Mam problem z królikiem, zawsze bardzo chętnie zjadał sianko i inne produkty w tym granulat, aktualnie od kilku dni mam problem z jego apetytem, prawie nie je siana, jak go zamykam w klatce na noc w ogóle prawie nic nie je (zjada marchewkę i koperek, siano, kapusta pekińska i inne produkty pozostają niezjedzone), jak biega podjada czasami sianko, trochę granulatu czy zieleniny (szczególnie koperek), ale w porównaniu do ilości jakie jadł wcześniej to mało je - siankiem gardzi, próbowałam już 3 rożne, które wcześniej zjadał. Jeszcze tydzień temu przybiegał do miski na dźwięk granulatu, teraz przychodzi, ale nie zjada wszystkiego jak wcześniej (dostaje ok. łyżki rano). Królik ma niecałe 7 miesięcy, jest samcem, ostatnio zaczął dojrzewać i co najzabawniejsze jako ukochanego wybrał sobie kota kastrata - na jego widok dostaje głupawki, zapomina do czego służy kuweta a kocura próbuje molestować (nie ważne, że obaj to samce). Nie wiem czy problem z niejedzeniem to wina samotności, okresu dojrzewania czy innych problemów. Ostatnio trochę mniej czasu spędza poza klatką (jakieś 6-12h dziennie, wcześniej był przyzwyczajony głównie do zamykania na noc).