Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Agatkak0 w Czerwiec 20, 2008, 14:36:54 pm
-
Mam pytanko . Moja Herma czasem tak po prostu zaczyna wariowac : biega po calym pokoju jak szalona , robi wygibasy w powietrzu itd ..... Co to znaczy ??? Poza tym czasem jak siedzi to wydaje odglos i w tym momencie tupie girkami , i to mocno ..... kiedys myslalam ze ktos zaczal robic remont :DD - nie rozumiem tego tupania. :> dzieki za odpowiedzi. :krolik
-
Mój Gucio tupie gdy coś mu się nie podoba,lub gdy się czegos przestraszy...
Kiedyś tupał na psa moich teściów,a dziś przeważnie na mojego męża (coś sie chlopcy nie lubią)
-
Moja Herma czasem tak po prostu zaczyna wariowac : biega po calym pokoju jak szalona , robi wygibasy w powietrzu itd ..... Co to znaczy ?
To powód do radości :lol Króliczka poprostu się bawi, ma ochotę na brykanie, to swiadczy o tym ze czuje się dobrze ;)
Kroliczki tupia, gdy się czegos boją, prawdopodobnie coś usłyszała, wywąchała i chce to odstraszyc, a robi to poprzez głośne tupniecie, taka to juz ich natura smieszna. Stąd tez kroliki czesto nosza imie Tuptus
-
Dokładnie tak jak napisała Karusia - bawi się, tupie gdy się boi. Mój jeszcze tupie, gdy chce wejść pod pierzynę a nie może sobie nosem jej podnieść, wie że jak walnie z nogi to ktoś mu tę kołdrę podniesie do góry :oh:
-
Tak,tupanie to zazwyczaj u królików objaw zdenerwowania,strachu.W naturze dzikie króliki tupią aby ostrzec pozostałe przed niebezpieczeństwem.
Ale ja zauważyłam coś ciekawego:Dziunia tupie także gdy się razpędza/startuje
Tak jakby dawała sobie samej sygnał do startu :co_jest po czym biega i bryka jak oszalała.
Napewno w tym przypadku tupanie nie wynika ani ze strachu,ani ze zdenerwowania.tak więc okazuje się że może mieć również inne znaczenie...wyraz ekscytacji może :hmmm
-
Przypomniałam sobie, że moja królica tupała też, gdy miała wejśc za kanape, ale to wyglądało jeszcze śmieszniej, gdy tupnięcie poprzedzała głośnym mruknięciem :P . Ona to w ogóle była ewenementem :oh:
-
Mój królik często tupie, gdy jest długo sam w klatce, domaga się w ten sposób uwagi. :icon_8P
-
Moje dwa wariaty, gdy po nocy zostaną wypuszczone zaczynają zabawę w ściganego, brykają, podskakują i wariują. Kocham patrzeć na te ich zabawy. A tupanie, to tak jak dziewczyny już mówiły królik się czegoś boi, albo mu sie coś nie podoba.
-
A moja młoda królisia turla się.
Nie wiem w jaki sposób to opisać ale wygląda to tak jakby rozwijał się dywan ..
Mam nadzieję że to również powód do radości.
Podskakuje i robi wygibasy w powietrzu również.
Zazwyczaj wieczorem dostaje speeda i biega po większej powierzchni bardzo szybko.
A jak już nie ma nic w misce to idzie pod drzwi drugiego pokoju i czeka.
Zaznaczam że w drugim pokoju jest jej jedzenie. :lol :lol
-
Śnieżka "turla się" jak sie chce rozciągnąć. Najpierw sie poturla a potem wyciągnie łapki :oh:
-
Nie wiem w jaki sposób to opisać ale wygląda to tak jakby rozwijał się dywan ..
A Lala zwija chodnik w bardzo sprytny rulon. Chyba ją wynajmę do firmy czyszczącej dywany :DD
-
To normalne u kroliczkow-okazuja ze sa szczesliwe i ze im tu jest dobrze.
-
Mój Bryś bardzo często tupie, na przykład, gdy Trusia jest wypuszczona - tak jakby chciał głośno podkreślić, że jest z tego powodu niezadowolony i zazdrosny, również tupie gdy chce wyjść :lol najbardziej podoba mi się jak biegają po pokoju i robią sobie tor przeszkód do pokonania - z jednego końca pokoju rozpędzają się i przeskakują jakąś rzecz (wcześniej ją obwąchują i sprawdzają wysokość), często kończy się to wylądowaniem na ścianie :hahaha kocham jak robią piruety w powietrzu, a Tusia jak skacze wygląda jak baletnica :lol
-
ja ostatnio tupanie mam kilka razy dziennie. I teraz ciekawostka - tupie kastrowany samiec zmuszając konkurenta (dojrzewającego niekastrowanego syna) do uległości. Maleństwo ma 5 miesięcy, dojrzewa, jest hojnie obdarzony i jest większy od Dżekiego.
Mam regularne gwałty trwające po kilka godz. Ojciec syna, syn ojca. A mamuśka wiecznie biega z siankiem w pysiu i dlatego po raz kolejny przekładamy termin jej kastracji.
Do tego napięte terminy zawodowe i śmiało mogę powiedzieć, że mieszkam w wesołym domu wariatów :/
-
U mnie jedno tupie na drugiego jak jeden siedzi, a drugi nie może dzięki temu przejść :rotfl2
Łatek tupie jeszcze jak zamknie się drzwi od pokoju, a Chica jak chce się ją wziąć na ręce :)
-
Moja dama zawsze tupie rano.Na noc jest zamykana w klatce.Wiec bladym switem ,gdy tylko uslyszy jak juz zaczynam sie krzatac ,zaczyna szurac i tupac.To jej sygnal-dawaj sniadanie natychmiast!No to ja wiadomo,szybko musze nakarmic krolice,bo klatka az podskakuje.Pozniej moge zaczac pic kawe .Dama po sniadaniu obgryza prety,czas aby ja wypuscic.I wtedy jak ma humor zaczynaja sie skoki i szalone biegi.Gdy troche sie zmeczy gwaltowny rzut na boczek,sekunda odpoczynku i potem juz spokojniejsza kontemplacja otoczenia.Prawie caly dzien siedzi na tarasiku.Miala kilka pudelek,ale woli na zewnatrz,robi slupka,obserwuje,nadsluchuje,kopie ,gdzie moze i nie.Koleguje sie z konewka,ot tak razem sobie siedza,walczy ze szczotka,namietnie ja obgryza.
-
Frotek tupie jak mu się cos nie podoba, czyli nocne zamknięcie w klatce, albo jak stoje mu na drodze, a on nie może mnie minąć, to myśli, że mnie przestraszy... Bulion jeszcze u mnie nie tupał
-
A Susek to nie tupie, no chyba że przyjdzie ktoś do pokoju nagle,szybkim tempem i to nie jestem ja. No i może jak widzi , i czuje, że jedziemy do weterynarza i trzeba go złapać..
-
Tusia tupie jak ją stawiam na ziemię, po uprzednim wygłaskaniu i wyprzytulaniu, tupie ale nie ucieka, tylko patrzy na mnie jakoś tak wyczekująco :D no i jak przypadkiem psa zobaczy.
-
Mój pupil tupie kiedy jest zdenerwowany :PP
-
To tak jak moja Plamcia ;)
Raz byłam z nią u babci i tam obok taka sąsiadka ma psa i przyszedł i szczekał a w tym momencie Plamka siedziała mi na brzuchu i zaczeła mi tuptać w brzuch ! xD
-
Moja jeszcze nie zaczela tupac-zdenerwpwanie swoje juz pokazala
[maly atak szalu] :> .Mysle ze niedlugo zacznie tupac,parskac prychac...Jestem ciekawa jak to wyglada. :diabelek
-
Moja bryka dość często ale nie tupie bo nie ma na co . Niestety nie mam psa ani żadnej innej rzeczy która może moją Caprii zdenerwować :DD
-
Niestety nie mam psa ani żadnej innej rzeczy która może moją Caprii zdenerwować
Niestety? :>
Króliczka może wystraszyć lub zdenerwować nie tylko pies lub inne zwierze. Tosio tupał jak usłyszał niepokojące go dźwięki dochodzące z korytarza lub zza okna.
-
Mój Ukryj ostatnio wystraszył tupaniem kota... był sobie w zagródce i przeszedł kot... Ukryj spanikował, zaczął w panice uciekać wywracając po drodze co tylko wpadło pod jego łapki, ale następnie zebrał się w sobie podbiegł do ogrodzenia i zaczął tak strasznie tupać ze kot zwiał... Ukryjek bohater :D
-
kasiek, jaki dzielny Ukryj :rotfl2
Susek tupie tylko na mojego chłopka, bo jak lezy na łóżku to Susek nie może wskoczyc(nie ma folii) no i ogólnie tupie na niego bo dostal po dupie (czego nie pochwalam)i teraz się boi.. i nie kiedy coś mu się przywidzi jak ja wejdę do pokoju - nie wiem czy mnie nie poznaje do póki nie powiem do niego czegoś. :DD
-
No tak niestety :P
Chciałabym zobaczyć tupiącego króla xD
-
Fallen, myslę, że wszystko przed Tobą, i wierz mi, będziesz wtedy wolałą, żeby nie tupał. Mój Frotasek potrafi w nocy, ze złości, że jest zamknięty tak tupnąć, że mam wrażenie, że sie wojna zaczyna
-
Aneczka, wiem coś o tym, że niby Ruscy atakują :co_jest
-
To mnie czeka jeszcze wiele "ciekawych"zachowan Balbinki tzn.tupanie,parskanie itp.... :zdenerwowany
-
moja Trusia bardzo rzadko tupie, a Bryszard tak kiedyś tupną że prawie na zawał padłam :D heh i kiedyś tupnął mi w nogi (był u mnie na kolanach) - strasznie to boli, ale cóż..
-
Toffi tupie jak ma ochotę na zabawę "zaraz, teraz, natychmiast" i nie rozumie czemu ja takiej ochoty nie mam :DD
-
Fallen, myslę, że wszystko przed Tobą, i wierz mi, będziesz wtedy wolałą, żeby nie tupał. Mój Frotasek potrafi w nocy, ze złości, że jest zamknięty tak tupnąć, że mam wrażenie, że sie wojna zaczyna
Oj, racja. Tupanie królika może i jest zabawne, ale nie w środku nocy :oh:
Rudzikowa kiedyś wywinęła mi niezły numer. Byłam sama w domu przez kilka dni i pewnego pięknego wieczoru urządziłam sobie nocne oglądanie filmów. A ponieważ nie mam telewizora w sypialni postanowiłam spać w dużym pokoju. I wszystko było pięknie gdzieś do 3 nad ranem. Akurat skończyłam oglądać filmy, cisza jak makiem zasiał i właśnie zasypiałam, aż tu nagle słychać głośne buuuum, buuuum, buuuum. Troszkę nie przytomna w pierwszej chwili nie mogłam skojarzyć co to za dźwięk. Aż do mojego zaspanego mózgu dotarło, że to Rudzikowa tupie i to bez chwili przerwy. Wiecie jak taki dźwięk niesie się w nocy po całym bloku :oh:
Gadzina przestawała tupać tylko na chwilkę jak wchodziłam do pokoju. Jak wracałam do dużego pokoju i kładłam się spać zaczynała od nowa :/ Po godzinie się poddałam, zebrałam pościel i poszłam spać do siebie. Tupanie momentalnie ustało. Wredota chyba uznała, że jej się nie podoba jak będąc w domu śpię w innym pokoju :bejzbol
-
Moj Kulcis ostatnio bardzo demonstruje swoje niezadowolenia poprzez - wlasnie - tupanie :p pare dni temu wzielam go z kuchni bo swoim "podgryzaniem" doprowadzał siostre do szału - a ze akurat szlam sie myc, to wzielam smarkacza ze sobą. oczywiscie nie moglam go odgonic od nog - lizanie, podgryzanie - oszalec mozna !
i tak sie krzatalam po lazience 10 minut i sie opędzic od Krepego nie moglam po czym weszłam do wanny :p a to psikus ! nigdy nie zapomne tego wnerwu w jego czarnych oczach. najpierw sie rozejrzał: "gdzie te nogi?!", stanal slupkiem, spojrzal na mnie i.. łup ! łup ! raz, drugi, trzeci .. sluchajcie - tupał tak w miejscu przez minute !:pp a jeszcze bylo to o tyle zabawne ze miedzy tupaniem stawał slupkiem i patrzym do gory, a podczas tupania sie rozjezdzał bo w lazience kafelki :p
tupanie na swoj sposob jest slodkie :p
[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 9:13 pm ]
chciałam oczywiscie udowodnic , ze u niego nie jest to wywołane strachem :p
-
Moja Afruś jak sobie kica po moim pokoju ja nie zwracam na nia uwagi zbytnio chyba ze łobuzuje to czasem leci z 2 konca pokoju pod szafe i zaczyna tupac o co jej chodzi nie wiem :| i potem lezy zmeczona nozki wyciagniete i sie prostuje xD
Afruś czasem tak tupnie ale to chyba jak kica z miski do swojej toalety teraz zlapala zawiasa wasze krole tez maja takie zawiasy uszy do tylu siedzi jak ta kura oczy otwarte i wyglada jakby zdechla :| mowisz cos do nie ja ona nic dopiero jak klaśniesz to sie obudzi xD (ja mowie na to ze Afra ma lagi)
-
Balbinka zauwazylam ze dosc czesto ostatnio tupie tylnymi nozkam.Nigdy tego nie robila-a od paru dni tupie jak szalona. :hmmm
-
Piegus i Koki tupią jedynie w klatkach czasem,tak sobie bez powodu.Sorki zapomniałam,mają powód-doprowadzić do zawału u panci i nie tylko.Najgorszy jest Pieg,bo jego klatka stoi zaraz obok kompa i nie jest to fajne jak się myśli o pisaniu na forum,a tu nagle łup.Ostatnio tak mojego syna starszego wystraszył,jak ten grał na kompie.Ja podskoczyłam na łózku,ale mieliście widzieć podskok mojego synka :rotfl2 Co do brykania,to Piegus szaleje,biega bez celu,skacze robiąc w locie wyrzuty nóg i temu podobne.Wiem bynajmniej,że jest szczęśliwy :) Koki podskoczyła może ze dwa razy,ale u niej to niestety związane pewnie z nadwagą,bo wiem,że szczęśliwa jest :lol
-
ja dzisiaj probowalam zaspac do szkoly ale Afrus zaczela imprezę po 7 ze chce jsc to musialam wstac i dac jej granulat i po chwili znowu ale teraz grzecznie lezy juz szykuje sie do snu
Czy kroliki przez zime maja jakies takie częstsze zawiasy i maja ogolnie lenia czyli nic im sie nie chce leza do gory brzuchem i sa szczesliwe
-
Zuzia tupie jak się zezłości - a złości się często, bo to kobita z charakterem jest :DD
Na przykład każdego ranka ( koło wpół do szóstej rano), zaczyna tupać, fukać i drapać w drzwiczki od szafki, w której chowam granulat. Z jednej strony mam zapewnioną pobudkę, a z drugiej trochę wkurzające są te poranne koncerty. Czasami zdarza się jej tupać na Axla (mój pies, Owczarek Niemiecki), tak śmieszne na niego fuczy :P
-
Krępy od paru dni tupie jak wstaje do szkoly. wg mnie jest to ewidentne zademonstreowanie tego, ze ja wstaje i jak to ?! on w klatce ?! a ja chodze ?;p
od paru dni codziennie 6 rano - dopoki nie wyjde z pokoju :p
ale jak wiem ze bedzie walil, to juz mnie rozbawiaja - takie jego fochy :p hihi
-
moja Afrus mnie rozrbraja gdy stoje sobie miedzy szafka na ktorej ona siedzi (bo jak siedzi na ziemi to wytrzymac sie nie da) i np czesze wlosy to podnosze lokcie w gore ze tak powiem i sobie ukladam te moje klaki to ona zaczyna skakac ogon w gorze i zaczyna tupac w tej klatce jak opetana nie wiem moze ona chce sie zobaczyc w lusterku a ja jej zaslaniam
-
Afra to ta dumna pieknosc na miniaturce ?? :lol
-
Cóż, u Frania tupanie chyba nie bardzo oznacza strach :P
Franek tupie, gdy za długo siedzi w klatce, albo tupie w rytm harc i dzikich tańców, który wykonuje gdy jest poza klatka.
Kiedyś, kiedy wkurzył mnie już tym bo tupał bez przerwy 15 minut wzięłam i tupnęłam na niego... :co_jest Myślałam, że się wystraszy, a on zadowolony przykicał do mnie i rozwalił mi na kolanach...
-
Moja Balbinka tupie nozkami poza klatka-zwlaszcza wieczorkiem.
-
Kasieńka czasem tupnie, jak daje jej granulat i muszą ją odsunąć, bo już jest z pyszczkiem w miseczce i nie mogę go tam włożyć, a ona chciałaby amu już teraz;)
No i jak sprzątam jej zagródkę to zdarzy jej się tupnąć, ale rzadko.
-
Co do brykania, jak wysoko może skoczyć miniaturka?
-
Zależy. Franek to jest gadzina wyskakana nieźle. Podczas "głupawki" zdarza się mu wybijać na 1m. ;d Ogólnie to daje radę wskoczyć na biurko, które ma wysokość około 110 cm ;p
-
Shaiya, fajnie nazwałaś króliczka, pasowałby do mojej Kasi :diabelek
A ta anielica moja nie przeskoczy siateczki 60 cm, ale jak bryka to na pokaźne wysokości :)
-
ojj.. 60 cm ?? az mi sie nie chce wierzyc. Moj Krępy Mleczarz przeskakiwał (jeszcze jak byl młodszy) nawet ponad 120-130 - to było nie do pomyslenia, ale wydaje mi sie ze dla niego zadna wysokosc nie jest przeszkodą :p
-
Na łóżko, które miało pół metra wysokości wskakiwała, ale wiedziała, że skacze na coś, a tak by musiała przeskoczyć coś i już kilka miesięcy ma tą siateczkę i nawet nie próbowała ;)
W razie czego jest tak zawinięta, że o jakieś 15cm można podwyższyć, ale chyba nie będzie potrzeby :D
-
jesli tak bedzie - to Ci zazdroszcze !:) :lol
-
wczoraj dalam afrusi nowa klatke i zrobila jej kuwete taka ze spokojnie mogla wejsc i zrobic to co musi i ona to podnosila w nocy caly czas tupala skakala jak opetana w koncu sie wkurzylam i wyciaglam jej to a zwirek wysypalam w koncie i dalej tak skakala
-
a masz dywanik na dnie klatki ? :lol
ja pamietam pierwszą noc Krepego u mnie. wlasnie wysypałam bezposrednio na plastik granulat :p (nie pomyslalam ze jak krolik byle sie ruszy to bedzie hałas). mały pierwsza noc - bał sie, skakał to tu to tam - oszalec bylo mozna od dzwieku granulatu uderzajacego o plastikową kuwete - mam ma mysli spod klatki xd. na nastepny dzien cała dolna duza kuweta była pokryta dywanem - i do dzisiaj tak ma, tylko dywanik ma przyjemniejszy niz ten pierwszy ;)
-
To ja nie wiem czemu moja Balbinka tupie-nie robi tego ani bdy sprzatam klatke,ani bdy szykuje jej jedzenie.Migdalek wogole nie tupie-ale jest bardzo skoczny-dal dowod jak skoczyl za poljke pod telewizor.Balbinka skacze tylko na kanape.
-
Tusia też rzadko tupie-jedynie to jak się wystraszy czegoś...bądź jak chce wykopać jakąś norkę w panelach i nie daje rady-to ze złości sobie nieraz tupnie podczas tego kopania :rotfl2 :rotfl2
-
Suzi lubi sobie tupnąć. Gdy nie dostanie rano czegoś dobrego, a widzi, że ktoś kręci się po domu (mama daje jej jeść tuż po powrocie z nocnej zmiany) - tup. Jeśli pogonimy ją, bo gryzie dywan - tup. Jeśli tata bawi się z nią w "gonić króliczka" - tup tup tup :P
-
Dianka tez tupie bo ja dzieci wkurzaja i zeby daly jej spokuj to tupnie ale duzo jej to nie daje maluchy i tak dalej za nia ida :]
-
Pie czesto tupal, po czym z szybkoscia swiatla wywijal skrety to w lewo to w prawo... i tak przez caly pokoj. Najzabawniejsze bylo jednka to gdy szybkimi suslami zblizal sie do sciany i nagle robil ostry zryw w przeciwna strone dobijajac tylnymi konczynami o sciane... :rotfl2 wygladalo to naprawde zabawnie :lol
-
U nas Liska w ogóle nie tupie (przynajmniej nie słyszałam) A Puśkowi sie zdarza. Najczęściej, gdy Liska jest wypuszczona i biega po pokoju a on musi siedzieć w zagrodzie. Zdarza mu sie, jak słyszy, że sypię Lisce jedzenie, to tupnie, żeby mnie pospieszyć i przypomnieć o sobie :) Jak czegoś mu zabraniamy i go zganiamy, przenosimy, lub tp. to też tupie. Także w sumie powiedziałąbym, e nie tupie ze strachu tylko ze złości :)
-
a mój królik wzoraj mnie zadziwił... tak że płakałam ze śmiechu :D rozbiegał się na łóżku kręcił piruety w powietrzu :D podskakiwał do góry w miejscu :D a teraz? zeskakuje w biegu z łóżka i bryka dalej... wczoraj nauczyl sie zeskakiwać z łóżka i wskakiwać na nie :D ten królik to po prostu... kosmos :D tyle radości mi daje z tego brykania swojego :D
-
marcia18, super, ciesz się bo z czasem będzie więcej brykania i więcej... hmmm - łobuzowania różnego?
-
nuka, to brykanie jest tak urocze :D tak śmieszne :D doprowadza mnie do łez ze śmiechu :D a na łobuzowanie mu nie pozwolę :P
-
na łobuzowanie mu nie pozwolę
pozwolisz :diabelek
uszak tak to zrobi, ze ani się obejrzysz a już będzie rządził i łobuzowal. A Ty z miłością wszystkie psoty wybaczysz bo takie będą urocze... I dojdzie niewinne spojrzenie w stylu "to nie ja, o co chodzi?" albo "co chcesz, ja sie tylko wesoło bawię w swoim domku" :diabelek