Kochani moi zakróliczeni i niezakróliczeni :)
Mam oto wreszcie niewątpliwą przyjemność zaprezentować siódemkę króliczków z sobotniej interwencji w Katowicach, które w poszukiwaniu lepszego życia w nowych domkach przyjechały, wiezione Worrkowozem, do Krakowa :)
Króliczki są nieduże (zakładamy, że jeszcze trochę urosną), łagodne, w stosunkowo dobrej kondycji ogólnej. Sierść niektórych pozostawia nieco do życzenia, dlatego za kilka godzin cała siódemka jedzie na gruntowne badania weterynaryjne. Mamy pięciu samczyków i dwie samiczki, a ich imiona, będące efektem grupowego szału twórczego, zawierają dla ułatwienia oznaczenie płci :diabelek
Ślicznie dziękuję Oskarowi od jeży za udostępnienie mieszkania oraz Worrkom, Zajęcowej z Pawłem, Oscarezowi i Brruni za współudział w instalowaniu uszu w sobotni wieczór w kwarantanniku ;)
1. PanAdol - wystraszony, chyba największy z całej ekipy, z przechyloną główką, która w stresie wykręca się dość mocno. Ładnie je i pije, przez noc pięknie nabobczył, chociaż nauka kuwetowania to jego daleka przyszłość :)
(http://img221.imageshack.us/img221/6402/p1130390r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/221/p1130390r.jpg/)
2. PaniKa - w klatce siedzi struchlała w kąciku, ani drgnie, główka lekko przechylona w bok, w ciszy i spokoju ładnie je, pije i bobczy. Poza klatką ciekawość pcha ją do przodu, dziś zwiedzała, pokonując nawet śliskie powierzchnie, ale podszyta jest niepewnością - wbiła się w kącik koło szafki i tam siedziała, dopóki jej nie schowaliśmy do klatki.
(http://img28.imageshack.us/img28/9725/p1130395u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/28/p1130395u.jpg/)
3. PanTofel - boi się, ma na prawym oczku białą plamkę, ładnie je i pije, bobków przez noc też troszkę wyprodukował, staje na dwóch łapkach i ogląda górę klatki :)
(http://img534.imageshack.us/img534/3149/p1130397.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/p1130397.jpg/)
4. PaniErka - przerażony królik, w zasadzie nie rusza się z kąta, niepokojąco pękaty. Je i pije, zjadła całe siano, bobki średniej jakości (ale poprawią się na pewno).
(http://img824.imageshack.us/img824/3406/p1130400t.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/824/p1130400t.jpg/)
5. PanTera - wystraszony, ma wyglądające na pogryzienia strupy na pyszczku, placki gdzieniegdzie na ciele. Je, pije, bobczy, boi się bardzo wszystkiego.
(http://img248.imageshack.us/img248/4357/p1130406.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/248/p1130406.jpg/)
6. PanEl - przestraszony, ale ciekawski. Pierwszy do picia i jedzenia, boby produkuje w ilościach cudnych, staje słupka i nasłuchuje, co w sianie piszczy ;) Będzie z niego wesoły uszatek :)
(http://img233.imageshack.us/img233/3543/p1130409n.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/233/p1130409n.jpg/)
7. PanKracy - najchętniej nie wychodziłby z domku, przynajmniej kiedy ktoś mógłby go zobaczyć. Ma oczka w kształcie migdała, jeszcze nie rozpoznaliśmy, czy to fizjologicznie, czy coś z nimi nie tak i mruży je bez przerwy. Mimo stresu jedzenie go nieco ośmiela, wychyla się z domku, sprawdza, czy nic wokoło nie przeszkadza i dopiero wtedy kica do miseczki pochrupać.
(http://img690.imageshack.us/img690/5953/p1130426e.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/690/p1130426e.jpg/)
Niebawem uszatki znajdą się na stronie adopcyjnej i będą poszukiwały dobrych domków stałych. Aktualnie szukamy dla nich także opiekunów wirtualnych - musimy opłacić jutrzejszą wizytę i pewnie środki na odrobaczanie, możliwe też, że dodatkowe badania i/lub leki - ale o tym zdecyduje niebawem wet.
Gdyby ktoś chciał wesprzeć napływowe uszate krakuski grosikiem, poprosimy o ich wpłatę na konto Stowarzyszenia:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001 (Volkswagen Bank Polska SA)
wpisując w tytule: "Panowie i panie Krk"
Nie zapominajmy także o psiaczku: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15170.msg402439.html#msg402439 Bardzo dziękuję za rozpowszechnianie informacji o nim na FB oraz propozycje zrzutki na opłacenie jego opieki medycznej. Chętnych do dołączenia się proszę o wpłaty na konto podane akapit wyżej, z tytułem: "dla Smuteczka".
W razie pytań służę pomocą: iza.kamionka@kroliki.net
Zapraszamy do adopcji Pań i Panów :krolik
Dobrze, że każdy dzień mojego ciężko zapracowanego urlopu nie wygląda tak, jak dziś ;)
Bobo pojechał na konsultacje, jest zdrowy i może jechać do nowego domku :)
Fantastyczna siódemka pojechała na konsultacje, które powyżej streściła Kic (dziękuję przepięknie :* ), w dźwiganiu, noszeniu i wożeniu transporterów w jedną stronę pomagał Worro, w drugą Kic i obojgu bardzo dziękuję za tę pomoc, sama bym się w życiu nie wyrobiła na umówione godziny. Gdzieś pomiędzy Magii przyjechała z Betinką na oględzinowanie i szwów zdejmowanie, więc Betinka też może ze spokojem ducha śmigać do pani Moniki :) Magii - dziękuję :* Za zaproszenie na kawę też, ale nie zdążyłam. No i za superodkamieniadło :)
Antonina miała korektę zębolca, który się wydziobował jak zwykle i kaleczył.
W tempie ekspresowym pierwszy nasz interwencyjny uszatek pokicał do domku tymczasowego, którego być może już nie opuści ;) Mowa o PaniCe (Bosh, jak to odmieniać? Powinno być o PaniKa :diabelek ), więc radośnie pokrzykuję sobie "jupi" ;)
Od jutra przez trzy dni wszystkie uszka (prócz PanaAdola) będą dostawały odrobaczadło, które potem powtórzymy za 2 tygodnie. PanuKracemu będziemy przemywać oczka, bo ma uszkodzone i podrażnione. PanuTera będziemy płukać dziury po ropniu i maściować po płukaniu. PanuAdolowi (język polski jest taki trudny :P) trzeba przez co najmniej 2 tygodnie 2xdziennie zapodawać fenbendazol, sulfonamid i wit. B complex, potem zobaczymy, czy kontynuujemy kurację.
Z Kic posprzątałyśmy, zdezynfekowałyśmy i nakarmiłyśmy, więc sytuacja jest w miarę opanowana. Wstydzić się nie musimy :)
Wciąż poszukujemy pomocy dla psiaka - je, pije, wypróżnia się, dostał odrobaczadło wewnętrzne, nie gryzie, ale jest przerażony wielkim światem. Zaszczepić go możemy dopiero za jakiś tydzień i to w dodatku na wściekliznę, a choroby zakaźne kilka tygodni później. Jeśli ktoś chciałby pomóc pieskowi, to dajcie, proszę, znać.
Będziemy także bardzo wdzięczni za wsparcie finansowe - szczegóły podałam kilka postów wyżej.
Jeśli ktoś ma jakieś szczególne pytania, to zapraszam do kontaktu mailowego - lojalnie uprzedzam, że najprawdopodobniej odpowiem w nocy.
A, i wczoraj z tego wszystkiego zapomniałam pokazać, jakie bobki robiły te biedne króliki po przyjeździe (zdjęcie z niedzieli, gdy uszaki już były po sobotniej wyżerce sianowo-granulatowej) :/ Spójrzcie na ich kolor :niespodzianka Fuj!
(http://img10.imageshack.us/img10/8994/p1130454g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/10/p1130454g.jpg/)
PanKracy jest makabrycznie wycofanym królikiem - najbardziej z całej siódemki. Ładnie je, pije, sika i bobczy, ale resztę czasu spędza siedząc w kącie z zamkniętymi oczami. Najpierw nie chciałam go stresować, ale wczoraj w końcu wzięłam na kocykowe głaski. Z PanemKracym można robić wszystko, jest tak wystraszony, że nie protestuje przeciwko niczemu, można go położyć na plecach i tak będzie leżał :/
Nadzieja obudziła się we mnie po pół godzinie głaskania, bo królik postanowił się nieco zniecierpliwić i wykonać wykopki w kocu (wow!) oznaczające - uwaga - chęć odwiedzenia kuwety :) - to był pierwszy przejaw jego samodzielnej i odważnej aktywności. Mam nadzieję, że się rozkręci chłopak, bo w takiej formie to żal na niego patrzeć :(
(http://img692.imageshack.us/img692/7472/p1130486c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/692/p1130486c.jpg/) (http://img839.imageshack.us/img839/2991/p1130510v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/839/p1130510v.jpg/)
Pantofel nadal najbardziej lubi siedzieć za drzwiami lub pod jakimś zadaszeniem, ale zdarza mu się też przesiadywać ze mną na sofie. Stwierdzam, że on nie jest nerwowy, po prostu jest w ciągłej gotowości :bunny:. Co jeszcze? A, jest bardzo wyrozumiały dla naszego lenistwa, nie zmusza nas do częstego sprzątania klatki. Nie chce sobie brudzić w kuwecie więc bobki produkuje w kącie pod siedziskiem w kuchni (i to masowo! naprawdę intensywna produkcja odchodzi).
(http://img267.imageshack.us/img267/8066/dsc0347xu.jpg) (http://img594.imageshack.us/img594/8809/dsc0354c.jpg)
(http://img59.imageshack.us/img59/1926/dsc0356il.jpg) (http://img203.imageshack.us/img203/830/dsc0358j.jpg)
PanEle dźgnięte o zdjęcia, wkrótce udzielą foto-sztuki publicznie ;)
A w sobotę spotkanko w sprawie domku dla PanaTofelka i jestem wyjątkowo dobrej myśli ;)
Poniżej nieświadom jeszcze niczego Tofelek:
(http://img833.imageshack.us/img833/7242/dsc0515tp.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/833/dsc0515tp.jpg/) (http://img14.imageshack.us/img14/7420/dsc0488c.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/14/dsc0488c.jpg/)
PanEl jak zawsze piękny :)
(http://img35.imageshack.us/img35/2018/fy77.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/35/fy77.jpg/)
Szukamy nadal kochającego domku stałego - gdybyście mogli troszkę pomóc facebookowo, to zapraszam serdecznie :)
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151673405398544&set=a.241015988543.137377.241014363543&type=1&theater