Autor Wątek: Nemoslaw - zeby i brzuchol  (Przeczytany 4066 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Nemoslaw - zeby i brzuchol
« dnia: Wrzesień 29, 2010, 13:49:50 pm »
dzis rano schodze do dziadow, a Nemo lezy i sie nie bardzo chce ruszyc, dalam jesc - Ula sie rzucila, a Nemo nic - normalnie o poranku biega jak nakrecony zeby dostac papu, a tu ani okiem nie mrugnie... daje granulatke do pysia - wzial i wyplul, daje suszone jabluszko (najulubiensze) - powachal i nic, lezy dalej.

wsadzilam dziada do transportera, zadzwonilam do szefa, ze musze jechac do weta i sie spoznie do pracy, do mamy zeby pozyczyc samochod, do brata zeby mi towarzyszyl (bo po 1 od jutra do poniedzialku on sie zajmuje dziadami, a po 2 - zrobilam prawo jazdy w poniedzialek i troche sie sama balam jechac...)

pojechalismy do dr Marceli w Gdansku na Osowej - okazalo sie ze
1. trzeba bylo podciac i przypilowac zebiska z tylu, bo scieraja sie, ale krzywo i w kierunku policzkow robi sie taki kiel
2. po osluchaniu okazalo sie, ze brzuszek nie bardzo pracuje i ze szykuje sie zator (prawdopodobnie)

dziad dostal zastrzyk przeciwbolowy + na rozruszanie brzuszka, odwiozlam go do domu - juz w samochodzie zaczal chociaz siano skubac, chociaz w drodze do weta w ogole na nie nie patrzyl :)

mam nadzieje, ze bedzie lepiej... jak nie, to jutro przed wyjazdem jeszcze pojedziemy z bratem do Pani wet, a pozniej braciszek bedzie sie nim zajmowal i - jesli bedzie trzeba - wozil... ale jestem dobrej mysli

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 29, 2010, 13:58:05 pm »
Macie jakieś zalecenia co do diety? Nawadniacie maluszka?
Laura(ent) trzymam mocno kciuki, żeby się bez większych problemów obyło :(

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 29, 2010, 14:09:58 pm »
siano siano i zwiekszyc dawke kiwi (codziennie dostaje jeden plasterek, teraz ma dostawac wiecej) - co oznacza, ze bede je musiala osobno karmic, bo Ula zawsze zje swoj plaster szybciutko, po czym wyrywa Nemulcowi jego niedokonczone kiwi i z nim ucieka...

woda jest w misce + w poidle - jak zawsze.

kasiagio

  • Gość
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 29, 2010, 14:36:38 pm »
 A to Dziad , tak się rozchorować w ciągu chwili  :zdenerwowany  :lanie: dobrze że szybko zareagowałaś , na pewno dojdzie do siebie  :przytul 
wygłaskaj i wymiziaj  maluszka chorowitka i   malutką Ulcie też  :*

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 29, 2010, 15:59:44 pm »
pytanie absolutnie serio - jak to zrobic, zeby Nemul mial szanse zjesc cale swoje kiwi w calosci?
Ulcia zjada caly plaster za jednym zamachem, a on sobie dawkuje przyjemnosc - wezmie dwa gryzy, odlozy, za kilka godzin znowu dwa itd az zje calosc, ale odkad Ula z nami zamieszkala, dlugowlosy nie ma szansy, bo jak tylko Ulcia zje swoje, to rzuca sie na jego...

pomysly? nie moge przeciez go zamknac w klatce az zje cale swoje kiwi... ;/

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 29, 2010, 16:07:12 pm »
Laura(ent), chyba rozdzielenie ich aż zje to jedyne wyjście  :nie_wiem

Jak pije sam to nie ma problemu ;) Na zator dobry jest np. koperek, cykoria i kisiel z siemienia lnianego (siemię jest dostępne w większości spożywczych, zalewasz dwie łyżki wrzątkiem, czekasz aż się ostudzi i podajesz). Kisiel u moich dziadów sprawdza się najlepiej i można go podać przez strzykawkę (z dużym dzióbkiem), co byłoby wyjściem przy Ulci  :diabelek.


Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 29, 2010, 16:13:08 pm »
je gadzina moja grzecznie...  :jupi
wpalaszowal cala cykorie, 3 gryzy kiwi i podjada druga cykorie, zagryzajac siankiem :)

Miso, ale rozdzielenie ich az on zje, oznacza, ze jedno musi z 3 godziny siedziec w klatce :/

kasiagio

  • Gość
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 29, 2010, 16:16:34 pm »
Laurent , podawaj mu Ty jako smakołyk w malutkich kawałeczkach od czasu do czasu ;)  nawet z odrobinką bananka na wierzchu ;) wtedy wszama na pewno :) 

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 04, 2010, 21:01:32 pm »
uprzejmie donosze, ze powrocilizmy z Konkubentem z wyprawy, a Braciszek moj dzielnie opiekowal sie zajacami i doprowadzil brzuch Nemulca do stanu idealnego - bobki sa piekne, oba zajace brykaja grzecznie.
podczas naszej nieobecnosci zjadly miotle, sprobowaly zamieszkac w szafce z garnkami i przesunely sciane zagrody/ plot, w celu powiekszenia swojego lokum o kolejne 10 centymetrow :)

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 04, 2010, 21:07:24 pm »
spryciarze małe :) dobrze że brzuchol w porządku i :brawo: dla brata :) a dla maluchów tony głasków :)

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Nemoslaw - zeby i brzuchol
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 04, 2010, 23:15:24 pm »
Mielismy to samo.Nic nie jadła bo z zeby były przerosniete no i zator tez sie wdał.Ananas pomógł i jest wszystko ok :)Laura(ent) ciesze sie ze i u was juz ok :)