No i stało się... od kilku dni mieszka u nas samiczka (na razie bezimienna - tymczasowiczka). Opiszę krótko kilka zachowań uszatych i prosiłabym o jakieś rady wskazówki co robię źle lub co powinnam zrobić;)
Aktorzy:
Polek - kastrowany ok. pół roku temu, terytorialny, z nutką agresywności i dominacji, wiek ok 2 lat, luzak i leniwiec pospolity
Samiczka - wiek: nie mam pojęcia ale drobniutka, stresior, sporo przeszła (m.in. biegała po warszawskim tarchominie), niewysterylizowana, ciekawska, wcześniej miała urojoną ciążę
Na początku Polek zupełnie olewał kobitkę, wypuszczałam je na zmianę, ona wyraźnie chciała kontaktu, on powąchał przez klatkę i olewał, bez żadnej agresji, fukania itp
Dziś wpuściłam ich razem do wanny... a w Polka wstąpił prawdziwy mężczyzna:P zajął się kopulacją i polowaniem na samiczkę, ona z początku uciekała, ale jak ją złapał (jest większy) to się poddawała. Później biegały na neutralnym gruncie i to samo, polowanie na króliczkę
bez gryzienia do krwi, tylko trochę futra się posypało, generalnie samiczka chyba się boi Polka. Natomiast kiedy ona jest zamknięta w klatce a on łazi to szuka z nim kontaktu... on niekoniecznie
Moje główne pytanie brzmi: czy chęć kopulacji jest częścią ustanawiania hierarchii? czy Polek po prostu wyczuwa zapach niesterylizowanej samiczki?