Koleżanka pytała o diete dla ciężarnej królicy. Mi też kiedyś zdarzyło się przypadkiem posiadać wnuczęta, ale ja wzięłam dorosłą królicę do domu, w nienajlepszym stanie , która po kilku dniach się okociła. Były cztery młode, przeżył jeden samczyk.
Właściwie w diecie niewiele trzeba zmieniać, można podawać więcej koperku, jest mlekopędny. Nie powinna mieć ograniczenia jeżeli chodzi o pożywienie typu zieleninka i siano. Ilość granulatu można zwiększyć o 1/2 czyli jak podajesz 2 łyżki, podawaj 3, w czasie laktacji więcej. Bardzo ważne jest aby zawsze, absolutnie zawsze miała świeżą wodę w misce. Przez kilka dni nie zaglądaj do gniazda, ale nie trzymaj królika zamkniętego w klatce, niech się wybiega. Samica karmi młode najczęściej w nocy (raz na dobę), nie przeraź się że się nimi nie zajmuje. Jeśli zbudowała gniazdo i w nim będą się znajdować króliczęta to wszystko jest w porządku. Stan gniazda i liczbę młodych możesz skontrolować po kilku dniach (nigdy w obecności samicy i najlepiej w rękawiczkach, żeby nie zostawić swojego zapachu na maluchach). Daj jej dużo siana żeby miała z czego budować gniazdo.
Jak będziesz miała jakieś pytania to pisz, pomogę jak umiem.
Ja czytałam o króliczkach, ciążach i młodych dopiero jak zobaczyłam, ku mojemu zdziwieniu po powrocie z imienin małe różowe i szare hipopotamki w klatce. Wcześniej oznak ciąży nie było