Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: bosniak w Sierpień 17, 2012, 09:31:42 am

Tytuł: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Sierpień 17, 2012, 09:31:42 am
Dzień dobry,

Wczoraj pod opiekę Stowarzyszenia trafił nie pierwszej już młodości króliczek. Znaleziony w albo przy śmietniku - wieczór będę wiedziała więcej.
Królik miał podejrzenie pogryzienia przez jakieś zwierzę, ale po oględzinach pogryzień nie stwierdzono.
Wygląda bardzo nędznie, ma fatalną sierść, nie do końca sprawną tylną nóżkę, ogromne problemy z zębami - część można wyciągać palcami...

Mimo że sytuacja ogólnie nie wygląda to zbyt optymistycznie, zdecydowałam, że spróbujemy zawalczyć o małego - ma ogromną chęć życia, jest ufny i kochany.

W tym miejscu zwracam się do Państwa z ogromną prośbą - gdyby ktoś mógł podzielić się choćby najmniejszym grosikiem z tym króliczkiem, jest szansa, że uda się zapłacić za leczenie. Nie jestem w tym momencie w stanie powiedzieć, jak długo będzie trwało i ile będzie kosztowało - kiedy tylko będę wiedziała, dam znać.

Postaram się także o zdjęcia, żeby można było pokazać biedaka.

Na razie króliczek nie ma imienia - gdyby ktoś mógł dołożyć się do ratowania uszatka, będę wdzięczna za zatytułowanie przelewu "sierotka z Krakowa" i przekazanie na:

Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21;  01-410 Warszawa
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001 (Volkswagen Bank Polska SA)

Króliczek od dzisiaj poszukuje także opiekuna wirtualnego, tymczasowego (w Krakowie) lub stałego (z dostępem do króliczego weterynarza) - w razie pytań proszę o kontakt pod adresem iza.kamionka@kroliki.net .

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy przejaw zainteresowania.

Pozdrawiam piątkowo
bośniak


Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Sierpień 17, 2012, 10:26:15 am
Serce sie kroi jak słysze o króliku w/przy śmietniku ;/ wrrr zabiłabym takich ludzi!!!
My grosikiem możemy sie dopiero po pierwszym podzielić, ale mam pare ususzonych gałązek lub jakieś sianko, które na spotkanie moglabym przynieść :)
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Librunia w Sierpień 17, 2012, 10:44:07 am
Wysłałam pieniążki i trzymam kciuki za uszolka.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Sierpień 17, 2012, 11:18:14 am
czy maliznie potrzebne jest jedzonko?
jak tak jakie?
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: MartaP w Sierpień 17, 2012, 15:17:43 pm
halo halo, prosimy o wiadomość w sprawie maluszka :)
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: joac w Sierpień 17, 2012, 16:15:28 pm
Co za historia, pewnie, że trzeba powalczyć o maluszka. Zrobiłam symboliczny przelew, kurczę, sierpień nie jest dla mnie najłaskawszy finansowo. Ale ziarnko do ziarnka i pewnie się uda! Trzymaj się, Bosniaku, i mały króliczy słodziaczku!
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Sierpień 18, 2012, 03:49:59 am
Kochani, bardzo Wam dziękuję. Jedzonka na razie nie potrzeba, królinka będzie jutro operowana, więc mam nadzieję, że w niedzielę będzie już więcej wiadomo (np. czy może jeść i co może/jest w stanie jeść).

Klaudia, Marta1984, Librunia i joac - bardzo dziękuję :bukiet MartaP - dziękuję, wysłałam PW :*
Serdeczne podziękowania dla pana Jarosława oraz spontanicznej grupy inicjatywnej z Krakowa :*

Króliczek to maleńka samiczka w kolorze zajęczym, z wielkimi, ciemnymi oczami i krótkimi uszkami. Zrobiłam jej kilka zdjęć (nienajlepsze niestety), zaraz je przygotuję i wstawię. Jest bardzo zaniedbana, na nogach/stopach widać łysiny, nos cały zasmarkany, jest chudziutka.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: koral w Sierpień 18, 2012, 08:58:35 am
**grosiki** poszły....ja wraz z gawiedzią ślemy głaski i życzymy zdrówka ..pozdr.....
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Sierpień 18, 2012, 09:33:51 am
Mała jest w takim złym stanie, że wygląda bardziej na nieopierzone miskle niż na króliczka [jedynie po uszach można poznać]
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: eMu w Sierpień 18, 2012, 10:06:45 am
Przelałam dzisiaj 20zł. Niewiele, ale w tym momencie to jedyna pomoc jaką mogłam zaoferować. Niech mała się trzyma!
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Sierpień 18, 2012, 11:13:59 am
koral, eMu - :bukiet :bukiet :bukiet Bardzo dziękuję.

Modyfikuję wiadomość, bo udało mi się znaleźć kabel.

Oto sierotka:
(http://img171.imageshack.us/img171/8229/sierotka.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/171/sierotka.jpg/)   (http://img94.imageshack.us/img94/8879/sierotka2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/sierotka2.jpg/)

(http://img843.imageshack.us/img843/9629/sierotka3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/sierotka3.jpg/)   (http://img254.imageshack.us/img254/4677/sierotka4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/254/sierotka4.jpg/)

Pozdrawiam
bośniak
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Sunny88 w Sierpień 18, 2012, 12:10:42 pm
Ja niestety w tym miesiącu też mogę wspomóc tylko symbolicznie, przelew pewnie dojdzie w poniedziałek. Głaski dla biednego malucha, niech walczy dzielnie!
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Sunny88 w Sierpień 18, 2012, 12:15:17 pm
O mój Boże!! Jaka bida :( Więcej nie jestem w stanie napisać...
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: joac w Sierpień 18, 2012, 12:27:39 pm
O Boże, nie widziałam jeszcze czegoś takiego  :(, mam nadzieję, że uda się jej pomóc? Biedactwo kochane  :(
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: eMu w Sierpień 18, 2012, 12:56:31 pm
Co się dzieje z tym światem...
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Sierpień 18, 2012, 15:29:47 pm
jaki biedaczek- pamietaj bosniaczku by dac nam kamerkowcom znac gdy cos bedzie wiadomo

Fly dała rade to i jemu sie uda:)
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Prym w Sierpień 18, 2012, 17:59:11 pm
zatkało mnie!
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 18, 2012, 18:42:15 pm
Wpłaciłam, tyle ile mogłam.Życzę Biduli powrotu do zdrowia i przepraszam za rasę ludzką.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Sierpień 18, 2012, 19:45:59 pm
Biedulka...  ;(
a czy ona ma omyczek?  :icon_eek
Zdrowia i dużo sił życzę, malutkiej i Tobie Bośniaczku  :*
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Kamisia900 w Sierpień 19, 2012, 01:31:08 am
ludzie są okropni ;( jak mogą tak robić... Brak słów

dużo zdrowia dla kruszynki, bedzie dobrze napewno! :przytul
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: realia w Sierpień 19, 2012, 01:36:45 am
Masakra...w poniedziałek zrobię przelew na nią i Dramata.
Te piękne oczka...
:(
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: magii0 w Sierpień 19, 2012, 08:57:16 am
bośniaczku daj znać jak tam ta Bidusia się trzyma?
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Marty w Sierpień 19, 2012, 11:18:26 am
jak dostane wypłatę, wspomogę  :(
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Sierpień 20, 2012, 21:28:10 pm
No to teraz proszę usiąść wygodnie i przygotować na niespodziankę :/

Zgodnie z zapowiedzią zadzwoniłam wczoraj do kliniki, aby dowiedzieć się, jak miewa się uszata pacjentka po operacji. Okazało się, że zgłosili się właściciele królika, pod nieobecność których, a będąc pod opieką innych osób, króliczek jakimś dziwnym cudem wydostał się z balkonu i dlatego został znaleziony na zewnątrz. Zabrali uszatą do domu, operacji oczywiście nie było, ale doktor prosił, aby rozważyli uporządkowanie paszczowe, bo zdjęcia (i cały królik) nie wyglądają ciekawie. To, co może przemawiać przeciw takiemu uporządkowaniu, to wiek szaraka - czyli ponad 10 lat...
Właściciele zabrali więc króliczka i zaopatrzeni w leki wrócili do domu, by tam w spokoju rozważyć, co dalej robić.

Sprawa zakończyła się więc w sposób zupełnie nieoczekiwany (jak dowiedziałam się przez tel., że znaleźli się właściciele, to zwątpiłam) i całe szczęście, że zdecydowaliśmy się leczyć królika, a nie uśpić, bo dopiero wtedy byłby klops.

W każdym razie chciałam bardzo serdecznie podziękować za tak duży odzew na prośbę z pierwszego postu i za wrażliwe serduszka, i strasznie mocno przeprosić za taką sytuację - nie była ode mnie zależna, ale i tak czuję się odpowiedzialna.

Aby uczciwie zakończyć tę dziwną historię, chciałabym poprosić Państwa o mailowe (iza.kamionka@kroliki.net) informacje, czy wpłacone na sierotkę pieniądze chcieliby Państwo przeznaczyć na jakiś inny cel (jeśli tak, to jaki) czy woleliby Państwo zwrot wpłaconych kwot.

Bardzo, bardzo przepraszam za zamieszanie  :icon_sad

Pozdrawiam ciepło
bośniak

Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: joac w Sierpień 20, 2012, 21:36:15 pm
Bośniaczku, to bardzo dobra wieść! Przedziwna, ale dobra, w końcu królinka wróci do siebie - może jeszcze ją podleczą, 10 lat to piękny króliczy wiek, może jeszcze troszkę pocieszy się życiem.
Piszę na PW i pozdrawiam najserderdeczniej!
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Sierpień 20, 2012, 21:38:46 pm
ale i tak marnie wyglada- w warszawie jest 15 letni desperado a jak piskle nie wyglada
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Sierpień 20, 2012, 21:45:01 pm
No, mam nadzieję, że wyleczą paszczudra i uch dożyje 15 lat.

PS
Swoją drogą sądziłam, że 15 lat zdarza się tylko w teorii, a tu proszę - to pewne, że Desperado ma tyle latek? Nieźle.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Kic w Sierpień 20, 2012, 21:53:59 pm
bośniak! :przytul
nie przepraszaj, bo nie masz za co. zrobiłaś przecież to, co należało zrobić. chyba NIKOMU nie przyszło do głowy, ze po tego biednego pisklaka zgłoszą się właściciele! :niespodzianka

teraz wszyscy trzymajmy kciuki za ich rozsądek i doleczenie królinki. niech spędzi resztę swojego życia w komforcie :heart
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Sierpień 20, 2012, 21:55:24 pm
Myszka ma 10 lat i nie wygląda jak półtorej nieszczęścia... Przecież ta bidulka jest strasznie zaniedbana  :zdenerwowany
Nagle znikąd pojawili się opiekunowie? A gdzie byli jak zwierzak głodował, chorował, cierpiał, dlaczego siedział na balkonie? To niepojęte...  :oh:
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Sierpień 20, 2012, 21:56:36 pm
desperado jest z warszawy, na forum jest jego opiekunka, od 8 lat chyba jest pod opieka dr Kasi z Medicavetu
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 20, 2012, 21:59:41 pm
powinno się takim ludziom odebrać tę kupkę nieszczęścia
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Sunny88 w Sierpień 21, 2012, 08:54:35 am
Jest jakaś możliwość monitorowania stanu zdrowia królinki? Szczerze powiem, że po tym co zobaczyłam mam obawy co do sprawowania opieki przez "właścicieli" nad biednym ucholkiem :(
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Sierpień 21, 2012, 09:00:49 am
sunny - wszyscy mamy obawy =( ale nie mamy namiarów na właścicieli
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: dori w Sierpień 21, 2012, 11:00:37 am
Moim zdaniem  trzeba wziąć od weta ocenę stanu(zaniedbania ) zwierza i kwalifikuje się to do odebrania króliczki. Ale to oczywiście moje zdanie .


Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Sierpień 21, 2012, 11:03:56 am
zgadzam sie z dori- ten uszak wyglada naprawde zle- niezaleznie od wieku królik nie powinien wygladac jak nieopierzone piskle i miec taka niedowage- jego zdj byla makabryczne
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 21, 2012, 11:40:37 am
Zgadzam się z tym, że trzeba zawalczyć o biedaczkę.Widziałam starsze króliki, po których nie było widać wieku. Ci ludzie są kompletnie nieodpowiedzialni.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: sonia w Sierpień 21, 2012, 12:00:52 pm
Moze tez dlatego krola zabrali z powrotem,bo boja sie,ze zostana oskarzeni o  doprowadzenie do takiego stanu krola.
Tez uwazam,zeby krola im odebrac.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 21, 2012, 12:32:19 pm
Ale jak Klaudia pisze, że nie ma namiarów na właścicieli, to jak ich wyczaić?
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Kic w Sierpień 21, 2012, 12:47:46 pm
Wiecie co, też jestem poruszona stanem królika, ale lincz przez internet to niekoniecznie najlepsze rozwiązanie. choć to trudne, czasem nawet bardzo, nieraz lepiej postawić na spokojną edukację takich ludzi, niż na zaginanie ich paragrafami. w ten sposób jest szansa, że polepszy się los i tego konkretnego zwierza i kolejnych, jakie mogą do nich trafić. a stawiając sprawę na ostrzu noża mamy stuprocentową gwarancję tylko na to, że kontakt ze stowarzyszeniem będzie spalony i nie trafi się do nich później. a przecież później, nawet jeśli poniosą karę w majestacie prawa, to nikt im nie zabroni posiadania kolejnych zwierząt (niestety). i co wtedy? uważam, że ściganie z ustawy jest słuszne jeśli wiemy na pewno, że mamy do czynienia z bezdusznym, niereformowalnym cynikiem. tutaj nie ma takiej pewności.

niewykluczone, że w klinice działają zgodnie z tym właśnie duchem, patrząc na to, co napisała bośniak: "doktor prosił, aby rozważyli uporządkowanie paszczowe, bo zdjęcia (i cały królik) nie wyglądają ciekawie. (...) Właściciele zabrali więc króliczka i zaopatrzeni w leki wrócili do domu, by tam w spokoju rozważyć, co dalej robić." Czyli dostali leki - a to już dobrze, dostali wiedzę od doktora - jeszcze lepiej. na plus przemawia też to, że zgłosili się po królika, musieli przecież postarać się, żeby się zorientować gdzie jest. gdyby bali się oskarżeń, to po prostu by się do niego nie przyznali i już. trzymajmy więc kciuki za to, żeby dali się uświadomić.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta1950 w Sierpień 21, 2012, 12:52:32 pm
Może "rozważą" sprawę i oddadzą królika do weta?
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Sierpień 21, 2012, 13:06:58 pm
Ja bede u dr Barana w przyszły wtorek z 2 parami moich uszu :) moge dopytac czy wrócili z tym biedactwem do niego. Pytanie na ile leki dostali i czy nie pojda w inne miejsce[np tam gdzie bliżej/taniej]

Pytanie tylkko czy jak dopytam dra czy on mi cos odpowie??? w sensieczymoze mi udzielic tego typu informacji
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: dori w Sierpień 21, 2012, 13:27:20 pm
Nie może ci dać  danych osobowych właścicieli , bo mniemam ,że nikt nie oddałby królika komuś , kto przyszedł i powiedział ,że to jest jego królik. Chyba musieli to czymś udokumentować. Królik chyba nie ucieszył się na widok WłAŚCICIELI nie zamerdał ogonem , nie przybiegł radośnie do nich w podskokach jak pies. Więc dane w lecznicy powinny byc zapisane . Ja przynajmniej tak bym zrobiła i zapisała adres.To nie grzech zapytać ot tak a  prawa takze nie naruszysz.

To takze jest moje prywatne zdanie.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: n-monika w Sierpień 21, 2012, 13:43:52 pm
Kto mówi o linczu? Ja zgadzam się z dziewczynami, że nie powinno się tego biedaka oddawać, wyglądał jak zgodzony i skrajnie zaniedbany królik. Sytuacja idealnie nadająca się do interwencji. Swoją drogą ciekawa jestem jak Ci właściciele udokumentowali, ze mały jest ich...Ja mam książeczki zdrowia wszystkich moich królików, wspólne zdjęcia i widnieje w bazie danych swojego weta...
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: sonia w Sierpień 21, 2012, 13:47:35 pm
Jesli im zalezy na kroliku to jakim cudem on sie znalazl chyba kolo smietnika?
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: n-monika w Sierpień 21, 2012, 13:50:28 pm
Nie znam sie na prawie ale nie potrafię zrozumieć oddania zwierzaka w takim stanie...
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: ais w Sierpień 21, 2012, 14:55:09 pm
Jeden z moich królików, w dodatku raptem dwuletni, tez ma fatalną, matową sierść i rzadką na nogach. Taka juz jego uroda - był szczególowo przebadany nie raz przez doktor Rzepkę i jest zdrowy. Został przyniesiony w pyszczku przez kota, jak był malutki - byc moze odrzucony przez matkę z powodu swojego ogolnego nieciekawego wyglądu, potem dokarmiany sztucznie,  widocznie genetycznie cos z nim nie do konca jest ok.

Tak więc co do brzydkiej sierści sierotki z Krakowa nie wyrokowalabym jednoznacznie, ze to  z powodu zaniedbania. Odnosnie zębów - to juz inna sprawa - moze wlasciciele uznali, ze stary krolik juz tak ma, ze wypadają zęby, to tez wina slabego dostępu do weterynarzy znających sie na królikach. ale teraz mają juz odpowiednią wiedzę.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: otka_a w Sierpień 21, 2012, 15:15:51 pm
Ja bez skrępowania poszłam do osiedlowego weta zapytać czy sąsiadka od kici ze złamaną łapką była u niego. Odpowiedział mi i nawet prosił że jak oni nie chcą a ja wiem gdzie mieszkają, to żebym kociaka wykradła i przyniosła bo coś jeszcze miał zrobić przy następnej wizycie a oni nie przyszli, bo nie zapłacili za poprzednią...
Tutaj też bym zapytała. A może ludzie zrozumieli i leczą malucha?
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Sierpień 21, 2012, 15:18:54 pm
A głodzenie, trzymanie na balkonie, kiedy na zmianę mamy burze, wichury albo tropikalne upały?
Akurat w Krakowie króliki mają "urodzaj"  wetów, więc tym się takiego zaniedbania nie da wytłumaczyć.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: klaudiapiwo w Sierpień 21, 2012, 15:39:30 pm
ja bym sugerowała tak czy siak poczekac. od razu sie nic nie ustali, a nuz sami sie zgłoszą i oświeceni przez dr otocza mala lepsza opieka
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: sonia w Sierpień 21, 2012, 16:45:38 pm
zanim oni sie oswieca to krol juz pokica za TM. Zabrac krola poki nie bedzie za pozno.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: 2ska w Sierpień 21, 2012, 17:27:01 pm
Serce się kraje. Klaudiapiwo - jak tylko będziesz coś wiedziała, napisz.... Wydaje mi się, że zagłodzony królik na śmietniku to nie tylko kwestia 'wydostania' się z balkonu :(.
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: n-monika w Sierpień 21, 2012, 17:42:52 pm
Zgadzam sie z Sonia
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: Kamisia900 w Sierpień 21, 2012, 19:58:35 pm
Pewnie to ile oni go szukali, ze on tak wygląda?  ??? >:(
Przecież to nie kwestia paru dni...  Oby zaczeli o niego dbać :(
Tytuł: Odp: [KRAKÓW] Znaleziona ledwo żywa sierotka prosi o wsparcie
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Wrzesień 09, 2012, 12:04:52 pm
Kochani, czas na podsumowanie finansowe tej niecodziennej historii.
Na wstępie bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za taki odzew i zainteresowanie - po raz kolejny pokazaliście, że Wam zależy i można na Was liczyć w ciężkich chwilach :bukiet

Na apel na forum odpowiedziało kilka osób:
Agata K. 50 zł
Joanna C. 40 zł
Jarosław P. 100 zł
Alicja P. 20 zł
Elżbieta P. 15 zł
Irena F. 20 zł
Aneta G. 15 zł
Aneta M. 20 zł
Magdalena S. 30 zł

W sumie na rzecz Sierotki wpłynęło więc 310 zł.

Zapytałam darczyńców, na co chcieliby przeznaczyć wpłacone pieniążki i tak:

30 zł na króliki z Dolnego Śląska,
100 zł na miniazyl u Małgosi,
20 zł na leczenie Miriam Horacego i Jagody.
Bardzo dziękuję :*

Pozostali darczyńcy prosili o przeznaczenie na inne króliczki w zależności od uznania :*, zatem pozostałe 160 zł pomoże opłacić zaległe faktury w lecznicach :bukiet

Równolegle podczas pierwszego spotkania Krakowskiej Grupy Inicjatywnej "Spontan" ;) odbyła się niepubliczna zbiórka na cel Sierotki - uzbieraliśmy 295 zł, a ponieważ po nagłym zwrocie akcji nikt nie chciał zwrotu pieniędzy, zostaną one przeznaczone na opłacenie części sterylizacji Fantazji i Sigmy odebranych od terrarysty.

Bardzo serdecznie dziękuję :bukiet
bośniak