Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Martyna-Tina w Czerwiec 18, 2007, 19:18:57 pm
-
Dzisiaj gdy czesałam Kubusia zauważyłam sporo włosów, a gdy go głaskałam ręce miałam całe w sierści. :wow Wygląda na to że Kubuś linieje.
-
to nie jest grozne :)
mlode kroliki linieja i zrzucaja swoj "puch". jesli np kupilas krolika, kroty byl dluzej przy matce to bedzie mial wylinke zdecydowanie pozniej.
moja luska jest teraz rudawa, jednak pod puchem ma kolor kawy z mlekiem no caly zcas traci puszek pokazujac coraz wiecej kolorkow :) lukas jest czarno-bialy dlatego nie widac u niego tego procesu tak wyraznie :)
a zapomnialam dodac, ze sama jestem ciekawa, jak luska bedzie wygladala bez rudego :lol
-
Martyna, jeśli maluch linieje to spróbuj go od czasu do czasu wyczesać (jak króliś jest mały to może starą szczoteczką do zębów). Moja Miećka też linieje i niestety ostatnio sie tą sierścia przytkała, bo miała bobki posklejane włosem.
-
Kubusia wyczesuje prawie codziennie, zgrzebłem.
-
:lol A to mu się trafiło :lol
-
Kubuś bardzo lubi kiedy go czesze, tylko w niektórych miejscach nie idzie go uczesać.
-
Wyczesuj codz. bo moze sie "zapchac"Dobrym sposobem jest zmoczyc rece i mokrymi rekoma "wyglaskac"uchola.Na mokrych rekach zostaje duzo siersci,czynnosc powtorzyc,rece nie musza by "cieknace" tylko wilgotne.
Podawaj codz. po szczypcie siemienia lnianego,dobrze dziala na siersc i daje poslizg bobkom.Po jakims czasie zobaczysz jaka piekna siersc bedzie mial Twoj kroliczek. :lol
-
Przy okazji tematu linienia, oto moja historia, a w sumie nie moja tylko mojego kochanego królisia za Tęczowym Mostem małego Mesjaszka (od słowa Mesu). Mój Mesu liniał tak obficie że poszłam z nim do wetrynarza. Zbadali go pobrali próbkę sierći i skóry nawet, nic nie znaleźli ale w razie czego dali mi cośtakiego co miałam rozpuścić w wodzie i tym królika wysmarować. To było konsystencji wody. Po tym zabiegu króliś na drugi dzień nie żył.l Okazało się że to był zawał. Za dużo emocji. Teraz kiedy mam Kukiego widzę ż eon teżtak samo mocno linieje (też lewek) gdybym wtedy nie smarowała mojego królisia tym okropnym świństwqem być może by dzisiaj jeszcze żył. Na początku winiłam weterynarza dlateog teraz mam bardzo mało zaufania do wetów.
Do dzisiaj mi to spokoju nie daje... a było to trzy lata temu.
-
Może coś w tym jest... mój Tosiek ( pół-lewek ) też potwornie linieje i to prawie cały czas... :> i wciąż ma gęste futerko... Franek -baranek zostawia sierści o wiele mniej... :wow
-
Może coś w tym jest... mój Tosiek ( pół-lewek ) też potwornie linieje i to prawie cały czas... :> i wciąż ma gęste futerko... Franek -baranek zostawia sierści o wiele mniej... :wow
nika ale ty masz chyba angorke (Tosiek) z tego co pamietam?
kroliczki ktore maja dluga siersc traca ja o wiele dluzej i o wiele wiecej :) a wlasciwie caly czas :)
moje naszczescie maja krotka wiec wlasciwie narazie sie skonczy na "mlodzienczej" wylince :)
a i czesac sie nie lubia :( ale za to wlasnie uzywam sposobu z mokra reka :) i dziala tylko potem chodza takie slicznie najezone :jupi
spokojnie - nie wylysieja :* gorzej jakby ja sobie wygryzaly (i nie chodzi mi o kotne samice) :oh:
-
Tosiek- mój jednnoki bandyta- był kupowany jako gładkowłosy, z lekkimi pejsami - potem mu się "pejsy" rozrosły .... ale mniej niż u typowego lewka
mimi wszystko- linieje cały czas :/
(http://images21.fotosik.pl/209/301505e220bfbc1d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
nika73, słodziak.
Mój Kubuś linieje i zauważyłam że od karku
w dół ma rzadkie i miłe futerko.
-
nika jest sliczny !!
hmmm to cos mi sie pomylilo :)
wiesz to moze jakas mieszanka gladkowlosy+lew :)
wiesz, moja ruda jest teraz takiego podobnego kolorku :) pozniej wstawie zdjecia calej rodzinki :)
-
Rudzik też od jakiegoś czasu linieje. Zrzuca młodzieńczy puch. Teraz ma troszkę ciemniejsze umaszczenie z lekkim rudawym połyskiem :lol
I zauważyłam, że duża ilość zieleninki w diecie (prawie wyeliminowałam granulat) ma podobny wpływ na stan sierści jak stosowanie siemienia lnianego. Sierść ładnie się błyszczy i jest śliska w dotyku.
-
Nie sadze aby siersc byla lsniaca i gladka po zielenince.Wlasnie po siemieniu lnianym tak jest :lol
Teraz gdy jest sezon zieelonek to rzeczywiscie ranulaqtu pod. sie mniej
-
Reniaw tylko ja już od dłuższego czasu (jakieś 5-6 tygodni) nie podaję siemienia :P Więc myślę, że odpowiednia dieta też ma wpływ na sierść.
-
Tak prawidlowa dieta tez ma wplyw ale wlasnie to siemie, ktore podawalas teraz dalo efekty.To nie jest tak,ze podasz ucholowi siemie kilka dni i juz widac jak zadzialalo na siersc.To,ze teraz Twoj uchol ma taka,a nie inna siersc ,to wlasnie po siemieniu,dlaczego skonczylas podawac siemie?
-
No mój Klapuś też zaczął się sypać futro lata gdzie się da buuu. Reniaw ile tego siemienia dziennie trzeba dawać? Jak długo?
-
Reniaw z tym siemieniem samo tak wyszło. A właściwie winna jest skleroza :P Rudzik dostaje granulat tylko rano zaraz jak wstanę. Gadzina jak tylko słyszy, że się wiercę na łóżku lub widzi iż wstałam wkłada nos między kratki i udaje wielce głodnego :oh: Więc wsypuję mu do miski odrobinę granulatu, po czym idę się myć, ubierać, jeść śniadanie itp. poranne czynności. No i właśnie taka rozespana zawsze zapominam wsypać siemie do miski :oh:
Maro siemię można podawać codziennie po małej szczypcie ziarenek. Najlepiej nie przesadzać z ilością, ponieważ jest tuczące.
-
Co ile czasu króliki linieją i jak długo???
-
maro tak jak pisze Gina,pod. siemie codziennie po szczypcie bo jest tuczace :P
Z tego co wiem to co drugie linienie u krolika jest intesywniejsze.Im czesciej bedzie uchol wyczesywany tym krocej bedzie linial,niektore uchole linieja caly czas ale mniej.
-
Martyna króliki lnieją 4 razy do roku - dwa cykle widoczne, dwa niewidoczne. Czas lnienia to cecha indywidualna królika (moje do 2 tygodni intensywnego lnienia i ze dwa tygodnie mniejszego). Oczywiście wyczesuję bo mam dosyć sierści na dywanie;)
-
a czy można przesadzić z czesaniem? moje kłaczą się właśnie na potęgę ... nie chcę żeby się zatkały... czy np. czesanie dwa razy dziennie to za dużo?
-
Nie sądzę, żebyś przesadziła z czesaniem. Nie wyłysieją od tego na pewno :) Zwłaszcza że będziesz widziała, kiedy sierść wychodzi już mniej obficie.
-
a czy można przesadzić z czesaniem? moje kłaczą się właśnie na potęgę ... nie chcę żeby się zatkały... czy np. czesanie dwa razy dziennie to za dużo?
no cos Ty,jak mozna przesadzic z czesaniem :P ,dwa razy jest wystarczajaco
-
eee, wolę zapytać :P
Nuna coś kiedyś pisała, że od codziennego czesania sierść się filcuje ... :P
-
Pisalam o angorach, wyczytalam to na stronie hodowcy angor. Czy to prawda ? podobno nie :lol
-
Pisalam o angorach, wyczytalam to na stronie hodowcy angor. Czy to prawda ? podobno nie :lol
widzisz jak dziewczyny Cie sluchaja :P
-
ufff :lol
mój Zając w sumie miejscami jest prawie jak angora :lol
-
Właśnie chciałam zakładać temat a tu prosze:) nie tylko ja mam liniejącego królasia. otóż mój nowy domownik linieje na potęgę!! wszedzie włoski i nie chce zeby sie zakłaczył, czy mozna cos dawać do jedzenia? jakis odkłaczacz? oprócz tego czesze go.
-
wyczesywanie i jeszcze raz wyczesywanie,duzo siana
niektorzy podaja w okr. linienia szczypte siemienia lnianego,past nie polecam tym bardziej Twoj uchol to malec,uwazam ze pasty odklczajace do kotow mozna podawac w ostatecznosci jak uchol ma nawracajace zatoru lub pasty weci uzywaja w czasie lecz. zatoru
polecam wyczesywanie wilgotnymi dlonmi
-
wyczesywałam zgrzebełkiem ale dziekuje musze zobaczyj jak pójdzie na mokre dłonie...
-
wyczesujac zgrzebelkiem byla sierc?taki malec bardzo linieje,az dziwne
-
ma ok 3 miesiące i bardzo linieje, dzis juz z 3 razy po troche go czesałam i wychodzi cała (wata-podszerstek) nie jakos przerazliwie ale duzo wychodzi , jest długowłosy, i pewnie nikt go nie czesał.
tak wyczesujac grzebykiem miałam co wyczesywać, biały puch.
-
U mnie się wyczesywanie nie sprawdza - Groszek tego nienawidzi nie wiem czemu :oh: ucieka i gryzie, ale daje się golić :lol Także raz w miesiącu przejeżdżam go moserem i po kłopocie - od razu po ogoleniu widać lepsze bobki :zdenerwowany Zimą oczywiście zostawiam dłuższe włoski, a latem to prawie na łyso. Też jest to pewien sposób, a przy goleniu zawsze Groszek zgrzyta zębami z przyjemnością :DD
-
ale heca :lol golenia sie nie boi,a czesania tak
jaka masz maszynke,ze sie nie boi?
-
Maszynkę mam taką http://www.allegro.pl/item455407178_maszynka_do_strzyzenia_moser_1400_gratis_torba.html jest strasznie głośna :lol ale Groszek się nie boi hałasów, mam wrażenie, że chodzi o to, że czesząc jego futro się je ciągnie, a goląc je ja po prostu jadę i wszystko ścinam, nie szarpiąc przy tym. Nawet najgorsze kołtuny wycinam po prostu. Groszka trzyma mój mąż i sobie zgrzytają zębami, a potem wszyscy kichamy od latających włosów.
-
probowalas wilgotnymi rekoma go glaskac?
no..Groszek dzielny jak sie halasow nie boi :lol
-
Próbowałam, to znosi trochę lepiej niż czesanie, ale to niestety nie rozwiązuje sprawy kołtunów :/
-
Groszka trzyma mój mąż i sobie zgrzytają zębami, a potem wszyscy kichamy od latających włosów.
:co_jest :co_jest
też muszę spróbować maszynką... Zając nie cierpi czesania ani obcinania..
-
za to Lolus chyba to lubi bo wyczesuje go a on grzecznie siedzi.
-
:)) a czy to znaczy że jeśli moja Punisia zgubi tą sierść to będzie miała inny kolor??
-
raczej nie.....chyba ,że bedzie jaśniejsza...a jaki ma teraz kolor futerka??? :DD
-
Inny kolor nie, może być ciut inny odcień - troszkę jaśniejszy lub ciemniejszy, ale z brązowego beżowy się nie zrobi ;)
-
Albo z czarnego biały :rotfl2
-
Danae możesz wstawić jeszcze raz zdjęcie tej maszynki? Już jej nie ma pod tym adresem :lol
Ja swojego potworka dzisiaj obstrzygłam nożyczkami bo zaczął intensywnie linieć.
-
raczej nie.....chyba ,że bedzie jaśniejsza...a jaki ma teraz kolor futerka??? :DD
muhahaha noo jaśniejsza to ona już nie będzie jest czarna i ma małe czarne plamki :) dałabym jej zdjęcie ale nie umiem dodać:( a z resztą jak wy robicie te avki z królisiami? ♥♥♥
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 3:46 pm ]
UUU... moją mame już denerwują Puni włosy...
ech...
na szczęście już kończy linieć :)
-
Witam was,ja wlasnie zauwazylam ze moj krolik Chmurka tez od ostatniego czasu bardzo lnieje i wlasnie nie wiem czy to jest normalne.Nie ktorzy mowia ze tak sie dzieje przez to ze wiosna idzie i w ten sposob zrzuca siersc.Czy to jest prawda czy jednak powinnam isc z nia do lekarza? :hmmm
-
Prześledź ten wątek od początku. Są w nim zawarte wszelkie informacje.
Teraz jest czas linienia więc jeśli wypadaniu futerka nie towarzyszą żadne niepokojące objawy to się nie martw.
-
Nie no chyba nic sie zlego nie dzieje,widze ze czasami sie wiecej drapie ale tak to siersc ma lsniaca,normalnie je wiec oprocz lnienia to nic nie zauwazylam innego.
-
dzisiam, wszystkie zwierzęta futerkowe linieją, przeważnie dwa razy w roku. Nawet chomiki lnieją, ale zasada jest prosta - im dłuższe futro i większe zwierze tym łatwiej to zauważyć
-
Rety, to jest linienie a nie lnienie...
-
No własnie :diabelek
-
To chyba zalez od regionu, ja zawsze znalam lnienie i zdziwilo mnie linienie :)
-
Lnienie? Smiesznie to brzmi :diabelek
-
proszę bardzo, jest i linienie, ale chyba nuna ma rację:)
-
Zarówno słownik języka polskiego, jak i słownik ortograficzny dopuszczają jedynie "linienie" albo "lenienie" :)
Nie odbierajcie tego, broń boże, jako jakiś atak :bukiet - w niektórych regionach kraju używa się (np. młodsze pokolenie Kaszubów) słowa "lnienie", ale nie jest to język ogólnopolski :P
I to tyle z mojej strony w ramach wyjaśnienia, dlaczego sie czepiłam :)
Głaski dla wszystkich liniejących futer :krolik
-
bosniak, ależ jak najbardziej się czepiaj:) Wprawdzie polonistyki nie studiuje, ale wygrałąm w jakiejś tam olimpiadzie indeks i takie błędy - wstyd:) Generalnie Internet jest najwiekszym wrogiem języka polskiego. Ja w sms i pisząc genralnie na klawiaturze robie taaakie błędy!! Ręcznie pisze bezbłędnie, ale wirtualnie, popłakac się można, nie wiem z czego to wynika.
-
Moja Tuśka wygrała Nobla, po tym jak kilka dni temu zostało mi w garści pół futra z jej ogona :bis: w pierwszej chwili dostałam zawału, że oskubałam królisia, ale po oględzinach widzę, że po prostu jej włosy lecą na potęgę, zresztą dzisiaj próbowała wleźć na półkę i zanim zlądowała na podłodze zgubiła garść białego puchu. Z tym siemieniem trzeba będzie spróbować :)
-
Tusiak, przede wszystkim ją wczesuj, kilka razy dziennie. Oraz głaszcz wilgotną ręką. Twój króliczek ma dłuższą sierść, łatwo o przytkanie przewodu pokarmowego
-
Mój króliś jeszcze nie zaczął linieć.
-
Mój linieje na potęgę, aż mu się porobiły prześwity podszerstka nad kuprem, wszystko ma "brodę" z króliczej sierści, nawet kanapki które nieopatrznie położy się na biurku.
Ostatnio też przekonałam się że nie warto póki co wtulać twarzy w jej futro, bo inaczej człowiek ma twarz jak yeti - całą w kłakach :P
A dywan zmienił kolor z brązowego na króliczy O.o
Wasze też już sieją kłakiem?
-
mój Bulion, dramat totalny. Jak się do niego przytule to od razu mama wąsy, a że dywany całe w sniedu, to juz inna historia...
-
A mój ostatnio w ogóle nie linieje, więc nie czeszę go codziennie, ale co dwa-trzy dni. ;)
-
moj tez okropnie linieje jak tylko go wezme to mam pelno jego wlosow w buzi na bluzce i wszedzie!nawet zostawia po sobie takie klebki z siersci:(ale juz tak wyliniaj ze mu na jednej lapie skore widac:((
-
moja Zuza też linieje czesze ją i od czasu do czasu delikatnie wyrywam jej to co nie wyczesze bardzo to lubi siedzi i oczka zamyka. Do tego co tydzień lub częściej przycinam jej sierść przy kuperku i pod żeby kupki się nie sklejały. A na przykład teraz przyciołam jej futerko bo za gorąco jej było
-
dobra, przebrnełam przez cały temat ale ani słowa nie znalazłam o tym jak sie ma pierwsze linienie do wieku królika? otóż moj Filip zmienia futro z puchu na "dorosłe" i ja nadal nie wiem ile ma miesięcy ? możne sie pierwszym linieniem jakos sugerowac.. mam go od 10 czerwca czyli niecale dwa miesiace
-
Moja Cherylka ma jeszcze chyba młodzieńczy puszek. Ma koszmarnie milutkie, mięciutkie futerko. Jaką strukturę ma sierść dorosłego lewka?
-
apsik ! halo dziewczyny
Ja właśnie wyczesywałam Alberta, bo się gościu leni niemiłosiernie.Generalnie ogródek sąsiadki wygląda jak szczyt w Alpach...nieudolnie futerko leciało akurat na jej teren :DD
Po 5 minutach wyczesywania,cierpliwość mojego uszatego mężczyzny się skończyła.Jak tylko odłożyłam szczotkę,rzucił się na nią niemal jak na pietruszkę:D! aktualnie siedzi obrażony na cały świat.Przynajmniej wyczesany. :brawo:
-
A ja mam inne pytanie...
Cheryl ma ogólnie sierść prostą ale od czasu podróży do domu (śliniła się wtedy) ma włosy na podbródku pofalowane, a na brzuszku fale miała już w zoologicznym. Czy to świadczy o czymś niepokojącym?
-
Po 5 minutach wyczesywania,cierpliwość mojego uszatego mężczyzny się skończyła
:wow 5 minut... to i tak strasznie długo... Ukryj jak tylko widzi szczotkę to daje dyla... U nas wyczesywanie to prawie walka na śmierć i życie... ofiary to moje poharatane ręce... ale jak na razie bitw wygrywam ja :D
-
kasiek, haha :D no to serdeczne,bezszczotkowe pozdrowienia dla Ukryja.Być może dzisiejsze szczotkowanie wyjątkowo źle nastawiło Alberta do szczotki i teraz problemy dopiero się zaczną.Kiedyś znosił to bez"słowa" sprzeciwu,to byli czasy...No,ale Kasiek cóż nam pozostaje,trzeba walczyć :lol
-
Ja moja ganiam ze szczotka po pokoju, bo przeczesze jej jedne bok a jej nagle sie pić lub siku zachciewa... :oh:
-
Mojemu fafkowi jak puszczą nerwy to zaczyna mi drapać bluzkę:D Bo do czesania zakladam specjalnie przeznaczony dres,inaczej wyglądałabym jak owłosiony dziki zwierz :rotfl2 póki co mały się wyleguje na relaksie ... nie wie,ze za chwię czeka go czesanko :diabelek
P.S. Głaski dla wszystkich uszatów bojkotujących szczotkowanie :lol
-
oj tak specjalne ubranko też mi znane :D kupiłam sobie nawet rolkę do zdejmowania niechcianych włosów z siebie bo wszystko co czarne nie jest już czarne a czasem do pracy trzeba iść... zresztą nie tylko czarne... wszystko mam owłosione mimo regularnego czesania...
-
no to zakładam kombinezon ochronny,szczotka w rękę i jazda na balkon.Trzymajcie kciuki,bo to będzie ostra walka :bejzbol
kasiek, chyba będę musiała zainwestować w tą rolkę, bo jak mały poskacze troche to w domu snieg pada i wszystko osiada na ciuchach.Potem mam te włosy wszędzie, w buzi, w nosie... :rotfl2
-
No ja tez musze sie wziąśc za kolejne czesanko mojej Zuzy do tego musze ją odchudzić bo wydaje mi sie że przytyła ja byłam na urlopie:).Jakiej szczotki używacie? podajcie link lub fote:)
-
Marciiikkk znam ten ból :D ja w Ikei kupiłam rolkę ale w rosmanie też są takie... mają taka klejącą warstwę do której się przyklejają włosy... spisuje się super :D
[ Dodano: Sro Sie 05, 2009 3:22 pm ]
Kitty, ja mam taką... http://www.naszepotworki.pl/index.php?p2505,muscat-szczotka-dla-kota-mala druciana więc wyczesuje ale ma kuleczki na końcu więc nie drapie... i do tego miękka... taka z włosia nie wyczesuje więc :/ a miałam inna druciana tylko bez kuleczek na końcach to jak ją Ukryj widział to znikał... teraz mimo scen coś tam się da wywalczyć :D To moja 3 szczotka i zdecydowanie najlepsza jaką mam...
-
kasiek, w tą rolkę bede musiała zainwestować,chociaz jak sierść pofrunie do mojego nosa czy buzi to wtedy raczej rolki nie uzyje :D no,ale ubrania przynajmniej nie beda przypominac futra.
Kitty, mam drucianą bez kuleczek na koncu, z drewnianą rączką
http://www.zooexpress.pl/photo/trixie_2358.jpg
-
Moja Tosia linieje okropnie!! Jak ją głaszczę to sama sierść leci :/ Wzięłam ją na ręce to na koszulce nadruku nie można było przeczytać tak sierścią oblazła. To jest miniaturka a kłaków co nie miara u mnie w pokoju jak i u niej w klatce ale tylko w kątach. Mam nadieję że wyczesanie jej jutro trochę pomoże
-
Hej mój Trusiek tez sie okropnie leni jak go głaskam to siersc fruwa w powietrzu,co do czesania to trochu nam to schodzi ok 15 min pierwsze 5 min spokojnie ale nastepne to koszmar znudzony wyrywa sie w zwiazku z czym wychodze z tego wszystkiego z podrapanaymi nogami i rekami ostatnio nawet mnie gamon mały podgryzł :zdenerwowany. A mam takie jeszcze pytanko otórz zauwarzyłam niedawno z emojemu Truskowi naokoło oczu zrobiły sie czarne obwódki dosłownie jakby ktos mu załozył okulary i siersc mu od spodu ciemnieje czy wasze truski maja moze cos podobnego?bo zastanawia mnie ze tak z dnia na dzien cos mu sie wokól oczków porobiło
-
kasiek, Marciiikkk, Dzięki :przytul widzę że mam podobną do was cóż pozostaje mi teraz ja złapać i wyczesać. Ciężko będzie ale trzeba
-
Kitty, niektore kroliki to lubią, ja i kasiek na przyklad toczymy walki :DD
zycze powodzenia i daj znac jak Ci poszlo :)
-
Ludzie, czy to jest możliwe, że Toluś znó linieje ?? DOpiero co się ucieszyłam , że ten okres się zakonczył a tu znó garściami można mu wyciągać kłaki :/
-
Trochę ją wyczesałam ale łatwo nie było, ale lubi jak ją głaszcze i między czasie delikatnie wyrywam sierść zresztą troche pociągnę i już odpada- to lubi. Ostatnio nie miałam dla niej czasu remont miałam i dalej jakby mam ale wszystko jej wynagrodzę np.dziś:). A co do linienia teraz jak ma te 2 latka to sądzę że ona leni się non stop. Ale i tak ją kocham :PP