witam,
hehe uśmiałam się z tą ekspedientką pseudo z zoologicznego.
ale to bardzo dobrze, ze masz już tę kuwetę.
Jest na naszym forum bardzo duzo wątków odnośnie nauczenia królika załatwiania potrzeb w kuwecie, do niezbędnych czynnosci nalezy zbieranie odchodów i wrzucanie cierpliwie do kuwety, pokazywanie "co zlego zrobil" i karcenie stanowczym tonem (ze nie mozna bić i krzyczec to wie kazdy mam nadzieje). Mój z bobkami pojął od razu, z sikami tez, ale jedynym miejscem sikowym pozakuwetowym jest tez łóżko. O łóżku i sikach tez jest juz wątek. Sika bo znaczy teren. Ja walczylam z tym spychając go jak tylko wskakiwal, dwa razy wytarlam mu w siki pyszczek i prawie wcale nie sika na łózku. KAZDY MA INNE POMYSLY. jedni zmieniaja narzute, drudzy kładą folie, trzeci mówią że pomoże sterylizacja...
WAZNE JEST, ZE KROLIK TO NIE PIES nie tak łatwo go czegos nauczyc, da sie, ale trzeba wiele cierpliwosci, dlugich nieraz miesiecy...czasem docelowo bezowocnych z tego co czytalam o wlascicielach krolikow.
Niewiem czy poduszka to dobry pomysl bo moze ją nadgryźć i wnętrze poduszki spowoduje wieeelki problem w jego organiźmie.
Jeśli niema Cie przy nim w czasie tych 12 h to oczywiste ze krolik robi co chce i wskakuje na lozko. Mysle,ze najp[ierw sprobowac nauczyc go czystosci a potem dawac az tyle wolnosci. Oczywiscie popieram dawanie mu tyle wolnosci poza klatką, ale niestety kr ólik robi wtedy co chce i nie masz kontroli.
Królik nie ma określonych pór na załatwianie sie. Królik musi caly czas miec jedzenie, tzn glownie siano, 24h na dobe.Taki jest wymóg jego gatunku. A poniewaz co zje jedna stroną, przepcha mu drugą stonę- rachunek jest oczywisty: zalatwia sie w kazdej chwili i nie wstrzyma.
co do agresji...niemam pojęcia niestety. Mój potrafi zaatakować pluszowego kapcia"zwierzaka", ale to z mojej winy bo go nim zaczepialam dla zabawy pewnego razu. Moze odwracaj jego uwage smakolykami typu zielenina, ulubione warzywo...albo daj mu jakiegos starego kapcia niech sie na nim wyżyje i będzie jego własnym hehe...niewiem
życze powodzenia
mój królik tez rozczarował mnie tym sikaniem na łózko, gonieniem kotów, hałasowaniem...ale w końcu to zwierzak