Autor Wątek: Jak powstrzymać nieznośnego bachora...  (Przeczytany 5828 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline **Wiewcia*

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 377
  • Płeć: Kobieta
Jak powstrzymać nieznośnego bachora...
« dnia: Wrzesień 09, 2010, 20:28:15 pm »
Dziewczyny poratujcie mnie błagam!
Criss odkąd przybył do mnie ma manie podgryzania nas i Bombiny w obojętnie w jakim momencie -wydaje mi sie że dlatego go poprzedni właściciele chcieli się pozbyć...
Ale mniejsza o to.
Myślałam że po wykastrowaniu choć minimalnie wyluzuje a tymczasem mam wrażenie że robi to coraz częściej  :/
Zaczyna to być wkurzające bo nie mogę wejść do pokoju bo zaraz do mnie podbiega i podgryza i wcale nie robi tego delikatnie...w ogóle ostatnio się dziwnie zachowuje bo "warczy" na mnie,np przed chwilą kucnęłam przy nim i chciałam go pogłaskać a on z pazurami ,zębami i warczeniem na mnie...Moja mała kiedyś też tak robiła ale używając moich metod (przekupienie) jej to przeszło a na niego te metody nie działają.Mam wrażenie że on zachowuje się jak rozwydrzony bachor który uważa że wszystko mu wolno i że wszystko mu się należy...
Pomóżcie bo nie chce ich więzić w zagrodzie cały czas -bo odkąd Criss zaczął być tak nieznośny niestety dla naszego bezpieczeństwa są zamykane w zagrodzie a nie tak jak wcześniej puszczane wolno.
A po drugie ratujcie moje nogi :P

Inga

  • Gość
Odp: Jak powstrzymać nieznośnego bachora...
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 09, 2010, 20:30:25 pm »
Może po prostu stres w nowym otoczeniu? No chyba że u poprzednich właścicieli taki był....

Offline **Wiewcia*

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 377
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jak powstrzymać nieznośnego bachora...
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 09, 2010, 20:33:01 pm »
Inga wątpię żeby to był stres w nowym otoczeniu jak on jest już u nas od kwietnia ...
Właśnie cały czas sie skłaniam do tego że on był już taki u poprzednich właścicieli i dlatego się go pozbyli...
A ja sie go nie pozbędę zrobię wszystko żeby go naprostować tylko jeszcze nie wiem jak.. :\

Nuna

  • Gość
Odp: Jak powstrzymać nieznośnego bachora...
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 09, 2010, 20:38:32 pm »
Ile on ma i jak dlugo jest po kastracji ?
Wchodz do niego zawsze w gumiakach i pozwalaj mu sie gryzc. Niech zobaczy, ze to na Tobie to nie robi zadnego wrazenia. Zero reakcji. Mozesz tez wyprobowac spryskiwacz czy to na niego dziala, jesli odskoczy to pol sukcesu, jesli nie to pozostaje wersja z gumiakami.
Przysmaki podawaj mu albo o dlugich lodygach albo na dlugiej drewnianej lyzce, ale zawsze w momncie jak jest grzeczny, jesli bedzie wymuszal nie reagujesz, olewasz go.
Mozesz go glaskac, ale szczotka o dlugiej raczce np. takiej do kapieli. Niech zobaczy , ze krzywda mu sie nie dzieje, no i jak zaatakuje to szczotka nie zareaguje :)
Wiem, ze to moze wydawac sie dziwne, smieszne i jest na prawde  mozolne, ale mozna odniesc sukces, pod warunkiem, ze nic mu nie dolega, mam na mysli zdrowie.

Offline **Wiewcia*

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 377
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jak powstrzymać nieznośnego bachora...
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 09, 2010, 20:48:31 pm »
Nic  mu nie ma bo tydz temu byliśmy na kontroli i są zdrowe jak ryby oba :D
On ma niecałe 2 lata i na początku maja był kastrowany.
Tzn on czasami daje sie normalnie pogłaskać ale niestety więcej razy kończy sie to agresja :/
Tak samo mamy z nim kłopot bo on jest angorką i strasznie mu sie sierść kołtuni a ta cholera mała by cie zagryzła gdybyś podeszła do niego z szczotką dlatego jak go obcinam to zawsze jedna os trzyma go żeby mnie nie ugryzł...
Boję się że w poprzednim domu zrobili z niego taką wściekliznę i on sie nie umie już przestawić i robi to nieświadomie bo ja mu naprawdę krzywdy nie robię :(
Spróbuje z tymi gumiakami może to pomoże chociaż wątpię ale no będę walczyć dzielnie żeby go naprostować

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jak powstrzymać nieznośnego bachora...
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 09, 2010, 21:03:18 pm »
Moja Iskra była po sterylce długo agresywna, dopiero jakiś czas temu jej przeszło...może on tez potrzebuje czasu? ...
Również gryzła, atakowała, była straszna.  Myślałam, że jest zazdrosna o inne króle, albo że domaga się więcej uwagi...

Te gumiaki mogą być dobrym sposobem - zobaczy, że nie robi to na Tobie wrazenia i może odpusci?:)
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3