniej ostatnie dni miała piękne i szczęśliwe :przytul
-
Tuptusiu :swieca:
Będziemy tęsknić
-
Myślę o Tuptusi, odkąd przeczytałam tę okropną wieść, nie mogę przestać... Takie śmierci bolą najbardziej - wiele lat zaniedbań i braku miłości i dopiero ostatnie okrążenie jest dla królika szczęśliwe - tylko czemu tak krótko? Choć pewnie Solvieg ma rację - lepsza choć chwila szczęścia i uwagi niż zupełny ich brak.
Bardzo mi przykro, TUptusiu, że wcześniej ludzie tak Cię zawiedli...
-
Końca smutnych wieści nie widać. Z USG Mani wynikło, że najprawdopodobniej ma chłoniaka. :( Nic się nie da zrobić oprócz pilnowania, żeby jadła i podawania leków na powiększoną trzustkę. smutny_krolik
-
Czarna seria :(
-
O matko :(
-
Witam,
Chętnie zapewnię temu króliczkowi (samiczce) "nowej" na obecna chwilę Dom Tymczasowy, z opcją późniejsze adopcji (prawdopodobne) :)
Wysłałam już do Państwa e-mail z ankietą.
Mam w domu królika (samczyka) i chętnie zaopiekuje się drugim.
Agnieszka
nowi lokatorzy w króliczym zakątku
kilka dni temu otrzymalismy informacje od lubelskiego schroniska o koniecznosci odebrania szynszyli i królika, bez wahania wzieliśmy wszystkie namiary i w dniu wczorajszym z patrycją udało się odebrać maluchy.
Nie widziałam nigdy na żywo osoby chorej na zbieractwo, dzis pogrzebałam w temacie i odnalzałam nawet termin "patologiczne zbieractwo zwierząt", nie jestem lekarzem i nie mi to oceniać, ale to co zobaczyłysmy z patrycją wyryje się długo w pamięć
odór, smród, syf nie wiem jak to inaczej opisać, najgorsze jest to ze ta kobieta ostatni swój grosz wydawała na zwierzęta, kompletnie nie zdając sobie sprawy z tego że robi krzywdę i im i sobie :/
poznajcie bezimienną szynszylkę i bezimiennego króliczka
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b2baa105758.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6b2baa105758.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/169846ed96f8.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/169846ed96f8.jpg.html)
-
dolinka na ankietę powinna odpisać Marysia, chyba już to nawet zrobiła :)
Drogą wewnętrznego głosowania bezimienna króliczka została Figą, a dla szynszylka isfolket wymyśliła imię Grey, ja dodałam mr i został Mr Grey :) a że ewa dodała swoje "trzy po trzy" wyszło razem Mr Grey vel Wiewiór :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c8fa625d3c85.png) (http://naforum.zapodaj.net/c8fa625d3c85.png.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b095017f6c2d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b095017f6c2d.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3579683ce4d7.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/3579683ce4d7.jpg.html)
Stan Greya jest nieciekawy, mały boi się ludzi do tego stopnia, że powarkuje na nas i buczy jak się do niego zbliżamy, jego wątrba jest dalej w fatalnym stanie, ale wyniki było odrobinę lepsze, wydaje mi się że on dalej prawie nic nie je i się nie załatwia, tak więc dokarmiamy go karmą ratunkową. Jedyną jego radością jest piasek, myślę, że nigdy wczesniej go nie widział w swoim szynszylowym życiu na oczy, niemniej załapał od razu do czego może mu służyć.
Figa również przeszła serię wzdęć i brzydkich bobków, ale u niej wynika to raczej z faktu przejścia z beznadziejnej diety na dietę zdrową, jelita nie pozostały obojętne, mam nadzieje, że jej wątroba nie jest tak uszkodzona jak u Greja.
Stresuje nas Mania, i to bardzo, ale na pewne rzeczy nie mamy już wpływu...
-
Moc uścisków wysyłamy :przytul
-
Jan Niezbędny dalej czeka na domek
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5ac50f2e5e6c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/5ac50f2e5e6c.jpg.html)
-
Jaka mordeczka pluszowa!
-
On jest zjawiskowy :)
-
Co słychać w Lublinie?
Ano w piątek Figa pojechała do domku tymczasowego do Darii oraz Arka (w miejsce Tuptusi). Daria z Arkiem nie mieli łatwej przeprawy jako DT, poza Tuptusią, był u nich Graphitek, który też chorował i odszedł nagle. Mimo to nie zrezygnowali i podjęli się próby socjalizowania kolejnej wystrachanej i nieufnej królinki. Mam nadzieję, że Figa szybko się rozkręci :bukiet
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c41b33cc6a45.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c41b33cc6a45.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/731364fbd9cf.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/731364fbd9cf.jpg.html)
Wczoraj do nowego DT pojechała Lola, dziewczynka bardzo długo czeka na adopcję, zupełnie nie rozumiemy czemu nikt nawet o nią nie zapyta :(
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/23fe1b29b4a6.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/23fe1b29b4a6.jpg.html)
Największą weteranką jest Mimi, która swój pobyt w SPK liczy już nie w miesiącach, ale latach
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/215bce72f8b7.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/215bce72f8b7.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b07de892f3ad.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b07de892f3ad.jpg.html)
Bakłażan, pieszczotliwie zwany przez nas Baki pokazuje za to jakim jest wspanialym pieszczochem i poleca się do adopcji <3
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d3cbce924438.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d3cbce924438.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c9e28a578d68.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c9e28a578d68.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a6851894105.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/9a6851894105.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f51cc93b060a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f51cc93b060a.jpg.html)
-
Kochane ryjki- niech los się do nich uśmiechnie i niech znajdą swoje domki :przytul
-
A ile Mimi jest pod opieką SPK? Taka słodka holendereczka...
Ślę serdeczności dla dzielnego DT Figi :przytul Robicie wspaniałą rzecz :heart
-
A ile Mimi jest pod opieką SPK? Taka słodka holendereczka...
Ślę serdeczności dla dzielnego DT Figi :przytul Robicie wspaniałą rzecz :heart
Tak od kilku lat :( Mimi przebywa w DT, jednak wszelkie pytania o nią ucinają się w momencie kiedy informujemy że jest "charakterna". Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że takie informacje mogą odstraszać, ale z drugiej strony nie możemy kłamać, ktoś kto się na nią zdecyduje musi być świadomy pewnych rzeczy. Mimi tak jak Tutek to królik z silnym, dominującym charakterem, co nie oznacza, że nie da się nad nim zapanować.
Mamy strasznego pecha, po otrzymaniu faktury za lokal chce nam się płakać, prawei 1000 zł razem z rachunkami, nie wspominam o długach za leczenie i kolejnych przed nami :(
Mania natomiast nie oduszcza, powoli potwierdza się jej ostatnia diagnoza (po ostatnim usg), a mianowicie chłoniak. Mania dostala lekkiego wytrzeszczu obu gałek ocznych, ma obrzęk na przednich i tylnych łapkach, łapki są jak gąbka, takie napuchnięte :( Czekamy do jutra na wyniki krwii
Gdyby ktoś mógł wspomóc groszem byłybyśmy wdzięczne:
14 2130 0004 2001 0516 7234 0007
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Hutnicza 10A 20-218 Lublin
Tytułem: darowizna na króliki
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/27f15f922500.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/27f15f922500.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e9ac0085646f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/e9ac0085646f.jpg.html)
-
:( trzymam za was kciuki :przytul
-
Maniusia :( Trzymam kciuki, może to jednak nie chłoniak? a jeśli tak, czy da się to leczyć?
A charakterne króliki potrzebują charakternych i doświadczonych opiekunów; szkoda, ze tak mało jest amatorów takich króli ...
-
Z tego, co wiem chłoniaka u królika wyleczyć się nie da. U psa, czy kota weterynarze i właściciele 'cieszą się', że jest to chłoniak, bo to najłagodniejsza forma nowotworu. U królika nawet ta najłagodniejsza jest formą bardzo niebezpieczną. A weterynaria w tym zakresie, przynajmniej w Polsce nie jest na tyle rozwinięta, żeby próbować to leczyć. Nawet bardzo drogie leki sprowadzone z Ameryki nie gwarantują przeżycia. Do tego dochodzi fakt, że Mania ma go zlokalizowanego na jelicie. Wszyscy wiem, jak ważna jest praca jelit dla królika. Może da się to wyciąć i wszystko będzie ok. Może. Ale Mania do tej pory była notorycznie chora, ma bardzo słabą odporność, wątroba i trzustka sponiewierane, prawdopodobnie serce też. Narkoza w tym przypadku też się nie wydaje dobrym pomysłem. Nie ma tu idealnego wyjścia...
-
Niestety koszty ewentualnego leczenia to koszty sięgające kilku tysięcy złotych, to już nawet nie jest kwestia tego, że nas na to nie stać, ale tego, że mam wrażenie, że Mania gaśnie. Jej organizm jest tak wyniszczony.. Do tej pory nawet jak chorowała zachowywała pogodę ducha, nie ważne czy źle się czuła, zawsze potrafiła użreć Pati w palec, tym razem jest inaczej, a ładowanie w niej przykładowo chemii nie ma najmniejszego sensu, bo jej wątroba ledwo co funkcjonuje. Tak jak Pati pisze, nie mamy teraz żadnego pomysłu. Muszę czekać jutro na wyniki, i będę ponownie konsultowac jej przypadek ze wszystkimi wetami z jakimi współpracujemy.
-
:( bardzo smutne wieści :( Maniu :przytul
-
Boże kochany, taka słodka, kochana królisia :( Weterynaria królicza jest naprawdę w przedszkolu w porównaniu z psio-kocią (choć w Polsce i tak nie jest najgorzej)...
Liczę bardzo na pomoc lubelskich wetów...Maniu :przytul
-
Bardzo mi przykro...biedna mała!
-
Dziś otrzymałyśmy potwierdzenie co do diagnozy. Mania miała chłoniaka na jelitach, niestety nieuleczalnego. Ewentualne leczenie miałoby na celu jedynie uśmierzenie bólu i przedłużenie jej życia. Z racji tego, że jej organizm był bardzo wyniszczony, Mania od kilku tygodni była bardzo apatyczna, chudła, w ostatnich dniach odmawiała jakiegokolwiek ruchu, jedzenia, załatwiała się pod siebie, dziś podjęłyśmy decyzję, że pomożemy jej odejść. Obie z Patrycją byłyśmy obecne przy jej eutanazji, Mania zasypiała w objęciach Patrycji, kochana, tulona i głaskana.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d814f70e940a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d814f70e940a.jpg.html)
-
Maniu :swieca:
Zrobiłyście dla niej wszystko co byłyście w stanie zrobić :przytul
-
Mania ma jedne z najpiękniejszych zdjęć na forum- widać, że były robione z ogromną miłością. Tak bardzo mi przykro :(
-
Obawiałam się, że przeczytam taką informację :( Maniu :swieca:
-
Aż się popłakałam , tuliłam ją nie tak dawno.
Ale trzeba było oszczędzić jej cierpienia, tak też okazuje się miłość.. :(
Maniu zawsze cię będę pamiętać :swieca:
-
Dziękujemy wszystkim za słowa otuchy. Zwłaszcza mi bardzo pomagają. Szczerze miałam nadzieję, że do tych wakacji sytuacja na tyle się unormuje i zdążę urobić rodziców, że pozwolą mi ją adoptować i w razie czego dołożą na leczenie. Chłoniak zepsuł mi całe plany. Była u mnie tylko pół roku, w dodatku z przerwami na moje wyjazdy do domu, a miałam wrażenie, że co najmniej 3 razy dłużej. Pocieszam się tylko tym, że dałyśmy jej odejść zanim męczyła się w agonii, była w stanie sama jeść i pić, nie utraciła swojej godności.
Ponieważ zgłosiłam się na DT z pełną świadomością, że czasem tak się dzieje, padła decyzja, że teraz do mnie trafi Leszczynka. Ona tak jak i Mania od początku trafienia do nas siedzi w biurze. Powoli traci ochotę na żwawe bieganie poza klatką. Nic dziwnego, też by mi się w końcu odechciało, jakbym mogła pobiegać tylko przez chwilę, a resztę czasu przesiadywała w klatce. Mam nadzieję, że odżyje i trochę lepiej ją poznamy, może wtedy ktoś się bardziej zainteresuje tym ogromnym, uroczym cielskiem. ;)
-
Isfolket :przytul :przytul :przytul
-
Maniu :swieca:
Jakie to niesprawiedliwe! Dlaczego takie niewinne zwierzaki chorują na takie paskudne choróbska! To nie powinno mieć miejsca!
Przytulam Was w smutku :przytul:
-
(http://i58.tinypic.com/29yl640.jpg)
-
Śliczne, Elu :heart
-
Mania chce pomóc Króliczemu Zakątkowi
-
Piękna :)
-
O rany, jaka piękna! Przydałby mi się na ścianę taki portret.
-
Możesz nabyć Manię i zasilić konto KZ w Lublinie.
-
Gdybym mogła, to na pewno bym tak zrobiła. ;)
-
Współczuję straty!
Leszczynka będzie szczęśliwa! super!
-
A po ile obraz?
-
Co łaska
-
Elu, PW
-
Elu jest przepiekny.... Maniuchna jak zwya :heart :bukiet
-
Maniulko :swieca: :(
-
Dla tych, co mają Instagrama melduję, że założyłyśmy naszemu Zakątkowi konto. :icon_smile
Liczę na duuużo followersów. :icon_mrgreen
www.instagram.com/spk_lublin
-
Zagadka: co robiła Leszczynka w 2 minuty po zainstalowaniu u mnie?
Sama postanowiła utrudnić wam odpowiedź i zasłoniła uszami.
(https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-h.ak/hphotos-ak-xta1/v/t34.0-12/11148864_982160618463664_330720638_n.jpg?oh=0e1e615aa12e5d6829e602f4ce7bb1b3&oe=55346A5A&__gda__=1429569285_7207e79bc525ac95bcf5c2bb1ca1fbf4)
(na jednym zdjęciu nie zdołała i widać odpowiedź).
:D
-
Coś wcinała ?
-
Brawo, wygrałaś... jeszcze nie wiem co. Satysfakcję. :D
Nie chce z klatki wyjść, a jak ją dzisiaj wyjęłam, żeby posprzątać, to natychmiast wskoczyła z powrotem. Mam nadzieję, że przekona się w końcu. :icon_confused
-
na pewno się przełamie, ona była krutnie wystraszona w samochodzie, myślę, że to zmiana otoczenia tak na nią podziałała, a niedługo będziecie najlepszymi przyjaciółkami :)
Elu, Joac chciałam Wam ogromnie podziękować za szybką akcję z obrazem, na prawdę jesteście wielkie, a dla Zakatka to wiele znaczy! :bukiet :heart
W ramach zabaw artystycznych, aby zebrać, trochę więcej środków na opłacenie naszych długów ruszyłyśmy na fb z zabawą "Wymaluj sobie królika", tym razem Elena swoim talentem wesprze nasze konto :)
Gdyby ktoś był zainteresowany to jej "robota" z ostatniej edycji :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/411d5b9ffef5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/411d5b9ffef5.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a1b7a07c1656.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/a1b7a07c1656.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4bed3b63d90a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/4bed3b63d90a.jpg.html)
a tu link do licytacji:
https://www.facebook.com/KroliczyWolontariatLubelskie
-
Piękne prace, naprawdę wielki talent!
-
Leszczynka postanowiła dzisiaj w końcu wyjść z klatki!
Najpierw trzeba było rozważyć wszystkie za i przeciw:
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/11156231_983245155021877_5504043918514423605_n.jpg?oh=2377d718f3b1570e6b1ad1156c0959cd&oe=559E4058)
Wyszłam, ale dalej się boję:
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/11149441_983245098355216_4290322385804270895_n.jpg?oh=e3ea9fb9a29a40d440c32394e5c252ed&oe=55A29A5D)
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/17386_983245111688548_6843745820073479453_n.jpg?oh=d31120e8b8b97f3a1fd16d309ff8865e&oe=55D1E7F9)
Sama słodycz: :heart
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10423651_983245065021886_5047013089091819757_n.jpg?oh=2450d7a2d02bdc604dda8f5899051c4e&oe=55A86428)
Zwiedzanie na całego:
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xft1/v/t1.0-9/10431702_983245185021874_8697903550089365318_n.jpg?oh=fefe24c3850be5973420bb3bf2007c9a&oe=55DE8585)
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/11149559_983245258355200_1308901625210799993_n.jpg?oh=4e4e849609eb86f308dab0536610addf&oe=55A60AA9)
To jak się wracało do tej klatki?:
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xtf1/v/t1.0-9/11156183_983245328355193_5123255396872422324_n.jpg?oh=ca580564ff18beefba655a47a08869bf&oe=559E810F)
Zasłużona marchewka:
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/17798_983245261688533_1490172646364096347_n.jpg?oh=12bab542ea17e5f5a09af639f92ed5d1&oe=55DD7804)
(https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xat1/v/t1.0-9/11138657_983245318355194_6077892546585498373_n.jpg?oh=9480d0f943f175daafda08441e7e1cb6&oe=55A40B47)
Marchewki oczywiście nie widać, bo sieroctwo nie potrafi przytrzymać w miejscu, tylko wciskała ją coraz bardziej pod siebie. :icon_biggrin
-
I tak jest dzielna :D
-
Leszczynko, jesteś prześlicznym zajęczakiem :zakochany:
-
Ślicznie rysujesz. Zazdraszczam!
-
Ślicznie rysujesz. Zazdraszczam!
Ja zazdraszam Wam obu, bo moj talent uciekł zanim go dostałam :P
-
http://www.sercedlazwierzat.pl/ a czy Lublin wie o nominacji dr Ziętka?
-
Oczywiście, że wiemy. :icon_smile Zachęcamy wszystkich do głosowania, doktor jest nieoceniony!
Wracam dzisiaj na stancję i czekało na mnie coś pięknego, a mianowicie:
(https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-h.ak/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/11120064_983946601618399_603214411_n.jpg?oh=b2511b8c53b277717df2d1be1d803f68&oe=55383FE6&__gda__=1429765051_70782ff591da2f74875d0cd6d80672d1)
:zakochany: :zakochany: :zakochany:
Bardzo, bardzo, bardzo i jeszcze bardziej dziękuję! Nie wiem, jak się odwdzięczę, aż mi jest wręcz głupio. :icon_redface Nawet nie potrafię wyrazić swojej wdzięczności i radości porządnie, tylko wstawiam gdzie popadnie swoje rozhahane zdjęcie z obrazem:
(https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-h.ak/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/11166049_983950301618029_534695934_n.jpg?oh=07d6735c00c41718c3a501585b98d883&oe=5538895E&__gda__=1429777923_7bff72c513745118942916ebc39bcfa7)
:icon_biggrin :icon_biggrin :icon_biggrin
Nawet na fejsie wylądowało i Elu pozwoliłam sobie znaleźć tam Twoją osobę i oznaczyć. :bukiet Jak coś, to mów, to usunę. :icon_smile
joac nie wiem, czy dobrze podejrzewam, że też maczałaś w tym palce, więc tobie też bardzo mocno dziękuję.
Mania póki co wisieć na ścianie nie będzie, tylko będzie oparta. Powieszę ją dopiero, jak już będę na swoim, w miejscu, które będzie tylko jej. ;-)
-
Z Joasią uważamy,że byłaś wspaniałą opiekunką Mani i to taki skromny nasz wyraz wdzięczności dla Ciebie.
-
Z Joasią uważamy,że byłaś wspaniałą opiekunką Mani i to taki skromny nasz wyraz wdzięczności dla Ciebie.
Dokładnie tak, Patrycjo :* Niech Manieczka Ci patronuje w nowym miejscu :heart
-
cudowny gest dziewczyny :* :heart
-
Wzruszyłam się :) Kochane jesteście a obraz trafił dokładnie tam gdzie powinien :przytul
-
Kochane, Ela namalowała takie cudo, to po prostu musiało trafić tam, gdzie trafiło :)
-
Dziewczyny, jeszcze raz: :bukiet
A Leszczyna mnie po prostu rozbraja na części :zakochany:
Tutaj oparła mi się paszczą o nogę i oczywiście musiałam głaskać:
(https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-h.ak/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/11156972_984697621543297_1202333347_n.jpg?oh=701f5e93ab468592a0206982fa961349&oe=5539B0E7&__gda__=1429915447_6166ecdcd0d3b526468cb9bdd348aca1)
Generalnie to bryka na całego i najlepsze:
(https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-h.ak/hphotos-ak-xpa1/v/t34.0-12/11178626_984704554875937_1734463397_n.jpg?oh=2853622944cb6f96026f32626892b9c2&oe=553AD129&__gda__=1429861321_dba04311363cc40fc887bf83d48487e5)
(https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-h.ak/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/11160467_984708198208906_2039378303_n.jpg?oh=a70f95cc33c9b64d36c5f0932f2835ce&oe=5539D434&__gda__=1429907044_69c12717204bf5f55d05eed522a23ac8)
To opadnięte ucho rozwaliło mnie doszczętnie. :zakochany: :zakochany: :zakochany:
Musicie mi wybaczyć komórkową jakość, jak wzięłam aparat, to oczywiście stwierdziła, że już koniec leżenia. :icon_frown Ale teraz trzymam go przy sobie i następnym razem ją przydybię. :D
A tak w ogóle to nie rozumiem, czemu ludzie z reguł nie chcą dużego królika. Przecież to apogeum słodkości jest!
-
Śliczna jest :D
-
ISfolket, przesłodka jest Leszczynka :* Na pewno jest sporo miłośników dużych królików - a jakiego rzędu wielkości/wagi jest Leszczynka? Bo ona ma pyszczek jak nie hodowlaniec :)
-
Waży 3,8. No właśnie ona nie jest do końca hodowlańcem, tylko jakąś mieszanką. Hodowlane uszy i miniaturkowe paszczadło. :D
-
To malutki hodowlaniec, faktycznie mieszaniec :) Pysiak ma miniaturkowy :D Śliczna jest, może jej osobną stronkę na FB zrobić?
-
W sumie fajny pomysł, ale ja to nie umiem kompletnie takiej strony rozreklamować. :icon_sad
-
Czemu? Zaprosisz do polubienia wszystkich znajomych i poprosisz o udostępnianie :) Może pomoże! :)
-
Tydzień doktora dopiero nadejdzie, ale już teraz prosimy o głosy, koszt smsa to niecałe 2,50. http://www.sercedlazwierzat.pl - SMS: SERCE.F pod numer 72012. Wiem, że szanse mamy małe, jest dużo popularnych osób, a doktor jest znany przede wszystkim w województwie lubelskich, ale bardzo trzymam kciuki, żeby chociaż do finału się dostał :) Mało jest takich weterynarzy w Polsce, więc do dzieła :)
-
Po ciężkim tygodniu trzeba odpocząć:
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/136836.jpg)
Ale na pozowanie mam jeszcze siłę:
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/136837.jpg)
:D
-
Piękna modelka!!! uszy imponujące i pampuchy cudne! fajnie, że już się oswoiła z nowym terenem i jest wyluzowana :)
-
Ale długaśne kopytka :zakochany:
-
Szybko się wyluzowała :D Leszczynka ma bardzo mądre spojrzenie, widzicie to?
-
Masz rację, również z taką uwagą patrzy :)
-
Ona w ogóle bardzo mądra jest, nie tylko z pysiadła, ale i z głowy. :) Kurczę, naprawdę, królik idealny (oprócz bobczenia i sikania na łóżko, ale może po sterylce przejdzie), ale przez te jej gabaryty (chyba) nikt nawet o nią nie pyta. Nie rozumiem kompletnie, przecież to takie małe psy, dosłownie. A ona to w ogóle strasznie proludzka jest.
-
Leszczynka podobna do mojego Bodzia, z ufutrzenia i gabarytów. Całe szczęście,że moje królasy nie odkryły uroków mojego łóżka. Miśka kiedyś wskakiwała i robiła sieczkę z pościeli ale przy Bodziu nabrała ogłady.
-
Sikanie na łóżko jej pewnie przejdzie po sterylce,a może się znudzi? Śliczna dziewczynka.. Czasem warto dłużej poczekać, a morze zapytań o słodkie, puchate, maleńkie kuleczki też nie gwarantują dobrego domu... Leszczynka też się doczeka :)
-
a Grej małymi kroczkami wraca do zdrowia, szukamy grejowego domu stałego, koniecznie z innym szynszylkiem!
zobaczcie jak dzisiaj z kolegą podczas czekania na wizytę u doktora się polubił :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a63431edfc8f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/a63431edfc8f.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ec20909f7002.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/ec20909f7002.jpg.html)
-
Jak się pięknie przytulają ... :zakochany:
Przez moment myślałam ( zanim przeczytałam że jest z kolegą ) ze jakieś akrobacje wyczynia .
-
Krótka historia o jedzeniu kolacji.
No, w końcu dała jeść!
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/137276.jpg)
Hm.. coś mi nie pasuje <przetwarzanie danych>
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/137278.jpg)
Spróbuję jeszcze raz
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/137279.jpg)
A! Tak to się robiło! Od razu wygodniej.
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/137277.jpg)
:D
-
Piękny głodomrek :D
-
Chciałam przyjść z dobrymi wieściami, ale niestety...
W środę chciałam ogłosić wszędzie nowego mieszkańca Króliczego Zakątka - bezimiennego króliczka. Czekałam wczoraj na informacje o jego stanie zdrowia, miałam nadzieję, dopóki nie odebrałam telefonu.
Niestety bezimienny króliczek w skrócie gnił od środka, ropa i martwica w pyszczku nie dała żadnych nadziei na jakiekolwiek próby leczenia. Zdecydowałam się na eutanazję.
Siedzi we mnie cały czas złość, ogromna złość i nienawiść do osoby, która mu to uczyniła. Najgorsze jest to że maluch od razu po przyjeździe zaczął jeść. Jak bardzo silny musiał być głód, że zwierze pokonało niewyobrażalny ból...?
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/42cf882a1807.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/42cf882a1807.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a73fe99decff.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/a73fe99decff.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/17f0493d69d5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/17f0493d69d5.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2fecbd2f38ed.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2fecbd2f38ed.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/397863168269.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/397863168269.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4aad20d6afa3.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/4aad20d6afa3.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3f1d51be624b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/3f1d51be624b.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1358b9505c3d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1358b9505c3d.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ded2c08406d1.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/ded2c08406d1.jpg.html)
-
Kasiu, czy bierzecie pod uwagę założenie sprawy o znęcanie?
-
Jak dotarłyście do tego królika? Ktoś zawiadomił. Był właściciel? Dał mu ktoś w pysk?Biedne stworzenie i koszmarny życiowy start.Podziwiam Was za to co robicie, bo ja na to k....two jestem mało odporna.
-
W głowie się nie mieści!! jesli nie chcą zwierząt to po co je biorą?? Przecież to chore!! Mam nadzieję, że babsko odpowie za to!
-
Boże :( :( Nie mogę przestać myśleć o tym, jak potworne musiało być całe jego życie. Podpinam się pod pytanie Bośni i Eli.
-
... :(
-
Kasiu, czy bierzecie pod uwagę założenie sprawy o znęcanie?
Bośniak przyznam szczerze że ja nie bardzo sięorientuję w kwestiach prawnych, niemniej przypuszczam, ze nawet gdyby do tego doszło to małe szanse na to aby zapadł wyrok, spraw o znęcanie się nad zwierzętami jest tysiące rocznie, a słyszymy tylko o kilku wyrokach skazujących.. nawet właściciele olbrzymich zamykanych hodowli nie zawsze dostają po dupie :/
Wiem natomiast, że dziewczyny, które odebrały psa i królika mają w tym większe doświadczenie. Z tego co wiem zostały tam jeszcze kotki, w fatalnym stanie, jest też 6 dzieci. Dziewczyny już zawiadomiły/zawiadomią policję oraz MOPR. W chwili obecnej szukają organizacji, która posiada uprawnienia do przeprowadzenia interwencji aby odebrać pozostałe zwierzęta. (Te oddane zostały dobrowolnie)
-
Wieje zgrozą. Totalna znieczulica. Znam trochę środowisko wiejskie ale nic dobrego o tych ludziach powiedzieć nie mogę jeśli chodzi o traktowanie zwierząt oczywiście. Zwierzę znaczy tyle ile z niego wymiernych korzyści.Pies jak ma pchły, to łatwiej go zabić niż pchły wytępić.Królika miniaturkę babsztyl trzyma w luksusowej klatce 11 lat bez wypuszczanie na mieszkanie czy ogród i owsem karmi.Bebechy na lewą stronę się wywracają jak o tym słyszy i widzi.
-
Ale , jak się nie będzie robić nic , to takich przypadków będzie więcej , a nie mniej . Kiedyś może się to skończy, jeśli będzie się zauważać . Nie robiąc nic będzie jak będzie. Nawet nie powinno się zważać na 6-cioro dzieci. Dla nich także musi być nauczka na przyszłość .
-
A czemu te dzieci są winne? Tego, że miały pecha urodzić się akurat tam? Im nie jest potrzebna nauczka, tylko pomoc.
-
Isfolket, oczywiście. Sądzę, że Dori chodzi o to, ze dzieci nie powinny być "środkiem łagodzącym". Żal tych dzieci, bo szanse na normalne życie mają, jak sądzę, mierne :/
-
Mam szczerą nadzieję, że źle zrozumiałam, zwłaszcza tę część o nie zważaniu na dzieci, bo dla mnie brzmi to po prostu okrutnie. I nie sądzę, żeby dzieci w jakiś sposób były okolicznością łagodzącą. Przecież im trzeba pomóc w wydostaniu się stamtąd, a nie odpuścić, żeby tam zostały. Przecież to by się kupy nie trzymało w ogóle. ;)
-
Spokojnie, przecież wszyscy wiemy, że dzieci tak naprawdę też są ofiarami takich nieodpowiedzialnych, bezmyślnych ludzi (dziwna rzecz, że tacy zazwyczaj nie mają problemów z płodnością :] ).
-
Też się zawsze nad tym zjawiskiem zastanawiam. A normalni, nadający się na rodziców ludzie tak często mają problemy. :icon_frown Tak to własnie jest jak nie ma selekcji naturalnej. :icon_confused
-
Jak mamuśka się cieszy jakie dziecko pomysłowe,bo wyrywa muchom skrzydełka to wina ewidentna mamusi. Dom ma uczyć wartości i wychowywać.
-
Kasiu, czy bierzecie pod uwagę założenie sprawy o znęcanie?
Bośniak przyznam szczerze że ja nie bardzo sięorientuję w kwestiach prawnych, niemniej przypuszczam, ze nawet gdyby do tego doszło to małe szanse na to aby zapadł wyrok, spraw o znęcanie się nad zwierzętami jest tysiące rocznie, a słyszymy tylko o kilku wyrokach skazujących.. nawet właściciele olbrzymich zamykanych hodowli nie zawsze dostają po dupie :/
Wiem natomiast, że dziewczyny, które odebrały psa i królika mają w tym większe doświadczenie. Z tego co wiem zostały tam jeszcze kotki, w fatalnym stanie, jest też 6 dzieci. Dziewczyny już zawiadomiły/zawiadomią policję oraz MOPR. W chwili obecnej szukają organizacji, która posiada uprawnienia do przeprowadzenia interwencji aby odebrać pozostałe zwierzęta. (Te oddane zostały dobrowolnie)
Z góry przepraszam, ale mi się żółć przelała w żołądku i muszę w końcu napisać to co myślę od dawna. Jeśli ktoś się poczuje urażony, to obiecuję, że nie będę płakać z tego powodu.
Tak się składa, że w kwestiach prawnych orientuję się doskonale, bo to moja praca. Wiem od podszewki jak wygląda wymiar sprawiedliwości w Polsce, że w wielu kwestiach jest kpiną z pogrzebu, a wiele osób go sprawujących rozminelo się z powołaniem. To nie jest tak, że prawo jest dupiate, bo taki argument często można usłyszeć. Prawo jest, jakie jest, nie jest ani dobre, ani złe. Problemem są ludzie go stosujący. Ustawa przewiduje 2/3 lata (w zależności czy szczególne okrucieństwo czy nie) pozbawienia wolności, standard orzeczniczy to góra 6 miechów w zawiasach (drzewiej za jazdę po piwie na rowerze dawali więcej). Ustawa przewiduje środek karny w postaci nawiązki. Taaaaaa jasne jak wielce łaskawy sąd przywali tysiaka nawiązki to mamy święto. A jaką karą jest ten tysiak? Żadną!
Ale nie chodzi o to, że jest, jak jest z orzecznictwem. Tylko chodzi o to, że do ciężkiej kur****** doprowadza mnie myślenie na zasadzie "a po co?" "a co to da?" "i tak wyrok nie zapadni, po co się więc w to bawić?". Takie myślenie to jest najgorsze co możecie robić! Tak nie wolno! W ten sposób daje się faktyczne przyzwolenie na nicnierobienie w temacie przemocy wobec zwierząt. Przez to znecajace się nad zwierzętami śmiecie czują się bezkarni, a osoby które z naszych podatków dostają pensję za to, że ich psim obowiązkiem jest stanie na straży prawa i praworządności mogą sobie myśleć "uffff na szczęście ci zwierzęcy fanatycy nie zawracaja nam gitary".
Trzeba zawiadamiać organy ścigania o kazdym przypadku lamania prawa w zakresie dobrostanu zwierząt. Zawiadamiac i wykorzystywać wszystkie z tego tytułu płynące uprawnienia. Policja odmawia wszecia postępowania - zażalenie do sądu. Policja umarza postęp. przygotowawcze - zażalenie do sądu. Sąd uniewinnia - apalacja. Sąd umarza - apelacja. Sąd wydaje niezadowalajace rozstrzygnięcie - apelacja. Niech zobaczą, że ludziom się to nie podoba. Niech zobaczą, że nie ma akceptacji dla znęcania się nad zwierzętami. W ten sposób coś można zmienić, coś można osiągnąć. Policja, prokuratura i sądy dostaną dodatkowej roboty - ojejejku jejku, strasznie mi przykro, nie podoba się, to zawsze można zamiast w sądzie pracować przy kopaniu rowów.
Wiecie jak wygląda wyrok w Polsce? Oprócz orzelka w koronie w nagłówku mamy taki zapis "wyrok w imieniu RZECZYPOSPOLITEJ polskiej". Wiecie co to ta Rzeczypospolita? To ja i Ty i Ty i Ty! To my wszyscy ludzie żyjący w tym kraju.
Może zatem zamiast myśleć "czy jest sens i tak nic z tego nie będzie" lepiej pomyśleć tak "nawet jeśli nie dojdzie do skazania, to i tak pokażemy, że ustawy o ochronie zwierząt nie wolno łamać, pokażemy, że ludziom łamanie tej ustawy się nie podoba".
-
Uważam, ze masz całkowitą rację!!! Nie podejmując choćby próby sprzeciwu dajemy przyzwolenie na dalsze dręczenie zwierzaków. Jednak rozumiem też, że często ludzie odpuszczają bo wiedzą że sąd albo umorzy sprawę, albo da śmiesznie niski wyrok i sprawca dalej może działać. Orzekając w ten sposób niestety sądy dają sygnał, ze można dręczyć zwierzęta i to ludzi zniechęca do dalszej walki (oprawcy czują się bezkarni i robią swoje dalej). Po prostu nie widzą sensu walczyć i się poddają. Bo nie mają już siły, czasu i pieniędzy, żeby składać kolejne apelacje, które są odrzucane bo sędziowie nie widzą w tym szkodliwości, przecież to tylko zwierzęta. Ludziom brakuje wytrwałości w dążeniu do sprawiedliwości, wciąż podcinając im skrzydła.
To już nie chodzi tylko o zwierzęta, ale też sprawy międzyludzkie. Widziałam jak sąd postępuje np przy rozwodach czy w postępowaniu w walce o dziecko między rodzicami. Dzisiaj widziałam kolejny przykład - ewidentnie ktoś złamał prawo, ale prokuratura nie widzi w tym nic złego i umarza sprawę! Czasami to ręce opadają i człowiek słabnie. Śledzę sprawy związane z działaniami myśliwych - zabić, torturować zwierzę, sądy nie widzą w tym nic strasznego....
I to mnie tak bulwersuje i wścieka!! ta niemoc i ciągłe podcinanie skrzydeł ludziom chcącym zrobić coś dobrego, pokazującym swój sprzeciw wobec złu!! Gdzie jest sprawiedliwość?? no gdzie...
-
Trudna sprawa :( Ale jak pisała kasika policja i MOPR (czyli miejski ośrodek pomocy rodzinie) zostały zawiadomione. Szukają też org. uprawnionej do przeprowadzenia interwencji - więc myślę, że jeśli chodzi o stronę prawną to wszystko co trzeba jest robione.
-
nie mam siły żeby się teraz rozpisywać w tym temacie
ale może krótko
ja w chwili obecnej walczę, walczę każdego dnia o to żeby kilkanaście królików nie straciło dachu nad głowa, żebym miała ręce do pomocy, żeby ratować te które potrafię ratować i zajmuję się tym czym potrafię
każdy pomaga tak jak umie
nie jestem prawnikiem i nie znam się na prawie
ale wszystkich dobrze obeznanych w prawie i chcących walczyć zapraszam do kontaktu z dziewczynami, które zajęły się sprawą
-
Pisząc ta słowa miałam na myśli dokładnie to co powiedziała Joac.
W różnych kwestiach fakt posiadania dzieci jest kartą przetargową , czasami nawet Policja bierze to pod uwagę .
,,Po co Pani/Pan zgłasza kradzież czegoś lub jak w tym fakt znęcania się nad zwierzętami , tam są dzieci". A właśnie dla tych dzieci powinno się matkę podać do sądu,żeby na przyszłość wiedziały że tak się nie robi , że Polska jest krajem respektującym prawo. W tym przypadku prawo do ochrony praw zwierząt.
Jeśli chodzi o wypowiedź Integry to się w pełni z nią zgadzam.
-
Integra mam takie pytanie: skąd wywnioskowałaś, że sprawa jest niezgloszona i odpuszczona? Bo z przytoczonego przez ciebie cytatu NIC takiego nie wynika, a wręcz przeciwnie. I przepraszam bardzo, ale zamiast mówić tutaj, co robić i jak robić może warto by było realnie pomóc? Bo teorię to zna każdy, a jak nie to wyczyta w internecie. Mnie też denerwuje, że ludzie odpuszczają, ale jednocześnie ich rozumiem. I mam wrażenie (może mylne), że wykorzystalas okazję, żeby napsioczyc na tych wszystkich ludzi, a nie do końca jest to adekwatne do tej sytuacji.
-
Najważniejsze ,aby zrobił to ktoś z tego terenu. Kiedyś ja składalam zawiadomienie na market AUCHAN w Katowicach , właściwie na sklep zoologiczny mieszczący się w nim( Kitty 27 jeśli jest na forum to potwierdzi bo pomagała) zbierałam wypowiedzi forumowiczów /skargi ,tych którzy odwiedzali ten sklep. Z wielkim trudem udało mi się takie oświadczenia zebrać . No i nic z tego nie wynikło . Kontrola na nasze zgłoszenie nic nie wykazała ?????? :niespodzianka.
A ewidentnie źle się tam działo b dziewczyny , których teraz na forum nie ma chodziły tam i zgłaszały . Żeby można było coś zdziałać trzeba być w miejscu popełnienia przestępstwa.
W Lublinie jest także osoba będąca prawnikiem , zakróliczona i pomocy pewnie nie odmówi.
-
Jeśli masz możliwość Dori napisz mi pw, przekażę do osób, które się tym zajmują, może akurat będzie potrzebna taka pomoc
-
Integra mam takie pytanie: skąd wywnioskowałaś, że sprawa jest niezgloszona i odpuszczona? Bo z przytoczonego przez ciebie cytatu NIC takiego nie wynika, a wręcz przeciwnie. I przepraszam bardzo, ale zamiast mówić tutaj, co robić i jak robić może warto by było realnie pomóc? Bo teorię to zna każdy, a jak nie to wyczyta w internecie. Mnie też denerwuje, że ludzie odpuszczają, ale jednocześnie ich rozumiem. I mam wrażenie (może mylne), że wykorzystalas okazję, żeby napsioczyc na tych wszystkich ludzi, a nie do końca jest to adekwatne do tej sytuacji.
Och! Jak rozumiem pozbawiasz mnie prawa wyrażania swojego zdania? Obrazilam cię, zwyzywalam slowami powszechnie uwazanymi za obelzywe? Uzylam wobec ciebie grozb karalnych? Czy moze mir domowy ci naruszylam, ze wskakujesz na mnie jak na kobyłę za wyrażenie swego zdania na temat wymiaru sprawiedliwości w PL w zakresie ochrony zwierząt i zjawiska niezglaszania znęcania się nad zwierzętami organom ścigania?
Widzisz, ja jestem z Górnego Śląska, to kawałek drogi z Lublina, więc jak fizycznie mam Lublinowi pomagać? Dlaczego imputujesz mi, że nie pomagam realnie? Skąd taką wiedzę czerpiesz?
Tak masz rację, twoje wrażenie jest mylne.
-
W tym momencie to ty na mnie naskakujesz. Ja na ciebie nie naskoczylam, tylko zadalam pytanie. I ponownie nie wiem skąd wysnuwasz jakieś wnioski,ale to już chyba nie mój problem.
-
W tym momencie to ty na mnie naskakujesz. Ja na ciebie nie naskoczylam, tylko zadalam pytanie. I ponownie nie wiem skąd wysnuwasz jakieś wnioski,ale to już chyba nie mój problem.
Buhaha.
Edit: zapomniałam umieścić cytatu.
-
Bardzo proszę o pohamowanie się z personalnymi wycieczkami.
-
Dziewczyny spuście z tonu, to nie miejsce na przepychanki między sobą.
Pomoc prawna jest potrzebna każdej organizacji broniącej praw zwierząt, bo w 90% wolontariuszami są osoby, które nie mają wystarczającej wiedzy/możliwości/czasu poza zajmowaniem się zwierzakami na rozprawy sądowe etc. Do tego również są potrzebni ludzie, którzy się tym zajmą. Nie każdy region ma to szczęście, że ma taką pomoc na miejscu.
Proszę o powrót do tematu królików, a dziewczyny z Lublina za pewne zrobią to, co będą miały w zakresie własnych możliwości. Amen.
-
Boże, zapytać nie można, bo zaraz jakiś kurnik się robi :/ Idę se zatem.
Kasika-k, dziękuję za odpowiedź.
-
Dziewczyny spuście z tonu, to nie miejsce na przepychanki między sobą.
Pomoc prawna jest potrzebna każdej organizacji broniącej praw zwierząt, bo w 90% wolontariuszami są osoby, które nie mają wystarczającej wiedzy/możliwości/czasu poza zajmowaniem się zwierzakami na rozprawy sądowe etc. Do tego również są potrzebni ludzie, którzy się tym zajmą. Nie każdy region ma to szczęście, że ma taką pomoc na miejscu.
Proszę o powrót do tematu królików, a dziewczyny z Lublina za pewne zrobią to, co będą miały w zakresie własnych możliwości. Amen.
Dziękuję :* lepiej nie umiałabym tego wyrazić
Dla rozluźnienia powiem, że nowy dom szykuje się dla Milorda, Loli, Mikołaja i Leszczynki.
Wiem, ze po zdjęciach bezimiennego ciężko się przerzucić na radosne nowiny, ale życie w Króliczym Zakątku musi iść dalej.
-
Bardzo się cieszę z nowych adopcji :) To właśnie takie nowiny dają siłę :)
-
Prawda? :)
W każdym przypadku w grę wchodzi DT z opcją DS o ile nastąpi wybuch miłości, niemniej mam nadzieje, że tak właśnie będzie. W końcu every bunny needs some bunny czy jakos tak :)
-
Dla Leszczynki też? Jak fajnie :D
-
Si, Leszczynki kawaler będzie o połowę mniejszy od niej, ale co tam przecież miłość nie wybiera :)
Kawaler szykuje się z tej okazji do zabiegu kastracji, a Leszczynka do sterylizacji, mamy olbrzymią nadzieję, że narzeczeni się polubią :slub:
To bardzo fajny i zakróliczony dom, Leszczynka żyłaby bezklatkowo, co w przypadku jej gabarytów jest jak wygrana na loterii :)
-
Ojej, bezklatkowość, kawaler, zakróliczony dom - coś wspaniałego! No to teraz trzymam kciuki za kastracje uszaków i docelowo - za wielką miłość, albo choć wzajemną przychylność ;)
-
ale wszystkich dobrze obeznanych w prawie i chcących walczyć zapraszam do kontaktu z dziewczynami, które zajęły się sprawą
Chętnie pomogę od strony prawnej. Niestety nie wiem kim są "dziewczyny, które zajęły się sprawą", więc jeśli potrzebna jest pomoc w zakresie zawiadomienia o przestępstwie i inicjowanego przez niego postępowania, to proszę o PW.
-
Tak to jest że czasem dobre wieści przeplatają się ze złymi.
Dziś swój los na loterii wygrała Maksia. Cieszę się tym bardziej, że króliczki takie jak Maksia zwykle bardzo długo czekają na swoje nowe domy. Maksia miała to szczęście, że w Zakątku spędziła dopiero miesiąc. Maksia wędruje do swojego DT z opcją DS jesli dziewczyny przypadną sobie do gustu.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/262671278074.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/262671278074.jpg.html)
edit: Integra chętnie się zgłoszę, jeśli dziewczyny będa potrzebowac pomocy, na razie sa na początku drogi, wiem, że chcą odebrac pozostałe zwierzęta. Po weekendzie majowym będa zgłaszały w kilka osób (które były obecne podczas odbierania) na policję. Mam szczerą nadzieję że się uda. Na chwile obecną wiem, że muszę zdobyć kartę informacyjną od weterynarza, z opisem tego, w jakim stanie był królik, myślę, że z tym nie będzie problemu. Dysponujemy też zdjęciami.
-
Wspaniała wiadomość :) :) :)
-
Tylko pamiętajcie - zgłaszacie nie jako osoby prywatne tylko jako SPK, bo to SPK zgodnie z ustawa ma status pokrzywdzonego w sprawach o znęcanie nad zwierzętami, a pokrzywdzony ma szersze uprawnienia niż tylko zgłaszający fakt popełnienia przestępstwa.
-
Jakie są powody oddania/wyrzucenia królika?
-mam uczulenie
-wyjeżdżam za granicę
-przeprowadzam się
-wyjeżdżam na wakacje
-kupiłam psa/kota/inne zwierze
-urodziło mi się dziecko
-znudziłam się/dziecko się znudziło
-jest agresywny/nieprzyjacielski
-sika na łóżko
-niszczy kable/dywan/meble, ogólnie jest diabłem i sieje spustoszenie...
Czy może nas coś jeszcze zaskoczyć? Oczywiście, że może...
Ten jegomość został zwrócony do sklepu zoologicznego po kilku miesiącach ponieważ.... dziecku nie podoba się KOLOR!
Tak, mały szkrabie, Twoją zgubą jest Twój kolor futerka... a może właśnie wygrałeś los na loterii?
A oto nasz nowy jegomość który dostał wdzięczne imię Tolek.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/515f309e632e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/515f309e632e.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/433bc215f4b3.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/433bc215f4b3.jpg.html)
Tolek nie szuka już DS, już go znalazł, chociaż właściwie trafniej można powiedzieć, że to DS znalazł Tolka, swojego Tolka.
-
Ludzie to mają kupę w głowie ...
Maluch jest piękny :)
-
W Zakątku w ostatnich tygodniach rzeczywiście znowu zrobiło się tłoczno, poza uroczym barankiem, który dostał od nas imię Tolek, w biurze pojawiło się 6 maluchów, ale może zacznijmy od początku...
Wszystko zaczęło się kiedy otrzymałam ogłoszenie z Olixa - bardzo niepokojące ogłoszenie z treści którego wynikało że mamy do czynienia z pseudohodowlą, dodatkowo w ogłoszeniu była zaznaczona wysyłka pocztą, samo ogłoszenie przyprawiało o dreszcze. Od osoby, która pierwsza była na miejscu otrzymałyśmy informację dotyczącą tego w jak fatalnych warunkach żyły tam zwierzęta. Rozpoczęliśmy wspólnie poszukiwanie organizacji, która będzie mogła prawnie przeprowadzić interwencję.
Niepokojące było to, że na miejscu znajdowało się kilka maluszków, które mogły nie doczekać ratunku. Niewiele myśląc i w zasadzie bez żadnego planu udaliśmy się na miejsce w niedzielę 10.05.2015, mieliśmy tylko jeden cel - uratować maluchy - zupełnie prywatnie udało się wyciągnąć stamtąd 3 maleńkie kuleczki, całe umorusane w odchodach, z ogromnym wzdęciem, zarobaczone z podejrzeniem kokcydiów. Dzięki pomocy naszego cudownego weterynarza maluchy z każdym dniem mają się coraz lepiej. Nasze maluszki, dla których szukaliśmy WO pochodzą z tego samego miejsca, co pozostałe króliki uratowane z interwencji, która odbyła się 13.05.2015 roku. W interwencji którą formalnie i pod kątem prawnym prowadziło Stowarzyszenie Chełmska Straż Ochrony Zwierząt przekazanych zostało kilkadziesiąt zwierzaków pod opiekę Vivy Gryzonie, która również była na miejscu i razem ze Strażą odbierała zwierzęta. Nasi wolontariusze pomagali w przewozie zwierząt z Zamościa do Lublina, a także użyczyli biura aby na spokojnie przeliczyć zwierzęta i spakować w dalszą podróż. Viva Gryzonie zdecydowała się na przekazanie pod opiekę Lubelskiego Wolontariatu 3 królików, prawdopodobnie hodowlańców, które nazwaliśmy: Yuki, Tosia oraz Baks.
Tutaj możecie podziwiać nasze maluchy. Nie znamy jeszcze płci wszystkich króliczków (są jeszcze za małe) dlatego imiona mogą się jeszcze zmienić, niemniej chcieliśmy je jakoś nazwać, aby już nie były bezimienne. Za WO dla Rambo i Meli/Melmota dziękujemy Jackowi i Oli.
Od lewej:
szary - Martin/Martini
biały - Rambo
biało/czarny - Mela/Melmot
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2bd72281786c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2bd72281786c.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0ee1c6316bd5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/0ee1c6316bd5.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e5850ed7d64f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/e5850ed7d64f.jpg.html)
No gdzie ten weekend ??
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cf61b25723c2.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/cf61b25723c2.jpg.html)
To znowu jest poniedziałek... ?? !!
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e737bce40c77.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/e737bce40c77.jpg.html)
Oraz jeszcze nasze 3 hodowlańce:
Yuki:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb992d938a48.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/cb992d938a48.jpg.html)
Tosia:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/71f7a2317cf9.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/71f7a2317cf9.jpg.html)
Baks:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/848baf01c577.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/848baf01c577.jpg.html)
-
Przedstawiam Wam nowego lokatora.
Został nam przekazany 26 maja z Schronisko dla Zwierząt w Lublinie , gdzie nazwano go Piernik.
3-kilogramowego baranka znaleziono na dworze, po czym trafił do Schroniska. Piernik obecnie jest nieco wystraszony, ale widać że jest łagodny i przyjacielski. W najbliższym czasie będzie zbadany przez naszego weterynarza.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fee8512cefea.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/fee8512cefea.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dcce35558172.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/dcce35558172.jpg.html)
Pocałuj żabkę w łapkę...!
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/018b8b4a7312.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/018b8b4a7312.jpg.html)
-
Kochani znów wpadamy w okres kiedy nie mamy chwili wytchnienia!
Dziś przedstawiam kolejnego podopiecznego, którego odebraliśmy 26 maja wieczorem w Zakątku. Baranek jest z opisu właścicieli samczykiem, w wieku około 9 lat. Przyczyną oddania kłapouchego była alergia i astma jednego z domowników, niestety króliczek mieszkał w osobnym pomieszczeniu, nie miał w ostatnim czasie zbyt wielkiego kontaktu z człowiekiem.
Niestety pod króliczym kuperkiem zamieszkał olbrzymi guz, mieszkał tam już podobno od kilkunastu miesięcy/kilku lat.. W dniu dzisiejszym nasz weterynarz zbadał narośl - jest to przepuklina. Pobraliśmy do badania krew, ze względu na wiek króliczka musimy przede wszystkim poczekać na wyniki, dopiero wtedy będziemy decydowali co dalej.
Wbrew pozorom i na przekór wszystkiemu nowy podopieczny jest pełny życia, zupełnie nie wygląda na swoje 9 lat, jest radosny i kochany.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0d9d8ef21ce2.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/0d9d8ef21ce2.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3fc24ecc0da5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/3fc24ecc0da5.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/955dfaefb7c4.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/955dfaefb7c4.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/059a04960f6f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/059a04960f6f.jpg.html)
"Pan królik był chory
i leżał w łóżeczku.
I przyszedł kot doktor.
- Jak się masz, króliczku?
- Źle bardzo- i łapkę
wyciągnął do niego"
Dziadziuś Lunatyk niestety trochę podupadł na zdrowiu. Dzisiejszy zabieg staje pod wielkim znakiem zapytania, sądzimy, że z powodu choroby zostanie przełożony na inny termin.
Mimo całkiem przyzwoitych wyników krwi organizm Lunatyka nie reaguje dobrze na zmianę otoczenia i diety, o stanie jego organizmu może świadczyć fakt, że dzisiaj bez wyraźnej przyczyny po prostu odpadł mu jeden pazurek.
Lunatyk dostał przedwczoraj serię kroplówek, a dzisiaj antybiotyk i środki przeciwzapalne, czekamy na dzisiejszą wizytę.
Nasz Lunatyk jednak przeszedł dziś zabieg usunięcia przepukliny, dodatkowo i przy okazji został wykastrowany.
Cała choroba dziadunia była konsekwencją przepukliny, tak więc nie mogliśmy dłużej czekać, decyzją naszego weterynarza dziadzio o 13 "wjechał" na stół operacyjny.
Na całe szczęście zabieg sie udał i Lunek dochodzi do siebie w swoim domku tymczasowym.
-
Oto nowy kawaler do wzięcia, sprawa jest pilna!
Lucjan mieszka obecnie w Białymstoku, zostanie u swojej opiekunki aż do momentu znalezienia mu nowego domku, transport jak wiemy nie jest dla nas żadnym wyzwaniem więc jeśli kogoś chwyci za serce czarny jak węgielek baranek to zapraszamy do kontaktu.
Obowiązuje cała procedura i umowa adopcyjna.
Lucjan jest dwuletnim, niewykastrowanym samczykiem. Nie był też szczepiony, więc nowy właściciel będzie zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu i zaszczepienia malucha po jego przyjeździe do nowego domu. Lucek według słów właścicielki jest królikiem bardzo żywiołowym, lubiącym kontakt z ludźmi, głaski oraz miziaki. Jak większość kłapouchych nie lubi brania na ręce, jak się zdenerwuje potrafi okazać swój gniew wyżywając się na meblach.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/89dd87b84dca.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/89dd87b84dca.jpg.html)
-
Przychodzimy z nowymi wieściami, niestety znów nie najlepszymi.
Już w dniu wczorajszym otrzymaliśmy zgłoszenie od jednej z weterynarz, z którą mamy przyjemność pracować, o króliczku, który potrzebował naszej pomocy. Króliczek był w jednej z sieci sklepów zoologicznych w Lublinie, został zakupiony, niestety zachorował i jego właściciele oddali go do sklepu. Sklep podjął się leczenia, a w dniu wczorajszym została podjęta decyzja o przekazaniu go pod naszą opiekę.
A teraz o samym maluchu: jest to prawdopodobnie dziewczynka, ale pewności jeszcze nie mamy, więc Marysia nazwała ją roboczo "Lili". Lili jest młodziutkim dzieciaczkiem i niestety zachorowała na cuniculoze, do tego dochodzi króliczy katar - który wprawdzie teraz się cofnął, ale nie wykluczamy pasterelozy. Marysia spędziła z Lili dzisiaj sporo czasu, mówiła że malutka jest bardzo spokojna i przekochana. Bardzo potrzebujemy dla niej DT, w którym nie będzie innych zwierząt. Przy leczeniu cuniculozy spokój, ciepło i miłość to bardzo istotne rzeczy.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8b5308e4818d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8b5308e4818d.jpg.html)
-
Ślicznotka :)
-
Żeby przełamać złą passę, dzisiaj możecie podziwiać jednego z naszych podopiecznych, który kilka dni temu pojechał do DT zaprzyjaźniać się z kolegą.
Nie chcemy zapeszać, ale razem z Agnieszką sądzimy, że chyba się uda.
Grej miałby na prawdę wspaniały dom, kochanego kolegę, i własnych ludziów już na zawsze.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2c0fdc15fd44.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2c0fdc15fd44.jpg.html)
Jednocześnie kolejna ważna informacja.
Pamiętacie skąd przyjechał do nas Grej z Figą? Pani, która naszym zdaniem chorowała na "zbieractwo" zgodziła się oddać pozostałe zwierzęta.
Kochani dzięki szybkiej i zorganizowanej akcji w dniu wczorajszym udało się odebrać kolejne zwierzaki z domu, w którym mieszkały kiedyś Figa oraz Mr Grej. Właścicielka postanowiła zrzec się na nas: myszoskoczka, szczurka oraz chomiczka - zwierzątka małe i wymagające odpowiedniej opieki, które niestety do tej pory nie miały.
Jako, że są to dla nas bardzo nietypowi podopieczni, poprosiliśmy o pomoc dziewczyny, które świetnie znają się na gryzoniach i na szczęście mieszkają w Lublinie. Wspólnie po godzinie 15 udało się odebrać całą trójkę i zawieźć do Przychodni Weterynaryjnej REX na pierwsze oględziny. Na chwilę obecną wiemy, że myszoskoczka czeka w niedalekiej przyszłości usunięcie guza z ogonka, ma też problemy z oczkami. Szczurek miał kilku pasażerów na gapę w postaci pasożytów, a chomiczek na pierwszy rzut oka wydaje się być zdrowym kawalerem.
Dzięki całej akcji dziś przedstawiamy:
- szczurka - Pana Tadeusza, który zamieszkał w DT Ogryzek u Magdaleny Piaseckiej
-chomiczka - Pana Bułę, który zamieszkał u Weroniki Migacz
-myszoskoczka - Julia, która również zamieszkała u Weroniki Migacz
Mimo, że dziewczyny obecnie nie są formalnie zrzeszone z żadną organizacją, od lat opiekują się tymi najmniejszymi i najbardziej potrzebującymi gryzoniami, tworząc dla nich domy tymczasowe, lecząc na własny koszt oraz znajdując nowe odpowiedzialne domy. Gdyby ktoś był zainteresowany adopcją któregoś ze zwierzaków należy się kontaktować bezpośrednio z dziewczynami (możecie oczywiście pisać do nas my przekażemy wszelkie informacje dziewczynom, z którymi jesteśmy w kontakcie :)) Oczywiście obowiązuje rozmowa przedadopcyjna oraz umowa adopcyjna.
Panna Julia (myszoskoczek niestety ma problemy z oczkami więc zdjęcia możemy wykonać tylko w ten sposób)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd10bfdffacb.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/bd10bfdffacb.jpg.html)
Pan Tadeusz
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cc29c7ef82cb.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/cc29c7ef82cb.jpg.html)
Pan Buła
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8acf05a62eaa.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8acf05a62eaa.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/901561da2b02.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/901561da2b02.jpg.html)
U Lunatyka bez zmian. Niestety ale podejrzewamy u niego depresję. Pod kątem fizycznym jest całkiem nieźle, ale niestety brakuje w nim woli życia i walki, mamy nadzieję, że pod czujnym okiem Ani i Mateusza przekona się, że ma jeszcze szansę zaznać prawdziwego króliczego szczęścia.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/50a4373ce015.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/50a4373ce015.jpg.html)
-
Kurczę, poruszyło mnie to, że Lunatyk ma depresję (?). Wierzę w to, choć pewnie niejeden by się śmiał z takiego konceptu. Mam nadzieję, że baraniątko odzyska wigor i chęć do życia w DT :przytul
-
My też mamy nadzieję że w dt wróci mu chęć do życia, nasz staruszek po 9 latach rozstał się z "rodziną" więc widać po nim że i zwierząt dotyczy depresja.
Ale za to tak spędza dzień w nowym dt :jupi
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/79c1e38e2db5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/79c1e38e2db5.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b6b415e0a7a2.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b6b415e0a7a2.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fabdc74f4197.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/fabdc74f4197.jpg.html)
-
Jaki on kochany! Nie widać po nim wieku,a na fotce z bazylią to i depresja poszła na chwilę w zapomnienie :)
-
Odżyje, rozkwitnie- będzie dobrze ! :D
-
Śpieszymy donieść, że Lili okazała się Lilkiem Dzisiaj pojechała do weterynarza na kontrole i udało się już ustalić w 100 % płeć, tak więc mamy chłopca, małego pieszczocha, który cały czas leczony jest na cuniculoze. Szukamy oczywiście wirtualnego opiekuna, który wspomoże nas trochę w jego leczeniu/żywieniu. Opiekunka tymczasowa nazwała malucha Frisky.
3 maluchy z hodowli pod Zamościem mają się coraz lepiej, nie są już małymi szkielecikami, pokazują też coraz bardziej swoje charakterki. Najbardziej ugodowa i kochana jest Mela/Melmot przez nas zwana pieszczotliwie Mamałygą Martin/Martini czasami pokazuje różki, ale zdecydowanie najsilniejszym charakterem jest Rambo, w sumie nie miał wyjścia, musiał się dostosować do swojego imienia.
Wszystkie maluchy zdrowieją, rosną i czekają na nowe domy.
Lilek / Frisky
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/151380e6daf2.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/151380e6daf2.jpg.html)
Rambo
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e48d0dfd447.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1e48d0dfd447.jpg.html)
Mela/Melmot oraz Martin/Martini
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/040f37a54a14.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/040f37a54a14.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/50b9ac37f9cc.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/50b9ac37f9cc.jpg.html)
-
Wieści głoszą, że Tutek wczoraj pokicał do nowego DT.
Tym razem nie jest to zwykły DT, tym razem ktoś zainteresował się Tutkiem na prawdę! Tutek bardzo długo czekał na swoich ludzi, ale na prawdziwy dom warto czekać.
My czekamy aż Tutek przełamie pierwsze lody z Misią - stałą lokatorką naszego DT, jeśli króliczki się polubią Tutek będzie mógł zostać w swoim DT już na zawsze. Z relacji tymczasowych opiekunów wynika, że Tutek jest spokojny, Misia jako stała mieszkanka pokazuje troszę różki, ale czego to się kobiecie nie wybacza ...
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4e64405b6006.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/4e64405b6006.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7cd769652773.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/7cd769652773.jpg.html)
-
Ślicznie razem wyglądają - widać, że Tutek trafił do wspaniałych warunków - ogródek, koleżanka - super :D Trzymamy kciuki :*
-
A co tam słychać u Rzeżucha?
-
Nasz Rzeżuch, hmm... jeśli wyzdrowieje to jego dt zamieni się na ds. Jeśli tylko nam wyzdrowieje, a w tej chwili ma gronkowca i dostaje drugą serię antybiotyków za sobą ma już pasterelozę. Więc trzymajmy kciuki za Rzeżucha żeby w końcu wyzdrowiał i wtedy już będzie miał swoje miejsce na ziemi :jupi
Wieści niosą że uszak z miejmy nadzieję już nie długo właścicielką dogadują się świetnie :icon_biggrin
A tak nasz kawaler spędza dzień:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/96fb559af3f2.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/96fb559af3f2.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f946bc364002.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f946bc364002.jpg.html)
PS. Na nosku od jakiś 5 dni ani śladu glutków :jupi
-
to jest Rzeżuch? ale zmężniał! Jak Go odbierałam to taka mała, zasmarkana kulka a tu już kawał chłopa ;) Mocno trzymamy kciuki za Niego - taki młody a tyle chorób już przeszedł.
-
W dniu 7 czerwca dzięki uprzejmości Schronisko dla Zwierząt w Lublinie w Lublinie mogliśmy prezentować się z naszymi podopiecznymi w Outlet Center. Pojechały z nami Piernik, Janusz i Mela/Melmot. Cała 3 ku naszej radości bardzo szybko się wyluzowała, Janusz był prawdziwą gwiazdą, przez większość czasu bawił się jak dziecko.
Mimo, że upał był ogromny i nie było tłumów odwiedzających centra handlowe to odbyliśmy kilka ciekawych rozmów, jeśli wyniknie z tego chociaż jedna adopcja będziemy bardzo zadowoleni.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/19198944865c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/19198944865c.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d7d1b5313fd5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d7d1b5313fd5.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3ec31eac8f7a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/3ec31eac8f7a.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5546615f4abf.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/5546615f4abf.jpg.html)
-
O, super! :D JAnusz sie godnie prezentuje :D
Rzeżuszek kwitnie!
-
Janusz jest obłędny :D
-
Powoli zbliża się (bo już w lipcu) giełda fantów na nasz Zakątek. Z tej okazji mamy do Was wielką prośbę. Popatrzcie u siebie, czy nie macie może zalegających, niepotrzebnych już wam rzeczy, a które mogłyby się przydać komu innemu? Znaleźliście? To piszcie na adres lublin@kroliki.net Przyda się absolutnie wszystko. Im więcej fantów, tym więcej uzbieramy dla naszych podopiecznych.
Poranna joga ? Czemu nie!
Mela/Melmot preferuje zdrowy tryb życia.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d84da59ac494.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d84da59ac494.jpg.html)
-
Pierniczek to chłopak czy dziewczyna? Na stronie adopcyjnej robi za dziewczynkę, ale imię ma męskie i pisze się o nim jak o chłopczyku i już się zagubiłam :hmmm
-
Pierniczek jest prawdopodobnie Pierniczką ale dostała to imię w schronisku i nam się całkiem podobało i już tak zostało... Więc jest to Pierniczka ale wszyscy wołają na nią Piernik :icon_biggrin
-
Piernik i jego długie uszy polecają się do adopcji. Szukamy stałego domku, najlepiej z innym królikiem, a jeszcze lepiej bezklatkowego. Piernik jest pełnym energii uszakiem, bardzo towarzyskim i lubiącym kontakt z ludźmi. Takiej perełki to ze świecą szukać!
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f2d1a42ca54e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f2d1a42ca54e.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/570fd20a7c49.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/570fd20a7c49.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/49f3f3134bf9.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/49f3f3134bf9.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e9364b6038cf.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/e9364b6038cf.jpg.html)
-
Kilka dobrych wiadomości porannych? A proszę bardzo ...
Na rozgrzewkę fotki naszego Mr Greja - chłopak zaaklimatyzował się w nowym domku na dobre. Panowie mają super chawirkę i zostali kumplami od serca.
Co więcej? Ano w środę otrzymaliśmy niespodziewany telefon od naszej zaprzyjaźnionej pary, która jakiś czas temu adoptowała od nas Pandka i Pusię. Michał z Gosią zdecydowali się dać Lunatykowi DT z opcją DS. Jeśli dziadzio zakumpluje się z pozostałą dwójką ma u nich dożywocie. Dla króliczka w jego wieku to jak wygrana na loterii, więc wszyscy mocno trzymamy kciuki, zdajemy sobie sprawę że nie jest łatwo zaprzyjaźnić "tego trzeciego" ale głęboko wierzymy że tym razem się uda i Lunatyk będzie miał nową rodzinę.
Szczęście uśmiechnęło się również do Rzeżucha, już od jakiegoś czasu wiedzieliśmy, że może tak się stać, jednak wczoraj przysłowiowa "klamka zapadła" Loretta - DT Rzeżucha również postanowiła chłopaka nie oddawać, młodzieniec niebawem zostanie wykastrowany, z jego zdrówkiem jest dużo lepiej, musi tylko zdać test i polubić się z kotami Loretty, a również zyska nową rodzinę. W tym wypadku to również jak wygrana na loterii, uszak taki jak Rzeżuch, który do końca życia będzie obciążony chorobami i dużo delikatniejszy niż inne króliki, miał dużo mniejszą szansę na znalezienie domu. Jego "obsługa" nie jest jednak aż tak skomplikowana, a leczenie nie jest drogie, po prostu trzeba na niego bardziej uważać niż na całkowicie zdrowe uszy. Mam nadzieje, że jego przykład pokaże, że nie trzeba się bać króliczków "po przejściach", każdy z nich z takim samym utęsknieniem czeka na swojego człowieka.
Kto jeszcze wygrał swój los? Janusz. Ku naszej wielkiej radości znów pojechał do DT, który ani trochę nie boi się jego zadziornego charakteru. Janusz również przejdzie próbę zaprzyjaźniania z kotami, mamy nadzieję, że koty będą wyrozumiałe.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/20dd029063c6.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/20dd029063c6.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7824908685e3.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/7824908685e3.jpg.html)
-
Super - trzymam kciuki ! :)
-
Oby tak dalej :)
-
I znowu mamy kolejne maleństwo - drobniutka 4-miesięczna samiczka karzełka, która prawdopodobnie już niewiele urośnie. Dziewczynka ma problem z oczkiem, z powodu którego trafiła do nas z jednego z lubelskich sklepów zoologicznych.
Szukamy dla ślicznej samiczki domu tymczasowego, a przede wszystkim wirtualnego opiekuna, który nada jej imię.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/213a2aac9888.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/213a2aac9888.jpg.html)
-
Jaki szkrabek rozczulający :zakochany:
-
O matko, umarłam, co za cudo! Reksiczka!!!!
-
Za każdym razem powtarzamy sobie, że jesteśmy już odporni na takie wiadomości, za każdym razem okazuje się jak bardzo się myliliśmy...
Niestety wracamy z przykrymi wiadomościami, otrzymaliśmy informację, że Mikołaj odszedł po kilku godzinach walki o jego zdrowie.
Mikołaj był króliczkiem bardzo spokojnym, przyjaznym, wręcz idealnym. Trafił do nas pod koniec lutego tego roku jako 5 lub 6 letni samczyk bez imienia i w zasadzie bez żadnych innych informacji. Właściciele wyjeżdżali za granicę. Mikołaj miał to szczęście, że od razu zamieszkał u Marysi na DT, bardzo szybko znalazła się też osoba - Pani Agata, która postanowiła adoptować Mikołaja do swojej samiczki. Wszystko układało się jak w bajce, Mikołaj miał drobne problemy zdrowotne ale zdawało nam się, że mamy to już za sobą. Jedyną rzeczą, która spędzała nam sen z powiek był problem z ząbkami, wiedzieliśmy że kiedyś przyjdzie czas na korektę. Mimo wszystko Mikołaj około miesiąca temu pojechał do Rybnika do swojego nowego domu. Kilka dni temu zostało wykonane zdjęcie RTG - okazało się że mamy do czynienia ze stanem zapalnym, jeden ząbek nadawał się do usunięcia. Mikołaj otrzymał antybiotyk. Przedwczoraj wieczorem niestety Mikołaj dostał biegunki, jego opiekunowie zawieźli go wczoraj rano 60 km do Bytomia, do najlepszego weterynarza w okolicy, niestety otrzymaliśmy informację, że zmarł. Na sekcji okazało się, że Mikołaj miał wyniszczony żołądek, wrzody - nie znamy jeszcze szczegółów.
Jest nam okropnie przykro, że Mikołaj miał tak mało czasu, nie zdążył nacieszyć się życiem. Miał mimo wszystko to szczęście, że trafił na Marysię, u której mieszkał przez kilka miesięcy zanim pojechał do Rybnika. Miał to szczęście, że trafił na Panią Agatę, która go pokochała i otoczyła troskliwą opieką.
Mikołaju kicaj szczęśliwie za TM
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b7b07fe94cbd.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b7b07fe94cbd.jpg.html)
-
Mikołajku :(
-
:(
-
Bidulek ;( :swieca:
-
Bardzo, bardzo mi przykro :(
-
Mamy wspaniałą wiadomość. Melmot, jeden z rodzeństwa, pochodzącego z pseudohodowli z pod Zamościa, pojechał do DT z opcją DS. Dziękujemy za to i za dary dla reszty naszych podopiecznych Pani Wioli z rodziną.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2fdfeb06c340.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2fdfeb06c340.jpg.html)
-
Powodzenia maluszku ! :)
-
Leszczynka pozdrawia z nowego domu. Zaznajomiła się z nową opiekunką, mieszkaniem, a co najważniejsze z niezwykle przystojnym kawalerem Kuszkiem, który specjalnie dla niej poddał się zabiegowi kastracji - cóż za poświęcenie, to musi być miłość
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b1c0d3aac3d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6b1c0d3aac3d.jpg.html)
-
Słodziaki :D
-
Chyba pełną parą wystartowały wakacje. Nasi koledzy ze Schronisko dla Zwierząt w Lublinie przekazali nam informacje, że trafił do nich kolejny króliczek, którego zdecydowali się przekazać pod naszą opiekę - za co serdecznie dziękujemy. Króliczek został złapany na dworze, jest samczykiem i właściwie na tym nasze informacje o nim się kończą. Dorzucić do tego można fatalny stan futerka i skóry chłopaka, mimo że nie zaleca się nigdy kąpieli królikom, baranek musiał przez to przejść, został wykąpany w specjalnym szamponie, będziemy walczyć z tym co ma na skórze.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/43199541f77b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/43199541f77b.jpg.html)
-
Biedak, dobrze, że już bezpieczny... Ładny synonim wakacji :(
-
Trzymam kciuki za okruszka :przytul
-
Odśzwieżam, bo niezły zastój się zrobił. ;)
Wakacje minęły, więc i ja mam nowego tymczasowiczka. A raczej tymczasowiczkę (dopiero jak to napisałam, to się zorientowałam, że na DT mam same baby :icon_biggrin). Lea, młodziutka króliczka ze sklepu. Chora niestety. Pasterelloza i mykoplazmoza. Non stop na antybiotykach i dwa razy dziennie inhalowana. Trochę jeszcze mały dzikus, ale w trakcie uczłowieczania. Dogaduje się z kotełem. :icon_smile
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/146197.jpg)
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/146191.jpg)
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/146192.jpg)
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/146193.jpg)
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/146195.jpg)
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/146196.jpg)
-
Cudowna :)
-
Jaka ładna!!!! :D Fajnie, ze wątek odświeżony, bo aż od lipca była cisza - wszystko na fejsie...
-
Ech, chyba czas założyć wstrętnego fejsbuka bo nie mam jak śledzić waszych nowości :(
-
Ja ogólnie strasznie długo na forum nie wchodziłam. :icon_curve Postaram się teraz tu nadganiać fejsa, ale nie obiecuję. ;)
-
Przeczytałałam właśnie o Rumbie :( Tak mi przykro, doskonale pamiętam tę królinkę i to, że po długim czekaniu na domek w końcu została zaadoptowana. Mogła się dłużej pocieszyć życiem, wielki żal :(
Rumbusiu :swieca:
-
Mi tak samo jest bardzo przykro :(
-
triss.k żeby oglądać profil Króliczego Zakątku nie trzeba mieć konta na fb wystarczy wejść na https://pl-pl.facebook.com/KroliczyWolontariatLubelskie :)
-
Zapraszamy na giełdę http://forum.kroliki.net/index.php/topic,17982.0.html- nowe fanty mile widziane (solvieg@vp.pl)
-
Znowu odświeżę wątek zdjęciami Lei.
Dalej tymczasuje u mnie, ma roboczą ksywkę 'Potwór'. :icon_lol
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/151550.jpg)
(http://re-volta.pl/galeria/g/17158/i/151551.jpg)
-
Nie wygląda ;)
-
To się nazywa stwarzanie pozorów.:D
-
Przecież to śliczna, delikatna królinka, jaki potwór :D
-
super cieszymy sie :D
-
Czemu potwór ? :diabelek
-
Bo gryzie wszystko, co spotka na swojej drodze, wiecznie warczy i ze złości macha ogonem, a do tego robi taki raban o 6 rano w klatce, że ja śpię z dwiema poduszkami na głowie i z 6 dni w tygodniu jestem niwyspana (czasami coś jej się dzieje i odpuszcza, wtedy daje spać do 8). :icon_biggrin
-
Słodka!!! :D :bunny:
-
to ja wyskocze z prośbą ;) Mundek ale nie tylkoMundek potrzebowałby takiego o to sprzęciucha do biura Mundek potrzebuje takiego oto termometru, może ktoś zesponsoruje? http://www.doz.pl/apteka/p57451-Termometr_elektroniczny_Medel_Touch_pomiar_na_czole Mordeczka bardzo prosi, upały dały mu długotrwale w kość i musimy kontrolować jego temperaturę.
Byłoby nam o wiele łatwiej kontrolować temperaturkę u naszych podopieczych, zważywszy na ostatnie upały, ale i ogólnie kiedy podejrzewamy że coś złego się dzieje ;)
termometr cyfrowy (https://www.apo-discounter.pl/domotherm-rapid-termometr-cyfrowy-1szt-pzn-03025437) można kupić praktycznie wszędzie ;) warto mieć w domu
-
Moje króliki też szaleją w godzinach porannych. Nagle jak ja chcę spać to im się włącza szaleństwo w klatce.