Autor Wątek: Mój królik mnie nie lubi  (Przeczytany 35396 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 30, 2010, 12:05:27 pm »
Sterylizacji chroni też przed niekórymi chorobami układu rodnego, ale to oczywiście Twoja decyzja. Jeśli kóliczka nie sprawia kłopotów i nie będzie miała urojonych ciąż, to na pewno da się bez niej żyć. :)
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 30, 2010, 13:20:29 pm »
Monrou ja myśle, ze Nekrollinka w koncu sie złamie ! :lol
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 30, 2010, 13:27:27 pm »
Z doświadczenia wiem, że po sterylce królice są zazwyczaj bardziej kontaktowe, ale oczywiście to nie reguła ;) Moja Ciapulka była małą diablicą, po sterylce stała się milutka. Potem coś się stało, że było jeszcze gorzej, niż przed sterylką i tak już do śmierci. Do tej pory nie wiem, co to było, dlaczego tak nagle zmieniło się jej zachowanie. W każdym razie, sterylka pomogła, przynajmniej na pare miesięcy.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

asica15

  • Gość
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 30, 2010, 16:17:03 pm »
na razie wolę z tym poczekać, bo to się zdarzyło pierwszy raz, poza tym nie stwarza ona takich problemów.

Spokojnie, nic na siłę, ona w końcu da sobie na luz.

Miałam kiedyś królinkę Łatkę. Co za typ ! Rok ją oswajałam, bo taki był to dzikus ! Ale codziennie (jak np. odrabiałam lekcje) to się kładłam na podłodze a ją wypuszczałam z klatki. Jak jej jeść dawałam (i tak ją oswoiłam) to miskę kładłam przy moich nogach ;)

monrou

  • Gość
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 02, 2010, 20:22:33 pm »
Odkąd posłuchałam Waszych rad i "spotykam" się z nią głównie w jej klatce jest o niebo lepiej, zawsze daję jej jakieś smakołyki i ją głaszczę coraz częściej wychodzi z klatki po nie, jeszcze nie cała, ale łebek coraz dalej wysuwa. POSTĘP! Nadal przede mną ucieka, ale daję jej samowolkę.

zeberka161

  • Gość
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 02, 2010, 21:45:08 pm »
Myślę, że małymi kroczkami uda ci się ją przekonać do siebie :)

Moja jest w podobnym wieku co twoja królinka i np. mnie, mojej siostry i mojego chłopaka się nie boi i lubi siedzieć
u nas na rękach i być głaskana itp. to do innych ludzi jest nieufna i bardzo ostrożna.

A w klatce normalnie to daje zrobić sobie wszystko ale jeśli w grę wchodzi miska z jedzonkiem to też jej broni.
Tylko , że moja prawie całymi dniami i nocami biega na wolności bo ona nic nie niszczy nawet kabli.

Aneczka

  • Gość
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 03, 2010, 11:17:01 am »
hmmm, ja mysle ze musisz zastanowic sie, czy króliczek an wolności sie Ciebie boi czy sobei Ciebie nie życzy. Bo np moj Frot nawet jakby nie robił nic kompletnie, to radko kiedy da sie pogłaskac, odkicuje obrażony kopiąc w powietrzu. Ale on sie mnei nie boi tlyko po prostu am swoje królicze sprawy a mnie ma głeboko pod ogonem. Oczywiscie co jakis sam przyjdzie i sma sie upomni,ze najwyzszy czas zeby go pogłaskała, ale jak mu ze trzy razy przejade ręką wzdłuż ciała to juz ma dość. On zawsze był takim indywidualistą. Uwaza, ze jezeli chce mu okazac uczucie to mogłabym zarzucić pasternakiem, albo rodzynką, a nie brudzic mu futerko. Za to obcym zawsze sie da wytrmosić, sprzedajne zwierze.
To,ze zwierzak atakuje rękę która go karmi, to w miare normalne, ale może tak samo swiadczyc o terytorializmie jak i o strachu.
Moje małpy uszate atakują tylko miotłe, i raczej są negatywnie nastawione do porządków.
Bulion z kolei uwielbia byc głaskany, z tym, z enajbardziej us iebie, czyli wswoim pokoju i tylko mnei i mężowi pozwala na pieszczoty, bo gneralnie boi sie ludzi. Dłuuuuuuugo pracowaliśmy an jego całkowite zaufanie.
Natomiast wydaje mis ei,z  enajgorszym wrogiem zaprzyjaźniania jest branie królika, który tego nie lubi na ręce. Ja mojego Buliona jeszcze w zyciu nie miałam na rekach, ajk jedziemy do weta zostawiam ta przyjemnośc mezowi. Za to Frot z wszystkich ludzi na świecie pozwala sie podnieśc tylko i wyłącznie mnie. Co królik to charakter i upodobania
Wiem,z  eto mały elaborat, ale nie moge sie powstrzymac, baaaardzo krótko Twój króliczek jest na wolności, stanowczo za krótko. Piszesz, ze wszystko by Ci zniszczyla. Weisz, my tez mamy domy i np w moim anwet nie wygląda źle a np moje króliki kicają wolno, co miały zniszczyc to zniszczyły, nie mówie ze nie, ale jednak metoda prób i błedów da sie wypracowac w miare dobry układ, taki, zeby kroliczek był puszczony, a Twoje rzeczy bezpieczne. Ja mam dwa pokoje i dwa niezaprzyjaźnione króliki i jakos sobie radzimy.

sensualpassion

  • Gość
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 17, 2010, 20:38:27 pm »
JA TEZ MAM OGROMNY PROBLEM......OGROMNY..............PROSZE O POMOC  :icon_cry :icon_cry

1. zdarza sie, ze królik warczy na mnie kiedy powoli wysuwam ku niemu dłoń

(chyba zaczelo sie od kiedy zaczelam nosic takie pluszowe zimowe kapcie bo nie grzali wtedy u mnie w domu a mi bylo zimno. I królik jak mu taki kapec smigał przed nosem, nauczyl sie warczec) problem w tym, ze on warczy teraz jak mu sie reke podsuwa, albo jak sie na niego troszke podniesie glos. Albo jak siedzi na dywanie a ja chce podniesc lezacy obok papier... Nie chodzi tu o warczenie w sensie bzyczenia pobudzenia płciowego ( samiczka), on jak widzi rękę warknie siedząc w miejscu, obniży głowe, wyskoczy z uderzeniem głowy i pazurami, i sie cofnie.

2.zdarza  sie, ze atakuje pazurami nawet.

 Nie robi tego zawsze, oglnie daje sie głaskać, przybiega jak cmokam bo kojarzy to z jedzeniem

3. wysypuje cala zawartosc kuwety tj Pino poza klatke, okropnie smieci. Robi to na złość.

Wiem, ze pewnie chce więcej wolnosci, a ma ją tak na pół dnia. Ale jak pisalam w innych watkach, nie moge go wypuszczac na noc, albo kiedy nie ma nas w domu bo : jak ma być w pokoju to sika na lóżko, je styropianowe ocieplenie ściany , jak ma byc na terenie przedpokój- kuchnia (niemam dzrwi do kuchni) zamęczyłby kota, zjadł tynk ze sciany, nabobczyłby kotu w miske, zjadl mu jedzenie ( a kot nie wskoczy wyżej do miski jakbym ja przestawila bo on teraz ledwo sie porusza) . A kot ma kuwete w łazience obok kuchni i jedzenie w kuchni . Kot musialby albo siedziec z nim sam na sam w kuchnia -przedpokoj , albo byc kot zamkniety z miska i kuweta w łazience lub pokoju. Bez sensu.

4. najgorsze....goni mojego kota.

Mój kot ma 15 lat. Mieszkalam z nim cale zycie. Wyprowadzil sie jednak na mazury z moja mama jakos moze w czerwcu. Niestety kotek jak sie okazalo "dostał" guza nowotworowego na powiece. zabralam go więc z mazur jakieś półtora miesiąca temu do mniue do Lublina bo tu lepsi weterynarze. No i królik często gonił go, warczał, uderzał głową. teraz kot miał operacje bardzo ciężką. Ma szwy na połowie pyska, bo mu ten guz wycieli. Ma kołnierz. Ciężko mu to wszystko znosic bo jest juz stary, to go swędzi, boli i ten okropny kolnierz...a królik dodatkowo przysparza mu stresu bo kot sie go boi.
Nie moge na to pozwolic bo kurcze szkoda mi mojego kota, a krrólik ma poprostu jaki,s idiotyczny kaprysik  :zonka:


pomocy... kiedys był grzeczny. Czy mam go częsciej głaskać, przytulac...ma gałązki do gryzienia jesli chodzi o zabawe

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 17, 2010, 21:24:29 pm »
W jakim wieku jest król?
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline shoti1910

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
    • SPŚM
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Shila i Siggy
  • Pozostałe zwierzaki: średniej wielkości zoo ;)
  • Za TM: Benio
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 17, 2010, 22:09:31 pm »
Moja Shila też miała okres kiedy na złość wysypywała z kuwety umiała nawet na złość nasiusiać na łóżko ale spokojnie jest na to metoda ;) z wysypywania z kuwety wyrosła samoistnie a jak nasikała na łóżko to zapierałam i mocno psikałam perfumami ;) i już nigdy nie powtórzyło się sikanie na łóżko
Co do warczenia to Shilak warczy na Salse i jest to oznaka dużej agresji powinnaś go wykastrować

sensualpassion

  • Gość
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 18, 2010, 19:10:59 pm »
mój królik ma ok pol roku..moze mniej troszke.

To samiczka.

W tej chwili niemam pieniedzy az tylu na kastracje no i nie mam tez w 100 proc podstaw, aby zrobic to w tym momencie. Chce sie bardziej skupic na psychologiczno wychowawczym aspekcie (uuu..jak to brzmi hehehe) pozbycia sie jej zlych nawyków.
Pozdrawiam :)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 18, 2010, 22:12:44 pm »
Heh, widzę pogląd Biszkopcik :D

Twój królik właśnie dojrzewa, jego zachowanie jest zupełnie normalne.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 18, 2010, 22:21:16 pm »
sensualpassion, moja Tosia tez atakowala reke jesli przesuwalo sie ja powoli po podlodze. Ja sie staralam w ogole tak nie robic, bo wiedzialam, ze ja to wkurza.
Co do wysypywania z kuwety, to nie sadze, zeby to bylo na zlosc. Jakies takie instynkty sie pewnie budza, moze zabija nude w ten sposob? Moj znajomy tez ma takiego kopacza. I czasem kilka dni jest ok, a czasm przekopie wszystko po klatce.
Czy moglabys zrobic dla krolika zagrodke i tam urzadzic mu 'plac zabaw' zeby zajal sie np. kopaniem w pudelku a nie w kuwecie?

sensualpassion

  • Gość
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 19, 2010, 00:50:05 am »
no to nic nie poradze na to dojrzewanie , w takim razie :)) hehe
oby tylko nie drażnił coraz bardziej kota. Nie moglam tego przewidziec.

Jesli chodzi o zagródkę to nie bardzo.
po pierwsze taka zagroda to jeden wielki bajzel i wiekszy zakres balaganu i zawartosci jego kuwety.(widze co robi z klatka, widzialam jak to wygląda na zdjeciach forumowiczów, a mam taka sytuacje mieszkaniowa, że i tak nie jest "lśniąco", mam pelno pierdół walających się po mieszkaniu a nawet niemam prawa ich ruszyc bo nie sa moje)
po drugie on podgryza druty czasami i mysle, że chyba by ją "przewazył", przeskoczyl...szczerze mówiąc bardzo malo wiem o zagródkach..niemam pojecia czy to jest stabilne, czy jest kryte z góry, co jest na spodzie zagródki... niby miejsce by sie znalazlo...Tyle,ze mój królik nie ma az takiej tragedii z wolnością. Z początku podobalo mi się to, ale jesli nie jest koniecznością- to robi ogromny "zamiąch" w pokoju. No niewiem, musialabym to jeszcze raz przemyslec....

pozdrawiam  :icon_smile

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 19, 2010, 07:39:54 am »
No cóż, trzeba albo zacisnąć zęby i przeczekać, albo kastracja. Jeśli królikowi takie zachowania nie miną (co też się zdarza), to jeśli nie potrafimy z tym żyć, zostaje tylko kastracja (czy sterylka w twoim wypadku).
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 19, 2010, 13:54:47 pm »
Tosia tez burzliwie dojrzewala. Byly puszczane na zmiane z Tosiem i jak siedziala w klatce to pol nocy potrafila wisiec na kratach i gryzc, szarpac itd. Jak byla na wybiegu to w nocy wlazila na mnie drapala mnie w glowe i w wystajace spod koldry czesci ciala ;) Minelo jej to i potem juz byla spokojniejsza.

sensualpassion

  • Gość
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 19, 2010, 15:55:46 pm »
dziękuję :) czas pokaże

Offline misia01

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2367
  • Płeć: Kobieta
    • Namaluję obrazy
  • Lokalizacja: Minsk Maz.
  • Pozostałe zwierzaki: koty,psy,konie
  • Za TM: Misia (13.03.2020 r) :(
Odp: Mój królik mnie nie lubi
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 19, 2010, 16:15:30 pm »
A ja myślałam,że tylko mój królik taki kopacz jest :hmmm
Jak nie siedzi na domku to kopie :crazy: Wysypuje wszystko z klatki,nic innego nie mogę robić tylko stoję z odkurzaczem i sprzątam po nim :blaga: Dam mu jeść to on mi się na rękę rzuca, :szerm:
Po za tym to jest kochany,jak go wypuszczam to wskakuje mi na kolana,kładzie się do głaskania,bawi się ze mną(biega dookoła pokoju :hura:)Wszędzie go pełno :bunny: