Wiesz co, gdybyś mogła go wykastrować, to bym go na DS po prostu wzięła, wtedy by mieszkał u mnie w pokoju, Milkę bym przez te 2 miesiące zamykała w zagrodzie i puszczała króle na zmianę, pewnie obrażona będzie (i na początku wściekła), ale przeżyje
Chodzi tylko o to, że jak mam króla na DT to nie ma opcji, żeby mieszkał u mnie w pokoju, bo Milka by się tylko niepotrzebnie stresowała. A tak, to nie byłoby problemu, jeśli Łatek jest zdrowy i byłby już po kastracji. A Milka zagrodę ma dużą, więc wielka krzywda by jej się nie stała
Pogadam jeszcze z mamą i dam ci znać, ok? Jeśli oczywiście taka opcja wchodzi w grę. Łatek jest dalej w Będzinie? Jak tak, to niedaleko mnie, więc z transportem problemu by nie było.