Umowa adopcyjna jest normalną umową cywilnoprawną, więc pesel i numer dowodu to nic w niej dziwnego. W formularzu adopcyjnym nie ma wymogu podania tych danych.
Dane lekarza weterynarii są jawne, chyba że prowadzi praktykę na czarno, ale wtedy nie jest lekarzem weterynarii. Szczerze mówiąc, jeśli ktoś wybrał dla swoich zwierząt lekarza weterynarii, to wie, jak się ów człek nazywa, ma jego nr wpisany w komórkę, a adres w notes, więc nie widzę problemu z tym pytaniem.
Pozostałe pytania są czysto diagnostyczne. Nie rozumiem założenia, że udzielona odpowiedź będzie traktowana jako przeciwwskazanie do adopcji.