Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Pozostałe => Wątek zaczęty przez: pb1998 w Grudzień 27, 2009, 20:53:46 pm
-
Pytanie jak w temacie
-
Różnie, zależy od króliczka. Są takie co nie potrafia sie zdecydować nawet w wieku powyżej roku - Ukryj od Kasiek czyli mój ulubiony helikopter :przytul jest tego najlepszym dowodem
-
(http://img146.imageshack.us/img146/8110/dscf0163e.jpg)
To Ukryj jak był malutki i już duży :) taki to mój helikopter niezdecydowany :)
-
Ale on cudowny :) ja jak dostałam Karolcię to przez moment myślałam, że mnie w bambuko robią, miała normalne uszy i dopiero po jakimś czasie zaczęły "opadać". Wiem, że jak już miała pół roku to uszy miała oklapnięte. Ale pytanie ciekawe, nigdy się nad tym nie zastanawiałam...
-
Ja mojego Gucia kupiłam gdy miał 2 miesiące. Jedno uszko była opadnięte a drugie stało jak atenka ;) Gdy skończył ok 4-5 miesięcy to drugie uszko też opadło.
-
Bubu od myszy tez miał na początku stojące uchole ^^
-
Przepiękny ten twój Ukryj :)
-
U mnie etap oklapnięcia przebiagał nastepująco:
Na poczatku był haos :mhihi (Bubu 2miesiące)
(http://a.imageshack.us/img299/3533/dscf1164a.jpg)
Pozniej był helikopter...
(http://a.imageshack.us/img710/4721/dscf1195g.jpg) (ok. 3 miesiące)
W końcu opadły na amen...
(http://a.imageshack.us/img535/5321/dscf1307q.jpg) (ok. 4-5 miesięcy)
i własnie teraz ma oklapnięte :
(http://img63.imageshack.us/img63/7853/dscf2955.jpg)
-
Myszo ale fajna jest ta zielona kuwetka, super po prostu. Ja niestety nie znalazłam w zoologu takiej :/ Closter ma taką dla kota, ale myślę że taka z częściowym zadaszeniem bardziej by się sprawdziła
-
Teraz patrzę na te zdjęcia, to taka przekochana kruszynka była z niego, majuki strasznie jak go wzieliśmy. Może miał raptem 6 tygodni...
Kuwete jak dla kota mieliśmy jak widac na przedostatnim zdjęciu- nie sprawdziła się ponieważ poziom siusiania przekraczał granicę wysokości kuwety :mhihi
-
Stasia jak ja kupiłem już miała oklapnięte :)
-
mysza na pierwszym zdjęciu wygląda jak gremlinek :lol ale ogółem bez względu na ułożenie uszu wyglądał słodko :icon_biggrin
-
Pasztecik jak go kupowaliśmy miał jedno uszko klapnięte a drugie kładł na grzbiecie, wyglądało to bardzo slodko i właśnie tym ujął nas za serce. Dzisiaj ma już oba klapnięte i wygląda jak prawdziwy baranek :) ale i tak nadal jest bardzo kochany :)
-
Mój Niko przez pierwsze trzy dni miał helikopterek a teraz już są dwa uchy oklapnięte :)
-
A moja Misia do tej pory się nie zdecydowała :nie_wiem
Ma ok.7 mies.a uszko jedno do dołu a drugie do góry :bunny:
-
Mój Martini odrazu gdy go kupiłam miał klapnięte uszolki :)
-
Mój Tofinek też miał oklapnięte uszka od samego początku. Miał wtedy jakies 1,5 - 2 mc. Czasem jak spojrzę na moją dwójkę, to widzę, jak Orinek podpatruje od Tofika nawyk zwysającego ucha xD (niestety tylko jednego, bo drugiego ma tylko pół i sztywno stoi do góry)chyba nie chce czuć sie wyalienowany ;p
haha. teraz tak patrze na avatarka i nawet na nim ma obwisłe ucho :glupek:
-
he he moja raz me klapniete jedno raz obydwa do polowy innym razem stoja jak antenki ma 3 i 1/2 miesiaca u poprzedniej wlascicielki klapniete byly obydwa typowy baranek a jak ja przywiozlam do domu to staly i tak od prawie tygodnia dokladnie jutro minie tydzien wyglada to tak jak na awatarze :PP