No, dzieki wielkie!!!
Znow pisze z klawiaturki domowej i loginu syna... coz, zycie :-)))
Krolisie sa cudowne! Pb - masz w domu szczerbolka, wiec pewnie co jakis czas bede wolac o pomoc
, bo nadal nie jestesmy pewni czy sprostamy Waszym wymaganiom... bedziemy sie starac, bo chlopaki kochaja zwierzaki
Pewnie najbardziej sie obawiamy opinii lekarza o "opiekunach" po "przegladzie" uszatkow, ale to zapewne efekt tego, ze dotad - podejmujac sie opieki nad malym stworkiem - nie trzeba bylo sie z niczego tlumaczyc, nic wyjasniac itp... Fajnie, ze trafilismy na stronki adopcyjne i dzieki temu pokochalismy kolejne malenstwa... Ola i Magda - jestescie wielkie!
Dzieki Wam swiat staje sie piekniejszy nie tylko dla nas - doroslych, ale i dla naszych dzieci, w ktorych mozemy pielegnowac troske o krzywdzone malenstwa... Kontakt ze schroniskiem uczy wrazliwosci, tak w dzisiejszym swiecie potrzebnej
Dzieki za mozliwosc zatrzymania Kubusia - poki co maly wcina wszystko, co mu podamy, nie psika, jest chyba dobrze, bo zwiedzajac nowy swiat (co ja gadam! juz zdazyl okreslic ktory kat jest jego... nie byl jedynie za szafa
) podskakuje sobie zabawnie... najsmieszniej jest wowczas - wiecie o czym mowie - gdy skaczacy maluch nie "wymierzy" dokladnie odleglosci i przymykajac slipki mysli ze ruch ogonkiem lub tyleczkiem "naprowadzi go" na wlasciwe miejsce
Musze Wam napisac, ze maluchy obwachuja sie z aprobata dla drugiego, jedza z tej samej reki (na dwa kroliczki
), nie fucza na siebie, ale pilnuja sie nawzajem odpoczywajac w poblizu. Drugi - gdy jest w tym czasie "za kratkami" - ze stoickim spokojem przyglada sie temu, ktory aktualnie szaleje. Dla mnie to jasny sygal, ze sie zaprzyjaznia i polubia wspolne bieganie... choc jesli macie doswiadczenie w "oswajaniu" parki, to chetnie poslucham
Boje sie, ze zrobia sobie krzywde i nie specjalnie wiem kiedy przerwac kontakt - wiecie: Aprila mysle ze bedzie chciala dominowac - ona ma zeby - a szybki Kubus - bystry mlodzik - moze ratowac sie tylko ucieczka... choc widze, ze nie specjalnie bedzie chcial uciekac... oj, moze poleciec furto
tego sie najbardziej obawiam... Napiszcie mi jak Wy to robicie, ze maluchy sie zaprzyjazniaja
PROSZE
POKI CO - SLEMY POZDROWIONKA
!
Ach - jeszcze Pani Olu i Magdo - zapraszamy do nas ! Nie tylko na wizyty do doktora!