królik nie je, wypada mu sierść

[dorota]

Witam, piszę o tym na forum gdyż weterynarz nie pomógł mi z moim problemem, mój królik który zawsze miał dobry apetyt, nie miał problemów ze zdrowiem,a teraz nie je i strasznie wypada mu sierść, na grzbiecie ma o połowę mniej włosów niż normalnie, waży 1,1 kg teraz, a normalnie 1,3 kg tak już od 2 tygodni...kiedyś jadł z chęcią na dzień 2 pietruszki, marchew, buraka, a teraz nawet w dzień nie zje małego plastra marchwi, nie obgryza gałązek, tylko trochę suszonego mlecza, co może mu dolegać? weterynarz sprawdzał mu zęby, brzuch, skórę i kazał przyjść za tydzień jeśli się nie poprawi...ale coś mówił o tym że wtedy tylko witaminy przepisze...czy to może mieć jakiś związek z tym że w tamtym tygodniu wyjechałam na 5 dni i królikiem opiekowały się moje siostry? jeśli tak to czemu się nie poprawia gdy królik jest już ze mną? co zrobić by wszystko wróciło do normy?

[nuka]

byłaś u króliczego weta?
jakie są bobki?
Poderzewam zator a to dla uszaków śmiertelne zagrożenie

[nuka]

Czy wet sprawdził zęby trzonowe czy tylko te widoczne siekacze?

[dorota]

nie wiem które sprawdził, mówił że zęby dobre, przypuszczam że wszystkie, więc co zrobić jeśli to zator? i czy ten zator to od włosów? jeśli tak to nie wiem co zrobić bo nie chce jeść kiwi, bobków nie ma prawie wcale i są małe

[kasiagio]

Dorota jeżeli to zator to masaże brzuszka i gonitwa po domu , do picia herbatka z mięty , kopru , rumianku ( to co masz )  jeżeli nie chce kiwi , cykorie do jedzenia ( ona tez ma dużo włókna)  możesz kupić w aptece olej  parafinowy i podawać na jakimś przysmaku kilka kropel , espumisan kapsułka do pysia  .

maluszek je , pije sam

[dori]

Glutki z siemienia też daja poślizg. Napisz coś wiecej , nie wiemy czy je sianko czy cokolwiek je , czy pije . Co wet dał. Czy dal lek na perystaltyke , czy coś osłonowego , jak malo je. 

[dorota]

nikt nie poleca żadnego weterynarza w kielcach na żadnym forum...robi małe bobki i mało, zawsze robił dużo więcej, siusia też chyba mniej niż zawsze...co mu może dolegać? czy coś poważnego mu grozi? weterynarz powiedział że nie ma problemów ze skórą czyli brak grzybicy, łupieżu też nie ma , bo bym napewno zauwarzyła, a mimo to sierść wypada garściami i unosi się w całym pokoju, nie widać żeby królika coś bolało, jada sobie trochę suszków(z mlecza,garstkę na dzień) i siemię lniane(łyżka na dzień)
0, daję mu też około 3-4 suszone żurawiny na dzień i tyle samo rodzynków, bo chyba za mało kalorii daje mu samo sianko dzień w dzień, bo gdy ostatnio był ważony przed kastracją to ważył 1,3 kg a teraz 1,1 kg,mało wody pije a nie jada nic soczystego,tak około to wypije 30 mililitrów na dzień, a w zwykle wypijał bez soczystego pokarmu 100ml,a sierść na grzbiecie wypada równomiernie, nie ma łysych placków, bo po bokach to chyba wcale nie wypada, weterynarz nie dał nic, odrobaczył tylko (wcześniej był odrobaczany w maju) i kazał przyjść za tydzień jeśli to nie pomorze,a od oleju parafinowego nie dostanie biegunki? je sobie sam, tylko że bardzo, bardzo mało, a świeży koperek pomorze? ananasa też nie chce jeść, może podawać mu sok strzykawką? jeśli tak to ile na dzień?

[kasiagio]

Z wypadaniem sierści to to pewnie linienie i mój Maki też bardzo linieje ma cały kuperek wyskubany  
Olej parafinowy kilka kropel na pewno nie zaszkodzi ( zwykły odlej roślinny też ) Koperek jak najbardziej podawaj , a jaki granulat je

[dorota]

nie je granulatu, jadał tyle warzyw że nie było takiej konieczności, ale teraz jestem umówiona a właścicielem sklepu zoologicznego że zamówi grainleess complete, ale nie wiem kiedy przyjdzie

[kasiagio]

A nie skoro nie je granulatu to może tak zostać     a  sok z ananasa(  nie słodzony ) możesz podawać jak najbardziej i tyle ile będzie chciał tak z 3-4 razy dziennie a potem zmniejsz na 2 razy dziennie  , a jeszcze jedno a mały był leczony antybiotykiem i kiedy   kastracja kiedy była

[Blacky]

No nie do końca ile chce - sok z ananasa zawiera dużo cukru (naturalnego) i może prowadzić do namnażania się bakterii. Ja bym podawała max 5 ml dziennie.

Wydaje mi się, że królik lnieje i przez to ma problemy z brzuszkiem. U mnie sprawdziły się tabletki z papają.

[dorota]

kastracja była 1 sierpnia, nie był leczony nigdy antybiotykiem, chyba że to co dostawał po kastracji przez tydzień to był antybiotyk, ale nie wiem jaki, bo lekarz nie wpisał tego w  książeczkę, jeżeli królik ma np od miesiąca kulę z włosów w brzuchu to czy już będzie potrzebna operacja czy jeszcze mu coś pomorze?bo tak sobie przypominam że już od połowy września miał czasem bobki sklejone takimi niteczkami, ale dopiero od 2 tygodni tak strasznie linieje, co chyba nie jest normalne jesienią,  weterynarz nie zalecał badania RTG, nie wiem czy wogule takie badania wykonują królikom, dodam że na pieczątce lekarz miał napisane tylko lekarz weterynarii nie było jaki to konkretnie specjalista, ale raczej nie od królików, może ktoś poleci jakiegoś weterynarza dobrego w kielcach?

a co to jest ta herbatka koperkowa? jak zrobić i gdzie kupić?

[Blacky]

Myślę, że domowe króliki nie zawsze linieją regularnie - mój Timi zmieniał sierść ze 4 razy do roku.
Nie martw się - póki robi jakiekolwiek bobki nie jest najgorzej. Oczywiście trzymaj go na odpowiedniej diecie, podawaj siemię i warzywka, może być też kropla oleju i jak najszybciej do dobrego weta. Na pewno w Krakowie są dobrzy specjaliści, ale wiem, że to trochę daleko. Może poszukaj jakiejś kliniki dla małych zwierząt.

[dorota]

też o tym myślałam, ale dokładając korki i nieznajomość miasta to są 3 godziny drogi, właśnie patrzyłam w kwetę i od wczoraj nie ma żadnych bobków, tylko siku, siemię daje i zjada, ale warzyw nie tyka od 2 tygodni, a zawsze się nimi objadała do woli, bardzo lubiała i była przyzwyczajona,a teraz wogóle nie zjada...właśnie strasznie się teraz boję żeby nie umarła, bo jeśli ma włosy w brzuchu od miesiąca to co jej pomorze?

[Blacky]

A podałaś już ten sok z ananasa albo siemię? Od podania soku do bobków powinno być według mnie maksymalnie pół dnia - możesz go podać strzykawką bez igły. Ale jeśli nadal nie będzie bobków, to ja bym jechała do Krakowa. W sobotę rano może nie będzie aż takich korków?

[dorota]

jutro właśnie muszę na pogrzeb jechać więc nie mogę, ale dziś chyba jeszcze pójdę do tego weterynarza co ostatnio i sama poproszę o RTG , może zrobią , a siemię to zjada co dzień, dziś jakąś godzinę temu dostała łyżkę, czy można dawać więcej niż łyżkę na dzień?

[Blacky]

Trudno mi powiedzieć, nigdy nie podawałam siemienia.

Tu znajdziesz jeszcze kilka rad: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9523.0

Jest między innymi o zapewnianiu dużej ilości ruchu (żeby jelita lepiej pracowały) i masowaniu brzuszka. A jeśli możesz dziś jechać do krakowskiego weta, to byłoby świetnie.

[dorota]

no właśnie czytam wszystko o chorobach układu pokarmowego na tej stronie i na miniaturce bez tajemnic,ale dzięki za linka

[nuka]

Siemię lniane suche zabiera wodę z przewodu pokarmowego, żeby choc troche zmiękczyc kule włosową w żołądku trzeba tej wody dostarczać a nie zabierać. Siemię lniane ale mielone kupisz w każdym sklepie spożywczym albo zielarskim, ugotuj z tego kisiel (1 łyżeczka siemienia na 1/2 - 3/4 szklanki wody) po wystudzeniu to do strzykawki i na siłe do pysia. Do smaku możesz doprawić jakimś warzywnym gerberkiem albo sokiem bobo-fruit. Jak bardzo bardzo uszak nie będzie tego siemienia chciał to możesz sam gerberek podawać. Wet jest konieczny, trzy dni bez bobków to już praktycznie smierć króliczka.

Herbatka koperkowa - zwykła ekspresówka ze spozywczego albo zielarskiego, apteki, parzysz, studzisz, dajesz do picia

Nie znam uszatego weta w Kielcach, ale kilka razy miałam okazje rozmawiać z wetka z tej lecznicy, z panią Poniewierską. Wydaje sie byc zorientowana w uszach, swinkach i innych małych cudakach. Dzwoniłam, dr Poniewierska będzie dopiero w poniedziałek, ale druga wetka też wie co robić i już na Was czeka. Nie ma planowych zabiegów na dzisiaj, w razie kłopotów z dostaniem się do gabinetu powałaj się na telefon z SPK z zamówieniem wizyty.

Gabinet weterynaryjnyAmicus
A.Poniewierska-Wojda, J.Polakowska 2997 
ul.Bp.Kaczmarka 18
Kielce
tel. 041 335 80 43

pn-pt: 8-20
sobota: 8-14

[dorota]

dzięki wielce za weta w Kielcach, niedługo tam pojadę, i mam nadzieję że się okaże że nie trzeba operacji, zrobią tam RTG?

[nuka]

Tak, RTG, USG, inne badania, jak tylko zajdzie taka potrzeba.

Napisz po wizycie co wetka powiedziała, jakie macie leki, musisz do 20-tej być w lecznicy, także pospiech wskazany.

[dorota]

Pani weterynarz dała mu sporą dawkę oleju parafinowego i antybiotyk, jutro rano również idę po antybiotyk i jeśli się nie poprawi po oleju to trzeba będzie działać dalej

[buła]

Dorota, w Staszowie ( ok 60km od Kielc) przyjmuje dr Sroka Hubert, bardzo fajny wet, znający się na królaskach i nie tylko, kiedyś do niego chodziłam jak pracował jeszcze w Katowicach - Giszowcu w klinice u dr Bojarskiego, parę lat temu wrócił w rodzinne strony i przyjmuje w Staszowie przy ul Mickiewicza 26 w przychodni " Hau- Miau", to o połowę krótsza droga niż do Krakowa, polecam bo to naprawdę super wet i żałuję że go u nas już nie ma.
Tu masz linka na jego stronę    http://www.przychodnia-staszow.za.pl/index.php?op=5
A tu możesz poczytać opinie o doktorze   http://www.znanylekarz.pl/36570/hubert-sroka/weterynarz/staszow/

[nuka]

Co z maluchem?

[dorota]

buła, ja właśnie ze staszowa jestem, a w kielcach to na studiach, królik ma się lepiej, troszkę jada, troszkę bobków robi, tylko trzeba ciągle coraz to nowe smakołyki mu podsówać, bo nic normalnego nie zje