Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: Natulec w Styczeń 02, 2009, 10:57:40 am
-
Króliczek Lori z Warszawy nadal poszukuje domu.
Sprawa jest dość pilna, gdyż chodzi o alergię dziecka.
Obecna właścicielka uszatka, chciałaby jak najszybciej znaleźć mu dobry dom.
Jeżeli ktoś mógłby przygarnąć Loriego bardzo prosimy o pomoc.
Tutaj link do ogłoszenia Loriego - http://adopcje.kroliki.net/adopcje/lori_warszawa.html
-
podbijam ogłoszenie.
króliczek nadal szuka domu...
PILNE.
-
Lori nadal szuka nowego domu.
Niestety króliczek przebywa obecnie w nienejlepszych warunkach...
Nie mógł już przebywać w domu z powodów ataków astmy jednego z domowników.
Przypominam o Lorim - może ktoś zechce go przygarnąć i dać mu kochający dom.
-
Dobijają mnie juz te oddania z powodu alergii...
-
Widzę żę maluszek ma taka samą wade zgryzu jak mój Kulek. My z Kulinkiem powoli zaczynamy szukać jakiegos towarzysza dla niego, bo jak pójdę do pracy to nie chcę zeby siedział sam. Hm.......................narazie sie zastanawiam...............
-
mika2680, zastanów się nad Lorim.
jest śliczny i niekłopotliwy, no poza tymi ząbkami, ale to jest do przejścia, zwłaszcza jak masz już króla z tym problemem.
pytanie tylko czy chłapaczki się zakumplują, Lori jest niestety niewykastrowany...
zastanów się dobrze, ja jestem do dyspozycji ;)
-
zwłaszcza jak masz już króla z tym problemem
ale najwazniejsze jest to ze mam weta który obcina te ząbki :jupi :lol (choć jest dwa miasta ode mnie). Z kastracją nie bedzie problemu. Wykastrowałabym go na wejsciu od razu. Tylko włąsnie obawaim sie czy chłopaki sie zakumplują, wiem ze z samiczką mogłoby być łatwiej :/
No ale jak narazie się zastanawiam....................................................i proszę o troche czasu i cierpliwość.
-
no tak, zastanoić się trzeba kilka razy zanim podejmie się taką decyzję ;)
wiesz, ja mam dwie samiczki i z zaprzyjaźnianiem nie było w ogołe problemu, ale z królami to różnie bywa, ale generalnie szanse są duże, uszatki lubią być w stadku ;)
-
Natulec, No i to jest dla mnie koronny argunet i powód.
-
:)
zastanów się na spokojnie, może akurat będziesz mogła dać Loriemu ciepły domek :)
-
mika2680, i jak tam przemyślenia? :>
-
ja też trzymam małe stadko i jak się okazało chłopaki dobrze się zakumplowały.jeden był kastrowany 3 tyg temu, a drugi jeszcze nie.tylko samiczka nie akceptuje jednego(mała właśnie została wysterylizowana), więc pomalutku atmosfera się polepsza.widzę ogromną różnicę gdy przebywają w pobliżu siebie,są zdecydowanie szczęśliwsze. wcześniej Zuzia byłą sama przez3miesiące i przyznaję, że ją trochę rozpieściliśmy. teraz już się przyzwyczaiła, że niektórymi rzeczami się dzieli i przestała być "terytorialistką". w tej chwili mogę im poświęcić sporo czasu,ale jak to się zmieni to nie będę się o nie martwiła. szczerze polecam "domowe przedszkole"
-
Natulec, nadal myślę.......................
-
karolajna25, też jestem tego zdania - razem są szczęśliwsze :)
u mnie nawet Mamba przestała zjadać kable od kiedy jest Psikula :lol
mika2680, no tak, sprawa poważna, to i zastanowić trzeba się solidnie :)
-
Mi się marzy stadko ale niestety nie mam swojego mieszkania i nie mogę mieć takiej ilości futrzaków jaka mi się marzy...................
Mam nadzieje że niedługo się rozstrzygnie nasza sytuacja mieszkaniowa i wtedy napewno weźniemy kolegę dla Kulka :D
-
właśnie dostałam informację od właścicielki, że Lori znalał dom.
sprawa, więc nieaktualna.
-
To cieszę się że znalazł dom bo u nas narazie nie ma widoków na kolegę dla Kulinka :( Przeraszam że nic nie napisałam ale nie miałam czasu pisać :)