Autor Wątek: Dojrzewanie  (Przeczytany 6947 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Dojrzewanie
« dnia: Wrzesień 21, 2010, 21:07:41 pm »
nie wiedziałem gdzie wstawić temat. Moja Zosia od jakiegoś tygodnia zaczęła bzyczeć i biegać dookoła mnie. Czy to znaczy że dojrzewanie się zaczęło czy zdarza się też że te ''objawy'' pojawiają się w późniejszym czasie. Chodzi mi o to że jeśli zosi zaczęło się dojrzewanie to jest młodziutka a waży 2,1 kg. Czy to na pewno miniaturka? :icon_smile

Offline Nekierta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 21, 2010, 22:30:54 pm »
Twoja Zosia dojrzewa. U mnie tak samo się zaczęło i jeszcze śmierdzące bobki :) Czy na zdjęciu to królińka? Jeśli to baranek to może ważyć nawet więcej. Dla ludzi miniaturki to króliczki, które mieszczą się w dwóch dłoniach... Moja Axa też nie ma nawet roku, a waży już chyba ok.2,5kg.(dawno u weta nie byłam).


Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 22, 2010, 15:03:20 pm »
tak zdaję sobie z tego sprawę że baranki to nawet 3 kg króliki ale jeśli teraz zaczęła dojrzewać to jest bardzo młoda i co w końcu z niej wyrośnie bo ona jest znaleziona na wsi przez rodzinę tego chopaka co od niego adoptowałem

nuka

  • Gość
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 22, 2010, 16:31:35 pm »
Urosnie przeurocze przekochane małe uszate :) Nawet jak ciałka bedzie więcej to przecież tylko zaleta takiego cudaka.

Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 22, 2010, 19:27:20 pm »
no jasne że tak ale powiem wam szczerze że zosia w czasie dojrzewaania zrobiła się jeszcze bardziej przytulaśna gdzie nie usiądę to ona obok mnie

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 22, 2010, 23:16:14 pm »
no jasne że tak ale powiem wam szczerze że zosia w czasie dojrzewaania zrobiła się jeszcze bardziej przytulaśna gdzie nie usiądę to ona obok mnie

No bo jak sądzę jesteś "samcem" i dlatego królinka się do Ciebie przysposabia:) Ja odkryłam pewną ciekawą rzecz obserwując mojego Tuptusia - samca.
On - jak zapewne każdy królik - rozpoznaje płeć każdego człowieka z którym ma kontakt. Wyczuwa jego hormony. Kiedy ja bawię się z Tuptusiem on traktuje mnie jak samiczkę i ma ochotę na łupu cupu z moją ręką :) Kiedy głaszcze go jakiś mężczyzna wtedy króliś nie okazuje wobec niego żadnego zainteresowania (pod kątem popędu). Gdybym ja miała samiczkę, to ona pewnie też nie zwracałaby na mnie uwagi.

Offline Nekierta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 23, 2010, 07:33:20 am »
No to u mnie to raczej tak nie działa. Jestem "samiczką", Axa też i tylko do mojej ręki naskakuje. W czasie dojrzewania jest przytulaśna, czasami nerwowa i nie lubi jak ją łapię za tyłek. Jak zbliżam tam rękę to odskakuje z zębami, jak "idę" z drugiej strony to też i tak śmiesznie się droczymy.


Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 23, 2010, 16:16:43 pm »
Szczerze mówiąc.. nie miała pojęcia, że króliki rozpoznają płeć ludzi?  :crazy:
Wydawało mi się, że zwracają ewentualnie uwagę na zachowanie- zdecydowany/niezdecydowany, ton głosu, ilość czasu poświęcanego królikowi dziennie i kto karmi.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 23, 2010, 18:43:26 pm »
Szczerze mówiąc.. nie miała pojęcia, że króliki rozpoznają płeć ludzi?  :crazy:
Wydawało mi się, że zwracają ewentualnie uwagę na zachowanie- zdecydowany/niezdecydowany, ton głosu, ilość czasu poświęcanego królikowi dziennie i kto karmi.

Nie wiem co oznacza  :crazy: , ale mam nadzieję, że nie jest to aluzja do mnie.

Podam następny przykład. Wyjechałam z domu na tydzień, został tylko mój mąż i Tuptuś. Później zjawili się jeszcze koledzy płci męskiej (tzn. koledzy męża, nie Tuptusia :) ) Okazało się, że przy nich Tuptuś był tak wyluzowany, że zaczął na widoku publicznym (czego nie robi przy mnie) przewracać się na plecki i spać rozkraczony tak jak on to potrafi. (Jego zdjęcia w tych dziwnych pozycjach są w temacie "Jak śpią Wasze króliki?"). Skoro w domu nie było "samiczki", to Tuptuś poczuł się całkowicie swobodnie.

Kiedy z kolei mój mąż wyjechał na kilka dni i zostałam ja sama, to Tuptuś, który wtedy dojrzewał, przestał się dobierać do mojej ręki, bo zapewne stwierdził, że nie musi skoro nie "zagraża" mu już inny samiec.

Poobserwujcie swoje zwierzątka pod tym kątem i może wiele ich zachować Wam się wyjaśni :)
Nie wiem co w tym dziwnego, że królik potrafi rozróżnić płeć. Wszak testosteron czy estrogeny mają i ludzie i zwierzęta.

goldie

  • Gość
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 23, 2010, 20:06:21 pm »
króliki rozpoznają płeć ludzi, psy przecież też :) jak Ajkju dojrzewał i był jeszcze przed kastracją traktował mnie jak swoją dziewczynę, potrafił przez 10minut dokładnie wylizywać całe moje czoło, nos, wyczesywać brwi, opierał wtedy tak słodko łapki na moich policzkach, mojego tż traktował jak samca-konkurenta i kilka razy nasikał na jego poduszkę a jest nauczony załatwiać się tylko do kuwety i nigdy nie siuśkał poza nią, po prostu zaznaczył swój teren :) teraz mam też samiczkę i Momo traktuje mnie inaczej niż Ajkju, nie zabiega o moje zainteresowanie, nie trąca mnie noskiem itp są całkiem inne relacje.

goldie

  • Gość
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 23, 2010, 20:14:45 pm »
ps Nekierta - Momcia też nie pozwoli dotknąć się "od tyłu" a ma taki śliczny długi ogonek -uwielbiam królicze ogonki, Ajkju nie reaguje kiedy go tak smyram, miętole  jego kitke itp nie przeszkadza mu to, ale czytałam, że samiczka od takiego smyrania może od razu dostać rujki więc Momci tak nie robie, tym bardziej, że nie jest jeszcze wysterylizowana, zresztą widzę nawet jak przed swoim mężem broni tyłów :szerm:

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 23, 2010, 20:30:47 pm »
króliki rozpoznają płeć ludzi, psy przecież też :) jak Ajkju dojrzewał i był jeszcze przed kastracją traktował mnie jak swoją dziewczynę, potrafił przez 10minut dokładnie wylizywać całe moje czoło, nos, wyczesywać brwi, opierał wtedy tak słodko łapki na moich policzkach, mojego tż traktował jak samca-konkurenta i kilka razy nasikał na jego poduszkę a jest nauczony załatwiać się tylko do kuwety i nigdy nie siuśkał poza nią, po prostu zaznaczył swój teren :) teraz mam też samiczkę i Momo traktuje mnie inaczej niż Ajkju, nie zabiega o moje zainteresowanie, nie trąca mnie noskiem itp są całkiem inne relacje.
No nie wiem, czy to zależy od płci ;) Ciapula też potrafiła długo lizać mnie po rękach, twarzy, nogach, czy jakiejkolwiek innej odkrytej części ciała ;) Milka to samo. Natomiast od Jaspera nie uświadczyłam ani jednego całusa. Bandzior za to mnie parę razy polizał, ale "zakochał się"... w moim bracie ;) Jak Sebastian był w kuchni, to on wszędzie za nim łaził, jak wychodził to chciał iść razem z nim, domagał się uwagi z jego strony. Więc nie jestem do końca przekonana, czy to zależy od płci :P

I ja właśnie z Milką mam najlepszy kontakt, ona do mnie garnie, do nikogo innego. Jasper zawsze trzymał się z boku, był zdystansowany.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 23, 2010, 20:39:45 pm »
Jak juz na plec zeszlo to powiem wam, ze mialam dwa niekastrowane samczyki i one 'lgnely' tylko do mnie ;) Za to Tosia ewidentnie wolala kontakt z facetami. Z braku laku tulila sie do mnie i nie raz dobierala do nogi czy glowy (jak spalam), ale jak tylko mogla to lazila do mojego brata, a ojca wrecz adorowala, wskakiwala do niego pod kocyk na drzemke ;) Wiec moze cos w tym jest. Pewnie nie ma reguly. Moze nawet nie o plec chodzi a o zapach, kazdy z nas pachnie przeciez inaczej.

Offline Nekierta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 23, 2010, 20:58:59 pm »
ps Nekierta - Momcia też nie pozwoli dotknąć się "od tyłu" a ma taki śliczny długi ogonek -uwielbiam królicze ogonki, Ajkju nie reaguje kiedy go tak smyram, miętole  jego kitke itp nie przeszkadza mu to, ale czytałam, że samiczka od takiego smyrania może od razu dostać rujki więc Momci tak nie robie, tym bardziej, że nie jest jeszcze wysterylizowana, zresztą widzę nawet jak przed swoim mężem broni tyłów :szerm:

Axa jeszcze nigdy nie miała rujki, więc o to mogę być spokojna. A pamiętasz, gdzie to czytałaś? Chętnie sama bym to przeglądnęła.


Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 23, 2010, 21:05:28 pm »
Ja czytałam gdzieś, że króliki mają skuteczność rozmnażania się 100%, bo samiczka ma owulację tuż po stosunku płciowym z samcem. Nie ma więc u królików ryzyka, że samczyk trafi na "niepłodne dni" u swojej lubej :)

goldie

  • Gość
Odp: Dojrzewanie
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 23, 2010, 21:30:38 pm »
ps Nekierta - Momcia też nie pozwoli dotknąć się "od tyłu" a ma taki śliczny długi ogonek -uwielbiam królicze ogonki, Ajkju nie reaguje kiedy go tak smyram, miętole  jego kitke itp nie przeszkadza mu to, ale czytałam, że samiczka od takiego smyrania może od razu dostać rujki więc Momci tak nie robie, tym bardziej, że nie jest jeszcze wysterylizowana, zresztą widzę nawet jak przed swoim mężem broni tyłów :szerm:

Axa jeszcze nigdy nie miała rujki, więc o to mogę być spokojna. A pamiętasz, gdzie to czytałaś? Chętnie sama bym to przeglądnęła.

niestety nie pamiętam, jak przygotowywałam się na przybycie pierwszego w swoim życiu kiculka bardzo dużo czytałam w necie na ich temat i to bardzo utkwiło mi w głowie, z Ajkju nie ma problemu bo jest chłopcem a właściwie kastratem, ale Momci póki co wolę nie dotykać po ogonku, bo nie wiem czy tak faktycznie jest.