Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: nubijka w Lipiec 23, 2011, 20:38:58 pm
-
Dziś zobaczyłam w sklepie przecudnego, puszystego białego króliczka z informacją, że do oddania. Królik miał świerzb- i został już wyleczony- jest chłopakiem i mieszkał w klatce z innymi królikami (nie reagowały na siebie agresywnie). Poprosiłam o rezerwację cudaczka na tydzień, bo ekspedientka powiedziała, że królikami jego wielkości (nie taki maleńki)- interesują się hodowcy węży...i że jak nikt nie weźmie, to wydadzą.
Jak ktoś może pomóc niech da znać- napiszę wtedy gdzie jest królik i na jakie Hasło do odbioru (rezerwacja ważna tylko do końca tygodnia :((( )
JEST TAKI ŚLICZNY- ŻE SIĘ ZAWAHAŁAM...ale nie ma szans, zeby u mnie został- mam psy, króliki, szczurki, myszki i chomika- więc :(
Zrobiłam kilka zdjeć komórką, więc jak wrócę do domu to wrzucę je
-
Chyba do grupy adopcyjnej w Warszawie musisz kontakt złapać, bo tak z daleka to ciężko coś organizować.
-
wiem wiem, ale myslałam że ktoś się znajdzie, kto da szansę śnieżnej kuli :/
-
Ktoś na pewno się znajdzie z Wawy, kto da jej choćby DT :) Lepsze to, niż stać się obiadem...
-
Ktoś na pewno się znajdzie z Wawy, kto da jej choćby DT
Raczej wątpię. Pisanie, że jesteśmy przepełnieni nie oddaje dramatyzmu sytuacji. Od dziś mamy 2 kolejne króliki od policji (przywiezione do mnie godzinę temu). Nie ma ich gdzie umieścić i pewnie będą siedzieć w hotelu w lecznicy. Nie mamy środków, żeby trzymać tyle królików na hotelu. O ile nie znajdą się całkiem nowe DT nie ma szans, żeby przyjąć jakieś króliki. A ciągle przybywają nowe od Straży Miejskiej.
-
Ja nie mówię, że ktoś z tego forum musi go wziąć. Warszawa jest duża i na pewno jest ktoś, kto chce przyjąć królika pod swój dach :)
-
Ja nie piszę o forum. Piszę generalnie - przecież cały czas szukamy DT...
-
dokładnie- nie muszą to być wcale osoby z forum- może ktoś kogoś zna....przecież to królik w potrzebie...tak samo potrzebujący pomocy jak inne ze stowarzyszenia :(
-
Blacky problem w tym, że mało ludzi tak na prawdę zna te forum. Więc króliki kupują, bo tak jest szybciej i łatwiej. Ja też nie znałam a nie trafiłam na forum, więc pierwszego kupiłam, a przecież mogłam dać dom potrzebującemu. Następnym razem tak zrobię, ale 99% ludzi takich stron po prostu nie zna.
Nubijka a nie masz możliwości wziąć malucha do siebie na chwilę? szkoda, żeby był obiadem, a dom przecież musi się znaleźć. Warszawa takie duże miasto, tylko potrzeba czasu.
-
Nie wiem czemu ciągle piszesz o forum - większość adopcji i znajdowania DT odbywa się poza forum. Tak jak większość działalności SPK.
Generalnie chciałam Wam tylko dać znać, że marne są szanse na DT. Zwłaszcza w okresie wakacyjnym, kiedy ludzie raczej wyrzucają króliki niż je do siebie biorą. Według mnie pierwszeństwo mają króliki, których życie jest bezpośrednio zagrożone. Dziś przywieziono do mnie dwa, które ktoś próbował utopić. I też nie ma co z nimi zrobić. :(
-
Według mnie pierwszeństwo mają króliki, których życie jest bezpośrednio zagrożone
No ale tego tez jest zagrozone jesli chca go dac dla paskudy weza na pozarcie :placze
Strasznie duzo jest kroli,nie wiadomo gdzie je ulokowac i t d...
Ludzie kto moze pomozcie krolowi :blaga:
-
Dużo na necie ofert z "przyjmę królika" ale transport i niepewność do kogo trafi...
-
Moze Dori by pomogla? chciala pomoc Bletce od tego pyskatego " Kroliczka 1" ale sie nie udalo,bo nie oddala krola dla Dori. A moze Zgaga,ona tez potrafi wiele zalatwic.
-
Trzeba napisać PW. Możesz spróbować. Ja rozesłałam kilka meili, gdzie osoby ogłaszają się, że przygarną króliczka.
-
Te osoby w necie tez nie wiadomo czy nie dla weza...... lepiej napisze do dziewczyn PW:
-
Nie wiadomo, dlatego warto zrobić wywiad, zanim się odda. Ale PW nikogo nie boli :)
-
Juz napisalam,moze ktoras cos wykombinuje.
-
Blacky- to co, miałam nie zwracać uwagi na królika do oddania i "olać" tekst sprzedawczyni, że oddadzą go każdemu- nawet dla węża? chyba nie na tym rzecz polega? Lepiej zrobić cokolwiek- chociaż napisać o tym na forum niż przemilczeć sprawę....prawda? Anóż znajdzie się ktoś, kto się zakocha w tej puchatej kulce :)
gdzieś to musiałam zgłosić- a gdzie jak nie do SPK?
oto moje nieudolne zdjęcie królika, które nie oddaje jego uroku- na żywo jest dużo badziej puchaty :
(http://img13.imageshack.us/img13/3087/p230711182301.jpg)
-
śliczniutki króliczek jest u kogoś czy nadal w zoologiku?
-
Jaka niebieskooka piękność ! Trzeba maluchowi znaleźć domek :( Nubijka gdybyś wzięła malucha na kilka dni byłoby więcej czasu na szukanie... Szkoda, że u mnie na 2 uszakach musi się skończyć :P
-
Nubijka gdybyś wzięła malucha na kilka dni byłoby więcej czasu na szukanie..
Tak,doskonaly pomysl :) krolisiowi trzeba jakos pomoc w nocy nie moglam spac tak mnie glowa bolala od myslenia :chory
-
nie ma szans, zeby u mnie został- mam psy, króliki, szczurki, myszki i chomika- więc :(
u mnie na 2 uszakach musi się skończyć :P
Wyraźnie napisała, że nie może. Zresztą dopiero się "pozbyła" poprzedniego stada królików. Jak go weźmie na parę dni, to co potem, jak nie będzie dt? Może go wyrzucić?
To trochę szantaż emocjonalny. Jak nie może, to nie bierze, proste. Ew. weźmie, jak ktoś się zadeklaruje, że go odbierze od niej. Najlepiej pomagać cudzym kosztem i rękami...
-
To gdzie ja przeczytałam, że może wziąć na chwilkę za 3 dni, kiedy inny króliczek trafi do domu stałego...
"u mnie na 2 uszakach musi się skończyć"
A to było wyjęte z kontekstu... Ja mam jednego królika od terrarysty i żałuję, że nie mogę pozwolić sobie na trzeciego...
-
Eni,wyraznie jest napisane,zeby wziela TYLKO na kilka dni zanim sie znajdzie inne lokum.
Nie chcemy ABSOLUTNIE pomagac cudzym kosztem ani rekami,to nie w moim stylu.....
-
W tym tygodniu do nowego domku wyjeżdżają 2 szczurki i Gucia- więc na kilka dni mogła bym wziąć uszaka- ale kto mi zagwarantuje, że te kilka dni nie przekształcą się jak w przypadku Guci w 3 miesiace? Jak ktoś zadeklaruje chęć pomocy ale troszkę później- to piszę się na to- kilka dni mnie nie zbawi...choć mam mały szpital w domu- ze względu na maleńką myszkę- na antybiotykach- z infekcją dróg oddech., z pasożytami (oczywiście jest odizolowana od reszty zwierzaków), oraz jakiejś tygodniowej mychy, którą trzeba podkarmiać :P...do tego jeden z moich psiaków zjadł coś na dworze i ma biegunkę...ech
-
nubijka podaj mi proszę na PW swój numer telefonu. Dziewczyna z innastrona.pl pyta z kim może się w sprawie królika skontaktować
-
No ale tego tez jest zagrozone jesli chca go dac dla paskudy weza na pozarcie
Skoro to dorosły królik, to jest za duży dla węża. Według mnie babka tak powiedziała, żeby wziąć ludzi na litość i pozbyć się problemu. Oczywiście nie muszę mieć racji, ale tak to odbieram.
Nie no - jasne, ogłosić można. Ale tak jak pisałam, nie liczyłabym na wiele, jeśli chodzi o DT. I nie mówię tego z satysfakcją, tylko ze smutkiem.
-
ech...ten optymizm polski...
Są takie węże, że dla nich królik takiej wielkości to rarytas- i niestety ludzie takie kolosy hodują również w Polsce- tego sobie sprzedawczyni nie wymyśliła :/
-
Skoro to dorosły królik, to jest za duży dla węża. Według mnie babka tak powiedziała, żeby wziąć ludzi na litość i pozbyć się problemu. Oczywiście nie muszę mieć racji, ale tak to odbieram.
Kurczę, ostatnio czytałam na necie, że gdzieś tam już nie pamiętam gdzie jakiś pyton zjadł jelonka..... Aż wierzyć się nie chce. To co dopiero taki nawet wyrośnięty królik?
-
mogę odebrać królika na dniach- jeśli później ktoś go ode mnie wezmie- BIERZCIE ISTNE CUDO ;)
-
W tą akcję powinni się zaangażować ludzie z forum. Jak najbardziej temu królikowi należy pomóc. Wśród naszych SPKowskich DT nic się nie znajdzie, bo i nam brakuje - mamy poważny deficyt i jak juz napisałam w innym temacie - szukam do soboty czterech (lub trzech bo dwa kroliki mogą iść razem) DT, inaczej będę zmuszona umiescic je w lecznicy, a to wiadomo = koszty, na które nas teraz NIE STAĆ. Także forumowicze - działajcie, nie gadajcie.
-
kilka osób się pytało o króla, więc może coś z tego wyjdzie...ale temat otwarty nadal, bo nic konkretnego nie zostało powiedziane, a bez konkretów nie ma gwarancji....
-
w takim razie życzę konkretów i powodzenia!
jak król zostanie wyciągnięty, pomożemy poprzez wstawienie go na adopcyjną.
-
dziewczyny- jest szansa, że dziś po niego pojadę :) jest osoba bardzo nim zainteresowana :)) trzymajcie kciuki :)
-
O matko,zeby tylko sie udalo.Co to za osoba? jak mozna mu jeszcze pomoc? Chodzi glownie o DT?
nubijko kochana,czy ta osoba chce go na DT czy da mu kochajacy domek?
Nie wiem juz jak i co pytac,informuj wszystko co i jak jak ile kto bedzie z nas mogl pomoc to pomozemy.
-
pisze, że chce na stałe :) ale czekam na adres, gdzie zawieźć kulkę :)
-
Super, trzymam kciuki żeby się wszystko udało i cała historia zakończyła się szczęśliwie :)
A przy okazji podpinam się pod apel DT dla Warszawy - takie duże miasto a tak mało osób chętnych przechować uszatka choć na jakiś czas :((( Wszystkim którzy nam pomagają bardzo dziekuję i proszę w imieniu wszystkich bezdomnych uszatków o więcej ;-) :bukiet
-
Nubijka, tylko sprawdź przyszłego właściciela.......
-
wiem wiem :) dlatego nie zdradziłam adresu sklepu- i chcę go zawiezc osobiscie+ umowa adopcyjna
Ps- BIELUSZEK jest już u mnie...po wizycie w Animie...i ma jeszcze 2 zastrzyki przed sobą, więc do adopcji będzie dopiero w następnym tygodniu. Mam nadzieję, że osoba, która go obiecała wziąć nie wycofa się.
Ps- jest taki grzeczny, że szok- był idealnym pacjentem, teraz grzeczniusio siedzi w klatce, nie boi się głasków- tylko trochę zestresował się podróżą :(
Później wrzucę kilka fotek :) ma ok 4 miesięcy, jest ok 1 kilogramowym chłopcem z pięknymi ząbkami :) IDEAŁ
-
Czyli zabralas juz go ze sklepu? :hura:
Dawaj foteczki i pisz na biezaco co i jak...
Nubijka dzieki kochana :roza: :roza: :roza: :onajego
-
odebrałam :)
(http://img707.imageshack.us/img707/7366/p1010054ey.jpg)
(http://img41.imageshack.us/img41/634/p1010053xt.jpg)
...i pójdę z torbami :/
-
jest prześliczna.
nie masz na nią funduszy?
-
Emme- ja mam teraz w domu mały szpital- a nie działam formalnie w żadnym stowarzyszeniu, wiec sama rozumiesz :P
Im mniejsze zwierzę- tym wieksze koszty leczenia- np. leczenie ok 2 tygodniowej myszki z problemami układu oddechowego i pasożytami kosztowało mnie na razie 65 zł, a jeszcze przed nami 2 wizyty :P poza tym szczurek z guzem do wycięcia, niedawno kastracja Maćka, szczepienia psów i wiele innych (drobnych- np. wyrwane pazurki szczurka- ale równie drogich)...ale skoro się podjęłam to dam radę :)
-
Bieluszek cudownik i najwazniejsze,ze bezpieczny.
Czemu bierze zastrzyki? cos ze zdrowkiem?
-
Bardzo ładna królinka. Mam nadzieję, że trafi do dobrego domu.
-
zastrzyki są związane ze zmianami na szyjce- żeby wszystko było na 100% wygojone zanim trafi do nowego domku :)
-
no tak...ja to mam szczęście do takich sytuacji- osoba, która na 100% miała wziąć BIELUSZKA- nie odzywa się :(((( a była taaaka zainteresowana (ostatnio miałam przechwycić i przekazać łysego szczurka i tak się stało, ze druga strona się rozmyśliła...i golasek został u mnie przez jakis czas...ech).
Tak wiec- uszatek nadal szuka DOMKU :(
Dziś wziełam go na ręce, przytuliłam i głaskałam- a on nie uciekał, nie próbował się wyrywać- tylko grzeczniusio siedział i mrużył swe błękitne jak woda oczęta :)
CUUUDO !!!! :)
-
tylko grzeczniusio siedział i mrużył swe błękitne jak woda oczęta CUUUDO !!
Faktycznie, oczęta ma takie niesamowicie błękitne. Cały jest cudny. Na pewno znajdzie szybko domek bo to jes prawdziwe cudo na małych czterech łapkach.
-
Szczęście w nieszczęściu, że teraz się rozmyśliła, a nie po wzięciu królika. :/
-
Króliś jest cudny i taki milusi :zakochany:
Ludzie zlitujcie się i bierzcie kulkę!!
PS wrzucę go do siebie na photoblog, może ktoś się zakocha?
-
Jest już na adopcyjnej? Jeśli tak, to można go wrzucić do nas na fb.
-
Ale słodziaczek :przytul
Nadal się nie odzywa ??
-
Królik jest ideałem- dziś byliśmy na 2 zastrzyku i w zasadzie już jest zdrowy- ale musi dokończyć leczenie- więc jeszcze 2 zastrzyki. Jest grzeczniusi, przepiękny (jak z nim jechałam do weta- to ludzie pytali czy to kotek :P)...a jego futerko jest takie puszyste i miłe w dotyku jak angorka ;)
BRAĆ, BRAĆ I BRAĆ :)
Oto wątek BIELUSZKA: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/355#yield
i kilka fotek :)
tu- jak próbował się zmieścić we własnej miseczce ;)
(http://img818.imageshack.us/img818/940/p1010058e.jpg)
(http://img534.imageshack.us/img534/2122/p1010057bl.jpg)
-
Wrzuciłam na fb - może ktoś się zgłosi.
-
dzięki :)
-
o nie jaka słodziutka kuleczka. Widok, jak siedzi w misce - :zakochany: rewelacja :)
-
I jak tam znalazł się DT dla kuleczki?
-
maleństwo cały czas u mnie- do ok 5 sierpnia (bo wtedy ostatni zastrzyk)....DS brak, a DT jest opcjonalnie na Śląsku.
-
jelsi ma DT na slasku to transportu trzeba szukac!!!
-
słucham?
-
charme chodziło o to, że jeśli ma jechać do DT na Śląsku, to transport trzeba załatwiać wcześniej, bo z tym zawsze różnie bywa. więc potrzebne pewne wyprzedzenie. :)
-
28 sierpnia będę wracała z Wawy do Katowic, jakby co to służę pomocą.
-
charme chodziło o to, że jeśli ma jechać do DT na Śląsku, to transport trzeba załatwiać wcześniej, bo z tym zawsze różnie bywa. więc potrzebne pewne wyprzedzenie. :)
Dziękuję za wyjaśnienie :)
Kitty27- jeśli wszystko będzie dobrze (pojawił się mały problem- ale o tym jak wrócimy od weta) i nie znajdzie się transport wcześniej- to chętnie skorzystamy :)
-
28 sierpnia będę wracała z Wawy do Katowic, jakby co to służę pomocą.
Jazda z ciocia Kitty to sama przyjemnosc :bunny:
Bieluszek napewno sie ucieszy :doping:
-
no ja myślę ;)
Ufff- Bieluszkowi pojawił się łysy czerwony placek, więc przestrzaszyłam się, że to nawrót choroby....więc w dzikie pędy do weta. Okazało się, że to się zrobiła martwica po wczorajszym zastrzyku (no tak, wczoraj nie było naszej pani doktor, tylko zastępstwo :( a zastrzyk trzeba było podać ) Niestety chłopak będzie miał mały- nie widoczny łysy placek :(
-
Gdy ktoś pokocha go tak, jak na to zasługuje, to na pewno maleńki łysy placek nie będzie miał najmniejszego znaczenia. :)
-
to oczywiste :)
-
Ten potencjalny DT to najwyraźniej ja ;)
Czekamy wraz z moimi uszami z niecierpliwością na kruszynkę :D
-
Witaj Sayaho :) ...dobrze wiedzieć :)
-
nubijko,kochana Bieluszek bedzie mial jak w raju,juz cioteczki wszystkie o niego zadbaja :bunny:
-
wiem wiem :) Cioteczki kochane- 5 sierpnia ostatnia wizyta u kochanej dr Wójcik i Białasek może jechać z moim błogosławieństwem ;)
-
Sayaha- znowu królikowi dajesz DT? :D i pewnie znowu ciężko będzie się z nim rozstać. :D
-
Miała zamieszkać u mnie Minnie ale niestety pokicała za tęczowy most (moje biedne maleństwo ;<<<)
zostałam poproszona o DT a jako, że jest trochę miejsca dla biednych uszu, które póki co się marnuje więc nie mogłam odmówić tym błękitnym oczętom ;P
nie wykluczam tego, że pewnie skończy się tak, że adoptuję kulkę ;P cała ja ;) zobaczymy jak będzie z kasą
-
znając Ciebie, to pewnie masz rację. :D więc trzymamy kciuki. ;)
hmm... a pomyśleć, że Czekoladka kiedyś miała być jedynaczką. :oh:
-
:)))))))) dziękuję
-
Co slychac u puchatego Bieluszka? Jak tam zdrowko? Czy przygotowuje sie do podrozy do cioci Sayaha??
-
Wszystko w porządeczku- maluch kica jak żaba ;) ma apetyt i bobuje....no i co ważne podsikuje tylko w kuwecie :)))
Powoli pakujemy walizki ;)
-
Cudownie ,ze wszystko w porzadeczku :krolik
Czekamy na transport i kuleczka pojedzie do drugiego domku :)
-
w Animie jest do oddania przepiękny, wystraszony maluch (dziewczynka)- rudawy- coś a'la lewek- ma problem z łapką :/ Został porzucony w lesie...i do tego w zamkniętej klatce :(((( Pewnie lada chwila pojawi się o nim informacja na forum i na stronie adopcyjnej...ale póki co- maluch siedzi w lecznicy...bo nie ma domu :((((( nawet tymczasowego :(((((( poza nim jest ok 2 letnia koszatniczka....może ktoś pomoże?
-
Mam taki transport
W czwartek lub piątek czwarty peron centralnego Warszawa (jeszcze nie wiadomo który konkretnie) odbiór w Lublińcu/Tarnowskich Górach.
Nubijka dasz radę? Sayaha ?
-
Ja zawsze i wszędzie ;) a czy Sayasze (chyba tak się odmienia ;) pasuje?
Juz jej wysłałam PW i czekamy :)
-
ja w piątek lub czwartek mogę tylko po 15 bo tak pracuję
nie wiem tylko jak dojechać do tarnowskich gór (a tym bardziej do lublińca) bo nie mam auta ;<
-
Damy radę
-
Edycja - cofam wszystkie moje uwagi ;)
Powodzenia w transporcie i szukaniu DT :bukiet
-
Czy ktoś wie co i jak? bo znalazłam autobus przyspieszony z katowic do tarnowskich gór na dworzec, jeśli ktoś coś wie to proszę o wiadomość na maila (ja.sonia@poczta.onet.pl) albo na priv. Nubijka też potrzebuje informacji. |
Ps. mam brać swój transporter?
-
Sayaha, to ma być piątek. Jutro to będzie dogrywane, dam znać jak Szczurek się odezwie. To jego żona jest tym transportem.
-
Z przyczyn od nas niezależnych transport będzie w sobotę.
-
Sprostowanie
Na Śląsk wyjazd jest z Warszawy w piątek - nocleg po drodze - w Katowicach król jest w sobotę.
-
O matko....nie zmeczy sie krolis taka podroza?
-
Soniu,
do wyboru był transport w przepełnionym pociągu, na korytarzu, na podłodze przy nogach ludzkich. Nie chciałam, żeby ktoś kopał w transporter.... a tak wieczorem zrobi sobie spacerem, obsika jakaś ścianę, rozprostuje skoki......
-
Soniu, ja Gunię transportowałam również z noclegiem i to był dobry pomysł, bo trochę pobiegała, wypiła, pojadła... A rano w drogę :) powodzenia z Maluszkiem!
-
Mam nadzieję, że nie pojechała tym pociągiem, który się wykoleił...
-
Mam nadzieję, że nie pojechała tym pociągiem, który się wykoleił.
wypluj te slowa! nawet nie chce o tym myslec!!
-
Nie ma jej w tym pociągu, jedzie inną trasą
-
Kulek jest już u mnie, zdążył obwąchać wszystkie kąty kiedy przygotowywałam mu klatkę :D
Jest troszkę przestraszony ale wygląda dobrze
-
Kulek jest już u mnie, zdążył obwąchać wszystkie kąty kiedy przygotowywałam mu klatkę :D
Jest troszkę przestraszony ale wygląda dobrze
Slodziak kochany,przejechal tyyyyyle kilometrow i to z przesiadka to i wystraszony.
Na dodatek nowa ciocia,ktorej jeszcze nie zna :)
Prosze daj zdjecia Bieluszka :blaga:
Zgaga,Nubijka,Sayaha,pieknie wam dziekuje zauratowanie puchatej kuleczki :onajego :bukiet :roza: :roza: :roza:
-
a no miał hard core :P -dla niego jazda metrem to wielki stres, wiec sobie wyobrażam jak przeżył podróż...ale warto było :)
zresztą Illt informowała co kilka godzin co i jak :)
-
Cieszę się, że króliczek dotarł zdrów i cały tam, gdzie dotrzeć miał. ;)
Sayaha- powodzenia w pokochiwaniu i zatrzymywaniu kolejnego uszaka. :D
-
Jak tylko kulek się troszkę uspokoi i przyzwyczai do otoczenia to "podręczę" go obiektywem i podrzucę wam.
Ps, dla tych którzy nie widzieli go na żywo. W rzeczywistości jest 876589567 razy piękniejszy i bardziej puchaty niż na zdjęciach :D I te jego uszy w dwóch innych kolorach :heart :heart :heart
-
W rzeczywistości jest 876589567 razy piękniejszy i bardziej puchaty niż na zdjęciach icon_zeby I te jego uszy w dwóch innych kolorach heart heart heart
O jejuniuuuuuuuu... tak mam chec puchacza wycalowac i wytarmosic :zakochany:
-
Cudownie, że mały ma DT i to JAKI DT!!! :D
-
No rzeczywiście, bardziej puchatego i mięciutkiego jeszcze nie widziałam. Pewnie jeszcze trochę zestresowany, na szczęście drogę mieliśmy dość dobrą, chociaż trochę trzęsło. U mnie sprawował się bez zarzutu :) cieszę się, że maluch dochodzi do siebie :)
-
to go podręcz, chętnie przyjrzę się dokładniej kuleczce, która, jak widzę, już zaczyna się skradać w kierunku Twojego serduszka. :D
-
to go podręcz, chętnie przyjrzę się dokładniej kuleczce, która, jak widzę, już zaczyna się skradać w kierunku Twojego serduszka. :D
gumi, Ty niedobra kobieto :P
uszak był w podróży przez.. (liczy) jakieś 28 godzin (do Katowic) , no doliczyłam do tego nocleg u siebie :P a chcesz go jeszcze sesją męczyć A zdjęcie jest w moim wątku, chociaż zamieszczę je też tu :
(http://desmond.imageshack.us/Himg197/scaled.php?server=197&filename=p2130123.jpg&res=medium)
-
piękność :zakochany:
tak z ciekawości: jakiej on jest rasy? :icon_rolleyes
-
angorka, jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić :)
a i tak zdjęcie nie pokazuje jak jest piękny, może niedługo pojawią się fotografie z dt :)
-
czemu nie pokazujesz? :icon_sad jak jest piękny to trzeba pokazać ;-) :D
-
ah.. bo on nie jest u mnie, zdjęcie pochodzi z etapu podróży do dt- noclegu w moim domu :P
-
Jltt- widziałam je u Ciebie, ale to jest jedno zdjęcie. Naprawdę uważasz, że jedno mnie zadowala? Nie sądziłam, że jesteś aż tak naiwna. :P Ja poproszę zdjęć całą furę, z każdej strony, omyka nie pomijając! :D
-
mam jeszcze jedno, no ale w sumie więcej dużo nie pokazuje, wrzuce jutro..
zrobiłam tylko 2 zdjęcia bo był bardzo zestresowany, biedaczek, w końcu przesiedział 12 godz. w transporterze w podróży i na dworcu
-
Co slychac u Bieluszka??
-
Bieluszek się coraz bardziej rozgaszcza. Ostatnio próbował uciec do moich uszu ale chciał zdominować Choco i Lilu, jednak co niekastrowany samiec to to niekastrowany samiec ;P. Ciągle zapominam naładować aparat żeby cyknąć jakieś zdjęcia. Zrobiłam mu ze starego śpiwora podkład pod kojec i zszyłam tak, żeby mu się nie zwijał bo najwyraźniej bardzo tego nie lubił zawsze przesuwał łapami zwały materiału a potem leżał na już ułożonym :D W piątek dostał paczkę z jedzeniem, dziękuję bardzo za pomoc finansową :D Kulkinson (bo tak go lubię nazywać :D) najbardziej upodobał sobie suszone porzeczki i babkę szerokolistną. Jestem pewna że też jest wdzięczny za pomoc. Pozdrawiamy :)
-
Jak tam moj synus? prosze choc o jedno zdjecie :blaga:
-
Witam :)
Oo ja się staram o adopcję tego przecudnego króliczka :) :bunny:
-
Mozesz troche wiecej o sobie? Wiesz to moj synus i pragne,zeby trafil do kochajacego domku. ;)
-
Oczywiście :)
Mam 20 lat i mieszkam w Pionkach właśnie skończyłam techniku i teraz wybieram się na studia. Będę studiować w mieście obok tzn. Radomiu tak że w domu będę codziennie :). Mam już jednego króliczka samiczkę o imieniu Didi ma już 3 miesiące i będzie sterylizowana. Mam też psiaka kundelka ma około 3-4 miesięcy a i mam też rybki ;). No nie wiem co mogę więcej o sobie napisać jak masz jakieś pytania to wal śmiało :).
-
Dzieki :roza: mysle,ze syneczek bedzie mial dobrze :bunny:
-
Mam nadzieję, że będę miała szansę się nim zająć :)
Czekam na kolejnego e-mail w sprawie Bieluszka :) Bo już formularz adopcyjny wysłałam i teraz dostałam kolejne pytania i też już odpowiedziałam na nie i czekam na odpowiedź. :)
-
Dobrze, że nie będzie za długo czekał na dom, ale nic dziwnego, że tak szybko chętny się znalazł, w końcu jest taki piękny! :) Oby wszystko poszło szybko, sprawnie i bezproblemowo. :)
-
No też mam taką nadzieję i liczę na to że będzie mógł u mnie pokicać. :)
I też dziś skończyliśmy remontować pokój tak że kable itp.. już wszystkie pochowane :pokoj: tylko żeby się królik nie pomylił i ścian nie gryzł bo są zielone dwie :jezyczek:
-
I jak tam Maluszek się czuje.? Kurcze ale już bym chciała zobaczyć tego cudownego pycholka. :heart
-
Czy krolas jest juz w DS?
-
Bieluszek ma już dom więc wątek zamykam :)