Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: xxxastarothxxx w Grudzień 23, 2010, 23:10:29 pm
-
Jak już niektórzy wiedzą, jest u mnie królinka nazwana Tomcią wzięta z forum terrarystycznego . Niestety moja sytuacja finansowa nie jest najlepsza, poza tym mój kawaler szaleje na jej punkcie, więc warunków nie mamy super, bo malutka boi się tego mojego terrorysty :(. Dlatego chciałabym, żeby królewna znalazła inny, lepszy dt , a najlepiej domek stały. Tomcia jest królinką bardzo, ale to bardzo wesołą. Choć trochę nie ufna przychodzi i podkłada łepek do głaskania. Przez cały czas robi piękne powietrzne piruety. Aż się człowiekowi przyjemniej robi, kiedy patrzy na tak szczęśliwego króliczka. Dlatego Tomcia będzie wspaniałą przyjaciółką na długie lata i wcale nie potrzeba jej wiele, żeby była szczęśliwa. Trochę ciepła i kochający opiekun, to wszystko co powoduje ogromną radość u tej przesłodkiej czarnulki. Może znajdzie się ktoś, kto podaruje jej miłość, a jestem pewna , że pięknota odwdzięczy się podwójnie. Jesteśmy z Rzeszowa a tutaj link do stronki adopcyjnej Tomci http://adopcje.kroliki.net/adopcje/tomcia_rzeszow.html .
Kto podaruje Królewnie miłość ?? :heart
Zmienilam tytul watku
Tocha
-
Tomcia kochana dziewczyna, piękny pysiaczek :zakochany:
uroczo rozkłada się na podusiach, tylko ja głaskać gwiazdeczkę
przyłączam sie do pytania, czy znajdzie się jakaś duszyczka która otworzy swoje serduszko dla Tomci
-
Hallo :( Naprawdę nikt nie pomoże ;( ?
-
astaroth, napisz do adopcje@kroliki.net, że pilnie potrzebujesz dla króliczka DT, nei każdy ma czas zaglądać tutaj
-
Tomcia już jest na stronie adopcyjnej. Gdzieś na dole. Jednak nie chcę, żeby jeździła z dt do dt :( Chciałabym, żeby znalazła stały domek :(
-
astaroth, nikt nie gwarantuje, że migiem pokica do DS, niektóre króliki czekają na domek 2-6 miesięcy, a niektóre tylko 2-3 tygodnie.
Na przykład adopcyjna Pszczółka, Pumcia, Nala na domek czekają rok.
Jeśli nie możesz dać małej długoterminowy DT to już lepiej znaleźć inny długoterminowy DT, w którym by mogła spokojnie poczekać na wymarzony domek.
-
Najchętniej to ja bym ją sobie zostawiła i eksmitowała tego mojego diabła :D Bo jak już Mizu mówiłam jak się nie zmieni przestaniemy się tak kochać :D
-
Witajcie. Mamy kilka fotek słodkiej Tomci. Jak na razie Tomeczka ma się bardzo dobrze. Zadomowiła się i pokazała różki :) Poszedł kabel od laptopa i firanka :D Mała królewna jest strasznie żywa, wszędzie jej pełno. A do tego jest ogromnym pieszczochem. Potrafi godzinami leżeć i domagać się miziania. Oczywiście prośbę tą spełniać musimy, iż zostaniemy wytupane :D Mizuki, mimo ogromnej chęci zaprzyjaźnienia się cały czas dostaje po uszach. Eh te kobiety takie oporne i niedostępne :D Za to świniak stał się świetnym przyjacielem Tomci. Ponad to mała królewna okazała się tłuściutką kuleczką :D Waży jakieś trochę ponad 2kg :) 2kg rozbrykanej, czarnej miłośći :) No i w końcu załatwiamy się tylko i wyłącznie do kuwetki :) Ani jeden bobuś nie ląduje poza klatką :)
(http://img825.imageshack.us/img825/2206/dscf7033v.jpg) (http://img825.imageshack.us/i/dscf7033v.jpg/)
(http://img717.imageshack.us/img717/7236/dscf7034m.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/dscf7034m.jpg/)
(http://img820.imageshack.us/img820/9899/dscf7070t.jpg) (http://img820.imageshack.us/i/dscf7070t.jpg/)
(http://img98.imageshack.us/img98/54/dscf7067n.jpg) (http://img98.imageshack.us/i/dscf7067n.jpg/)
(http://img84.imageshack.us/img84/2914/dscf7068.jpg) (http://img84.imageshack.us/i/dscf7068.jpg/)
A na koniec akuku Mizuki :D
(http://img87.imageshack.us/img87/1048/dscf7043.jpg) (http://img87.imageshack.us/i/dscf7043.jpg/)
Tomeczka i ja wołamy : Kochany domku gdzie jesteś?
-
Tomcia faktycznie strasznie urocza, cudna królinka :zakochany:
ale widzę że Mizuki chyba nie ma nic przeciwko nowej lokatorce, może jak sie bardzo pokochaja to ..... :slub:
głaseczki dla uszatych piękności
-
O ile się nie mylę, to Mizuki nie jest wykastrowany?
Proszę cię, nie wypuszczaj ich razem, chwila nieuwagi i zostaniemy babciami :(
-
Mizu jest bezjajeczny :) I nie odważa się nawet podejść do Tomci bliżej, bo od razu dostaje po uszach.
-
o przepraszam. Zwracam ci honor
gdzie jesteś domku? halo?
-
do góry ! Domku gdzie jesteś ??:(
-
Witam... Jak już niektórzy wiedzą Tomcia dzisiaj urodziła 5 małych... Dokładnie 30 dni po tym jak do mnie trafiła... I błagam Was nie jedźcie po mnie, że to moja wina, że dopuściłam Mizu do niej... Mizu poznał ją po kastracji i kiedy tylko podszedł dostał po nosie, 2 raz bał się podejść...Bacznie obserwowałam całe zajście i jestem pewna , że on nic jej nie zrobił. Tomcia odkąd u nas jest była dość gruba jak na swoje rozmiary... Nie wiem co działo sie zanim do mnie trafiła, wiem tylko, że była u terrarysty... Stało się jak się stało... Dlatego przyda się każda pomoc i chętni na maluchy, a na pewno będą urocze po mamie... Dzisiaj więcej nie napiszę, bo już nie mam siły...
-
będzie dobrze astaroth
głaski dla młodej mamy
-
mam nadzieję, że bedzie dobrze :(
-
napewno będzie, nie może być inaczej
na wsparcie z forum możesz liczyć, najważniejsze żeby Tomcia zajmowała się małymi
odpocznij trochę, jutro napewno spojrzysz na to z innej strony
pozdrawiam
-
mam nadzieję, że bedzie dobrze :(
Nie może byc inaczej jak dobrze :)
-
Eh... Trzymaj się, kochana, będzie dobrze.
Tomcia na pewno dobrze zaopiekuje się maluchami...
-
jak minęła pierwsza noc babci, mamy i maluszków?
-
Jak tam maluszki ??
będzie dobrze musi być , trzymamy kciuki za babcię , mamuśkę i maluszki :przytul
-
Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło.
-
Jak tam? Czy matka przeniosła gniazdo? Karmi maluchy?
-
U mnie w miare, ale nie najlepiej. Wszystkie maluchy żyją, mama co jakiś czas do nich zagląda, i broni dzieci, jeśli ktoś chce się zbliżyć. Gniazda nie przeniosła dlatego mam pytanie, kiedy ja mogę je przenieść do klatki, bo właścicielka jak to zobaczy da mi wypowiedzenie a my nie mamy gdzie mieszkać...
-
xxxastarothxxx , wydaje mi się ,że bezpiecznie dla maluszków będzie zostawienie na kilka dni tak jak sa , może podstaw jakieś pudełko i wrzuć troszkę częsci z gniazda , papieru , Tomcia może zrozumie o co chodzi i sama je przeniesie :)
-
Kilka dni ok niech sobie siedzą, ale pytam ile mają tam się wiercić XD Tydzień, dwa? Kurcze jak właścicielka to zobaczy to niech nas ktoś przygarnie :D
-
To postaraj sie zrobic tak zeby nie widziala, jak przychodzi to co sprawdza Wam wszystkie pokoje? Moze jakos ugraj ze akurat sie spieszysz i w ogole, zamknij drzwi do tamtego pokoju i juz :)
-
Będę udawała obłożnie chorą przez tydzień :D Powiem, że to zakaźne
-
A co z tym kartonem ?
-
karton jest pod gniazdem wsunelam go tam, małe dzisiaj były na kocyku, ale znów je przeniosła w inne miejsce w gnieździe
Mam dla was niespodziankę :) Zdjęcie niewyraźne dość bo robione bez lampy ale była okazja, że było je widać to pstryknęłam pod nieobecność mamy XD
(http://img502.imageshack.us/img502/7148/dscf7080h.jpg) (http://img502.imageshack.us/i/dscf7080h.jpg/)
ale cudńka słodkie :)
-
jakie piękne kluseczki :)
i różniaste kolorki, no no ale będziecie mieć wesoło ;)
miziańce dla futerek
-
Śliczne maluchy :) Postaram się załatwic domek chociażby dla dwóch tylko z transportem będzie problem.
-
Brrunia obiecała pomóc, mówiła, że weźmie maluszki jak skończą te 4-5 tyg. Ale pewnie wolałaby wziąć 3 a nie 5 i mama do tego ... Więc pewnie inny domek się przyda choćby na wszelki wypadek :(
-
Cudeńka! Trzymamy kciuki, żeby się zdrowo chowały. Głaseczki dla mamusi i dzieciaczków.
-
Śliczne hipopotamki :zakochany:
Prosimy o pomoc w postaci żarełka dla adopcyjnej Tomcii i jej dzieciaków. Królinka podczas laktacji ma duże zapotrzebowanie pokarmowe, musi wykarmić pięcioro dzieciaków, no i niebawem maluszki będą wcinały to co ich mamusia.
edit: a nie ma takiej możliwości, żeby mamusia i cała piątka po 4 tyg. razem zostały przeniesione do innego DT? Bo szkoda, by bylo rozdzielić tak wcześnie...
-
Możliwe że brrunia weźmie je wszystkie .
-
Brak mi słów , w ciągu kilku miesięcy mieliśmy kilka miotów z małymi :0
Oby maluszki rosły zdrowo i znalazły wspaniałe domki :przytul :*
-
Miejmy nadzieję, że to już koniec passy.
Nie wiem czy opłaca się wysyłać paczki. Może lepiej zrzucić się na jakieś zamówienie w sklepie internetowym i raz zapłacić za przesyłkę?
-
Śliczne hipopotamki
rozczula mnie na maxa to określenie :)
Prosimy o pomoc w postaci żarełka dla adopcyjnej Tomcii i jej dzieciaków.
prosimy o adres na który można wysyłać paczki :)
-
Nie wiem czy opłaca się wysyłać paczki. Może lepiej zrzucić się na jakieś zamówienie w sklepie internetowym i raz zapłacić za przesyłkę?
no jak ktoś chce to możemy zrobić zamówienie na spółkę w świecie królika albo w animalii.
-
Nasz adres to ul. Traugutta 56 37-100 Łańcut woj. podkarpackie Kinga Kostera i będziemy bardzo wdzięczni za jakieś papu :( Mała wcina tony siana dziennie :) Ale to dobrze niech je i niech karmi maleństwa :) Cieszę się, że możemy liczyć na Waszą pomoc. To bardzo miłe :)
-
Kitty, to ja się zgłaszam do wspólnego zamówienia.
-
No to jak kto chce zamówić wspólnie proszę zgłosić się do mnie na PW, czekam do niedzieli, bo może zgłosi się więcej osób. Pozdrawiam
-
Jak tam maleństwa? Jak się czuje mamuśka?
Prosimy o fotorelacje :)
-
Mamusia ma się dobrze :) Wcina jakby dna nie miała :) Maleństwa też dobrze. Zaczynają coś tam popiskiwać czasami. Mamusia była u nich rano kilka razy teraz śpią. Niestety fotek na razie nie będzie bo Tomcia stała się agresywna i to bardzo i do każdego, który chce się zbliżyć leci z ząbkami nawet z 2 końca pokoju:) Ale jakoś tam postaram się je uwiecznić, jeśli będzie je widać. Maluszki zaczynają mieć już meszek na ciałkach. Będą 2 szare, 2 czarne i jeden jak na razie pomarańczowy.Może jeszcze się zmienią. :) Śliczne są :) Pozdrawiamy babcia i 7 uszatych :)
Ps rozmawiałam z terrarystą dowiedziałam się, że często rozmnażają króle dla osesków, które są uwielbiane przez jaszczury, węże i pająki. A że ciąża trwa krótko, małych jest kilka i samica zaraz po porodzie może znów zajść w ciążę jest to dla nich korzystne. Może mi się taka bidula trafiła...
-
Ten pomarańczowy to będzie chyba rudzieńki :mhihi
-
Jeden jakiś taki dziwny jest haha. Pozostałe to po 2 :) 2 czarne i 2 szare a ten jakiś taki inny :D Haha będzie po mnie inny niż reszta :D
-
jezu, jego tak zacząć rozmnażać na oseski, co za debilizm aż bije po oczach
głaseczki i pitulańce dla rodzinki
-
pb co zrobić :( Nie ma zakazu sprzedawania uszaków terrarystom :( Pytałam bo chciałam wiedzieć czy Tomcia mogła przyjść już w ciąży :( Możliwe, że już była a małe miały iść na pokarm, ale ta przeprowadzka je uratowała ;( Moje bidulki kochane :(
-
Ja to tez takich co to robia wlasnymi rekoma powybijalabym :lanie: nawet gorzej mam tyle nienawisci do takich osob,ze nie odwaze sie pisac ,bo mnie wywala z forum admin_patrzy
-
pewnie jak większość osób na tym forum jestem zbyt dużą idealistką i takie rzeczy poprostu nie mieszczą mi się w głowie, marzy mi się swiat bez przemocy i okrucieństwa wobec zwierząt.
Ale niestety szara rzeczywistość i nawet ostatnie wydarzenia nagłośnione przez telewizje świadczą o czymś innym :( Powoli już to wszystko zaczyna mnie przerastać.... co to za porąbany świat że za zadawanie cierpienia innym istotom nie spotyka zwyrodnialca zadna kara.
Astaroth uściski dla Ciebie za uratowanie tylu istotek :)
-
Miejmy nadzieję, że takich ludzi jak my będzie więcej, i zwierzęta w końcu będą mogły na nas spojrzeć i szczerze pomyśleć : "dziękuję że jesteś " bez obawy, że zrobimy im krzywdę :( Chciałabym, żeby świat był lepszy, ale chyba nigdy nie będzie. Dla mnie zwierzęta są równe, a nawet lepsze od nas... Dla nich czyjeś cierpienie nie jest radością... Powinniśmy się od nich uczyć :(
Halo. halo mamy kilka zdjęć pyśków. Są przesłodkie :)
I pomyśleć, że mój Mizu też kiedyś był taki mały, słodki i grzeczny haha :D
Dzień 3
Nózie :)
(http://img52.imageshack.us/img52/4866/dscf7083n.jpg) (http://img52.imageshack.us/i/dscf7083n.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/5157/dscf7085.jpg) (http://img843.imageshack.us/i/dscf7085.jpg/)
Pysiaczek :)
(http://img35.imageshack.us/img35/3023/dscf7086b.jpg) (http://img35.imageshack.us/i/dscf7086b.jpg/)
Nasze łepuśki :)
(http://img8.imageshack.us/img8/1790/dscf7088z.jpg) (http://img8.imageshack.us/i/dscf7088z.jpg/)
Śpioszki
(http://img375.imageshack.us/img375/2758/dscf7089.jpg) (http://img375.imageshack.us/i/dscf7089.jpg/)
Ogonek widzę XD
(http://img714.imageshack.us/img714/9250/dscf7090f.jpg) (http://img714.imageshack.us/i/dscf7090f.jpg/)
A tu dupeczki :*
(http://img696.imageshack.us/img696/5206/dscf7091.jpg) (http://img696.imageshack.us/i/dscf7091.jpg/)
Eh trudno będzie się z nimi pożegnać, ale mam nadzieję, że staną się czyimiś wspaniałymi przyjaciółmi i znajdą super domki! Pozdrawiamy babcia i uszaki :D
-
Oj zdecydowanie widać 2 czarnuszki, 2 białe lub szare będą i jeden rudzieńki :) Maleństwa kochane :)
-
Ale kluski fajne. Jak patrze , a pod awatarkiem widzę wiek ,,babci", to mnie pusty śmiech ogarnia. Czy Tomcia karmi i ile razy.
-
Śliczne hipcie, niech rosną zdrowe :*
-
:zakochany: sliczne hipcie , niech rosną zdrowo i znajdą wspaniałe domki :hura:
-
Jeden jakiś taki dziwny jest haha. Pozostałe to po 2 :) 2 czarne i 2 szare a ten jakiś taki inny :D Haha będzie po mnie inny niż reszta :D
I pewnie będzie najbardziej psocił jak to rude :niegrzeczny
-
Ale te hipcie są takie rozkoszne :)
A co do agresji Tomci, to ja myślę, że jest to spowodowane tym, że wcześniej u terrarysty nieraz musiała być w ciąży i nieraz odebrano jej mioty zbyt wcześnie, dlatego tak zaciekle broni swoje maleństwa przed drapieżnikami (czyt. człowieka, węża).
-
Słodkie klopsiki :D tu nawet widać 2 odcienie szarości :D ten jasny jest słodki i rudasek :D oby dobre domki znalazły ;)
-
Szczureczki kochane :heart. Mamcia i babunia pewnie są z nich bardzo dumne :).
Rośnijcie zdrowo, maluszki :przytul
-
O tak babcia dumna, bardzo dumna :D
Dori mama karmi w nocy i czasami widzę, że nad ranem :)
Pięknoty z nich rosną :) Pewnie będziecie walić drzwiami i oknami z propozycjami domków jak zobaczycie te moje słodkości haha :D Warto kochani, warto:)I kurcze racja... młodo zostałam babcią, ale co zrobić :D eh ta dzisiejsza młodzież :D
-
xxxastarothxxx cieszę sie że powrócił ci humor i ja wiedziałam że do tego dojdzie bo jak można byc smutnym mając takie słodkie kruszynki pod jednym dachem ? To razem siedem :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: Ja czekam tylko na to jak napiszesz że ich nei oddasz :P ;)
-
Monika no niestety nie mogę ich zatrzymać nie mam warunków, ale wie, że znajdą wspaniałe domki :) Może kiedyś, kiedyś otworzę własny "króliczy świat" hehe :) Fajnie byłoby mieć tyle radosnych ucholi, ale na razie nie mogę :( Pocieszam się tym, że wnuczusiom moim będzie dobrze w nowych rodzinkach :)
-
no, co tam słychać u mamuśki i dzieciaków?
fotki, please :blaga:
-
Hej. Już Wam daję maluchy hmm no już nie takie maluchy :) Rosną jak na drożdżach :) Z dnia na dzień większe :) A mamusia się rozbrykała :D Szaleje po pokoju, skacze po głowach, denerwuje Mizulca i dorwała się do wora z sianem :D Teraz leży i odpoczywa po szaleństwach :) Ale dalej przychodzi na głaski i umie leżeć tak godzinami domagając się jeszcze i jeszcze :) Kochany ucholek :)
(http://img833.imageshack.us/img833/3640/dscf7003p.jpg) (http://img833.imageshack.us/i/dscf7003p.jpg/)
(http://img825.imageshack.us/img825/782/dscf7004.jpg) (http://img825.imageshack.us/i/dscf7004.jpg/)
(http://img199.imageshack.us/img199/6681/dscf7005l.jpg) (http://img199.imageshack.us/i/dscf7005l.jpg/)
Pozdrawiamy:)
-
Jakie już duże! :o A jakie kolorowe! ;)
Cudne :*
-
Śliczne :zakochany: :zakochany: :zakochany: :zakochany: :zakochany:
-
piękne dziciątka :zakochany: te malusie łapeczki i uszka rozwalają mnie na łopatki, sama słodycz :zakochany:
faktycznie maluchy rosna w oczach mamusia dobrze sie o nie troszczy, kochana Tomcia duzooo glasków dla królinki
-
Jakie tłuściochy :zakochany:
-
Jakie słodkie pączuszki z maleńkimi uszkami...padłam na kolana.. :zakochany: Widać, że Tomcia to troskliwa mamusia i dba o swoje pociechy. Głaseczki dla bąbelków i ich mamci. I, oczywiście, dla Miziulca - żeby dzielnie znosił wybryki Tomci (wiadomo, kobietę po porodzie roznoszą hormony :P ).
-
Ale one rosną! Niedługo będą z nich duże zające :bunny:
-
ale piękne kluseczki i każdy inaczej wybarwiony - cudne :bunny:
-
Jejku jakie one są cudne :zakochany: a ten jasno szary tak bardzo mi przypomina mojego dawnego, dawnego, słodkiego króliczka :D i ten rudasek piękny :D
-
Ludziki mam pytanko XD Dlaczego maluchy nie rosną równo... Jeden jest o połowę większy od np 2 czarnych i dlaczego mama karmiąc nie karmi wszystkich tylko np trafi na 3 a 2 pozostałe próbują się do mamy dobrać, ale nie zdążą, bo są po prostu za daleko od maminego brzuszka :( Tak ma być, czy coś jest nie tak :(?
-
Jeeeżu, jakie piękne!!! :zakochany: :zakochany: :zakochany:
-
astaroth znawcą nie jestem, bo z takimi maleństwami nie obcowałam, ale jeżeli mają pełne brzuszki to normalne, w końcu zawsze w miocie są słabsze i silniejsze osobniki. Lepiej, jednak żeby napisał ktoś bardziej kompetentny ;)
Maluchy są słodkie, i proponuję żeby zmienić temat na Tomcia i dzieciaczki szukają ;)
-
Tak temat w sumie można zmienić :)
-
Zmienilam tytul.
Maluchy faktycznie sa cudne. Te malenkie lapeczki :zakochany:
-
laeż cudne maluszki! :icon_smile
ten rudziutki i szaraczki są w pięknych odcieniach!
-
Witamy po przerwie. U nas nie za ciekawie właścicielka nam czynsz podnosi, wyrzucać nas chce dlatego chwilkę nie pisałam. A co do maluchów to jeden otworzył już oczka. Maluszki zdrowe, zaczynają buszować po klatce i podgryzają sianko. Dzisiaj przyszło do nas jedzonko. Bardzo, bardzo dziękujemy wszystkim, którzy nam pomogli. Z racji, że też trochę kupiłam jedzonko, które zostanie pojedzie dalej do nowego domku mamusi i dzieciaczków:) . Dziękujemy jeszcze raz i pozdrawiamy :)
-
Fajnie że z maluszkami ok :) :hura: :przytul :przytul :przytul :przytul :przytul :przytul :przytul
-
Dzisiaj odkryłam coś złego... Martwię się o najmniejszego maluszka :( Odbiega od grupy... Jest o połowe mniejszy od reszty, wszystkie maluchy juz otwierają oczka a u niego nie ma w ogóle zarysowań oczu... nie ma żadnego śladu po oczkach ;( . Boję się, że będzie niepełnosprawny ;(
-
hmm..a ten najmniejszy w ogole rusza się? pije od mamy mleko?
dasz radę zrobić zdjęcia? tak zebysmy mogli zobaczyć jak to wygląda?
-
Ojj to straszne :( ale jest silny jesli mimo wszystko sie rozwija i zyje od porodu. Trzymamy kciuki i lapki zeby wszystko bylo dobrze
-
Kitty tak rysza się mleczko też pije jeśli żyje już tak długo;( Postaram się zrobić jakieś zdjęcie później... Martwię się o niego strasznie ;( A czy mogłabym go np dokarmiać bo wiadomo, że jest słabszy niż reszta :(
-
Mi się wydaje, że jeśli się rusza, pije mleczko i ma pełny brzuszek to ja nic bym nie ruszała, ale to już niech lepiej doświadczeni się wypowiedzą.
-
Nie mam pojęcia czy ma pełny brzuszek :(
Ogólnie jest bardzo mały i kruchy :( Zauważyłam jeszcze że jego tylka prawa nóżka ma tylko 3 paluszki ;( Tak bardzo mi go żal ;( Jak mam mu pomóc ;(
Mam zdjęcia ale są nie wyraźne... Nie mam na chwilę obecną aparatu niestety :(
(http://img834.imageshack.us/img834/6525/zdjcie0174p.jpg) (http://img834.imageshack.us/i/zdjcie0174p.jpg/)
(http://img593.imageshack.us/img593/9599/zdjcie0176t.jpg) (http://img593.imageshack.us/i/zdjcie0176t.jpg/)
(http://img248.imageshack.us/img248/5093/zdjcie0177x.jpg) (http://img248.imageshack.us/i/zdjcie0177x.jpg/)
-
Malutki biedulek ale to i tak nie odbiera mu uroku. Mam nadzieje ze ktos zaraz Ci cos bedzie w stanie poradzic. Niestety nigdy w praktyce do czynienia nie mialam z tak mlodziutkimi kroliczkami
-
Często w miocie jest jakiś słabszy osobnik i on wolniej sie rozwija.
To czy jest najedzony poznasz po tym, że ma okrągły brzuszek. Jak raz zaczniesz dokarmiać to już nie możesz przestać tego robić dlatego pomimo ze mniejszy jeśli najedzony to nie ingeruj.
Brak paluszka w niczym nie będzie przeszkadzał maluchowi w dalszym życiu, podobnie z oczami, i dla tego malca nie będzie to nic strasznego, on zwyczajnie nie pozna innego życia, dla niego trzy palce w jednej łapce to bedzie norma.
-
Płakać mi się chce kiedy pomyśle, że on nigdy nie zobaczy pięknej zielonej trawy ;( Tak bardzo mi go żal ;(
-
Biedny maluszek :(
Brak jednego paluszka to pewnie przez mamusie jak go wylizywała, jednak to w niczym nie będzie mu przeszkadzać ;)
Może i nie zobaczy zielonej trawki, ale za to będzie czuł jej zapach mocniej od innych królisi ;)
-
Będziemy walczyć o niego. Dziewczyny doradziły, żeby mame przytrzymywać 3 razy na dzień żeby jadł :( Zobaczymy... Zrobię wszystko co w mojej mocy, ale co na to natura tego nie wiem :( Biedne maleństwo :(
-
astaroth, nie załamuj się, maluszek będzie radosnym króliczkiem, nawet jeśli rzeczywiście nie bedzie widział :) i jeszcze ci szczęka opadnie jak będzie robił radosne piruety :)
Nie wiem, czy to dobry pomysł, zeby na siłe przetrzymywać mamę, hmmm... :hmmm czy maluszek ma pełby brzuch? dotknęłaś jego brzuch?
-
Astaroth może on ma normalne oczka tylko przez to ze jest taki mały po prostu otworzy je później, inne malce szybciej sie rozwijają, ale i on na pewno nadrobi i otworzy oczka.
plauszkiem bym sie nie przejmowala, nawet nie zauważy że go nie ma
-
Kitty ma chudy brzuszek sprawdzałam czuć mu żeberka i mostek... Koda z Brrunia doradzają, żeby 3 razy dziennie przytrzymywać mamę, więc chyba tak będę robiła :(
-
Okej, trzymam kciuki.
-
Bardziej bym sie martwiła o jego narządy wewnetrzne. Mam nadzieje ze wady genetyczne dotyczą wyłacznie łapki i oczek. Czy on robi siusiu i bobczy?
-
Nie martw sie nie dlugo sie moze wszystko wyjasni miejmy nadzieje, ze ma tylko jakies wady genetyczne oczow i jednej łapki.
Trzymam kciuki razem z Rodzynkiem zeby było wszystko w pozadku. :przytul
-
nuka szczeze nie mam pojecia czy sie zalatwia...
-
nie moze sie nie załatwiać, bo już by nie żył
wydalamy z organizmu toksyny i metabolity, jak by się ich nie pozbywał zatruł by się, poza tym nie pomieścił by ich tyle w sobie, a skoro żyje musi jeść, jak je musi wydalać
-
Biedne maleństwo :( astro trzymam kciuki za kruszynkę.
-
pb tak, toksyny z organizmu sa wydalane, tylko w tak młodym wieku jest to reakcja na wylizywanie przez matkę okolic podogonkowych. Pytanie brzmi czy mały sam jest w stanie wydalac toksyny.
Mam nadzieję, że moje obawy są przesadzone i ze maleństwo bedzie w pełni sprawne i zdrowe
-
mały jest zdrowy, tylko mniejszy
nie może być inaczej, szczerze w to wierzę :)
jeszcze nas zaskoczy swoją żywotnością i pięknymi oczkami
-
pb, oby Twoje słowa były prorocze :)
Mały mówisz?? Czyli samczyk, jakie imię będzie dumnie nosił??
-
Aleksander Wielki proponuję :D
-
Aleksander, Olek, Oluś, Czarny Olo :) Super :balet:
-
Biedactwo malutkie... :( MUSI BYĆ DOBRZE!
-
Tak, Aleksander to będzie dobre imię dla tej małej istotki o Wielkiej woli życia :)
a więc, Aleksandrze posłuchaj ciotki Pauli, wszystkie tu na Ciebie liczymy i wiemy że Nas nie zawiedziesz, tylko szybko na boga otwórz te cudne oczęta bo przez to oczekiwanie szlak Nas trafia
no dalej mały Wielki okruszku zobacz jakie cudne życie Cię czeka :)
-
Eh boję się o maluszka bo z tego co widać nie ma w ogóle gałek ocznych ;( Czas pokaże :( Do mamy będziemy przystawiać 3 razy dziennie ważne, żeby chociaż pokarm przyswajał :( Biedny maleńki Aleksander Wielki. Miejmy nadzieję, że mu się uda :( I że poczuje jeszcze zieloną łąkę w piękne słoneczne dni :(
Właśnie stał się cud !! Dokładnie obejrzałam malucha widze 2 malnkie oczuńki !!!! HURRA
-
hurrraaaa :hura: :hura: :hura:
o rany tak bardzo się ciesze, wiedzialam, poprostu wiedzialam że musi mieć te cudowne oczęta :balet:
Oleńku rośnij nam kochany jak na drożdzach
-
swietna wiadomosc..... :hura:
-
Widocznie czarne perelki ukryly sie w tym futrze :) Wszystko bedzie dobrze :przytul Zdrowka zyczymy maluchom i Tomci :*
-
Weszłam do tematu, a tu takie wiadomości.
Całe szczęście, że oczka się "odnalazły", niech Aleksander rośnie silny i wielki. Piękne imię, na szczęście dla tych maleńkich uszek. :hura:
Astaroth, Tobie za opiekę nad całym stadkiem :bukiet
-
Misokyaa to nie tylko mi należy się bukiecik. Osobne gratulacje i podziękowania należą się Wam wszystkim ! Gdyby nie Wy nie dalibyśmy rady. Dziękujemy za wszystkie rady, które okazały się bardzo trafne i bardzo ważne dla nas. Dziękujemy za trzymanie kciuków i łapek za zdrówko istotek i za jedzonko oczywiście, które bardzo się przydało, iż nasze zapasy idą w błyskawicznym tempie:) Jeszcze raz Wszystkim dziękujemy ! Jesteście naprawdę Wielcy i to ta dobra energia przechodzi na naszego Aleksandra. I choć maleńki, drobniutki i bezbronny wierzę, że da rade ! Musi! Wszyscy na Niego liczymy! Liczymy na wszystkie maleńkie uszeńka i na mamusie, która dzielnie się spisuje i pomaga małemu Wielkiemu Aleksandrowi.
-
Eh boję się o maluszka bo z tego co widać nie ma w ogóle gałek ocznych ;( Czas pokaże :( Do mamy będziemy przystawiać 3 razy dziennie ważne, żeby chociaż pokarm przyswajał :( Biedny maleńki Aleksander Wielki. Miejmy nadzieję, że mu się uda :( I że poczuje jeszcze zieloną łąkę w piękne słoneczne dni :(
Właśnie stał się cud !! Dokładnie obejrzałam malucha widze 2 malnkie oczuńki !!!! HURRA
Super !! :hura:
-
Cudowne wieści! :D Teraz niech maluszek rośnie szybciutko! :* 3mam kciuki! :bunny:
-
Jej, jak dobrze słyszeć takie wieści! :jupi Oleczku kochany, rośnij zdrowo, żebyś mógł brykać z siostrzyczkami i braciszkami.
A dla pańci wielkie :bukiet i :przytul:
-
czarna perełka :zakochany: :bunny: :krolik
-
No i co trzymałas Tomcię ,żeby maluszek possał troszkę , czy sam dochodzi do mamy i ssie
-
Trzymam Tomcię 3 razy dziennie tak długo, aż maluszek sam odejdzie. Tomcia jest grzeczna chyba zrozumiała o co chodzi :)
-
Te nasze króliki wydają się na co dzień takie niefrasobliwe i niekumate, a jak przychodzi co do czego, to jednak wykazują się niesłychaną inteligencję emocjonalną. Brawa dla Aleksandra, dla Tomci i dla Pańci również :bukiet
-
Witajcie. Aleksander już po śniadanku. Jestem taka dumna z mamy, że aż się popłakałam... Tomcia przez 20 minut sama samiutka leżała na boczku i karmiła maluszka. Była moc głasków, całusów i przytulasów. Tomunia zamknęła oczka i zgrzytała ząbkami. A teraz nie daje mi napisać wiadomości :) Cały czas przychodzi wsadza mi łepek pod rękę, żeby ją głaskać i przytulać. Anioł nie królik. Pozwala grzebać sobie w klatce przy miseczkach i przy dzieciaczkach podstawiając tylko kochany czarny łepuś do głaskania. Eh gdyby moja sytuacja była stabilniejsza zostawiłabym ją u nas :( Przyszły właściciel będzie miał naprawdę cudowny i niepowtarzalny skarb .
A teraz, żeby nie być gołosłownym mam 2 fotki z karmienia. Nie są wyraźne, bo robione telefonem, ale widać jak bardzo jest spokojnym , kochanym i troskliwym królikiem. Co do troskliwości powiem Wam, że Tomunia to prawdziwy pocieszacz. Kiedy tylko widzi smutek pierwsza pędzi żeby się przytulać. Wchodzi na kolana, szturcha noskiem, ciągnie za rękawy. Jakby chciała powiedzieć : hej, masz mnie nie smuć się będzie dobrze . Tak bardzo zdążyłam ją pokochać...
(http://img822.imageshack.us/img822/5570/p2701111004.jpg) (http://img822.imageshack.us/i/p2701111004.jpg/)
(http://img88.imageshack.us/img88/7520/p2701111006.jpg) (http://img88.imageshack.us/i/p2701111006.jpg/)
A tutaj maleńki Aleksandr i duuuża niespodzianka w maleńkich oczkach :)
(http://img59.imageshack.us/img59/1518/p270111101703.jpg) (http://img59.imageshack.us/i/p270111101703.jpg/)
-
Jaki on jest piekny, a jak cudownie wyglada Tomcia jak karmi maluszka :)
-
Cudne oczęta Aleksandra błyszcza jak diamenciki :doping:
kochane maleństwo zlitował sie nad nami i pokazał jakie to ma wspaniałe duże oczka, żeby nie było że tam ich nie ma :jezyczek:
Tomcia faktycznie wspaniała mamusia, taka jest spokojna na tych zdjęciach :zakochany:
Rany po jej przejsciach to wręcz niepojęte że tak znowu zaufała człowiekowi , cudowna królinka :przytul:
człowiek po takich przeżyciach napewno miał by w sobie dużo gniewu i złości, a zwierzęta tak wspaniale uczą nas bezwarunkowej miłości
głaseczki, miziańce i tulaski dla cudownej Tomci, Oleczka i reszty dzieciaczków
-
Cudny widok. I jakie piękne oczka! :hura:
-
Łzy się cisną na oczy jak to piękny widok jak Mamusia karmi swojego małego ''Wielkiego Aleksandra"
-
Przed chwilą dostaliśmy sianko z dopisem dla hipopotamków, więc chyba dla nas :x Bardzo, bardzo dziękujemy za okazaną pomoc :) Maluchy urosną duże i silne nie ma innej opcji! Z taką pozytywną energią i między wspaniałymi ludźmi wyrosną na wspaniałe, radosne uszaki :)
-
łał, cudnie się wszystko poukładało. xxxastarothxxx :roza: dla Ciebie, Tomci, Olka i pozostałych.
Możesz zrobic jakąś fotkę całej gromadki uszatej ??
-
Jejku, jaki on maluski :) Cudenko. A mamusia faktycznie taka mamusiowata ;) Cierpliwie lezy z maluchem.
Oby tak dalej i wyrosnie piekna, zdrowa gromadka siankojadow :D
-
Kochani nasz Aleksander ma pełny brzuszek. Mamusia każde karmienie dzielnie znosi. Maluchy zaczynają jak szalone biegać po klatce hehe. Śmieszny widok kiedy takie maleńkie uszeńka ledwo co chodzą a biegają niezgrabnie i wariacko. A tak poza tym mimo wszystko postanowiłam Adoptować Tomcię... Trzymajcie kciuki bo nie mamy wesoło chociaż z 2 strony czytając okropne wieści o ostatnio urodzonych maleństwach jestem bardzo szczęśliwa, że nam się udaje i cała piąteczka ma się dobrze :) Co do Tomci jest moją jedyną szczerą przyjaciółką. Tylko ona pozwala mi się wypłakać i wyżalić. Jako jedyna pędzi tylko po to, żeby sie poprzytulać... Nie można zostawiać przyjaciół... Musimy sobie pomóc, więc postanowiłam, że zostanie ze mną. Jestem w stanie dla niej znów zaczynać od początku, ale to Tomunia mnie motywuje i pociesza. Jeśli ktoś chce ją wziąć to ja jestem gratis :D Niestety :D
-
xxxastarothxxx, super super, super :hura: :dookola: :doping: :przytul :balet: Dzieki za tą decyzje :roza: :DD
-
:jupi super wiesci :)
-
Wspaniale sama wiem ile taka przyjaciółka może człowiekowi dać,podjęłaś wspaniałą decyzję :)
-
Bomba :hura: :doping: :hura:
strasznie sie ciesze bo napewno decyzja nie była łatwa w sytuacji w której jesteś, ale to tym bardziej świadczy o tym że jesteś wspaniałą osóbka :bis:
ściskam Was obje i maluśkiego Aleksandra z rodzeństwem :przytul:
a myślałaś co w takiej sytuacji, czy Tomcia odchowa maleństwa u Ciebie czy w domku zastępczym a pózniej wroci do Ciebie?
-
Piękny jest :) :zakochany: I super że jest wszystko ok :) Dużo głasek dla Tomci i maluszków :przytul
-
Tomcia wychowa chyba dzieci w Krakowie a po 2 miesiącach do mnie wróci jeśli pójdzie ok z adopcją. I wywalczyłam ją w końcu już oficjalnie u Moniki. Prawie mi się związek rozpadł, już do rodziców dzwoniłam, że wracam bo Monika mówi Tomcia albo ja mówię Tomcia... Więc już oficjalnie Monika się pogodziła i Tomcia może zostać jeśli uda mi się ją zaadoptować. Jeszcze nigdy tak się nie poświęciłam dla żadnego zwierza... Więc teraz trzymajcie kciuki, żeby udało mi się ja zaadoptować :( Pomału będę się za formularze zabierała :)
-
kciuki zaciśnięte, super wiadomości! Aleksandrze, jesteś Wielki ;)
-
xxxastarothxxx, trzymam kciuki :) Super, że Monika jakoś się pogodziła z królikami :)
I dawaj jakieś zdjęcia malców, bo jestem strasznie ciekawa jak już urosły :)
-
Wybaczcie, że długo zdjęć nie było ale Wam to wynagrodzę :D Macie moje pięknoty ! :D
Gromadka <333
(http://img35.imageshack.us/img35/5558/dscf7006.jpg) (http://img35.imageshack.us/i/dscf7006.jpg/)
(http://img832.imageshack.us/img832/6612/dscf7007r.jpg) (http://img832.imageshack.us/i/dscf7007r.jpg/)
(http://img99.imageshack.us/img99/20/dscf7010t.jpg) (http://img99.imageshack.us/i/dscf7010t.jpg/)
1.
(http://img268.imageshack.us/img268/4356/dscf7016n.jpg) (http://img268.imageshack.us/i/dscf7016n.jpg/)
2.
(http://img401.imageshack.us/img401/9945/dscf7019.jpg) (http://img401.imageshack.us/i/dscf7019.jpg/)
3.
(http://img341.imageshack.us/img341/823/dscf7022.jpg) (http://img341.imageshack.us/i/dscf7022.jpg/)
4. Z mamą :)
(http://img403.imageshack.us/img403/4364/dscf7024y.jpg) (http://img403.imageshack.us/i/dscf7024y.jpg/)
(http://img94.imageshack.us/img94/6522/dscf7025s.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/dscf7025s.jpg/)
5. Aleksander :)
(http://img10.imageshack.us/img10/9906/dscf7034f.jpg) (http://img10.imageshack.us/i/dscf7034f.jpg/)
Pozdrawiamy :)
-
Jeju jakie cudowne kochane aniołeczki :)
-
Jakie boskie są :zakochany: te szaraczki cudne :D a jasny wygląda jak colorpoint :D
Jejku gdybym mogła porwałabym Ci oba szaraczki :icon_redface
-
Rita są do wzięcia cała piątka prócz mamy :D Mame ja kradne :D Ale szaraki bierz :D
-
astaroth nie wiem jakby moja panna na nie zareagowała (a jak dobrze pójdzie zamieszka z nią niedługo kastracik) . . .
I nie wiem czy za 4 uchole by mnie rodzice nie wymeldowali z domu :D
a znasz może już ich płeć?
-
ten rudziutki jest przepiękny! chociaż wszystkie są cudowne :D takie słodkie maluchy! :dookola: oj może bym się skusiła na któregoś malca? tylko nie wiem jak moj gamon by zareagowal na takiego maluszka :hmmm
-
Ten pierwszy z brudnym noskiem :zakochany: :zakochany: i ten drugi, szarawy :zakochany: i jeszcze rudzielec...(czarnymi się nie zachwycam, bo moja czarna jest najpiękniejsza ;) ). Czy znasz już płeć maluchów? Też takiego chce(tego pierwszego)-tylko, co by Miko powiedziała :hmmm
-
Płci nie znam. Jak na razie wszystkie wyglądają tak samo... Maluszki za 2-3 tyg pojadą do Krakowa, tam Brrunia pewnie powie wam dokładnie który jakiej jest płci. Maluszki będą do odebrania w połowie marca, więc już nie będą takie małe :) Śmiało ludzie maluszków tylko 5 :D
-
W takim razie mam pytanko:) Do kogo wysyłać formularz? :D Do Ciebie xxxastarothxxx? Czy do Brrunii? :D
-
Cuda, cudeńka :zakochany:
kurka ale dopiero teraz widzę że Aleksander jest faktycznie dużo mniejszy od rodzeństwa :icon_sad
ta jasno szara dupka to niezła kulka za to, pewnie zjadała porcje swoją i Aleczka dlatego się tak uturlała :P
głaseczki dla całej gromadki, dla Tomci dodatkowo 8 całusów, a dla Aleczka 17 buziaków i tulanki :przytul:
-
Quelle musisz się z Brrunią skontaktować . Na stronie adopcyjnej masz jej meila :) Ona wszystko Ci powie :)
A kogo byś chciała XD?
-
któregoś z szaraczków albo rudziutkiego
a za informację dziękuję :) zaraz napiszę do Brruni :)
-
Astaroth, cieszę się że dziewczyna przekonała się do Tomciu.
Zaciskam mocno kciuki, żeby udało się ją zaadoptować, bo wiem jakim wspaniałym przyjacielem jest uszak, o takim charakterku. Mój Truffel był identyczny :)
Maleństwa śliczne oby szybko znalazły kochające domy. Dwójeczek ma świetne umaszczenie :zakochany: a na zdjęciu grupowym widać jaki nasz Wielki Aleksander jest kruchutki i maleńki. :zakochany:
-
Miso musi się udać XD Inaczej ją kradnę hehe
Już tyle się namęczyłam, Monika się zgodziła w pon razem zabieramy się za umowę adopcyjną więc nie mogę teraz się poddać :)
A jeszcze jedno. W czym mam otworzyć formularz adopcyjny? Bo czy otwieram go w Word Pad czy Word Viewer nie da sie w nim pisać...
-
ja przy wypełnianiu otworzyłam w Microsoft Word 2010 ;D. Trzymam kciuki za udaną adopcję
-
Faktycznie ten Aleksander to taki okruszek , bidulka mala. Czy brzusio ma pelny? Tomcia chętnie karmi ?
-
astaroth bardzo się cieszę twoja druga połóweczka się ogarneła i przystała na drugie uszy :)
wyjątkowe uszy ;)
pozwole sobie jeszcze przemycić w wiadomości parę głasków i buziaczków dla Aleksandra
-
Pb powinnas pisac post za postem we wszystkich watkach . Jak je czytam to geba mi się śmieje od ucha do ucha
-
Cudne ;) Cudne maluchy :D
-
Ten ciemniejszy szaraczek jest prześwietny, zawsze mi się bardzo takie umaszczenie podobało :)
Głaski dla malców :*
-
Maluchy są przeurocze! Ten rudasek i ciemny szaraczek, mmmm... No i Aleksander, teraz dopiero widać, jaki jest maleńki w stosunku do rodzeństwa, przez to wywołuje taką chęć zaopiekowania się nim :heart Niech rosną zdrowo i znajdą kochające domki!
No i świetnie, że chcesz zatrzymać Tomcię, wcale się nie dziwię, że taką decyzję podjęłaś. Wszystkiego dobrego dla Was i żeby się poukładało jak najlepiej :przytul
-
Chcialabym zaadoptowac jednego uszaka. Wyslalam juz maila do posrednika prowadzacego sprawe Tomci, czekam na odpowiedz. Przeczytalam ze cala gromadka jedzie niedlugo do Krakowa.. czyli odbior bylby z Krakowa czy z Rzeszowa jak jest podane na adopcyjnej? bo w Krakowie nie mam zadnych znajomych, ktorzy mogliby dac maluchowi transport gdyby mi sie udalo.. :(
-
Masz śliczne Króliczki :zakochany: Pozdrawiamy i przesyłamy głaski dla całej gromadki :*
-
Uhu maluszki pojadą do Krakowa i stamtąd będą do odbioru :)
Ale ja staram się o adopcję Tomci, więc jeśliby Ci się udało i mi by się udało będę Tomunie sprowadzać z powrotem, więc malucha można byłoby od razu wziąć do Rzeszowa:) Tylko musiałoby nam się udać :D
-
ohh to super ! wiec trzymajmy kciuki :)
-
Witajcie. Mamy kilka zdjęć uszaków. Maluszki rosną z dnia na dzień. Mamusia dzielnie karmi Aleksandra :) Wszyscy mają się dobrze i oby tak zostało :)
Cała gromadka. Między rodzeństwem schował się Aleksander
(http://img375.imageshack.us/img375/1789/dscf7044.jpg) (http://img375.imageshack.us/i/dscf7044.jpg/)
Mama
(http://img806.imageshack.us/img806/451/dscf7050.jpg) (http://img806.imageshack.us/i/dscf7050.jpg/)
Dzieci
(http://img836.imageshack.us/img836/7548/dscf7053t.jpg) (http://img836.imageshack.us/i/dscf7053t.jpg/)
(http://img831.imageshack.us/img831/1224/dscf7054.jpg) (http://img831.imageshack.us/i/dscf7054.jpg/)
To największy i najsilniejszy z maluchów. Czekamy kiedy reszta go dogoni
(http://img228.imageshack.us/img228/3189/dscf7056l.jpg) (http://img228.imageshack.us/i/dscf7056l.jpg/)
(http://img401.imageshack.us/img401/3906/dscf7057o.jpg) (http://img401.imageshack.us/i/dscf7057o.jpg/)
I ostatni z uszaczków najmniejszy i potrzebujący najwięcej uwagi Nasz Aleksander Wielki:)
Najważniejsze, że brzuszek mamy pełny :)
(http://img64.imageshack.us/img64/418/dscf7059.jpg) (http://img64.imageshack.us/i/dscf7059.jpg/)
A tutaj Tomunia z Mizulcem. Oczywiście odstęp musi być zachowany. Tomcia jest zazdrosna o wszystko i wszystkich, dlatego Mizu dostaje po uszach :D W końcu jakaś kobieta go przywraca do pionu :D
(http://img510.imageshack.us/img510/3287/dscf7070.jpg) (http://img510.imageshack.us/i/dscf7070.jpg/)
(http://img217.imageshack.us/img217/7921/dscf7073r.jpg) (http://img217.imageshack.us/i/dscf7073r.jpg/)
(http://img199.imageshack.us/img199/2489/dscf7077mo.jpg) (http://img199.imageshack.us/i/dscf7077mo.jpg/)
(http://img97.imageshack.us/img97/6629/dscf7078a.jpg) (http://img97.imageshack.us/i/dscf7078a.jpg/)
(http://img689.imageshack.us/img689/1567/dscf7083o.jpg) (http://img689.imageshack.us/i/dscf7083o.jpg/)
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i pamiętajcie, że maleństwa szukają domków :)
-
Są prześliczne :zakochany: Ucałuj je od nas WSZYSTKIE :) :onajego :przytul:
-
Ale chłopczysko sobie podchody urządza.
-
Aleksander jest mały, ale jest najcwańszy , bo ma najcieplejszą miejscówkę. :lol . Pierwszy z dzieci to bedzie wielki przystojniak , ma pasemka jakie mi sie bardzo podobaja u mężczyzn. Czyli od skóry ciemne , a tylko końcówki srebrne. Wielki slodziak i reszta także.Astaroth chyba szybko wnuczki odejda od ciebie.Już sie ustawia kolejka :bunny: :bunny:
-
Cudne cudaki, a szynszylowy najcudniejszy :P Oluś vicemister za to :lol
-
Dori i o to chodzi, żeby znalazły szybko cudowne domki:) Zastanawia mnie tylko, czemu po maluchy są kolejki, a niektóre uszaki na adopcyjnej wiszą długie miesiące... Przecież one nie będą zawsze maleńkimi słodkimi kuleczkami, też urosną będą duże i niegrzeczne :D
-
Rudzielec jest super - mam jakąś słabość do rudziaków. :)
-
matko, ale cudne te maleństwa, cieżko będzie ci z nimi rozstawiać, wiesz kiedy mają pokicać do Krakowa?
-
Kitty za jakieś 2-3 tyg. Ciężko będzie mi się rozstać z Tomcią... Nie wytrzymam tyle bez niej ;(
-
Rudzielec jest super - mam jakąś słabość do rudziaków. :)
Blacky ja też :) :D
-
a ja mam słabość do czarnych uszu...
-
A ja mam słabośc do wszystkich królikow........
-
A ja mam słabośc do wszystkich królikow........
no tak jak my wszystkie tu, ale ja do czarnych to szczególnie :P
-
ooo mamo toz to milosc od pierwszego wejrzenia !!! a od drugiego jeszcze wieksza :D I wiem ze duzy rozrabiaka bedzie tak samo kochany jak jest teraz :) tylko powiedzcie... czy to normalne, ze nie dostalam jeszcze jakiejkolwiek odpowiedzi na maila, ktorego wyslalam w tej sprawie 29.01 ? Ja mam generalnie slabosc do dlugowlosych bialaskow, najlepiej z czarnymi uszyskami :) taka byla moja Trusia, kochane cudenko :) ale ten ciemny szarak po prostu podbil moje serce... oby tylko kilometry, ktore nas dziela nie przeszkodzily w adopcji :(
-
Odległość nie ma znaczenia. Ja adoptowałam Igiełkę, która była na drugim końcu Polski. Moja maleńka pokonała 700 km, żeby zamieszkać z nami :)
-
dziekuje za pocieszenie :) wlasnie mnie tez dzieli cala Polska od mego wybranca ;) zmartwilam sie tylko bo slyszalam, ze ktorys opiekun nie zgodzil sie na adopcje ze wzgledu na odleglosc i myslalam ze takie sa odgorne wyznaczniki SPK. Ale skoro tak to juz mi lepiej :) czekam wiec dalej na pozytywna odpowiedz od opiekuna adopcyjnego :)
-
uhu brrunia wraca dopiero 11 lutego, więc do tego czasu możliwe, że nie odpisze. Uhu a skad w ogóle jesteś ?
-
mieszkam we Frankfurcie nad Odra. Pisalam wczesniej ze z Rzeszowa byloby mi wygodniej (mimo ze to jeszcze dalej niz z Krakowa) bo tam mam akurat rodzine i mysle ze moglabym zalatwic transport. Dzieki za informacje co do brruni :)
-
Uhu jeśli nam się uda można sprowadzić 2 uszaki za jednym razem :). A tak z innej półki ciemny szaraczek to największy rozrabiaka haha :D Jasny jest za to największym pieszczochem :)
Kochani adopcja Tomuni w toku :D
-
Kochani adopcja Tomuni w toku icon_zeby
gratuluję, bardzo sie ciesze :)
-
Super wiedzilam ze ie wszystko ulozy :) :pocieszacz
-
haha juz ja go naucze dobrych manier ! :P gratuluje adopcji Tomci ! :)
-
Uhu to są moi wychowankowie :D To on Ci pokaże kto tu rządzi ;D W końcu od mistrza się uczą :D
-
Eh niestety już nie mogę edytować posta. Ale chciałam Wam pokazać filmik, na którym szaleją maluchy :D I nie krzyczcie, że w całej klatce są trociny i nie ma kuwety :D Tomcia żyje bezklatkowo, to jest tak naprawdę jej kuweta, a do Pinio nie chce się załatwiać... Potrafiła 2 dni trzymać po czym załatwić się na łóżko, więc na razie siusia sobie do jednego kącika :)
No i jak widać maluchy zaczynają podgryzać suszki :D
A tu link do filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=du-GCa-eBZA
-
Śliczna rodzinka :D
-
hehe wściekają się jak mała szarańcza, bombelki kochane :zakochany:
Alexander też sobie nieżle poczyna, choć zapewne jeszcze nie pokazał okruszek kochany na co go stać a napewno w tym małym ciałku drzemie wielka moc :D
To to ciemno szare małe puchate to niezły krejzol, pewnie jak podrośnie to awansuje na pozycje diabła tasmańskiego i sprawi dużoooo radości swoim nowym rodzicom i nauczy ich co to znaczy mieć oczy dookoła głowy :mhihi
A jasno szara kuleczka, hihi typowa bubka, ona tam woli powolutkuuu, nigdzie się nie śpieszyyy, ma czas i sianko skubnie i się przeciągnie... a jak to mówią dupa rośnie :P
Cudowne małolaty, ekstra widok jak tak zapylają po całej klatce :zakochany:
Astaroth gratulacje z powodu Tomusi, dzielnie Wam kibicuje dziewczyny i trzymam mocno kciuki
Calej rodzince przesyłam moc głasków, tulanek, pitulasow i miziańców i oczywiście obowiązkowo dla Alusia tym razem 23 buziaczki :onajego
-
jakie małe szalone kitajczyki :D widać, że skręcone są. niech brykają i rosną duże, duże :*
-
Mamusia równie piękna :)
-
Haha, ale popierniczają, no nie mogę :hahaha Siedziałabym i gapiła się na takie cudaki całe dnie.
xxxastarothxxx gratulacje z powodu adopcji Tomci :brawo:
-
Jak na razie adopcja w toku :) Wróci Brrunia to zobaczymy :)
-
Nie zle smigaja po tej klatce hehe :D
-
hahahahah faktycznie moj przystojniak ma "nieco" ADHD :D cos jakby kamerka nie mogla za nim nadazyc ;p my tu smiechy chichy ale jak tylko dostane pozytywna odpowiedz dotyczaca adopcji to zaczne chyba oklejac wszystkie ostre kanty w pokoju w razie gdyby mial nie wyrobic na zakrecie ! :D a jasny szaraczek cudownie sie przeciaaaaaga na koncu :) zgraja slodziakow :)
-
Uhu hahah twój pokój będzie fruwał :D A Ty razem z nim :D
Kochani mam pytanie z innej półki. Ile po kastracji samiec jest płodny. Jedni mówią, że 6godzin, inni 6 tygodni a jeszcze inni 3 miesiące. Mizu jest 51 dni po kastracji i chciałabym żeby się bliżej poznali. Mizu powoli zaczyna podchodzić do Tomci, lizać ją. Ale boję się, że coś mu tam jeszcze siedzi, więc pilnuję bacznie :D
-
Większość przyjmuje 6 tygodni.Mizaj więc gromadę i swataj Mizukiego :diabelek
-
MAS no właśnie się boję... Nie chcę, żeby Tomcia znów była w ciąży :) Brrunia by mnie zabiła :D
-
6 tygodni to bezpieczny termin (sama mam parke i jeszcze jednego samca wykastrowanego) - 7x6 = 42 wiec juz spokojnie mozesz im dac sie zapoznac ze soba. Moze pojawic sie ujezdzanie jej lub jego (z jej strony) ale to juz oznaki dominacji
-
Tylko, że jemu cały czas stoi pręcik i gwałci swojego misia...
-
Nieszkodzi, u mnie Leon nawet 7 tygodni pozniej bzyczal sobie i gwalcil Tadzie przez kolejny miesiac. Hormony produkuje tez eee nadnercza jak dobrze pamietam (a u Leona przejela ona przez jakis czas az nad to wytwarzanie hormonow). Odruch gwalcenia zostanie, bedzie tylko malal z miesiaca na miesiac. Jednak bez jader i po takim czasie nie bedzie w stanie zaplodnic nikogo
-
Kastracje mieliśmy 14 grudnia, więc już minęło te 51 dni... Jeśli tak mówicie to wypuszczę w końcu Mizulca, bo siedzi biedny w klatce odkąd mieszka u nas Tominia. Dobrze, że agresja mu mija :)
-
Jedni mówią, że 6godzin
Naprawdę ktoś Ci tak powiedział? A mogę spytać kto?
-
Gdzieś znalazłam to w necie, ale też wydało mi się to śmieszne, bo wiem ile mogą przeżyć plemniki... Dlatego Mizu siedzi zamknięty od pewnego czasu, bo był agresywny, i mógł ja zapłodnić. Ale jak mówicie, że 51 dni starczy to go wypuszczę potem na chwilkę, żeby sobie podszedł bliżej...
-
No tak, Internet cierpliwy jest - każdą bzdurę przyjmie. ;)
-
Dlatego pytałam ile dokładnie bo wiedziałam, że ok 6tyg, ale około to może być 7 czy 8 tygodni :)
-
Czy ten jaśniejszy szaraczek z ciemnymi uszkami jest wolny :> i to rudziutkie maleństwo :>
Prześledziłam cały wątek, ale po tych przeuroczych foteczkach to mi to wszystko przeleciało i wyleciało :icon_redface
Maluchy cudowne :heart a ja szukam koleżanki dla mojego uchola i może któraś by zechciała :icon_mrgreen
-
co do rudziutkiego Maleństwa to staram się o niego :P
-
Rude jest piekne :bunny: :bunny: :bunny:
-
zawsze wydawało mi się, że rude króliki są niespotykane :icon_biggrin magiczne prawie :heart
-
Aniołeczek jak widzisz o rudzielca już ktoś się stara, o ciemnego szaraczka też, ale jasny szary jest wolny:) Z tym, że nie wiemy czy to chłopczyk, czy dziewczynka :)
-
niedługo wszystkie Łobuzy będą już miały chętnych :) a jak z murzynkami?
-
Czarnulki jak na razie wolne... A dziwne, bo są przecudne :) Jeden ma strzałeczkę na główce, no i nasz Aleksander przekochany :) Chciałam zaznaczyć, że Oluś jest zdrowy, rośnie szybko już rudzielca dogania. Gania razem z rodzeństwem i nie chce pić mleka ! Caly dzień podjada suszki i do mleczka trzeba go zmuszać :D
-
Niedługo znajdą się osoby chętne na małe czarnuszki :) Ale wszystkie są piękne bo każdy jest inny i w swoim rodzaju :D
A pokazują już swoje charakterki? :)
-
O tak :D Ciemny szary będzie diabłem :D Jest najbardziej ruchliwy i najbardziej szalony :D Jasno szary to istna kluseczka :) Jest spokojny, grubiutki i lubi jeść:) Aleksander to mały pieszczoch. Cały czas przytula się do rodzeństwa a jasny szaraczek myje mu uszka. Rudzielec to indywidualista. Jest odważny, często chodzi sam :) Nie lubi brania na ręce. Aż strach się bać jego minki. Czarnulek ze strzałeczką jest małym śpiochem, ale uwielbia też brykać jak szalony :D
I kochani 2 osoby mogą posłać formularz adopcyjny na tego samego króliczka. To nie ode mnie zależy komu się poszczęści. Brrunia wybierze dla maleństw jak najlepsze domki, więc kto zaproponuje lepszy domek, ten będzie miał szanse, że adopcja dojdzie do skutku. Więc to, że ktoś wysłał już formularz czy zarezerwował sobie maluszka nie znaczy, że go dostanie:) Niestety taka prawda, bo wszyscy chcemy dla tych słodkich kuleczek jak najlepiej :)
-
Do puki pośrednik adopcyjny nie zaznaczy iż dany króliczek ma już potencjalny domek to wszystkie maluch są wolne.
Adopcja zwierzaków nie polega na rezerwacji i wyścigu "kto pierwszy ten lepszy", wybierany jest domek który może zdaniem pośrednika zapewnić najlepsze warunki królikowi.
-
oczywiście wszystko rozumiem i jestem tego świadoma :)
jak na razie staram się o rudzielca a jak będzie to już nie wiem :)
-
A z kim mam się kontaktować w sprawie malucha? Piszecie tu o jakiejś 'Brruni' moge dostać do niej jakieś namiary? Maila?
-
W sprawie maluchów można skontaktować się z Jolantą Wojtycza ( Brrunia).Na stronce adopcyjnej jest podany e-mail jola.wojtycza@kroliki.net :) Tylko cierpliwości Brrunia wraca 11 lutego i do tej pory jej pocztę sprawdza ktoś inny :)
-
Ok, dzięki serdeczne :*
-
ja to mam szczescie :D wybralam mojego ulubienca jak jeszcze nie kical, a teraz pokazuje swe diabelskie uszyska :D i dzieki astaroth stal sie slawny w tym watku :D coz swoj do swego ciagnie ;) nawet podswiadomie :) takie przeznaczenie :P ale ok nie mowie hop poki... ;) jeszcze nie ma pozytywnej odp, ale jestem raczej dobrej mysli :) po ostatnio dodanym filmiku chyba malo kto by sie odwazyl pokusic o ciemnego :p nawet juz imie memu szalencowi prawie wybralam ;) wymizial uszatki i czekamy na kolejne zdjecia :)
-
Przywilej nadawania pierwszego imienia przyznaje sobie :D
-
Uszaki pięknie rosną :D ale i tak moim ulubieńcem jest jasny szaraczek, węgielki też są słodziaste :D
-
można prosić o zdjęcia? :)
-
A no proszę :) Fotki sprzed 2 dni :)
(http://img812.imageshack.us/img812/1628/dscf7095a.jpg) (http://img812.imageshack.us/i/dscf7095a.jpg/)
(http://img404.imageshack.us/img404/7312/dscf7096.jpg) (http://img404.imageshack.us/i/dscf7096.jpg/)
(http://img96.imageshack.us/img96/1725/dscf7097.jpg) (http://img96.imageshack.us/i/dscf7097.jpg/)
(http://img833.imageshack.us/img833/8928/dscf7102e.jpg) (http://img833.imageshack.us/i/dscf7102e.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/8840/dscf7103s.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/dscf7103s.jpg/)
I oczywiście Olek :) Jak widać Oluś duży, zdrowy i dogania rudzielca:) A do tego pokazuje różki i fika jak szalony po klatce :)
(http://img20.imageshack.us/img20/4417/dscf7104m.jpg) (http://img20.imageshack.us/i/dscf7104m.jpg/)
Pozdrawiamy serdecznie :)
-
śliczności :heart
-
:hura: oj jakie one sliczne :D a potem beda sliczne rozrabiac :D ]:-> ]:->
-
Cztery małe kuleczki :heart Glaski ślemy :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Cztery małe kuleczki :heart Glaski ślemy :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
czemu cztery?
Jest ich przecież pięć!
-
Ale mi chodziło o maluszki :)
No ok ok :)
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Monika maluchów jest 5 :D No i już nie takich maluchów :)
-
rudziątko kochane jakie piękne! :D jakie maluszki już duże są!:D
-
Mamy kilka fotek z dzisiaj i wczoraj :) Jak widać maluchy to już nie takie maluchy :D
Tutaj wcinamy suszki :)
(http://img838.imageshack.us/img838/2569/dscf7003s.jpg) (http://img838.imageshack.us/i/dscf7003s.jpg/)
A ta minka, to złowroga minka :D
(http://img833.imageshack.us/img833/5214/dscf7023y.jpg) (http://img833.imageshack.us/i/dscf7023y.jpg/)
Świstak tudzież krecik, czyli zabawa w "zgadnij kim jestem" :D
(http://img27.imageshack.us/img27/561/dscf7027lu.jpg) (http://img27.imageshack.us/i/dscf7027lu.jpg/)
(http://img87.imageshack.us/img87/9016/dscf7030g.jpg) (http://img87.imageshack.us/i/dscf7030g.jpg/)
Nikt nie oprze się temu spojrzeniu :D
(http://img191.imageshack.us/img191/9383/dscf7032n.jpg) (http://img191.imageshack.us/i/dscf7032n.jpg/)
Chyba jedzonko słyszę :D
(http://img823.imageshack.us/img823/7836/dscf7038b.jpg) (http://img823.imageshack.us/i/dscf7038b.jpg/)
I mój ulubieniec :D Szaleniec Aleksander :) Mały dogania rudzielca, więc jest ok :D Niestety nie mam ogonka, ale za to jestem najsłodszy !
(http://img141.imageshack.us/img141/3682/dscf7033i.jpg) (http://img141.imageshack.us/i/dscf7033i.jpg/)
A tutaj mama :D
(http://img16.imageshack.us/img16/6225/dscf7002u.jpg) (http://img16.imageshack.us/i/dscf7002u.jpg/)
(http://img696.imageshack.us/img696/7787/dscf7017.jpg) (http://img696.imageshack.us/i/dscf7017.jpg/)
No i przytulasy:)
(http://img151.imageshack.us/img151/9959/dscf7008.jpg) (http://img151.imageshack.us/i/dscf7008.jpg/)
(http://img233.imageshack.us/img233/6932/dscf7009j.jpg) (http://img233.imageshack.us/i/dscf7009j.jpg/)
:D
-
Widzę, że Tomcia dogaduje się z Mizukim, super :bunny: A maluszki są taaaakie kochane, słodkie, śliczne i w ogóle :heart
-
Monika maluchów jest 5 :D No i już nie takich maluchów :)
Kurde tyle tych uszatków tutaj na SPK to mi się myli.Ale gafa :oh: No to teraz się poprawiam:
Buziole:
:onajego :onajego :onajego :onajego :onajego
Przytulaski
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
Dla wspaniałej piąteczki :bunny: :bunny: :bunny: :bunny: :bunny:
-
piękne zdjęcia pięknej gromadki :zakochany:
Rudasek prześliczny i ten nosio ciemny, akurat do całowania, mi on na pierwszy rzut oka skojarzył się z malutka sową, taka mądra gębeczka :D
No i Aluś mój ulubieniec przekochany, ale co ja slyszę Alutek nie ma omyczka :/
ajjj no niedobrze, niedobrze, nie ma jednego paluszka i nie ma ogonka, co ten los sie tak sprzysięgł przeciwko niemu ;(
Aleksandrze kochaniutki bąbelku, rośnij szybciutko i niczym się nie przejmuj, bez ogonka jesteś równie Wielki jak z nim :przytul:
Astaroth wytarmoś ode mnie całą gromadkę i jak zwykle dodatkowo dla Aleksandra wysyłam pitulki, tulanki, cmoczki w oczki i buziaczków całe stado
ps ale widze że Mizuki ogarnoł całą sytuacje, poradził sobie w roli ojczyma, a teraz wyrywa gorącą mamuśke :niegrzeczny
-
przeeeeslodkie :D Wszystkie 7 :) az milo popatrzec na przyjazn Tomci i Mizukiego :) a co do "maluszkow": jasny szarak jest przepiekny i robi przekomiczne minki :D ma niesamowicie ujmujace umaszczenie, te ciemniejsze uszka, nosek i lapki :) cudo! rudziutki ma czarujacy czarny nosek :) czarnulek faktycznie wypatruje jedzonka, zainteresowanie wypisane na pyszczku jak nic ;) :mhihi Aleksander Wielki - ciesze sie ze tak dobrze sie rozwija, slodki Bezogonowiec :) no i last but not least... swistak ! hahahah co za mina :p :balet: sle przytulance calej gromadce ! :onajego
-
Tomcia odchowała troszkę dzieciaczki i może się w końcu zająć amorami :mhihi. A dzieciaczki: piękne kuleczki :*. Podejrzewam, że szybko znajdą kochające domki. Przesyłamy smyrki dla całej króliczej rodziny.
-
Maluchy cudowne :zakochany:
Gratulacje dla astaroth że daję rade całą gromadkę ogarnąć :icon_mrgreen to musi być dopiero wyzwanie :diabelek
A ja sie zakochałam w szaraczku :heart no jest poprostu.. poprostu taki najpiękniejszy, najgrzeczniejszy najkochańszy i same naj w moich oczach :D
Oczywiście nie ujmując całej reszcie :] bo maluchy to zawsze najbardziej chwytają za serce :icon_biggrin
-
Dziś dostaliśmy żwirek :) Bardzo, bardzo dziękujemy :) Niestety niedługo przyjeżdża Brrunia i ktoś przyjedzie po maleństwa, więc przyda się w innym domku tymczasowym, bo my już nie zdążymy skorzystać z niego :( Kurcze jak o tym myślę zbiera mi się na płacz :( Będę tęskniła, Mizu też :( Uszaki bardzo się polubiły. Tomunia całe dnie spędza z Mizulcem leżąc i przytulając się w jego klatce :( Ale cieszę się, że wszystkie maleństwa są zdrowe i mam nadzieję, że znajdą najwspanialsze domki :) no i że znów przytulimy się do Tomuni :(
-
Też zgłosiłam się na malucha ;) choć ciężko było mi się zdecydować na któregoś :) i trochę się boję tej odległości...
-
Też zgłosiłam się na malucha ;) choć ciężko było mi się zdecydować na któregoś :) i trochę się boję tej odległości...
Dlaczego nie chcesz się zdecydowac na króliczki które już są w adopcjach ?? Są wykastrowane/wysterylizowane nie będziesz już przeżywała narkozy (tak jak większośc tutaj z nas )
astro buziole dla maluszków :onajego i ... więcej zdjęc poproszę :blaga:
-
No właśnie, przecież maluszki też kiedyś urosną :(
-
Nie wiem, te które do mnie przemawiają są już zaadoptowane - maluszek baranek w którym się zakochałam znalazł już domek.
Maluszki z poznania - jeden zostanie u osoby u której się urodziły, a drugiego ma wziąć znajoma tej osoby, z Poznania nie było by problemu z transportem... no ale może uda się tutaj.
Wykastrowanie/sterylizacja faktycznie są przerażające, ale nie w każdym przypadku jest to konieczne. Są osoby na forum, które nie przeprowadziły tego zabiegu. Moja Tosia miała 6 lat i też nigdy nie przeszła tego zabiegu.Tym bardziej, że nie mam zamiaru mieć więcej królików niż jednego.
-
Sassenka, ale czy zauważyłaś, że na adopcyjnej prócz maluszków są też starsze uszaki?
A króliki kastrujemy/sterylizujemy także ze względów zdrowotnych i behawioralnych. Proszę cię poczytaj więcej na ten temat.
-
Zauważyłam.
By królik zachorował na raka narządów płciowych jest bardzo mała szansa. Jeśli królik będzie znaczył teren albo sprawiał inne problemy to z pewnością go wykastruję.
-
By królik zachorował na raka narządów płciowych jest bardzo mała szansa.
no właśnie i tu się mylisz, Samice bardzo często po 2 r.ż mają już zmiany w narządach rodnych.
-
Sterylizacje wykonuje sie rowniez z powodu ciaz urojonych, ruji permanentnej, aby zapobiec ropomaciczu itd
-
Zwierzęta przebywające w moim domu są pod opieką weterynarza - z pewnością jeśli coś będzie się działo weterynarz to zauważy. Królik jest zwierzęciem, które się szczepi i tym samym raz na jakiś czas weterynarz obowiązkowo musi obejrzeć zwierzątko.
-
Pewnie tylko ze wet nie przewidzi czy uszak bedzie mial nowotwor czy ropomacicze z wyprzedzeniem, a jak juz bedzie uszak je mial to bedzie musial przechodzic operacje i dlugie leczenie. Po co meczyc tak zwierze skoro mozna mu przedluzyc zycie i uniknac niepotrzebnych cierpien
-
Rozumiem, ale zobaczcie królik po coś ma te narządy, tak samo jak my ludzie.
U kobiet też jest szansa, że zachorujemy .. a jakoś żyjemy.. i nie przeprowadzamy takich zabiegów.
Koty po tym zabiegu tyją czyli brakuję im jakiegoś hormonu. Co z królikami?
Moim zdaniem temat na inny wątek.
-
Rozumiem, ale zobaczcie królik po coś ma te narządy, tak samo jak my ludzie.
U kobiet też jest szansa, że zachorujemy .. a jakoś żyjemy.. i nie przeprowadzamy takich zabiegów.
Koty po tym zabiegu tyją czyli brakuję im jakiegoś hormonu. Co z królikami?
Moim zdaniem temat na inny wątek.
Królice mają inny mechanizm rozmnażania (nie mają rui, cyklicznej owulacji), a także inną gospodarkę hormonalną niż koty i psy czy ludzie. Nie można w ten sposób porównywać. Proponuję postudiować temat o kastracji/sterylizacji a także wątek chorób - niestety zbyt wiele młodych królic zapada na choroby narządów rodnych, które nierzadko kończą się śmiecią.
-
Sassenka, ja tez do niedawna myslalam ze sterylizacja/kastracja to tylko dodatkowe widzi-mi-sie. Dopiero jak trafilam na watek (nie pamietam dokladnie gdzie to bylo) w ktorym byl przypadek ze krolinka umarla bo miala ostre zmiany w narzadach rodnych to jakos do mnie przemowilo. I zauwaz, ze byl to krolik o ktorego ktos wczesniej tez dbal i byl szczepiony itd. a jakos wet nie zauwazyl tych zmian w pore.
Moja Trusia tez nie przeszla zabiegu sterylizacji (wtedy nawet przez mysl mi to nie przeszlo) a jakos nie chorowala z tego powodu. Ale tak sobie mysle ze dziewczyny maja jednak racje z tym jak taki zabieg jest potrzebny. Czasy sie zmieniaja, doswiadczenie specjalistow rosnie.. Nasze nastawienie chyba tez powinno sie do tego dostosowac. Moze faktycznie przejrzyj jeszcze raz (i drugi i trzeci..) kroliczki zadbane przez SPK i przyjmij jakiegos bezjajecznego :) powodzenia z adopcja i uszczesliwianiem ktoregos potrzebujacego :)
-
Ja chciałam przypomnieć ,że to watek o maluszkach od Tomci , także proszę zakończyć OT a jakiekolwiek inne przemyślenia pisać w odpowiednim wątku :)
http://forum.kroliki.net/index.php?board=23.0
-
Dzwoniłam wczoraj do weta :) zabieg kastracji/sterylizacji jest możliwy u mnie w lecznicy ;) więc w razie potrzeby nie będzie problemu.
Nie wszystkie zwierzęta na liście do adopcji są po zabiegu i nie mam zamiaru szukać dla siebie królika ze względu na fakt czy jest po zabiegu czy jeszcze nie. Zabieg ten nie kosztuję majątku.
Dla królików szuka się chyba jak najlepszych domków... a ja chyba strasznym domkiem bym nie była.
-
Co słychać u małych uszatych pięknotek? :heart
-
A no wszystko dobrze :) Szaleją dalej :) Oluś już duży, dogania rodzeństwo. Muszę jakieś fotki porobić, póki jeszcze je mam :)
-
Maluchy pewnie na dniach wyjadą do Brudni :)
a fotki by się przydały :) choć mi nie udało się wyprosić ich ;)
-
Taaak ! zdjecia ! zdjecia ! Prosimyyyyy ! :) a jak tam najwiekszy rozrabiaka sie ma? spokojny, radosny i grzeczniutki czeka na nowa pancie? ;) ;p
-
Oczywiście o zdjęcia również proszę! :D
-
Jutro postaram się pstryknąć kilka fotek :) I pytacie czy grzeczne :D Oooooo NIE ! :D Rozrabiaki z nich małe :D
-
jak dostałam maila, że wiadomość nowa napisana :) to liczyłam na zdjęcia :P
co robią maluchy? :) co już zjadły?
-
astaroth jak widac funclub maluchow nie da Ci teraz spokoju :niegrzeczny
-
teraz wszyscy nie mogą doczekać się zdjęć :) takie maluchy to szybko rosną - a więc już pewnie duże i już pewnie kable tapety posmakowały :)
-
:D Pewnie nie możesz ich upilnować :D W sumie taką gromadkę ciężko :P Trzeba mieć na pewno oczy dookoła głowy :D
-
Kochani zdjęcia postaram się wrzucić wieczorem. A teraz mam gorącą prośbę. Szukamy transportu Łańcut (12km od Rzeszowa)-> Kraków. Jeśli ktoś jeździ na tej trasie, bądź będzie przejazdem proszę o kontakt :)
-
Transport dość pilnie poszukiwany:)
-
Ależ wy niecierpliwi jesteście :D W końcu maluchy jeszcze 3-4tyg zostają u mnie... A tu macie kilka fotek :)
Romeo i Julia :D
(http://img62.imageshack.us/img62/8526/dscf7027n.jpg) (http://img62.imageshack.us/i/dscf7027n.jpg/)
(http://img140.imageshack.us/img140/8875/dscf7037q.jpg) (http://img140.imageshack.us/i/dscf7037q.jpg/)
(http://img46.imageshack.us/img46/1048/dscf7043.jpg) (http://img46.imageshack.us/i/dscf7043.jpg/)
(http://img202.imageshack.us/img202/7589/dscf7030u.jpg) (http://img202.imageshack.us/i/dscf7030u.jpg/)
(http://img715.imageshack.us/img715/7673/dscf7038n.jpg) (http://img715.imageshack.us/i/dscf7038n.jpg/)
(http://img8.imageshack.us/img8/6771/dscf7044p.jpg) (http://img8.imageshack.us/i/dscf7044p.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/1630/dscf7040y.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/dscf7040y.jpg/)
Aleksander :)
(http://img15.imageshack.us/img15/2337/dscf7049t.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/dscf7049t.jpg/)
(http://img838.imageshack.us/img838/183/dscf7041.jpg) (http://img838.imageshack.us/i/dscf7041.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/9767/dscf7033l.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/dscf7033l.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/1773/dscf7034q.jpg) (http://img600.imageshack.us/i/dscf7034q.jpg/)
Bliskie spotkanie :D
(http://img189.imageshack.us/img189/6595/dscf7042i.jpg) (http://img189.imageshack.us/i/dscf7042i.jpg/)
Przytulasy :D
(http://img710.imageshack.us/img710/8480/dscf7050l.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/dscf7050l.jpg/)
A tak odpoczywamy :)
(http://img834.imageshack.us/img834/4378/dscf7052.jpg) (http://img834.imageshack.us/i/dscf7052.jpg/)
-
W końcu maluchy jeszcze 3-4tyg zostają u mnie...
Dobrze rozumiem,że odchowasz do końca ? :) i pojadą od Ciebie w świat ?:)
Piękniutkie wszystkie...:)
-
Moim faworytem jest rudzielec :) a mojego chłopaka szary z czarnym pyszczkiem :) w ogóle wszystkie są kochane ;) uwielbiam je! najchętniej wzięła bym wszystkie.
-
Tak jak już pisałam, ja jezdze regularnie na trasie Rzeszów- Kraków, a Łańcut też doskonale wiem, gdzie jest, bo bywam tam zawsze kiedy wracam do domu :niegrzeczny , także transport bez problemu mogę zapewnic :) tylko nie wiem kto potrzebuje: astaroth czy sassenka?
A maluchy cudaśne, ja jestem zakochana w rudzielcu :zakochany:
-
astaroth :)
ale jeśli maluchy zostają u niej to chyba transport nie jest już potrzebny :)
-
jeju jeju rudzielec jest przepiękny! :heart jak One wszystkie szybciutko rosną... przecież nie tak dawno jeszcze były takie tycie tycie :)
astaroth maluszki z Tomcią zostaną już do końca odchowania u Ciebie? :)
-
Tak odchowamy maluchy. Niektóre pojadą od nas od razu do nowego domu. Te które zostaną pojadą do Brruni do Krk, więc transport i tak się przyda :)
-
Tak odchowamy maluchy. Niektóre pojadą od nas od razu do nowego domu. Te które zostaną pojadą do Brruni do Krk, więc transport i tak się przyda usmiech2
HA!! :D
A tak się bałaś , pamiętasz ?? Jestem pewna ,że oby dwie z Moniką siedzicie i napatrzeć się nie możecie na te szczęścia :D
Głaski slemy dla całego stada :przytul
-
Astaroth, a jak adopcja Tomci? :)
-
Adopcja w toku :)
-
rudy to potrafi zrobic grozna mine :D
przecudasne sa wszystkie! ciesze sie ze nie musisz sie z nimi jeszcze rozstawac :) taki slodki widok, pewnie mnostwo czasu Ci zabiera :) Przytulance dla calej gromadki :)
-
Ja czekam na wiadomość od Bruni :) choć, że dostała maila ;)
http://img62.imageshack.us/img62/8526/dscf7027n.jpg to zdjęcie jest genialne ;)
http://img834.imageshack.us/img834/4378/dscf7052.jpg a to zrobiłam sobie na pulpicie ;P
uwielbiam te króliki :)
-
(http://img834.imageshack.us/img834/4378/dscf7052.jpg)
Jejku one takie śliczne są :zakochany: A rudzieńki to taki rozbójnik będzie :bunny: Głaseczki ślemy :przytul:
-
Hej. Znamy już mniej więcej płcie maluszków no i maluchy od dzisiaj oficjalnie mają imiona :D No więc:
*ciemno-szary to dziewczynka nazywa się KIRI (jap.mgła)
*jasno-szary to chłopiec NIKODEM-NIKI
*rudzielec to chłopiec RISU (jap.wiewiórka)
*czarny z plamką na łepku to dziewczynka TOMARI (jap.noc)
*no i Aleksander to chłopczyk i jak wiadomo nazywa się ALEKSANDER
Aha chciałam jeszcze dodać, że Aleksander jako jedyny odziedziczył geny Rexa i ma kręcone futerko :D
-
Astro super imiona dostały,takie inne :) Głaseczki dla wszystkich uszaczków :przytul:
-
Ależ imionka im dałaś! :D Wyjątkowe maluszki i wyjątkowe imionka :D I rudziutki to chłopiec :D
-
Quelle podobają się :) ?
-
bardzo! :brawo: pasują do nich idealnie :)
-
Śliczne imiona :D jasny szarak to chłopiec :D jak cudnie :D ja bym mu osobiście dała Caspian, ale to moje przywiązanie do takiego kolorku ;)
-
imiona baaaardzo interesujace, zdecydowanie niepowtarzalne, tak jak i uszaki ! :) super pomysl mialas astaroth! :)
jeja szykowalam sie w sumie na chlopca, a tu Kiri wyszla ;) tez pokocham! a co! :D zeby tylko nie miala prawdziwego babskiego charakterku :p Kiri to piekne imie! chociaz zastanawia mnie troche.. mowilas ze ciemny szaraczek jest najbardziej szalony.. a we Mgle raczej powoli i ostroznie sie chodzi/jezdzi ;) rozumiem ze sugerowalas sie bardziej kolorkiem :) a jak jest wariat po japonsku? :D bo ja cos bardziej myslalam w stylu Loco/Loca (hiszp.) albo Lulu (ang.) ;) ale to zdecydowanie nie tak oryginalne jak Twoj pomysl.
juz nie moge sie wrecz doczekac rozmowy i oficjalnego pozwolenia na zaopiekowanie sie mala !!! :)
-
a ja się królaska nie mogę doczekać :)
niedługo wszystko już będzie gotowe w nowym domku.
Imię nie jest czymś czego nie da się zmienić -> ja chomikom do rodowodów też wpisuję imiona, a w nowych domkach dostają nowe imiona, wszystko zależy od przyszłego właściciela.
ktoś się chyba uczy japońskiego hehe ;) ja lubię hiszpański też.
Chomiczki są takie rozrabiaki że nie można ich sfotografować ;)
jak ja bym chciała się do nich przytulić eh...
-
Uhu faktycznie we mgle trzeba być ostrożnym, ale nie wiadomo co za szaleństwa się w niej kryją, więc KIRI moim zdaniem to pasujące do niej imię :)
-
haha ! to prawda ! :D przekonalas mnie ! :D
-
co tam słychać u Kic kiców? ;)
nie wiem albo mi się zdaję, albo rudzielec ma najkrótsze uszy (tak przynajmniej widać na zdjęciach)
-
Rudzielec nie ma najkrótszych uszu, tylko najdłuższą sierść:D Dlatego kawałka uszka mu po prostu nie widać :)
-
astaroth opiszesz nam jak sie nasze ulubience zachowuja? jakie maja charakterki, moze zauwazylas cos nowego od ostatniego opisu :) czekanie jest takie straaaaaszne... a tak to bys nam umilila czas :) na nowe zdjecia tez sie raczej nie obrazimy ;)
-
popieram wypowiedź uhu :)
-
Hej ! Wiem, wiem, że Was zaniedbuję, ale jak pomyślę o swoim necie to mi się odechciewa wgrywać fotki :D Przepraszamy bardzo :D Ale wynagrodzę Wam czekanie wielką porcją fotek :D No to zaczynamy :D
NIKODEM- największy leniuch i grubasek z całej gromadki :D Jemu nigdzie się nie śpieszy, spokojnie kica szukając czegoś do zjedzenia. Mała, troskliwa kruszynka :) Zawsze ma czas, żeby wymyć każdemu futerko :) Lubi być głaskany:) Kładzie się wtedy i zamyka oczka . Najspokojniejszy z całek gromadki :)
(http://img69.imageshack.us/img69/8632/dscf7061g.jpg) (http://img69.imageshack.us/i/dscf7061g.jpg/)
(http://img146.imageshack.us/img146/9638/dscf7080k.jpg) (http://img146.imageshack.us/i/dscf7080k.jpg/)
(http://img153.imageshack.us/img153/1695/dscf7079x.jpg) (http://img153.imageshack.us/i/dscf7079x.jpg/)
KIRI- istna dzikuska ! Wszędzie jej pełno :D Nie ma czasu na nic. Najważniejsze dla niej są szaleństwa :) Biega jak opętana, często nie wyrabia na zakrętach :D Lubi denerwować Mizulca. Łazi za nim i dokucza się ciągnąc go za ogon. Nie lubi być głaskana, bo przecież jest tyle ciekawszych rzeczy do roboty :D
(http://img191.imageshack.us/img191/2039/dscf7058n.jpg) (http://img191.imageshack.us/i/dscf7058n.jpg/)
(http://img52.imageshack.us/img52/8751/dscf7063y.jpg) (http://img52.imageshack.us/i/dscf7063y.jpg/)
(http://img130.imageshack.us/img130/2884/dscf7068v.jpg) (http://img130.imageshack.us/i/dscf7068v.jpg/)
(http://img29.imageshack.us/img29/2618/dscf7086h.jpg) (http://img29.imageshack.us/i/dscf7086h.jpg/)
ALEKSANDER- szalony cwaniak :D Wszędzie wejdzie i wszystko sprawdzi :D Najciekawszy z całego towarzystwa. Wszystkiego sam musi spróbować :D Wyczynia powietrzne piruety i skoki :) Jako jedyny odziedziczył geny Rexa. Najbardziej podobny do mamy. Mała głowa, jedwabiste, kręcone futerko. Aleksander nie ma jednego paluszka i omyczka, co w niczym mu nie przeszkadza :) Trudno za nim nadążyć :) Inteligentne maleństwo :)
Oluś z siostrą
(http://img233.imageshack.us/img233/3778/dscf7060.jpg) (http://img233.imageshack.us/i/dscf7060.jpg/)
(http://img35.imageshack.us/img35/175/dscf7070q.jpg) (http://img35.imageshack.us/i/dscf7070q.jpg/)
Tutaj widać kręcony meszek
(http://img560.imageshack.us/img560/3396/dscf7087.jpg) (http://img560.imageshack.us/i/dscf7087.jpg/)
(http://img35.imageshack.us/img35/4994/dscf7084e.jpg) (http://img35.imageshack.us/i/dscf7084e.jpg/)
I Olusiowa stójeczka
(http://img407.imageshack.us/img407/1766/dscf7090s.jpg) (http://img407.imageshack.us/i/dscf7090s.jpg/)
TOMARI- jak na damę przystało miła i dobrze wychowana :D Ustępuje pierwszeństwa wariatom :D Sama jest dość poważna jak na swój wiek:) Mały śpioszek z niej :) Lubi zwiedzać wszelkie szczeliny i zakamarki :) Raczej indywidualistka. Chodzi sama. Jest bardzo odważną królinką :)
(http://img602.imageshack.us/img602/9241/dscf7069.jpg) (http://img602.imageshack.us/i/dscf7069.jpg/)
(http://img98.imageshack.us/img98/5206/dscf7091.jpg) (http://img98.imageshack.us/i/dscf7091.jpg/)
RISU- mały, obrażalski dzikus :D Stroi fochy, jeśli nie udaje mu się czegoś zrobić. Nie lubi być brany na ręce. Widać to po jego minkach . Przypomina raczej małego, złego lewka :D Ma najdłuższą sierść z towarzystwa. Jest uparty, ciekawski i zadziorny :) Najbardziej interesuje go Mizuki, nad którym można się znęcać :D
(http://img809.imageshack.us/img809/5092/dscf7092.jpg) (http://img809.imageshack.us/i/dscf7092.jpg/)
(http://img269.imageshack.us/img269/223/dscf7055.jpg) (http://img269.imageshack.us/i/dscf7055.jpg/)
(http://img109.imageshack.us/img109/6599/dscf7066b.jpg) (http://img109.imageshack.us/i/dscf7066b.jpg/)
(http://img257.imageshack.us/img257/9978/dscf7067.jpg) (http://img257.imageshack.us/i/dscf7067.jpg/)
A teraz gromadkowo :)
(http://img16.imageshack.us/img16/9844/dscf7065v.jpg) (http://img16.imageshack.us/i/dscf7065v.jpg/)
(http://img201.imageshack.us/img201/679/dscf7076.jpg) (http://img201.imageshack.us/i/dscf7076.jpg/)
(http://img109.imageshack.us/img109/5378/dscf7081n.jpg) (http://img109.imageshack.us/i/dscf7081n.jpg/)
(http://img707.imageshack.us/img707/5190/dscf7077i.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/dscf7077i.jpg/)
(http://img251.imageshack.us/img251/8769/dscf7071.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/dscf7071.jpg/)
(http://img841.imageshack.us/img841/905/dscf7073q.jpg) (http://img841.imageshack.us/i/dscf7073q.jpg/)
(http://img713.imageshack.us/img713/1334/dscf7078r.jpg) (http://img713.imageshack.us/i/dscf7078r.jpg/)
(http://img248.imageshack.us/img248/7308/dscf7074.jpg) (http://img248.imageshack.us/i/dscf7074.jpg/)
(http://img402.imageshack.us/img402/8425/dscf7064.jpg) (http://img402.imageshack.us/i/dscf7064.jpg/)
A tu mama i jej WIEEEELKIE oko, które musi nas pilnować :D
(http://img29.imageshack.us/img29/6679/dscf7075c.jpg) (http://img29.imageshack.us/i/dscf7075c.jpg/)
(http://img406.imageshack.us/img406/6562/dscf7082m.jpg) (http://img406.imageshack.us/i/dscf7082m.jpg/)
Chciałam zaznaczyć, że maluchy nauczyły się wskakiwać na 30cm łóżko i na wielką klatkę Mizula, więc Mizu już nigdzie nie jest bezpieczny :D No cóż zostało mu uciekanie i użeranie się z niemałą gromadką :) W końcu niech się wykaże w roli ojczyma :D
Pozdrawiamy serdecznie :)
-
astaroth strasznie się ciesze że maluchy mogły u Ciebie zostać, ale tak troszkę podejrzewałam ze nie będziecie w stanie oddać tych szkrabów nikomu :mhihi
wszystkie wszyściutkie są piękne przepiękne, nooo ale moim faworytem niezmiennie jest Oleczek, dziubek kochany :zakochany: :zakochany: :zakochany:
calutki czas trzymam mocno kciuki żeby Alutek znalazł cudowny domek, najlepiej z pięknym ogrodem i króliczym towarzystwem :D
głaseczki dla całegoooo stadka i jak zwykle specjalne pitulki, tulanki i buziaczki dla Aleczka
-
pb pewnie ciężko będzie, ale co zrobić :) Znajdą super domki, więc nie będę rozpaczać bo przecież będą miały się dobrze ! A ja ich byle komu nie oddam przecież :) Muszą mieć super domki :)
-
słodziaki :) u jakie kolorowe :)
Można już maluszki dać na adopcyjnej z dopiskiem, że do oddania po ukończeniu 8 tygodni.
-
no jasna sprawa, srajtki muszą mieć wypasione chawirki, ale ja piłam do tego, że nie pojechały do bruni tylko zostały z Wami do czasu odstawienia od cycusia mamusi :)
ahhh jak bym mogla to sama bym zaadoptowała Aleczka, bąbelka kochanego :)
-
pb 2 czy 3 żadna różnica :D Więc do dzieła :D
-
dziekuje astaroth !!!! cudne cudaki ! :D pokazalam dzisiaj zdjecia mamie, zakochala sie w rudasku ^^ mam nadzieje ze niedlugo dostane odp na maila, bo cos ostatnio cisza.. :) gdybym tylko miala blizej to wpadlabym je wszystkie wymiziac !! i te co nie lubia tez ! :diabelek a jakbym mogla to bym je wszystkie przygarnela :) taaaakie piekne i kochane! i jakie grzeczniutkie (na zdjeciach :mhihi ). Przesylam glaski calej gromadce : :icon_3m_sie I ogromne podziekowania dla opiekunow ! :bukiet
-
astaroth, a czy wszystkie maluchy mają już znalezione nowe domki, czy decyzja jeszcze nie zapadła?
-
Nie zapadła. Chętnych jest na 2 maluchy. Na rudego i na ciemno-szarego.
-
Ależ cuuudne! :D Jak one szybko urosły. Oluś jak wyrósł pięknie!
Dziękujemy astarothx za takie opisy charakterkow i zdjęcia :) Wymiziaj uszatki mocno, mocno!
Nie zapadła. Chętnych jest na 2 maluchy. Na rudego i na ciemno-szarego.
Haha na rudzielca coraz więcej chętnych jest :P
-
Nikodem mnie pokonał :DD :DD :DD
-
Co tam u maluszków ? :) Niczego nie brakuję ? :) bo się na GG skontaktować nie mogę ;P
-
Sliczna gromadka ... Napewno musisz byc z nich bardzo dumna :D Wymiziac
-
A moim faworytem jest Nikodem. Imię+wygląd+opis heheh. Mam nadzieję, że szybko znajdą domy :)
-
Co tam u maluszków? :)
-
A co tak ciuchutko tutaj? Co slychać u usztaków? :D Rosną duże?
Dużo szkód narobiły, czy nie bardzo? :) Astaroth powiedz cos Nam :blaga:
-
Pewnie, że rosną :) Już nie są małe i słodkie. Pokazują różki. Poszedł już kabelek z lampek gdzieś tam niedopilnowany :hmmm No i po 30 minutach ich szaleństw po pokoju ja mam 20 minut sprzątania i odkurzania :D Żaden kawałek pokoju się nie uratuje :D Bo maluchy kombinują jak tylko mogą :D Hop na transporter, z transportera na klatkę Mizu :D Tudzież do klatki Mizu, gdzie oczywiście penetrowany jest paśnik :D
-
ze nie sa juz male to jestem w stanie uwierzyc ale ze nie sa slodkie.. w zyciu ! :p
-
To małe diabły :D Tylko patrzą gdzie mogą coś zepsuć :D Oj ok, ok pewnie ,że są przesłodkie ale pokazują charakterki :D
-
kto największy rozrabiaka? :P
-
Ciemno-szary i Olo :D Skaczą, spadają, gryzą, psują, rozrywają, zrzucają, rozlewają, straszą Mizulca, ale najśmieszniejsze jest ich niewyrabianie na zakrętach :D Są jak Kubica na tej podłodze :D
-
hahahah to musi byc dopiero widok :D a na zdjeciach takie anioleczki :) pyszczki mowiace... No co? Co zlego to nie ja! :balet:
-
a myślałam, że tego Twojego potworka nic nie wystraszy :) Biedny Miziu :/
-
W końcu to 5-cio osobowa uszata Gangsta :D Mizu poskromiony :D Maluchy 10:0 :D
-
Super wygląda to całe stadko razem :D
-
my o zdjęcia poprosimy :P o zdjęcia tej mafii :P
-
Pewnie, że rosną :) Już nie są małe i słodkie. Pokazują różki. Poszedł już kabelek z lampek gdzieś tam niedopilnowany :hmmm No i po 30 minutach ich szaleństw po pokoju ja mam 20 minut sprzątania i odkurzania :D Żaden kawałek pokoju się nie uratuje :D Bo maluchy kombinują jak tylko mogą :D Hop na transporter, z transportera na klatkę Mizu :D Tudzież do klatki Mizu, gdzie oczywiście penetrowany jest paśnik :D
wesoło masz przynajmniej! :D maluchy nie pozwalają Ci na chwilę nudy :D Dajesz rade wszystkie naraz upilnowac?:P
-
Qelle Nie :D Biegają sobie po pokoju ja tylko patrze i łapie to co mi spada, tudzież jest tłuczone bo maluchy lubią np skakać po szklanej misce z wodą, która jest przewracana 100 razy na minutę :D Wszystkie niebezpieczne rzeczy dla nich są pochowane :D
-
jeszcze 2 tygodnie i 2 dni :) masz by się delektować tym widokiem :)
-
Małe szarańcze :D
A tak odbijając od tematu: wiadomo już coś w sprawie adopcji maluszków?
-
Dopiero wszystko się okaże :)
-
W takim razie czekam z niecierpliwością na jakieś wieści :)
-
Ja czekam na zdjęcia!
Ustawiam się w kolejce ;)
xxxastarothxxx pisz co u maluchów słychać ;)
-
Jejku jak te maluchy szybko rosną! Ale są sliczne :zakochany: moja Czarna jak była mała wyglądała identycznie jak RISU tylko z czarnym futerkiem, była śliczna jak była malutka, a teraz jest już dużym diabełkiem :]
-
Hallo kochani ! Nikt już nie jest chętny na maluchy prócz 3 osób XD??
-
Ja wysyłałam zapytanie w sprawie maluszków, ale nie dostałam żadnej odpowiedzi >:( Za to dostałam odpowiedź od innych króliczych opiekunów :doping: Jak wszystko pójdzie dobrze już za 10 dni powinny być u mnie 2 panny :hura:Jak wszystko szczęśliwie dobiegnie końca to się pochwalę, które to moje dzieci :papatki
Ps: Jestem nowa na wątku, ale nie taka nowa jeśli chodzi o śledzenie losów Stowarzyszenia. Pozdrowienia dla wszystkich :heej
-
xxxastarothxxx ja już się nie mogę doczekać decyzji :)
czekam na ten dzień nieubłaganie ;) hehe
Fantka trzeba było poczekać :) byłybyśmy wtedy rodziną :)
Szkoda, że wszystkie maluszki nie są rudę :) było by od groma chętnych.
-
Szkoda, że wszystkie maluszki nie są rudę usmiech2 było by od groma chętnych.
haha o to, to! :) A tak w ogóle to co slychać u uszatków?:)
Fantka trzymam kciuki za udaną adopcję i czekam na nowy wątek :)
-
Jak już panienki będą z nami to ujawnimy :icon_cool, napiszemy, które to szczęścia i jak nam idzie zaznajamianie. Teraz szykujemy "wyprawkę" :hura: i doszkalamy się z tematu "zaprzyjaźnianie królików" :icon_biggrin Wyszło jak w życiu - planujesz dziecko, zachodzisz w ciąże a tu bliźniaki :icon_lol Dziewczyny co prawda nie są siostrami, nawet w najmniejszym stopniu nie są podobne dobro_zlo, ale są w podobnym wieku. Najpierw zdecydowaliśmy się na adopcję jednej a potem od pierwszego wejrzenia pokochaliśmy drugą :heart i co było robić. I tak planowaliśmy za jakiś czas towarzystwo :bunny: Pozdrawiam F.
-
To tak samo jest u mnie ;) miał być jeden króliczek ;) a będzie więcej. Najgorsze jest to, że przy braniu niespokrewnionych króliczków trzeba mieć wszystko po dwa ;)
A twoje panienki są po sterylce?
-
Najgorsze jest to, że przy braniu niespokrewnionych króliczków trzeba mieć wszystko po dwa
A twoje panienki są po sterylce?
Siebie też należałoby mieć w dwóch kopiach. Jeden egzemplarz idzie do szkoły/pracy a drugi zostaje z pociechami :bunny:
-
Moje dziewczynki są jeszcze przed okresem dojrzewania :icon_lol Kupowanie podwójnych zestawów typu miseczki, poidełka itp jest całkiem fajne bo na rynku tyle ślicznych rzeczy. Gorzej z klatką :/ Nie chcemy dziewczyn trzymać w klatce, ale na początek muszą być dwie. Jedną mamy (tzn pożyczymy od kuzynki -świnki, niech też ma wkład dla nowych członkiń domowego ogniska :diabelek) a drugą jak się nie uda pożyczyć to będziemy niestety kupować :/ Na szczęście pierwszy tuż tuż
A Ty Sasanka będziesz miała parkę, czy jednopłciowe towarzystwo?
-
Hej ;) co tam u uszatych? i takie małe pytanko, czy Nikodem jest, że tak się wyrażę, zajęty? :) Nie żeby było to coś pewnego, ale chciałabym się upewnić ;P z góry dzięki ;)
-
W tej chwili umowy adopcyjne nie są podpisane - czyli wszystko się jeszcze rozwija ;) Można wysyłać zgłoszenia i liczyć, że się poszczęści - wygrają najlepsze warunki :)
fantka :)
staram się o 2 facecików ;P
-
To się cieszę ;) po prostu zakochałam się w Nikodemie, a na dodatek mieszkam niecałe 100km od Łańcuta ;) Zobaczymy jak się wszystko ułoży ;)
-
a kto chce pokochać Alusia?
-
brittle o Nikodema stara się Sassenka. Chcemy, żeby trafił do domu z rodzeństwem, bo jest bardzo przywiązany, a Sassenka właśnie stara się o 2 facecików :)
-
Ehh, szkoda. Ale jeśli Nikodem będzie szczęśliwy u Sassenki to i ja będę szczęśliwa ;)
-
Super Sasanka, że będziemy w podobnej sytuacji. Będzie się z kim wspierać, jak maluchy podrosną i zaczną rządzić miedzy sobą :/ . I tak masz chyba lepiej bo Twoje chłopaki się znają i kochają od urodzenia, a moje dziewczynki jeszcze się nie poznały.
Poprzednim razem drugiego królika wzięłam jak pierwsza miała ok 2 lat. W swojej naiwności myślałam, że moja Fantka będzie mnie lizać z wdzięczności po rękach za towarzystwo, a ona siedziała przed klatką malucha i tylko czekała, kiedy on zbliży się do kratek na tyle blisko, aby można było spróbować go ugryźć :bejzbol Na szczęście trwało to tylko kilka dni, potem była miłość, jeszcze potem jeden dzień szalonego seksu :bunny: i dziewczyny zostały przyjaciółkami do końca życia (razem przeżyły ponad 6 cudownych lat) :przytul:Mam nadzieję, że teraz pójdzie równie gładko i dziewczyny się pokochają :*
My już odliczamy godziny :lol
-
Wy odliczacie godziny :) a ja dni :)
Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie szybko i sprawnie :) no i że decyzja będzie pozytywna ;) Szkoda, że nie adoptujesz dwóch dziewczynek od Tomci - tośmy rodziną były.
U mnie może zacząć być problem jak chłopaki zaczną podrastać.
-
ja tez odliczam dni! szykowanie wyprawki juz leci pelna para a tu ze strony adopcyjnej cisza jak makiem... >:(
-
Uhu nie martw się:) Ktoś w najbliższym czasie odezwie się na pewno :)
-
Hej. Od kilku dni Kiri jest dla mnie wielką niewiadomą :D Czy myślicie o tym samym patrząc na to ucho ? Od kilku dni go nie podnosi... Chciałam zaznaczyć, że Olek w wieku niecałych 2miesięcy ma 8cm uszyska :D Hmmm ciekawe czym jeszcze nas zaskoczą :D
(http://img853.imageshack.us/img853/7312/dscf7096.jpg) (http://img853.imageshack.us/i/dscf7096.jpg/)
(http://img825.imageshack.us/img825/9427/p0103111159.jpg) (http://img825.imageshack.us/i/p0103111159.jpg/)
(http://img163.imageshack.us/img163/2108/p010311120103.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/p010311120103.jpg/)
-
Jaki słodki uchol :] głaski ślemy
-
1/2 barana :P cudak
-
Helikopter :D
-
Mamy jeszcze kilka fotek super różnorodnej gromadki :D
KIRI
(http://img218.imageshack.us/img218/7711/dscf7098g.jpg) (http://img218.imageshack.us/i/dscf7098g.jpg/)
(http://img268.imageshack.us/img268/7182/dscf7099r.jpg) (http://img268.imageshack.us/i/dscf7099r.jpg/)
(http://img222.imageshack.us/img222/1386/dscf7100d.jpg) (http://img222.imageshack.us/i/dscf7100d.jpg/)
(http://img543.imageshack.us/img543/448/dscf7117.jpg) (http://img543.imageshack.us/i/dscf7117.jpg/)
NIKODEM
(http://img25.imageshack.us/img25/3073/dscf7101.jpg) (http://img25.imageshack.us/i/dscf7101.jpg/)
(http://img268.imageshack.us/img268/6697/dscf7103x.jpg) (http://img268.imageshack.us/i/dscf7103x.jpg/)
(http://img690.imageshack.us/img690/6090/dscf7102.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/dscf7102.jpg/)
RISU
(http://img850.imageshack.us/img850/7302/dscf7104.jpg) (http://img850.imageshack.us/i/dscf7104.jpg/)
(http://img850.imageshack.us/img850/8559/dscf7106.jpg) (http://img850.imageshack.us/i/dscf7106.jpg/)
(http://img607.imageshack.us/img607/6263/dscf7107.jpg) (http://img607.imageshack.us/i/dscf7107.jpg/)
OLUŚ
(http://img824.imageshack.us/img824/4026/dscf7108.jpg) (http://img824.imageshack.us/i/dscf7108.jpg/)
(http://img835.imageshack.us/img835/3496/dscf7110e.jpg) (http://img835.imageshack.us/i/dscf7110e.jpg/)
(http://img854.imageshack.us/img854/8301/dscf7109.jpg) (http://img854.imageshack.us/i/dscf7109.jpg/)
TOMARI- najmilsza i najspokojniejsza z gromadki :)
(http://img806.imageshack.us/img806/526/dscf7115.jpg) (http://img806.imageshack.us/i/dscf7115.jpg/)
(http://img228.imageshack.us/img228/8629/dscf7114o.jpg) (http://img228.imageshack.us/i/dscf7114o.jpg/)
(http://img543.imageshack.us/img543/1518/dscf7113.jpg) (http://img543.imageshack.us/i/dscf7113.jpg/)
I BONUS
zimowe króle :D
(http://img12.imageshack.us/img12/8246/p2502111219.jpg) (http://img12.imageshack.us/i/p2502111219.jpg/)
Zabawa "gdzie jest królik? " :D
(http://img340.imageshack.us/img340/9739/dscf7118o.jpg) (http://img340.imageshack.us/i/dscf7118o.jpg/)
Chciałam jeszcze dodać, że w poniedziałek z pomocą duski (za co dziękuję) maluchy pojadą do Krakowa. Jest mi z tego powodu bardzo przykro... Tak szybko minęły te 2 miesiące... Ale zdążyłam je pokochać wszystkie :( Pamiętam dzień, w którym się urodziły i moją panikę. Chciałam wszystkim bardzo, ale to bardzo podziękować, że wspieraliście mnie wtedy w tych trudnych chwilach. Dziękujemy za sianko, żwirek i jedzonko. Bardzo nam pomogliście :) Mam nadzieję, że moje maleństwa nie będą w przyszłości samotne, i że znajdą wspaniałe domki. Gdybym mogła sama zostawiłabym je wszystkie, ale nie mogę. Będzie mi brakowało tej szalonej gromadki, ale co zrobić :(. Z jednej strony mi smutno, z drugiej cieszę się i mam nadzieję, że znajdą wspaniałe domy, że będą szczęśliwe i że ich nowi rodzice pokochają je tak, jak ja je kocham...
Oficjalnie ich mama zostaje ze mną :) Jeszcze tylko umowa adopcyjna :) Cieszę się, że podaliście link do ogłoszenia Tomuni, i że do mnie trafiła. Miałam szczęście, że trafiłam na taką istotkę :)
A do przyszłych opiekunów gorąca prośba :) Kochajcie je caaaaaaaaaaaaaaaaaaałym serduchem o TAAAAAAAAKIM WIELKIM :heart !! :bukiet
-
o matko jakie tu zmiany! :D Kto by się spodziewał takich rzeczy :D Kiri jest barankiem :D Nikodem jest taki stateczny na moje oko :D Risu chyba troszeczkę wypłowiał :P A Oluś i Tomari są prześliczni tacy czarniutcy! :D
Astaroth nie martw się :) Maluszkom na pewno będzie dobrze w przyszłych domkach a Ty będziesz mogła śledzić watki uszaczków :)
-
Jejku jakie one duże :D Nikodem piękny takie podobny do mojego dawnego króliczka :) Tomari przypomina mi moją Milusię :D Risu jaki puchaty :D Kiri cudny baranek, a Oluś ma wielgachne uchole :D
wszystkie już mają domki zapewnione ?
-
Rita wszystko się okaże po 10 marca jak brrunia zdecyduje :)
-
Kiri mnie powalila !! :D hahaha co ona jeszcze wymysli ? :D wszystkie ucha piekne ! :)
-
Tak, tak, te cuda beda mi towrzyszyc w samochodzie przez jakies 3 godzinki :brawo:
ciekawe jak na takie zapaszki zareaguje Stokrot i Zgagus :knuje toz to bede wiozła 6 par uszu w samochodzie w sumie :D
-
Duska , będziesz prawdziwie zakróliczona :DD
-
oj, astaroth, pożegnanie z maluchami będzie długie i trudne :(
Ale pocieszające jest to, że nie trafią do byle jakich domków :)
-
Jejku jakie one są słodkie :* głaski ślemy dla wszystkich :]
-
Duśka, zazdroszczę tak cudnego towarzystwa w podróży :)
astaroth, wiem co znaczy rozstanie z takimi bąblami. Pomaga świadomośc ze spotkasz je na forum, że nowy opiekun napisze co i jak, że masz pewność dobrego nowego uszatego zycia we wspaniałym nowym domu.
-
Taaak ja sie bardzo ciesze :DD nie wiem czy sie gdzies pare razy nie zatrzymam po drodze coby popatrzec na takie maleństwa :knuje
-
nie wiem czy sie gdzies pare razy nie zatrzymam po drodze
koniecznie :)
i wtedy miziaj wszystkie po kolei od forumowych ciotek :bunny:
i niech Cie ktoś na forum odmelduje ze dotarliście szczęsliwie do celu
-
Da się zrobic myśle :) a maluchy jak najbardziej wyglaskam po drodze, mam nadzieje, że nie zagłaskam całkiem :mhihi
-
Duska i taka mała prośba :( Jak coś to się niech nikt ze mnie nie śmieje jak zacznę płakać jak dziecko jak się będę z nimi żegnała ;( To już tylko 2,5 dnia ;(
Ps. Maluchy już na adopcyjnej, no a ich mama właśnie z niej zniknęła :)
No i mogę Wam oficjalnie powiedzieć, że Sassenka jest nową opiekunką Risu i Nikodema :) Gratuluję :)
Aleksander, Tomari i Kiri nadal szukają domków .
-
Mam nadzieję że doszedł transporter ;) bo duśka się nie odzywasz :)
-
Sassenka gratuluję! :)
-
Witajcie. Chciałam powiedzieć, że maluchy już u Brruni:( Kurcze pusto bez tych urwisów. Mama jakoś zbytnio się nie przejęła... Może jeszcze nie wie o co chodzi . Teraz to Brrunie prosimy o zdjęcia :D
-
astaroth, ponieważ mama Tomcia zrobiła wszystko co trzeba było zrobić, wykarmiła swoje dzieciaki, odchowała je, a teraz maluszki sa duże i poradzą sobie w wielkim świecie, no i są w dobrych rekach :)
Zarówno Ty, Tomcia jak i Mizuki świetnie sobie poradziliście z taką gromadką :)
Rozumiem, ze cała piątka jest u brunii?
-
Taak, wszystkie są u Brruni, cała piątke udało mi się wczoraj szczęśliwe dowieźc :brawo: i nawet grzeczne były!
Tylko Stokrot ze Zgagusiem sie przez to wszystko mocno zestresowali :oh:
-
Witajcie. Niestety Tomunia strasznie zniosła utratę dzieci :( Odkąd się dowiedziała i przekonała, że ich już nie ma, że ich nie zobaczy stała się bardzo osowiała. Nie chce za bardzo jeść :(. Całe dnie przesiaduje u Mizukiego, gdzie czasami dochodzi do kłótni, albo leży pod stołem. Nie przychodzi na głaski, straciła do mnie zaufanie. Ucieka i warczy kiedy chcę podejść. Zdarzyło się jej mnie nawet lekko ugryźć :( Staram się organizować jej jakoś czas, ale ona nie chce. Ucieka ode mnie. Często przesiaduje w klatce, gdzie spały maluchy, chociaż prędzej wchodziła do niej tylko na karmienie :( Żal mi jej ...
-
może to jest przejściowe? Daj jej trochę czasu, próbuj karmić ulubionymi smakołykami (np. rodzynki, suszona żurawina) z ręki
Bidulka, kochała swoje dzieci, była wspaniałą matką..
-
Daję jej :( Weźmie, zje i ucieka do Mizu, pod stół albo do klatki, gdzie były małe :( Przed chwilą lizała w niej pręty :( Teraz siedzi skulona u Mizu bez chęci do życia :( Eh gdzie jest ta moja szczęśliwa, rozbrykana Tomunia ;( Mam nadzieję, że jej przejdzie, i że to chwilowe :( Tak Kitty ... Tomcia była cudowną mamą :( Biegała za maluchami pilnując, żeby nic się im nie stało... Musi być jej ciężko i nawet nie wie co stało się z jej dziećmi. Kochana bidula :(
-
Wybaczcie, że znowu piszę w tym wątku, ale adopcja Nikodema i Risu nie doszła do skutku... Tak więc chłopcy niestety dalej szukają kochających domków. Kto pokocha te kuleczki :(? Chciałam zaznaczyć, że Nikodem to ogromny pieszczoch strasznie przywiązany do rodzeństwa. Widać, że potrzebuje ich towarzystwa, więc może ktoś pokocha Nikodema i jego brata bądź siostrę ?
-
Hop-bęc, niech maluchy wędrują na adopcyjną i szukają kogoś kto pokocha ich śliczne uszka na stałe, nie tylko na chwile :)
-
czy wiadomo co jest z Olusiem ? :> zakochałam się w nim.! :*
straaaaaaaaasznieee słodki.<3
-
http://adopcje.kroliki.net/adoptions/124/Aleksander
proszę w linku jest meil do pośrednika adopcyjnego Alusia, najlepiej z nim się kontaktować
ps. Gratuluje wyboru Aleksander do wspaniały i cudowny bombelek :zakochany:
-
Napisałam , teraz tylko wielkie oczekiwania na odpowiedź. :jupi
-
na Alusia warto poczekać, to mały skarb :)
-
co tam u Alusia i Kiri? bo nie widze ich juz na adopcyjnej :D
-
Olek jest na adopcyjnej, Kiri nie ma. Nie wiem, może już znalazła dom. Ja wiem tyle, co i wy, czyli nic XD
-
Kiri jest już w nowym domku w Krakowie, dlatego już jej nie widać na stronie adopcyjnej.
-
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co się dzieje z maluchami? Kto już znalazł dom a kto nie? I u kogo są teraz maluchy, kim są nowi opiekunowie?? Zostało mi obiecane, że będę na bieżąco, a tym czasem nie wiem kompletnie nic... Pytałam pośrednika o odesłanie mi umowy adopcyjnej Tomci, też nie dostałam odpowiedzi...
-
jak tam mama? pozbierała się już po odejściu maluchów??
-
Mama dobrze już pewnie zapomniała. Teraz szaleje, bo wiosna przyszła więc sterylka nas czeka :)
-
Jestem dumna, bo mogę się pochwalić że Nikodem jest u mnie już na stałe.
Zapraszamy do naszego wątku: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11111.msg242121#msg242121
Pozdrawiamy! :bunny: :bunny:
-
A co z Aleczkiem???
ma już chłopak domek
-
Wiem, że Kiri, Tomari i Nikodem mają domki. A co z Olkiem i Risu pojęcia nie mam
-
Witajcie, jestem nowa na tym forum. Właśnie wypełniłam zgłoszenie do zaaptowania Aleksandra i Risu. Teraz będę z niecierpliwością oczekiwać na kontakt :) To będą moje pierwsze adoptowane zwierzaki... Czy ktoś może mnie oświecić albo skierować do właściwego miejsca na forum, jak dokładnie przebiega adopcja, jakie wymagania trzeba spełnić, może jakie są szanse na pozytywne rozpatrzenie zgłoszenia i tym podobne?
-
Witajcie, jestem nowa na tym forum. Właśnie wypełniłam zgłoszenie do zaaptowania Aleksandra i Risu. Teraz będę z niecierpliwością oczekiwać na kontakt :) To będą moje pierwsze adoptowane zwierzaki... Czy ktoś może mnie oświecić albo skierować do właściwego miejsca na forum, jak dokładnie przebiega adopcja, jakie wymagania trzeba spełnić, może jakie są szanse na pozytywne rozpatrzenie zgłoszenia i tym podobne?
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10140.0 (http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10140.0)
-
Dziękuję Eni! Mam jeszcze pytanie. Czy mogę się z tymi samymi kwestiami zgłosić do pośrednika podanego w ogłoszeniu, czy lepiej nie zawracać tym głowy i czekać cierpliwie, aż się druga strona pierwsza się ze mną skontaktuje?
-
Pośrednik się skontaktuje i będziecie na pewno rozmawiać, wzajemnie pytać itp. Cierpliwości. Pośrednik wszystko wyjaśni.
-
Jeszcze raz dziękuję... Dzielnie brnę przez wątek, który mi zaproponowałaś i szczerze mówiąc lekko się przeraziłam szalejącymi tam emocjami, sprzecznymi opiniami itd. Dlatego pomyślałam, że może najłatwiej i najszybciej byłoby o wszystko zapytać u "źródła". Ale nie ma sprawy, poczekam :)
-
Hej Ravalad tu jest link do wątku, gdzie ktoś zgłosił chęć adopcji i prosił o rady itp. Myślę, że dużo się z niego dowiesz i pwenie masz podobne pytania.
Mam nadzieję, że pomogłam :DD
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11139.msg218893#msg218893
-
O Madziu, dzięki śliczne, też sobie poczytam :)
-
Z góry przepraszam, że piszę kolejną odpowiedź pod własną odpowiedzią, widziałam, że moderatorzy zwracali za to ludziom uwagę, ale nie znalazłam opcji edytowania swojego posta :/ Jeśli ktoś zechce mi wyjaśnić, czy i jak można edytować własne posty, będę bardzo wdzięczna!
Teraz do meritum - minął już tydzień odkąd wysłałam formularz zgłoszeniowy do pośredniczki i wciąż nie dostałam żadnej odpowiedzi... Nie chcę wychodzić na niecierpliwca, rozumiem, że pośrednicy, członkowie Stowarzyszenia itd. mają własne życie, własne sprawy i nie odpiszą mi w godzinę od wysłania formularza, ale to już jednak tydzień... Dlatego proszę o radę - czy mam dalej grzecznie i cierpliwie czekać na odpowiedź? A może mogłabym jednak wysłać do pośredniczki chociażby zapytanie czy formularz dotarł - technologia, wiadomo, lubi różne figle płatać. Czy będzie to odebrane jako niegrzeczność czy przeciwnie jako oznaka zainteresowania sprawą?
Ja się po prostu tak strasznie boję, że pewnego dnia wejdę na stronę adopcji i okaże się, że Risu i Aleksander są już zajęci... ^^;
-
Możesz zapytać czy dotarło, nic się nie stanie na pewno, każdy się stresuje, niecierpliwi jeśli czeka na wymarzonego zwierzaka.
Możesz edytować posta ale do 6 godzin, po upływie tych 6 godzin musisz wysłać nową wiadomość.
-
Risu i Olek czekają na domki już dość długo. Niecierpliwość poprzednich chętnych spowodowała, że maluchy nadal są w DT... A chętnych na Risu było dość dużo... Risu już miał zapewniony dom stały, ale jednak... Więc radzę po prostu czekać, albo skontaktować się z Jolą przez gg czy sms i zapytać czy formularz dotarł :) A tak z innej bajki to świetny wybór :icon_twisted
Jeśli adopcja wypali radzę ubezpieczyć dom czy mieszkanie :D
Ich ojczym jak i mamusia to pomioty szatańskie :D Ale za to jakie kochane :D
Życzę powodzenia :D I mam nadzieję, że w końcu zobaczę tu wątek moich dzieciaków :D
-
Co to znaczy, że niecierpliwość poprzednich chętnych spowodowała taką sytuację? Mieli dość czekania i rezygnowali, zgłaszali się do adopcji innych królików?
Jeśli mam być szczera, to mnie bardziej ujął Aleksander, uwielbiam takie czarne diablątka, a jeszcze ta historia z paluszkiem i ogonkiem wzruszyła mnie do cna... ^^ Pozwoliłam sobie z ogłoszenia pstryknąć fotki ich obu na kom i kilka razy dziennie ich sobie oglądam, także w pracy :D
Mi naprawdę najbardziej chodzi o to, czy formularz dotarł, jak już powiedziałam z technologią bywa różnie, a ja mam prawdziwe "szczęście" do takich historii :(
Na razie pozwoliłam sobie wysłać do Pani Joli maila, tylko on był podany w ogłoszeniu... GG albo numer kom pewnie bym musiała gdzieś tutaj na forum poszukać?
-
Tak :) Niestety niecierpliwość spowodowała, że maluszki nadal szukają domków... Co do Olka raczej nie było na niego chętnych ;) Ale może czekanie odpłaci mu wspaniałym domkiem :)
Posyłam dodatkowo WP :)
-
Bu... no tak czasem bywa niestety... W sumie to ja też bym najchętniej chciała ich dorwać w objęcia teraz, ZARAZ! :D Ale jestem już dużą dziewczynką :D (już niedługo urodziny i kolejny krzyżyk na karku będzie, ech), więc rozsądkowo rozumiem, że tak się nie da niestety :)
Na Aleksandra nie było chętnych?! No ale jak to?! Skandal! Przecież on taki słodki, kochany, mi się zaraz serce, ręce i wszystko inne do niego rwało, jak go tylko zobaczyłam! A może jego charakterek potencjalnych opiekunów zniechęcał?
-
Osobie która miała adoptować maluchy po prostu nie chciało się czekać na transport - była już zaakceptowana jako nowy opiekun, wszystko było na dobrej drodze no ale.... jak czas później pokazał może nawet lepiej się stało, że jednak do niej nie dojechały :)
Ravald trzymam kciuki za Twoją adopcję, P. Jola na pewno się z Tobą skontaktuje, bierzmy pod uwagę także fakt -że są wakacje :)
-
Pozwoliłam sobie z ogłoszenia pstryknąć fotki ich obu na kom i kilka razy dziennie ich sobie oglądam, także w pracy
Uff czyli nie jestem sama. Ja też dziennie po kilkanaście razy wchodzę na adopcyjną by zobaczyć piekności, o które się staramy z mężem (Brandy i Bianka) :)
Pozdrawiam i 3mam kciuki za pozytywne zakończenie procesu adopcji.
-
Właśnie przeczytałam odpowiedź od Pani Joli... Okazało się, że (pozwolę sobie cytować z maila): "Aktualnie jest do adopcji tylko króliczek Risu. Niestety króliczki po wejściu w okres dojrzewania, przestały się ze sobą dogadywać i musiały zostać rozdzielone. Aleksander ma już wybrany nowy dom, więc został tylko rudy króliczek."
Tak więc :( No ale lepszy jeden króliczek niż żaden, prawda? Ale teraz będę się jeszcze bardziej stresować. Skoro na Aleksandra - wg Astaroth - nie było raczej chętnych i nagle znalazł domek, a na Risu - jak mówicie - chętnych było całkiem sporo, a mimo to dalej pozostawał w DT... poczułam się jakby nagle moje szanse drastycznie zmalały (ech te problemy z samooceną...). Wasze trzymanie kciuków - za które serdecznie dziękuję! - na pewno się teraz bardzo przyda ^^
-
Ravaled jest jeszcze tyle uszatych serduszek, że powinniśmy się cieszyć, że Olek w końcu znalazł domek :) Jeśli uda się z adopcją Risu jak ulał będzie pasowała do niego jakaś królicza księżniczka, a takich na adopcyjnej czeka bardzo dużo :)
A ktoś może wie do kogo trafił Oluś Z?
-
Ciągle żałuję Aleksandra, bo naprawdę się w nim zakochałam, ale może to i lepiej. Z jednym królikiem póki co będzie mniej kosztów i nabędę trochę doświadczenia w opiekowaniu się. A potem jak już będę trochę lepsza w te klocki, to pomyśli się nad towarzystwem dla tego rudego złośnika :)
Astaroth, niestety nie wiem, do kogo trafił Aleksander. Wiem tylko tyle, ile zacytowałam, że ma już wybrany nowy dom. Może gdybyś Ty zapytała Panią Jolę to by Tobie zdradziła tą informację, bo już się jakoś znacie, ja jestem w sumie obcą osobą. Ja wiem tylko jedno - to prawdziwi szczęściarze! :D
-
Nie ma sensu pytać w sumie, bo i tak nie znam osoby do której trafił. Ważne, że w końcu ma dom :)
Życzę powodzenia z Risu i mam nadzieję, że nie będzie samotny :P
-
No właściwie masz rację, skoro nikt się tutaj nie chwalił, to pewnie to żaden z forumowiczów
Dziękuję, przyda się na pewno. Już wystosowałam maila do poznańskiego przedstawiciela i będę czekać na odpowiedź w sprawie spotkania przedadopcyjnego. Ufff, boję się strasznie. Kojarzy mi się to z rozmową kwalifikacyjną o pracę, w których jestem totalnie beznadziejna :D
-
Aj tam ;)
Wystarczy wyposażenie dla malucha i trochę wiedzy :)
Rozmowa nie jest taka straszna, bo ludzie zamiast adoptować popadaliby na zawał :D
-
Mówisz, że jeszcze przed spotkaniem powinnam się już zaopatrzyć we wszystko...? A co jeśli go nie dostanę? :(
-
Jeśli nie on to inny :) Masę uszaków czeka na dom. Niektóre naprawdę bardzo długo, dla nikogo nie zabraknie przyjaciela
-
Moi drodzy, no to wygląda na to, że już w czwartek późnym popołudniem odbędzie się spotkanie przedadopcyjne! Gulp... :D
-
Gratulacje! Na pewno będzie wszystko dobrze! :-) Trzymam kciuki, bo jeżeli wszystko dojdzie do skutku to braciszkowie będą niedaleko (Nikodem i Risu :) ) !!
-
Dziękuję :) A wiecie może tak orientacyjnie ile czasu mija między spotkaniem a potencjalnym przyjazdem królika do nowego domku? Bo ja tak sobie zaczęłam kombinować, że teraz do 14 dostanę wypłatę, to bym mogła kupić całe wyposażenie, ale królika to bym chyba wolała przyjąć dopiero po 23 lipca - prawdopodobnie będę wtedy wyprawiać urodziny, to po co królowi dodatkowe stresy, prawda?
-
Ja myślę, że to nie powinien być żaden problem. Wystarczy, że jak już wszystko zostanie ustalone to dogadasz się z domem tymczasowym czy z pośrednikiem jaki termin Ci odpowiada. Lepiej wziąć uszaka w takim terminie, gdzie wiesz, że będziesz mogła mu zapewnić towarzystwo i opiekę, żeby od razu jak się zjawi w nowym domu to żeby sam nie został. Tylko trzeba też pamiętać, że także potrzeba czasu na aklimatyzację, aż pozna nowe miejsce i zaufa Wam :)
-
Nie jestem dzisiaj w najlepszym nastroju, więc lepiej nie będę się rozpisywała za dużo... :( W każdym razie dzięki wszystkim za słowa otuchy, wsparcia, cenne rady itd. Może jutro, jak nie zapomnę, dam znać jak przebiegła wizyta. W chwili obecnej zasiadam do przygotowywania się do niej.
-
Moje zgłoszenie adopcyjne zostało rozpatrzone pozytywnie! Risu będzie mój! <taniec radości>
Po weekendzie rozpocznie się szaleństwo zakupów. Wtedy pewnie będę tutaj trochę pisać, radzić się Was w sprawie akcesoriów.
A rudego złośliwca pewnie przyjmę w swoje progi jakoś po 23 lipca ^^
-
Super ! Bardzo się cieszę i czekam na wątek :hura:
-
osobiście znam kilka osób, które przez to czekanie zrezygnowały z adopcji i przygarnęły zwierzaka z ogłoszenia albo kupiły....w tym dziewczyna, która niedługo będzie weterynarzem i jest wolontariuszem w schronisku....wiem, że to może zniechęcać...choć z drugiej strony to tez może odstraszać osoby, które spontanicznie i bez przemyślenia podjęły decyzję o adopcji
szkoda, że króliczki nie mogły być razem :(
-
nubijka no szkoda, ale najważniejsze, że juz wszystkie mają domki. Mam nadzieję, że Risu nie będzie samotny :)
-
Właśnie zaczęłam się rozglądać za akcesoriami :) Nieoceniona będzie Wasza pomoc ^^
Taka klatka ok? Ten paśnik się pewnie nie będzie nadawał?
http://allegro.pl/klatka-120cm-swinka-morska-krolik-4-gratisy-i1716171321.html
Jakie powinny być minimalne rozmiary kuwety dla królika? Coś takiego pewnie będzie za małe?
http://allegro.pl/kuweta-kuwetka-toaleta-narozna-trixie-i1724783280.html
Bo znalazłam jeszcze takie: http://allegro.pl/kuweta-trixie-kitty-27937-cm-tx-4042-i1717117273.html i http://allegro.pl/ferplast-kuweta-kitty-dla-kota-kot-najtaniej-i1712300418.html ale czy one z kolei za wysokie nie będą?
Jakie powinny być wymiary transportera? Podejrzewam, że standardowe transportery dla gryzoni, które się RZEKOMO nadają dla królików, będą za małe?
Taki będzie się nadawał, czy lepiej, żeby nie było tych przewiewów po bokach?
http://allegro.pl/transporter-dla-psa-lub-kota-gratis-promocja-i1719034410.html
-
Klatka jest dość tania, ale też miękka... Mam ją i szczeble odpadają nawet przy otwieraniu górnych drzwiczek. Jeśli królik jest bezklatkowy taka klatka będzie ok, jeśli ma tam spać, a będzie mu się nudziło to Ty też masz po spaniu :D
Mnie skusiła cena, ale nie do końca jestem z niej zadowolona, chociaż moje raczej bezklatkowce.
Co do kuwety dużo osób ma te narożne ja np. nie mogę mieć ani takiej, ani prostokątnej, ponieważ jej zawartość była wykopywana po każdym dosypaniu żwirku. Teraz mam zwykłą okrągłą miskę, bo zauważyłam, że tylko z czegoś takiego Tomcia nie wykopuje zawartości. Trzeba próbować wszystkiego :)
Transporter, który pokazałaś byłby OK... Odczepiany spód i w ogóle, ale zwróć uwagę na rączkę... Jeśli królik jest cięższy a w przypadku Risu nie będzie to typowa miniaturka uchwyt będzie bardzo niewygodny i niepraktyczny.
Ja polecam taki http://allegro.pl/zolux-torba-transporter-muscat-m-10-kolorow-i1719042247.html lub rozmiar większy http://allegro.pl/transporter-torba-muscat-roz-l-50x26x28cm-zolux-i1719881236.html ceny nie są tragiczne :) A naprawdę transporter wygodny, bo sama mam taki :)
Paśnik w tej klatce u mnie okazał się lipą. Króliki wskakiwały do niego, wykopywały siano, nie chciały go jeść, jednak mi się przydał. Drucikiem przymocowałam go do wewnętrznej części małego, metalowego wewnętrznego paśnika i w ten sposób mam paśnik na 3/4 klatki, gdzie mieści się więcej sianka a uszy go nie wykopują jak to Tomcia wcześniej robiła :)
Taka jest moja opinia, ktoś inny może mieć inne zdanie :)
W razie innych pytań pisz :)
-
Klatkę lepiej kupić porządną :) mieszkanie musi być solidne hehe warto zastanowić się nad kojcem.
Ja mam kuwetę kocią, dość wysoką - w niskiej też były wykopywanki, więc nie polecam.
Ja lubię transportery Capri.. te torby są takie sobie ;) królik je może skosztować :) choć są wygodne bo można schować za szafę.
Bardzo się ciesze że Risu ma kochający domek...
-
Hej, cieszę się na nowego członka Waszej rodzinki!
Co do Twoich pytań:
- klatka moim zdaniem bardzo fajna. Ja mam taką z ferplastu, co ma całą przednią ścianę otwieraną do góry- bardzo praktyczna, wygodna (zarówno dla króla by wychodził oraz dla mnie jak sprzątam bo mam wygodne dojście). Widziałam że tamta ma takie małe drzwiczki. Wiem, że wiele osób właśnie takie ma to może się ktoś wypowie. Na jednym zdjęciu za to jest niby otwarta cała przednia ściana więc może też można... Fajnie że składana. Duża - więc odpowiednia. Ja myślę, ze ten paśnik jak najbardziej się nadaje. Zależy także od królaska. U mnie jeden grzecznie korzysta z takiego, a drugi ściąga z klatki i wywala całe siano. Dlatego dostał taki plastikowy, zabudowany do zawieszenia z zewnątrz.
o taki:
http://allegro.pl/ferplast-roger-pasnik-zewnetrzny-do-klatek-i1719591301.html
- Moim zdaniem taka kuweta jak pokazałaś starczy na normalnego królika, nie mówię tu o jakiś dużych egzemplarzach. Mój dość mały Chuck bez problemu właśnie z takiej korzysta. Jeżeli masz klatkę a nie zagrodę to ja polecam właśnie kuwetę narożnikową - zabiera mało miejsca. Taka jak pokazywałaś z tych prostokątnych to w klatce zazwyczaj zawalają i traci się dużo miejsca. Ale to także zależy od królika, czy będzie z niej korzystał. Nikuś - brat Risu nie chciał korzystać z narożnikowej, wolał prostokątną. Przez to, że mieszka w zagrodzie to może mieć taką dużą. Chuck za to bez problemu korzysta z narożnikowej, czasem tylko robi przemeblowanie i ją przenosi :turla:
- co do transportera to myślę, że ten co wybrałaś jest dobry. Ja dokładnie taki testowałam i bez problemu zdał egzamin :-) Transporterów jest wiele, możesz wybrać jaki Ci się spodoba, ale polecam właśnie coś w tym stylu. Osobiście mam taki: http://allegro.pl/transporter-ferplast-atlas-10-el-48x32x29cm-i1715085466.html
Mam nadzieję, że pomogłam.Może ktoś jeszcze napisze coś od siebie, jakieś własne doświadczenia :-)
Pozdrawiam!
-
Jak widać każdy ma inną opinię o danym przedmiocie. Jednemu jest wygodnie z takim transporterem, innemu z innym :) Dużo faktycznie jak Madzia napisała zależy od króla. Jeden woli narożną, inny prostokątną, a u mnie tylko okrągła się sprawdza :)
Trzeba próbować :)
Edit:
Madzia co do tej klatki jest mega wygodna do sprzątania. U góry ma duże drzwiczki. Ja wsadzam szufelkę i zamiatam bez odczepiania dna. Przód też można cały otworzyć bo jest na zawiasy :)
Tylko te szczebelki strasznie liche i mi (i nie tylko mi) odpadają :)
-
Moi drodzy wielkie dzięki za Wasze wsparcie i opinię! Wciąż czekam na dotarcie klatki i transportera, ale kuwety kupiłam sobie w sklepie zoologicznym - kupiłam zarówno narożną i prostokątną, bo uznałam że i tak się przyda zapasowa do umiejscowienia gdzieś poza klatką. Mam już również miseczki, a także przyznaję się, że uległam chwili i kupiłam mu zabawkę - jakie drewniane (niemalowane i nielakierowane) piłkopodobne coś w dzwoneczkiem w środku :D Zobaczymy, czy go to zainteresuje.
Obecnie jestem w trakcie kompletowania reszty asortymentu :) Granulat chyba wybiorę Grainless Complete JrFarmu, według miniaturkibeztajemnic należy do grupy granulatów najmniej szkodliwych, poza tym zastanawiam się nad takim siankiem: http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?cPath=3_191&products_id=2459, żwirkiem Pino 10l, suszkami Zuzali babką lancetowatą i korą wierzby. I pojawiło się kolejnych kilka pytań:
Królika się wyczesuje, tak? Który z grzebieni/szczotek pokazanych tutaj http://www.sklep.videozoo.pl/index.php?cPath=3_81_159 będzie najbardziej odpowiedni? Chodzi mi o sam rodzaj, budowę itd. a nie cenę czy jakość.
Poza tym wczoraj przypomniała mi się jedna rzecz, która może być ważna. W moim pokoju, w którym prawdopodobnie dużo czasu będzie spędzał króliś, mam drzwi suwane, które od mojej strony są pokryte rattanem. O ile sam rattan jest chyba naturalny, o tyle martwi mnie, że nie mam pojęcia w jaki sposób został na niego naniesiony kolor, nie wiem czy to nie zaszkodzi królikowi, który NIEMAL na pewno zechce się do tego dorwać z obgryzaniem :/ Znalazłam jakiś preparat, który ma rzekomo zniechęcać króliki od obgryzania (http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?cPath=3_155&products_id=431) stosowaliście może coś takiego, wiecie na ile to skuteczne?
I co mi możecie powiedzieć o napoju rumiankowym JrFarmu? Często się to przydaje, ile byście temu dali punktów w skali 0 do 10, gdzie 0 to zupełnie niepotrzebne, a 10 - absolutnie niezbędne? Bo zastanawiam się, czy to kupić, czy może lepiej wstrzymać się i ewentualnie po następnej wypłacie...
-
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8832.0 tutaj o grzebykach :)
Co do preparatu... wątpię, że na uparciucha zadziała...
Ja miałam coś podobnego i go lizały... Dziewczyny tutaj polecały sok z cytryny, który u mnie okazał się pyszny :D
Napój rumiankowy... No fajny, ale po co... Nie lepiej kupić rumianek i samemu robić wywary ? :) Taniej wychodzi :D
-
Jeśli chodzi o sianko to miałam takie . Krolik nie chcial tego jeść. Zresztą nie wyglada to tak jak na zdjęciu, jest krotko pociete i delikatne. Najlepiej mój krolik lubi takie sianko przywiezione ze wsi , pachnące, długie źdźbła. Każdy lubi inne , a ty musisz zorientowac sie co bedzie lubil twój , zreszta najlepiej wypytaj DT. Nie kupuj tego do opryskiwania przed gryzieniem , bo byc moze wcale nie bedzie obgryzać . Kicusia moja , teraz Zefir (tymczasowicz) nic nie obgryzają.
-
Właśnie przyszedł transporter! :jupi Ciągle czekam na klatkę. Przed kilkoma minutami złożyłam zamówienie na jedzonko, sianko, suszki, żwirek itd. Większość za radą Eni zamówiłam w Video-Zoo :) Zamówiłam jedzonko JrFarm Grainless Complete, Żwirek Pinio, szczotkę do czesania http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?cPath=3_81_159&products_id=969, suszki Zuzali babkę lancetowatą, babkę szerokolistną i mniszek lekarski oraz gałązki do gryzienia Herbal Pets jabłoń oraz mieszankę drzew liściastych. Tylko sianka tutaj jakiegoś zadowalającego mnie nie znalazłam, skoro to górskie odradziliście :( I sianko zamówiłam na animalii. Zamówiłam po paczuszce Zuzali sianko miętowe, melisowe i z ziołami oraz http://animalia.pl/produkt,18756,108,W%C4%99growskie_Sianko__20-22l.html i http://animalia.pl/produkt,17067,105,Zoo-Market_Siano_mazurskie_ekologiczne_300g.html
Wiem, wiem, prawdopodobnie trochę zaszalałam :D Czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Ale to przez ten entuzjazm i radość, tym większe im bliżej jestem zobaczenia Risu na własne oczy :bunny:
Martwi mnie brak jakiejkolwiek informacji w sprawie klatki :( Została zamówiona i opłacona w tym samym czasie co transporter. Nie wiem, czy kurier chodzi w weekendy, pewnie się pojawi w przyszłym tygodniu, podobnie jak zamówiony dzisiaj towar. Co oznacza, że Risu będę mogła wziąć do siebie jakoś w okolicach przyszłego weekendu...
-
A gdzie myśl o towarzyszu dla uszaka :D?
-
Astaroth, najpierw Risu musi się u mnie trochę zadomowić i przede wszystkim zostać wykastrowany, wtedy zacznę myśleć nad towarzystwem dla niego :) Może nawet się zgłoszę na dom tymczasowy :)
-
Już nie mogę doczekać się fotek :D Pół roku go nie widziałam :D
-
Już nie mogę doczekać się fotek :D Pół roku go nie widziałam :D
Ja też jestem ciekawa jak one teraz wyglądają :)
-
Tylko Nikodema i Risu niestety będziemy mogli podziwiać na forum
-
Jeśli chodzi o Risu to pozwolę sobie zacytować, co mi napisała Kasia Nadrowska:
"Co do samego królcia, niedawno go widziałam, bo byłam odebrać Olusia i powiem Ci, że już nie przypomina tego króliczka z adopcyjnej. Jest przeuroczy i przekochany, ale stracił całkowicie swoją lwią grzywę ;) może jeszcze z czasem mu urośnie, ja kiedyś miałam u siebie królika krótkowłosego, który chyba pod wpływem karmy dostał takiego porostu włosów, że grzywa zaczęła przysłaniać mu oczy, także to nigdy nie wiadomo ;)"
Aha i na spotkaniu przedadopcyjnym Kasia wspominała, że Risu z powodu dojrzewania zrobił się TAKI dłuuuuugi i chudziutki :D
-
Wyglądał identycznie jak mały Mizuki, więc teraz pewnie wygląda jak Mizuki podczas zimy bez swojej grzywy :D
-
Uroczyście ogłaszam, że Risu od około 3 kwadransy znajduje się u mnie! :) Na razie ogarniam wiele spraw, ale wieczorem, a najpóźniej jutro postaram się mu założyć tutaj wątek :)
Z tego co wiem, wszystkie dzieci Tomci już znalazły dom? Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale jeśli tak to wątek chyba można już zamknąć/zablokować/przenieść do archiwum, czy co tam z nim robicie... ^^; Chyba, że moderatorzy poczekają, aż podam wszystkim zainteresowanym tutaj link do Risowego wątku :)
Tak się cieszę!!!!!!!!!!!! :bunny:
Risu :heart
-
Super, strasznie się cieszę!! Miałam dziś ten zaszczyt zobaczyć Risu po raz kolejny na żywo. Pierwszy raz widziałam go jak przyjechał do Poznania razem z Nikosiem i Olusiem. Był mały, rudy i włochaty. Zmienił się troszkę przez ten czas. Chyba ma ciemniejsze futerko i tak ogólnie wydoroślał :PP
Jest okrąglejszy i masywniejszy niż Nikuś.
Bardzo się cieszę, że znalazł swój dom.
Gratuluję, trzymajcie się! Czekamy na zdjęcia z nowego domku!
-
Jako że wszystkie dzieci Tomci już kicają po nowych domkach, zamykam temat.
Bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie, zaangażowanie i wszelką pomoc :heart , Brruni serdecznie dziękuję za prowadzenie adopcji wszystkich malców :bukiet , a Kasiuli za cały wkład w adopcje i domki tymczasowe :*